Nie do konca. Po prostu diagnostyka w obecnych diesla ch jest drogą przez mękę. Podobne objawy dają zupełnie rozne usterki, czesto sam komputer nie pomaga w diagnozoe a nawet szkodzi. Wycieczka po bardzo drogim osprzecie kosztuje mase czasu i pieniedzy a nikt nie chce robic za darmo dwa dni. Bo klkent przyjezdza z usterką a nie na wykopaliska i go nie interesuje ,,a moze, to a moze tamto'', interesuje go usuniecie usterki i nie bedzie za to placil. Podsumowujac jak nie wali ske kilkudziesieciu tysiecy rocznie to kupno diesla to najczesciej kosztowna wtopa bo zanim trafia do Polski to juz maja ogromne naloty a jak jeszcze ktos jezdzi na zimnym po pare, parenascie kilometrow to katastrofa gotowa😅
Dlatego taniej I szybciej jest samemu kupić kabel. Ściągnąć sensowny Soft do chociaż podstawowej diagnostyki. Plus fora tematyczne. Filmiki. Zdjecia. I wtedy można pp czasie zdiagnozować część usterek I można jechać do wymieniacza aby wymienił
Szanuje takich mechaników którzy chcą i mają ochotę naprawić taki samochód zagadkę myślę że klienta potraktowali ulgowo jeśli chodzi o finanse widać że wiedza i doświadczenie robi swoje
@@SPEEDSERWIS Szkoda iż ju tych silników nie produkują, byly to najlepsze silniki! Niejaki Chris zrobil nawet demontażowy audyt. Wspaniała technika lat 90 i 00
W firmie gdzie pracowałem, właściciel zdemontował, całą instalację centralnego ogrzewania, na 100 metrowej hali, która była nowa i słabo grzała.Ten co to robił podejrzewał że to pompa. Ale właściciel zapewniał że jest nowa! Gościowi nie wypłaci acił. . Po zrobieniu przez inną firmę nowej instalacji nie zadziałało też, po kłutni z właścicielem, zbadali pompę, która niemiała łopatek na wirniku! Tak to jest wierzyć komuś że coś jest dobre!
Twojego pracodawcę też traktujesz ulgowo gdy się dobrze spiszesz i mu dajesz rabat? Mówisz mu: "Szefie, tak się postarałem w tym miesiącu, że proszę o niższą wypłatę"?
Szacun dla waszej pracy! Mam hondę z tym silnikiem i moja przygoda była taka. Po miesiącu od kupna turbina i przy okazji regeneracja wtrysków. 1 roku później problem z odpalaniem przy +10, odpala za pomocą Plaka w dolot. Wymiana pompy, 10 dni spokój. Druga pompa podobnie Trzecia z auta jeżdżącego, podobnie. Cała akcja bo zasugerowałem się naprawą wtrysków. Finalnie poszło do pompiarza w Krakowie i jeden wtrysk kaplica , następny częściowo. Dwa pozostałe wyregulowane. I dwa lata mam spokój, przebieg około 350 tyś. Ale nie sprzedam za żadne pieniądze, pomimo Stref Czystego Transportu ! Pozdrawiam.
z tymi strefami transportu to w ogóle sa jaja, oni to oparli o normy Euro a nie o faktyczne emisje pojazdu, dam przykład moj pojazd z roku 2011 ma norme euro 5 bo takie wtedy przydziali ale sprawdzilem jakie emisje deklaruje producent i wiem ze spokojnie kwalifikuje sie do normy Euro 6d, a nawet gdyby pominac jakies pyly z klocków to do proponowanej normy Euro 7, ten pojazd byl oferowany w sprzedazy do roku 2018 wiec mial norme Euro 6, pierwsze modele miały norme Euro 4 bo wtedy tylko taka wystepowała, wec te pajace powinny uwzględniac ile tak naprawde emituje dany pojazd a nie jaka ma norme Euro. taki inny pradoksalny przykład fiat seicento ma norme Euro 2, ale jego emisje spokojnei by go dzisiaj kwalifikowaly do normy Euro 6
@@gromosawsmiay3000 Albo auta z LPG ponoć jest to paliwo czystrze wypuszczające mnieg syfu, a nie uwzględnili, dlaczego ? BO 20% aut u nas jeździ na LPG i dalej by jedziły stare chrupki w gazie...
@@-_Arturo_- a tym LPG to tak nie do końca fakt emituje mniej HC, ale z tym to sobie powinien poradzic katalizator, za to jeżli ktos jest januszem oszczednosci i zle wyreguluje i zacznie to jechac na ubogiej mieszance to daje wiecej NOx w takiej ilosci ze katalizator sobei nie poradzi, generalni silniki benzynowe maja mniejsza emisje gdyż łatwiej mozna kontrolowac proces spalania.
A ja mam zasadę, jak klient mówi że było coś robione to wtedy najpierw to sprawdzam. Polecam takie podejście bo nie raz się potwierdziło, zero zaufania.
Przecież te silniki Hondy się nie psują. Filtr paliwa w tym silniku tylko Boscha. Wtryski po regeneracji powinny mieć nadane kody IMA i należy je zakodować w ECU.
Robić naprawę po jednym a w tym przypadku kilku mechaników to jest naprawdę wyzwanie. Super że wzięliście ten samochód na warsztat i że się udało. Takie poprawianie po kimś to jeszcze gorsza robota niż zaczynać od zera.
Bardzo dobra robota. Bardzo często jest tak że trzeba zaufać firmie z którą się współpracuje a później wychadza klocki.a wiadomo że czas jest najcenniejszy a klienci nie chcą za to płacić.
Warsztat, jeśli się podejmuje naprawy, powinien doprowadzić ja do skutku, bez względu na koszty własne. Brawo za rzetelne podejście do tematu. Pozdrawiam Mechanik.
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia mechanikom oraz wszystkim którzy szanują głoszenie prawdy Dzięki za to że Jesteście Pozdrawiam serdecznie Stary Baca który kocha samochody Dzięki ❤❤❤
Przy naprawie samochodów to się nie przyda z powodu różnorodności części, ale ostatnio serwisant od pieca pokazał mi zestaw swoich części jak to nazwał zerowych. One służyły tylko do diagnostyki uszkodzenia i były pewne na sto procent. Nigdy ich się nie pozbywał.
Najlepsze już nie to że inna cena przy dawaniu auta a przy odbiorze dwukrotnie wyższa. Ale to jak mechanior każe ci auto postawić z rana np w czwartek a zajmuję sie nim dopiero po 2,3 tygodniach.
dodaj do tego ze mechanik Ci mówi ze nie ma czasu.Ty płaczesz ze nie ma kto to zrobic dobrze. Mechanik Ci z litości i po znajomości,mowi podstaw auto, jak bedzie miał luke to zrobi. .nikt Ci tak nie powiedział ??
