Powiem tak, widać jak EA bardzo się miota, jakby sami nie wiedzieli, co do końca zrobić z The Sims 4, myślę, że jeszcze ich to zapędzi w kozi róg, bo The Sims 4 będzie tylko bardziej obciążone tą nową zawartością, a oni już teraz nie wyrabiają z naprawianiem błędów.
Oni według mnie w tym kozim rogu już są. Tak jak Merta już wyjaśniła w filmiku, ts5 to zły pomysł i będzie kosztować mnóstwo graczy, ale kontynuowanie ts4 na tak niestabilnej podstawce to też zły pomysł i kiedy się ostatecznie wypierdzieli, też będzie kosztować mnóstwo graczy. Ja zakładam, że najnowszy spin-off jaki dostaniemy, będzie grą pośpieszoną, okrojoną, zrobioną na szybko i po macoszemu, tak żeby zdążyć zanim ts4 jebnie, żeby gracze mieli gdzie się przenieść, ale w procesie i tak pełno ludzi odejdzie - z dokładnie tego samego powodu, który podali przeciwko ts5, czyli że ludzie nie będą chcieli zaczynać od nowa. To i tak się w końcu wydarzy i oni teraz grają po prostu na zwłokę, bo co innego im pozostaje? Imo oni zrobią w końcu ts5, ale to będzie po jakichś kilku spin-offach jak ludzie już się zdążą przyzwyczaić do tych nowych gierek, przestaną się wściekać o ts4 i nie będzie im już szkoda zacząć nowej podstawki.
@@ple8379 nie sądzę , zrobią na kolanie coś i będą zachwalać i reklamować jako kolejny kolorowy produkt dla dzieci bo, dzieci się nie znają a rodzice kupią. Ogółem wątpię by to było jak inzoi czy paralives, ale będzie słaba próba imitacji i to gwarantuję bo, stracą wszystko jak tak nie zrobią a nawet jak zrobią to też stracą i będzie smutna historia the Sims jak upadło na przestrzeni lat
skoro sims 5 nie będzie, fajnie by było, jakby wracali do starych rozszerzeń i je odświeżali, pewnie nie ma na to szans, ale np. witaj w pracy ma już prawie 10 lat i mogliby chociażby zrobić sixsam grywalnym światem czy zrobić drzewka dla kosmitów i aspiracje związane z tymi karierami. Mogliby też odświeżać stare fryzury i ubrania czy meble, bo jest duża różnica w grafice między 2014 a teraźniejszością.
@@vanished2667 No wlasnie nie ma za bardzo sensu pod względem finansowym. Bardziej opłaca sie wypuscic nowy dodatek który będzie miał pełną cenę i każdy bedzie musiał go kupic, niz naprawiac 10 letni dodatek który prawdopodobnie ma już każdy.
Ja bym w sumie wolała, żeby jednak the sims 5 powstało, z jednego powodu. Wtedy EA da spokój 4, jest większa szansa, że dość szybko przestaną grę aktualizować, a wtedy już na spokojnie moderzy będą w stanie tę grę naprawić. Bo nawet mimo tego zespołu odpowiedzialnego za naprawę błędów, to nadal mamy do czynienia z EA, a jaka jest ta firma, każdy widzi
"Nie chcemy żeby ludzie odkładali grę z ogromną ilością dodatków w które zainwestowali do szafki, kosztem inwestowania w nową grę z nowymi dodatkami ". Bracie w Chrystusie, ty wydajesz te dodatki
Rozumiem ich podejście, ale mam wrażenie, że się wpędzają w kąt. Czwórka na obecnym silniku jest zacofaną grą i więcej kontentu to tylko dokładanie jej ciężaru. Widać było, rok po roku, że czwórka podąża za trendami i przez to mamy liczne tutoriale, pełen panel simologii i trzy osobne rodzaje mediów społecznościowych. A questy, co dodadzą za tydzień, to tylko kolejny przykład. Moim zdaniem powinni byli przejść na przepustki sezonowe, bo klasyczne dodatki tej grze nie służą. Jest też opcja czegoś, co zrobiły inne gry, jak Fortnite, czyli restart po 10 latach, przejście przez podobny cykl i przy okazji odświeżanie zawartości, którą już dodali, żeby lepiej działała z tym, jak gra się rozwinęła. Bo na tym etapie takie rzeczy, jak Ucieczka w Plener albo Witaj w Pracy, są prehistoryczne Co myślę o decyzjach ludzi z góry EA? Myślę, że iksdedededededede xDDD Nie biorę tego na poważnie, tak samo, jak lata temu, kiedy twierdzili, że skupiają się na potencjale NFT. Teraz się tak samo biorą z AI. AI na pewno im lepiej wyjdzie, ale to dlatego, że wyjdzie im w ogóle, natomiast nie mam nadziei, że to im wyjdzie dobrze. I na pewno zobaczymy w czwórce przez to jakieś wpółzrobione elementy gry, które będą wykorzystywać AI, ale silnik ledwo to uciągnie Generalnie dla mnie jest stabilnie - nie płaczę za simsami. Jak chcę zagrać w dobre simsy, to gram w 2 i 3. Zaryzykowałbym stwierdzeniem, że gdyby nie grafika 4 i simstube, to 4 by umarła w ciągu kilku ostatnich lat
Oni się boją konkurować z tymi nowymi grami i podchodzą bezpiecznie na zasadzie "z dnia na dzień ludzie nie rzucą grania w grę na którą wydali tysiaki". W krótkiej perspektywie może i sensowane, ale może to ich kopnąć za kilka lat
Nie wiem, czy to nie wynika też z tego, że Czwórka powstawała jako spin-off - gra online (może mi się już mieszać, ale chyba tak było) i potem nagle zmienili zdanie i przerobili grę. Podstawka może więc właśnie nie być na tyle "silna" żeby udźwignąć tyle dodatków i jest mnóstwo błędów
szczerze mówiąc należałam do osób czekających na nową część simsów i trochę mi przykro, że ona po prostu nie powstanie. minęło tyle lat, gdyby chcieli, to mogliby zrobić serio fajną grę, być może nawet by im wyszła i byłaby lepsza niż the sims 4, ale... nie chciało im się. wszystko się kręci wokół pieniędzy. zabawne jest to jak wiele osób woli grać w część sprzed 20 lat, niż najnowszą wersję, bo widać, że czwórka została zrobiona bez duszy. było to naiwne, ale myślałam, że zauważyli swój błąd podczas tworzenia the sims 4 i dlatego tyle zajmuje im proces tworzenia kolejnej części... cóż. zauważam, że już w każdym aspekcie lubią robić ludzi w konia, a ich tłumaczenie jest żałosne.
Znaczy, to chyba oczywiste, że na rynku gier czy wogóle w przemyśle rozrywkowym wszystko kręci się wokół pieniędzy, nikt raczej nie tworzy czegoś co nie będzie mu się opłacać w ramach wolontariatu czy tam wyrazu artystycznego, bądźmy poważni
@@Kwadraturajest dużo gier tworzonych z pasją, ale nie większość mainstreamowych. Są gry stworzone nie dlatego, że ktoś chciał mieć z tego zysk, ale dlatego, że miał pomysł i chciał go zmaterializować
@@_siwczyk_460 Ja jej nie nienawidzę ale próbowałem podejść do tej gry wiele razy bo wiadomo, nowy content to gry to super sprawa - ale niestety za każdym razem umierałem z nudów po jednej sesji. Próbowałem grać jednym simem, pełną familią nic nie dawało mi tyle satysfakcji co Trójka lub Dwójka. Zazdroszczę osobą które dobrze się bawią przy czwórce.
A co jest nie tak z silnikiem czwórki? Mi gra pomimo posiadania większość DLC nadal chodzi bez żadnych problemów. Jak już to ja bym narzekał na silnik trójki, gdzie wystarczy być na Isla Paradiso i mieć lagi co 5 sekund jak się domkiem pływa xD
Mogliby zrobić z Sims 3 jak zrobiono ze Skyrim. Wydać odświeżoną wersję z ulepszoną grafiką i wbudowanymi modami na np. optymalizację, kasowanie widmo-aut, brak budyniów, postęp historii, smooth patch, żeby jednym kliknięciem włączać i wyłączać animacje w CAS itp.
Ja uważam, że The Sims 5 jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Właśnie ze względu na choćby podział ludzi, którym się podoba i nie podoba TS4. Uważam, że zdanie "TS5 powinno być remixem wszystkiego co było najlepsze z każdej części" ma rację bytu i taka gra jest potrzebna bardziej niż kiedykolwiek, potrzebna żeby przekonać starszych graczy do zakupu nowej odsłony The Sims. Zebrałem wszystkie dodatki do TS1, TS2 i TS3. Czwórkę odpuściłem sobie patrząc po jakości samej gry i jej rozszerzeń. Ta gra wciąż sprawia wrażenie bardzo płytkiej i mało rozbudowanej. Czyli EA straciło na mnie samym sporo hajsu, a jak się zsumuje wszystkich ludzi jak ja - to to są ogromne pieniądze. Temat otwartego świata absolutnie nie powinien być zamknięty, ponieważ ten otwarty świat z trójki nie wykorzystał nawet 1/5 potencjału, który w sobie mógłby mieć (jak np. duża mapa z kilkoma miastami jednocześnie, komputery mają taką moc obliczeniową, że z takimi zadaniami sobie poradzą bez problemu. Inne gry, których mapy mają po 100km2 świetnie to udowodniły). Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że otwarty świat mógłby świetnie napędzić sprzedaż TS5 względem TS4, podobieństwo do TS3 nie będzie przeszkadzać, ze względu na potencjalny przeskok jakościowy i technologiczny. Mógłbym także zaryzykować stwierdzenie, że seria The Sims, ze względu na ilość dodatków, potrzebuje bardziej niż jakakolwiek inna gra systemu zakupu w formie subskrypcji (oprócz zwykłego systemu kupowania rozszerzeń. Tak wiem, jest to plaga, ale w grze w takiej formie on by się sprawdził naprawdę dobrze).
Nie jestem w stanie znieść 4 - ciągłe lagi, płytkość całej rozgrywki i ta ciągła potrzeba rozdrabniania dodatków mocno mnie od niej odrzuciła. Trójeczka jest mistrzowska, wiadomo nie jest piękna ale moim zdaniem o niebo lepsza od jej następcy. A jak dodac do tego mody i cc to już w ogóle..
dla mnie dwojeczka to cudo nad cudami ❤ a czworka to tak, jak piszesz + jest mnostwo dziwnych niepotrzebnych opcji, a i tak gra wydaje sie strasznie pusta, a za dodatki dawac 180 zl to nie ma opcji xD za 180 zl to mozna miec cala gre z innego studia
@@Julcia.414 no moje 3060 i i9 10 generacji by sie mocno nie zgodzila. Silnik gry jest na tyle obciążony ze przy trzeciej predkosci simy poteafia stac godzinami z zakolejkowana akcją
@@Julcia.414 tez nie, jeszcze jak gralam w 4 to kilka cc na ciuchy i tyle bo 4 nawet ladna jest, ale te lagi nawet w samej podstawce to byla masakra - szkoda gadac po prostu odpuscilam sobie tą część i czekam az pojawi sie cos ciekawego na horyzoncie 👀
Moim zdaniem, gdyby twórcy od razu zrobili świetną podstawę do piątki, to nie byłoby problemu. Dlaczego pory roku i zwierzaki mają działać jako osobny dodatek? W INZOI pogoda jest dana od startu z tego, co rozumiem. Nie jestem pewna, jak ze zwierzakami. W każdym razie INZOI od startu oferuje całkiem wiele, gdy tymczasem The Sims ma wciąż odtwórcze myślenie, że musieliby iść z każdą wersją simsów tą samą, nudną drogą. Dla mnie czwórka jest mocno zestarzała i od początku źle zrobiona. Odkręcenie teraz tego i uczynienie z czwórki symulatora życia na miarę konkurencji jest strzałem we własną stopę. Nie widzę jasnej przyszłości dla tej gry. Chyba że twórczy zbudowaliby ją od początku, a to przecież niemożliwe. Dla mnie bardzo źle podjęta decyzja.
@@estariee bo, chcieli więcej hajsu i że niby taka nowości ze chomiki osobno a psy i koty osobno ja bym chciała zobaczyć takie Simsy jak w tym początku 2 co jak się rozpoczyna i jest żebraczka na środku ruchliwej ulicy Chicago czy nowego Jorku czy innego miasta i takie imprezy jak w dwójce czy jedynce symulatory można pięknie rozbudować xD 😆 ale im się nie chce oni chcą hajsu. Sorry, ale dla mnie to żart nazywając 4 dla dzieci skoro mamy powiedz brzydkie słowa, bara- bara i śmierć i pożary i bójki ona wcale nie jest dla dzieci xD 😆 ona powinna być rozbudowana dla dorosłych i pod dorosłych i nastolatków, tancerka flaming, gorące pocałunki na kanapie jak w dwójce a nie ta animacja w 4 to jest dramat i po co dodatek o bara bara jak to mogło być w formie aktualizacji skoro dali gender i rodzaje siusiania i płodności
@@afirmacjeimedytacje863 TAK, brak konkurencji całkowicie rozleniwił twórców. I nie da się ukryć, że zrobili się bardzo zachowawczy i grzeczni, przede wszystkim... zabrakło humoru, który miała dwójka. Dwójka to było uniwersum pełne smaczków do odkrycia, czy to w historii rodzin czy miasta. Same opisy przedmiotów w trybie kupowania (na zawsze w sercu firma "słony") były niesamowicie zabawne i urzekające. W czwórce panuje martwota. Nawet jak się wyjdzie na miasto, to są pustki na ulicach. Te kilka simów, które gdzieś tam krąży, wcale nie robi atmosfery, jaką miało Miłowo czy moje ukochane Dziwnowo. Gdyby nie mody to nie byłoby nic do roboty w tej grze.
@@estariee oni nawet nie umieli zrobić takiego dodatku jak,, pokolenia'' w 4 to jest jakaś nudna nie udana imitacja po co mi jaka jest relacja między rodzicami skoro wystarczy lubi lub nie lubi
Nie miałbym problemu z tym, że nie powstanie 5 gdyby 4 byłaby „prawdziwą” 4. Większość osób raczej wie, że 4 miała początkowo być grą multiplayer (spin offem), nad którą zaczęto prace już w 2008 (jeszcze przed premierą 3), a w 2012 zrezygnowano z tego pomysłu i na silniku właśnie tej gry stworzono 4. Może gdyby wtedy zamiast tworzyć grę online, a zaczęliby prace nad prawdziwą kontynuacją to dziś mielibyśmy naprawdę fajną podstawkę z działającymi emocjami, wielozadaniowością, mądrymi simami, może półotwartym światem i nawet kołem kolorów. Uważam, że lepiej by było gdyby stworzyli 5 łącząc najlepsze aspekty każdej z części
Jako osoba która się trochę orientuje nie tylko w graniu, ale też w robieniu i wydawaniu gier powiem krótko "Chodzi o pieniądze". Nie widzą dochodu w nowym wydaniu serii, widzą go w nowych dodatkach do the sims 4. To o savach to takie pitu pitu. I nie chodzi nawet o to że oni myślą dobrze. Na tym polega cyrk, że im się "wydaje" że się nie sprzeda. Na pewno mają jakieś prognozy i specjalistów od rynku. Jednak nie wydaje mi się, że problemem są fani simsow któray wydają się chetni do kupienia nowej odsłony. Oraz nie wydaje mi się żeby problemem był brak pomysłów bo patrząc jak zapalona jest społeczność modowania simsów na pewno mają z czego wybierać. Oni się po prostu boją stracić zysk, podjąć ryzyko. Możliwe też że w obliczu Paralives itp. planują wydoić krowokwiata puki daje mleko, a potem na rzeź i do robienia 2020202020 odsłony fify
Nawet trójka była nieco uboższa zawartością niż dwójka jeśli chodzi o samą podstawkę, ale tam otwarty świat i związane z nim funkcje nadrabiały to nieco.
Jeżeli twórcy nie zaktualizują porządnie silnika Sims 4 w ciągu kilku lat, to będzie gra niegrywalna. Starsze części mają ten problem, trzeba się cackać z zewnętrznymi programami i brakiem wsparcia do aktualnych kart graficznych. Nowsze dodatki do 4 zdają się coraz bardziej psuć grę, zawsze są jakieś duże bugi. Widzę, że dodatki Sims 4 mają trend dodawania rzeczy z poprzednich części. Częściowo to nostalgia-bait, ale częściowo to robienie z Sims 4 "definitywnej wersji" doświadczenia z serią the Sims. Rozumiem jeżeli nie chcą robić Sims 5 z tego powodu, ale to też rodzi obawy. Jeżeli kiedyś EA zdecyduje się porzucić wspieranie Sims 4, to z biegiem czasu stracimy wszystkie funkcje online oraz jest możliwość, że kiedyś nie będzie można nawet jej uruchomić przez Origin. Dlatego się boję. Simsy są aktualnie najbardziej popularnym symulatorem życia, jedynym w swoim rodzaju. Jeżeli inZOI i Paralives lub podobny projekt, który jeszcze nie istnieje, okażą się sukcesem to symulatory życia przetrwają. Ale jeżeli za te kilka lat Simsy nadal będą jedynym popularnym symulatorem życia i nie będzie wersji zbudowanej na aktualny wtedy sprzęt, to nie będzie fajnie.
Szczerze, patrząc na ruchy EA, które częściej przyprawiają o śmiech przez łzy, cieszę się, że podjęli tę decyzję. Lepiej, żeby mieli kilka, jednak różniących się od siebie części, z której każdy wybierze coś dla siebie, niż cyklicznie odgrzewane „kotlety”, z czego każda będzie gorsza, znając EA i to co odwalają. Jestem w obozie, który nie gra w 4 (2 i 3 w moim serduszku na zawsze, 4 mnie nigdy nie urzekła) i patrząc z boku, przeraża mnie od samego początku regres tej gry, o którym sama wspomniałaś i odnoszę wrażenie, że od pewnego momentu chodzi już tylko o zarobienie pieniędzy z dobrze znanej franczyzy, bez względu na jakość (o czym świadczy fakt, że dodatki bywają praktycznie niegrywalne do 1-szych patchów). Trzymam kciuki za te naprawy czwórki, ale chyba tylko ze względu na sentyment, że ta seria ze mną idzie praktycznie całe moje życie. Może w końcu ktoś tam na górze tego wspaniałego korpo dostrzeże, że najlepszym co mogą robić, to ulepszać już istniejący produkt i wspierać swoich graczy (support jednak pozostawia wiele do życzenia i tu jestem wściekła, jak się wypięli już nawet na 3, która jest praktycznie niegrywalna, gdyby nie gracze i ich praca w tworzeniu modów) i że dbając o klienta też można zarobić niemałe pieniądze. Mam wspaniałe rozgrywki w starszych częściach gry i super wspomnienia z nimi związane i to jest dla mnie jako gracza najważniejsze. Życzę miłego dnia i pozdrawiam! ❤
Jeżeli mieliby wydawać remaster którejś z części to mi się wydaję że polecą z The Sims 3, a to dlatego że dwójka jest zbyt dużym klasykiem jak i sama gra nie potrzebuję jakichkolwiek zmian czy naprawy + jak już to rerelease na inne platformy jak i dodanie gry spowrotem do sklepu; trójka za to takiego statusu nie ma a sama gra potrzebuje DUŻO zmian i napraw w optymializacji jak i zniwelowanie błędów które nie zostały naprawione odkąd została tak na prawdę wydana ta część
Niezłe mają tłumaczenia na "obsraliśmy się konkurencji" xD w końcu już robili ten projekt Rene. Teraz chcą poczekać aż wyjdzie Inzoi i zobaczyć jak ludzie to odbiorą. Myślę, że temat 5 wróci za jakiś czas i tak. PS. Pierwszy raz trafiłam na Twój kanał, bardzo przyjemnie się Ciebie słucha masz miły dla ucha glos i umiesz dobrze opowiadać 😊
Weźmy pod uwagę, że TS4 to darmowa gra usługa, która niezmiennie od 10 lat przynosi Electronic Arts kolosalne przychody. Przejście na model Free to Play było dla nich strzałem w dziesiątke i osobiście uważam - momentem w którym przy podłużnym stole zapadła decyzja że żadnego TS5 nie będzie, a TS4 będzie modernizowane najdłużej jak to możliwe. To trochę mi przypomina sposób funkcjonowania World of Warcraft - 20 letniej gry która co prawda posiada płatny abonament, ale podobnie do simsów w dużej mierze opiera swoje przychody na płatnych DLC. Tak jak powiedziałaś, simsy to gra casualowa, trochę taka zupa pomidorowa albo jeansy - prawdopodobnie będzie popularna jeszcze bardzo długo, tyle że będzie się delikatnie zmieniać z czasem zgodnie z potrzebami graczy. edit: W sumie ciekawi mnie jak sobie poradzą z tym kodem spaghetti który ma czwórka, i czy ewentualne rozwiązanie też zmonetyzują XDD
trochę się boję jeszcze dolepszania czwórki xD grałam chwilę z rok po wyjściu, potem przerwa, wróciłam chwilę przed dodatkiem o miłości. jest lepiej pod wieloma względami, jasne, ale ilość nowych paneli i micro-micromanagementu mnie naprawdę zabił xD za dużo małoznaczących interakcji, za dużo małoznaczących informacji w profilach, za dużo malutkich malutkich przeszkadzaczy gry, które zdobią nowe panele. nie lubię być złorzecząca, ale ciekawe, ile jeszcze planują posobnych gówienek w najbliższych latach xD
To jest właśnie jeden z moich największych problemów z tą grą (pomijając koszt dodatków wynoszący 6000 zł) Za dużo małych bezsensownych rzeczy, za mało konkretów
Bez sensu imo zabicie marki simsów, sama mam dość 4 od ponad 7 lat nie gram i nie chce. Czekałam z nadzieją na 5. Grafika jest obrzydliwa, mechnika i dawanie małych dodatków nie dając kompletnie nic. Ostatni ten dodatek? tragedia.
