Wspaniale, że Vanessa poświęciła aż dwa dni z życia na pogawędki w PKP. Ale cóż za cudowna sprawa, że ma taką samą bluzę jak Dawid a Radzieniek taką marynarkę jak Vanessa, a Dawid taką koszulę jak Radzieniek! Cóż to za sklep, w którym wszyscy redaktorzy i goście PKP się ubierają?!
Pewnie jestem w mniejszości, ale dla mnie z Waszej Trójcy osobą znaną jest Radek, pozostałą dwójkę rozpoznaję i szanuję za osiągnięcia, niemniej karierę Radka konsumuję od początku i w całości bez wyjątków, w przeciwieństwie do reszty. Zabrakło mi tutaj właśnie wskazania, że czasem też to kto jest sławny dla kogoś, zależy też od kręgu zainteresowań. Mnie nigdy w życiu nie interesowały tematy, plotki z życia "gwiazd", ale od zawsze interesowałem się wiedzą, nauką, stąd dla mnie znane osoby to właśnie np. Radek właśnie, dr Rożek, Dawid z UNB, Radek Brzózka, czy wcześniej pan Niedzicki, Wołoszański czy duet Kamiński i Kurek itp., a nie aktorzy czy piosenkarze.
„dzisiaj bardzo ładnie pachnę” Jak ja kocham ten podcast! Jestem nudna wiem, bo zawsze to piszę, ale lepszego miejsca na yt się nie znajdzie! 🤍 Niesamowite jest to, że w taki sposób podeszliście do tematu: bez wskazywania jednej słusznej drogi, przedstawiania kilku punktów widzenia, bez kategoryzowania, łał. Mógłbym Was słuchać godzinami, to nie nudzi, a wręcz przeciwnie jest tutaj tyle mądrości i szacunku i przestrzeni do bycia sobą i dla siebie - uwielbiam trzecią serię, jest bardziej kameralna i osobista, ale nie straciła nic ze swojego genialnego poczucia humoru. 🤍 P.S. Genialnie wyglądzie w zamienionych ubraniach! 😍😁
W temacie sławy chętnie obejrzałabym też odcinek o tym, co popularność Panom Redaktorom dała, a co zabrała. Ps. Fajnie zobaczyć Was w innym wydaniu, ale jednak tradycyjny dwuosobowy skład nie ma sobie równych! Pozdrawiam :)
Bardzo subtelne, Natalia xd też lubię kiedy redaktorzy są we dwóch. Ale odcinki z gośćmi też zazwyczaj są całkiem ciekawe. Tzn wiadomo, zależnie od gościa, ale większość lubię.
Odcinek zdecydowanie lepszy od poprzedniego! Świetny temat, rozmowa wciągnęła mnie bardzo, Vanessa przezabawna, poczucie humoru, które kocham, nadajecie w trójkę na tych samych falach- fajnie się oglądało. Jedyne czego mi zabrakło - księgielni i głęboko płytkiej - dwa odcinki bez tych segmentów, to o dwa za dużo. Aaa No i ponawiam apel z Rychtyka - Marcin Prokop kolejnym gościem - to byłby sztos!
Kurcze... chcę żebyście wiedzieli, że dla nas też jest krępujące i sprawia nam duży dyskomfort gdy znajdziemy się w jednym miejscu i w jednym czasie z rozpoznawalna osobą. Co robić... przywitać się/ udawać że się nie zna... patrzcie sie/ nie patrzeć... trochęto tak, jak widzisz niepełnosprawnego człowieka na wózku i probujesz za wszelka cene pokazac mu swoja postawa ze jest ok.. a wychodzi cyrk😑 macie na to jakaś radę?
Dokładnie o tym myślałem oglądając odcinek! Bo wiadomo - są takie rzeczy, z których zdrowo-rozsądkowo myślący człowiek zdaje sobie sprawę - tj. na przykład, że może się na pierwszy rzut oka wydawać, że prośba o zrobienie sobie jednego zdjęcia z losowo spotkaną popularną osobą to chyba nie jest jakoś strasznie dużo, ale jak się pomyśli, że dla tej osoby wyjście do teatru (o którym wspominał Dawid) oznacza zrobienie sobie tych zdjęć ponad 10 (a pewnie mogłoby być znacznie więcej) i że tak wygląda każde inne wyjście tej osoby dokądkolwiek, to już łatwo wywnioskować, że to się może bardzo szybko zrobić bardzo uciążliwe. A jednocześnie - pozostaje pytanie o to, jaki jest ten dobry, "pożądany" schemat zachowania? Czy jest OK po prostu podejść i powiedzieć, że bardzo lubi się czyjąś twórczość? Część znanych osób potwierdza, że lubi takie pozytywne komentarze usłyszane od losowo spotkanych ludzi. Czy lepiej po prostu nic nie mówić i zachowywać się normalnie? A jeszcze do tego tę decyzję trzeba najczęściej podjąć szybko! To jest zawsze straszliwie kłopotliwe...
Wyrażę krytyczne zdanie na temat formy nie zaś treści i powiem, że mnie osobiście nie podoba się kiedy dyskusja jest wieloosobowa ze względu na to, że traci się ta magia kontaktu Radek z Dawidem. Podobną sytuację widzę również w swoim życiu, w momencie kiedy dyskusja z 1 to 1 staję się 1 to many jakoś tak wygaszają się emocje, mniej też pojawia się głębokich przemyśleń i w ogóle jest jakoś tak płasko. Więcej też pojawia się oceny zarówno siebie jako mówiącego jak i siebie jako będącego słuchanym. Jedyny plus z tej sytuacji to to, że redaktorzy mogą w końcu się dowiedzieć jak się czujemy kiedy ich słuchamy (nie posiadając drugiej osoby na odsłuchu) i ledwo rozumiejąc niektóre słowa kiedy gadają razem.
Uwielbiam momenty, jak Radek i Vanessa ze sobą chwilę sami rozmawiają, Dawid się im przygląda, a w końcu też patrzy w kamerę i się po prostu uśmiecha - mimo że część ludzi krytykuje ten format, że przez trzyosobowy skład widz nie czuje się uczestnikiem rozmowy, ja właśnie nadal się nim czuję, właśnie przez takie uśmieszki i spojrzenia Dawida:)
Vanessie musiało się wyjątkowo przyjemnie z wami rozmawiać, że już tydzień później(!) do was wróciła! Przyjemny odcinek, przyjemnie się was słucha w tej kolaboracji (przyjacielskiej)!
Dobrze Was widzieć, miło posłuchać 😉 Rozumiem, że za tydzień znów spotykamy się w czwórkę i tym razem Vanessa w koszuli, Dawid w marynarce, a Radek w bluzie 😜 Pozdrawiam !
Drodzy Redaktorzy, pozwolicie, że wyrażę swoją konstruktywną krytykę - dla mnie format trzyosobowy, szczególnie z tak chaotyczną osobą jaką jest Vanessa traci całkowicie urok. Wcześniej czułam się jakbym była z wami przy jednym stole a teraz jedynie jakbym podglądała tą grupkę znajomych co nie są otwarci na innych ludzi i siedziała stolik dalek. Teraz ten podcast (te dwa odcinki) jest jak każdy inny, chaos, gdzie wcześniej wasze wyjątkowe duo dopełniało się idealnie w dwójkę plus oczywiście ta trzecia osoba po drigiej stronie stołu. Tak jak red. Kotarski wypowiedział się na temat poprzedniego odcinka na Rychtyku - w mojej opinii odcinki wasze nawet o niczym są wyjątkowe i świetne do słuchania, a problemy byy jedynie w formacie - nie wiem czy trzyosobowy format mi nie leży, ćzy to ten vibe między wami w tójkę. Szkoda. szczególnie przez to, że przez rok jest tak mało tego formatu.
Myślę, że to nie jest kwestia Vanessy, lecz raczej faktu, że trzy osoby to już tłum. Szczególnie jak sobie wzajemnie przerywają (co w duo oryginalnym zdarzało się rzadko).
A ja myślę, że to też kwestia Gościni. Wchodzenie wpół zdania, zawracanie rozmowy na inne tory, dziwne wtręty... No niedobrze się tego słucha niestety.
