Mnie w stereotypie geeka najbardziej irytuje, że jesteśmy przedstawiani jako mający bardzo szczegółową wiedzę na każdy temat w popkulturze oraz to, że zawsze jesteśmy świetni w przedmiotach ścisłych. Mam wrażenie, że większość geeków to humanisci, no bo to w końcu kultura i niekoniecznie są geniuszami. Poza tym jedni interesują się grami, inni komiksami czy filmami, raczej niewiele jest ludzi o tak specjalistycznej wiedzy na każdy temat. To tak jakby każdy historyk znał doskonale każdy moment w historii.
Dokładnie - ja np. z dziedzin ścisłych lubię tylko astronautykę (z powodu mojej pasji do Science-Fiction i Kosmosu) i biomechanikę (zapoczątkowała to seria Alien autorstwa Gigera) ale wiadomo, są i osoby o umyśle stricte analitycznym, których też kręcą te rzeczy :)
Dokładnie. Można znać się na czymś/interesować się czymś, ale niestety nie wszystkim naraz. Człowiek nie jest w stanie mieć absolutnej wiedzy na temat wszystkich filmów, seriali, gier, książek, czy komiksów. Taki obraz chodzącej bazy danych/encyklopedii powszechnej popkultury jest czystą abstrakcją.
Jestem gikiem, ale.... Jestem też w 100 procentach humanistką. Pozatym, gdybym nie miała smykałki do pisania, nie mogła bym napisać swojej wersji ulubionych filmów, gdzie nie gieły by moje ukochane postacie
Pamiętajcie, dzieci: geek zna CAŁĄ popkulturę od podszewki. Całą. Nie wystarczy, że się nią interesuje, geek od razu musi wiedzieć wszystko. Bo inaczej nie jest geekiem.
Ja się teraz zaczęłam zastanawiać, czy ja wgl jestem geekiem. Bo nie jestem aż tak obeznana we wszystkich tych rzeczach (zabijcie mnie, bo nie obejrzałam wszystkich filmów Star Wars, i Marvela, a poza tym nie gram w gry), ale z drugiej strony to jednak jakby się zastanowić nad tym co mnie interesuje to to wychodzi geek. Jak mam to określić? Jest jakaś ogólna definicja? Bo czuję się zagubiona 😵😵😵
Przeczytałem tę książkę i znalazłem w niej bardzo fajny tekst. W jednym z późniejszych rozdziałów główny bohater, Wade, rozmawia z gościem, który kupił miecz, którego nie mógł używać. Gdy wściekły koleś spytał, co ma zrobić z tym mieczem, Wade odparł mu „Wsadź sobie go w dupę i udawaj szaszłyk”.
#QA Megu, wiem że studiowałaś japonistykę. Pracowałaś albo pracujesz z tym językiem? I czy trudno jest przeskoczyć z wieloletniej pracy nad językiem do czegoś zupełnie z nim niezwiązanego? Sama uczę się języków, idę na studia językowe i jestem ciekawa jak to wyglądało w Twoim przypadku
To jedna z najsmutniejszych książek jakie kiedykolwiek zdarzyło mi się poczytać. Na szczęście nie dotrwałam do końca, nawet do połowy, bo charakter głównego bohatera zbyt mnie odstraszył. Nie byłam na filmie (i nie będę) ale widziałam o nim kilka recenzji i cóż, czego się spodziewać po dupnej książce.... W poziomie zażenowania i smutku przebija go tylko Piksels bo tu mamy dupka nastolatka a tam dupka dorosłego brrr okropność. DYSHONOR DLA JEGO KROWY!
Co do samej książki. Rok 2045 jawi się jako pesymistyczny, dekadencki. Cline pokazał rozkład rodziny, mlodzi bohaterowie przetraceni przez życie muszą sobie znaleźć coś co będzie ich motywacją. Tym czymś jest konkurs Hallidaya. Oni nie konfrontuja się z życiem, oni uciekają od niego w eskapizm. To kim stają się w OASIS podnosi im poczucie wlasnej wartości ale gdy padaja tam pytania o ich rzeczywistość, o to kim są to ich rozmowy przestają być już takie gładkie. To nie książka o geekach, to nie hołd dla lat osiemdziesiątych, to opowieść o dorastaniu osób z trudnych rodzin. Opowieść o autokreacji siebie w wirtualnej rzeczywistości. Wade jest bucem, megalomanem ale też i sierota, który tymi cechami maskuje to kim jest. Fabularne rozwiazania są sztampowe bo Cline holduje tradycji kina Nowej Przygody i broszurowej fantastyki. Miesza to wszystko razem. Dla jednych to rzyg, dla innych cos fajnego.
Jak czytasz ten wiersz to się śmieję do rozpuku. Nie wierzę że to jest prawdziwe. Nigdy nie widziałam i nie czytałam RPO, nawet nie miałam zamiaru. Dzięki że, przynajmniej wiem co omijać.
Megi robi filmy NTD w zasadzie 1 wytwórnia - 1 film Żeby pokazać różne style Titan nowa ziemia jest od Blutha a Bluth już był w odcinku 1 Anastazja Mam nadzieję na Ratunku jestem rybką
[Q&A] Wolisz czytać książki, które mają swoje kontynuacje (sagi, trylogie itp.) czy raczej wolisz te, których cała akcja mieści się w jednej książce? Z czego to wynika?
Acually, czytając książkę po raz pierwszy może poczułam w niej tę 'prostotę' ale też nir przesadzajmy. Dla Opydo też za proste by to było, wydaje mi się. Also, mimo.wszystko, książkę bardzo dobrze mi się czytało. Chociaż uważam np. Hobbita za książkę napisaną dość prostym językiem (nic w tym złego!) a ta napisana jest jeszcze prostszym, czytało mi się ją dość przyjemnie. Dodatkowo to, że ma w sobie nawiązania do "moich czasów" dodaje jej rzeczywiście odrobinę magii...(pani! Przypomnij sobie ni z tego ni z owego Powrót do przyszłości)]. Moim zdaniem, książka jako hołd dla czasów bardzo fajna, tak dla luźnego poczytania. Jako film bym go omijała szerokim łukiem.
Uwaga, będę się czepiał. 5:33 Nie bierzesz pod uwagę realiów świata przedstawionego. Wielu współczesnych graczy pewnie by się zgodziło, że potrojenie liczby mikropłatności w grze już będącej P2W, wydłużenie czasu ładowania, wprowadzenie niepomijalnych reklam i do tego wszystkiego jeszcze wprowadzenie abonamentu to niezbity dowód, że odpowiedzialna za to wszystko korporacja jest wcieleniem Szatana. W świecie książki takie zmiany byłyby jeszcze bardziej dotkliwe, bo OASIS zastępuje młodemu pokoleniu realne życie; wprowadzenie abonamentu to dla nich ekwiwalent opodatkowania oddychania (to oczywiście nie jest normalne, ale jest normą w świecie przedstawionym). W dodatku kredyty OASIS są powszechnie używaną walutą, co oznacza, że niepłacenie abonamentu w OASIS prowadziłoby do faktycznej utraty środków na życie w wyniku zamrożenia aktyw. Więc tak, wprowadzenie abonamentu w tej grze byłoby potwornie złe, z powodu stopnia uzależnienia ludzi od tej gry. 5:59 Wade w ogóle nie chce wygrać. Chce, żeby trwała rywalizacja o jajo, gdyż daje mu ona w życiu cel. W trakcie książki Wade kilkakrotnie daje do zrozumienia, że jeśli przegra, popełni samobójstwo. Doceniam to, że próbujesz zachować głównemu bohaterowi trochę godności, ale spójrzmy prawdzie w oczy: on jest nie tylko bucem, on jest pustym wewnętrznie nihilistą, który nie potrafi docenić tego, że żyje, i ma Ziemię oraz jej mieszkańców za marność nad marnościami, niewartą jego uwagi. 6:56 A skąd. Pozwalają mu na to zawarte przyjaźnie. Co nie zmienia faktu, że morał jest do kitu, bo te przyjaźnie są przecież zawarte online. 7:05 Ja pozwolę sobie jeszcze dopisać, że jeśli chce się sprzedać morał "Prawdziwe szczęście znajdziesz tylko w prawdziwym świecie", może nie powinno się opierać marketingu książki na chwaleniu się konceptem idealnej gry komputerowej. 8:58 Cline próbuje celować w szeroki target. Informacje encyklopedyczne w połączeniu z wrażeniami Parzivala podczas grania mają pobieżnie przedstawić czytelnikowi dzieło kultury oraz zachęcić do jego samodzielnego sprawdzenia. W moim przypadku raz ta metoda działała (War Games), a raz nie (Black Tiger). Dla nerdów są już przeznaczone same wrażenia. Zaryzykuję stwierdzenie, że niektórzy śledzili opis rozgrywki Parzivala w Pac-Mana z wypiekami na twarzy (ja śledziłem), bo pamiętają własne przejścia z tą grą i dzięki temu mogą identyfikować się z męczącym się przy joysticku Parzivalem. 9:17 Ale po co, skoro każdy wie, o co chodzi? Cline właśnie uczy się peryfrazy/eufemizmu/jakkolwiek się ten środek stylistyczny nazywa, bądź dla niego łaskawa. Poza tym Parzival nie opisuje całej fabuły Blade Runnera, a tylko ją lekko zarysowuje, jak opis filmu w telegazecie. 11:39 Pięciu minut? O ile pamiętam, w książce jest mowa o godzinach... 13:03 Po pierwsze, to on wyzywa ich. Po drugie, Parzival uciera I-r0kowi nosa, ponieważ jest on (stereo)typem herszta bandy, gościa uzależnionego od popularności posiadanej wśród rówieśników i dalej dążącego do jej poszerzenia poprzez szpan, pozerstwo oraz poniżanie osób zagrażających jego reputacji. Ponieważ mamy do czynienia ze środowiskiem jajogłowych, wyznacznikiem fajności jest wiedza bezużyteczna. I-r0k próbuje ukazać swą wyższość nad lepszym od siebie i płaci za to. Cline gloryfikuje tę scenę, bo to tryumf ofiary nad bullym, marzenie poniżanych. Nie mówię, że to dojrzała postawa, dojrzała osoba nie pochwalałaby odpowiadania przemocą na przemoc, ale jest zrozumiała. 