Mam ten silnik, wersja z turbo 110 koni. Samochód odkupiłem od rodziny, olej był wymieniany co 15tys km. Przy 74tys km wymieniłem pasek rozrządu + czyszczenie smoka. Przy przebiegu około 90tys km zaczął pobierać 0,5 litra oleju na 1tys km i z czasem było tylko gorzej. Dojechałem do 98tys km silnik zaczął szarpać aż samochód wyrzucił komunikat awaria silnika. Skończyło się na lawecie. Powód był taki że brał już tyle oleju że zarzucało świece i gasiło iskrę. Silnik do kapitalnego remontu. Dzwoniąc do serwisu ASO dowiedziałem się że jak pan nie serwisuje u nas nic nie możemy zrobić. Zdecydowałem się na remont, który wyniósł mnie 13200 zł.
Ceny przeglądów są koszmarne, ASO życzy sobie 2000 zł za drugi przegląd. Z doświadczenia pasek łuszczy się bardzo szybko, co gorsza w komorze spalania zbiera się nagar i silnik zaczyna brać olej, kopcić, często niszcząc przy tym katalizator i GPF. Ta przedłużona gwarancja Stellantis dobrze działa tylko w komunikatach prasowych, w rzeczywistości przypadki są różne, w Oplu Grandland z 2020 roku powiedziano, że samochód nie jest objęty kampanią i koniec a pasek w strzępach przy 50 tys. km. Innym razem w Peugeot powiedziano, że oni mogą zrobić pasek, ale tylko jeśli wykona się u nich przegląd bo nie mogą wykryć wady ot tak sobie, ale tylko w czasie przeglądu z wymianą oleju. Mam do czynienia z tymi samochodami i to jest cała saga, nie wygląda to tak prosto i kolorowo jak przedstawia Stellantis. Z 2.0 BlueHDi było chyba najmniej problemów.
Mam 1.2 PureTech 110 KM, dwie poważne awarie, jedna po ok. 60 tysiącach, druga po 120. Wymiana oleju co rok, po ok. 13-14 tysiącach przebiegu. Użytkowanie jak najbardziej normalne, przebiegi po ok 40 km dziennie (miasto + droga ekspresowa). Mając na uwadze awaryjność i ogólną charakterystykę tego silnika - zdecydowanie ODRADZAM. Jeszcze coś - jakiś czas temu "zwiedzałem" pewien salon sprzedający Citroena i gdy podszedł do mnie sprzedawca to zapytałem, czy rozwiązano już problemy z PuretTechami. Sprzedawca popatrzył na mnie i walnął prosto z mostu "A gówno tam rozwiązali!". Kiedy zrobiłem wielkie oczy to gość odparł, że przecież widzi, że nie przyszedłem kupować samochodu więc po co ma mnie oszukiwać. Ogólnie to wyglądało, że ma kiepski dzień i chyba dlatego zebrało mu się na szczerość.
@@waki0069nie sprzedadza zadnego auta z takim podejsciem. Najgorsze, ze ta zaraza przeszla na Fiata, Jeepa, Opla rowniez. Szukalem ostatnio 2 auta na miasto i prawie kupilem Avengera. Piekne auto ale…
@@engvppl nie sprzedadza, ale uratują klienta. Ludzie w salonach Stellantisa są mocno zdemotywowani, bo te szroty to już prawdziwy wrzód, a poza tym Tavares tnie koszty gdzie się da i jest na wojnie z dealerami. Ogólnie atmosfera w salonach Stellantis to padaka
Mam peugeot 208 z 1.2 puretech od nowości (2017), olej wymieniam co 10kkm, pasek po 5 latach był w dobrym stanie. Obecnie auto ma 75kkm, sporo jeździ na krótkich odcinkach i problemów nie sprawia :-)
Z innych opini wynika, ze to ostatnia chwila, żeby go sprzedać. Nowy nabywca pojeździł z 10 tys km bez problemu, żeby nie miał wontow do Pana i się zacznie jazda bez trzymanki.
Waldek, to jest nas dwóch wygranych. Ja tuż przed pandemią miałem możliwość kupić Citroena z dużym rabatem pracowniczym (kuzyn w centrali PSA) - wtedy około 30% za wersję na tłuszczu (dziś już tych rabatów nie ma, tylko najem pracowniczy na lepszych warunkach). Jako że C4 już nie był dostępny, w moim budżecie pozostał C3, oczywiście z 1.2 PT, ale wtedy jeszcze nie był wyklęty. Po jeździe próbnej mi przeszło - auto na szczęście okazało się beznadziejne jako całokształt, układ kierowniczy chyba z patyków i gumy do majtek zrobiony.
No właśnie w ten sposób Stellantis zaszkodził też pośrednio Renault, które stosuje zupełnie niezwiązany z tym silnik w niektórych hybrydach. Jak ludzie słyszą 3 cylindry 1.2 we francuskim aucie, to od razu krzyk, że PureTech, mimo, że ten w Renault pochodzi od Nissana i pracuje na łańcuchu🤦♂️
stelandis postawil nie na tego konia i maja wielki problem, a mieli dobrego diesla 1.6 i bardzo dobrego 2.0 hdi a dali klientom tylko do wyboru najgorszy silnik
@@TomTomecki-f6f Nie znam żednego alfiarza który narzekałby na JTDm. Sam 159 2.0JTDm dobiłem do 730.000km bez usterek ( na oryginalnym osprzęcie) aktualnie Insignia 533.000km i ta sama sytuacja
@@rolkibabola4629 poza multijetem, był jeszcze tJet. Tego co prawda "ubiły" normy emisji, podobnie jak rodzinę silników fire, ale co by tu o Fiacie nie mówić, to jednak ich silniki większych wtop nie zaliczały.
W teorii oleje long life i wymiana po 30k kilometrów zabiją sprzedaż aut flotowych? Dużo się słyszy teraz, że silniki nie wytrzymują wymian co 30 tyś km i dobrze jest robić wymianę co 10-15. Jeśli jesteś świadomym kierowcą to wymieniasz olej co 10-20k km. Ale we flocie NIKT tego nie będzie robił, będzie wymieniał co 30k km, i jak auto przejeździ 100-150k km to będzie oddawane. I co się z nim dalej stanie? a to że część silników po 150k km będzie śmietnikiem i masz niby nowy samochód a zajechany bardziej niż z dużym przebiegiem. Proszę o komentarz.
Peugeot 2008 1.2 110 2018r olej zmieniany co około 7-8tys km, przy przebiegu 30000km i 5latach pojawiły się maleńkie spękania na pasku, jako że była przedłużona gwarancja ASO wymieniło pasek za darmo. Poza tym autko jest w miarę dynamiczne i nie pali dużo, puki co zużycia oleju nie zaobserwowałem
mam 1.2 110km i jak na trzy cylindry to naprawdę jest bardzo elastyczny i cudownie odpycha auto. Zasady są dwie i można cieszyć się długotrwałością .Olej zmieniamy co 10 tys a rozrząd co 40tys lub jak ktoś woli zerkać przez korek wlewu oleju to do pierwszych pęknięć paska ale jest ryzyko że od środka zęby paska będa się rozlatywać i powoli będą zatykać smog więc ja zostaje przy rozrządzie co 4 wymianę oleju nawet bez sprawdzania paska .U siebie tak zrobiłem koszt niewielki (jak dwa serwisy w ASO ) zapłaciłem 1500zł na oryginalnych częściach Citroen i w tej cenie jeszcze wymieniono mi olej oraz świece(olej, filtr i świece kupiłem). Dodam od siebie że mechanicy robili tam 1.2 które przyjechało po 90tys km i pasek tragedia ale nie pękł no i oczywiście miska musiała być zdejmowana (dodatkowy koszt 200zł). Słyszałem o wielu innych silnikach złe rzeczy i ludzie po 10tys km mają problemy (BMW B58 gen3) .Ja przejechałem 45 tys i przy 80 będzie robiony znów rozrząd
@@jarosawmadry3170 no takie czasy ale nie jest to tragedia finansowa raz na trzy lata lub cztery ale do 80000 raczej nie dojadę bo chcę kupić 3008 .Niektóre samochody więcej w tym czasie się zepsują i wydasz więcej. peugeot w ogóle się nie psuje .Mamy dwa, jeden 5 lat a drugi prawie 8 lat jedyna awaria to w 208 był czujnik temperatury zewnętrznej w lusterku (trochę grzebania 150zł łączny koszt)
@@nrth6586 nic nie żałuję bo jak sokoro w ciągu 5 lat wydałem na auto 1500zł rozrząd plus częsci i świece 4x80zł serwis plus oczywiście olej filtr oraz pierwszy serwis w ASO 660zł ....wiem że trochę stracę na wartości jak będę sprzedawał ale paniki nie ma
No dokładnie. Silnik w hybrydzie nie ma takiej huśtawki obciążenia i obrotów, jak tradycyjny, poza tym często w ogóle nie pracuje. Moim zdaniem np. legendarna niezawodność Toyoty jest właśnie skutkiem ubocznym stosowania napędów hybrydowych, a nie jakiejś japońskiej magii produkcyjnej
Mam 1.2 puretech i to największy syf jaki miałem. Obecnie ponad 130 tys przebiegu pali olej jak głupi. We bagażniku wożę bańkę 5l oleju na dolewkę. Problemy z silnikiem zaczęły się przy około 80 tys przebiegu, a olej wymieniałem co 10 tys km. Ogromne ilości spalanego oleju zaczęły się po tym jak serwis ASO zaczął żonglować olejami. Raz wlane 0w30 za chwilę 5w30 i powrót do 0w30. Części do tego silnika brak. Uważam, że koncern pięknie zamiata sprawę pod dywan ponieważ wielu klientów zaczęło odchodzić od ASO widząc, że nie radzą sobie z tym silnikiem, a teraz tak jak ja są w kropce ponieważ żeby cokolwiek zrobić z tym silnikiem jeśli chodzi o akcje serwisowe potrzebne są kwity właśnie z ASO.
Ja też zmieniałem olej co 10-12 tysięcy i przy 40 tysiącach pasek już przytkał smoka. Wszystko robione w ASO. Także nikt mi nie wmówi, że wymiana oleju co 10 tysięcy spowoduje bezproblemowa eksploatację. To losówka. Paasek mi ASO na gwarancji (rozszerzonej) zmieniło, ale po 20 tysiącach znowu sie zaczął rozpadać. Znowu zmienili. Obecny przejechał 20 tysięcy i na razie jest ok, ale za to auto zaczęło brać olej, mimo że wcześniej nie brało i od przeglądu do przeglądu (10-12 tysięcy) można było spokojnie jeździć. Teraz wymaga dolewki już po 8 tysiącach od przeglądu. Ma obecnie 80 tysięcy
Mam Peugeota 308 z silnikiem 1.2 110km. Kupiony jako poleasingowy z przebiegiem 183 tys. km. Przy ~160 świeca strzeliła i zniszczyła silnik, była wymiana na inny, ale bez informacji ile on miał przebiegu (nie był to na pewno nowy). Przy 222 tys.km wymieniłem rozrząd, równe 5 lat od poprzedniej wymiany i już auto na lawecie jechało do mechanika, bo strzępy tak zapchały, że było zbyt niskie ciśnienie oleju. Od wymiany rozrządu i wypłukaniu silnika pije sporo oleju. Najpierw to było 1l na 10 tys. km. Wymiana oleju i potem już 1.5l na 10 tys. km. Teraz już wypił prawie 2l dolewki, a dopiero 6 tys. km od wymiany. Na remont silnika nawet się nie nastawiam, bo widzę taniej kupić jakiś z przebiegiem
Avoid all Stellantis group brands if you are looking for recent and reliable car with after-sales service. Former owners of a 1.2L Puretech 110hp, we only had problems with faulty segmentation, excess oil consumption from 60000 km, 1L every 1000 km, ventilation broken, belt in the oil to replace, speakers sometimes broken. We understood that keeping this Peugeot would be a financial pit. We sold it to a professional because Peugeot, well aware of the problems with their cars, does not do trade-ins. Thanks for the video
Witam Panie Waldku. Potrzebuja malego auta do pracy Ale zeby byl 7 osobowy w razie potrzeby ( mam jeszcze Toyote Proace Verso ) I bardzo sie zastanawiam wlasnie nad nowym Citroenem C3 Aircross. Tylko tam wlasnie jest 1.2 Pure Tech z hybryda i kurcze mam obawy. Polecilby Pan,czy szukac starszego np Forda C-max albo S-max ? Pozdrawiam Mateusz
Mialem ten silnik w cactusie wersja 82 km , olej zmieniany co 15 tys km , rozrzad popękany i wymieniony przy 50tys km , przy 100tys km palił juz ponad litr oleju na 1000km ....... Niepolecam😅
Stelantis poszedł drogą Boeinga czyli nie liczy się jakość i zadowolenie klientów a tylko zyski akcjonariuszy. No to są zyski wywalono fachowców, zatrudniono speców od zysków (Tavares) , cięto koszty , najgorsze materiały, drogie części. A jak zadowolenie akcjonariuszy (właścicieli)??? Na początku było duże ale krótkowzroczność daje "efekty".
