Też uważam że pomału wspierczki zaczynają nie mieć sensu. Tym bardziej planszówki za 2k lub więcej ja z tym kończę. Mam kolekcję na dobre 20lat grania i czas się wyleczyć z uzależnienia od takich zakupów ;) Można się równie świetnie bawić za 300-500zł, poza tym te mniejsze gry które się rozkłada w 10min częściej wchodzą na stół, kolosy to masakra pół godziny rozkładania, kolejne to tłumaczenie lub przypomnienie, potem 4-6h grania, na koniec 1h sprzątania ;) Pozdro!
Zgodzę się, również patrząc na ilość plastiku do pomalowania, sam maluje (apropo zapraszam instagram.com/minismaniac/) i malowanie tego co mam to tez mi zajmie już lata :D
Akurat Inferno wyszło taniej od Ogry Games. Ja akurat wsparłem wersję Meduza, której nie ma w ofercie sklepowej. Na Łowców chyba nie bardzo jest co liczyć w retailu. Wspieraczek w tym roku ostrożnie - dwa Inferno (to co wspiminałeś + drugi ameri), Horror on the Orient Express, Lands of Evershade (czy jakoś tak)...i to tyle z pewniaków. Pozdrawiam.
Przyjmując, że to gra przygodowa z elementami planszówki to ponoć już opinie są całkiem dobre :) Będę do niej podchodzić jak do Sleeping Gods niż do Bloodborna.
Prawie wszystkie wspieraczki sprzedałem. Najpierw Hype a potem rozczarowanie że to jednak nie dla mnie. Teraz spokojnie czekam aż gry będą w sklepie i oglądam recki wersji ostatecznej.
Są takie co czekali na nie 7 lat. Więc jak słyszałem że ludzie płakali o to że wiedźmin ma rok opóźnienia to trochę się śmiałem. Natomiast producenci powinni podawać bardziej rzetelne daty premier swoich gier
Trudno ocenić czy ta polityka wydawców jest szkodliwa skoro nie wiemy i wydawca też nie wie, czy w przyszłości gra będzie jednak u nas lokalizowana i w jakiej formie. Z korzyści ze wsparcia oryginału masz co najmniej dwie. Zawartość ekskluzywną dla wspieraczki oraz to, że grę masz jednak wcześniej niż polscy odbiorcy. Z uwagi na powyższe ja wspieram gry większe. Takie, które w Polsce (jeśli się jednak ukażą), to w wersji mocno okrojonej do podstawki plus strecz goli. Tak, jak w przypadku właśnie Ragnaroka. Natomiast także wsparłem STALKERA, i jakoś słabo wierzę, że go zobaczę już w kwietniu. Coś mi się zdaje że w te daty przesyłki do wspierających podawane na GF, to wierzyć nie należy. Tu znowu przykład Ragnaroka się kłania. ISS Vanguard też chyba się obsunął?
ISS chyba nawet dłużej niż Ragnarok, natomiast fakt, z tych dużych wspieraczek zawsze skorzystałem, nawet jak potem coś trafiło do sklepu to miałem te zawartość za free. np. wiedźmin. Destinies Witchwood mnie jedynie zawiodło jak do tej pory, bo stretch goli nie było a cena w sklepach była potem dużo bardziej atrakcyjna
myślę że stalkera jak zobaczymy w połowie 2026 to będzie dobrze. Sam się trochę napaliłem i wziąłem prawie wszystko, a teraz jak na to patrzę chyba nie będę zadowolony
Jeśli chodzi o wspieraczki - denerwuje mnie kupowanie w ciemno. Prezentują 1 misję na zachętę, pionki, plansze itd. wciąż są "prototypowe", więc wszystko może się jeszcze zmienić. A ty im daj swoje grube ciężko zarobione pieniądze, czekaj rok-dwa, a nawet cztery, jak wspierający Robinsona Deluxe. A na koniec zawartość "exclusive", "dostępna wyłącznie dla wspierających" pokaże się potem w wersji podstawowej, wydanej przez lokalnego wydawcę. A na dodatek taniej od wersji ze wspieraczki.
