[75] USTERKA - zepsuli mi płytę fundamentową! 11cm różnicy na przekątnych! Czy da się to naprawić?
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2022
- Pod mój Quadowy Garaż miała stanąć piękna, cudowna, wspaniała, płyta fundamentowa. Zatrudniłem fachowców, budowlańców - zobaczcie, jak bardzo spierdzielili mi fundament! Tolerancja wymiaru grubości płyty od -55% do +40%... Przekątne różnią się o 11cm!
#fundament #płyta #usterka #wspaniałyvlog #wspaniały #blog
Kontakt ze mną, pytania, współpraca: yt@wspanialy.com
Produkcja filmowa, którą oglądasz, została zmontowana za pomocą oprogramowania komputerowego, który pozwala na dowolną obróbkę materiału tak, aby wszystkie sceny ze sobą współgrały i tworzyły ciekawą, dobrze wyglądającą całość. Jak w każdej produkcji filmowej, wykorzystałem efekty komputerowe, takie jak korektę stanu licznika (np. prędkości), efekty polegające na jazdach w ciekawych miejscach (np. lasy, pola, łąki). Używam też określeń osób, miejsc, wydarzeń, imion, adresów i innych, których jakiekolwiek podobieństwo jest czysto przypadkowe. Podsumowując - to nagranie jest produkcją filmową, fikcją i efektem komputerowym, zatem nie może być dowodem w sądzie lub prowadzić do ukarania za wykroczenia drogowe i inne. - Авто та транспорт
Stare przysłowie mówi . Jeżeli chcesz aby było zrobione dobrze i w Twej myśli - zrób to sam.
Coś w tym jest... Pozdro!
Gorzej jak się nie znasz na robocie, przecież wszystkiego sam nie zrobisz
@@mateuszmazjy3846 nocna na YT i można próbować, jak coś popsujesz to sam i następnym razem już będziesz wiedział, a jak komuś zlecisz to zapłacisz kupe kasy i jeszcze często się nawku**iasz.
nikt z nas nie zna sie na wszystkim więc nie
jest tak że zrób to sam
Albo dobrze zapłać, nie ma sensu oszczędzać
*Przed zalaniem trzeba było sprawdzić szalunki wymiary i potem beton zalewać*
Dokładnie...
@ szybko, tanio, dobrze - zawsze masz tylko dwa z tych trzech...
@ kto szykował szalunki?Jak można nie ustawić przekątnej i spadów czy tam przechyłu wylewki w stronę wjazdu tak by łatwo wypraszać wodę naniesioną przez auto.
@@Edi_J a kto powiedział że to było tanio lub szybko? Wynajął firmę, bo tak mu inni polecali (nie stwierdził czy tańsza czy droższa). Szybko? Dwa dni na tak zrobioną płytę to chyba w drugą stronę. No a dobrze - to widać na filmie...
ta folia FLAGA UPA to razi po oczach... ukraincy to robili ?
To jest nic. U mnie było lepiej. Raz przyjechał do nas kuzyn żony (budowlanka te sprawy, doswiadczenie pół życia) w jakiejs sprawie, obejrzał podjazd i powiedział że zamiast kostki moze nam wylać szlifowany na polysk beton. Pokazał fotki, zabrał przed jedna halę zeby pozerkac przez okno i uznalismy że ok.... Zaczeła sie przygoda. Przed domem wyciagniete ponad półetra gliny a od 4 lat kamienie polne, żwir, grys, żwir i piasek ktory co jakis czas olewalem wodą z węża aby wszystko dobrze wlazlo w szpary. Na poczatek krawezniki. Kupilem czarne aby ladnie wygladaly do szarego szlifowanego betonu. Powiedzmy ze zrobione ok. Dnia nastepnego wejscie do domu 2 schodki zrobione na oko. Po tygodniu codziennego ogladania tego nie wytrzymalem, wzialem miarę i zmierzylem. Kwadrat ok 2x2m z czego jeden bok dluzszy o kilka cm a kąt prosty taki ze jakies 17cm roznicy miedzy schodkiem a scianą.... Uznalem ze rozbije to dopuki jescze swieze i zrobie sam bo ogladalem jak robili. Wyszlo wrecz i d e.a l n i e (moja pierwsza robota jako brukarz. Uznalem wiec ze zrobię takie samo w tylnym wyjsciu z domu. No i wyszlo jeszvze lepiej ( no róznica na 3m to poł cm). Ustalone ze po 4 tygodniach w sobotę przyjadą z ekipą jak wszystko już związe. Pojawili się w środę po godz 19.00 wraz z gruchą. Zamowiony super beton z drutami, dodatkami, pierdolami taki ktory wytrzyma czolg i nigdy nie popęka (akurat na jakąs halę brali wiec za jednym razem wyszlo taniej). Szybkie wylanie, tekst kuzyna" ja zaraz wracam" po godzinie pojawia sie wraz ze szlifierkami, lampami itp. Mysle sobie no to teraz robota pojdzie. Okazuje się ze on jedzie i bierze jednego pracownika bo musi dokonczyc halę o ktorej mowil i niedlugo bedą. Zostal jeden koles i 2 gruchy wylanego betonu po ciemku. Koles grabi, wylizuje tak przez kilka godzin. Godzina 1 w nocy rozpoczyna sie szlifowanie. Halas taki jakby odpalic 10 kosiarek w srodku nocy....i tak calą noc w srodku lata a wokoł sąsiedzi. Rano wstaję do pracy a tam zrobiona polowa i podjazd nanktorym stoi metrowa gora zaschnietego betonu.... Tekst- spoko przyjedziemy i to skujemy, bedzie na taras.... Po tygodniu pojawili sie i skuwali to 2 godziny az sie rozje..ał mlot. Pojechali wypozyczyc z wypozyczalni. Caly dzien rozjeb..wania kilku ton betonu plus krawezniki popekane. Za 2 tygodnie w WEEKEND przyjada dokonczyc to i zrobia porzadnie 2 tarasy plus tylne wejscie do domu. Po tygodniu w czwartek o 17.00 odbieram telefon od zony "gdzie jestes bo 2 gruchy juz stoją". Myśle sobie to chyba jakis zart. Nie....przyjechali z betonem gdzie tarasy nie przygotowane, nie odeskowane. Wiec szybkie wykopywanie trawy i dowozenie piachu z piaskownicy..Pytam jak zrobia taras i tekst ze zaraz przyjada pporzadne plyty do szalunkow...po godzinie widze rozladunek starych dech z czego sklepali obudowę (dobrze zen wymierzylem wczesniej i osznurkowalem duzy taras co do cm). Tarasy zrobione tylne wyjsie tez, znowu cala noc szlifowania. Po pracy ladnie zafoliowane, podlewalem miesiac 4razy dziennnie ale gwarnatowane bylo ze nie popeka. Po wywaleniu dech- tarasy romby 20cm roznicy w maleym nieosznurkowanym, drugi banan do sciecia bo wygielo dechy. Po roku taras maly poprawiam, taras duzy popekal, podjazd popekal, tylne wyjscie tak zjeb..ne ze poziomicy chyba nie mieli bo cala woda, snieg itp splywala w kratke i pod drzwi... Zajelo mi 2 tygodnie zeby to zeszlifowac i oplytkować.....Teraz walczę z tarasami..Aha i gwarancja ze jesli nawet popeka to zrobi sie zywicą...... Do dzis jej nie widzę a kontakt sie urwał
O jasny gwint... Ale historia... No nie zazdroszczę... To moje przy tym to pikuś... Współczuję!
Panie zajebista robota nie jeden by tak chciał mieć jak u pana ! Pamiętaj pan niedobrze to tez dobrze ! A zasada mówi jedno : jednemu zrobisz dobrze inni tez tak będą chcieli !
Hehehe, dobre :) Pozdro!
Kiedyś na osiedlu lokatorzy sami stawiali garaże , dla siebie . Natomist do płyty fundamentowej używali nie pospułki tylko gruz (ze rozbitych cegieł ze ścian jakiejś chałupy ) , przed zalaniem betonem. Te garaże na osiedlu stoją i służą ponad 50 lat😊
Pozdrawiam z N.D.Maz.
Dokładnie :) Pozdrawiam!
Jak na fundamenty pod blaszaka to jest ok. Ja stawiałem trzy garaże i tylko na bloczkach betonowych i jest ok. Bloczki były ustawione z zapasem aby montażyści mieli manewr ustawiania i płyta też powinna być szersza. Spływ wody załatwia się obróbką blaszaną dołem lub zaprawą cementową. Tak naprawdę przekątnych to nawet blaszak nie zawsze ma, zależy jak skręcą. Wszystko zależy Ile lat garaż ma stać. Bo jak jak już tak ktoś chce dokładnie to płytę robi się w środku garażu gdy już stoi bo wtedy zalewa się betonem kątownik dolny i tego wiatr nie ruszy. 40 lat budowania to coś tam widziałem.
Czy szkło coś daje do betonu?
@@AC400V daje, a nazywa się to zbrojeniem rozproszonym
Wybrani po taniości i tak wyszło 🤷🏼♂️ zawsze się szef dziwi jak to możliwe ,że go ktoś przebija z wyceną Np 50% tańszą 🫣🫣🫣
No nie wiem, czy po taniości... Koszt samej robocizny (materiały, beton, wszystko było po mojej stronie) to 3500 zł za 1 dzień pracy. Czy to "po taniości"? Dolnośląskie.
U mnie taka płyta za robociznę to ok 100-150 zl za m2 (wykop ,zagęszczenie , przygotowanie stabilizacji , obszalowanie , zbrojenie , wylewka , zawibrowanie , maszynowe przetarcie posadzki ) więc panowie nie zażyczyli sobie mało ale stosunek ceny do wykonania daje dużo do życzenia i przez takich wykonawców małe startujące firmy na rynku maja przes***ne.