Dlatego właśnie boję się diesli, bardzo dużo takich historii dotyczy właśnie silników na ten rodzaj paliwa z common rail. Szkoda bo jeśli chodzi o współczynnik ekonomii do mocy to ciężko je przebić (no chyba że hybryda z lpg ale to już większy koszt zakupu).
a ja właśnie dlatego boję się mechaników - auto jest przecież w porządku, silnik w porządku - zawinił nieuczciwy zakład regeneracji, albo nieuczciwy mechanik, który udawał, że wtryski poszły do regeneracji
Do tego silnika tylko orginalny filtr paliwa, ma on inną, bardzo gęstą zabudowę filtracyjną. Osobiście zrobilem prawie 100k na orginale i nie miałem kłopotów z układem wtryskowym. Pozdrawiam serdecznie
Ciężki temat, jeżeli auto spędzi na podnośniku na diagnostyce i drobnych naprawach 40 godzin - usluga wyjdzie 10 000... jako klienci wolimy myslec ze gdy zajezdzamy autem za 20 000 to naprawa wyjdzie np.1000 zl... a tu zonk... nie ma co sie dziwić warsztatom że nie opłaca im się użerać z klientami i tłumaczyć koszty na poziomie wielu tysięcy za kilka pierdół do których ciężko było dojść... w tym czasie olejkiem klocuszkami amorkami zarobią więcej bez takiego stresu....
@@djshuen oczywiście 250 zł to strasznie dużo,niektórym to się we łbach poprzewracało - taa , wynajem, prąd, narzędzia ...ale w 40 h to ja bym zrobił cały samochód -a przecież na pewno nikt nie pracował przy tym aucie non stop - na moje połowa mechaników to naciągacze a druga nieuki. Mieszkam w takim mieście że jak mechanik czuje że się znasz na mechanice to chodzi obrażony że ze nie będzie mógł skroić. Już o terminach naprawy nie wspomnę , nie raz na placu padł akumulator bo pan mech po 3 tyg przypomniał sobie że ma auto do naprawy.
@@piterpiter22 no nie wiem, wydaje mi sie że druciarze w mojej okolicy liczą ok 200zl rbcgodz, a lepsze serwisy 250. Mechanik to już nie wróżka ani nie frajer... jak sie ukreci śruba czy świeca żarowa to obciążają klienta. To samo z diagnostyką... jak kombinują lub wymieniają 30 częsci a awaria nadal nie usunięta - klient płaci. To trudne bo zawsze jest szansa ze inny mechanik trafi z naprawą od razu... tylko że tu nie ma reguły... Jeździmy starymi gruchotami, kazdy mysli ze gdy auto ma 6 lat to jeszcze nowe...
Miałem swego czasu alfe romeo 33 z silnikiem typu boxr ,gdy chciałem wymienić rozrząd nie bylo chętnego mechanika zeby to zrobić, dopiero kolega naraił mi mechanika który przyjechał na urlop z AUstrii i miał do czynienia z alfami ,druga sytuaja w pewnym momencie zaczeła mi dużo palic ok.14lna 100km był to okres zimowy ,jeden as powiedzial mi że to zima wiec dużó pali ,auto ktore nie wazy tony, byłem w sumie chyba u szesciu szpeców i wszyscy rozkladali ręce bo nie mogli polączyć się zkomputerem którego moja alfa nie miała ,wtyczka która pasowała do wpięcia prawdopodobnie do przepustnicy ,natomiast za prace odpowiadał moduł lub sterownik, suma sumarum kazalem ostatniemu mechanikowi sprawdzić sonde i co ,sonda kaput po wymianie alfa znow zaczeła normalnie palić ,nie chcialbym nikogo obrazić ale mniej popularne auto i większość mechaników sobie nie radzi.
Miałem kiedyś FR-V 2.2 i-CTDi I generalnie problemy z zapchanym EGR i nagarem to był standard, przejechałem tym autkiem z 150 000 Km i dobrze wspominam zarówno auto jak i silnik .
Słyszałem u chrisa że pompy wysokiego czy niskiego ciśnienia , nie znam się na Dieslu , dlatego oglądam was. Ale on mówił że pompy "opiłkują" i śmiecą we wtryskach . Tak sobie to tłumaczył przy swoim "candi" ale to co on tam wsadził przez 2 lata to 4 take hondy.
Miałem taki przypadek, po warsztacie który regenerował turbinę, okazało się bez wdawania się w szczegóły że po wymianie tej że turbiny i kolektora wydechowego na nowe moc wróciła.
Ksobiscie mialem przypadek gdzie firma z ZACHODU polski zregenerowala mi wtryski za 7 tys zl . Jak sie potem okazalo wteyski byly nieregenerowalne czyli nawet ich nie tkneli .
Dokładnie,tu chodzi o honor,opinie a przede wszystkim o satysfakcję...Znaleźć ogarniętego mechanika praktycznie graniczy z cudem. CR-V 2005 2.4L I-Vtec Automat,180k przebiegu. Dopiero 4ty czy 5ty mechanik ogarnął temat diagnozy. Niestety do wymiany upg,i nawet nie będę ukrywał,że z winy użytkownika. Mimo wszystko nie wyobrażam sobie innego auta na co dzień.Dynamiczne,pakowne,funkcjonalne...1,5" lift BFG ko2 225/70/16 wjedzie wszędzie i wyjedzie zewsząd,mimo tego iż nie jest to auto terenowe. Auto jest prawowitym członkiem rodziny i ma dożywocie,to też tłumaczy dla czego ludzie decydują się na koszta remontu czasami graniczące z opłacalnością...ale,to auto pojeździ jeszcze kolejne20 lat bez większych awarii.Biorac pod uwagę wypasione cudy niemieckiej myśli motoryzacyjnej sąsiadów,to moje auto jest bezawaryjne i jedyne które wyjeżdża zima z zaspy. Mamogromny szacunek do starszej motoryzacji i zdecydowanie wolę 20 letniego japonca na pancernym silniku,niż 5cio letniego Niemca.
Panowie brakuje takich mechaników z sercem do motoryzacji pełni pasji życzę powodzenia i 100 % zamkniętych napraw a pieniadze z boku zawsze sie pojawia 😂
Szacunek ------tak miałem z moim mechanikiem moja Kia raz działała normalnie a raz nie i mi powiedział że będzie robił aż zrobi no i zrobił bo ----był ciekawy i mi jeszcze powiedział jak trafie auto z takimi objawami to wiem co robić.......pozdrawiam
Dokladnie takich mechaników ze świecą szukać. I również wielki szacunek dla was panowie jedna uwaga ale pewnie sami już to wiecie co do regeneracji czy to wtrysków czy turbiny jesli kiedykolwiek znowu trafi wam sie perełka od innych mechaników co którzy pchali lapy w kwestiach regeneracji pierwsze co to to posprawdzacie chodzby dal samych siebie jak to mówią madry polak po szkodzie. Życzę wszystkiego dobrego panowie pozdrawiam
dzisiaj takie czasy,że jak ktoś klocki umie wymienić to już warsztat otwiera. nic dziwnego,że 20 letnie auto 2 lata naprawiają. Aż strach pomyśleć jakby auto było z 2022 kto by to ogarnoł wtedy..masakra strach do warsztatu oddać
Hujowo naprawiają wolę sam serwisować. Ludzie jak sprzedają samochód wszystko niby robił a naprawdę nic nie robią nawet filtra powietrza nie wymienione
@@SPEEDSERWIS mój kolega włożył ponad 8k w audi a4 b6 1.9 TDI 130km. Remont głowicy wtryski parę razy sprawdzane i coś tam jeszcze. Jak przerywał przed remontem tak teraz jest to samo a kumpel szczuplejszy o 8k. Czy jest jakaś opcja żeby się odwołać teraz od tej naprawy? Źle postawiona diagnoza i problem nadal występuje
To teraz tłumaczy czemu po regeneracji wtryskow w toyocie avensis d4d samochód stracił moc jakby turbina się nie włączała, zawór podcisnienia od turbiny wymieniony bo rzeczywiście syczał, turbina zrobiona. Na końcu silnik mi się rozleciał na autostradzie przy 110 bo więcej się nie dało jechać. Dobrze, że w końcu trafiłem na dobrego mechanika, ale zanim na niego trafiłem mogłem wszystkie faktury brać a nie wierzyć na gębę.
