Ciekawą historię opowiedział mi oficer z jednej z naszych fregat klasy Perry (Kościuszko lub Pułaski, nie pamiętam która). Płynęli na jakieś ćwiczenia do Ameryki i w rejonie Karaibów zauważyli tratwę ratunkową z czterema Murzynami. Zostali podjęci na pokład, a gdy dowiedzieli się, że to Armada de Polonia, to najczarniejszy z Murzynów przemówił... po polsku. Jako marynarz zawinął kiedyś do Szczecina i tam nauczył się naszego języka. A tu na tratwie, po jakiejś katastrofie, dryfowali bardzo długo i nikt nie chciał ich uratować, bo obawiano się piratów.
@@aurorae666 tak, a dlaczego nie? Mnie uczono jeszcze z wierszyka "Murzynek Bambo w Afryce mieszka". Nie użyłem tego jako pejoratyw, wszak sami murzyni wołają na siebie "Nyga". Nie doszukuj się rasizmu na siłę, mam znajomych czarnoskórych i bardzo mile wspominam współpracę z nimi.
@@darekpriv2586 Słowo-klucz "do siebie". Spróbuj tak powiedzieć do czarnoskórego w USA, powodzenia życzę :) do znajomych też mówiłeś per "czarnuchu"? Śmiem wątpić. Taki odważny jesteś tylko z rodakami w necie. A skoro kulturę osobistą dotyczącą obcych narodowości czerpiesz z wierszyka dla dzieci sprzed niemal stu lat, to w twoim wychowaniu i kształceniu poszło coś mocno nie tak, albo po prostu zgrywasz niepełnosprytnego, nie wiem, co gorsze.
Okręt podwodny, którego zdjęcie Pan wstawił, to amerykański USS Argonaut, ucharakteryzowany na potrzeby filmu "Seas beneath" - "grał" tam niemieckiego u-boota z I wojny światowej. Prawdziwy U172, typu IXc, wyglądał zupełnie inaczej......Poza tym odcinek jak zawsze ciekawy, czekam na następne. Pozdrawiam.
Czekam z niecierpliwoscią na odcinek o statku Wilhelm Gustlof storpedowanym i zatopionym przez Rosjan na Bałtyku na wysokosci Łeby w 1945. Na jego pokładzie w/g swiadków mogło byc nawet 10 000 osób. Pozdrawiam. Dziekuje za serie świetnych opracowań..
A gdzie tam zakończony! On się ledwo zaczął! Dopiero wymieniono okna i drzwi. Jeszcze ocieplenie i wymiana c.o. na pompę cieplną... A później podłogi i malowanie... Nie wiem jak ja to wszystko przeżyję! Już mi zbrzydło mieszkanie na budowie...
@@katastrofymorskie Czyli, rozumiem, że będziesz nam często opowiadać o /mniej/ znanych katastrofach i niezwykłościach. Dla Słuchaczy - SUPER!!! Pozdrawiam!
Jak zawsze fajny material fajnie opowiedziany. Tak mi przyszlo do głowy, że ciekawa jest historia wielorybnika Essex ktora była inspiracją do Moby Dick. A na drugi kanal moze kwestie traktowania przez prawo morskie zschowan ludzi w ekstremalnych warunkach? Bo przeciez dochodzlo i do ratowania swojego zycia kosztem innych, i do kanibalizmu...
Essex zostawiłem sobie na odcinek o pierwowzorach literackich. Essex - to Moby Dick, Robinson Crusoe także był postacią autentyczną, a jest jeszcze W 80 dni dookoła świata, w której to powieści Fogg kupuje parowiec i każe go po kawałku rozbierać, żeby palic nim pod kotłem i zdążyć na kolejne połączenie. Przypisuje się to Siriusowi - choć to jest fake news...
Dzisiaj niektorzy bez marketu i internetu na lądzie nie przetrwali by nawet miesiąca.. Niezły zawodnik, używał rozumu w znacznym stopniu, co zdaje się nie jest normą w gatunku homo sapiens.
Na pewno ta katastrofa oraz późniejsza odyseja mia≤łty też wpływ na dr. Bombarda, gdy w dmuchanym "Zodiacu" pokonywał Atlantyk. Tylko on nie był rozbitkiem, a naukowcem dokonującym eksperymentu na samym sobie.