@xyzajakostamcostam . ty jesteś chujem budowlanym. Takich jak ty przerabiam na budowach od 30 lat. Mamy grono budowlańców niechlujów ograniczonych umysłowo. Ala nich kąty proste albo wymiary to sugestia
To nie tylko wasza branża... tak jest tez w innych... 😑
@ jakby Ci zrobili za 1000zl w 3 godziny to też byś pisał, że dużo. :). To nie jest praca na jeden dzień żeby miała być wykonana porządnie
Jestem inspektorem nadzoru, kierownikiem budowy projektantem. I najbardziej smieszy mnie to ze w polsce wszyscy znaja sie na pilce noznej, budownictwie i polityce. Ile mam pracy z ekspertyzami i opiniami na temat podobnych tematow. Ilu inwestorow dzwoni do mnie jak juz beton jest wylany, jak brak jest zrojenia, bo np wykonawca oszukuje, ale bylo troche taniej, a przeciez wykonawca powiedzial ze sie zna😅 smiech na sali
Dzięki za komentarz :) Pozdro!
jakbyś był czymś więcej niż łopaciarzem to byś takich bzdur nie pisał!
Trzeba było sprawdzić zanim wylano beton ,ja tak zawsze robię i mam pretensje w trakcie a nie po
Masz rację, trzeba było. Wykonawca powinien to zrobić. A że paproch to nie zrobił... Pozdrawiam.
Ja wczoraj robiłem furtkę i bramę 4m i uciekł mi 1mm na przekatnej nie spałem całą noc dziś stwierdziłem że pierdo.. nie poprawiam tego będę z tym zył 😁😂
Hehe, 1mm - dobra robota!
Wykonuje meble na wymiar,1 mm jest dopuszczalny a wiadomo że przy meblach muszę mieć igła😁 ale jak słyszę że gościowi zrabali 10 cm to się we mnie gotuje.Polowa moich klientów miała spartolone fundamenty do 5cm wysokości. w dzisiejszych czasach kiedy jest poziomica i niwelator laserowy to chyba trzeba chcieć to spartolic
@@krzysztofnowak849 no właśnie, słusznie zauważyłeś, że teraz już nie robi się wszystkiego "na oko". Są do tego narzędzia, które się wykorzystuje i są pomocne, by nie spartolić roboty. Nie oczekiwałem cudów (chociaż jak robiłem fundament drewniany o powierzchni 35m2 osobiście, to wyobraź sobie moje zdziwienie, jak nie uciekł nawet milimetr na przekątnych... Byłem w totalnym szoku, biorąc pod uwagę materiał pracujący, jakim jest drewno. Tak czy inaczej, jakby "fachowcom" uciekła przekątna o centymetr, czy nawet dwa, jedyne słowo, jakie bym powiedział, to "no cóż, bywa, idźmy dalej z robotą", no ale 11cm, to coś tu kurde nie gra... Ktoś ma niezłego zeza rozbieżno-zbieżnego :)
Sam planuje budować dom do 70 m.Ostatnio byłem na jednej budowie gdzie jedna osoba stawiała dom szkieletowy(pracownik firmy).chciałem trochę podpytać o szczegóły,oczywiście bez problemu mi pozwolił wejść na budowę.przygladalem się konstrukcji ściany kolanowej i nagle szok!.zabrakło im 10 cm pionowej belki która potrzymuje dach więc podłożyli dwa kawałki drewna i ładnie przybili gwoździami.pytam co to?a koleś że robią z materiału klienta i więcej nie mają więc wykorzystują odpady.wszystko rozumie ale to co tam było to masakra,główna belka a pod nią ścinki położone krzywo.Chcialbym sam stawiać i trochę się boje ale jak widzę te wszystkie fuszery to chyba jak sam trochę zrąbie to nie będzie tak źle😀i to za darmo
I jak w tym kraju ma być dobrze 🤷♂️
Hej. Ja bym zrobił to inaczej. Wziął bym wyrysował odpowiednio mniejsze wymiary na tej płycie tak żeby był jak najmniejszy odpad ale wszystko z przekątnymi i zachowaniem kątów a nadmiar bym odciął, następnie zamówił bym odpowiednio mniejszy garaż jeśli jest taka możliwość. Pamiętaj, e dolewki nigdy nie będą takie jak plyta zalana w całości.
Niestety już tak nie mogę zrobić, bo garaż się produkuje... A dolewkę spróbuję zrobić najlepiej jak potrafię i też zazbroję... Zbrojenie wpuszczę w płytę i na kotwę chemiczną... Mam nadzieję, że będzie trzymać :)
Też bym tak zrobił. Nigdy bym nie dolewał a te fragmenty które by wychodziły poza obszar łatwo zamaskować. Z producentem garażu zawsze można się dogadać. Noe widzę problemu.....
@@xslender3821 kto zapłaci za dodatkowe prace wykonawcy garażu. POzdrawiam
@@jurekdrabik5641 a kto zapłaci za dodatkową wylewkę plus robociznę i materiał dodatkowy? Trzeba przekalkulować,a też bym nie dolewał,zawsze pęknie.
Masz rację
No i pokazałeś dość typowy problem. Widzisz jak "ekipa" pieprzy robotę, ale nie za bardzo masz jak zareagować. Bo jak wygonisz, to stoisz z robotą, musisz szukać innych, a to trwa i proste nie jest. Mi tak składali taras. Zrobili fale Dunaju, jakby tak trudno było to wypoziomować. Urwałem z ceny jakieś grosze, a szef płakał jakbym mu wątrobę wyrwał. Jakby taki pajac Twoją płytę musiał to skuć, wywieźć i zapłacić za zmarnowany materiał, to inaczej polska budowlanka by wyglądała. Dlatego tam gdzie mogę, robię sam. Trwa. ale mucha nie siada.
Chyba sam bym tego lepiej nie nazwał...
Zawsze się zastanawiałem oglądając USTERKE, dlaczego płacą partaczom, za zniszczoną robote ! Przecież to ONI POWINNI ZAPŁACIĆ, za zniszczony materiał !! Nosz qurwa... Po Twoim komentarzu widzę, że usterka to nie reżyserka i takie dzbany, naprawdę istnieją, którzy płacą innym dzbanom, za zdefraudowanie ich pieniędzy dosłownie...
W UK tak wygląda właśnie usuwanie błędów ; ekipa wylałaza wysoka o 3 cm płytę fundamentową. Od razu cały tydzień nacinali i skuwali naddatek .Inaczej byla by szybka egzekucja kar umownych.
Ja też robię wszystko sam . I jak spierdolę to mam do siebie pretensje ale przynajmniej mnie nikt nie okrada z kasy
jak ekipa pieprzy robotę to się nie płaci i tyle, jak chcą top tą fuszerkę mogą sobie zabrać!
Współczuję i marne to pocieszenie ale niejednokrotnie słyszałem o takich fachowcach, dlatego od początku do końca robiłem sam płytę i zresztą cały garaż. Nie mówię, że mam idealna co do milimetra ale dzięki temu, że zapłaciłem 400zl geodecie za wyznaczenie 4-rech punktów mam zrobiona naprawdę równo płytę. Na przekątnej różnica 3mm.
No, faktycznie dobrze Ci wyszło, gratuluję! No i zazdroszczę racjonalnego cenowo geodety :)
@ Ten geodeta był potrzebny jeszcze do innych celów ważniejszych celów a konkretnie wyznaczenie 6 metrów od granicy działki(nieprzekraczalna linia zabudowy) oraz 4 metry od sąsiada czyli musiałem miec min 3 punkty dodatkowo zapłaciłem 100zł za ostatni punkt (łącznie 400zł) za i miałem powbijane kołki oraz wyznaczony wszędzie poziom :)
No, super. Ale zachwyca mnie głównie cena, bo kiedyś też wołałem geodetę i gęgał sobie dużo więcej :)
No to teraz możesz strzelać z niej hajmarsem😂
Zrozumiałe że jak się za cos płaci to chce się to mieć zrobione prawidłowo i sumiennie. Tutaj pełna zgoda .
Wiem jednakże, bo sam u siebie i nietylko u siebie dużo roboty zrobiłem , że niewarto sie zbytnio przyjmować. Ta płyta przeżyje jeszcze pańskie wnuki a żeby ich doczekać w zdrowiu ,trzeba troszkę wrzucić na luz . Naprawdę.
Wszystkiego dobrego życzę:)
Wkoncu jakis madry czlowiek. Moj szacun za te słowa.Zycie jest za krótkie na przejmowanie się takimi duperelami.Lepiej ten czas poświęcić na wyjście z synem/corka na basen ,do kina etc itp.
Dziękuję, pełna zgoda. Już dawno mi przeszło. Chciałem tylko ostrzec innych 😇
swój garaż ustawił mi majster na bloczkach betonowych,które sam produkował.Zagęścił podłoże,a środek został wyłożony kostką brukową.Wyszło super.
Tu by to raczej nie przeszło, bo budynek trochę cięższy. Niby prefabrykat, ale cięższy niż np. blaszak.
@ faktycznie,u mnie jest blaszak.
Wszytko rozumiem, ale co jest złego w wypożyczaniu sprzętu z wypożyczalni? Sam jestem wykonawcą płyt I kostki brukowej i też wypożyczam zagęszczarki i czasem inne sprzęty
Nic złego. Tylko warto z tym sprzętem już przyjechać a nie przerywać robotę a potem się przez to nie wyrobić w ustalonym terminie. Taka zwykła sumienność, uczciwość i szacunek do czasu inwestora.
@ale wiesz że trolujesz ?
@@mirekcich jeśli to do mnie, to chyba nie znasz definicji tego określenia...
Ale co niby troluje autor filmu ?@@mirekcich
@@zeber29 też właśnie nie rozumiem, dlatego wydaje mi się, że kolega @mirekcich nie zna definicji słowa "trollować" :)
Jak chcesz poszerzyć o jakieś 10-15 cm to zakup sobie bloczki betonowe fundamentowe ułóż do sznura można przykołkować zatopić rapicę i powinno być git bo często takie dolewania po prostu nie trzymają i zbiegiem lat pękają lub się odłamują. Chyba że już masz po problemie. Pozdrawiam.
Dziękuję za sugestię. Póki co mam inny plan, mam nadzieję w miarę poprawny... Chcę nawiercić dziury w płycie, na kotwę chemiczną zatopić pręty zbrojeniowe, następnie prostopadle do nich przyspawać kolejne pręty (długie), tak, aby spinały całość. Następnie zaszalować i wylać betonem B25 z plastyfikatorem wodoszczelnym. Dzięki zbrojeniu, mam nadzieję, że "dolewka" będzie się trzymała kupy płyty...