Mam C3 z takim silnikiem od 2018, robię rocznie ok 8tys, co roku wymiana oleju i płukanka silnika, w tym roku wymiana paska w ASO przy 42tys, smok był w dobrym stanie.
I co to potwierdza. Nic. Masz auto nowe i to zada sztuka. Kiedyś nikt nawet nie zakładał że coś w silniku wolnossacym może paść, a teraz cud że przez kilkadziesiąt kilometrów nic. Szuka to jest kupić auto kilkunastoletnie i jeździć kilka lat bez większej roboty. Mój ostatni focus z 2004 roku kupiony w 2018 ,sprzedany niedawno. Prawie 7 lat i sprzedany jako sprawny technicznie. Trzepali auto I nic. Jedynie poprawki lakiernicze. Teraz jedynie szukać z normalnym silnikiem bez turbiny nawet starsze i cieszyć się końcem motoryzacji bo za chwilę nie będzie ludzi stać na te nowe cacka.
Należy skończyć z kupowaniem czegokolwiek od stelantis a zwłaszcza wynalazków typu puretech.Szybko wrócą do produkcji normalnych silników,ciekawe ile tego badziewia naprodukowali?
Mam Berlingo z tym silnikiem. Mając 26000 przebiegu był silnik do remontu. Zawór wydechowy się upalił ale po rozłożeniu silnika pasek też był już w tragicznym stanie. Niestety sam samochód jako jeden z nielicznych na rynku spełnia moje oczekiwania bo co tu innego kupić co będzie jeździło co ma trzy ISOFIX a do tego drzwi przesuwne żeby dzieciaki łatwiej sadzać i nie będzie z USA albo kosztowało milionów monet?!?!🫤
Mam niestety ten sam problem. Niestety tylko samochod z bliźniaków Berlingo spełniał moje wymagania rodzinne - więc w tym przypadku innego wyboru nie miałem (a za dislami nigdy nie przepadalem)
Uwielbiam dźwięk R3 i od paru lat poszukuję Peugeota z tym właśnie silnikiem. Dobrze, że trafiłem na ten film i przeczytałem komentarze.. Byłaby to wtopa życia 🤯🤦♂ A ja już snułem plany na tuning na 150-160 KM 🙄🙄 Czyli nawet zmieniając olej co 8-10k i regularnie obserwując pasek zmieniając go co 40k jest szansa, że będzie źle?
Miałem Peugeota 308 z tym silnikiem. Przeglądy regularnie co 10-12kkm, zero pałowania, normalna eksploatacja. Można powiedzieć, że zadbany bardziej niż przeciętnie. Miałem świadomość wady tego silnika więc przy każdej wizycie w ASO prosiłem o sprawdzenie paska oraz info, czy nie ma akcji serwisowej (czasem aplikacja zgłaszała akcję). Zawsze mówili, że jest wszystko spoko i nie ma się co martwić. Sam nawet rozpowiadałem na prawo i lewo, że to dobry, oszczędny i dynamiczny silnik, tylko trzeba o niego dbać a cała nagonka w internecie wynika ze stereotypu o francuskiej motoryzacji. Przy ok 50kkm pierwszy check engine na środku autostrady w trakcie wyprzedzania, później okazjonalne informacje o potrzebie dolania oleju. Po jakimś czasie 1 check engine w miesiącu to już była norma. Do dziś mam mini zawał serca jak słyszę jakiekolwiek bipnięcie w samochodzie, mimo że dawno już zmieniłem auto a peugeota pogoniłem w cholerę. Szkoda, bo poza silnikiem to był bardzo przyjemny samochód.
Nie ma szansy żadnej. Silnik ma błędy konstrukcyjne, montażowe i materiałowe. Słupek nie wytrzymuje drgań, świece żarowe pękają, ect. Jeżeli wyeliminujesz problem spalania oleju, to nie unikniesz problemów immanentnie tkwiących w konstrukcji 3 cylindrów - asynchroniczna praca i drgania. Ecoboost jest z żeliwa i wytrzymuje. Aluminiowy Puretech już nie.
Z danych technicznych serwisowych: Kluczowe zmiany, które wprowadzono w silniku 1.2 MHEV, obejmują: Łańcuch rozrządu - pasek rozrządu zastąpiono łańcuchem, co wymagało przemyślenia całej konstrukcji silnika. Zastosowanie nowego koła zamachowego Nowy system wtrysku paliwa - wtryskiwacze o ciśnieniu 350 barów, dostosowane do cyklu spalania Millera. Zastosowanie nowej głowicy cylindra Zastosowanie nowej turbosprężarki Wzmocniona powłoka pierścieni tłokowych Wykorzystanie wzmocnionego wału korbowego Szereg innych drobniejszych elementów - łącznie 70% części silnika jest zupełnie nowych
Mam 208 z 2014r. aktualnie 120tys km, jako pierwszy robiłem rozrząd, jako pierwszy ściągałem miskę... przy przebiegu 90tys km. Tak trzeba ściągąc miskę, ale olej robi robotę, wszystko śmiga i nie jest źle. Osobiście jak sprawdzona historia jak u mnie, polecam, raz na jakiś czas trzeba ściągnąć miskę i tyle ;)
Miałbym gdzieś wydłużoną gwarancję na cokolwiek wiedząc, że producent zrobił bubla, a finalnie i tak problem do mnie wróci, nie mówiąc już o ponoszonych większych kosztach eksploatacji.
Dzień dobry.... Ja z innej beczki chciałem zapytać.. Oglądam sporo Pana filmików.. Moje pytanie jako że był Pan sprzedawcą czy warto kupić auto gdy są dni otwarte?? Noszę się z zamiarem kupna nowej camry dzisiaj dostałem info z salony w Katowicach że między 21 a 26 będą dni otwarte.. Warto w te dni auto kupić czy poczekać aż minoe mały szum? Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam
Jeszcze miesiąc temu myślałem kupić nową astrę 1.2. Zapytałem o ten nieszczęsny problem z paskiem. Pan powiedział że żadnego problemu już niema. Trzeba pasek wymieniać co 45 tys km. Podziękowałem.
Witam. Również zastanawiałem się nad Astrą z tym silnikiem. Byłem w kilku salonach i w każdym z nich silnik był zachwalany. Sprzedawcy twierdzą że świetny silnik, żadnych problemów, że temat paska został już rozwiązany. Nic tylko brać i cieszyć się jazdą. Miałem już kilka jazd próbnych wersjami "demo" oraz wersję zastępczą na czas naprawy mojego samochodu. I o ile wersjami "demo" jeździło się bardzo przyjemnie, o tyle z tą Astrą zastępcza już tak super nie było. Miała przejechane nieco ponad 30 tys. km i ogólnie sprawiała wrażenie auta zajechanego i rozklekotanego. Po tym doświadczeniu już wiedziałem żeby ten silnik omijać szerokim łukiem.
nowa Astra to naprawdę fajny samochód. Dobre prowadzenie i komfort oraz wyciszenie. Nieco mniej miejsca niż w poprzedniej generacji. Puretech mało pali, ciągnie ładnie bez turbo dziury i energicznie reaguje na wciśnięcie gazu. Co do trwałości silnika to niestety może być różnie. Dziwna polityka Stellantisa, bo tracą dużo klientów właśnie przez te silniki.
Żona ma C3 z 2018 nówka salonowa, 5 lat serwisu ASO gwarancyjnego i na 6 rok przy przebiegu 53 tyś km wymieniłem pasek u kolegi bo ASO Stalowa Wola zawołało 6 tyś PLN za wymianę 😮 paska oleju i filtrów, pasek był popękany ale smok i miska olejowa na spodzie czysta, tylko jak na 6 lat to słabo z podwoziem przy odbojnikach i nad belką już rudo. Autko cały czas na 98 jeździ i z silnikiem problemu nie było, gorzej z zabezpieczeniem antykorozyjnym.
W zasadzie dochodzą 2 rzeczy. Częstsza wymiana i kontrola rozrządu i zaglądanie do smoka czy nie zatkany. Może troche nieoczywiste czynności serwisowe ale wystarczy je zrobić i powinno być cacy🙂
Temat silników z mokrym paskiem dobrze opisał driving4answers. Taki cyrk z wyborem najgorszych warunków dla tego rozwiązania dla 1% oszczędności paliwa.
@@wacek4001Nikt tego nie widzi, a mnie to rozwala xd Zamiast wolnossącego niewysilonego 1.6 czy 1.8 to robią ledwo wytrzymujące 1.2, które może i palą podobnie jak nie pałowany większy, ale za to rozlatują się. A koszty i zanieczyszczenia wydzielane podczas produkcji kolejnych silników 1.2 podczas gdy ten pierwszy robi dużo większe przebiegi bezawaryjnie xd
Od 7 lat jeżdżę samochodem z silnikiem 1,2 puretech, serwisuję w serwisie autoryzowanym. Po przebiegi 70 tys. wymiana rozrzadu w ramach uslugi serwisowej (nieodplatnie). Do dziś nie mam problemów.
@@BartekGib90 Niby skąd mam wiedzieć, skoro go nie mam, poza tym Ty tez nie możesz o tym wiedzieć (podaj realne źródło jak wiesz cos więcej niz tylko o specyfikacji technicznej lub ze znajomy znajomego ma i sie juz popsuł) bo to dość świeża jednostka... ktoś tym juz przejechał 150tys przynajmniej żeby móc stwierdzić ze jest bardziej awaryjna od innych?
@@BartekGib90 O skrzyni słyszałem faktycznie ze jest problematyczna ale to nie związane z samym silnikiem, przegrzewanie pierwsze słyszę, o zatarciu pojedynczych egzemplarzy możliwe, jeśli ktoś nie umie korzystać z turbo diesla, a o pozostałych problemach nie wiem poza tym to poza tematem silnikowym. Ciekawa informacja z tym 1.5T , to dobrze ze (zdążyłem) zakupiłem 2.0 X podejrzewałem ze niedługo nawet tego w Europie nie zobaczymy!! ;( Pozdr Salon Nivette ;)
Jakie studia ukończył inżynier który projektował ten silnik? Pasek w kąpieli olejowej, przecież to najbardziej niedorzeczny pomysł w motoryzacji a jednak sie ziscił
@@FRNCZPSJA jam silnik w toyocie corolla E11 przebieg 337,098 cały pobór oleju 3 litry przez 24 lata eksploatacji a olej wymieniam co 15 tyś kiedyś umieli robić silniki benzynowe, teraz podstawiają jakieś turbiny które tylko szkodzą silnikom a palą tyle co czołgi.
