tekst" I CHUJ" brzmi tak klasycznie . u mnie było podobnie cisnąłem , dysza głowna z jakims paprochem a ja caly czas but no i tłok almotu spuchnął po 30 sekundch jechałem dalej ale myśl o przytraciu nie dawała spokoju , po sciagnieciu cylindra 1 wzdluzna rysa - szlif i teraz docieranie piździora
Panuj nad gazem (szybciej/wolniej raz 55 raz 35 km/h) ,było już wcześniej słychać ze się przyciera , jak czujesz ze słabnie odpuść mu na chwile nie trzymaj stały obrotów, docieranie jest żmudne przy kiepskiej jakości tłoka i dość ciasnemu pasowaniu a paproch dołożył swoje . Miałem tak samo ,u mnie na szczęście nie zrobiło rysy ,trochę tłoka zostało na gładzi ( pewnie już sie starło ,nie robiłem kolejnego szlifu jeżdżę na nim dalej ) przejeżdżał 5km i go łapało teraz robie 35/40 km i nic się nie dzieje daje mu pod 60/70 km/h i jedzie .
Tłoki i cylindry dostępne w sklepach internetowych to totalna porażka. Robiłem testy. Tłok przy około 100 stopniach puchnie 0.25mm -0.30mm pasowanie tłok cylinder wynosi 0.10mm. Nie ma szans żeby na tym jeździć. Przy 40 stopniach tłok już ledwo wchodzi w cylinder. Zapraszam na mój kanał mam tam filmiki z testów.
Moto Serwis i tu się mylisz ja zaryzykowałem i kupiłem tłok i+ cylinder do motorynki 2 biegowej z CX bo kasy nie miałem na lepszy i narazie docieram i ładnie chodzi nie puchnie ale przyznam że wmojej WSK 125 nowe cylindry i tłoki to tragedia ja szlif robiłem sam rozwiertakiem bo nie miałem kasy i kupiłem tłok komunistyczny ktury był tańszy! od chinola tylko pierścionki mam china bo nie było oryginału ale chodzi jak pszczółka mimo przebiegu 1000 km
@@pitrolny8193 Chodzi ci o mój szlif rozwiertakiem?Kupowałem tłok rozmiar większy od cylindra potem szlifowałem pod ten tłok.Można to nazwać fuszerką, ale wszystko chodziło, ładnie się dotarło....
Ja mialem to samo tylko mixol 1:20 i to nie puchnie na tłoku bo o tłok sie nie obawiam .. tylko przyciara w korbowodzie tulejke i tłok stuka na boki jedynie zmiana tulejki lżej pojeździć ze 3 mth i dalej można zapierdalać .. :) Tak już jest z tym silnikiem, że nie ma smarowania na korbowód ale nie ma mowy żeby nawet jak złapie temperature ze 140 stopni zeby stanęło przez tłok że spuchnie nie ma mowy .. crosy osiągają temp pracy ok 150 stopni nawet mieszanka to srednio 1:401:35 wiec mniej oleju i nic nie zasiera sie. Po prostu tak już jest ze tulejka w korbie zatrze sie co jakies 40 - 50 mth wiem bo mam obrotomierz z licznikiem mth ;) Tyle że powiem Ci że u ciebie moglo i stanąć na tłoku pod koniec słychać jak wyraźnie stanął, ale gdyby nie te słuchawki wczesniej bys wcisnął sprzeglo wiciągnął kluczyk i nic by sie nie stalo noo poza tą tulejką w korbie
Jeśli jechał na Mixolu to się nie dziwię że spuchł tłok, u mnie też tak od czasu do czasu było jeżdżąc na mixolu. Zmieniłem olej na Motul 510 2T, odkąd jeżdżę na tym Motulu, tłok ani razu mi nie spuchł, a wski nie oszczędzam :D
Trzeba porządny tłok założyć i oryginalny cylinder, a nie jakąś lipę :) U mnie siedzi Anodowany tłok (alien) ze stopu AK20 i wszystko śmiga pięknie w pełnym zakresie obrotów :)
Ja mam odwrotne doświadczenia. Założyłem nowy wał i komplet almota. Lałem najpierw mixol, potem czerwony olej do 2T i moja Pony 301 średnio chciała na tym pracować. Dużo ch**ów nakładłem, zanim nie wróciłem do mixolu. Robię 1:30, trochę kopci (szczególnie jak zimny), ale ma buta i nie grzeje się za bardzo. Silnik przeróbka, kręci 10k rpm podczas jazdy.