@ Jeśli sam będziesz lał beton to możesz zastosować szkło wodne wzmacnia beton przyspiesza schnięcie oraz poprawia wodoszczelność
Dzięki bardzo!
Ale każde dolewanie moim zdaniem nie jest tym samym co raz wylany beton. Ponadto nie ma takiej opcji, żeby pozbyć się pęcherzyków powietrza ze styku istniejącej płyty z dolewanym betonem, a to już jest zaczątek mikropęknięć, które w przyszłości będa pęknięciami, pomimo wszelkich chemikaliów zastosowanych, zbrojeń i innych zabiegów kosmetyczno-budowlanych. To tak jak ze spawaniem elementów karoserii w autach, tam gdzie spaw, tam korozja pomimo niezliczonej ilości zabiegów ze strony blacharza-lakiernika. Pojawia się tlen, pojawia się punktowe przegrzanie blachy, i już nic nie uchroni przed rudą...
Sztuka jest jedna, jeśli coś raz nie jest wykonane zgodnie ze sztuką, to już nigdy z nią nie zostanie wykonane... To tak samo jakby dentysta źle zaplombował ubytek w zębie za pierwszym razem, to masz gwaranta, że co 2-3 lata będziesz latał na leczenie zachowawcze. Ja mam dwie 7ki zrobione na ołowiu za czasów podstawówki w latach 80-ch, i do dziś zero problemów. A te białe qrwa plombki wypadają właśnie co dwa trzy lata. W sumie to nie wiem, czy w tym przypadku nie robi się tego celowo-specjalnie, żeby nie tracić zbyt wielu pacjentów, i zbyt szybko... Tak jak i z częściami do aut, wymieniasz na nowe po 10 latach eksploatacji, i później co kilka lat albo miesięcy... Tak przywykliśmy do tego, że robią nas w chuja, że zaczęliśmy to traktować jako coś normalnego zamiast absurdu i niedorzeczności!!!@
@ja to bym po prostu powiedział, żeby na swój koszt naprawili albo do sądu
Będę robił taka sama płytę, pod mały warsztat. Z czego wybudowałes garaż ? Pozdrawiam :)
Hej! powodzenia z płytą! :) A jak mniej więcej wygląda garaż, to rzuć okiem tutaj: ua-cam.com/video/qnDA5UW7A_4/v-deo.html Wspominałem z czego jest zbudowany, coś tam nawet pokazałem. Jak będziesz miał pytania, wal śmiało :)
Brukuj, nie wylewaj płyty. Zadbaj o właściwe podłoże i podbudowę. Dołóż tysia czy dwa na początku, niż 4 na końcu.
sam zrobilem taka plyte do garazu 6x4, wyszlo mi okolo 2tys ze zbrojeniem b20 z gruszki za calosc, z podsypka zageszczaniem i wynajmem zagęszczarki deskami szalunkowyni itp, 4.5m3 betonu
Mnie wyszło znacząco więcej 😈 Płytę mam trochę większą i pewnie siwych włosów też się więcej pojawiło podczas jej realizacji...
@ to ile więcej?
17:55
Klasyczny przykład użycia czasownika „oddalić się”.
Narrator użył liczby mnogiej chcąc podkreślić wagę przedsięwzięcia i zamiast
”oddalić się” użył formy czasownika „wypierdalać” (wskazując kierunek tejże czynności)
który śmiało może uchodzić za synonim tegoż pierwszego i zaleca żwawe oddalenie się w szybkim tempie z dotychczasowego miejsca przebywania.
Natomiast ten sam „czasownik” odmieniony już osobowo i wypowiedziany tonem nie znoszącym sprzeciwu ,zaleca oddalenie się z miejsca przebywania ze zdwojoną prędkością ,wyjątek stanowi jeśli ten „czasownik” został wypowiedziany z gracją dyplomaty ,a dotyczna osoba poczuła podniecenie ze zbliżającej się wyprawy.
Dokładnie :)
Co do stania wody w niektórych miejscach, to jest jakaś płyta betonowa zrobiona w poziomie na której nie zalega woda ?
Wydaje mi się, że jak się wykonawca odpowiednio postara (no i oczywiście płyta nie jest olbrzymia) to tak. Moja wyszła tak koszmarnie, że jakby postawić na środku piłeczkę, to kulałaby się w nieskończoność ;)
@ Warto to opatentować i sprzedać taki patent za miliony 😆
Hej kurde ostatnio sam robiłem płytę pod garaż i nawet jako tako mi wyszło może nie idealnie ale np przekątne miałem co do milimetra :-) ech ci fachowcy ..pozdro (garaż na moim kanale)
Gratki! Jak się chce, to się da!
Czemu nie zdecydowałeś się na wybrukowanie...? Według mnie efektywniej to wygląda, bardziej elegancko, nowocześnie, stylowo, same plusy... No i kostka nie popęka jak płyta...A płyta na bank popęka - na bank.
Piękny Labrador! I piękny Kot! 😅 my sami z mężem właśnie będziemy budować płytę ale również mamy labradora 😊 i kota!!! Dziękujemy za wskazówki i pozdrawiamy serdecznie! 😊
Dziękuję i również pozdrawiam! Życzę powodzenia i uważajcie na "fachowców"... Takich, na jakich ja trafiłem, to nawet wrogowi bym nie życzył... Chcieli za robociznę 3500 zł za dzień pracy, więc wcale nie małą kwotę...
Chcesz dobrze zrób sam. Najgorsze jest to że ci fachowcy przeważnie wiedzą jak zrobić dobrze ale dla zasady zepsują. Za taką robotę teraz powinni skuć cały beton wywieźć gruz zagęścić pod płytę kupić nowe zbrojenie i zapłacić za beton i zapłacić za stres właścicielowi
Nie sposób się nie zgodzić... Pozdro!
Robisz prace magisterska
Fakt, trochę podszkolić się musiałem, bo później to poprawiałem :) Pozdrawiam!
Osobiście zrobił bym minimim beton c30/37 klasy konsystencji s3 ok 8-10 cm max. Nawet bym się pokusił o cieńszy, całość zdylatował na 4 części. Dlatego c30/37 aby się nie pyliło i dużo lepsza klasa ekspozycji przynajmniej xd bo ewentualna sól z kół będzie degradować tą posadzkę czyli dojdzie koszt jakiegoś zabezpieczenia.
Oczywiście pielęgnacja 28 dni bo zapewne z cementu jedynki ten beton by nie był:)
Mógłby dać jakaś siatkę zbrojaca. Wiadomo najlepiej grubsza wylewka i zbrojenie w formie kratownicy przestrzennej-góra dół ale to w tym przypadku absolutnie niepotrzebnie, równie dobrze można by kostkę położyć a po obwodzie tylko dać tylko jakaś stabilizację.
Dziękuję za komentarz! Pielęgnacja była :) Zbrojenie też, ale nie fi8 czy 16, tylko odpowiednie do obciążeń. W garażu są trzymane quady i narzędzia, więc nie ma takich obciążeń jak osobówki. Pozdrawiam!
9
Uwagi zgłasza się podczas pracy żeby sobie nie podnosić kosztów poprawek. Nagrywanie poprzez lustro weneckie świadczy o tym ze ten szkalujący materiał był zaplanowany wcześniej i taki był jego cel od początku. Uwagi się zawsze znajdą jak ktoś chce, nawet jakby było super dokładnie to pewnie kolor betonu by się nie podobał albo ubrania robocze wykonawców. Nie życzę nikomu takich inwestorów. Pracujący człowiek zasługuje na większy szacunek niż szpieg z kamerą.
Chyba coś Ci się pomyliło. Płacę za to, żeby robota była wykonana PROFESJONALNIE i POPRAWNIE. Nie mam ochoty/obowiązku partaczy kontrolować. To nie przedszkole! Gdybyś się wsłuchał w film, to byś wiedział, dlaczego nagrywałem. Ja też jestem człowiekiem pracującym i musiałem ZAROBIĆ na to, by tym partaczom zapłacić a chcieli 3500 zł za robociznę za jeden dzień roboczy. Nie powiesz mi, że to mało... I nie zrobili "małego błędu" o który "się czepiam". Tylko walnęli się 11cm na przekątnych! Toż to ślepiec by zrobił to lepiej! No nie przeginajmy pały! Z perspektywy czasu (i czytając takie komentarze) wiem, że zrobiłem źle - powinienem ich zmusić do zwrotu kasy za materiał, by rozebrali wszystko i uprzątnęli budowę. A ja, frajer, im jeszcze zapłaciłem a teraz zbieram opinię, że "nie życzysz nikomu takiego inwestora". Powinni jeszcze po mordzie dostać na odchodne albo przynajmniej na kopach ich powinienem wyprowadzić z mojego terenu!
Ja sobie sam zrobiłem stopę, o wymiarach 4,5mx4,5m, i było wykopane 20cm w dół za gruzowane, wystaje stopy okolo 10cm, i grubość jest okolo 15cm moze wiecej, nie ma jak samemu zrobisz ja poswiecilem tydziem czasu, a na przekątnej mam 1cm różnicy
No! I to się nazywa dobra robota! Zazdroszczę! Pozdro!
Mozna czasami popelnic jakis blad. Ale zeby wszystkie mozliwe jednoczesnis? Zawodowi partacze.
Ja sobie sam cos takkego robilem i mniej bledow popelnilem, a nie jestem zadnym budowlancem.
Podstawa to dobre rozplanowanie pracy i pomiary. Tutaj wyglada jakby ich w ogole betoniarka o jeden dzien zaskoczyla.
Podpowiedz dla innych na przyszlosc - z budowlancami sie uzgadnia ze dopoero jak sam sobie pomierze i zatwierdze, to beton sie zamawia.