Drodzy, dziękuję bardzo za to, że jesteście i za to, że również i my możemy uczestniczyć w tych rozmowach. Wasza relacja jest piekna i inspirująca. Kiedyś natknęłam się na komentarz odnośnie starego programu telewizyjnego, brzmiał on tak: „To był rewelacyjny program. Czekałem na niego bardziej niż na dobranockę, bardziej niż na Muppety, w ogóle bardziej niż na cokolwiek innego. A jak z jakiegoś powodu go nie było, to czułem się tak, jakby zabrano mi cały tydzień". Myślę, że mimo, iż nie był on pisany z myślą o PKP i redaktorach, to jednak pasuje idealnie. Nasze czwartkowe obiady przez ostatnie kilka miesięcy stanowiły stałą, często najprzyjemniejsza część tygodnia, której wyczekiwałam jak na nic innego. Nie wiem, jak będę sobie radziła bez waszych żartów, śmiechów i bez poważnych (lub trochę mniej) dyskusji. Przede wszystkim jednak będę tęskniła za ogromem miłości i ciepła, i za tą niesamowita atmosferą, jaką tworzycie i Wy, ale też Rychtykowicze. Przed nami jeszcze jedeno spotkanie w ramach tej serii, a ja już mam nadzieję na szybki powrót panów redaktorów w czwartej odsłonie. Dziękuję za wszystko i do zobaczenia za tydzień 🌻
O łał mało brakowało, a byłabym sławna, bo tak jak Redaktor Podsiadło dawałam występy domowe, śpiewałam do „mikrofonu” ze skakanki udając, że moje łóżko to scena. Jednak zabrakło motywacji, ponieważ moi rodzice mówili mi „zrób coś dla świata, nie śpiewaj”😂 Ponownie miło było się z Wami spotkać. Może przydałby się jakiś poradnik - jak reagować, kiedy spotkasz któregoś z Redaktorów PKP na mieście 😉
Mi niestety kompletnie nie leżą te odcinki z Vanessą. W sumie sama nie wiem czemu, mam wrażenie ze Vanessa cały czas gra? No cóż, wrócę po odcinki bez niej 😊
Oglądnęłam z małym opóźnieniem na spotify,ale muszę tutaj dać znać 😅 Ten odcinek był lepszy od poprzedniego. Uwielbiam Was słuchać i oglądać ❤ Jakoś tak przejrzyściej? Bardziej się już zgraliście w moim odczuciu, po tym tygodniu 😉 I bardzo ważny temat poruszyliście. Sama jestem mamą (córka ma 11 lat) i tak bardzo się cieszę, że nie tkwi w tym internetowym świecie, jest bardzo czułą i dojrzałą emocjonalnie dziewczynką jak na swój wiek i rzeczywiście jest to tak, że ja poświęcam Jej sporo czasu i próbuję budować w niej jakieś inne zainteresowania. Przykro mi się patrzy na dzieci, które są olewane przez swoje otoczenie i pozostawione w tym świecie gdzie najważniejsze są lajki. Wystarczy, że pójdę na zebranie do szkoły i jak nauczyciele się na coś skarżą, a rekacja rodziców to śmiech, obrócenie problemu w żart, przykre. Ja natomiast jestem dumna z córki i takim miodem na serce było to, że wychowawczyni zapytała mnie jak ja to robię, że mam tak wspaniałe dziecko i powinnam dawać lekcje wychowania innym rodzicom i samym nauczycielom 🥹 Jeśli jest tu więcej Rodziców to zapamiętajcie co powiedział redaktor Dawid, zainteresujcie się sowimi pociechami, drugiej szansy na wychowanie tej samej osóbki nie będzie!
Odnośnie do tego że ludzie uważają ze znają "osoby publiczne" to kiedyś miałam taka sytuację w której zdałam sobie sprawę że to bardziej znamy to wyobrażenie o osobach na podstawie tego co publikują. Wynajmowałam kiedyś mieszkanie z takim chłopakiem który przyjaźnił się z osobą znana. W tym co publikował było wiele śmiechów i raczej takie luźne podejście do wszystkiego. Jego twórczość też jest taka śmieszna. Wyobrażałam sobie nasze wspólne spotkanie tak że wręcz posikam się że śmiechu. To jak ono odbyło się naprawdę to w ogóle odbiegło zupełnie - gość mega skromny, który wręcz nie lubił rozmawiać o swojej twórczości. Baaardziej polubiłam właśnie ta jego wersję od wyobrażeń
Super rozmowa, tak mi źle z tym że to przedostatni odcinek tego sezonu, że nie mogłam w pełni się wczuć i cieszyć redaktorskim towarzystwem. Już czekam na kolejny sezon. Trzymajcie się Kochani ❤
Jak ja czekałam na PKP. A Dziewczynę i Kosmonautę obejrzałam jednym ciągiem 😁 a bardzo rzadko robię takie maratony. Mam tyle lat ile Redaktor Dawid plus liczba z ostatniego albumu 😛 a słuchając Was odkrywam ogrom mądrości i oczywiście radości 😍
Vanessa jest tak piękna, młoda, bystra, zabawna i mądra, a do tego złapała z redaktorami flow, że aż ciężko mi się tego słucha i ogląda... z zazdrości ;) Pozdrawiam was misiaczki!
Ten odcinek poniekąd zainspirował mnie do zrobienia kiedyś badań i napisania pracy na ten temat na moich studiach socjologicznych 🤣 Wspaniały odcinek jak zawsze ❤
Kurcze słucham od pierwszego sezonu wszystkich odcinków PKP ale powiem Wam że kurcze tak sobie przerywacie ostatnimi czasy w trakcie wypowiedzi że później ciężko załapać o co chodziło i jakie było pytanie. Taki misz masz że się męczę słuchając. Zero hejtu z mojej strony bo uwielbiam obu panów i nadal słucham natomiast ciężko mi się tego słucha od jakiegoś czasu. Czasem tak polecicie w takie wasze inside jokes że dla nas osób tak zwanych obcych to ciężko jest połapać o czym mowa. Fantastycznie się ostatnio słuchało Radka u Paciorka... Przyjemnie, płynnie i przejrzysto. Vanessa super osoba natomiast im Was więcej tym większy chaos.
Nurtująca mnie zagadka rozwiązana. Zagadka gwiazdorskiego uśmiechu. Red. Kotarski rozwiązał gdy opowiedział dlaczego się zawsze uśmiechał gdy tankował. Lecieliśmy ostatnio jednym samolotem z Oliwierem Janiakiem. Wracając z toalety do wszystkich z którymi skrzyżował spojrzenie się uśmiechał. Myślałam o co to chodzi. Ładny to jest człowiek tak z wyglądu, a jak się uśmiechnął to w ogóle. Teraz widzę że to taki system zapobiegawczy. Czyli profilaktycznie się uśmiechnę bo może ktoś fotę na pudla wyśle i napiszą "Arogancki i gburowaty Oliwier Janiak w samolocie" Sama sobie pomyślałam "jaki fajny ten Oliwier". Tak samo było z Maćkiem Stuhrem. Nie chcę się chwalić ale płynęłam z nim kiedyś łódką. Wypłynęliśmy a mój małżonek najpierw mnie szturcha, a potem "oj nic, nic". Zaczęłam panikować że pewnie jest dziura, że toniemy a on chce to jednak ukryć przede mną by nie psuć mi ostatnich chwil życia. "Mów co się dzieje!" wołam, a on "patrz z kim płyniemy". A tam Maciej Stuhr. Przez to nie mogłam nagrać żadnych filmików żeby nie pomyślał że jego filmujemy. Zachowaliśmy kamienne twarze przez całą podróż, ale umęczyłam się trochę. Tak szczerze to mój małżonek w pierwszej chwili mówi "choć się przywitamy" ale osobiście i kategorycznie go powstrzymałam. Za dużo się naoglądałam wywiadów i filmów o ciemnych stronach sławy, włącznie z tymi jak karykaturalnie taki fan w oczach gwiazdy często wygląda. Przewałkowane to mam. Ale nie ma się co dziwić że niektórzy nie mają i cos tam palną bezrefleksyjnie. Teraz mi się wydaje że bardziej by mnie wkurzali ci wszyscy patodziennikarze. Ale nie wiem tego i na szczęście nigdy się nie dowiem jakby to było. Z drugiej strony przecież już mnie ludzie wkurzają. To co by było wtedy. Cale szczęście dla świata że sławy nie doświadczę.
