Naciskajcie na waszego burmistrza! Motocykle WSK, ich sława, kultowość oraz powracający ogromną falą sentyment w całej Polsce, może być szansą dla Świdnika! Nie może być tak, że zlot WSK w Świdniku, odbywa się 60 km od miejsca gdzie produkowano WSK-i. To niedopuszczalne. To powinno być najważniejsze święto tego miasta 👍👍👍
Wspaniałe czasy, wspaniały motocykl..Szkoda że dziś w tym miejscu nie produkuje sie już motocykli..W sumie jak w całym Kraju..Pozdrawiam wszystkich WS-kowiczów!!!
@@amonra4046 jak nie miałeś wsk to się nie udzielaj. Wsk już jeżdżę 3 - 4 lata i się nie zepsuła, według innych wsk 4 się strasznie psuła z powodu skrzyni biegów ale nie miałem nigdy więc nwm jak jest naprawdę.
Piękne motocykle, lubiłem z tatą jeździć. Raz siedziałem na baku, a innym razem z tyłu. Piękne czasy, jest co wspominać. Teraz nie mamy nic, tylko chińską tandetę która jest nic nie warta.
Też mam wielki sentyment do tych pojazdów,mam nawet 3 szt .B1,B3 I M06 175 .Ale spójrzmy prawdzie w oczy ,konstrukcja niewiele się zmieniła przez czas produkcji,co niestety tak czy inaczej spowodowałoby plajtę.Socjalistyczna gospodarka,brak konkurencji i wielki popyt hamował postęp.Silnik w wersji 125 to nic innego jak uproszczone DKW z lat 30... owszem były próby i produkcja nowych modeli ,ale do końca robiono tez najprostszy model.Następna sprawa ..dla WSK SWIDNIK i Dęby produkcja motocykli i silników była marginalną sprawą bo to były i są zakłady o profilu zbrojeniowym.Niestety tylko czeska JAWA utrzymała produkcję w byłym bloku do dziś,a i to tylko dzięki długoletnim umowom z Rosją ,nawet MZ upadło pomimo że robili o wiele lepsze maszyny niż WSK.Czy jeszcze ktoś da radę w naszym kraju robić motocykle...cały czas produkcja idzie.Powiecie że kitajskie badziewie,może i tak ...ale geneza WSKi tez nie jest prosta.Ważne ze ludzie myślą i coś robią a konkurencja jet ostra i sam znaczek WSK nie pomoże .Tak czy inaczej dla mojego pokolenia ,a jestem 73 , to zawsze będzie coś magicznego i nie dla tego że były to doskonałe maszyny lecz z powodu iż my byliśmy wtedy młodzi,beztroscy i szczęśliwi je dosiadając,naprawiając i paląc na popych.Pozdrawiam wszystkich MOTÓRZYSTÓW.
Mam WSK, mam NSU Special Maxa '54, mam DR650, mam BMW R 1150 RT mam i KTM 640 i DUKE i mam też małego chińczyka 125 ale gdybym powiedział, że chińczyk to badziewie to po prostu bym skłamał. To też motocykl. Nie należy pogardzać innymi motocyklami z powodu sentymentu. Ale coś mi się wydaje, że się ze mną nie zgodzisz... WSK pomimo, że 175 osiągami i użytkowo wypada najsłabiej ale mam ją bo ja kocham motocykle, jakie by one były.
Czyli 90% społeczeństwa żyjących w latach 80-90 bo to oni woleli kupić 15letnia MZ albo jawę jak wueske rok 85 stały w sklepach po dach nikt ich nie chciał każdy patrzył za czym innym
Mam dwie Wsk-i czterobiegową i trzybiegową oba motocykle chodzą bez zazutu .Wiadomo miały już remonty kapitalne ale to jak każdy dwosuw .Moim zdaniem Wsk jest wygodnym motocyklem posiadam także yamahe wr 250 uważam ze wsk jest bardziej komfortowym motocyklem .Wiadomo mocą jej nie dorównuje ale komfortem bije na głowę.Mam sentyment do wsk szkoda że już nie produkują .W Polsce nic nie mamy.Wydaje mi się że komuś zależało na tym żeby my Polacy nie moglibyśmy nic mieć swojego.Gdyby gospodarka rozwijała się w takim tempie jak za komuny bylibyśmy potęgą .Takie jest moje zdanie.