Mam Opla Crossland 1.2 PT z kwietnia 2024 (data produkcji marzec 2024) i od nowiści zrobiłem 9000km. Oszczędny, cichy, sprawuje się. Olej już 2x wymieniany - tojuż jest ten model z normą na najnowszy olej 0w20 i z poprawionym paskiem rozrządu. Póki co ok.
Sam mam Peugeota 3008 z 2021 roku z silnikiem 1.2 130KM Auto ma 3 lata i 30tys przebiegu. W czerwcu sprawdzam stan oleju, a ja na bagnecie mam osad takiego pyłku. Odkręcam wlew oleju, a pasek cały popękany. Wszystko zrobione w ASO, ale Pan stwierdził że według nich Pasek nadawał się do dalszej jazdy, ale wymienią mi go ze względu na te pęknięcia i przez nagonkę w ostatnim czasie na te silniki.
ja właśnie robiłem taki puretech, powiem ci że dość przyjemnie i żwawo sobie ten silniczek radzi, tylko bierze sobie olej a jak już weźmie do minimum to przestaje poprawnie pracować
Do tej pory zero problemów, 107 tyś przebiegu, wersja 82 km, olej wymieniany baaardzo często, smok olejowy czysty, pasek rozrządu bez skazy wymieniony przy 92 tys. zużycie oleju było zauważalne , ustąpiło . Po wymianie świec samochód odżył ( druga wymiana). Po wyjeździe z salonu drzwi zardzewiały, wymiana na gwarancji - niechętnie. Citroen Cactus 2016 r. ps. Sprzedałem E38 i kupiłem żonie ten wynalazek :(
Aaaaaaaaa ja z innej beczki, proszę zagłębić się w temat ubezpieczeń bo właśnie dokonuję i okazuje się że OC bardzo zdrożało od czasu powodzi, to chyba nie jest w porządku, pozdrawiam
Miałem Cactusa 2017 rok 110 koni i nic się nie działo, ale fakt faktem robiłem mało kilometrów i to głównie dłuższe odcinki. Wymiana oleju co rok czyli w moim przypadku co około 9 tysięcy. Dojechałem nim do 61 tysięcy km. Fajnie się jeździło i bardzo mało palił, jednak zmieniłem na Volvo s60 II 2.5t, które jest w rodzinie od 9 lat. Może i pali ponad 2x tyle ale jakoś jednak mam spokojniejszą głowę
Pamiętam bełkot sprzedażowy w salonie przy zakupie Forda z Ecoboost 1.0 w 2013 roku. "Silnik testowany na torze przez milion kilometrów". Sratytaty, a głowica pękła i bęc....dobrze, że się tego grata pozbyłem, bo lista problemów tego silnika jest tez dość długa, a i pasek też się rozpuszczał, bo tez geniusze z Forda posadzili go, żeby się kąpał w oleju
Posiadam Citroena C3 z tym silnikiem od nowości. Kupiony w salonie. Rok produkcji to 2017. Na tą chwilę przejechałem 52 000 km. Serwisowany w ASO. Od dłuższego czasu auto dosłownie pije olej. Na dystansie 1000 km około 2 l. Po informacji co do przedłużenia gwarancji do 10 lat auto zareklamowalisny. Teraz samochód stoi w ASO i mimo, że bierze dużo oleju producent wykręca się od naprawy. Zdecydowanie nie polecam
Posiadam Opla grandland x 1.2 turbo. 2019 przejechane 80000 kilometrów. Wymiana oleju co 8000. Jeżdżę na zwyklej e10. Jeszcze nic się nie stało. Największy problem to wyłączony radar po kolizji z ptakiem na autostradzie 😅
No co ty, miałem Ecoboosta 1.0 i Puretech pracuje zdecydowanie lepiej niż EB...I to jedyna jego zaleta w ogóle a nad EB jeszcze taka zaleta, że głowica nie pęka (u mnie w EB pękła) i, ze tłoki nie pękają. Jeden i drugi silnik to szroty, ale PureTech w szczególności mimo, że wrażenia z jazdy ma lepsze niż EB Forda
Pewnie jestem co najmniej nienowoczesny, mam stare bmw 3.0 z 2002 roku diesel i pewnie nic nie zmienię. Auto nie odczuwa wieku, po zrobieniu blacharki i kilku innych mechanicznych dolegliwości pewnie dojadę do końca żywota.
Unia Cię (i mnie też) wyleczy, spokojnie. Wymyślą jakiś podatek "ekologiczny" równowartości Twojego auta i się nam wszystkim odechce starej motoryzacji.
Mam nowego citroena c4 z tym silnikiem. W salonie w Białymstoku odrazu mi powiedziano ze ten silnik lubi częstsze wymiany oleju. Pierwsza wymiana po 6 tysiącach. Pasek ok. Druga wymiana 15 tysięcy pasek lekko popękany ale się nie łuszczył. Założono jakiś nowy typ paska i to tez było przy okazji akcja wymiany tego paska. Trzecia zmiana oleju po 31 tys. Pasek lekko popękany ale nie łuszczy się. Teraz mam 41 tys przejechane. Mam się zgłosić pro przekroczeniu 45 tys. Autko super, wygodne. Kultura pracy silnika, elastyczność, przyspieszenie naprawdę jak na taka mała jednostkę ekstra. Wygoda jazdy też. Do tej pory zero problemu i super przyjemnie się jeździ. Serwis tez nie drogi bo za zmianę oleju paska filtra wyszło niecałe 600 zł. Ja jestem zadowolony a po obejrzeniu profesora Crisa tez uważam ze to dobry silnik ale wymagający.
Jest to tak dobry silnik , że sasiad opla sprzedal po 2 latach ... Jak mi powiedzial ma juz gdzies gwaratncje i naprawy gwarancyjne. Ciekawe ze auto mialo 50+/-tkm i brał olej . Oczywiscie auto jezdzilo na wymiany oleju LL do serwisu opla... Z ceny zjechal strasznie i kupil wolnossacego japonczyka
Ja mam C3 z 2018 roku i średni przebieg roczny ok 7 tys. Silnik bez turbo 86 hp. Mam go od nowości i uważany jest w zasadzie 90% miasto, na dojazdy do pracy. Rozrząd był wymieniany w wakacje, czyli po 6 latach i w silniku czyściutko. Pasek wykazywał już mikropęknięcia ale jeszcze się nie rozwarstwiał. Podejrzewam że może dlatego że olej wymieniany co 7-8 tysięcy a nie co 20.
tez kupiłem, w 2017 roku 308 1.2 automat. Nie bardzo orientowałem sie, że są jakieś problemy, ale dealer kazał przyjechać na pierwszą wymiane oleju po 3000km potem co 12000. pasek mial być wymieniony po 70000. sprzedałem auto po 5 latach i 50000km przebiegu z zaznaczeniem, że trzeba zaraz jechać wymienić pasek. mechanik nowego właściciela powiedział że nie trzeba. po roku i 10000 kilometrów (czyli około 60000km przebiegu) silnik się zesrał. ten sam mechanik stwierdził, że no tak, te auta tak mają 😅 teraz po gruntownym czyszczeniu, auto ma 100000 przebiegu ale oleju żre chyba wiecej niż litr na tysiąc. zobaczymy co będzie dalej.
Accord 2004r silnik 2.4L K24a3 z LPG moc 190HP przejechane 440.000 km chodzi jak zegarek pobór oleju 0.2L na 1000km...Gdzie sie podziała ta piękna motoryzacja?
W tym silniku jest jeszcze więcej zepsute. Gdzieś widziałem nagranie, gdzie wal już chodził do przodu i do tyłu. Auto chyba miało przejechane 40 tyś? A wał miał chyba luz na 60-70% wartości, w której byłby uznany za śmietnik.
Ten silnik sprawił, że nie tykam już nic co ma związek z PSA .Nowa cytryna przejechała 73tys i padł silnik, włożyłem drugi po regeneracji w ASO i po przejechaniu ok 45tys ponownie zaczyna się branie oleju... Oczywiście Citroen robi co może aby zrzucić winę na użytkownika a nie konstrukcje silnika. Gwarancja? Pfff zawsze znajdzie się jakiś podpunkt mówiący, że gwarancja nie obowiązuje. Czekam, aż w Polsce ruszy pozew zbiorowy i do niego dołączę.
Opel Grandland 2017 od nowosci wymiana oleju co 10T . Fakt dopiero przejechane 83T . Przy 60T wymiana rozrządu , pasek prawie nie ruszony , nawet mechanik byl zaskoczony że jest w tak dobrym stanie . Jedyny zarzut to po zmianie oleju na 0w-20 przy 40T silnik zaczął brać olej w ilosci 300-400mil na 1000km .
Bo masz PureTech generacji pierwszej, bez GPFu. Powinieneś lać olej 5w30 spełniający normę PSA B71 2312. Olej 0w20 o normie PSA B71 2010 jest dla silników z GPF generacji drugiej, produkowanych od sierpnia 2018
Nowy 1.6 THP hybrid to zupełnie nowa konstrukcja warto poczytać co zmienili i są to zmiany bardzo dobre. 1.2 hybrid ma już pierwsze akce serwisowe na grupach FB jest dziwnie 😅
Ja miałem peugota 3008 FL 2016r przejechałem 60tyś nic się nie działo jedynie wymieniłem sprzęgło bo coś biegi chaczyły i świece zapłonowe duża szansa że pasek rozrządu się łuszczył ale "fachowcy" stwierdzili że wszystko ok. Sprzedałem bo zauważyłem że kultura pracy i jazdy troche się zmieniła a samochód miał 4 lata i 60tyś.
Za podawane przez producentów interwały olejowe pomiędzy 20 000 a 30 000 km producenci powinni odpowiadać karnie ponieważ jest to działanie świadome i z premedytacją na szkodę użytkownika.
Nieprawda. Nie musisz serwisować w ASO, aby starać się o naprawę przy problemie z paskiem. Oficjalnie wg ASO wystarczą faktury z warsztatów dokumentujące przeglądy według zaleceń, a to, że ASO krzywo na to patrzy i podważa te faktury to już inna sprawa...
Mam ten silnik w wersji 110 konnej od 2016 w 208. Nie sprawia większych problemów, ba powiem że jest dosyć dynamiczny i mało pali niezależnie od warunków drogowych. Z bolączek gdy tylko zauważyłem, że pasek się łuszczy auto wylądowało w aso. Bez pytania go wymienili, wyczyścili smog olejowy i wymienili olej za 0zł. Także z mojej perspektywy i w moim przypadku nie jest źle. Dla porównania powiem, że z 1.9 tdi niegdyś miałem o wiele więcej większych i mniejszych problemów lecz przy większym przebiegu i ogólnie kompletnie w moim przypadku nie sprawdziłą się opinia na jego temat, sprzedałem z ulgą. Prócz tego wszyscy niegdyś odradzali mi 2.0 tdi co to miało się psuć od samego patrzenia i co? Przebieg aktualnie znaczny sama eksplantacja, jeździ się dobrze (szkoda tylko, że jego czasy się kończą).
W październiku zeszłego roku wyjechałem z salonu nowym Peugeotem 208 z silnikiem 1.2 w przyszłym tygodniu jadę na pierwszy serwis po roku użytkowania, przebieg to 7500 km jazda miejska. Na chwilę obecną żadnych niepokojących przygód, zobaczymy za rok :)
Ciekawe, że najnowsza wersja tego silnika ma już rozrząd łańcuchowy. Jeszcze kilka-kilkanaście lat i będą mogli zaoferować samochody dorównujące tym z lat 90 :DD
Ja trochę z innej beczki... Mam A4 B5 1,9 TDI AFN na pompie 110 koni. 98 rok, 750000 najechane, w tym od czerwca 2023 do dzisiaj zrobiłem 50000. Auto mam od grudnia 2011 roku i jedyna awaria, która mnie zaskoczyła i unieruchomiła mi auto, to zużyta kostka stacyjki jakoś teraz w lecie. Podłączyłem rozrusznik na krótko pod akum i pojechałem po kostkę. Z Febi 45 zł, szybka wymiana i śmiga dalej... Kiedyś to były samochody...
