Panie Pawle, Pana pomówienia su po całości bezpodstawne. To nie bober ściuł te łosice. Po moji łokolicy bober pływo i łun nic złego człowiekowi nie wyrzundzi bo to je szlachetne miłe zwierzuntko z figlarnymi czarnymi ślipkami co se we wodzie baraszkuje i pluszcze, aż miło popatrzyć. A najlepi to i zdjeńciów natrzaskać jak kto lubi połobcować z naszo przyrodo łojczysto, coby potem sia znajumym miłośnikom natury pochwalić. Bober to nie je nikczemny zwirz z piekielnych czeluściów i łun na pewno człowiekowi krzywdy i strat by nie zrobiuł. Łu mnie tyż drzew je nacięte co nie miara i to dużo winkszych, ali wiem że to nie zrobiuł bober bo łun je zajęty łustawicznym poprawianiem łokolicznych warunków hydrologicznych, pracuje cału noc i dzień nad przeciwdziałaniem suszy i łogólnu renaturyzacju miejscowego ekosystemu. Do tego w dzień jeszcze musi przyrudnikom pozować do tych zdjęć co żem ło nich wcześni napomknuł. I choćby bez to nawet jakby mioł takie straszne zębiska co mogo drzewo łobalić (a przeca wiadomo że bober takich nima) to łun nie mioł by tyle czasu coby tyle drewna własnu żuchwu nachetać. Już ja żem wyjaśniał na jednem fiłmie co to za szkudnik je za taki nielegalny wyrumb łodpowiedzialny, ali widze że ludzie so niereformowalne i tak łoczerniaju te naszu kochanu łojczystu przyrode. Pozdrawiam Pana i walcz Pan z tym szkudnikiem co to zrobiuł, ali bobry łostaw Pan w spokoju. Chłop.
@@Micha-np9fr Tak samo, bez pozwolenia urzędolących nierobów na stołkach należy eliminować bobry. To szkodniki bardziej destrukcyjne niż dziki, szczury i myszy razem wzięte.
Powinny być dotacje za utrzymywanie bagien. Bagna to naturalne zbiorniki wodne, dzięki którym jesteś Ty i Twoi sąsiedzi zabezpieczenii od suszy. Natomiast jeśli jest zbyt dużo bagien na 1 km 2 to powinno sie je likwidować do maxymalnej normy na 1 km2
Siemandero :) Weź swojego rzeczoznawcę i niech oszacuje starty w związku z utratą pożywienia dla zwierząt i ograniczenie pastwiska. Odwołanie powinno trochę pomóc. Pozdrawiam
szacujący straty powiedzieli, że nie ma utraty pożywienia, bo zalany teren, to nie łąka i tam rośnie sitowie i krowy nie miałby co jeść. A sitowie rośnie, bo łąka jest zalana przez bobry.
Tak działa RDOŚ. Mnie dwa lata temu wilki w dwóch atakach rozszarpały trzy cielaki w wieku ok 8-10 miesięcy. Do tego w czasie drugiego ataku broniące się stado poturbowało wysokocielną krowę. Nie dostałem ani złotówki bo nikt z RDOŚ nawet nie przyjechał oszacować szkody. Chcieli żeby jakiś weterynarz opisał szkodę...tylko żaden nie chciał przyjechać. Trzy odsadki jałóweczki Highland to ok. 10 tyś. Krowa to 4-5 tyś. o nienarodzonym cielaku nie wspominając straty ok. 15 tyś...i ani złotówki odszkodowania. Szkód bobrowych nawet nigdy nie zgłaszałem a na przestrzeni wielu lat zniszczyły mi kilkaset m3 drewna. Tak nasze państwo dba o rolnika.
niech się cieszy że nie dostał kary za wycięcie drzew ;). Była sprawa że sąsiad na złość sąsiadowi wyciął jego drzewo i włąsciciel któremu wycieli dostał karę 20 000zł za wycięcie bez pozwolenia a ten co wyciął umorzyli bo niska szkodliwość społeczna (policzyli cenę drzewa a nie mandatu)....
Co jak co ale bobry to mimo wszystko są bardzo pożyteczne ponieważ 40%wod opadowych pochodzi z mokradeł a torfowisko wchłania bardzo duże ilości dwutlenku węgla Ps. Polecam obejrzeć film pt. Po co nam bagna? 2ps. Nie hejtuje bardzo lubię oglądać twoje filmy i rozumiem to co powiedziałeś 😉
Ze względu na fatalną sytuację hydrologiczną kraju, takie tereny powinny być wykupywane przez państwo i tworzone rezerwaty. Co z tego, że tamy się zerwie żeby móc wypasać bydło, jeśli postępująca co roku susza wkrótce doprowadzi do tego, że trawy po prostu za jakiś czas nie będzie wcale? Myślę, że ten rok powinien dać wielu rolnikom do myślenia do czego doprowadziła m.in. melioracja i regulacja rzek. Wiele pól uprawnych zostało pozyskanych kosztem terenów naturalnie podmokłych. Po latach to się zaczyna mścić coraz to bardziej dotkliwą suszą. W efekcie z tych pól może pozostać pustynia :(
Oj przeceniłem możliwości naszych urzędasów szacowałem 3stówki, wiekszość topola kuzynowi kilkanaście dębów zmarnowały jedyna zaleta nie trzeba zgody na wycinke.
BZDURY PISZESZ ! Trawa wygnije i nic tam przez kila lat nie urośnie oprócz mchu ! Bobry to bardzo ekspansywne zwierzęta .Zajmują tereny gdzie nigdy ich nie było . Ekoolodzy czepaiają się krów iż te produkują metan - gaz cieplarniany. Z tego zalewiska powstaje w ciągu roku więcej metanu i CO2 niż te całe stado kórw wyprodukuje przez całe swoje życie .
4 роки тому+2
@@marek5070 W inny poście cię proszę abys opowiedział o swoich badaniach ;)
A co w sytuacji kiedy te prszywe szkodniku wykopią kilkadziesiąt dziur w groblach stawu i spuszczą wodę? W mojej grobli naliczyłem 48 takich przekopów i nor. Wykonane przez 5 bobrów.
U nas mazowieckie.wszyscy są zadowoleni z obecności bobrów.za te 16 drzew i te wyschnięte ,wywroty dostał byś na pewno 40 tyś i drzewo twoje.ofszkodowanie liczą za całe drzewo a nie za nadgryziony kawałek.pozdrawiam
Jeśli tak wygląda sprawa odszkodowania za zalany teren oraz utracone korzyści wyrządzone przez bobry, to aż się prosi, żeby po cichu wziąć i zlikwidować na własną rękę tamy, które zrobiły te zwierzęta - a jeśli ktoś zrobi aferę, to udawać głupiego, że o niczym się nie wie, że to nie ja, że proszę mi to udowodnić. Skoro oni lecą w chu.. z obywatelem, to niech obywatele lecą w chu.. z państwem. A że istnieje hipotetycznie zasada domniemania niewinności, to powinni właściciela takiego terenu pocałować w 4 litery i nic mu nie zrobić z powodu braku niezbitych dowodów. No ale jak widać, to nie jest jedyna sytuacja, gdy państwo leci sobie w kulki z obywatelem - podobnie bywało jak komuś dzik czy sarna lub jeleń wpadł w samochód na drodze publicznej. Nie było chętnych do wypłacenia odszkodowania - albo jak ktoś się pośliznął na nieodśnieżonej / nie posypanej piaskiem i solą drodze i sobie coś złamał.
Jak taka czysta woda to i zaraz raki sie pojawią :D . Bardzo fajne miejsce dla ptaków pewnie żurawie bedziesz często widywał :D:D. Rozwalenie tamy nic nie da za nie cały miesiac będziesz miał nowe tamy :D Ja powsadzałem rurę drenarską i tunel rozsączajacy [jeden dla mnie został] na wybranej wysokości i to wtedy trochę wyreguluję tobie wysokość wody. ale i tak po czterech latach walki udało się dla mnie załatwić odstrzał i to rozwiązało problem na rok czasu :D Sprowadziła sie nowa rodzina i bardziej upierdliwa bo już ścina drzewa pod samymi budynkami gospodarczymi :D Pozdrawiam
Witam ja rozbieram tamy czekam aż woda opadnie i wstawiam rury kanalizacyjne im większe tym lepsze i przysypuje ziemia i mam zglowy bobry na tych rurach dalej tamy budują a woda przez rury plynie
Jest sposób na niszczenie drzew przez bobry - nasadzić krzewy, np wierzbę. Bobry wolą to zamiast dużych drzew. Drugi sposób to otoczenie drzew siatką. Zazdroszczę ci, że masz tyle wody. U nas jest tragicznie sucho w tym roku. Całe uprawy zmarnowane. Dzięki tym rozlewiskom nie będziesz miał problemu z wodami gruntowymi. U nas połowa stawów już wyschła, w rowach wody nie ma wcale. Człowieku, powinieneś dziękować Bogu za te bobry, jak ci wszystko uschnie jak u nas, i wody w studni braknie to jako rolnik będziesz skończony. Czym napoisz krowy? Czym je nakarmisz?
W zeszłe wakacje, była susza.. W tym roku, też będzie susza. Dużo mówi się o braku zbiorników retencyjnych, prostowaniu i betowaniu rzek, betonizacji kanałów melioracyjnych. Czy rugowanie bobrów , które wstrzymują retencję wody na obszarze, jest dla Ciebie korzystne czy nie korzystne, jesli brac pod uwage problemu z woda/deszczem podczas miesiecy letnich/ suszy ? Co twoim zdaniem można zrobić, by zapobiegać suszy w polskim rolnictwie ?
W mojej okolicy popsuło wszystko wyprostowanie rzeki i zlikwidowanie wielu śródleśnych stawów. Całe szczęście, że chociaż stawy są powoli odbudowywane. Niestety koryta rzeki już nie zmienią. Tam gdzie nagrałem ten film, było kiedyś 0,8 ha lasu, łąka i staw. W stawie jest źródło wody. 2 lata temu odnowiłem okoliczne rowy i sam regulowałem poziom wód. Zlekceważyłem pierwsze oznaki obecności bobrów, a teraz widać w co zamieniły ten teren.
