To samo xD I do tego upewniłam się, że lata temu mnie uważali za atrakcyjną, a ja przypisywałam to najlepszym wynikom w szkole i temu, że wszystkim pomagałam (ale zawsze czułam się brzydka). Ale cóż, wyrosłam z zarówno atrakcyjności jak i przejmowania się jej brakiem, więc wszystko jest ok :D
@@jakubjjjastrzab6195 A może Twój przyjaciel chce Cię poinformować, że znowu mu nie smakowało to czym go karmisz??? Po przysmaczku na pewno nie będzie rzygał. Nawet na niejakiego T.
"Atrakcyjność jest tym co wydaje nam się czymś oczywistym w przypadku obcych osób - a czymś kompletnie nieoczywistym w przypadku nas samych". "Psychicznie nadal tkwimy w stanie nieatrakcyjności". Mądre i prawdziwe słowa... Ciekawy temat na film, dobrze, że go poruszyłaś.
Jak to jest że osoby w sumie nie o trakcyjny choć rzecz jest to względna są bardziej pewne siebie a dziewczyny czy chłopcy którzy nie mają się czego wstydzić są zakompleksieni
Kiedyś nie uważałam się za osobę atrakcyjną, bardziej za szarą myszke na którą nikt nie zwraca uwagi. Przefarbowałam włosy i od razu lepiej się ze sobą czułam. Gdy poszłam do technikum, w którym było zdecydowanie więcej chłopaków, pojawiło się sporo adoratorów. Oni nie widzieli tego co ja, prawili komplementy i sama zaczęłam zwracać uwagę na to co we mnie ładne 😊
Ja zwykle doświadczałam szczerej niechęci ze strony kobiet. W pracy był to mobbing, próby poniżania i puszczanie randomowych plotek na mój temat. Historii bez liku aczkolwiek po wielu latach zrozumiałam gdzie była przyczyna. Atrakcyjne kobiety nie zawsze mają łatwiej.
To prawda. Także ze strony mężczyzn. Atrakcyjność sprawia, że kobieta staje się przezroczysta. Faceta nie obchodzi jej charakter i co ona ma do powiedzenia, jakie ma poglądy . Widzi tylko opakowanie i to mu wystarcza.
@@Julciks Racja. I tak jak autorka tego filmu mówi o idealizacji, mężczyzna wyobraża sobie, że ta kobieta to anioł z krwi i kości a po czasie się rozczarowuje bo ocenił nie pytając o nic.
@@nadziejakonf.9 efekt aureoli - to samo z przystojniakami od razu jest aniołem w oczach kobiet choćby dopiero co wyskoczył zza krat gdzie był za gwałt i pobicie.
Nie wiem po co to obejrzałam, chyba tylko, żeby się dobić. Ale potwierdzam, bo doświadczyłam tego wiele razy - osoby nieatrakcyjne są o wiele gorzej traktowane, tak po prostu, bez powodu.
Bardzo mi się to kojarzy z filmem "Ale jazda", w którym główny bohater podążając za bilbordem na którym jest jego wymarzona dziewczyna, w końcu ją spotyka i ona jednym zdaniem całkowicie psuje jego wyobrażenia na jej temat...
Dla introwertyka brak atrakcyjności to plus pod takim względem, że ludzie nie zwracają na Ciebie tyle uwagi i adoratorzy nie zawracają głowy co chwila.
Jestem mocno introwertyczna a lubię kiedy ludzie zwracają na mnie uwagę pod względem mojej atrakcyjności. Oczywiście jest dużo sytuacji w których mi się nie podoba bo zależy jak druga osoba próbuje zakomunikować, że jej się podobam. Catcalling nie jest ok
Błagam przestańmy mylić introwertyzm z jakąś fobią społeczną/mizantropem. W byciu introwertykiem (nawet całkowitym) chodzi o „naładowanie baterii” po kontaktach interpersonalnych, a nie, ze męczy Cię samo ich odbywanie się
W moim przypadku traumę pozostawiła szkoła. Byłam chorobliwie chuda i z powodu nieraz brutalnego naśmiewania się często płakałam i miałam ochotę być niewidzialna. Szkoła zniszczyła mnie psychicznie. To trwało przez długie lata a nawet spotykałam się ze stereotypami i uwagami w pracy, choć myślałam, że dorośli ludzie już się tak nie zachowują oraz mają większą wiedzę, takt i nie oceniają człowieka po jego wadze. Jak bardzo się myliłam. Przez to wszystko negowałam swoje piękno, mimo że właściwie od dziecka miałam ładną twarz, śliczny uśmiech. Nie widziałam nic poza chudością, to ona przykrywała wszystko. A raczej nie samą chudość lecz ludzkie reakcje. Nie nienawidziłabym siebie, gdyby inni tego nie spowodowali. Gdy tylko zaczynałam siebie akceptować, pracowałam nad pokochaniem siebie, zawsze ktoś życzliwy sprowadzał mnie na ziemię. Obecnie mam 30 lat i już mam świadomość swoich zalet. Akceptacja swojego ciała to wciąż dla mnie problem choć nie taki jak wcześniej. Po co o tym piszę? Bo często spotykam się z reakcjami przedstawionymi w filmiku- wskazującymi że jestem atrakcyjna. Tak, naprawdę. Mimo to cały czas jest gdzieś we mnie ta chęć bycia niewidzialną , tak jak miało to miejsce w szkole, zwłaszcza w większym gronie ludzi, mam fobię społeczną. Jeśli podobam się jakiemuś mężczyźnie, skulam się w sobie i nie dopuszczam tego do siebie- bo mam w głowie że jestem aseksualna i na dłuższą metę on to zauważy. Cały czas tkwię w szkolnych latach, gdzie byłam deską, patykiem, szczypiorem i aseksualna dziewczynką która zatrzymała się w dojrzewaniu. Edukujcie swoje dzieci. Mamy wpojone żeby nie śmiać się z grubych. Przytyki kierowane do chudych bolą tak samo. Takie niewinne uwagi jak "jaka Ty chuda jesteś " bolą tak samo jak "jaka Ty gruba". Nawet gdy jest to powiedziane z uśmiechem. Nikt nie mówi "Przytyłaś, źle wyglądasz" ale "Schudłaś? Zjedz cos" już są w porządku. Nie, to nie jest w porządku. Traumy ze szkoły mogą się ciągnąć przez całe życie. Jestem pewna, że gdybyś Ty, Autorka filmu, zajrzała na mojego fb , to byś stwierdziła jak w filmie, że jestem atrakcyjna. Tylko moja psychika jest już zaorana.
A czemu nie może być 100/100? Właśnie o tym jest ten filmik.... 🙄 Dodałbym bluzgę po ankowemu, ale nie znamy się aż tak dobrze. Ale możesz próbować zgadnąć, jaką 🤭
Długie lata walczyłam z trądzikiem i zerowym poczuciem własnej wartości plus depresją i nerwicą lękową, i kiedy nastąpiła poprawa u mnie po lekach i psychoterapii i moja się skóra wyleczyła, z powodu zminimalizowania stresu i lęku i zaczęłam chodzić w sukienkach, stroić się to szokiem dla mnie było to, że mogę się komuś wgl podobać. Flirtu ze strony facetów nie dostrzegałam, myślałam, że to tylko żarty czy obracanie się facetów za mną też traktowałam jako potwierdzenie. że coś jest nie tak ze mną, że dziwnie wyglądam. Mój przyjaciel wygląda jak model i idąc z nim na spacerze zawsze czułam się tą brzydką i zastanawiałam się, że ktoś pomyśli co taki przystojniak robi z takim pasztetem, więc jak w luźnej rozmowie stwierdził, że jestem atrakcyjna to byłam zszokowana, bo ja się tak nie widzę. Aniu masz rację, że my się potrafimy zmienić, ale w naszej głowie zostaje wciąż ten sam zły obraz nas, który widzimy tylko my. Mój psychoterapeuta powiedział, że ja sprawiam wrażenie osoby atrakcyjnej, pewnej siebie i swoich atutów, a w środku mnie jest zupełne przeciwieństwo i bezkres niepewności. Przede mną jeszcze ogrom pracy, żeby siebie pokochać i cieszę się na to.
Babcia ciocie i mama chciały być miłe, żebyś nie popadł w kompleksy itp. a laski które ci się podobają zweryfikowały ile było prawdy w tym co mówiła rodzina :)
Ja będąc nastolatką miałam tak ogromne kompleksy, że chciałam się zabić. Dopiero na przestrzeni kolejnych lat, dzięki innym ludziom, zdałam sobie sprawę, że jestem bardzo atrakcyjna. Z jednej strony fajnie, bo masa adoratorów, z drugiej średnio, bo masa zawistnych kobiet i ciężko o przyjaciółkę.
Dzięki za ten filmik! Dzięki Tobie zrozumiałam parę rzeczy. Zawsze byłam nieśmiała i z trudem przychodzi mi samej zagadać do kogoś, lub nawiązać jakąś głębszą relację. Podczas gdy od mojej koleżanki z roku z którą może z 2 razy rozmawiałam, usłyszałam, że mam się za zbyt fajną i wyżej sr@m niż d_pe mam, bo nigdy się sama do nikogo nie odzywam i ciężko ze mną utrzymać rozmowę, bo mam się za lepszą niż inni. Jednocześnie słyszałam dużo komplementów co do mojego wyglądu, więc może o to chodzi, gdyby nie Ty to nawet bym tego nie połączyła
ja również jestem atrakcyjny, jak na ogra 😆 i nikt mnie nie lubi juz na etpie 1 😆 i przypisuja mi od razu same negatywne cechy. i rownież z wielu zaskakuję, z reguły negatywnie 😆
A ja zauważyłam, że jak wychodzę zupełnie bez makijażu i wyglądam na bladą i wymoczka, to wszyscy lepiej mnie traktują. Sprzedawczynie takie miłe i uprzejme. Myślałam, że ludzie będą mnie olewać, a jest odwrotnie.
Masz rację, coś w tym jest. Ludzie czują komfort, gdy wyglądaj „lepiej“od innych. Gdy na horyzoncie pojawia się atrakcyjna jednostka, a do tego wyniosla😕 to wiadomo, jak zareagujemy. Natomiast, skromna i do tego miła osóbka, wzbudzi nasza sympatię 😀
@@olapola6 No właśnie, ja jestem raczej taki 5/10 może czasami jak ubiorę garnitur 6/10 xD, natomiast jestem bardzo życzliwym człowiekiem, zawsze za wszystko dziękuję, przepraszam jak w kogoś wejdę, mówię dzień dobry każdemu sprzedawcy i nigdy nie miałem problemów jeżeli chodzi o kontakt z innymi i wydaję mi się, że ludzie mnie naprawdę lubią za to. Po prostu "nieszkodliwa" jednostka, z którą można śmiało pogadać, a Ci atrakcyjni często są postrzegani jako zagrożenie :E.
