W latach 80 u Taty na radiu ruskim slyszalem pikanie morsea wzbudzalo to moja wyobraznie .ze to transmisje z oceanu lub dalekich wysp .. pozniej ( po pierestrojce) mialwm walkie talkie NS881 i slyszalem tam cale pasmo Krakowskiego swiata CB radio . W 8 klasie zbudowalem pierwszy odbiornik 80m band wg jakiejs ksiazki WkŁ .rownolegle chodzilem do Technikum a majac kolegow rownie zakreconych mielismy zajawke na Pirackie rozglosnie UKF FM .. w polowie lat 90 zrobilem licencje KFUkf co potem przelozylo sie na cale zycie i zawodowe jak i prywatne i trzyma do dzis .. Radiopasja jest moim wiatrem w żagle eteru po falach i oceanach eletromagnetycznosci HI ... a zaczelo sie od niewinnej zabawy w krecenie galka ruskiego wielopasmowego radia i skuchania pip ipipi niwdzy rozglosniami . Pozdrawiam zzza rzeki ..sasiad z Krzemionek
Mam tego YahtBoya - zabieram na każde wakacje, nocą rozwijam drut zakładam słuchawki i słucham, a czasami i nagrywam eter. Najfajniej latem nocą na pustej plaży, antena na kijach, niebo, przestrzeń i jakby cały świat w tym radyjku :)
Świetnym narzędziem sa dość popularne skanery nasłuchowe np AOR które nie mają "dziur" czyli posiadają płynną regulację częstotliwości np od 500 hz do 2 ghz ale tanie nie są ,za to z kawałka drutu i małej górki ( skaner ręczny np AOR 8200) można bardzo ciekawe transmisje złapać lub zostać najbardziej poinformowanym człowiekiem w mieście 😂😂,ciekawostką za to jest odbiorniki SDR podłączane do komputera
W latach 60. godzinami przeszukiwałem zakresy fal krótkich w poszukiwaniu radiostacji - z muzyką i amatorskich. Miałem odbiornik AGA a potem DOMINO plus bardzo dobrą antenę zewnętrzną typu T nad dachem bloku. W VIII klasie chodziłem na kurs krótkofalarski, pierwszym etapem było uzyskanie certyfikatu nasłuchowca. Kupiłem sobie wtedy książkę "Podręcznik radiooperatora krótkofalowca" wydaną przez Wydawnictwo Komunikacji i łączności w 1967 roku (mam te książkę do dzisiaj. Wspomniany kurs był dość kiepsko prowadzony przez ludzi, którzy nie mieli pojęcia o dydaktyce i metodyce prowadzenia zajęć, więc dałem sobie spokój.
Pamiętam jak zafascynowany krótkofalarstwem, przestroiłem mój odbiornik AM Radmor 5122 do pasm amatorskich . Dorobiłem proste BFO z przełącznikiem wstęgi . Antenę zrobiłem z kawałka grubego drutu , który wygiąłem w pętle na końcach której został odpowiednio podłączony agregat strojeniowy ze starego radia . Antena , to oczywiście magnetic loop . Na 10.1 MHz odbierałem RTTY ,a dokładniej mówiąc depesze pogodowe , a wrzucając te dane do takiego fajnego programu ,ładnie wykreślał wszystkie dane . Potem nadeszła era tunerów TV i oprogramowania SDR . Jako ciekawostkę dodam ,że wcale nie trzeba specjalnych anten ,aby z dobrym skutkiem odbierać pasmo KF . Ja owe pasmo odbieram za pomocą anteny DIY ... GP 2m/70cm z dołożonym wzmacniaczem liniowym . SSTV na 14.230MHz bez problemu z różnych odległych państw odbieram. Szkoda ,że DSSTV jakoś umarło. Ponad to faxy pogodowe z Hamburga i z UK i wiele wiele innych ciekawych rzeczy. Zwykły donglas w połączeniu z SDR ma jeszcze taką zaletę ,że można na KF słuchać radia cyfrowego DRM . Na zwykłym radiu trzeba było wyprowadzić sygnał IF za pomocą takiego układziku zmontowanego na slcaczku NE612 o ile dobrze pamiętam? Sygnał ten trzeba było podać na wejście liniowe w kompie i wtedy program DRM dekodował sygnał cyfrowy.
Uwielbiam nasłuchiwać co się w eterze dzieje, taka nutka tajemniczości i starych czasów, oczywiście tetry i inne szmetry psują nieco klimat, ale i tak jest to zajebiste
Nigdy nie zapomnę jak z ojcem stawiałem deltę na dachu, wtedy wydawała mi się taka duża ,aż zobaczyłem co posiadają inni krótkofalowcy. Pamiętam jak tata siedział do rana przy radiu żeby nawiązać łączność z jakąś wyspa na Pacyfiku, albo w latach 90 tych przesyłanie obrazków przez radiostacje z użyciem odpowiedniego programu. ”LOG'u" pod msdos w którym zapisywało się łączności. "Kart" które przychodziły z całego świata od innych krótkofalowców. I setek godzin, które mój starszy przegadał z kolegami przez swojego kenwooda. Piękne hobby które niestety umiera .
Nie wiem jak w Polsce, ale w Niemczech, Włoszech, UK, USA, Japonii i pewnie wielu innych terytoriach 'zachodnich' hobby radiowe ma się bardzo dobrze. Problemy są dwa: generalnie stosunkowo mała otwartość krótkofalowców na nowicjuszy i KASA. Przeciętne sensowne wyposażenie do łączności SSB na falach krótkich liczy się niestety w tysiącach złotych. Nawet niemal muzealny sprzęt używany jest zabójczo drogi. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że krótkofalowcy mają za dużo wolnej gotówki...
W latach 60. i 70. wieczorami, przy pomocy dobrej anteny nad blokiem dwupiętrowym (antena typu T) i z porządnym uziemieniem lubiłem "podróżować" po zakresach fal średnich i krótkich. Na początku służył mi odbiornik radiowy "Aga", potem "Domino". W latach 80. najpierw "Amator Stereo" a potem tuner radiowy TSH 110.
Jest jeszcze opcja taka: Bierzemy małe trafo sieciowe, do uzwojenia pierwotnego (czyli od strony gniazdka) lutujemy do kabla zakończonego jack'kiem i podpinamy pod kartę dźwiękową. Transformator oczywiście nie może być podpięty pod zasilanie. Tutaj pełni tylko rolę cewki. Na komputerze uruchamiamy program do "ogarnięcia" tego szumu (wavesurfer, sdrsharp) i możemy się cieszyć odbiorem VLF-ów. Łodzie podwodne, burze.... Można też wlutować transformator odwrotnie: od strony wtórnej komputer, ale wtedy trzeba do pierwotnego dolutować dwa identyczne, dłuuuugie odcinki drutu, np. drutu nawojowego. Wtedy transformator działa trochę jak symetryzator.
Dzień dobry, pierwszy raz od kiedy oglądam UA-cam trafiłem na kanał tak profesjonalnie przygotowany pod względem merytorycznym, wizualnym i oraz prezentacyjnym. Gratuluję i życzę dalszych owocnych produkcji.
Ciekawie wytłumaczone. Przypomniałem sobie o moich amatorskich wyczynach w tzw. eterze w latach 90tych. W garażu do tej pory mam radio CB Pr. Jackson, z którego nawiązywałem łączności międzynarodowe poświadczone kartami QSL z Włoch, Francji, Anglii - właśnie na SSB (LSB lub USB). Najdalszą potwierdzoną (QSLką i zdjęciami) łącznością była z Kenem z Kentucky, na sprzęcie prez. Lincoln. To były czasy. Antena własnej roboty i jazda :) Czasami przechodzę obok stacji terenowej krótkofalarskiej. Kilka potężnych anten + ocieplane kontenery a w nich sprzęcicho i pasjonaci.
W Polsce w pasmie 11 m możliwy AM , FM i SSB , nie tylko FM . Najsłynniejszy kanał 19sty - drogowy to AM . Lata świetności tego pasma , to schyłęk lat 80-tych i lata 90-te . Brak komórek i internetu zapewniał łączność nie tylko drogową , ale i towarzyską .
W 1980 roku, będąc na studiach w Gdańsku poznałem, czym jest krótkofalarstwo od strony technicznej. Koledzy pracowali na falach odbitych od księżyca a tranzystory były takie, jakich teraz się nie zna i nie doświadczy. W temacie...
Panie Adamie, pamięta Pan - w latach 80-tych XX wieku ( już pod koniec tej dekady) pojawiała się w kioskach żółta seria zeszycików technicznych dla młodzieży, na różne tematy. Traktowała o samodzielnej budowie różnych rzeczy - od latawca po właśnie taką stację do nasłuchu krótkofalowców. Gdzieś w piwnicy u mojej Mamy chyba jeszcze leży ten zeszycik o budowie radia nasłuchowego. Moje niezrealizowane marzenie. Przy obecnym stanie techniki - na wyciągnięcie ręki. Wystarczy kupić radyjko za circa 800 zł. Ofert na znanym portalu aukcyjnym - bez liku. A kiedyś, za dzieciaka, samodzielne wykonanie takiej stacji nasłuchowej wydawał się "kosmosem".
2 роки тому+2
Mam dwa takie zeszyty, ten właśnie i o radiu detektorowym :)
W temacie nasłuchu w mieście, polecam anteny pętlowe KF, które są dużo mniejsze i lepiej radzą sobie z zakłóceniami. Wadą jest ich cena, ale da się kupić MLA-30+ w granicach 200 zł.
Można słuchać SSB na zwykłym radiu a raczej dwóch. Najlepiej takich samych. Na jednym szukasz pracującej stacji a potem na drugim stojącym obok ustawiasz tę samą częstotliwość a potem delikatnie dostrajasz aż usłyszysz wyrażną rozmowe.
@@pywajwdomuszkoapywaniawodn3822 Raczej nie. Tu jest takie zjawisko że "cieknący" * generator z drugiego radia służy jako BFO do pierwszego co powoduje odblokowanie demodulacji SSB zamiast AM. * Cieknący- czyli niedostatecznie zaekranowany, a zatem promieniujący i wpływający na tor odbiorczy pierwszego radia.
Pamiętam jak mój wujaszek miał radiostację tak na oko z lat 60 tych... (jakiego typu, jaki zakres - pojęcia nie mam, to było dawnooooo a ja byłem mały), pamiętam ze była całkiem spora, dwuelementowa (zasilacz i część nadawczo nadawczo-odbiorcza?) w solidnych, metalowych obudowach pokrytych lakierem młotkowanym .. na strychu, na porcelanowych izolatorach pod więźbą dachową była poprowadzona antena)
Najważniejsza jest antena. A mi się przyfarciło i nikt się nie pruł o pięć koncentryków i kilka anten które zainstalowałem sobie na dachu bloku zaraz po przeprowadzce, nawet zastałem fajny składany poazartowski maszt ;)
Latem uwielbiam prowadzić kosmiczne odsłuchy przez Baofenga UV5R. Słucham głównie SSTV z ISS i rozmów kosmonautów. Satelity NOAA od których bolą uszy, a od tych satelit można dekodować czarno białe mapy i satelity typu cube sat z szumiąco pikającą telemetrią i słuchanie rozmów przez satelity. Do dziś nie mogę zapomnieć satelity Fox 1 Cliff z nagranym kobiecym głosem, który mówi co minute nazwę w/w satelity. A wszystko anteną teleskopową ok 70cm. Bardzo fajna zabawa posłuchać. Kiedyś muszę kupić dłuższą antenę.
Ej łezka zakręciła mi się w oku przypomniały mi się czasy pracy na radiostacji okrętowej w latach 80tych.... w materiale kilkukrotnie pojawiło się cq wywołanie ogólne nadal jestem w stanie to odczytać mimo że upłynęło tyle lat że aż nie chce liczyć😀 Pozdrawiam
Podobno niektóre tunery telewizji dvb pod złącze USB potrafią odbierać wspomniane w odcinku częstotliwości. Oczywiście oszczędzając sporo na sprzęcie w czasach kryzysu ;) na yt można obejrzeć wiele ciekawostek na ten temat. Pozdrawiam Pana Adama
W grundigu yb 400 korzystam z dwóch ogniw 18650 ale z zabezpieczeniem rozładowania i balansem bo podpięte bezpośrednio potrafiły wydoić się do zera Dobrym sposobem jest zastosowanie akumulatora z baofenga wouxuna lub podobnego co ma około 8v i zabezpieczenie rozładowania
Jeżeli chodzi o emisje SSB, to mamy również lotnicze prognozy pogody emitowane w modulacji USB, np. Shannon z Irlandii ma takie stacje na częstotliwościach 3413, 5505, 8957 i 13264 kHz. Swoją drogą, bardzo dobry film. Czekam na kolejne :)
Ten go robiłem w wieku 13 lat chyba.Ten projekt był absurdalnie zaprojektowany jako generator 7 MHz do zdudniania stacji w paśmie 7 MHz... Uzyskałem odbiór ale stabilność była koszmarna. Potem zrobiłem BFO na 465 kHz z "ABC Krótkofalowca" i tak zrobiłem pierwsze potwierdzone kartami QSL nasłuchy na Kasprzaku RM-222. Nawet dorobiłem specjalny precyzer do rozciągania zakresu.
