6 rodzajów zestawów ewakuacyjnych
Вставка
- Опубліковано 3 сер 2024
- W dzisiejszym materiale omówimy 6 rodzajów, czy może modeli budowy zestawów ewakuacyjnych. Każdy z nich jest w dość specyficzny sposób dostosowany do potrzeb i możliwości użytkownika. Ich omówienie powinno być pomocne w ustaleniu, które rozwiązanie jest dla Ciebie najlepsze.
[00:00] Wstęp
[00:58] 1. Zestaw 7...
[02:55] 2. Zestaw u...
[05:49] 3. Zestaw p...
[08:19] 4. Zestaw I...
[11:18] 5. Zestaw s...
[14:19] 6. Zestaw t...
[16:45] Podsumowanie
Zapisz się na nasz newsletter, by w razie czego mieć w skrzynce email wiadomości od nas:
landing.mailerlite.com/webfor...
Patroni wspierający nas tutaj:
patronite.pl/domowy-survival/
mają możliwość oglądania naszych filmów 2 dni wcześniej i w dodatku bez reklam!
Prawdopodobnie najlepszy sklep dla prepperów:
karaluch.com.pl/
Nasz blog: domowy-survival.pl/
Fanpage na FB: / domowy.survival
Fanpage na Telegramie: t.me/dmwsrvvl
Newsletter: landing.mailerlite.com/webfor...
Facebookowa grupa dla fanów: / domowysurvival
Telegramowa grupa dla fanów: t.me/joinchat/uOhCoSMhF4VjYmZk
Instagram: / dwelling.survival
Kopia naszych filmów dostępna jest w CDA: www.cda.pl/domowysurvival/vfilm
FORUM PONOWNIE DZIAŁA!: forum.domowy-survival.pl/
Dotacje w Bitcoin przyjmujemy tu:
18Mk6j2mFcky1vJeiqxrZteEeuhthvRd9 - Розваги
![🔋Awaryjne źródła energii: poradnik na blackout / jakie wybrać? [1/2]](http://i.ytimg.com/vi/CWd1a6VlKsI/mqdefault.jpg)
Przygotowaliśmy checklistę, która pozwoli Ci lepiej przygotować swój zestaw ewakuacyjny. Możesz ją pobrać tutaj:
landing.mailerlite.com/webforms/landing/y1k0x2
[Krzysiek]
15:35 NIE NIE I jeszcze raz NIE. Jeśli nie pracujemy w ww. to nie jest nam niezbędna rozbudowana apteczka czy cały plecak medyczny. Opaska zaciskowa (tzw. staza) to PODSTAWA każdego zestawu pierwszej pomocy. Masywne krwotoki są główną przyczyną większości zapobiegalnych zgonów w wypadkach. Postrzał z broni palnej to tylko jeden z wielu przypadków użycia opasek.
Podam dla kontekstu kilka faktów.
- Człowiek wykrwawia się w ~3 min, czasem nawet szybciej. Więc na zatamowanie krwotoku i/lub założenie stazy mamy ~1min.
- Improwizowane opaski mają bardzo niską skuteczność - poniżej 40% TYLKO jeśli zostaną poprawnie użyte. Nie używając krępulca (czyli nie kręcąc, np. zakładając pasek i nie robiąc nic więcej) nieskuteczność to 99%. Tak NIEskuteczność. Taka prowizorka może wręcz bardziej zaszkodzić i pogorszyć stan poszkodowanego.
-Chińskie i nie certyfikowane opaski są niebezpieczne, (opinia-> ) dla mnie są tyle lub mniej warte co prowizorki.
-Opaska to nie jest ostatnie koło ratunku, po prostu gdy nie jesteśmy w stanie zatamować krwotoku innymi metodami, używamy opasek. (lub odwrotnie ;) )
Jeżeli chodzi o prawdopodobieństwo (potrzeby użycia stazy), to jest ono naprawdę wysokie. Wymieniać takie sytuacje można bez końca. Podam jednak tylko kilka przykładów, które zostały lepiej lub gorzej udokumentowane. (jeżeli będzie taka potrzeba, podam konkretne źródła) W podpunkcie 1 odniosę się ogólnie do wypadków komunikacyjnych. Motocykl to tylko przykład, ale podobne skutki może mieć kolizja samochodów lub potrącenie pieszego.