Dokładnie. Już jakiś czas temu wróciłam do trójeczki po tym jak czwórka szybko mi się znudziła-mimo posiadania jakiś dodatkow/pakietów rozgrywki. Chcą wydawać kolejne dodatki, które jeszcze bardziej będą psuły grę? Gdzie znowu 1 dodatek z dwójki czy trójki = dodatek, pakiet rozgrywki i 2 akcesoria. Jak dla mnie chcą po prostu wyciągnąć z czwórki najwięcej kasy jak możliwe, mam przynajmniej takie odczucie. Po co wydawac kolejna część gry, skoro można wydac wiecej dodatkow do the sims 4? 🙄 Tak jak Merta mówiła jeśli ktoś będzie chciał pograć na starym savie to wróci do starej gry i tyle, więc nie rozumiem ich tłumaczenia
@@Nuczka Może dodaję wiele w kwestii mechaniki ale jest on moim zdaniem po prostu brzydki. Część ubrań/mebli spoko nawet ładne, ale połowa z nich wygląda jak z burdelu lat 2000. Love hotel to wgl dla mnie dziwny wymyśl jeśli gra jest też ukierunkowana dla młodszych.
Rezygnacja (póki co) z 5 bardzo mnie szczerze mówiąc dziwi a argument: 'no bo gracze będą zaczynać od nowa chlip chlip " jest strasznie z dupy. Przecież 4 będzie można włączyć (o ile gra pozwoli XD) w każdej chwili a nawet może przeżyć swój renesans jak 2 czy 3. Przecież kolejna część nie sprawi że poprzednie znikną xD tym bardziej że obecna polityka ea jakby powstała nowa cześć to bardziej grywalna byłaby po jakimś czasie i ludzie nie przesiada od razu na kolejną. I jak już zostało tu wspomniane ta gra za chwilę jak nie już będzie stara. Silnik ledwo daje radę. To już nie jest gra na słabe kompy. Ja nie wiem jak oni wyobrażają sobie rozwijać dalej czwórkę gdzie każdy dodatek piętrzy ilość błędów a oni nie nadążają z ich naprawieniem. Generalnie simstuberzy nawet entuzjastycznie podchodzą do tych wydarzeń co mają tetaz być a ja wręcz odwrotnie. No ale zobaczymy. Fakt że teraz dla odmiany zrezygnowali z pakietów rozgrywki nie napędza mnie optymizmem a dodatki coraz bardziej jakieś takie okrojone. A kitów nie chcą przeceniać. To pożalone XD nie zdziwię się jak za chwilę (znaczy powiedzmy 2 lata) ogłoszą że jednak powstanie kolejna część i to był prank a oni bardzo słuchają swojej społeczności :v
W sumie wypuszczenie piątki byłoby pójściem na konfrontacje z konkurencją. I w razie porażki skierowałoby ludzi do Paralives i Inzoi. A tak co z tego, że konkurencja wypuści gry jak Sims 4 będzie miała już masę dodatków i darmową podstawkę. Na dodatek działa też mechanizm psychologiczny, że jak ktoś wtopił na przykład 1000 zł w sims 4 to tym bardziej będzie kupował kolejne dodatki. Ta strategia może działać na początek, ale jak inne gry nabiorą masy zawartości i to lepiej zrobionej (np. nie wymagającej ściągania tysiąca modów by działało dobrze) to co raz więcej ludzi znacznie się przesiadać na inne gry. Zwłaszcza, że część ludzi zacznie kupować DLC czy dodatki do innych gier.
Myślę że Rene miało być ts5, ale jak twórcy połapali się, że konkurencja się pojawiła, to wstrzymali konie. Żeby zaraz po wydaniu 5 nie okazało się, że wdupili tak jak to było z SimCity. Wstrzymanie się to na ich miejscu naprawdę mądry ruch, ale zadziała tylko na kupienie sobie więcej czasu.
@@AdamMObara Też tak myślę. Gdyby wypuścili Rene jako piątkę to szliby na ring z konkurencją. A tak walczą bardziej na przetrwanie licząc, że konkurencji się nie uda na dłuższą mete. Zwłaszcza, że raczej studia odpowiedzialne za inzoi czy Paralives nie są na tyle duże by wypluwać dodatki w tak szybkim tempie co EA. Z drugiej strony owe gry mogą nadrabiać jakością i tym, że jak już wyjdzie dodatek to bedzie on wart swojej ceny.
Odnoszę wrażenie, że ci, którzy ubolewają nad brakiem sims 5, to po prostu osoby grające w czwórkę i niezadowolone z jej jakości (całkiem słusznie, bo ta gra jest gówniana). Problem polega na tym, że te osoby nie rozumieją pewnych rzeczy. Wy naprawdę myślicie, że kolejna odsłona simsów byłaby jakaś lepsza? No nie, nie byłaby. Widać jak na dłoni, jak obecnie wygląda model biznesowy dotyczący tej franczyzy. Jakiekolwiek większe zaangażowanie, jakaś kreatywność to tam się skończyła dawno temu. Już przy sims 3 widać tę zmianę w podejściu - mam tu na myśli właśnie ten silnik, powtarzające się animacje itp., a recykling simów to tam jest uprawiany w skali monstrualnej. Okej, nie gram w trzecią część, pewnie nie mam wystarczającej wiedzy, ale odnoszę wrażenie, że najbardziej ikonicznymi postaciami w tej grze są w dalszym ciągu simowie z poprzednich części. Czwórka to już jest całkowity skok na kasę. Zresztą EA prezentuje absolutnie typową mentalność korporacji - jak bardzo można okroić produkt, obniżyć jego jakość, żeby jednocześnie nie zniechęcić klienta do jego zakupu. Dziwię się, że ktoś miał jakieś wysokie oczekiwania wobec sims 5. Najpewniej ta gra byłaby takim samym syfem jak sims 4, tylko dostosowanym do współczesnej generacji. Taka a nie inna decyzja zapewne wynika z tego, że ktoś tam doszedł do wniosku, że więcej kasy wydębią na kolejnych dodatkach, a nie na stworzeniu nowej gry od zera. Śmiesznie za to brzmi ten ich statement. Ja wiem, że to tylko korporacyjny bełkot, ale zacząłem się zastanawiać, czy tam naprawdę komuś przyszło do łba, że jeśli wycofają sims 2, to ludzie nagle zapomną o sims 2 i wszyscy zgodnie, niczym potulne baranki, zaczną grać w ten aktualnie promowany ściek.
Nie grałeś w trójkę to skąd wiesz, ze ich podejście się zmieniło? Akurat jeżeli chodzi o animacje to 3 miała bardzo bogaty wachlarz animacji. Też nie można powiedzieć, ze potencjalna 5 część już na starcie byłaby 4.0 bo wszystko zależy jak by podeszli do tego twórcy i ugryźli temat. Natomiast co do mentalności EA całkowanie się zgadzam i po tym evnecie idealnie tow iedać.
Co do ikonicznych postaci - trójka to poniekąd prequel historii z TS2, więc nic dziwnego, że pojawiają się tam postaci z poprzedniczki jak Bella i Mortimer. Ale też niewielu wie, że w miastach ze Store dochodzą Don Lotario (Riverview) i siostry Caliente (Barnacle Bay). Jak dla mnie trójka nie ma stricte ikonicznych postaci, jednakże było dużo simów, którzy byli nawiązaniami do znanych filmów popkultury, chociażby Bella Swain z Moonlight Falls.
Przyznam się z dumą, że Simsy to jedyna moja gra w mojej dość dużej kolekcji i ogólnej ,,kariery'' którą piracę bez żadnych skrupułów, mimo że jestem zagorzałą przeciwniczką piracenia i nie wspierania twórców. Ale jeśli chodzi o twórców The Sims, to nie zasługują od graczy ani złotówki za robienie tak chamskiej maszynki do pieniędzy na fanach simulatorów xD
Myślę że ea boi się że ludzie nie będą kupować dodatków bo jak teraz prawie 200 zł jeden dodatek i wiele małych też nie tak tanich to dodatki do 5 byłyby za 300 lub więcej złotych a gra podstawowa też i może trochę złe porównanie to będzie ale Baldurs Gate 3 kosztuje 250 złotych a dodatek dodający zwierzątka do the Sims 5 byłby za 300 zł to już byłby śmiech na sali
W kwestii dodatków to nie tak, że nowa część musi mieć droższe dodatki. To oni tą cenę ustalają. Po prostu ludzie z góry, liczący pieniążki w biurze muszą mieć więcej i wiecej. Jeśli kwatrtalkny dochód się nie zgadza to zwiększamy ceny, robimy lay-offy lub zamykamy niewydajne projekty. Wydaje mi się żę doją 4 puki ich satysfakcjonuje dochód z cen jakie mamy teraz.
@@klaudiah9209cena wyższa byłaby na pewno bo 5 byłaby już bardziej zaawansowana technologicznie ale tak dopóki 4 za dobrze dla nich zarabia to nic więcej nie będą robić
@@amatsuki-chan2700 Porównując do innych gier to dobrze zrobiony dodatek wcale nie musi kosztować 300zł. To nie tak, że oni nie mogą, EA nie chce by było dobrze i w dobrej cenie.
EA to jest chyba najgorszy wydawca ktory nie liczy się z graczami tylko robi wszystko po swojemu i jeszcze bierze za to kupę kasy (w większości gier). Moim zdaniem nie powinno się ich wspierać bo i tak mają miliardy i nic nie robią. Całe simsy 4 z dodatkami na necie są dostępne za darmo i wydaje mi się że gdyby wyszła 5 to też bardzo szybko znalazłby się crack
Dobra bo pisze komcie wraz filmem. Argument, ze zarobią więcej na dodatkach niż na stworzeniu kolejnej część wg mnie jest błędna i mówię to na podstawie swoich obserwacji jak i własnego doświadczenia. Osobiście prędzej bym kupiła podstawkę do nowej części simsów niż dodatek w pełnej cenie do czwórki. Jedyne jakie kupiłam w pełnej cenie to Razem Raźniej i Wiejska Sielanka. Do kupna dwóch ostatnich specjalnie mi się nie pali a na horyzoncie już kolejny dodatek gdzie też raczej nie czuje się zachęcona do kupna. Ba już nie ma takiej sytuacji, ze kupuje dodatek w pierwszej obniżce tylko duuużo później. Dochodzi do tego love-hate relationship gdzie gra jest niegrywalna przez błędy i wcale nie mam ochoty sięgać po simsy i nie odpaliłam gry już prawie rok. Jest szansa, ze żyje w bańce ale tak podczytuje komentarze głównie w polskim podwórku i mam wrażenie, ze wcale nie jestem w mniejszości.
Ja mam tak samo, w Czwórkę prawie nie gram i prawie nigdy nie kupuję dodatków na premierę, a wielu wcale nie zamierzam. Starałam się wyjść ze swojego POV w tych przemyśleniach.
@@MertaOdSimsow u mnie to sinusoida. U mnie jeszcze doszedł fakt, ze straciłam kompa i zapisy jakie miałam a głupia ja nie miałam porobionych backapow poza kompem, więc chęci jeszcze mniejsze. potem doszły te problemy z grywalnością i pyk mamy to :D Wystarczyło mi oglądanie na yt Ale ostatnio znowu zatęskniłam i mam ochotę pograć w simsy, ale pierdololo twórców nie przyspieszyło mi bicia serca XD
Na początku lepiej im by wyszły dodatki 4 i rzeczywiście mieli by z tego więcej pieniędzy niż z nowej gry, z dwóch powodów: 1. Niechęć ludzi do nieznanego. Czują się komfortowo w 4, znają ją, mają swoje światy a taki człowiek nie lubi wychodzić poza swój comfort zone i sceptycznie patrzy na wszystko co nowe bo jako ludzie większość z nas nie lubi zmian. 2. Czysta ludzka chciwość. Chęć posiadania więcej. Jak dziecko dostaje zabawkę w rękę, potrząśnie ją dwa razy i zaraz widzi drugą zabawkę i nagle pierwsza idzie w niepamięć. Dopiero po jakimś czasie, widząc dobre opinie ludzie by się przekonali do dalszej części. Jeśli w ogóle na takie opinie by zasłużyła. Sama bardzo czekam na jakikolwiek inny symulator życia, niż Sims 4 i wieść, że UPS nie robimy 5 była dla mnie dużym zawodem
@@MertaOdSimsow Ale to chyba szczególnie starzy fani gry powinni być brani pod uwagę? Inaczej skąd pojawiałyby się nawiązania do poprzedniczek i inne Easter Eggi? Sims 4 ma najwięcej casualowych graczy i to wynika z ich polityki wydawniczej - podstawka jest za darmo, w grę można grać nawet na konsoli czy telefonie.
Rozumiem twój argument i zgadzam się z nim, jednakże jest tutaj jeden problem - Sims 4 w końcu się wypierdzieli, podstawka już teraz jest na tyle niestabilna dla wielu osób, coraz częściej są jakieś duże błędy z nowymi dodatkami. Naprawią jeden błąd to się pojawi kolejny, bo kodowanie było źle napisane od podstaw (jako że miał to być zupełnie inny rodzaj gry oryginalnie) i teraz każde nowe linijki coraz bardziej go destabilizują. Też już widać, że kończą się im pomysły na nowe dodatki i żeby stworzyć jakiś nowy, warty uwagi, którego można nazwać "expansion pack", no to muszą trochę pozmieniać mechanikę gry podstawowej i ją trochę poszerzyć - tak jak to było z My Wedding Stories. DLC bardzo mocno zmieniało podstawę, co bardzo mocno skłóciło się z tym oryginalnym planowaniem eventów, no i przez to były takie cyrki, bo gra nie miała czegoś takiego znosić. No nie wiem, tworzenie the sims 5 jest słabym pomysłem, ale kontynuowanie the sims 4 też jest słabym pomysłem. Albo stracą z połowę graczy przynajmniej na przesiadce, albo będą ciągnąć ts4 tak długo aż silnik w końcu nie wytrzyma i tak czy siak pierdzielnie, co jest w sumie tylko przedłużeniem tragicznej egzystencji tej gry... Tylko fakt, że prawdopodobnie do czasu jak to wszystko rypnie, będą mieli już jakiś spin-off na boku albo wydany albo bliski wydania, więc ci wszyscy gracze będą mieli gdzie się przenieść, ale czy ja wiem czy straty w konsumentach nie będą porównywalne do tej drugiej opcji z ts5. Według mnie, EA trochę zapędziło się w kozi róg teraz, bo ani jedna, ani druga strona nie będzie dla nich zbyt przyjemna. Ja się nie zdziwię, jeżeli następny spin-off, który najprędzej dostaniemy, też będzie takim trochę okrojonym gówienkiem zrobionym na szybko, wiesz, tak żeby to wydać zanim ts4 zaliczy wywrotkę i stanie się niegrywalne.
Ja sama obecnie jestem gdzieś po środku - wychowałam się na trójce, mam wszystkie dodatki, a gdy wyszła czwórka to urzekła mnie ona swoją grafiką, jednak sama gra bez modów i wszystkich dodatków jest po prostu pusta (a i z nimi trzeba się nagimnastykować z wyobraźnią, by gra dawała satysfakcję). Ilość bugów w czwórce czasami mnie doprowadza do szału (nieraz spędziłam po kilka godzin próbując naprawić grę, bo się crashowała), już nie wspominając najprostszych błędów, jak sunięcie dziecka za simem, bo animacja podnoszenia gdzieś się zgubiła po drodze. Teraz jestem na momencie, gdzie 3 nie satysfakcjonuje mnie swoją grafiką i optymalizacją, a do 4 wchodzę raz na kilka miesięcy, gdy włączy mi się na nią faza, która trwa kilka dni. Sama byłabym wniebowzięta, gdyby wyszła piątka stworzona z takimi detalami jak w 2 i 3 ale z grafiką 4, ale trzeba być szczerym ze sobą - czy EA by się chciało? Czy wystarczyłoby to, by wygrać z konkurencją? :) Z biegiem lat widać po wychodzących pakietach, akcesoriach i dodatkach (rozłożenie zwierząt na 2 dodatki i 1 pakiet rozgrywki? serio?), że liczy się gonienie za trendami, byleby gracze czwórki się nie znudzili. Ja sama jestem zdania, że 4 ma dość tych wszystkich DLC i ledwo chodzi (choć może to być również wina moich modów, bez których nie potrafiłabym grać w tę grę) i ciągnięcie tego dalej zamiast wypuszczenia nowej części tylko dalej pociągnie to w dół, ale jest to tylko subiektywna opinia. :)
Ja jestem pewien, że ta cała akcja z The Sims 2 pokazała im że piątka nie wyjdzie. Jak dali tak dla śmiechu dwójkę za darmo to ogarnęli jak dużo osób chce grać w grę sprzed dekady i ludzie zrobią wszystko, żeby ją dostać. Jak mówili, że ludzie nie chcą tracić postępów to ja to zrozumiałem jako "Ludzie, którzy wydali 4 tysiące złotych na grę, nie chcą przestać w nią grać" i jak się na to tak spojrzy to to ma więcej sensu. I to nie wszystko, jakby zrobili piątkę z podstawką bardzo rozwiniętą gdzie jest dużo contentu z paru dodatków z czwórki to ludzi by ogarnęli jak cena dodatków do czwórki była zawyżona skoro mogli robić za podobną cene o wiele więcej. Z punktu firmy, która chce zarabiać to The Sims 5 to porażka, bo nieważne co zrobi to stworzy jakieś duże straty w jakiś lub inny sposób.
Chętnie wróciłbym do The Sims i zaczął kupować dodatki od początku, bo obecnie, kiedy widzę, ile łącznie kosztują wszystkie dodatki do czwórki, to mnie przeraża.
Mój zawód z braku 5 wychodzi ze złudnej nadziej, że startując od zera EA się ogarnie. Dla mnie 4 to już gra nie do odratowania, czego chyba wszyscy są świadomi jeśli interesuje ich aspekt rozgrywki. Sprzedają wadliwe, niedziałające produkty w postaci dodatków, za ktore płacisz naprawdę ogromne pieniądze, bo jak wyliczałam cenę 3 miesiące temu, to żeby mieć wszystko placisz ponad 6000 złotych. Do tego ilość zawartości w tych dodatkach jest jednocześnie za dużo i za mało. Jak to możliwe? Skupiają sie na bezsensownych, małych detalach i małych rzeczach, które nic nie wnoszą, jedynie denerwują graczy (śluby są najlepszym przykładem), zamiast przenieść swoją uwagę na konkrety i je doskonalić. Masz wrażenie jak byś zamówił rybę z surówką i frytkami a dostajesz surówkę i frytki bez ryby. Czekam na jakąkolwiek porządną konkurencję, już nie dlatego żeby coś to dało, bo prawda jest taka, że nie da. Simsy mają 25 lat zbierania lojalnych graczy za sobą i nikt tak latwo tych 6000 zł nie zostawi. Ale chociaż po to, żeby pograć w rzeczywiście działający i głęboki symulator życia z ładną grafiką.