@@PawelFarmer Jak słysze, lub widzę w formie pisanej, powielanie tych naiwnych historyjek o bobrach, genialnych inżynierach wprowadzających rezolutnie retencję na suchych terenach to mam wrażenie obcowania z jakimś kiepskim kabaretem z gatunku pure nonsensu. Papugują to infantylni, oderwani od realiów ludzie, którzy bobry znają tylko z propagandowych agitek na Animal Planet czy national Geographic. Ja żyłem podobnymi iluzjami dopóki rzeczywistośc ich nie zweryfikowała w brutalny sposób. Jakieś 20 lat temu wykopałem na nieużytku staw prawie 1ha powierzchni. Wtedy był to koszt rzędu 100 tysięcy zł. Teraz podejrzewam kilkakrotnie wyższy. Około 3 lata temu doświadczyłem "dobrodziejstwa" pojawienia się bobrów w moim stawie. Na początku dyskretnie obgryzione gałązki a potem się zaczęło, istne tornado destrukcji i zniszczenia. Pomijam drzewa które ścieły bo to stosunkowo najmniejszy problem. U mnie nie powaliły kilkunastu a spokojnie kilkadziesiąt w tym WSZYSTKIE wierzby wzdłuż grobli długości 150m. Większy problem to demolka jakiej dokonały z samą groblą. Wykopały w niej (dokładnie policzyłem) 48 dziur i nor, w paru miejscach przerywając ją i doprowadzajac do spuszczenia wody w stawie. Kilkakrotnie idąc groblą mało nie połamałem nóg, bo grunt nad wydrążonymi norami zapadł się i wpadłem do środka do pasa. W efekcie spuszczenia wody, a był to okres największych upałów, cześć ryb nie przeżyła. Naiwni bobrofile mają usta pełne frazesów o tym jak to bobry podobno "wzbogacają" ekosystem i skład gatunkowy siedliska. jest dokładnie odwrotnie. Na etapie budowy stawu obsadziłem brzegi wieloma gatunkami roślin wodnych, grzybieniami białymi, grążelami, oczeretem itd. Oczeretu nie ma już w ogóle, wytępiony, wyżarty doszczętnie, po grzybieniach zostały tylko kikuty zgryzionych kłącz. Tak to bobry - mające u niektórych status bożków, cudownie wzbogaciły siedlisko. Piękny, malowniczy zakątek doprowadziły do stanu kompletnego pobojowiska, jak po bombardowaniu artyleryjskim, staw zamuliły i wypłyciły wywalając ziemię z przekopanych grobli do wody. Jakiekolwiek odszkodowania, nawet jeśli byłyby adekwatne do szkód są bezsensowne bez wyeliminowania przyczyny, czyli całkowitego wytępienia tych destruktywnych szkodników. Co da odszkodowanie skoro zaraz wrócą i dokonają kolejnych zniszczeń. W normalnych krajach jak USA czy Kanada bóbr jest traktowany jak pest i eliminowany za pomoca całej gamy dostępnych tam pułapek. Można wykonać tzw nuisance call do licencjonowanego trapera i problem załatwi w ciągu paru dni. Tylko u nas ten destruktywny gryzoń jest traktowany jak relikwia. A nie jest objęty całkowitą ochroną, ma status LC (least Concern) "gatunek najmniejszej troski" i należy go traktować jak przerośniętego szczura.
Dramat :( Takie pieniądze to pusty śmiech na sali. Z własnego doświadczenia to powiem Ci, że z bobrami to jak walka z wiatrakami. Nawet jak rozbierzesz tamę to w parę dni będzie to samo. Będą u Ciebie, aż ostatnie drzewo nie upadnie :(
Gdyby przestrzegano Praw Własności nie było by problemów. Państwo ustanawia sobie przepisy o ochronie bobrów? Co nam do tego, niech je sobie chroni na państwowym gruncie. Jest tyle lasów, rezerwatów, ziemi w zasobach skarbu państwa. Prywatne grunty należą do właściciela i on powinien decydować o swojej ziemi. To nie rezerwat przyrody tylko miejsce pracy właściciela i dom dla krów. Nie tyczy się to tylko bobrów, wiele jest podobnych problemów z powodu bolszewickich archaizmów pielęgnowanych przez biurwy jak niepodległość. Aż się prosi teraz założyć hodowlę bobrów na futra. Wbrew pozorom populacja gryzonia by znacząco wzrosła i strat by nie było a zyski.
Panie Pawle, niestety, tak jest w tej chwili. Kiedyś ( kilka lat wstecz) płacono za ścięte drzewo i "pozyskane" drewno. Otrzymywaliśmy odszkodowanie za mp (metry przestrzenne) drewna razy aktualna cena drewna opałowego wg nadleśnictwa. Teoretycznie drewno można było sprzedać jako opał, do stolarni itp. Dzięki temu było na koszty zrywki i pozyskania. Opał był za darmo. W sprawie odszkodowania pozostaje Panu tylko drogą sądowa. Z powództwa cywilnego. Koszty opłat. lata czekania, odwoływania się od niekorzystnych wyroków - dla amatorów batalii sądowych i pieniaczy żywiących się walkami w sądzie. W sprawie tam na rzece. Poniesie Pan koszty: opłaty za pozwolenia, sprzęt i ludzie do rozbiórki tam. Za jedną noc bobry to odbudują. Daję słowo, za jedną noc. Ja już nie zgłaszam szkód w drzewostanie. Po prostu wyrabiałem jako opał i do drewutni. Zgłaszam tylko szkody w groblach i wałach. Jako jedyną skuteczną metodę walki z bobrami niszczącymi las, uważam ogrodzenie terenu siatką zagłębioną w ziemi na 40 - 50 cm i wys. ok. 60 cm z pastuchem elektrycznym i odcięcie tych gryzoni od zaplecza magazynowego pokarmu. Tak zrobiliśmy na moich stawach i koniec z szkodami w drzewach. Bobry nie jedzą drewna. Zjadają korę i młode gałązki. Reszta to odpad ( dla nich). Muszą budować tamy na ciekach, spiętrzać wodę bo to jest ich droga komunikacji do drzew i transportu pokarmu do żeremia lub w pobliże miejsca bytowania. To tędy na większe odległości spławiane jest "jedzenie" - gałęzie. Drzewa zgryzają i przewracają w zasadzie tylko jesienią. Całe lato pozyskują pokarm w wodzie ( kłącza roślin wodnych, drobne krzewy i zarośla nad wodą. Proszę uzbroić się w cierpliwość i poszukać dobrego prawnika. Pana straty są zbyt duże aby odpuścić. Serdecznie pozdrawiam i życzę wytrwałości.
I odwolanie rób i pokaz im koszty jakie ponosisz przy usunieciu szkód po bobrach. Ciekawa jestem jak biurokrata to drzewo by wyciagal z lasu i z wody. Cwaniak z za biurka.
Zalane turzycowisko, mokradło od wielu lat (można poznać po brzozach i ich stanie). Nie jest to i nie był teren zalesiony, nie jest to również (i nie było) pastwisko i łąka, bowiem bydło nie je turzyc. Każdy rzeczoznawca, który na to spojrzy, odwróci się na pięcie i złoży zawiadomienie o próbie wyłudzenia odszkodowania. Odradzam.
Już pomijając tą śmiesznie małą cenę, jestem bardzo zaskoczony tą dokładnością odszkodowania. Jestem ciekawy jak oni to obliczali, że końcówka im wyszła 45 groszy. Skoro to jest szacowanie strat, to ta kwota powinna być zaokrąglona do 100, albo chociaż 50 zł.
@ z nowymi przepisami nie dostaniesz kary kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy za drzewo a klika tysięcy. Przy takiej takiej skali.. matematykę zostawiam Tobie.
Straszne... 😳 szczególnie smutno się zrobiło na ten jedyny zniszczony dąb. Człowiek się stara, pracuje, a wiatr w oczy wieje podrzucaja kłody po nogi - ścięte przez bobry. Wspołczuje. Domyślam się jak mogłeś sie czuć po przeczytaniu tego pisma z odszkodowaniem - chore procedury.
ciekawe informacje, na pewno ktoś na tym skorzysta, a co do bobrów, to mogłeś wgl nie pokazywać, że u Ciebie są, tylko te tamy rozwalić i nikomu się nie chwalić, czasem tak jest łatwiej.