1.1 Mężczyzna jedzie motocyklem i próbuje stanąć na kole. Jest na wsi, w odległości kilku km widać zabudowania. Coś mu nie wyszło, stracił kontrole i się wywrócił. Najprawdopodobniej pęknięta kość przerwała tętnicę promieniową, krew "sika" z ręki.
1.2. W 2019 Piotrek z Jarosławia jechał motocyklem, wywrócił się i amputował sobie nogę o słup. Świadek założył improwizowaną opaskę z paska od spodni, jednak pomoc przyjechała stosunkowo szybko. Wtedy medycy i tak założyli normalną.
2. Dwóch pracowników niosło dość duży kawałek szkła (+/- 1m X 2m). Jeden z nich się potknął i rozbił szybę. W ten sposób rozciął sobie tętnicę na ręku. Krew po raz kolejny lała się jak z węża.
3. Robotnik pracował z ostrym narzędziem, (chyba piła pękła i go zraniła). Na zdjęciach widać że próbowano zrobić improwizowane opaski (ze szmat) na dwóch kończynach. Oczywiście nie zadziałały i zmarł.
To są tylko przykłady które zapadły mi w pamięci. Jeśli ktoś jest zainteresowany na pewno znajdzie ich więcej. Mają one tylko uzmysłowić że do masywnego krwotoku może dojść praktycznie w każdym miejscu.
Szczerze, zdziwiłem się twoją opinią. Myślałem że prepering to właśnie "przygotowuj się na najgorsze spodziewaj najlepszego". Opaska akurat powinna być podstawą nie tylko prepersa ale każdej osoby która jest narażona na poważny wypadek. Począwszy od kucharza przez kierowcę na robotniku kończąc.
Aby nie być gołosłownym, komentarz opiera się na moim przekładzie(tłumaczeniu na Polski) podstaw TC3, badań i ogólnie pojętej pierwszej pomocy.
Główne źródła:
deployedmedicine.com
pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26125163/#:~:text=Results%3A%20Without%20a%20windlass%2C%20improvised,%2C%2080%20of%2080%20tests).
Ps. Mam prośbę do ciebie Krzysiek. Nagraj w przyszłości porządny materiał o pierwszej pomocy, ale z medykiem. Coś podobnego do filmiku o zszywaniu ran. Warto z niego (lub serii filmów) zrobić małe kompendium wiedzy o stanach nagłych.
Rozumiem Twój punkt widzenia, ale nie mam przekonania, że staza to jest coś, co każdy z nas powinien mieć zawsze przy sobie, dlatego sam tego nie rekomenduję.
[Krzysiek]
Popieram . Warto posłuchać ratownika z pasją lub sanitariusza wojskowego z doświadczeniem . I propagować w społeczeństwie myśli przewodnia : "służby pomogą temu kto pomoże sam sobie " .
@@informatykzielony6760 a tak, pomysł, żeby znaleźć dobrego fachowca do nagrania wspólnego filmu na ten temat, jest świetny.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Niech sie RCB też udziela . Na razie te ich poradniki dla cywili to na "odczepnego" , bo sie ludzie domagają.
W porządniejszych firmach robią szkolenia ratownicy z powołania.
Namierz taką firmę weź na szkolenie swój sprzęt yutubowy nagraj ,obrób , potnij i wrzucaj po kawałku . Wszystcy będą hapy.
Tematy: rescytucja , rany , wstrzący , oparzenia , chwyty ratownicze , użycie AED ( ciekawe czy "prepersi" wiedzą jak przykleić elektrody i czy można tym zrobić komuś krzywdę), tlen , flary gaśnicze , gaśnice - jakie kiedy i do czego , jak sie nie udusić podczas pożaru lub po nim , jak gasić koktail Mołotowa a jak napalm czy pirożel itp itp.