Mam grundig yb 500 i 217 ten drugi nie ma ssb ale bardziej na nim lubię słuchać stacji. Jest u mnie filmik jak można słuchać SSB z pomocą 2 radioodbiorników bez modulacji jednowstegowej.
nie zajmuję się tym wcale, jednak coś tam słychać. Ciekawe rzeczy: widziałem na dachu maszt z odciągami, jednak problemem są wichury, pioruny. Powyżej 3 metrów masztu antenowego trzeba mieć zezwolenie(?). Jest inne rozwiązanie "kompaktowe". Antena magnetyczna, i na pewno nie chodzi o antenę z magnesem, tylko w kształcie okręgu, pętli. W zależności od pasma ma rozmiary od np. przeciętej obręczy koła rowerowego do przeciętej rureczki krótkiej miedzianej. Podaje się, że taka antena odbiera przez ściany i przy powierzchni ziemi(normalnie słabe i niemożliwe). I jeszcze jest ciekawe pasmo lotnictwo cywilne 108 - 137MHz AM.
Ja mam na 3 metrowej rurze antene na pasmo 2m która ma 5m długości i na 11m która jest 6.5 metra długa i wisi sobie juz to kilka lat a na dodatek miedzy blokami antena na dolne pasma od 80m do 20m, około 80m drutu w kształcie trójkąta.
Te radiolatarnie pamiętam z dzieciństwa jak robiłem przegląd zakresów w radiu Meridian. Brzmiały bardzo tajemniczo. Chodziła wtedy miejska legenda, że tak wysyła się wiadomości do szpiegów. Moje dziecinstwo to czasy rywalizacji pomiędzy szpiegami zachodu a ZSRR
Również nasłuchiwałem świata na Meridianie :) Dla mnie wówczas super radio: szeroki zakres fal krótkich, programowalny UKF, dobre brzmienie. Mam je do dzisiaj na półce choć już jako eksponat bo przestało grać.
@@rekawek6 Każdy ma inne upodobania. Najważniejsze to wspierać swoje dziecko w tym co go interesuje żeby mogło się rozwijać w swoich zainteresowaniach.
W latach 90 u znajomego krótkofalowca widziałem różne łączności dalekie (tzn. np. z Włochami) i planowałem tym się zająć. Ale właśnie pojawił się Internet i atrakcyjność krótkofalarstwa znacznie spadła, bo taką daleką łączność i jeszcze dalszą można było nawiązać bez żadnego kombinowania z antenami i bez problemów z propagacją... To może wyjaśnić komuś, kto nie zna rzeczywistości bez Internetu, dlaczego krótkofalarstwo było ciekawe - to był jedyny dostępny amatorom sposób, żeby kilka słów przesłać na żywo do innego kraju i doczekać się odpowiedzi.
W PRL krótkofalarstwo miało pewien specyficzny wymiar, i z pewnością dla bardzo wielu je uprawiających była możliwość "wydostania" się z zamkniętej, siermiężnej, brudnej i szarej klatki. To było okno na świat, jedyna możliwość porozmawiania z kimkolwiek w obcym języku jeżeli się go nauczyliśmy, jedyne "pomacanie" Zachodu. Człowiek naprawdę czuł się jak w Pewexie, stacje zagraniczne, zachodnie języki, poczucie jakiejś wolności. Jak ktoś tylko to miał na uwadze, to po 1989 roku od tego odchodził bo zniknął powód tej zabawy. Kto tego nie przeżył, to nigdy tego nie zrozumie. Niemniej ci co zostali to już taki mix różnych zainteresowań. Współzawodnictwo sportowe w zaliczaniu krajów, zaliczanie kolejnych znaków na ilość, ale również zabawa w elektronikę nadawczo odbiorczą, i to co tygrysy lubią najbardziej, magia życia fal radiowych, różnorodność tego co słyszymy w trakcie zmieniającej się propagacji. Jak ktoś chce tylko nawiązać łączność i sobie pogadać, to lepiej (i taniej) kupić sobie komórkę. W sumie po co łazić nad ranem na ryby, wszak rybę można kupić sobie w sklepie rybnym.
@@NecrosDeus Właśnie chciałem o tym aspekcie społeczno-politycznym napisać, Pan mnie wyręczył. Odpalałeś "katarynę" i w całym domu pachniało "Zachodem"! Myślę, że z tego brała się niesamowita popularność krótrofalarstwa w CCCCCCP. Dodam jeszcze tylko, że bycie krótkofalowcem dawało poczucie przynależności do "elity" czy wręcz "sekty", bo tak krótkofalarze byli postrzegani przez otoczenie: "siedzą po nocach, słuchają i nadają jakieś szyfrowane sygnały, otaczają się sprzętami liturgicznymi, zbierają się na szabatach i prawią niezrozumiałym "narzeczem z dorzecza" o niezrozumiałych sprawach. Pozdrawiam!
🌊🌊🌊🌊 Kapitalny odcinek! Widzę w komentarzach trochę narzekań. Oczywiście dla prawdziwego krótkofalowca takie odbiorniki się nie nadają. Ale jeśli ktoś chce od czasu do czasu coś tam podsłuchać niewielkim kosztem są idealne. I przy okazji do słuchania zwykłych stacji radiowych! Przy okazji widzę, że pod wieloma względami nadajemy na tej samej fali. Kilka pomysłów jakbyś odczytał mi z głowy... 😜Pozdrawiam serdecznie 🌊🌊🌊🌊
Może przedstawiłby pan wykonanie radia detektorowego? Wiadomo technicznie jest to sprzęt beznadziejny, aczkolwiek ma jedną zaletę. Nie wymaga zasilania. A z tego co wiem jest w stanie ono odbierać przynajmniej radiową jedynkę. Jako więc radio "kryzysowe" powinno być genialnym wyborem. Przynajmniej okiem moim czyli totalnego laika w temacie.
2 роки тому+12
W tajemnicy powiem, tylko żeby się nie wydało, że najprawdopodobniej coś takiego pojawi się za dwa tygodnie :)
takie radia są genialne w swojej prostocie; i oczywiście działają bez zasilania; ale w zależności od odległości od nadajnika (Solec Kujawski) jest wymagana odpowiednio długa antena; u mnie w okolicach Opola miałem dobry odbiór na drucie o długości 20m rozciągniętym 2m nad trawnikiem
@@margas33 no ja mieszkam w okolicy Słupska, do solca mam w linii prostej 170 km ale zastanawiam się czy da radę takie radio detektorowe odebrać np. czeskiego rozhlasa albo ukraiński mikołajów 🤔
Panie Adamie, warto wspomnieć że stare pasmo UKF OIRT 64 - 75MHz po opuszczeniu go przez rozgłośnie radiowe w 2000 roku, również zostało "pocięte" na kawałki i jego poszczególne części rozdysponowane różnym podmiotom. Np zakres 70,0-70,3 przekazano krótkofalowcom. O nim warto byłoby również zrobić odcinek, komu jakie częstotliwości przekazano.
Dodam, że w mieście, z którego Adam pochodzi, jestem dość częstym bywalcem na 4 metrach, dokładnie na 70,29MHz, a tego pasma, od biedy da się słuchać na starych nieprzestrojonych odbiornikach.
Świetny film. Dodam dla początkujących, że w Polsce krótkofalarskie nasłuchy najlepiej rozpoczynać rano lub wieczorem na czestotliwosciach 3700 - 3730 kHz. Tam właśnie nadaje najwięcej polskich stacji SSB. Dwie popularne częstotliwości spotkań to 3722 i dodatkowo rano 3744 kHz. W letni dzień sporadycznie jest propagacja na kraj na 40 m i wtedy trzeba szukać w okolicach 7150 kHz. Na 20 m jest polska czestotliwosc międzynarodowa 14303 kHz, ale sygnały mogą tam byc dość słabe jak na antenę teleskopową.
@@amonra4046 Jak się tak nudzisz to po co tu wlazłeś? Zamiast łazić po falach to nie lepiej z kolesiami pójść na jakieś Tyskie? Któryś pawia puści i już jest ciekawiej!
Za około 100-120 zł z Aliexpress w zależności od promocji można mieć w pełni funkcjonalny ATS-20+ Plus oparty na Arduino Nano i SI4732 który odbiera również SSB. Do tego firmware Goshante (chyba najlepsze na ats-20+).
Świetny odcinek dla stawiających pierwsze kroki w naszym hobby, w bardzo przystępny sposób objaśnia co z czym jeść! Pozdrawiam i do usłyszenia na pasmach, Michał SQ3EVW.
Święte słowa. ANTENA . 94 rok jedno z osiedli w KRK na odpowiedniej ANTENIE generator SEILERA i przykryty cały KRK na samym generatorze bez stopnia mocy. Do dzisiaj pamiętam sąsiadkę na którą " Szynka " wołaliśmy , jak przyszła do ojca z awanturą że nas w telewizorze WIDZIAŁA. Ta.... Fajne czasy .
W latach 80 wystarczył generator Colpittsa na BC 211, aby pogadać z całym Krakowem. Nawet BD 135 ładnie chodził w tym układzie - choć dla niego było to o wiele za wysoko ;) Ale wtedy inwestowało się w poprawne anteny i odbiorniki a nie dopalacze ;)
@@dzikichomik1745 14 MHz CW. Powyżej 15 MHz ten tranzystor miał już spadek mocy, więc na UKF to on się nie bardzo nadaje (graniczna150 MHz), ale po mieście to pewnie jakieś resztki mocy wycisneliście...
@@ggffdhggff2193 Mocy było nie za wiele, ale... BD135 był bardzo odporny na wszelkie eksperymenty na żywym organiźmie. 135 chodziła lepiej od swoich braci 137 i 139. W latach 80' dostęp do lepszych tranzystorów w.cz był bardzo ograniczony z uwagi na ich ciągły brak oraz zaporowe ceny. Czarna rozpacz wywoływał fakt uwalenia ruskiej "śruby", zdobytej w pocie czoła za dużą kasę ;) Jeszcze jednym fajnym ( jak na te czasy ) był tranzystor BSX59 - ale też ciężki do zdobycia.
Dobrze że złapałem swojego PL660 parę lat wczesniej, widzę że dość poważnie poszły w górę. Przednie źródło sampli do muzyki :). Jest w ogóle jakaś techniczna różnica między gałami oznaczonymi "BFO" a "fine tuning", czy to różna nazwa na to samo?
2 роки тому
Chyba to samo, tylko "fine tuning" jest przyjaźniejsze.
@@2003pipi Ja osobiście nie mam takiej techniki, ale tu coś o tym pisze, kto chce niech wierzy kto nie chce nie musi, ale trzeba to zjawisko dokładnie badać a nikt tego nie robi nie bada dokładniej pl.wikipedia.org/wiki/EVP
Fantastyczny odcinek:) 7:02 Antena to najlepszy wzmacniacz, można zastosować antenę LongWire z prostym dopasowaniem LC, ma ono charakterystykę dolnoprzepustową dzięki temu poradzimy sobie z częścią zakłóceń. 25:35 W paśmie 80m polskie stacje słyszalne są w okolicach od 3700 do 3720 kHz LSB, od tego można zacząć. 25:49 Można coś samemu zbudować. Można również zakupić odbiornik DVB-T do komputera (taki na USB na czipie RTL2832) i zastosować jakiś program SDR, trzeba będzie jednak zastosować konwerter częstotliwości aby odbierać stacje na częstotliwościach poniżej ok 20 MHz. Z krótkofalarskim pozdrowieniem VY73!
Jest może jakiś fajny poradnik dla początkujących którzy chcą nasłuchiwać radia SW takim donglem SDR po taniości? Jaki sprzęt kupić, jak to skonfigurować, et cetera. :)
@@supra107 Nie warto, dziś same przygłupy na pasmach jak ten co sobie wziął flage narodu który wymordował 150 000 Polaków bo mu TV powiedziała że trzeba bardziej nienawidzić ruskich... Kiedyś na pasmach byli pasjonaci a dziś głupcy i pajace próbujący komuś 'zaimponować' kupionym sprzętem.