Honda to wtryskiwacze Denso !!!!!! tylko nowe!!!!!! nie ma fabrycznej regeneracji wtryskiwacz piezoelektryczny jak ktoś to robi to bez orginalnych częći bo Denso ich nie przewiduję ale Polak zawszę potrafi
Jaki tam szok?Mam Accordeon z 2007 2.2 diesel (bez dpf-ostatni rok)kupiłem 2 lata temu ze stanem 299 tys. km a teraz ma 365 tys. i śmiga,ale dbam jak swoją żonę,a może i lepiej......właśnie dziś wymieniłem już drugi w tym roku czujnik doładowania w kolektorze dolot. i to najczęściej psująca się część,ale mam pod reką non stop 2 szt. nówki po 30 zł,a nie jak za pierwszym razem za 300 zł.Robię wszystko co się należy i doglądam,ma swoje mankamenty,kolektor wydech.pompa wspomagania,koło pasowe etc..i rdza z którą też walczę.Podkładki pod wtryski wymienione,sprzęgło i łańcuch rozrządu....mam i jestem zadowolony,mam program diagnostyczny i z byle pierdołami nie jadę do mechanika, Oleju nie bierze od wymiany do wymiany,może 0,250 L,co 10 tys. Trzyma się drogi jak ...Cygan zasiłku......Na razie nie interesują mnie inne samochody.....
Mam accorda z 2009 , przebieg 360 tys i jedyne co zrobiłem to właśnie wymiana wtrysków i niestety turbiny po regeneracji na używkę z anglika . W sumie w domu są 3 Hondy z tymi silnikami , do Hondy się nie zagląda to prawdziwe powiedzenie .
Zachodzę w głowę, czym wy się podłączyliście pod to auto w celu diagnostyki? Jeżeli mówicie, że korekty wtrysków były w normie, a pompiarz mówi, że wtryski dają połowę dawki to ja się pytam wprost: co wy odczytywaliście? Samochód obok? Gdzie daliście ciała podczas diagnostyki? Wina sprzętu czy obsługi?
są dwie opcje albo wtryskiwacze był źle zregenerowane na co stawia większość, albo początkiem usterki był właśnie przepływomierz. mianowicie przepływomierz się popsuł, nikt go nie sprawdził ale dali na sprawdzenie wtryskiwacz które może były uszkodzone a może nie. Wtryskiwacze naprawili(zakładam taką wersje) ale przepływomierz dalej był uszkodzony. Efekt na aucie taki że brakowało powietrza więc komputer próbował ratować sytuacje i podawał dużo większą dawkę paliwa przez wtryskiwacze tym samym je zabijając. A że to dwa lata trwało więc 50% jest absolutnie możliwe. Ponieważ wymienili przepływkę więc auto dostało powietrza i odżyło, ale dlaczego na te tylko 2-3dni tu jest pytanie. A w Hondach faktycznie bardzo często wtryskiwacze mają mocno zaniżoną dawkę pełnego obciążenia.
Miałem podobną sytuację C5 2.2 hdi biturbo, kilka warsztatów, wymiana egr, pedał gazu, regeneracja wyrysków filtry dpf itd… samochód dalej przymulał, a przyczyną był elektrozawór z 150zeta🫣
Ja osobiście mogę sobie pozwolić na przyjmowanie takich napraw po innych warsztatach , informuje klienta ze koszt naprawy będzie bardzo wysoki i może zbliżyć się do wartości auta i może potrwać to długo , wtedy diagnozuje i naprawiam. Jasna sytuacja .
Profesor Kris też taki przypadek miał ze zrobił wszystko aby ogarnąć auto łącznie z rozebraniem silnika i okazało się ze wszystkie wtryski uszkodziły się po leżakowaniu na regale przez kilka tygodni
Dzieki zobacze czy Moja Honda 2004 sie poprawie, ale skad ja w USA specialiste wezme , Jak bez komputera tutaj nawet nie chca dotykac aut, ale ja swoja zrobie sam to naprawie. Wesolych Swiat panowie. Pozdrawiam
To nie jest złe auto.To bardzo dobra i niezawodna konstrukcja .Problemem jest to że osoba lub miejsce gdzie ktoś wcześniej to robił było nie kompetentne. Ważne żeby mieć,,punkt,, w którym ktoś za regenerację weźmie pieniądze i po włożeniu będzie wszystko dobrze. Sytuacja nie jest niczym nowym jak auto przyjeżdża do warsztatu po innych warsztatach. Ważne żeby nie robić takich napraw układu wtryskowego u ,,zdziśka w stodole,, Wiele przypadków że klient sam sobie zabiera zdemontowane wtryski w warsztacie i sam poza warsztatem sobie regeneruje. I wtedy wychodzą kwiatki i zarzekanie że były regenerowane. Nic nowego. Proza życia.
Panowie, trochę w złą stronę ten wasz jutub idzie. Zrobiła się pogadanka albo jakiś podcast. Prawie kwadrans opowieści z mchu i paproci, a do obejrzenia tylko pokrywa silnika Hondy. Słabo.
Ja tydzień temu(10.12.2023) odebrałem od mechanika forda s-max 1.8 tdci. Piąty raz wymieniane sprzegło alternatora,tym razem rozleciało się po trzech miesiącach użytkowania.Alternator podobno był na testach obciążeniowych itp.Mechanik stwierdził że część nie podlega reklamacji i szkoda na to wogóle prądu....Ciekawe ile tym razem pojeżdżę i się rozleci....
Ja tak kupiłem dwa samochody. Coś nie chciały jechać. W Fordzie Mondeo z 96r okazało się że padło serwo TCS. Wystarczyło "skrócić" serwo drewnianym kołkiem i młotkiem, poobcinać wszystkie kable od serwa i wykręcić żarówkę na desce, naprawa kosztowała 30minut na forum Tadzika. W drugim Oplu Corsa z 99r. wystarczyło wymienić sensor MAF czyli przepływomierz, kosztowało 100zł na eBay. Zdiagnozowałem to wtyczką Elm327 i apka Car Scanner. Oba samochody po tych zabiegach zaczęły normalnie jeździć.
miałem ten sam problem z przepływomierzem w swoim Accordzie. 2 serwisy ASO nie mogły znaleźć przyczyny ale przyznały że jest problem z brakiem mocy. pojechałem na chip i od razu wyszła awaria na jaw. przeczyszczenie przepływomierza spowodowało, że samochód ożył.
Diesel samo zło ! Miałem, 11 lat jeździł bez żadnej awarii. Jak się rozkraczył, to właśnie tak wyglądały próby naprawy. A może to, a może tamto, a może to wymienimy a może tamto wyczyścimy. Kasa oczywiście leciała. Sprzedałem złoma z uszkodzonym silnikiem, niech się inni martwią. Teraz mam wolnossącą benzynę i nic innego nie kupię.
Szanuję mechanika który od razu powiedział że tego nie będzie ruszał bo może popsuć!Oszustów jest wielu a prawdziwych mechaników trudno znaleźć! Szczęście że ja znalazłem!