Co to znaczy, że "na krótkich odcinkach nie powinno się jeździć dynamicznie"? O jakich odległościach mowa? Co oznacza w tym kontekście jazda dynamiczna?
Głupoty opowiada. Można jeździć normalnie. Po prostu na zimnym ten typ ma tendencję do podlewania paliwem które przy jazdach wyłącznie na krótkich odcinkach nie ma szansy odparować. A to paliwo w oleju a nie sam olej degraduje pasek...
Opel Astra 21r 1.2 130KM, po 60tys padła turbin jeszcze na gwarancji, teraz ma ponad 102tys a praca tego motorku to tragedia, telepie, trzesie się, urwała się przez wibracje osłona metalowa półosi a w serwisie powiedzieli, że to norma bo silnik wibruje, dobrze, że to firmowy bo bym go spuścił w przepaść!! Serdecznie nie polecam tego gniota, pozdro.
jak dbasz tak masz .Jak służbowy to pewnie po ostrzejszej jeździe na autostradzie (a wiem że to nieźle jeździ bo mam ale 110koni) trzeba ochłodzić turbo jak w strych dieslach
@@logistick126 jeżeli masz ten wprowadzony 1.4 z bezpośrednim wtryskiem paliwa(bodajże w 2014r)to on miał potężną wadę fabryczną było sporo tematów na forach ale być może w 2019 to już inny model nie wiem bo nie obserwowałem tematu .Poprzednik tego silnika z 2014 roku był najlepszym modelem jeśli chodzi o używane auta
opel combo, automat, 2021, olej co rok (jakieś 10-13 tysięcy rocznie). Na wizycie w ASO, pasek trzyma normę szerokości, narazie coś tam delikatnie pęka, ale kazali się nie martwić, w grudniu kolejny przegląd - zobaczymy.
Czego by nie robić z tym nieszczęsnym paskiem, wymianami oleju, czyszczeniem układu smarowania. To prędzej czy później ten silnik zdechnie przez nagar, gromadzący się w komorach spalania. Nadmierny pobór oleju właśnie o tym świadczy.
Przeciesz ci sami redaktorzy co teraz go krytykuja dawali mu najwiecej gwiazdek. Zeby ludzi nabic w butelke , mam ten silnik samochod z 21r po 60 tys pasek do wymiany bo spekany dodatkowo kazali mi zaplacic za ogledziny smoka pompy olejowej kurde to juz przesada a to nie mala suma byla
Dostępny jest już zestawy do konwersji mokrego paska rozrządu na łańcuch w silniku 1.2 PureTech. W internecie na zagranicznych stronach pojawia się coraz więcej info na ten temat jak i sam zestaw 😎🫡
C-Elysee 2019 83 KM 56 tys km. Po 40 tys. spękany pasek. Wymieniony przy 49. Na smoku olejowym wisiały kawałki paska w kształcie sopla. Olej wymieniam co 12 tys bo tyle robie w rok. W oleju faktycznie czuć benzynę. Bierze ok 150 ml na 1000 km. Nie sprzedaje bo nikt nie kupi w sensownej cenie. Po 90 tys pewnie zaś rozrząd
Łuszczący się pasek, którego odłamki zapychają kanały olejowe + pompę podciśnienia dla wspomagania hamulców, tłoki z cienkimi główkami "tańczą" w cylindach dorabiając sie potężnych luzów przez które w komore spalania pompuje się olej. A to wszystko bo zachciało się zrzynać z Forda który jako pierwszy zastosował moczony pasek w motorach EcoBoost. Tyle że Ford zadbał aby pasek był robiony z materiałów których olej nie degraduje.
Idealna do miejskiego samochodu. Kiedyś takie Punto, Corsa czy Clio miało właśnie proste 1.2 i 60-80 koni. W dupach się poprzewracało, że każdy samochód musi mieć 100-150 koni i palić teoretycznie 6 litrów
Martwi mnie ogromna różnica w cenie pomiędzy AR Junior Elettrica a Ibrida z ulepszonym 1.2 Puretech - Ibrida w tej samej opcji wyposażenia jest aż o 50 000 tańsza, a jest wiele marek, gdzie to elektryki są tańsze od modeli spalinowych. Tak jest u Porsche i częściowo u BMW. A to daje do myślenia, czy aby znowu nie byli świadomi że nowy Puretech to 💩 Pozdro
mamy w firmie 3 szt citroen berlingo z tym silnikiem 1,2 i ogolnie dziwnie pracują palą olej (bez żadnego katowania) no i już miały rozrządy wymieniane na jakiejś tam akcji serwisowej xD
No niestety z tą HYBRYDĄ i rzekomą jej wyższą trwałością to nieprawda. W zwykłym dotychczasowym wariancie pasek jest degradowany przez paliwo w oleju. Idź na jazdę próbną wersji z mild hybrid, po jej zakończeniu podnieś maskę, odkręć korek oleju i powąchaj. Czuć benzynę. 🎉😂😂😂
Wystarczy zmieniać olej co 6-8kkm (10kkm jak trasy w większości) i nawet te konstrukcje z mokrymi paskami nie są straszne. Jak ludzie zmieniają co 30kkm to nie dziwota, że po zaraz silnik do wymiany bo magistrale olejowe syfem pozapychane.
Częstsza wymiana oleju korzystnie wpłynie na stan silnika ale akurat nie na mokry pasek. I tak się zacznie łuszczyć. Potrzebna jest częstsza wymiana rozrządu i kontrola smoka czy niezapchany
Sama częstą wymiana to za mało. Rozrząd dobrze wymienić co 50 tysięcy i przy każdej wymianie rozrządu odkręcić misę olejową i wyczyścić smoka. To jest silnik specjalnej troski.
@@TheEryk03 Przy wymianie oleju powiedzmy co 6-8kkm to zaglądanie do smoka i rozrządu przy każdej wymianie oleju nie ma sensu. Po to często wymieniamy olej aby ten syf spływał i nie osiadał na smoku. Zgadzam się co do częstszej wymiany paska i przy okazji czyszczenia smoka co powiedzmy 50kkm.
Silnik roku bo co roku musisz go wymienić;)
😂👍👍👍
Mam ten silnik, wersja z turbo 110 koni. Samochód odkupiłem od rodziny, olej był wymieniany co 15tys km. Przy 74tys km wymieniłem pasek rozrządu + czyszczenie smoka. Przy przebiegu około 90tys km zaczął pobierać 0,5 litra oleju na 1tys km i z czasem było tylko gorzej. Dojechałem do 98tys km silnik zaczął szarpać aż samochód wyrzucił komunikat awaria silnika. Skończyło się na lawecie. Powód był taki że brał już tyle oleju że zarzucało świece i gasiło iskrę. Silnik do kapitalnego remontu. Dzwoniąc do serwisu ASO dowiedziałem się że jak pan nie serwisuje u nas nic nie możemy zrobić. Zdecydowałem się na remont, który wyniósł mnie 13200 zł.
Za tyle kupiłem 20 letnie Audi które nie ma gorszego wyposażenia i jeździ do teraz 😅
Focus mk11,6 16v ,przejechane 203451 mil,żadnej awari silnika,olej wymieniany co 6,5 tyś mil,nie wielkie zuzycie oleju,bez turbo,dpf-a bez dwumasy itd,stara konstrukcja
A wystarczyło wymienić uszczelniacze zaworowe
@@piotreeek0095 co by to dało ? Nic. Były zapieczone pierścienie na tłokach.
@@Mr.Jakub2604 wątpię aby stracił kompresję przy tak niskim przebiegu, a pure tech posiada już tłoki bez wady olejowej
Ceny przeglądów są koszmarne, ASO życzy sobie 2000 zł za drugi przegląd. Z doświadczenia pasek łuszczy się bardzo szybko, co gorsza w komorze spalania zbiera się nagar i silnik zaczyna brać olej, kopcić, często niszcząc przy tym katalizator i GPF. Ta przedłużona gwarancja Stellantis dobrze działa tylko w komunikatach prasowych, w rzeczywistości przypadki są różne, w Oplu Grandland z 2020 roku powiedziano, że samochód nie jest objęty kampanią i koniec a pasek w strzępach przy 50 tys. km. Innym razem w Peugeot powiedziano, że oni mogą zrobić pasek, ale tylko jeśli wykona się u nich przegląd bo nie mogą wykryć wady ot tak sobie, ale tylko w czasie przeglądu z wymianą oleju. Mam do czynienia z tymi samochodami i to jest cała saga, nie wygląda to tak prosto i kolorowo jak przedstawia Stellantis. Z 2.0 BlueHDi było chyba najmniej problemów.
Producent chciał krótko żywotnych silników, sam się załatwił
Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie
Mam 1.2 PureTech 110 KM, dwie poważne awarie, jedna po ok. 60 tysiącach, druga po 120. Wymiana oleju co rok, po ok. 13-14 tysiącach przebiegu. Użytkowanie jak najbardziej normalne, przebiegi po ok 40 km dziennie (miasto + droga ekspresowa). Mając na uwadze awaryjność i ogólną charakterystykę tego silnika - zdecydowanie ODRADZAM.
Jeszcze coś - jakiś czas temu "zwiedzałem" pewien salon sprzedający Citroena i gdy podszedł do mnie sprzedawca to zapytałem, czy rozwiązano już problemy z PuretTechami. Sprzedawca popatrzył na mnie i walnął prosto z mostu "A gówno tam rozwiązali!". Kiedy zrobiłem wielkie oczy to gość odparł, że przecież widzi, że nie przyszedłem kupować samochodu więc po co ma mnie oszukiwać. Ogólnie to wyglądało, że ma kiepski dzień i chyba dlatego zebrało mu się na szczerość.
Tez pewnie mają dosyć słuchania zdenerwowanych klientów którzy przyjeżdżają z rozwalonymi silnikami ale co mają zrobić
@@waki0069nie sprzedadza zadnego auta z takim podejsciem. Najgorsze, ze ta zaraza przeszla na Fiata, Jeepa, Opla rowniez. Szukalem ostatnio 2 auta na miasto i prawie kupilem Avengera. Piekne auto ale…
Kup pume@@engvppl
@@engvppl nie sprzedadza, ale uratują klienta. Ludzie w salonach Stellantisa są mocno zdemotywowani, bo te szroty to już prawdziwy wrzód, a poza tym Tavares tnie koszty gdzie się da i jest na wojnie z dealerami. Ogólnie atmosfera w salonach Stellantis to padaka
Jaki rocznik?
Mam peugeot 208 z 1.2 puretech od nowości (2017), olej wymieniam co 10kkm, pasek po 5 latach był w dobrym stanie. Obecnie auto ma 75kkm, sporo jeździ na krótkich odcinkach i problemów nie sprawia :-)
U mnie w oplu tez jezdzi bez problemu. Najwięcej problemów sprawia tym,którzy go nie mają😂
Z innych opini wynika, ze to ostatnia chwila, żeby go sprzedać. Nowy nabywca pojeździł z 10 tys km bez problemu, żeby nie miał wontow do Pana i się zacznie jazda bez trzymanki.