Tu faktycznie poszło prawie wszystko nie tak. Głównym powodem było to, że przyjechali za późno drugiego dnia a sami dzień wcześniej zamówili betoniarkę na konkretną godzinę. Sam betoniarkę puściłem okrężną drogą, żeby kupić im jeszcze kilka minut czasu... Gdyby przyjechali punktualnie, mieliby czas na zmierzenie (czy zdążyliby poprawić, to nie wiem... Ale przynajmniej bym wiedział, że jest spartolone). A tak sprawdziłem dopiero post factum, jak było zalane. Wcześniej nie miałem jak... I Twoja podpowiedź jest jak najbardziej właściwa - sprawdzić wcześniej, przed zalaniem. Niby oczywista, ale jak widać, nie zawsze się da. W przyszłości przed zalaniem już ZAWSZE będę mierzyć, w dupie mam, że betoniarka będzie czekać - to wykonawca w razie czego zapłaci kierowcy, bo ja nie mam ochoty tracić swoich pieniędzy. Najpierw powinno być wszystko gotowe i dopiero przyjeżdża betoniara, bo tam odwrotu już nie ma. Pozdrawiam!
Miałem to samo. Nie dopilnowałem, nie zmierzyłem. Moja wina. Dziękuje, ze dodałem po kilka cm na wymiarze tj 5.12/7.12. i tak garaż stoi krzywo. Do komentujacych, że nagrywał zamiast mierzyć - po to bierzesz fachowca żeby tego nie robić samemu. Ktoś sie oferuje i powinien zrobić zgodnie ze sztuką. Jakbym się znał, miał czas i narzędzia to robiłbym sam.
Dzięki za ten głos rozsądku! Przeraża ilość "fachowców", którzy się tutaj wypowiadają w komentarzach... Mam wrażenie, że co trzeci jest fachowcem budowlanym i na dodatek partaczem, na dodatek uważa, że to "nic złego" robić nieprofesjonalnie, na odpierdziel, przecież "nikt z tego strzelać nie będzie"... Jakbym w moim zawodzie tak robił, to bym klientów nie miał. Dentysta partaczący ludziom zęby siedziałby już pewnie w pierdlu albo na bruku... Ale budowlańcy to jakaś partacka kasta, gdzie zupełnie normalną rzeczą jest to, że z petem w ryju, nawaleni jak cholera, robią na odpierdziel i jeszcze żądają za to pieniędzy jak prawnik...
U mnie kiedyś zaprosiłem hydraulika do zbiorniczka wyrównawczego 😂. Pierwsza zima i zamarzło. Musiałem sam wszystko poprawić. A nie miałem pojęcia o hydraulice . Ale zrobiłem tak że do dziś działa. A juz minęło paręnaście lat
No właśnie... Trzeba robić samemu, za free i mieć do siebie w razie czego pretensje :) Pozdro!
Jestem wykonawcą akurat zajmuję się wykończeniem wnętrz i nie powiem zdarzyło mi się spieprzyć jakiś etap robót natomiast w takiej sytuacjii informowałem inwestora i poprawiałem na własny koszt. Strata? Nie sądzę raczej nabyte doswiadczenie. Po czasie odzywali się ludzie od tych klientów i wpadają kolejne roboty.
Prosty wniosek jest taki że grzebki porobią tak rok dwa i się zwijają z rynku
Ja w swojej branży też nie raz coś spieprzyłem - to nieuniknione. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Tylko trzeba mieć trochę uczciwości w sobie, żeby się przyznać, poprawić. Ci wykonawcy tego nie mieli (chyba, że liczymy ich zgodę na obniżenie ceny...). Najgorsze było to, że jak ich szukałem to ocenę mieli 5.0... Teraz... 1,7/5... Zatem podejrzewam, że klientów już nie mają. Karma to się nazywa.
Ja na działce zrobiłem po 10cm na plus.
By woda nie wcielała, po postawieniu blaszaka, zrobiłem tarczą doamentową lekką fazke i po temacie.
Brzmi jak pomysł. Ja wybrałem inną drogę, bo byłem zapewniony przez tych gamoni, że "damy radę kierowniku!" :)
Ta folia ma zajebiste znaczenie 😉🫡
Woda z betonu wolniej ucieknie do gruntu :)
@ Jak byś jej nie dał, to w garażu byś miał taką wilgoc, że te przekoszone przekątne to przy tym nic. To co "zrobiłeś", to nie płyta, tylko płytka. Solidna podbudowa to nie piasek na ziemi, tylko tłuczeczeń > kliniec > drobny żwir albo piasek na wyrównanie i to wszystko min 30cm, dobrze etapami zagęszczane 500kg zagęszczarką. Na to folia budowlana gruba i ja bym dał 50mm styropian pod wylewki albo lepiej styrodur. Jak będzie garaż ogrzewany nawet takim chinbasto, taka izolacja od podłoża robi dużą różnicę. btw. ładne psisko, mam na myśli Laba. Miałem, niestety musiałem uspic. 12lat dożył.
A ja wiem co bylo przyczyna!!! :) nie zajmuje sie betonem na co dzien ale wiem ze nawet 10cm wysokosci betonu ma taka sile jak dobra erenowka i rozepchalo im to wszystko i z prostokata zrobil sie romb..
Hehe, to niestety nie to :) Paliki nawet się nie ruszyły. Po prostu zez rozbieżny - to by wszystko tłumaczyło :)
Niestety płyta może szybko popękać. Humus pracuje i ma sporo wilgoci która zimą zamarza, a i mogą się z czasem pojawić korzenie, które będą rozsadzać podjazd od spodu. Przez ile lat ma stać ten garaż? Ja bym wolał zrobić raz a porządnie niż poprawiać po kilku latach. No i może pojawić się smród jak bakterie i grzyby rozwiną sobie cywilizację pod folią.
Ahh, fakt, różnie może być... Oczywiście mam nadzieję, że aż tak źle nie będzie... Garaż ma postać kilka lat, wieczny na pewno nie będzie...
Folii nie powinno być?
Myślę że to ty papudraku ta robotę wykonałeś skoro nie widzisz problemu , ręce chuj opada .
Korzenie są najgorsze! Szczególnie jak garaż (blaszak) stoi w puszczy obok stuletnich drzew jak na filmie ;)
Drogi panie misiu-Niech pan nabije paliki w narożnikach,naniesie na nie poziom i na równym poziomie zmierzy przekątną.Bo płyta nie trzyma poziomu a przy tym rozmiarze też to zmienia wymiar
Tragiczna robota. I nie bardzo rozumiem czemu beton nie jest zatarty. Pytanie nasuwa się samo. Pod sklepem ich znalazłeś? Za skrzynkę piwa też bym tak odwalił 😉
No właśnie gdybym ich pod sklepem znalazł za pięć stówek to bym nie stękał. To była firma, która za dzień pracy (sama robocizna) życzyła sobie 3500 zł (ponad rok temu), więc myślałem, że zatrudniam fachowców...
Obecnie będę zamawiał na górnym śląsku wykonanie płyty 7,2 na 5,2m pod garaż 7 na 5m. Mają wykorytować ziemię na 40cm, nasypać kamienia, piasek, zagęścić i na to 20cm wylewki zbrojonej. Za całość 8tyś zł. Może ktoś potwierdzić czy cena jest OK? Co tam jeszcze powinno się zrobić? Mam 3 oferty, dwie pozostałe na wyższe kwoty.
Ja za to g* pokazane na filmiku płacić miałem za samą robociznę 3500 zł za dzień pracy. Materiały wszystkie po mojej stronie oczywiście. Zatem możesz porównać, biorąc pod uwagę, że ta cena jest sprzed półtora roku, województwo dolnośląskie.
@ Dlatego właśnie patrzę na wszystko co znajdę w sieci i staram się wyciągać lekcje. Wiadomo, pierwszy dom/garaż buduje się dla wroga ;) ale wolałbym nie przechodzić tego co Ty. Płyta ma mieć 20cm grubości, z czego 10cm ma być ponad grunt. A te moje 8tyś ma już wliczone materiały, koparkę i ludzi ale zawsze zastanawiam się czy cena nie jest za niska/za wysoka. Nie chcę przyoszczędzić tylko po to aby zaraz do tego dokładać...
Problem nie tkwi w samym produkcie finalnym ale zaczyna się już dużo wcześniej. A mianowicie ludzie pracownicy i pracodawca. Ludzie dostają niewiele bo pracodawca chce zmaksymalizować swoje zarobki. Przez to że pracownicy zarabiają relatywnie niewiele tak też i pracują. Ale jest także element jakiś ludzi oraz bardzo istotny, nałogów z jakimi się borykają. Ja sam piszę to jako były już pracodawca ( pracuję sam).
Jestem w stanie się z Tobą jak najbardziej zgodzić. Dniówka tych dwóch panów miała wynosić 3500 zł za robociznę...
Ja się tam gówno znam, ale czy to naprawdę jest taki problem? W sensie, to tylko garaż, co z tego, że gdzieś fundament będzie wystawał nawet te 11cm?
Gdyby fundament wystawał, to by nie był problem :) Gorzej, że go brakuje :) Np. przekątne powinny być 860cm a jedna z nich ma jakieś 5-6cm mniej. I ogółem niby to niewiele, ale z prostokąta robi się romb. No i garaż wisi w powietrzu. A nawet nie wisi, po prostu nie da się go postawić, niestety... Dlatego wymiary i przekątne muszą być w miarę zgodne. Jeśli chcesz, to poczekaj kilka dni, wstawię film z naprawy tego fundamentu. Tam go przemierzyłem, jak powinien wyglądać. Kiedy zobaczysz sznurek, to zrozumiesz, dlaczego jest to duży problem. Sznurek wskazywać będzie prawidłowe wymiary, prawidłowy kąt prosty, prawidłowe przekątne. Niestety dość znacznie się różnią. I naprawdę teraz na tym fundamencie nie można postawić garażu 5x7 (już zakontraktowanego, w produkcji). Mógłbym co najwyżej postawić o pół metra z każdej strony mniejszy - a to koszty dla mnie, inwestora, które musiałbym pokryć z winy wykonawcy, fachowca, zarejestrowanej firmy... Mam nadzieję, że wyjaśniłem bliżej :)
@ Dzięki za wyjaśnienia, co w sumie jest logiczne, bo jak coś jest za krótkie to jest problem, a jak wystaje, to da się przeżyć. Wspominałeś też, że garaż będzie z prefabów, wiesz jak z ich jakością to wygląda i kiedy planowana dostawa? Czekam na film z napraw :) Fajny kanał, dobrze się ciebie słucha, nawet w tematach, które mnie niezbyt chwytają (quady) :P
@@Propherex Dzięki za miłe słowa :) Jeśli chodzi o garaż, to teoretycznie ma być zamontowany do końca października 2022. Ale wiesz jak jest, jak znam swoje szczęście, to coś się opóźni :) A garaż to prefabrykat metalowo-drewniany. W dużym uproszczeniu, szkieletem jest coś podobnego jak w "lepszym blaszaku", czyli metalowy profil zamknięty, natomiast elewacją deska 2,7-3cm grubości na stronę. Jakość na pewno lepsza niż blaszak, ale też bym nie świrował, że będzie to cudo, bo kosztuje 20k, więc w dzisiejszych czasach nic mega się za to raczej nie dostanie... Ale sam jestem ciekawy :) Póki co, czekam aż się wyprodukuje :)
Naprostowałeś ją? Jak się sprawuje?