Hmmm powiedzmy że doceniamy wartość jaką wnosi Vanessa ale to juz siłą rzeczy nie to co jak jesteście sami. A to w Was sie głównie tu zakochaliśmy dziubaski☝️
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę! Cześć wszystkim ❤ Jestem już po oglądaniu Dziewczyny i kosmonauty- Vanessa byłaś tam niesamowita! Pozdrowienia dla redaktora Dawida, redaktora Radka i Vanessy 🫶 Rychtyk jest najlepszy!
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę. Nie w temacie, ale nieustannie podziwiam zdolnosc powrotu do watku rozmowy po tak rozbudowanych dygresjach😊 Takiej sztuki rozmowy powinni uczyc w szkole.
Ooo też tak mam! Po każdej dłuuuugiej dygresji myślę sobie "no tym razem to już na bank zapomni, o czy mówił". I tak już trzeci sezon nieustannie jestem zaskoczona :)
Sposób na radzenie sobie z popularnością. Mark Andre Ter Stegen, bramkarz FC Barcelony robi to tak, że chodzi wszędzie po mieście i robi to od wielu lat. Każdy kto chciał sobie z nim zrobić zdjęcie już sobie zrobił. Jest po prostu kolesiem, którego wszyscy znają i to by było na tyle. Jest jeszcze sposób Dave'a Chapelle, który mieszka w małym mieście w Ohio. Wszyscy go tam znają i już nie ma tego problemu, że ktoś go rozpozna bo już go wszyscy tam znają
Wstałem z kanapy i poszedłem po telefon żeby napisać ten komentarz więc to poważna sprawa. Nie znałem wcześniej Pani Vanessy ale teraz 💘. Super się wpasowała do towarzystwa i naprawdę wyglada na mega fajną i inteligentną kobitke więc mam nadzieję, że ujrzymy jeszcze Panią redaktor w PKP.
No i pojawił się zdecydowanie TOP 3 podcast. Kurczę aż chętnie, by was było poznać i spotkać na, żywo i tak pogadać z wami na różne tematy a nie tylko posłuchać. Szkoda że zapewne nigdy nie będzie mi to dane ze względu, że dużo osób pewnie by chciało tego samego (odnosząc się do tego odcinka :D). PS. Uważam że top 1 to był o nieudanym samobójstwie (naprawdę mocny i pozostawiający wiele do przemyśleń), top 2 był o śmierci. A do tej pory top 3 był o walce kolorów :D Dzięki za podcasty. Z jednej strony szkoda, że jest ich tak "mało" a z drugiej dzięki jeszcze raz, że w ogóle chcecie się dzielić ze mną (bo w końcu siedzimy razem przy stole) takim kawałkiem swojego życia :D
Śmiałam się w głos! A ad tego co na samym końcu powiedziała Vanessa - od kiedy słucham podcastu (a słucham od początku) to ja sobie zamieniam pierwsze literki obu redaktorów: Kotsiadło i Potarski. Tak się chciałam podzielić.
Też miałam takie dziecięce marzenie. Kiedy tylko byłam sama w domu śpiewałam do pilota cała płytę TATU, przed kineskopem telewizora ( bo się odbijał mój obraz, więc działało bardziej na wyobraźnię :D) nawet jak był fragment jakiejś piosenki, gdzie one dużo mówiły, to siadłam na krześle i udawałam, że udzielam wywiadu na scenie xD
Ciekawe. Dobrze, że nagraliście ten odcinek bo poza tymi ludźmi, którzy Was pytają wprost (w co wierze, że musi być niezręczne), chyba wiele osób zastanawia się, jak wygląda życie, kiedy jest się aż tak popularnym. Mnie to bardzo interesuje jako samo zjawisko. Może nawet bardziej ten fenomen, jak to jest, że ludzie tak bardzo potrafią zaangażować się w życie nie znanej osobiście osoby i jak w efekcie ta osoba się z tym czuje. Ciekaw mnie też to, czy Wy sami w sobie zaobserwowaliście jakieś zmiany z tym związane. Gdybyście kiedyś chcieli pogłębić ten wątek to chętnie posłucham. Uszanowanko!
Czy ten podcast idzie w kierunku programu jakich wiele na you tube, czyli pogawędek z gośćmi? Jeśli tak, to wielka szkoda... Niepotrzebnie prowadzący "uatrakcyjniają" formułę, która była świetna, wręcz bliska doskonałości.
Zawsze bardzo ładnie pachnę 😅 Super, że udało Wam się spotkać tydzień później w zupełnie innych stylizacjach 😂 I ta końcówka Dawida "a ja się bawię u niego zajebiście", padłam 🤣 Ja u Was przy stole zawsze bawię się zajebiście ❤️
Mega odcinek wam wyszedł Panowie Redaktorzy oraz Pani Redaktor! Choć bardzo lubię was po prostu słuchać ostatnio brakowało mi właśnie takiego odcinka z konkretnym tematem. Dziękuję za miłe popołudnie z wami spędzone i do następnego!! PS.: Przez cały odcinek nie mogłam się skupić i patrzyłam ciągle na redaktora Radka w jego marynarce. Można wiedzieć jaka marka? XD
Ja uważam, że taka niechęć do wymieniania się jedzeniem jest całkowicie normalna, zgadzam się w stu procentach z redaktorem Podsiadło. Jak jest to jeszcze takie coś typu frytki czy coś takiego rozdzielnego to ok, ale zupa czy pełne dania? Chore....
Dokładnie tak! Czasami mam wrażenie, że jestem jedyną osobą wśród znajomych, która nie dzieli się jedzeniem i reszta patrzy na mnie jak na dziwologą, albo kończenie po kimś jedzenia bo on się najadł to zjedz jak chcesz, bleh! Jedyną osobą z którą mogę podzielić się jedzeniem jest mój mąż choć i tak niechętnie 😂
Panie Redaktorze Podsiadło, z całą lubością do Pana zapytam, czy z tym "odpuszczeniem" Mam Talent, to na pewno tak było? Starsi posiadacze kolorowej telewizji pamiętają jak w pięknym stylu, wraz z kolegami, "przyszliście do Mam Talent jako Curly Heads i wyszliście stamtąd jako Curly Heads". Ogromny szacunek za te słowa! Szkoda, że nie opowiedział Pan tej anegdoty.
Ach Ci starsi ludzie.. pamiętam jak dziś, wszak to wtedy właśnie pokochałam głos Redaktora. 💚 Zespół też polubiłam ale Pan Dawid chyba już tak długo prowadzi życie solowego artysty, że nie ma po co wspominać starych dziejów z zespołem 🙂🙂
Zaśmiałam się w głos, oglądając Was w oczekiwaniu na paszport w Urzędzie Wojewódzkim, gdy usłyszałam jak zaintonowaliście Szamana 🤣 kocham Was wszystkich ❤️
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę, prawie tak ładnie jak redaktorzy rozmawiają… Tak sobie myśle, że przeje… jest brak przyzwolenia na bycie CZŁOWIEKIEM. Jak tylko jakaś osoba staje się rozpoznawalna- nie może mieć gorszego dnia, musi zawsze świetnie wyglądać, ze wszystkim się zgadzać i na wszystko!!! Jeśli tak nie jest to znaczy że jesteś człowiekiem chamem i sodóweczka… Ludzie- szanujmy się, bez względu na profesje wykonywaną, upodobania wszelakie etc. Miło było się znów spotkać…
To nie jest tak, że młodym ludziom się nie mówi, jakie są "warianty" ich wyborów. Jeśli młody człowiek ma mądrych ludzi wokół siebie, to z pewnością usłyszy różne aspekty swojego wyboru. Zgadzam się z tym, co powiedział pan Redaktor Podsiadło, że niestety nikt nie robi dziś "przesiewki". Być może to nie wybrzmiało tak dosadnie... wszystkie dzieci słyszą: "masz talent", ale nie słyszą "czeka cię ogromna, ciężka praca". I potem młodzi ludzie są rozczarowani, że inni ich nie doceniają. A kto ma na tyle odwagi, by powiedzieć osobie: "Słuchaj, może spróbuj czegoś innego, nie jesteś w tym dobry"? Mamy (jeszcze) prawo tak powiedzieć? :)
MIAŁAM POD POPRZEDNIM ODCINKIEM BŁAGAĆ O WIĘCEJ ALEKSANDRY VANESS A TU SAMA WYSKAKUJE Z PUDEŁKA. Piękne zaskoczenie💗 proszę o coroczny special w postaci gościa, ze stałymi segmentami tylko że gościem jest zawsze Vanessa.