Haha to poczekaj jeszcze chwilę 😂
Wróćmy do tematu jak bd miał 150kkm
@@marek5781Ja na szczęście już nie mam tego badziewia i właśnie gdy go nie mam nie mam z nim problemu ;)
Waldek, to jest nas dwóch wygranych. Ja tuż przed pandemią miałem możliwość kupić Citroena z dużym rabatem pracowniczym (kuzyn w centrali PSA) - wtedy około 30% za wersję na tłuszczu (dziś już tych rabatów nie ma, tylko najem pracowniczy na lepszych warunkach). Jako że C4 już nie był dostępny, w moim budżecie pozostał C3, oczywiście z 1.2 PT, ale wtedy jeszcze nie był wyklęty. Po jeździe próbnej mi przeszło - auto na szczęście okazało się beznadziejne jako całokształt, układ kierowniczy chyba z patyków i gumy do majtek zrobiony.
Daj namiary na tego kuzyna.Serio pisze.Tylko ustalimy kontakt.
Nie tylko, że nie kupię auta z PureTech, ale jak tylko słyszę 1.2 to już mnie nie interesuje
No właśnie w ten sposób Stellantis zaszkodził też pośrednio Renault, które stosuje zupełnie niezwiązany z tym silnik w niektórych hybrydach. Jak ludzie słyszą 3 cylindry 1.2 we francuskim aucie, to od razu krzyk, że PureTech, mimo, że ten w Renault pochodzi od Nissana i pracuje na łańcuchu🤦♂️
Mam 1.0 110km w rapidzie od nowości 212tys mi skoczyło po 6 latach i noc się nie działo poza spalona instalacja 12v.. Nie każdy litrowy musi być zly
@@mqna to inny świat ten silnik
stelandis postawil nie na tego konia i maja wielki problem, a mieli dobrego diesla 1.6 i bardzo dobrego 2.0 hdi a dali klientom tylko do wyboru najgorszy silnik
Mieli jeszcze 2.0multijet. używałem zarówno HDi jak i multijeta , multijet deklasuje HDi trealoscią
@@rolkibabola4629 alfiarze chyba nie dokonca byli zachwyceni
@@TomTomecki-f6f Nie znam żednego alfiarza który narzekałby na JTDm. Sam 159 2.0JTDm dobiłem do 730.000km bez usterek ( na oryginalnym osprzęcie) aktualnie Insignia 533.000km i ta sama sytuacja
@@rolkibabola4629 poza multijetem, był jeszcze tJet. Tego co prawda "ubiły" normy emisji, podobnie jak rodzinę silników fire, ale co by tu o Fiacie nie mówić, to jednak ich silniki większych wtop nie zaliczały.
@@80x86 żeby zajeździc silnik Fiata , to trzeba być naprawdę zdolnym
2,5 roku. 23 tys km i pasek popękany. Jadę do Aso. Peugeot 308
W teorii oleje long life i wymiana po 30k kilometrów zabiją sprzedaż aut flotowych?
Dużo się słyszy teraz, że silniki nie wytrzymują wymian co 30 tyś km i dobrze jest robić wymianę co 10-15. Jeśli jesteś świadomym kierowcą to wymieniasz olej co 10-20k km.
Ale we flocie NIKT tego nie będzie robił, będzie wymieniał co 30k km, i jak auto przejeździ 100-150k km to będzie oddawane.
I co się z nim dalej stanie? a to że część silników po 150k km będzie śmietnikiem i masz niby nowy samochód a zajechany bardziej niż z dużym przebiegiem.
Proszę o komentarz.
Dla Stellantis najgorsze jest to że nie oferują żadnej alternatywy...
Peugeot 2008 1.2 110 2018r olej zmieniany co około 7-8tys km, przy przebiegu 30000km i 5latach pojawiły się maleńkie spękania na pasku, jako że była przedłużona gwarancja ASO wymieniło pasek za darmo. Poza tym autko jest w miarę dynamiczne i nie pali dużo, puki co zużycia oleju nie zaobserwowałem
mam 1.2 110km i jak na trzy cylindry to naprawdę jest bardzo elastyczny i cudownie odpycha auto. Zasady są dwie i można cieszyć się długotrwałością .Olej zmieniamy co 10 tys a rozrząd co 40tys lub jak ktoś woli zerkać przez korek wlewu oleju to do pierwszych pęknięć paska ale jest ryzyko że od środka zęby paska będa się rozlatywać i powoli będą zatykać smog więc ja zostaje przy rozrządzie co 4 wymianę oleju nawet bez sprawdzania paska .U siebie tak zrobiłem koszt niewielki (jak dwa serwisy w ASO ) zapłaciłem 1500zł na oryginalnych częściach Citroen i w tej cenie jeszcze wymieniono mi olej oraz świece(olej, filtr i świece kupiłem). Dodam od siebie że mechanicy robili tam 1.2 które przyjechało po 90tys km i pasek tragedia ale nie pękł no i oczywiście miska musiała być zdejmowana (dodatkowy koszt 200zł). Słyszałem o wielu innych silnikach złe rzeczy i ludzie po 10tys km mają problemy (BMW B58 gen3) .Ja przejechałem 45 tys i przy 80 będzie robiony znów rozrząd
Masakra,w moim 1.6 bluehdi to rozrząd na 180 tyś
@@jarosawmadry3170 no takie czasy ale nie jest to tragedia finansowa raz na trzy lata lub cztery ale do 80000 raczej nie dojadę bo chcę kupić 3008 .Niektóre samochody więcej w tym czasie się zepsują i wydasz więcej. peugeot w ogóle się nie psuje .Mamy dwa, jeden 5 lat a drugi prawie 8 lat jedyna awaria to w 208 był czujnik temperatury zewnętrznej w lusterku (trochę grzebania 150zł łączny koszt)
no kurła, interes życia..
@@nrth6586 nic nie żałuję bo jak sokoro w ciągu 5 lat wydałem na auto 1500zł rozrząd plus częsci i świece 4x80zł serwis plus oczywiście olej filtr oraz pierwszy serwis w ASO 660zł ....wiem że trochę stracę na wartości jak będę sprzedawał ale paniki nie ma
Mam pezota 1.2 130km przejechałem 70 tys I nic się nie dzieje Oleju nie bierze nic Żadnych dolewek
3 cylindry turbo w takim duzym aucie jest prawie zawsze maksymalnie obciazony, tu hybryda ma lepiej, bo jednak elektryk przejmuje troche obciazenia.
to prawda jest pewnie obciążony ale dość przyjemnie się to autko zbiera (peugeot 2008)
No dokładnie. Silnik w hybrydzie nie ma takiej huśtawki obciążenia i obrotów, jak tradycyjny, poza tym często w ogóle nie pracuje. Moim zdaniem np. legendarna niezawodność Toyoty jest właśnie skutkiem ubocznym stosowania napędów hybrydowych, a nie jakiejś japońskiej magii produkcyjnej
Mam 1.2 puretech i to największy syf jaki miałem. Obecnie ponad 130 tys przebiegu pali olej jak głupi. We bagażniku wożę bańkę 5l oleju na dolewkę. Problemy z silnikiem zaczęły się przy około 80 tys przebiegu, a olej wymieniałem co 10 tys km. Ogromne ilości spalanego oleju zaczęły się po tym jak serwis ASO zaczął żonglować olejami. Raz wlane 0w30 za chwilę 5w30 i powrót do 0w30. Części do tego silnika brak. Uważam, że koncern pięknie zamiata sprawę pod dywan ponieważ wielu klientów zaczęło odchodzić od ASO widząc, że nie radzą sobie z tym silnikiem, a teraz tak jak ja są w kropce ponieważ żeby cokolwiek zrobić z tym silnikiem jeśli chodzi o akcje serwisowe potrzebne są kwity właśnie z ASO.
Ja też zmieniałem olej co 10-12 tysięcy i przy 40 tysiącach pasek już przytkał smoka. Wszystko robione w ASO. Także nikt mi nie wmówi, że wymiana oleju co 10 tysięcy spowoduje bezproblemowa eksploatację. To losówka. Paasek mi ASO na gwarancji (rozszerzonej) zmieniło, ale po 20 tysiącach znowu sie zaczął rozpadać. Znowu zmienili. Obecny przejechał 20 tysięcy i na razie jest ok, ale za to auto zaczęło brać olej, mimo że wcześniej nie brało i od przeglądu do przeglądu (10-12 tysięcy) można było spokojnie jeździć. Teraz wymaga dolewki już po 8 tysiącach od przeglądu. Ma obecnie 80 tysięcy
Mam Peugeota 308 z silnikiem 1.2 110km. Kupiony jako poleasingowy z przebiegiem 183 tys. km. Przy ~160 świeca strzeliła i zniszczyła silnik, była wymiana na inny, ale bez informacji ile on miał przebiegu (nie był to na pewno nowy). Przy 222 tys.km wymieniłem rozrząd, równe 5 lat od poprzedniej wymiany i już auto na lawecie jechało do mechanika, bo strzępy tak zapchały, że było zbyt niskie ciśnienie oleju. Od wymiany rozrządu i wypłukaniu silnika pije sporo oleju. Najpierw to było 1l na 10 tys. km. Wymiana oleju i potem już 1.5l na 10 tys. km. Teraz już wypił prawie 2l dolewki, a dopiero 6 tys. km od wymiany. Na remont silnika nawet się nie nastawiam, bo widzę taniej kupić jakiś z przebiegiem
Stellantis rozwiazał problem z silnikami PureTech po mistrzowsku, po prostu usunął nazwę silnika z katalogów sprzedażowych 😂
Nikt plakal nie będzie po Stellantis. Więcej nagród mu dajcie.
Jakby tak sobie vag padł też było by super
@@qareb1581spokojnie, vag dobrze sobie radzi 😅
Czemu Stelanttis po prostu nie przyjmie kosztów wymiany paska czyszczenia smoka miski i płukania silnika na siebie zamiast durnych certyfikatów?
A po co mieliby to robić? Kupują? Kupują.
Sąsiad ma, kupił używane auto z 2018 r., stan jak nowe. Po miesiącu remontował...
Avoid all Stellantis group brands if you are looking for recent and reliable car with after-sales service. Former owners of a 1.2L Puretech 110hp, we only had problems with faulty segmentation, excess oil consumption from 60000 km, 1L every 1000 km, ventilation broken, belt in the oil to replace, speakers sometimes broken. We understood that keeping this Peugeot would be a financial pit. We sold it to a professional because Peugeot, well aware of the problems with their cars, does not do trade-ins.
Thanks for the video
To mamy już najświeższe informacje o wadliwej konstrukcji 1,5 HDI. Jak widać nie ma już bezproblemowych silników.
Witam Panie Waldku.
Potrzebuja malego auta do pracy Ale zeby byl 7 osobowy w razie potrzeby ( mam jeszcze Toyote Proace Verso )
I bardzo sie zastanawiam wlasnie nad nowym Citroenem C3 Aircross.
Tylko tam wlasnie jest 1.2 Pure Tech z hybryda i kurcze mam obawy.
Polecilby Pan,czy szukac starszego np Forda C-max albo S-max ?
Pozdrawiam Mateusz
Mialem ten silnik w cactusie wersja 82 km , olej zmieniany co 15 tys km , rozrzad popękany i wymieniony przy 50tys km , przy 100tys km palił juz ponad litr oleju na 1000km ....... Niepolecam😅
Stelantis poszedł drogą Boeinga czyli nie liczy się jakość i zadowolenie klientów a tylko zyski akcjonariuszy. No to są zyski wywalono fachowców, zatrudniono speców od zysków (Tavares) , cięto koszty , najgorsze materiały, drogie części. A jak zadowolenie akcjonariuszy (właścicieli)??? Na początku było duże ale krótkowzroczność daje "efekty".
Mam C3 z takim silnikiem od 2018, robię rocznie ok 8tys, co roku wymiana oleju i płukanka silnika, w tym roku wymiana paska w ASO przy 42tys, smok był w dobrym stanie.