Panie Janie, wiadomo, że WSK będzie bardziej komfortowa niż WRka :-) WR to motocykl o zupełnie innym przeznaczeniu a zatem i konstrukcji, szerokości siedziska, twardości zawieszenia, prowadzeniu itd. Zachęcam do porównania z podobnymi motocyklami co WSK z tamtych lat, austriackim Puch’em, japońskimi dwusuwami np. serii GT, albo niemieckimi MZ. A jeżeli współcześnie to proszę przejechać się YBR lub innym tanim jednośladem „do wszystkiego”. Zapewniam, ze będzie Panu wygodniej niż na WRce. Pozdrawiam serdecznie!
Jak nie bylo nic innego to WSK byla marzeniem. Mialem i kochalem. Bo MZ 250 albo Jawa 350 byly tylko marzeniem. Kupilem gitare bo koles chcial Jawe 350. Po dwoch tygodniach chcial gitare z powrotem. Gitare mam do dzisiaj w Kanadzie. Pa
Pewnego dnia w fabryce zjawiło się dwóch wysokich rangą oficerów radzieckich i stwierdzili że nie potrzebujemy motocykli tylko samolotów, trzeba wziąć poprawkę na fakt że był to okres zimnej wojny. Wszyscy do okoła się zbroili.
W TVP powinni to puszczać bo teraz to nawet roweru nie umiemy wyprodukować jak zostało powiedziane na końcu tego filmy żal w sercu pozostał do dziś pozdrawiam
Byłem posiadaczem WSK 150 , niestety zatarł się silnik i sprzedałem .Może ktoś ją jeszcze posiada , z tylną żużlową zębatką od Gienka K. z ul.Nałęczowskiej .POMALOWANA BYŁA pędzlem żółtą farbą.
"Żal po Wuesce pozostał w sercach wielu"! Żal po Junaku i innych motocyklach także pozostał w sercach wielu! Z żalu nie zbuduje się nowoczesnych rodzimych motocykli, a także chociażby rowerów - gdzie one są?
Tak były polskie rowery komarki motocykle osobówki dostawczaki ciężarówki i autobusy wszystko polskie a dzisiaj nie potrafią wyprodukować wentyla do rowera tylko z Chin sprowadzają ale się cofniemy w rozwoju
Dobry film promujący historię Świdnika. Prawdziwa historia WSK jest niestety bardziej prozaiczna. W latach '50 w wyniszczonej wojną Europie proste motocykle były bardzo pożądane jako namiastka samochodów osobowych. Ludzie się bogacili i w latach '70 nawet w PRL motocykl tracił użytkową rolę, miał dawać frajdę z dynamicznej jazdy. A WSK z małymi zmianami produkowało nadal siermiężny motur niskiej jakości, trwałości, kulturze pracy, słaby i z kiepskim zawieszeniem. W latach '80 była bieda, kryzys, jedzenie na kartki. A wueski stały w sklepach czekając na klientów. Ludzie szukali MZtek i Jawek. WSK wstyd było mieć i jeździć.
Niestety, prawda nie wyglądała tak różowo. Motocykle te w latach osiemdziesiątych były już tak przestarzałe, że nawet nie ma ich do czego porównać. Większość zachodnich motorowerów biła je na głowę osiągami. A jakość materiałów i montaż do kupy tego, to już, ku...a, dramat! O ile egzemplarzami z lat 60 tych da się jeszcze sensownie jeździć na codzień, to koncówka produkcji powinna trafiać prosto z hal produkcyjnych wprost do hutniczego pieca, a nie do sprzedaży.