Dobry komentarz, tylko jak można powiedzieć, że chińska staza będzie nielepsza niż prowizorka? Niecertyfikowane stazy używane wielokrotnie w treningu spełniają swoje zadanie. Fakt, że nie mają certyfikatu odpowiedniej wytrzymałości itp. nie wyklucza faktu, że w 99% przypadków się sprawdzają. NAJLEPIEJ kupić stazę oryginalną kiedy ktoś może sobie na to pozwolić, ale wszyscy powinni kupić jakąkolwiek stazę, a nie każdy zdecyduje się na wydatek 150zł.
Dobre. Buty często pomijana kwestia. Pozdrawiam
Raz użyłem zestawu ewakuacyjnego. Było to wtedy gdy znajoma z poza Krakowa trafiła do szpitala. W zestawie miałem wszystko co było Jej potrzebne może z wyjątkiem podpasek i damskiej bielizny :)
Świetny film, dodam coś od siebie jako ratownika, harcerza i żołnierza, staza taktyczna, element o którym ludzie myślą tak jak powiedziałeś, który raczej nam się nie przyda, tutaj rozumiem, minimalizowanie naszego ekwipunku, ale staza oryginalna np. CAT to koszt przeważnie 130zł (nie mówię teraz, jak ich i brakuje i są jeszcze droższe, a nie kupujcie tych za 30-40zł bo to nie spełnia swojej roli) to element nieduży, który najlepiej trzymać w miarę blisko siebie, żeby było go łatwo dobyć, nie raz pomógł, od wypadków komunikacyjnych, poprzez przygniecenie przez drzewo, po bardzo głębokie przecięcie się przechodząc przez stary płot, element który przy odrobinie szkolenia można założyć nie tylko sobie ale i komuś, element wyposażenia realnie ratujący życie. Osobiście zalecam się w takowy wyposażyć, ale najlepiej jak ich ceny wrócą do normalnego poziomu, który może przydać się nie tylko w przypadku trudnych czasów ale również gdy najedziemy na wypadek komunikacyjny, wracając z pracy i mając zestaw ucieczkowy w aucie. Mam nadzieję że ta wiedza nikomu nie będzie potrzebna, ale "Be prepared"
Super temat! Dzięki za pomysły. Pozdrawiam
Do samoobrony to gaz w żelu + baton (pałka rozkładana). Jak jest juz źle to najpierw gazem, potem batonem i ucieczka. Jak bez bagażu to tylko gaz i sprint, a jak z cięzkim ekwipunkiem to właśnie najpierw gaz w twarz i póxniej pacyfikacja pałką, najlepiej po nogach, żeby unieruchomić a nie skrzywdzić.
Jak ktoś cię atakuje to musi liczyć się z tym że może zostać skrzywdzony więc nawet nie patrzyłbym Czy walić po nogach czy gdzieś indziej
Krzyśku, z relacji ukraińskich uchodźców możemy się dowiedzieć, że podczas ucieczek najwięcej im brakowalo butów/skarpetek. Cieszę się, że o tym wspomniałeś. Dobre i suche obuwie to ważna sprawa.
Ja kiedyś wybrałam się do miasta z koleżanką, która na parokilometrową wędrówkę poszła w klapkach...
W drodze powrotnej dzwonila po podwózkę... nogi całe zdarte.
Dzięki za materiał 👍
Ja się w piwnicy zainstaluję. Głęboka na 2 metry, zapasy jedzenia z 4 lat, wody tylko naniesę i słoików z nakrętkami na siosiu i kupę skompletuję. Pozdrawiam
Wszystko zależy od sytuacji. Ja mieszkam w kamienicy w centrum Krakowa i piwnice mam na prawdę głębokie, rozległe i pokaźne (dodatkowo połączone podziemnymi korytarzami z sąsiednimi kamienicami - obecnie korytarza są zamurowane, ale to nie problem), ale w razie "W", np. bombardowania raczej wolałbym być w miejscu ewakuacji oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od miasta.