I co to potwierdza. Nic. Masz auto nowe i to zada sztuka. Kiedyś nikt nawet nie zakładał że coś w silniku wolnossacym może paść, a teraz cud że przez kilkadziesiąt kilometrów nic. Szuka to jest kupić auto kilkunastoletnie i jeździć kilka lat bez większej roboty. Mój ostatni focus z 2004 roku kupiony w 2018 ,sprzedany niedawno. Prawie 7 lat i sprzedany jako sprawny technicznie. Trzepali auto I nic. Jedynie poprawki lakiernicze. Teraz jedynie szukać z normalnym silnikiem bez turbiny nawet starsze i cieszyć się końcem motoryzacji bo za chwilę nie będzie ludzi stać na te nowe cacka.
Należy skończyć z kupowaniem czegokolwiek od stelantis a zwłaszcza wynalazków typu puretech.Szybko wrócą do produkcji normalnych silników,ciekawe ile tego badziewia naprodukowali?
Mam Berlingo z tym silnikiem. Mając 26000 przebiegu był silnik do remontu. Zawór wydechowy się upalił ale po rozłożeniu silnika pasek też był już w tragicznym stanie. Niestety sam samochód jako jeden z nielicznych na rynku spełnia moje oczekiwania bo co tu innego kupić co będzie jeździło co ma trzy ISOFIX a do tego drzwi przesuwne żeby dzieciaki łatwiej sadzać i nie będzie z USA albo kosztowało milionów monet?!?!🫤
Mam niestety ten sam problem. Niestety tylko samochod z bliźniaków Berlingo spełniał moje wymagania rodzinne - więc w tym przypadku innego wyboru nie miałem (a za dislami nigdy nie przepadalem)
@@piotrborowy9313 Nie przepadasz za dieslem, a tu się okazuje że diesle nie tylko są trwałe to jeszcze lepiej znoszą jazdę miejską niż 1.2 benzyna
Renault Kangoo ma 3 isofixy
Uwielbiam dźwięk R3 i od paru lat poszukuję Peugeota z tym właśnie silnikiem. Dobrze, że trafiłem na ten film i przeczytałem komentarze..
Byłaby to wtopa życia 🤯🤦♂ A ja już snułem plany na tuning na 150-160 KM 🙄🙄
Czyli nawet zmieniając olej co 8-10k i regularnie obserwując pasek zmieniając go co 40k jest szansa, że będzie źle?
Miałem Peugeota 308 z tym silnikiem. Przeglądy regularnie co 10-12kkm, zero pałowania, normalna eksploatacja. Można powiedzieć, że zadbany bardziej niż przeciętnie. Miałem świadomość wady tego silnika więc przy każdej wizycie w ASO prosiłem o sprawdzenie paska oraz info, czy nie ma akcji serwisowej (czasem aplikacja zgłaszała akcję). Zawsze mówili, że jest wszystko spoko i nie ma się co martwić. Sam nawet rozpowiadałem na prawo i lewo, że to dobry, oszczędny i dynamiczny silnik, tylko trzeba o niego dbać a cała nagonka w internecie wynika ze stereotypu o francuskiej motoryzacji. Przy ok 50kkm pierwszy check engine na środku autostrady w trakcie wyprzedzania, później okazjonalne informacje o potrzebie dolania oleju. Po jakimś czasie 1 check engine w miesiącu to już była norma. Do dziś mam mini zawał serca jak słyszę jakiekolwiek bipnięcie w samochodzie, mimo że dawno już zmieniłem auto a peugeota pogoniłem w cholerę. Szkoda, bo poza silnikiem to był bardzo przyjemny samochód.
Nie ma szansy żadnej. Silnik ma błędy konstrukcyjne, montażowe i materiałowe. Słupek nie wytrzymuje drgań, świece żarowe pękają, ect. Jeżeli wyeliminujesz problem spalania oleju, to nie unikniesz problemów immanentnie tkwiących w konstrukcji 3 cylindrów - asynchroniczna praca i drgania. Ecoboost jest z żeliwa i wytrzymuje. Aluminiowy Puretech już nie.
Jest gorszy silnik... 1,6 THP VTI z PSA (Prince)
Z danych technicznych serwisowych:
Kluczowe zmiany, które wprowadzono w silniku 1.2 MHEV, obejmują:
Łańcuch rozrządu - pasek rozrządu zastąpiono łańcuchem, co wymagało przemyślenia całej konstrukcji silnika.
Zastosowanie nowego koła zamachowego
Nowy system wtrysku paliwa - wtryskiwacze o ciśnieniu 350 barów, dostosowane do cyklu spalania Millera.
Zastosowanie nowej głowicy cylindra
Zastosowanie nowej turbosprężarki
Wzmocniona powłoka pierścieni tłokowych
Wykorzystanie wzmocnionego wału korbowego
Szereg innych drobniejszych elementów - łącznie 70% części silnika jest zupełnie nowych
Mam 208 z 2014r. aktualnie 120tys km, jako pierwszy robiłem rozrząd, jako pierwszy ściągałem miskę... przy przebiegu 90tys km. Tak trzeba ściągąc miskę, ale olej robi robotę, wszystko śmiga i nie jest źle. Osobiście jak sprawdzona historia jak u mnie, polecam, raz na jakiś czas trzeba ściągnąć miskę i tyle ;)
Miałbym gdzieś wydłużoną gwarancję na cokolwiek wiedząc, że producent zrobił bubla, a finalnie i tak problem do mnie wróci, nie mówiąc już o ponoszonych większych kosztach eksploatacji.
Że też Polacy jeszcze nie przerabiają tego na łańcuch.
Chyba się da, ale wtedy jest już po gwarancji
@@piotrwawrzynkiewicz9876Pieprzyć gwarancje
Dzień dobry.... Ja z innej beczki chciałem zapytać.. Oglądam sporo Pana filmików.. Moje pytanie jako że był Pan sprzedawcą czy warto kupić auto gdy są dni otwarte?? Noszę się z zamiarem kupna nowej camry dzisiaj dostałem info z salony w Katowicach że między 21 a 26 będą dni otwarte.. Warto w te dni auto kupić czy poczekać aż minoe mały szum? Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam
Zamiast Camry to kup Lexusa
@@MartinXCV a jakiś konkretny model masz na myśli? I czemu nie Camry?
Jeszcze miesiąc temu myślałem kupić nową astrę 1.2. Zapytałem o ten nieszczęsny problem z paskiem. Pan powiedział że żadnego problemu już niema. Trzeba pasek wymieniać co 45 tys km. Podziękowałem.
Witam. Również zastanawiałem się nad Astrą z tym silnikiem. Byłem w kilku salonach i w każdym z nich silnik był zachwalany. Sprzedawcy twierdzą że świetny silnik, żadnych problemów, że temat paska został już rozwiązany. Nic tylko brać i cieszyć się jazdą.
Miałem już kilka jazd próbnych wersjami "demo" oraz wersję zastępczą na czas naprawy mojego samochodu. I o ile wersjami "demo" jeździło się bardzo przyjemnie, o tyle z tą Astrą zastępcza już tak super nie było. Miała przejechane nieco ponad 30 tys. km i ogólnie sprawiała wrażenie auta zajechanego i rozklekotanego. Po tym doświadczeniu już wiedziałem żeby ten silnik omijać szerokim łukiem.
@@Evadik ja kupiłem nowego golfa po lifcie 1.5 tsi poniżej 100 tys zł. Ciesze się że nie padło na astrę tym razem ;)
nowa Astra to naprawdę fajny samochód. Dobre prowadzenie i komfort oraz wyciszenie. Nieco mniej miejsca niż w poprzedniej generacji. Puretech mało pali, ciągnie ładnie bez turbo dziury i energicznie reaguje na wciśnięcie gazu. Co do trwałości silnika to niestety może być różnie. Dziwna polityka Stellantisa, bo tracą dużo klientów właśnie przez te silniki.
Żona ma C3 z 2018 nówka salonowa, 5 lat serwisu ASO gwarancyjnego i na 6 rok przy przebiegu 53 tyś km wymieniłem pasek u kolegi bo ASO Stalowa Wola zawołało 6 tyś PLN za wymianę 😮 paska oleju i filtrów, pasek był popękany ale smok i miska olejowa na spodzie czysta, tylko jak na 6 lat to słabo z podwoziem przy odbojnikach i nad belką już rudo. Autko cały czas na 98 jeździ i z silnikiem problemu nie było, gorzej z zabezpieczeniem antykorozyjnym.
Silnik, który nie wybacza zaniedbań. Mam w Oplu ten silnik i złego słowa powiedzieć nie mogę jak do tej pory.
To jest słabe, że awarie tłumaczy się zaniedbaniami. Ja dbałem. Gówno dało.
Profesor Chris ostatnio robił sekcje zwłok takiego i mnie przekonał do niego
W zasadzie dochodzą 2 rzeczy. Częstsza wymiana i kontrola rozrządu i zaglądanie do smoka czy nie zatkany. Może troche nieoczywiste czynności serwisowe ale wystarczy je zrobić i powinno być cacy🙂
@@MarcinvRS też tak myślę ja juz po rozrządzie przy 40tys km i następny przy 80 tys i tak dalej
@@edochmura3394Dobra opcja...rozrząd raz w roku.
@@utek1984nie każdy klepie miejskim pierdziochem po 40tys w rok. Większość co kupuję takie małe i słabe autka robi po 10tys rocznie
@@trenermateusz3561 Tylko z tego co słyszę, to problemem jest rozpuszczający się pasek. Więc tu nie tyle ważny jest przebieg, co czas...
Z zasady 3 cylindry mnie nie intersuja😊
A ja tam mam trzy cylindry i nie narzekam… po jednej stronie i trzy po drugiej. Razem tworzy V6 3.0. Nie mogę złego słowa powiedzieć.
@@markusman4592takie to mogą być hehe
Temat silników z mokrym paskiem dobrze opisał driving4answers. Taki cyrk z wyborem najgorszych warunków dla tego rozwiązania dla 1% oszczędności paliwa.
Czyli średnio 15 euro rocznie. Bardzo opłacalne 😏
@@zwyky3083 ale ile ton CO2 w skali globu..... niedługo ekozajoby doprowadzą do katastrofy, a my dalej to akceptujemy
@@overcloker16 A ile ton CO2 pójdzie więcej bo trzeba wyprodukować nowy silnik bo stary stał się kawałem złomu?
@@wacek4001Nikt tego nie widzi, a mnie to rozwala xd
Zamiast wolnossącego niewysilonego 1.6 czy 1.8 to robią ledwo wytrzymujące 1.2, które może i palą podobnie jak nie pałowany większy, ale za to rozlatują się. A koszty i zanieczyszczenia wydzielane podczas produkcji kolejnych silników 1.2 podczas gdy ten pierwszy robi dużo większe przebiegi bezawaryjnie xd
Łańcuch rozrządu albo rozrząd konstrukcji jak w ciężarówkach czyli układ kół zębatych i silnik nie do zniszczenia blok żeliwo aluminiowa głowica 😂
Od 7 lat jeżdżę samochodem z silnikiem 1,2 puretech, serwisuję w serwisie autoryzowanym. Po przebiegi 70 tys. wymiana rozrzadu w ramach uslugi serwisowej (nieodplatnie). Do dziś nie mam problemów.
Ufff dobrze że są jeszcze.... Mazdy 2.0 3.3 2.5 ;))
@@BartekGib90 Niby skąd mam wiedzieć, skoro go nie mam, poza tym Ty tez nie możesz o tym wiedzieć (podaj realne źródło jak wiesz cos więcej niz tylko o specyfikacji technicznej lub ze znajomy znajomego ma i sie juz popsuł) bo to dość świeża jednostka... ktoś tym juz przejechał 150tys przynajmniej żeby móc stwierdzić ze jest bardziej awaryjna od innych?