Bobry są dobre ale jak sie je reguluje ustawowo samemu :D Czyli na wiosne rozjebać tamy i na zimę a jak susza niech sobie tam siedzą wtedy to zdaje egzamin . Dziki zjadły mi hektar kukurydzy powiedzieli że nie było wsiane . Kiedyś zjadły 0.5 hektara kartofli zaraz po wsadzeniu powiedzieli że nie sadziliśmy bez ziemiaków :D
Niech bobry robią tamy bo to jest potrzebne od suszy tylko że państwo polskie powinno zwracać pieniądze takie rolnikom jakie się im należy i nikt nie będzie poszkodowany
parę lat temu ....moja sytuacja z napisaniem wniosku na odszkodowanie skończyła się ...praktycznie niczym, pieniadze żadne ....zalane pastwiska, pokopane , gdzie ani zwierzęta nie mogły wejść ani maszyna bo było ryzyko zapadnięcia się , zniszczone rowy melioracyjne i część zadrzewiona ...ścięte drzewa , zniszczony grunt, zalany cały obszar...parę ha i tylko 2 tys zł !!!! straty były 10krotnie większe ...w tym odliczone pieniądze z dopłat przez Agencję bo teren zaniedbany ! Kuriozalne , ale nie przyjmowali do wiadomości ,ze to w wyniku działalności bobrów
My za wycięcie drzew (to wliczając te pod ochroną), wszystkich krzkow aronii zalanie terenu nie tylko u mnie ale i u sąsiadów, s co najważniejsze za totalnie zniszczona oborę ( pęknięta w kilku miejscach że głowę można wsadzić i uszkodzone fundamenty) dostaliśmy odszkodowania uwaga uwaga ( fanfary w tle) niecałe 1500 zł. Gdyby nie ubezpieczony budynek gospodarczy to może z 300 bysmy dostali
POWINNO BYĆ NORMALNE ODSZKODOWANIE I WSZYSCY ZADOWOLENI A TE KILKA KRÓW MA CO JEŚĆ.DAWNO TEMU JUŻ MELIORANCI OSUSZYLI BAGNA I WYSZŁO WIELKIE ....DLA URZĘDNIKÓW DAĆ 500 NA MIESIĄC I NIECH ŻYJĄ CAŁĄ GĘBĄ
Proszę Pana co robić z tymi szkodnikami. Moja posesja graniczy z rowem meljoracyjnym no i one od jakiegoś czasu chca tutaj nas niszczyc. Najgirsze jest to, że sasiadka w ogóle nic na ten temat nie wie i tylko krzyczy a pewnie staćją na sady , że pod ochroną te szkodniki. Ja mam na dzuałce wyjatkowe krzewy, drzewa i inne rośliny płacę podatki, pytam po coskoro nikt nie poczuwa się fo obowiązku chronić człowieka. Ach jeden z ochotniczej straży pożarnej tak mnie skeitował...one są pod ochroną, a ja pytam a My ..dp. strażaka..my jyż nie😱😢 Do czego to doszło? Właśniewysłuchałam, że te szkodniki jednak można odstrzelić bo już jest ich za dużo. Tak więc jutro ide so wujta i niech wykaże si, a jak bedzie trzeba to inne urzędy odwiedzę, opiszę w gazetach no i pewnie najpewniejsze bedzie tv bo tam te hybrydy zakleszczyło i przestały logicznie myśleć. Zalewa i zabiera mi działkę, martwie się o domek mały ale kosztował , a jaa na to ciężko latapracowałam. Drzewka i krzewy pielegnowałam co kosztuje dużo pracy i kasy i nie mam pomocy😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😱
mi bobry wycieły pare drzew na tame i rozkopały cały staw przeryły brzeg w kilku miejscach i ucieka mi woda do rzeczki obok... juz mam po stawie wszedzie dziury. co robić ? odszkodowania pewnie nie dostane. a staw był do podlewania warzyw w polu
Ja przerabiałem to co ty :) a szkodniki tnąc te drzewa zniszczyły gniazda ptaków i nikt na nie nie wychodził z tych zielonych i nie chronił przed ścinką na szczęście można już wracać do starch czasów i z bobra polecam gulasz i bitki a jak to zrobić da się znaleść na youtobe - smaczne i zdrowe jedzenie. Ja dostałem ponad 500 zł nie pamiętam ile to było drzew ale ja wszystko wywiozłem i zostały same pieńki więc liczyli całe drzewa było to 5-6 lat temu i drzew na pewno było ze 30
JAK TO JEST JEŚLI BÓBR ZNISZCZY MI DRZEWO TO WYPŁACANE DOSŁOWNIE JEST GROSZOWE ODSZKODOWANIE ! JEŚLI JEDNAK ŚCIOŁBYM TO DRZEWO TO NAJPEWNIEJ CZEKAŁABY MNIE KARA PRZEWYŻSZAJĄCA KILKASET RAZY CENĘ TEGO DRZEWA !!!!! W JEDNYM PRZYPADKU DZEWO WYCENIANE JEST NA KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH ZAŚ W DRUGIM NA GROSZE ? WIDAĆ PO TYM PRZYKŁADZIE JAK NA DŁONI ŻE OBYWATEL W POLIN JEST ZWYKŁYM ŚMIECIEM ZAŚ PRAWO INSTYTUCJE PAŃSTWOWE STOJĄ PONAD PRAWEM !!!!
Bóbr nie ma forsy, nie zapłaci. Ty masz, można cię ogolić na łyso. Mogą uchwalić nakaz chodzenia w tyłozgięciu, jak będziesz szedł prosto 3000 zł mandatu. Żart? Ci sukinsyni są do tego zdolni. To się nazywa etyka sytuacyjna. Mamy władzę, możemy z wami zrobić co nam się podoba i mamy w dupie wasze zdanie w tej sprawie. Tak funkcjonuje ten Bantustan bez względu na to czy przy korycie są durnie pobożni, czy durnie bezbożni. To tylko Parobki. Dawno zauważyłem, że kto by nie "rządził" to kierunek "rejsu" tej łajby nie zmienia się nigdy. Czyli? Rządzi zupełnie ktoś inny.
@@rawa5457 Bóbr nie ma forsy ale jego właściciel skarb państwa ma i to bardzo dużo . Ostatnio szastają na prawo i lewo . Dali 2 000 000 000 zł na propagandę w TVPis
@@marek5070 Masz czołgi? Jak masz to pojedziemy po odszkodowanie dla Pawła. Od tych szubrawców nic nie dostaniesz po dobroci. Jedyne co możemy, na razie, to za pomocą tfu! demokracji starać się zabrać im forsę z zasięgu ich skorumpowanych łap i zablokować im możliwość wsadzania ryja w nie swoje sprawy. Nawet sobie nie wyobrażasz ile spraw rozwiązał by zapis o bezwarunkowym przestrzeganiu Praw Własności. Jedno zdanie i komunizmu w Polsce NIE MA. Zasoby naturalne też w większości byłyby bezpieczne bo te jeszcze nie wydobywane zalegają zazwyczaj pod prywatnymi gruntami i byłyby nieosiągalne dla Biurw. Janusze "niepodległości" wyją jak opętani z trwogi o nasze surowce, i słusznie. Ale o uznaniu prawa własności w tej materii słyszeć nie chcą. Dalej mamroczą mantrę "socjalizm TAK, wypaczenia NIE". Ja to słyszę od czterdziestu pięciu lat i gówno z tego jest, bo tylko gówno z tego być może. Państwowe w socjalizmie znaczy niczyje, szabruje to zawsze klika przy korycie a my zawsze gówno z tego mamy, bo jest to tymczasowy szaber a nie gospodarowanie. Klika się zmienia i kradnie kto inny. Do tego każdy taki Janusz "niepodległości", z uporem maniaka głosując za mniejszym złem, gwarantuje szubrawcom za obietnice "gruszek na wirzbie" "prawo" rabowania innych; drwiąc sobie z praw własności wyznaje zasadę " oby ci sQsynu było tak źle jak mnie". No to jest, państwo z dykty i tektury. Texas nie jest bogaty dlatego, że ma ropę, tylko dlatego, że ropa w Texasie należy do Texańczyków a nie do Texasu. Wenezuela też ma ropę, najlepsze i największe złoża po tamtej stronie świata, i co? Ludzie nie mają co do gara włożyć, korupcja, burdel, szaber, przestępczość i dykta z tekturą bo... ropa w Wenezueli należy do Państwa tak jak w Polsce. Pasuje ci taki kraj?
Paweł, jesteś typowym rolnikiem który sam prosi się o kłopoty przez chęć bycia uczciwym obywatelem. Masz te działkę daleko od ludzi. Robisz po swojemu, nie chwalisz się nikomu i mialbys spokój a tak masz tylko kłopot. Gdzie są ekolodzy w sprawie tych ściętych drzew?
Kurde Pawełek szacun za spokój i opanowanie 👍🍺🍺🍺 Większość ludzi by szlak trafił i sami by wytruli te bobry bo stworzone prawo przez debili jest upośledzone
I prawo i problem stworzony przez dbili. Ktoś te szkodniki kiedyś "introdukował" bo praktycznie nie wystepowały w Polsce. Byłą cała seria taki akcji wpuszczania tej zarazy, począwszy od chyba lat 70tych. To cos podobnie absurdalnego jak akcja wpuszczania szarańczy czy kornika do lasu.
Bobry robią dobra robotę Warte setki milionów zł Poziom wód gruntowych w Polsce jest mniejszy niż np. Egiptu Susze doskwieraja nam przez ostatnie lata Rzeki i jeziora wysychaja Bo Janusze melioracji robią z rzek rynny przez co naraża się na powodzie Woda musi mieć poldery i szeroko się rozlewac Nie myśl tylko o sobie lecz o dobrze ogółu A twoja trawa wokół będzie lepsza i wzbogacisz rejon przyrodniczo Zaraz pojawia się tam żurawie żółwie traszki gęsi itd Ja muszę lać hektolitry wody na pole Woda to życie Złotówa Chyba zakończę subskrypcję Niemcy mieli tam piękne jeziorko A polscy Janusze melioracji tylko wodę wpuszczają do morza
Więc? Pier***** jak porąbany. Chciałbym wykopać staw u siebie, na własnym, by zatrzymać wodę z roztopów i opadów. "Legalnie" mogę 50 m2. Jak bym chciał większy to koszt samych biurw, kurw i innych pasożytów od projektów, opinii, wniosków, srosków, wpływów na, oraz wyciągniętych pod stołem łap nie licząc zmarnowanego czasu powala sens zabierania się za to. A wystarczyła by tylko kopara, a nawet łopata. Następny Janusz po unijnym kursie dla Gretynów. Ogół niech trzyma łapy z dala od prywatnej własności, zwłaszcza, że nie płaci za nią podatków. To nie kołchoz ani kibuc. Więc? Może "pożyczę" od Pawła tych bobrów. Wykopię staw, uwiążę je za ogony przy stercie chrustu i wystąpię jeszcze o rekompensatę za zalaną łąkę. Wyobraź sobie, że w tym pojebanym kraju taki numer mógłby się udać. Wykopał bym za darmo, bez zataczania się pomiędzy biurkami a biurwy z nabożną czcią do bobrów wypłaciły by mi jeszcze odszkodowanie... całe 150 złotych. Tragifarsa komiczna z elementami sadomaso.
Miło Pana widzieć ale temt trudny Kwota odszkodowania śmieszna, taka samą sytuację mają rodzice z odszkodowaniem za straty spowodowane przez dziki! Może warto posłuchać komentarza marka rolnika? Oby można było rozebrać szybko tamy bobrów! Denerwuję się jak widzę Pana na tych mokrych terenach🙄że się Pan utopi😕pozdrawiamy m&p
A czy te bobry nie wróciły przypadkiem do swojego naturalnego środowiska ? Czyli na stare osuszone bagno, zapewne za dawnych czasów mieszkały tutaj i zostały wy&^ane z tego miejsca. Ale wiadomo dopłaty dopłaty kasa kasa. Pogódź się chłopie i zasymiluj się z tymi bobrami. ;)
Jakby Pan spojrzał na działalność bobrów z perspektywy korzyści dla środowiska a nie tylko korzyści swoich to może by Pan zrozumiał. Rolnicy powinni dostawać dotację za wpuszczanie bobrów na własne tereny, podobnie jak jest z żubrami.