Oj chłopie... Nie masz pojęcia, a się udzielasz... Coś w stylu "Nie znam się, a wypowiem się" gdyby w zakładach produkcyjnych ktoś słuchał inżynierów, konstruktorów motocykli którzy pracowali w Świdniku, daje sobie rękę uciąć, że może nie bylibyśmy w czołówce, ale na pewno postawieni wysoko. A wiesz dlaczego? Tylko o tym, że WSK upadnie wiedziano już od bardzo bardzo dawna, i tukli jeden i ten sam model. Po drugie WSK miała być tania, i była, zagraniczne motocykle były średnio 3-4 droższe. Dodać coś jeszcze? Proszę bardzo. Polscy konstruktorzy w latach 70 pracowali nad katalizatorem, zagranica nawet nie wiedziała co to jest. Upadek WSK to tylko wina komuny i naszych sąsiadów. A że była przestarzała? Bo "góra" miała w dupie WSK. Nie chciała pokazać co potrafi. A były możliwości prze ogromne. Pracuje obecnie z paroma osobami pracującymi kiedyś w WSK, dużo osób nie zdaje sobie sprawy jak te zakłady mogły być nowoczesne.
@@waglikpl4880 gość ma racje to po chuja leszczu kipisz. Silniki były coraz gorsze, gażnik nadawał sie do remontu zaraz po kupnie i ogólnie było to gówno, Pracowałem na montażu a potem w kadrach 27 lat. i nie pierdol gówniarzu o komunie bo chuja się na tym znasz a najwięcej masz do powiedzenia.
@@waglikpl4880pięknie napisane i super że przytoczyłes o katalizatorze bo dużo osób o tym nie wie że wtedy w Świdniku pracowali nad tym a cały zachód nie wiedział co to jest. Brawo dla ciebie 👏
Naciskajcie na waszego burmistrza! Motocykle WSK, ich sława, kultowość oraz powracający ogromną falą sentyment w całej Polsce, może być szansą dla Świdnika! Nie może być tak, że zlot WSK w Świdniku, odbywa się 60 km od miejsca gdzie produkowano WSK-i. To niedopuszczalne. To powinno być najważniejsze święto tego miasta 👍👍👍
po obejrzeniu tego filmu to się płakać chce, jak by to istniało do dzisiaj
Polska dała się wyrolować z całego przemysłu wstyd
Aż łezka się kręci w oku😢😢😢
Wspaniałe czasy, wspaniały motocykl..Szkoda że dziś w tym miejscu nie produkuje sie już motocykli..W sumie jak w całym Kraju..Pozdrawiam wszystkich WS-kowiczów!!!
Toć one pierdoliły się jak szalone. Gówniarze je ujeżdżali i porzucali w krzakach lub w rzekach.
Wspaniały...75 km/g z góry i z wiatrem, silnik się zatarł przy spokojnej jeździe,Miezanka była prawidłowa..
@@amonra4046 jak nie miałeś wsk to się nie udzielaj. Wsk już jeżdżę 3 - 4 lata i się nie zepsuła, według innych wsk 4 się strasznie psuła z powodu skrzyni biegów ale nie miałem nigdy więc nwm jak jest naprawdę.
No wlasnie, jestesmy tacy zacofani, gdy u nas byla wsk i 75km/h to w japoni byly juz scigacze po 200km/h :)
@@crosson6334 Taraz mamy scigacze 0 km/h
Na zdjęciach ta pomarańczowa prezentuje się zacnie ♥
Piękne motocykle, lubiłem z tatą jeździć. Raz siedziałem na baku, a innym razem z tyłu. Piękne czasy, jest co wspominać. Teraz nie mamy nic, tylko chińską tandetę która jest nic nie warta.