@@BartekGib90 O skrzyni słyszałem faktycznie ze jest problematyczna ale to nie związane z samym silnikiem, przegrzewanie pierwsze słyszę, o zatarciu pojedynczych egzemplarzy możliwe, jeśli ktoś nie umie korzystać z turbo diesla, a o pozostałych problemach nie wiem poza tym to poza tematem silnikowym.
Ciekawa informacja z tym 1.5T , to dobrze ze (zdążyłem) zakupiłem 2.0 X podejrzewałem ze niedługo nawet tego w Europie nie zobaczymy!! ;( Pozdr Salon Nivette ;)
Jakie studia ukończył inżynier który projektował ten silnik? Pasek w kąpieli olejowej, przecież to najbardziej niedorzeczny pomysł w motoryzacji a jednak sie ziscił
Nie, to dobry pomysł pod względem zmniejszenia zużycia paska ale błędem jest nie zrobienie osobnego układu dla paska tylko połączenie go z silnikowym
Inżynier nie miał tu wiele do gadania, decydują księgowi.
Podobno robiła ekipa od 1.4 TSI, ale PSA cięło koszty i wzięło pasek jaki wzięło. Takie są mity i legendy w branży.
@@FRNCZPSJA jam silnik w toyocie corolla E11 przebieg 337,098 cały pobór oleju 3 litry przez 24 lata eksploatacji a olej wymieniam co 15 tyś kiedyś umieli robić silniki benzynowe, teraz podstawiają jakieś turbiny które tylko szkodzą silnikom a palą tyle co czołgi.
Mam Opla Crossland 1.2 PT z kwietnia 2024 (data produkcji marzec 2024) i od nowiści zrobiłem 9000km. Oszczędny, cichy, sprawuje się. Olej już 2x wymieniany - tojuż jest ten model z normą na najnowszy olej 0w20 i z poprawionym paskiem rozrządu. Póki co ok.
No trudno żeby w nowym aucie już coś miało być nie tak 😂
Pochwal sie za 5 lat czy wszystko ok.
@@darosob odezwij się przy 50 tysiącach
Jak ktoś nazywa silnik Pure Tech to czego się spodziewać
Silnik to powinien być Pure Mechanical SPEED AND POWER
Sam mam Peugeota 3008 z 2021 roku z silnikiem 1.2 130KM
Auto ma 3 lata i 30tys przebiegu. W czerwcu sprawdzam stan oleju, a ja na bagnecie mam osad takiego pyłku. Odkręcam wlew oleju, a pasek cały popękany.
Wszystko zrobione w ASO, ale Pan stwierdził że według nich Pasek nadawał się do dalszej jazdy, ale wymienią mi go ze względu na te pęknięcia i przez nagonkę w ostatnim czasie na te silniki.
ja właśnie robiłem taki puretech, powiem ci że dość przyjemnie i żwawo sobie ten silniczek radzi, tylko bierze sobie olej a jak już weźmie do minimum to przestaje poprawnie pracować
W wersjach hybrydowych założyli w końcu łańcuch. Będzie się pewnie znów rozciągał, ale przynajmniej nie będzie zapychał układu olejowego.
chyba tak widziałem u mechaników że jest to cieniutki łańcuch i może tak być
W tym przypadku widzimy downgrade w silnikach spalinowych. Człowiek ma 20letnia stara benzynę 1.8 na łańcuchu rozrządu 250 tys i nic się nie dzieje.
Do tej pory zero problemów, 107 tyś przebiegu, wersja 82 km, olej wymieniany baaardzo często, smok olejowy czysty, pasek rozrządu bez skazy wymieniony przy 92 tys. zużycie oleju było zauważalne , ustąpiło . Po wymianie świec samochód odżył ( druga wymiana). Po wyjeździe z salonu drzwi zardzewiały, wymiana na gwarancji - niechętnie. Citroen Cactus 2016 r. ps. Sprzedałem E38 i kupiłem żonie ten wynalazek :(
Aaaaaaaaa ja z innej beczki, proszę zagłębić się w temat ubezpieczeń bo właśnie dokonuję i okazuje się że OC bardzo zdrożało od czasu powodzi, to chyba nie jest w porządku, pozdrawiam
Miałem Cactusa 2017 rok 110 koni i nic się nie działo, ale fakt faktem robiłem mało kilometrów i to głównie dłuższe odcinki. Wymiana oleju co rok czyli w moim przypadku co około 9 tysięcy. Dojechałem nim do 61 tysięcy km. Fajnie się jeździło i bardzo mało palił, jednak zmieniłem na Volvo s60 II 2.5t, które jest w rodzinie od 9 lat. Może i pali ponad 2x tyle ale jakoś jednak mam spokojniejszą głowę
Sporo osób pisze, że nie jest źle, wystarczy olej wymienić itd. Chyba to są aktualni sprzedający XD
olej plus rozrząd co 40tys ale nie sprzedaję jeszcze ;-) 45 tys zrobione bez awarii jakiejkolwiek
Pamiętam bełkot sprzedażowy w salonie przy zakupie Forda z Ecoboost 1.0 w 2013 roku. "Silnik testowany na torze przez milion kilometrów". Sratytaty, a głowica pękła i bęc....dobrze, że się tego grata pozbyłem, bo lista problemów tego silnika jest tez dość długa, a i pasek też się rozpuszczał, bo tez geniusze z Forda posadzili go, żeby się kąpał w oleju
U mnie 2.0 tdi 110km, rok 2013, 275tys przebiegu. Żyleta. Złoto. Nawet grama oleju nie bierze. Te współczesne konstrukcje to jakiś dramat.
Posiadam Citroena C3 z tym silnikiem od nowości. Kupiony w salonie. Rok produkcji to 2017. Na tą chwilę przejechałem 52 000 km. Serwisowany w ASO. Od dłuższego czasu auto dosłownie pije olej. Na dystansie 1000 km około 2 l. Po informacji co do przedłużenia gwarancji do 10 lat auto zareklamowalisny. Teraz samochód stoi w ASO i mimo, że bierze dużo oleju producent wykręca się od naprawy. Zdecydowanie nie polecam
Posiadam Opla grandland x 1.2 turbo. 2019 przejechane 80000 kilometrów. Wymiana oleju co 8000. Jeżdżę na zwyklej e10. Jeszcze nic się nie stało. Największy problem to wyłączony radar po kolizji z ptakiem na autostradzie 😅
Co niecałe 3 miesiące wymiana oleju jak dla niektórych.
@@endriu529 robię service 2 razy w roku.
No co ty, miałem Ecoboosta 1.0 i Puretech pracuje zdecydowanie lepiej niż EB...I to jedyna jego zaleta w ogóle a nad EB jeszcze taka zaleta, że głowica nie pęka (u mnie w EB pękła) i, ze tłoki nie pękają. Jeden i drugi silnik to szroty, ale PureTech w szczególności mimo, że wrażenia z jazdy ma lepsze niż EB Forda
Pewnie jestem co najmniej nienowoczesny, mam stare bmw 3.0 z 2002 roku diesel i pewnie nic nie zmienię. Auto nie odczuwa wieku, po zrobieniu blacharki i kilku innych mechanicznych dolegliwości pewnie dojadę do końca żywota.
Unia Cię (i mnie też) wyleczy, spokojnie. Wymyślą jakiś podatek "ekologiczny" równowartości Twojego auta i się nam wszystkim odechce starej motoryzacji.
Mam nowego citroena c4 z tym silnikiem. W salonie w Białymstoku odrazu mi powiedziano ze ten silnik lubi częstsze wymiany oleju. Pierwsza wymiana po 6 tysiącach. Pasek ok. Druga wymiana 15 tysięcy pasek lekko popękany ale się nie łuszczył. Założono jakiś nowy typ paska i to tez było przy okazji akcja wymiany tego paska. Trzecia zmiana oleju po 31 tys. Pasek lekko popękany ale nie łuszczy się. Teraz mam 41 tys przejechane. Mam się zgłosić pro przekroczeniu 45 tys. Autko super, wygodne. Kultura pracy silnika, elastyczność, przyspieszenie naprawdę jak na taka mała jednostkę ekstra. Wygoda jazdy też.
Do tej pory zero problemu i super przyjemnie się jeździ. Serwis tez nie drogi bo za zmianę oleju paska filtra wyszło niecałe 600 zł. Ja jestem zadowolony a po obejrzeniu profesora Crisa tez uważam ze to dobry silnik ale wymagający.
Jest to tak dobry silnik , że sasiad opla sprzedal po 2 latach ... Jak mi powiedzial ma juz gdzies gwaratncje i naprawy gwarancyjne. Ciekawe ze auto mialo 50+/-tkm i brał olej . Oczywiscie auto jezdzilo na wymiany oleju LL do serwisu opla... Z ceny zjechal strasznie i kupil wolnossacego japonczyka
Miałem to gówno, i nie chcę nawet jak by mi ktoś dopłacił.
Ja mam C3 z 2018 roku i średni przebieg roczny ok 7 tys. Silnik bez turbo 86 hp. Mam go od nowości i uważany jest w zasadzie 90% miasto, na dojazdy do pracy. Rozrząd był wymieniany w wakacje, czyli po 6 latach i w silniku czyściutko. Pasek wykazywał już mikropęknięcia ale jeszcze się nie rozwarstwiał. Podejrzewam że może dlatego że olej wymieniany co 7-8 tysięcy a nie co 20.
tez kupiłem, w 2017 roku 308 1.2 automat. Nie bardzo orientowałem sie, że są jakieś problemy, ale dealer kazał przyjechać na pierwszą wymiane oleju po 3000km potem co 12000. pasek mial być wymieniony po 70000. sprzedałem auto po 5 latach i 50000km przebiegu z zaznaczeniem, że trzeba zaraz jechać wymienić pasek. mechanik nowego właściciela powiedział że nie trzeba. po roku i 10000 kilometrów (czyli około 60000km przebiegu) silnik się zesrał. ten sam mechanik stwierdził, że no tak, te auta tak mają 😅 teraz po gruntownym czyszczeniu, auto ma 100000 przebiegu ale oleju żre chyba wiecej niż litr na tysiąc. zobaczymy co będzie dalej.
nie słuchaj mechaników ten silnik co 40tys i wymiana rozrządu a będzie służył
@@edochmura3394już dawno nie mam tego auta, ale historię śledzę.
Jako użytkownik 1.2 Pure tech nie rozumiem o co wam wszystkim chodzi. To naprawdę fajny silnik.
Dobra kończę bo idę dolać olej.
Accord 2004r silnik 2.4L K24a3 z LPG moc 190HP przejechane 440.000 km chodzi jak zegarek pobór oleju 0.2L na 1000km...Gdzie sie podziała ta piękna motoryzacja?
W tym silniku jest jeszcze więcej zepsute.
Gdzieś widziałem nagranie, gdzie wal już chodził do przodu i do tyłu. Auto chyba miało przejechane 40 tyś? A wał miał chyba luz na 60-70% wartości, w której byłby uznany za śmietnik.
RommieRen zrobił ten filmik i dotyczył on bardzo wczesnych PureTech. Tam była akcja serwisowa od Stellantis i przynajmniej w teorii tematu już nie ma.
Ten silnik sprawił, że nie tykam już nic co ma związek z PSA .Nowa cytryna przejechała 73tys i padł silnik, włożyłem drugi po regeneracji w ASO i po przejechaniu ok 45tys ponownie zaczyna się branie oleju... Oczywiście Citroen robi co może aby zrzucić winę na użytkownika a nie konstrukcje silnika. Gwarancja? Pfff zawsze znajdzie się jakiś podpunkt mówiący, że gwarancja nie obowiązuje. Czekam, aż w Polsce ruszy pozew zbiorowy i do niego dołączę.