Mój zestaw.....Lina 2x30m fi10mm + 4 karabińczyki, zapałki sztormowe, krzesiwo, nóż ratowniczy składany, szpadel składany, maczeta mała 25cm, toporek 0,4kg, kilka batonów energetycznych, żyłka plecionka 30m + haczyki na ryby, mały kompas na rękę z oplotem sznurkowym, tabletki odkażające wodę "Javel", 2 bandaże 10cm, 2 małe opakowania gazików 5x5 (przydać się mogą do budowy filtra na wodę), tabletki przeciwbólowe (apap), 100ml spirytus salicylowy, 100ml woda utleniona, ........
Dodałbym wodę, gotowe mre bo możesz coś podgrzać, buty. Woda utleniona? Zamiana na tabletki do oczyszczania wody.(wiem że już masz). Dodałbym buty, papier toaletowy w tabletkach. Może staza, mydło, szczotekczka, tabletki przeciwbólowe. Zapalniczkę benzynowę. Zamiast apap jakiś ibuprofen, opinie nie fakt, pozdrawiam
slaby zestaw... to jest wlasnie ten zestaw skauta o ktorym mowil Krzysztof. Za duzo niepotrzebnych linek etc. a za malo ubran, jedzenia, radia, zapaswy telefon etc. etc.
@@prawda_zawsze_wyjdzie około 4kg....lina na szpuli....
@@konrad1245 💯
Ibuprom zamiast paracetamolu
Save'y w grach... Szacun!
teraz już tylko w chmurze :D
mam cel ewakuacyjny, zabiorę tam najpierw prowiant, wszystkie puszki, słoiki, ryż, kasze, makarony itd no po prostu jedzenie + filtr do wory np sawyer, podchloryn sodu z 2-5 litrów co mam na stanie do uzdatniania wody, wezmę węgiel aktywny, wezmę 2-3 sztuki broni krótkiej i po kilka magazynków pełnych do każdej sztuki, jak do zawiozę do punktu ewakuacji, wracam i zabiorę kosztowności, amunicję (kilka tysięcy sztuk ammo), wezmę wszystkie magazynki, maski przeciwgazowe, pochłaniacze, wezmę antybiotyki, lekarstwa, stazy taktyczne, ponad 20 opatrunków na rany postrzałowe, wezmę 30-40l alkoholu + 75%, wezmę co się da dosłownie co się przyda, noże, noktowizor, termowizję, wszystkie baterie, akumulatory itd latarki, kompasy, wezmę radia które mam na baterie. Wezmę kamizelki kuloodporne, wezmę wkłady balistyczne które mam osobno (mam 5 pełnych kamizelek + 8 dodatkowych wkładów na wymianę twardych 4 klasy nie atestowane chińskie) itd ... punkt ewakuacji to twierdza, z wodą, z wszystkim.. + to co przywiozę :) pozdro! aaa i do tego kuchenke na kartusze gazowe + do tego mam 5 kartonów pełnych z kartuszami z gazem kazda po 25 sztuk .... dużo :) hehehe pozdro!
zapomniałem dodać, no i oczywiście wezmę broń długą którą też legalnie posiadam, bo co masz innego zrobić... ? kosztowności typu kasa, sztaby srebra i złota zakopiesz, akt notarialny też zakopiesz w ogrodzie w beczce .. takie rozmyslania ale najpewniej tak bym zrobił :) pozdro
Melduje się :)
Oglądałem niedawno trzy filmy z Twoim udziałem Krzyśku - z Wapniakiem i Vikingiem - dobre !
Dawaj link
@@relaxingology4316
ua-cam.com/video/znYCM-uMN8w/v-deo.html
ua-cam.com/video/RrGke2MHluE/v-deo.html
ua-cam.com/video/aRlee-56iYQ/v-deo.html
ua-cam.com/video/GSJhe7ajfHw/v-deo.html
ua-cam.com/video/6bo-hbnvj2s/v-deo.html
Oglądałem jeszcze kiedyś jeden bardzo fajny podcast z Krzyśkiem, ale jakoś mi umknął. Jak znajdę to podrzucę linka.