Wieki temu czytałem jego książkę. Tak, to rzeczywiście był eksperyment który miał udowodnić m.in., ze najgorszy dla rozbitków jest brak wiary i poddanie się ślepemu losowi.
@@katastrofymorskie Kocioł może eksplodować jeżeli do paleniska dostanie się woda. Chodzi o moment gdy gwałtownie wdzierająca się woda zamienia się w pare wodną która dodatkowo potrzebuje 2x mniej energii do wytworzenia ekstremalnej temp niż woda. W kotle następuje olbrzymi skok ciśnienia i jego eksplozja. Jeżeli ktoś ma piec centralny na węgiel to może sam się przekonać co się wydarzy gdy rozgrzeje odpowiednio mocno piec zachowując odpowiednią ilość rozgrzanego paliwa(węgla) w palenisku i wleje do paleniska wiadro wody :)
Ciekawą historię opowiedział mi oficer z jednej z naszych fregat klasy Perry (Kościuszko lub Pułaski, nie pamiętam która). Płynęli na jakieś ćwiczenia do Ameryki i w rejonie Karaibów zauważyli tratwę ratunkową z czterema Murzynami. Zostali podjęci na pokład, a gdy dowiedzieli się, że to Armada de Polonia, to najczarniejszy z Murzynów przemówił... po polsku. Jako marynarz zawinął kiedyś do Szczecina i tam nauczył się naszego języka. A tu na tratwie, po jakiejś katastrofie, dryfowali bardzo długo i nikt nie chciał ich uratować, bo obawiano się piratów.
To coś długo musiał murzynek siedzieć w tym Szczecinie xD
Podejrzewam, że - jak wielu obcokrajowców - znał parę polskich przekleństw...
@@darekpriv2586 serio? "murzynek"?
@@aurorae666 tak, a dlaczego nie? Mnie uczono jeszcze z wierszyka "Murzynek Bambo w Afryce mieszka". Nie użyłem tego jako pejoratyw, wszak sami murzyni wołają na siebie "Nyga". Nie doszukuj się rasizmu na siłę, mam znajomych czarnoskórych i bardzo mile wspominam współpracę z nimi.
@@darekpriv2586 Słowo-klucz "do siebie". Spróbuj tak powiedzieć do czarnoskórego w USA, powodzenia życzę :) do znajomych też mówiłeś per "czarnuchu"? Śmiem wątpić. Taki odważny jesteś tylko z rodakami w necie. A skoro kulturę osobistą dotyczącą obcych narodowości czerpiesz z wierszyka dla dzieci sprzed niemal stu lat, to w twoim wychowaniu i kształceniu poszło coś mocno nie tak, albo po prostu zgrywasz niepełnosprytnego, nie wiem, co gorsze.
Swietna opowiesc. Gratulacje dla producenta łodzi ratunkowych.
Ależ to ciekawe!
Jak zawsze konkretnie i rzeczowo opowiedziana historia,czekam na następne z niecierpliwością,pozdrawiam 🙂
Okręt podwodny, którego zdjęcie Pan wstawił, to amerykański USS Argonaut, ucharakteryzowany na potrzeby filmu "Seas beneath" - "grał" tam niemieckiego u-boota z I wojny światowej. Prawdziwy U172, typu IXc, wyglądał zupełnie inaczej......Poza tym odcinek jak zawsze ciekawy, czekam na następne. Pozdrawiam.
Podziwiam dociekliwość!
Oj , była duża przerwa 🤔🤔🤔 . Bardzo ciekawy podcast 👍👍👍
Pozdrawiam.#
Dzięki
Czekam z niecierpliwoscią na odcinek o statku Wilhelm Gustlof storpedowanym i zatopionym przez Rosjan na Bałtyku na wysokosci Łeby w 1945. Na jego pokładzie w/g swiadków mogło byc nawet 10 000 osób. Pozdrawiam. Dziekuje za serie świetnych opracowań..
Mówi się o 9300. Będzie na pewno.
Dzięki 👍
Pzdr.
Dziękuję
świetne
Kolejny swietny odcinek
Super opowieść
👍
Vitaj Vito! Domyślam się, że remont zakończony, bo i na drugim kanale opowiedziałeś historie, chyba z okazji Dnia Dziecka. Dziękuję i pozdrawiam!