@@pioterha Ponieważ jest tyle stacji w różnych państwach że jest wybór. To nie to co teraz w Polsce że wszystkie stacje głoszą tylko rządową propagandę. Taką propagandę jak we wrześniu 1939 roku. 24 godzjn robienia galaretki z mózgu.
Niestety Rosja zawiesiła nadawanie na KF... Jest jednak nadal Chińskie Radio Międzynarodowe po polsku. Za to codziennie czytam Sputnika i RT... Normalnie by mnie to nie interesowało ale jak zaczeli blokować te strony to postanowiłem pokazać im faka.... Ci którzy zamykają usta stronie przeciwnej nigdy nie mają czystych intencji.
Ciekawostka: komunikacja statku Apollo z Ziemią odbywała się w tzw. paśmie S (Unified S-band - USB), w systemie specjalnie opracowanym przez NASA i Jet Propulsion Laboratory (JPL) na potrzeby programu Apollo. Głos, nagrania telewizyjne, telemetria i inne dane były zapisywane w tym samym wspólnym formacie celem uproszczenia i zmniejszenia wielkości nadawanych komunikatów. System S wykorzystywał pasmo 2025-2290 MHz (czyli tu nie omawiane przez Adama, bo daleko krótsze, niż fale krótkie). I tu kolejna ciekawostka: częstotliwości te mają tę zaletę, że nadawane na nich fale radiowe nie są odbijane przez ziemską jonosferę i w związku z tym są międzynarodowo zarezerwowane dla operacji i misji kosmicznych. Adamie 73!
@@imieinazwisko2993 Ale który "Pan"? Ja, czy pan Adam? Bo - przyznam szczerze - ja sobie czegoś takiego nie przypominam.
2 роки тому+2
Też nie pamiętam o obrażaniu się :) A co do innych pasm, nic się nie marnuje oczywiście, ale wspomniałem tylko o cywilnych, tzn. dostępnych dla krótkofalowców.
Dlaczego detekcja SSB wymaga odtworzenia brakującej wstęgi, skoro podczas detekcji AM przecież pozbywamy się jednej ze wstęg, przepuszczając sygnał przez diodę, a potem odfiltrowujemy nośną kondensatorem? Czyli niejako zamieniamy AM na SSB. Trochę to niejasne...
2 роки тому+1
Skorzystałem z opisu demodulatora iloczynowego już bez wdawania się w szczegóły z braku czasu, ale do tematu będę musiał powrócić, jako że nie został wyczerpany. Poza tym metod demodulacji jest kilka.
Bardzo mądre są ostatnie słowa, że najważniejsza jest antena i to potwierdzam jako licencjonowany krótkofalowiec. Odnośnie pasma 28 MHz (10 m) nie zgadzam się gdyż w okresie wysokiej aktywności słonecznej przy dobrej propagacji, jest to najciekawsze pasmo ze wszystkich, o których była mowa w materiale.
Panie Adamie. Cieszę się , że poruszył Pan zagadnienie krótkofalarskiego hobby. Od razu wyczułem, że nie jest Pan krótkofalowcem. Krótkofalowiec byłby inaczej omówił te zagadnienia. Omówione przez Pana odbiorniki należą do kategorii popularnych, a takie zupełnie nie nadają się do uprawiania krótkofalarskiego hobby. Owszem, można na nich coś tam usłyszeć na SSB, ale to nie to. To nie CocaCola. Ktoś, kto miałby chęć bawić się w krótkofalarstwo mógłby pomyśleć , że zaprezentowane odbiorniki to akurat dla niego. Nic bardziej mylnego. Prawdziwi krótkofalowcy takie odbiorniki obchodzą z daleka. Krótkofalowcy używają odbiorników ( Rx ) i urządzeń nadawczo-odbiorczych (TRX - trasciver's) o wiele, wiele bardziej wyrafinowanych możliwościach i parametrach eksploatacyjnych. No i ceny są inne, nie jakieś 400zł za Grundiga, ale kilka, kilkanaście, a nawet dziesiątki tysięcy. TecSun'y Grundigi to krótkofalowcy nazywają zabawkami pod choinkę dla przedszkolaka. Krótkofalowcy najczęściej używają sprzętu firm: Icom, Kenwood, Yaesu, TenTec, Samercamp. W czasach szarzyzny i nędzy, kiedy fabryczny sprzęt dla krótkofalowców w ogóle nie był do kupienia, amatorzy-krótkofalowcy budowali takowy własnymi siłami. Zapewniam, że nawet 60 lat temu, sprzęt budowany amatorsko miał o wiele lepsze parametry niż te Grundigi z supermarketu. Na plus zaliczam objaśnienie emisji SSB, choć to reż było tylko bardzo skromnie. Nie mniej jednak, pozdrawiam Pana jako stary OldHam od 60 lat, and 73 !
2 роки тому+14
Znam prawdziwych krótkofalowców, prawdziwych fotografów, prawdziwych filmowców i w ogóle różnych prawdziwych i życie nauczyło mnie trzymać się od tych środowisk z daleka. Życie nie jest po to, by zatracić się w jednej pasji, lecz by poznać ich wiele, dla siebie i własnej przyjemności :) Wydać kilka stów na prosty odbiornik nasłuchowy to jest jeszcze do zrobienia, ale jeśli ktoś słyszy, żeby z czymś takim lepiej się nie wygłupiał i bez wielu tysięcy do sprawy nie podchodził, po prostu na wstępie daruje sobie. A nie o to chodzi, 90% zainteresowanych jest tematyką odrobinę i z ciekawości. Nigdy nie zrobią licencji i nie zainwestują majątku w sprzęt, bo i po co? Większość ludzi ledwo co ma chwilę na hobby, zrobi sobie kilka nasłuchów dla przyjemności i na tym zabawa się skończy. A gdy zechce pogadać z Australią, po prostu odpali Skype :) Tak na marginesie, bo środowisko foto znam dość dobrze, gdy na początku wieku znajomi inwestowali w aparaty czasem kilkadziesiąt tysiecy, robiłem naprawdę duże sesje najtańszą lustrzanką. Spłaciła mi kredyt za mieszkanie, gdy im - działalność foto spłaciła kredyty na ten sprzęt, aż się rynek załamał i skończyło się zarabianie. Dziś można go kupić za kilka stówek. W każdym wypadku trzeba myśleć: czy mi to jest potrzebne i czy to wykorzystam.
@ wielu ludzi myśli, że podstawa to sprzęt. Ja mam zdanie, że warto kupić na początek tańszy sprzęt a, gdy odkryjemy jego ograniczenia to znak, że potrzebujemy lepszego. Do dziś pamiętam wrażenia gdy moja najtańsza lustrzanka po połączeniu z obiektywem wyższych lotów nagle stała się znacznie lepszym sprzętem a potrzeba jej wymiany mocno przesunęła się w czasie. I tak jest w różnych branżach z którymi się stykam. Człowiek i umiejętności oraz wiedza potrafią więcej niż najlepszy sprzęt. A świetny sprzęt w rękach osoby niedoświadczonej to zmarnowane pieniądze i często nawet zniechęcenie.
Jakiś czas temu kupowałem drukarkę 3d. Zapytałem kolegę, który w tym temacie jest już bardzo długo. Z jego rad wyszło że potrzebuję wydać ciężkie pieniądze. Wydałem znacznie mniej, kupiłem to co planowałem. Jestem zadowolony, wydruki mam dobrej jakości (co sam stwierdził). Czasem ludzie z danym hobby zapominają od czego zaczynali. Nie mówię że nie warto ich słuchać, bo często mają dobre rady dla początkujących. Jednakże czasem traktują swoje hobby zbyt poważnie, a nie każdy potrzebuje być od razu mistrzem danej kategorii. Najważniejsza jest satysfakcja z tego co się robi.
@@Micha-dx2xw ja stwierdziłem, że nie za bardzo mam miejsce na drukarkę, więc podszkoliłem się w przygotowaniu plików do druku i zleciłem to co potrzebowałem komuś z internetu.
Odcinek na jaki nie zasługiwaliśmy a jaki mamy w gratisie. Mam pytanie co do wspomnianego CB radia, czy w Polsce nie jest stosowana "modulacja" AM (amplitudy) w filmie wspomniał Pan o częstotliwości? Przestawiając radio w FM chyba z standardowymi użytkownikami "radyjka" się nie skontaktujemy.
2 роки тому+2
W Polsce przyjęło się AM, ale FM jest dopuszczalne i bardziej rozbudowane urządzenia mają możliwość przełączenia się. SSB także można tam używać, pod warunkiem zachowania porządku co do mocy i szerokości kanałów. I oczywiście przyzwoitości prawa pierwszeństwa, co obecnie nie stanowi problemu, bo CB jest używane sporadycznie w stosunku do tego, co było 20-30 lat temu.
"Istnieje możliwość przerobienia zwykłego radia do odbierania takich fal"...Ostatnio uruchomiłem VEF 206 :) Chyba czas poszukać sensownego BFO i zrobić jakieś eksperymenty. Poza tym kilka urządzeń ze stajni Yaesu się znajdzie :) 73! SQ3LLX
Znam tu na miejscu krótkofalowca elektronika. Facet ma 15 metrowy obrotowy maszt obok domu. A w warsztacie masę sprzętu lampowego. Czy to jest takie fascynujące w dzisiejszych czasach ? Ludzie umawiają się przez internet, że będą probować łączności krotkofalowej
Czy to fascynujące że ktoś jest ciekaw dawnych technologii? :o próbują, zgadują się żeby się sprawdzić więc nie widze w tym nic dziwnego lub wartego zastanawiania się :O
Panie Adamie - Coraz mniej jest humoru - pana humoru ! Sucharów coraz mniej :( Kiedys chyba przy opowiadaniu pewnej "wieży" czy cos takiego - mowił pan że " chłopa z babom jeszcze brakuje :)))
2 роки тому+13
Do humoru wrócimy, jak się Moskwa stanie stolicą prowincjonalnego państwa.
Jak zawsze świetny odcinek, jednak dodałbym: 1) możliwość odbioru dla początkujących za pośrednictwem Internetu. Dla mnie i dla Pana, Panie Adamie odbiór za pomocą odbiornika to niepowtarzalny klimat i coś oczywistego, jednak wyrosło nam pokolenie, które te oczywistości odkrywają dopiero dzięki Pana filmom. Formuła i sposób przekazania powodują, że trafia pan do ludzi, którzy o tematach, jakie Pan porusza nie mieli pojęcia. Jeżeli, więc nie macie radia na fale krótkie z SSB a nie wiecie, czy wydać pieniądze na takowy zacznijcie korzystać z odbiorników Krótkofalowców udostępnionych w internecie. Jest ich bardzo dużo na całym świecie. Taka forma odbioru nazywa się Web SDR i wymaga tylko przeglądarki - także smartfona. W Google Play również jest aplikacja do odbioru w ten sposób. Rozumiem przekaz. Radio to radio a na baterie szczególnie, jednak nie każdego stać, nie każdy może rozwiesić drut albo też mieszka tam, gdzie pobliska reklama na ulicy wytnie mu w pień wszystko, co da się słuchać. 2) Program pierwszy Polskiego radia co ciekawe nie nadaje w w pełnym AM jakby się mogło wydawać. Ze względów ekonomicznych właśnie RCN w Solcu Kujawskim nadaje niepełną falę nośną, jedną wstęgę boczną a druga wstęga jest całkowicie wytłumiona. Z tego względu Program 1 na 225kHz choć jest poprawnie słyszalny w AM to znacznie lepiej słychać go na SSB! Jest to działanie zamierzone i w pełni świadome. 3) Warto wspomnieć, że emisje CW i SSTV można odbierać także na smartfonie. Programy dość dobrze radzą sobie z dekodowaniem alfabetu Morse'a i zamianą na tekst oraz odbiorem obrazków SSTV Nie kłóci się to z ideą Pana serii o "zapomnianych falach" na trudne czasy, ponieważ nie jest do tego potrzebny Internet. Smartfon jest jedynie dekoderem. Wystarczy odpalić program i zbliżyć go do głośnika radia. 4) Nieprawda, że nie da się odbierać SSB na radiach z falami krótkimi bez SSB a jest takich bardzo dużo z różnymi zakresami, często częściowo zahaczające o pasma krótkofalarskie. Zwykle są to tanie chińskie odbiorniki. Da się zrobić do nich prosty, tani, bezprzewodowy oscylator odtwarzający falę nośną. Da się dzięki temu odbierać SSB na radiach do takiej emisji nieprzystosowanych i właśnie tak działa ten YahtBoy. To dlatego nie ma rozdzielnych wstęg. Ma po prostu oscylator - odtwarza samą falę nośną a docelowo odbieramy stację SSB właśnie w AM. 5) Pasmo CB jest bardzo aktywne pod kątem łączności amatorskich DX. Są tam krótkofalowcy i "unlisy" ale nie tylko. W mojej szerokości geograficznej (centrum Polski) bez większych problemów nawiązywałem łączności z okolicami Dębicy na 26465 USB (pojęcia nie mam dlaczego tylko z tym regionem w Polsce, choć teoretycznie nie ma odległości 1000 km niezbędnej przy łącznościach jonosferycznych). Bardzo aktywne są w SSB także częstotliwości powyżej 27405. Można znaleźć w tym paśmie nawet CW! Na 27700kHz USB są emisje obrazkowe SSTV z całego świata. Można też nierzadko trafić np. na Polonię z Francji, którzy bardzo chętnie rozmawiają z Polską po polsku. 6) w paśmie 10m FM jest tylko w jego górnem zakresie. W niższym, jak jest propagacja to aż kipi od łączności SSB, CW, BPSK, RTTY, FT8. 7) Celem odbiorników tzw. "globalnych" nie jest odbiór stacji nadających w SBB. Tam emisja SSB w założeniu pełni rolę filtra dla stacji AM, aby były lepiej słyszalne w gąszczu zakłóceń. Da się ponasłuchiwać na początek stacji SSB ale jakość odbioru słabszych stacji jest jedynie zadowalająca.