Chciałam tylko powiedzieć, a w zasadzie napisać, że Wasze odcinki są super, a czas przy nich płynie znacznie przyjemniej, genialnym pomysłem było zaproszenie gościa, może warto byłoby z tego zrobić jakiś stały cykl odcinków z gośćmi 😊 P.S. Super outfity w dzisiejszym odcinku mają Państwo Redaktorzy, w dzisiejszym... Tydzień temu też były fajne, ale nie aż tak jak dzisiaj, trochę tak jakbyście się kimś inspirowali, tylko nie wiem kim 🤔
Zawsze, ale to zawsze w takich dyskusjach. Brakuje mi jednej rzeczy, punktu widzenia ludzi którzy nie są sławni i nie mają sporego hajsu na koncie. To żaden przytyk, ale zawsze dyskusja ludzi sukcesu sprowadza się do tego, ej ale nie jest tak fajnie. Tylko skąd pewność, że jakby się nie udało, np być influecerem, było ty fajnie.
Nie wiem, jak Wy. Nie wiem, jak Wam. Ale zakończenie tego serialu powoduje wrażenie, że czas poświęcony na obejrzenie poprzednich odcinków był absolutnie stracony. Budowanie napięcia tylko po to, by w ostatnim odcinku stwierdzić, że Niko w sumie nie jest nikomu potrzebny. Bogdan... w sumie to ch*j z Bogdanem. A Marta całkowicie z dupy stwierdza, że ona się teraz będzie rozwijać i ch*j z czymkolwiek :D WTF?
Promocja zadziałała, bo obejrzałam serial i jestem w szoku że polski serial sci-fi jest dobry 😲 a Vanessa tam jest tak piękna i barwna że zakochałam się 🥰
Mi się wydaje, że to może być kwestia pojęcia sukcesu. Kiedyś za sukces uważało się bycie prawnikiem, lekarzem itd. Później sławę, a teraz liczbę wyświetleń i sławę w internecie. Oczywiście generalizując😁
Odnośnie rzutu monetą w kwestii podejmowania decyzji,też tak robię 😍. A myślałam, że tylko ja tak mam 😜. A jeśli chodzi o dzielenie się jedzeniem, to też nie lubię 😁. Choć teraz nie wiem czy też, bo Redaktor Dawid zaprzecza...🤔. Pozdrawiam cieplutko, cudownie się Was słucha i ogląda 🥰
Bardzo lubię wasze podcasty (oglądałam chyba wszystkie), ale niestety ten najmniej mi się podobał. Z całym szacunkiem do Vanessy, ale wolę męską wersję PKP. W wydaniu damsko-męskim brakuje mi Waszych Panowie interakcji oraz żartów, z którymi potraficie popłynąć na ciekawe głębiny.
Ojezu ale ten odcinek otworzył kalejdoskop wspomnień, mi się marzyło być bibliotekarką i zmuszalam siostrę do wypożyczania książek z mojego pokoju ale nie szanowała terminów zwrotu 🫠
Za każdym razem kiedy widziałam osobę rozpoznawalną (czy to na ulicy czy w pracy w hotelu) bardzo się spinałam, żeby nie dać odczuć, że traktuję go/ ją inaczej niż potraktowałabym kogokolwiek innego. Moim zdaniem to jest zwyczajnie niegrzeczne prosić obcego człowieka o zdjęcie czy podpis, zagadywać. Czuję się zażenowana, że ludzie tak robią. Jest mi przykro, że ktoś musi ograniczać swoje towarzyskie życie bo inny może rozpoznać i wkroczyć z butami w prywatę. Ja się nawet na koncercie Redaktora stresowałam, że może np ma gorszy dzień i nie ma ochoty na ten gapiący się tłum. 🙊
Jakby nie było koncert jest jego pracą i nawet jeśli ma gorszy dzień to musi spełnić swoje zobowiązania. Tak jak inni ludzie siedzą w pracy mimo gorszych dni.
Wspaniale, że Vanessa poświęciła aż dwa dni z życia na pogawędki w PKP. Ale cóż za cudowna sprawa, że ma taką samą bluzę jak Dawid a Radzieniek taką marynarkę jak Vanessa, a Dawid taką koszulę jak Radzieniek! Cóż to za sklep, w którym wszyscy redaktorzy i goście PKP się ubierają?!
W LS mowili ze Radzieniek to filantrop i Ferrari rozdaje za darmo wiec pewnie w Vitkacu.... a podobno sie ludziom w glowie nie miesza
Ależ się zasmialam
Pewnie jestem w mniejszości, ale dla mnie z Waszej Trójcy osobą znaną jest Radek, pozostałą dwójkę rozpoznaję i szanuję za osiągnięcia, niemniej karierę Radka konsumuję od początku i w całości bez wyjątków, w przeciwieństwie do reszty. Zabrakło mi tutaj właśnie wskazania, że czasem też to kto jest sławny dla kogoś, zależy też od kręgu zainteresowań. Mnie nigdy w życiu nie interesowały tematy, plotki z życia "gwiazd", ale od zawsze interesowałem się wiedzą, nauką, stąd dla mnie znane osoby to właśnie np. Radek właśnie, dr Rożek, Dawid z UNB, Radek Brzózka, czy wcześniej pan Niedzicki, Wołoszański czy duet Kamiński i Kurek itp., a nie aktorzy czy piosenkarze.
„dzisiaj bardzo ładnie pachnę”
Jak ja kocham ten podcast! Jestem nudna wiem, bo zawsze to piszę, ale lepszego miejsca na yt się nie znajdzie! 🤍 Niesamowite jest to, że w taki sposób podeszliście do tematu: bez wskazywania jednej słusznej drogi, przedstawiania kilku punktów widzenia, bez kategoryzowania, łał. Mógłbym Was słuchać godzinami, to nie nudzi, a wręcz przeciwnie jest tutaj tyle mądrości i szacunku i przestrzeni do bycia sobą i dla siebie - uwielbiam trzecią serię, jest bardziej kameralna i osobista, ale nie straciła nic ze swojego genialnego poczucia humoru. 🤍
P.S. Genialnie wyglądzie w zamienionych ubraniach! 😍😁
W temacie sławy chętnie obejrzałabym też odcinek o tym, co popularność Panom Redaktorom dała, a co zabrała. Ps. Fajnie zobaczyć Was w innym wydaniu, ale jednak tradycyjny dwuosobowy skład nie ma sobie równych! Pozdrawiam :)
Bardzo subtelne, Natalia xd też lubię kiedy redaktorzy są we dwóch. Ale odcinki z gośćmi też zazwyczaj są całkiem ciekawe. Tzn wiadomo, zależnie od gościa, ale większość lubię.
Będąc dzieckiem chciałam zostać podróżniczką, teraz dojeżdżam 40 minut do pracy. Liczy się? 🤔
🌸❤️
😂😂❤❤
Aahahah wspaniałe spostrzeżenie😂♥️
To zależy czy to ta sama praca ta samą drogą i ten środek transportu;)
Uważaj o czym marzysz bo może się spełnić 🫠
Odcinek zdecydowanie lepszy od poprzedniego! Świetny temat, rozmowa wciągnęła mnie bardzo, Vanessa przezabawna, poczucie humoru, które kocham, nadajecie w trójkę na tych samych falach- fajnie się oglądało. Jedyne czego mi zabrakło - księgielni i głęboko płytkiej - dwa odcinki bez tych segmentów, to o dwa za dużo. Aaa No i ponawiam apel z Rychtyka - Marcin Prokop kolejnym gościem - to byłby sztos!
Kurcze... chcę żebyście wiedzieli, że dla nas też jest krępujące i sprawia nam duży dyskomfort gdy znajdziemy się w jednym miejscu i w jednym czasie z rozpoznawalna osobą. Co robić... przywitać się/ udawać że się nie zna... patrzcie sie/ nie patrzeć... trochęto tak, jak widzisz niepełnosprawnego człowieka na wózku i probujesz za wszelka cene pokazac mu swoja postawa ze jest ok.. a wychodzi cyrk😑 macie na to jakaś radę?