Obserwuję parę kanałów o naprawie samochodów i stwierdzam że większość problemów stwarzają samochody z silnikiem diesla,współczesne diesle to zmora właścicieli i mechaników,do tego nieuczciwi regeneratorzy powoduje że warsztaty wycofują się z napraw tych pojazdów,ja osobiście nigdy nie kupiłbym auta z silnikiem diesla ,ale to tylko moje zdanie.
Ja miesiac temu odebralem auto od mechanika (dobrego). Auto gaslo na na niskich obrotach. Trzem serwisom wczesniej nie chcialo sie zrobic prostego testu kompresji, co podpowiadalem. I co mniejsza kompresja na jednum cylindrze. zawory puszczały.
Tak bo jak pseudo mechanicy wymieniają całe życie klocki i olej to tak się dzieje też miałem auto honda Civic 2.2 icdti wystawił błąd ABS i ESP, byłem u dwóch mechaników cuda na kiju robili wiązki sprawdzali chcieli papę ABS wymieniać z 2 czujniki , w końcu pojechałem do boscha i wymienili mi jeden bezpiecznik za 13 euro I lata do dziś ,czasami jest jakiś problem ale to tylko zaniedbanie właściciela albo normalna zwykła złośliwość pozdrawiam
Czy wlasciciel zaplacil poprzedniemu warsztatowi za regenerację wtrysków, jesli tak to jak mozna wypuścić zepsute auto zabrać pieniadze i miec czuste sumienie
I dlatego nie chciałbym mieć diesla do codziennej eksploatacji, bo jak na Olx, 90% perełek zapewne ma problemy z układem paliwowym, a potem wychodzą takie rzeczy. Ludzie nie naprawiają takich rzeczy, tylko zajeżdżają do końca i sprzedają. No ale szybkie auto trzeba mieć, nieważne, że nie stać na naprawy.
Wniosek ,mechanicy mają problem z autami ,których na rynku jest mało,sam tego doswiadczylem gdy moja alfa romeo 33 zaczęla mi dużo palić , jeden mechanik wysyłal mnie do drugiego i tak chyba zaliczylem 6 mechaników dopiero kolega zasugerował aby sprawdzic sonde i trafił w dziesiątke,nie wspomne o wymianie rozrządu też niebyło chętnego.
Witam.Dobra jest.To jak jest różnica między zakupem nowych wtrysków a regeneracja starych .Miałem Mercedesa diesl 200d inigdy nie zawracałem sobie du....z ich regeneracja.Wymienialem na nów a zakup robiłem albo na Ordona albo na g.Mokotowie ul to nie pamiętam Odolanska czy Wiktorska. Gdybym to robił przyoszczeczdajac Żyda to tak by wyszło.Pozdrawiam.
Szanuje. W dzisiejszych czasach mam wrażenie, że do mechanika trzeba jechać z gotową diagnozą. Wszędzie tylko wymieniacze, a tu proszę. ;)
dzięki wielkie I pozdrawiamy
gorzej jak jedziesz z diagnoza zle wykonanej uslugi. Wtedy dowiesz sie, ze to na pewno cos innego ale nawet nie dotknie tego co ostatnio zmienial :).
Wiekszosc mechaników jest taka . że jak komputer nie wskaże konkretnego błędu. to rozkładają ręce.Zero wlasnej inwencji i wiedzy.
czas czas....I czas
Coraz mniej mechaników od wymieniaczy...
Gdyż wiekszośc mechaników to wymieniacze a nie eksperci
Nie do konca. Po prostu diagnostyka w obecnych diesla ch jest drogą przez mękę. Podobne objawy dają zupełnie rozne usterki, czesto sam komputer nie pomaga w diagnozoe a nawet szkodzi. Wycieczka po bardzo drogim osprzecie kosztuje mase czasu i pieniedzy a nikt nie chce robic za darmo dwa dni. Bo klkent przyjezdza z usterką a nie na wykopaliska i go nie interesuje ,,a moze, to a moze tamto'', interesuje go usuniecie usterki i nie bedzie za to placil.
Podsumowujac jak nie wali ske kilkudziesieciu tysiecy rocznie to kupno diesla to najczesciej kosztowna wtopa bo zanim trafia do Polski to juz maja ogromne naloty a jak jeszcze ktos jezdzi na zimnym po pare, parenascie kilometrow to katastrofa gotowa😅
Dlatego taniej I szybciej jest samemu kupić kabel. Ściągnąć sensowny Soft do chociaż podstawowej diagnostyki. Plus fora tematyczne. Filmiki. Zdjecia. I wtedy można pp czasie zdiagnozować część usterek I można jechać do wymieniacza aby wymienił
Szanuje takich mechaników którzy chcą i mają ochotę naprawić taki samochód zagadkę myślę że klienta potraktowali ulgowo jeśli chodzi o finanse widać że wiedza i doświadczenie robi swoje
dzięki wielkie I pozdrawiamy
@@SPEEDSERWIS Szkoda iż ju tych silników nie produkują, byly to najlepsze silniki! Niejaki Chris zrobil nawet demontażowy audyt. Wspaniała technika lat 90 i 00
W firmie gdzie pracowałem, właściciel zdemontował, całą instalację centralnego ogrzewania, na 100 metrowej hali, która była nowa i słabo grzała.Ten co to robił podejrzewał że to pompa. Ale właściciel zapewniał że jest nowa! Gościowi nie wypłaci acił. . Po zrobieniu przez inną firmę nowej instalacji nie zadziałało też, po kłutni z właścicielem, zbadali pompę, która niemiała łopatek na wirniku! Tak to jest wierzyć komuś że coś jest dobre!
Twojego pracodawcę też traktujesz ulgowo gdy się dobrze spiszesz i mu dajesz rabat? Mówisz mu: "Szefie, tak się postarałem w tym miesiącu, że proszę o niższą wypłatę"?
Skarbówka, wlasciciel lokalu, PGE, itp. Ulgowo mechanika nie potraktuja. Jebac ceny i tyle.!!! Powinien zapłacić 2× wartosci auta.
Szacun dla waszej pracy!
Mam hondę z tym silnikiem i moja przygoda była taka.
Po miesiącu od kupna turbina i przy okazji regeneracja wtrysków.
1 roku później problem z odpalaniem przy +10, odpala za pomocą Plaka w dolot.
Wymiana pompy, 10 dni spokój.
Druga pompa podobnie
Trzecia z auta jeżdżącego, podobnie. Cała akcja bo zasugerowałem się naprawą wtrysków.
Finalnie poszło do pompiarza w Krakowie i jeden wtrysk kaplica , następny częściowo. Dwa pozostałe wyregulowane.
I dwa lata mam spokój, przebieg około 350 tyś.
Ale nie sprzedam za żadne pieniądze, pomimo Stref Czystego Transportu !