Ja chciałabym zobaczyć 5 tylko ze względu na kontynuację historii rodzin z the sims 2. Totalnie jestem w stanie z chęcią kupić nową część jeśli zobaczę dalsze losy ćwirów, kaliente czy biedak
To, że EA nagle uznało, iż The Sims 5 nie powstanie jest ABSURDALNE. Moim zdaniem 4 jest tak wybrakowaną częścią, tak inną od poprzednich, że nikt kto jest grupą docelową dla 5 nie będzie narzekał, że ojoj save ojoj dodatki i inne dzikie węże. Brakuje otwartego świata, starego humoru, jakiejś fabuły by przywiązać się do rodzin w miastach i wiele, wiele więcej. Skopali tyle rzeczy w tej 4, że naprawdę nie będę płakać za tym, że kupię znowu np. dodatek o szkolnych latach jeśli będzie on zrobiony milion porządniej. Nawet młodsze pokolenie które nie wychowało się na części 2 czy 3 potrzebuje czegoś nowego i nie kolejnego dodatku tym razem osobno o przykładowo samych gołębiach. Dodam jeszcze, że w 4 nie brak takich absurdów jak to, że BUDA DLA PSA ZŁA (co z tego, że nawet w 3 części simsów ten pies w tej budzie mógł dosłownie tylko spać jak w legowisku i robić szczeniaki), ALE trzymanie JEDNEGO szczura w wielkim PLASTIKOWYM pudle jest super i naj! Właśnie oczekujemy by takich gwiazdeczek nie było w The Sims 5! Edit: Jak EA nie zamierza tworzyć The sims 5 ani innych projektów dotyczących simsów to nie widzę sensu by ich dłużej wspierać finansowo.
Z Fifą ludzie się już dawno przyzwyczaili, że tak to wygląda. I w każdej nowe odsłonie trochę inaczej wygląda sterowanie i mechaniki, trzeba tej gry się jakby na nowo uczyć. I oczywiście robią to specjalnie w taki sposób xD
EA nie wyda nowych Sims, bo nie chcą żeby ludzie tracili savy z 10lat xDDDD. Tymczasem FIFA, która wychodzi co roku za pełną cenę i resetuje postęp w FUT.
A ja myślę, że to jest tylko i wyłącznie dlatego, że EA widzi w czwórce gęś znoszącą złote jaja, i że trochę wiedzą, że jakby mieli nagle zaczynać od fundamentów, to nie mieliby po swojej stronie sunk cost fallacy, żeby ludzi którzy wylali na tę grę miliony monet zachęcić do kupowania rozszerzeń do nowej gry, na świeżo, i musieliby na serio konkurować z innymi symulatorami życia. A jak już o fundamentach mowa, to zaznaczę, że dość problematyczne w czwórce są nie grafika czy mało ponętna rozgrywka, a to jak zaczynała, i w jakim stanie jest kod tej gry. Od czasu wyjścia tej gry zdążyłam skończyć wszystkie stadia edukacji podstawowej, wytułać licencjat (z tłumaczenia - dzięki błędy z tłumaczeniach za inspirację XD) i zacząć drugi stopień studiów. Pamiętam gry przed czwórką, i pamiętam w jakim stanie ta gra była, kiedy wyszła. Pamiętam, kiedy nie było małych dzieci, basenów, strażaków czy narzędzi terenu. I w wielu aspektach gra dalej leży i kwiczy, może jeszcze bardziej niż na początku. Bo tak, wiele rzeczy jakże łaskawie dodali, ale niemowlaki nadal są obiektami, których nie można ruszyć poza kołyskę (tak btw to nie wiem czemu nie zastąpili ich po prostu nowym stadium życia, tylko je dodali - nie znam nikogo, kto nie postarza od razu niemowląt), nie można edytować świata, swatche są okrojone i gracz nie może edytować kolorów czy tekstur obiektów, nastolatkowie to dalej z wyglądu po prostu młodzi dorośli, którzy chodzą do liceum - wszystko to nie jest poza granicami możliwości, i było w poprzednich częściach. Dodatkowo problematyczne jest to, że mamy więcej dodatków niż kiedykolwiek, które mimo wszystko oferują mniej wszystkiego - wszystkiego poza błędami i bugami. Drinking game można by zrobić z tego, ile razy MCCC pokazuje podczas normalnej rozgrywki bez modów zmieniających gameplay informację o błędzie. Piątka byłaby monumentalnie inną - i lepszą - grą od czwórki choćby dlatego, że nie byłaby grą robioną na szybko na kolanie, bo zmienił się koncept z gry na telefon, czy na multiplayer, czy na co tam jeszcze. Ale EA (dość prawidłowo) zakłada, że gdyby wypuścili podstawkę bez niczego, to niemała ilość osób zaczęłaby się zastanawiać, czy serio warto kupić dodatek do niej, który pewnie byłby tak samo drogi, jak nie droższy, od tych do czwórki. Bo ta kwota nie boli aż tak, jak ma się mindset że okej dobra, mogłoby być taniej, ale to powiększa moją kolekcję i mój wachlarz możliwości - ale na świeżo brzmi śmiesznie. Całe gry sprzedają za mniej! Sprawdziłam - Hades, gra z fenomenalną grafiką, rozwiniętym systemem walki wieloma brońmi, budowaniem więzi z chyba 20 rozwiniętmi postaciami, zdobywalnymi ulepszeniami, questami po ukończeniu głównej fabuły, dekoracją wnętrz i literalną wędkarską minigierką kosztuje 115 złotych w porównaniu do najnowszego dodatku, który idzie za 180 złotych polskich, który ma 152 obiekty do CAS, 188 obiektów do trybu budowania, nowe otoczenie (wszyscy wiemy, jak jest z otoczeniami w czwórce), lepsze randki i. Hm, pożądanie?? Które brzmi niesamowicie podobnie do systemu z Razem raźniej ale co ja tam wiem! Co EA powinno w tej sytuacji zrobić to zbudować nową, lepszą (działającą) grę, która w podstawce ma otwarty świat (jak grze wychodzącej po trójce przystoi), po czym ugryżć się w język, popuścić na chciwości, i dodać do tej podstawki pory roku i zwierzęta. Tak, pomysły na dwa bardzo proste i z pewnością bardzo dobrze sprzedające się dodatki, które dodatkami były zawsze. Ale oznaczałoby to, że gra oferuje sobą coś więcej, zachęciłoby do grania tych, którzy w innym wypadku wróciliby do poprzednich części albo dalej grali w czwórkę, i pomogłoby takiej piątce konkurować z innymi symulatorami. Ale jest to oczywiście raczej marzenie zciętej głowy, bo duże korporacje kierują się bardziej przychodem niż logiką, i z uporem maniaka będą budować drapacz chmur na niestabilnym gruncie. Patrzy się na to trochę jak na kogoś, kto upiera się na kupieniu drukarki tuszowej, a nie laserowej, bo jest przecież tańsza, i nie myśli, że do tuszowej trzeba cały czas dokupywać wkłady. Tak samo do czwórki cały czas trzeba roboty nad ciągle wyłaniającymi się błędami, podczas gdy gra, która dalej jest aktualizowana po dziesięciu latach powinna być tak wypucowana, że śmiga bez problemu. Jeśli EA chce mieć jedną grę, ze którrj pomocą będą zdzierać-- przepraszam, którą chcą dalej rozwijać, to czwórka jest tu chyba najgorszą możliwą do tego grą. Syzyfową pracą będzie i naprawianie wszystkich bugów przez programistów, i aktualizowanie modów przez moderów, których jest mi serio szkoda, bo nigdy chyba nie będą mieć stabilnej wersji do modowania.
To ja stanę z drugiej strony i powiem ze "i dobrze" Od dawna widać że twórcy nie mają już ani trochę serca do tej gry, to walkowanie w kółko tego samego tematu w coraz gorszym wydaniu. Powinno się zrobić miejsce na nowe "simsy". Na nowych twórców nowych gier o nowych mechanikach, przedstawiających codzienne życie człowieka. Simsy wcale nie są tak otwarte jak chodzi o możliwości, a są rzeczy które zaburzały by ten świat. Powinny powstać nowe gry od zupełnie nowych deweloperów, może jak EA się odsunie to zrobi miejsce na coś jeszcze lepszego, zwłaszcza że simsy są dość lipne patrząc na to jak wyglądają silniki nowych gier.
Czyste lenistwo w skrócie. Konkurencja jest pozytywnym zjawiskiem w przeciwieństwie do monopolu, a ludzie mieli wystarczające oczekiwania do kolejnej części, żeby ona miała sens.
Nie lenistwo tylko kasa, kasa i kasa. Pamiętajmy że te decyzje w największym stopniu podejmują zarządcy, prezesi i inni CEO którzy w poważaniu mają graczy. Puki są w stanie doić 4 będą to robić, bo nowa gra bedzie prawie zawsze wydatkiem
To jakiś absurd. Szczerze? Od dawna nie gralam w żadną część simsów. Trójkę kochałam, ale granie w nią potrafi być bardzo uciążliwe, wszyscy wiemy - Isla paradiso, slaby postęp historii, budyniowe twarze, zła optymalizacja, na samo włączanie nie miałam cierpliwości (ofc wiem, że są mody, ale tu znowu wraca problem z optymalizacją XD). Czwórka mi nie podchodzi przez zamknięty świat, brak koła kolorów, ogólny brak skupienia twórców na to zeby gra była głęboka, pełna historii i szczegółów jak ts2. Czułam, że ts5 byłoby czymś świeżym, ekscytującym i naprawdę mialabym nadzieje na coś na miarę naszych czasów. Myślę, ze sporo fanów serii, ktorzy się ,,zastali" tak jak ja, wróciliby z ciekawości. Imo strzał w kolano ze strony ea.
Oni już kilka razy chcieli anulować robienie the sims 5 z tego co się orientuję, więc nie zdziwi mnie jak za kilka miesięcy stwierdzą, że jednak 5 powstanie.
Rozumiem czemu nie będzie Sims 5, ale mimo wszystko jest to frustrujące że zostajemy z zepsutą u podstaw grą którą wątpię żeby dało się naprawić, a nawet jak się da to wątpię żeby EA to zrobiło
najbardziej irytującą rzeczą w the sims 4 nie jest nawet już ta mechanika gry ale to CIĄGŁE logowanie do origina bo przecież funkcja zapamiętaj hasło nie działa to ciągłe aktualizowanie tej gry przez co zanim zaczniesz grać to musisz odczekać aż się zaktualizuje a potem i tak musisz 2 razy odpalać grę bo przy pierwszym uruchomieniu trzeba włączyć modyfikacje po tych wszystkich czynnościach jak w końcu odpalę grę to zapominam co miałam zrobić
W ogóle nie liczyłam i nie czekałam, na 5 część 🙃. Wydaje mi się, że odbiorcy Simsów w większości są już dorośli i mają trochę inne finansowe priorytety. Kupowanie kolejnej pustej podstawki - bo pewnie pogody i zwierzaków by nie dodali, a później dokupywanie miliona dodatków do kolejnej części niezbyt ich jara... Sama do poprzedniej części jeszcze nie wszystkie kupiłam 🤣 Też tak jak mówisz nie wiem co musieli by do tej gry dodać, żeby ludzie chcieli to kupować... Inzoi i Paralives pewnie kupią z chęci sprawdzenia jak nowy tworca poradził sobie z zadaniem. A skoro Sims 4 jest pełne błędów, dla większości osób nudne, czy męczące przez dodanie jakiś niepotrzebnych funkcji to nie sądzę, że z kolejną częścią poradzili by sobie jakoś lepiej...
Walić te the Sims 5, ja tu się denerwuję że trójka mi nie działa do końca jak należy i że dwójki to nawet kupić nie mogę. Ja nie umiem w czwórkę grać nawet, za nudna jest dla mnie.
The Sims 4 już na wstępie było straszne, ale teraz to te dodatki i pakiety to są robione na siłę, byle tylko były. Powodem dla którego czwórka muli bardziej niż trójka jest to, że jej silnik już w 2014 był przestarzały, a sama gra ma sporo pustych plików, błędów w kodzie i niepełne skrypty. Zamiast wrzucać te bezsensowne dodatki, EA mogłoby się skupić na naprawie gry i jej lepszej optymalizacji, bo nawet na słabym sprzęcie muli i wywala do pulpitu.
Mówiąc szczerze, EA może naprawić sytuację tylko robiąc z 5 remaster czy też remake 2 i 3 razem wziętych. 4 to bubel i pomyłka, wierzyć mi się nie chce, ż trzeba się z tym bagnem męczyć do końca świata
Pewnie to, co napiszę, padło w komentarzach już hahnaście razy (siłą rzeczy nie przeczytałam wszystkich XD), ale: nie pojmuję, jakim cudem twórcom udało się zrobić z TS4 grę, w której jest wszystko i jednocześnie nie ma nic. Ona tworzy coś w rodzaju efektu doliny niesamowitości
Mam też wrażenie, że 5 nie wyjdzie, bo wystraszyli się konkurencji i wolą zaobserwować jak ludzie zareagują na konkurentów czy zaczną odpływać do nich czy zostaną przy simsach, poco mają wydawać milony na nową część, jak nie są pewni, czy gdy wyjdą konkurenci o gracze będą wierni simsom czy nie?
Starałem się zrozumieć cały czas jaki jest sens pozostawania przy czwórce. Tak jak w trójkę czy dwójkę byłem w stanie grać latami, tak czwórka stała się po prostu... nudna. I nie jest to efekt nostalgii do starych części, bo dalej uruchamiając drugą odsłonę czuję się, jakby dodatki oferowały o wiele większy content. Do dzisiaj pamiętam, gdy wyszedł uniwersytet, który dodawał totalnie odmienny gameplay i nową grupę wiekową... W czwórce w moim odczuciu mam wrażenie jakby był natomiast dodany na siłę. Przez lata zmieniał się nie tylko rynek gier, ale i podejście twórców. Z ambitnych ludzi, których najlepsze pomysły były dodawane do serii, z roku na rok coraz bardziej dało się odczuć, że gra to drzewko z pieniędzmi (niczym w Sims 2). Nie widzę też w jaki sposób chcieliby wspierać czwartą część przez kolejne lata. Już dzisiaj przy dodatkach gra chodzi tragicznie. Teraz wyobraźmy sobie sytuację, że ludzie, którzy napisali tę grę odchodzą z firmy przez te lata. Przychodzą nowi, którzy totalnie nie wiedzą, co znajduje się w kodzie gry, a na to nadpisują kolejne dodatki. To jest przepis na katastrofę i tzw. "kod spaghetti". W pewnym momencie bez gruntownej przebudowy gry od podstaw, jej wspieranie stanie się wręcz niemożliwe. No nic, pozostaje czekać na konkurencję...
Rozumiem ich, też nie chciałbym tworzyć czegoś po raz piąty od nowa, szczególnie gdy teraz czwórka trwa już dwa razy dłużej od innych odsłon. Ja ogólnie lubię czwórkę, jeśli będą rzeczywiście naprawiać błędy to nie widzę problemu w tym by wydawali kolejne rozszerzenia, tym bardziej po ostatniej ankiecie z propozycjami dodatków, które moim zdaniem były mega fajne. Największy minus jednak jest taki, że czwórka nie ma idealnej bazy pod to by być taką główną częścią. Nie ma otwartego świata, tworzenia własnych światów, palety kolorów i usprawnień, na które czekałem w piątce np. możliwości rozszerzania biurek, tworzenia kanap modułowych ze zwykłych czy innych rzeczy przedstawionych w Paralives.
Poza tym prawda jest taka, że wszyscy chcą piątkę bo nie podoba im się czwórka, a przecież nie mamy pojęcia jak ta piątka by wygladała. To nadal byłoby tworzone przez to samo studio. Dodałoby multiplayer, mikropłatności, kolejne zbudowane dodatki i nadal byłby hejt xD
@@sadpixel532 Tylko, że ty jesteś jednostką a nie milionowym jak nie miliardowym studiem xD Wytłumaczenie typu nie robimy 5, bo zrobimy ją jak gówno, bo mamy was w dupie też mnie nie przekonuje.
@@kotozbik672 ja nie twierdzę że to jest wytłumaczenie, tylko stwierdzam fakt. Większość gier które EA teraz wydaje jest chujowa, więc nawet jakby piątka wyszła to raczej niewiele by to zmieniło w kontekście jakości gry
Simsow 4 nie da się już naprawić. Gry która od podstaw jest popsuta nie da się naprawić. Jedyne wyjście to nowa całkowicie gra czyli sims 5 albo remaster 3 i 2. Sims 4 jest niegrywalną grą, jedyne osoby co uważają iż gra jest „najlepszą” częścią to ludzi co zaczynali od 4 i w sumie tylko to znają. Na szczęście sims 4 ma ciągły spadek graczy co może w końcu doprowadzi do końca tego żartu 😂 oby 👌🏻🫶🏻
The Sims 4 nigdy nie powinno powstać. Th Sims 3 było najbardziej zaawansowaną grą The Sims i to ją powinni zinnowatyzować, a przede wszystkim NAPRAWIĆ błędy i problemy. The Sims 4 było tak wymuszoną grą, że tak właściwie zamiast dodać coś nowego, to usunęli rzeczy, a to, co dodali, dałoby się zwyczajnie dać do trójki. Mówię tu chociażby o tym, że TS4 ma to przesuwanie ścian wygodnie zrobione. Ale zdecydowanie usunięcie 100+ różnych umiejętności dla simów czy możliwości projektowania dowolnego wzoru na dowolnym obiekcie nie było fajne. Dlatego ja po kupnie The Sims 4 is rozczarowaniu, po prostu nigdy w tę część nie grałem. Już nie wspomnę o tym jak drogie są dodatki. Jeżeli się nie mylę, to 3-4 tysiące zł za wszystkie dodatki. To troszkę przesada. To nawet trójka nie była tak droga. Niestety nie stać mnie na granie w The Sims 4, więc nawet jakby było dobre, ja bym nie miał takiej możliwości.
W tej chwili 4k bo są promocje, tak normalnie koło 6, przynajmniej na steamie. Choćby mi hajs porami wychodził to bym tego nie kupiła, w sumie to ciekawy punkt widzenia że trzeba było trójkę dopracować, zamiast wypuszczać bubla jakim było (i w zasadzie nadal jest) sims 4
@@Astro-qk4wv Dla mnie The Sims 3 jest najlepszą grą z serii, a to ze względu na to ile ma możliwości. Jeśli dobrze pamiętam, ma 100 kilkanaście umiejętności ze wszystkimi dodatkami, no i wspomnianą możliwość edytowania dowolnej tekstury. Robienie gry od nowa powoduje, że każdą umiejętność i nie tylko, trzeba od zera zaprogramować, dlatego nie było sensu robienia czwórki, bo to nie sejwy gracza, a to ile zostało już zaprogramowane się resetuje. Bo żeby zrobić nową grę, nawet z tymi samymi pomysłami, nie da się tak o kopiuj wklej. A The Sims 3 było dobrą ostatnią częścią, poza problemami z lagami stabilnością. Ja byłem pewny, że czwórka nigdy nie powstanie, a gdy ją zapowiedzieli, to byłem zaskoczony. Kupiłem na premierę jedynie podstawową część, ale nie podobało mi się to i owo, a bez dodatków też nie ma co... Generalnie uważam, że robienie nowej gry nie opłaca się, bo nikt, poza bogaczami, nie będzie kupował od nowa drogich dodatków do niej, a programiści muszą od zera wszystko robić. Co prawda EA to się opłaca, ale i gracze, i ci, którzy tę grę tworzą, nie są z takiego czegoś zadowoleni. Więc decyzja, że TS5 nie będzie jest dla mnie pozytywna. No chyba, że The Sims 5 byłoby zakupem jednorazowym. To wtedy jeszcze rozumiem. A monetyzację mogliby dodać w postaci pojedynczych mebelków. Coś, co w sumie The Sims 3 miało. Wtedy hajs by się zgadzał, a ci, którzy nie chcieliby kupować niczego, nie musieliby. Dostaliby za to pełnoprawną grę z aktualizacjami w przyszłości. Czyli zamiast kupować dodatku "The Sims 5 Zwierzaki", po prostu któregoś dnia zostałoby to za darmo dodane do gry podstawowej. Tylko wtedy uważam TS5 za sensowną rzecz.