Mam to samo z chińskim tłokiem 😣 nie podam firmy u której to zamówiłem tak jak stator nowy piękny ale cewki ocierają o Magneto bo jest za szeroki . Bez oryginalnych części nie zaczynam remontu pozdrawiam
ale zapalil i dalej mogles jechac czy nie?bo ja mialem to samo co ty patrzylem ile pojdzie i tak samo bylo jak u ciebie na filmiku wtedy wcisnelem sprzeglo zatrzymalem sie bo nie wiedzialem co sie na poczatku stalo ale zapalilem wsk i pojechalem dalej
+tomaszo20 Zrobiłem tak samo, odpaliłem sprzęta i pojechałem dalej. Wsk chodzi, tylko dzwoni i jest wyraźnie słabsza, ale poz tym to ok. Na razie jeżdżę ale już składam drugi silnik, pozdrawiam .
no wlasnie nie mozna ich katowac na max obrotach lej wiecej oleju troche do mieszanki a bedzie chodzic elegancko.ja jezdze przewaznie 60-70 km/h jak probowalem osiagnac max to byla identyczna sytuacja jak u ciebie
+tomaszo20 60 - 70 i to mi się właśnie nie podoba, ma chodzić w pełnym zakresie obrotów i koniec kropka a nie jakieś ograniczenia, podniosła mi ciśnienie ta akcja, w mojej ocenie to wina kiepskiego tłoka, trzeba dopasować dobrej jakości tłok i musi latać ...pracuję nad tym ;)
Wiem wiem, stop aluminium do d... bo krzemu za mało poza tym te dwa grube pierścienie i to mega tarcie, dopiero zacząłem się rozglądać, ale już widzę że by dalo radę wpasować tam tłok od hondy nsr 125. Musze dokładnie pomierzyć ewentualnie jeszcze poszukać. Cel jest jeden ma wyciągać ponad 100 niezależnie od warunków i się nie zacierać ;)
@@piniu1986 Tylko, że 4T ma wymuszone smarowanie i podczas hamowania silnikiem, olej nadal, radośnie chlapie sobie na denko tłoka od dołu i smaruje. W 2T, gdy hamujesz silnikiem, z gaźnika do skrzyni korbowej i cylindra, dostają się znikome ilości mieszanki, w której przecież jest olej do smarowania. Silnik 2T podczas hamowania nie jest smarowany prawie wcale i musi się zatrzeć - to tylko kwestia czasu(krótkiego). Dodatkowo, przy czymś takim wytwarza się cholerna temperatura i nawet niezły tłok spuchnie, a pierścienie po prostu się spalą. Hamowanie silnikiem w 2T mogą (teoretycznie) wytrzymać silniki z układem dwutłokowym, produkcji starego TWN Triumpf(przedwojenne), lub Puch - tam jeden tłok pracuje, a za pompowanie mieszanki odpowiada drugi, dodatkowy tłok, który znajduje się w tym samym cylindrze i przy okazji po trochu robi za turbosprężarkę. Tak to wygląda: ua-cam.com/video/h-xGCXyL7ew/v-deo.html
@@marcinos303 ty tu się rozwodzisz na temat pucha a ja napiszę z własnego doświadczenia. Nie wiem ile silników 2t sam złożyłeś ile przerobiłeś ile zatarłeś. Ja trochę mam tego na koncie. Od 3 lat jeżdżę na i przerabiam 2t. Górka 500m zjazd na zamkniętym gazie czyli z minimalną dawką paliwa nie powoduje zacierania się tłoka. Choć na górkę 1km zjazdu bym się nie odważył. To samo w mieście możesz normalnie jeździć jeśli trzymasz się z samochodami. Natomiast bał bym się gdybym moim motorowerem jechał 110km/h i redukował bez gazu biegi aż do zatrzymania.