Dokładnie o tym myślałem oglądając odcinek! Bo wiadomo - są takie rzeczy, z których zdrowo-rozsądkowo myślący człowiek zdaje sobie sprawę - tj. na przykład, że może się na pierwszy rzut oka wydawać, że prośba o zrobienie sobie jednego zdjęcia z losowo spotkaną popularną osobą to chyba nie jest jakoś strasznie dużo, ale jak się pomyśli, że dla tej osoby wyjście do teatru (o którym wspominał Dawid) oznacza zrobienie sobie tych zdjęć ponad 10 (a pewnie mogłoby być znacznie więcej) i że tak wygląda każde inne wyjście tej osoby dokądkolwiek, to już łatwo wywnioskować, że to się może bardzo szybko zrobić bardzo uciążliwe. A jednocześnie - pozostaje pytanie o to, jaki jest ten dobry, "pożądany" schemat zachowania? Czy jest OK po prostu podejść i powiedzieć, że bardzo lubi się czyjąś twórczość? Część znanych osób potwierdza, że lubi takie pozytywne komentarze usłyszane od losowo spotkanych ludzi. Czy lepiej po prostu nic nie mówić i zachowywać się normalnie? A jeszcze do tego tę decyzję trzeba najczęściej podjąć szybko! To jest zawsze straszliwie kłopotliwe...
Jak chciałabyś żeby ludzie reagowlai na to,ze to Ty Natalio jesteś mega sławna na cały świat? ;)
Super przyjaźń moi drodzy, miło było pogadać znowu w czwórkę!
przyja*
@@wojtekpszczelarz8264tudzież przyjaź
@@wojtekpszczelarz8264 bo to jest przyjaaaa
Wyrażę krytyczne zdanie na temat formy nie zaś treści i powiem, że mnie osobiście nie podoba się kiedy dyskusja jest wieloosobowa ze względu na to, że traci się ta magia kontaktu Radek z Dawidem. Podobną sytuację widzę również w swoim życiu, w momencie kiedy dyskusja z 1 to 1 staję się 1 to many jakoś tak wygaszają się emocje, mniej też pojawia się głębokich przemyśleń i w ogóle jest jakoś tak płasko. Więcej też pojawia się oceny zarówno siebie jako mówiącego jak i siebie jako będącego słuchanym.
Jedyny plus z tej sytuacji to to, że redaktorzy mogą w końcu się dowiedzieć jak się czujemy kiedy ich słuchamy (nie posiadając drugiej osoby na odsłuchu) i ledwo rozumiejąc niektóre słowa kiedy gadają razem.
Podzielam zdanie zdecydowanie, trochę chaos
Też się zdecydowanie zgadzam. Taka gaduła i tyle.
Oooo tak, chemia między Panami utracona. Szkoda :( czekam na kolejny odcinek 1on1
Uf, myślałam że tylko ja tak czuje. Pierwszy raz zasnęłam 😢 nie da się momentami zrozumieć co i o czym mówią...
Najlepsze jest to że outfity każdemu pasują haha
Uwielbiam momenty, jak Radek i Vanessa ze sobą chwilę sami rozmawiają, Dawid się im przygląda, a w końcu też patrzy w kamerę i się po prostu uśmiecha - mimo że część ludzi krytykuje ten format, że przez trzyosobowy skład widz nie czuje się uczestnikiem rozmowy, ja właśnie nadal się nim czuję, właśnie przez takie uśmieszki i spojrzenia Dawida:)
Vanessie musiało się wyjątkowo przyjemnie z wami rozmawiać, że już tydzień później(!) do was wróciła! Przyjemny odcinek, przyjemnie się was słucha w tej kolaboracji (przyjacielskiej)!
Życzę wam wszystkim żeby wasza partnerka/partner patrzał na was tak jak Vanessa na Dawida 😊
Dobrze Was widzieć, miło posłuchać 😉 Rozumiem, że za tydzień znów spotykamy się w czwórkę i tym razem Vanessa w koszuli, Dawid w marynarce, a Radek w bluzie 😜
Pozdrawiam !
Ogladam i słucham dużo podcastów, ale tylko wy dajecie mi tyle uśmiechu i radości. Zaproszenie Vanessy to strzał w 10, pięknie sie uzupełniacie.
OMG oni naprawdę zmienili outfity XD
kopiujo Lekko Stronniczych xd
@@takju kopiujo!!
Najgorzej wyszedł na tym Radek w tej za dużej marynarce...
a ten, jeszcze coś, tydzień później jestem już po całym serialu i nooo... ogólnie, tooo... "dzisiaj bardzo ładnie pachnę" ;)
Dzisiaj bardzo ladnie pachne ☺️ Milego ogladania wszystkim ❤️
Drodzy Redaktorzy, pozwolicie, że wyrażę swoją konstruktywną krytykę - dla mnie format trzyosobowy, szczególnie z tak chaotyczną osobą jaką jest Vanessa traci całkowicie urok. Wcześniej czułam się jakbym była z wami przy jednym stole a teraz jedynie jakbym podglądała tą grupkę znajomych co nie są otwarci na innych ludzi i siedziała stolik dalek.
Teraz ten podcast (te dwa odcinki) jest jak każdy inny, chaos, gdzie wcześniej wasze wyjątkowe duo dopełniało się idealnie w dwójkę plus oczywiście ta trzecia osoba po drigiej stronie stołu.
Tak jak red. Kotarski wypowiedział się na temat poprzedniego odcinka na Rychtyku - w mojej opinii odcinki wasze nawet o niczym są wyjątkowe i świetne do słuchania, a problemy byy jedynie w formacie - nie wiem czy trzyosobowy format mi nie leży, ćzy to ten vibe między wami w tójkę.
Szkoda. szczególnie przez to, że przez rok jest tak mało tego formatu.
Myślę, że to nie jest kwestia Vanessy, lecz raczej faktu, że trzy osoby to już tłum.
Szczególnie jak sobie wzajemnie przerywają (co w duo oryginalnym zdarzało się rzadko).
A ja myślę, że to też kwestia Gościni. Wchodzenie wpół zdania, zawracanie rozmowy na inne tory, dziwne wtręty... No niedobrze się tego słucha niestety.
A ktoś prosił o ocenę ?
Czy ty nie czujesz jak oni się cieszą na tej rozmowie ? Ile frajdy im to daje ?Nie , ważne jest twoje zdanie konsumencie internetu.
Wesoło na planie - wesoło na ekranie.. Świetnie się bawię razem z Wami w każdym odcinku.. Udział Vanessy ubarwił te rozmowy, mega fajna kobieta 😉✌
Panowie, ja myślałam, że nasz trójkąt to taki na zawsze, a tu proszę, ponowna zdrada. Chyba wolę jednak nasze spotkania sam na sam 😘
Super rozmowa 💜 myślałam, że kolejny odcinek z Vanessą nie może być już lepszy, ale jednak tydzień przerwy między nagraniami robi swoje💙
Drodzy,
dziękuję bardzo za to, że jesteście i za to, że również i my możemy uczestniczyć w tych rozmowach. Wasza relacja jest piekna i inspirująca. Kiedyś natknęłam się na komentarz odnośnie starego programu telewizyjnego, brzmiał on tak:
„To był rewelacyjny program. Czekałem na niego bardziej niż na dobranockę, bardziej niż na Muppety, w ogóle bardziej niż na cokolwiek innego. A jak z jakiegoś powodu go nie było, to czułem się tak, jakby zabrano mi cały tydzień".
Myślę, że mimo, iż nie był on pisany z myślą o PKP i redaktorach, to jednak pasuje idealnie. Nasze czwartkowe obiady przez ostatnie kilka miesięcy stanowiły stałą, często najprzyjemniejsza część tygodnia, której wyczekiwałam jak na nic innego. Nie wiem, jak będę sobie radziła bez waszych żartów, śmiechów i bez poważnych (lub trochę mniej) dyskusji. Przede wszystkim jednak będę tęskniła za ogromem miłości i ciepła, i za tą niesamowita atmosferą, jaką tworzycie i Wy, ale też Rychtykowicze.
Przed nami jeszcze jedeno spotkanie w ramach tej serii, a ja już mam nadzieję na szybki powrót panów redaktorów w czwartej odsłonie.