Generalnie polecam - fajnie się słucha, choć część informacji jest powielana - ale to w tym przypadku zupełnie naturalne :)
@@wojtek14 podziękował
co do zestawu powrotnego to też bardzo ważnym elementem jest by np. w pracy mieć przy sobie w kieszeniach najważniejsze rzeczy typu kluczyki do samochodu. pracuję jako magazynier i raz u mnie w zakładzie doszło do złamania nogi regału wysokiego składowania, był zakaz wejścia do tego budynku (duży zakład produkcyjny) przez 8 godzin wiele osób zostawia portfel, kluczyki itd. w szafkach - wiadomo, wygodniej bo nic w kieszeniach dodatkowego nie lata. ja zawsze mam takie rzeczy w kieszeni więc mogłem sobie pójść na parking i odjechać.
najwazniejsze sa ucieczkwy, 72 h i INCH + mdul taktyczny (do kazdego). Zbudwane a moze raczej spakowane w taki spsob ze kazdy kolejny stanwi rozszerzenie poprzedniego. Czyli np. plecak do zestawu ucieczkowego do tego torba/wozek do zestawu 72 (czyli glownie zarcia i wody) i dalej skrzynie/walizki/kartony na INCH + lista. Oczywiscie zestaw powrotny jesli ktos jeszcze nie zmienil pracy na zdalna :p zart wiem ze nie kazdy moze.
Co to jest inch?
@@monikabelluczi3437 zobacz film :)
U mnie 72 + zestaw surwiwalowy (ZSS) + taktyczny. Z INCH mam przygotowane złoto i srebro inwestycje.
Wężowi preppersi powstali w królestwie kabuto jakiś ziomek chyba Edward miał na imię koło Poznania utworzył grupę wężowych preppersów którzy spadli z rowerka na Facebooku i w sumie to słusznie :D
Niespecjalnie lubię się rozdrabniać w kwestii BOBów na rodzaje, gromady i gatunki; uważam to za stratę czasu i natręctwo perfekcjonisty, jednak, jeśli już mam się określić, to zaprezentowana w tym filmie wersja INCH najbardziej odpowiada mojemu zestawowi. Jest w miarę uniwersalna i odpowiada w stopniu podstawowym na szeroki przekrój niebezpieczeństw, wiążących się ze scenariuszem ucieczki. Nie wiem przecież, z której strony i w jakiej postaci nawiedzi mnie zagrożenie (w granicach rozsądku, bo przecież trzęsienie ziemi w Polsce to już absurd), więc zasadnym raczej jest przygotowanie się, choćby odrobinę, na wszystkie te zagrożenia, które mogą wystąpić, a nie tylko na te, które są prawdopodobne. Z mojej perspektywy, najlepiej jest stosować w budowie takich zestawów zasadę "spodziewaj się najgorszego, a nie spotka cię rozczarowanie".
Dla zasięgów.
Mój zestaw ewakuacyjny jest modułem zestawu samochodowego.
Słodki jest sen sługi czy ma on wiele czy niewiele,ale jego panu dostatek nie pozwala spać, zasnąć.
Osobiście mam problem z taką klasyfikacją, Trudno jest ocenić jaka sytuacja nas zastanie. Czy będziemy mieli szansę wrócić do domu kiedykolwiek? Można teoretycznie ocenić: wojna lub promieniowanie -powrotu nie ma lub długo nie będzie. Brak prądu, pożar czy powódź - powrót będzie. Sam mam taki miks plecaka 72H + powrotu nie ma + ew. możliwość przepakowania wszytskiego na rower. To trudne strategicznie podejście z tym plecakiem. Co do namiotu to mały pieszy namiot nie zaszkodzi. Nie trzeba nocować w lesie a można np. na polu namiotowoym, tak jakaś infrastruktura jest. O ile jest lato, wiosna, jesień. Łatwiej jest z zestawem do pracy lub samochodu tu mam mniej wątpliwości. Teoretycznie można modyfikować plecak w zalezności od typu zagrożenia. Czyli obecnie pod wojnę. Środek transportu - tu takie przemyślenia że samochód to dobry sposób na ucieczkę przed wojną ale tylko na początku, potem to ogromne ryzyko, że oddział lub czołg nas ostrzela. Co pokazały liczne przykłady z Ukrainy. Kolej okazała się dużo lepsza (można by o tym wideo nagrać). Fajne wideo i temat. Pozdrawiam.