TS4 powstało, bo TS3 nie wypaliło. Gra miała ogromny potencjał, była innowacyjna, ale rozwalona od pierwszej linijki kodu silnika. Słaba optymalizacja i bugi nie były do przebrnięcia. Wymagania minimalne były o wiele wyższe niż podawane przez EA. Pamiętam kiedy kupiłam komputer w 2013 roku ze średniej półki i miał on straszne problemy z tą grą. Ładowała się wieczność, laggowała podczas rozgrywki oraz wywalała błędy krytyczne bez powodu. TS4 było próbą zatarcia śladów po problemach z Trójką, by dotrzeć do osób ze słabszymi komputerami. A że, EA zaczął widzieć w tym potencjał finansowy, to znów zaczął kombinować by wycisnąć z ludzi jak najwięcej kasy. I o to w taki sposób znów mamy pokrakę optymalizacyjną. Z takim podejściem do rynku gier, niech się EA nie bierze za kolejną część, bo wyjdzie z tego kolejny potworek.
@@keala1011 Nieprawda. The Sims 3 nie wypaliło, bo fanboye The Sims 2 nie chciały się na trójkę przenieść z jakiegoś powodu i optymalizacja nie ma z tym nic wspólnego (bo większość nawet nie doszła do momenty, gdy gra zaczyna lagować). I nie wiem jaki komputer kupiłaś, ale mój stary, NIEgejmingowy laptop radził sobie z The Sims 3 dość dobrze. Laptop z 2009 roku z dolnej półki. Dopiero po czasie lagi się zaczęły. Bo problem z lagami w The Sims 3 jest taki, że one pojawiają się PO CZASIE. Nie wiem, jak to działa, prawdopodobnie za mało pamięci czy czegoś, a gdy rozgrywka ma za dużo zapisanych danych, to zaczyna się to dziać czy coś. Więc ja nie wiem jak Tobie pecet ze średniej półki z 2013 nie odpalał dobrze gry, skoro mi słaby laptop z 2009 roku, kupiony w styczniu (albo lutym) dawał radę. Problem nie był z minimalnymi wymaganiami. Bo to nie w tym optymalizacja jest słaba. Jak już to zalokowana jest za niska pamięć RAM. Jak mówiłem, nie wiem dokładnie.Każdy komputer, którego miałem działał z The Sims dokładnie tak samo. Odpalał grę świetnie, ale po czasie same interakcje trwały kilka sekund, a gra freezowała co chwilę. Ale ignorując to wszystko, optymalizację da się poprawić. Więc to, czy The Sims 3 miała problemy tu czy tam, nie ma najmniejszego znaczenia. Wiele gier ma problemy techniczne na start i jest naprawiana i nagle odpalają się te gry bez problemu. To trzeba było zrobić z The Sims 3. Naprawić problemy. Czwórka nie była do tego potrzeba, zwłaszcza, że została okrojona ze wszystkiego.
@@NetsukiLagi powstają po czasie bo The Sims 3 wytwarza za dużo tekstur. Gdy zaczynamy rozgrywkę to gra dopiero wszystko generuje, ale z czasem tego jest za dużo jakby nie miała limitu. Wszystkie nie wyłączone sprzęty elektroniczne, zostawione samochody, które magicznie straciły właściciela, znajdy, które pojawiają się i potem już nigdy więcej się nie pojawiają, stworzeni NPC itp. kumulują się strasznie obciążając grę. Nie raz miałam przypadek, że samochód po prostu stanął na drodze, gra próbowała go zresetować co generowało za dużo interakcji i chodziło strasznie, przez co ręcznie musiałam kodem usunąć samochód, aby wszystko działało dobrze. Nie mówiąc już o tym, że twórcy stworzyli niektóre parcele (mówię tu głównie o tobie Isla Paradiso), że simowie podczas wykonywania interakcji po prostu się zacinają w ścianie czy mają za mało miejsca na wykonywanie interakcji. (W isla paradiso są aż 4 takie domy, a w Moonlight Fals aż 2.) Też zdarza się, że gra wychwytuje nagrobki na parceli jako błąd i po prostu je usuwa, co gromadzi kolejne błędy. To nie porblem z optymalizacją, tylko z tym, że gra nie ma nałożonego limitu generowania przedmiotów lub interakcji. Obecnie bez modów NRAS, czystych wersji otoczeń lub programów na czyszczenie save ciężko jest grać dłużej. Też warto zaopatrzyć się w program, który znajduje kartę graficzną bo uwaga. Nowsze karty graficzne nie są w ogóle wpisane w rejestrze przez co gra nie znajduje tej karty graficznej, dostosowując ustawienia do dawnych standardów.
z tym postępem technologii - totalny rel. myślę, że od teraz simsy, gdyby nawet jeśli miałyby rozwinąć się o kolejną część, byłoby to raz na dekadę, a w tym przypadku może dwie lub trzy. 4-5 lat to się wydaje już tak malutko dla takiego the sims 4, a to kiedyś była norma dla nowości
Mnie by podstawka do Sims 5 usatysfakcjonowała wtedy, gdyby w przeciwieństwie do czwórki była np. dobra. Niebycie krokiem wstecz względem poprzednich części też byłoby spoko na początek. No cóż, nie pozostaje mi nic innego, niż granie dalej na przemian w dwójkę i trójkę :D
Myślę, że nie można mieć zaufania do tego ich sztabu ludzi. Ci ich "specjaliści" mają im zarabiać więcej kasy, a nie nam tworzyć nowe, fajne gry. Ale fajnie by było, rzeczywiście jakby poszli w spin-offy. Tego typu działania mogą naprowadzić ich na pomysł na podstawkę, a jeśli nie to może przez przypadek wymyślą coś z polotem
Ja to przez te 10 lat czekalam na ts5, bo ts4 tak mi sie nie podobalo, ze do tej pory nie jestem w stanie dluzej w to pograc. Zwyczajnie ta gra mnie nudzi i irytuje mnie zamkniety świat.
A myślałam, że powiesz, że nie będzie Ts5, bo pracują nad Project Renee i właśnie i to chodzi. Project Renee to takie aka Ts5, tylko będzie w wersji multiplayer, koniec tematu.
Ja z kolei cieszę się że nie będzie, na razie, nowej odsłony simsów. Głównie z tego powodu, że i tak bym nie kupił. Nie po to wydałem tyle kasy na 4 żeby nie chcieć w nią grać. Cieszy mnie naprawa błędów, wprowadzenie Directx11, poprawa optymalizacji itd. Liczę na więcej ulepszeń i poprawek.
Polemizowałabym z większością filmiku. Po pierwsze grafika aż tak się nie zatrzymała na przedziale 10 lat. Zwolniła jasne, ale nie zatrzymała. Wychodzą obecnie gry wyglądające dużo lepiej niż simsy 4, a dalej nie mające wygórowanych wymagać sprzętowych. Takie jak: Hause Flipper 2, Baldurs Gate 3 czy mający wyjść niedługo Dragon Age Veilguard. W końcu więszość graczy w trakcie 10 lat raczej kupiło ten lepszy komputer ;) Same simsy mają jakieś tam mody graficzne poprawiające to i owo i wiele ludzi tego używa, nawet bez niesamowitego sprzętu. Myślę że 5 się nie ukaże właśnie z powodu tego że nie sposób sprostać obecnym wymaganiom ludzi. Każdy gracz chciałby dalej trochę czegoś innego. Sama 5 mogłaby się w sumie sprzedać obiecując samą stabilność, tak jak przyjęła się tym argumentem czwórka. Poza tym sama należałam do czwórkosceptyków, ale przekonała mnie super bogata scena moderska. To co można w czwórce modami osiągnąć jest niesamowite. Nic dziwnego że ostatnie dodatki nieudolnie kopiują mody. Oglądam kanały simowe które potrafią w samej czwórce ogarniać realistyczny gameplay albo prowadzić średniowieczną scenerię i realia. Kilkoma modami można sobie tak skomplikować rozgrywkę że dwójka jest prościutka. Osobiście ucieszyłabym się z piątkę tylko z tego tytułu że zostawiliby tą czwórkę ;)
IMO czwórka zwyczajnie za dobrze zarabia żeby teraz ukręcać ten kurek z którego lecą pieniądze "bo wypada, bo już czas" itp. Ta gra nadal prezentuje się bezdusznie, nawet po takim czasie wspierania. Mam wrażenie, że EA traktuje ją jak drukarkę do pieniędzy przy minimalnym wkładzie i wysiłku z ich strony. Osobiście głosuję pieniędzmi i od lat nie wspieram tej operacji. Mam nadzieję, że konkurencji dobrze pójdzie, mam nadzieję na zwłaszcza lepszy core gameplay (który moim zdaniem w TS4 jest zwyczajnie nudny i żadne pieniądze rzucone w grę na dodatki nie zmieniły tego). No i mimo wszystko mam nadzieję że EA weźmie d^pę w troki i postara się bardziej - czy to z naprawianiem obecnej gry czy z kolejną odsłoną. Sama już w to nie gram ale zwyczajnie wkurza mnie jak traktują konsumentów.
Bo nowa gra nie powinna mieć żadnych dodatków tylko dostawać aktualizacje i mieć po prostu subskrypcję. Ale łatwiej sprzedawać kota w worku, bo przecież subskrypcje można zawsze anulować.
O jezu, ta gra jest już tak zezłomowana przez niedziałające opcje i beznadziejną optymalizację, a EA stwierdziło "hmm, a j*bać zrobimy jeszcze milion dlc, gra wytrzyma" XD
@@MertaOdSimsow tak tak, ale wiadomo jak to jest jak dodaje się nowe elementy rozgrywki do jednej podstawy i potem coś innego się psuje i trzeba to naprawiać i tak w kółko
Nie chcę, żeby bardziej obciążali czwórki, bo już I tak mi ledwo idzie, ale może bym wolała, żeby zrobili nową grę / remaster, no ale gdyby oni tak nie żerowali na pieniądzach...
a nie pomysleli tak przechodząc z 3 z DLC wszystkimi, ktora była WOW do 4 podstawki gdzie nie bylo nic i była nudna jak flaki z olejem? prawda jest taka ze 3 z trzema dodatkami jest ciekawsza niż 4 ze wszystkimi
Osobiście odpalam simsy średnio raz na pół roku, ale mam porównanie do innych gier pożal się Boże EA. W tej firmie od lat absolutnie nie ma żadnych innowacji. Firma w podejściu do klientów i podległych podmiotów ceni sobie zachowawczość i bezpieczeństwo. Na ten moment jest to jedna z najgorszych korporacji w branży.
Z jednej strony rozumiem, że po tylu latach wciskania miliona dodatków dziwnie by było sprzedawać nową grę z drugim milionem rozszerzeń, ale z drugiej strony ts4 to jest stara gra, która jest kontrowersyjna wśród fanów tej serii gier. Skupiając się na tej części tracą dużą część potencjalnych nabywców, którzy nie będą kupować rozszerzeń do gry, której po prostu nie lubią. A tak w ogóle to co jeszcze można zrobić z ts4?? Już widać, że brakuje im pomysłu na rozszerzenia, więc jak ta gra ma regularnie dostawać nową zawartość przez cholera wie ile lat?
Moim zdaniem bez sensu ten argument z tym że po co 5 jak jest 4. Wychodząc z tego założenia czemu nie zostaliśmy na 3? Wydaje mi się że wiedzą że nie doniosą konkurencji INZOI.
Z Simami 4 jest taki problem, że ta gra ma przestawały silnik i na coraz mniej ta gra pozwala. Następca 4 powinien powstać nie dlatego, żeby wprowadzać innowacje a po to żeby uczynić rozwój marki jakkolwiek możliwym
mi to w sumie wszystko jedno jedynie zamiast wydać kolejny zabugowany dodatek mogliby trochę zwolnić i połatać bugi i zoptymalizować simsy 4 bo przez lata dodawania kontentu bywa ciężko
@@toniewicz9580 każdy narzeka na swoją rzecz światy są małe to prawda i niewiele da się z siebie tam dać ale mi najbardziej mimo to przeszkadza ich wygląd. Nawet jeśli nie zmienią już istniejących światków to nowe mogłyby być i znacznie większe i mające ładniejsze otoczenie
@@amatsuki-chan2700 umrę ze szczęścia w dni, kiedy TwistedMexi w końcu skończy swój mod do tworzenia nowych światów, bo na obecnym etapie mój zmysł estetyczny wraz z klaustrofobią cierpią w tej grze gorzej niż w realu.
Wydaje mi się, że jest parę pomysłów na znaczące zmiany jakościowe. Np. upodobnienie do tych gier co się podobno nazywają MMO albo RPG. Np. możliwość wejścia w postać tak, żeby widok i sterowanie były jak z wieśka, że rozmowy simów to byłyby cut scenki z opcjami dialogowymi itd.
To dla mnie zawsze wydawało się abstrakcją. Ludzie czekali na Sims 5 jak na niewiadomo co. Tylko że dla mnie nie ma sensu czekać na nową grę, która ma wejść na zastępstwo dla tej już istniejącej, ale będzie dużo mniej rozwinięta a twórcy zamiast ulepszać te starą grę będą się skupiać na budowaniu nowej. Pamiętam jakie to było dla mnie strasznie męczące, kiedy grałam w 3 a 4 powstawała. Nie żeby coś ale kiedyś mi się ta czwórka szybko nudziła. Szczerze myślałam że to kwestia dorastania. Jednak teraz ciężko mi się od niej oderwać. Jak dla mnie prace twórców nie poszły na marne! Nie ma sensu robić wszystkiego od nowa, nie mogę się doczekać nowych dodatków i aktualizacji! Ps. Tak się jaram tym co ma wyjść na halloween że już od wyjścia planszy zwiastującej tworzę świat pod testowanie nowego dodatku, który nawet nie jestem pewna na czym może polegać! Jeszcze czeka nas to fascynujące wydarzenie z odblokowywanie obiektów, no nie wiem jak wy ale ja pękam... z niecierpliwości by zobaczyć co przyniesie nam czas (i oczywiście twórcy The Sims xd)!!
Nasza gra jest już stara i właśnie dlatego jej nie odnowimy? To logiczne... nie? XDDD Ja i tak utknęłam gdzieś na trójce, więc w sumie wszystko mi jedno.
niekorzy nie zdaja sobie sprawy z tego ile pracy ea musialoby wlozyc zeby stworzyc kolejna czesc, zupelnie inna lub rozniaca sie czyms od poprzednich czesci, tak jak powiedzialas. niestety nowa gra inna lub ze wszystkimi funkcjami, o ktorych niektorzy z narzekajacych mowia kosztuje mase pracy i kombinowania, a patrzac na fakt, ze Czworka mialabyc poczatkowo gra multiplayer to cos powstrzymalo studio od dazenia w ta strone. co sie stalo? nie wiadomo, mozliwe ze zadanie ich przeroslo, rok 2014 jeszcze nie byl jakims mocno przelomowym, ale obecnie za bardzo nie da sie nic zrobie. FAJNIE BY BYLO jakby zaczeli pracowac nad rozwalonym kodem i poprawiac bugi, o ktorych gracze mowia non stop, ale to juz ich decyzja. Poza tym ja jako osoba, ktora wychowywala sie na przelomie the sims 2 a the sims 3, wcale nie uwazam ze czworka jest az tak nie grywalna, po prostu podstawka tej gry jest bardzo ... pusta, tak wiec jak powiedzialas w filmie, jestesmy przyzwyczajeni do grania w gry z dodatkami, a nie naprawione bugi w nowszych dodatkach moga nas irytowac, ale wcale nie jest tak zle.
Powiem tak, widać jak EA bardzo się miota, jakby sami nie wiedzieli, co do końca zrobić z The Sims 4, myślę, że jeszcze ich to zapędzi w kozi róg, bo The Sims 4 będzie tylko bardziej obciążone tą nową zawartością, a oni już teraz nie wyrabiają z naprawianiem błędów.
Oni nie naprawiają błędów 😂
Oni według mnie w tym kozim rogu już są. Tak jak Merta już wyjaśniła w filmiku, ts5 to zły pomysł i będzie kosztować mnóstwo graczy, ale kontynuowanie ts4 na tak niestabilnej podstawce to też zły pomysł i kiedy się ostatecznie wypierdzieli, też będzie kosztować mnóstwo graczy. Ja zakładam, że najnowszy spin-off jaki dostaniemy, będzie grą pośpieszoną, okrojoną, zrobioną na szybko i po macoszemu, tak żeby zdążyć zanim ts4 jebnie, żeby gracze mieli gdzie się przenieść, ale w procesie i tak pełno ludzi odejdzie - z dokładnie tego samego powodu, który podali przeciwko ts5, czyli że ludzie nie będą chcieli zaczynać od nowa. To i tak się w końcu wydarzy i oni teraz grają po prostu na zwłokę, bo co innego im pozostaje? Imo oni zrobią w końcu ts5, ale to będzie po jakichś kilku spin-offach jak ludzie już się zdążą przyzwyczaić do tych nowych gierek, przestaną się wściekać o ts4 i nie będzie im już szkoda zacząć nowej podstawki.
@@ple8379 nie sądzę , zrobią na kolanie coś i będą zachwalać i reklamować jako kolejny kolorowy produkt dla dzieci bo, dzieci się nie znają a rodzice kupią. Ogółem wątpię by to było jak inzoi czy paralives, ale będzie słaba próba imitacji i to gwarantuję bo, stracą wszystko jak tak nie zrobią a nawet jak zrobią to też stracą i będzie smutna historia the Sims jak upadło na przestrzeni lat
skoro sims 5 nie będzie, fajnie by było, jakby wracali do starych rozszerzeń i je odświeżali, pewnie nie ma na to szans, ale np. witaj w pracy ma już prawie 10 lat i mogliby chociażby zrobić sixsam grywalnym światem czy zrobić drzewka dla kosmitów i aspiracje związane z tymi karierami. Mogliby też odświeżać stare fryzury i ubrania czy meble, bo jest duża różnica w grafice między 2014 a teraźniejszością.
To miałoby mnóstwo sensu gdyż zamiast robić nowe dodatki mogliby zarabiać na tych starych
Albo tą ukrytą parcele w skale dać grywalną po odkryciu
Aut dalej nie ma xD 😂
@@vanished2667 No wlasnie nie ma za bardzo sensu pod względem finansowym. Bardziej opłaca sie wypuscic nowy dodatek który będzie miał pełną cenę i każdy bedzie musiał go kupic, niz naprawiac 10 letni dodatek który prawdopodobnie ma już każdy.
Ja bym w sumie wolała, żeby jednak the sims 5 powstało, z jednego powodu. Wtedy EA da spokój 4, jest większa szansa, że dość szybko przestaną grę aktualizować, a wtedy już na spokojnie moderzy będą w stanie tę grę naprawić. Bo nawet mimo tego zespołu odpowiedzialnego za naprawę błędów, to nadal mamy do czynienia z EA, a jaka jest ta firma, każdy widzi
tez wole zeby bylo dobre sims 5. mimo wydanych tysiecy na wszystkie dodatki mam juz dosyc sims 4 i chetnie bym sprobowala czegos nowego.
