U mnie po 30-ce metabolizm zaczął szaleć. Być może dlatego, że w wolnych chwilach robię to co lubię i żyję na własny rachunek. Trenuję krótko (z obciążeniem nie dla cyfr a żeby przy skromnym wzroście i drobnej budowie nie wyglądać zbyt eterycznie), od czasu do czasu strzelnica. Sporo czasu spędzam za kółkiem ale...to też spalanie, w korkach tak samo benzyny jak i kalorii gdy się wkurzam;) Pracę mam co prawda w dużej mierze siedzącą natomiast 6 kotów w domu, które trzeba: nakarmić, wypuscić do ogrodu i wpuścić (tak parę do parunastu razy dziennie), pogłaskać, czasem się z nimi pobawić swoje robi. Do tego zwyczajne czynności: gotowanie, pranie itd. plus niekiedy jakieś drobne naprawy a kiedy wiosna zawita grządki do zorganizowania więc z łopatą działam. Mogę jeść teraz znacznie więcej niż jako nastolatka bądź w okresie studiów gdy zakres obowiązków miałam mniejszy a ćwiczyłam na przymus. Doszła do tego oczywiście świadomość wybierania produktów, co nie ma jednak nic wspólnego z ich kalorycznością a jedynie jakością.
Przez dluzszy czas nie cwiczylam silowo. Robilam cardio bardziej regolarnie: biaganie , rower etc. Do pracy jezdze codziennie rowerem. Niewiem co jest, juz zauwazylam od dluszego czasu, ze za kazdym razem jak pojde na silownie i przewaznie robie gorna czesc ciala, jestem tak dziwnie zmeczona przez nastepny tydzien ze poprostu spada mi energia na ten tydzien o pol. Myslalam ze moze poczatki to tak normalnie, mam zakwasny przewaznie po treningu ale kurcze trzyma mnie to zmeczenie tak dlugo ze niewiem czy jest sens. Nie mam zamiaru chodzic na silke czesciej bo szkoda mi czasu ale jak mam mniej sie ruszac przez tydzien bo sie regeneruje to tez nie dobrze. Dziwne ze az tak mocno to odczuwam. Jest jakis moze powod czemu tak?
Czy polecisz jakiś kalkulator do obliczenia CPM czy PPM? Dziwne że na kilku wyszukanych stronach internetowych wychodzi mi całkiem inaczej. A na aplikacji fitatu o wiele więcej pokazuje że mogę kcal jeść. Różnica 500 kcal...
Hejo, Martyna jem zdrowo według mnie czasem wleci coś z typu fast, ale raz w miesiącu. W dodatku jem 4 posiłki zaczynam o 10 śniadaniem i ostatni posiłek ok 19/20, w dni treningowe zaczynam snaidaniem o 10 kończę kolacją ok nawet 22 (zależnie o której mam trening z trenerem personalnym). Nie liczę kalorii i tu chyba mój błąd, ważę 108kg przy 1.60 schudłam z 123, ale teraz waga stoi. Ćwiczę siłowo, cardio rzadko.
Co robić? Czy myślisz żeby obciąć kalorie czy zacząć liczyć i ułożyć sobie plan żywieniowy? Najgorszy problem to obiad, bo mieszkam z rodzicami i jedzą tłusto, ale ja proboje kombinować nie jem ziemniaków itp. Mam io bo prztylam po lekach z 70 do 123(leki psychiatrczne).
Kalkulatory pokazują 2700/2800 obcinając 300kcal wychodzi 2500 tys kalorii czy to nie jest za dużo? Trening regularny siłowy 3 razy w tygodniu tracę ok 300kcal na jednym, praca siedząca.
@@tanceraaa3518 A co z ruchem na co dzień? Poza pracą? Może w dni kiedy nie masz treningu wybierz się na spokojny, ale dłuższy spacer np. 1-1.5 godz. Praca siedząca to naprawdę zuooo... czasami dobrze się zrelaksować i poprawić sobie humor, a jednocześnie podtrzymujesz metabolizm na wysokim poziomie (praca siedząca nam odbiera ten normalny, codzienny ruch)
A co jeśli mam Haschimoto ktore podobno znacząco nawet o 40%spowalnia metabolizm? i jadlam i 1700kcal a nawet w desperacji żeby cokolwiek drgnelo 1300kcal ale waga stoi
Tak samo nie jest regułą, że ciotka po 40tce nie tyje z powietrza!!! Są takie zmiany hormonalne w organizmie (w różnym wieku mogą wystąpić), że organizm będzie ładował wszystko w tłuszcz - i dietetyk powinien o tym wiedzieć a nie wyśmiewać osoby tyjące po 40 (czy przed) i wiem to z własnego doświadczenia, gdzie dopiero wprowadzenie leku pomogło mi wyglądać na to jak jem!
Twoje filmy są mega wartościowe i wiele uświadamiają w przystępny sposób. Robisz dobrą robotę 😄
Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz! Motywuje mnie to do działania :)
kiedyś zwracałem wiecej uwagi na ćwiczenia niż na diete, teraz wiem że dieta to podstawa a jako ruch wybieram spacery :) Dzięki za film Martyna!
Dokładnie! Super, że tu jesteś!