2 роки тому+1
Co do przeróbki zwyczajnych odbiorników, jest to możliwe, ale brzmi to kiepsko. Zbyt szerokie pasmo i niestabilność. Ale da się dla zabawy,
@@ArnieDXer Odbierasz AM, ponieważ druga wstęga się "odbudowuje" Nadaje się tak wyłącznie z przyczyn ekonomicznych i tak jest zaprojektowany nadajnik - w zasadzie nie jeden nadajnik, tylko cała ich bateria. Sam byłem tym zaskoczony. Podczas jakiejś wycieczki Krótkofalowców do RCN w Solcu dokładnie opisywał to inżynier odpowiedzialny za nadajniki i ktoś to nawet nagrał i umieścił onegdaj na UA-cam. Z emisją AM w Polsce mamy w ogóle bardzo ciekawe osiągnięcia, np. dawniej na falach średnich nie pracował jeden nadajnik a cała ich grupa w sposób synchroniczny, tj. wszystkie nadawały na tej samej częstotliwości i nakładały się zasięgami. Można tak robić ale wymaga to niezwykle precyzyjnej stabilizacji częstotliwości aby uniknąć tzw. "nakładki" i charakterystycznego pisku. W ten sposób osiągnięto pokrycie całej Polski na falach średnich przez całą dobę. Tajemnicą jest dla mnie jak sobie poradzili z synchronizacją, ponieważ ze względu na zjawisko Dopplera i parę innych zjawisk fizycznych oraz brak GPS, przesyłanie transmisji liniami telefonicznymi stworzonymi specjalnie do tego celu (i radiolini później) musiało to być nie lada wyzwanie dla tęgich głów. Z niechlubnych osiągnięć było wyodrębnienie części tych nadajników z nadawania synchronicznego na poczet zagłuszania Głosu Ameryki i Wolnej Europy. Początkowo nawet się to udało a potem "musieliśmy" płacić horendalne rachunki za "bratnią" pomoc w zagłuszaniu ZSRR przez ich nadajnik. Zagłuszanie było ogromnym i niezwykle kosztownym przedsięwzięciem. Stworzono nawet generatory wytwarzające modulację zbliżoną do ludzkiego głosu. Efekt był taki sobie. Jeszcze jedna ciekawostka. Technicznie z masztu w Raszynie w każdej chwili da się zrobić ponownie antenę nadawczą na długie lub średnie (w zasadzie jest nią cały czas, tylko się jej nie używa zgodnie z przeznaczeniem pierwotnym). Tu również dla mnie jest zagadką jak to ma się "nie gryźć" z nadajnikami DVB-T. Jakie muszą być do tego filtry, jak się ma interferencja, jak się mają pojawiające się napięcia zmienne WCz. na antenach DVB-T i fiderach.
@@rabsatpl nie rozumiem, jak to się "odbudowuje"? Mówię, na waterfallu wyraźnie widzę obydwie wstęgi symetryczne do siebie (pomijając selektywny fading wywołany interferencjami fali przyziemnej z jonosferyczną w nocy), więc nadajnik jak najbardziej emituje pełny sygnał AM. Po stronie odbiorczej nic nie musi się odbudowywać. Podobnie zresztą pracuje 99% nadajników radiofonicznych w pasmach fal długich, średnich i krótkich na całym świecie 🙂
@@ArnieDXer Sam nie bardzo to sobie mogę zwizualizować ale najlepiej, gdy wytłumaczy to zjawisko człowiek, który tym się zajmuje w RCN Solec Kujawski. Jest gdzieś na YT film, w którym dokładnie wyjaśnia na czym polega nadawanie w tym RCN, pokazuje zespół końcówek mocy (nie jest jedna tylko kilka połączonych ze sobą) i dokładnie wyjaśnia, dlaczego nadajnik w Solcu nadaje tylko jedną wstęgę boczną. W dużym skrócie pokazuje to samo, co Pan Adam po części odbiorczej ale od strony nadajnika. Oszczędności energetyczne są ogromne (2/3 mocy). Nadajnik w Solcu to w ogóle dziwaczna konstrukcja począwszy od zasilania przez zespół nadawczy na antenie kończąc. Niestety to wszystko odbija się na jakości. Słuchając przez SDR w Holandii jest marnie i w pełnym widmie słychać PR1 źle. Dopiero po przełączeniu na wstęgę lub zawężeniu pasma do 6-7kHZ jest najlepsza jakość. Bardzo ładnie to widać i słychać w porównaniu z pobliskim radiem RTL.
Chciałbym odnieść się do wspomnianego w filmie SSTV, trochę się w to bawię, wysyłam, odbieram, i tym właśnie chciałbym zachęcić początkujących nasłuchowców, wystarczy odbiornik z ssb, komórka z zainstalowaną aplikacją do odbioru przez mikrofon (np. Robot36) i można mieć wielką frajdę odbierając nieraz i ciekawe obrazki zbliżając komórkę do głośnika.
@@waldemarsobkowiak8974 Nie musisz do tego uzywać smartfona przeciez. Ja używam smartfona do oglądania filmów na yt, no ale już od dawna pracuję na rachunki za prąd :)
Był kiedyś program TV "Krótkofalowcy", nie wiadomo dlaczego nazywany w prasie "programem wojskowym". W moim mieście w budynku LOK działają krótkofalowcy, z okna widzę ich śmieszną antenę, która wygląda jak potężny odwrócony szkielet parasola.
Nazwano programem wojskowym bo redakcja wojskowa TV go mogła realizować. Tylko szyld dawała ponieważ nie było innej redakcji która by ten temat mogła tworzyć. Jak zawsze chodzi o czas antenowy i pieniądze. Temat audycji musi mieć swoją widownie inaczej reklamodawcy nie zainwestują w taki temat. Bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
W latach 80 u Taty na radiu ruskim slyszalem pikanie morsea wzbudzalo to moja wyobraznie .ze to transmisje z oceanu lub dalekich wysp .. pozniej ( po pierestrojce) mialwm walkie talkie NS881 i slyszalem tam cale pasmo Krakowskiego swiata CB radio . W 8 klasie zbudowalem pierwszy odbiornik 80m band wg jakiejs ksiazki WkŁ .rownolegle chodzilem do Technikum a majac kolegow rownie zakreconych mielismy zajawke na Pirackie rozglosnie UKF FM .. w polowie lat 90 zrobilem licencje KFUkf co potem przelozylo sie na cale zycie i zawodowe jak i prywatne i trzyma do dzis .. Radiopasja jest moim wiatrem w żagle eteru po falach i oceanach eletromagnetycznosci HI ... a zaczelo sie od niewinnej zabawy w krecenie galka ruskiego wielopasmowego radia i skuchania pip ipipi niwdzy rozglosniami . Pozdrawiam zzza rzeki ..sasiad z Krzemionek
Mam tego YahtBoya - zabieram na każde wakacje, nocą rozwijam drut zakładam słuchawki i słucham, a czasami i nagrywam eter. Najfajniej latem nocą na pustej plaży, antena na kijach, niebo, przestrzeń i jakby cały świat w tym radyjku :)
Nagrywqnie eteru wlasnie na pustej plazy to ma moc
Świetnym narzędziem sa dość popularne skanery nasłuchowe np AOR które nie mają "dziur" czyli posiadają płynną regulację częstotliwości np od 500 hz do 2 ghz ale tanie nie są ,za to z kawałka drutu i małej górki ( skaner ręczny np AOR 8200) można bardzo ciekawe transmisje złapać lub zostać najbardziej poinformowanym człowiekiem w mieście 😂😂,ciekawostką za to jest odbiorniki SDR podłączane do komputera
W latach 60. godzinami przeszukiwałem zakresy fal krótkich w poszukiwaniu radiostacji - z muzyką i amatorskich. Miałem odbiornik AGA a potem DOMINO plus bardzo dobrą antenę zewnętrzną typu T nad dachem bloku. W VIII klasie chodziłem na kurs krótkofalarski, pierwszym etapem było uzyskanie certyfikatu nasłuchowca. Kupiłem sobie wtedy książkę "Podręcznik radiooperatora krótkofalowca" wydaną przez Wydawnictwo Komunikacji i łączności w 1967 roku (mam te książkę do dzisiaj. Wspomniany kurs był dość kiepsko prowadzony przez ludzi, którzy nie mieli pojęcia o dydaktyce i metodyce prowadzenia zajęć, więc dałem sobie spokój.
Pamiętam jak zafascynowany krótkofalarstwem, przestroiłem mój odbiornik AM Radmor 5122 do pasm amatorskich . Dorobiłem proste BFO z przełącznikiem wstęgi . Antenę zrobiłem z kawałka grubego drutu , który wygiąłem w pętle na końcach której został odpowiednio podłączony agregat strojeniowy ze starego radia . Antena , to oczywiście magnetic loop . Na 10.1 MHz odbierałem RTTY ,a dokładniej mówiąc depesze pogodowe , a wrzucając te dane do takiego fajnego programu ,ładnie wykreślał wszystkie dane . Potem nadeszła era tunerów TV i oprogramowania SDR . Jako ciekawostkę dodam ,że wcale nie trzeba specjalnych anten ,aby z dobrym skutkiem odbierać pasmo KF . Ja owe pasmo odbieram za pomocą anteny DIY ... GP 2m/70cm z dołożonym wzmacniaczem liniowym . SSTV na 14.230MHz bez problemu z różnych odległych państw odbieram. Szkoda ,że DSSTV jakoś umarło. Ponad to faxy pogodowe z Hamburga i z UK i wiele wiele innych ciekawych rzeczy. Zwykły donglas w połączeniu z SDR ma jeszcze taką zaletę ,że można na KF słuchać radia cyfrowego DRM . Na zwykłym radiu trzeba było wyprowadzić sygnał IF za pomocą takiego układziku zmontowanego na slcaczku NE612 o ile dobrze pamiętam? Sygnał ten trzeba było podać na wejście liniowe w kompie i wtedy program DRM dekodował sygnał cyfrowy.
Uwielbiam nasłuchiwać co się w eterze dzieje, taka nutka tajemniczości i starych czasów, oczywiście tetry i inne szmetry psują nieco klimat, ale i tak jest to zajebiste
Nigdy nie zapomnę jak z ojcem stawiałem deltę na dachu, wtedy wydawała mi się taka duża ,aż zobaczyłem co posiadają inni krótkofalowcy. Pamiętam jak tata siedział do rana przy radiu żeby nawiązać łączność z jakąś wyspa na Pacyfiku, albo w latach 90 tych przesyłanie obrazków przez radiostacje z użyciem odpowiedniego programu. ”LOG'u" pod msdos w którym zapisywało się łączności. "Kart" które przychodziły z całego świata od innych krótkofalowców. I setek godzin, które mój starszy przegadał z kolegami przez swojego kenwooda. Piękne hobby które niestety umiera .
Byś się zainteresował to byś wiedział że żyje i ma się dobrze a w takich niepewnych czasach obserwujemy bum na KF.