@@MrFaciio No to, jesteś chłopaku, 10/10 😘żadne tam 5/10😀 Czy Ty myślisz, że wartościowe kobiety, szukają sobie Bondów, do zycia?Nic podobnego! Pustaki, szukają modela z wypasionym portfelem, a te, które chcą mieć męża dla siebie i ojca dla swoich dzieci, wybierają przeciętnych, porzadnych chłopaków. Pozdrawiam Cię serdecznie😊
@@olapola6 Dziękuję za te miłe słowa, niestety musi być coś ze mną nie tak, albo szczęście nie jest po mojej stronie. 25 lat na karku, 3 razy złamane serce i żadnego poważnego związku na koncie :X. Chciałbym założyć rodzinę, mieć dzieci, w pełni się zaangażować, ale pomału tracę nadzieję.
Mam na dzień dzisiejszy to samo podejście. Kiedyś bardzo to przeżywałam , ale nauczyłam się z tym żyć i dzisiaj mam w d... ludzi i to co o mnie mówią. Jestem jaka jestem
Jestem narcyzem. Bardzo lubię swój wygląd, ale to może dlatego że przeszłam wspomnianą „metarmofozę z brzydkiego kaczątka”. Jako dziecko i młoda nastolatka byłam „gruba, ruda i głupia”. Teraz jest zupełnie odwrotnie, chociaż nadal jestem ruda, ale pokochałam ten kolor, uprawiam sport wiec jestem dumna z mojej sylwetki i do tego robię magisterkę. Właśnie przez moje kompleksy z dzieciństwa doceniam to co teraz mam.
Z Twojego opisu wynika, że jestem najwyżej przeciętnie atrakcyjna. Bardzo często silne osobowości raczej mnie na starcie nie lubią, choć uważam się za osobę nieśmiałą, ale miłą i pomocną. Z tymi przyjacielskimi dość szybko łapię fajny kontakt. Pozytywnych założeń na podstawie mojego wyglądu raczej nikt nie ma, bo szczupła nie jestem. Teoretycznie jeszcze mieszczę się w normie, ale łatki perfekcjonistki nikt mi nie przypnie. Ludzie są zaskoczeni, kiedy dowiadują się, że robię coś z dziedziny artystycznej. Z płci przeciwnej przyciągam raczej introwertyków. Powiedziałabym, że jestem taką nieśmiałą, przeciętną dziewczyną z sąsiedztwa 😅
Są też wady aureoli. Zawistni pracodowacy, zdziwienie że potrzebujesz jak inni pracy i jeść, tak samo chorujesz, tak samo jest Ci przykro jak jesteś np. mestowana/ny. Najgorsze są np. psycholożki które nie rozumieją że ty możesz coś czuć i patrzą na ciebie jak na kotka którego chcą obrać żywcem ze skóry i zrobić dywanik dla swojego psa.
Zgadzam sie. W pracy mialam przeciwko mnie 30 % kobiet, nastawiały nowych też przeciw, ale nie wszystkie ulegały im, na moje szczęście. Już one nie pracują; sądzę, że mnie nie lubiły, bo jestem mega pozytywną i atrakcyjną osobą, osobą z klasą…Bały się mnie, zazdrosne były, nie umiały być tak miłymi jak ja umiem…Było ciężko mi wtedy, ale dałam radę :). Uzyskałam wsparcie od Właścicieli firmy i to dodało mi pewności siebie, zostałam w firmie i nie żaluję. Ot tak mogą zazdrosne osoby nawet nieświadomie zatruć byt normalnej atrakcyjnej osobie.
U mnie dużo osób właśnie mówi że wyglądam na wredną szuję. Słyszałam że za każdym razem kiedy gdzieś wchodzę to aż czuć chłód albo że ciągle mam wredny ryjec. Mam tego dość, nie jestem wredna. Jak gadam z kimś to jestem zabawna i miła. A dzisiaj słyszałam od kogoś że ja chyba wolę umięśnionych wielkich typów. Mam 150cm i ważę 50kg...o co chodzi?? nie wiem czy uważają mnie za dziwadło czy wyglądam na małego koksownika xD
@@ingainga3607 hah xD nie uważam się za pesymistke. Bardziej mnie zadziwia fakt, że ludzie przypisują mi cechy osoby niepokornej i lekko zdemoralizowanej. A przecież jestem pogodną osobą i nikogo nigdy nie pobiłam xD
Twoje filmy są przydatne; oglądając Ciebie sobie uświadamiam, że tak robiłam w swoim pierwszym zwązku (którego jakby nie było on tak wierdził a ja widziałam coś więcej, kłamał, że nie był ze mną a ja twierdzę, żebyliśmy razem tkz zwązek fikcja); z tą atrakcyjnością ja od kilku lat wiem, że jestem atrakcyjna i się dobrze z tym czuję; miałam nieraz w pracy sytuację na początku kiedy zaczęłam moją pierwszą pracę i już 6 lat pracuję; zdażały się sytuacje, które ja byłam czerwona jak burak a ta druga osoba również była czerwona jak burak i nie wiedziała gdzie oczy schować uciekała oraz nie mogła wydusić siebie słowa tylko "hm...", nawet z rąk mu wybadało (ja prosta sprzątaczka a on kierownik magazyny; poprostu od czuwam sympatię do osób z pracy przyjacielską nic więcej jak to pana kierownika tylko zwykła sympatię przyjacielską nic więcej; pozdrawiam😘
Jest jeszcze jeden rodzaj urody, który prowadzi do wielu sytuacji, o których wspominałaś. Posiadanie twarzy niewiniątka. Jestem atrakcyjna, ale nie jakoś do przesady - mam za to twarz aniołka, która pomaga mi w wielu sytuacjach: ludzie są dla mnie o wiele milsi niż dla innych ludzi i jest mi generalnie łatwiej załatwić różne sprawy - odnoszę wrażenie że ludzie za wszelką cenę chcą uniknąć sprawienia mi przykrości. Bulwers na twarzy tych, którzy usłyszą jak przeklnę jest za to niesamowity.😅
@@elkaem7264 Niestety to nie jest zależne od Ciebie. Być może właśnie tak jak na filmiku są zazdrośni o Ciebie. Ja mam tak jak napisała dziewczyna wyżej, ale zdarza się że kobiety nie lubią mnie "bo tak". Ledwo poznam, staram się być miła to już po krótkim czasie obgadują, nie lubią mnie xd Osoby starsze są zawsze dla mnie mile i pomocne
@@fejmusminefreedom8905 Mam dziwaczna urode,która nie jest dobrze postrzegana,szczególnie przez młodych ludzi,jesteem dla nich,,wiesniara” no trudno,duzo lepiej jest ze starszymi osobami,sa madrzejsi zyciowo i wyglad nie ma juz takiego znaczenia.
Nigdy nie rozumiałam dlaczego nawet jeśli ktoś mnie nie zna, to mnie gorzej traktuje, wyśmiewa, mówi coś co nie jest prawdą. Jak zaczęłam dojrzewać to dziewczyny zrobiły się zazwyczaj nie miłe dla mnie, traktowały mnie jak powietrze. Zdarzały się dziewczyny, które mówiły że mam ubierać się normalnie, na ciemno, bo chłopacy się ze mnie śmieją. Dzisiaj wiem, że były zazdrosne. Przez wiele lat myslalam, że coś jest ze mną nie tak, dlatego mnie unikają lub traktują jak głupią czy gorsza. Stałam się przez to introwertyczna, unikam na ile się da dziewczyn, bo są mega wredne. Całe szczęście spotkałam parę osób w swoim życiu, które uzmysłowiły mi o co w tym chodzi. Podbiły moja wartość siebie, pomogły w byciu outsiderką. Miałam naprawdę sporo niemiłych sytuacji w swoim życiu przez tę głupią zazdrość ludzką, że mam za sobą 2 próby samobójcze. Na 20 osób traktujących mnie z góry trafiła się jedną osoba miła, a na parę miłych taka osoba, która mi prosto z mostu mówiła czarno na białym, komplementowała, w sensie po poznaniu mnie widziała co jest grane i pomagała mi zrozumieć ludzkie zachowania i jestem wdzięczna bardzo. Ludzie potrafią być okrutni, bo czują się strigerowani czyimś wyglądem. Dla mnie ładne dziewczyny zawsze były inspiracją. Dzisiaj wiem kim jestem i nie pozwolę nikomu mnie źle traktować bez konkretnego logicznego powodu.
Ja na wejściu mówię, że mam traumy, chwiejność emocjonalna, problem z kontrolą złości i nie jestem zbyt wylewna xd co by uniknąć efektu aureoli, która to najczęściej mężczyźni mi wkładają.
Efekt aureoli oraz cechy negatywne idealne w punkt do moich stutuacji, z którymi często mam do czynienia. A nie przykuwałam do tego uwagi! Czekam na więcej takich filmików w tym temacie 😊
Schudłam 22kg ale w głowie widzę inna osobę niż na własnych zdjęciach , tak jak również przytoczyłas przykład przymykania oczu w pracy na popełniane błędy …ja często gęsto gafy popełniam ale dziwnym trafem jakoś zawsze wychodzę cało , nawet to zauważyła moja koleżanka z pracy 🙈
Mnie było bardzo ciężko poczuć się atrakcyjną, zwłaszcza w liceum, a wiem teraz, że byłam i inni to widzieli, tylko ja niestety miałam depresyjne myśli i uważałam, że jestem beznadziejna. Wygląd w ogóle nie miał znaczenia, mimo, że się np. malowałam albo umiałam czasem wystroić. Robiłam to, żeby zakryć problemy nieźli poczuć się lepiej. Teraz czuję się o wiele lepiej ze sobą i dalej oczywiście nad tym pracuję, ale zaczęłam bardziej lubić siebie i każdemu tego życzę ❤
„Jestem ładna, mam kompleksy i jest OK:)” Dzięki za filmik, kompleksy ma wiele osób, moich nie da się zliczyć, a jednak uświadomiłam sobie właśnie, że jestem atrakcyjna, chociaż nigdy tak o sobie nie myślałam 😊
Może też być tak, że gdy ktoś komuś wydaje się być atrakcyjny i przez to stanowić zagrożenie, to będzie próbował zaniżyć poczucie własnej wartości tej osoby. Osobiście mam wrażenie, że jestem atrakcyjna - bardzo szczupła, wysoka, twarz wpisująca się w kanony, mam powodzenie wśród płci przeciwnej (i nie uważam, żeby powiedzenie tego było objawem samozachwytu, bo to po prostu obserwacje) - natomiast chodzi o to, że nie raz spotkałam się z przytykami, głównie ze strony kobiet. Tak jakby miały coś do mnie, choć nic im nie zrobiłam. I w pewnym momencie pomyślałam, że może właśnie o to chodzi.