@@IndigoGod666 generalnie muszę kupić nowy laptop by zagrać w 4 bo, aktualizacje mnie zapchały. Nikt nie pytał, ale podzielę się tą wypowiedzią 😂
"Nie chcemy żeby ludzie odkładali grę z ogromną ilością dodatków w które zainwestowali do szafki, kosztem inwestowania w nową grę z nowymi dodatkami ". Bracie w Chrystusie, ty wydajesz te dodatki
dosłownie „ale to ty dzwonisz” sytuacja xDD
Rozumiem ich podejście, ale mam wrażenie, że się wpędzają w kąt. Czwórka na obecnym silniku jest zacofaną grą i więcej kontentu to tylko dokładanie jej ciężaru. Widać było, rok po roku, że czwórka podąża za trendami i przez to mamy liczne tutoriale, pełen panel simologii i trzy osobne rodzaje mediów społecznościowych. A questy, co dodadzą za tydzień, to tylko kolejny przykład. Moim zdaniem powinni byli przejść na przepustki sezonowe, bo klasyczne dodatki tej grze nie służą. Jest też opcja czegoś, co zrobiły inne gry, jak Fortnite, czyli restart po 10 latach, przejście przez podobny cykl i przy okazji odświeżanie zawartości, którą już dodali, żeby lepiej działała z tym, jak gra się rozwinęła. Bo na tym etapie takie rzeczy, jak Ucieczka w Plener albo Witaj w Pracy, są prehistoryczne
Co myślę o decyzjach ludzi z góry EA? Myślę, że iksdedededededede xDDD Nie biorę tego na poważnie, tak samo, jak lata temu, kiedy twierdzili, że skupiają się na potencjale NFT. Teraz się tak samo biorą z AI. AI na pewno im lepiej wyjdzie, ale to dlatego, że wyjdzie im w ogóle, natomiast nie mam nadziei, że to im wyjdzie dobrze. I na pewno zobaczymy w czwórce przez to jakieś wpółzrobione elementy gry, które będą wykorzystywać AI, ale silnik ledwo to uciągnie
Generalnie dla mnie jest stabilnie - nie płaczę za simsami. Jak chcę zagrać w dobre simsy, to gram w 2 i 3. Zaryzykowałbym stwierdzeniem, że gdyby nie grafika 4 i simstube, to 4 by umarła w ciągu kilku ostatnich lat
Oni się boją konkurować z tymi nowymi grami i podchodzą bezpiecznie na zasadzie "z dnia na dzień ludzie nie rzucą grania w grę na którą wydali tysiaki". W krótkiej perspektywie może i sensowane, ale może to ich kopnąć za kilka lat
Nie wiem, czy to nie wynika też z tego, że Czwórka powstawała jako spin-off - gra online (może mi się już mieszać, ale chyba tak było) i potem nagle zmienili zdanie i przerobili grę. Podstawka może więc właśnie nie być na tyle "silna" żeby udźwignąć tyle dodatków i jest mnóstwo błędów
szczerze mówiąc należałam do osób czekających na nową część simsów i trochę mi przykro, że ona po prostu nie powstanie. minęło tyle lat, gdyby chcieli, to mogliby zrobić serio fajną grę, być może nawet by im wyszła i byłaby lepsza niż the sims 4, ale... nie chciało im się. wszystko się kręci wokół pieniędzy. zabawne jest to jak wiele osób woli grać w część sprzed 20 lat, niż najnowszą wersję, bo widać, że czwórka została zrobiona bez duszy. było to naiwne, ale myślałam, że zauważyli swój błąd podczas tworzenia the sims 4 i dlatego tyle zajmuje im proces tworzenia kolejnej części... cóż. zauważam, że już w każdym aspekcie lubią robić ludzi w konia, a ich tłumaczenie jest żałosne.
Znaczy, to chyba oczywiste, że na rynku gier czy wogóle w przemyśle rozrywkowym wszystko kręci się wokół pieniędzy, nikt raczej nie tworzy czegoś co nie będzie mu się opłacać w ramach wolontariatu czy tam wyrazu artystycznego, bądźmy poważni
@@Kwadraturajest dużo gier tworzonych z pasją, ale nie większość mainstreamowych. Są gry stworzone nie dlatego, że ktoś chciał mieć z tego zysk, ale dlatego, że miał pomysł i chciał go zmaterializować
Wierzenie w duszę i bezinteresowność EA w 2024 roku wiele mówi o człowieku. Największy gamingowy ściek zaraz za ubi. EA powinno upaść xD
No i super. Czyli ten okropny silnik czwórki którego ja nie zdzierżę zostanie już na zawsze. Wspaniale. Wracam do trójeczki.
Oj tak, trójeczka najlepsza.
Oj tak, trójka i dwójka nie ma podjazdu. Najlepsze części, sama nienawidzę 4
@@_siwczyk_460 Ja jej nie nienawidzę ale próbowałem podejść do tej gry wiele razy bo wiadomo, nowy content to gry to super sprawa - ale niestety za każdym razem umierałem z nudów po jednej sesji. Próbowałem grać jednym simem, pełną familią nic nie dawało mi tyle satysfakcji co Trójka lub Dwójka. Zazdroszczę osobą które dobrze się bawią przy czwórce.
Czwórka jest super jak ma się wszystkie części.
A co jest nie tak z silnikiem czwórki? Mi gra pomimo posiadania większość DLC nadal chodzi bez żadnych problemów. Jak już to ja bym narzekał na silnik trójki, gdzie wystarczy być na Isla Paradiso i mieć lagi co 5 sekund jak się domkiem pływa xD
Mogliby zrobić z Sims 3 jak zrobiono ze Skyrim. Wydać odświeżoną wersję z ulepszoną grafiką i wbudowanymi modami na np. optymalizację, kasowanie widmo-aut, brak budyniów, postęp historii, smooth patch, żeby jednym kliknięciem włączać i wyłączać animacje w CAS itp.
Totalnie! 3 była najlepszą częścią ale dramatyczną pod kątem optymalizacji. Gdyby ją naprawili to mega super.
Lepsza już ta trójka niż czwórka, chociaż w trójce mało można coś robić
walić grafikę nawet, gdzie jest wersja 64-bitowa na windowsa XDDD
Takkk
@@trafikantes4204co xD 3 pod katem możliwości była najbardziej rozbudowana i do dzisiaj jest 😅
Ja uważam, że The Sims 5 jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Właśnie ze względu na choćby podział ludzi, którym się podoba i nie podoba TS4. Uważam, że zdanie "TS5 powinno być remixem wszystkiego co było najlepsze z każdej części" ma rację bytu i taka gra jest potrzebna bardziej niż kiedykolwiek, potrzebna żeby przekonać starszych graczy do zakupu nowej odsłony The Sims. Zebrałem wszystkie dodatki do TS1, TS2 i TS3. Czwórkę odpuściłem sobie patrząc po jakości samej gry i jej rozszerzeń. Ta gra wciąż sprawia wrażenie bardzo płytkiej i mało rozbudowanej. Czyli EA straciło na mnie samym sporo hajsu, a jak się zsumuje wszystkich ludzi jak ja - to to są ogromne pieniądze. Temat otwartego świata absolutnie nie powinien być zamknięty, ponieważ ten otwarty świat z trójki nie wykorzystał nawet 1/5 potencjału, który w sobie mógłby mieć (jak np. duża mapa z kilkoma miastami jednocześnie, komputery mają taką moc obliczeniową, że z takimi zadaniami sobie poradzą bez problemu. Inne gry, których mapy mają po 100km2 świetnie to udowodniły). Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że otwarty świat mógłby świetnie napędzić sprzedaż TS5 względem TS4, podobieństwo do TS3 nie będzie przeszkadzać, ze względu na potencjalny przeskok jakościowy i technologiczny. Mógłbym także zaryzykować stwierdzenie, że seria The Sims, ze względu na ilość dodatków, potrzebuje bardziej niż jakakolwiek inna gra systemu zakupu w formie subskrypcji (oprócz zwykłego systemu kupowania rozszerzeń. Tak wiem, jest to plaga, ale w grze w takiej formie on by się sprawdził naprawdę dobrze).
dokładnie tak podpisuje sie pod tym rękami i nogami
Nie jestem w stanie znieść 4 - ciągłe lagi, płytkość całej rozgrywki i ta ciągła potrzeba rozdrabniania dodatków mocno mnie od niej odrzuciła. Trójeczka jest mistrzowska, wiadomo nie jest piękna ale moim zdaniem o niebo lepsza od jej następcy. A jak dodac do tego mody i cc to już w ogóle..
dla mnie dwojeczka to cudo nad cudami ❤ a czworka to tak, jak piszesz + jest mnostwo dziwnych niepotrzebnych opcji, a i tak gra wydaje sie strasznie pusta, a za dodatki dawac 180 zl to nie ma opcji xD za 180 zl to mozna miec cala gre z innego studia
Z lagami to już zależy od komputera
@@Julcia.414 no moje 3060 i i9 10 generacji by sie mocno nie zgodzila. Silnik gry jest na tyle obciążony ze przy trzeciej predkosci simy poteafia stac godzinami z zakolejkowana akcją
@@generacjanikt765 U mnie tak nie jest, może masz za dużą ilość modów, przez co obciąża to twój komputer?
@@Julcia.414 tez nie, jeszcze jak gralam w 4 to kilka cc na ciuchy i tyle bo 4 nawet ladna jest, ale te lagi nawet w samej podstawce to byla masakra - szkoda gadac po prostu odpuscilam sobie tą część i czekam az pojawi sie cos ciekawego na horyzoncie 👀
Moim zdaniem, gdyby twórcy od razu zrobili świetną podstawę do piątki, to nie byłoby problemu. Dlaczego pory roku i zwierzaki mają działać jako osobny dodatek? W INZOI pogoda jest dana od startu z tego, co rozumiem. Nie jestem pewna, jak ze zwierzakami. W każdym razie INZOI od startu oferuje całkiem wiele, gdy tymczasem The Sims ma wciąż odtwórcze myślenie, że musieliby iść z każdą wersją simsów tą samą, nudną drogą. Dla mnie czwórka jest mocno zestarzała i od początku źle zrobiona. Odkręcenie teraz tego i uczynienie z czwórki symulatora życia na miarę konkurencji jest strzałem we własną stopę. Nie widzę jasnej przyszłości dla tej gry. Chyba że twórczy zbudowaliby ją od początku, a to przecież niemożliwe. Dla mnie bardzo źle podjęta decyzja.
@@estariee bo, chcieli więcej hajsu i że niby taka nowości ze chomiki osobno a psy i koty osobno ja bym chciała zobaczyć takie Simsy jak w tym początku 2 co jak się rozpoczyna i jest żebraczka na środku ruchliwej ulicy Chicago czy nowego Jorku czy innego miasta i takie imprezy jak w dwójce czy jedynce symulatory można pięknie rozbudować xD 😆 ale im się nie chce oni chcą hajsu. Sorry, ale dla mnie to żart nazywając 4 dla dzieci skoro mamy powiedz brzydkie słowa, bara- bara i śmierć i pożary i bójki ona wcale nie jest dla dzieci xD 😆 ona powinna być rozbudowana dla dorosłych i pod dorosłych i nastolatków, tancerka flaming, gorące pocałunki na kanapie jak w dwójce a nie ta animacja w 4 to jest dramat i po co dodatek o bara bara jak to mogło być w formie aktualizacji skoro dali gender i rodzaje siusiania i płodności
@@estariee w 4 nawet nie można stworzyć własnego miasta
@@afirmacjeimedytacje863 TAK, brak konkurencji całkowicie rozleniwił twórców. I nie da się ukryć, że zrobili się bardzo zachowawczy i grzeczni, przede wszystkim... zabrakło humoru, który miała dwójka. Dwójka to było uniwersum pełne smaczków do odkrycia, czy to w historii rodzin czy miasta. Same opisy przedmiotów w trybie kupowania (na zawsze w sercu firma "słony") były niesamowicie zabawne i urzekające. W czwórce panuje martwota. Nawet jak się wyjdzie na miasto, to są pustki na ulicach. Te kilka simów, które gdzieś tam krąży, wcale nie robi atmosfery, jaką miało Miłowo czy moje ukochane Dziwnowo. Gdyby nie mody to nie byłoby nic do roboty w tej grze.
@@estariee Dlatego gram w dwójkę xD i mam na płycie i mody xD 😆 i mam już 100 pokolen jak nic
@@estariee oni nawet nie umieli zrobić takiego dodatku jak,, pokolenia'' w 4 to jest jakaś nudna nie udana imitacja po co mi jaka jest relacja między rodzicami skoro wystarczy lubi lub nie lubi
Nie miałbym problemu z tym, że nie powstanie 5 gdyby 4 byłaby „prawdziwą” 4. Większość osób raczej wie, że 4 miała początkowo być grą multiplayer (spin offem), nad którą zaczęto prace już w 2008 (jeszcze przed premierą 3), a w 2012 zrezygnowano z tego pomysłu i na silniku właśnie tej gry stworzono 4. Może gdyby wtedy zamiast tworzyć grę online, a zaczęliby prace nad prawdziwą kontynuacją to dziś mielibyśmy naprawdę fajną podstawkę z działającymi emocjami, wielozadaniowością, mądrymi simami, może półotwartym światem i nawet kołem kolorów. Uważam, że lepiej by było gdyby stworzyli 5 łącząc najlepsze aspekty każdej z części
Jako osoba która się trochę orientuje nie tylko w graniu, ale też w robieniu i wydawaniu gier powiem krótko "Chodzi o pieniądze". Nie widzą dochodu w nowym wydaniu serii, widzą go w nowych dodatkach do the sims 4. To o savach to takie pitu pitu. I nie chodzi nawet o to że oni myślą dobrze. Na tym polega cyrk, że im się "wydaje" że się nie sprzeda. Na pewno mają jakieś prognozy i specjalistów od rynku. Jednak nie wydaje mi się, że problemem są fani simsow któray wydają się chetni do kupienia nowej odsłony. Oraz nie wydaje mi się żeby problemem był brak pomysłów bo patrząc jak zapalona jest społeczność modowania simsów na pewno mają z czego wybierać. Oni się po prostu boją stracić zysk, podjąć ryzyko. Możliwe też że w obliczu Paralives itp. planują wydoić krowokwiata puki daje mleko, a potem na rzeź i do robienia 2020202020 odsłony fify
A co do słabej podstawki potencjalnej 5. TO NIECH ZROBIĄ LEPSZĄ PODSTAWKĘ JAK NO W TRÓJCE. Problem rozwiązany. Też nie muszą jej wydawać teraz zaraz.
Nawet trójka była nieco uboższa zawartością niż dwójka jeśli chodzi o samą podstawkę, ale tam otwarty świat i związane z nim funkcje nadrabiały to nieco.
Podstawka trójki była jeszcze gorsza od czwórki, przecież po 11 dodatkach ta gra dosłownie ładowała się godzinę i komputer czasami eksplodował xd
@@sadpixel532ale to nie była wina kontentu, tylko zbyt ambitnego pomysłu na zaplanowane wymagania systemowe
@@sadpixel532 ... czyli tak samo jak The Sims 4
@@Space0fox mi czwórka że wszystkimi dodatkami ładuje się max 5 sekund
Jeżeli twórcy nie zaktualizują porządnie silnika Sims 4 w ciągu kilku lat, to będzie gra niegrywalna. Starsze części mają ten problem, trzeba się cackać z zewnętrznymi programami i brakiem wsparcia do aktualnych kart graficznych. Nowsze dodatki do 4 zdają się coraz bardziej psuć grę, zawsze są jakieś duże bugi.
Widzę, że dodatki Sims 4 mają trend dodawania rzeczy z poprzednich części. Częściowo to nostalgia-bait, ale częściowo to robienie z Sims 4 "definitywnej wersji" doświadczenia z serią the Sims. Rozumiem jeżeli nie chcą robić Sims 5 z tego powodu, ale to też rodzi obawy. Jeżeli kiedyś EA zdecyduje się porzucić wspieranie Sims 4, to z biegiem czasu stracimy wszystkie funkcje online oraz jest możliwość, że kiedyś nie będzie można nawet jej uruchomić przez Origin. Dlatego się boję. Simsy są aktualnie najbardziej popularnym symulatorem życia, jedynym w swoim rodzaju. Jeżeli inZOI i Paralives lub podobny projekt, który jeszcze nie istnieje, okażą się sukcesem to symulatory życia przetrwają. Ale jeżeli za te kilka lat Simsy nadal będą jedynym popularnym symulatorem życia i nie będzie wersji zbudowanej na aktualny wtedy sprzęt, to nie będzie fajnie.
Szczerze, patrząc na ruchy EA, które częściej przyprawiają o śmiech przez łzy, cieszę się, że podjęli tę decyzję. Lepiej, żeby mieli kilka, jednak różniących się od siebie części, z której każdy wybierze coś dla siebie, niż cyklicznie odgrzewane „kotlety”, z czego każda będzie gorsza, znając EA i to co odwalają. Jestem w obozie, który nie gra w 4 (2 i 3 w moim serduszku na zawsze, 4 mnie nigdy nie urzekła) i patrząc z boku, przeraża mnie od samego początku regres tej gry, o którym sama wspomniałaś i odnoszę wrażenie, że od pewnego momentu chodzi już tylko o zarobienie pieniędzy z dobrze znanej franczyzy, bez względu na jakość (o czym świadczy fakt, że dodatki bywają praktycznie niegrywalne do 1-szych patchów). Trzymam kciuki za te naprawy czwórki, ale chyba tylko ze względu na sentyment, że ta seria ze mną idzie praktycznie całe moje życie. Może w końcu ktoś tam na górze tego wspaniałego korpo dostrzeże, że najlepszym co mogą robić, to ulepszać już istniejący produkt i wspierać swoich graczy (support jednak pozostawia wiele do życzenia i tu jestem wściekła, jak się wypięli już nawet na 3, która jest praktycznie niegrywalna, gdyby nie gracze i ich praca w tworzeniu modów) i że dbając o klienta też można zarobić niemałe pieniądze. Mam wspaniałe rozgrywki w starszych częściach gry i super wspomnienia z nimi związane i to jest dla mnie jako gracza najważniejsze. Życzę miłego dnia i pozdrawiam! ❤
The sims 2 remastered by mi wystarczyło ;/
to by musiało powstać niezależnie od EA, a koniec końców najpewniej i tak zostałoby zablokowane
Lepiej znajdź inne marzenia 😶🌫️
Jeżeli mieliby wydawać remaster którejś z części to mi się wydaję że polecą z The Sims 3, a to dlatego że dwójka jest zbyt dużym klasykiem jak i sama gra nie potrzebuję jakichkolwiek zmian czy naprawy + jak już to rerelease na inne platformy jak i dodanie gry spowrotem do sklepu; trójka za to takiego statusu nie ma a sama gra potrzebuje DUŻO zmian i napraw w optymializacji jak i zniwelowanie błędów które nie zostały naprawione odkąd została tak na prawdę wydana ta część
@@Pajron21 z powrotem*
@@jackdaw1 👍
Niezłe mają tłumaczenia na "obsraliśmy się konkurencji" xD w końcu już robili ten projekt Rene. Teraz chcą poczekać aż wyjdzie Inzoi i zobaczyć jak ludzie to odbiorą. Myślę, że temat 5 wróci za jakiś czas i tak.
PS. Pierwszy raz trafiłam na Twój kanał, bardzo przyjemnie się Ciebie słucha masz miły dla ucha glos i umiesz dobrze opowiadać 😊
Ooo, witam serdecznie!
Weźmy pod uwagę, że TS4 to darmowa gra usługa, która niezmiennie od 10 lat przynosi Electronic Arts kolosalne przychody. Przejście na model Free to Play było dla nich strzałem w dziesiątke i osobiście uważam - momentem w którym przy podłużnym stole zapadła decyzja że żadnego TS5 nie będzie, a TS4 będzie modernizowane najdłużej jak to możliwe.
To trochę mi przypomina sposób funkcjonowania World of Warcraft - 20 letniej gry która co prawda posiada płatny abonament, ale podobnie do simsów w dużej mierze opiera swoje przychody na płatnych DLC. Tak jak powiedziałaś, simsy to gra casualowa, trochę taka zupa pomidorowa albo jeansy - prawdopodobnie będzie popularna jeszcze bardzo długo, tyle że będzie się delikatnie zmieniać z czasem zgodnie z potrzebami graczy.
edit: W sumie ciekawi mnie jak sobie poradzą z tym kodem spaghetti który ma czwórka, i czy ewentualne rozwiązanie też zmonetyzują XDD
Dobrze mówi. Ale najgorzej, że gracz spragniony simsów na tym ucierpi
trochę się boję jeszcze dolepszania czwórki xD grałam chwilę z rok po wyjściu, potem przerwa, wróciłam chwilę przed dodatkiem o miłości. jest lepiej pod wieloma względami, jasne, ale ilość nowych paneli i micro-micromanagementu mnie naprawdę zabił xD za dużo małoznaczących interakcji, za dużo małoznaczących informacji w profilach, za dużo malutkich malutkich przeszkadzaczy gry, które zdobią nowe panele. nie lubię być złorzecząca, ale ciekawe, ile jeszcze planują posobnych gówienek w najbliższych latach xD
To jest właśnie jeden z moich największych problemów z tą grą (pomijając koszt dodatków wynoszący 6000 zł)
Za dużo małych bezsensownych rzeczy, za mało konkretów
Ja dalej, od 2014 mam mokre sny ze wrócą do wspierania trojki
To by było zbyt piękne. Dodanie chociaż wersje 64bitowa
Zwłaszcza, że dalej można ją kupić na originie/ea app - i to za niemałe pieniądze, podczas gdy podstawka czwórki od kilku lat jest za darmo...!