Równiez mam Kenwooda, fajnie to działa a jeszcze sie mówi że kto ma kenwooda to kazda łączność sie uda.
Nie wiem jak w Polsce, ale w Niemczech, Włoszech, UK, USA, Japonii i pewnie wielu innych terytoriach 'zachodnich' hobby radiowe ma się bardzo dobrze. Problemy są dwa: generalnie stosunkowo mała otwartość krótkofalowców na nowicjuszy i KASA. Przeciętne sensowne wyposażenie do łączności SSB na falach krótkich liczy się niestety w tysiącach złotych. Nawet niemal muzealny sprzęt używany jest zabójczo drogi. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że krótkofalowcy mają za dużo wolnej gotówki...
Każdy odcinek to jest mistrzostwo świata! Każdy piątek o 17 oficialnie rozpoczyna się weekend
W latach 60. i 70. wieczorami, przy pomocy dobrej anteny nad blokiem dwupiętrowym (antena typu T) i z porządnym uziemieniem lubiłem "podróżować" po zakresach fal średnich i krótkich. Na początku służył mi odbiornik radiowy "Aga", potem "Domino". W latach 80. najpierw "Amator Stereo" a potem tuner radiowy TSH 110.
Jest jeszcze opcja taka:
Bierzemy małe trafo sieciowe, do uzwojenia pierwotnego (czyli od strony gniazdka) lutujemy do kabla zakończonego jack'kiem i podpinamy pod kartę dźwiękową. Transformator oczywiście nie może być podpięty pod zasilanie. Tutaj pełni tylko rolę cewki.
Na komputerze uruchamiamy program do "ogarnięcia" tego szumu (wavesurfer, sdrsharp) i możemy się cieszyć odbiorem VLF-ów. Łodzie podwodne, burze....
Można też wlutować transformator odwrotnie: od strony wtórnej komputer, ale wtedy trzeba do pierwotnego dolutować dwa identyczne, dłuuuugie odcinki drutu, np. drutu nawojowego. Wtedy transformator działa trochę jak symetryzator.
Tak łodzie podwodne tak niezaszyfrowane emisję i pewnie jeszcze po Polsku 😂😂
@@amonra4046 kto powiedział, że niezaszyfrowane...
Dzień dobry, pierwszy raz od kiedy oglądam UA-cam trafiłem na kanał tak profesjonalnie przygotowany pod względem merytorycznym, wizualnym i oraz prezentacyjnym. Gratuluję i życzę dalszych owocnych produkcji.
Oczywiście subik z dzwonkiem poleciał? Bo jak nie, to - LIPA!!! :o)
Ciekawie wytłumaczone. Przypomniałem sobie o moich amatorskich wyczynach w tzw. eterze w latach 90tych. W garażu do tej pory mam radio CB Pr. Jackson, z którego nawiązywałem łączności międzynarodowe poświadczone kartami QSL z Włoch, Francji, Anglii - właśnie na SSB (LSB lub USB). Najdalszą potwierdzoną (QSLką i zdjęciami) łącznością była z Kenem z Kentucky, na sprzęcie prez. Lincoln. To były czasy. Antena własnej roboty i jazda :) Czasami przechodzę obok stacji terenowej krótkofalarskiej. Kilka potężnych anten + ocieplane kontenery a w nich sprzęcicho i pasjonaci.
W Polsce w pasmie 11 m możliwy AM , FM i SSB , nie tylko FM . Najsłynniejszy kanał 19sty - drogowy to AM . Lata świetności tego pasma , to schyłęk lat 80-tych i lata 90-te . Brak komórek i internetu zapewniał łączność nie tylko drogową , ale i towarzyską .
Nie tak dawno temu 3 do 5 lat wstecz chwilowo powróciła moda na CB, co trzecie auto miało antenę
@@bronek9715 - nie 3 do 5, a raczej 13 do 15 - rozkwit nastąpił zaraz po wejściu do UE
W 1980 roku, będąc na studiach w Gdańsku poznałem, czym jest krótkofalarstwo od strony technicznej. Koledzy pracowali na falach odbitych od księżyca a tranzystory były takie, jakich teraz się nie zna i nie doświadczy. W temacie...
Nie żebym coś zrozumiał ale odsłuchałem do końca i 👍 podaje
Panie Adamie, pamięta Pan - w latach 80-tych XX wieku ( już pod koniec tej dekady) pojawiała się w kioskach żółta seria zeszycików technicznych dla młodzieży, na różne tematy. Traktowała o samodzielnej budowie różnych rzeczy - od latawca po właśnie taką stację do nasłuchu krótkofalowców.
Gdzieś w piwnicy u mojej Mamy chyba jeszcze leży ten zeszycik o budowie radia nasłuchowego. Moje niezrealizowane marzenie. Przy obecnym stanie techniki - na wyciągnięcie ręki. Wystarczy kupić radyjko za circa 800 zł. Ofert na znanym portalu aukcyjnym - bez liku.
A kiedyś, za dzieciaka, samodzielne wykonanie takiej stacji nasłuchowej wydawał się "kosmosem".
Mam dwa takie zeszyty, ten właśnie i o radiu detektorowym :)
Masz chyba na myśli radio o bezpośredniej detekcji nie wymagające żadnego zasilania, tak?
W temacie nasłuchu w mieście, polecam anteny pętlowe KF, które są dużo mniejsze i lepiej radzą sobie z zakłóceniami. Wadą jest ich cena, ale da się kupić MLA-30+ w granicach 200 zł.
Panie Adamie jest Pan genialnym nauczycielem!
Dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem. Czemu nie miałem takich nauczycieli jak Pan. Zdrowia i zapału życzę.
Można słuchać SSB na zwykłym radiu a raczej dwóch. Najlepiej takich samych. Na jednym szukasz pracującej stacji a potem na drugim stojącym obok ustawiasz tę samą częstotliwość a potem delikatnie dostrajasz aż usłyszysz wyrażną rozmowe.
Nazywa się to wzbudzaniem się generatora :)
@@pywajwdomuszkoapywaniawodn3822
Raczej nie.
Tu jest takie zjawisko że "cieknący" * generator z drugiego radia służy jako BFO do pierwszego co powoduje odblokowanie demodulacji SSB zamiast AM.
* Cieknący- czyli niedostatecznie zaekranowany, a zatem promieniujący i wpływający na tor odbiorczy pierwszego radia.
Jak zawsze, z przyjemnością się słucha. Pozdrawiam serdecznie.
Pamiętam jak mój wujaszek miał radiostację tak na oko z lat 60 tych... (jakiego typu, jaki zakres - pojęcia nie mam, to było dawnooooo a ja byłem mały), pamiętam ze była całkiem spora, dwuelementowa (zasilacz i część nadawczo nadawczo-odbiorcza?) w solidnych, metalowych obudowach pokrytych lakierem młotkowanym .. na strychu, na porcelanowych izolatorach pod więźbą dachową była poprowadzona antena)
Materiał Pana Adama, jak zawsze na wysokim poziomie, konkretnie, ale i zrozumiale nawet dla laików.
Najważniejsza jest antena. A mi się przyfarciło i nikt się nie pruł o pięć koncentryków i kilka anten które zainstalowałem sobie na dachu bloku zaraz po przeprowadzce, nawet zastałem fajny składany poazartowski maszt ;)
Latem uwielbiam prowadzić kosmiczne odsłuchy przez Baofenga UV5R. Słucham głównie SSTV z ISS i rozmów kosmonautów. Satelity NOAA od których bolą uszy, a od tych satelit można dekodować czarno białe mapy i satelity typu cube sat z szumiąco pikającą telemetrią i słuchanie rozmów przez satelity. Do dziś nie mogę zapomnieć satelity Fox 1 Cliff z nagranym kobiecym głosem, który mówi co minute nazwę w/w satelity.
A wszystko anteną teleskopową ok 70cm. Bardzo fajna zabawa posłuchać.
Kiedyś muszę kupić dłuższą antenę.
Ej łezka zakręciła mi się w oku przypomniały mi się czasy pracy na radiostacji okrętowej w latach 80tych.... w materiale kilkukrotnie pojawiło się cq wywołanie ogólne nadal jestem w stanie to odczytać mimo że upłynęło tyle lat że aż nie chce liczyć😀 Pozdrawiam
15M, 12M, (11 CB radio) i 10M zaczynają się otwierać. Chodzi o aktywność słoneczną czyli plam słonecznych.
Mam GRUNDIG SATELLITE 500 i bardzo mi się ten fil przydał, Dziękuje! 🤝🍻
Masz niezłe radio, pozytywnie zazdroszczę!
Podobno niektóre tunery telewizji dvb pod złącze USB potrafią odbierać wspomniane w odcinku częstotliwości. Oczywiście oszczędzając sporo na sprzęcie w czasach kryzysu ;) na yt można obejrzeć wiele ciekawostek na ten temat. Pozdrawiam Pana Adama
Telegrafia to królowa modulacji.
A teraz panuje FT8, a szkoda bo dużo psuje.
Witam tak patrzę na ceny obecnych w Pana materiale odbiorników to powiem że ceny nawet-nawet , ale zainwestuje ciekawe
O Panie, parę zakresów, parę radiostacji i tyle. A tu się okazuje, że dnia by zabrakło wszystko zeskanować.
Fajny głos. Jakbym słuchał Jana Ptaszyna Wróblewskiego.
A informacje też dobre.
Wysłuchałem mimo że jestem krótkofalowcem od ponad 30 lat.
Dowód
ua-cam.com/video/9WGUnM-sN8A/v-deo.html
Miałem kiedyś okazję pobawić się Yaesu FT-1000, niesamowite możliwości, lata 90 te, słuchać można było nawet policję i jakieś inne służby.
Ja słuchałem w latach '80 milicji na radiu "Jubilat" uzupełnionym o prosty konwerterek!
Znalalem ten kanal przez przypadek. Teraz czekam w kazdy piatek. Dziekuje
W grundigu yb 400 korzystam z dwóch ogniw 18650 ale z zabezpieczeniem rozładowania i balansem bo podpięte bezpośrednio potrafiły wydoić się do zera Dobrym sposobem jest zastosowanie akumulatora z baofenga wouxuna lub podobnego co ma około 8v i zabezpieczenie rozładowania
11:38 Dziękuję! Teraz już wiem jak powstała muzyka techno.
Techno to "Tokarka z wyłamanym zębem"! :o)
Pozdro!
Jeśli ktoś nie ma takiego radia a chciałby posłuchać to można to zrobi na stronach z odbiornikami websdr lub kiwisdr.
Ale nas kolega rozpracował😁 pozdrawiam SQ5OMU
Świetny, rzeczowy film
Fajny materiał więcej tego typu materiałów np. DRM Cyfrowe radio na falach krótkich .Pozdrawiam.
Jeżeli chodzi o emisje SSB, to mamy również lotnicze prognozy pogody emitowane w modulacji USB, np. Shannon z Irlandii ma takie stacje na częstotliwościach 3413, 5505, 8957 i 13264 kHz.
Swoją drogą, bardzo dobry film. Czekam na kolejne :)
i to jest odcinek, dzieki, pozdrawiam
🎸🎸🎸♥️Miło Pana posłuchać, pozdrawiam
Świetny odcinek, bardzo fajnie wyjaśnione :) Liczę trochę na podobny odcinek o paśmie 2m i 70cm oraz omówieniu APRS. Pozdrawiam
:)
W "Kalejdoskopie Techniki" był kiedyś opis i schemat generatora do odbioru SSB na zwykłym odbiorniku. Wykonałem, ale odbioru nie uzyskałem.
Ten go robiłem w wieku 13 lat chyba.Ten projekt był absurdalnie zaprojektowany jako generator 7 MHz do zdudniania stacji w paśmie 7 MHz... Uzyskałem odbiór ale stabilność była koszmarna. Potem zrobiłem BFO na 465 kHz z "ABC Krótkofalowca" i tak zrobiłem pierwsze potwierdzone kartami QSL nasłuchy na Kasprzaku RM-222. Nawet dorobiłem specjalny precyzer do rozciągania zakresu.
Fajny odcinek, ale zdjęcia odbiorników ze 102 FM na wyświetlaczu mogą trochę mylić, gdy mówisz o krótkofalarstwie.
To tylko obrazek. Brakło już czasu na dokładne zdjęcia.
Świetny materiał, zresztą jak zwykle.
Pozdrawiam.
Piękny odcineczek! Oj piękny! :-)
Mam grundig yb 500 i 217 ten drugi nie ma ssb ale bardziej na nim lubię słuchać stacji.
