Dzień dobry . U mnie ptaki mają niełuskany słonecznik cały rok. Zimą z oczywistej potrzeby, natomiast od wiosny uważam, ze mają tyle spraw na głowie,że warto dalej im pomagać! Chłopaki śpiewają, wabiąc samice, te tworzą jaja, razem budują gniazda…. Mnóstwo roboty i wydatku energetycznego….W okresie lęgów wiedzą, czego i w jakich proporcjach potrzebują pisklęta. Zbierają owady i ich larwy, natomiast nic nie wskazuje na to, że nie warto im pomagać w tym czasie! U mnie stałymi bywalcami są dwie pary grubodziobów, para dzięciołów w dużych,dzwońcie, zięby….. W lutym było mnóstwo innych gatunków ( jery, czyże, szczygły, gile). Nie sądzę,że moje dokarmianie w jakikolwiek sposób zmienia zachowanie ptaków, ich wędrówki, preferencje żywieniowe itp. Jeśli mój słonecznik pomaga im w jakikolwiek sposób, to fajnie, a ja mam przyjemność obserwowania ptaków.
Ja jednego roku dałam ptakom słoninę. Na następny rok nie dałam i sikorki stukały mi w szybę i dziurawiły moskitierę. Stwierdziłam, że one po prostu wołają jedzonko i zaczęłam je dokarmiać rok temu i bardzo polubiłam te ptaszki 😊
Zaczynamy karmić od listopada do kwietnia, chyba że chłód trwa dłużej. Ptaszki same pokazują człowiekowi kiedy jedzonko należy sypać a kiedy zaprzestać.🙂
U mnie 5 sikorek uwielbia tuby orzechowe, tak pachną, że się im nie dziwię ;) Pod koniec okresu zimowego zaczęły się również zlatywać szpaki i jeden wróbel, który mam wrażenie, ze je tylko przyprowadził i zniknął ;) W tym roku poszły mi 3 tuby orzechowe, smakołyk tłuszczowy w kokosie i słonecznik. Również zauważyłam, że gdy jest cieplej, ptaki nie przylatują lub tylko sporadycznie, a gdy mroźne są jeszcze dni i noce, to przylatują całą ekipą i śpiewają :) Dziękuję za tak cenne materiały, skarbnica wiedzy, przepięknie dzieli się Pan z nami swoją pasją. To był wartościowo wykorzystany czas!
Bardzo przydatny materiał. Zastanawiałam się właśnie, kiedy zakończyć dokarmianie. Czytam komentarze i wychodzi na to, że u mnie stołowały się wiecznie nienajedzone hordy ptaków. No ale kierowałam się zasadą, że trzeba dbać o to, aby karmniki nie były puste. Rozwiesiłam w ogrodzie zarówno karmnik tubowy, jak i zwykły. Musiałam dosypywać pokarm dwa razy dziennie. Spisałam sobie zakupy karmy z allegro. I tak jak Państwo wymieniają gramatury , tak i ja uczynię. Dokarmiałam dopiero od stycznia (spontanicznie postanowione na widok prawdziwej zimy za oknem) do teraz. Ptaki zjadły: 46 kg słonecznika, 285 kul tłuszczowych, 2kg masła orzechowego, 6 serc orzechowych, mieszanki ziarnowej (takiej lepszej bez pszenicy) 40kg, orzechów 22kg, larwy mącznika 1kg, 4 kokosy tłuszczowe, 2kg siemienia lnianego, 2kg konopii, 4kg prosa, 4kg rodzynek, 4kg żurawiny i 2 kg płatków owsianych. W bilans nie wrzuciłam (bo się nie doliczę) zakupu slonecznika, orzechow i innych ziaren kupionych w sklepie, kiedy dostawy z allegro się spóźniały. Jeśli tak ma wyglądać dokarmianie co sezon to powinnam juz zacząć odkładać na to fundusze, bo kwota jest DUŻA😂 . Faktem jest, ze kule - sporą ilość- rozdrabnialam codziennie i podawałam bezposrednio do karmnika, bo mi zal bylo z rana ptaków, które musiały przedzierać się przez siatkę, aby rozłupywac zamrozone do minus 12 stopni kule, a chcialam zeby dobrze i szybko uzupełniły zapas energii po ciężkiej nocy. Co poszło nie tak z moim dokarmianiem? Albo za dobrze?😅 Czy Panu tez "schodzi" tyle pokarmu podczas zimowego dokarmiania?
Haha u mnie są 3karmniki zaczynamy od końca października i do końca kwietnia. Potrafię tylko mniej więcej policzyć bo miesięcznie kupuje 20kg mieszanki zimowej premium tj nasiona traw i słonecznik bez zboża i to 20kg wystarcza nam na miesiąc a dokładniej 28dni. Proszę pomnożyć 6mcy x20kg=120kg na sezon plus kule , które sama robię żeby miały pewną jakość no i jabłko dla kosów. Dodać trzeba również dorazne zakupy w zoologicznym , kiedy paczka z karma się spóźnia.😂❤🐦⬛🐦🦅ale tez❤🐈🐈⬛🐕
Ptaki są mądre i same przestają się stołować w karmniku, gdy zrobi się cieplej. Latem wydaje mi się, że można je wspierać i także coś wysypać, gdy jest kilka dni chłodnej, deszczowej pogody. Wtedy ciężko o owady nawet dla dorosłych, a muszą one skądś czerpać energię, żeby szukać jedzenia dla młodych. Poza tym niektóre gatunki także swoje młode karmią ziarnami, więc można kilka ptasich żyć uratować podczas załamań pogody w sezonie. Myślę, że warto rozważyć taką sytuację i o niej wspomnieć na kanale, zwłaszcza że mówił Pan, że rozważa dokarmianie całoroczne. To byłby rozsądny kompromis.
W Małopolsce zima nie odpuszcza, dlatego w karmniku do tej pory mnóstwo ptaków. Samych szczygłòw około 30. Dzisiaj też pada śnieg, dość mocno wieje i jest ogólnie bardzo nieprzyjemnie. W takich warunkach trudno zakończyć dokarmianie, widząc oczekujące stadka ptaków.
Panie Kubo... Jest pan w moich oczach wspaniałym człowiekiem. Zmienił pan moje podejście do ptaków. Już mam zawieszonych kilka budek lęgowych w których już mieszkają sikorki. Czekam teraz na szpaki, bo i dla nich jest zawieszona budka. Życzę zdrowia, bo jak zdrowie będzie to wszystko będzie. Wierny fan Waldemar.
Bardzo się cieszę kiedy czytam takie al Takie słowa. O budkach też jeszcze będzie :) w moim przypadku ważne jest też zdrowie moich najbliższych, od niego też bardzo zależy czy mogę montować kolejne filmy. Pozdrawiam serdecznie
u mnie dzisiaj spadło nowe 4 cm śniegu, a jeszcze stary nie stopniał całkowicie. W nocy -4 , w dzien w pełnym słońcu ledwo 2 st. Oczywiscie, że dokarmiam, a ptaki wcinają mnóstwo. Tyle, że ja dokarmiam na jednym drzewie, tam karmniki 3 plus połowki kokosa i kule tłuszczowe, a potem na trasie spaceru z psammi wszędzie powywieszane połowki kokosa i kule tłuszczowe, wymieniam bardzo często.
Ja przestaje dokarmiać jak wiedzę że jest coraz mniej chętnych przy karmniku. Obserwuję pogodę i jak będzie mróz to znowu karmię. Dziś -4 karma czeka 🕊👍
Dokładnie tak-samo nasiona do końca marca a latem płytka miska z wodą i kamień w środku jest ulubionym poidłem i wanną do kąpieli ptaków -różnych rozmiarów.
