Dużo przypuszczeń i logicznych wniosków ale brak faktów. Czy u dzieci z Krakowa albo Cieszyna (duży smog) jest więcej ADHD niż u dzieci ze Słupska lub z Władysławowa (najmniej smogu)? Dla mnie takie porównania na dużej liczbie obserwacji są wiarygodne. A dane z obrazowania pracy mózgu to jednak kwestia interpretacji i pula obserwacji z konieczności niewielka - ale bardziej sexi i można fajną pracę opublikować.
Ja się nie "chwalę", tylko mówię, że podobnie jak miliony osób w Polsce swojego czasu wszedłem w posiadanie diesla, bo diesle były najatrakcyjniejsze cenowo. Było to zanim zacząłem zajmować się smogiem. A teraz, podobnie jak wielu mieszkańców miast, gdzie uchwalane są strefy czystego transportu, przyjdzie się go nam z żoną pozbyć, bo coraz bardziej wychodzi na jaw, że moje auto produkuje w hurtowych ilościach trujący NO2. Czy ja się cieszę? Nie. Ale przyjdzie nam go wymienić na benzyniaka, bo tak trzeba. Zarobili Volkswagen, Peugeot i ich lobbyści ("Dieselgate"), a płacą zdrowiem ludzie.
@@marcins.8981 z Pana wypowiedzi wynika "będę musiał go wymienić bo takie prawo nam narzucają" a od osoby która wie jak to szkodliwe raczej spodziewałbym się stwierdzenia w stylu "jak dowiedziałem się jak to szkodliwe to zmieniłem samochód". Ja mimo że takich badań nie prowadziłem to dzieci do przedszkola otworzę komunikacją miejską.
Dużo przypuszczeń i logicznych wniosków ale brak faktów. Czy u dzieci z Krakowa albo Cieszyna (duży smog) jest więcej ADHD niż u dzieci ze Słupska lub z Władysławowa (najmniej smogu)? Dla mnie takie porównania na dużej liczbie obserwacji są wiarygodne. A dane z obrazowania pracy mózgu to jednak kwestia interpretacji i pula obserwacji z konieczności niewielka - ale bardziej sexi i można fajną pracę opublikować.
Czyli Pan przebadał ze smog z disesli jest bardzo szkodliwy i chwali sie ze sam takim samochodem jezdzi....
Ja się nie "chwalę", tylko mówię, że podobnie jak miliony osób w Polsce swojego czasu wszedłem w posiadanie diesla, bo diesle były najatrakcyjniejsze cenowo. Było to zanim zacząłem zajmować się smogiem. A teraz, podobnie jak wielu mieszkańców miast, gdzie uchwalane są strefy czystego transportu, przyjdzie się go nam z żoną pozbyć, bo coraz bardziej wychodzi na jaw, że moje auto produkuje w hurtowych ilościach trujący NO2. Czy ja się cieszę? Nie. Ale przyjdzie nam go wymienić na benzyniaka, bo tak trzeba. Zarobili Volkswagen, Peugeot i ich lobbyści ("Dieselgate"), a płacą zdrowiem ludzie.
@@marcins.8981 z Pana wypowiedzi wynika "będę musiał go wymienić bo takie prawo nam narzucają" a od osoby która wie jak to szkodliwe raczej spodziewałbym się stwierdzenia w stylu "jak dowiedziałem się jak to szkodliwe to zmieniłem samochód". Ja mimo że takich badań nie prowadziłem to dzieci do przedszkola otworzę komunikacją miejską.