Jak dostaniesz pozwolenie to koparka na gąsienicach i porządnie wyczyść wszystkie rowy, my też tak mieliśmy robiły tamy rozbiórka i za dwa dni to samo za radą znajomego leśniczego wycinka krzaków i koparka od kilku lat spokuj a co do grodzenia siatką u nas jak grodzą szkółki leśne to wieszają niebieskie paski co kilka metrów i zwierzyna nie niszczy tak ogrodzenia podobno jelenie ,sarny ,łosie i inne odrózniają tylko trzy kolory czarny ,biały i niebieski.życze powodzenia w walce z bobrami i urzędnikami pozdrawiam z podlaskiego
Dziękuję! Właśnie się zastanawiałem nad tym aby dodatkowo pomalować niektóre słupki na jakiś inny kolor i teraz już wiem na jaki. Ten patent z paskami też fajny i na pewno skorzystam :)
MOŻE TRZEBA ZAINTERESOWAĆ SIĘ PROGRAMEM BUDOWY MIKRO-RETENCJI 2021 2030, Program mikroretencji ma polegać na budowie i odtwarzaniu wielu małych (do 1 ha), i rozproszonych zbiorników, stawów i oczek wodnych,
Zamiast zgłaszać trzeba było pozabezpieczac resztę zdrowych drzew wywieźć powalone i rozwalac tamy i zabierać z tamtad gałęzie problem by się sam rozwiazal
Najpierw porozwalaj tamy woda splynie trochę osuszy teren i wjechac traktorem i posprzatac Jest pracochłonne Ale innej opcji urzytkowania tych kilku hektarów nie ma bez pozbawienia bobrów materialu do budowania tam
hodowca z warmi wy rolnicy z Warmii jeszcze za mało suszy tam macie. Kurde problem, że łąka trochę podmokła i krowy muszą kawałek łąki omijać. Bobry przegonią a potem będzie płacz, że susza. Tylko potem już tego nie odwrócicie, jak poziom wód gruntowych wam spadnie że rzeczki wyschną. U nas tak właśnie jest teraz. Jesienią sąsiad zasypał dół po stawie, nic w nim wody już nie było. W tym roku u nas katastrofa. Docenicie te bobry, jak będzie za późno, a to one dzięki małej retencji utrzymują poziom wód gruntowych.
@@MsLisbeth26 nas to srednio obchodzi bo nie uprawiamy ziemi mamy w dzierzawie wszystko niech oni sie martwią a tato napewno by nie zlikwidowal bobry bo co roku ladną kase bierze wiec 😎
prawo w polsce jest chore nie wiem dlaczego bobry są pod ochroną jest ich od groma. Moim zdaniem powinna być zasada wolność Tomku w swoim domku do puki nie ingeruje w sąsiednie nie swoje tereny to powinienem móc zrobić wszystko. To sobie w urzędach powymyślali zgłoszenia na wszystko
Prosze bardzo ecomafia niech zrobi sklsdke lub niech przyjadom i przykujom sie do tych drzew i odstraszajom bobry cwaniaki z miasta nie posiadajoncy nawet zywego kwiatka ani psa pozdrawiam
4 роки тому+1
A czemu eko mafia? Przecież to państwo wypłaca ;p.
zbierz to co możesz na opał co do gałęzi żeby nie zbierały bobry do legowiska i do stawu bo pod wodą konserwują se gałęzie na zimę i co tam jesteś proponuję z tamy zabrać 3-10 gałęzi coby się lekko zmienił nurt na mocniejszy one to od razu wyczuwają. POZDRO
Musisz działać bez kamer i po cichu. Najlepiej w tamy wkopać rury i woda będzie schodzić. Ewentualnie kupujesz żywo łapkę łapiesz delikwentów i nie muszę pisać co z nimi robisz. Bobrów tak się w ostatnich latach namnożyło że w mojej okolicy są dosłownie wszędzie gdzie tylko woda. Przepisy robią tylko pod górę. Na moim prywatnym stawie przypelętała się wydra która jest pod ochroną, nawet ogrodzenie nie pomogło. Ubiłem dziada i mam spokój. Z bobrem miałem to samo. Nikomu się nie chwalisz tylko działasz.
@@hubi616 Biorę to pod uwagę w pracy ale nie zamierzam zwalniać miejsca dla każdego. Skoro twierdziłeś, że ludzi jest za dużo, to możesz przecież zmniejszyć ten problem w mniejszym lub większym stopniu. Tylko muszę cię ostrzec, że Afryka i Azja nie zwalnia w prokreacji, więc twoje poświęcenie może iść na marne.
To sa jakieś chore PRLowskie przepisy albo glupota uni europejskiej ktorej prawo mamy narzucone, eeech , co to za wolność jesli nie moge zarządzać swoim terenem wykupionym na własność.
Jest w tym całym bajzlu jeden pozytywny akcent. Rośnie liczba ludzi uświadamiających sobie na czym polega Własność. To jest dobra droga, a na którymś jej etapie nastąpi detronizacja biurw, zaczną robić to, co do nich należy, czyli służyć.
To nie głupotra UE lecz celowe działanie mające na celu zniszczenie polskiego rolnictwa opartego na hodowli bydła . łąka zalana to łąka zniszczona na wiele lat .
Panie Pawle, Pana pomówienia su po całości bezpodstawne. To nie bober ściuł te łosice. Po moji łokolicy bober pływo i łun nic złego człowiekowi nie wyrzundzi bo to je szlachetne miłe zwierzuntko z figlarnymi czarnymi ślipkami co se we wodzie baraszkuje i pluszcze, aż miło popatrzyć. A najlepi to i zdjeńciów natrzaskać jak kto lubi połobcować z naszo przyrodo łojczysto, coby potem sia znajumym miłośnikom natury pochwalić. Bober to nie je nikczemny zwirz z piekielnych czeluściów i łun na pewno człowiekowi krzywdy i strat by nie zrobiuł. Łu mnie tyż drzew je nacięte co nie miara i to dużo winkszych, ali wiem że to nie zrobiuł bober bo łun je zajęty łustawicznym poprawianiem łokolicznych warunków hydrologicznych, pracuje cału noc i dzień nad przeciwdziałaniem suszy i łogólnu renaturyzacju miejscowego ekosystemu. Do tego w dzień jeszcze musi przyrudnikom pozować do tych zdjęć co żem ło nich wcześni napomknuł. I choćby bez to nawet jakby mioł takie straszne zębiska co mogo drzewo łobalić (a przeca wiadomo że bober takich nima) to łun nie mioł by tyle czasu coby tyle drewna własnu żuchwu nachetać. Już ja żem wyjaśniał na jednem fiłmie co to za szkudnik je za taki nielegalny wyrumb łodpowiedzialny, ali widze że ludzie so niereformowalne i tak łoczerniaju te naszu kochanu łojczystu przyrode. Pozdrawiam Pana i walcz Pan z tym szkudnikiem co to zrobiuł, ali bobry łostaw Pan w spokoju. Chłop.
dostaniesz zgodę na rozebranie tamy - rozbierzesz i po dwóch dniach będzie zbudowana na nowo, i tak można się bawić codziennie
Ja nie pytam i rozbieram bez pozwolenia i na drugi dzień znowu załatana
@@Micha-np9fr Tak samo, bez pozwolenia urzędolących nierobów na stołkach należy eliminować bobry. To szkodniki bardziej destrukcyjne niż dziki, szczury i myszy razem wzięte.
Powinny być dotacje za utrzymywanie bagien. Bagna to naturalne zbiorniki wodne, dzięki którym jesteś Ty i Twoi sąsiedzi zabezpieczenii od suszy. Natomiast jeśli jest zbyt dużo bagien na 1 km 2 to powinno sie je likwidować do maxymalnej normy na 1 km2
Siemandero :) Weź swojego rzeczoznawcę i niech oszacuje starty w związku z utratą pożywienia dla zwierząt i ograniczenie pastwiska. Odwołanie powinno trochę pomóc. Pozdrawiam
szacujący straty powiedzieli, że nie ma utraty pożywienia, bo zalany teren, to nie łąka i tam rośnie sitowie i krowy nie miałby co jeść. A sitowie rośnie, bo łąka jest zalana przez bobry.
@@PawelFarmer ale jaja 😀
Tak działa RDOŚ. Mnie dwa lata temu wilki w dwóch atakach rozszarpały trzy cielaki w wieku ok 8-10 miesięcy. Do tego w czasie drugiego ataku broniące się stado poturbowało wysokocielną krowę. Nie dostałem ani złotówki bo nikt z RDOŚ nawet nie przyjechał oszacować szkody. Chcieli żeby jakiś weterynarz opisał szkodę...tylko żaden nie chciał przyjechać. Trzy odsadki jałóweczki Highland to ok. 10 tyś. Krowa to 4-5 tyś. o nienarodzonym cielaku nie wspominając straty ok. 15 tyś...i ani złotówki odszkodowania. Szkód bobrowych nawet nigdy nie zgłaszałem a na przestrzeni wielu lat zniszczyły mi kilkaset m3 drewna.
Tak nasze państwo dba o rolnika.
@@leonzawodowiec5460 Jak to mówią rolnik to najwiekszy szkodnik w tym kraju ;)
Ja już dawno (jako rybak) przestałem pisać wnioski o odszkodowanie,te przepisy... śmiechu warte :/
-Co mogłem,to zostawiłem. Pozdrawiam ,Paweł.
Dobry wieczór , nie ma to jak odcinek na koniec dnia
Witam ja bym po cichu rozwalał te tamy/żeremia bobrów bo szkoda czasu zdrowia i nerwów na tych ujów urzędasów
Rozbiurka tamy bez wytępienia tych szkodników nic nie da . za kilka dni odbudują tamę na nowo i to w kilku miejscach .
PRL ;) tak budujemy państwo prawa.
Aktualnie mamy szczyt sezonu narzekania na nadmiar wody... W maju ruszy sezon biadolenia na suszę.
Nagrałem o tym film niedawno . U nas w okolicy jest specyficzna sytuacja
Czy bobry miały pozwolenie na wycinkę drzew ?
niech się cieszy że nie dostał kary za wycięcie drzew ;). Była sprawa że sąsiad na złość sąsiadowi wyciął jego drzewo i włąsciciel któremu wycieli dostał karę 20 000zł za wycięcie bez pozwolenia a ten co wyciął umorzyli bo niska szkodliwość społeczna (policzyli cenę drzewa a nie mandatu)....