13:58 W zasadzie zrobił to dla dodatkowej pozytywnej oceny... No i zależało mu na każdej informacji, która mogła go przybliżyć do jaja. A poza tym, rozpowszechniasz stereotypy. Przerywanie nauczycielowi nie zawsze ma egoistyczne podłoże. Niektórzy robią to, bo zależy im na poziomie wykładu i nie chcą, aby słuchacze stracili na przemilczeniu wykładowcy. Inni po prostu chcą być aktywni na lekcji, a że nie każdy nauczyciel zostawia uczniom przestrzeń do aktywności, muszą oni wciskać się w monolog. Wiem, bo znam takich ludzi. 14:57 Ekhm, Zork, Burza, ekhm. 17:55 (robi przerwę na symulowanie wymiotów) Ugh. Jak najbardziej zgadzam się, że te 'wiersze' są obrazą dla płci pięknej, ale jako mężczyzna także czuję się obrażony insynuacjami, że 'prawdziwy mężczyzna' potrzebuje pornografii.. ghh. 19:15 Hej, to nie jest zły powód. Co ma go fascynować, kształty? Znaczy mogłyby, ale to nie jest bardziej dojrzałe od zauroczenia psychicznego. 19:23 Nie. Nie. Nie. Nie. Sorry, ale nie. Nieważne jak będziesz zaklinać rzeczywistość, to jest bzdura. Z książki wyraźnie wynika, że Parzival nie wygrałby tego konkursu bez Art3mis. Nawet zakładając, że Aech wydumałby kryjówkę Jadeitowego Klucza na Frobozz bez niej, Wielka Piątka przegrałaby na ostatniej prostej. Parzival poległby w starciu z automatem do Burzy, bo był kompletnie nieprzygotowany na tę grę. To informacje Art3mis umożliwiły mu przejście przez ten etap. Ba, tylko dzięki trampkom Art3mis Parzival w ogóle przeszedł przez Trzecią Bramę. Gdyby ich tam nie było, gość skończyłby zatłuczony przez Szóstki. Art3mis może i nie jest najuczciwiej potraktowana, ale nie jest tylko love interest, jest kluczową postacią. 19:28 A Jadeitowy Klucz? A punktacja w momencie bitwy pod zamkiem Anoraka? 20:48 Doprawdy? Słyszałem zgoła odmienne opinie na ten temat. Postępowanie Wade'a jest przesadzone, ale zrozumiałe, bo 1) chyba nietrudno uwierzyć, że Cline tak by się zachował 2) z perspektywy mężczyzny, sygnał wysłany przez Art3mis jest bardzo niejasny. Zależy jej na Wadzie, ale... Jajo jest ważniejsze? To brzmi jak tania wymówka, która ma dać do zrozumienia mężczyźnie, że coś robi nie tak. Nie dziw więc, że Parzival niezdarnie próbuje ów niezidentyfikowany błąd naprawić. Nieważne jakiej jesteś płci, nie możesz oczekiwać, że jeśli wyślesz niejednoznaczny przekaz, druga osoba odczyta go dokładnie tak, jak tego chcesz. Nie wszyscy myślą w ten sam sposób. Art3mis poniekąd sama jest sobie winna, po zamiast porozmawiać z Wadem szczerze o swoim podejściu do uczuć, uciekła w połowie balu. Dialog może boleć, ale jest najskuteczniejszą drogą porozumienia. Zanim ten komentarz do reszty zatraci merytorykę, zwrócę jeszcze uwagę, że Art3mis jest najlepszą postacią w tej książce. Jest inteligentna, wytyka Parzivalowi jego patologie, ma wady, a przede wszystkim da się jej kibicować, bo w przeciwieństwie do "Nie jesteście mnie godni, odchodzę" Parzivala chce ratować Ziemię. Dobrze, że koniec końców wygrała chociaż czwartą część nagrody. 23:42 Akurat tej roli nie musiał koniecznie odegrać Wade, więc nie zgadzam się, że ta scena ma podbudować akurat jego wizerunek. Ale wykorzystanie Aecha jak najbardziej jest tokenowe. Jego backstory czyni z niego komentarz społeczny treści "Przez nas białych ludzie muszą kryć się z tym kim są! Wstydźmy się!". To pozwala Cline'owi pochwalić się w razie czego, że jego książka ma więcej niż jeden morał, taka jest mądra. Poza tym, takie zagranie podbudowuje też morał główny, skoro w internecie nigdy nie wiesz, z kim masz do czynienia, to tym bardziej nie możesz mu ufać i tym bardziej powinieneś szukać prawdziwych przyjaciół w prawdziwym życiu. Oczywiście to wszystko nie działa, bo morał książki dalej gryzie się z koncepcją. 24:46 Nie wszyscy, ale dwaj. Co prawda są to jedyni Japończycy w tej książce, ale nigdzie nie pada zdanie, że cała Japonia tak się zachowuje. I zanim wyskoczycz, że stanowią reprezentację - super, ale nieważne jakie cechy im dobierzesz, wciąż jakaś część Japończyków, która ich nie posiada, będzie pokrzywdzona. Nie cała Japonia jest taka sama, nie sposób pokazać wszystkie jej oblicza za pomocą dwóch postaci. Cline musiał wybierać Japończyka, którego pokaże, i wybrał stereotypowego, bo pasowało mu to do historii. Jeśli jesteś w stanie udowodnić, że ani jeden Japończyk nie przypomina tego stereotypowego, przyjmę ten zarzut. Ale nie sądzę, żebyś była, stereotypy nie biorą się jednak z powietrza.
Wow, najlepszy komentarz ever więc przykro mi, że to ja się dopisuję a nie właścicielka kanału 😉 a chciałem tylko dodać, że również nieco nieścisłe jest stwierdzenie, że Wade nabrał krzepy w miesiąc. W książce jest napisane, że trwało to kilka miesięcy i było połączone z rygorystyczna dietą i wcale nie wyglądał jak The Rock, tylko zgubił brzuch i nabrał mięśni.
jejku, jesteś tak bardzo ogarnięta i inteligentna i tak strasznie cię podziwiam za twój sposób bycia, otwarty umysł i to jak mądrze się wypowiadasz, oby tak dalej
[Q&A] 1. Twoja ulubiona "złolska piosenka"? Nie tylko z Disney'a 2. Co sądzisz o połączeniu Rey+Kylo, oraz czy myślisz ze w IX części, któreś z nich zmieni stronę mocy? 3. Zrobisz kiedyś "Nie tylko Disney" o filmie Lorax? To naprawdę dobry film z przesłaniem
Przywołało to moje traumatyczne wspomnienie, gdy opowiadałam przyjaciółce z wypiekami na twarzy o Civil War (chyba konkretnie o scenie na lotnisku), a przechodzący obok kolega rzucił z neonami FAKE GEEK GIRL w oczach „Eeeech, kolejna. Kochasz się w Kapitanie czy w Buckym?”.
Amaltheia kocham się mocno w Stevie, w Peterze i jeszcze paru postaciach, ale do kina przyciąga mnie to, że jestem po prostu fanką - komiksów i filmów. :D
[Q&A] Oglądała Pani może "Legion Samobójców"? A jeśli tak, co Pani o nim sądzi? Czy lubi Pani komiksy DC, a jeśli tak, jaka jest Pani ulubiona postać? Plus mam parę propozycji do następnych odcinków z "nie tylko Disney"; filmy Gutek Film, czyli "Mia i Migusie", "Sekret Eleonory", "U", "Sekret Księgi z Kells" (którego animacja i grafika mnie totalnie urzekły) czy także film twórcy sekretu księgi z kells, a nominowanego do oskara "Sekrety Morza" (dużo tych sekretów). Filmy Gutka nie są jakoś znane w Polsce, a szkoda. Polecam również "Kształt twojego głosu" ("Koe no katachi" to oryginalny tytuł), bo film jest na prawdę cudny
W tym kontekście to takie zjawisko, kiedy ktoś uważa, że może decydować o tym, kto należy do konkretniej grupy, a w rezultacie broni do niej wstępu na wszystkie możliwe sposoby. Na przykład jak jacyś obcy ludzie próbują ci wmówić, że nie jesteś prawdziwym fanem, bo nie znasz wszystkich odcinków Star Treka na pamięć.
Będziesz robić porównanie książki z filmem? Poszedłem na film po wysłuchaniu waszej opinii o książce w ,,Czytu Czytu" (oraz recenzji o samym filmie komiksomaniaka) i doszedłem do wniosku, że Spielberg bardziej skupił się na wywaleniu z historii tylu rzeczy które wam się nie podobało w książce ile mógł niż na zrobieniu dobrego filmu.
Bardzo dobre to jest. Pierwszy mój kontakt z tym kanałem. Nie czytałem książki, ale jak dla mnie kozak argumenty, brak poprawności politycznej i geekowanie jak Pan Commodore przykazał. Leci sub. Pzdr
Tak słucham co mówisz o tej książce i doszłam do wniosku, będąc dopiero w połowie filmu, że ja i ta książka nie zostalibyśmy przyjaciółmi. Ona pokazuje to, czego ja w fandomie nienawidzę i czego się boję. Nie lubię przyznawać się, że czytałam jakąś książkę, mangę, oglądałam anime, serial, film i mi się ten twór podobał. Powód jest prosty - nie jestem w stanie pamiętać szczegółów, wszystkich wydarzeń i czasem nawet imion bohaterów, dlatego sytuacja, kiedy jakiś fan pyta mnie, powiedzmy, "a pamiętasz tę scenę, kiedy X zrobił to i tamto, a Y go skrzyczał?", niesamowicie mnie stresuje i nie podoba mi się ani trochę. Parę razy zostałam także nazwana "fake fanem", bo nie pamiętałam tytułu piosenki czy imienia bohatera anime. To główny powód tego, że nie przyznaję się do bycia "geekiem" ani oficjalnie nie należę do żadnego fandomu...
Simply Forgotten Mam podobnie, że zapominam część rzeczy ale za to pamiętam tę drugą połowę. Obracanie się w geekowskim/nerdowskim światku wiąże się z dobrą pamięcią :/
To zaiste poważne problemy przechodzisz w swoim życiu... Odpowiedz mi proszę, to niezwykle ważne - dasz sobie rade, przeżyjesz? Bo naprawdę się martwię - do tego stopnia, że rozważam zgłoszenie owej sprawy... Może niech spróbują zlokalizować Cię po IP, a następnie przy pomocy dobrego terapeuty i farmakologii skrócą Twoje męczarnie. Ile lat? .
