Witam. Takie pytanko. Czy mając projekt budowlany techniczny ale bez sznureczka ze starostwa (plomby) mogę starać się na dokończenie budowy w BK 2%? Dom był budowany przez rodziców jest w stanie surowy zamkniętym i przepisany na mnie. Pozdrawiam.
Dzień dobry, banki wymagają projektu, który był załącznikiem do wniosku o pozwolenie na budowę, z pieczątką urzędu i odpowiednią adnotacją na pierwszej stronie (że stanowi załącznik do pozwolenia na budowę nr. ...). Banki nie sprawdzają "sznureczków". Proszę pamiętać, że BK2% na dokończenie budowy może być udzielony w kwocie do 600 000, o ile wartość działki i dotychczasowych nakładów nie przekraczają 200 000 zł. Jeżeli przekraczają, można starać się maksymalnie o 150 000 zł kredytu, a w przypadku singli tylko do 100 000 zł.
O ile ma Pan zdolność, to taki kredyt załatwia się w taki sam sposób, jak na całość budowy. Warunki cenowe również jak przy normalnym kredycie hipotecznym. Jeżeli chce Pan bezpłatnie sprawdzić zdolność i oferty zapraszamy do kontaktu przez stronę prostodom.pl/zapytaj-eksperta/. Działamy na terenie całej Polski :)
Przy spekulacji która teraz jest na materiałach budowlanych wiele osób jest w tragicznej sytuacji bo nie są wstanie skończyć domu za kredyt jaki otrzymali.
@@TheEryk03 Tak tylko co się stanie jak przy inflacji na poziomie 6 procent stopy będą na poziomie powiedzmy 3 albo 4. Frankowicze przy tym to popierdółka jak z rady 2 tysiące zrobi się prawie 4. Dodać jeszcze trzeba podwyżki energii i gazu wiec zobaczymy kogo będzie stać a kto będzie musiał sprzedać bo inaczej komornik zabierze.
@@mariopas7790 3-4% to jeszcze ludzie udźwigną, będą niedojadać ale udźwigną. Gorzej jak wrosną do 8-15 wtedy banki będą przejmować mieszkania, ceny mieszkań polecą na łeb.
@@TheEryk03 Jeżeli twierdzisz że udźwigną 4 procent to znaczy że nie zgłębiłeś wiedzy ile to będzie więcej przy racie miesięcznej. Znajdź kalkulator i przelicz a zrozumiesz skalę. Dodaj jeszcze te podwyżki mediów i armagedon gotowy.
@@mariopas7790 to zależy od wielu czynników ale dajmy na to pół miliona na 20 lat to koszt około 3000 tysięcy przy 4% czyli jakieś 1000zł więcej. Myślę, że to nie problem sobie z tym poradzić dla przeciętnego Polaka. Ale na 4% to może się nie skończyć.
Witam, Pytanie posiadam z Żoną mieszkanie obniżone hipoteką po sprzedazy i jej spłacie zostanie +/- 300tys na wykończenie domu. Czy bank udziela kredytu np do stanu surowego otwartego? Czy musi być to minimalnie stan developerski?
Dzień dobry, niestety kosztorys, który składa Pan do banku wraz z wnioskiem o kredyt musi uwzględniać budowę min. do uzyskania pozwolenia na użytkowanie, czyli tzw. stan deweloperskiego. Jednocześnie zadeklarowane środki własne + kredyt muszą pokrywać koszt budowy do tego właśnie stanu. Żaden bank nie udzieli kredytu na budowę do stanu surowego otwartego, ponieważ ew. sprzedaż i wycena takiej nieruchomości (w wypadku, gdyby kredytobiorca nie wywiązał się z umowy kredytu) byłyby znacząco utrudnione.
Dzień dobry, dokumenty w Państwa wypadku są takie same, jak przy budowie od początku. Jedynie kosztorys będzie uwzględniał to, że sporo zrobiliście już ze swoich środków. To oczywiście będzie traktowane jako wkład własny.
Kredyty hipoteczne = największy scam i piramida finansowa od początku jego istnienia. Lepiej wyjechać na 3 lata za granicę zarobić gotówkę, wrócić i mieć spokój na 30 lat spłacania kredytu.
@@07suiss Rozumiemy, że Twoja odpowiedź jest uzasadniona faktami, a najlepiej takimi, które znasz na własnej skórze ? Przykro mi w takim razie, że po 3 latach udało Ci się uzbierać tylko na działkę. Ja już działkę mam po 6 miesiacach pracy za granicą - pracy i oszdzędzania. Działka znajduje się 20 km od Gdyni. Kupiona w 2019 r. W maju 2022 r. wracam do Polski na rozpoczecie budowy domu w 100% za gotówkę. No chyba..., że pójdę na zakupy już rozpoczętych budów, ale nie dokończonych z powodu braku dalszej pomocy (transzy) z banku : ) @karol9o - nie mniej powodzenia życzę i wytrwałości w dążeniu do celów. Pozdrawiam CIę i trzymam kciuki, żeby wszystkim kredytobiorcom było łatwiej stanąć na nogi w tych czasach !