Jest u mnie filmik jak można słuchać SSB z pomocą 2 radioodbiorników bez modulacji jednowstegowej.
Fajny film Panie Adamie, jestem początkującym nasłuchującym fanatykiem :)
Dobra robota! Dzięki za materiał
Świetny materiał. Pozdrawia SQ9TM.
Dziękuję za ten film
UWIELBIAM TE PIGUŁKI WIEDZY W PANA PRZEKAZIE. JAK JA TO UWIELBIAM , WSZYSTKO KONKRETNE OKREŚLONE , DOPRECYZOWANE. PO KILKA RAZY OGLĄDAM . REWELACJA.
nie zajmuję się tym wcale, jednak coś tam słychać. Ciekawe rzeczy: widziałem na dachu maszt z odciągami, jednak problemem są wichury, pioruny. Powyżej 3 metrów masztu antenowego trzeba mieć zezwolenie(?). Jest inne rozwiązanie "kompaktowe". Antena magnetyczna, i na pewno nie chodzi o antenę z magnesem, tylko w kształcie okręgu, pętli. W zależności od pasma ma rozmiary od np. przeciętej obręczy koła rowerowego do przeciętej rureczki krótkiej miedzianej. Podaje się, że taka antena odbiera przez ściany i przy powierzchni ziemi(normalnie słabe i niemożliwe). I jeszcze jest ciekawe pasmo lotnictwo cywilne 108 - 137MHz AM.
Ja mam na 3 metrowej rurze antene na pasmo 2m która ma 5m długości i na 11m która jest 6.5 metra długa i wisi sobie juz to kilka lat a na dodatek miedzy blokami antena na dolne pasma od 80m do 20m, około 80m drutu w kształcie trójkąta.
Te radiolatarnie pamiętam z dzieciństwa jak robiłem przegląd zakresów w radiu Meridian. Brzmiały bardzo tajemniczo. Chodziła wtedy miejska legenda, że tak wysyła się wiadomości do szpiegów. Moje dziecinstwo to czasy rywalizacji pomiędzy szpiegami zachodu a ZSRR
Również nasłuchiwałem świata na Meridianie :) Dla mnie wówczas super radio: szeroki zakres fal krótkich, programowalny UKF, dobre brzmienie. Mam je do dzisiaj na półce choć już jako eksponat bo przestało grać.
Ja tez to radio mam. Może warto je przywlec z piwnicy i wyremontować.
Myślę, że ciekawym tematem są też odbiorniki RTL SDR
Mój 9 letni syn zawsze mi przypomina w piątek wieczorem o nowym odcinku bo zawsze oglądamy razem.
Ja córki nie mogę przekonać, zazdroszczę.
@@rekawek6 Każdy ma inne upodobania. Najważniejsze to wspierać swoje dziecko w tym co go interesuje żeby mogło się rozwijać w swoich zainteresowaniach.
@@ukaszkaczmarek3649 Tu bardziej chodzi o to, że oprawa (forma) którą pokazuje Pan Adam nie trafia mi do dziecka bo np Dekompozytora oglądamy razem.
@@rekawek6 Rozumiem. No niestety każdy ma inny gust.
16:42 - RTTY to po prostu RADIO DALEKOPIS !!!
Piekny program jak zawsze. Prosze bez polityki. Robi pan wspaniala robote. Ogladam od bardzo dawna,
Dziś nie wolno bez polityki.
W latach 90 u znajomego krótkofalowca widziałem różne łączności dalekie (tzn. np. z Włochami) i planowałem tym się zająć. Ale właśnie pojawił się Internet i atrakcyjność krótkofalarstwa znacznie spadła, bo taką daleką łączność i jeszcze dalszą można było nawiązać bez żadnego kombinowania z antenami i bez problemów z propagacją... To może wyjaśnić komuś, kto nie zna rzeczywistości bez Internetu, dlaczego krótkofalarstwo było ciekawe - to był jedyny dostępny amatorom sposób, żeby kilka słów przesłać na żywo do innego kraju i doczekać się odpowiedzi.
Włochy to nie była łączność daleka. Daleka to zaczynała się w Afryce, a kończyła hoho albo jeszcze dalej ;)
W PRL krótkofalarstwo miało pewien specyficzny wymiar, i z pewnością dla bardzo wielu je uprawiających była możliwość "wydostania" się z zamkniętej, siermiężnej, brudnej i szarej klatki. To było okno na świat, jedyna możliwość porozmawiania z kimkolwiek w obcym języku jeżeli się go nauczyliśmy, jedyne "pomacanie" Zachodu. Człowiek naprawdę czuł się jak w Pewexie, stacje zagraniczne, zachodnie języki, poczucie jakiejś wolności. Jak ktoś tylko to miał na uwadze, to po 1989 roku od tego odchodził bo zniknął powód tej zabawy. Kto tego nie przeżył, to nigdy tego nie zrozumie. Niemniej ci co zostali to już taki mix różnych zainteresowań. Współzawodnictwo sportowe w zaliczaniu krajów, zaliczanie kolejnych znaków na ilość, ale również zabawa w elektronikę nadawczo odbiorczą, i to co tygrysy lubią najbardziej, magia życia fal radiowych, różnorodność tego co słyszymy w trakcie zmieniającej się propagacji. Jak ktoś chce tylko nawiązać łączność i sobie pogadać, to lepiej (i taniej) kupić sobie komórkę. W sumie po co łazić nad ranem na ryby, wszak rybę można kupić sobie w sklepie rybnym.
@@NecrosDeus Właśnie chciałem o tym aspekcie społeczno-politycznym napisać, Pan mnie wyręczył.
Odpalałeś "katarynę" i w całym domu pachniało "Zachodem"!
Myślę, że z tego brała się niesamowita popularność krótrofalarstwa w CCCCCCP.
Dodam jeszcze tylko, że bycie krótkofalowcem dawało poczucie przynależności do "elity" czy wręcz "sekty", bo tak krótkofalarze byli postrzegani przez otoczenie: "siedzą po nocach, słuchają i nadają jakieś szyfrowane sygnały, otaczają się sprzętami liturgicznymi, zbierają się na szabatach i prawią niezrozumiałym "narzeczem z dorzecza" o niezrozumiałych sprawach.
Pozdrawiam!
Wielką frajdę Pan mi sprawił tym filmem, dziękuję.
Ciekawie jak zawsze
BFO odtwarza nie brakującą wstęgę boczną, a falę nośną.
🌊🌊🌊🌊 Kapitalny odcinek! Widzę w komentarzach trochę narzekań. Oczywiście dla prawdziwego krótkofalowca takie odbiorniki się nie nadają. Ale jeśli ktoś chce od czasu do czasu coś tam podsłuchać niewielkim kosztem są idealne. I przy okazji do słuchania zwykłych stacji radiowych! Przy okazji widzę, że pod wieloma względami nadajemy na tej samej fali. Kilka pomysłów jakbyś odczytał mi z głowy... 😜Pozdrawiam serdecznie 🌊🌊🌊🌊
Może przedstawiłby pan wykonanie radia detektorowego? Wiadomo technicznie jest to sprzęt beznadziejny, aczkolwiek ma jedną zaletę. Nie wymaga zasilania. A z tego co wiem jest w stanie ono odbierać przynajmniej radiową jedynkę. Jako więc radio "kryzysowe" powinno być genialnym wyborem. Przynajmniej okiem moim czyli totalnego laika w temacie.
W tajemnicy powiem, tylko żeby się nie wydało, że najprawdopodobniej coś takiego pojawi się za dwa tygodnie :)
@ w tajemnicy więc czekam z niecierpliwością.
takie radia są genialne w swojej prostocie; i oczywiście działają bez zasilania; ale w zależności od odległości od nadajnika (Solec Kujawski) jest wymagana odpowiednio długa antena; u mnie w okolicach Opola miałem dobry odbiór na drucie o długości 20m rozciągniętym 2m nad trawnikiem
@@margas33 no ja mieszkam w okolicy Słupska, do solca mam w linii prostej 170 km ale zastanawiam się czy da radę takie radio detektorowe odebrać np. czeskiego rozhlasa albo ukraiński mikołajów 🤔
To niestety już nie czasy Gąbina z półfalową kilkumegawatową anteną nadawczą, ale w bliższej odległości od Solca Kujawskiego, to może zadziałać. :)
Panie Adamie, warto wspomnieć że stare pasmo UKF OIRT 64 - 75MHz po opuszczeniu go przez rozgłośnie radiowe w 2000 roku, również zostało "pocięte" na kawałki i jego poszczególne części rozdysponowane różnym podmiotom. Np zakres 70,0-70,3 przekazano krótkofalowcom. O nim warto byłoby również zrobić odcinek, komu jakie częstotliwości przekazano.
Dodam, że w mieście, z którego Adam pochodzi, jestem dość częstym bywalcem na 4 metrach, dokładnie na 70,29MHz, a tego pasma, od biedy da się słuchać na starych nieprzestrojonych odbiornikach.
@@qbpm
Z kąt jesteś morze próby zrobimy na 6M jak Masz??
@@Michal-SQ8NGO Radio jest, ale jeszcze nigdy się nie interesowałem tym pasmem, nie mam pojęcia czy da się tam zrobić 160km, nie mam na nie anteny.
@@qbpm
Piszesz że na 70,29Mhz to piszesz że tam słuchasz coś się gubisz?
@@Michal-SQ8NGO 70,29 to pasmo 4 metry, pisałeś o 6 metrach (50MHz). Działam na 4m w FM 70,29 na 6m nie działam wcale
Świetny film. Dodam dla początkujących, że w Polsce krótkofalarskie nasłuchy najlepiej rozpoczynać rano lub wieczorem na czestotliwosciach 3700 - 3730 kHz. Tam właśnie nadaje najwięcej polskich stacji SSB. Dwie popularne częstotliwości spotkań to 3722 i dodatkowo rano 3744 kHz. W letni dzień sporadycznie jest propagacja na kraj na 40 m i wtedy trzeba szukać w okolicach 7150 kHz. Na 20 m jest polska czestotliwosc międzynarodowa 14303 kHz, ale sygnały mogą tam byc dość słabe jak na antenę teleskopową.
No i co tam usłyszysz po za znakiem wywoławczym lokalizacją i mocą nadawania oraz jakim sprzętem włada nadający. Nudy flaki z olejem.
Są też ciekawe do posłuchania rozmowy. Poza tym film, zgodnie z tytułem, jest adresowany do miłośników nasłuchiwania krótkofalowców.
@@amonra4046 no bo lepiej posłuchać "sensacyjek" z pasma policyjnego...
Chłopcze, ty nie masz pojęcia o krótkofalarstwie... 🙂
@@amonra4046 Jak się tak nudzisz to po co tu wlazłeś? Zamiast łazić po falach to nie lepiej z kolesiami pójść na jakieś Tyskie? Któryś pawia puści i już jest ciekawiej!
Jako początkujący powiem, że nic nie rozumiem z tego wywodu
Super audycja 😀 Łapka w górę.
No w końcu coś z mojej dziedziny :)
Za około 100-120 zł z Aliexpress w zależności od promocji można mieć w pełni funkcjonalny ATS-20+ Plus oparty na Arduino Nano i SI4732 który odbiera również SSB. Do tego firmware Goshante (chyba najlepsze na ats-20+).
Świetny odcinek dla stawiających pierwsze kroki w naszym hobby, w bardzo przystępny sposób objaśnia co z czym jeść! Pozdrawiam i do usłyszenia na pasmach, Michał SQ3EVW.
Zgadza się :) Ja już od kliku miesięcy z przyjemnością oglądam filmy Adama... nadajemy na tych samych falach :)
Pozdrawiam,
Jacek SQ5MBM
Święte słowa. ANTENA . 94 rok jedno z osiedli w KRK na odpowiedniej ANTENIE generator SEILERA i przykryty cały KRK na samym generatorze bez stopnia mocy. Do dzisiaj pamiętam sąsiadkę na którą " Szynka " wołaliśmy , jak przyszła do ojca z awanturą że nas w telewizorze WIDZIAŁA. Ta.... Fajne czasy .
W latach 80 wystarczył generator Colpittsa na BC 211, aby pogadać z całym Krakowem. Nawet BD 135 ładnie chodził w tym układzie - choć dla niego było to o wiele za wysoko ;) Ale wtedy inwestowało się w poprawne anteny i odbiorniki a nie dopalacze ;)
@@dzikichomik1745 Na BD135 to ja rozmawiałem z Bułgarią,Węgrami, tak do 1000 km.