Bobry pewnie dostałyby większe odszkodowanie za zniszczenie im tamy.
Co jak co ale bobry to mimo wszystko są bardzo pożyteczne ponieważ 40%wod opadowych pochodzi z mokradeł a torfowisko wchłania bardzo duże ilości dwutlenku węgla
Ps. Polecam obejrzeć film pt. Po co nam bagna?
2ps. Nie hejtuje bardzo lubię oglądać twoje filmy i rozumiem to co powiedziałeś 😉
Ze względu na fatalną sytuację hydrologiczną kraju, takie tereny powinny być wykupywane przez państwo i tworzone rezerwaty. Co z tego, że tamy się zerwie żeby móc wypasać bydło, jeśli postępująca co roku susza wkrótce doprowadzi do tego, że trawy po prostu za jakiś czas nie będzie wcale? Myślę, że ten rok powinien dać wielu rolnikom do myślenia do czego doprowadziła m.in. melioracja i regulacja rzek. Wiele pól uprawnych zostało pozyskanych kosztem terenów naturalnie podmokłych. Po latach to się zaczyna mścić coraz to bardziej dotkliwą suszą. W efekcie z tych pól może pozostać pustynia :(
o tym samym mówię tutaj ua-cam.com/video/MI7fAQDD1fs/v-deo.html
Oj przeceniłem możliwości naszych urzędasów szacowałem 3stówki, wiekszość topola kuzynowi kilkanaście dębów zmarnowały jedyna zaleta nie trzeba zgody na wycinke.
To nie wina "urzędasów". Co mieli ci ludzie zrobić? Wypłacić więcej pieniędzy niż każą im przepisy? Pomyśl trochę zanim kogoś oczernisz głupku.
@@Paullopicarr Po pierwsze naucz się myśleć odrobinę głębiej i czytać ze zrozumieniem a po drugie przytocz mi fragment w którym kogoś oczerniam.
Sceneria jak w filmie Krzyzacy.Zasadzic wikline opalowa. Bobry beda mialy co jesc i opal bedzie.Jak bezie w lecie susza to woda bedzie jak znalazl.
Ja bym na Twoim miejscu Poczekał z tą eksmisją do lata, zapowiadają bardzo suche być może to będzie Twoja najlepsza łąka tego roku :D
BZDURY PISZESZ ! Trawa wygnije i nic tam przez kila lat nie urośnie oprócz mchu ! Bobry to bardzo ekspansywne zwierzęta .Zajmują tereny gdzie nigdy ich nie było .
Ekoolodzy czepaiają się krów iż te produkują metan - gaz cieplarniany. Z tego zalewiska powstaje w ciągu roku więcej metanu i CO2 niż te całe stado kórw wyprodukuje przez całe swoje życie .
@@marek5070 W inny poście cię proszę abys opowiedział o swoich badaniach ;)
Paweł jak ty bez pozwolenia wytniesz to urzędnikowi wilicz szerokość ostrza to nie kilkaset zł tylko trzy zł 😇😇
Miłego wieczoru życze
RDOŚ wspiera montaż specjalnych rur przelewowych, które instaluje się w bobrowych tamach.
A co w sytuacji kiedy te prszywe szkodniku wykopią kilkadziesiąt dziur w groblach stawu i spuszczą wodę? W mojej grobli naliczyłem 48 takich przekopów i nor. Wykonane przez 5 bobrów.
U nas mazowieckie.wszyscy są zadowoleni z obecności bobrów.za te 16 drzew i te wyschnięte ,wywroty dostał byś na pewno 40 tyś i drzewo twoje.ofszkodowanie liczą za całe drzewo a nie za nadgryziony kawałek.pozdrawiam
Jeśli tak wygląda sprawa odszkodowania za zalany teren oraz utracone korzyści wyrządzone przez bobry, to aż się prosi, żeby po cichu wziąć i zlikwidować na własną rękę tamy, które zrobiły te zwierzęta - a jeśli ktoś zrobi aferę, to udawać głupiego, że o niczym się nie wie, że to nie ja, że proszę mi to udowodnić. Skoro oni lecą w chu.. z obywatelem, to niech obywatele lecą w chu.. z państwem. A że istnieje hipotetycznie zasada domniemania niewinności, to powinni właściciela takiego terenu pocałować w 4 litery i nic mu nie zrobić z powodu braku niezbitych dowodów. No ale jak widać, to nie jest jedyna sytuacja, gdy państwo leci sobie w kulki z obywatelem - podobnie bywało jak komuś dzik czy sarna lub jeleń wpadł w samochód na drodze publicznej. Nie było chętnych do wypłacenia odszkodowania - albo jak ktoś się pośliznął na nieodśnieżonej / nie posypanej piaskiem i solą drodze i sobie coś złamał.
Jak taka czysta woda to i zaraz raki sie pojawią :D . Bardzo fajne miejsce dla ptaków pewnie żurawie bedziesz często widywał :D:D. Rozwalenie tamy nic nie da za nie cały miesiac będziesz miał nowe tamy :D Ja powsadzałem rurę drenarską i tunel rozsączajacy [jeden dla mnie został] na wybranej wysokości i to wtedy trochę wyreguluję tobie wysokość wody. ale i tak po czterech latach walki udało się dla mnie załatwić odstrzał i to rozwiązało problem na rok czasu :D Sprowadziła sie nowa rodzina i bardziej upierdliwa bo już ścina drzewa pod samymi budynkami gospodarczymi :D Pozdrawiam
to dobra i książkowa metoda
Witam ja rozbieram tamy czekam aż woda opadnie i wstawiam rury kanalizacyjne im większe tym lepsze i przysypuje ziemia i mam zglowy bobry na tych rurach dalej tamy budują a woda przez rury plynie
Jest sposób na niszczenie drzew przez bobry - nasadzić krzewy, np wierzbę. Bobry wolą to zamiast dużych drzew. Drugi sposób to otoczenie drzew siatką. Zazdroszczę ci, że masz tyle wody. U nas jest tragicznie sucho w tym roku. Całe uprawy zmarnowane. Dzięki tym rozlewiskom nie będziesz miał problemu z wodami gruntowymi. U nas połowa stawów już wyschła, w rowach wody nie ma wcale. Człowieku, powinieneś dziękować Bogu za te bobry, jak ci wszystko uschnie jak u nas, i wody w studni braknie to jako rolnik będziesz skończony. Czym napoisz krowy? Czym je nakarmisz?
Dokladnie, aby regulowac wszystko a pozniej placz.
Paweł powodzenia w pracy jest ok dasz rade bo kto jak nie ty
szanuje za rekawiczki!
Tysiące wyświetleń a łapek co kot napłakał Nieładnie ,nieładnie Ja bobrom w tamy montuje rury fi 160 i trzymam wodę na takim poziomie jak mi pasuje
Ciekawe czy zgodnie z prawem można im zrobić bypass
@@jaczerwin4518 trzeba sobie radzić a jeżeli komuś nie pasuje niech wyłapią bobry i wypuszcza w jakiejś dziczy gdzie nie będą ludzia w szkodę wchodzić
JaCzerwin można
W zeszłe wakacje, była susza.. W tym roku, też będzie susza. Dużo mówi się o braku zbiorników retencyjnych, prostowaniu i betowaniu rzek, betonizacji kanałów melioracyjnych. Czy rugowanie bobrów , które wstrzymują retencję wody na obszarze, jest dla Ciebie korzystne czy nie korzystne, jesli brac pod uwage problemu z woda/deszczem podczas miesiecy letnich/ suszy ?
Co twoim zdaniem można zrobić, by zapobiegać suszy w polskim rolnictwie ?
To może niech się wyniesie z pola, skoro taką "pozyteczna robote" robia bobry, nawet kosztem terenu i drzew?
W mojej okolicy popsuło wszystko wyprostowanie rzeki i zlikwidowanie wielu śródleśnych stawów. Całe szczęście, że chociaż stawy są powoli odbudowywane. Niestety koryta rzeki już nie zmienią. Tam gdzie nagrałem ten film, było kiedyś 0,8 ha lasu, łąka i staw. W stawie jest źródło wody. 2 lata temu odnowiłem okoliczne rowy i sam regulowałem poziom wód. Zlekceważyłem pierwsze oznaki obecności bobrów, a teraz widać w co zamieniły ten teren.
@@PawelFarmer Jak słysze, lub widzę w formie pisanej, powielanie tych naiwnych historyjek o bobrach, genialnych inżynierach wprowadzających rezolutnie retencję na suchych terenach to mam wrażenie obcowania z jakimś kiepskim kabaretem z gatunku pure nonsensu. Papugują to infantylni, oderwani od realiów ludzie, którzy bobry znają tylko z propagandowych agitek na Animal Planet czy national Geographic. Ja żyłem podobnymi iluzjami dopóki rzeczywistośc ich nie zweryfikowała w brutalny sposób. Jakieś 20 lat temu wykopałem na nieużytku staw prawie 1ha powierzchni. Wtedy był to koszt rzędu 100 tysięcy zł. Teraz podejrzewam kilkakrotnie wyższy. Około 3 lata temu doświadczyłem "dobrodziejstwa" pojawienia się bobrów w moim stawie. Na początku dyskretnie obgryzione gałązki a potem się zaczęło, istne tornado destrukcji i zniszczenia. Pomijam drzewa które ścieły bo to stosunkowo najmniejszy problem. U mnie nie powaliły kilkunastu a spokojnie kilkadziesiąt w tym WSZYSTKIE wierzby wzdłuż grobli długości 150m. Większy problem to demolka jakiej dokonały z samą groblą. Wykopały w niej (dokładnie policzyłem) 48 dziur i nor, w paru miejscach przerywając ją i doprowadzajac do spuszczenia wody w stawie. Kilkakrotnie idąc groblą mało nie połamałem nóg, bo grunt nad wydrążonymi norami zapadł się i wpadłem do środka do pasa. W efekcie spuszczenia wody, a był to okres największych upałów, cześć ryb nie przeżyła. Naiwni bobrofile mają usta pełne frazesów o tym jak to bobry podobno "wzbogacają" ekosystem i skład gatunkowy siedliska. jest dokładnie odwrotnie. Na etapie budowy stawu obsadziłem brzegi wieloma gatunkami roślin wodnych, grzybieniami białymi, grążelami, oczeretem itd. Oczeretu nie ma już w ogóle, wytępiony, wyżarty doszczętnie, po grzybieniach zostały tylko kikuty zgryzionych kłącz. Tak to bobry - mające u niektórych status bożków, cudownie wzbogaciły siedlisko. Piękny, malowniczy zakątek doprowadziły do stanu kompletnego pobojowiska, jak po bombardowaniu artyleryjskim, staw zamuliły i wypłyciły wywalając ziemię z przekopanych grobli do wody. Jakiekolwiek odszkodowania, nawet jeśli byłyby adekwatne do szkód są bezsensowne bez wyeliminowania przyczyny, czyli całkowitego wytępienia tych destruktywnych szkodników. Co da odszkodowanie skoro zaraz wrócą i dokonają kolejnych zniszczeń. W normalnych krajach jak USA czy Kanada bóbr jest traktowany jak pest i eliminowany za pomoca całej gamy dostępnych tam pułapek. Można wykonać tzw nuisance call do licencjonowanego trapera i problem załatwi w ciągu paru dni. Tylko u nas ten destruktywny gryzoń jest traktowany jak relikwia. A nie jest objęty całkowitą ochroną, ma status LC (least Concern) "gatunek najmniejszej troski" i należy go traktować jak przerośniętego szczura.