@@kgxart i nawet w tą darmową ludzie nie chcą grać
Bez sensu imo zabicie marki simsów, sama mam dość 4 od ponad 7 lat nie gram i nie chce. Czekałam z nadzieją na 5. Grafika jest obrzydliwa, mechnika i dawanie małych dodatków nie dając kompletnie nic. Ostatni ten dodatek? tragedia.
@@zuziaogorek987 Na szczęście konkurencja im rośnie, więc może się ogarną.
Co ty gadasz nowy dodatek daje bardzo dużo
Dokładnie. Już jakiś czas temu wróciłam do trójeczki po tym jak czwórka szybko mi się znudziła-mimo posiadania jakiś dodatkow/pakietów rozgrywki. Chcą wydawać kolejne dodatki, które jeszcze bardziej będą psuły grę? Gdzie znowu 1 dodatek z dwójki czy trójki = dodatek, pakiet rozgrywki i 2 akcesoria. Jak dla mnie chcą po prostu wyciągnąć z czwórki najwięcej kasy jak możliwe, mam przynajmniej takie odczucie. Po co wydawac kolejna część gry, skoro można wydac wiecej dodatkow do the sims 4? 🙄 Tak jak Merta mówiła jeśli ktoś będzie chciał pograć na starym savie to wróci do starej gry i tyle, więc nie rozumiem ich tłumaczenia
@@morph3630 Zwłaszcza, że często dodatki wyglądają jakby mało kto je testował
@@Nuczka Może dodaję wiele w kwestii mechaniki ale jest on moim zdaniem po prostu brzydki. Część ubrań/mebli spoko nawet ładne, ale połowa z nich wygląda jak z burdelu lat 2000. Love hotel to wgl dla mnie dziwny wymyśl jeśli gra jest też ukierunkowana dla młodszych.
Rezygnacja (póki co) z 5 bardzo mnie szczerze mówiąc dziwi a argument: 'no bo gracze będą zaczynać od nowa chlip chlip " jest strasznie z dupy. Przecież 4 będzie można włączyć (o ile gra pozwoli XD) w każdej chwili a nawet może przeżyć swój renesans jak 2 czy 3. Przecież kolejna część nie sprawi że poprzednie znikną xD tym bardziej że obecna polityka ea jakby powstała nowa cześć to bardziej grywalna byłaby po jakimś czasie i ludzie nie przesiada od razu na kolejną.
I jak już zostało tu wspomniane ta gra za chwilę jak nie już będzie stara. Silnik ledwo daje radę. To już nie jest gra na słabe kompy. Ja nie wiem jak oni wyobrażają sobie rozwijać dalej czwórkę gdzie każdy dodatek piętrzy ilość błędów a oni nie nadążają z ich naprawieniem.
Generalnie simstuberzy nawet entuzjastycznie podchodzą do tych wydarzeń co mają tetaz być a ja wręcz odwrotnie. No ale zobaczymy. Fakt że teraz dla odmiany zrezygnowali z pakietów rozgrywki nie napędza mnie optymizmem a dodatki coraz bardziej jakieś takie okrojone. A kitów nie chcą przeceniać.
To pożalone XD nie zdziwię się jak za chwilę (znaczy powiedzmy 2 lata) ogłoszą że jednak powstanie kolejna część i to był prank a oni bardzo słuchają swojej społeczności :v
W sumie wypuszczenie piątki byłoby pójściem na konfrontacje z konkurencją. I w razie porażki skierowałoby ludzi do Paralives i Inzoi. A tak co z tego, że konkurencja wypuści gry jak Sims 4 będzie miała już masę dodatków i darmową podstawkę. Na dodatek działa też mechanizm psychologiczny, że jak ktoś wtopił na przykład 1000 zł w sims 4 to tym bardziej będzie kupował kolejne dodatki.
Ta strategia może działać na początek, ale jak inne gry nabiorą masy zawartości i to lepiej zrobionej (np. nie wymagającej ściągania tysiąca modów by działało dobrze) to co raz więcej ludzi znacznie się przesiadać na inne gry. Zwłaszcza, że część ludzi zacznie kupować DLC czy dodatki do innych gier.
Myślę że Rene miało być ts5, ale jak twórcy połapali się, że konkurencja się pojawiła, to wstrzymali konie. Żeby zaraz po wydaniu 5 nie okazało się, że wdupili tak jak to było z SimCity. Wstrzymanie się to na ich miejscu naprawdę mądry ruch, ale zadziała tylko na kupienie sobie więcej czasu.
@@AdamMObara Też tak myślę. Gdyby wypuścili Rene jako piątkę to szliby na ring z konkurencją. A tak walczą bardziej na przetrwanie licząc, że konkurencji się nie uda na dłuższą mete. Zwłaszcza, że raczej studia odpowiedzialne za inzoi czy Paralives nie są na tyle duże by wypluwać dodatki w tak szybkim tempie co EA. Z drugiej strony owe gry mogą nadrabiać jakością i tym, że jak już wyjdzie dodatek to bedzie on wart swojej ceny.
Odnoszę wrażenie, że ci, którzy ubolewają nad brakiem sims 5, to po prostu osoby grające w czwórkę i niezadowolone z jej jakości (całkiem słusznie, bo ta gra jest gówniana). Problem polega na tym, że te osoby nie rozumieją pewnych rzeczy. Wy naprawdę myślicie, że kolejna odsłona simsów byłaby jakaś lepsza? No nie, nie byłaby. Widać jak na dłoni, jak obecnie wygląda model biznesowy dotyczący tej franczyzy. Jakiekolwiek większe zaangażowanie, jakaś kreatywność to tam się skończyła dawno temu. Już przy sims 3 widać tę zmianę w podejściu - mam tu na myśli właśnie ten silnik, powtarzające się animacje itp., a recykling simów to tam jest uprawiany w skali monstrualnej. Okej, nie gram w trzecią część, pewnie nie mam wystarczającej wiedzy, ale odnoszę wrażenie, że najbardziej ikonicznymi postaciami w tej grze są w dalszym ciągu simowie z poprzednich części. Czwórka to już jest całkowity skok na kasę. Zresztą EA prezentuje absolutnie typową mentalność korporacji - jak bardzo można okroić produkt, obniżyć jego jakość, żeby jednocześnie nie zniechęcić klienta do jego zakupu. Dziwię się, że ktoś miał jakieś wysokie oczekiwania wobec sims 5. Najpewniej ta gra byłaby takim samym syfem jak sims 4, tylko dostosowanym do współczesnej generacji. Taka a nie inna decyzja zapewne wynika z tego, że ktoś tam doszedł do wniosku, że więcej kasy wydębią na kolejnych dodatkach, a nie na stworzeniu nowej gry od zera. Śmiesznie za to brzmi ten ich statement. Ja wiem, że to tylko korporacyjny bełkot, ale zacząłem się zastanawiać, czy tam naprawdę komuś przyszło do łba, że jeśli wycofają sims 2, to ludzie nagle zapomną o sims 2 i wszyscy zgodnie, niczym potulne baranki, zaczną grać w ten aktualnie promowany ściek.
Tak, trzeba pozbyć się złudzeń, że Sims 5 to byłoby jakieś magiczne remedium na zepsutą Czwórkę
Nie grałeś w trójkę to skąd wiesz, ze ich podejście się zmieniło? Akurat jeżeli chodzi o animacje to 3 miała bardzo bogaty wachlarz animacji. Też nie można powiedzieć, ze potencjalna 5 część już na starcie byłaby 4.0 bo wszystko zależy jak by podeszli do tego twórcy i ugryźli temat. Natomiast co do mentalności EA całkowanie się zgadzam i po tym evnecie idealnie tow iedać.
Co do ikonicznych postaci - trójka to poniekąd prequel historii z TS2, więc nic dziwnego, że pojawiają się tam postaci z poprzedniczki jak Bella i Mortimer. Ale też niewielu wie, że w miastach ze Store dochodzą Don Lotario (Riverview) i siostry Caliente (Barnacle Bay). Jak dla mnie trójka nie ma stricte ikonicznych postaci, jednakże było dużo simów, którzy byli nawiązaniami do znanych filmów popkultury, chociażby Bella Swain z Moonlight Falls.
Kolejny powód aby nie wspierać tego xD
Ta seria upadła kiedy zaczęli rozdawać 4 za darmo
Simy to gra stworzona do piracenia tak ogolem
@@cybernetyka7709 gra upadła już wcześniej, i właśnie z tego powodu zaczęli ją rozdawać za darmo
@@cybernetyka7709 nie, ona upadła w 2018 roku xD
Przyznam się z dumą, że Simsy to jedyna moja gra w mojej dość dużej kolekcji i ogólnej ,,kariery'' którą piracę bez żadnych skrupułów, mimo że jestem zagorzałą przeciwniczką piracenia i nie wspierania twórców. Ale jeśli chodzi o twórców The Sims, to nie zasługują od graczy ani złotówki za robienie tak chamskiej maszynki do pieniędzy na fanach simulatorów xD
Myślę że ea boi się że ludzie nie będą kupować dodatków bo jak teraz prawie 200 zł jeden dodatek i wiele małych też nie tak tanich to dodatki do 5 byłyby za 300 lub więcej złotych a gra podstawowa też i może trochę złe porównanie to będzie ale Baldurs Gate 3 kosztuje 250 złotych a dodatek dodający zwierzątka do the Sims 5 byłby za 300 zł to już byłby śmiech na sali
W kwestii dodatków to nie tak, że nowa część musi mieć droższe dodatki. To oni tą cenę ustalają. Po prostu ludzie z góry, liczący pieniążki w biurze muszą mieć więcej i wiecej. Jeśli kwatrtalkny dochód się nie zgadza to zwiększamy ceny, robimy lay-offy lub zamykamy niewydajne projekty. Wydaje mi się żę doją 4 puki ich satysfakcjonuje dochód z cen jakie mamy teraz.
@@klaudiah9209cena wyższa byłaby na pewno bo 5 byłaby już bardziej zaawansowana technologicznie ale tak dopóki 4 za dobrze dla nich zarabia to nic więcej nie będą robić
@@amatsuki-chan2700 Porównując do innych gier to dobrze zrobiony dodatek wcale nie musi kosztować 300zł. To nie tak, że oni nie mogą, EA nie chce by było dobrze i w dobrej cenie.
@@kotozbik672 o to mi chodziło że oni nie chcą zmniejszyć ceny przecież dodatki z 4 to podrożały w porównaniu do tego ile kiedyś kosztowały
EA to jest chyba najgorszy wydawca ktory nie liczy się z graczami tylko robi wszystko po swojemu i jeszcze bierze za to kupę kasy (w większości gier). Moim zdaniem nie powinno się ich wspierać bo i tak mają miliardy i nic nie robią. Całe simsy 4 z dodatkami na necie są dostępne za darmo i wydaje mi się że gdyby wyszła 5 to też bardzo szybko znalazłby się crack
Dobra bo pisze komcie wraz filmem. Argument, ze zarobią więcej na dodatkach niż na stworzeniu kolejnej część wg mnie jest błędna i mówię to na podstawie swoich obserwacji jak i własnego doświadczenia. Osobiście prędzej bym kupiła podstawkę do nowej części simsów niż dodatek w pełnej cenie do czwórki. Jedyne jakie kupiłam w pełnej cenie to Razem Raźniej i Wiejska Sielanka. Do kupna dwóch ostatnich specjalnie mi się nie pali a na horyzoncie już kolejny dodatek gdzie też raczej nie czuje się zachęcona do kupna. Ba już nie ma takiej sytuacji, ze kupuje dodatek w pierwszej obniżce tylko duuużo później. Dochodzi do tego love-hate relationship gdzie gra jest niegrywalna przez błędy i wcale nie mam ochoty sięgać po simsy i nie odpaliłam gry już prawie rok. Jest szansa, ze żyje w bańce ale tak podczytuje komentarze głównie w polskim podwórku i mam wrażenie, ze wcale nie jestem w mniejszości.
Ja mam tak samo, w Czwórkę prawie nie gram i prawie nigdy nie kupuję dodatków na premierę, a wielu wcale nie zamierzam. Starałam się wyjść ze swojego POV w tych przemyśleniach.
@@MertaOdSimsow u mnie to sinusoida. U mnie jeszcze doszedł fakt, ze straciłam kompa i zapisy jakie miałam a głupia ja nie miałam porobionych backapow poza kompem, więc chęci jeszcze mniejsze. potem doszły te problemy z grywalnością i pyk mamy to :D Wystarczyło mi oglądanie na yt Ale ostatnio znowu zatęskniłam i mam ochotę pograć w simsy, ale pierdololo twórców nie przyspieszyło mi bicia serca XD
Na początku lepiej im by wyszły dodatki 4 i rzeczywiście mieli by z tego więcej pieniędzy niż z nowej gry, z dwóch powodów:
1. Niechęć ludzi do nieznanego. Czują się komfortowo w 4, znają ją, mają swoje światy a taki człowiek nie lubi wychodzić poza swój comfort zone i sceptycznie patrzy na wszystko co nowe bo jako ludzie większość z nas nie lubi zmian.
2. Czysta ludzka chciwość. Chęć posiadania więcej. Jak dziecko dostaje zabawkę w rękę, potrząśnie ją dwa razy i zaraz widzi drugą zabawkę i nagle pierwsza idzie w niepamięć.
Dopiero po jakimś czasie, widząc dobre opinie ludzie by się przekonali do dalszej części. Jeśli w ogóle na takie opinie by zasłużyła. Sama bardzo czekam na jakikolwiek inny symulator życia, niż Sims 4 i wieść, że UPS nie robimy 5 była dla mnie dużym zawodem
Jakoś się graczowym postępem w poprzedniczkach nie przejmowali 🙃
Teraz minęło 2x więcej czasu, wiele osób grało tylko w Sims 4
@@MertaOdSimsow Ale to chyba szczególnie starzy fani gry powinni być brani pod uwagę? Inaczej skąd pojawiałyby się nawiązania do poprzedniczek i inne Easter Eggi? Sims 4 ma najwięcej casualowych graczy i to wynika z ich polityki wydawniczej - podstawka jest za darmo, w grę można grać nawet na konsoli czy telefonie.
Rozumiem twój argument i zgadzam się z nim, jednakże jest tutaj jeden problem - Sims 4 w końcu się wypierdzieli, podstawka już teraz jest na tyle niestabilna dla wielu osób, coraz częściej są jakieś duże błędy z nowymi dodatkami. Naprawią jeden błąd to się pojawi kolejny, bo kodowanie było źle napisane od podstaw (jako że miał to być zupełnie inny rodzaj gry oryginalnie) i teraz każde nowe linijki coraz bardziej go destabilizują. Też już widać, że kończą się im pomysły na nowe dodatki i żeby stworzyć jakiś nowy, warty uwagi, którego można nazwać "expansion pack", no to muszą trochę pozmieniać mechanikę gry podstawowej i ją trochę poszerzyć - tak jak to było z My Wedding Stories. DLC bardzo mocno zmieniało podstawę, co bardzo mocno skłóciło się z tym oryginalnym planowaniem eventów, no i przez to były takie cyrki, bo gra nie miała czegoś takiego znosić.
No nie wiem, tworzenie the sims 5 jest słabym pomysłem, ale kontynuowanie the sims 4 też jest słabym pomysłem. Albo stracą z połowę graczy przynajmniej na przesiadce, albo będą ciągnąć ts4 tak długo aż silnik w końcu nie wytrzyma i tak czy siak pierdzielnie, co jest w sumie tylko przedłużeniem tragicznej egzystencji tej gry... Tylko fakt, że prawdopodobnie do czasu jak to wszystko rypnie, będą mieli już jakiś spin-off na boku albo wydany albo bliski wydania, więc ci wszyscy gracze będą mieli gdzie się przenieść, ale czy ja wiem czy straty w konsumentach nie będą porównywalne do tej drugiej opcji z ts5. Według mnie, EA trochę zapędziło się w kozi róg teraz, bo ani jedna, ani druga strona nie będzie dla nich zbyt przyjemna. Ja się nie zdziwię, jeżeli następny spin-off, który najprędzej dostaniemy, też będzie takim trochę okrojonym gówienkiem zrobionym na szybko, wiesz, tak żeby to wydać zanim ts4 zaliczy wywrotkę i stanie się niegrywalne.
To było spojrzenie na to tylko z tej jednej perspektywy... Że Sims 4 nie działa to wszyscy wiemy xD
Ja sama obecnie jestem gdzieś po środku - wychowałam się na trójce, mam wszystkie dodatki, a gdy wyszła czwórka to urzekła mnie ona swoją grafiką, jednak sama gra bez modów i wszystkich dodatków jest po prostu pusta (a i z nimi trzeba się nagimnastykować z wyobraźnią, by gra dawała satysfakcję). Ilość bugów w czwórce czasami mnie doprowadza do szału (nieraz spędziłam po kilka godzin próbując naprawić grę, bo się crashowała), już nie wspominając najprostszych błędów, jak sunięcie dziecka za simem, bo animacja podnoszenia gdzieś się zgubiła po drodze. Teraz jestem na momencie, gdzie 3 nie satysfakcjonuje mnie swoją grafiką i optymalizacją, a do 4 wchodzę raz na kilka miesięcy, gdy włączy mi się na nią faza, która trwa kilka dni. Sama byłabym wniebowzięta, gdyby wyszła piątka stworzona z takimi detalami jak w 2 i 3 ale z grafiką 4, ale trzeba być szczerym ze sobą - czy EA by się chciało? Czy wystarczyłoby to, by wygrać z konkurencją? :) Z biegiem lat widać po wychodzących pakietach, akcesoriach i dodatkach (rozłożenie zwierząt na 2 dodatki i 1 pakiet rozgrywki? serio?), że liczy się gonienie za trendami, byleby gracze czwórki się nie znudzili. Ja sama jestem zdania, że 4 ma dość tych wszystkich DLC i ledwo chodzi (choć może to być również wina moich modów, bez których nie potrafiłabym grać w tę grę) i ciągnięcie tego dalej zamiast wypuszczenia nowej części tylko dalej pociągnie to w dół, ale jest to tylko subiektywna opinia. :)
Ja jestem pewien, że ta cała akcja z The Sims 2 pokazała im że piątka nie wyjdzie. Jak dali tak dla śmiechu dwójkę za darmo to ogarnęli jak dużo osób chce grać w grę sprzed dekady i ludzie zrobią wszystko, żeby ją dostać. Jak mówili, że ludzie nie chcą tracić postępów to ja to zrozumiałem jako "Ludzie, którzy wydali 4 tysiące złotych na grę, nie chcą przestać w nią grać" i jak się na to tak spojrzy to to ma więcej sensu. I to nie wszystko, jakby zrobili piątkę z podstawką bardzo rozwiniętą gdzie jest dużo contentu z paru dodatków z czwórki to ludzi by ogarnęli jak cena dodatków do czwórki była zawyżona skoro mogli robić za podobną cene o wiele więcej. Z punktu firmy, która chce zarabiać to The Sims 5 to porażka, bo nieważne co zrobi to stworzy jakieś duże straty w jakiś lub inny sposób.
To jest fascynujące, że czwórka ma aż 10 lat, a wciąż nie ma w ogóle gameplayu...
Chętnie wróciłbym do The Sims i zaczął kupować dodatki od początku, bo obecnie, kiedy widzę, ile łącznie kosztują wszystkie dodatki do czwórki, to mnie przeraża.
fr
"Sprytne simy" tymczasem simy umierające z zimna na imprezie sylwestrowej bo zapomnieli się ubrać wychodząc na zewnątrz xD
Mój zawód z braku 5 wychodzi ze złudnej nadziej, że startując od zera EA się ogarnie. Dla mnie 4 to już gra nie do odratowania, czego chyba wszyscy są świadomi jeśli interesuje ich aspekt rozgrywki.
Sprzedają wadliwe, niedziałające produkty w postaci dodatków, za ktore płacisz naprawdę ogromne pieniądze, bo jak wyliczałam cenę 3 miesiące temu, to żeby mieć wszystko placisz ponad 6000 złotych.