Krzysztof Węgrzyn Proszę nie porównywać problemów własnych do tych, jakie mają inni ludzie. Dla Pana to nic takiego, bo ma Pan ważniejsze problemy na głowie, rozumiem to. Ale dla mnie, a także dla osoby wyżej jest to trudne i proszę to uszanować. Nie ma potrzeby być złośliwym.
Ja rozumiem. Po prostu czytając poniższe zdania ma sie wrazenie, że przejmowanie się opinią "jakiegoś fandomu" jest trochę zbyt daleko posunięte... Czym w ogóle jest ten fandom, bo zawsze wydawało mi się, że grupą pozytywnych freak-fanów jakiegoś gatunku pop kultury. A z tego co piszesz i co mówi z takim przejęciem owa Pani - to, nie cała oczywiście, grupa sfrustrowanych i zakompleksionych prawiczków, budująca swoje ego na podstawie... No właśnie - czego, bo to jest w tym najśmieszniejsze? Tego, że z większym skupieniem albo więcej razy obejrzeli jakąś bajeczkę i dzięki temu więcej zapamiętali? Dajmy spokoj - czy jest sen się przejmować taką społecznością? Ja rozumiem ten wiek, gdy poszukuje się przynależności, ale po pierwsze - wystarczy się rozejrzeć, jest wiele innych budujacych społeczności, a po drugie - zobaczy Pani z wiekiem, że stratą czasu było nawet przejmowanie się istnieniem jakiejś grupy skrajnie niedojrzałych albo w ogóle chorych ludzi... Proza życia. Nigdy nie miałem takich problemów z jakimś "fandomem", a i tak owe hobby zostało skutecznie odłożone na półkę... wraz z całą szafą pieczołowicie zbieranych wydań "Fantastyki", a później "Nowej Fantastyki" i niezliczoną ilością książek... "Ona [książka] pokazuje to czego ja w fandomie nienawidzę i się boję". "Gdy jakiś tam pyta mnie [...] niesamowicie mnie stresuje." "Parę razy zostałam nazwana fake-fanem bo nie pamiętałam [jakiejś pierdoły]". Bardzo wyważona odpowiedź swoją drogą.
Krzysztof Węgrzyn Rozumiem, co chce mi Pan przekazać i jestem wdzięczna za dzielenie się doświadczeniem życiowym. Wezmę pod uwagę Pana słowa. Odpowiedź musiała być wyważona, przecież chcemy tu dyskusji na poziomie, a nie przepychanek z podstawówki :)
Q&A: - ulubiony autor? - ulubiony gatunek literacki? - najcudowniejsza książka na świecie? - największy gniot książkowy? - znienawidzony motyw w literaturze? - top 10 filmów nieamerykańskich? - serial animowany z dzieciństwa, który wspominasz i czasami wracasz do dziś? - komiks, którego nikomu nie polecasz? - lubisz jeże?
#Q&A 1. Co najbardziej cenisz w światowej bądź polskiej kinematografii? 2. Co sądzisz o grze aktorskiej znanych postaci, tj. Jonny Depp czy Brad Pitt? 3. Jakie jest twoje zdanie na temat filmów kostiumowych, fabularnych wytwórni Disney, np. "Tron. Dziedzictwo"? 4. Jak wyglądałaby twoja "idealna książka"? Jak musiałaby wyglądać cała koncepcja fabuły, świat przedstawiony i postacie żeby mogła Cię wciągnąć? 5. Jakie jest Twoje ulubione anime lub manga? Pozdrawiam serdecznie 😄 i życzę jeszcze więcej subskrybcji 😙
#QA 1.pokaż wszystkie swoje figurki (bardzo ładnie proszę) 2. Czy trudno było się dostać na japonistykę, gdzie strudiowałaś, skąd taki pomysł (przepraszam jeśli za dużo, po prostu zaczęłam myśleś o takich studiach)
Przyznam się, że gdyby nie powstał ten film to bym się nie dowiedziała o tej książce, jak prosiłam geeków w necie o polecenie książek w tym klimacie, to nikt nawet o tym nie napomknął :D Ale po twoim filmie doskonale to rozumiem. Dobra robota Megu, ocaliłaś mój dzień przed czytaniem tego ''dzieła'' (tak, chciałam przeczytać jak tylko ogarnęłam o czym jest film).
Nie czytałam "Ready Player One", ale w momencie gdy czytałaś fragment o nawiązaniu do "Władcy Pierścieni", to myślałam, że padnę ze śmiechu :D Słuchałam Czytu-czytu i chciałam się dowiedzieć, o jaki wiersz chodzi. Dziękuję, że spełniłaś moje marzenie! Made my day xD
Uwielbiam słuchać tego jak mówisz. Masz specyficzny ale niesamowity sposób w jaki opowiadasz o filmach, książkach. Mówiąc specyficzny mam na myśli twój, niepowtarzalny, inny, ale świetny w tej inności. Mam nadzieję że rozumiesz o co chodzi ❤️
Geez uwielbiam Twoje recenzje nawet jak czegos nie widzialem czy nie czytalem przez ten humor i ironie w glosie oglada sie to rewelacyjnie, usmialem sie przy tym cytacie opisu domku 😂😂
Dżem dobry. Bardzo miło mi zobaczyć polski kanał traktujący o popkulturze, prowadzony w fajny, sensowny, spójny sposób przez dziewczynę, która nie nosi koszulki z gigantycznym dekoltem, tylko po prostu jest merytoryczna i miejscami uszczypliwa. (Plus widać, że stara się szczególnie dbać o to, żeby cała jej wypowiedź była potoczysta!) Kliknęłam, bo po obejrzeniu zwiastuna filmu byłam nim po prostu zażenowana (uuu, efekty specjalne, uuu, gry komputerowe, uuu, film dla gamerów). To ja sobie tu zostanę. :D
Im więcej słucham o RPO (zarówno o filmie i książce) to ja się zastawiam czy to nie jest jakiś spisek, że taki szajs jest taki popularny czy to zwykła manipulacja narzekających, a tak naprawdę jest to super. :D Film (Catusa of kors) świetny jak zawsze, na produkcję Spielberga idę jutro, może nie umrę z nudów.
Szczerze powiedziawszy pierwszy raz przeczytałem RPO kiedy prawdopodobnie byłem targetem tych wszystkich książek "dla nastolatków" i bardzo mi się spodobała. Tak bardzo że przeczytałem ją 3 razy i aż do premiery filmu byłem jej megafanboyem. A teraz zaczął się ten cały hejt na książkę i film i w sumie zastanawiam się: "Czy ja naprawdę aż 3 razy czytałem takie gówno?" Bo z większością zarzutów się w sumie zgadzam, ale wciąż nie bardzo wiem co o tym myśleć. No bo hej, przecież z jakiegoś powodu musiałem to przeczytać aż tyle razy!
[Q&A] Jak przebiega przygotowywanie się do filmu i sam proces jego powstawania? Nie jestem obeznana w tym temacie, stąd ciekawi mnie ile czasu to zajmuje i jak to wygląda "zza kulis". :D Ciekawi mnie też, co - poza zamiłowaniem do popkultury - skłoniło Cię do założenia kanału na UA-cam. Dlaczego akurat on? PS. Uwielbiam Twoje filmy. :D Miłego dnia! :)
#QA Cześć Megu. Skoro skończyłaś japonistykę i mówiłaś, że siedziałaś w anime i mandze, to może polecisz jakieś serie/filmy, które Ci się najbardziej spodobały?
[Q&A] Jak przebiega przygotowywanie się do filmu i sam proces jego powstawania? Nie jestem obeznana w temacie, stąd ciekawi mnie, jak całość wygląda "zza kulis". :D Interesuje mnie też, co - poza zamiłowaniem do popkultury - skłoniło cię do założenia kanału na UA-cam. Dlaczego akurat on?
[Q&A] Dlaczego w jednym ze swoich filmów, (chyba w tym o dezorientacji Dumbledorea), określiłaś czytanie ,,Harry Potter i Przeklęte Dziecko", jako ,,wątpliwa przyjemność"? Bardzo lubię Cię oglądać i chciałabym poznać twoją opinię na temat tej książki, pozdrawiam
[Q&A] 1. Masz taką książkę/film/animacje do której wracasz co jakiś czas? 2. W tym roku kończę japonistykę, dlatego taka sytuacja aż się prosi o pytanie: jak wspominasz swoją przygodę z japonistyką? Pozdrawiam! :)
Świetny film, zwłaszcza podobała mi się część o traktowaniu kobiet, bo niestety z takimi bucami jak bohater RPO miałam nie-przyjemność się wielokrotnie spotykać. Zauważyłam że bardzo wiele takich "geeków" cierpi na swoisty syndrom madonny -ladacznicy, i z jednej strony szanują tylko dziewczyny które mają identyczne zainteresowania jak oni, a z drugiej pragną i pożądają tych którymi deklaratywnie pogardzają, czyli ładnymi i popularnymi, w ich domyśle "pustakami". Zastanawiam się skąd taka częsta mizoginia w tym środowisku? Jeśli chodzi o Q and A to chciałabym Cię spytać jakie książki poleciłabyś dla młodych dziewczyn, chodzi mi o takie w których bohaterka jest fajna, ciekawa, ma siłę sprawczą i jej głównym celem nie jest zdobycie chłopaka. Chciałabym podrzucić coś moim córkom, żeby nie były w takiej sytuacji jak ja w ich wieku kiedy wszystkie fajne przygody w książkach przydarzały się tylko chłopakom.
jorun Larsson polecam serię Dary Anioła. Jest w niej motyw romansu, ale pojawiają się też nocni łowcy, Anioły, wampiry itp. myślę, że powinno się spodobać ;)
Poezja Najwyższej Próby Swoja drogą jeśli dobrze zrozumiałem to gościu potrzebowałby komedii romantycznej dla geeków z elementami porno, przy czym szczęśliwym zakończeniem nie byłby orgazm tylko kolejny odcinek serialu... ma to sens oglądałbym
Ten wiersz napisałam w przeciągu 2 minut XD Dlaczego mnie zawsze sagujesz, Dlaczego nie chcesz odczytać co ci napisałam, To jest bardzo ważne! Dotyczy ta wiadomość , Twojego długu, ODDAJ DYCHĘ! Bo bez niej nie przeżyję. Chyba ma podobny ładunek emocjonalny do tamtego wiersza XDDD
Oł sziet. Mam te same odczucia mimo, że mi się książka podobała :D Ale to tylko w sumie prze moją hard 80s nostalgię i to przeważyło w podobaniu/niepodobaniu. Ale całą reszta to masakra. A ta "poezja" to już mnie rozwaliła całkowicie aż musiałem wygoglować czy to serio serio xD No i Cline ma crazy eyes... leci sub!