Dramat :( Takie pieniądze to pusty śmiech na sali. Z własnego doświadczenia to powiem Ci, że z bobrami to jak walka z wiatrakami. Nawet jak rozbierzesz tamę to w parę dni będzie to samo. Będą u Ciebie, aż ostatnie drzewo nie upadnie :(
NIE TANĘ SIĘ ROZBIERA TYLKO ŻEREMIE. POTEM DOPIERO TAMĘ.
Gdyby przestrzegano Praw Własności nie było by problemów. Państwo ustanawia sobie przepisy o ochronie bobrów? Co nam do tego, niech je sobie chroni na państwowym gruncie. Jest tyle lasów, rezerwatów, ziemi w zasobach skarbu państwa. Prywatne grunty należą do właściciela i on powinien decydować o swojej ziemi. To nie rezerwat przyrody tylko miejsce pracy właściciela i dom dla krów. Nie tyczy się to tylko bobrów, wiele jest podobnych problemów z powodu bolszewickich archaizmów pielęgnowanych przez biurwy jak niepodległość. Aż się prosi teraz założyć hodowlę bobrów na futra. Wbrew pozorom populacja gryzonia by znacząco wzrosła i strat by nie było a zyski.
Pitu pitu sranie w banie, a potem susza.
@ O, taki to by chciał ORMOwcem na wsi zostać i ludziom po stodołach buszować. Uważaj, żebyś kiedy nie trafił na "Pana Stefana" z łopatą.
Panie Pawle, niestety, tak jest w tej chwili. Kiedyś ( kilka lat wstecz) płacono za ścięte drzewo i "pozyskane" drewno. Otrzymywaliśmy odszkodowanie za mp (metry przestrzenne) drewna razy aktualna cena drewna opałowego wg nadleśnictwa.
Teoretycznie drewno można było sprzedać jako opał, do stolarni itp. Dzięki temu było na koszty zrywki i pozyskania. Opał był za darmo.
W sprawie odszkodowania pozostaje Panu tylko drogą sądowa. Z powództwa cywilnego. Koszty opłat. lata czekania, odwoływania się od niekorzystnych wyroków - dla amatorów batalii sądowych i pieniaczy żywiących się walkami w sądzie.
W sprawie tam na rzece. Poniesie Pan koszty: opłaty za pozwolenia, sprzęt i ludzie do rozbiórki tam.
Za jedną noc bobry to odbudują. Daję słowo, za jedną noc.
Ja już nie zgłaszam szkód w drzewostanie. Po prostu wyrabiałem jako opał i do drewutni. Zgłaszam tylko szkody w groblach i wałach.
Jako jedyną skuteczną metodę walki z bobrami niszczącymi las, uważam ogrodzenie terenu siatką zagłębioną w ziemi na 40 - 50 cm i wys. ok. 60 cm z pastuchem elektrycznym i odcięcie tych gryzoni od zaplecza magazynowego pokarmu. Tak zrobiliśmy na moich stawach i koniec z szkodami w drzewach.
Bobry nie jedzą drewna. Zjadają korę i młode gałązki. Reszta to odpad ( dla nich).
Muszą budować tamy na ciekach, spiętrzać wodę bo to jest ich droga komunikacji do drzew i transportu pokarmu do żeremia lub w pobliże miejsca bytowania. To tędy na większe odległości spławiane jest "jedzenie" - gałęzie.
Drzewa zgryzają i przewracają w zasadzie tylko jesienią. Całe lato pozyskują pokarm w wodzie ( kłącza roślin wodnych, drobne krzewy i zarośla nad wodą.
Proszę uzbroić się w cierpliwość i poszukać dobrego prawnika. Pana straty są zbyt duże aby odpuścić.
Serdecznie pozdrawiam i życzę wytrwałości.
Prawnik nic nie pomoże jak taki przepis stworzyli złodzieje
Dziękuję za tak szczegółowe opisanie tematu.
I odwolanie rób i pokaz im koszty jakie ponosisz przy usunieciu szkód po bobrach. Ciekawa jestem jak biurokrata to drzewo by wyciagal z lasu i z wody. Cwaniak z za biurka.
Ja stawiałem przynajmniej 800zł a tu taki zong
Pozdrawiam.☺☺☺
Zalane turzycowisko, mokradło od wielu lat (można poznać po brzozach i ich stanie). Nie jest to i nie był teren zalesiony, nie jest to również (i nie było) pastwisko i łąka, bowiem bydło nie je turzyc. Każdy rzeczoznawca, który na to spojrzy, odwróci się na pięcie i złoży zawiadomienie o próbie wyłudzenia odszkodowania. Odradzam.
U nas płacili za cale drzewo i za 40drzew dostalismy chyba 200zl a za 30dołów cos okolo 2000zl
Już pomijając tą śmiesznie małą cenę, jestem bardzo zaskoczony tą dokładnością odszkodowania. Jestem ciekawy jak oni to obliczali, że końcówka im wyszła 45 groszy.
Skoro to jest szacowanie strat, to ta kwota powinna być zaokrąglona do 100, albo chociaż 50 zł.
Za glowe sie tylko zlapac!!! Niemozliwe ???
Na tym nieużytku morzesz zrobic kilka rowów i ofprowadzic do rzeki albo to rowu
A spróbuj sam takie drzewo wyciąć bez pozwolenia to się dowiesz ile jest warte...
z nowymi przepisami?
@ z nowymi przepisami nie dostaniesz kary kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy za drzewo a klika tysięcy. Przy takiej takiej skali.. matematykę zostawiam Tobie.
U mnie wody w studni nie ma od czerwca do teraz pustynia deszczu od kilku miesięcy nie ma tylko przelotne zaraz wyparuje
Paweł a jak by traktor i wciągarkę i ogień na tłoki ?? 😀
Straszne... 😳 szczególnie smutno się zrobiło na ten jedyny zniszczony dąb. Człowiek się stara, pracuje, a wiatr w oczy wieje podrzucaja kłody po nogi - ścięte przez bobry. Wspołczuje. Domyślam się jak mogłeś sie czuć po przeczytaniu tego pisma z odszkodowaniem - chore procedury.
Za taki zalany teren powinny być dopłaty od państwa i tyle. I oczywiście rekompensaty za całe drzewa.
bory 80km od wody pójdą w poszukiwani za drzewami jednanie tylko zabezpieczy lub wyciąć to się wyniosą i będzie spokój
Motopompa na diesel i pompowanie 24h na dobę, drugi rów zdala od drzew pociągnąć, odławianie, innej opcji nie ma, powodzenia, pozdrawiam
ciekawe informacje, na pewno ktoś na tym skorzysta, a co do bobrów, to mogłeś wgl nie pokazywać, że u Ciebie są, tylko te tamy rozwalić i nikomu się nie chwalić, czasem tak jest łatwiej.
To nic nie da. trzeba unieszkodliwiś autora tam.
Pozdrawiam
Czyli lepiej rozwalam im tamy i tępić je samemu niż wołać tych złamasów :D
Powinny być tak wysokie odszkodowania że rolik powinien chcieć mieć bobra na terenie. By było i dużo borów, dużo wody i pieniędzy.
Bobry są dobre ale jak sie je reguluje ustawowo samemu :D Czyli na wiosne rozjebać tamy i na zimę a jak susza niech sobie tam siedzą wtedy to zdaje egzamin . Dziki zjadły mi hektar kukurydzy powiedzieli że nie było wsiane . Kiedyś zjadły 0.5 hektara kartofli zaraz po wsadzeniu powiedzieli że nie sadziliśmy bez ziemiaków :D
Niech bobry robią tamy bo to jest potrzebne od suszy tylko że państwo polskie powinno zwracać pieniądze takie rolnikom jakie się im należy i nikt nie będzie poszkodowany
Takie miejsca trzeba chronić dla bioróżnorodność i wilgoci
Śmiech na sali z ta wypłata od państwa
parę lat temu ....moja sytuacja z napisaniem wniosku na odszkodowanie skończyła się ...praktycznie niczym, pieniadze żadne ....zalane pastwiska, pokopane , gdzie ani zwierzęta nie mogły wejść ani maszyna bo było ryzyko zapadnięcia się , zniszczone rowy melioracyjne i część zadrzewiona ...ścięte drzewa , zniszczony grunt, zalany cały obszar...parę ha i tylko 2 tys zł !!!! straty były 10krotnie większe ...w tym odliczone pieniądze z dopłat przez Agencję bo teren zaniedbany ! Kuriozalne , ale nie przyjmowali do wiadomości ,ze to w wyniku działalności bobrów
Żyjemy w chorym kraju ,pełnym absurdów. Niewolnicze zasady.