@@piniu1986Zacząłem jeździć tak w 1988 roku, w wieku 12 lat, więc stare, polskie, czeskie, niemieckie i inne 2T przerabiałem przez ponad 30 lat. Nie chodzi mi o redukcję bez gazu. Po prostu na zjeździe z długiej górki, albo czasem wyrzuca się na luz, albo po prostu wciska sprzęgło i robi delikatną przegazówkę, żeby wtłoczyć trochę paliwa do cylindra i schłodzić nieco tłok. Wiadomo, że przy nowoczesnych 2T, które mają bardzo zaawansowane gaźniki albo wtrysk paliwa, można sobie pozwolić na więcej, ale w WSK i innych starych konstrukcjach lepiej tego nie robić. To znaczy, myślę, że taka chłodzona cieczą Honda NSR 125, albo Aprilia 125 na Rotax 122 jakoś wytrzyma, ale lepiej zrobić przegazówkę (jak w crosie) niż hamować silnikiem. W crossówkach, to w ogóle jeden palec jest cały czas na sprzęgle - silnik ma prawie nie schodzić z obrotów, żeby w każdej chwili była dostępna pełna moc. Na torze wyścigowym, asfaltowym, trzeba ująć gazu przed wpadnięciem w zakręt, na crossówce na odwrót - dodajesz gazu, żeby postawić moto bokiem i wbijasz się w bandę na pełnej "bulwie". Mój wujek kiedyś miał niezłą akcję na WSK Kobuz 175(mam ja teraz ja). Jechał latem z roboty, było z górki, więc golił ponad stówę, ale jarać mu się zachciało. Zatrzymał się na leśnym parkingu, zgasił silnik i pali szluga. W międzyczasie w mocno nagrzanym i nie schłodzonym silniku, spuchł tłok. Wujo wsiada na motor i próbuje zapalić, ale że półksiężyc zębaty był już obrobiony, kopniak zrobił tylko prrrrrrtt. No więc zapalił motor z pychu. Silnik załapał, szczęknął, zazgrzytał i zgasł. U wylotu tłumika leżały popękane resztki pierścieni, które sobie wypadły przez wydech ;) Ot, cała WSK - ten typ, tak ma.
@@AustriackiMalarz39 wierzę, ale gość jechał zupełnie normalnie, po dzwieku silnika stawiam że ok.60 km/h, po drugie dwusuw potrzebuje wysokich obrotów, myślę że silnik po prostu przed tym spuchnięciem tłoka wymagał chwilowego schłodzenia, ale to ciężko przewidzieć
@@bazookerpl7375 Mi się nigdy wiesia nie przegrzała jak mi się pokrywa od magneta odkręciła to sprzęgło się zrypało i w sumie dźwięk i to duszenie było podobne. Nie wiem dlaczego mi zdychała :P
Te wsk to tak naprawde kupa szrotu co sie więcej grzebie niz jedzie a jedyne na co to sie nadaje to zlom ale bardziej sie opłaca teraz sprzedać fanom klasycznych polskich motocykli za kilka tysięcy i sie pozbyć tego gowna. Gdyby te wski dobrze działały od początku to pewnie skonczyly by wysłużone na zlomie juz dawno temu a jedyne dlaczego te szroty jeszcze jeżdżą to pewnie dlatego ze 30 lat temu wsk sie komus zatarła i nie miał cierpliwości albo pieniędzy pozostawiając to w garażu do czasu gdy jego syn albo wnuk zachciał pojeździć klasykiem. Nie mówię o wszystkich bo słyszałem o niektorych wersjach ktore były ponoć trwałe ale w większości to pewnie tak było.
W 100% się z tobą zgadzam. Nie ma się co oszukiwać polskie motocykle były kiepskie (to pewnie by jeszcze przeszło) ale to że były robione z gównolitu a nie z metali to już nie mogło przejść. Polskie motocykle to jedna wielka porażka. Wystarczy je porównać do komunistycznej MZ. To jest przepaść.
moja wsk 175 zawsze z jakiegoś powodu odmawia posłuszeństwa gdy oddalam się od domu czasem się zalewa czasem nie ma prądu czasem hamulec odpada czasem lusterko się odkręca no różne rzeczy
U mnie to samo tłok alien r2 za 200 zł ściema z tym ze nie puchnie jechałem 60 km/h i to samo żenada jakaś nie będę tego rozbierał po prostu żenada może jak się dotrze to będzie działać olej lany castrol najwyższa pulka i lipa
Widze ze Cie zdenerwował ten sprzęt 😊 no taka jego uroda, to nie jest współczesna konstrukcja, super ze przy nim majsterkujesz i ze masz swoj wklad w ratowanie kawałka polskiej motoryzacji nie poddawaj się i walcz. Dziekuje za odwiedzenie kanału i za komentarz pozdro 😊
tekst" I CHUJ" brzmi tak klasycznie .
u mnie było podobnie cisnąłem , dysza głowna z jakims paprochem a ja caly czas but no i tłok almotu spuchnął po 30 sekundch jechałem dalej ale myśl o przytraciu nie dawała spokoju , po sciagnieciu cylindra 1 wzdluzna rysa - szlif i teraz docieranie piździora
Konkluzja jak najbardziej słuszna.