Wróciłem sobie do Twojego wideoeseju (gdyż zacny on jest wielce) i tak mi przyszło do głowy że protagonista RP1 jest takim geekowskim odpowiednikiem tego przyjemniaczka z Hydrozagadki, który "czyta Tajm i Epokę, pija tylko Balantajna i pali Łynstony". :D
No masz, nie miałam o tym pojęcia... Nie czytałam tej książki, ale widziałam że pojawiała się często w okolicy tytułu "Gra Endera", a ekranizację tej drugiej widziałam i miałam w planach przeczytać, i poprzez to RPO też miałam w planach przeczytać, ale teraz widzę, że szkoda moich nerwów.... Nawet w celu omówienia na kanale raczej się nie pokuszę xD
Q&A, podejście drugie - 1.Dlaczego japonistyka? Czy manga i anime miały z tym związek? 2. Co sądzisz o pewnych elementach japońskiej mentalności - przywiązaniu do tradycji, skreślaniu przez rodziny osób LGBT, uznawaniu nawet łagodnych chorób psychicznych (depresja/nerwica) za defekt, i podręczniku dla samobójcy?
Hej dziewczyno jesteś genialna! Dzięki bardo za tę recenzję, za całą postawę wobec popkultury i walkę o kobiecy głos w popkulturze! Dobra robota. Poza tym plus za dykcję, meteorytykę i to, że się zaśmiałam na tym filmiku ;) Oczywiście subskrybuję!
Pytanie do Q&A: Jakiego gatunku filmowego nie lubisz? Czy masz jakąś postać z komiksów której nie znosisz? Gdybyś mogła być bohaterką X-men to jaką chciałbyś mieć zdolność? Pozdrawiam
Q&A Czy oglądałaś Jak wytresować smoka? Ja rozumiem że nie musisz kojażyć tytułu, przecież premiera była 8 lat temu a za rok będzie trzecia część, brawo DWA, ale ciekawi mnie co myślisz o filmach animowanych "dla dzieci", ja zakochałam się w serii mając 14 lat bo dopiero wtedy rozumiałam jakie ważne tematy są tam poruszane. Miłego dnia :*
Widziałem pozytywną recenzje kinomaniak i miałem ochotę iść na to do kina, teraz wiem że to strata kasy :) bardzo dobry filmik, miłe zaskoczenie bo byłem negatywnie nastawiony do kanału po odcinku z kylo renem :)
Obejrzałem Twój pierwszy (acz ostatni w hierarchii czasowej ) film. Mądraś, Dziewczyno. Dlatego daję suba. Daję -na wyrost- i wgłębiam się dalej w Twoją przestrzeń (omijając szerokim łukiem "disnejowskie" odpały, bo tego mój umysł już nie przyjmie)
Nie zawsze się z tobą zgadzam ale tutaj aż się przeraziłam jak bardzo podobne zdanie mamy na temat tej książki. Ready Player One to po prostu najbardziej generic fan fiction rodem z wattpada tyle że ktoś uznał że jest to warte wydania. Musiałam to przeczytać jako lekturę wakacyjną w gimnazjum... [Press *F* to pay respect]
Grafomańska może i tak, średnia może tak(kolejna Armada jest znacznie w mym odczuciu lepsza) ale ten ładnie brzmiący FapFest był moim zdaniem najlepszym z tej książki. Mnie się podobała z właśnie tego powodu. W 2011 może było to dzieło od geeka dla geeków ale teraz w 2018 geekowość stala się czymś można powiedzieć normalnym. PS: Leci sub, bo mądrego zawsze dobrze posłuchać :) Pozdrawiam!
Witam, nie czytałam nie zamierzam oglądać .... Bardzo uwielbiam Twoje filmiki, ogromnie ciekawie mówisz i zawsze z przyjemnością słucham bardzo podobnych do moich opinii... Cytat i wiersz, to był najwiekszy cringe moment jaki przeżyłam ostatnio. Dziękuję i pozdrawiam XD
#pytanie Z jaką postacią najbardziej się utożsamiasz, bądź po prostu czujesz się z nią blisko związana? Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się pisać własne fanfiction? Jeśli tak, to z jakiego uniwersum?
Mnie w stereotypie geeka najbardziej irytuje, że jesteśmy przedstawiani jako mający bardzo szczegółową wiedzę na każdy temat w popkulturze oraz to, że zawsze jesteśmy świetni w przedmiotach ścisłych. Mam wrażenie, że większość geeków to humanisci, no bo to w końcu kultura i niekoniecznie są geniuszami. Poza tym jedni interesują się grami, inni komiksami czy filmami, raczej niewiele jest ludzi o tak specjalistycznej wiedzy na każdy temat. To tak jakby każdy historyk znał doskonale każdy moment w historii.
geek != nerd
ZGADZAM SIE CAŁKOWICIE
Dokładnie - ja np. z dziedzin ścisłych lubię tylko astronautykę (z powodu mojej pasji do Science-Fiction i Kosmosu) i biomechanikę (zapoczątkowała to seria Alien autorstwa Gigera) ale wiadomo, są i osoby o umyśle stricte analitycznym, których też kręcą te rzeczy :)
Dokładnie. Można znać się na czymś/interesować się czymś, ale niestety nie wszystkim naraz. Człowiek nie jest w stanie mieć absolutnej wiedzy na temat wszystkich filmów, seriali, gier, książek, czy komiksów. Taki obraz chodzącej bazy danych/encyklopedii powszechnej popkultury jest czystą abstrakcją.
Jestem gikiem, ale.... Jestem też w 100 procentach humanistką.
Pozatym, gdybym nie miała smykałki do pisania, nie mogła bym napisać swojej wersji ulubionych filmów, gdzie nie gieły by moje ukochane postacie
Pamiętajcie, dzieci: geek zna CAŁĄ popkulturę od podszewki. Całą. Nie wystarczy, że się nią interesuje, geek od razu musi wiedzieć wszystko. Bo inaczej nie jest geekiem.
cheyyen Mój Boże...
Ja się teraz zaczęłam zastanawiać, czy ja wgl jestem geekiem. Bo nie jestem aż tak obeznana we wszystkich tych rzeczach (zabijcie mnie, bo nie obejrzałam wszystkich filmów Star Wars, i Marvela, a poza tym nie gram w gry), ale z drugiej strony to jednak jakby się zastanowić nad tym co mnie interesuje to to wychodzi geek. Jak mam to określić? Jest jakaś ogólna definicja? Bo czuję się zagubiona 😵😵😵
Mam to samo.
Ja mam to samo
Amen
Dobry nerd talk, szanuje.
tak, że aż masakra !
ale do 17-18 minuty , później gubi się trochę w zeznaniach i swoich koszmarkach.
i odzyskuje w 24 minucie.
Ty tu
>> "wyjdź na zewnątrz"
>> 'zewnątrz' nie istnieje bo dystopia
>> smuteg
O rany ale miałam pompę z tej poezji XD hahahah
Super odcinek Megu :D
olsikowa Ja dostałam wręcz Raka słuchając tego...XD
Ale trzeba mu przyznać, że zniechęca do oglądania czegokolwiek związanego z seksami :V
prawie dostałam zawału jak zobaczyłam twoje zdjęcie profilowe i dotarło do mnie, że to ty.
17:25 W trakcie czytania tego wiersza zacząłem się zastanawiać nad wbiciem sobie wykałaczki, którą miałem akurat pod ręką, w tętnice szyjną.
10:46 Ta twarz będzie mi się śniła po nocach
Anirak 934 Nie tylko tobie...
Uwierz, nam wszystkim.
Właśnie miałam pisać to samo 😱
Megayra Furiae Supernatural. Właśnie umarłam i z radości wróciłam do życia:)!
herbata z imbirem Szczęśliwego drugiego życia 😂
Mam teorię, ten gościu napisał to dla beki i niechcący stało się to bestsellerem, chyba nie ma innej możliwości
Robert Radwański wszystko jest możliwe XD
To bardzo dobra i prawdopodobna teoria xD
Przeczytałem tę książkę i znalazłem w niej bardzo fajny tekst. W jednym z późniejszych rozdziałów główny bohater, Wade, rozmawia z gościem, który kupił miecz, którego nie mógł używać. Gdy wściekły koleś spytał, co ma zrobić z tym mieczem, Wade odparł mu „Wsadź sobie go w dupę i udawaj szaszłyk”.
#QA Megu, wiem że studiowałaś japonistykę. Pracowałaś albo pracujesz z tym językiem? I czy trudno jest przeskoczyć z wieloletniej pracy nad językiem do czegoś zupełnie z nim niezwiązanego? Sama uczę się języków, idę na studia językowe i jestem ciekawa jak to wyglądało w Twoim przypadku
To jedna z najsmutniejszych książek jakie kiedykolwiek zdarzyło mi się poczytać. Na szczęście nie dotrwałam do końca, nawet do połowy, bo charakter głównego bohatera zbyt mnie odstraszył. Nie byłam na filmie (i nie będę) ale widziałam o nim kilka recenzji i cóż, czego się spodziewać po dupnej książce.... W poziomie zażenowania i smutku przebija go tylko Piksels bo tu mamy dupka nastolatka a tam dupka dorosłego brrr okropność. DYSHONOR DLA JEGO KROWY!