Opel Grandland 2017 od nowosci wymiana oleju co 10T . Fakt dopiero przejechane 83T . Przy 60T wymiana rozrządu , pasek prawie nie ruszony , nawet mechanik byl zaskoczony że jest w tak dobrym stanie . Jedyny zarzut to po zmianie oleju na 0w-20 przy 40T silnik zaczął brać olej w ilosci 300-400mil na 1000km .
Bo masz PureTech generacji pierwszej, bez GPFu. Powinieneś lać olej 5w30 spełniający normę PSA B71 2312. Olej 0w20 o normie PSA B71 2010 jest dla silników z GPF generacji drugiej, produkowanych od sierpnia 2018
Jak widać nawet Ruscy robią lepsze silniki od Francuzów.
Nowy 1.6 THP hybrid to zupełnie nowa konstrukcja warto poczytać co zmienili i są to zmiany bardzo dobre. 1.2 hybrid ma już pierwsze akce serwisowe na grupach FB jest dziwnie 😅
tak autor filmu się nie przygotował 1.6 THP to straszny syf ale 1.6 puretech dużo lepszy
Ja miałem peugota 3008 FL 2016r przejechałem 60tyś nic się nie działo jedynie wymieniłem sprzęgło bo coś biegi chaczyły i świece zapłonowe duża szansa że pasek rozrządu się łuszczył ale "fachowcy" stwierdzili że wszystko ok. Sprzedałem bo zauważyłem że kultura pracy i jazdy troche się zmieniła a samochód miał 4 lata i 60tyś.
Za podawane przez producentów interwały olejowe pomiędzy 20 000 a 30 000 km producenci powinni odpowiadać karnie ponieważ jest to działanie świadome i z premedytacją na szkodę użytkownika.
Nieprawda. Nie musisz serwisować w ASO, aby starać się o naprawę przy problemie z paskiem. Oficjalnie wg ASO wystarczą faktury z warsztatów dokumentujące przeglądy według zaleceń, a to, że ASO krzywo na to patrzy i podważa te faktury to już inna sprawa...
Mam ten silnik w wersji 110 konnej od 2016 w 208. Nie sprawia większych problemów, ba powiem że jest dosyć dynamiczny i mało pali niezależnie od warunków drogowych. Z bolączek gdy tylko zauważyłem, że pasek się łuszczy auto wylądowało w aso. Bez pytania go wymienili, wyczyścili smog olejowy i wymienili olej za 0zł. Także z mojej perspektywy i w moim przypadku nie jest źle. Dla porównania powiem, że z 1.9 tdi niegdyś miałem o wiele więcej większych i mniejszych problemów lecz przy większym przebiegu i ogólnie kompletnie w moim przypadku nie sprawdziłą się opinia na jego temat, sprzedałem z ulgą. Prócz tego wszyscy niegdyś odradzali mi 2.0 tdi co to miało się psuć od samego patrzenia i co? Przebieg aktualnie znaczny sama eksplantacja, jeździ się dobrze (szkoda tylko, że jego czasy się kończą).
W październiku zeszłego roku wyjechałem z salonu nowym Peugeotem 208 z silnikiem 1.2 w przyszłym tygodniu jadę na pierwszy serwis po roku użytkowania, przebieg to 7500 km jazda miejska. Na chwilę obecną żadnych niepokojących przygód, zobaczymy za rok :)
Sprzedaj to chłopie póki możesz
Jak się to ma do tych silników w wersji na łańcuchu ?
Ciekawe, że najnowsza wersja tego silnika ma już rozrząd łańcuchowy. Jeszcze kilka-kilkanaście lat i będą mogli zaoferować samochody dorównujące tym z lat 90 :DD
Ja trochę z innej beczki...
Mam A4 B5 1,9 TDI AFN na pompie 110 koni. 98 rok, 750000 najechane, w tym od czerwca 2023 do dzisiaj zrobiłem 50000. Auto mam od grudnia 2011 roku i jedyna awaria, która mnie zaskoczyła i unieruchomiła mi auto, to zużyta kostka stacyjki jakoś teraz w lecie. Podłączyłem rozrusznik na krótko pod akum i pojechałem po kostkę. Z Febi 45 zł, szybka wymiana i śmiga dalej...
Kiedyś to były samochody...
Co to znaczy, że "na krótkich odcinkach nie powinno się jeździć dynamicznie"?
O jakich odległościach mowa? Co oznacza w tym kontekście jazda dynamiczna?
Głupoty opowiada. Można jeździć normalnie. Po prostu na zimnym ten typ ma tendencję do podlewania paliwem które przy jazdach wyłącznie na krótkich odcinkach nie ma szansy odparować. A to paliwo w oleju a nie sam olej degraduje pasek...
Opel Astra 21r 1.2 130KM, po 60tys padła turbin jeszcze na gwarancji, teraz ma ponad 102tys a praca tego motorku to tragedia, telepie, trzesie się, urwała się przez wibracje osłona metalowa półosi a w serwisie powiedzieli, że to norma bo silnik wibruje, dobrze, że to firmowy bo bym go spuścił w przepaść!! Serdecznie nie polecam tego gniota, pozdro.
w 2021 w astrze niekoniecznie był to puretech, był też silnik od GM o bardzo podobnych parametrach.
jak dbasz tak masz .Jak służbowy to pewnie po ostrzejszej jeździe na autostradzie (a wiem że to nieźle jeździ bo mam ale 110koni) trzeba ochłodzić turbo jak w strych dieslach
Na szczęście ja posiadam astrę z 2019 roku, gdzie jeszcze montowali silniki cztero cylindrowe.
@@logistick126ja również 😊 1.4 150 km - 4 cyl.
@@logistick126 jeżeli masz ten wprowadzony 1.4 z bezpośrednim wtryskiem paliwa(bodajże w 2014r)to on miał potężną wadę fabryczną było sporo tematów na forach ale być może w 2019 to już inny model nie wiem bo nie obserwowałem tematu .Poprzednik tego silnika z 2014 roku był najlepszym modelem jeśli chodzi o używane auta
opel combo, automat, 2021, olej co rok (jakieś 10-13 tysięcy rocznie). Na wizycie w ASO, pasek trzyma normę szerokości, narazie coś tam delikatnie pęka, ale kazali się nie martwić, w grudniu kolejny przegląd - zobaczymy.
Jak pęka na zewnątrz to znaczy że od zębów też odpada materiał. Trzeba przycisnąć gadów 😉
Te cwaniaki francuskie tylko czekają aż się ochrona z ich strony skończy, a wtedy skasują za wymianę silnika. Ciśnij ich o wymianę
W tym 1.2 luszczacy sie pasek to nie jest jedyny problem. Rommieren opisuje dokladnie na co trzeba sie nastawiac.
Czego by nie robić z tym nieszczęsnym paskiem, wymianami oleju, czyszczeniem układu smarowania. To prędzej czy później ten silnik zdechnie przez nagar, gromadzący się w komorach spalania. Nadmierny pobór oleju właśnie o tym świadczy.
Przeciesz ci sami redaktorzy co teraz go krytykuja dawali mu najwiecej gwiazdek. Zeby ludzi nabic w butelke , mam ten silnik samochod z 21r po 60 tys pasek do wymiany bo spekany dodatkowo kazali mi zaplacic za ogledziny smoka pompy olejowej kurde to juz przesada a to nie mala suma byla
Pracowałem w ASO marek Stellantis jako doradca serwisowy, widziałem samochody z przebiegiem 30/40 tysięcy kilometrów z pozacieranymi silnikami.
Dostępny jest już zestawy do konwersji mokrego paska rozrządu na łańcuch w silniku 1.2 PureTech. W internecie na zagranicznych stronach pojawia się coraz więcej info na ten temat jak i sam zestaw 😎🫡
C-Elysee 2019 83 KM 56 tys km. Po 40 tys. spękany pasek. Wymieniony przy 49. Na smoku olejowym wisiały kawałki paska w kształcie sopla. Olej wymieniam co 12 tys bo tyle robie w rok. W oleju faktycznie czuć benzynę. Bierze ok 150 ml na 1000 km. Nie sprzedaje bo nikt nie kupi w sensownej cenie. Po 90 tys pewnie zaś rozrząd
Łuszczący się pasek, którego odłamki zapychają kanały olejowe + pompę podciśnienia dla wspomagania hamulców, tłoki z cienkimi główkami "tańczą" w cylindach dorabiając sie potężnych luzów przez które w komore spalania pompuje się olej. A to wszystko bo zachciało się zrzynać z Forda który jako pierwszy zastosował moczony pasek w motorach EcoBoost. Tyle że Ford zadbał aby pasek był robiony z materiałów których olej nie degraduje.
Niech ten PureTech po prostu zdycha. Co to za pojemność 1.2-1.3 😮
Idealna do miejskiego samochodu. Kiedyś takie Punto, Corsa czy Clio miało właśnie proste 1.2 i 60-80 koni. W dupach się poprzewracało, że każdy samochód musi mieć 100-150 koni i palić teoretycznie 6 litrów
Już drugi silnik w aucie mam. Ale hamulce bardzo dobre są.
Hejka Waldek miłego dnia
Siemka siemka!
Czy stellantis to cokolwiek sprzedaje ? Dealerzy nie nudzą się?
Martwi mnie ogromna różnica w cenie pomiędzy AR Junior Elettrica a Ibrida z ulepszonym 1.2 Puretech - Ibrida w tej samej opcji wyposażenia jest aż o 50 000 tańsza, a jest wiele marek, gdzie to elektryki są tańsze od modeli spalinowych. Tak jest u Porsche i częściowo u BMW. A to daje do myślenia, czy aby znowu nie byli świadomi że nowy Puretech to 💩 Pozdro
mamy w firmie 3 szt citroen berlingo z tym silnikiem 1,2 i ogolnie dziwnie pracują palą olej (bez żadnego katowania) no i już miały rozrządy wymieniane na jakiejś tam akcji serwisowej xD
Mam pytanie, czy silnik 1.2 Tce 130 w nowej Dacii Duster to też Pure Tech?
Tak oczywiście
to silnik renault
No niestety z tą HYBRYDĄ i rzekomą jej wyższą trwałością to nieprawda. W zwykłym dotychczasowym wariancie pasek jest degradowany przez paliwo w oleju. Idź na jazdę próbną wersji z mild hybrid, po jej zakończeniu podnieś maskę, odkręć korek oleju i powąchaj. Czuć benzynę. 🎉😂😂😂
Wystarczy zmieniać olej co 6-8kkm (10kkm jak trasy w większości) i nawet te konstrukcje z mokrymi paskami nie są straszne. Jak ludzie zmieniają co 30kkm to nie dziwota, że po zaraz silnik do wymiany bo magistrale olejowe syfem pozapychane.
Częstsza wymiana oleju korzystnie wpłynie na stan silnika ale akurat nie na mokry pasek. I tak się zacznie łuszczyć. Potrzebna jest częstsza wymiana rozrządu i kontrola smoka czy niezapchany
100% masz Pan racje
Sama częstą wymiana to za mało. Rozrząd dobrze wymienić co 50 tysięcy i przy każdej wymianie rozrządu odkręcić misę olejową i wyczyścić smoka.
To jest silnik specjalnej troski.
@@TheEryk03 Przy wymianie oleju powiedzmy co 6-8kkm to zaglądanie do smoka i rozrządu przy każdej wymianie oleju nie ma sensu. Po to często wymieniamy olej aby ten syf spływał i nie osiadał na smoku. Zgadzam się co do częstszej wymiany paska i przy okazji czyszczenia smoka co powiedzmy 50kkm.
@@michabieaga2636 No napisałem że do smoka zaglądać przy wymianie ROZRZĄDU nie oleju.