Bylo pare dni cieplejszych to karmnik było wyraźnie widać, że miał małe zainteresowanie. Natomiast od pt gdy wróciło pare centymetrów śniegu to przy karmnikach miałem rekordową ilość ptaków - kilkadziesiąt sztuk.
Kiedyś ptaszek "ukradł", a to kurce, a to pieskowi czy kotkowi, wleciał do obory, a dzisiaj może jedynie popatrzeć przez szybę na suchą karmę ze sklepu..., trzeba dokarmiać 🌻
U mnie w karmniku jeszcze sporo sikorek i wróbli.Słonecznik cieszy się dużym powodzeniem za to kule tłuszczowe coraz mniej jedzą. Zauważyłam,że dużo korzystają z poidełka,chyba nawet częściej niż z jedzenia.
Do mojego karmnika przylatuje kilkanaście gatunków ptaków, dzisiaj zawitał nawet bażant. Zakładają w ogrodzie gniazda zięby, kosy, sikorki, pokrzywnice i.... wiosną śpiewają, śpiewają, śpiewają... Wszystkie ptaszki są cudowne a już kosy bardzo wdzięczne. Latem potrafią chodzić blisko leżaka, wyciągają dżdżownice z ziemi i wcinają. Dokarmiamy je całą zimę jabłkami i słoninką, także wtedy, gdy jest bardzo suche i gorące lato. Wszystkie kąpią się w poidełku i piją z niego wodę, więc trzeba ją zmieniać chociaż 2 razy na dzień.
Właśnie dzisiaj dosypywałem słonecznik i zastanawiałem się kiedy skończyć ale temperatury nocne ujemne jeszcze mnie mobilizują do tego, żeby jeszcze nie przerywać dokarmiania. Dwa tygodnie temu było już mało ptaków w karmniku ale teraz jest plaga 😁. Nawet dzięcioły zaczęły się zlatywać. Kule tłuszczowe są na wykończeniu i nie będę już ich dokładać, natomiast słonecznika jeszcze mam trochę więc jeszcze pare dni będę uzupełniać. Tej zimy ptaki zjadły ze 6kg słonecznika i 30 kulek tłuszczowych oraz 2 kokosy tłuszczu z ziarnem 😁
Zaczynam od pierwszych dni z przymrozkami , kończę w kwietniu , gdy pokarm przestaje znikać z karmnika . Zimą w dni cieplejsze ptaki same mniej popierają pokarmu z karmników , a chyba same szukają urozmaicenia diety . Ilość ptaków od początku dokarmiania ( około kilkunastu) do wiosny wzrasta nawet do kilkuset . W szczególności należy według mnie najwięcej karmy podawać w silne mrozy , dużej pokrywy śnieżnej i długotrwałych opadów deszczu nawet trzy razy dziennie. Z moich nie zbyt zresztą dokładnych obserwacji wynika , że są w dobrej kondycji i nawet czasem pojawiający się ptak drapieżny odlatuje przeważnie z niczym . Kotki przez całą zimę upolują dosłownie kilka ( może z 5-6) , bo widzę po piórach na podwórku .
Ja dokarmiam w karmniku automatycznym gdzie nie ma możliwości zanieczyszczenia pokarmu od końca września żeby maluchy wiedziały gdzie stołówka przeważnie do kwietnia. Jak się robi ciepło to ptaki same rezygnują z dokarmiania i nie dosypuje już ziaren. Kiedyś kule w zestawie wisiały przez całe wczesne lato i nie było amatorów....
Dzięki Panu mam taką radość, a ona przenosi się na brzuszki sikorek (w tubowym i różnymi mieszankami tłuszczowymi) i wróbli (w automatycznym - też z butelki). Przez ostatnich kilka dni ziarno znikało wolniej, ale chłodne noce wzmogły apetyt. Wczoraj zniknęło więcej słonecznika niż w trakcie śniegów.
3 KWIETNIA.Karmię słonecznikiem i słonina wieszana. Zacząłem ok Świąt Bożego Narodzenia. Wyszło ok. 35 kg ziaren + 4 kg słoniny. Ze względu na załamanie pogody rozsypałem ziarna także na trawniku. Kilka dni temu pojawiła się "banda" szczygłów. Łącznie, z sikorami, kosami.... , jest ich ok. 50 szt., co najmniej.
Kiedy widzę,że siadają na karmniku, szukają to zaczynam karmienie. U nas zima jeszcze w pełni przedwczoraj spadł śnieg i przyleciały całe stada trznadli, a czyżyki,zięby, wróble, mazurki, sikorki żerują non stop. Nie ma tylko drozdów, kosów i sójek. Pojemnik z tłuszczem i słonecznikiem ,słonina wytrzymuje do 3 dni. Zresztą , mieszkam na pd. - wsch., a tam zimy mroźne i długie, i wcale nie ustępują temperaturami tym z Mazur, więc i dokarmianie dłuższe.
@@ОльгаХомяк-г2г sikorki do kwietnia jesli chlodno to bardzo chetnie skubia sloninke i kubki ze smalcem ale potem faktycznie przestaja przylatywac - za to szpaki , wroble ,dzieciol i mazurki ziarenka dziubia okragly rok . Pozdrawiam serdecznie !
@@PureEvil0077 Moje w ogóle nie jedzą słoniny. Czasem w lecie któraś przylatuje demonstracyjnie po jedno ziarnko, tak żebym o nich nie zapomniała. Kiedyś kosy jadły rodzynki i kawałki mięsa z rosołu (solę bardzo oszczędnie), ale teraz nawet tego nie chcą. Pozdrawiam
Nie powinno się cały rok karmić, ponieważ odzwyczaja się je od samodzielnego zdobywania pokarmu i czyni " kalekami " To tak jak z dziećmi, jeśli całe życie je się wyręcza stają się niezdolne do samodzielnego życia.
@@movemelody1 woda i jeden maly karmik sa caly rok -ptaki sa madre wola owady niz ziarno a stoluja sie kiedy naprawde potrzebuja ( np zalamania pogody ) prosze sie nie martwic :) wszystko z glowa i pod okiem zawodowego ornitologa- bo oczywiscie zgadzam sie ,ze nie mozna przeginac w zadna strone . Pozdrawiam bardzo serdecznie .
Kruszewicz pisał też o ciekawej i prostej metodzie na drapieżnika, choć akurat odnosiło się to do ochrony gołębi. Polecał on, aby nie wypuszczać ich zawsze o tej samej porze. W ten sposób, drapieżnik nie będzie pamiętał kiedy wylatują i nie będzie ich codziennie w tym miejscu oczekiwał. Nie wiem czy to może działać w stosunku do krogulca, ale na ile czas mi pozwalał, starałem się dorzucać pokarm o różnych porach. Tylko trzeba pamiętać aby ostatnie karmienie było przynajmniej z godzine przed zachodem słońca, bo wiele ptaków przylatuje z daleka i mogą odlecieć glodne na noc... Dokarmianie zacząłem bodajże pod koniec października, ale jeszcze z racji zainteresowania karmnikami i marnej pogody, nie zakończyłem. Aktualnie jest już dużo mniej ptaków, ale wciąż jest ruch. Podsumowując, przez ten czas zjadły około 50 kg slonecznika, prawie 40 kg mieszanki, jakiś kilogram słoniny, i kilka kostek smalcu. Czy będzie jeszcze zapowiadany film o ptasich chorobach?🤔 Pozdrowienia dla miłośników ptaków🖐️
Będzie, zbieram materiały. Chcę to zrobić możliwe najlepiej, tak żeby można też było samem rozpoznać (w pewnym stopniu) co za choroba jest w naszym karmniku.