@@mmgsmadminbass6889 moje założenia były następujące: 1 miesiąc odłożysz około 5000 PLN, w rok daje to 60 tys. PLN, w 3 lata 180 tys., tyle kosztują działki. Można oczywiście kupić taniej, można też odłożyć mniej niż 5 tys. PLN na miesiąc, np. 3 tys. PLN i kupić działkę za 108 tys. Myślę że liczby te, choć szacunkowe to nie są zbyt dużym odchyleniem od dzisiejszych realiów. Tak na szybko odpisałem o tych 3 latach (ale jest to realne) myślę że można odłożyć na działkę szybciej, np. w 2 lata, odkładać ok. 1000 euro na czysto, po odjęciu kosztów życia (około 4500 PLN) a działka za około 100 000 PLN. Co do Twojego osiągnięcia działka w 6 miesięcy to myślę, że w dzisiejszych czasach ciężko to powtórzyć. Trzeba by kupić działkę np. za 50 tys. PLN, a w miesiąc odkładać na czysto ok. 8300 zł (1825 euro x 4,55). Myślę że w tym przykładzie cena działki jest zaniżona a odłożone pieniądze zawyżone. W moich przykładach staram się być bliski cenom działek dostępnych dla ogółu, z portali ogłoszeniowych oraz zarobkom dostępnym dla ogółu populacji. Nie wykluczam, że możliwe jest kupić działkę super tanio, a zarabiać dużo więcej niż przeciętny człowiek. Jeśli to Ci się udało to szczerze gratuluję. Gdybyś miał ochotę przedstawić więcej konkretnych liczb, chętnie bym się przyjrzał. Jeśli chodzi o dom w 3 lata to bardzo ciekaw jestem Twoich wyliczeń. Dzięki za Twój komentarz i podzielenie się swoją sytuacją.
@@mmgsmadminbass6889 jak to jest możliwe ? Praca sezonowa czy na produkcji (większość ofert pracy za granicą) na pewno nie będzie oferować takich dochodów. Musisz być w takim razie specjalista w swoim fachu. Jeśli jest inaczej podziel się jak sobie ogarnąć taki zarobek.
@@scarbiossa Zrobiłem prawko na ciężarówki i znalazłem pracę w Norwegii. Jak ktoś chętny to mogę pomóc z pracą. Specjalistą nie trzeba być, wystarczy "zawód", który jest pożądany na danym rynku pracy. Wybrałem Norwegię, bo liczę swój czas pracy za granicą jako sprzedanie swojego życia na okres 2 lat i chcę żeby zarobki były zadowalające. Ludzie wyjeźdzają i zazwyczaj łapią się na marne warunki pracy albo zbyt wygodne życie. Nie lubię tej pracy, bo warunki są straszne... Ale wolę 2 lata męczyć się jako fizol niż 20 lat z kredytem i pewnie też pracą, której nie mogę rzucić. Wszystko zależy od podejścia i szanowania własnego czasu. Gdyby potrzebowali dekarzy, to bym poszedł w PL na odpowiedni kurs itp. No i przede wszystkim chęci, bo pracowałem "za biurkiem" i było wygodnie, ale trzeba jasno postawić, że inwestycja małego kapitału w swój upgrade zawodowy i rok czasu pozwoli na realizację marzeń. Trzymam kciuki za wszystkich, którzy próbują.
kredyty to sa dla idiotow ktorzy sa wiezniami bankow 30 lat zniewolenia i spanie jak na bombie jak sie ockniesz masz 60 lat lub lepiej i niestety kierunek cmentarz w m1 ot cala radosc z zycia
Aż chce się słuchać A na najważniejsze pytania jest odpowiedź pozdrawiam
dziękuję Ciebie za te informacje
Bardzo rzetelny materiał. Godny polecenia.
Witam Cie Marcinie, bardzo ciekawy materiał
Dziękuję :)
Witam. Takie pytanko. Czy mając projekt budowlany techniczny ale bez sznureczka ze starostwa (plomby) mogę starać się na dokończenie budowy w BK 2%? Dom był budowany przez rodziców jest w stanie surowy zamkniętym i przepisany na mnie. Pozdrawiam.