Boki tak, jednakże sama powierzchnia pozostawia wiele do życzenia a widać to, gdy wprowadzony quad obcieka ze śniegu :)
Można to zrobić to tak obciąć beton na szerokość 25-30cm z każdej strony,pod płytą wybrać ziemię,czy co tam jest na 10-20cm postawić szalunki zaszalowac do okola,ustawić wszystko, zbrojenie itd można w płycie nawiercic otwory na pręty np 12mm zbrojenie i beton
Fakt, można było tak zrobić! Ja wybrałem inną drogę. Jeszcze się trzyma, zobaczymy, jak długo :)
Taki wieniec by wyszedł i dobrze by trzymal
Ja bym ich ryjami potłukł ta płytę oddali by zasrańce kasę za beton i kopa w dupe lecz żeby sobie niestszepić nerwów postawiłem dom sam malutki 10x10metrow piwnica parter piętro poddasze sam robiłem centralne ogrzewanie podłogówki posadzki tynki i nieraz tak patsze wziołbym fachowców choć do jednego pokoju I bym mugl powyzywac powkorwiac się a tak niemam do czego się pszyjebac nawet blachę położyli na dachu ładnie równo a czemu im tak wyszło bo dach zrobiłem sam był prościutki równa odległość od czubka do dołu równe przekątne laty i kontr laty pszejechałem na grubościówce tak przygotowane wszystko że choćby chcieli by tego niespierdolili
Jak pamiętam zawsze dużo roboty było z bieganiem z miarką i wytyczenia przekątnych - jeśli wymiary przekątne się zgadzają nie ma opcji że fundament tak jak w naszym kraju jest prostokątem nie będzie miał kątów prostych - to jest matematyka na poziomie szkoły podstawowej. Jaki problem z takiej nie udolności wychodzi - wydłużenie czasu pracy gdyż każdy jeden bloczek narożny podczas murowania trzeba przycinać pod dziwnym kątem. Równa się to że zwiększeniem czasu pracy murarzy i większą ilością odpadów budowlanych co w konsekwencji przełoży się na portwel inwestora
Dokładnie... Dzięki za komentarz. Pozdrawiam!
Hue hue hue
1 Folia pod płytą zapobieganie przenikaniu wilgoci do wewnątrz i mogła być szersza o 30 cm od płyty
2 podsypka wykonana wyżej ze spadami od krawędzi tak by woda opadowa nie nie podciekała pod płytę.
To tak co można było zrobić lepiej 😉
Nie wiem jak ostatecznie wybrnołeś z tej sytuacji ale ja zamówił bym o 15 cm mniejszy garaż i ustawił tak by mniej więcej łapać środek tego nieszczęścia 😉
Beton na krawędziach zewnętrznych zfazować ze spadkiem 9° a przy montarzu, pod profile kładziemy pasek papy, tak by wystawała na zewnątrz na te zfazowane spadki, potem smarujesz to bitumem i żadna woda nie podejdzie do środka bo zwyczajnie sobie spłynie, dla estetyki można wykonać opaskę i obsypać to wedle uznania jakimś klińcem lub kamieniem ozdobnym.
Nie takie babole ludziom pomogłem uratować 😅
Mniej stresu, więcej aloesu 😉
Dzięki za komentarz :) Mój garaż był już zamówiony i wyprodukowany, więc nie było odwrotu. Musiałem "dolać trochę betonu"... Pozdro!
Nie prosciej bylo zwrocic uwage przed wylaniem plyty ?
Nie mierzyłem, ufałem, że wiedzą co robią, skoro im za dzień robocizny płacę 3500 zł... Ale okazali się zwykłymi partaczami, stąd film.
Moim zdaniem podczas pomiarów było wszystko ok. Wszystko rozeszło sie podczas lania betonu. Zresztą podczas zbierania wymiarów pod koniec widać, że im "kiwło" i przekątne się rozjechały. Bo mała zmiana na długości poszczególnych boków na przekątnej da dużą różnicę. Słabo widać ale szalunek licho osadzony. Mogli obsypać pospółka dookoła co by w miarę usztywniło linię szalunku.
Trochę pewnie racji masz, ale tam były błędy np. przykręcenie deskowania nie z tej strony, z której trzeba było (np. na zewnątrz kołka wyznaczającego rogi płyty. Zatem błędy były nie tylko przy wylewaniu, ale też wcześniej... Szkoda, że tak na szybko to było przez nich robione i nie zdążyłem przemierzyć przed wylaniem betonu... Pozdro!
No chciałbym Cię zobaczyć jak lejesz taki surowy beton na piachu i uzyskujesz efekt jak wylewki samopoziomującej na wylewce położonej na właśnie takim normalnym surowym betonie.
Nie jestem budowlańcem i nie bronię fahofcuf, bo to w 99% są łachudry, ale po różnych betonach przy domu, ogrodzeniu, garażu itd. mniej więcej wiem o co w tym chodzi i Twoje oczekiwania wydają się być naprawdę oderwane od rzeczywistości…
O jakie oczekiwaniach piszesz? O tych, żeby nie było różnicy 11cm na przekątnych? To przecież bardzo proste do osiągnięcia. O grubość płyty im też powinno być prosto bo mieli odpowiednie narzędzia. Różnica centymetra czy dwóch jest ok, ale prawie 20cm na grubości pomiędzy najgrubszym a najcieńszym miejscem...?
Skoro widziałeś, że od samego początku źle robią, to czemu im pozwoliłeś na dalszą pracę?
Czas gonił niestety... Za kilka dni miał przyjechać gotowy garaż prefabrykowany... Ekipa miała być dobra (bo niezbyt nawet tania), więc nie miałem "planu B"...
@ grosza bym im nie zapłacił!
Sam jestem budowlancem ,,i takich partaczy jest tysiace.Wziać kasiure a jakosc to juz rzecz drugorzedna.Z budowlancami jest jak z lekarzami ,jedni robia to bo lubia a drudzy z przymusu.
Święte słowa. Pozdrawiam!
Robili pod folię 😉
Haha, całkiem możliwe :)
Krzywo folia była docieta i tak wylali🤣
Pod blaszak 3×5 sam zrobiłem szalunki z wyrzyconych na śmietnik płyt meblowych .Wymiar płyty 3,20× 5,20. Grubość śrenio 15- 20 cm .3m³ mieszanki betonowej z gruszki ( 1200 zł).Po tygodniu wykonałem szczeliny dylatacyjne. Garaż blaszak z blachy trapezowej , montaż 2 godz.Cena z montażem i kotwiczeniem 2960zł. Firma z Wołomina.Orynnowanie 150zł, mauzer 1000 l. 300zł. Jestem zadowolony z roboty majstrów i swojej
U mnie to było coś cięższego niż blaszak. Prefabrykowany garaż drewniany, 5x7m, w kalenicy jakieś 3.5m, dach dwuspadowy. Później został ocieplony od środka. W sumie chciałem komuś zapłacić za pracę (tak, jak się płaci dentyście...) a faktycznie chyba lepiej wykonałbym to sam, niestety... A tani nie byli - 3500 zł za robociznę za dzien pracy. Pozdrawiam!
@ Jaka cena takiego garażu bez montażu? I jak długo trzeba czekać?
@ Z prefabrykatów, czyli dokładnie z czego?
@@zdzislawdardzinski7434 ja płaciłem z dodatkami 20.000 zł. Czekałem chyba z miesiąc albo trochę dłużej, już nie pamiętam dokładnie. Z tym, że to cena sprzed 1,5 roku. W cenie był zawarty transport i montaż.
@@zdzislawdardzinski7434 ogółem stelaż metalowy a wszystko po bokach obite deskami o grubości 3cm. U góry dach pokryty OSB a na nim blachodachówka z filcem. Do tego rynny i inne pierdoły. Przyjechało w kilku częściach wyprodukowanych w fabryce i skręcali na miejscu. Może ten filmik Ci pomoże - widać trochę detali konstrukcyjnych, o niektórych też mówię. Ociepliłem sobie sam, od środka. ua-cam.com/video/qnDA5UW7A_4/v-deo.html
Witam serdecznie, obejrzałem filmik poczytałem komentarze . Zgadzam się, można być wściekłym i nie zadowolonym z wykonanej usługi lecz nie róbmy dramatu z tak błahego powodu . Poprawienie tak błahej usterki nie zajmnie tygodnie ! to raptem 3 dni . Szkoda że pogoniłeś wykonawców trzeba było dać im to poprawić . ( niech poprawiają do skutku tak aby klient był zadowolony ) 11cm odchyłu u Ciebie a co byś powiedział gdzie trzeba poprawić fundament o 25 - 35 cm ? . W takich przypadkach kubeł zimnej wody i rozwiązujemy problem , wiesz mi na słowo że da się nie panikujemy .Gdyby ludzie mieli tylko takie problemy byli by wiecznie uśmiechnieci Pozdrawiam serdecznie .