Zawsze obserwuje ptaszki, same dają znać kiedy kończyć dokarmianie. Stopniowo zmniejszam ilosc i to trwa. Zazwyczaj w polowie kwietnia koncze. Zanim jednak calkowicie zakoncze dokarmianie jakis czas zostawiam tylko jeden karmnik. Od lat tak robie. Ptaszki dyktują co i jak i kiedy😂🥰
Świetny materiał. Dziękuję za wszystkie informacje. W zeszłym roku zaczęłam dokarmiać chyba pod koniec października, ale w tym roku sikorki już zaczęły zalatywać do mnie na balkon i zaglądać do pustego karmnika kilka dni temu. Nasypałam im słonecznika i innych ziarenek. Mam nadzieję, że tak wczesny termin podania karmy w żaden sposób im nie zaszkodzi...
U mnie teraz dość dużo idzie słonecznika, mam dwa karmniki z butelek 1,5 litrowych i dziennie mniej-więcej ubywa litr z każdej, karmniki wiszą w dwóch różnych miejscach na działce ROD głównie te co widzę to sikory bogatki i modraszki, ruch jak w ulu
Dziękuję serdecznie za konkretne i wyczerpujące zagadnienie jakim jest- kiedy dokarmiać ptaki. U mnie cały czas rodzinki Kawek się stołują i toczą batalię z mewami. Wygrywają. Niesamowicie obserwuje się zachowania owych ptaków z bliska. Ciekawostka, jak zabrakło im pożywienia to dzióbkami stukały w okno. Niestety szkoda, że w tym roku nie widać wróbli, które jeszcze w zeszłym roku całymi "gangami" się zlatywały. Pozdrawiam.
Ja dokarmiam praktycznie do końca marca ale teraz już w jednym karmniki dużym plus orzechy w siatkowym.Teraz jest mnóstwo sikorek i trochę mazurków reszta innych ptaków się rozproszyła.Mysle że i sikorki jak zrobi się cieplej się rozproszą bo one najdłużej zawsze korzystają z nasion co roku.
Matko jedyna, te chuchra zjadły już 35 kg słonecznika łuskanego i przynajmniej 10 jeszcze zjedzą. Ponieważ jesień była ciepła i było jeszcze sporo pokarmu w przyrodzie, zaczęłam dokarmiać w połowie grudnia, kiedy spadł śnieg. Teraz jedzą strasznie dużo, mimo, że nie ma śniegu ani dużego mrozu, zwłaszcza sikorki. Tak jak pan mówił, bardzo posmakował im kupny smalec z płatkami i pokruszonymi orzeszkami, stopiłam go w puszkę po tuńczyku ( zbiłam duży, dwu-piętrowy karmnik ze starej szafki kuchennej, tylko podłogi zabezpieczone listewkami, bez ścianek😀), a kosy to oczywiście jabłka. Ja będę dosypywać, dopóki ziemia nie rozmarznie i dopóki nie pojawią się owady. Ptaków drapieżnych nie zauważyłam, nawet srok nie ma ale z kotami sąsiadów mam duży problem. Karmnik od czasu do czasu polewam wrzątkiem, brudzą go zwykle wróble ale też nie za bardzo. Kiedy skończę karmić, ziemię pod orzechem posypię wapnem.
Ja dokarmiam zawsze do końca marca i po tym terminie jeżeli nie ma śniegu i jest w miarę pogodnie ,chowam karmniki do pażdziernika.A moje zdanie co do dokarmiania ptaków jest takie ,że trzeba dokarmiać zwłaszcza jak wszystko przykryte jest śniegiem.
Dokarmiam tylko w okresie zimowym, nie dosypuję gdy juz nie sa zainteresowane karmą. Przykład, ostatnie dni, czyli od 1do 4 marca, prawie pokarmu nie ubywało. 5 sie ochłodziło i ptaki zaczęły wyjadać pokarm.
Hej Bardzo lubie Twoj kanal.Dokarmiam ptaszki i wlasnie sie zastanawialem,jak dlugo jeszcze mam to robic?Mam rozne karmniki,poidelka tez.Karme najrozniejsza,przez co mam wiele gatunkow ptaszkow.Wiem troszke o ptaszkach,ale lubie tez innych posluchac,i czegos nowego sie dowiedziec.Lapke mam subskrybcje juz od dawna mam no i dzwoneczek..Dziekuje za cenne wiadomosci i pozdrawiam z Vancouver Canada
Bardzo ciekawy i pozytywny film. Zawsze staram się dokarmiać ptaki a dzięki Pana kanałowi mam nadzieję zrobić to lepiej i skuteczniej. Bardzo dziękuję.
W ostatnich dwóch tygodniach mój karmnik cieszy się zwiększoną popularnością, mam mocne wrażenie, że korzystają z niego ptaki migrujące. Pojawiły się czyże i jery, których nie miałem przez całą zimę, bogatek też jakby więcej. Karmnik został też odkryty przez wiewiórkę, być może jej własne zapasy zostały splądrowane albo nie potrafiła ich odnaleźć pod śniegiem. Ponieważ kupuję karmę w ilościach po 20-30kg kończę dokarmiać po prostu wiosną, jak się karma skończy. Chyba, że nastąpi atak zimy, to na kilka dni dokupuję karmy lokalnie. Starej karmy nie przechowuję, bo nie wiem, czy nie zapleśnieje i co najważniejsze - mysz może się u mnie stołować zimą, ale na wiosnę wyprowadzka.
Ciekawi mnie dzięcioł pokazany na filmie od 2:20 do 2:30 a konkretnie jego białe pasy na szyi. Do mojego karmnika przylatywało wiele dzięciołów dużych natomiast takie ubarwienie jak na filmie prezentowała jedna samica i poważnie się zastanawiam czy to nie hybryda z syryjczykiem. Reszta miała niewielkie białe plamy, ale nigdy długie pasy.
Jeżeli chcemy dokarmiać sikorki to one słoninkę będą jadły tylko gdy zima jest zimna. Z mojego doświadczenia wynika, że gdy ciężka zima panowała kilka lat temu to na mojej działce co sobotę wieszałem kilogram słoniny, który w ciągu tygodnia była wyjedzona do samej skórki, natomiast gdy nastały ciepłe zimy to powieszony kilogram słoniny przetrwał niemal nienaruszony do samej wiosny. Ptaki same wiedzą kiedy się u nas stołować a kiedy nie.
Ja karmię cały rok, przynajmniej nie mam komarów i innych robali, chociaż o dżdżownice to mam pretensje do kosów 😀😀😀 Oczko załatwia kąpiele i pluskania ptaków
U mnie odbywa się to w sposób naturalny. Kiedy nastały ciepłe dni a pokrywa śnieżna zubożała o 3/4, ptactwo mniej korzystało ze stołówki. Jednak kiedy temp ponownie spadła , karmniki z powrotem oblężone. Ptaki same regulują częstotliwość dokarmiania. Ale gdy zainteresowanie moja stołówką systematycznie spada, nie dosypuje ziaren. Karmię od października do kwietnia, potem karmniki dezynfekuję. Od lat, nie zauwazylam chorego zmarniałego lub martwego ptaka . Pzdr PS , dokarmiam „słodko” również trzmiele i jemu podobne zwiastuny wiosny.
Karmię ptaki cały rok-orzeszki i karma dla ptaków.Dlaczego?17 lat temu,kiedy zamieszkałam w domku z ogrodem ,ustawiłam karmnik to od tamtej pory chmara głodomorów co rano przebiera łapami i czeka :) Wróbli było ze cztery na krzyż -teraz całe stado a jak mają okres lęgowy to tym bardziej potrzebują.