Dyshonor dla świerszcza! Ale prawda, Pixele to już było dno dna ;-;
Co do samej książki. Rok 2045 jawi się jako pesymistyczny, dekadencki. Cline pokazał rozkład rodziny, mlodzi bohaterowie przetraceni przez życie muszą sobie znaleźć coś co będzie ich motywacją. Tym czymś jest konkurs Hallidaya. Oni nie konfrontuja się z życiem, oni uciekają od niego w eskapizm. To kim stają się w OASIS podnosi im poczucie wlasnej wartości ale gdy padaja tam pytania o ich rzeczywistość, o to kim są to ich rozmowy przestają być już takie gładkie.
To nie książka o geekach, to nie hołd dla lat osiemdziesiątych, to opowieść o dorastaniu osób z trudnych rodzin. Opowieść o autokreacji siebie w wirtualnej rzeczywistości. Wade jest bucem, megalomanem ale też i sierota, który tymi cechami maskuje to kim jest.
Fabularne rozwiazania są sztampowe bo Cline holduje tradycji kina Nowej Przygody i broszurowej fantastyki. Miesza to wszystko razem. Dla jednych to rzyg, dla innych cos fajnego.
Jak czytasz ten wiersz to się śmieję do rozpuku. Nie wierzę że to jest prawdziwe. Nigdy nie widziałam i nie czytałam RPO, nawet nie miałam zamiaru. Dzięki że, przynajmniej wiem co omijać.
[Q&A] czy masz może specjalną półeczkę na paździerze? i generalnie: masz wprowadzony jakiś podział tych półek czy „wstawiasz, jak popadnie”?
Kiedy będzie znowu Nie Tylko Disney. Odświeżanie UA-cama już mi się nudzi. 😊
Stanlej Andrius No ja tez mialam nadzieje, patrzac na logo :( cuz, trzeba zaczekac 🙀 Mialam nadzieje, ze bedzie proponowany "Titan Nowa Ziemia" 😹
Megi robi filmy NTD w zasadzie
1 wytwórnia - 1 film
Żeby pokazać różne style
Titan nowa ziemia jest od Blutha a Bluth już był w odcinku 1 Anastazja
Mam nadzieję na Ratunku jestem rybką
[Q&A] Wolisz czytać książki, które mają swoje kontynuacje (sagi, trylogie itp.) czy raczej wolisz te, których cała akcja mieści się w jednej książce? Z czego to wynika?
Oho, brzmi jak dobry materiał do programu "Złe Książki" Pawła Opydo :D
Nie uprzedzajmy faktów.
Acually, czytając książkę po raz pierwszy może poczułam w niej tę 'prostotę' ale też nir przesadzajmy.
Dla Opydo też za proste by to było, wydaje mi się. Also, mimo.wszystko, książkę bardzo dobrze mi się czytało. Chociaż uważam np. Hobbita za książkę napisaną dość prostym językiem (nic w tym złego!) a ta napisana jest jeszcze prostszym, czytało mi się ją dość przyjemnie. Dodatkowo to, że ma w sobie nawiązania do "moich czasów" dodaje jej rzeczywiście odrobinę magii...(pani! Przypomnij sobie ni z tego ni z owego Powrót do przyszłości)].
Moim zdaniem, książka jako hołd dla czasów bardzo fajna, tak dla luźnego poczytania. Jako film bym go omijała szerokim łukiem.
@@ComeAlong11th mordo XD
Ho ho, słuchałam podcastu, ale trochę więcej hejtu nigdy nie zaszkodzi :D
Kurcze jaki dobry film🙃
Z wieloma rzeczami się zgadzam. Bardzo dobrze to podsumowałaś👏
Jestem ciekawa twojej opinii o Larze Croft i Tomb Raider (ogólnie) :)
Uwaga, będę się czepiał.
5:33 Nie bierzesz pod uwagę realiów świata przedstawionego. Wielu współczesnych graczy pewnie by się zgodziło, że potrojenie liczby mikropłatności w grze już będącej P2W, wydłużenie czasu ładowania, wprowadzenie niepomijalnych reklam i do tego wszystkiego jeszcze wprowadzenie abonamentu to niezbity dowód, że odpowiedzialna za to wszystko korporacja jest wcieleniem Szatana. W świecie książki takie zmiany byłyby jeszcze bardziej dotkliwe, bo OASIS zastępuje młodemu pokoleniu realne życie; wprowadzenie abonamentu to dla nich ekwiwalent opodatkowania oddychania (to oczywiście nie jest normalne, ale jest normą w świecie przedstawionym). W dodatku kredyty OASIS są powszechnie używaną walutą, co oznacza, że niepłacenie abonamentu w OASIS prowadziłoby do faktycznej utraty środków na życie w wyniku zamrożenia aktyw. Więc tak, wprowadzenie abonamentu w tej grze byłoby potwornie złe, z powodu stopnia uzależnienia ludzi od tej gry.
5:59 Wade w ogóle nie chce wygrać. Chce, żeby trwała rywalizacja o jajo, gdyż daje mu ona w życiu cel. W trakcie książki Wade kilkakrotnie daje do zrozumienia, że jeśli przegra, popełni samobójstwo. Doceniam to, że próbujesz zachować głównemu bohaterowi trochę godności, ale spójrzmy prawdzie w oczy: on jest nie tylko bucem, on jest pustym wewnętrznie nihilistą, który nie potrafi docenić tego, że żyje, i ma Ziemię oraz jej mieszkańców za marność nad marnościami, niewartą jego uwagi.
6:56 A skąd. Pozwalają mu na to zawarte przyjaźnie. Co nie zmienia faktu, że morał jest do kitu, bo te przyjaźnie są przecież zawarte online.
7:05 Ja pozwolę sobie jeszcze dopisać, że jeśli chce się sprzedać morał "Prawdziwe szczęście znajdziesz tylko w prawdziwym świecie", może nie powinno się opierać marketingu książki na chwaleniu się konceptem idealnej gry komputerowej.
8:58 Cline próbuje celować w szeroki target. Informacje encyklopedyczne w połączeniu z wrażeniami Parzivala podczas grania mają pobieżnie przedstawić czytelnikowi dzieło kultury oraz zachęcić do jego samodzielnego sprawdzenia. W moim przypadku raz ta metoda działała (War Games), a raz nie (Black Tiger). Dla nerdów są już przeznaczone same wrażenia. Zaryzykuję stwierdzenie, że niektórzy śledzili opis rozgrywki Parzivala w Pac-Mana z wypiekami na twarzy (ja śledziłem), bo pamiętają własne przejścia z tą grą i dzięki temu mogą identyfikować się z męczącym się przy joysticku Parzivalem.
9:17 Ale po co, skoro każdy wie, o co chodzi? Cline właśnie uczy się peryfrazy/eufemizmu/jakkolwiek się ten środek stylistyczny nazywa, bądź dla niego łaskawa. Poza tym Parzival nie opisuje całej fabuły Blade Runnera, a tylko ją lekko zarysowuje, jak opis filmu w telegazecie.
11:39 Pięciu minut? O ile pamiętam, w książce jest mowa o godzinach...
13:03 Po pierwsze, to on wyzywa ich. Po drugie, Parzival uciera I-r0kowi nosa, ponieważ jest on (stereo)typem herszta bandy, gościa uzależnionego od popularności posiadanej wśród rówieśników i dalej dążącego do jej poszerzenia poprzez szpan, pozerstwo oraz poniżanie osób zagrażających jego reputacji. Ponieważ mamy do czynienia ze środowiskiem jajogłowych, wyznacznikiem fajności jest wiedza bezużyteczna. I-r0k próbuje ukazać swą wyższość nad lepszym od siebie i płaci za to. Cline gloryfikuje tę scenę, bo to tryumf ofiary nad bullym, marzenie poniżanych. Nie mówię, że to dojrzała postawa, dojrzała osoba nie pochwalałaby odpowiadania przemocą na przemoc, ale jest zrozumiała.
13:58 W zasadzie zrobił to dla dodatkowej pozytywnej oceny... No i zależało mu na każdej informacji, która mogła go przybliżyć do jaja. A poza tym, rozpowszechniasz stereotypy. Przerywanie nauczycielowi nie zawsze ma egoistyczne podłoże. Niektórzy robią to, bo zależy im na poziomie wykładu i nie chcą, aby słuchacze stracili na przemilczeniu wykładowcy. Inni po prostu chcą być aktywni na lekcji, a że nie każdy nauczyciel zostawia uczniom przestrzeń do aktywności, muszą oni wciskać się w monolog. Wiem, bo znam takich ludzi.
14:57 Ekhm, Zork, Burza, ekhm.
17:55 (robi przerwę na symulowanie wymiotów) Ugh. Jak najbardziej zgadzam się, że te 'wiersze' są obrazą dla płci pięknej, ale jako mężczyzna także czuję się obrażony insynuacjami, że 'prawdziwy mężczyzna' potrzebuje pornografii.. ghh.
19:15 Hej, to nie jest zły powód. Co ma go fascynować, kształty? Znaczy mogłyby, ale to nie jest bardziej dojrzałe od zauroczenia psychicznego.
19:23 Nie.
Nie. Nie. Nie. Sorry, ale nie. Nieważne jak będziesz zaklinać rzeczywistość, to jest bzdura. Z książki wyraźnie wynika, że Parzival nie wygrałby tego konkursu bez Art3mis. Nawet zakładając, że Aech wydumałby kryjówkę Jadeitowego Klucza na Frobozz bez niej, Wielka Piątka przegrałaby na ostatniej prostej. Parzival poległby w starciu z automatem do Burzy, bo był kompletnie nieprzygotowany na tę grę. To informacje Art3mis umożliwiły mu przejście przez ten etap. Ba, tylko dzięki trampkom Art3mis Parzival w ogóle przeszedł przez Trzecią Bramę. Gdyby ich tam nie było, gość skończyłby zatłuczony przez Szóstki. Art3mis może i nie jest najuczciwiej potraktowana, ale nie jest tylko love interest, jest kluczową postacią.
19:28 A Jadeitowy Klucz? A punktacja w momencie bitwy pod zamkiem Anoraka?
20:48 Doprawdy? Słyszałem zgoła odmienne opinie na ten temat.