0:21 najlepszy moment filmu
Jak zwykle w takim momencie . Ja taka wiązankę ułożyłem ,ze aż wstyd nie się zrobiło jak ludzie przechodzili
Podsumowanie sytuacji idealne
0:15 jak by krejzegą drzewo rżnąć
I się zablokowało
Język polski jest najpiękniejszy!
Tyle emocji i wyrazu w jednym zwrocie "i chuj"
🇵🇱💪
Niedawno miałem identycznie tylko że z shl m06 150, ale poczekałem kilka sekund i pojechałem dalej
Panuj nad gazem (szybciej/wolniej raz 55 raz 35 km/h) ,było już wcześniej słychać ze się przyciera , jak czujesz ze słabnie odpuść mu na chwile nie trzymaj stały obrotów, docieranie jest żmudne przy kiepskiej jakości tłoka i dość ciasnemu pasowaniu a paproch dołożył swoje . Miałem tak samo ,u mnie na szczęście nie zrobiło rysy ,trochę tłoka zostało na gładzi ( pewnie już sie starło ,nie robiłem kolejnego szlifu jeżdżę na nim dalej ) przejeżdżał 5km i go łapało teraz robie 35/40 km i nic się nie dzieje daje mu pod 60/70 km/h i jedzie .
Dlatego, jak już bawić się na poważnie z WSK, to dopasować tłok od Yamahy 2T i dobrać do tego odpowiedni cylinder.
Doszedłeś do tego co było przyczyną zatarcia? Po chwili ruszyłeś dalej motocyklem, czy hulajnogą? :) Duże uszkodzenia?
Ostygnie i pojedzie 😁
Ty no miałem tak w apce rs przed chwilą ostygła i jeździ
I właśnie nwm czy zatarta ?
Normalnie haga
Pierścionki się skończyły😂
Tłoki i cylindry dostępne w sklepach internetowych to totalna porażka. Robiłem testy. Tłok przy około 100 stopniach puchnie 0.25mm -0.30mm pasowanie tłok cylinder wynosi 0.10mm. Nie ma szans żeby na tym jeździć. Przy 40 stopniach tłok już ledwo wchodzi w cylinder. Zapraszam na mój kanał mam tam filmiki z testów.
Moto Serwis i tu się mylisz ja zaryzykowałem i kupiłem tłok i+ cylinder do motorynki 2 biegowej z CX bo kasy nie miałem na lepszy i narazie docieram i ładnie chodzi nie puchnie ale przyznam że wmojej WSK 125 nowe cylindry i tłoki to tragedia ja szlif robiłem sam rozwiertakiem bo nie miałem kasy i kupiłem tłok komunistyczny ktury był tańszy! od chinola tylko pierścionki mam china bo nie było oryginału ale chodzi jak pszczółka mimo przebiegu 1000 km
znam temat. współczesne części to porażka.
@@motoslaskie7628 tłok kupiles po 1 szlifie ?
@@pitrolny8193 Chodzi ci o mój szlif rozwiertakiem?Kupowałem tłok rozmiar większy od cylindra potem szlifowałem pod ten tłok.Można to nazwać fuszerką, ale wszystko chodziło, ładnie się dotarło....
@@motoslaskie7628 mozesz cos wiecej na temat tego szlifu rozwiertakiem ?