U mnie w ogródku, przez cały okres dokarmiania, ptaki zjadają już 100kg karmy. Karmię je od kilku lat i co roku potrzebuję coraz więcej karmy. Na początku wystarczył mi 1 worek na całą zimę, a teraz, co roku muszę kupować 4 worki ziarna po 25kg. Ta "zabawa" zaczyna być dla mnie za droga. Zastanawiam się, czy w przyszłym roku nie zaprzestać dokarmiania, bo "pójdę z torbami"...
U mnie jedzą teraz bardzo dużo, ale jest tez więcej ptaków. Szpaki wzięły się za kulki tłuszczowe (sama robię) i jabłka. Dwa Karmniki zrobione z 1,5l butelek wypełnione karmą muszę całe uzupełniać co dwa dni. Czekam aż zrobi się cieplej bo stołówka cały czas pełna chętnych.
Ja karmię pomimo niby wiosny.Co prawda 27 lutego przyleciały w moje rejony żurawie i pojedyncze skowronki dając czadu w wysokościach to na dole śnieg i mróz -7.Teraz jest11 marca,a śnieg wciąż dopaduje,więc wykładam kule tłuszczowe i nasienne.Pod karmmnikami na ziemi kładę kartony bo jak przysypywałem resztki piaskiem to grzebały w nich moje ptaszki,a spod kartonu nie.Wystarczy strzepnąć pod drzewko i nałożyć karton.Rano nic nie ma z resztek bo nornice i inne zabierają do siebie.😁
U mnie karmniki wiszą na wiśni. Kończę kilka tygodni przed pierwszym opryskiem miedzianem. Te kilka tygodni to czas dla ptaków na wyjedzenie tego, co spadło na ziemię.
U mnie jeszcze duży ruch przy karmniku. Jedynie kosy mniej jabłek zjadają. Bywało, że rano i po południu im wykladalam ok kg i wszystko znikalo. Ogólnie zjadły 30kg słonecznika, 15kg mieszanki nasion oleistych, 12 dużych kul tłuszczowych i ok 1.5kg słoniny. Dwukrotnie widziałam krogulca. Był wielki popłoch i nawet jakiś ptak uderzył w szybę. Mam nadzieję że nie upolowal nic w moim ogrodzie. Przynajmniej ja nie widziałam żeby odlatywal że zdobyczą. Jest dużo krzewów wokół i chyba były szybsze. Czy w związku z tym powinnam karmić je w innym miejscu? Krogulec porywa ofiarę czy zjada na miejscu? U mnie żerują sikorki, wróble, dzięcioł, rudziki, grubodziob, jery, kowalik, para sierpowek i dwa koguty bażantów. Na początku przychodziły 3. Pojawił się już szpak.
Najczęściej krogulec odlatuje z ofiarą nie daleko powiedzmy do stu metrów. Tak jak wspomniałem na filmie jeśli ptaki mają gdzie się schować jest ok. Nie raz krogulec jest co może zatrzymać rozprzestrzenianie się chorób. Choremu dzwońcie czy Ziębie i tak nikt nie pomoże. Zatem krogulc skraca męczarnie i powoduje że chory ptak krócej zaraża inne... Pozdrawiam serdecznie
Coś spłoszyło dzwońce.Uderzyły w szybę i niestety leżały martwe. na śniegu.Dwa ogrzałam ,doszły do siebie i odleciały.Kilka lat temu znalazłam 3 czyże martwe w tym samym miejscu też musiał je spłoszyć jakiś drapieżny ptak.
@@MoLuSORCER Ja łapię doła po takich akcjach. Wiem. Natura. Tak bywa w tym świecie. W ogrodzie zdarza mi się znaleźć ślady "morderstw" różnych. Mam kuny i myślę, że nieraz to ich sprawka.
Dzięki za interesujący temat. Mam pytanie do Pana Jakuba: w ostatnich latach liczba komarów, much i pająków drastycznie spadła, a jętek jednodniowych praktycznie nie ma - nie narzekam, mieszkam na wsi i zawsze było ich za dużo, jednak razem z nimi spadła liczba ptaków w okolicy. Wróbla nie widziałam już od kilku lat, a zimą do karmnika przylatywały tylko 2 sikorki. Czy wie Pan coś na temat celowych oprysków w celu eliminacji owadów?
Do mnie do karmnika przychodzi wiewiorka i je platki owsiane a co do dokarmiana to trzeba wkoncu przestac jak juz jest cieplo bo wtedy Ptaki nie beda przychodzic i niszczyc owocow w ogrodzie
mi też zostało. Na szczęście nie jakoś bardzo dużo. Warto sprawdzić co da się przechować (ziarno najczęściej tak) a co nie to wyrzucić lub przechować w odpowiednich warunkach (niektóre pokarmy gotowe mają bardzo długi termin przydatności)
@@ptasiastrefa Tak to prawda zostało mi tylko ziarno. Kulki łojowe już nie daje. Najwięcej przy karmnikach jest wróble , mazurki,sikorki. Przylatują dwa gołębie no i nie uwierzy Pan przez trzy dni widziałem dudka piękny ptak. Pozdrawiam
Dzień dobry . U mnie ptaki mają niełuskany słonecznik cały rok. Zimą z oczywistej potrzeby, natomiast od wiosny uważam, ze mają tyle spraw na głowie,że warto dalej im pomagać! Chłopaki śpiewają, wabiąc samice, te tworzą jaja, razem budują gniazda…. Mnóstwo roboty i wydatku energetycznego….W okresie lęgów wiedzą, czego i w jakich proporcjach potrzebują pisklęta. Zbierają owady i ich larwy, natomiast nic nie wskazuje na to, że nie warto im pomagać w tym czasie! U mnie stałymi bywalcami są dwie pary grubodziobów, para dzięciołów w dużych,dzwońcie, zięby….. W lutym było mnóstwo innych gatunków ( jery, czyże, szczygły, gile). Nie sądzę,że moje dokarmianie w jakikolwiek sposób zmienia zachowanie ptaków, ich wędrówki, preferencje żywieniowe itp. Jeśli mój słonecznik pomaga im w jakikolwiek sposób, to fajnie, a ja mam przyjemność obserwowania ptaków.
Ja jednego roku dałam ptakom słoninę. Na następny rok nie dałam i sikorki stukały mi w szybę i dziurawiły moskitierę. Stwierdziłam, że one po prostu wołają jedzonko i zaczęłam je dokarmiać rok temu i bardzo polubiłam te ptaszki 😊
Zaczynamy karmić od listopada do kwietnia, chyba że chłód trwa dłużej. Ptaszki same pokazują człowiekowi kiedy jedzonko należy sypać a kiedy zaprzestać.🙂
U mnie 5 sikorek uwielbia tuby orzechowe, tak pachną, że się im nie dziwię ;) Pod koniec okresu zimowego zaczęły się również zlatywać szpaki i jeden wróbel, który mam wrażenie, ze je tylko przyprowadził i zniknął ;) W tym roku poszły mi 3 tuby orzechowe, smakołyk tłuszczowy w kokosie i słonecznik. Również zauważyłam, że gdy jest cieplej, ptaki nie przylatują lub tylko sporadycznie, a gdy mroźne są jeszcze dni i noce, to przylatują całą ekipą i śpiewają :) Dziękuję za tak cenne materiały, skarbnica wiedzy, przepięknie dzieli się Pan z nami swoją pasją. To był wartościowo wykorzystany czas!