Omg, ale się uśmiałam z tych wstawek i tekstów, swietny filmik ! Dziękuje za poprawę humoru 😄 I…bardzo dużo pomocnych informacji, wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, bardzo przyjemnie się ogląda 🙂
Czy tylko ja myślałam, że obejrzenie tego filmu może jakoś mnie pocieszy a tu kufa skucha 0/7 🙂 czasem tak bywa, że ktoś jest poprostu brzydki i tyle 😅
bardzo ladnie masz ulozone wlosy. temat ciekawy- jestem zdania ze bycie “ atrakcyjnym” to duzo to co czujemy sami w sobie. chociaz duzo pomaga tusz do rzes czy ciuchy w ktorych czujemy sie fajnie
Ja podobno jestem bardzo sympatyczna i mam miły uśmiech (chociaż ja go nienawidzę), wszyscy mnie mają za miłą, grzeczną, słodką, ułożoną, odpowiedzialną, cnotliwą osobę, a ja jestem totalnym chodzącym chaosem, który nie lubi konfrontacji z ludźmi dlatego unika drażliwych tematów i mówi to, co ludzie chcą usłyszeć - żeby ich spławić i nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje. Ktoś może uznać to za fałszywość, ale ja tak nie uważam, bo nie mam złych intencji i nie uważam ludzi za gorszych od siebie, nie chcę ich wykorzystywać. Chcę mieć tylko święty spokój.
TAK! jak ja ciebie rozumiem. mam dokładnie taka samą sytuację. wszyscy zyja w przeświadczeniu, ze jestem mila, ułożona, odpowiedzialna i inne slodko pierdzące rzeczy. ludzie z mojego otoczenia mysla, ze znaja mnie lepiej niz ja sama i wmawiają mi wrecz, ze jestem taka siaka i owaka, a w mojej głowie panuje zupełnie odwrócony obraz tego co slysze, ale tak jak ty nie chce sie konfrontować z ludźmi i wchodzić w niepotrzebne dyskusje. oni zyja swoimi przekonaniami, a ja nie wyprowadzam ich z błędu. choc w sumie czesto sama nje potrafię odpowiedzieć sama przed sobą jaka jestem i kim jestem. chodząca anomalia.
Ja jestem niesmiala i uwaza za ta atrakcyjna, dziekuje ci za ten filmik bo wiekszosc ludzi od poczatku byli dla mnie nie mili a nawet nie wiedzialam dlaczego. Jednak introwertyczna jestem od zawsze
Wydaje mi się, że nie miała na celu nikogo z wymienionych nazwania brzydkim kaczątkiem w znaczeniu, że byli ,, brzydcy,, tylko chciała podkreślić tą zmianę w wyglądzie, przez którą między innymi zyskali na atrakcyjności ;))
Ja czasem postrzegam siebie za atrakcyjną, ale inni już chyba mniej :| Ostatnio jak byłam w sklepie meblowym, dziewczyna przede mną brała jakaś małą szafeczkę, popierdółka, że dziecko by uniosło i od razu 2 panów z obsługi leciało jej pomóc, ja kupowałam nieco większe rzeczy i co? I żaden nie zaproponował pomocy, co więcej, jak próbowałam zapakować się do auta, wózek zaczął mi odjeżdżać, z rąk mi wszystko leci, łapię wózek, obok stoi 2 panów z obsługi, 3 innych tak sobie stało i obserwowali. Wyglądało to, jakby robili zakłady, czy coś rozwalę, czy dam radę się zapakować... Nic nie poradzę, ale do głowy przychodzi mi tylko, że pomaga się atrakcyjnej a brzydka niech se radzi :(
Mam takie same doświadczenia z walizką w pociągu, którą zawsze mi trudno włożyć na półkę, ale oczywiście żaden nigdy nie pomoże a ostatnio też jeden siedział i tylko się gapił nawet jak już zaczęłam przeklinać do siebie bo nie szło włożyć tej walizki. Ale do innych kobiet zawsze spieszą z pomocą.
@@summerwine1869 nigdy nie zrozumiem tych kolesi którzy pomagają laskom, co oni myślą że zaliczą laskę 9/10 jak pomogą wsadzić jej zakupy do auta czy walizkę na półkę w pociągu? Jest równouprawnienie o które kobiety walczyły latami, więc niech sobie radzą bez znaczenia ładne czy brzydkie :)
Nie! To nie my sobie dopierdalamy to najbliższe otoczenie nam dopierdala, a my żyjąc w tym otoczeniu zaczynamy w to wszystko wierzyć! 🥵 Jak wyjdziemy z tego otoczenia dalej dopiero okazuję się, że jest całkowicie inaczej!🤩
A pierwszymi osobami, które nas w życiu ranią są nasi rodzice. I to nas kształtuje już długi długi czas. Na zawsze jeśli nie będziemy nad sobą pracować
Świetny filmik , który tylko potwierdził , że jestem Atrakcyjna 😊 .. a przecież nieraz słyszę jaką jestem skromną osobą 😅 Mi pewność i zaakceptowanie siebie przyszło z wiekiem. Wtedy człowiek bardziej o siebie dba i buduje właśnie atrakcyjność , przede wszystkim w głowie. Co jest zauważalne na zewnątrz. Pozdrawiam .
1. Wychodząc z rossmana ochroniarz wręczył mi paragon na którym było napisane "czy chciałaby się Pani ze mną umówić?' i numer telefonu 2. Robiąc zakupy w żabce kasjer kasując jeszcze osobę przede mną spojrzał się na mnie i powiedział 'dzień dobry'. Kiedy przyszła moja kolej, spojrzał się znowu i powiedział 'dzień dobry'. Po czym dodał zmieszany 'To nie tak, że Panią podrywam, po prostu bardzo lubię mówić dzień dobry'. 3. Gość z serwisu który montował mi pralkę wysyłał mi później smsy, czy wszystko gra i czy na pewno nie trzeba mnie ratować. To jest zawsze wstrząsająco miłe i zaskakujące, szczególnie że uważam się za o wiele zabawniejszą niż ładniejszą. No i jestem całkowicie przekonana, że świat internetu by mnie zjebał po całości od góry do dołu, gdyż nie lubię się nawet malować i absolutnie nie wyglądam jak nikt kto jest brany za wzór piękna. Dziękuję za uwagę, pozdrówki
Twoje początkowe filmy bardzo podobały mi się z tego względu, że miałem przynajmniej takie wrażenie, że są stosunkowo obojętne ze względu na płeć. Poruszały tematy związkowe w miarę uniwersalny czy obiektywny sposób. Oglądając to jako mężczyzna czułem pewną wartość. Teraz mam wrażenie od dłuższego czasu, że jednak zachwalasz głównie kobiety pokazując jakie one są fajniejsze od mężczyzn. Z tych filmików wyciągałem pozytywne wnioski jak zrozumieć i pomóc partnerce. Poruszasz dużo takich tematów psychologicznych, ale mam wrażenie, że brakuje konkretów. Być może jak ich nie dostrzegam, a one tam są. Ja wiem, że to jest kanał skierowany głównie do kobiet, ale jako mężczyzna nie czułem w filmikach, że ktoś śmieje się ze mnie jako mężczyzny w takim sensie, że panie jednak są lepsze, stoją w lepszej pozycje w związku itd. Jako facet zaczynam powoli stąd uciekać, bo już nie ma nic "dla mnie", a psychologiczne "rozkminki" w niczym mi nie pomogą. Życzę jak najlepiej i powodzenia. :)
True, zgadzam się. Mam wrażenie, że kanał ostatnio zmienił się w porady dla nastolatek, szukających potwierdzenia własnej zaje*****ci. A ten odcinek to już na pewno nie uczy pokory w żaden sposób :D Brakuje treści o budowaniu relacji i o ich rozwoju.
@@jozefswistak5493 "odcinek nie uczy pokory" serio? Polki, według statystyki, którą kiedyś widziałam, mają najniższe poczucie własnej wartości i pewności siebie ze wszystkich europejek (nie jestem do końca przekonana czy byłyśmy ostatnie, ale na pewno gdzieś w samej końcówce). Wobec tego zastanówmy się czy "pokora" to serio jest coś czego trzeba uczyć dziewczynki
Tak z połowę mi się tego przytrafia, więc wygląd mam przeciętny xD Za to mam wrażenie, że ludzie widzą we mnie dziecko, albo po prostu kogoś młodego, komu trzeba bardziej pomagać na zasadzie "a bo młodziutka jest więc trzeba się o nią troszczyć". Wszyscy wokół mnie przeklinają ale jak ja to zrobię to się wkurzają. Jak uczę się czegoś nowego w pracy to ludzie mi bardzo pomagają, mówią że mam się nie spieszyć, że coś wyjaśnią (od mojej siostry wymagają by ogarnęła wszystko jak najszybciej). Może to być kwestia wyglądu, bo podobno wyglądam na 16-18 lat, a mam 26 😅 Oczywiście cieszę się, że ktoś mi pomaga w życiu plus jestem i tak młoda duchem, ale z drugiej strony nie jestem też jakąś sierotką 😅
Mogę już to wyłączyć po 2 minutach gdy usłyszałam że ktoś może mnie albo kochać albo nienawidzić a przy mnie nikt nie staje się ani przesadnie miły ani nikt nie jest wredny więc nie jesteś atrakcyjny 👍
Po tym filmie czuję się, jeszcze brzydsza niż jestem Hahahaha Ale tak moi kochani chcecie być bardziej atrakcyjni? Pokochajcie siebie i zaakceptujcie, mnie na przykład takie osoby bardziej przyciągają
1 faceci chcą się kumplować a dziewczyny mnie nienawidzą chociaż nawet nie gadałyśmy xd logiczne, ja nie mam tak że nie lubię jakiejś dziewczyny bo jest ładna dlatego nie wiedziałam że inni tak robią xd
@@marcinmatus8254 co to zmienia? Przecież wystarczy jeden atrakcyjny facet w pobliżu (jak naprawdę jest atrakcyjna to znajdzie się zainteresowany) a ilość natrętów do koła nie ma nic rzeczy.