Dzień dobry, banki wymagają projektu, który był załącznikiem do wniosku o pozwolenie na budowę, z pieczątką urzędu i odpowiednią adnotacją na pierwszej stronie (że stanowi załącznik do pozwolenia na budowę nr. ...). Banki nie sprawdzają "sznureczków". Proszę pamiętać, że BK2% na dokończenie budowy może być udzielony w kwocie do 600 000, o ile wartość działki i dotychczasowych nakładów nie przekraczają 200 000 zł. Jeżeli przekraczają, można starać się maksymalnie o 150 000 zł kredytu, a w przypadku singli tylko do 100 000 zł.
a co jak bym chciał wziąć na dokończenie budowy, mam SSO i potrzebuję jeszcze 300 i nie na 25 lat a np na 15?
O ile ma Pan zdolność, to taki kredyt załatwia się w taki sam sposób, jak na całość budowy. Warunki cenowe również jak przy normalnym kredycie hipotecznym. Jeżeli chce Pan bezpłatnie sprawdzić zdolność i oferty zapraszamy do kontaktu przez stronę prostodom.pl/zapytaj-eksperta/. Działamy na terenie całej Polski :)
Przy spekulacji która teraz jest na materiałach budowlanych wiele osób jest w tragicznej sytuacji bo nie są wstanie skończyć domu za kredyt jaki otrzymali.
Patrząc na działania rządów, szybko nie stanieje. Ale za to może być jeszcze drożej.
@@TheEryk03 Tak tylko co się stanie jak przy inflacji na poziomie 6 procent stopy będą na poziomie powiedzmy 3 albo 4. Frankowicze przy tym to popierdółka jak z rady 2 tysiące zrobi się prawie 4. Dodać jeszcze trzeba podwyżki energii i gazu wiec zobaczymy kogo będzie stać a kto będzie musiał sprzedać bo inaczej komornik zabierze.
@@mariopas7790 3-4% to jeszcze ludzie udźwigną, będą niedojadać ale udźwigną. Gorzej jak wrosną do 8-15 wtedy banki będą przejmować mieszkania, ceny mieszkań polecą na łeb.
@@TheEryk03 Jeżeli twierdzisz że udźwigną 4 procent to znaczy że nie zgłębiłeś wiedzy ile to będzie więcej przy racie miesięcznej. Znajdź kalkulator i przelicz a zrozumiesz skalę. Dodaj jeszcze te podwyżki mediów i armagedon gotowy.
@@mariopas7790 to zależy od wielu czynników ale dajmy na to pół miliona na 20 lat to koszt około 3000 tysięcy przy 4% czyli jakieś 1000zł więcej.
Myślę, że to nie problem sobie z tym poradzić dla przeciętnego Polaka. Ale na 4% to może się nie skończyć.
Olałem to rozliczeniem ostatniej transzy co teraz? Dom stoi i spalacam raty. Oddałem go do użytku i mieszkam w nim.
Zdecydowanie warto skontaktować się z bankiem. Jeżeli Pan tego nie zrobi, to oni na pewno się upomną.
Witam, Pytanie posiadam z Żoną mieszkanie obniżone hipoteką po sprzedazy i jej spłacie zostanie +/- 300tys na wykończenie domu. Czy bank udziela kredytu np do stanu surowego otwartego? Czy musi być to minimalnie stan developerski?
Dzień dobry, niestety kosztorys, który składa Pan do banku wraz z wnioskiem o kredyt musi uwzględniać budowę min. do uzyskania pozwolenia na użytkowanie, czyli tzw. stan deweloperskiego. Jednocześnie zadeklarowane środki własne + kredyt muszą pokrywać koszt budowy do tego właśnie stanu. Żaden bank nie udzieli kredytu na budowę do stanu surowego otwartego, ponieważ ew. sprzedaż i wycena takiej nieruchomości (w wypadku, gdyby kredytobiorca nie wywiązał się z umowy kredytu) byłyby znacząco utrudnione.
Kredyt hipoteczny powinni zabronić.Przeciez to kradzież w biały dzień.Jakie oszczednosci,??Złodziejstwo i tyle.Nawet biednych bankom nie szkoda.
Ale przecież nikt nie przymusza bronią do brania udziału w tej piramidzie finansowej :)
Chcącemu nie dzieje się krzywda.
5:40 gdzie są takie ładne widoki?
Okolice Wałbrzycha :)
A jeżeli mamy swoją działkę, i już dom w stanie SSZ ? to jak wygląda sprawa z kredytem ? Co musimy przedkładać ?
Dzień dobry, dokumenty w Państwa wypadku są takie same, jak przy budowie od początku. Jedynie kosztorys będzie uwzględniał to, że sporo zrobiliście już ze swoich środków. To oczywiście będzie traktowane jako wkład własny.
@@hipoteka dziękuję
Kolega tirowiec chyba konserw wojskowych nakupil na dwa lata i jeździ w Norwegi albo pisze bajki i jest w tym dość dobry :D
Kredyty hipoteczne = największy scam i piramida finansowa od początku jego istnienia. Lepiej wyjechać na 3 lata za granicę zarobić gotówkę, wrócić i mieć spokój na 30 lat spłacania kredytu.