To fakt, kupujesz koncept, ale często nie odbiega mocno późniejszy finalny produkt. Natomiast fakt exclusivy które potem wpadają u wydawców to już trochę gorszy temat. Natomiast gry u nich są cześto dużo droższe tylko i wyłącznie dlatego że masz dodatkową figurkę :P
Raz tylko wsparłem dość drogą grę (ok 700pln) kilka lat temu i już się wyleczyłem z takiego kupowania w ciemno. Było jak piszesz a do tego zupełnie do chrzanu instrukcja (którą teraz można za 30 pln kupić poprawioną lub za darmo pobrać pdf). Błędy w księdze misji uniemożliwiające ukończenie gry, błędy na kartach - do tej pory nie poprawione, brak dobrej erraty. Jako jedyny "bonus" : satysfakcja, że przyczyniłem się do wydrukowania gry... Ale cóż, moje ryzyko i mój wybór. Drugi raz z czegoś takiego nie skorzystam. Zwłaszcza, że nieogranych a sprawdzonych fajnych gier mam na wiele lat grania ( a czasu na nie i miejsca za mało).
Też uważam że pomału wspierczki zaczynają nie mieć sensu. Tym bardziej planszówki za 2k lub więcej ja z tym kończę. Mam kolekcję na dobre 20lat grania i czas się wyleczyć z uzależnienia od takich zakupów ;) Można się równie świetnie bawić za 300-500zł, poza tym te mniejsze gry które się rozkłada w 10min częściej wchodzą na stół, kolosy to masakra pół godziny rozkładania, kolejne to tłumaczenie lub przypomnienie, potem 4-6h grania, na koniec 1h sprzątania ;) Pozdro!
Zgodzę się, również patrząc na ilość plastiku do pomalowania, sam maluje (apropo zapraszam instagram.com/minismaniac/) i malowanie tego co mam to tez mi zajmie już lata :D
fajnie że nadal prowadzisz kanał. Wciąż nie zmienna pozytywna energia. Widzę że półki już się uginają. Jak zwykle kibicuję!!!
Dzięki, może kanał mały ale ważne że sprawia mi to przyjemność :D
ciekawe nie znałem i nie słyszałem o paru gier a wyglądają ładnie... 👍
Kolejne ave dla zasięgu 🤟
Akurat Inferno wyszło taniej od Ogry Games. Ja akurat wsparłem wersję Meduza, której nie ma w ofercie sklepowej. Na Łowców chyba nie bardzo jest co liczyć w retailu. Wspieraczek w tym roku ostrożnie - dwa Inferno (to co wspiminałeś + drugi ameri), Horror on the Orient Express, Lands of Evershade (czy jakoś tak)...i to tyle z pewniaków. Pozdrawiam.
3:05 też czekam na Trudvang, mimo średnich recenzji z zagranicy
Przyjmując, że to gra przygodowa z elementami planszówki to ponoć już opinie są całkiem dobre :) Będę do niej podchodzić jak do Sleeping Gods niż do Bloodborna.
👍🎲
Prawie wszystkie wspieraczki sprzedałem. Najpierw Hype a potem rozczarowanie że to jednak nie dla mnie. Teraz spokojnie czekam aż gry będą w sklepie i oglądam recki wersji ostatecznej.
Ja w sumie nie, zwykle kupuje tak że coś naprawdę mi się podoba. Natomiast Marvel Zombies leży do dziś nie ogarnietę a chyba dostałem w listopadzie
0:50 a ja czekam od roku na jedną grę i narzekam, a Ty aż 3 lata i nie wiadomo czy dotrze. Współczuję!