Do tego ilość zawartości w tych dodatkach jest jednocześnie za dużo i za mało. Jak to możliwe? Skupiają sie na bezsensownych, małych detalach i małych rzeczach, które nic nie wnoszą, jedynie denerwują graczy (śluby są najlepszym przykładem), zamiast przenieść swoją uwagę na konkrety i je doskonalić. Masz wrażenie jak byś zamówił rybę z surówką i frytkami a dostajesz surówkę i frytki bez ryby.
Czekam na jakąkolwiek porządną konkurencję, już nie dlatego żeby coś to dało, bo prawda jest taka, że nie da. Simsy mają 25 lat zbierania lojalnych graczy za sobą i nikt tak latwo tych 6000 zł nie zostawi. Ale chociaż po to, żeby pograć w rzeczywiście działający i głęboki symulator życia z ładną grafiką.
Ja chciałabym zobaczyć 5 tylko ze względu na kontynuację historii rodzin z the sims 2. Totalnie jestem w stanie z chęcią kupić nową część jeśli zobaczę dalsze losy ćwirów, kaliente czy biedak
Marzenia 😅
To, że EA nagle uznało, iż The Sims 5 nie powstanie jest ABSURDALNE. Moim zdaniem 4 jest tak wybrakowaną częścią, tak inną od poprzednich, że nikt kto jest grupą docelową dla 5 nie będzie narzekał, że ojoj save ojoj dodatki i inne dzikie węże. Brakuje otwartego świata, starego humoru, jakiejś fabuły by przywiązać się do rodzin w miastach i wiele, wiele więcej. Skopali tyle rzeczy w tej 4, że naprawdę nie będę płakać za tym, że kupię znowu np. dodatek o szkolnych latach jeśli będzie on zrobiony milion porządniej. Nawet młodsze pokolenie które nie wychowało się na części 2 czy 3 potrzebuje czegoś nowego i nie kolejnego dodatku tym razem osobno o przykładowo samych gołębiach. Dodam jeszcze, że w 4 nie brak takich absurdów jak to, że BUDA DLA PSA ZŁA (co z tego, że nawet w 3 części simsów ten pies w tej budzie mógł dosłownie tylko spać jak w legowisku i robić szczeniaki), ALE trzymanie JEDNEGO szczura w wielkim PLASTIKOWYM pudle jest super i naj! Właśnie oczekujemy by takich gwiazdeczek nie było w The Sims 5!
Edit: Jak EA nie zamierza tworzyć The sims 5 ani innych projektów dotyczących simsów to nie widzę sensu by ich dłużej wspierać finansowo.
4 jest wybrakowana ale ma najlepszy tryb budowy ever. Sims 2 z takim trybem budowania i i wyborem ubrań jak 4 byłyby totalnym sztosem!
@@dag13 Dla mnie z 2 trzeba by było wyciągnąć do The Sims 5 chociaż część tego jak cudowna tam była fabuła i humor.
EA: Nie będzie The Sims 5 bo The Sims 4 ma 10 lat.
To samo EA: Co roku wypuszczaliśmy Fifę
Z Fifą ludzie się już dawno przyzwyczaili, że tak to wygląda. I w każdej nowe odsłonie trochę inaczej wygląda sterowanie i mechaniki, trzeba tej gry się jakby na nowo uczyć. I oczywiście robią to specjalnie w taki sposób xD
EA nie wyda nowych Sims, bo nie chcą żeby ludzie tracili savy z 10lat xDDDD. Tymczasem FIFA, która wychodzi co roku za pełną cenę i resetuje postęp w FUT.
A tak na serio to niech zrobią aktualizację sims 3, by działała na nowe sprzęty oraz niech pozwolą ludziom pograć w 2 i 1 dając je znowu do sprzedaży.
rel
A ja myślę, że to jest tylko i wyłącznie dlatego, że EA widzi w czwórce gęś znoszącą złote jaja, i że trochę wiedzą, że jakby mieli nagle zaczynać od fundamentów, to nie mieliby po swojej stronie sunk cost fallacy, żeby ludzi którzy wylali na tę grę miliony monet zachęcić do kupowania rozszerzeń do nowej gry, na świeżo, i musieliby na serio konkurować z innymi symulatorami życia.
A jak już o fundamentach mowa, to zaznaczę, że dość problematyczne w czwórce są nie grafika czy mało ponętna rozgrywka, a to jak zaczynała, i w jakim stanie jest kod tej gry. Od czasu wyjścia tej gry zdążyłam skończyć wszystkie stadia edukacji podstawowej, wytułać licencjat (z tłumaczenia - dzięki błędy z tłumaczeniach za inspirację XD) i zacząć drugi stopień studiów. Pamiętam gry przed czwórką, i pamiętam w jakim stanie ta gra była, kiedy wyszła. Pamiętam, kiedy nie było małych dzieci, basenów, strażaków czy narzędzi terenu. I w wielu aspektach gra dalej leży i kwiczy, może jeszcze bardziej niż na początku. Bo tak, wiele rzeczy jakże łaskawie dodali, ale niemowlaki nadal są obiektami, których nie można ruszyć poza kołyskę (tak btw to nie wiem czemu nie zastąpili ich po prostu nowym stadium życia, tylko je dodali - nie znam nikogo, kto nie postarza od razu niemowląt), nie można edytować świata, swatche są okrojone i gracz nie może edytować kolorów czy tekstur obiektów, nastolatkowie to dalej z wyglądu po prostu młodzi dorośli, którzy chodzą do liceum - wszystko to nie jest poza granicami możliwości, i było w poprzednich częściach. Dodatkowo problematyczne jest to, że mamy więcej dodatków niż kiedykolwiek, które mimo wszystko oferują mniej wszystkiego - wszystkiego poza błędami i bugami. Drinking game można by zrobić z tego, ile razy MCCC pokazuje podczas normalnej rozgrywki bez modów zmieniających gameplay informację o błędzie.
Piątka byłaby monumentalnie inną - i lepszą - grą od czwórki choćby dlatego, że nie byłaby grą robioną na szybko na kolanie, bo zmienił się koncept z gry na telefon, czy na multiplayer, czy na co tam jeszcze. Ale EA (dość prawidłowo) zakłada, że gdyby wypuścili podstawkę bez niczego, to niemała ilość osób zaczęłaby się zastanawiać, czy serio warto kupić dodatek do niej, który pewnie byłby tak samo drogi, jak nie droższy, od tych do czwórki. Bo ta kwota nie boli aż tak, jak ma się mindset że okej dobra, mogłoby być taniej, ale to powiększa moją kolekcję i mój wachlarz możliwości - ale na świeżo brzmi śmiesznie. Całe gry sprzedają za mniej! Sprawdziłam - Hades, gra z fenomenalną grafiką, rozwiniętym systemem walki wieloma brońmi, budowaniem więzi z chyba 20 rozwiniętmi postaciami, zdobywalnymi ulepszeniami, questami po ukończeniu głównej fabuły, dekoracją wnętrz i literalną wędkarską minigierką kosztuje 115 złotych w porównaniu do najnowszego dodatku, który idzie za 180 złotych polskich, który ma 152 obiekty do CAS, 188 obiektów do trybu budowania, nowe otoczenie (wszyscy wiemy, jak jest z otoczeniami w czwórce), lepsze randki i. Hm, pożądanie?? Które brzmi niesamowicie podobnie do systemu z Razem raźniej ale co ja tam wiem!
Co EA powinno w tej sytuacji zrobić to zbudować nową, lepszą (działającą) grę, która w podstawce ma otwarty świat (jak grze wychodzącej po trójce przystoi), po czym ugryżć się w język, popuścić na chciwości, i dodać do tej podstawki pory roku i zwierzęta. Tak, pomysły na dwa bardzo proste i z pewnością bardzo dobrze sprzedające się dodatki, które dodatkami były zawsze. Ale oznaczałoby to, że gra oferuje sobą coś więcej, zachęciłoby do grania tych, którzy w innym wypadku wróciliby do poprzednich części albo dalej grali w czwórkę, i pomogłoby takiej piątce konkurować z innymi symulatorami. Ale jest to oczywiście raczej marzenie zciętej głowy, bo duże korporacje kierują się bardziej przychodem niż logiką, i z uporem maniaka będą budować drapacz chmur na niestabilnym gruncie. Patrzy się na to trochę jak na kogoś, kto upiera się na kupieniu drukarki tuszowej, a nie laserowej, bo jest przecież tańsza, i nie myśli, że do tuszowej trzeba cały czas dokupywać wkłady. Tak samo do czwórki cały czas trzeba roboty nad ciągle wyłaniającymi się błędami, podczas gdy gra, która dalej jest aktualizowana po dziesięciu latach powinna być tak wypucowana, że śmiga bez problemu. Jeśli EA chce mieć jedną grę, ze którrj pomocą będą zdzierać-- przepraszam, którą chcą dalej rozwijać, to czwórka jest tu chyba najgorszą możliwą do tego grą. Syzyfową pracą będzie i naprawianie wszystkich bugów przez programistów, i aktualizowanie modów przez moderów, których jest mi serio szkoda, bo nigdy chyba nie będą mieć stabilnej wersji do modowania.
To ja stanę z drugiej strony i powiem ze "i dobrze"
Od dawna widać że twórcy nie mają już ani trochę serca do tej gry, to walkowanie w kółko tego samego tematu w coraz gorszym wydaniu. Powinno się zrobić miejsce na nowe "simsy". Na nowych twórców nowych gier o nowych mechanikach, przedstawiających codzienne życie człowieka. Simsy wcale nie są tak otwarte jak chodzi o możliwości, a są rzeczy które zaburzały by ten świat. Powinny powstać nowe gry od zupełnie nowych deweloperów, może jak EA się odsunie to zrobi miejsce na coś jeszcze lepszego, zwłaszcza że simsy są dość lipne patrząc na to jak wyglądają silniki nowych gier.
Czyste lenistwo w skrócie. Konkurencja jest pozytywnym zjawiskiem w przeciwieństwie do monopolu, a ludzie mieli wystarczające oczekiwania do kolejnej części, żeby ona miała sens.
Nie lenistwo tylko kasa, kasa i kasa. Pamiętajmy że te decyzje w największym stopniu podejmują zarządcy, prezesi i inni CEO którzy w poważaniu mają graczy. Puki są w stanie doić 4 będą to robić, bo nowa gra bedzie prawie zawsze wydatkiem
To jakiś absurd. Szczerze? Od dawna nie gralam w żadną część simsów. Trójkę kochałam, ale granie w nią potrafi być bardzo uciążliwe, wszyscy wiemy - Isla paradiso, slaby postęp historii, budyniowe twarze, zła optymalizacja, na samo włączanie nie miałam cierpliwości (ofc wiem, że są mody, ale tu znowu wraca problem z optymalizacją XD). Czwórka mi nie podchodzi przez zamknięty świat, brak koła kolorów, ogólny brak skupienia twórców na to zeby gra była głęboka, pełna historii i szczegółów jak ts2. Czułam, że ts5 byłoby czymś świeżym, ekscytującym i naprawdę mialabym nadzieje na coś na miarę naszych czasów. Myślę, ze sporo fanów serii, ktorzy się ,,zastali" tak jak ja, wróciliby z ciekawości. Imo strzał w kolano ze strony ea.
Oni już kilka razy chcieli anulować robienie the sims 5 z tego co się orientuję, więc nie zdziwi mnie jak za kilka miesięcy stwierdzą, że jednak 5 powstanie.
Rozumiem czemu nie będzie Sims 5, ale mimo wszystko jest to frustrujące że zostajemy z zepsutą u podstaw grą którą wątpię żeby dało się naprawić, a nawet jak się da to wątpię żeby EA to zrobiło
najbardziej irytującą rzeczą w the sims 4 nie jest nawet już ta mechanika gry ale to CIĄGŁE logowanie do origina bo przecież funkcja zapamiętaj hasło nie działa to ciągłe aktualizowanie tej gry przez co zanim zaczniesz grać to musisz odczekać aż się zaktualizuje a potem i tak musisz 2 razy odpalać grę bo przy pierwszym uruchomieniu trzeba włączyć modyfikacje po tych wszystkich czynnościach jak w końcu odpalę grę to zapominam co miałam zrobić
rel 😭 to sie robi BARDZO meczace po jakims czasie
W ogóle nie liczyłam i nie czekałam, na 5 część 🙃.
Wydaje mi się, że odbiorcy Simsów w większości są już dorośli i mają trochę inne finansowe priorytety.
Kupowanie kolejnej pustej podstawki - bo pewnie pogody i zwierzaków by nie dodali, a później dokupywanie miliona dodatków do kolejnej części niezbyt ich jara... Sama do poprzedniej części jeszcze nie wszystkie kupiłam 🤣
Też tak jak mówisz nie wiem co musieli by do tej gry dodać, żeby ludzie chcieli to kupować... Inzoi i Paralives pewnie kupią z chęci sprawdzenia jak nowy tworca poradził sobie z zadaniem.
A skoro Sims 4 jest pełne błędów, dla większości osób nudne, czy męczące przez dodanie jakiś niepotrzebnych funkcji to nie sądzę, że z kolejną częścią poradzili by sobie jakoś lepiej...
Walić te the Sims 5, ja tu się denerwuję że trójka mi nie działa do końca jak należy i że dwójki to nawet kupić nie mogę. Ja nie umiem w czwórkę grać nawet, za nudna jest dla mnie.
The Sims 4 już na wstępie było straszne, ale teraz to te dodatki i pakiety to są robione na siłę, byle tylko były. Powodem dla którego czwórka muli bardziej niż trójka jest to, że jej silnik już w 2014 był przestarzały, a sama gra ma sporo pustych plików, błędów w kodzie i niepełne skrypty. Zamiast wrzucać te bezsensowne dodatki, EA mogłoby się skupić na naprawie gry i jej lepszej optymalizacji, bo nawet na słabym sprzęcie muli i wywala do pulpitu.
Mówiąc szczerze, EA może naprawić sytuację tylko robiąc z 5 remaster czy też remake 2 i 3 razem wziętych. 4 to bubel i pomyłka, wierzyć mi się nie chce, ż trzeba się z tym bagnem męczyć do końca świata
EA powinno zrobić remake Sims 2 i 3, by działały dobrze na nowych kompach
Pewnie to, co napiszę, padło w komentarzach już hahnaście razy (siłą rzeczy nie przeczytałam wszystkich XD), ale: nie pojmuję, jakim cudem twórcom udało się zrobić z TS4 grę, w której jest wszystko i jednocześnie nie ma nic. Ona tworzy coś w rodzaju efektu doliny niesamowitości
Mam też wrażenie, że 5 nie wyjdzie, bo wystraszyli się konkurencji i wolą zaobserwować jak ludzie zareagują na konkurentów czy zaczną odpływać do nich czy zostaną przy simsach, poco mają wydawać milony na nową część, jak nie są pewni, czy gdy wyjdą konkurenci o gracze będą wierni simsom czy nie?
Fr
Starałem się zrozumieć cały czas jaki jest sens pozostawania przy czwórce. Tak jak w trójkę czy dwójkę byłem w stanie grać latami, tak czwórka stała się po prostu... nudna. I nie jest to efekt nostalgii do starych części, bo dalej uruchamiając drugą odsłonę czuję się, jakby dodatki oferowały o wiele większy content. Do dzisiaj pamiętam, gdy wyszedł uniwersytet, który dodawał totalnie odmienny gameplay i nową grupę wiekową... W czwórce w moim odczuciu mam wrażenie jakby był natomiast dodany na siłę. Przez lata zmieniał się nie tylko rynek gier, ale i podejście twórców. Z ambitnych ludzi, których najlepsze pomysły były dodawane do serii, z roku na rok coraz bardziej dało się odczuć, że gra to drzewko z pieniędzmi (niczym w Sims 2).
Nie widzę też w jaki sposób chcieliby wspierać czwartą część przez kolejne lata. Już dzisiaj przy dodatkach gra chodzi tragicznie. Teraz wyobraźmy sobie sytuację, że ludzie, którzy napisali tę grę odchodzą z firmy przez te lata. Przychodzą nowi, którzy totalnie nie wiedzą, co znajduje się w kodzie gry, a na to nadpisują kolejne dodatki. To jest przepis na katastrofę i tzw. "kod spaghetti". W pewnym momencie bez gruntownej przebudowy gry od podstaw, jej wspieranie stanie się wręcz niemożliwe.
No nic, pozostaje czekać na konkurencję...
Rozumiem ich, też nie chciałbym tworzyć czegoś po raz piąty od nowa, szczególnie gdy teraz czwórka trwa już dwa razy dłużej od innych odsłon. Ja ogólnie lubię czwórkę, jeśli będą rzeczywiście naprawiać błędy to nie widzę problemu w tym by wydawali kolejne rozszerzenia, tym bardziej po ostatniej ankiecie z propozycjami dodatków, które moim zdaniem były mega fajne. Największy minus jednak jest taki, że czwórka nie ma idealnej bazy pod to by być taką główną częścią. Nie ma otwartego świata, tworzenia własnych światów, palety kolorów i usprawnień, na które czekałem w piątce np. możliwości rozszerzania biurek, tworzenia kanap modułowych ze zwykłych czy innych rzeczy przedstawionych w Paralives.
Poza tym prawda jest taka, że wszyscy chcą piątkę bo nie podoba im się czwórka, a przecież nie mamy pojęcia jak ta piątka by wygladała. To nadal byłoby tworzone przez to samo studio. Dodałoby multiplayer, mikropłatności, kolejne zbudowane dodatki i nadal byłby hejt xD
@@sadpixel532 Tylko, że ty jesteś jednostką a nie milionowym jak nie miliardowym studiem xD Wytłumaczenie typu nie robimy 5, bo zrobimy ją jak gówno, bo mamy was w dupie też mnie nie przekonuje.
@@kotozbik672 ja nie twierdzę że to jest wytłumaczenie, tylko stwierdzam fakt. Większość gier które EA teraz wydaje jest chujowa, więc nawet jakby piątka wyszła to raczej niewiele by to zmieniło w kontekście jakości gry
Wydaje mi się że jak wyjdzie Paralives to wrócą do pomysłu "5" chociaż 4 coraz bardziej się psuje i nie ważne czy ktoś uzywa modów czy nie.
Ze dwa tygodnie nie patrzyłam na community The Sims, a tu cos takiego, nieźle EA.
Simsow 4 nie da się już naprawić. Gry która od podstaw jest popsuta nie da się naprawić. Jedyne wyjście to nowa całkowicie gra czyli sims 5 albo remaster 3 i 2. Sims 4 jest niegrywalną grą, jedyne osoby co uważają iż gra jest „najlepszą” częścią to ludzi co zaczynali od 4 i w sumie tylko to znają. Na szczęście sims 4 ma ciągły spadek graczy co może w końcu doprowadzi do końca tego żartu 😂 oby 👌🏻🫶🏻
The Sims 4 nigdy nie powinno powstać. Th Sims 3 było najbardziej zaawansowaną grą The Sims i to ją powinni zinnowatyzować, a przede wszystkim NAPRAWIĆ błędy i problemy. The Sims 4 było tak wymuszoną grą, że tak właściwie zamiast dodać coś nowego, to usunęli rzeczy, a to, co dodali, dałoby się zwyczajnie dać do trójki. Mówię tu chociażby o tym, że TS4 ma to przesuwanie ścian wygodnie zrobione. Ale zdecydowanie usunięcie 100+ różnych umiejętności dla simów czy możliwości projektowania dowolnego wzoru na dowolnym obiekcie nie było fajne. Dlatego ja po kupnie The Sims 4 is rozczarowaniu, po prostu nigdy w tę część nie grałem. Już nie wspomnę o tym jak drogie są dodatki. Jeżeli się nie mylę, to 3-4 tysiące zł za wszystkie dodatki. To troszkę przesada. To nawet trójka nie była tak droga. Niestety nie stać mnie na granie w The Sims 4, więc nawet jakby było dobre, ja bym nie miał takiej możliwości.