@@ggffdhggff2193 Ale zapewne nie w zakresie UKF :)))
@@dzikichomik1745 14 MHz CW. Powyżej 15 MHz ten tranzystor miał już spadek mocy, więc na UKF to on się nie bardzo nadaje (graniczna150 MHz), ale po mieście to pewnie jakieś resztki mocy wycisneliście...
@@ggffdhggff2193 Mocy było nie za wiele, ale... BD135 był bardzo odporny na wszelkie eksperymenty na żywym organiźmie. 135 chodziła lepiej od swoich braci 137 i 139. W latach 80' dostęp do lepszych tranzystorów w.cz był bardzo ograniczony z uwagi na ich ciągły brak oraz zaporowe ceny. Czarna rozpacz wywoływał fakt uwalenia ruskiej "śruby", zdobytej w pocie czoła za dużą kasę ;) Jeszcze jednym fajnym ( jak na te czasy ) był tranzystor BSX59 - ale też ciężki do zdobycia.
Super materiał ! Dziękuję !
Dobrze że złapałem swojego PL660 parę lat wczesniej, widzę że dość poważnie poszły w górę. Przednie źródło sampli do muzyki :). Jest w ogóle jakaś techniczna różnica między gałami oznaczonymi "BFO" a "fine tuning", czy to różna nazwa na to samo?
Chyba to samo, tylko "fine tuning" jest przyjaźniejsze.
No to pozdrowienia od sąsiada z Krakowa. SQ9PXB :)
Podobno jest też technika EVP między innymi za pośrednictwem odbiorników na fale średnie i krótkie udaje się nawiązać kontakt z....ludźmi zmarłymi
tak zalecane jest nawet zapalenie odpowiedniej ilości ziół i medytacja ..
@@2003pipi Ja osobiście nie mam takiej techniki, ale tu coś o tym pisze, kto chce niech wierzy kto nie chce nie musi, ale trzeba to zjawisko dokładnie badać a nikt tego nie robi nie bada dokładniej pl.wikipedia.org/wiki/EVP
Aaaaaa to jest akurat bardzo znana sprawa.
Fantastyczny odcinek:)
7:02 Antena to najlepszy wzmacniacz, można zastosować antenę LongWire z prostym dopasowaniem LC, ma ono charakterystykę dolnoprzepustową dzięki temu poradzimy sobie z częścią zakłóceń.
25:35 W paśmie 80m polskie stacje słyszalne są w okolicach od 3700 do 3720 kHz LSB, od tego można zacząć.
25:49 Można coś samemu zbudować. Można również zakupić odbiornik DVB-T do komputera (taki na USB na czipie RTL2832) i zastosować jakiś program SDR, trzeba będzie jednak zastosować konwerter częstotliwości aby odbierać stacje na częstotliwościach poniżej ok 20 MHz.
Z krótkofalarskim pozdrowieniem VY73!
Jest może jakiś fajny poradnik dla początkujących którzy chcą nasłuchiwać radia SW takim donglem SDR po taniości? Jaki sprzęt kupić, jak to skonfigurować, et cetera. :)
@@supra107 Nie warto, dziś same przygłupy na pasmach jak ten co sobie wziął flage narodu który wymordował 150 000 Polaków bo mu TV powiedziała że trzeba bardziej nienawidzić ruskich... Kiedyś na pasmach byli pasjonaci a dziś głupcy i pajace próbujący komuś 'zaimponować' kupionym sprzętem.
Jak to wszystko można ogarnąć,magia.
Z palcem w nosie. W życiu są bardziej skomplikowane rzeczy
Pozdrawiam dobry film
świetny kanał
73 za zebranie informacji o pasmach!
Dawno tego nie słyszałem "73"
W razie wojny radio na na zakresie KF (HF), ŚF(MF) to jedyne dostępne źródło informacji. Informacji bez lokalnej propagandy.
Skąd wiesz, że bez propagandy?
@@pioterha Ponieważ jest tyle stacji w różnych państwach że jest wybór. To nie to co teraz w Polsce że wszystkie stacje głoszą tylko rządową propagandę. Taką propagandę jak we wrześniu 1939 roku. 24 godzjn robienia galaretki z mózgu.
Niestety Rosja zawiesiła nadawanie na KF... Jest jednak nadal Chińskie Radio Międzynarodowe po polsku. Za to codziennie czytam Sputnika i RT... Normalnie by mnie to nie interesowało ale jak zaczeli blokować te strony to postanowiłem pokazać im faka.... Ci którzy zamykają usta stronie przeciwnej nigdy nie mają czystych intencji.
Dziękuję za świetny odcinek. Dlatego zawsze oglądam wszystkie reklamy u Ciebe na kanale, że coś tam kapało do portfela.
Ciekawostka: komunikacja statku Apollo z Ziemią odbywała się w tzw. paśmie S (Unified S-band - USB), w systemie specjalnie opracowanym przez NASA i Jet Propulsion Laboratory (JPL) na potrzeby programu Apollo. Głos, nagrania telewizyjne, telemetria i inne dane były zapisywane w tym samym wspólnym formacie celem uproszczenia i zmniejszenia wielkości nadawanych komunikatów. System S wykorzystywał pasmo 2025-2290 MHz (czyli tu nie omawiane przez Adama, bo daleko krótsze, niż fale krótkie).
I tu kolejna ciekawostka: częstotliwości te mają tę zaletę, że nadawane na nich fale radiowe nie są odbijane przez ziemską jonosferę i w związku z tym są międzynarodowo zarezerwowane dla operacji i misji kosmicznych.
Adamie 73!
@@imieinazwisko2993 Ale który "Pan"? Ja, czy pan Adam? Bo - przyznam szczerze - ja sobie czegoś takiego nie przypominam.
Też nie pamiętam o obrażaniu się :) A co do innych pasm, nic się nie marnuje oczywiście, ale wspomniałem tylko o cywilnych, tzn. dostępnych dla krótkofalowców.
gleboki temat na dzisiejsze czasy. Dziekuje
Дзякую, вельмi цiкавае вiдэо.
Dlaczego detekcja SSB wymaga odtworzenia brakującej wstęgi, skoro podczas detekcji AM przecież pozbywamy się jednej ze wstęg, przepuszczając sygnał przez diodę, a potem odfiltrowujemy nośną kondensatorem? Czyli niejako zamieniamy AM na SSB. Trochę to niejasne...
Skorzystałem z opisu demodulatora iloczynowego już bez wdawania się w szczegóły z braku czasu, ale do tematu będę musiał powrócić, jako że nie został wyczerpany. Poza tym metod demodulacji jest kilka.
Mnie sie wydaje ze odtwarzamy nosna a nie wstege, przeciez po to jest BFO
Bardzo mądre są ostatnie słowa, że najważniejsza jest antena i to potwierdzam jako licencjonowany krótkofalowiec. Odnośnie pasma 28 MHz (10 m) nie zgadzam się gdyż w okresie wysokiej aktywności słonecznej przy dobrej propagacji, jest to najciekawsze pasmo ze wszystkich, o których była mowa w materiale.
Panie Adamie. Cieszę się , że poruszył Pan zagadnienie krótkofalarskiego hobby. Od razu wyczułem, że nie jest Pan krótkofalowcem. Krótkofalowiec byłby inaczej omówił te zagadnienia.
Omówione przez Pana odbiorniki należą do kategorii popularnych, a takie zupełnie nie nadają się do uprawiania
krótkofalarskiego hobby. Owszem, można na nich coś tam usłyszeć na SSB, ale to nie to. To nie CocaCola. Ktoś, kto miałby chęć bawić się w krótkofalarstwo mógłby pomyśleć , że zaprezentowane odbiorniki to akurat dla niego. Nic bardziej mylnego. Prawdziwi krótkofalowcy takie odbiorniki obchodzą z daleka. Krótkofalowcy używają odbiorników ( Rx ) i urządzeń nadawczo-odbiorczych (TRX - trasciver's) o wiele, wiele bardziej wyrafinowanych możliwościach i parametrach eksploatacyjnych. No i ceny są inne, nie jakieś 400zł za Grundiga, ale kilka, kilkanaście, a nawet dziesiątki tysięcy. TecSun'y Grundigi to krótkofalowcy nazywają zabawkami pod choinkę dla przedszkolaka. Krótkofalowcy najczęściej używają sprzętu firm: Icom, Kenwood, Yaesu, TenTec, Samercamp. W czasach szarzyzny i nędzy, kiedy fabryczny sprzęt dla krótkofalowców w ogóle nie był do kupienia, amatorzy-krótkofalowcy budowali takowy własnymi siłami. Zapewniam, że nawet 60 lat temu, sprzęt budowany amatorsko miał o wiele lepsze parametry niż te Grundigi z supermarketu. Na plus zaliczam objaśnienie emisji SSB, choć to reż było tylko bardzo skromnie. Nie mniej jednak, pozdrawiam Pana jako stary OldHam od 60 lat, and 73 !
Znam prawdziwych krótkofalowców, prawdziwych fotografów, prawdziwych filmowców i w ogóle różnych prawdziwych i życie nauczyło mnie trzymać się od tych środowisk z daleka. Życie nie jest po to, by zatracić się w jednej pasji, lecz by poznać ich wiele, dla siebie i własnej przyjemności :) Wydać kilka stów na prosty odbiornik nasłuchowy to jest jeszcze do zrobienia, ale jeśli ktoś słyszy, żeby z czymś takim lepiej się nie wygłupiał i bez wielu tysięcy do sprawy nie podchodził, po prostu na wstępie daruje sobie. A nie o to chodzi, 90% zainteresowanych jest tematyką odrobinę i z ciekawości. Nigdy nie zrobią licencji i nie zainwestują majątku w sprzęt, bo i po co? Większość ludzi ledwo co ma chwilę na hobby, zrobi sobie kilka nasłuchów dla przyjemności i na tym zabawa się skończy. A gdy zechce pogadać z Australią, po prostu odpali Skype :)
Tak na marginesie, bo środowisko foto znam dość dobrze, gdy na początku wieku znajomi inwestowali w aparaty czasem kilkadziesiąt tysiecy, robiłem naprawdę duże sesje najtańszą lustrzanką. Spłaciła mi kredyt za mieszkanie, gdy im - działalność foto spłaciła kredyty na ten sprzęt, aż się rynek załamał i skończyło się zarabianie. Dziś można go kupić za kilka stówek. W każdym wypadku trzeba myśleć: czy mi to jest potrzebne i czy to wykorzystam.
@ wielu ludzi myśli, że podstawa to sprzęt. Ja mam zdanie, że warto kupić na początek tańszy sprzęt a, gdy odkryjemy jego ograniczenia to znak, że potrzebujemy lepszego. Do dziś pamiętam wrażenia gdy moja najtańsza lustrzanka po połączeniu z obiektywem wyższych lotów nagle stała się znacznie lepszym sprzętem a potrzeba jej wymiany mocno przesunęła się w czasie. I tak jest w różnych branżach z którymi się stykam. Człowiek i umiejętności oraz wiedza potrafią więcej niż najlepszy sprzęt. A świetny sprzęt w rękach osoby niedoświadczonej to zmarnowane pieniądze i często nawet zniechęcenie.
Prawdziwego krótkofalowca nie interesuje co prawdziwy krótkofalowiec powinien robić, czy posiadać.
Jakiś czas temu kupowałem drukarkę 3d. Zapytałem kolegę, który w tym temacie jest już bardzo długo. Z jego rad wyszło że potrzebuję wydać ciężkie pieniądze. Wydałem znacznie mniej, kupiłem to co planowałem. Jestem zadowolony, wydruki mam dobrej jakości (co sam stwierdził). Czasem ludzie z danym hobby zapominają od czego zaczynali. Nie mówię że nie warto ich słuchać, bo często mają dobre rady dla początkujących. Jednakże czasem traktują swoje hobby zbyt poważnie, a nie każdy potrzebuje być od razu mistrzem danej kategorii. Najważniejsza jest satysfakcja z tego co się robi.
@@Micha-dx2xw ja stwierdziłem, że nie za bardzo mam miejsce na drukarkę, więc podszkoliłem się w przygotowaniu plików do druku i zleciłem to co potrzebowałem komuś z internetu.
Odcinek na jaki nie zasługiwaliśmy a jaki mamy w gratisie. Mam pytanie co do wspomnianego CB radia, czy w Polsce nie jest stosowana "modulacja" AM (amplitudy) w filmie wspomniał Pan o częstotliwości? Przestawiając radio w FM chyba z standardowymi użytkownikami "radyjka" się nie skontaktujemy.