Dziękuję za wszystko i do zobaczenia za tydzień 🌻
Bardzo podoba mi się nowy styl, musicie częściej wymieniać się ubraniami! 🫶
O łał mało brakowało, a byłabym sławna, bo tak jak Redaktor Podsiadło dawałam występy domowe, śpiewałam do „mikrofonu” ze skakanki udając, że moje łóżko to scena. Jednak zabrakło motywacji, ponieważ moi rodzice mówili mi „zrób coś dla świata, nie śpiewaj”😂 Ponownie miło było się z Wami spotkać. Może przydałby się jakiś poradnik - jak reagować, kiedy spotkasz któregoś z Redaktorów PKP na mieście 😉
Mi niestety kompletnie nie leżą te odcinki z Vanessą. W sumie sama nie wiem czemu, mam wrażenie ze Vanessa cały czas gra? No cóż, wrócę po odcinki bez niej 😊
the sameeee 😢
Może dlatego że jest tak skupiona na sobie ze każdy temat nagle jest zmieniany? :(
Oglądnęłam z małym opóźnieniem na spotify,ale muszę tutaj dać znać 😅 Ten odcinek był lepszy od poprzedniego. Uwielbiam Was słuchać i oglądać ❤ Jakoś tak przejrzyściej? Bardziej się już zgraliście w moim odczuciu, po tym tygodniu 😉 I bardzo ważny temat poruszyliście. Sama jestem mamą (córka ma 11 lat) i tak bardzo się cieszę, że nie tkwi w tym internetowym świecie, jest bardzo czułą i dojrzałą emocjonalnie dziewczynką jak na swój wiek i rzeczywiście jest to tak, że ja poświęcam Jej sporo czasu i próbuję budować w niej jakieś inne zainteresowania. Przykro mi się patrzy na dzieci, które są olewane przez swoje otoczenie i pozostawione w tym świecie gdzie najważniejsze są lajki. Wystarczy, że pójdę na zebranie do szkoły i jak nauczyciele się na coś skarżą, a rekacja rodziców to śmiech, obrócenie problemu w żart, przykre. Ja natomiast jestem dumna z córki i takim miodem na serce było to, że wychowawczyni zapytała mnie jak ja to robię, że mam tak wspaniałe dziecko i powinnam dawać lekcje wychowania innym rodzicom i samym nauczycielom 🥹 Jeśli jest tu więcej Rodziców to zapamiętajcie co powiedział redaktor Dawid, zainteresujcie się sowimi pociechami, drugiej szansy na wychowanie tej samej osóbki nie będzie!
Odnośnie do tego że ludzie uważają ze znają "osoby publiczne" to kiedyś miałam taka sytuację w której zdałam sobie sprawę że to bardziej znamy to wyobrażenie o osobach na podstawie tego co publikują. Wynajmowałam kiedyś mieszkanie z takim chłopakiem który przyjaźnił się z osobą znana. W tym co publikował było wiele śmiechów i raczej takie luźne podejście do wszystkiego. Jego twórczość też jest taka śmieszna. Wyobrażałam sobie nasze wspólne spotkanie tak że wręcz posikam się że śmiechu. To jak ono odbyło się naprawdę to w ogóle odbiegło zupełnie - gość mega skromny, który wręcz nie lubił rozmawiać o swojej twórczości. Baaardziej polubiłam właśnie ta jego wersję od wyobrażeń
Temat bardzo na czasie, a Gościni wpasowała się w klimat PKP idealnie 👌 Znakomicie się Was słucha i ogląda !
Super rozmowa, tak mi źle z tym że to przedostatni odcinek tego sezonu, że nie mogłam w pełni się wczuć i cieszyć redaktorskim towarzystwem. Już czekam na kolejny sezon. Trzymajcie się Kochani ❤
Jak ja czekałam na PKP. A Dziewczynę i Kosmonautę obejrzałam jednym ciągiem 😁 a bardzo rzadko robię takie maratony. Mam tyle lat ile Redaktor Dawid plus liczba z ostatniego albumu 😛 a słuchając Was odkrywam ogrom mądrości i oczywiście radości 😍
Vanessa jest tak piękna, młoda, bystra, zabawna i mądra, a do tego złapała z redaktorami flow, że aż ciężko mi się tego słucha i ogląda... z zazdrości ;)
Pozdrawiam was misiaczki!
Ten odcinek poniekąd zainspirował mnie do zrobienia kiedyś badań i napisania pracy na ten temat na moich studiach socjologicznych 🤣
Wspaniały odcinek jak zawsze ❤
Kurcze słucham od pierwszego sezonu wszystkich odcinków PKP ale powiem Wam że kurcze tak sobie przerywacie ostatnimi czasy w trakcie wypowiedzi że później ciężko załapać o co chodziło i jakie było pytanie. Taki misz masz że się męczę słuchając. Zero hejtu z mojej strony bo uwielbiam obu panów i nadal słucham natomiast ciężko mi się tego słucha od jakiegoś czasu. Czasem tak polecicie w takie wasze inside jokes że dla nas osób tak zwanych obcych to ciężko jest połapać o czym mowa. Fantastycznie się ostatnio słuchało Radka u Paciorka... Przyjemnie, płynnie i przejrzysto. Vanessa super osoba natomiast im Was więcej tym większy chaos.
Nurtująca mnie zagadka rozwiązana. Zagadka gwiazdorskiego uśmiechu. Red. Kotarski rozwiązał gdy opowiedział dlaczego się zawsze uśmiechał gdy tankował. Lecieliśmy ostatnio jednym samolotem z Oliwierem Janiakiem. Wracając z toalety do wszystkich z którymi skrzyżował spojrzenie się uśmiechał. Myślałam o co to chodzi. Ładny to jest człowiek tak z wyglądu, a jak się uśmiechnął to w ogóle. Teraz widzę że to taki system zapobiegawczy. Czyli profilaktycznie się uśmiechnę bo może ktoś fotę na pudla wyśle i napiszą "Arogancki i gburowaty Oliwier Janiak w samolocie" Sama sobie pomyślałam "jaki fajny ten Oliwier". Tak samo było z Maćkiem Stuhrem. Nie chcę się chwalić ale płynęłam z nim kiedyś łódką. Wypłynęliśmy a mój małżonek najpierw mnie szturcha, a potem "oj nic, nic". Zaczęłam panikować że pewnie jest dziura, że toniemy a on chce to jednak ukryć przede mną by nie psuć mi ostatnich chwil życia. "Mów co się dzieje!" wołam, a on "patrz z kim płyniemy". A tam Maciej Stuhr. Przez to nie mogłam nagrać żadnych filmików żeby nie pomyślał że jego filmujemy. Zachowaliśmy kamienne twarze przez całą podróż, ale umęczyłam się trochę. Tak szczerze to mój małżonek w pierwszej chwili mówi "choć się przywitamy" ale osobiście i kategorycznie go powstrzymałam. Za dużo się naoglądałam wywiadów i filmów o ciemnych stronach sławy, włącznie z tymi jak karykaturalnie taki fan w oczach gwiazdy często wygląda. Przewałkowane to mam. Ale nie ma się co dziwić że niektórzy nie mają i cos tam palną bezrefleksyjnie. Teraz mi się wydaje że bardziej by mnie wkurzali ci wszyscy patodziennikarze. Ale nie wiem tego i na szczęście nigdy się nie dowiem jakby to było. Z drugiej strony przecież już mnie ludzie wkurzają. To co by było wtedy. Cale szczęście dla świata że sławy nie doświadczę.
Hmmm powiedzmy że doceniamy wartość jaką wnosi Vanessa ale to juz siłą rzeczy nie to co jak jesteście sami. A to w Was sie głównie tu zakochaliśmy dziubaski☝️
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę!
Cześć wszystkim ❤
Jestem już po oglądaniu Dziewczyny i kosmonauty- Vanessa byłaś tam niesamowita!
Pozdrowienia dla redaktora Dawida, redaktora Radka i Vanessy 🫶 Rychtyk jest najlepszy!
Oj kochani, nie wiedziałem jak to będzie rozmawiać w zmienionym gronie, a teraz już czuje, że będę za tym 4-osobowym składem tęsknić.
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę.
Nie w temacie, ale nieustannie podziwiam zdolnosc powrotu do watku rozmowy po tak rozbudowanych dygresjach😊
Takiej sztuki rozmowy powinni uczyc w szkole.
Ooo też tak mam! Po każdej dłuuuugiej dygresji myślę sobie "no tym razem to już na bank zapomni, o czy mówił". I tak już trzeci sezon nieustannie jestem zaskoczona :)
Kenny Kiciuś... Dawid, opowiedz kiedyś więcej o tym doświadczeniu dubbingowym. Fest odcinek, jak każdy.