Ja mialem to samo tylko mixol 1:20 i to nie puchnie na tłoku bo o tłok sie nie obawiam .. tylko przyciara w korbowodzie tulejke i tłok stuka na boki jedynie zmiana tulejki lżej pojeździć ze 3 mth i dalej można zapierdalać .. :) Tak już jest z tym silnikiem, że nie ma smarowania na korbowód ale nie ma mowy żeby nawet jak złapie temperature ze 140 stopni zeby stanęło przez tłok że spuchnie nie ma mowy .. crosy osiągają temp pracy ok 150 stopni nawet mieszanka to srednio 1:40 1:35 wiec mniej oleju i nic nie zasiera sie. Po prostu tak już jest ze tulejka w korbie zatrze sie co jakies 40 - 50 mth wiem bo mam obrotomierz z licznikiem mth ;) Tyle że powiem Ci że u ciebie moglo i stanąć na tłoku pod koniec słychać jak wyraźnie stanął, ale gdyby nie te słuchawki wczesniej bys wcisnął sprzeglo wiciągnął kluczyk i nic by sie nie stalo noo poza tą tulejką w korbie
140 i 150 stopni? no chyba w piekarniku
To samo miałem.15 minut odczekałem i rura do domu
No i chuj Xd
ja miałem taki sam dźwięk w romecie ogarze 205 ale okazało się że urwało mi się magneto
Kacper Bielawski ta napewno... Bez magneta jechałeś?
@@verto8678 pewnie byl pisk jak magneto sie na klinie ślizgło i zgasł
Sucha waha chyba 😁
Jeśli jechał na Mixolu to się nie dziwię że spuchł tłok, u mnie też tak od czasu do czasu było jeżdżąc na mixolu. Zmieniłem olej na Motul 510 2T, odkąd jeżdżę na tym Motulu, tłok ani razu mi nie spuchł, a wski nie oszczędzam :D
Trzeba porządny tłok założyć i oryginalny cylinder, a nie jakąś lipę :)
U mnie siedzi Anodowany tłok (alien) ze stopu AK20 i wszystko śmiga pięknie w pełnym zakresie obrotów :)
@@Baris933 XD ja mam tłok za 12 złotych w ogarze 200 i jeździ
Tez mam alieny w 2 wueskach i 1 złapało ,a drugiego nie i po 200 km dostawał do oporu i nic się nie dzieje , jest wiele składowych na takie przytarcie
Ja mam odwrotne doświadczenia. Założyłem nowy wał i komplet almota. Lałem najpierw mixol, potem czerwony olej do 2T i moja Pony 301 średnio chciała na tym pracować. Dużo ch**ów nakładłem, zanim nie wróciłem do mixolu. Robię 1:30, trochę kopci (szczególnie jak zimny), ale ma buta i nie grzeje się za bardzo. Silnik przeróbka, kręci 10k rpm podczas jazdy.
@@FargothPL Motorynka 10K rpm? Grubo, byłeś na hamownii?
masz zdjecia jak rozebrałeś cylinder ?
+wojteks100 Jeszcze nie rozebrałem, dobry pomysł, zrobię fotki.
Mam to samo z chińskim tłokiem 😣 nie podam firmy u której to zamówiłem tak jak stator nowy piękny ale cewki ocierają o Magneto bo jest za szeroki . Bez oryginalnych części nie zaczynam remontu pozdrawiam
jak nawet za prl do wski się cewki szlifowało bo obcierało
po ptokach
"No i chuj no i cześć" 😂😂
Normalka i wszystko jasne 💯🚽
ale zapalil i dalej mogles jechac czy nie?bo ja mialem to samo co ty patrzylem ile pojdzie i tak samo bylo jak u ciebie na filmiku wtedy wcisnelem sprzeglo zatrzymalem sie bo nie wiedzialem co sie na poczatku stalo ale zapalilem wsk i pojechalem dalej
+tomaszo20 Zrobiłem tak samo, odpaliłem sprzęta i pojechałem dalej. Wsk chodzi, tylko dzwoni i jest wyraźnie słabsza, ale poz tym to ok. Na razie jeżdżę ale już składam drugi silnik, pozdrawiam .
no wlasnie nie mozna ich katowac na max obrotach lej wiecej oleju troche do mieszanki a bedzie chodzic elegancko.ja jezdze przewaznie 60-70 km/h jak probowalem osiagnac max to byla identyczna sytuacja jak u ciebie
+tomaszo20 60 - 70 i to mi się właśnie nie podoba, ma chodzić w pełnym zakresie obrotów i koniec kropka a nie jakieś ograniczenia, podniosła mi ciśnienie ta akcja, w mojej ocenie to wina kiepskiego tłoka, trzeba dopasować dobrej jakości tłok i musi latać ...pracuję nad tym ;)
tylko sam wiesz ze w dzisiejszych czasach trudno o dobry tlok.masz racje powinna chodzic na pelnych obrotach.