Prawa zwierząt ponad prawa ludzi
@@rafalkasprzyk5746ludzie to zwierzęta
Ludzie dajcie spokój bobrom w tych czasach kiedy susza ich praca jest na miejscu
Jest także możliwość wyłapania bobrów w żywołapki i przesiedlenie ich
Czyli ze jak mam 6 ha łak zalanych i pastwiska z 2 ha to niewiele mi pomoze pisanie do nich ze maja cos z tym zrobic ?
próbować chyba warto, różnie do tego podchodzą podobno
My za wycięcie drzew (to wliczając te pod ochroną), wszystkich krzkow aronii zalanie terenu nie tylko u mnie ale i u sąsiadów, s co najważniejsze za totalnie zniszczona oborę ( pęknięta w kilku miejscach że głowę można wsadzić i uszkodzone fundamenty) dostaliśmy odszkodowania uwaga uwaga ( fanfary w tle) niecałe 1500 zł.
Gdyby nie ubezpieczony budynek gospodarczy to może z 300 bysmy dostali
Tak wygląda kapitalizm państwowy wynika z tego że bobry są własnością państwa i państwo nie płaci za szkody przez nie wyrządzone koniec kropka
Pięć minut bym nie czekał na żadne pozwolenie powoli po cichu i już dawno by śladu nie było.
tak mówili jak auta w Niemczech kradli
Myślę, że przepisy odszkodowawcze są z 19-go wieku , nigdy nie nowelizowane. Czekamy na ich nowelizację.
POWINNO BYĆ NORMALNE ODSZKODOWANIE I WSZYSCY ZADOWOLENI A TE KILKA KRÓW MA CO JEŚĆ.DAWNO TEMU JUŻ MELIORANCI OSUSZYLI BAGNA I WYSZŁO WIELKIE ....DLA URZĘDNIKÓW DAĆ 500 NA MIESIĄC I NIECH ŻYJĄ CAŁĄ GĘBĄ
Proszę Pana co robić z tymi szkodnikami. Moja posesja graniczy z rowem meljoracyjnym no i one od jakiegoś czasu chca tutaj nas niszczyc. Najgirsze jest to, że sasiadka w ogóle nic na ten temat nie wie i tylko krzyczy a pewnie staćją na sady , że pod ochroną te szkodniki. Ja mam na dzuałce wyjatkowe krzewy, drzewa i inne rośliny płacę podatki, pytam po coskoro nikt nie poczuwa się fo obowiązku chronić człowieka. Ach jeden z ochotniczej straży pożarnej tak mnie skeitował...one są pod ochroną, a ja pytam a My ..dp. strażaka..my jyż nie😱😢 Do czego to doszło? Właśniewysłuchałam, że te szkodniki jednak można odstrzelić bo już jest ich za dużo. Tak więc jutro ide so wujta i niech wykaże si, a jak bedzie trzeba to inne urzędy odwiedzę, opiszę w gazetach no i pewnie najpewniejsze bedzie tv bo tam te hybrydy zakleszczyło i przestały logicznie myśleć. Zalewa i zabiera mi działkę, martwie się o domek mały ale kosztował , a jaa na to ciężko latapracowałam. Drzewka i krzewy pielegnowałam co kosztuje dużo pracy i kasy i nie mam pomocy😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😱
Siemanko! Choc nie mam bladego pojecia stawialem 100-150 zl. Masakra !
A jakim województwie mieszkasz.
dolnośląskie
17:41 o kurwa! A Weź zetnij bez pozwolenia jedno drzewo i zobacz je ci naliczą.
mi bobry wycieły pare drzew na tame i rozkopały cały staw przeryły brzeg w kilku miejscach i ucieka mi woda do rzeczki obok... juz mam po stawie wszedzie dziury. co robić ? odszkodowania pewnie nie
dostane. a staw był do podlewania warzyw w polu
Ja przerabiałem to co ty :) a szkodniki tnąc te drzewa zniszczyły gniazda ptaków i nikt na nie nie wychodził z tych zielonych i nie chronił przed ścinką na szczęście można już wracać do starch czasów i z bobra polecam gulasz i bitki a jak to zrobić da się znaleść na youtobe - smaczne i zdrowe jedzenie. Ja dostałem ponad 500 zł nie pamiętam ile to było drzew ale ja wszystko wywiozłem i zostały same pieńki więc liczyli całe drzewa było to 5-6 lat temu i drzew na pewno było ze 30
JAK TO JEST JEŚLI BÓBR ZNISZCZY MI DRZEWO TO WYPŁACANE DOSŁOWNIE JEST GROSZOWE ODSZKODOWANIE ! JEŚLI JEDNAK ŚCIOŁBYM TO DRZEWO TO NAJPEWNIEJ CZEKAŁABY MNIE KARA PRZEWYŻSZAJĄCA KILKASET RAZY CENĘ TEGO DRZEWA !!!!! W JEDNYM PRZYPADKU DZEWO WYCENIANE JEST NA KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH ZAŚ W DRUGIM NA GROSZE ? WIDAĆ PO TYM PRZYKŁADZIE JAK NA DŁONI ŻE OBYWATEL W POLIN JEST ZWYKŁYM ŚMIECIEM ZAŚ PRAWO INSTYTUCJE PAŃSTWOWE STOJĄ PONAD PRAWEM !!!!
Bóbr nie ma forsy, nie zapłaci. Ty masz, można cię ogolić na łyso. Mogą uchwalić nakaz chodzenia w tyłozgięciu, jak będziesz szedł prosto 3000 zł mandatu. Żart? Ci sukinsyni są do tego zdolni. To się nazywa etyka sytuacyjna. Mamy władzę, możemy z wami zrobić co nam się podoba i mamy w dupie wasze zdanie w tej sprawie. Tak funkcjonuje ten Bantustan bez względu na to czy przy korycie są durnie pobożni, czy durnie bezbożni. To tylko Parobki. Dawno zauważyłem, że kto by nie "rządził" to kierunek "rejsu" tej łajby nie zmienia się nigdy. Czyli? Rządzi zupełnie ktoś inny.
@@rawa5457 Bóbr nie ma forsy ale jego właściciel skarb państwa ma i to bardzo dużo . Ostatnio szastają na prawo i lewo . Dali 2 000 000 000 zł na propagandę w TVPis
@@marek5070 Masz czołgi? Jak masz to pojedziemy po odszkodowanie dla Pawła. Od tych szubrawców nic nie dostaniesz po dobroci. Jedyne co możemy, na razie, to za pomocą tfu! demokracji starać się zabrać im forsę z zasięgu ich skorumpowanych łap i zablokować im możliwość wsadzania ryja w nie swoje sprawy. Nawet sobie nie wyobrażasz ile spraw rozwiązał by zapis o bezwarunkowym przestrzeganiu Praw Własności. Jedno zdanie i komunizmu w Polsce NIE MA. Zasoby naturalne też w większości byłyby bezpieczne bo te jeszcze nie wydobywane zalegają zazwyczaj pod prywatnymi gruntami i byłyby nieosiągalne dla Biurw. Janusze "niepodległości" wyją jak opętani z trwogi o nasze surowce, i słusznie. Ale o uznaniu prawa własności w tej materii słyszeć nie chcą. Dalej mamroczą mantrę "socjalizm TAK, wypaczenia NIE". Ja to słyszę od czterdziestu pięciu lat i gówno z tego jest, bo tylko gówno z tego być może. Państwowe w socjalizmie znaczy niczyje, szabruje to zawsze klika przy korycie a my zawsze gówno z tego mamy, bo jest to tymczasowy szaber a nie gospodarowanie. Klika się zmienia i kradnie kto inny. Do tego każdy taki Janusz "niepodległości", z uporem maniaka głosując za mniejszym złem, gwarantuje szubrawcom za obietnice "gruszek na wirzbie" "prawo" rabowania innych; drwiąc sobie z praw własności wyznaje zasadę " oby ci sQsynu było tak źle jak mnie". No to jest, państwo z dykty i tektury.
Texas nie jest bogaty dlatego, że ma ropę, tylko dlatego, że ropa w Texasie należy do Texańczyków a nie do Texasu. Wenezuela też ma ropę, najlepsze i największe złoża po tamtej stronie świata, i co? Ludzie nie mają co do gara włożyć, korupcja, burdel, szaber, przestępczość i dykta z tekturą bo... ropa w Wenezueli należy do Państwa tak jak w Polsce. Pasuje ci taki kraj?
Powiem tak to jest zdzierstwo i tyle
Paweł, jesteś typowym rolnikiem który sam prosi się o kłopoty przez chęć bycia uczciwym obywatelem.
Masz te działkę daleko od ludzi. Robisz po swojemu, nie chwalisz się nikomu i mialbys spokój a tak masz tylko kłopot.
Gdzie są ekolodzy w sprawie tych ściętych drzew?
pozwolenie na rozbiór tamy XDDDD i zapłacić jeszcze trzeba gdzie my żyjemy
@@TydyTydy u nas to sie rozbierało tamy w nocy wszystko zgodnie z prawem :))
Dokładnie,mógł po cichu zrobić z tym pożądek.
Wystarczy dobry pies do pilnowania krów . I PO BOBRACH :D :D :D
@@marek5070 Czy piesek musi byc duzy czy sredniak wystarczy?
Kurde Pawełek szacun za spokój i opanowanie 👍🍺🍺🍺 Większość ludzi by szlak trafił i sami by wytruli te bobry bo stworzone prawo przez debili jest upośledzone
I prawo i problem stworzony przez dbili. Ktoś te szkodniki kiedyś "introdukował" bo praktycznie nie wystepowały w Polsce. Byłą cała seria taki akcji wpuszczania tej zarazy, począwszy od chyba lat 70tych. To cos podobnie absurdalnego jak akcja wpuszczania szarańczy czy kornika do lasu.