Odnosząc się do tego co padło na samym początku filmu; Rzeczywiście, na pewno jest pełno osób, które nie znają swoich atutów lub które uważają siebie za mało atrakcyjne osoby. Jednak warto również mieć na uwadze, że istnieje spora rzesza ludzi, która celowo i sztucznie stara siebie deprecjonować w oczach innych ludzi, aby ci zlitowali się i skupili swoją uwagę na takiej "ofierze". "Uuu, jestem za gruba" - wypowiedziane przez dziewczynę o delikatnie większej tkance tłuszczowej
Może warto trochę nad sobą popracować? Czy masz listę swoich zachowań, które odpychają ludzi od Ciebie? Piszę to z perspektywy gościa, który dawno temu był zbyt dostępny i wyrozumiały dla kobiet i zmienił to. Kiedyś nie zdawałem sobie sprawy, że to naprawdę odrzucające. Czasami po analizie samego siebie znajdziemy coś, o co sami siebie nie podejrzewaliśmy.
@@xgorzki603 to jest toksyczna laska uważająca, że "jeśli nie tolerujesz mnie kiedy jestem najgorsza to nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza" - od takich trzeba się trzymać z daleka, zaliczyć, podać fejkowy numer telefonu i iść w swoją stronę :)
Postępujemy z ludźmi gorzej niż ze zwierzętami, a potem się dziwimy, że się nam związki rozpadają. Nie tędy droga. Sztuką życia jest stawać się lepszą wersją samego siebie i zamiast odrzucać/wykorzystywać kogoś, kto mi nie pasuje lepiej z nim na spokojnie pogadać. Dlaczego? Bo jest szansa, że dana osoba nie jest świadoma swoich złych nawyków. Tak jak ja kiedyś. Gdybym obrał drogę zemsty, drogę gniewu, drogę zwalania winy na tę drugą, to myślę, że dziś nie miałbym udanego związku, w którym obdarowujemy siebie dobrem, zamiast wzajemnie się podejrzewać czy żreć ze sobą. A takich związków widzę niemało. Związków, w których ludzie się katują, żeby ze sobą wytrzymać. Związków, w których brakuje szczerej rozmowy. Związków, które jedynie stwarzają pozory udanych. Gdy ktoś traktuje Cię w sposób, który Ci się nie podoba to po prostu to powiedz. Na spokojnie. Asertywnie. Bez gniewu. Wyznacz granicę swojej przestrzeni. Bez krzyków, bez świadków, bez płaczu. Ale potem wysłuchaj co druga strona ma do powiedzenia - może ona swoim zachowaniem realizuje jakąś swoją potrzebę? Ludzie bardzo często nie znają siebie, nie znają swoich potrzeb - a wtedy spełniają je podświadomie i impulsywnie, gdy czegoś już nie mogą znieść. Gdybym teraz spotykał się z kobietą, która w jakiś sposób działa na mnie toksycznie to najpierw poukładałbym sobie w głowie możliwe opcje rozwiązania tego problemu: 1. Rozstać się. Od razu skreślić osobę bez choćby próby zrozumienia jej. 2. Ghosting. Zwinąć manatki gdy jej nie będzie, zablokować numer, fejsa i zrobić jej niemiłą niespodziankę. 3. Cierpieć cierpliwie znosząc jej zachowanie i liczyć w duszy, że może kiedyś będzie lepiej. 4. Urządzać jej awantury (chyba najpopularniejsze rozwiązanie w typowym polskim domu). 5. Na spokojnie porozmawiać, wyrazić swoje uczucia, potrzeby i - tylko jeśli nie będzie możliwości poprawy - rozstać się w zgodzie. Jak widzimy tylko ostatnia opcja daje jakieś możliwości DLA DRUGIEJ OSOBY. Bo nie jestem w związku tylko dla siebie. A nawet jeśli się nie uda i związek się zakończy, to ja będę miał czyste sumienie, że nie skreśliłem drugiej osoby, nie zraniłem jej, nie miałem na nią wyjebane. Jakże łatwo powiedzieć: "bo to zła kobieta była". A Ty swoim zachowaniem to niby dużo lepszy? Więcej pokory i zrozumienia. Zło dobrem zwyciężaj.
Radosław G, nie ma to jak oceniać obcą osobę, której nawet się nigdy nie widziało na oczy, na podstawie jednego komentarza w internecie, na dodatek napisanego w formie żartu
Nie wiem czy biorą mnie za osobę atrakcyjną, ale na pewno za bardzo grzeczną. Moja fryzjerka mówi, że mam ,,nieskalaną urodę", a mąż, że wyglądam jak stała bywalczyni kółka różańcowego. Styl, ciuchy nie są w stanie tego zmienić, a jak założę klasyczny golf to jest to gwóźdź do trumny. Ma to plusy i minusy. Na pewno więcej rzeczy mi uchodziło na sucho, ale też irytowały mnie komentarze: ,,Naprawdę, Ty pijesz alkohol?! Byłaś na Woodstocku?!" albo używanie zdrobień w moją stronę od innych dorosłych, obcych osób. O dziwo trochę pomogła obrączka na palcu, ale typu urody mi nie zmieniła 😅
Miałam nadzieję, że właśnie w trakcie oglądania tego filmu doznam olśnienia, uświadomię sobie, że jednak jestem atrakcyjna i moje życie odmieni się na zawsze, ale niestety nie 😀🙈
Jak ktoś nie wybiera Majonezu Kieleckiego to ostry red flag, nawet po osobie nieatrakcyjnej spodziewałabym się więcej
Tylko majonez pomorski
Kętrzyński jest najlepszy
Oliwa truflowa
Kielecki daje octem
Winiary team :D
Czy powinienem się martwić że przed filmikiem o atrakcyjności wyskoczyła mi reklama pasztetu? xD
🤣🤣🤣🤣🤣
Nigdy! A mnie o szybkim zarabianiu pieniędzy 🤔
🤣🤣🤣😂😂😂
@@gragram711 😂
Nie ponieważ nawet pasztet jest atrakcyjny, dlatego każdy go lubi.
Ten uczuć, gdy zdajesz sobie sprawę, że ten film nie jest o Tobie xd
Atrakcyjność tkwi we wnętrzu. Czasami ktoś fajny z wyglądu jest kiepski wewnątrz.....
Mam tak samo jak Ty... 🤣
Dokładnie xd
🤣🤣🤣
Dokładnie XD
Ten film to 7 oznak, że nie jestem atrakcyjna xD
🤣
To samo pomyślałam na koniec xD
O tak, żałuję że to obejrzałam 🙈
To samo xD I do tego upewniłam się, że lata temu mnie uważali za atrakcyjną, a ja przypisywałam to najlepszym wynikom w szkole i temu, że wszystkim pomagałam (ale zawsze czułam się brzydka). Ale cóż, wyrosłam z zarówno atrakcyjności jak i przejmowania się jej brakiem, więc wszystko jest ok :D
Hahaha, same xD
któregoś dnia pies nie zwymiotował na mój widok, tak jak miał to w zwyczaju. To był dobry dzień :)
Oddaj tego psa do schroniska, niewdzięcznika. A sobie weź innego. :)
@@zuziakras1632 to mój jedyny przyjaciel, nie robi się tego kumplom :p
@@jakubjjjastrzab6195 A może Twój przyjaciel chce Cię poinformować, że znowu mu nie smakowało to czym go karmisz??? Po przysmaczku na pewno nie będzie rzygał. Nawet na niejakiego T.
To raczej tylko znaczy że daleko Ci do pasztetu albo mielonki...
"Atrakcyjność jest tym co wydaje nam się czymś oczywistym w przypadku obcych osób - a czymś kompletnie nieoczywistym w przypadku nas samych". "Psychicznie nadal tkwimy w stanie nieatrakcyjności".
Mądre i prawdziwe słowa...
Ciekawy temat na film, dobrze, że go poruszyłaś.
"Dziwne. Zachowuje się jak zjeb, ale to niemożliwe, bo przecież nosi garnitur"
Gdy Ania tylko potwierdza, że miałaś rację co do swojej nieatrakcyjności... 😂
Hehe, to samo mam właśnie.
Same
Jak to jest że osoby w sumie nie o trakcyjny choć rzecz jest to względna są bardziej pewne siebie a dziewczyny czy chłopcy którzy nie mają się czego wstydzić są zakompleksieni
Jeju tak 😂
@@katarzynakolodziej7602 bo mają gdzieś. Często też po prostu udają. Ja szczerze mówiąc mocno gram przed ludźmi pewność siebie bo się odczepiaja
Piękno nie jest formą czy kształtem. Piękno jest tym czym emanujemy. 🤗
"jesteś BARDZIEJ atrakcyjna niż myślisz!" - tak, na bezludnej wyspie
Kiedyś nie uważałam się za osobę atrakcyjną, bardziej za szarą myszke na którą nikt nie zwraca uwagi. Przefarbowałam włosy i od razu lepiej się ze sobą czułam. Gdy poszłam do technikum, w którym było zdecydowanie więcej chłopaków, pojawiło się sporo adoratorów. Oni nie widzieli tego co ja, prawili komplementy i sama zaczęłam zwracać uwagę na to co we mnie ładne 😊
Czyli co się wydarzyło Piękna?
Nie zeby coś ale mogły to być zwykłe simpy. Lepiej obracaj sie wsrod kobiet a one prawde powiedzą
Chociaz w sumie tez nie jak są zazdrosne
też mam dużo adoratorow pozdrawiam Cię mordko 😘
Ja zwykle doświadczałam szczerej niechęci ze strony kobiet. W pracy był to mobbing, próby poniżania i puszczanie randomowych plotek na mój temat. Historii bez liku aczkolwiek po wielu latach zrozumiałam gdzie była przyczyna. Atrakcyjne kobiety nie zawsze mają łatwiej.
To prawda. Także ze strony mężczyzn. Atrakcyjność sprawia, że kobieta staje się przezroczysta. Faceta nie obchodzi jej charakter i co ona ma do powiedzenia, jakie ma poglądy . Widzi tylko opakowanie i to mu wystarcza.
@@Julciks Racja. I tak jak autorka tego filmu mówi o idealizacji, mężczyzna wyobraża sobie, że ta kobieta to anioł z krwi i kości a po czasie się rozczarowuje bo ocenił nie pytając o nic.
No chyba że szefem jest facet, a o to nie jest trudno.
@@nadziejakonf.9 efekt aureoli - to samo z przystojniakami od razu jest aniołem w oczach kobiet choćby dopiero co wyskoczył zza krat gdzie był za gwałt i pobicie.
@@radosawg4725 XD Jasne, to działa w dwie strony, że jak przystojny to znaczy : elokwentny, szarmancki i wrażliwy ;]. No nie zawsze.
Nie wiem po co to obejrzałam, chyba tylko, żeby się dobić. Ale potwierdzam, bo doświadczyłam tego wiele razy - osoby nieatrakcyjne są o wiele gorzej traktowane, tak po prostu, bez powodu.
Hm, ja non stop słyszę, że jestem ZA ŁADNA. Jestem dyskryminowana w pracy właśnie z tego powodu.