Też mam wielki sentyment do tych pojazdów,mam nawet 3 szt .B1,B3 I M06 175 .Ale spójrzmy prawdzie w oczy ,konstrukcja niewiele się zmieniła przez czas produkcji,co niestety tak czy inaczej spowodowałoby plajtę.Socjalistyczna gospodarka,brak konkurencji i wielki popyt hamował postęp.Silnik w wersji 125 to nic innego jak uproszczone DKW z lat 30... owszem były próby i produkcja nowych modeli ,ale do końca robiono tez najprostszy model.Następna sprawa ..dla WSK SWIDNIK i Dęby produkcja motocykli i silników była marginalną sprawą bo to były i są zakłady o profilu zbrojeniowym.Niestety tylko czeska JAWA utrzymała produkcję w byłym bloku do dziś,a i to tylko dzięki długoletnim umowom z Rosją ,nawet MZ upadło pomimo że robili o wiele lepsze maszyny niż WSK.Czy jeszcze ktoś da radę w naszym kraju robić motocykle...cały czas produkcja idzie.Powiecie że kitajskie badziewie,może i tak ...ale geneza WSKi tez nie jest prosta.Ważne ze ludzie myślą i coś robią a konkurencja jet ostra i sam znaczek WSK nie pomoże .Tak czy inaczej dla mojego pokolenia ,a jestem 73 , to zawsze będzie coś magicznego i nie dla tego że były to doskonałe maszyny lecz z powodu iż my byliśmy wtedy młodzi,beztroscy i szczęśliwi je dosiadając,naprawiając i paląc na popych.Pozdrawiam wszystkich MOTÓRZYSTÓW.
10/10
Mam WSK, mam NSU Special Maxa '54, mam DR650, mam BMW R 1150 RT mam i KTM 640 i DUKE i mam też małego chińczyka 125 ale gdybym powiedział, że chińczyk to badziewie to po prostu bym skłamał. To też motocykl. Nie należy pogardzać innymi motocyklami z powodu sentymentu. Ale coś mi się wydaje, że się ze mną nie zgodzisz... WSK pomimo, że 175 osiągami i użytkowo wypada najsłabiej ale mam ją bo ja kocham motocykle, jakie by one były.
najlepsze fabryki obrucono w pyl w imie zaklamanych idealow
Chyba kolonializmu.
obrócono........to poprawna forma !!!!!
@@markuskeller6879 tak jest panie psorze.. 😉
Fajnie😊..
Mogli rozbudować fabrykę i jednocześnie produkować motocykle oraz śmigłowce
To prawda łezka się kręci w oplu piękne motory
Teraz pracownicy poczty poruszają się siłą własnych mięśni... taki to mamy postęp techniczny....
Powinno się wywieszać po kolei wszystkich tych co dołożyli palec do likwidacji Polskiego przemysłu
Czyli 90% społeczeństwa żyjących w latach 80-90 bo to oni woleli kupić 15letnia MZ albo jawę jak wueske rok 85 stały w sklepach po dach nikt ich nie chciał każdy patrzył za czym innym
Mam dwie Wsk-i czterobiegową i trzybiegową oba motocykle chodzą bez zazutu .Wiadomo miały już remonty kapitalne ale to jak każdy dwosuw .Moim zdaniem Wsk jest wygodnym motocyklem posiadam także yamahe wr 250 uważam ze wsk jest bardziej komfortowym motocyklem .Wiadomo mocą jej nie dorównuje ale komfortem bije na głowę.Mam sentyment do wsk szkoda że już nie produkują .W Polsce nic nie mamy.Wydaje mi się że komuś zależało na tym żeby my Polacy nie moglibyśmy nic mieć swojego.Gdyby gospodarka rozwijała się w takim tempie jak za komuny bylibyśmy potęgą .Takie jest moje zdanie.