U mnie po 30-ce metabolizm zaczął szaleć. Być może dlatego, że w wolnych chwilach robię to co lubię i żyję na własny rachunek. Trenuję krótko (z obciążeniem nie dla cyfr a żeby przy skromnym wzroście i drobnej budowie nie wyglądać zbyt eterycznie), od czasu do czasu strzelnica. Sporo czasu spędzam za kółkiem ale...to też spalanie, w korkach tak samo benzyny jak i kalorii gdy się wkurzam;) Pracę mam co prawda w dużej mierze siedzącą natomiast 6 kotów w domu, które trzeba: nakarmić, wypuscić do ogrodu i wpuścić (tak parę do parunastu razy dziennie), pogłaskać, czasem się z nimi pobawić swoje robi. Do tego zwyczajne czynności: gotowanie, pranie itd. plus niekiedy jakieś drobne naprawy a kiedy wiosna zawita grządki do zorganizowania więc z łopatą działam. Mogę jeść teraz znacznie więcej niż jako nastolatka bądź w okresie studiów gdy zakres obowiązków miałam mniejszy a ćwiczyłam na przymus. Doszła do tego oczywiście świadomość wybierania produktów, co nie ma jednak nic wspólnego z ich kalorycznością a jedynie jakością.
Świetny filmik😊 strasznie dobrze się ciebie słucha
Cieszę się! Super, że tu jesteś! :)
Może nagrasz coś odnośnie przytycia? Chętnie się dowiem czegoś ciekawego, tak łatwo chudnę a chciałabym przytyć dla swojego zdrowia
Przez dluzszy czas nie cwiczylam silowo. Robilam cardio bardziej regolarnie: biaganie , rower etc. Do pracy jezdze codziennie rowerem. Niewiem co jest, juz zauwazylam od dluszego czasu, ze za kazdym razem jak pojde na silownie i przewaznie robie gorna czesc ciala, jestem tak dziwnie zmeczona przez nastepny tydzien ze poprostu spada mi energia na ten tydzien o pol. Myslalam ze moze poczatki to tak normalnie, mam zakwasny przewaznie po treningu ale kurcze trzyma mnie to zmeczenie tak dlugo ze niewiem czy jest sens. Nie mam zamiaru chodzic na silke czesciej bo szkoda mi czasu ale jak mam mniej sie ruszac przez tydzien bo sie regeneruje to tez nie dobrze. Dziwne ze az tak mocno to odczuwam. Jest jakis moze powod czemu tak?
Czy polecisz jakiś kalkulator do obliczenia CPM czy PPM? Dziwne że na kilku wyszukanych stronach internetowych wychodzi mi całkiem inaczej. A na aplikacji fitatu o wiele więcej pokazuje że mogę kcal jeść. Różnica 500 kcal...
Hejo, Martyna jem zdrowo według mnie czasem wleci coś z typu fast, ale raz w miesiącu. W dodatku jem 4 posiłki zaczynam o 10 śniadaniem i ostatni posiłek ok 19/20, w dni treningowe zaczynam snaidaniem o 10 kończę kolacją ok nawet 22 (zależnie o której mam trening z trenerem personalnym). Nie liczę kalorii i tu chyba mój błąd, ważę 108kg przy 1.60 schudłam z 123, ale teraz waga stoi. Ćwiczę siłowo, cardio rzadko.
Co robić? Czy myślisz żeby obciąć kalorie czy zacząć liczyć i ułożyć sobie plan żywieniowy? Najgorszy problem to obiad, bo mieszkam z rodzicami i jedzą tłusto, ale ja proboje kombinować nie jem ziemniaków itp. Mam io bo prztylam po lekach z 70 do 123(leki psychiatrczne).
Kalkulatory pokazują 2700/2800 obcinając 300kcal wychodzi 2500 tys kalorii czy to nie jest za dużo? Trening regularny siłowy 3 razy w tygodniu tracę ok 300kcal na jednym, praca siedząca.
@@tanceraaa3518 A co z ruchem na co dzień? Poza pracą? Może w dni kiedy nie masz treningu wybierz się na spokojny, ale dłuższy spacer np. 1-1.5 godz. Praca siedząca to naprawdę zuooo... czasami dobrze się zrelaksować i poprawić sobie humor, a jednocześnie podtrzymujesz metabolizm na wysokim poziomie (praca siedząca nam odbiera ten normalny, codzienny ruch)
A co jeśli mam Haschimoto ktore podobno znacząco nawet o 40%spowalnia metabolizm? i jadlam i 1700kcal a nawet w desperacji żeby cokolwiek drgnelo 1300kcal ale waga stoi
ja jem wszystko, a dalej jestem wręcz wychudzona:/ (29kg, 153cm) a jem MEGA dużo, około 3000-3500 kcl dziennie.
Masakra 29 kg serio ? A tak dużo jesz idź do lekarza
Liczysz kalorie czy mówisz na oko? Na oko łatwo się przeliczyć. Jeżeli wiesz dokładnie ile ich spożywasz przebadaj się z każdej strony
lekarz natychmiastowo
Tak samo nie jest regułą, że ciotka po 40tce nie tyje z powietrza!!! Są takie zmiany hormonalne w organizmie (w różnym wieku mogą wystąpić), że organizm będzie ładował wszystko w tłuszcz - i dietetyk powinien o tym wiedzieć a nie wyśmiewać osoby tyjące po 40 (czy przed) i wiem to z własnego doświadczenia, gdzie dopiero wprowadzenie leku pomogło mi wyglądać na to jak jem!
A jak jeść mało i przytyć ? 😁😁😁