Wiesz, nie nazwę tego "błahym powodem", ale rozumiem Twoje podejście, choć się z nim nie zgadzam. Mnie denerwuje to, że w życiu osobistym i służbowym staram się być fair i robić wszystko dokładnie, rzetelnie. A tu mi przychodzą paprochy, z bardzo godną stawką godzinową, wyższą niż niejeden manager w IT. Zatem już czegoś od nich oczekuję.
Popieram. Takiego skurwysyństwa nie można tolerować. Gdyby jeszcze właśnie wyceniali swoje usługi (umiejętności) adekwatnie do stanu faktycznego, to jeszcze można przymknąć na niektóre rzeczy oko, i pozwolić naprawić fuszerę. Jeśli jednak zwą się fachurami, a odpierdalają taki syf i jeszcze żądają niebotycznego hajsu, no to już jest nie halo.
Ponadto z jednym się zgodzę - ludzie mają w chuj większe problemy, niż tylko krzywa płyta czy fundament... Po prostu my nie wiemy z jakimi problemami inni się zmagają...
Jednak to nie tłumaczy faktu, że przychodzą takie qrwy, i marnują czyjś czas, czyjeś pieniądze, i jeszcze nie widzą żadnego problemu. Szczęście, że chociaż ci poczuli się jakkolwiek do spierdolenia inwestycji.@
Ja myśle nie usprawiedliwiam fachowców ale kręciłeś jak usterkę teraz wiesz że za mało zebrali a jak kopali i nie chcieli głębiej to cza było ich pogonić
Kręciło się same. Kamera ustawiona jeszcze przed ich przyjazdem. Nawet jej nie ruszałem. A sam pracowałem, muszę zarobić na ich robotę... Nie stałem nad nimi. Poza tym, po to po cholerę biorę fachowców, po to im płacę 3500 za robociznę za dzień roboczy, żeby zrobili robotę profesjonalnie!
Ja mam taką płytę 7x6 na rodzimym gruncie zazbrojona siatka 5 lat nic się nie dzieje 2 suvy w garażu grubość 12cm
Super! Dzięki za komentarz! Pozdrawiam!
Ale co tu narzekać kiedy w telewizji pokazali kreatywność drogowców w Krakowie - kilkanaście metrów drogi mieli zalać beronem jako podkładka pod wzmocnienie docelowej warstwy asfaltu problem źe właściciel auta nie zgodził się na przestawienie samochodu więc ekipa zabezpieczyła auto folią i wylała beton wokół samochodu - teraz gościu ma nie lada problem - jak wyjąć własne auto z tej dziury betonowej. Było o tym w tv i dla tego zapamiętałem i kiedy tylko się pytałem znajomych którzy własne firmy budowlane mają słyszałem odpowiedź bo to z Ukrainy - Pracowałem z Ukraińcami i muszę stwierdzić iż znają się na robocie albo miałem do czynienia z Ukraińskimi inżyniera i budowlanki bo z Polaków tylko ja zostałem
Hehe, nieźle :) Pozdro!
Panie jaką ekipie wziąłeś tak masz zrobione . Cena idzie za jakością .
3500 zł za robociznę za dzień pracy. Mało? Otóż nie, to powyżej ceny rynkowej. Więc gówno a nie jakość idzie za ceną... Sorry. Po prostu trafiłem na partaczy, zdarza się. Ale gadanie, że cena to jakość to sekciarskie przyzwyczajenia. Teraz (jak widać) nawet moczymordy partacze cenią się. Dlatego trzeba uważać, stąd mój film.
Nie to żebym ich bronił ale ... Mylisz się w zeznaniach ... Jaki jeden dzień ? Przecież sam na filmie mówisz o drugim dniu robót... Czyli dwa dni 4 osoby ? Wychodzi 8 dniówek do zapłaty minus paliwo wypożyczenie sprzętu i podatki o ile wystawili fv. Czyli 400 kilka zł brutto za dzień pracy... To jest dużo ? Serio? Jak tak to proszę pochwal się ile zarabiasz dniówki że 400 brutto to dużo dla ciebie .
@@karmelek1fulŹle zrozumiałeś, albo źle się wyraziłem :) Mieli pracować jeden dzień (i tak by było, gdyby nie było spóźnienia + mieliby cały sprzęt a nie jeździli wypożyczać). I za ten jeden dzień pracy wycenione było na 3500 zł za robociznę. Wydłużyło im się na dwa dni, bo nie zdążyli. Oczywiście nie musiałem dopłacać kolejnych 3500 zł, bo nie taka była umowa. Pisząc o kwocie na którą się zgodziłem, zaznaczam, że to miało być za jeden dzień pracy. 3500 zł za dwie osoby, bo tyle ich było. A to zmienia postać rzeczy "czy chciałem zaoszczędzić". Nie, nie chciałem, wziąłem nawet dość drogą firmę jak za taką robotę. Zatem miało być 1750 zł brutto za dzień pracy a nie 400. Czyli mnożąc przez 22 dni robocze, taki partacz zarabia 38.500 zł brutto. Całkiem nieźle, jak na partacza :)
15:00 na to wychodzi że lepiej samemu albo ludzi z doświadczeniem i gwarancja.
Patrząc na cenę i to, co obiecywała ta firma, wydawali się bardzo doświadczeni... Wydawali...
Kolor folji przypadkowy naturalnie 🤣🤣😂😂😂😂
Czarno-żółtą flagę mają Kaszuby. W sumie zupełnie przypadkowo :)
Witam, nie wiem dlaczego ten material pojawił mi sie po jednym roku. Jednak mogę zapytać, czy w zimę nie pojawyły się pewne niespodzianki. Jezeli sciągnęli tylko darń i zostawili warstwę ziemi, to mogą być problemy w czasie silnych mrozów. Pozdrawiam
Na szczęście nic złego się nie stało póki co. Ale ja też zabezpieczyłem trochę teren dookoła, nic nie podmywa. Poza tym zamawiałem porządny beton z toną dodatków, więc pewnie dzięki temu jest OK. Pozdrawiam!
@ znaczy beton w8 nie jest wodoodporny i to ani troszkę. Z w8 chodzi o to, że mniej podciąga wody kapilarnie, ale tylko wtedy, gdy się o to zadba. Natomiast, w Twoim przypadku równie dobrze mógł by zostać wylany zwykły b25. Na uzyskanie klasy w8 ma wpływ wiele czynników, a odpowiednia mieszanka to tylko jeden z nich. Co do podmarzania - jeżeli jest ryzyko pojawienia się wody pod tą "płytą" ( opadowa, gruntowa) doradził bym wykonanie drenażu o ile jest gdzie odprowadzić wodę. Pozdrawiam
Dzięki za podpowiedź! Pozdro!
Podstawowa sprawa. Najpierw trzeba się wyedukować żeby odstrzelić firmy które mają głupie pomysły. Po drugie nie zaliczka tylko płatność po odbiorze. Jak nie chcą to szukać dalej. Twoje pieniądze ty decydujesz. Po trzecie sprawdzać szalunki, wymiary nawet po fachowcach.
Święta prawda... Pozdro!
Ja od wielu lat, kiedy fachowcy proszą mnie o jakieś narzędzia, to mówię, że nie mam, albo mam tylko nie wiem gdzie.
Dzięki za komentarz. Pozdro!
Moja firma zajmuje się wylewaniem tego typu płyt. Minimalna cena za robociznę 10k, za takie coś we wrocławiu pewnie 12k. Zaraz byłby tekst "Panie to pod garaż, nikt z tego nie będzie strzelał" dlatego szkoda mi czasu na płyty pod garaż...
Ale wymienię parę błędów wykonawcy. Tych głównych ;).
1. Nie zabezpieczył płyty nabitymi kołkami, piasek docisnął deski i cyk, płyta węższa na środku ścian.
2. Humus pod płytą xD będzie śmierdzieć pleśnią i wrócę do problemu w punkcie trzecim.
3. Nie zawibrowali to jest skandal, jeżeli dobrze zagęścili kruszywo pod płytą, być może nie pęknie :), ale czekaj... Tam nie ma kruszywa, na spokojnie, jest małe prawdopodobieństwo, że piach na macierzystych glinach wytrzyma. Ale czekaj tam jest humus 😂.
4. Styropian pod betonem, zapewnia płycie jakiś tam mały margines pracy. Aha... xD
Tak to jest Panie Kolego.
S5 ekspresówka wycena:
Skanska 3 mld
Budimex 2,9 mld
Strabag 3,1 mld
Astaldi 2 mld xD
Brawo astaldi! Brawo inwestor xD
Dzięki za opinię! Pozdrawiam i powodzenia w biznesie!
12tyś za taką płytę😂😂😂😂
No jebnę z brechtu...
W zeszłym roku robili mi taką płytę za 4 tys. Nic mnie nie obchodziło. Darń i warstwę wybierali wynajętą koparką. Wysypali piachem, zagęścili i po kilku dniach przywieźli beton. Rozprowadzili i nakryłem na kilka dni czarną foliąb by nie parowało i nie pękło. Po tygodniu przecięli płytę na pól by nie pękała. I tyle. Garaz stoi jestem zadowolony
Fajnie! Mnie robocizna kosztowała 3500 zł za dzień pracy. Materiały płatne oczywiście dodatkowo.
My robimy takie plyty z obrzezami na zewnatrz. Kraweznik zwykly 6/20/100. Badz wieksze 8cm. W zaleznosci od upadu nierownosci itd. Ulozysz od sznureczka i mas, igla rowniutko. Zostawiamy az stwardna i dopiero konczymy reszte cala.
Brzmi jak ciekawy pomysł, dzięki! Pozdrawiam!
Witam , mnie martwi trochę ten grunt pod płytą . Raz na 20 lat zdarza się taki mróz , ktory może spowodować problem . Głębokość przemarzania w gruntach wysadzinowych to ok 1 m zależy od rejonu Polski. Watpię aby ci panowie byli w stanie stwierdzic , że grunt jest odpowiedni . Nawet jesli przyjać iz nie jest to grunt wysadzinowy to i tak trzeba zebrać 50 cm !!!!
Dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam!