Bobry robią dobra robotę
Warte setki milionów zł
Poziom wód gruntowych w Polsce jest mniejszy niż np. Egiptu
Susze doskwieraja nam przez ostatnie lata
Rzeki i jeziora wysychaja
Bo Janusze melioracji robią z rzek rynny przez co naraża się na powodzie
Woda musi mieć poldery i szeroko się rozlewac
Nie myśl tylko o sobie lecz o dobrze ogółu
A twoja trawa wokół będzie lepsza i wzbogacisz rejon przyrodniczo
Zaraz pojawia się tam żurawie żółwie traszki gęsi itd
Ja muszę lać hektolitry wody na pole
Woda to życie
Złotówa
Chyba zakończę subskrypcję
Niemcy mieli tam piękne jeziorko A polscy Janusze melioracji tylko wodę wpuszczają do morza
Więc? Pier***** jak porąbany. Chciałbym wykopać staw u siebie, na własnym, by zatrzymać wodę z roztopów i opadów. "Legalnie" mogę 50 m2. Jak bym chciał większy to koszt samych biurw, kurw i innych pasożytów od projektów, opinii, wniosków, srosków, wpływów na, oraz wyciągniętych pod stołem łap nie licząc zmarnowanego czasu powala sens zabierania się za to. A wystarczyła by tylko kopara, a nawet łopata. Następny Janusz po unijnym kursie dla Gretynów. Ogół niech trzyma łapy z dala od prywatnej własności, zwłaszcza, że nie płaci za nią podatków. To nie kołchoz ani kibuc. Więc? Może "pożyczę" od Pawła tych bobrów. Wykopię staw, uwiążę je za ogony przy stercie chrustu i wystąpię jeszcze o rekompensatę za zalaną łąkę. Wyobraź sobie, że w tym pojebanym kraju taki numer mógłby się udać. Wykopał bym za darmo, bez zataczania się pomiędzy biurkami a biurwy z nabożną czcią do bobrów wypłaciły by mi jeszcze odszkodowanie... całe 150 złotych. Tragifarsa komiczna z elementami sadomaso.
Miło Pana widzieć ale temt trudny Kwota odszkodowania śmieszna, taka samą sytuację mają rodzice z odszkodowaniem za straty spowodowane przez dziki! Może warto posłuchać komentarza marka rolnika? Oby można było rozebrać szybko tamy bobrów! Denerwuję się jak widzę Pana na tych mokrych terenach🙄że się Pan utopi😕pozdrawiamy m&p
Ręce opadają :/ Biurokracja w Polsce jest na poziomie afrykańskich krajów.
A czy te bobry nie wróciły przypadkiem do swojego naturalnego środowiska ? Czyli na stare osuszone bagno, zapewne za dawnych czasów mieszkały tutaj i zostały wy&^ane z tego miejsca. Ale wiadomo dopłaty dopłaty kasa kasa. Pogódź się chłopie i zasymiluj się z tymi bobrami. ;)
wcześniej to było pastwisko
Miałem sąsiada miał problem z bobrami połapał je w klatki wywiuzł do lasu i problemu nie ma
Jakby Pan spojrzał na działalność bobrów z perspektywy korzyści dla środowiska a nie tylko korzyści swoich to może by Pan zrozumiał. Rolnicy powinni dostawać dotację za wpuszczanie bobrów na własne tereny, podobnie jak jest z żubrami.
o bobrach wypowiedziałem się pod koniec tego filmu ua-cam.com/video/ysZ-k2QK3mk/v-deo.html&ab_channel=Pawe%C5%82Farmer
Nie nagrywaj za dużo tylko działaj pozdrawiam
Jak tam Maryśka i ta biała
Jak dostaniesz pozwolenie to koparka na gąsienicach i porządnie wyczyść wszystkie rowy, my też tak mieliśmy robiły tamy rozbiórka i za dwa dni to samo za radą znajomego leśniczego wycinka krzaków i koparka od kilku lat spokuj a co do grodzenia siatką u nas jak grodzą szkółki leśne to wieszają niebieskie paski co kilka metrów i zwierzyna nie niszczy tak ogrodzenia podobno jelenie ,sarny ,łosie i inne odrózniają tylko trzy kolory czarny ,biały i niebieski.życze powodzenia w walce z bobrami i urzędnikami pozdrawiam z podlaskiego
Dziękuję! Właśnie się zastanawiałem nad tym aby dodatkowo pomalować niektóre słupki na jakiś inny kolor i teraz już wiem na jaki. Ten patent z paskami też fajny i na pewno skorzystam :)
Za gospodarkę wodną powinieneś dopłaty dostać
Zezwolenie na rozbiórkę tamy na własnym terenie to debilizm państwo powinno odławiać bobry żeby nie robiły szkód !!
Bandytyzm, po prostu bandytyzm a nie państwo prawa
Team baśki i jedna maryśia .
Tylko wodociąg uratowałby taka hodowle u mnie w stawie też pusto
MOŻE TRZEBA ZAINTERESOWAĆ SIĘ PROGRAMEM BUDOWY MIKRO-RETENCJI 2021 2030,
Program mikroretencji ma polegać na budowie i odtwarzaniu wielu małych (do 1 ha),
i rozproszonych zbiorników, stawów i oczek wodnych,
Na drodze sądowej dochodzi się swoich praw do odszkodowania.
Zamiast zgłaszać trzeba było pozabezpieczac resztę zdrowych drzew wywieźć powalone i rozwalac tamy i zabierać z tamtad gałęzie problem by się sam rozwiazal
Jak wywieźć powalone drzewa z takiego terenu? Na plecach czy może pontonami?
Najpierw porozwalaj tamy woda splynie trochę osuszy teren i wjechac traktorem i posprzatac
Jest pracochłonne Ale innej opcji urzytkowania tych kilku hektarów nie ma bez pozbawienia bobrów materialu do budowania tam
jak byś odważył się sam wyciąć te drzewo bez proszenia o łaskę jakiegoś komunistycznego urzędnika, to być zapłacił ze 100tyś za każde
Musisz wyciąć wszystkie drzewa, drewno wszystko usunąć, tamy rozebrać. W bandyckim kraju jedyne wyjście
Tylko trzeba uwazac zeby dobry sąsiad nie podkonfidencil na policje ze niszczy tamy gdzis bobry są pod ochroną
hodowca z warmi wy rolnicy z Warmii jeszcze za mało suszy tam macie. Kurde problem, że łąka trochę podmokła i krowy muszą kawałek łąki omijać. Bobry przegonią a potem będzie płacz, że susza. Tylko potem już tego nie odwrócicie, jak poziom wód gruntowych wam spadnie że rzeczki wyschną. U nas tak właśnie jest teraz. Jesienią sąsiad zasypał dół po stawie, nic w nim wody już nie było. W tym roku u nas katastrofa. Docenicie te bobry, jak będzie za późno, a to one dzięki małej retencji utrzymują poziom wód gruntowych.
@@MsLisbeth26 nas to srednio obchodzi bo nie uprawiamy ziemi mamy w dzierzawie wszystko niech oni sie martwią a tato napewno by nie zlikwidowal bobry bo co roku ladną kase bierze wiec 😎
prawo w polsce jest chore nie wiem dlaczego bobry są pod ochroną jest ich od groma. Moim zdaniem powinna być zasada wolność Tomku w swoim domku do puki nie ingeruje w sąsiednie nie swoje tereny to powinienem móc zrobić wszystko. To sobie w urzędach powymyślali zgłoszenia na wszystko
Zalewaj te 3 hektary i ryż siej, bobry zostawisz w spokoju a jeszcze na ryżu zarobisz ;)
🤣
Prosze bardzo ecomafia niech zrobi sklsdke lub niech przyjadom i przykujom sie do tych drzew i odstraszajom bobry cwaniaki z miasta nie posiadajoncy nawet zywego kwiatka ani psa pozdrawiam
A czemu eko mafia? Przecież to państwo wypłaca ;p.
Nie umiesz pisać?
ja bym rozbierał tamy bobrowe nikomu o tym nic nie mówiąc, twój teren pewnie nikt tam nie zagląda z urzędników
Skąd ty możesz wiedzieć kto i ile razy tam zagląda?
zbierz to co możesz na opał co do gałęzi żeby nie zbierały bobry do legowiska i do stawu bo pod wodą konserwują se gałęzie na zimę i co tam jesteś proponuję z tamy zabrać 3-10 gałęzi coby się lekko zmienił nurt na mocniejszy one to od razu wyczuwają. POZDRO
Musisz działać bez kamer i po cichu. Najlepiej w tamy wkopać rury i woda będzie schodzić. Ewentualnie kupujesz żywo łapkę łapiesz delikwentów i nie muszę pisać co z nimi robisz. Bobrów tak się w ostatnich latach namnożyło że w mojej okolicy są dosłownie wszędzie gdzie tylko woda. Przepisy robią tylko pod górę. Na moim prywatnym stawie przypelętała się wydra która jest pod ochroną, nawet ogrodzenie nie pomogło. Ubiłem dziada i mam spokój. Z bobrem miałem to samo. Nikomu się nie chwalisz tylko działasz.
Tu ekoświry też zaglądają. Nawet umieją czytać.
Bobrów jest za dużo ale jak to mówią syty nie zrozumie głodnego i tak jest z bobrami. Do momentu jak kogoś nie dotknie ten problem to go nie widzi.
No racja
Obok mojego domu pół lasu wywalone przez nie
@@hubi616 Możesz przecież zwolnić miejsce dla bobra.
@@pomaranczowoczarny sam sie zwolnij pajacu
@@hubi616 Biorę to pod uwagę w pracy ale nie zamierzam zwalniać miejsca dla każdego. Skoro twierdziłeś, że ludzi jest za dużo, to możesz przecież zmniejszyć ten problem w mniejszym lub większym stopniu. Tylko muszę cię ostrzec, że Afryka i Azja nie zwalnia w prokreacji, więc twoje poświęcenie może iść na marne.
Cóż chociaż pieniądze za wniosek ci się zwróciły xD
haha prawda
Prawo jest nie dla ludzi tylko dla władzy
Sorry ale "las" powinien być w cudzysłowie. Marne odszkodowanie ale las też niezbyt leśny.
tego nie widać na filmie, ale według wypisu z rejestru gruntów tam jest 0,8 ha lasu
To sa jakieś chore PRLowskie przepisy albo glupota uni europejskiej ktorej prawo mamy narzucone, eeech , co to za wolność jesli nie moge zarządzać swoim terenem wykupionym na własność.
Jest w tym całym bajzlu jeden pozytywny akcent. Rośnie liczba ludzi uświadamiających sobie na czym polega Własność. To jest dobra droga, a na którymś jej etapie nastąpi detronizacja biurw, zaczną robić to, co do nich należy, czyli służyć.
To nie głupotra UE lecz celowe działanie mające na celu zniszczenie polskiego rolnictwa opartego na hodowli bydła . łąka zalana to łąka zniszczona na wiele lat .
@@marek5070 Popieram.