Bardzo mi się to kojarzy z filmem "Ale jazda", w którym główny bohater podążając za bilbordem na którym jest jego wymarzona dziewczyna, w końcu ją spotyka i ona jednym zdaniem całkowicie psuje jego wyobrażenia na jej temat...
Dla introwertyka brak atrakcyjności to plus pod takim względem, że ludzie nie zwracają na Ciebie tyle uwagi i adoratorzy nie zawracają głowy co chwila.
Nie widzę żadnych plusów,jak osoby płci przeciwnej nie zwracają na ciebie uwagi
Jestem mocno introwertyczna a lubię kiedy ludzie zwracają na mnie uwagę pod względem mojej atrakcyjności. Oczywiście jest dużo sytuacji w których mi się nie podoba bo zależy jak druga osoba próbuje zakomunikować, że jej się podobam. Catcalling nie jest ok
Tak! Ten święty spokój odkąd przestali mi zawracać głowę
@@lexmen398 a kto powiedział, że przeciwnej ;)
Błagam przestańmy mylić introwertyzm z jakąś fobią społeczną/mizantropem.
W byciu introwertykiem (nawet całkowitym) chodzi o „naładowanie baterii” po kontaktach interpersonalnych, a nie, ze męczy Cię samo ich odbywanie się
Super film z odrobiną humoru i bardzo przydatny. Potrafisz wszystko dokładnie wytłumaczyć każdemu 😀
Dziękuję!❤️💜
W moim przypadku traumę pozostawiła szkoła. Byłam chorobliwie chuda i z powodu nieraz brutalnego naśmiewania się często płakałam i miałam ochotę być niewidzialna. Szkoła zniszczyła mnie psychicznie. To trwało przez długie lata a nawet spotykałam się ze stereotypami i uwagami w pracy, choć myślałam, że dorośli ludzie już się tak nie zachowują oraz mają większą wiedzę, takt i nie oceniają człowieka po jego wadze. Jak bardzo się myliłam. Przez to wszystko negowałam swoje piękno, mimo że właściwie od dziecka miałam ładną twarz, śliczny uśmiech. Nie widziałam nic poza chudością, to ona przykrywała wszystko. A raczej nie samą chudość lecz ludzkie reakcje. Nie nienawidziłabym siebie, gdyby inni tego nie spowodowali. Gdy tylko zaczynałam siebie akceptować, pracowałam nad pokochaniem siebie, zawsze ktoś życzliwy sprowadzał mnie na ziemię. Obecnie mam 30 lat i już mam świadomość swoich zalet. Akceptacja swojego ciała to wciąż dla mnie problem choć nie taki jak wcześniej. Po co o tym piszę? Bo często spotykam się z reakcjami przedstawionymi w filmiku- wskazującymi że jestem atrakcyjna. Tak, naprawdę. Mimo to cały czas jest gdzieś we mnie ta chęć bycia niewidzialną , tak jak miało to miejsce w szkole, zwłaszcza w większym gronie ludzi, mam fobię społeczną. Jeśli podobam się jakiemuś mężczyźnie, skulam się w sobie i nie dopuszczam tego do siebie- bo mam w głowie że jestem aseksualna i na dłuższą metę on to zauważy. Cały czas tkwię w szkolnych latach, gdzie byłam deską, patykiem, szczypiorem i aseksualna dziewczynką która zatrzymała się w dojrzewaniu.
Edukujcie swoje dzieci. Mamy wpojone żeby nie śmiać się z grubych. Przytyki kierowane do chudych bolą tak samo. Takie niewinne uwagi jak "jaka Ty chuda jesteś " bolą tak samo jak "jaka Ty gruba". Nawet gdy jest to powiedziane z uśmiechem. Nikt nie mówi "Przytyłaś, źle wyglądasz" ale "Schudłaś? Zjedz cos" już są w porządku. Nie, to nie jest w porządku. Traumy ze szkoły mogą się ciągnąć przez całe życie.
Jestem pewna, że gdybyś Ty, Autorka filmu, zajrzała na mojego fb , to byś stwierdziła jak w filmie, że jestem atrakcyjna. Tylko moja psychika jest już zaorana.
Uroda to 50 procent a charakter 50 procent.Mysle że bardzo ważne co sami o sobie myślimy i jaka wysyłamy energię.
Świetny filmik:)
A czemu nie może być 100/100? Właśnie o tym jest ten filmik.... 🙄 Dodałbym bluzgę po ankowemu, ale nie znamy się aż tak dobrze. Ale możesz próbować zgadnąć, jaką 🤭
A ja zauważyłem oglądając niektóre bajki Disneya że czarne charaktery, złe są brzydkie a te dobre są przeciwnie- atrakcyjne
"Ja no co ty, to tłuszcz układa mi się w kaloryfer" Hahahaha, piękne!
Kocham te dorobione dymki wypowiedzi. Mam nowego faworyta: farmaceuta z płynem do higieny intymnej XDDD Boskie!
Taaak hHaha
Ostry odcinek, nie przypominam sobie aby w poprzednich było tyle kolorowych wyrazów :P i na deser Peja sprzed 15 lat. Szalejesz Anka. Pozdro
Długie lata walczyłam z trądzikiem i zerowym poczuciem własnej wartości plus depresją i nerwicą lękową, i kiedy nastąpiła poprawa u mnie po lekach i psychoterapii i moja się skóra wyleczyła, z powodu zminimalizowania stresu i lęku i zaczęłam chodzić w sukienkach, stroić się to szokiem dla mnie było to, że mogę się komuś wgl podobać. Flirtu ze strony facetów nie dostrzegałam, myślałam, że to tylko żarty czy obracanie się facetów za mną też traktowałam jako potwierdzenie. że coś jest nie tak ze mną, że dziwnie wyglądam. Mój przyjaciel wygląda jak model i idąc z nim na spacerze zawsze czułam się tą brzydką i zastanawiałam się, że ktoś pomyśli co taki przystojniak robi z takim pasztetem, więc jak w luźnej rozmowie stwierdził, że jestem atrakcyjna to byłam zszokowana, bo ja się tak nie widzę. Aniu masz rację, że my się potrafimy zmienić, ale w naszej głowie zostaje wciąż ten sam zły obraz nas, który widzimy tylko my. Mój psychoterapeuta powiedział, że ja sprawiam wrażenie osoby atrakcyjnej, pewnej siebie i swoich atutów, a w środku mnie jest zupełne przeciwieństwo i bezkres niepewności. Przede mną jeszcze ogrom pracy, żeby siebie pokochać i cieszę się na to.
Pani Anno!!!
Kazda osba ktora siebie jest zadowolona to jest atrakcyjna.Wnetrze odgrywa wielka role.
Dziekuje Anna.
Każda babcia, ciocie, mama: "ale z Ciebie przystojniak"
Dziewczyny które Ci się podobają: "............................."
kto przerabiał? :D
Babcia ciocie i mama chciały być miłe, żebyś nie popadł w kompleksy itp. a laski które ci się podobają zweryfikowały ile było prawdy w tym co mówiła rodzina :)
Przerabiałem nie raz, a mimo tego wyszło mi mocne 6/7 w tym filmie. Jak to się stało nie wiem 😅
Ja będąc nastolatką miałam tak ogromne kompleksy, że chciałam się zabić. Dopiero na przestrzeni kolejnych lat, dzięki innym ludziom, zdałam sobie sprawę, że jestem bardzo atrakcyjna. Z jednej strony fajnie, bo masa adoratorów, z drugiej średnio, bo masa zawistnych kobiet i ciężko o przyjaciółkę.
Po obejrzeniu tego filmu stwierdzam, że jednak nie jestem taka atrakcyjna jak myślałam =( ale chuj tam, ważne że się sama sobie podobam xD
Dzięki za ten filmik! Dzięki Tobie zrozumiałam parę rzeczy. Zawsze byłam nieśmiała i z trudem przychodzi mi samej zagadać do kogoś, lub nawiązać jakąś głębszą relację. Podczas gdy od mojej koleżanki z roku z którą może z 2 razy rozmawiałam, usłyszałam, że mam się za zbyt fajną i wyżej sr@m niż d_pe mam, bo nigdy się sama do nikogo nie odzywam i ciężko ze mną utrzymać rozmowę, bo mam się za lepszą niż inni. Jednocześnie słyszałam dużo komplementów co do mojego wyglądu, więc może o to chodzi, gdyby nie Ty to nawet bym tego nie połączyła
ja również jestem atrakcyjny, jak na ogra 😆 i nikt mnie nie lubi juz na etpie 1 😆 i przypisuja mi od razu same negatywne cechy. i rownież z wielu zaskakuję, z reguły negatywnie 😆
A ja zauważyłam, że jak wychodzę zupełnie bez makijażu i wyglądam na bladą i wymoczka, to wszyscy lepiej mnie traktują. Sprzedawczynie takie miłe i uprzejme. Myślałam, że ludzie będą mnie olewać, a jest odwrotnie.
Masz rację, coś w tym jest. Ludzie czują komfort, gdy wyglądaj „lepiej“od innych. Gdy na horyzoncie pojawia się atrakcyjna jednostka, a do tego wyniosla😕 to wiadomo, jak zareagujemy. Natomiast, skromna i do tego miła osóbka, wzbudzi nasza sympatię 😀
@@olapola6 No właśnie, ja jestem raczej taki 5/10 może czasami jak ubiorę garnitur 6/10 xD, natomiast jestem bardzo życzliwym człowiekiem, zawsze za wszystko dziękuję, przepraszam jak w kogoś wejdę, mówię dzień dobry każdemu sprzedawcy i nigdy nie miałem problemów jeżeli chodzi o kontakt z innymi i wydaję mi się, że ludzie mnie naprawdę lubią za to. Po prostu "nieszkodliwa" jednostka, z którą można śmiało pogadać, a Ci atrakcyjni często są postrzegani jako zagrożenie :E.
@@MrFaciio No to, jesteś chłopaku, 10/10 😘żadne tam 5/10😀 Czy Ty myślisz, że wartościowe kobiety, szukają sobie Bondów, do zycia?Nic podobnego! Pustaki, szukają modela z wypasionym portfelem, a te, które chcą mieć męża dla siebie i ojca dla swoich dzieci, wybierają przeciętnych, porzadnych chłopaków. Pozdrawiam Cię serdecznie😊
@@olapola6 Dziękuję za te miłe słowa, niestety musi być coś ze mną nie tak, albo szczęście nie jest po mojej stronie. 25 lat na karku, 3 razy złamane serce i żadnego poważnego związku na koncie :X. Chciałbym założyć rodzinę, mieć dzieci, w pełni się zaangażować, ale pomału tracę nadzieję.