Panie Janie, wiadomo, że WSK będzie bardziej komfortowa niż WRka :-) WR to motocykl o zupełnie innym przeznaczeniu a zatem i konstrukcji, szerokości siedziska, twardości zawieszenia, prowadzeniu itd. Zachęcam do porównania z podobnymi motocyklami co WSK z tamtych lat, austriackim Puch’em, japońskimi dwusuwami np. serii GT, albo niemieckimi MZ. A jeżeli współcześnie to proszę przejechać się YBR lub innym tanim jednośladem „do wszystkiego”. Zapewniam, ze będzie Panu wygodniej niż na WRce. Pozdrawiam serdecznie!
@@zefferan0 Cenę?
Przeciez Polska to kolonia.
3:00 Kocham Panią, Pani Jadziu!
Jak nie bylo nic innego to WSK byla marzeniem. Mialem i kochalem. Bo MZ 250 albo Jawa 350 byly tylko marzeniem. Kupilem gitare bo koles chcial Jawe 350. Po dwoch tygodniach chcial gitare z powrotem. Gitare mam do dzisiaj w Kanadzie. Pa
Miałem 3 i wszystkie starsze ode mnie ja rocznik 85'
Mój pradziadek był listonoszem i jeździł wsk
Brawo dziadek.
Marzeniem jest żeby te klasyki jak simsony MZ WSK itd istniały do dziś jaki firmy
Pewnego dnia w fabryce zjawiło się dwóch wysokich rangą oficerów radzieckich i stwierdzili że nie potrzebujemy motocykli tylko samolotów, trzeba wziąć poprawkę na fakt że był to okres zimnej wojny. Wszyscy do okoła się zbroili.
Fajny sprzęcior chętnie bym sie przejechał
W TVP powinni to puszczać bo teraz to nawet roweru nie umiemy wyprodukować jak zostało powiedziane na końcu tego filmy żal w sercu pozostał do dziś pozdrawiam
W1978roku kupiłem sobie175Dudek.Po46latach kupiłem taki model ponownie.Niebawem będzie na drogach .JP
Wsk niech powróci
Wielka szkoda ze juz niema tych motoruw zostal tylko sentyment do wsk
Byłem posiadaczem WSK 150 , niestety zatarł się silnik i sprzedałem .Może ktoś ją jeszcze posiada , z tylną żużlową zębatką od Gienka K. z ul.Nałęczowskiej .POMALOWANA BYŁA pędzlem żółtą farbą.
Znałem osobiście Eugeniusza K. a z jego synem chodziłem do jednej klasy w podstawówce, pozdrawiam
Polacy zarżnęli wszystko co mieli...
Nigdy tego nie zrozumie 🖤
dlaczego nie byłó nic powiedziane o modelu wsk 150?
WSK Wiejski sprzet kaskaderski....Sokół to motocykl SHL posiadam.
4.11 jaki to model?
"Żal po Wuesce pozostał w sercach wielu"! Żal po Junaku i innych motocyklach także pozostał w sercach wielu!
Z żalu nie zbuduje się nowoczesnych rodzimych motocykli, a także chociażby rowerów - gdzie one są?
Może ktoś wie ile Hindusi zapłacili za dokumentację Polskiego motocykla i Ursusa.
Tak były polskie rowery komarki motocykle osobówki dostawczaki ciężarówki i autobusy wszystko polskie a dzisiaj nie potrafią wyprodukować wentyla do rowera tylko z Chin sprowadzają ale się cofniemy w rozwoju
Prawda
Hmmm może gdyby w WFM się nie opierdalano to chociaż do 1990 roku byśmy motocyklem produkowali.
Ooo chłopie o czym ty dupcysz? wfm zamknięto nie ze względu na to że ,,sie opierdalano" tylko taka władza była
Ynnnn dyn dyn dyn dyn dyn Ryn dyn dy Ryn dy Ryn dyn dyn
złoto
Kto.solidaruh.nieh.oda.wleske.przyime.prosze.domnie..