Tak tak trzeba wylać 1,5 metra grubości betonu ,"obydwoje pseudo fachowcy "
Ja pinkole ale partacze to wszystko spęka mróz podniesie szok 😅
On ma rację gamoniu:) Grunt pod taką płytę generalnie musisz przygotować jak pod kostkę brukową. Wybierasz grunt rodzimy najlepiej jakieś 50 cm i zasypujesz gruzem np z rozbiórki z piaskiem lub żwir. Zagęszczasz i na to płyta. Piasek nie podciąga wody kapilarnie. w innym wypadku zawsze gdzieś strzeli.@@michalw3210
Jezu… musze zrobic parking na 20 samochodów, boje sie 😆
Trzymam kciuki ♥️
Ile minut po czasie przyjechali to już wiemy ale brak informacji ile sekund. Takiego klienta to się czuje na kilometr i zostawia się mu pamiątkę na długieee lata 🫡 Świetna robota chłopaki - dziękujemy 👌
Do czasu jak trafisz kolego na kogoś, kto za taką robotę się z Tobą rozliczy. Albo sądownie i ogołoci Cię do zera, albo w gorszy sposób... Nikt nie liczył im minut, liczyłem godziny. Tym bardziej, że sami ustalali termin a JA musiałem się do nich dostosować. Klient do wykonawcy! No świat się wali... Jaki Ci się podoba takie partactwo to powinieneś przeprowadzić się gdzieś, gdzie takie cuda to norma, to chyba się nazywa "trzeci świat".
Rozumiem, że masz tak ludzi w dupie, ze jak oczekują punktualności, to w zamian spierdalasz im robotę? Podaj nazwę swojej firmy dla przestrogi.
Powinno się wykopać dołek z 40cm dać folię i uzupełnić żwirem na to beton ze żwirem i zagęszczarka
Dzięki! Pozdrawiam!
Znam ten ból, u mnie "znajomy" zainkasował 3k za plyte 48metrow. I jest wylewka zrobiona wg poradnika jak nie robić 🤣🤣🤣
Współczuję... Mi krzyknęli za robociznę 3500 za dzień przy płycie 35m2... I też wyszedł z tego chyba niezły poradnik. Z tą różnicą, tych nie znałem, firma z dobrymi (wówczas) opiniami. Teraz mają 1.7/5 w google, więc pewnie już nikt do nich poważnie nie podchodzi...
Najlepiej wszystko robic samemu lub pod naszym okiem.😮
Coś w tym jest. Problem jest tylko taki, że nie na wszystkim musimy się znać i nie na wszystko możemy mieć siłę/chęci :) Po to zatrudniamy dentystów a nie wyrywamy sobie zęby o drzwi :)
Tak to fuszerka, do tego płyta pod garaż powinna być uzbrojona podwójną warstwą maty zbrojeniowej z odstępach około 10cm a grubość wylanego betonu powinna wynosić 25 cm. To nie koniec problemów Twoja płyta fundametowa napewno w przyszłości popęka ponieważ duży SUV waży 2.5t niewiem jakie auta będą u Ciebie stały ale trzeba liczyć z nadwyżką. Pozdrawiam Andrzej
Dziękuję za komentarz. Na szczęście w garażu nie będą stały ciężkie samochody a ważące dużo mniej quady. Poza tym garaż jest lekki, prefabrykowany a nie murowany. Trzymam kciuki, żeby ta fuszera wytrzymała jak najdłużej! Pozdro!
Nic nie dolewaj ,bo to i tak peknie jak bys tego nie zrobił, dotnij plyte do mniejszych wymiarow , lepiej juz garaz zmniejsz o te pare cm
Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam!
Panie jestem cieślą szalunkowym i takie rzeczy zdarzają się nawet najlepszym a to idzie błyskawicznie wszystko wyprostować a 2 pytanie a gdzie Pan był ?
Naprawdę 11cm na przekątnych w rozmiarze 5x7m? To jestem chyba świetnym cieślą i minąłem się z powołaniem, bo zrobiłem sobie budynek 35m2 i nie było milimetra różnicy na przekątnych. Tylko musiałem się mocno przyłożyć...
No niestety takich mamy "majstrów" jak nie stoisz i nie pilnujesz to spieprzą robotę, a ja bym obejrzał pomierzył a jakbyś spytał o pieniądze kazałbym spadać na drzewo!
@ witam ile za taką płytę skasowali?
@@bartomiejskrzypczyk1895 wycenili robociznę na 3500 zł za dzień pracy.
Jak nie zagesciłes podłoża i nie zazbroiłes poprawnie to i tak płyta popęka dolewanie jak planujesz to jest dopiero fuszerka
Dzięki za komentarz, pozdrawiam!
Gdzie masz kontakt podpisany? A no tak. Zaoszczędzić na podatku. Teraz się z tym bujaj
Przyjacielu, nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Oczekiwałem (i dostałem) fakturę VAT, jestem przedsiębiorcą. I tylko takich firm szukam.
Więc co za problem. Niech oddadzą kasę i usuną to co spartolili
@@michamaterna349 problem jest taki, że Ja zapłaciłem za materiał (kilka tysięcy złotych) i tego by już zapewne nie zwrócili. To wszystko ładnie wygląda "z zewnątrz", ale dla inwestora staje się mega problemem. Nie jest łatwo poprawić tak spieprzoną robotę a robić ją on nowa generuje koszty idące w ładne kwoty.
Pierwsze ustawia się siatkę zbrojeniowa na dystansach, później robi szalunek. Przygotowanie warstwy "podbudowy" to jakiś żart. Zagęszczarka powinna być takiej wagi, że jedynie koparka która powinna przyjechać wybrać grunt byłaby w stanie ją rozładować.
Dzięki za sugestie i komentarz! Pozdrawiam!
Niestety, partacze na budowie to standard. I nie mam na myśli "tanich". Z kazdej grupy robią tak samo. Dlatego nauczyłem się zapisywac ustalenia, robic zdjęcia i latać z miarką i nie wypłacac kasy za z*ebaną robote. Słyszalem, że jestem upierdliwy, bo kazałem np. przeprowadzic przewod elektryczny w peszlu (bo majster puscil przewód bez żadnej osłony w GK, przez otwory wywiercone w metalowym stelażu i tylko ja się czepiam). Albo jestem upierdliwy, bo chcę malować łazienkę folią w płynie 3x.
Generalnie jak widzę taką robote, jaka jest u Ciebie na filmie, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Kijaminbym takich gonił gdyby to było legalne...
Też mam taką ochotę :) Pozdro!
Witam, przeważnie problem jest w tym że zawsze na rozmowach wstępnych rozmawiasz z szefem takiej firmy i on wydaje się super gościem bo jest kompetentny i wie co mówi i łapiesz haczyk i myślisz sobie super firmę trafiłem. Tylko że potem ten szef wysyła na robote swoich ludzi i czar pryska, bo okazuje się że ten szef nie stawia na jakość pracowników tylko bierze tych najtańszych byle robili a sam chce tylko zarobić jak najwięcej kasy i zbytnio nie interesuje go jak oni Ci to zrobią byleś dał kase. Niestety tak jest najczęściej i od takich pseudo firm z daleka, najlepiej szukać z polecenia. Oczywiście nie zawsze tak jest, ale prawda taka że robota zależy od majstrów jakich taki szef zatrudnia. Chyba że ten szef cwaniak jest też majstrem i tak robi już w ogóle takie firmy nie powinny istnieć, dlatego najlepiej pytać po ludziach i szukać z polecenia.
Zgodzę się! Tu jednak jest ta druga opcja - szef był jednym z "majstrów". Mam nadzieję, że już nie świadczą usług (lub się SOLIDNIE podszkolili)...
podklad z sąsiadów w punkt
Dzięki za komentarz, pozdro!
Jaka cena była ustalona za pracę
3500 zł za robociznę za jeden dzień pracy
Wszyscy to sa fachowcy,najlepszą metodą jest kontrola...jest zawsze lepsza..
No tak, tu był mój błąd. Tylko skąd mogłem wiedzieć... Zamawiałem fachowców za niemałe pieniądze (wyceniona robocizna na 3500 zł za jeden dzień pracy).
przed zalaniem betonem może trzymało im wymiary ale za słabo zamocowali szalunek
Nie, przed zalaniem też nie trzymało, byli chyba ślepi. Główne pręty wyznaczające cztery kąty się nie ruszyły po wylaniu, więc już wcześniej był rombem...
Smieszny inwestor kamera gdybanie mądrowanie,liczenie przerw itp
No proszę, chyba kolega lubi standardy patologiczne, skoro wspiera zachowania ekipy, która podając się za fachowców, tak odstawia fuszerkę... Ja zamawiałem fachowców, za niemałe pieniądze (powyżej rynkowej), więc zakładałem, że znają się na swojej robocie. Tu był mój błąd - czysta patologia i partactwo.
Skoro jest okolo 11cm różnicy na przekątnej to wystarczy zrobic o parę centymetrów węższe ściany, zeby na tym równoległoboku postawić prostokąt. Garaż może będzie z 0.5-1m2 mniejszy, wiec szkoda nerwów.
Na tym stanął garaż prefabrykowany, nie murowany. Zatem musiała trzymać wymiary, o czym wykonawca wiedział i obiecywał, że będzie w porządku... Pozdro!
@ no to nieźle, zrobić równy prostokąt na czystej kartce to wiedza z podstawówki, a na budowie zamiast cyrkla wystarczy sznurek do wykreslenia boków żeby było idealnie. Jak widać niektórych na budowie to przerasta, ale nie dziwię się, taka branża.
Co ty chłopie strzelał z tego będziesz? Przeżywa jakieś centymetry.
@@krzysztofwiracki6657 tak, będę z tego strzelał. Poza tym nie rozumiesz - jeśli nie są zachowane przekątne, to nie są zachowane kąty i długości. A chyba nie obejrzałeś odcinka, bo jakbyś obejrzał, to byś wiedział, że został zamówiony budynek PREFABRYKOWANY, czyli gotowy i przywieziony w kawałkach, które wymagają spełnionych wymiarów. Jak nie, to będzie wisiał w powietrzu. Zatem taka różnica NIE POZWALA NA POSADOWIENIE BUDYNKU. Dlatego to tak ważne. Nie robi się "na odpierdziel", tylko trzeba robić zgodnie z umową, jeśli chce się dostać kasę. Bo jak ktoś robi niezgodnie z umową, to może inwestor (też niezgodnie z umową) ma nie zapłacić? To by dopiero wrzawa była, że oszust nie zapłacił...