Ja już chyba jestem za stara na to, aby się zastanawiać czy wydaję się innym atrakcyjna ;) Ale filmik ciekawy jak zawsze.
Hehehe... A ja, zastanawiałam się, kiedy nadejdzie taki moment, gdy nie będę się skradac - bez wytuszowanych rzęs- do sklepu po bułki 😜
Mam na dzień dzisiejszy to samo podejście. Kiedyś bardzo to przeżywałam , ale nauczyłam się z tym żyć i dzisiaj mam w d... ludzi i to co o mnie mówią. Jestem jaka jestem
To ja juz wiem, że nie jestem atrakcyjna. Dziękuję 🤣
Jestem narcyzem. Bardzo lubię swój wygląd, ale to może dlatego że przeszłam wspomnianą „metarmofozę z brzydkiego kaczątka”. Jako dziecko i młoda nastolatka byłam „gruba, ruda i głupia”. Teraz jest zupełnie odwrotnie, chociaż nadal jestem ruda, ale pokochałam ten kolor, uprawiam sport wiec jestem dumna z mojej sylwetki i do tego robię magisterkę.
Właśnie przez moje kompleksy z dzieciństwa doceniam to co teraz mam.
Może dodałabym do tego zazdrość i taką " bezinteresowną" zawiść, której w żaden inny sposób nie da się wytłumaczyć.
Z Twojego opisu wynika, że jestem najwyżej przeciętnie atrakcyjna. Bardzo często silne osobowości raczej mnie na starcie nie lubią, choć uważam się za osobę nieśmiałą, ale miłą i pomocną. Z tymi przyjacielskimi dość szybko łapię fajny kontakt. Pozytywnych założeń na podstawie mojego wyglądu raczej nikt nie ma, bo szczupła nie jestem. Teoretycznie jeszcze mieszczę się w normie, ale łatki perfekcjonistki nikt mi nie przypnie. Ludzie są zaskoczeni, kiedy dowiadują się, że robię coś z dziedziny artystycznej. Z płci przeciwnej przyciągam raczej introwertyków. Powiedziałabym, że jestem taką nieśmiałą, przeciętną dziewczyną z sąsiedztwa 😅
Są też wady aureoli. Zawistni pracodowacy, zdziwienie że potrzebujesz jak inni pracy i jeść, tak samo chorujesz, tak samo jest Ci przykro jak jesteś np. mestowana/ny. Najgorsze są np. psycholożki które nie rozumieją że ty możesz coś czuć i patrzą na ciebie jak na kotka którego chcą obrać żywcem ze skóry i zrobić dywanik dla swojego psa.
Zgadzam sie.
W pracy mialam przeciwko mnie 30 % kobiet, nastawiały nowych też przeciw, ale nie wszystkie ulegały im, na moje szczęście. Już one nie pracują; sądzę, że mnie nie lubiły, bo jestem mega pozytywną i atrakcyjną osobą, osobą z klasą…Bały się mnie, zazdrosne były, nie umiały być tak miłymi jak ja umiem…Było ciężko mi wtedy, ale dałam radę :). Uzyskałam wsparcie od Właścicieli firmy i to dodało mi pewności siebie, zostałam w firmie i nie żaluję. Ot tak mogą zazdrosne osoby nawet nieświadomie zatruć byt normalnej atrakcyjnej osobie.
U mnie dużo osób właśnie mówi że wyglądam na wredną szuję. Słyszałam że za każdym razem kiedy gdzieś wchodzę to aż czuć chłód albo że ciągle mam wredny ryjec. Mam tego dość, nie jestem wredna. Jak gadam z kimś to jestem zabawna i miła. A dzisiaj słyszałam od kogoś że ja chyba wolę umięśnionych wielkich typów. Mam 150cm i ważę 50kg...o co chodzi?? nie wiem czy uważają mnie za dziwadło czy wyglądam na małego koksownika xD
Ludzie się po prostu Ciebie boją i tyle. Ale to nawet dobrze :D
Po prostu uśmiechaj się więcej :)
To pewnie przez wieczny ból istnienia 😉.
Artur, a może to przez Twój pesymizm?
@@ingainga3607 hah xD nie uważam się za pesymistke. Bardziej mnie zadziwia fakt, że ludzie przypisują mi cechy osoby niepokornej i lekko zdemoralizowanej. A przecież jestem pogodną osobą i nikogo nigdy nie pobiłam xD
Twoje filmy są przydatne; oglądając Ciebie sobie uświadamiam, że tak robiłam w swoim pierwszym zwązku (którego jakby nie było on tak wierdził a ja widziałam coś więcej, kłamał, że nie był ze mną a ja twierdzę, żebyliśmy razem tkz zwązek fikcja); z tą atrakcyjnością ja od kilku lat wiem, że jestem atrakcyjna i się dobrze z tym czuję; miałam nieraz w pracy sytuację na początku kiedy zaczęłam moją pierwszą pracę i już 6 lat pracuję; zdażały się sytuacje, które ja byłam czerwona jak burak a ta druga osoba również była czerwona jak burak i nie wiedziała gdzie oczy schować uciekała oraz nie mogła wydusić siebie słowa tylko "hm...", nawet z rąk mu wybadało (ja prosta sprzątaczka a on kierownik magazyny; poprostu od czuwam sympatię do osób z pracy przyjacielską nic więcej jak to pana kierownika tylko zwykła sympatię przyjacielską nic więcej; pozdrawiam😘
Jest jeszcze jeden rodzaj urody, który prowadzi do wielu sytuacji, o których wspominałaś. Posiadanie twarzy niewiniątka. Jestem atrakcyjna, ale nie jakoś do przesady - mam za to twarz aniołka, która pomaga mi w wielu sytuacjach: ludzie są dla mnie o wiele milsi niż dla innych ludzi i jest mi generalnie łatwiej załatwić różne sprawy - odnoszę wrażenie że ludzie za wszelką cenę chcą uniknąć sprawienia mi przykrości. Bulwers na twarzy tych, którzy usłyszą jak przeklnę jest za to niesamowity.😅
mam tak samo xd
@@fejmusminefreedom8905 U mnie jest na odwrót,jak na mnie spojrza,od razu nie sa mili,mam paskudna urode🤨
@@elkaem7264 Niestety to nie jest zależne od Ciebie. Być może właśnie tak jak na filmiku są zazdrośni o Ciebie. Ja mam tak jak napisała dziewczyna wyżej, ale zdarza się że kobiety nie lubią mnie "bo tak". Ledwo poznam, staram się być miła to już po krótkim czasie obgadują, nie lubią mnie xd Osoby starsze są zawsze dla mnie mile i pomocne
@@fejmusminefreedom8905 Mam dziwaczna urode,która nie jest dobrze postrzegana,szczególnie przez młodych ludzi,jesteem dla nich,,wiesniara” no trudno,duzo lepiej jest ze starszymi osobami,sa madrzejsi zyciowo i wyglad nie ma juz takiego znaczenia.
@@elkaem7264 Czemu wieśniara?
Nigdy nie rozumiałam dlaczego nawet jeśli ktoś mnie nie zna, to mnie gorzej traktuje, wyśmiewa, mówi coś co nie jest prawdą. Jak zaczęłam dojrzewać to dziewczyny zrobiły się zazwyczaj nie miłe dla mnie, traktowały mnie jak powietrze. Zdarzały się dziewczyny, które mówiły że mam ubierać się normalnie, na ciemno, bo chłopacy się ze mnie śmieją. Dzisiaj wiem, że były zazdrosne. Przez wiele lat myslalam, że coś jest ze mną nie tak, dlatego mnie unikają lub traktują jak głupią czy gorsza. Stałam się przez to introwertyczna, unikam na ile się da dziewczyn, bo są mega wredne. Całe szczęście spotkałam parę osób w swoim życiu, które uzmysłowiły mi o co w tym chodzi. Podbiły moja wartość siebie, pomogły w byciu outsiderką. Miałam naprawdę sporo niemiłych sytuacji w swoim życiu przez tę głupią zazdrość ludzką, że mam za sobą 2 próby samobójcze. Na 20 osób traktujących mnie z góry trafiła się jedną osoba miła, a na parę miłych taka osoba, która mi prosto z mostu mówiła czarno na białym, komplementowała, w sensie po poznaniu mnie widziała co jest grane i pomagała mi zrozumieć ludzkie zachowania i jestem wdzięczna bardzo. Ludzie potrafią być okrutni, bo czują się strigerowani czyimś wyglądem. Dla mnie ładne dziewczyny zawsze były inspiracją.
Dzisiaj wiem kim jestem i nie pozwolę nikomu mnie źle traktować bez konkretnego logicznego powodu.
Te scenki są genialne!!
Przypominają mi trochę teksty z "Mody na Suknie"
@@Silbusia ìiiu
wooow..super, dziekuje, myslalam ze reakcje ludzi umniejszaja mi..a tutaj widze ze potwierdzaja moja atrakcyjnosc..to budujace :))))
Pięknie wyglądasz Aniu, bardzo korzystny makijaz
A jak jest korzystny makijaż, to jesteś(cie) bardziej atrakcyjne czy mniej?
🤭
@@michalkupisz71 jak silimy się na odpowiedź na tego typu pytanie to zdecydowanie nasza atrakcyjność spada na pysk 😉
Jestem facet. Makijaż- słaby. Twarz jeno blada
@@julia5137 makijaż*
Ja na wejściu mówię, że mam traumy, chwiejność emocjonalna, problem z kontrolą złości i nie jestem zbyt wylewna xd co by uniknąć efektu aureoli, która to najczęściej mężczyźni mi wkładają.
Uwielbiam te przebitki, są mega śmieszne, "kolega debil" haha
Efekt aureoli oraz cechy negatywne idealne w punkt do moich stutuacji, z którymi często mam do czynienia. A nie przykuwałam do tego uwagi! Czekam na więcej takich filmików w tym temacie 😊
Ania jesteś wspaniała, tak nagrywasz, że aż się miło ogląda ❤
Nikt nie prosił, ale wszyscy potrzebowali 🙂 dzięki za ten filmik. ❤️
*Świetnie ! Muzyczne pozdrowienia !*
Schudłam 22kg ale w głowie widzę inna osobę niż na własnych zdjęciach , tak jak również przytoczyłas przykład przymykania oczu w pracy na popełniane błędy …ja często gęsto gafy popełniam ale dziwnym trafem jakoś zawsze wychodzę cało , nawet to zauważyła moja koleżanka z pracy 🙈
Słuchanie Ciebie to czysta przyjemność ❤ super film😍
Dziękuję❤️
Jesteś piękna, mądra, super się Ciebie słucha! Otworzyłaś mi oczy na mój wygląd , dziękuję😘💕
0:22 - "tego to się po Tobie nie spodziewałem"
Mnie było bardzo ciężko poczuć się atrakcyjną, zwłaszcza w liceum, a wiem teraz, że byłam i inni to widzieli, tylko ja niestety miałam depresyjne myśli i uważałam, że jestem beznadziejna. Wygląd w ogóle nie miał znaczenia, mimo, że się np. malowałam albo umiałam czasem wystroić. Robiłam to, żeby zakryć problemy nieźli poczuć się lepiej. Teraz czuję się o wiele lepiej ze sobą i dalej oczywiście nad tym pracuję, ale zaczęłam bardziej lubić siebie i każdemu tego życzę ❤
Aniu, a może film jak rozpoznać że ktoś się tobą bawi?