Postępowanie Wade'a jest przesadzone, ale zrozumiałe, bo 1) chyba nietrudno uwierzyć, że Cline tak by się zachował 2) z perspektywy mężczyzny, sygnał wysłany przez Art3mis jest bardzo niejasny. Zależy jej na Wadzie, ale... Jajo jest ważniejsze? To brzmi jak tania wymówka, która ma dać do zrozumienia mężczyźnie, że coś robi nie tak. Nie dziw więc, że Parzival niezdarnie próbuje ów niezidentyfikowany błąd naprawić. Nieważne jakiej jesteś płci, nie możesz oczekiwać, że jeśli wyślesz niejednoznaczny przekaz, druga osoba odczyta go dokładnie tak, jak tego chcesz. Nie wszyscy myślą w ten sam sposób. Art3mis poniekąd sama jest sobie winna, po zamiast porozmawiać z Wadem szczerze o swoim podejściu do uczuć, uciekła w połowie balu. Dialog może boleć, ale jest najskuteczniejszą drogą porozumienia.
Zanim ten komentarz do reszty zatraci merytorykę, zwrócę jeszcze uwagę, że Art3mis jest najlepszą postacią w tej książce. Jest inteligentna, wytyka Parzivalowi jego patologie, ma wady, a przede wszystkim da się jej kibicować, bo w przeciwieństwie do "Nie jesteście mnie godni, odchodzę" Parzivala chce ratować Ziemię. Dobrze, że koniec końców wygrała chociaż czwartą część nagrody.
23:42 Akurat tej roli nie musiał koniecznie odegrać Wade, więc nie zgadzam się, że ta scena ma podbudować akurat jego wizerunek. Ale wykorzystanie Aecha jak najbardziej jest tokenowe. Jego backstory czyni z niego komentarz społeczny treści "Przez nas białych ludzie muszą kryć się z tym kim są! Wstydźmy się!". To pozwala Cline'owi pochwalić się w razie czego, że jego książka ma więcej niż jeden morał, taka jest mądra. Poza tym, takie zagranie podbudowuje też morał główny, skoro w internecie nigdy nie wiesz, z kim masz do czynienia, to tym bardziej nie możesz mu ufać i tym bardziej powinieneś szukać prawdziwych przyjaciół w prawdziwym życiu. Oczywiście to wszystko nie działa, bo morał książki dalej gryzie się z koncepcją.
24:46 Nie wszyscy, ale dwaj. Co prawda są to jedyni Japończycy w tej książce, ale nigdzie nie pada zdanie, że cała Japonia tak się zachowuje. I zanim wyskoczycz, że stanowią reprezentację - super, ale nieważne jakie cechy im dobierzesz, wciąż jakaś część Japończyków, która ich nie posiada, będzie pokrzywdzona. Nie cała Japonia jest taka sama, nie sposób pokazać wszystkie jej oblicza za pomocą dwóch postaci. Cline musiał wybierać Japończyka, którego pokaże, i wybrał stereotypowego, bo pasowało mu to do historii. Jeśli jesteś w stanie udowodnić, że ani jeden Japończyk nie przypomina tego stereotypowego, przyjmę ten zarzut. Ale nie sądzę, żebyś była, stereotypy nie biorą się jednak z powietrza.
Wow, najlepszy komentarz ever więc przykro mi, że to ja się dopisuję a nie właścicielka kanału 😉 a chciałem tylko dodać, że również nieco nieścisłe jest stwierdzenie, że Wade nabrał krzepy w miesiąc. W książce jest napisane, że trwało to kilka miesięcy i było połączone z rygorystyczna dietą i wcale nie wyglądał jak The Rock, tylko zgubił brzuch i nabrał mięśni.
@@PykmanFromPoland Ale żeś się rozpisał chłopie. Szacun 😁
@@ajuszka7983 Bo tam nic więcej nie było do dodania :P A jak dobrze poszukasz to może znajdziesz więcej moich mądrości pod filmem :P
17:25 Ten wiersz tak mnie załamał, jednocześnie tak rozśmieszył, że niewiedziałem, się śmiać czy płakać 😂😃😄
Najsuper odcinek Megu!
[Q&A] Ja chcę pytać o Marvela! Jaki jest Twój ulubiony bohater? Który z filmów MCU jest Twoim ulubionym?
jejku, jesteś tak bardzo ogarnięta i inteligentna i tak strasznie cię podziwiam za twój sposób bycia, otwarty umysł i to jak mądrze się wypowiadasz, oby tak dalej
Ale długi film :O Dzięki, lubię Cię słuchać to sobie odpalę w drodze do pracy - będzie milej nawet jeśli to krytyka.
Twoja recenzja skutecznie zachęciła mnie do przeczytania książki :) Jestem świeżo po seansie filmu, genialne dzieło.
DYSCHONOR DLA ŚWIERSZCZA!
DYSCHONOR DLA KROWY! XDDDD
17:20 - 18:30 - śmierć setek neuronów.
Nie musicie dziękować!
Książki nie czytałem, ale dziękuję, że się tak poświęciłaś dla nas i ją przeczytałaś.
[Q&A] 1. Twoja ulubiona "złolska piosenka"? Nie tylko z Disney'a
2. Co sądzisz o połączeniu Rey+Kylo, oraz czy myślisz ze w IX części, któreś z nich zmieni stronę mocy?
3. Zrobisz kiedyś "Nie tylko Disney" o filmie Lorax? To naprawdę dobry film z przesłaniem
Tesknilam! Rozlaka długa, natomiast warto czekać. Robisz świetne materialy, pozdrawiam cieplutko ;)
A czy ci Japończycy mają katany?
Tak, mają i katany i samurajskie zbroję
Po 1 nie Japończycy,tylko Japońce ewentualnie żółtki,no i nie katany lecz chujowe mieczyki.
No właśnie ja też nie wiem
Nienawidzę tego jak bardzo mogą nie siąść żarty w internecie
Tak
Q&A Megu skąd pomysł na kanał? Dlaczego twoje filmy są aż tak dobre? Dlaczego kosmiczne koty nie przejęły kontroli nad światem? 🤔
Przywołało to moje traumatyczne wspomnienie, gdy opowiadałam przyjaciółce z wypiekami na twarzy o Civil War (chyba konkretnie o scenie na lotnisku), a przechodzący obok kolega rzucił z neonami FAKE GEEK GIRL w oczach „Eeeech, kolejna. Kochasz się w Kapitanie czy w Buckym?”.
Zosia M to on był Fake Geek Boy. Przecież wiadomo, że najukochańszy jest Stark.
Kacper Janik ja sobie w tej kwestii nie ufam, bo nigdy nie wiem, czy kochany jest Stark czy RDJ. :D Zresztą ja najbardziej lubię Spidey’ego.
Zosia M Obaj
Zosia M A nawet gdyby się bujała w którymś z nich, czy to oznacza, że nie może jarać się Marvelem tak po prostu? Żałośni są tacy goście.
Amaltheia kocham się mocno w Stevie, w Peterze i jeszcze paru postaciach, ale do kina przyciąga mnie to, że jestem po prostu fanką - komiksów i filmów. :D
Megu
Kocham cię za ten videofelieton
Był on dla mnie całkowitą terapią.
Dziękujemy ci z całego serduszka♥️
Długie filmiki są fajne, Chcę więcej :) Ta prawie 2 godzinna surówka o której była mowa na tt brzmi fajnie
Ciało i umysł w konsensusie.Całkiem fajna z ciebie babka.
pozdrawiam
"Wede jest bucem" po Twym nieziemskim opisie , przed oczami pojawił mi się Sheldon z Teorii wielkiego podrywu.
[Q&A] Oglądała Pani może "Legion Samobójców"? A jeśli tak, co Pani o nim sądzi? Czy lubi Pani komiksy DC, a jeśli tak, jaka jest Pani ulubiona postać?
Plus mam parę propozycji do następnych odcinków z "nie tylko Disney"; filmy Gutek Film, czyli "Mia i Migusie", "Sekret Eleonory", "U", "Sekret Księgi z Kells" (którego animacja i grafika mnie totalnie urzekły) czy także film twórcy sekretu księgi z kells, a nominowanego do oskara "Sekrety Morza" (dużo tych sekretów). Filmy Gutka nie są jakoś znane w Polsce, a szkoda. Polecam również "Kształt twojego głosu" ("Koe no katachi" to oryginalny tytuł), bo film jest na prawdę cudny
Co to jest “gate keeping”?????
W tym kontekście to takie zjawisko, kiedy ktoś uważa, że może decydować o tym, kto należy do konkretniej grupy, a w rezultacie broni do niej wstępu na wszystkie możliwe sposoby. Na przykład jak jacyś obcy ludzie próbują ci wmówić, że nie jesteś prawdziwym fanem, bo nie znasz wszystkich odcinków Star Treka na pamięć.
Będziesz robić porównanie książki z filmem? Poszedłem na film po wysłuchaniu waszej opinii o książce w ,,Czytu Czytu" (oraz recenzji o samym filmie komiksomaniaka) i doszedłem do wniosku, że Spielberg bardziej skupił się na wywaleniu z historii tylu rzeczy które wam się nie podobało w książce ile mógł niż na zrobieniu dobrego filmu.
Bardzo dobre to jest. Pierwszy mój kontakt z tym kanałem. Nie czytałem książki, ale jak dla mnie kozak argumenty, brak poprawności politycznej i geekowanie jak Pan Commodore przykazał. Leci sub. Pzdr
Nie czytałam książki, dopiero wybieram się na film więc siłą rzeczy nie mam jeszcze żadnej opinii, ale z przyjemnością oglądałam Twoją recenzję :D
Tak słucham co mówisz o tej książce i doszłam do wniosku, będąc dopiero w połowie filmu, że ja i ta książka nie zostalibyśmy przyjaciółmi. Ona pokazuje to, czego ja w fandomie nienawidzę i czego się boję.
Nie lubię przyznawać się, że czytałam jakąś książkę, mangę, oglądałam anime, serial, film i mi się ten twór podobał. Powód jest prosty - nie jestem w stanie pamiętać szczegółów, wszystkich wydarzeń i czasem nawet imion bohaterów, dlatego sytuacja, kiedy jakiś fan pyta mnie, powiedzmy, "a pamiętasz tę scenę, kiedy X zrobił to i tamto, a Y go skrzyczał?", niesamowicie mnie stresuje i nie podoba mi się ani trochę. Parę razy zostałam także nazwana "fake fanem", bo nie pamiętałam tytułu piosenki czy imienia bohatera anime.