Mała uwaga dotycząca gruntu rodzimego: on nie powinien się tam znaleźć!
Pod takie płyty fundamentowe matka rodzicielka musi być usunięta w całości (nie ma możliwości zagęscić takiej gleby)- ma to ogromny wpływ na dalsze użytkowanie...nie wspomnę już o sorbcyjności tej gleby która chłonie wodę jak gąbka no i potem mamy problem z pękaniem takowej płyty podczas mrozów.
A druga sprawa odnośnie zagęszczarki to wiele firm posiłkuje się wypożyczalnią i wcale ne widzę w tym nic dziwnego, to tylko oszczędność dla majstra bo nie musi wydawać kilkunastu tyś na dobrej jakości sprzęt.
Swoją drogą to lipę niezłą majstry odwaliły! robota na odp****^l się!
Dzięki! Pozdrawiam!
"Bardzo dobrzy fachowcy"
Wydaje mi się, że najlepsi w regionie :)
Miałem podobna ekipę na wymianę dachu , wypier..liłem ich jak zaczęli kręcić blachodachówkę modułową ,było to i tak za późno , wcześniejsze wykonane prace dają dużo do myślenia . A co do płyty to przygotowywałem miejsce pod domek letniskowy 5x6 .Sam wynajętą koparką ok. 50cm ziemi wybrałem, ubiłem skoczkiem w dole ,wyłożyłem geowłókniną i stopniowo sypałem warstwy piasku i ubijałem do poziomu jaki był .Na wiosnę dalsze prace 😁
Super! Życzę powodzenia! Jak zrobisz sam, to nikt tego nie spier*. A jak sam coś popsujesz, to człowiek uczy się całe życie :)
Jesteś bohaterem
7:04 😁
Haha, też się przy tym uśmiałem :)
Wiele lat temu wziołem budowlańców z Przemyśla do fundamentów zrobili to samo co u ciebie.
Jak ich opieprzyłem to stwierdzili cytuje.
"Równe fundamety do się robi pod mosty i kościoły".🤦🤦🤦🤦😎
Hehe, niezłe gamonie :) No cóż, jeśli wszystkie zęby jeszcze mieli, to znaczy, że może mają rację :)
Bo to płyta TEKTONICZNA jest a nie fundamentowa. Tak Pan Kierownik kazał zrobić to zrobiliśmy. Dziękuję zamykam temat.
hehehe :) Dobre :)
Niestety coraz mniej prawdziwych i uczciwych fachowców. Jak widać samemu lepiej jest coś takiego wykonać, jest dużo informacji na takie tematy w internecie, i po sprawie. Życzę pomimo tego sukcesu w dalszych przedsięwzięciach.
Dziękuję! Niestety masz rację, coraz mniej prawdziwych i uczciwych fachowców. Ogółem coraz mniej fachowców... A samemu człowiek czasami nie czuje się na siłach, lub po prostu nie ma na to czasu/ochoty. No i czasami się to kończy jak u mnie... Pozdro!
Niezła fuszerka. A wideo świetne, jak faktycznie z Usterki 😈
Dzięki! :)
To może być.Najważniejsze że uzbrojenie dobrze zrobili.
Dzięki. Miłego dnia!
Przekątna to rzecz święta,druga sprawa grubość płyty to plus,minus 1cm a nie 6.
Dokładnie... Po prostu zrobili "na odwal się". Szkoda. Lubię polecać dobrych fachowców. Tych nawet wrogowi nie polecę, bo nie chcę być odpowiedzialny za utratę zdrowia, nawet przez wroga...
W tamtym roku robil mi dach.Wyszedł krzywo.Masakra rece mi opadły
Czytając niektóre komentarze, to chyba partaczenie roboty jest cool i jest jakimś nienormalnym standardem. Ręce opadają...
Ile chcieli za taką robotę ? Z jakim kosztem trzeba się liczyć przy zamówieniu ekipy do zrobienia płyty fundamentowej ?
Kwota, która te kilka miesięcy temu była standardem to za robociznę 100zł za metr kwadratowy płyty. U mnie za robociznę chcieli 3500 zł. Oczywiście plus materiał, wyszło drugie tyle, ale brałem dużo i dobrego betonu.
Przecież "tego", w żaden sposób nie można nazwać płytą fundamentową.
Gdyby jakiś brukarz zrobił to z kostki brukowej na normalnej drogowej podbudowie, to i tak było by to 100 razy mocniejsze od tej "płyty" i to bez żadnego zbrojenia. Wątpię by to była jakaś firma(firma daje gwarancję), to na bank jakieś łebki zrobiły to jako fuchę.
Co to jest "prostość" płyty?
Coś, od czego prof. Miodek wywróciłby oczyma :)
pracownicy którzy to wykonali pewnie z zawodu są degustatorami wysokoprocentowych trunków i jeszcze dzień wcześniej byli na bezrobotnym tak to jest jak chcemy zaoszczędzić i bierzemy firmę > sąsiedzi
Całkiem możliwe. A sądząc po powybijanych szybach w aucie "szefa", nie byłem jedynym niezadowolonym z usługi :)
Bez jaj! Przekątna?! Ja Duńczykowi pokątnie murowałem garażomieszkanie. Z butelek po napoju i węża ogrodowego zrobiłem szlauchwagę, bo nie wierzyłem na oko, że w pionie można dupnąć się prawie o 2 cegły na 10 m. W dwa tygodnie sam, bez pomocy mu to zburzyłem, oczyściłem cegły i postawiłem od nowa. Jeszcze zazbroiłem i wylałem koronę na szczycie. A nie jestem zawodowym murarzem. Śmiałem się tylko z tych duńskick murarzy co nie znali pionu że sznurka z nakrętką i nawet najprostszej poziomnicy, bo tamto było rekordem Guinessa! Ani pionu, ani poziomu. Ale żeby czepiać się 11 cm po przekątnej!!!! na takim metrażu?! Tam miał być garaż, czy wieżowiec? Ja nigdy nie podjąłbym się pracy dla gościa, co ustawia kamerę, a potem z mikrometrem robi pomiary, żeby nie płacić. Znam takich, którym w okolicy nikt nie chce nic robić, bo za takie pierdoły nie dostali zapłaty za pracę. Ale chata za pół darmo stoi!!!
11cm na przekątnych to nie jest mało, o czym Ty piszesz??? Poza tym, ekipa doskonale wiedziała, że na tym ma stanąć budynek prefabrykowany, który będzie trzymał wymiary. Obiecali, że będzie. To chyba nie jest trudne do zrozumienia. Różnica 11cm na przekątnych to mniej więcej tak, jakbyś miał szafkę wiszącą kuchenną i na dole byłaby szersza o centymetr a u góry wyższa o półtora... No przecież to ślepiec by zauważył. Przyjąłbyś taką robotę od stolarza? Przecież na szafce też nie będziesz wieżowców stawiał, to po co dokładność? Wiesz po co? Bo za to płacę! 3500 zł za samą robociznę za dzień pracy! To jest 100.000 zł miesięcznie!
Błąd zostal popelniony przez inwestora. Taki mianowicie ze przed zalewaniem inw trakcie wznoszenia ścian inwestor albo inspektor nadzoru sprawdza wymiary. Chyba ze ma zdrowie na ciąganie sie po sądach 8 zmiany ekipy co miesiąc.
To trochę tak, jakbyś dentystę sprawdzał w trakcie jego roboty. No bez przesady. To zasranym obowiązkiem wykonawcy jest wykonać pracę poprawnie. Inwestor nie odpowiada za błędy wykonawcy. Chyba coś się niektórym myli zrzucając winę na inwestora. Zadaniem inwestora jest zapłacić. Zadaniem ekipy jest prawidłowe wykonanie zleconej pracy, by otrzymać za nią wynagrodzenie.
@ kolego, ty nie znasz zasad tzw. Procesu budowlanego zgodnie z polskim prawem budowlanym. Mamy zawsze trzy strony, wykonawca,inwestor i organ państwa jak gmina czy PINB .W obowiązku inwestora jest wyegzekwować na wykonawcy dokładność prac zgodnie z projektem. W Polsce się przyjęło że kierownik budowy a zawsze inspektor nadzoru inwestorskiego kontroluje na bieżąco dokładność wykonywanych prac. Jeśli nie ma kierownika to l w interesie inwestora jest sprawdzić wymiar szalunku przed pracami nieodwracalnymi jak lanie betonu. Powtarzam , ty jestes winien bo nie zorganizowałeś tak pracy aby uniknąć kłopotów opisanych w filmie. To co mówisz jest myśleniem życzeniowym bo nigdy w warunkach naszej kultury tak nie będzie że wykonawca bez nadzoru zrobi wszystko zgodnie z projektem.Masz kosztowną nauczkę, przyda się na przyszłość.Ale wiele jeszcze nie przeżyłes , np. Pogróżek wykonawcy czy bójek z pracownikami wykonawcy .Pozdrawiam
Krótka piłka jak był rachuneczek to do sądu nie płacisz im nic i jeszcze oni zwracają ci koszty materiału koszt rozbiórki albo bierzesz inną firmę co to naprawi i oni pokrywają koszt tej firmy :) ja bym nie odpuścił a jeśli robota była na czarno dla Mietków z pod sklepu to bym im nie zapłacił :) jeszcze postraszył "bosa" że zaraz ze skarbówka może se podyskutować :) i na jednej nodze ma tu być spowrotem i mają to skuć i posprzątać bo jak nie to za jaja bedzie wisiał na środku wsi 😂
Wykonawcą byłą firma, z fakturą itp. Po ich spartoleniu niestety już mnie czas gonił, bo gotowy prefabrykowany garaż miał być chyba za 2 tygodnie (jak dobrze pamiętam). I szczerze, już ich nie chciałem na budowie, bo wiem, że zje... by jeszcze bardziej. Dlatego zapłaciłem im o 1/3 mniej (tak, wiem, z perspektywy czasu powinienem zapłacić 5/4 mniej :) ) i dokończyłem sam...