Bardzo przydatny materiał. Zastanawiałam się właśnie, kiedy zakończyć dokarmianie. Czytam komentarze i wychodzi na to, że u mnie stołowały się wiecznie nienajedzone hordy ptaków. No ale kierowałam się zasadą, że trzeba dbać o to, aby karmniki nie były puste. Rozwiesiłam w ogrodzie zarówno karmnik tubowy, jak i zwykły. Musiałam dosypywać pokarm dwa razy dziennie. Spisałam sobie zakupy karmy z allegro. I tak jak Państwo wymieniają gramatury , tak i ja uczynię. Dokarmiałam dopiero od stycznia (spontanicznie postanowione na widok prawdziwej zimy za oknem) do teraz. Ptaki zjadły: 46 kg słonecznika, 285 kul tłuszczowych, 2kg masła orzechowego, 6 serc orzechowych, mieszanki ziarnowej (takiej lepszej bez pszenicy) 40kg, orzechów 22kg, larwy mącznika 1kg, 4 kokosy tłuszczowe, 2kg siemienia lnianego, 2kg konopii, 4kg prosa, 4kg rodzynek, 4kg żurawiny i 2 kg płatków owsianych. W bilans nie wrzuciłam (bo się nie doliczę) zakupu slonecznika, orzechow i innych ziaren kupionych w sklepie, kiedy dostawy z allegro się spóźniały. Jeśli tak ma wyglądać dokarmianie co sezon to powinnam juz zacząć odkładać na to fundusze, bo kwota jest DUŻA😂 . Faktem jest, ze kule - sporą ilość- rozdrabnialam codziennie i podawałam bezposrednio do karmnika, bo mi zal bylo z rana ptaków, które musiały przedzierać się przez siatkę, aby rozłupywac zamrozone do minus 12 stopni kule, a chcialam zeby dobrze i szybko uzupełniły zapas energii po ciężkiej nocy. Co poszło nie tak z moim dokarmianiem? Albo za dobrze?😅 Czy Panu tez "schodzi" tyle pokarmu podczas zimowego dokarmiania?
Mnie 3x więcej, bo dokarmiam pod blokiem i na działce 😁😁😁
Haha u mnie są 3karmniki zaczynamy od końca października i do końca kwietnia. Potrafię tylko mniej więcej policzyć bo miesięcznie kupuje 20kg mieszanki zimowej premium tj nasiona traw i słonecznik bez zboża i to 20kg wystarcza nam na miesiąc a dokładniej 28dni. Proszę pomnożyć 6mcy x20kg=120kg na sezon plus kule , które sama robię żeby miały pewną jakość no i jabłko dla kosów. Dodać trzeba również dorazne zakupy w zoologicznym , kiedy paczka z karma się spóźnia.😂❤🐦⬛🐦🦅ale tez❤🐈🐈⬛🐕
Ptaki są mądre i same przestają się stołować w karmniku, gdy zrobi się cieplej. Latem wydaje mi się, że można je wspierać i także coś wysypać, gdy jest kilka dni chłodnej, deszczowej pogody. Wtedy ciężko o owady nawet dla dorosłych, a muszą one skądś czerpać energię, żeby szukać jedzenia dla młodych. Poza tym niektóre gatunki także swoje młode karmią ziarnami, więc można kilka ptasich żyć uratować podczas załamań pogody w sezonie.
Myślę, że warto rozważyć taką sytuację i o niej wspomnieć na kanale, zwłaszcza że mówił Pan, że rozważa dokarmianie całoroczne. To byłby rozsądny kompromis.
W Małopolsce zima nie odpuszcza, dlatego w karmniku do tej pory mnóstwo ptaków. Samych szczygłòw około 30. Dzisiaj też pada śnieg, dość mocno wieje i jest ogólnie bardzo nieprzyjemnie. W takich warunkach trudno zakończyć dokarmianie, widząc oczekujące stadka ptaków.
Ja jeszcze dokarmiam.
Panie Kubo...
Jest pan w moich oczach wspaniałym człowiekiem.
Zmienił pan moje podejście do ptaków.
Już mam zawieszonych kilka budek lęgowych w których już mieszkają sikorki. Czekam teraz na szpaki, bo i dla nich jest zawieszona budka.
Życzę zdrowia, bo jak zdrowie będzie to wszystko będzie.
Wierny fan Waldemar.
Bardzo się cieszę kiedy czytam takie al
Takie słowa. O budkach też jeszcze będzie :) w moim przypadku ważne jest też zdrowie moich najbliższych, od niego też bardzo zależy czy mogę montować kolejne filmy. Pozdrawiam serdecznie
Jak zawsze w imieniu ptaszków dziękuję bardzo za mądry i rzeczowy wykład. Szacunek 👏
u mnie dzisiaj spadło nowe 4 cm śniegu, a jeszcze stary nie stopniał całkowicie. W nocy -4 , w dzien w pełnym słońcu ledwo 2 st. Oczywiscie, że dokarmiam, a ptaki wcinają mnóstwo. Tyle, że ja dokarmiam na jednym drzewie, tam karmniki 3 plus połowki kokosa i kule tłuszczowe, a potem na trasie spaceru z psammi wszędzie powywieszane połowki kokosa i kule tłuszczowe, wymieniam bardzo często.
Ja przestaje dokarmiać jak wiedzę że jest coraz mniej chętnych przy karmniku. Obserwuję pogodę i jak będzie mróz to znowu karmię. Dziś -4 karma czeka 🕊👍
Dokładnie tak-samo nasiona do końca marca a latem płytka miska z wodą i kamień w środku jest ulubionym poidłem i wanną do kąpieli ptaków -różnych rozmiarów.
Bylo pare dni cieplejszych to karmnik było wyraźnie widać, że miał małe zainteresowanie. Natomiast od pt gdy wróciło pare centymetrów śniegu to przy karmnikach miałem rekordową ilość ptaków - kilkadziesiąt sztuk.
Dokladnie tak :) jak maja wybor i pogoda dopisuje wola same zdobywac pozywienie :)
Super mądre te filmy 🎉
Kiedyś ptaszek "ukradł", a to kurce, a to pieskowi czy kotkowi, wleciał do obory, a dzisiaj może jedynie popatrzeć przez szybę na suchą karmę ze sklepu..., trzeba dokarmiać 🌻
👍👍👍
U mnie w karmniku jeszcze sporo sikorek i wróbli.Słonecznik cieszy się dużym powodzeniem za to kule tłuszczowe coraz mniej jedzą. Zauważyłam,że dużo korzystają z poidełka,chyba nawet częściej niż z jedzenia.
Do mojego karmnika przylatuje kilkanaście gatunków ptaków, dzisiaj zawitał nawet bażant. Zakładają w ogrodzie gniazda zięby, kosy, sikorki, pokrzywnice i.... wiosną śpiewają, śpiewają, śpiewają... Wszystkie ptaszki są cudowne a już kosy bardzo wdzięczne. Latem potrafią chodzić blisko leżaka, wyciągają dżdżownice z ziemi i wcinają. Dokarmiamy je całą zimę jabłkami i słoninką, także wtedy, gdy jest bardzo suche i gorące lato. Wszystkie kąpią się w poidełku i piją z niego wodę, więc trzeba ją zmieniać chociaż 2 razy na dzień.
Właśnie dzisiaj dosypywałem słonecznik i zastanawiałem się kiedy skończyć ale temperatury nocne ujemne jeszcze mnie mobilizują do tego, żeby jeszcze nie przerywać dokarmiania. Dwa tygodnie temu było już mało ptaków w karmniku ale teraz jest plaga 😁. Nawet dzięcioły zaczęły się zlatywać. Kule tłuszczowe są na wykończeniu i nie będę już ich dokładać, natomiast słonecznika jeszcze mam trochę więc jeszcze pare dni będę uzupełniać. Tej zimy ptaki zjadły ze 6kg słonecznika i 30 kulek tłuszczowych oraz 2 kokosy tłuszczu z ziarnem 😁
Moje ptaszyny zjadły 20 kg :-)
U mnie też plaga teraz, wcześniej już faktycznie było mniej
Mon
Moje zjj
Edit: worek był 25 kg, właśnie kończy się :-)
Akurat dzis zastanawialem sie kiedy konczyc dokarmianie. Dziękuję za podpowiedź.