Vanessa jest super rozmówcą, ale to są inne spotkania. To zdecydowanie nie PKP. Niestety słabo było słychać kobiecy głos.
Sposób na radzenie sobie z popularnością. Mark Andre Ter Stegen, bramkarz FC Barcelony robi to tak, że chodzi wszędzie po mieście i robi to od wielu lat. Każdy kto chciał sobie z nim zrobić zdjęcie już sobie zrobił. Jest po prostu kolesiem, którego wszyscy znają i to by było na tyle. Jest jeszcze sposób Dave'a Chapelle, który mieszka w małym mieście w Ohio. Wszyscy go tam znają i już nie ma tego problemu, że ktoś go rozpozna bo już go wszyscy tam znają
that's so embarassing, ale w przedszkolu chciałam być dinozaurem✨ nie wiem czy miałam na myśli bycie starym, czy po prostu martwym
Udało się? 🙃🐛
@@ohamburgefonsz jeszcze nie, w żadnej z tych rzeczy 😩
Wstałem z kanapy i poszedłem po telefon żeby napisać ten komentarz więc to poważna sprawa. Nie znałem wcześniej Pani Vanessy ale teraz 💘. Super się wpasowała do towarzystwa i naprawdę wyglada na mega fajną i inteligentną kobitke więc mam nadzieję, że ujrzymy jeszcze Panią redaktor w PKP.
Polecam ci rozmowę Vanessy u Karola Paciorka :)
Nic na to nie poradzę,nie podoba mi się ten chaos. To już nie PKP.
Vanessa ❤️
Dawid ❤️
Radek ❤️
Kolejność przypadkowa 🙂
Uwielbiam! Totalnie moje wibracje 😉
No i pojawił się zdecydowanie TOP 3 podcast. Kurczę aż chętnie, by was było poznać i spotkać na, żywo i tak pogadać z wami na różne tematy a nie tylko posłuchać. Szkoda że zapewne nigdy nie będzie mi to dane ze względu, że dużo osób pewnie by chciało tego samego (odnosząc się do tego odcinka :D).
PS. Uważam że top 1 to był o nieudanym samobójstwie (naprawdę mocny i pozostawiający wiele do przemyśleń), top 2 był o śmierci. A do tej pory top 3 był o walce kolorów :D
Dzięki za podcasty. Z jednej strony szkoda, że jest ich tak "mało" a z drugiej dzięki jeszcze raz, że w ogóle chcecie się dzielić ze mną (bo w końcu siedzimy razem przy stole) takim kawałkiem swojego życia :D
Śmiałam się w głos! A ad tego co na samym końcu powiedziała Vanessa - od kiedy słucham podcastu (a słucham od początku) to ja sobie zamieniam pierwsze literki obu redaktorów: Kotsiadło i Potarski. Tak się chciałam podzielić.
Też miałam takie dziecięce marzenie. Kiedy tylko byłam sama w domu śpiewałam do pilota cała płytę TATU, przed kineskopem telewizora ( bo się odbijał mój obraz, więc działało bardziej na wyobraźnię :D) nawet jak był fragment jakiejś piosenki, gdzie one dużo mówiły, to siadłam na krześle i udawałam, że udzielam wywiadu na scenie xD
Za mało mi Radzieńka tu 😞
Ciekawe. Dobrze, że nagraliście ten odcinek bo poza tymi ludźmi, którzy Was pytają wprost (w co wierze, że musi być niezręczne), chyba wiele osób zastanawia się, jak wygląda życie, kiedy jest się aż tak popularnym. Mnie to bardzo interesuje jako samo zjawisko. Może nawet bardziej ten fenomen, jak to jest, że ludzie tak bardzo potrafią zaangażować się w życie nie znanej osobiście osoby i jak w efekcie ta osoba się z tym czuje. Ciekaw mnie też to, czy Wy sami w sobie zaobserwowaliście jakieś zmiany z tym związane. Gdybyście kiedyś chcieli pogłębić ten wątek to chętnie posłucham.
Uszanowanko!
Czy ten podcast idzie w kierunku programu jakich wiele na you tube, czyli pogawędek z gośćmi? Jeśli tak, to wielka szkoda... Niepotrzebnie prowadzący "uatrakcyjniają" formułę, która była świetna, wręcz bliska doskonałości.
Kotarski nie jestescie z tego samego pokolenia, jesteś milenialsem tak jak ja i Podsiadło, ona jest pierwszym rocznikiem pokolenia Z
A ja dalej tęsknie za kanałem Vanessa&Aleksandra, który Vanessa kilka lat temu prowadziła z koleżanką. Szkoda że zniknęły wszystkie odcinki :(
Zawsze bardzo ładnie pachnę 😅 Super, że udało Wam się spotkać tydzień później w zupełnie innych stylizacjach 😂 I ta końcówka Dawida "a ja się bawię u niego zajebiście", padłam 🤣 Ja u Was przy stole zawsze bawię się zajebiście ❤️
Mega odcinek wam wyszedł Panowie Redaktorzy oraz Pani Redaktor! Choć bardzo lubię was po prostu słuchać ostatnio brakowało mi właśnie takiego odcinka z konkretnym tematem. Dziękuję za miłe popołudnie z wami spędzone i do następnego!!
PS.: Przez cały odcinek nie mogłam się skupić i patrzyłam ciągle na redaktora Radka w jego marynarce. Można wiedzieć jaka marka? XD
Odkąd zacząłem słuchać Was w pracy to nagle czas jakoś przyśpieszył 😀
Ja też doesn't share food!! To jest niesamowite jak słucha się chłopaków i jak podobnym się do Dawida jest😅🤯❤️ no kocham jeszcze bardziej!
Ale sympatyczna niespodzianka że gościni znów w studio :)
Podczas intra miałem reklamę banku Millenium z głosem Radka. To musi być przeznaczenie.
właśnie sobie wyobrażam skonfundowanie osoby, która słucha np na spotify i totalnie nie rozumie kilku pierwszych minut hsbah
Oswajam się z nowym składem i dzisiaj już bardziej mi Wami po drodze 😀. Wolałam trójkąty, niech będą i kwadraty 😀
Ps. A kubki te same...
Ja uważam, że taka niechęć do wymieniania się jedzeniem jest całkowicie normalna, zgadzam się w stu procentach z redaktorem Podsiadło. Jak jest to jeszcze takie coś typu frytki czy coś takiego rozdzielnego to ok, ale zupa czy pełne dania? Chore....
Dokładnie tak! Czasami mam wrażenie, że jestem jedyną osobą wśród znajomych, która nie dzieli się jedzeniem i reszta patrzy na mnie jak na dziwologą, albo kończenie po kimś jedzenia bo on się najadł to zjedz jak chcesz, bleh! Jedyną osobą z którą mogę podzielić się jedzeniem jest mój mąż choć i tak niechętnie 😂
@@agnieszkakois3958 no właśnie! jeszcze jakaś bliska osoba to okej i też kiepsko że to jest odbierane w taki sposób agresywny 😂
Panie Redaktorze Podsiadło,
z całą lubością do Pana zapytam, czy z tym "odpuszczeniem" Mam Talent, to na pewno tak było? Starsi posiadacze kolorowej telewizji pamiętają jak w pięknym stylu, wraz z kolegami, "przyszliście do Mam Talent jako Curly Heads i wyszliście stamtąd jako Curly Heads". Ogromny szacunek za te słowa! Szkoda, że nie opowiedział Pan tej anegdoty.
Ach Ci starsi ludzie.. pamiętam jak dziś, wszak to wtedy właśnie pokochałam głos Redaktora. 💚
Zespół też polubiłam ale Pan Dawid chyba już tak długo prowadzi życie solowego artysty, że nie ma po co wspominać starych dziejów z zespołem 🙂🙂
Zaśmiałam się w głos, oglądając Was w oczekiwaniu na paszport w Urzędzie Wojewódzkim, gdy usłyszałam jak zaintonowaliście Szamana 🤣 kocham Was wszystkich ❤️
Zaraz po tym programie, obejrzałam serial. Bardzo mi się spodobał. Vanesso, super zagrałaś. I fajne chłopaki. Takie bardzo nasze. 😁
Jakie to prawdziwe...