Pozdrawiam.
dzięki wielkie I pozdrawiamy
Kocham dieselki!
z tymi strefami transportu to w ogóle sa jaja, oni to oparli o normy Euro a nie o faktyczne emisje pojazdu, dam przykład moj pojazd z roku 2011 ma norme euro 5 bo takie wtedy przydziali ale sprawdzilem jakie emisje deklaruje producent i wiem ze spokojnie kwalifikuje sie do normy Euro 6d, a nawet gdyby pominac jakies pyly z klocków to do proponowanej normy Euro 7, ten pojazd byl oferowany w sprzedazy do roku 2018 wiec mial norme Euro 6, pierwsze modele miały norme Euro 4 bo wtedy tylko taka wystepowała, wec te pajace powinny uwzględniac ile tak naprawde emituje dany pojazd a nie jaka ma norme Euro. taki inny pradoksalny przykład fiat seicento ma norme Euro 2, ale jego emisje spokojnei by go dzisiaj kwalifikowaly do normy Euro 6
@@gromosawsmiay3000 Albo auta z LPG ponoć jest to paliwo czystrze wypuszczające mnieg syfu, a nie uwzględnili, dlaczego ? BO 20% aut u nas jeździ na LPG i dalej by jedziły stare chrupki w gazie...
@@-_Arturo_- a tym LPG to tak nie do końca fakt emituje mniej HC, ale z tym to sobie powinien poradzic katalizator, za to jeżli ktos jest januszem oszczednosci i zle wyreguluje i zacznie to jechac na ubogiej mieszance to daje wiecej NOx w takiej ilosci ze katalizator sobei nie poradzi, generalni silniki benzynowe maja mniejsza emisje gdyż łatwiej mozna kontrolowac proces spalania.
Temat z wtryskami, które "na pewno są dobrze zrobione" przerabiałem już kilka razy 😅
Nie jestem mechanikiem, ale jak tylko usłuszałem, że regenerowano wtryski, to wiedziałem, że tam będzie problem :)
@@Piernic ja pierwsze co robię to sprawdzam od razu to co inni robili przede mną .
Często jest tak, że po regeneracji i nadaniu niby nowych kodów, w żaden sposób nie można ich zakodować w ECU, nawet HDS nie daje rady
Jak dobrze że w moim starym dieslu 3.0d wytryski się wyciąga i wkłada bez żadnego kodowania
Mechanicy też się uczą i nabierają doświadczenia na takich przypadkach. A nauka nie idzie w las.
najwazniejsze jest doswiadczenie mimo strat brawo panowie
A ja mam zasadę, jak klient mówi że było coś robione to wtedy najpierw to sprawdzam. Polecam takie podejście bo nie raz się potwierdziło, zero zaufania.
dzięki za info
A klient skąd ma wiedzieć czy coś zostało zrobione dobrze?
Trafić na uczciwego mechanika jest bardzo, bardzo ciężko.
Dobra robota Panowie. Święty Mikołaj będzie z was zadowolony :)
Przecież te silniki Hondy się nie psują. Filtr paliwa w tym silniku tylko Boscha. Wtryski po regeneracji powinny mieć nadane kody IMA i należy je zakodować w ECU.
silnik nie tylko osprzęt
Robić naprawę po jednym a w tym przypadku kilku mechaników to jest naprawdę wyzwanie. Super że wzięliście ten samochód na warsztat i że się udało. Takie poprawianie po kimś to jeszcze gorsza robota niż zaczynać od zera.
I to jest właśnie super podejście, dziękuję za takich mechaników!
Poczekajcie, może i wtryski były dobrze zrobione, pytanie czy cała procedura była zachowana, czyszczenie zbiornika, przewodów nowy filtr paliwa itp…
No właśnie... żebyś nie okazało że pochodzą dwa tygodnie i znów je szlag trafi
Bardzo dobra robota. Bardzo często jest tak że trzeba zaufać firmie z którą się współpracuje a później wychadza klocki.a wiadomo że czas jest najcenniejszy a klienci nie chcą za to płacić.
Warsztat, jeśli się podejmuje naprawy, powinien doprowadzić ja do skutku, bez względu na koszty własne. Brawo za rzetelne podejście do tematu. Pozdrawiam Mechanik.
Pokazujcie naprawy a nie GADACIE !!! POZDRAWIAM !!!!!!!
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego dnia mechanikom oraz wszystkim którzy szanują głoszenie prawdy Dzięki za to że Jesteście Pozdrawiam serdecznie Stary Baca który kocha samochody Dzięki ❤❤❤
Wielki szacunek dla was za profesjonalizm oby więcej takich fachowcow
Gratuluję wytrwałości 👍
Przy naprawie samochodów to się nie przyda z powodu różnorodności części, ale ostatnio serwisant od pieca pokazał mi zestaw swoich części jak to nazwał zerowych. One służyły tylko do diagnostyki uszkodzenia i były pewne na sto procent. Nigdy ich się nie pozbywał.
w jednej marce ok
brawo Panowie. Naprawdę świetna robota
Podajcie zakład który tak naprawił wtryski że auto nie jechało.
Najlepsze już nie to że inna cena przy dawaniu auta a przy odbiorze dwukrotnie wyższa. Ale to jak mechanior każe ci auto postawić z rana np w czwartek a zajmuję sie nim dopiero po 2,3 tygodniach.
dodaj do tego ze mechanik Ci mówi ze nie ma czasu.Ty płaczesz ze nie ma kto to zrobic dobrze. Mechanik Ci z litości i po znajomości,mowi podstaw auto, jak bedzie miał luke to zrobi. .nikt Ci tak nie powiedział ??
Super
Fajnie ze tacy ludzie jak wy jestescie
Bardzo podoba mi się podejście mechaników do problemu czego wynikiem jest skuteczność brawo dla Panów mechaników
Bravo Panowie - pełna profeska i szacun za takie potraktowanie tego przypadku :)
Dlatego właśnie boję się diesli, bardzo dużo takich historii dotyczy właśnie silników na ten rodzaj paliwa z common rail. Szkoda bo jeśli chodzi o współczynnik ekonomii do mocy to ciężko je przebić (no chyba że hybryda z lpg ale to już większy koszt zakupu).
a ja właśnie dlatego boję się mechaników - auto jest przecież w porządku, silnik w porządku - zawinił nieuczciwy zakład regeneracji, albo nieuczciwy mechanik, który udawał, że wtryski poszły do regeneracji
Świetna robota Panowie
dzięki wielkie I pozdrawiamy
Do tego silnika tylko orginalny filtr paliwa, ma on inną, bardzo gęstą zabudowę filtracyjną. Osobiście zrobilem prawie 100k na orginale i nie miałem kłopotów z układem wtryskowym. Pozdrawiam serdecznie
Gratuluję wytrwałości pozdrawiam
pozdrawiamy
Panowie co ja mam powiedzieć brawo dzięki za przekaz pozd wesołych świąt
Ciężki temat, jeżeli auto spędzi na podnośniku na diagnostyce i drobnych naprawach 40 godzin - usluga wyjdzie 10 000... jako klienci wolimy myslec ze gdy zajezdzamy autem za 20 000 to naprawa wyjdzie np.1000 zl... a tu zonk... nie ma co sie dziwić warsztatom że nie opłaca im się użerać z klientami i tłumaczyć koszty na poziomie wielu tysięcy za kilka pierdół do których ciężko było dojść... w tym czasie olejkiem klocuszkami amorkami zarobią więcej bez takiego stresu....
40 h i 10 k zł ?? to 2 tys roboczodniówka- no bez przesady!!!!!
@@piterpiter22 duzo czy mało? godzina na podnosniku w pl srednio z 250 zl to chyba wychodzi...