W tej chwili 4k bo są promocje, tak normalnie koło 6, przynajmniej na steamie. Choćby mi hajs porami wychodził to bym tego nie kupiła, w sumie to ciekawy punkt widzenia że trzeba było trójkę dopracować, zamiast wypuszczać bubla jakim było (i w zasadzie nadal jest) sims 4
@@Astro-qk4wv Dla mnie The Sims 3 jest najlepszą grą z serii, a to ze względu na to ile ma możliwości. Jeśli dobrze pamiętam, ma 100 kilkanaście umiejętności ze wszystkimi dodatkami, no i wspomnianą możliwość edytowania dowolnej tekstury. Robienie gry od nowa powoduje, że każdą umiejętność i nie tylko, trzeba od zera zaprogramować, dlatego nie było sensu robienia czwórki, bo to nie sejwy gracza, a to ile zostało już zaprogramowane się resetuje. Bo żeby zrobić nową grę, nawet z tymi samymi pomysłami, nie da się tak o kopiuj wklej. A The Sims 3 było dobrą ostatnią częścią, poza problemami z lagami stabilnością. Ja byłem pewny, że czwórka nigdy nie powstanie, a gdy ją zapowiedzieli, to byłem zaskoczony. Kupiłem na premierę jedynie podstawową część, ale nie podobało mi się to i owo, a bez dodatków też nie ma co...
Generalnie uważam, że robienie nowej gry nie opłaca się, bo nikt, poza bogaczami, nie będzie kupował od nowa drogich dodatków do niej, a programiści muszą od zera wszystko robić. Co prawda EA to się opłaca, ale i gracze, i ci, którzy tę grę tworzą, nie są z takiego czegoś zadowoleni. Więc decyzja, że TS5 nie będzie jest dla mnie pozytywna. No chyba, że The Sims 5 byłoby zakupem jednorazowym. To wtedy jeszcze rozumiem. A monetyzację mogliby dodać w postaci pojedynczych mebelków. Coś, co w sumie The Sims 3 miało. Wtedy hajs by się zgadzał, a ci, którzy nie chcieliby kupować niczego, nie musieliby. Dostaliby za to pełnoprawną grę z aktualizacjami w przyszłości. Czyli zamiast kupować dodatku "The Sims 5 Zwierzaki", po prostu któregoś dnia zostałoby to za darmo dodane do gry podstawowej. Tylko wtedy uważam TS5 za sensowną rzecz.
TS4 powstało, bo TS3 nie wypaliło. Gra miała ogromny potencjał, była innowacyjna, ale rozwalona od pierwszej linijki kodu silnika. Słaba optymalizacja i bugi nie były do przebrnięcia. Wymagania minimalne były o wiele wyższe niż podawane przez EA. Pamiętam kiedy kupiłam komputer w 2013 roku ze średniej półki i miał on straszne problemy z tą grą. Ładowała się wieczność, laggowała podczas rozgrywki oraz wywalała błędy krytyczne bez powodu. TS4 było próbą zatarcia śladów po problemach z Trójką, by dotrzeć do osób ze słabszymi komputerami. A że, EA zaczął widzieć w tym potencjał finansowy, to znów zaczął kombinować by wycisnąć z ludzi jak najwięcej kasy. I o to w taki sposób znów mamy pokrakę optymalizacyjną. Z takim podejściem do rynku gier, niech się EA nie bierze za kolejną część, bo wyjdzie z tego kolejny potworek.
@@keala1011 Nieprawda. The Sims 3 nie wypaliło, bo fanboye The Sims 2 nie chciały się na trójkę przenieść z jakiegoś powodu i optymalizacja nie ma z tym nic wspólnego (bo większość nawet nie doszła do momenty, gdy gra zaczyna lagować).
I nie wiem jaki komputer kupiłaś, ale mój stary, NIEgejmingowy laptop radził sobie z The Sims 3 dość dobrze. Laptop z 2009 roku z dolnej półki. Dopiero po czasie lagi się zaczęły. Bo problem z lagami w The Sims 3 jest taki, że one pojawiają się PO CZASIE. Nie wiem, jak to działa, prawdopodobnie za mało pamięci czy czegoś, a gdy rozgrywka ma za dużo zapisanych danych, to zaczyna się to dziać czy coś. Więc ja nie wiem jak Tobie pecet ze średniej półki z 2013 nie odpalał dobrze gry, skoro mi słaby laptop z 2009 roku, kupiony w styczniu (albo lutym) dawał radę.
Problem nie był z minimalnymi wymaganiami. Bo to nie w tym optymalizacja jest słaba. Jak już to zalokowana jest za niska pamięć RAM. Jak mówiłem, nie wiem dokładnie.Każdy komputer, którego miałem działał z The Sims dokładnie tak samo. Odpalał grę świetnie, ale po czasie same interakcje trwały kilka sekund, a gra freezowała co chwilę.
Ale ignorując to wszystko, optymalizację da się poprawić. Więc to, czy The Sims 3 miała problemy tu czy tam, nie ma najmniejszego znaczenia. Wiele gier ma problemy techniczne na start i jest naprawiana i nagle odpalają się te gry bez problemu. To trzeba było zrobić z The Sims 3. Naprawić problemy. Czwórka nie była do tego potrzeba, zwłaszcza, że została okrojona ze wszystkiego.
@@NetsukiLagi powstają po czasie bo The Sims 3 wytwarza za dużo tekstur.
Gdy zaczynamy rozgrywkę to gra dopiero wszystko generuje, ale z czasem tego jest za dużo jakby nie miała limitu. Wszystkie nie wyłączone sprzęty elektroniczne, zostawione samochody, które magicznie straciły właściciela, znajdy, które pojawiają się i potem już nigdy więcej się nie pojawiają, stworzeni NPC itp. kumulują się strasznie obciążając grę. Nie raz miałam przypadek, że samochód po prostu stanął na drodze, gra próbowała go zresetować co generowało za dużo interakcji i chodziło strasznie, przez co ręcznie musiałam kodem usunąć samochód, aby wszystko działało dobrze.
Nie mówiąc już o tym, że twórcy stworzyli niektóre parcele (mówię tu głównie o tobie Isla Paradiso), że simowie podczas wykonywania interakcji po prostu się zacinają w ścianie czy mają za mało miejsca na wykonywanie interakcji. (W isla paradiso są aż 4 takie domy, a w Moonlight Fals aż 2.)
Też zdarza się, że gra wychwytuje nagrobki na parceli jako błąd i po prostu je usuwa, co gromadzi kolejne błędy. To nie porblem z optymalizacją, tylko z tym, że gra nie ma nałożonego limitu generowania przedmiotów lub interakcji.
Obecnie bez modów NRAS, czystych wersji otoczeń lub programów na czyszczenie save ciężko jest grać dłużej. Też warto zaopatrzyć się w program, który znajduje kartę graficzną bo uwaga. Nowsze karty graficzne nie są w ogóle wpisane w rejestrze przez co gra nie znajduje tej karty graficznej, dostosowując ustawienia do dawnych standardów.
Czyli zostajemy z zepsutym u podstaw sims 4 na kolejne lata...
na wieczność.
z tym postępem technologii - totalny rel. myślę, że od teraz simsy, gdyby nawet jeśli miałyby rozwinąć się o kolejną część, byłoby to raz na dekadę, a w tym przypadku może dwie lub trzy. 4-5 lat to się wydaje już tak malutko dla takiego the sims 4, a to kiedyś była norma dla nowości
Mnie by podstawka do Sims 5 usatysfakcjonowała wtedy, gdyby w przeciwieństwie do czwórki była np. dobra. Niebycie krokiem wstecz względem poprzednich części też byłoby spoko na początek.
No cóż, nie pozostaje mi nic innego, niż granie dalej na przemian w dwójkę i trójkę :D
5:35 "że za uniwersytet trzeba będzie znowu płacić - to akurat bardzo amerykańskie" złotoXDDDD
Myślę, że nie można mieć zaufania do tego ich sztabu ludzi. Ci ich "specjaliści" mają im zarabiać więcej kasy, a nie nam tworzyć nowe, fajne gry. Ale fajnie by było, rzeczywiście jakby poszli w spin-offy. Tego typu działania mogą naprowadzić ich na pomysł na podstawkę, a jeśli nie to może przez przypadek wymyślą coś z polotem
Ja to przez te 10 lat czekalam na ts5, bo ts4 tak mi sie nie podobalo, ze do tej pory nie jestem w stanie dluzej w to pograc. Zwyczajnie ta gra mnie nudzi i irytuje mnie zamkniety świat.
Mi się kojarzy to z tym jak Microsoft mówił że windows 10 będzie ostatnim systemem a później jak robili 11 to się wykręcali z tego
A myślałam, że powiesz, że nie będzie Ts5, bo pracują nad Project Renee i właśnie i to chodzi. Project Renee to takie aka Ts5, tylko będzie w wersji multiplayer, koniec tematu.
Ja z kolei cieszę się że nie będzie, na razie, nowej odsłony simsów. Głównie z tego powodu, że i tak bym nie kupił. Nie po to wydałem tyle kasy na 4 żeby nie chcieć w nią grać. Cieszy mnie naprawa błędów, wprowadzenie Directx11, poprawa optymalizacji itd. Liczę na więcej ulepszeń i poprawek.
Polemizowałabym z większością filmiku. Po pierwsze grafika aż tak się nie zatrzymała na przedziale 10 lat. Zwolniła jasne, ale nie zatrzymała. Wychodzą obecnie gry wyglądające dużo lepiej niż simsy 4, a dalej nie mające wygórowanych wymagać sprzętowych. Takie jak: Hause Flipper 2, Baldurs Gate 3 czy mający wyjść niedługo Dragon Age Veilguard. W końcu więszość graczy w trakcie 10 lat raczej kupiło ten lepszy komputer ;) Same simsy mają jakieś tam mody graficzne poprawiające to i owo i wiele ludzi tego używa, nawet bez niesamowitego sprzętu. Myślę że 5 się nie ukaże właśnie z powodu tego że nie sposób sprostać obecnym wymaganiom ludzi. Każdy gracz chciałby dalej trochę czegoś innego. Sama 5 mogłaby się w sumie sprzedać obiecując samą stabilność, tak jak przyjęła się tym argumentem czwórka. Poza tym sama należałam do czwórkosceptyków, ale przekonała mnie super bogata scena moderska. To co można w czwórce modami osiągnąć jest niesamowite. Nic dziwnego że ostatnie dodatki nieudolnie kopiują mody. Oglądam kanały simowe które potrafią w samej czwórce ogarniać realistyczny gameplay albo prowadzić średniowieczną scenerię i realia. Kilkoma modami można sobie tak skomplikować rozgrywkę że dwójka jest prościutka. Osobiście ucieszyłabym się z piątkę tylko z tego tytułu że zostawiliby tą czwórkę ;)
Aha, no to fajnie bo czekałem na Simsy5 i miałem w planach kupować na bieżąco DLC do tej części.
Super sprawa
Pamiętajcie, piracenie gier od EA to nie tylko obowiązek, ale też czysta przyjemność, zwłaszcza jeśli to Simsy
Nie dajcie się nabrać na to wytłumaczenie twórców.
IMO czwórka zwyczajnie za dobrze zarabia żeby teraz ukręcać ten kurek z którego lecą pieniądze "bo wypada, bo już czas" itp.
Ta gra nadal prezentuje się bezdusznie, nawet po takim czasie wspierania. Mam wrażenie, że EA traktuje ją jak drukarkę do pieniędzy przy minimalnym wkładzie i wysiłku z ich strony. Osobiście głosuję pieniędzmi i od lat nie wspieram tej operacji.
Mam nadzieję, że konkurencji dobrze pójdzie, mam nadzieję na zwłaszcza lepszy core gameplay (który moim zdaniem w TS4 jest zwyczajnie nudny i żadne pieniądze rzucone w grę na dodatki nie zmieniły tego). No i mimo wszystko mam nadzieję że EA weźmie d^pę w troki i postara się bardziej - czy to z naprawianiem obecnej gry czy z kolejną odsłoną. Sama już w to nie gram ale zwyczajnie wkurza mnie jak traktują konsumentów.
Sims 2 remaster to by bylo cos
To się nigdy nie stanie
Oni sie pewnie boja ze ludzie straca zainteresowanie bo wyjdzie INZOI który jest lepszy 😊
Jak chcą przy 4 zostać to na bank straci :D
no ja na ich miejscu już bym 5 wypuścił
Szczerze? Ja bym chętnie kupiło grę podstawową tylko po to, żeby mieć tryb online. Marzę o Simsach online albo chociaż jakimś trybie multi/coopie
Ja to najchętniej grałabym cały czas w 2 albo 3. Mam 4 i kupiłam sobie ostatnio dodatek ranczo (czy jakoś tak), znudziło mi się po godzinie XD
16:31 z drugiej strony jak robili Simcity 2013 i prototyp sims 4 to też byl sztab ludzi który analizował rynek XD
ehhhh xD
I tak zanalizowali, że Cities Skylines przejęło rynek gier o budowie miast
@@MistrzSeller no właśnie xd
Bo nowa gra nie powinna mieć żadnych dodatków tylko dostawać aktualizacje i mieć po prostu subskrypcję. Ale łatwiej sprzedawać kota w worku, bo przecież subskrypcje można zawsze anulować.
O jezu, ta gra jest już tak zezłomowana przez niedziałające opcje i beznadziejną optymalizację, a EA stwierdziło "hmm, a j*bać zrobimy jeszcze milion dlc, gra wytrzyma" XD
No teoretycznie mają ją też naprawiać i najnowsza aktualizacja ponoć przywróciła normalne FPSy xD
@@MertaOdSimsow tak tak, ale wiadomo jak to jest jak dodaje się nowe elementy rozgrywki do jednej podstawy i potem coś innego się psuje i trzeba to naprawiać i tak w kółko
Nie chcę, żeby bardziej obciążali czwórki, bo już I tak mi ledwo idzie, ale może bym wolała, żeby zrobili nową grę / remaster, no ale gdyby oni tak nie żerowali na pieniądzach...
a nie pomysleli tak przechodząc z 3 z DLC wszystkimi, ktora była WOW do 4 podstawki gdzie nie bylo nic i była nudna jak flaki z olejem? prawda jest taka ze 3 z trzema dodatkami jest ciekawsza niż 4 ze wszystkimi
Osobiście odpalam simsy średnio raz na pół roku, ale mam porównanie do innych gier pożal się Boże EA. W tej firmie od lat absolutnie nie ma żadnych innowacji. Firma w podejściu do klientów i podległych podmiotów ceni sobie zachowawczość i bezpieczeństwo. Na ten moment jest to jedna z najgorszych korporacji w branży.
Z jednej strony rozumiem, że po tylu latach wciskania miliona dodatków dziwnie by było sprzedawać nową grę z drugim milionem rozszerzeń, ale z drugiej strony ts4 to jest stara gra, która jest kontrowersyjna wśród fanów tej serii gier. Skupiając się na tej części tracą dużą część potencjalnych nabywców, którzy nie będą kupować rozszerzeń do gry, której po prostu nie lubią. A tak w ogóle to co jeszcze można zrobić z ts4?? Już widać, że brakuje im pomysłu na rozszerzenia, więc jak ta gra ma regularnie dostawać nową zawartość przez cholera wie ile lat?
Moim zdaniem bez sensu ten argument z tym że po co 5 jak jest 4. Wychodząc z tego założenia czemu nie zostaliśmy na 3? Wydaje mi się że wiedzą że nie doniosą konkurencji INZOI.
TS5 nie będzie bo czwórka jest na rynku już 10 lat…
a jeszcze jest nie grywalna lol XD
Zaorali sie sami xD
A wiesz, że trochę mi ulżyło?
Nareszcie nie mam wymówek żeby nie próbować znaleźć tych wszystkich fanowskich łatek do trójki
To niech zrobią remaster jedynki zamiast wałkować nowe kity do tego szrota.
Z Simami 4 jest taki problem, że ta gra ma przestawały silnik i na coraz mniej ta gra pozwala. Następca 4 powinien powstać nie dlatego, żeby wprowadzać innowacje a po to żeby uczynić rozwój marki jakkolwiek możliwym
To było do przewidzenia. Tysiące dodatków, ludzie kupują je, i póki będą kupować to nie będzie the sims 5
mi to w sumie wszystko jedno
jedynie zamiast wydać kolejny zabugowany dodatek mogliby trochę zwolnić i połatać bugi i zoptymalizować simsy 4 bo przez lata dodawania kontentu bywa ciężko
Jak nie będzie 5 to niech naprawia 4.
Niech powiększa światy!
Dosłownie otoczenia nowych światków wyglądają paskudnie i te budynki w oddali jak kawałki kartonu xd
@@amatsuki-chan2700 nie narzekam na budynki narzekam na wielkość światów
@@toniewicz9580 każdy narzeka na swoją rzecz światy są małe to prawda i niewiele da się z siebie tam dać ale mi najbardziej mimo to przeszkadza ich wygląd. Nawet jeśli nie zmienią już istniejących światków to nowe mogłyby być i znacznie większe i mające ładniejsze otoczenie
@@amatsuki-chan2700 umrę ze szczęścia w dni, kiedy TwistedMexi w końcu skończy swój mod do tworzenia nowych światów, bo na obecnym etapie mój zmysł estetyczny wraz z klaustrofobią cierpią w tej grze gorzej niż w realu.
4 nie da się naprawić XD
Wydaje mi się, że jest parę pomysłów na znaczące zmiany jakościowe. Np. upodobnienie do tych gier co się podobno nazywają MMO albo RPG. Np. możliwość wejścia w postać tak, żeby widok i sterowanie były jak z wieśka, że rozmowy simów to byłyby cut scenki z opcjami dialogowymi itd.
To dla mnie zawsze wydawało się abstrakcją. Ludzie czekali na Sims 5 jak na niewiadomo co. Tylko że dla mnie nie ma sensu czekać na nową grę, która ma wejść na zastępstwo dla tej już istniejącej, ale będzie dużo mniej rozwinięta a twórcy zamiast ulepszać te starą grę będą się skupiać na budowaniu nowej. Pamiętam jakie to było dla mnie strasznie męczące, kiedy grałam w 3 a 4 powstawała. Nie żeby coś ale kiedyś mi się ta czwórka szybko nudziła. Szczerze myślałam że to kwestia dorastania. Jednak teraz ciężko mi się od niej oderwać. Jak dla mnie prace twórców nie poszły na marne! Nie ma sensu robić wszystkiego od nowa, nie mogę się doczekać nowych dodatków i aktualizacji!
Ps. Tak się jaram tym co ma wyjść na halloween że już od wyjścia planszy zwiastującej tworzę świat pod testowanie nowego dodatku, który nawet nie jestem pewna na czym może polegać! Jeszcze czeka nas to fascynujące wydarzenie z odblokowywanie obiektów, no nie wiem jak wy ale ja pękam... z niecierpliwości by zobaczyć co przyniesie nam czas (i oczywiście twórcy The Sims xd)!!
Nasza gra jest już stara i właśnie dlatego jej nie odnowimy? To logiczne... nie? XDDD
Ja i tak utknęłam gdzieś na trójce, więc w sumie wszystko mi jedno.
A ja się tak nastawiłem na Sims 5 i nie mogłem się doczekać 😠
Coś co się nie stanie ale bardzo tego potrzebuje, remake The Sims 2 XD
REL
niekorzy nie zdaja sobie sprawy z tego ile pracy ea musialoby wlozyc zeby stworzyc kolejna czesc, zupelnie inna lub rozniaca sie czyms od poprzednich czesci, tak jak powiedzialas. niestety nowa gra inna lub ze wszystkimi funkcjami, o ktorych niektorzy z narzekajacych mowia kosztuje mase pracy i kombinowania, a patrzac na fakt, ze Czworka mialabyc poczatkowo gra multiplayer to cos powstrzymalo studio od dazenia w ta strone. co sie stalo? nie wiadomo, mozliwe ze zadanie ich przeroslo, rok 2014 jeszcze nie byl jakims mocno przelomowym, ale obecnie za bardzo nie da sie nic zrobie. FAJNIE BY BYLO jakby zaczeli pracowac nad rozwalonym kodem i poprawiac bugi, o ktorych gracze mowia non stop, ale to juz ich decyzja. Poza tym ja jako osoba, ktora wychowywala sie na przelomie the sims 2 a the sims 3, wcale nie uwazam ze czworka jest az tak nie grywalna, po prostu podstawka tej gry jest bardzo ... pusta, tak wiec jak powiedzialas w filmie, jestesmy przyzwyczajeni do grania w gry z dodatkami, a nie naprawione bugi w nowszych dodatkach moga nas irytowac, ale wcale nie jest tak zle.