Hejo, mam pytanie do Krzysztofa, pasjonata kuchenek: albo mi się śniło, albo widziałem w jakimś Twoim materiale ciekawą opcję, czyli turystyczny palnik zasilany gazem z puszki (takiej do ładowania zapalniczek, jaką można kupić w każdym kiosku). No i rozstąp się, ziemio - nie mogę za Chiny Ludowe znaleźć ani samego filmu, ani podobnego urządzenia w żadnym ze sklepów. Byłbym dźwięczny, gdybyś miał jakiś namiar na taki sprzęt - byłby on dla mnie sensownym rozwiązaniem, bo gaz do zapalniczek zużywam i tak, zatem nic nie stałoby na przeszkodzie, żebym zrobił sobie go większy zapas.
Dzięki z góry i pozdrawiam!
P.S. Z ciekawostek - przy okazji tropienia tego sprzętu znalazłem na jakims preperskim czy turystycznym forum wpis domorosłego McGyvera, który radził, by - uwaga - PRZEBIĆ kartusz od zwykłej turystycznej kuchenki i WKLEIĆ w niego zaworek od zapalniczki...
Przyznaję, opadła mi szczęka. Jak kiedyś zobaczycie na biwaku, jak jakiś koleś spektakularnie wylatuje w powietrze przy próbie zagrzania wody, to tak, być może to będzie właśnie on. :)
Palnik to zwykły turystyczny sobie kup do kartuszy, a jak chcesz do innych kartuszy, w tym do dezodorantów to są do tego przejściówki, również można napełniać takie kartusze z butli 11kg, to wtedy napełnienie jednego kartusza to koszt około 50gr zamiast 20pln, jest o tym na yt, jeden gość ma kanał o napełnianiu kartuszy. Sam napełniam od wielu lat i polecam. Ten gaz, który jest sprzedawany w butlach 11kg to propan/butan, ja testowałem go w małym kartuszu przy -10 i normalnie odpalał. Można też czysty propan do temp. -32, ale to już musisz jechać do punktu napełniania i poprosić o czysty propan. W normalnych warunkach starczy propan/butan czyli LPG. Jest też przejściówka od primusa do napełniania zapalniczek z kartuszy turystycznych, mam, i w sumie polecam ale działa to tak sobie, bo szpikulec jest metalowy i dużo ulatuje. I na koniec, lpg jest duuuużo lepszy niż ten gaz co fabrycznie jest w kartuszach turystycznych, odpala w zimie jak rakieta. I gazu się nie bój, nie jest toksyczny ale wypiera tlen, czyli małą ilością się nie zatrujesz ale większą juz możesz się udusić. Najlepiej napełniać na zewnątrz i tak żeby nie spływał do zagłębień (piwnica, okop, ziemianka itd.) bo tam zostaje i może być niefajnie.
@@marek7559 dzięki, wezmę na pewno te wskazówki pod uwagę. Mimo wszystko jednak ciekaw jestem tego patentu "dezodorantowego", jakoś przemawia do mnie jego prostota. :)
Co do polowania z łukiem to są tzw zawody 3d z makietami zwierząt, możesz sam kupić kilka takich figur i gdzieś w jakimś lasku pod miastem możesz ćwiczyć. Co do stazy to w każdej apteczce powinna się znajdować.
Tak, jeśli jeszcze do tego dołożyć ćwiczenie w pochodzeniu zwierzyny na dystans pozwalający na oddanie celnego strzału z łuku, może to być pomocne.
[Krzysiek]
Pierwszy zestaw ucieczkowy skompletowałem po ogladnieciu filmu kiedy to wchodzi ukrainiec do domu jakiejs rodziny i mowi "pakujcie sie, macie 15 min ruscy nadchodzą".