@@djshuen oczywiście 250 zł to strasznie dużo,niektórym to się we łbach poprzewracało - taa , wynajem, prąd, narzędzia ...ale w 40 h to ja bym zrobił cały samochód -a przecież na pewno nikt nie pracował przy tym aucie non stop - na moje połowa mechaników to naciągacze a druga nieuki. Mieszkam w takim mieście że jak mechanik czuje że się znasz na mechanice to chodzi obrażony że ze nie będzie mógł skroić. Już o terminach naprawy nie wspomnę , nie raz na placu padł akumulator bo pan mech po 3 tyg przypomniał sobie że ma auto do naprawy.
@@piterpiter22 no nie wiem, wydaje mi sie że druciarze w mojej okolicy liczą ok 200zl rbcgodz, a lepsze serwisy 250. Mechanik to już nie wróżka ani nie frajer... jak sie ukreci śruba czy świeca żarowa to obciążają klienta. To samo z diagnostyką... jak kombinują lub wymieniają 30 częsci a awaria nadal nie usunięta - klient płaci. To trudne bo zawsze jest szansa ze inny mechanik trafi z naprawą od razu... tylko że tu nie ma reguły... Jeździmy starymi gruchotami, kazdy mysli ze gdy auto ma 6 lat to jeszcze nowe...
@@piterpiter22 We łbach się poprzewracało, to lekarz tyle nie zarabia !.
Miałem swego czasu alfe romeo 33 z silnikiem typu boxr ,gdy chciałem wymienić rozrząd nie bylo chętnego mechanika zeby to zrobić, dopiero kolega naraił mi mechanika który przyjechał na urlop z AUstrii i miał do czynienia z alfami ,druga sytuaja w pewnym momencie zaczeła mi dużo palic ok.14lna 100km był to okres zimowy ,jeden as powiedzial mi że to zima wiec dużó pali ,auto ktore nie wazy tony, byłem w sumie chyba u szesciu szpeców i wszyscy rozkladali ręce bo nie mogli polączyć się zkomputerem którego moja alfa nie miała ,wtyczka która pasowała do wpięcia prawdopodobnie do przepustnicy ,natomiast za prace odpowiadał moduł lub sterownik, suma sumarum kazalem ostatniemu mechanikowi sprawdzić sonde i co ,sonda kaput po wymianie alfa znow zaczeła normalnie palić ,nie chcialbym nikogo obrazić ale mniej popularne auto i większość mechaników sobie nie radzi.
skoro wtryski, to jakim niby cudem działało 2 dni po wymianie przepływki ?
a może były dobrze naprawione, tylko pompa zajebała je opiłkami w 2 dni?
Czyli podsumowujac, u nas nie oplaca sie serwisowac aut. Na kazym kroku ktos wlasciciela okrada.
niestety wiele warsztatów musi zaufać regeneracji a nowe części często mają ceny zaporowe
@@SPEEDSERWIS
Dlatego tyle gruzów u nas jeździ.
u nas nie oplaca sie leczyc (zdrowie) caly czas nas ktos okrada lub "strzela" z diagnoza!!!!ok lekarz moze mechanik NIGDY!!!zal PL!!!
@@SPEEDSERWIS No bo ludzie kupują gruzy "premium" a potem się dziwią, że części i serwis kosztują. Taka prawda. Mierz siły na zamiary 🙂
Wielki szacunek Panowie 👍
Miałem kiedyś FR-V 2.2 i-CTDi I generalnie problemy z zapchanym EGR i nagarem to był standard, przejechałem tym autkiem z 150 000 Km i dobrze wspominam zarówno auto jak i silnik .
dzięki za info
Ja miałem kilka sztuk z przebiegami grubo powyżej 300 tys. km i jeżeli chodzi o nagar, to było go dużo mniej niż w silnikach VAG
Ja mam ponad 220tys I nie ma takich problemów. Serwisowanie plus 4tys obrotow co jakiś czas.
Szacun dla Was 👍👊
Londyn , Pan Ciapatny,ok 60 lat był bardzo zdziwiony , że nie da się zmienić koła bez użycia lewarka....
Brawo Panowie że się nie poddaliście a dzięki temu właściciel auta może cieszyć się jazdą bez nerwów.👍👍👍
Szacun Panowie!
Takich fachowców życzyłbym sobie w mojej okolicy...
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪
ja też bo dotąd spotykałem samych naciągaczy.
Szacun dla was 👍
Przykre jest to że właściciel został oszukany w temacie degeneracji wtrysków.
Słyszałem u chrisa że pompy wysokiego czy niskiego ciśnienia , nie znam się na Dieslu , dlatego oglądam was. Ale on mówił że pompy "opiłkują" i śmiecą we wtryskach . Tak sobie to tłumaczył przy swoim "candi" ale to co on tam wsadził przez 2 lata to 4 take hondy.
Miałem taki przypadek, po warsztacie który regenerował turbinę, okazało się bez wdawania się w szczegóły że po wymianie tej że turbiny i kolektora wydechowego na nowe moc wróciła.
Dobra robota 👍
Ksobiscie mialem przypadek gdzie firma z ZACHODU polski zregenerowala mi wtryski za 7 tys zl . Jak sie potem okazalo wteyski byly nieregenerowalne czyli nawet ich nie tkneli .
I co, odzyskałeś kasę?
Dokładnie,tu chodzi o honor,opinie a przede wszystkim o satysfakcję...Znaleźć ogarniętego mechanika praktycznie graniczy z cudem. CR-V 2005 2.4L I-Vtec Automat,180k przebiegu. Dopiero 4ty czy 5ty mechanik ogarnął temat diagnozy. Niestety do wymiany upg,i nawet nie będę ukrywał,że z winy użytkownika. Mimo wszystko nie wyobrażam sobie innego auta na co dzień.Dynamiczne,pakowne,funkcjonalne...1,5" lift BFG ko2 225/70/16 wjedzie wszędzie i wyjedzie zewsząd,mimo tego iż nie jest to auto terenowe. Auto jest prawowitym członkiem rodziny i ma dożywocie,to też tłumaczy dla czego ludzie decydują się na koszta remontu czasami graniczące z opłacalnością...ale,to auto pojeździ jeszcze kolejne20 lat bez większych awarii.Biorac pod uwagę wypasione cudy niemieckiej myśli motoryzacyjnej sąsiadów,to moje auto jest bezawaryjne i jedyne które wyjeżdża zima z zaspy. Mamogromny szacunek do starszej motoryzacji i zdecydowanie wolę 20 letniego japonca na pancernym silniku,niż 5cio letniego Niemca.
Szacun dla tych mechaników!
Kocham takie przypadki. Miałem taki z moim Oplem Antarą, nie doszedłem co w nim było nie tak. Teraz ktoś inny się z nim męczy
Panowie brakuje takich mechaników z sercem do motoryzacji pełni pasji życzę powodzenia i 100 % zamkniętych napraw a pieniadze z boku zawsze sie pojawia 😂
Szacunek ------tak miałem z moim mechanikiem moja Kia raz działała normalnie a raz nie i mi powiedział że będzie robił aż zrobi no i zrobił bo ----był ciekawy i mi jeszcze powiedział jak trafie auto z takimi objawami to wiem co robić.......pozdrawiam
dzięki wielkie I pozdrawiamy
Dokladnie takich mechaników ze świecą szukać. I również wielki szacunek dla was panowie jedna uwaga ale pewnie sami już to wiecie co do regeneracji czy to wtrysków czy turbiny jesli kiedykolwiek znowu trafi wam sie perełka od innych mechaników co którzy pchali lapy w kwestiach regeneracji pierwsze co to to posprawdzacie chodzby dal samych siebie jak to mówią madry polak po szkodzie. Życzę wszystkiego dobrego panowie pozdrawiam
dzisiaj takie czasy,że jak ktoś klocki umie wymienić to już warsztat otwiera. nic dziwnego,że 20 letnie auto 2 lata naprawiają. Aż strach pomyśleć jakby auto było z 2022 kto by to ogarnoł wtedy..masakra strach do warsztatu oddać
panowie - zrobiliscie sobie dobra reklame . zadna inna akcja nie przynioslaby wam takiej slawy ! tak trzymac!