Uwielbiam 🍓 Jesteś niesamocie urocza. Uwielbiam te wzmocnienia wypowiedzi 😚
„Jestem ładna, mam kompleksy i jest OK:)” Dzięki za filmik, kompleksy ma wiele osób, moich nie da się zliczyć, a jednak uświadomiłam sobie właśnie, że jestem atrakcyjna, chociaż nigdy tak o sobie nie myślałam 😊
Cieszę się!❤️❤️ całuję😘
Może też być tak, że gdy ktoś komuś wydaje się być atrakcyjny i przez to stanowić zagrożenie, to będzie próbował zaniżyć poczucie własnej wartości tej osoby. Osobiście mam wrażenie, że jestem atrakcyjna - bardzo szczupła, wysoka, twarz wpisująca się w kanony, mam powodzenie wśród płci przeciwnej (i nie uważam, żeby powiedzenie tego było objawem samozachwytu, bo to po prostu obserwacje) - natomiast chodzi o to, że nie raz spotkałam się z przytykami, głównie ze strony kobiet. Tak jakby miały coś do mnie, choć nic im nie zrobiłam. I w pewnym momencie pomyślałam, że może właśnie o to chodzi.
Zazdroszczą ci dostępu do samców wyższej jakości
Dziękuję za ten film, super kontent jak i wytłumaczenie plus świetny makijaż❤️
Dziękuję❤️❤️❤️
Omg, ale się uśmiałam z tych wstawek i tekstów, swietny filmik ! Dziękuje za poprawę humoru 😄
I…bardzo dużo pomocnych informacji, wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, bardzo przyjemnie się ogląda 🙂
Super materiał. Zawsze wyglądasz pięknie, ale dziś z tą czerwoną pomadką to mega ❤❤❤ Co to za szminka? Będę wdzięczna za odpowiedź. ⚘⚘⚘🌹🌹🌹
Jak ja lubię tą szczerość, te śmieszne historyjki i przeklinanie 😁 a tak poza tym to bardzo dobrze przygotowany materiał, dzięki! :)
Czy tylko ja myślałam, że obejrzenie tego filmu może jakoś mnie pocieszy a tu kufa skucha 0/7 🙂 czasem tak bywa, że ktoś jest poprostu brzydki i tyle 😅
To wcale tak nie działa, za bardzo bierzesz do siebie te "symbole".
bardzo ladnie masz ulozone wlosy.
temat ciekawy- jestem zdania ze bycie “ atrakcyjnym” to duzo to co czujemy sami w sobie. chociaz duzo pomaga tusz do rzes czy ciuchy w ktorych czujemy sie fajnie
"Idę zjeść zupkę chińską" 😂
Ja podobno jestem bardzo sympatyczna i mam miły uśmiech (chociaż ja go nienawidzę), wszyscy mnie mają za miłą, grzeczną, słodką, ułożoną, odpowiedzialną, cnotliwą osobę, a ja jestem totalnym chodzącym chaosem, który nie lubi konfrontacji z ludźmi dlatego unika drażliwych tematów i mówi to, co ludzie chcą usłyszeć - żeby ich spławić i nie wdawać się w niepotrzebne dyskusje. Ktoś może uznać to za fałszywość, ale ja tak nie uważam, bo nie mam złych intencji i nie uważam ludzi za gorszych od siebie, nie chcę ich wykorzystywać. Chcę mieć tylko święty spokój.
TAK! jak ja ciebie rozumiem. mam dokładnie taka samą sytuację. wszyscy zyja w przeświadczeniu, ze jestem mila, ułożona, odpowiedzialna i inne slodko pierdzące rzeczy. ludzie z mojego otoczenia mysla, ze znaja mnie lepiej niz ja sama i wmawiają mi wrecz, ze jestem taka siaka i owaka, a w mojej głowie panuje zupełnie odwrócony obraz tego co slysze, ale tak jak ty nie chce sie konfrontować z ludźmi i wchodzić w niepotrzebne dyskusje. oni zyja swoimi przekonaniami, a ja nie wyprowadzam ich z błędu. choc w sumie czesto sama nje potrafię odpowiedzieć sama przed sobą jaka jestem i kim jestem. chodząca anomalia.
hahahah nikt nam nie potrafi dopierdolić jak my sami , kocham 😂
Ja jestem niesmiala i uwaza za ta atrakcyjna, dziekuje ci za ten filmik bo wiekszosc ludzi od poczatku byli dla mnie nie mili a nawet nie wiedzialam dlaczego. Jednak introwertyczna jestem od zawsze
Ja bym nie nazwał Ariane Grande w nastoletnim wieku brzydkim kaczątkiem, przeciwnie wyglądała bardziej słodko i naturalniej niż wygląda teraz.
Wydaje mi się, że nie miała na celu nikogo z wymienionych nazwania brzydkim kaczątkiem w znaczeniu, że byli ,, brzydcy,, tylko chciała podkreślić tą zmianę w wyglądzie, przez którą między innymi zyskali na atrakcyjności ;))
Porównywać dojrzewanie do operacji i zabiegów to też średni glow up haha
Jezus maria jestem w szoku jak jeden filmik może oświecić
Ten film był mi potrzebny ❤️ dziękuję ❤️
MEGA FILM, UŚWIADOMIŁ MI, ŻE MOŻE NIE JEST ZE MNĄ TAK ŹLE
Ja czasem postrzegam siebie za atrakcyjną, ale inni już chyba mniej :| Ostatnio jak byłam w sklepie meblowym, dziewczyna przede mną brała jakaś małą szafeczkę, popierdółka, że dziecko by uniosło i od razu 2 panów z obsługi leciało jej pomóc, ja kupowałam nieco większe rzeczy i co? I żaden nie zaproponował pomocy, co więcej, jak próbowałam zapakować się do auta, wózek zaczął mi odjeżdżać, z rąk mi wszystko leci, łapię wózek, obok stoi 2 panów z obsługi, 3 innych tak sobie stało i obserwowali. Wyglądało to, jakby robili zakłady, czy coś rozwalę, czy dam radę się zapakować... Nic nie poradzę, ale do głowy przychodzi mi tylko, że pomaga się atrakcyjnej a brzydka niech se radzi :(
Są nawet badania które potwierdzają ostatnie zdanie
Mam takie same doświadczenia z walizką w pociągu, którą zawsze mi trudno włożyć na półkę, ale oczywiście żaden nigdy nie pomoże a ostatnio też jeden siedział i tylko się gapił nawet jak już zaczęłam przeklinać do siebie bo nie szło włożyć tej walizki. Ale do innych kobiet zawsze spieszą z pomocą.
@@summerwine1869 ale czy poprosiłaś żeby ci pomogli czy tylko czekasz aż ktoś "bohatersko" się zjawi żeby cię wyręczyć?
@@summerwine1869 nigdy nie zrozumiem tych kolesi którzy pomagają laskom, co oni myślą że zaliczą laskę 9/10 jak pomogą wsadzić jej zakupy do auta czy walizkę na półkę w pociągu? Jest równouprawnienie o które kobiety walczyły latami, więc niech sobie radzą bez znaczenia ładne czy brzydkie :)
@@radosawg4725 nie no załamał mnie ten komentarz tak szczerze.
Nie! To nie my sobie dopierdalamy to najbliższe otoczenie nam dopierdala, a my żyjąc w tym otoczeniu zaczynamy w to wszystko wierzyć! 🥵
Jak wyjdziemy z tego otoczenia dalej dopiero okazuję się, że jest całkowicie inaczej!🤩
A pierwszymi osobami, które nas w życiu ranią są nasi rodzice. I to nas kształtuje już długi długi czas. Na zawsze jeśli nie będziemy nad sobą pracować
Szanuję za wstawkę z Rychem❤
Dzięki za uświadamienie mi, że jestem brzydka.😐 To nawet gorsze niż to że muszę iść dzisiaj do pracy
Świetny filmik , który tylko potwierdził , że jestem Atrakcyjna 😊 .. a przecież nieraz słyszę jaką jestem skromną osobą 😅 Mi pewność i zaakceptowanie siebie przyszło z wiekiem. Wtedy człowiek bardziej o siebie dba i buduje właśnie atrakcyjność , przede wszystkim w głowie. Co jest zauważalne na zewnątrz. Pozdrawiam .
1. Wychodząc z rossmana ochroniarz wręczył mi paragon na którym było napisane "czy chciałaby się Pani ze mną umówić?' i numer telefonu
2. Robiąc zakupy w żabce kasjer kasując jeszcze osobę przede mną spojrzał się na mnie i powiedział 'dzień dobry'. Kiedy przyszła moja kolej, spojrzał się znowu i powiedział 'dzień dobry'. Po czym dodał zmieszany 'To nie tak, że Panią podrywam, po prostu bardzo lubię mówić dzień dobry'.
3. Gość z serwisu który montował mi pralkę wysyłał mi później smsy, czy wszystko gra i czy na pewno nie trzeba mnie ratować.
To jest zawsze wstrząsająco miłe i zaskakujące, szczególnie że uważam się za o wiele zabawniejszą niż ładniejszą. No i jestem całkowicie przekonana, że świat internetu by mnie zjebał po całości od góry do dołu, gdyż nie lubię się nawet malować i absolutnie nie wyglądam jak nikt kto jest brany za wzór piękna.