Zaczynam od pierwszych dni z przymrozkami , kończę w kwietniu , gdy pokarm przestaje znikać z karmnika . Zimą w dni cieplejsze ptaki same mniej popierają pokarmu z karmników , a chyba same szukają urozmaicenia diety . Ilość ptaków od początku dokarmiania ( około kilkunastu) do wiosny wzrasta nawet do kilkuset . W szczególności należy według mnie najwięcej karmy podawać w silne mrozy , dużej pokrywy śnieżnej i długotrwałych opadów deszczu nawet trzy razy dziennie. Z moich nie zbyt zresztą dokładnych obserwacji wynika , że są w dobrej kondycji i nawet czasem pojawiający się ptak drapieżny odlatuje przeważnie z niczym . Kotki przez całą zimę upolują dosłownie kilka ( może z 5-6) , bo widzę po piórach na podwórku .
Ja dokarmiam w karmniku automatycznym gdzie nie ma możliwości zanieczyszczenia pokarmu od końca września żeby maluchy wiedziały gdzie stołówka przeważnie do kwietnia. Jak się robi ciepło to ptaki same rezygnują z dokarmiania i nie dosypuje już ziaren. Kiedyś kule w zestawie wisiały przez całe wczesne lato i nie było amatorów....
Bardzo przydatne informacje,👍 Dziękuję 😀
Warto zaczekać i wysłuchać do końca - nie ma to jak dobra puenta! 😍👌🏼😆
U mnie na ranczo to do końca kwietnia staram się karmić ptaszki . Wiosna już w pełni i jest dostępny pokarm naturalny dla skrzydlatych przyjaciół 🐦🐥🐤🐣
Dzięki Panu mam taką radość, a ona przenosi się na brzuszki sikorek (w tubowym i różnymi mieszankami tłuszczowymi) i wróbli (w automatycznym - też z butelki). Przez ostatnich kilka dni ziarno znikało wolniej, ale chłodne noce wzmogły apetyt. Wczoraj zniknęło więcej słonecznika niż w trakcie śniegów.
Ostatnie zdanie... 🤣🤣🤣🙏👍🦜🦜
3 KWIETNIA.Karmię słonecznikiem i słonina wieszana. Zacząłem ok Świąt Bożego Narodzenia. Wyszło ok. 35 kg ziaren + 4 kg słoniny. Ze względu na załamanie pogody rozsypałem ziarna także na trawniku. Kilka dni temu pojawiła się "banda" szczygłów. Łącznie, z sikorami, kosami.... , jest ich ok. 50 szt., co najmniej.
Dzięki za fajowe informacje 🐛🐣🦉🦋
Kiedy widzę,że siadają na karmniku, szukają to zaczynam karmienie. U nas zima jeszcze w pełni przedwczoraj spadł śnieg i przyleciały całe stada trznadli, a czyżyki,zięby, wróble, mazurki, sikorki żerują non stop. Nie ma tylko drozdów, kosów i sójek. Pojemnik z tłuszczem i słonecznikiem ,słonina wytrzymuje do 3 dni. Zresztą , mieszkam na pd. - wsch., a tam zimy mroźne i długie, i wcale nie ustępują temperaturami tym z Mazur, więc i dokarmianie dłuższe.
Dzięki za info. Coraz mniej ptakow w karmniku.
Dokarmiam caly rok . W lecie nasiona (maly karmik) i woda , w zimie dochodza pokarmy tluszczowe .
I jedzą? Bo moje sikorki, kiedy tylko zobaczą robaki, to już nie chcą słyszeć o słoneczniku.
@@ОльгаХомяк-г2г sikorki do kwietnia jesli chlodno to bardzo chetnie skubia sloninke i kubki ze smalcem ale potem faktycznie przestaja przylatywac - za to szpaki , wroble ,dzieciol i mazurki ziarenka dziubia okragly rok . Pozdrawiam serdecznie !
@@PureEvil0077
Moje w ogóle nie jedzą słoniny. Czasem w lecie któraś przylatuje demonstracyjnie po jedno ziarnko, tak żebym o nich nie zapomniała. Kiedyś kosy jadły rodzynki i kawałki mięsa z rosołu (solę bardzo oszczędnie), ale teraz nawet tego nie chcą. Pozdrawiam
Nie powinno się cały rok karmić, ponieważ odzwyczaja się je od samodzielnego zdobywania pokarmu i czyni " kalekami "
To tak jak z dziećmi, jeśli całe życie je się wyręcza stają się niezdolne do samodzielnego życia.
@@movemelody1 woda i jeden maly karmik sa caly rok -ptaki sa madre wola owady niz ziarno a stoluja sie kiedy naprawde potrzebuja ( np zalamania pogody ) prosze sie nie martwic :) wszystko z glowa i pod okiem zawodowego ornitologa- bo oczywiscie zgadzam sie ,ze nie mozna przeginac w zadna strone . Pozdrawiam bardzo serdecznie .
Temperatury w nocy na minusie więc jeszcze dosypuje słonecznik i ziarna, z tłuszczowych tylko zrezygnowałam.
Kruszewicz pisał też o ciekawej i prostej metodzie na drapieżnika, choć akurat odnosiło się to do ochrony gołębi. Polecał on, aby nie wypuszczać ich zawsze o tej samej porze. W ten sposób, drapieżnik nie będzie pamiętał kiedy wylatują i nie będzie ich codziennie w tym miejscu oczekiwał. Nie wiem czy to może działać w stosunku do krogulca, ale na ile czas mi pozwalał, starałem się dorzucać pokarm o różnych porach. Tylko trzeba pamiętać aby ostatnie karmienie było przynajmniej z godzine przed zachodem słońca, bo wiele ptaków przylatuje z daleka i mogą odlecieć glodne na noc...
Dokarmianie zacząłem bodajże pod koniec października, ale jeszcze z racji zainteresowania karmnikami i marnej pogody, nie zakończyłem. Aktualnie jest już dużo mniej ptaków, ale wciąż jest ruch.
Podsumowując, przez ten czas zjadły około 50 kg slonecznika, prawie 40 kg mieszanki, jakiś kilogram słoniny, i kilka kostek smalcu.
Czy będzie jeszcze zapowiadany film o ptasich chorobach?🤔
Pozdrowienia dla miłośników ptaków🖐️
Będzie, zbieram materiały. Chcę to zrobić możliwe najlepiej, tak żeby można też było samem rozpoznać (w pewnym stopniu) co za choroba jest w naszym karmniku.
Zawsze obserwuje ptaszki, same dają znać kiedy kończyć dokarmianie. Stopniowo zmniejszam ilosc i to trwa. Zazwyczaj w polowie kwietnia koncze. Zanim jednak calkowicie zakoncze dokarmianie jakis czas zostawiam tylko jeden karmnik. Od lat tak robie. Ptaszki dyktują co i jak i kiedy😂🥰
Dzięki za filmik ☺ kończę już dokarmianie ALE POIDEŁKO MAJĄ CAŁY ROK 🐦🐥🐤🐣🐔🐓
Świetny materiał. Dziękuję za wszystkie informacje. W zeszłym roku zaczęłam dokarmiać chyba pod koniec października, ale w tym roku sikorki już zaczęły zalatywać do mnie na balkon i zaglądać do pustego karmnika kilka dni temu. Nasypałam im słonecznika i innych ziarenek. Mam nadzieję, że tak wczesny termin podania karmy w żaden sposób im nie zaszkodzi...
Dzięki za ten filmik i czkam na następny!
Ale super kanał :) Pozdrawiam.