3 lata odłożysz co najwyżej na działkę a nie dom.
@@07suiss Rozumiemy, że Twoja odpowiedź jest uzasadniona faktami, a najlepiej takimi, które znasz na własnej skórze ? Przykro mi w takim razie, że po 3 latach udało Ci się uzbierać tylko na działkę. Ja już działkę mam po 6 miesiacach pracy za granicą - pracy i oszdzędzania. Działka znajduje się 20 km od Gdyni. Kupiona w 2019 r. W maju 2022 r. wracam do Polski na rozpoczecie budowy domu w 100% za gotówkę. No chyba..., że pójdę na zakupy już rozpoczętych budów, ale nie dokończonych z powodu braku dalszej pomocy (transzy) z banku : )
@karol9o - nie mniej powodzenia życzę i wytrwałości w dążeniu do celów. Pozdrawiam CIę i trzymam kciuki, żeby wszystkim kredytobiorcom było łatwiej stanąć na nogi w tych czasach !
@@mmgsmadminbass6889 moje założenia były następujące: 1 miesiąc odłożysz około 5000 PLN, w rok daje to 60 tys. PLN, w 3 lata 180 tys., tyle kosztują działki. Można oczywiście kupić taniej, można też odłożyć mniej niż 5 tys. PLN na miesiąc, np. 3 tys. PLN i kupić działkę za 108 tys. Myślę że liczby te, choć szacunkowe to nie są zbyt dużym odchyleniem od dzisiejszych realiów. Tak na szybko odpisałem o tych 3 latach (ale jest to realne) myślę że można odłożyć na działkę szybciej, np. w 2 lata, odkładać ok. 1000 euro na czysto, po odjęciu kosztów życia (około 4500 PLN) a działka za około 100 000 PLN.
Co do Twojego osiągnięcia działka w 6 miesięcy to myślę, że w dzisiejszych czasach ciężko to powtórzyć. Trzeba by kupić działkę np. za 50 tys. PLN, a w miesiąc odkładać na czysto ok. 8300 zł (1825 euro x 4,55). Myślę że w tym przykładzie cena działki jest zaniżona a odłożone pieniądze zawyżone.
W moich przykładach staram się być bliski cenom działek dostępnych dla ogółu, z portali ogłoszeniowych oraz zarobkom dostępnym dla ogółu populacji. Nie wykluczam, że możliwe jest kupić działkę super tanio, a zarabiać dużo więcej niż przeciętny człowiek. Jeśli to Ci się udało to szczerze gratuluję. Gdybyś miał ochotę przedstawić więcej konkretnych liczb, chętnie bym się przyjrzał.
Jeśli chodzi o dom w 3 lata to bardzo ciekaw jestem Twoich wyliczeń.
Dzięki za Twój komentarz i podzielenie się swoją sytuacją.
@@mmgsmadminbass6889 jak to jest możliwe ? Praca sezonowa czy na produkcji (większość ofert pracy za granicą) na pewno nie będzie oferować takich dochodów. Musisz być w takim razie specjalista w swoim fachu. Jeśli jest inaczej podziel się jak sobie ogarnąć taki zarobek.
@@scarbiossa Zrobiłem prawko na ciężarówki i znalazłem pracę w Norwegii. Jak ktoś chętny to mogę pomóc z pracą. Specjalistą nie trzeba być, wystarczy "zawód", który jest pożądany na danym rynku pracy. Wybrałem Norwegię, bo liczę swój czas pracy za granicą jako sprzedanie swojego życia na okres 2 lat i chcę żeby zarobki były zadowalające. Ludzie wyjeźdzają i zazwyczaj łapią się na marne warunki pracy albo zbyt wygodne życie. Nie lubię tej pracy, bo warunki są straszne... Ale wolę 2 lata męczyć się jako fizol niż 20 lat z kredytem i pewnie też pracą, której nie mogę rzucić. Wszystko zależy od podejścia i szanowania własnego czasu. Gdyby potrzebowali dekarzy, to bym poszedł w PL na odpowiedni kurs itp. No i przede wszystkim chęci, bo pracowałem "za biurkiem" i było wygodnie, ale trzeba jasno postawić, że inwestycja małego kapitału w swój upgrade zawodowy i rok czasu pozwoli na realizację marzeń. Trzymam kciuki za wszystkich, którzy próbują.
kredyty to sa dla idiotow ktorzy sa wiezniami bankow 30 lat zniewolenia i spanie jak na bombie jak sie ockniesz masz 60 lat lub lepiej i niestety kierunek cmentarz w m1 ot cala radosc z zycia
znakomita instrukcja i prezentacja .