W Polsce przyjęło się AM, ale FM jest dopuszczalne i bardziej rozbudowane urządzenia mają możliwość przełączenia się. SSB także można tam używać, pod warunkiem zachowania porządku co do mocy i szerokości kanałów. I oczywiście przyzwoitości prawa pierwszeństwa, co obecnie nie stanowi problemu, bo CB jest używane sporadycznie w stosunku do tego, co było 20-30 lat temu.
"Istnieje możliwość przerobienia zwykłego radia do odbierania takich fal"...Ostatnio uruchomiłem VEF 206 :) Chyba czas poszukać sensownego BFO i zrobić jakieś eksperymenty. Poza tym kilka urządzeń ze stajni Yaesu się znajdzie :) 73! SQ3LLX
Pozdrawiam.#
Znam tu na miejscu krótkofalowca elektronika. Facet ma 15 metrowy obrotowy maszt obok domu. A w warsztacie masę sprzętu lampowego. Czy to jest takie fascynujące w dzisiejszych czasach ? Ludzie umawiają się przez internet, że będą probować łączności krotkofalowej
Fakt, lekko zalatuje schizofrenią! Ale jak lubią?... :o)
Pozdrawiam!
Czy to fascynujące że ktoś jest ciekaw dawnych technologii? :o próbują, zgadują się żeby się sprawdzić więc nie widze w tym nic dziwnego lub wartego zastanawiania się :O
Panie Adamie - Coraz mniej jest humoru - pana humoru ! Sucharów coraz mniej :( Kiedys chyba przy opowiadaniu pewnej "wieży" czy cos takiego - mowił pan że " chłopa z babom jeszcze brakuje :)))
Do humoru wrócimy, jak się Moskwa stanie stolicą prowincjonalnego państwa.
@ To nie stanie się nigdy
@ podzielam ta opinie. Nie jest mi do smiechu w nastalych czasach.
@@barts.517" ...lepszych czasów już nie będzie, lepsze dni odeszły w dal..."
Jak zawsze świetny odcinek, jednak dodałbym:
1) możliwość odbioru dla początkujących za pośrednictwem Internetu. Dla mnie i dla Pana, Panie Adamie odbiór za pomocą odbiornika to niepowtarzalny klimat i coś oczywistego, jednak wyrosło nam pokolenie, które te oczywistości odkrywają dopiero dzięki Pana filmom. Formuła i sposób przekazania powodują, że trafia pan do ludzi, którzy o tematach, jakie Pan porusza nie mieli pojęcia.
Jeżeli, więc nie macie radia na fale krótkie z SSB a nie wiecie, czy wydać pieniądze na takowy zacznijcie korzystać z odbiorników Krótkofalowców udostępnionych w internecie. Jest ich bardzo dużo na całym świecie. Taka forma odbioru nazywa się Web SDR i wymaga tylko przeglądarki - także smartfona. W Google Play również jest aplikacja do odbioru w ten sposób. Rozumiem przekaz. Radio to radio a na baterie szczególnie, jednak nie każdego stać, nie każdy może rozwiesić drut albo też mieszka tam, gdzie pobliska reklama na ulicy wytnie mu w pień wszystko, co da się słuchać.
2) Program pierwszy Polskiego radia co ciekawe nie nadaje w w pełnym AM jakby się mogło wydawać. Ze względów ekonomicznych właśnie RCN w Solcu Kujawskim nadaje niepełną falę nośną, jedną wstęgę boczną a druga wstęga jest całkowicie wytłumiona. Z tego względu Program 1 na 225kHz choć jest poprawnie słyszalny w AM to znacznie lepiej słychać go na SSB! Jest to działanie zamierzone i w pełni świadome.
3) Warto wspomnieć, że emisje CW i SSTV można odbierać także na smartfonie. Programy dość dobrze radzą sobie z dekodowaniem alfabetu Morse'a i zamianą na tekst oraz odbiorem obrazków SSTV Nie kłóci się to z ideą Pana serii o "zapomnianych falach" na trudne czasy, ponieważ nie jest do tego potrzebny Internet. Smartfon jest jedynie dekoderem. Wystarczy odpalić program i zbliżyć go do głośnika radia.
4) Nieprawda, że nie da się odbierać SSB na radiach z falami krótkimi bez SSB a jest takich bardzo dużo z różnymi zakresami, często częściowo zahaczające o pasma krótkofalarskie. Zwykle są to tanie chińskie odbiorniki. Da się zrobić do nich prosty, tani, bezprzewodowy oscylator odtwarzający falę nośną. Da się dzięki temu odbierać SSB na radiach do takiej emisji nieprzystosowanych i właśnie tak działa ten YahtBoy. To dlatego nie ma rozdzielnych wstęg. Ma po prostu oscylator - odtwarza samą falę nośną a docelowo odbieramy stację SSB właśnie w AM.
5) Pasmo CB jest bardzo aktywne pod kątem łączności amatorskich DX. Są tam krótkofalowcy i "unlisy" ale nie tylko. W mojej szerokości geograficznej (centrum Polski) bez większych problemów nawiązywałem łączności z okolicami Dębicy na 26465 USB (pojęcia nie mam dlaczego tylko z tym regionem w Polsce, choć teoretycznie nie ma odległości 1000 km niezbędnej przy łącznościach jonosferycznych). Bardzo aktywne są w SSB także częstotliwości powyżej 27405. Można znaleźć w tym paśmie nawet CW! Na 27700kHz USB są emisje obrazkowe SSTV z całego świata. Można też nierzadko trafić np. na Polonię z Francji, którzy bardzo chętnie rozmawiają z Polską po polsku.
6) w paśmie 10m FM jest tylko w jego górnem zakresie. W niższym, jak jest propagacja to aż kipi od łączności SSB, CW, BPSK, RTTY, FT8.
7) Celem odbiorników tzw. "globalnych" nie jest odbiór stacji nadających w SBB. Tam emisja SSB w założeniu pełni rolę filtra dla stacji AM, aby były lepiej słyszalne w gąszczu zakłóceń. Da się ponasłuchiwać na początek stacji SSB ale jakość odbioru słabszych stacji jest jedynie zadowalająca.
Co do przeróbki zwyczajnych odbiorników, jest to możliwe, ale brzmi to kiepsko. Zbyt szerokie pasmo i niestabilność. Ale da się dla zabawy,
Wszystko prawda, potwierdzam, tylko punkt 2 nie wiem skąd wziąłeś 😝 Solec jak najbardziej nadaje w pełnym AM. Mam SDRa to widzę 😛
@@ArnieDXer Odbierasz AM, ponieważ druga wstęga się "odbudowuje" Nadaje się tak wyłącznie z przyczyn ekonomicznych i tak jest zaprojektowany nadajnik - w zasadzie nie jeden nadajnik, tylko cała ich bateria. Sam byłem tym zaskoczony. Podczas jakiejś wycieczki Krótkofalowców do RCN w Solcu dokładnie opisywał to inżynier odpowiedzialny za nadajniki i ktoś to nawet nagrał i umieścił onegdaj na UA-cam.
Z emisją AM w Polsce mamy w ogóle bardzo ciekawe osiągnięcia, np. dawniej na falach średnich nie pracował jeden nadajnik a cała ich grupa w sposób synchroniczny, tj. wszystkie nadawały na tej samej częstotliwości i nakładały się zasięgami. Można tak robić ale wymaga to niezwykle precyzyjnej stabilizacji częstotliwości aby uniknąć tzw. "nakładki" i charakterystycznego pisku. W ten sposób osiągnięto pokrycie całej Polski na falach średnich przez całą dobę. Tajemnicą jest dla mnie jak sobie poradzili z synchronizacją, ponieważ ze względu na zjawisko Dopplera i parę innych zjawisk fizycznych oraz brak GPS, przesyłanie transmisji liniami telefonicznymi stworzonymi specjalnie do tego celu (i radiolini później) musiało to być nie lada wyzwanie dla tęgich głów. Z niechlubnych osiągnięć było wyodrębnienie części tych nadajników z nadawania synchronicznego na poczet zagłuszania Głosu Ameryki i Wolnej Europy. Początkowo nawet się to udało a potem "musieliśmy" płacić horendalne rachunki za "bratnią" pomoc w zagłuszaniu ZSRR przez ich nadajnik. Zagłuszanie było ogromnym i niezwykle kosztownym przedsięwzięciem. Stworzono nawet generatory wytwarzające modulację zbliżoną do ludzkiego głosu. Efekt był taki sobie. Jeszcze jedna ciekawostka. Technicznie z masztu w Raszynie w każdej chwili da się zrobić ponownie antenę nadawczą na długie lub średnie (w zasadzie jest nią cały czas, tylko się jej nie używa zgodnie z przeznaczeniem pierwotnym). Tu również dla mnie jest zagadką jak to ma się "nie gryźć" z nadajnikami DVB-T. Jakie muszą być do tego filtry, jak się ma interferencja, jak się mają pojawiające się napięcia zmienne WCz. na antenach DVB-T i fiderach.
@@rabsatpl nie rozumiem, jak to się "odbudowuje"? Mówię, na waterfallu wyraźnie widzę obydwie wstęgi symetryczne do siebie (pomijając selektywny fading wywołany interferencjami fali przyziemnej z jonosferyczną w nocy), więc nadajnik jak najbardziej emituje pełny sygnał AM. Po stronie odbiorczej nic nie musi się odbudowywać. Podobnie zresztą pracuje 99% nadajników radiofonicznych w pasmach fal długich, średnich i krótkich na całym świecie 🙂
@@ArnieDXer Sam nie bardzo to sobie mogę zwizualizować ale najlepiej, gdy wytłumaczy to zjawisko człowiek, który tym się zajmuje w RCN Solec Kujawski. Jest gdzieś na YT film, w którym dokładnie wyjaśnia na czym polega nadawanie w tym RCN, pokazuje zespół końcówek mocy (nie jest jedna tylko kilka połączonych ze sobą) i dokładnie wyjaśnia, dlaczego nadajnik w Solcu nadaje tylko jedną wstęgę boczną. W dużym skrócie pokazuje to samo, co Pan Adam po części odbiorczej ale od strony nadajnika. Oszczędności energetyczne są ogromne (2/3 mocy). Nadajnik w Solcu to w ogóle dziwaczna konstrukcja począwszy od zasilania przez zespół nadawczy na antenie kończąc. Niestety to wszystko odbija się na jakości. Słuchając przez SDR w Holandii jest marnie i w pełnym widmie słychać PR1 źle. Dopiero po przełączeniu na wstęgę lub zawężeniu pasma do 6-7kHZ jest najlepsza jakość. Bardzo ładnie to widać i słychać w porównaniu z pobliskim radiem RTL.
Chciałbym odnieść się do wspomnianego w filmie SSTV, trochę się w to bawię, wysyłam, odbieram, i tym właśnie chciałbym zachęcić początkujących nasłuchowców, wystarczy odbiornik z ssb, komórka z zainstalowaną aplikacją do odbioru przez mikrofon (np. Robot36) i można mieć wielką frajdę odbierając nieraz i ciekawe obrazki zbliżając komórkę do głośnika.
To nawet do krótkofalarstwa komórki się wpierdalają???
Zaraz się porzygam!!!
Niedługo nie wysrasz się bez komórki! :o)
Pozdrawiam!
@@waldemarsobkowiak8974 Nie musisz do tego uzywać smartfona przeciez. Ja używam smartfona do oglądania filmów na yt, no ale już od dawna pracuję na rachunki za prąd :)
Był kiedyś program TV "Krótkofalowcy", nie wiadomo dlaczego nazywany w prasie "programem wojskowym". W moim mieście w budynku LOK działają krótkofalowcy, z okna widzę ich śmieszną antenę, która wygląda jak potężny odwrócony szkielet parasola.
To antena Hexbeam.
Bo był realizowany przez redakcję programów wojskowych. Prowadził go śp. Henryk Pacha SP6ARR.
Nazwano programem wojskowym bo redakcja wojskowa TV go mogła realizować. Tylko szyld dawała ponieważ nie było innej redakcji która by ten temat mogła tworzyć. Jak zawsze chodzi o czas antenowy i pieniądze. Temat audycji musi mieć swoją widownie inaczej reklamodawcy nie zainwestują w taki temat. Bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.
@@sp6stz Ale sam program miał chyba znak SP5TVP czy jakoś tak.
@@kaem3 SP6TVP bo był realizowany we Wrocławiu ale z tym znakiem ponoć była afera. Normalnie klub w TVP Wrocław miał inny znak.
Ciekawe jak by sobie poradził z nagranym z takiego radia głosem nowy genialny Waves Clarity VX. Pewnie nieźle. :)