Hujowo naprawiają wolę sam serwisować. Ludzie jak sprzedają samochód wszystko niby robił a naprawdę nic nie robią nawet filtra powietrza nie wymienione
A mowia Hondy i Toyoty się nie psujom . Ale jak się zapsuje to koszt przewyższa wartość pojazdu.
na ten przebieg to ok
Jakby odrazu dobrze zregenerowali to koszt nie byłby taki
Samochód ma 20 lat !!!!!!nie jest niezniszczalny
To golfy II i III w gnojówie miały silniki nie do zajechania nawet bez oleju potrafiły długo pociągnąć.
@@amonra4046 I nie było tyle czujników i modułów co w nowych samochodach. Łatwiej to było naprawić i szybciej.
Czyli wtryski wcześniej zregenerowane niepotrzebnie a wystarczyło wymienić przepływomierz
i co w takiej sytuacji? czy mozna zareklamowac taką nieudolną regeneracje wtrysków? skoro ktoś teraz potwierdził że wtryski śmietnik
można ale różnie bywa
@@SPEEDSERWIS mój kolega włożył ponad 8k w audi a4 b6 1.9 TDI 130km. Remont głowicy wtryski parę razy sprawdzane i coś tam jeszcze. Jak przerywał przed remontem tak teraz jest to samo a kumpel szczuplejszy o 8k. Czy jest jakaś opcja żeby się odwołać teraz od tej naprawy? Źle postawiona diagnoza i problem nadal występuje
To teraz tłumaczy czemu po regeneracji wtryskow w toyocie avensis d4d samochód stracił moc jakby turbina się nie włączała, zawór podcisnienia od turbiny wymieniony bo rzeczywiście syczał, turbina zrobiona. Na końcu silnik mi się rozleciał na autostradzie przy 110 bo więcej się nie dało jechać. Dobrze, że w końcu trafiłem na dobrego mechanika, ale zanim na niego trafiłem mogłem wszystkie faktury brać a nie wierzyć na gębę.
Eee tam, najważniejsze że dieselek i mało pali😉
Nie bo benzynki są super 😂 niezawodne i wgl
Ile jest warta honda z 2004r.? Ile kosztowały te naprawy?
zaraz ,zaraz a po podpięciu pod komputer nie wykazywało problemów z dawką paliwa??
Honda to wtryskiwacze Denso !!!!!! tylko nowe!!!!!! nie ma fabrycznej regeneracji wtryskiwacz piezoelektryczny jak ktoś to robi to bez orginalnych częći bo Denso ich nie przewiduję ale Polak zawszę potrafi
Jeśli rocznik 2004 to wtryski magnetoelektryczne Bosch. Piezoelektryczne Denso montowali,od 2008
Panowie czapki z głów za takie podejście do s sprawy. Żeby choć połowa mechaników działała na podobnym poziomie życie byłoby prostsze
dzięki wielkie I pozdrawiamy
Jaki tam szok?Mam Accordeon z 2007 2.2 diesel (bez dpf-ostatni rok)kupiłem 2 lata temu ze stanem 299 tys. km a teraz ma 365 tys. i śmiga,ale dbam jak swoją żonę,a może i lepiej......właśnie dziś wymieniłem już drugi w tym roku czujnik doładowania w kolektorze dolot. i to najczęściej psująca się część,ale mam pod reką non stop 2 szt. nówki po 30 zł,a nie jak za pierwszym razem za 300 zł.Robię wszystko co się należy i doglądam,ma swoje mankamenty,kolektor wydech.pompa wspomagania,koło pasowe etc..i rdza z którą też walczę.Podkładki pod wtryski wymienione,sprzęgło i łańcuch rozrządu....mam i jestem zadowolony,mam program diagnostyczny i z byle pierdołami nie jadę do mechanika, Oleju nie bierze od wymiany do wymiany,może 0,250 L,co 10 tys. Trzyma się drogi jak ...Cygan zasiłku......Na razie nie interesują mnie inne samochody.....
Mam accorda z 2009 , przebieg 360 tys i jedyne co zrobiłem to właśnie wymiana wtrysków i niestety turbiny po regeneracji na używkę z anglika . W sumie w domu są 3 Hondy z tymi silnikami , do Hondy się nie zagląda to prawdziwe powiedzenie .
Zachodzę w głowę, czym wy się podłączyliście pod to auto w celu diagnostyki? Jeżeli mówicie, że korekty wtrysków były w normie, a pompiarz mówi, że wtryski dają połowę dawki to ja się pytam wprost: co wy odczytywaliście? Samochód obok? Gdzie daliście ciała podczas diagnostyki? Wina sprzętu czy obsługi?
są dwie opcje albo wtryskiwacze był źle zregenerowane na co stawia większość, albo początkiem usterki był właśnie przepływomierz. mianowicie przepływomierz się popsuł, nikt go nie sprawdził ale dali na sprawdzenie wtryskiwacz które może były uszkodzone a może nie. Wtryskiwacze naprawili(zakładam taką wersje) ale przepływomierz dalej był uszkodzony. Efekt na aucie taki że brakowało powietrza więc komputer próbował ratować sytuacje i podawał dużo większą dawkę paliwa przez wtryskiwacze tym samym je zabijając. A że to dwa lata trwało więc 50% jest absolutnie możliwe. Ponieważ wymienili przepływkę więc auto dostało powietrza i odżyło, ale dlaczego na te tylko 2-3dni tu jest pytanie. A w Hondach faktycznie bardzo często wtryskiwacze mają mocno zaniżoną dawkę pełnego obciążenia.
Miałem podobną sytuację C5 2.2 hdi biturbo, kilka warsztatów, wymiana egr, pedał gazu, regeneracja wyrysków filtry dpf itd… samochód dalej przymulał, a przyczyną był elektrozawór z 150zeta🫣
Często bywa że te sprawdzane czy wymienione części przez poprzedni warsztat są albo nie wymienione albo słabo zrobione.
U mnie na wsi stawiam dwa piwa i mechenior dostaje przebłysku geniuszu i diagnozuje w 99proc poprawnie. Ale już się kończą takie czasy niestety.
Lepiej położyć kasę na nowe wtryski i turbo które dobrze nie wstanie niż sie bujać po regeneracjach.......
W aucie zostało wymienione mnóstwo niepotrzebnych rzeczy.... ale co się dziwić, wszędzie sami wymieniacze,a nóż widelec się uda...
Ja osobiście mogę sobie pozwolić na przyjmowanie takich napraw po innych warsztatach , informuje klienta ze koszt naprawy będzie bardzo wysoki i może zbliżyć się do wartości auta i może potrwać to długo , wtedy diagnozuje i naprawiam. Jasna sytuacja .
Ciekawe czemu po wymianie przepływomierza się poprawiło pomino takich wtrysków rozwalonych?