Właśnie zbliża się ta najpiękniejsza pora roku, na którą czekam od lipca ubr. :)
U mnie teraz dość dużo idzie słonecznika, mam dwa karmniki z butelek 1,5 litrowych i dziennie mniej-więcej ubywa litr z każdej, karmniki wiszą w dwóch różnych miejscach na działce ROD głównie te co widzę to sikory bogatki i modraszki, ruch jak w ulu
Sikory też lecą stąd przy karmniku pełno nowych ptaków. Zaglądają na chwilę i lecą dalej :) pozdrawiam serdecznie
Dziękuję serdecznie za konkretne i wyczerpujące zagadnienie jakim jest- kiedy dokarmiać ptaki. U mnie cały czas rodzinki Kawek się stołują i toczą batalię z mewami. Wygrywają. Niesamowicie obserwuje się zachowania owych ptaków z bliska. Ciekawostka, jak zabrakło im pożywienia to dzióbkami stukały w okno. Niestety szkoda, że w tym roku nie widać wróbli, które jeszcze w zeszłym roku całymi "gangami" się zlatywały.
Pozdrawiam.
Zimorodek mój chyba najbardziej ulubiony ptak nawet nie wiem dlaczego ale bardzo go lubię czekam na ten film z niecierpliwością.👍
Uau, zazdroszczę, jest bajecznie kolorowy i lubi rybki.
Kolejny super materiał
Ja dokarmiam praktycznie do końca marca ale teraz już w jednym karmniki dużym plus orzechy w siatkowym.Teraz jest mnóstwo sikorek i trochę mazurków reszta innych ptaków się rozproszyła.Mysle że i sikorki jak zrobi się cieplej się rozproszą bo one najdłużej zawsze korzystają z nasion co roku.
Koniec lutego br. powiesiłam 2 budki lęgowe - mamy już 2 lokatorów !
Ja powiesiłam tej niedzieli trzy, ale nie wiem czy nie za późno...
@@Hydri Polecam poprzednie filmiki ! Przylecą - spoko !
Matko jedyna, te chuchra zjadły już 35 kg słonecznika łuskanego i przynajmniej 10 jeszcze zjedzą.
Ponieważ jesień była ciepła i było jeszcze sporo pokarmu w przyrodzie, zaczęłam dokarmiać w połowie grudnia, kiedy spadł śnieg.
Teraz jedzą strasznie dużo, mimo, że nie ma śniegu ani dużego mrozu, zwłaszcza sikorki.
Tak jak pan mówił, bardzo posmakował im kupny smalec z płatkami i pokruszonymi orzeszkami, stopiłam go w puszkę po tuńczyku ( zbiłam duży, dwu-piętrowy karmnik ze starej szafki kuchennej, tylko podłogi zabezpieczone listewkami, bez ścianek😀), a kosy to oczywiście jabłka.
Ja będę dosypywać, dopóki ziemia nie rozmarznie i dopóki nie pojawią się owady.
Ptaków drapieżnych nie zauważyłam, nawet srok nie ma ale z kotami sąsiadów mam duży problem.
Karmnik od czasu do czasu polewam wrzątkiem, brudzą go zwykle wróble ale też nie za bardzo.
Kiedy skończę karmić, ziemię pod orzechem posypię wapnem.
Dziękuję za dzisiejszy film ! Pozdrawiam !
Ja dokarmiam zawsze do końca marca i po tym terminie jeżeli nie ma śniegu i jest w miarę pogodnie ,chowam karmniki do pażdziernika.A moje zdanie co do dokarmiania ptaków jest takie ,że trzeba dokarmiać zwłaszcza jak wszystko przykryte jest śniegiem.
Komentarz Dla Statystyk 👍
Dokarmiam tylko w okresie zimowym, nie dosypuję gdy juz nie sa zainteresowane karmą. Przykład, ostatnie dni, czyli od 1do 4 marca, prawie pokarmu nie ubywało. 5 sie ochłodziło i ptaki zaczęły wyjadać pokarm.
Ja zawsze kończę w marcu
Po 15 marca.
Hej Bardzo lubie Twoj kanal.Dokarmiam ptaszki i wlasnie sie zastanawialem,jak dlugo jeszcze mam to robic?Mam rozne karmniki,poidelka tez.Karme najrozniejsza,przez co mam wiele gatunkow ptaszkow.Wiem troszke o ptaszkach,ale lubie tez innych posluchac,i czegos nowego sie dowiedziec.Lapke mam subskrybcje juz od dawna mam no i dzwoneczek..Dziekuje za cenne wiadomosci i pozdrawiam z Vancouver Canada
zimorodek super pozdrawiam
Kuba jesteś dla mnie godnym następcą Michała Sumińskiego . Dziękuję z całego serca!
Czekam na film o zimorodku. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy i pozytywny film. Zawsze staram się dokarmiać ptaki a dzięki Pana kanałowi mam nadzieję zrobić to lepiej i skuteczniej.
Bardzo dziękuję.
😊
W ostatnich dwóch tygodniach mój karmnik cieszy się zwiększoną popularnością, mam mocne wrażenie, że korzystają z niego ptaki migrujące. Pojawiły się czyże i jery, których nie miałem przez całą zimę, bogatek też jakby więcej. Karmnik został też odkryty przez wiewiórkę, być może jej własne zapasy zostały splądrowane albo nie potrafiła ich odnaleźć pod śniegiem.
Ponieważ kupuję karmę w ilościach po 20-30kg kończę dokarmiać po prostu wiosną, jak się karma skończy. Chyba, że nastąpi atak zimy, to na kilka dni dokupuję karmy lokalnie. Starej karmy nie przechowuję, bo nie wiem, czy nie zapleśnieje i co najważniejsze - mysz może się u mnie stołować zimą, ale na wiosnę wyprowadzka.
Ciekawi mnie dzięcioł pokazany na filmie od 2:20 do 2:30 a konkretnie jego białe pasy na szyi. Do mojego karmnika przylatywało wiele dzięciołów dużych natomiast takie ubarwienie jak na filmie prezentowała jedna samica i poważnie się zastanawiam czy to nie hybryda z syryjczykiem. Reszta miała niewielkie białe plamy, ale nigdy długie pasy.
Ja na szczęście oglądam tylko z zainteresowaniem bo nie dokarmiam wcale( jeszcze!). Chodz myślę o tym cały czas, poczekam do jesieni i się zobaczy
chyba się czymś zaraziłem, im więcej oglądam tym bardziej moje zainteresowanie rośnie.
Super film jak zawsze.
Mam pomysł na następny odcinek (Budki lęgowe dla sów) lub odcinek o pójdzie.
Pozdrawiam serdecznie.
W końcu film na który czekam! Do soboty :D
Jeżeli chcemy dokarmiać sikorki to one słoninkę będą jadły tylko gdy zima jest zimna. Z mojego doświadczenia wynika, że gdy ciężka zima panowała kilka lat temu to na mojej działce co sobotę wieszałem kilogram słoniny, który w ciągu tygodnia była wyjedzona do samej skórki, natomiast gdy nastały ciepłe zimy to powieszony kilogram słoniny przetrwał niemal nienaruszony do samej wiosny. Ptaki same wiedzą kiedy się u nas stołować a kiedy nie.
Ja już powoli przestaje, aczkolwiek znów padały diet przymrozki i ptaki wróciły, więc znów im wystawiłem
to ja chce tez o zimorodku
Ostatnie zdanie filmu genialne 😁
Dziękuję za ten filmik, serdecznie pozdrawiam 🦉🦉🦉🦉
Od 1 marca zastanawiam sie, kiedy zakończyć dokarmianie. To jest mój pierwszy sezon (zima) dokarmiania.
Ja dokarmiam od początku listopada do końca marca.W okresie lęgowym też staram się coś podrzucić 2 razy w tygodniu.