Są takie co czekali na nie 7 lat. Więc jak słyszałem że ludzie płakali o to że wiedźmin ma rok opóźnienia to trochę się śmiałem. Natomiast producenci powinni podawać bardziej rzetelne daty premier swoich gier
Trudno ocenić czy ta polityka wydawców jest szkodliwa skoro nie wiemy i wydawca też nie wie, czy w przyszłości gra będzie jednak u nas lokalizowana i w jakiej formie. Z korzyści ze wsparcia oryginału masz co najmniej dwie. Zawartość ekskluzywną dla wspieraczki oraz to, że grę masz jednak wcześniej niż polscy odbiorcy.
Z uwagi na powyższe ja wspieram gry większe. Takie, które w Polsce (jeśli się jednak ukażą), to w wersji mocno okrojonej do podstawki plus strecz goli. Tak, jak w przypadku właśnie Ragnaroka.
Natomiast także wsparłem STALKERA, i jakoś słabo wierzę, że go zobaczę już w kwietniu. Coś mi się zdaje że w te daty przesyłki do wspierających podawane na GF, to wierzyć nie należy. Tu znowu przykład Ragnaroka się kłania. ISS Vanguard też chyba się obsunął?
ISS chyba nawet dłużej niż Ragnarok, natomiast fakt, z tych dużych wspieraczek zawsze skorzystałem, nawet jak potem coś trafiło do sklepu to miałem te zawartość za free. np. wiedźmin. Destinies Witchwood mnie jedynie zawiodło jak do tej pory, bo stretch goli nie było a cena w sklepach była potem dużo bardziej atrakcyjna
myślę że stalkera jak zobaczymy w połowie 2026 to będzie dobrze. Sam się trochę napaliłem i wziąłem prawie wszystko, a teraz jak na to patrzę chyba nie będę zadowolony
A v e 🤟
Jeśli chodzi o wspieraczki - denerwuje mnie kupowanie w ciemno. Prezentują 1 misję na zachętę, pionki, plansze itd. wciąż są "prototypowe", więc wszystko może się jeszcze zmienić. A ty im daj swoje grube ciężko zarobione pieniądze, czekaj rok-dwa, a nawet cztery, jak wspierający Robinsona Deluxe. A na koniec zawartość "exclusive", "dostępna wyłącznie dla wspierających" pokaże się potem w wersji podstawowej, wydanej przez lokalnego wydawcę. A na dodatek taniej od wersji ze wspieraczki.
To fakt, kupujesz koncept, ale często nie odbiega mocno późniejszy finalny produkt. Natomiast fakt exclusivy które potem wpadają u wydawców to już trochę gorszy temat. Natomiast gry u nich są cześto dużo droższe tylko i wyłącznie dlatego że masz dodatkową figurkę :P
Raz tylko wsparłem dość drogą grę (ok 700pln) kilka lat temu i już się wyleczyłem z takiego kupowania w ciemno. Było jak piszesz a do tego zupełnie do chrzanu instrukcja (którą teraz można za 30 pln kupić poprawioną lub za darmo pobrać pdf). Błędy w księdze misji uniemożliwiające ukończenie gry, błędy na kartach - do tej pory nie poprawione, brak dobrej erraty. Jako jedyny "bonus" : satysfakcja, że przyczyniłem się do wydrukowania gry... Ale cóż, moje ryzyko i mój wybór. Drugi raz z czegoś takiego nie skorzystam. Zwłaszcza, że nieogranych a sprawdzonych fajnych gier mam na wiele lat grania ( a czasu na nie i miejsca za mało).
@@KapitanNem0 skąd ja to znam, szczególnie od wydawnictwa Czacha games :)
@@planszomaniak Od Czachy nie mam żadnej gry to się nie wypowiem. Ja wsparłem wtedy projekt ""Zerywia" od Koliby.
@@KapitanNem0 Od razu przyszła mi na myśl "Zerywia" :).
OKEJ WIDEŁO
TREŠCIWIE
THX ZA MATERIAL
SUB ON
THX
z tego co mówią twórcy to hunters ma się raczej nie pojawić w sprzedaży detalicznej
Dzięki za info, może pomyślę o zakupie od kogoś, o ile cena Januszy biznesu mnie nie zabije :D
Veil [vāl]