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę, prawie tak ładnie jak redaktorzy rozmawiają…
Tak sobie myśle, że przeje… jest brak przyzwolenia na bycie CZŁOWIEKIEM. Jak tylko jakaś osoba staje się rozpoznawalna- nie może mieć gorszego dnia, musi zawsze świetnie wyglądać, ze wszystkim się zgadzać i na wszystko!!! Jeśli tak nie jest to znaczy że jesteś człowiekiem chamem i sodóweczka…
Ludzie- szanujmy się, bez względu na profesje wykonywaną, upodobania wszelakie etc.
Miło było się znów spotkać…
To nie jest tak, że młodym ludziom się nie mówi, jakie są "warianty" ich wyborów. Jeśli młody człowiek ma mądrych ludzi wokół siebie, to z pewnością usłyszy różne aspekty swojego wyboru.
Zgadzam się z tym, co powiedział pan Redaktor Podsiadło, że niestety nikt nie robi dziś "przesiewki". Być może to nie wybrzmiało tak dosadnie... wszystkie dzieci słyszą: "masz talent", ale nie słyszą "czeka cię ogromna, ciężka praca". I potem młodzi ludzie są rozczarowani, że inni ich nie doceniają. A kto ma na tyle odwagi, by powiedzieć osobie: "Słuchaj, może spróbuj czegoś innego, nie jesteś w tym dobry"?
Mamy (jeszcze) prawo tak powiedzieć?
:)
MIAŁAM POD POPRZEDNIM ODCINKIEM BŁAGAĆ O WIĘCEJ ALEKSANDRY VANESS A TU SAMA WYSKAKUJE Z PUDEŁKA. Piękne zaskoczenie💗 proszę o coroczny special w postaci gościa, ze stałymi segmentami tylko że gościem jest zawsze Vanessa.
A oglądałaś ostatni odcinek? Przecież było zapowiedziane że będzie drugi, to po co błagać?' xD
Mnie na początku nabrali 👏👏👏👌👌👌
Niedługo młodzież będzie streamowała już z brzucha matki.
Chcesz przez to powiedziec, ze niedlugo kobiety beda chodzily kilkanascie lat w jednej ciazy?🤔 Moze wtedy nie bedzie juz przeludnienia na swiecie 😉
Wnioskuję o cover utworu "Szaman Ty i Ja" w głęboko płytce, którego teaser dostaliśmy w tym odcinku. Życie! Życie!
Chciałam tylko powiedzieć, a w zasadzie napisać, że Wasze odcinki są super, a czas przy nich płynie znacznie przyjemniej, genialnym pomysłem było zaproszenie gościa, może warto byłoby z tego zrobić jakiś stały cykl odcinków z gośćmi 😊
P.S. Super outfity w dzisiejszym odcinku mają Państwo Redaktorzy, w dzisiejszym... Tydzień temu też były fajne, ale nie aż tak jak dzisiaj, trochę tak jakbyście się kimś inspirowali, tylko nie wiem kim 🤔
Dokładnie tak! Lekarz i prawnik, ten sam rocznik, szczęśliwi wybrańcy ministra Handke
Oba odcinki z Vanessa super! ❤️Bardzo miło się ogląda i słucha aż ciężko przestać się uśmiechać 😄
Zawsze, ale to zawsze w takich dyskusjach. Brakuje mi jednej rzeczy, punktu widzenia ludzi którzy nie są sławni i nie mają sporego hajsu na koncie. To żaden przytyk, ale zawsze dyskusja ludzi sukcesu sprowadza się do tego, ej ale nie jest tak fajnie. Tylko skąd pewność, że jakby się nie udało, np być influecerem, było ty fajnie.
super odcinek, aż przez niego dzisiaj bardzo ładnie pachnę
Nie wiem, jak Wy. Nie wiem, jak Wam. Ale zakończenie tego serialu powoduje wrażenie, że czas poświęcony na obejrzenie poprzednich odcinków był absolutnie stracony. Budowanie napięcia tylko po to, by w ostatnim odcinku stwierdzić, że Niko w sumie nie jest nikomu potrzebny. Bogdan... w sumie to ch*j z Bogdanem. A Marta całkowicie z dupy stwierdza, że ona się teraz będzie rozwijać i ch*j z czymkolwiek :D WTF?
Impro impro przez chwilę wróciło! Proszę o więcej!
W zeszłym odcinku Vanessa, a teraz Alexander. Prowadzący rozpieszczają nas :)
bardzo cool odcinek! brawo Dawciu, że byłeś sam w teatrze podziwiam serio🙄❤️
Dzisiaj bardzo ładnie pachnę .Pozdawiam
A Radzio czemu nie opowiada o sobie jak reszta? Czemu nikt go nie zapyta jak to u niego wygląda? 😢
Widzę, że nawzajem zainspirowaliście się sobą modowo, dobrze, że Vanessa poświęciła aż dwa dni na rozmowę z wami, wyszły super odcinki😄
3:20 oglądania i już humor poprawiony:) Jesteście niesamowici :P
Promocja zadziałała, bo obejrzałam serial i jestem w szoku że polski serial sci-fi jest dobry 😲 a Vanessa tam jest tak piękna i barwna że zakochałam się 🥰
80% internetu jest pelne ludzi znanych z tego że są znani...
Nie wiem jak Wy ale ja dzisiaj bardzo ładnie pachnę.
Mi się wydaje, że to może być kwestia pojęcia sukcesu. Kiedyś za sukces uważało się bycie prawnikiem, lekarzem itd. Później sławę, a teraz liczbę wyświetleń i sławę w internecie. Oczywiście generalizując😁
bardzo fajny epizod można poczuć się tak jakby się miało znajomych, daję łapkę w górę :Ddd
Odnośnie rzutu monetą w kwestii podejmowania decyzji,też tak robię 😍. A myślałam, że tylko ja tak mam 😜. A jeśli chodzi o dzielenie się jedzeniem, to też nie lubię 😁. Choć teraz nie wiem czy też, bo Redaktor Dawid zaprzecza...🤔. Pozdrawiam cieplutko, cudownie się Was słucha i ogląda 🥰
Chłopaki, dzisiaj bardzo ładnie pachnę!
Bardzo lubię wasze podcasty (oglądałam chyba wszystkie), ale niestety ten najmniej mi się podobał. Z całym szacunkiem do Vanessy, ale wolę męską wersję PKP. W wydaniu damsko-męskim brakuje mi Waszych Panowie interakcji oraz żartów, z którymi potraficie popłynąć na ciekawe głębiny.
teraz do końca życia będę się zastanawiała jakich perfum używają Redaktorzy…..
Świetny odcinek! Według mnie najlepszy w tym sezonie
Kocham te outfity 😂😂😂 i rychtykoweLowe
Ojezu ale ten odcinek otworzył kalejdoskop wspomnień, mi się marzyło być bibliotekarką i zmuszalam siostrę do wypożyczania książek z mojego pokoju ale nie szanowała terminów zwrotu 🫠
Panie Podsiadło, o co chodzi. Śni mi się Pan już drugi raz. Rozmowa bardzo bardzo fajna. 👍
Za każdym razem kiedy widziałam osobę rozpoznawalną (czy to na ulicy czy w pracy w hotelu) bardzo się spinałam, żeby nie dać odczuć, że traktuję go/ ją inaczej niż potraktowałabym kogokolwiek innego. Moim zdaniem to jest zwyczajnie niegrzeczne prosić obcego człowieka o zdjęcie czy podpis, zagadywać. Czuję się zażenowana, że ludzie tak robią. Jest mi przykro, że ktoś musi ograniczać swoje towarzyskie życie bo inny może rozpoznać i wkroczyć z butami w prywatę. Ja się nawet na koncercie Redaktora stresowałam, że może np ma gorszy dzień i nie ma ochoty na ten gapiący się tłum. 🙊
Jakby nie było koncert jest jego pracą i nawet jeśli ma gorszy dzień to musi spełnić swoje zobowiązania. Tak jak inni ludzie siedzą w pracy mimo gorszych dni.
@@ajeva tak, jasne. Ale jak koleżanka ma gorszy dzień w pracy to też patrzę na temat z empatią. Tak po ludzku. Praca to praca, wiadomo. 🙂
Ale dlaczego pani redaktor dostała gorszy mikrofon się pytam? Co to za dysproporcje sprzętowe