To główny powód tego, że nie przyznaję się do bycia "geekiem" ani oficjalnie nie należę do żadnego fandomu...
Simply Forgotten Mam podobnie, że zapominam część rzeczy ale za to pamiętam tę drugą połowę. Obracanie się w geekowskim/nerdowskim światku wiąże się z dobrą pamięcią :/
To zaiste poważne problemy przechodzisz w swoim życiu... Odpowiedz mi proszę, to niezwykle ważne - dasz sobie rade, przeżyjesz? Bo naprawdę się martwię - do tego stopnia, że rozważam zgłoszenie owej sprawy... Może niech spróbują zlokalizować Cię po IP, a następnie przy pomocy dobrego terapeuty i farmakologii skrócą Twoje męczarnie.
Ile lat?
.
Krzysztof Węgrzyn Proszę nie porównywać problemów własnych do tych, jakie mają inni ludzie. Dla Pana to nic takiego, bo ma Pan ważniejsze problemy na głowie, rozumiem to. Ale dla mnie, a także dla osoby wyżej jest to trudne i proszę to uszanować. Nie ma potrzeby być złośliwym.
Ja rozumiem. Po prostu czytając poniższe zdania ma sie wrazenie, że przejmowanie się opinią "jakiegoś fandomu" jest trochę zbyt daleko posunięte... Czym w ogóle jest ten fandom, bo zawsze wydawało mi się, że grupą pozytywnych freak-fanów jakiegoś gatunku pop kultury. A z tego co piszesz i co mówi z takim przejęciem owa Pani - to, nie cała oczywiście, grupa sfrustrowanych i zakompleksionych prawiczków, budująca swoje ego na podstawie... No właśnie - czego, bo to jest w tym najśmieszniejsze? Tego, że z większym skupieniem albo więcej razy obejrzeli jakąś bajeczkę i dzięki temu więcej zapamiętali? Dajmy spokoj - czy jest sen się przejmować taką społecznością? Ja rozumiem ten wiek, gdy poszukuje się przynależności, ale po pierwsze - wystarczy się rozejrzeć, jest wiele innych budujacych społeczności, a po drugie - zobaczy Pani z wiekiem, że stratą czasu było nawet przejmowanie się istnieniem jakiejś grupy skrajnie niedojrzałych albo w ogóle chorych ludzi... Proza życia. Nigdy nie miałem takich problemów z jakimś "fandomem", a i tak owe hobby zostało skutecznie odłożone na półkę... wraz z całą szafą pieczołowicie zbieranych wydań "Fantastyki", a później "Nowej Fantastyki" i niezliczoną ilością książek...
"Ona [książka] pokazuje to czego ja w fandomie nienawidzę i się boję".
"Gdy jakiś tam pyta mnie [...] niesamowicie mnie stresuje."
"Parę razy zostałam nazwana fake-fanem bo nie pamiętałam [jakiejś pierdoły]".
Bardzo wyważona odpowiedź swoją drogą.
Krzysztof Węgrzyn Rozumiem, co chce mi Pan przekazać i jestem wdzięczna za dzielenie się doświadczeniem życiowym. Wezmę pod uwagę Pana słowa.
Odpowiedź musiała być wyważona, przecież chcemy tu dyskusji na poziomie, a nie przepychanek z podstawówki :)
Przyjemnie się to słucha rysując. Aż mam ochote słuchać więcej mmm
16:12 Spokojnie Megu, na twoim przykładzie wiemy, że można połączyć urodę z geekowatością :v
Frosty Wiktur to samo pomyślałem.
Cienki podryw. Nie poruchasz ;p
Wiem, że nie porucham, bo nie mam takiego zamiaru. Jestem po prostu miły.
Frosty Wiktur właściwie to szczery
Spermiarz.
Dziękuje pan jutub za polecenie tego filmu. Daję suba i oglądam wszystko od początku.
Q&A:
- ulubiony autor?
- ulubiony gatunek literacki?
- najcudowniejsza książka na świecie?
- największy gniot książkowy?
- znienawidzony motyw w literaturze?
- top 10 filmów nieamerykańskich?
- serial animowany z dzieciństwa, który wspominasz i czasami wracasz do dziś?
- komiks, którego nikomu nie polecasz?
- lubisz jeże?
#Q&A
1. Co najbardziej cenisz w światowej bądź polskiej kinematografii?
2. Co sądzisz o grze aktorskiej znanych postaci, tj. Jonny Depp czy Brad Pitt?
3. Jakie jest twoje zdanie na temat filmów kostiumowych, fabularnych wytwórni Disney, np. "Tron. Dziedzictwo"?
4. Jak wyglądałaby twoja "idealna książka"? Jak musiałaby wyglądać cała koncepcja fabuły, świat przedstawiony i postacie żeby mogła Cię wciągnąć?
5. Jakie jest Twoje ulubione anime lub manga?
Pozdrawiam serdecznie 😄 i życzę jeszcze więcej subskrybcji 😙
#QA 1.pokaż wszystkie swoje figurki (bardzo ładnie proszę) 2. Czy trudno było się dostać na japonistykę, gdzie strudiowałaś, skąd taki pomysł (przepraszam jeśli za dużo, po prostu zaczęłam myśleś o takich studiach)
Przyznam się, że gdyby nie powstał ten film to bym się nie dowiedziała o tej książce, jak prosiłam geeków w necie o polecenie książek w tym klimacie, to nikt nawet o tym nie napomknął :D Ale po twoim filmie doskonale to rozumiem. Dobra robota Megu, ocaliłaś mój dzień przed czytaniem tego ''dzieła'' (tak, chciałam przeczytać jak tylko ogarnęłam o czym jest film).
Uwielbiam twoje filmy, podobnie jak twoje tło. Generalnie uwielbiam twoje filmy
Nie wiedziałam o czym będziesz mówić, ale puściłam bo zadziwiająco bardzo lubię cię słuchać :D pozdrawiam cieplutko
Super! Nowy odcinek na dobranoc! Buziak💕
Ten kącik literacki, nie mógł być lepiej zrobiony! Arcydzieło.
#QA Miałaś kiedyś sytuację w której ktoś zarzucał Ci, że nie jesteś prawdziwym geekiem, np. dlaczego, że jesteś bardzo ładna ? Świetny odcinek ❤
Nie czytałam "Ready Player One", ale w momencie gdy czytałaś fragment o nawiązaniu do "Władcy Pierścieni", to myślałam, że padnę ze śmiechu :D Słuchałam Czytu-czytu i chciałam się dowiedzieć, o jaki wiersz chodzi. Dziękuję, że spełniłaś moje marzenie! Made my day xD
Uwielbiam słuchać tego jak mówisz. Masz specyficzny ale niesamowity sposób w jaki opowiadasz o filmach, książkach. Mówiąc specyficzny mam na myśli twój, niepowtarzalny, inny, ale świetny w tej inności. Mam nadzieję że rozumiesz o co chodzi ❤️
#QA Co sądzisz o Legendzie Korry/Aanga? Planujesz zrobić kiedyś videorecenzje tego typu seriali? :D
O tak, teźż bym chciała to wiedzieć.
Geez uwielbiam Twoje recenzje nawet jak czegos nie widzialem czy nie czytalem przez ten humor i ironie w glosie oglada sie to rewelacyjnie, usmialem sie przy tym cytacie opisu domku 😂😂
Świetny materiał, jak zawsze, a przy momencie poezji popłakałam się ze śmiechu. To jest dopiero sztuka górnych lotów XD BRAWA!!! :D
Dżem dobry. Bardzo miło mi zobaczyć polski kanał traktujący o popkulturze, prowadzony w fajny, sensowny, spójny sposób przez dziewczynę, która nie nosi koszulki z gigantycznym dekoltem, tylko po prostu jest merytoryczna i miejscami uszczypliwa. (Plus widać, że stara się szczególnie dbać o to, żeby cała jej wypowiedź była potoczysta!) Kliknęłam, bo po obejrzeniu zwiastuna filmu byłam nim po prostu zażenowana (uuu, efekty specjalne, uuu, gry komputerowe, uuu, film dla gamerów). To ja sobie tu zostanę. :D
Nie wpadaja mi takie ksiazki w rece, ale dobrze jest uslyszec czemu. Chociaz wypada zawsze wiedziec o co chodzi, dlatego dzieki za ten film :)
Im więcej słucham o RPO (zarówno o filmie i książce) to ja się zastawiam czy to nie jest jakiś spisek, że taki szajs jest taki popularny czy to zwykła manipulacja narzekających, a tak naprawdę jest to super. :D Film (Catusa of kors) świetny jak zawsze, na produkcję Spielberga idę jutro, może nie umrę z nudów.
Ja przed chwilą wróciłam z kina i myślę, że film nie jest aż tak strasznie toksyczny, mimo wszystko to wciąż ostry cringe.
Szczerze powiedziawszy pierwszy raz przeczytałem RPO kiedy prawdopodobnie byłem targetem tych wszystkich książek "dla nastolatków" i bardzo mi się spodobała. Tak bardzo że przeczytałem ją 3 razy i aż do premiery filmu byłem jej megafanboyem. A teraz zaczął się ten cały hejt na książkę i film i w sumie zastanawiam się: "Czy ja naprawdę aż 3 razy czytałem takie gówno?" Bo z większością zarzutów się w sumie zgadzam, ale wciąż nie bardzo wiem co o tym myśleć. No bo hej, przecież z jakiegoś powodu musiałem to przeczytać aż tyle razy!
Nie masz się czym przejmować. To się nazywa "dojrzewanie" :D .
[Q&A] Jak przebiega przygotowywanie się do filmu i sam proces jego powstawania? Nie jestem obeznana w tym temacie, stąd ciekawi mnie ile czasu to zajmuje i jak to wygląda "zza kulis". :D Ciekawi mnie też, co - poza zamiłowaniem do popkultury - skłoniło Cię do założenia kanału na UA-cam. Dlaczego akurat on?
PS. Uwielbiam Twoje filmy. :D Miłego dnia! :)
#QA Cześć Megu. Skoro skończyłaś japonistykę i mówiłaś, że siedziałaś w anime i mandze, to może polecisz jakieś serie/filmy, które Ci się najbardziej spodobały?
Dobry, merytoryczny materiał. Szanuję mocno.