Dziękuję za uwagę, pozdrówki
A co jesli po tym filmie uświadomiłam sobie, że nie jestem atrakcyjna? 😅😅😅
Dziękuję dzięki Tobie i twoim filmiku dowiedziałam się że jestem atrakcyjna🥰
Twoje początkowe filmy bardzo podobały mi się z tego względu, że miałem przynajmniej takie wrażenie, że są stosunkowo obojętne ze względu na płeć. Poruszały tematy związkowe w miarę uniwersalny czy obiektywny sposób. Oglądając to jako mężczyzna czułem pewną wartość. Teraz mam wrażenie od dłuższego czasu, że jednak zachwalasz głównie kobiety pokazując jakie one są fajniejsze od mężczyzn. Z tych filmików wyciągałem pozytywne wnioski jak zrozumieć i pomóc partnerce. Poruszasz dużo takich tematów psychologicznych, ale mam wrażenie, że brakuje konkretów. Być może jak ich nie dostrzegam, a one tam są. Ja wiem, że to jest kanał skierowany głównie do kobiet, ale jako mężczyzna nie czułem w filmikach, że ktoś śmieje się ze mnie jako mężczyzny w takim sensie, że panie jednak są lepsze, stoją w lepszej pozycje w związku itd. Jako facet zaczynam powoli stąd uciekać, bo już nie ma nic "dla mnie", a psychologiczne "rozkminki" w niczym mi nie pomogą.
Życzę jak najlepiej i powodzenia. :)
Makoto best waifu
True, zgadzam się. Mam wrażenie, że kanał ostatnio zmienił się w porady dla nastolatek, szukających potwierdzenia własnej zaje*****ci. A ten odcinek to już na pewno nie uczy pokory w żaden sposób :D
Brakuje treści o budowaniu relacji i o ich rozwoju.
@@jozefswistak5493 "odcinek nie uczy pokory" serio? Polki, według statystyki, którą kiedyś widziałam, mają najniższe poczucie własnej wartości i pewności siebie ze wszystkich europejek (nie jestem do końca przekonana czy byłyśmy ostatnie, ale na pewno gdzieś w samej końcówce). Wobec tego zastanówmy się czy "pokora" to serio jest coś czego trzeba uczyć dziewczynki
Tak z połowę mi się tego przytrafia, więc wygląd mam przeciętny xD
Za to mam wrażenie, że ludzie widzą we mnie dziecko, albo po prostu kogoś młodego, komu trzeba bardziej pomagać na zasadzie "a bo młodziutka jest więc trzeba się o nią troszczyć". Wszyscy wokół mnie przeklinają ale jak ja to zrobię to się wkurzają. Jak uczę się czegoś nowego w pracy to ludzie mi bardzo pomagają, mówią że mam się nie spieszyć, że coś wyjaśnią (od mojej siostry wymagają by ogarnęła wszystko jak najszybciej). Może to być kwestia wyglądu, bo podobno wyglądam na 16-18 lat, a mam 26 😅 Oczywiście cieszę się, że ktoś mi pomaga w życiu plus jestem i tak młoda duchem, ale z drugiej strony nie jestem też jakąś sierotką 😅
"Co Cię boli? Czy aż tak Cię to boli?" 😂😂
Mogę już to wyłączyć po 2 minutach gdy usłyszałam że ktoś może mnie albo kochać albo nienawidzić a przy mnie nikt nie staje się ani przesadnie miły ani nikt nie jest wredny więc nie jesteś atrakcyjny 👍
To właśnie chyba pierwszy z Twoich filmów, gdzie przy żadnym punkcie nie pomyślałam sobie: rel
Po tym filmie czuję się, jeszcze brzydsza niż jestem Hahahaha
Ale tak moi kochani chcecie być bardziej atrakcyjni? Pokochajcie siebie i zaakceptujcie, mnie na przykład takie osoby bardziej przyciągają
1 faceci chcą się kumplować a dziewczyny mnie nienawidzą chociaż nawet nie gadałyśmy xd logiczne, ja nie mam tak że nie lubię jakiejś dziewczyny bo jest ładna dlatego nie wiedziałam że inni tak robią xd
Luzik. Muszą być bardzo niepewne siebie
Ja Posiadałem Ten" Problem ,"Nie zdawałem sobie sprawy że Większość kobiet Chciałaby urodzić moje dziecko😀"Czasami to czego pragniemy jest nie daleko"
"jak to możliwe, że taka piękna dziewczyna jest sama" 🤣
Bo może czasem ma za dużo natrętów?
@@marcinmatus8254 co to zmienia? Przecież wystarczy jeden atrakcyjny facet w pobliżu (jak naprawdę jest atrakcyjna to znajdzie się zainteresowany) a ilość natrętów do koła nie ma nic rzeczy.
Dużo, nie dużo natrętów... Wystarczy poznać jednego, z którym pojawi się wspólny vibe
@@antiFlagPuunk a więc niech się pojawi o ile to pozytywne będzie
Bo może po prostu chcieć być singielką i nie szukać partnera/ki ❤️
Ciekawy filmik☺️ uwielbiam Twoj sposób przekazywania wiedzy ☺️
Aniu wróć do śmiesznych scenek odgrywanych przez Ciebie. Dziękuję
Postaram się jak będę mieć odrobinę więcej czasu, bo teraz uczę się na psychoterapeutkę:)
@@AnnaSzlezak Poszłabym do takiego psychoterapeuty 😍
Odnosząc się do tego co padło na samym początku filmu; Rzeczywiście, na pewno jest pełno osób, które nie znają swoich atutów lub które uważają siebie za mało atrakcyjne osoby. Jednak warto również mieć na uwadze, że istnieje spora rzesza ludzi, która celowo i sztucznie stara siebie deprecjonować w oczach innych ludzi, aby ci zlitowali się i skupili swoją uwagę na takiej "ofierze". "Uuu, jestem za gruba" - wypowiedziane przez dziewczynę o delikatnie większej tkance tłuszczowej
Te wstawki są rewelacyjne 🤣
Wygląda na to, że powtarzanie sobie w średniej szkole codziennie "Jestem piękna, jestem piękna" zadziałało... po kilku latach.
Ten film przypomniał mi o tym jak szybko nowo poznani ludzie mnie lubią a po poznaniu mojego charakteru się ulatniają XD
Może warto trochę nad sobą popracować? Czy masz listę swoich zachowań, które odpychają ludzi od Ciebie?
Piszę to z perspektywy gościa, który dawno temu był zbyt dostępny i wyrozumiały dla kobiet i zmienił to. Kiedyś nie zdawałem sobie sprawy, że to naprawdę odrzucające.
Czasami po analizie samego siebie znajdziemy coś, o co sami siebie nie podejrzewaliśmy.
@@xgorzki603 to jest toksyczna laska uważająca, że "jeśli nie tolerujesz mnie kiedy jestem najgorsza to nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza" - od takich trzeba się trzymać z daleka, zaliczyć, podać fejkowy numer telefonu i iść w swoją stronę :)
Postępujemy z ludźmi gorzej niż ze zwierzętami, a potem się dziwimy, że się nam związki rozpadają. Nie tędy droga. Sztuką życia jest stawać się lepszą wersją samego siebie i zamiast odrzucać/wykorzystywać kogoś, kto mi nie pasuje lepiej z nim na spokojnie pogadać. Dlaczego? Bo jest szansa, że dana osoba nie jest świadoma swoich złych nawyków. Tak jak ja kiedyś. Gdybym obrał drogę zemsty, drogę gniewu, drogę zwalania winy na tę drugą, to myślę, że dziś nie miałbym udanego związku, w którym obdarowujemy siebie dobrem, zamiast wzajemnie się podejrzewać czy żreć ze sobą. A takich związków widzę niemało. Związków, w których ludzie się katują, żeby ze sobą wytrzymać. Związków, w których brakuje szczerej rozmowy. Związków, które jedynie stwarzają pozory udanych.
Gdy ktoś traktuje Cię w sposób, który Ci się nie podoba to po prostu to powiedz. Na spokojnie. Asertywnie. Bez gniewu. Wyznacz granicę swojej przestrzeni. Bez krzyków, bez świadków, bez płaczu. Ale potem wysłuchaj co druga strona ma do powiedzenia - może ona swoim zachowaniem realizuje jakąś swoją potrzebę? Ludzie bardzo często nie znają siebie, nie znają swoich potrzeb - a wtedy spełniają je podświadomie i impulsywnie, gdy czegoś już nie mogą znieść.
Gdybym teraz spotykał się z kobietą, która w jakiś sposób działa na mnie toksycznie to najpierw poukładałbym sobie w głowie możliwe opcje rozwiązania tego problemu:
1. Rozstać się. Od razu skreślić osobę bez choćby próby zrozumienia jej.
2. Ghosting. Zwinąć manatki gdy jej nie będzie, zablokować numer, fejsa i zrobić jej niemiłą niespodziankę.
3. Cierpieć cierpliwie znosząc jej zachowanie i liczyć w duszy, że może kiedyś będzie lepiej.
4. Urządzać jej awantury (chyba najpopularniejsze rozwiązanie w typowym polskim domu).
5. Na spokojnie porozmawiać, wyrazić swoje uczucia, potrzeby i - tylko jeśli nie będzie możliwości poprawy - rozstać się w zgodzie.
Jak widzimy tylko ostatnia opcja daje jakieś możliwości DLA DRUGIEJ OSOBY. Bo nie jestem w związku tylko dla siebie. A nawet jeśli się nie uda i związek się zakończy, to ja będę miał czyste sumienie, że nie skreśliłem drugiej osoby, nie zraniłem jej, nie miałem na nią wyjebane.
Jakże łatwo powiedzieć: "bo to zła kobieta była". A Ty swoim zachowaniem to niby dużo lepszy?
Więcej pokory i zrozumienia. Zło dobrem zwyciężaj.
Radosław G, nie ma to jak oceniać obcą osobę, której nawet się nigdy nie widziało na oczy, na podstawie jednego komentarza w internecie, na dodatek napisanego w formie żartu
@@luluen6418 to po co mnie oceniasz na podstawie komentarza w internecie będącego formą żartu? :)
Super filmik!! Był mi potrzebny
"Chciałabym przestać żreć tynk" 🤣🤣
Nie wiem czy biorą mnie za osobę atrakcyjną, ale na pewno za bardzo grzeczną. Moja fryzjerka mówi, że mam ,,nieskalaną urodę", a mąż, że wyglądam jak stała bywalczyni kółka różańcowego. Styl, ciuchy nie są w stanie tego zmienić, a jak założę klasyczny golf to jest to gwóźdź do trumny. Ma to plusy i minusy. Na pewno więcej rzeczy mi uchodziło na sucho, ale też irytowały mnie komentarze: ,,Naprawdę, Ty pijesz alkohol?! Byłaś na Woodstocku?!" albo używanie zdrobień w moją stronę od innych dorosłych, obcych osób. O dziwo trochę pomogła obrączka na palcu, ale typu urody mi nie zmieniła 😅
Miałam nadzieję, że właśnie w trakcie oglądania tego filmu doznam olśnienia, uświadomię sobie, że jednak jestem atrakcyjna i moje życie odmieni się na zawsze, ale niestety nie 😀🙈
Dzięki! Wiem już na 100%, że nie jestem atrakcyjna. No nie wszystkim dopisały geny, he.