Mowisz w filmie ze tworzenie zestwu do lasu by przetrwac w lesie jest słabe w naszym klimacie. Ale w takiej sytuacji gdzie ty mieszkasz przy grqnicy stado wrogich zolnierzy przeleje sie przez twoja wieś nie lepiej taka sytuacje przeczekac w innym miejscu niz domu?
Hej proszę rozwiń temat stazy bo wydaje mi się że może nie doceniasz jej możliwości. mam nadzieje że komentarz na plus dla przygotowania . Pozdrawiam
Wychodzi na to że najlepszy będzie zestaw który będzie miksem wszystkich wymienionych wiadomo ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego ale jak mówi mądre powiedzenie jak byś wiedział że się przewrócisz to byś sobie usiadł wiec nigdy nie wiadomo czy broń się przyda czy nie ile tak naprawdę godzin będzie trzeba wytrzymać czy wróci się do domu czy nie itd wiec chyba lepiej żeby ten zestaw w każdym z tych scenariuszy dawał jakieś szanse niż był dedykowany do jednego ale akurat nie do tego który nas spotkał bo wyszło inaczej niż miało wyjść. A w temacie stazy to chyba podstawa podobnie jak opatrunek wentylowy bo są to rzeczy potrzebne w krótkim czasie raczej trudne do zaimprowizowania bo mogą nie być skuteczne a ich brak nie da nawet służbom szansy uratowania poszkodowanego z tego typu urazem bo będzie już za późno
Mój plecak to Passat B5 Avf 😁🤣
Ja bym awaryjnie zabrał papiery do sprzedaży auta ale chyba lepiej takim autem za odrą pracować np jako uber czy dowóz pizzy
".. . temat zestawów ewakuacyjnych jest powtarzany do znudzenia." Heheh
Właśnie pierwszy który przykuł moja uwagę
Używanie zwrotu "bezmyślne" w kontekście lasu nie jest mądre i roztropne. Może to obrażać dużą cześć środowiska. Zauważ, że las jest częścią naszej cywilizacji. Większość ludzie żyje w miastach z dostępem do wszystkich dóbr. Do lasu chodzi mało osób, a las uczy samodzielności, oswajania człowieka z mniej komfortowymi warunkami z samotnością i głuszą. Ostatecznie las może służyć jako przejściowa kryjówka dla człowieka uciekającego. OK, wiele osób nie ma blisko lasu ale spora część jednak ma i umiejętności życia, przebywania bez strachu w lesie to bardzo ważna umiejętność. Poczytaj więcej o ludziach żyjących w oblężonym Sarajewie. Wielu z nich mogło przetrwać dzięki wiedzy o jadalnych roślinach, którą zdobywa się w lasach i na łąkach a nie w mieście przed komputerem. Pozdro :)
A weź mi podrzuć fragment, w którym mówiłem o lesie, że to jest bezmyślne, bo nie mogę znaleźć. Znalazłem tylko fragment o bezmyślnym kopiowaniu wzorców z zachodu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Mówisz że strategia przetrwania w lesie dłuższy czas jest idiotyczna (11.46).... Potem mówisz że sens ma namiot ale już żywienie w lesie nie bo i tak nikt wie co i jak jeść... To kurde zachęcaj ludzie by się uczyli takich rzeczy i spędzali czas w naturze bo kupienie i rozstawienie namiotu to turystyka a nie umiejętność przetrwania w sytuacji ciężkiej. Mówisz też, że przygotowywać się trzeba na każdy scenariusz... który jednak nie przewiduje koczowania w lesie dłuższy czas bo to idiotyczne.... A skąd wiesz że idiotyczne? A może w danej sytuacji i w danym miejscu i czasie to będzie najrozsądniejsze... tego nikt nie wie. Lubię twój kanał i mądrze gadasz ale czasem jesteś beton i brakuje ci perspektywy i poczucia, że możesz się jednak mylić. Bez obrazy i Pozdro.
Mieszasz różne rzeczy.
Przygotowywanie się na trudne czasy na zasadzie "jak coś się stanie, to ucieknę do lasu i tam przetrwam" jest, jak powiedziałem, w naszych polskich warunkach idiotyczne. Powtarzam to od dawna. Jestem w tym konsekwentny.