[Q&A] Jak przebiega przygotowywanie się do filmu i sam proces jego powstawania? Nie jestem obeznana w temacie, stąd ciekawi mnie, jak całość wygląda "zza kulis". :D
Interesuje mnie też, co - poza zamiłowaniem do popkultury - skłoniło cię do założenia kanału na UA-cam. Dlaczego akurat on?
[Q&A] Dlaczego w jednym ze swoich filmów, (chyba w tym o dezorientacji Dumbledorea), określiłaś czytanie ,,Harry Potter i Przeklęte Dziecko", jako ,,wątpliwa przyjemność"? Bardzo lubię Cię oglądać i chciałabym poznać twoją opinię na temat tej książki, pozdrawiam
chyba na blogu coś o niej było :D
O, dzięki :)
Taki krótki ""Przed użyciem zapoznaj się..." powinien być przed każdym filmem na yt :)
[Q&A]
1. Masz taką książkę/film/animacje do której wracasz co jakiś czas?
2. W tym roku kończę japonistykę, dlatego taka sytuacja aż się prosi o pytanie: jak wspominasz swoją przygodę z japonistyką?
Pozdrawiam! :)
Nie mogę się doczekać kiedy wyjdzie nowy odcinek nie tylko Disney
21:44 Porg paczy!
I niech cierpi!
Świetny film, zwłaszcza podobała mi się część o traktowaniu kobiet, bo niestety z takimi bucami jak bohater RPO miałam nie-przyjemność się wielokrotnie spotykać. Zauważyłam że bardzo wiele takich "geeków" cierpi na swoisty syndrom madonny -ladacznicy, i z jednej strony szanują tylko dziewczyny które mają identyczne zainteresowania jak oni, a z drugiej pragną i pożądają tych którymi deklaratywnie pogardzają, czyli ładnymi i popularnymi, w ich domyśle "pustakami". Zastanawiam się skąd taka częsta mizoginia w tym środowisku?
Jeśli chodzi o Q and A to chciałabym Cię spytać jakie książki poleciłabyś dla młodych dziewczyn, chodzi mi o takie w których bohaterka jest fajna, ciekawa, ma siłę sprawczą i jej głównym celem nie jest zdobycie chłopaka. Chciałabym podrzucić coś moim córkom, żeby nie były w takiej sytuacji jak ja w ich wieku kiedy wszystkie fajne przygody w książkach przydarzały się tylko chłopakom.
jorun Larsson polecam serię Dary Anioła. Jest w niej motyw romansu, ale pojawiają się też nocni łowcy, Anioły, wampiry itp. myślę, że powinno się spodobać ;)
Emily Lilly Dary Anioła czytałam kilka lat temu, ale jestem niemal całkowicie pewna, że główna bohaterka nie posiada żadnej z cech o które pyta Jorun.
czy ten pisarz serio napisał ten fragment, który czytałaś WIERSZEM? porozdzielał to enterami i nazwał to WIERSZEM? :D
Tak :D
Poezja
Najwyższej
Próby
Swoja drogą jeśli dobrze zrozumiałem to gościu potrzebowałby komedii romantycznej dla geeków z elementami porno, przy czym szczęśliwym zakończeniem nie byłby orgazm tylko kolejny odcinek serialu... ma to sens
oglądałbym
Ten wiersz napisałam w przeciągu 2 minut XD
Dlaczego mnie zawsze sagujesz,
Dlaczego nie chcesz odczytać co ci napisałam,
To jest bardzo ważne!
Dotyczy ta wiadomość ,
Twojego długu,
ODDAJ DYCHĘ!
Bo bez niej nie przeżyję.
Chyba ma podobny ładunek emocjonalny do tamtego wiersza XDDD
Lepszy, bardziej życiowy. Czuję, że więcej czytelników z nim się utożsami.
Różne Rzeczy Dziękuję bardzo za opinię ❤️ Postaram się tworzyć jeszcze lepszą poezję
Oł sziet. Mam te same odczucia mimo, że mi się książka podobała :D Ale to tylko w sumie prze moją hard 80s nostalgię i to przeważyło w podobaniu/niepodobaniu. Ale całą reszta to masakra. A ta "poezja" to już mnie rozwaliła całkowicie aż musiałem wygoglować czy to serio serio xD No i Cline ma crazy eyes... leci sub!
Wróciłem sobie do Twojego wideoeseju (gdyż zacny on jest wielce) i tak mi przyszło do głowy że protagonista RP1 jest takim geekowskim odpowiednikiem tego przyjemniaczka z Hydrozagadki, który "czyta Tajm i Epokę, pija tylko Balantajna i pali Łynstony". :D
wooow 20000 tyś!?!?!?!? Kiedy to zleciało? Gratulacje!
No masz, nie miałam o tym pojęcia... Nie czytałam tej książki, ale widziałam że pojawiała się często w okolicy tytułu "Gra Endera", a ekranizację tej drugiej widziałam i miałam w planach przeczytać, i poprzez to RPO też miałam w planach przeczytać, ale teraz widzę, że szkoda moich nerwów.... Nawet w celu omówienia na kanale raczej się nie pokuszę xD
Q&A, podejście drugie - 1.Dlaczego japonistyka? Czy manga i anime miały z tym związek? 2. Co sądzisz o pewnych elementach japońskiej mentalności - przywiązaniu do tradycji, skreślaniu przez rodziny osób LGBT, uznawaniu nawet łagodnych chorób psychicznych (depresja/nerwica) za defekt, i podręczniku dla samobójcy?
Ten poetycki wieczór.... leże i nie wstaje xD
Wracamy, po czterech latach, do tego odcinka!
Nie wiem, dlaczego, ale najbardziej lubię nieprzychylne recenzje. ;)
Bo większość jest szczera i nie owija w bawełnę, że coś jest 💩
Hej dziewczyno jesteś genialna! Dzięki bardo za tę recenzję, za całą postawę wobec popkultury i walkę o kobiecy głos w popkulturze! Dobra robota.
Poza tym plus za dykcję, meteorytykę i to, że się zaśmiałam na tym filmiku ;) Oczywiście subskrybuję!
Pytanie do Q&A: Jakiego gatunku filmowego nie lubisz? Czy masz jakąś postać z komiksów której nie znosisz? Gdybyś mogła być bohaterką X-men to jaką chciałbyś mieć zdolność? Pozdrawiam
Q&A
Czy oglądałaś Jak wytresować smoka? Ja rozumiem że nie musisz kojażyć tytułu, przecież premiera była 8 lat temu a za rok będzie trzecia część, brawo DWA, ale ciekawi mnie co myślisz o filmach animowanych "dla dzieci", ja zakochałam się w serii mając 14 lat bo dopiero wtedy rozumiałam jakie ważne tematy są tam poruszane. Miłego dnia :*
#pytaniadoqa jeśli miałabyś zmienić sobie imię - nie ważne czy męskie, czy damskie - jakie by to było?
Wreszcie ktoś, kto nie lubi książek Musierowicz!
Im dluzsze filmiki tym fajniej ❤ mi sie podobaja!
Doczekałam się. Nareszcie!!! Jeeej!
Widziałem pozytywną recenzje kinomaniak i miałem ochotę iść na to do kina, teraz wiem że to strata kasy :) bardzo dobry filmik, miłe zaskoczenie bo byłem negatywnie nastawiony do kanału po odcinku z kylo renem :)
Świetny materiał, chyba już nie obejrzę tego filmu i na pewno nie przeczytam książki :)
Obejrzałem Twój pierwszy (acz ostatni w hierarchii czasowej ) film. Mądraś, Dziewczyno. Dlatego daję suba. Daję -na wyrost- i wgłębiam się dalej w Twoją przestrzeń (omijając szerokim łukiem "disnejowskie" odpały, bo tego mój umysł już nie przyjmie)
Nie zawsze się z tobą zgadzam ale tutaj aż się przeraziłam jak bardzo podobne zdanie mamy na temat tej książki.
Ready Player One to po prostu najbardziej generic fan fiction rodem z wattpada tyle że ktoś uznał że jest to warte wydania.
Musiałam to przeczytać jako lekturę wakacyjną w gimnazjum... [Press *F* to pay respect]
To tylko film, ludzieee. Może i jest naciągany. I tak zostałam jego fanką od pierwszego seansu
Q&A - Megu, od jakiegoś czasu chodzi za mną pytanie w kontekście serii "nie tylko Disney" - co sądzisz o Dolinie Paproci (FernGully)?
[Q&A] Jaki jest twój ulubiony film, książka, serial, który poleciłabyś każdemu?
I zaprosisz gości do odcinków? Np. Kogoś z podcastów ;)
Grafomańska może i tak, średnia może tak(kolejna Armada jest znacznie w mym odczuciu lepsza) ale ten ładnie brzmiący FapFest był moim zdaniem najlepszym z tej książki. Mnie się podobała z właśnie tego powodu.
W 2011 może było to dzieło od geeka dla geeków ale teraz w 2018 geekowość stala się czymś można powiedzieć normalnym.
PS: Leci sub, bo mądrego zawsze dobrze posłuchać :)
Pozdrawiam!
[Q&A]Czy opowiesz coś o studiowaniu japonistyki? Co cię skłoniło aby studiować ten język?
Świetna recenzja. Wcale mi nie przeszkadzało, że jest taka długa, wręcz przeciwnie. Świetnie się jej słuchało i aż żal mi było, gdy się skończyła.
Przestałam oglądać przy "ładne dziewczyny to puste dziewczyny" co po prostu nie jest wzięte z RPO. To jakieś dopowiedzenie. Poproszę ustęp...
Witam, nie czytałam nie zamierzam oglądać .... Bardzo uwielbiam Twoje filmiki, ogromnie ciekawie mówisz i zawsze z przyjemnością słucham bardzo podobnych do moich opinii... Cytat i wiersz, to był najwiekszy cringe moment jaki przeżyłam ostatnio. Dziękuję i pozdrawiam XD
#pytanie
Z jaką postacią najbardziej się utożsamiasz, bądź po prostu czujesz się z nią blisko związana? Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się pisać własne fanfiction? Jeśli tak, to z jakiego uniwersum?
Zrecenzujesz cztery pierwsze tomy SAO light novel to taki Japoński Player One i Zmierzch dla chłopców w jednym?