A gdzie tam zakończony! On się ledwo zaczął! Dopiero wymieniono okna i drzwi. Jeszcze ocieplenie i wymiana c.o. na pompę cieplną... A później podłogi i malowanie... Nie wiem jak ja to wszystko przeżyję! Już mi zbrzydło mieszkanie na budowie...
@@katastrofymorskie Współczuję... Ale taki remont robi się raz na wieeele lat! Wyobraź sobie, potem przyjemnie będzie Wam mieszkać.
@@gregorgrzegorzpychowski8828 No... przede wszystkim powinno być i ciepło, i tanio...
@@katastrofymorskie Czyli, rozumiem, że będziesz nam często opowiadać o /mniej/ znanych katastrofach i niezwykłościach. Dla Słuchaczy - SUPER!!! Pozdrawiam!
Jak zawsze fajny material fajnie opowiedziany. Tak mi przyszlo do głowy, że ciekawa jest historia wielorybnika Essex ktora była inspiracją do Moby Dick. A na drugi kanal moze kwestie traktowania przez prawo morskie zschowan ludzi w ekstremalnych warunkach? Bo przeciez dochodzlo i do ratowania swojego zycia kosztem innych, i do kanibalizmu...
Essex zostawiłem sobie na odcinek o pierwowzorach literackich. Essex - to Moby Dick, Robinson Crusoe także był postacią autentyczną, a jest jeszcze W 80 dni dookoła świata, w której to powieści Fogg kupuje parowiec i każe go po kawałku rozbierać, żeby palic nim pod kotłem i zdążyć na kolejne połączenie. Przypisuje się to Siriusowi - choć to jest fake news...
Jeśli zas o kanibalizm chodzi - to chyba najbardziej znana historia to odyseja tratwy z Meduzy. Choć oczywiście nie jedyna. Też mam to z tyłu głowy...
@@katastrofymorskie a ja z tydzień temu wysłuchałem pływające miasto Verne o podróży Great Eastern 🙂
Dzisiaj niektorzy bez marketu i internetu na lądzie nie przetrwali by nawet miesiąca.. Niezły zawodnik, używał rozumu w znacznym stopniu, co zdaje się nie jest normą w gatunku homo sapiens.
Na pewno ta katastrofa oraz późniejsza odyseja mia≤łty też wpływ na dr. Bombarda, gdy w dmuchanym "Zodiacu" pokonywał Atlantyk. Tylko on nie był rozbitkiem, a naukowcem dokonującym eksperymentu na samym sobie.
Wieki temu czytałem jego książkę.
Tak, to rzeczywiście był eksperyment który miał udowodnić m.in., ze najgorszy dla rozbitków jest brak wiary i poddanie się ślepemu losowi.
Co w tych kotłach parowych eksploduje i dlaczego ? Przecież woda chłodzi na pierwsza myśl
Naprawdę nie mam pojęcia.
Może któryś ze słuchaczy będzie wiedział?
@@katastrofymorskie
Kocioł może eksplodować jeżeli do paleniska dostanie się woda. Chodzi o moment gdy gwałtownie wdzierająca się woda zamienia się w pare wodną która dodatkowo potrzebuje 2x mniej energii do wytworzenia ekstremalnej temp niż woda. W kotle następuje olbrzymi skok ciśnienia i jego eksplozja.
Jeżeli ktoś ma piec centralny na węgiel to może sam się przekonać co się wydarzy gdy rozgrzeje odpowiednio mocno piec zachowując odpowiednią ilość rozgrzanego paliwa(węgla) w palenisku i wleje do paleniska wiadro wody :)
@@marcinsliwa6178 O, dziękuję za wyjaśnienie! Naprawdę nie miałem pojęcia że to tak właśnie działa!
pozdrawiam z gotenhafen
Dlaczego te kotły zawsze wybuchają?
Pod którymś podcastem ktos juz to tłumaczyć. Ale tak na szybko nie znajdę tego komentarza...
normalnie Ed Stafford
🌊🏅⚓️🚢⚓️🏅🌊
albo rozbitkowie z HMS Pandora
Ooo wkoncu
Wakacje + remont w chałupie = opóźnienie.
Niestety: remont się dopiero rozkręca...
4stat yt
Myślę że o ile przetrwał bym katastrofę to po 4 dniach było by po mnie 😮
Jak to mówią: człowiek nie sznurek i wiele może wytrzymać.
👍