Czemu po wymianie przepływki było lepiej bo czegoś nie rozumiem
Człowieku co za robota!!!
Profesor Kris też taki przypadek miał ze zrobił wszystko aby ogarnąć auto łącznie z rozebraniem silnika i okazało się ze wszystkie wtryski uszkodziły się po leżakowaniu na regale przez kilka tygodni
dzięki za info
Wysłuchałem tej opowieści i wniosek mam jeden metoda próbie i błędów sytuacja komiczna
kilka warsztatów odpuściło temat
@@SPEEDSERWIS Panowie mam pytanie a jaka była barwa spalin przed waszą naprawą?
Dzieki zobacze czy Moja Honda 2004 sie poprawie, ale skad ja w USA specialiste wezme , Jak bez komputera tutaj nawet nie chca dotykac aut, ale ja swoja zrobie sam to naprawie. Wesolych Swiat panowie.
Pozdrawiam
wesołych świąt i pozdrawiam
To nie jest złe auto.To bardzo dobra i niezawodna konstrukcja .Problemem jest to że osoba lub miejsce gdzie ktoś wcześniej to robił było nie kompetentne. Ważne żeby mieć,,punkt,, w którym ktoś za regenerację weźmie pieniądze i po włożeniu będzie wszystko dobrze. Sytuacja nie jest niczym nowym jak auto przyjeżdża do warsztatu po innych warsztatach. Ważne żeby nie robić takich napraw układu wtryskowego u ,,zdziśka w stodole,,
Wiele przypadków że klient sam sobie zabiera zdemontowane wtryski w warsztacie i sam poza warsztatem sobie regeneruje. I wtedy wychodzą kwiatki i zarzekanie że były regenerowane. Nic nowego. Proza życia.
Panowie, trochę w złą stronę ten wasz jutub idzie. Zrobiła się pogadanka albo jakiś podcast. Prawie kwadrans opowieści z mchu i paproci, a do obejrzenia tylko pokrywa silnika Hondy. Słabo.
Ja tydzień temu(10.12.2023) odebrałem od mechanika forda s-max 1.8 tdci. Piąty raz wymieniane sprzegło alternatora,tym razem rozleciało się po trzech miesiącach użytkowania.Alternator podobno był na testach obciążeniowych itp.Mechanik stwierdził że część nie podlega reklamacji i szkoda na to wogóle prądu....Ciekawe ile tym razem pojeżdżę i się rozleci....
Ja tak kupiłem dwa samochody. Coś nie chciały jechać. W Fordzie Mondeo z 96r okazało się że padło serwo TCS. Wystarczyło "skrócić" serwo drewnianym kołkiem i młotkiem, poobcinać wszystkie kable od serwa i wykręcić żarówkę na desce, naprawa kosztowała 30minut na forum Tadzika. W drugim Oplu Corsa z 99r. wystarczyło wymienić sensor MAF czyli przepływomierz, kosztowało 100zł na eBay. Zdiagnozowałem to wtyczką Elm327 i apka Car Scanner.
Oba samochody po tych zabiegach zaczęły normalnie jeździć.
Ale go ostrzygli.
miałem ten sam problem z przepływomierzem w swoim Accordzie. 2 serwisy ASO nie mogły znaleźć przyczyny ale przyznały że jest problem z brakiem mocy. pojechałem na chip i od razu wyszła awaria na jaw. przeczyszczenie przepływomierza spowodowało, że samochód ożył.
Mechanicy też się uczą i nabierają doświadczenia na takich przypadkach. A nauka nie idzie w las.
Diesel samo zło ! Miałem, 11 lat jeździł bez żadnej awarii. Jak się rozkraczył, to właśnie tak wyglądały próby naprawy. A może to, a może tamto, a może to wymienimy a może tamto wyczyścimy. Kasa oczywiście leciała. Sprzedałem złoma z uszkodzonym silnikiem, niech się inni martwią. Teraz mam wolnossącą benzynę i nic innego nie kupię.
chłopaki każdy rozwiązany problem to doświadczenie a to jest bezcenne
dokladnie
Szanuję mechanika który od razu powiedział że tego nie będzie ruszał bo może popsuć!Oszustów jest wielu a prawdziwych mechaników trudno znaleźć! Szczęście że ja znalazłem!
W Hondach te intecooler'y się czyści często. W ASO auto w autach z 60k przebiegu już czyścili.
szacunek dla panow.😘
Obserwuję parę kanałów o naprawie samochodów i stwierdzam że większość problemów stwarzają samochody z silnikiem diesla,współczesne diesle to zmora właścicieli i mechaników,do tego nieuczciwi regeneratorzy powoduje że warsztaty wycofują się z napraw tych pojazdów,ja osobiście nigdy nie kupiłbym auta z silnikiem diesla ,ale to tylko moje zdanie.
Dlatego nie „regeneruje” się wtrysków tylko kupuje nowe części :)
Ja miesiac temu odebralem auto od mechanika (dobrego).
Auto gaslo na na niskich obrotach.
Trzem serwisom wczesniej nie chcialo sie zrobic prostego testu kompresji, co podpowiadalem.
I co mniejsza kompresja na jednum cylindrze. zawory puszczały.
HONDA to tylko benzyna i podtlenek LPG.Oczywiscie regulacja zaworów co 20 rys km..Lubie wasz kanał.Pozdrawiam.
Wystarczy co 40tys i jest ok.Pozdrawiam
Tak bo jak pseudo mechanicy wymieniają całe życie klocki i olej to tak się dzieje też miałem auto honda Civic 2.2 icdti wystawił błąd ABS i ESP, byłem u dwóch mechaników cuda na kiju robili wiązki sprawdzali chcieli papę ABS wymieniać z 2 czujniki , w końcu pojechałem do boscha i wymienili mi jeden bezpiecznik za 13 euro I lata do dziś ,czasami jest jakiś problem ale to tylko zaniedbanie właściciela albo normalna zwykła złośliwość pozdrawiam
Czy wlasciciel zaplacil poprzedniemu warsztatowi za regenerację wtrysków, jesli tak to jak mozna wypuścić zepsute auto zabrać pieniadze i miec czuste sumienie
I dlatego nie chciałbym mieć diesla do codziennej eksploatacji, bo jak na Olx, 90% perełek zapewne ma problemy z układem paliwowym, a potem wychodzą takie rzeczy. Ludzie nie naprawiają takich rzeczy, tylko zajeżdżają do końca i sprzedają. No ale szybkie auto trzeba mieć, nieważne, że nie stać na naprawy.
Wniosek ,mechanicy mają problem z autami ,których na rynku jest mało,sam tego doswiadczylem gdy moja alfa romeo 33 zaczęla mi dużo palić , jeden mechanik wysyłal mnie do drugiego i tak chyba zaliczylem 6 mechaników dopiero kolega zasugerował aby sprawdzic sonde i trafił w dziesiątke,nie wspomne o wymianie rozrządu też niebyło chętnego.
Witam.Dobra jest.To jak jest różnica między zakupem nowych wtrysków a regeneracja starych .Miałem Mercedesa diesl 200d inigdy nie zawracałem sobie du....z ich regeneracja.Wymienialem na nów a zakup robiłem albo na Ordona albo na g.Mokotowie ul to nie pamiętam Odolanska czy Wiktorska. Gdybym to robił przyoszczeczdajac Żyda to tak by wyszło.Pozdrawiam.
Honda w dieslu to nie Honda.