Ja karmię cały rok, przynajmniej nie mam komarów i innych robali, chociaż o dżdżownice to mam pretensje do kosów 😀😀😀
Oczko załatwia kąpiele i pluskania ptaków
U mnie odbywa się to w sposób naturalny.
Kiedy nastały ciepłe dni a pokrywa śnieżna zubożała o 3/4, ptactwo mniej korzystało ze stołówki. Jednak kiedy temp ponownie spadła , karmniki z powrotem oblężone. Ptaki same regulują częstotliwość dokarmiania. Ale gdy zainteresowanie moja stołówką systematycznie spada, nie dosypuje ziaren. Karmię od października do kwietnia, potem karmniki dezynfekuję. Od lat,
nie zauwazylam chorego zmarniałego lub martwego ptaka . Pzdr
PS , dokarmiam „słodko” również trzmiele i jemu podobne zwiastuny wiosny.
👍
Dziękuję. Wspaniała znajomość tematu,przyjemnie się słucha i ogląda. Pozdrawiam! 😁
Karmię ptaki cały rok-orzeszki i karma dla ptaków.Dlaczego?17 lat temu,kiedy zamieszkałam w domku z ogrodem ,ustawiłam karmnik to od tamtej pory chmara głodomorów co rano przebiera łapami i czeka :) Wróbli było ze cztery na krzyż -teraz całe stado a jak mają okres lęgowy to tym bardziej potrzebują.
👍👍👍
Bardzo lubię twoje filmy;)
U mnie w ogródku, przez cały okres dokarmiania, ptaki zjadają już 100kg karmy. Karmię je od kilku lat i co roku potrzebuję coraz więcej karmy. Na początku wystarczył mi 1 worek na całą zimę, a teraz, co roku muszę kupować 4 worki ziarna po 25kg. Ta "zabawa" zaczyna być dla mnie za droga. Zastanawiam się, czy w przyszłym roku nie zaprzestać dokarmiania, bo "pójdę z torbami"...
U mnie jedzą teraz bardzo dużo, ale jest tez więcej ptaków. Szpaki wzięły się za kulki tłuszczowe (sama robię) i jabłka. Dwa Karmniki zrobione z 1,5l butelek wypełnione karmą muszę całe uzupełniać co dwa dni. Czekam aż zrobi się cieplej bo stołówka cały czas pełna chętnych.
Ja karmię pomimo niby wiosny.Co prawda 27 lutego przyleciały w moje rejony żurawie i pojedyncze skowronki dając czadu w wysokościach to na dole śnieg i mróz -7.Teraz jest11 marca,a śnieg wciąż dopaduje,więc wykładam kule tłuszczowe i nasienne.Pod karmmnikami na ziemi kładę kartony bo jak przysypywałem resztki piaskiem to grzebały w nich moje ptaszki,a spod kartonu nie.Wystarczy strzepnąć pod drzewko i nałożyć karton.Rano nic nie ma z resztek bo nornice i inne zabierają do siebie.😁
💪
Już od jakiś dwuchromian tygodni ..nawet wróble olewają ciepłym ptasim moczem 🤣🤣🤣🤣😉 mojego słonecznika i inne ziarna...🤣🤣✌️
🙃👌👍
Witam po filmiku u Kasi in
Jeżeli każdy atak krogulca kończy się sukcesem to znaczy, że mamy dobry karmnik dla krogulców 🤷♂️
czekam na filmik o sowach ;)
Super!!
Ja jeszcze karmię. Dzisiaj naprawdę tłoczno przy karmniku. Były jak zwykle sikory, pojawił się pełzacz i dzięcioł oraz małe stadko grubodziobów.
U mnie karmniki wiszą na wiśni. Kończę kilka tygodni przed pierwszym opryskiem miedzianem. Te kilka tygodni to czas dla ptaków na wyjedzenie tego, co spadło na ziemię.
U mnie jeszcze duży ruch przy karmniku. Jedynie kosy mniej jabłek zjadają. Bywało, że rano i po południu im wykladalam ok kg i wszystko znikalo. Ogólnie zjadły 30kg słonecznika, 15kg mieszanki nasion oleistych, 12 dużych kul tłuszczowych i ok 1.5kg słoniny.
Dwukrotnie widziałam krogulca. Był wielki popłoch i nawet jakiś ptak uderzył w szybę. Mam nadzieję że nie upolowal nic w moim ogrodzie. Przynajmniej ja nie widziałam żeby odlatywal że zdobyczą. Jest dużo krzewów wokół i chyba były szybsze. Czy w związku z tym powinnam karmić je w innym miejscu?
Krogulec porywa ofiarę czy zjada na miejscu?
U mnie żerują sikorki, wróble, dzięcioł, rudziki, grubodziob, jery, kowalik, para sierpowek i dwa koguty bażantów. Na początku przychodziły 3. Pojawił się już szpak.
Najczęściej krogulec odlatuje z ofiarą nie daleko powiedzmy do stu metrów. Tak jak wspomniałem na filmie jeśli ptaki mają gdzie się schować jest ok. Nie raz krogulec jest co może zatrzymać rozprzestrzenianie się chorób. Choremu dzwońcie czy Ziębie i tak nikt nie pomoże. Zatem krogulc skraca męczarnie i powoduje że chory ptak krócej zaraża inne... Pozdrawiam serdecznie
Coś spłoszyło dzwońce.Uderzyły w szybę i niestety leżały martwe. na śniegu.Dwa ogrzałam ,doszły do siebie i odleciały.Kilka lat temu znalazłam 3 czyże martwe w tym samym miejscu też musiał je spłoszyć jakiś drapieżny ptak.
@@MoLuSORCER Ja łapię doła po takich akcjach. Wiem. Natura. Tak bywa w tym świecie. W ogrodzie zdarza mi się znaleźć ślady "morderstw" różnych. Mam kuny i myślę, że nieraz to ich sprawka.
Dzięki za interesujący temat. Mam pytanie do Pana Jakuba: w ostatnich latach liczba komarów, much i pająków drastycznie spadła, a jętek jednodniowych praktycznie nie ma - nie narzekam, mieszkam na wsi i zawsze było ich za dużo, jednak razem z nimi spadła liczba ptaków w okolicy. Wróbla nie widziałam już od kilku lat, a zimą do karmnika przylatywały tylko 2 sikorki. Czy wie Pan coś na temat celowych oprysków w celu eliminacji owadów?
Do mnie do karmnika przychodzi wiewiorka i je platki owsiane a co do dokarmiana to trzeba wkoncu przestac jak juz jest cieplo bo wtedy Ptaki nie beda przychodzic i niszczyc owocow w ogrodzie
Ostatnie zdanie wygrało wszystko :D
👍.jest łapka .
Mam dylemat jeszcze zostało mi trochę pokarmu . Szkoda mi tych parków
mi też zostało. Na szczęście nie jakoś bardzo dużo. Warto sprawdzić co da się przechować (ziarno najczęściej tak) a co nie to wyrzucić lub przechować w odpowiednich warunkach (niektóre pokarmy gotowe mają bardzo długi termin przydatności)
@@ptasiastrefa Tak to prawda zostało mi tylko ziarno. Kulki łojowe już nie daje. Najwięcej przy karmnikach jest wróble , mazurki,sikorki. Przylatują dwa gołębie no i nie uwierzy Pan przez trzy dni widziałem dudka piękny ptak. Pozdrawiam
Dokarmiam cały rok głównie orzechy i slonecznik. Nie mogę znieść rozczarowania gdy odwiedzają mnie i nic dla nich Ne ma.
Zwykle dokarmiam do końca marca a pokarm dozuję w zależności od warunków jakie panują, im cieplej tym ptaki dużo rzadziej odwiedzają karmnik.
Dokarmiam dopóki są zainteresowane karmą.
:D Pozdrawiam Serdecznie z Glasgow (Szkocja)