O wsk bąk teraz.
moj tata ma wsk
Dobry film promujący historię Świdnika. Prawdziwa historia WSK jest niestety bardziej prozaiczna. W latach '50 w wyniszczonej wojną Europie proste motocykle były bardzo pożądane jako namiastka samochodów osobowych. Ludzie się bogacili i w latach '70 nawet w PRL motocykl tracił użytkową rolę, miał dawać frajdę z dynamicznej jazdy. A WSK z małymi zmianami produkowało nadal siermiężny motur niskiej jakości, trwałości, kulturze pracy, słaby i z kiepskim zawieszeniem. W latach '80 była bieda, kryzys, jedzenie na kartki. A wueski stały w sklepach czekając na klientów. Ludzie szukali MZtek i Jawek. WSK wstyd było mieć i jeździć.
Niestety, prawda nie wyglądała tak różowo.
Motocykle te w latach osiemdziesiątych były już tak przestarzałe, że nawet nie ma ich do czego porównać.
Większość zachodnich motorowerów biła je na głowę osiągami.
A jakość materiałów i montaż do kupy tego, to już, ku...a, dramat!
O ile egzemplarzami z lat 60 tych da się jeszcze sensownie jeździć na codzień, to koncówka produkcji powinna trafiać prosto z hal produkcyjnych wprost do hutniczego pieca, a nie do sprzedaży.
Oj chłopie... Nie masz pojęcia, a się udzielasz... Coś w stylu "Nie znam się, a wypowiem się" gdyby w zakładach produkcyjnych ktoś słuchał inżynierów, konstruktorów motocykli którzy pracowali w Świdniku, daje sobie rękę uciąć, że może nie bylibyśmy w czołówce, ale na pewno postawieni wysoko. A wiesz dlaczego? Tylko o tym, że WSK upadnie wiedziano już od bardzo bardzo dawna, i tukli jeden i ten sam model. Po drugie WSK miała być tania, i była, zagraniczne motocykle były średnio 3-4 droższe. Dodać coś jeszcze? Proszę bardzo. Polscy konstruktorzy w latach 70 pracowali nad katalizatorem, zagranica nawet nie wiedziała co to jest. Upadek WSK to tylko wina komuny i naszych sąsiadów. A że była przestarzała? Bo "góra" miała w dupie WSK. Nie chciała pokazać co potrafi. A były możliwości prze ogromne. Pracuje obecnie z paroma osobami pracującymi kiedyś w WSK, dużo osób nie zdaje sobie sprawy jak te zakłady mogły być nowoczesne.
@@waglikpl4880 Nie wina komuny tylko jaruzelskiego, który wogole nie był komunista tylko zdrajcą, komunistami byli, Bierut, Gomółka, Gierek.
@@waglikpl4880 gość ma racje to po chuja leszczu kipisz. Silniki były coraz gorsze, gażnik nadawał sie do remontu zaraz po kupnie i ogólnie było to gówno, Pracowałem na montażu a potem w kadrach 27 lat. i nie pierdol gówniarzu o komunie bo chuja się na tym znasz a najwięcej masz do powiedzenia.
@@waglikpl4880pięknie napisane i super że przytoczyłes o katalizatorze bo dużo osób o tym nie wie że wtedy w Świdniku pracowali nad tym a cały zachód nie wiedział co to jest. Brawo dla ciebie 👏
banda
2:45. naga(wa) modelka przykryta ręcznikiem -i to za komuny.
Psuły sie jak diabli one.
Tak jak Passat twojego ojca kupiony od Niemca który zmniejszył mu przebieg
Coś cię głupki zrobili zmarnowaliście taką fabrykę
Wiejski sprzęt kaskaderski
Mialem dwa egzemplarze wsk 125 zwykly i kosa pierdzacy jezdzacy zlom silniki wykonane ze slabych materialow👎👎👎👎👎
Po co robić unas jak Niemcy robią motocykle 😅 od myslenie Polaków