To nie oznacza, że chcę kogokolwiek zniechęcać do spędzania czasu w lesie, zbierania grzybów, czy nauczenia się rozpoznawania roślin jadalnych. Wręcz przeciwnie, te umiejętności mogą być przecież bardzo pomocne, ale przetrwania swojego ani swojej rodziny bym na tym nie opierał.
[Krzysiek]
@@domowysurvival A jakbyś musiał na tym oprzeć to co? Ja tak nie podchodzę, że zawsze idę do lasu w razie W. Mam gdzie spieprzać jak coś się stanie. Las jest alternatywą tak samo jak inne scenariusze i wszystko zależy od tego jakie będzie głano się działo. Nie wykluczam takiej możliwości, na pewno nie nazwałbym jej idiotyzmem bo to by było niemądre i groteskowe z mojej strony. Tak samo nie można powiedzieć, że zakopywanie żywności w lesie jest bez sensu bo jak przyjdzie uciekać w przeciwną stronę to zmarnowany czas, pieniądz i żywność. To samo z ziemianką. Nie wiadomo co nas spotka. Pozdro.
@@przemostruc6960 jakbyś musiał się na tym oprzeć, to znaczy, że po drodze zrobiłeś sporo błędów w swojej strategii przetrwania, bo straciłeś sporo szans na zadbanie o swoje potrzeby w lepszy, skuteczniejszy sposób.
W prostym scenariuszu: złamałeś nogę w lesie, jesteś tam sam, daleko od cywilizacji. Czy umiejętność wyżywienia się w lesie jest najlepszą metodą na rozwiązanie Twojego problemu? Czy nie lepiej byłoby najpierw powiedzieć komuś, dokąd się udajesz, mieć przy sobie telefon komórkowy i drugi na zapas?
[Krzysiek]
A co z 7 zestawem, kiedy będzie 7 zestaw!
Siódmy?
[Krzysiek]
staż powinna być w każdym zestawie w aucie
Czy zakładacie maseczkę w np sklepie przychodni kościele? Dla mnie nie ma problemu- w pewnym wieku lepiej się wygląda w maseczce. Moja rodzina przestała czegokolwiek przestrzegać ale widuję ludzi w maseczkach- dla nich zakładam. Ktoś jeszcze to robi?
11:24, na podstawie nazwy wnioskuję, że nie pakujemy jedzenia? Nastawiamy się na żarcie szyszek XD
A nie, można zabrać jedzenie, dlaczego by nie. W naszych warunkach to byłoby nawet wskazane. :D
[Krzysiek]
impuls elektromagnetyczny? a skąd ten impuls?
Ze zdetonowanej w atmosferze atomówki. Albo z burzy elektromagnetycznej.
Ten drugi scenariusz wydaje mi się bardziej prawdopodobny.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Taką mam prośbę, aby ludzi nie straszyć atomówkami. Twój kanał jest na tyle znany, że powinieneś brać odpowiedzialność za swoje słowa. Ludzie już i tak są wystraszeni, nie trzeba im dokładać.
@@MrRatpaw co to znaczy "nie straszyć"?
[Krzysiek]
@@domowysurvival Z powodu wojny na Ukrainie mamy i tak sporo "fachowych" doniesień, że Putin zwariował i w desperacji uderzy atomówkami w np Polskę. To się nie stanie, bo nie Putin naciska guzik. Ludzie jednak patrzą w TV jak w ołtarz i się nakręcają. Za to Ty mógłbyś pominąć w tym czasie temat atomówek i nie dolewać oliwy do ognia. Nie krytykuję Cię, sam jestem prepperem, szanuję Twoją pracę na YT - chodzi mi jedynie o temat uderzenia jądrowego.
Ja rozumiem, co mówisz, ale czy powinienem pominąć tę możliwą przyczynę impulsu EMP? Moim zdaniem nie powinienem.
[Krzysiek]
Nie zastanawia Cię co krąży w Twoich żyłach? Naprawdę nic a nic?
Nie.
[Krzysiek]