Zajebiscie zanurzyć się ponownie w tym wszystkim. Wszystko pamietam, każdy klub. I takie miejsca jak lapidarium tez. Ale wspomnienia! I fajni goście, mówiący bez tabu. Extra 🥰. Chętnie obejrzałabym więcej 🙏
@@KanapaKnapa spoczko, po prostu sama chodziłam do Blue Velvet, Piekarni, CDQ. temat początków sceny klubowej bardzo mnie interesuje. pan Bartosz Żurawiecki mówi o 3 klubach, a wymienia dwa: Fantom, Koźlą i ? ja pamiętam jeszcze Paradise, no i oczywiście późniejsze Le Madame
@@joannajezierska8359 Bartek mówił też o Paradise! W sumie najbardziej go lubił. Bardzo chciałbym zrobić kiedyś też materiał o Le Madame. To wspaniała historia, ale wiadomo, to już początek nowego wieku.
Bardzo ciekawie usłyszeć o początkach gejowskiego clubbingu w Warszawie. Na zachodzie chyba zawsze od takich klubów zaczynała się klubowa rewolucja. I o darkroomach wspomniano! 😉
Lata 90te były upiorne i chujowe, może druga ich połowa była ciut lepsza, ale ja też nie mam do nich sentymentu, panowało chamstwo, prostactwo i prawo pięści, ubrałaś się jakoś inaczej, to cała szkoła cię gnębiła, było szaro i brudno, tak to wspominam
Pikarnia to jak pamietam clubbing w Warszawie juz by rozkrecony. Dziwne, ze nic nie bylo o Blue Velvet, Scenie, Trendzie czy imprezach robionych przez DJ Gornika. Co do bramki w klubach to stalo miasto albo policja. Obie grupy byly tak samo chamskie.
Świetny powrót do przeszłości! Jedyny minus - za krótko!
Świetnie ogląda się ten materiał :) dziękuje!
Cieszę się! Dziękuję!
Zajebiscie zanurzyć się ponownie w tym wszystkim. Wszystko pamietam, każdy klub. I takie miejsca jak lapidarium tez. Ale wspomnienia! I fajni goście, mówiący bez tabu. Extra 🥰. Chętnie obejrzałabym więcej 🙏
Dziękuję
chodziłaś do Resome na Polach Mokotowskich ?
Dobrze było !
mega ciekawy temat, super goście, ale .... ZA KRÓTKO. pozostaje niedosyt, apeluje o więcej
Cieszę się:) Mam więcej materiału, ale wyjątkowo chciałem zrobić krótszy, dynamiczny, gęsty materiał. Może jeszcze wykroję coś z surówki :)
@@KanapaKnapa spoczko, po prostu sama chodziłam do Blue Velvet, Piekarni, CDQ. temat początków sceny klubowej bardzo mnie interesuje. pan Bartosz Żurawiecki mówi o 3 klubach, a wymienia dwa: Fantom, Koźlą i ? ja pamiętam jeszcze Paradise, no i oczywiście późniejsze Le Madame
@@joannajezierska8359 Bartek mówił też o Paradise! W sumie najbardziej go lubił. Bardzo chciałbym zrobić kiedyś też materiał o Le Madame. To wspaniała historia, ale wiadomo, to już początek nowego wieku.
Novika
oj do Blue Velvet się chodziło, Alfa, Resome 😁
pamietam wtedy miewalem czesto rozwolnienie w luztrach
10:10 Gorące pozdro dla ELI 😉
Bardzo ciekawie usłyszeć o początkach gejowskiego clubbingu w Warszawie. Na zachodzie chyba zawsze od takich klubów zaczynała się klubowa rewolucja. I o darkroomach wspomniano! 😉
Lata 90te były upiorne i chujowe, może druga ich połowa była ciut lepsza, ale ja też nie mam do nich sentymentu, panowało chamstwo, prostactwo i prawo pięści, ubrałaś się jakoś inaczej, to cała szkoła cię gnębiła, było szaro i brudno, tak to wspominam
Twoje wspomnienia pokrywają się z grubsza z tym, co mówi w tym odcinku Bartek Żurawiecki.
Oprócz większej kasy to niewiele się zmieniło, może jeszcze bardziej społeczeństwo schamiało.
@@peterparker4582trochę jednak lepiej jest niż wtedy
kwasy LSD hmmm
Pikarnia to jak pamietam clubbing w Warszawie juz by rozkrecony. Dziwne, ze nic nie bylo o Blue Velvet, Scenie, Trendzie czy imprezach robionych przez DJ Gornika. Co do bramki w klubach to stalo miasto albo policja. Obie grupy byly tak samo chamskie.
"to było pewne jak techno w Trendzie" 😁