Wiem wiem, stop aluminium do d... bo krzemu za mało poza tym te dwa grube pierścienie i to mega tarcie, dopiero zacząłem się rozglądać, ale już widzę że by dalo radę wpasować tam tłok od hondy nsr 125. Musze dokładnie pomierzyć ewentualnie jeszcze poszukać. Cel jest jeden ma wyciągać ponad 100 niezależnie od warunków i się nie zacierać ;)
Ale jebło xD
Leciał na czystej benzynie bez oleju cwaniak
Dokładnie
Czy mi sie ziomek wydaje czy hamowałeś 2t ?
Też mi sie wydaje że podczas hamowania silnikiem złapało, to nie dziwne.
A co jest strasznego w hamowaniu silnikiem w 2T?
Od normalnej jazdy po mieście tak jak 4T silnik się nie zatrze.
@@piniu1986 Tylko, że 4T ma wymuszone smarowanie i podczas hamowania silnikiem, olej nadal, radośnie chlapie sobie na denko tłoka od dołu i smaruje.
W 2T, gdy hamujesz silnikiem, z gaźnika do skrzyni korbowej i cylindra, dostają się znikome ilości mieszanki, w której przecież jest olej do smarowania.
Silnik 2T podczas hamowania nie jest smarowany prawie wcale i musi się zatrzeć - to tylko kwestia czasu(krótkiego). Dodatkowo, przy czymś takim wytwarza się cholerna temperatura i nawet niezły tłok spuchnie, a pierścienie po prostu się spalą.
Hamowanie silnikiem w 2T mogą (teoretycznie) wytrzymać silniki z układem dwutłokowym, produkcji starego TWN Triumpf(przedwojenne), lub Puch - tam jeden tłok pracuje, a za pompowanie mieszanki odpowiada drugi, dodatkowy tłok, który znajduje się w tym samym cylindrze i przy okazji po trochu robi za turbosprężarkę.
Tak to wygląda:
ua-cam.com/video/h-xGCXyL7ew/v-deo.html
@@marcinos303 ty tu się rozwodzisz na temat pucha a ja napiszę z własnego doświadczenia. Nie wiem ile silników 2t sam złożyłeś ile przerobiłeś ile zatarłeś. Ja trochę mam tego na koncie. Od 3 lat jeżdżę na i przerabiam 2t. Górka 500m zjazd na zamkniętym gazie czyli z minimalną dawką paliwa nie powoduje zacierania się tłoka. Choć na górkę 1km zjazdu bym się nie odważył. To samo w mieście możesz normalnie jeździć jeśli trzymasz się z samochodami. Natomiast bał bym się gdybym moim motorowerem jechał 110km/h i redukował bez gazu biegi aż do zatrzymania.
@@piniu1986Zacząłem jeździć tak w 1988 roku, w wieku 12 lat, więc stare, polskie, czeskie, niemieckie i inne 2T przerabiałem przez ponad 30 lat. Nie chodzi mi o redukcję bez gazu. Po prostu na zjeździe z długiej górki, albo czasem wyrzuca się na luz, albo po prostu wciska sprzęgło i robi delikatną przegazówkę, żeby wtłoczyć trochę paliwa do cylindra i schłodzić nieco tłok.
Wiadomo, że przy nowoczesnych 2T, które mają bardzo zaawansowane gaźniki albo wtrysk paliwa, można sobie pozwolić na więcej, ale w WSK i innych starych konstrukcjach lepiej tego nie robić. To znaczy, myślę, że taka chłodzona cieczą Honda NSR 125, albo Aprilia 125 na Rotax 122 jakoś wytrzyma, ale lepiej zrobić przegazówkę (jak w crosie) niż hamować silnikiem. W crossówkach, to w ogóle jeden palec jest cały czas na sprzęgle - silnik ma prawie nie schodzić z obrotów, żeby w każdej chwili była dostępna pełna moc. Na torze wyścigowym, asfaltowym, trzeba ująć gazu przed wpadnięciem w zakręt, na crossówce na odwrót - dodajesz gazu, żeby postawić moto bokiem i wbijasz się w bandę na pełnej "bulwie".
Mój wujek kiedyś miał niezłą akcję na WSK Kobuz 175(mam ja teraz ja).
Jechał latem z roboty, było z górki, więc golił ponad stówę, ale jarać mu się zachciało. Zatrzymał się na leśnym parkingu, zgasił silnik i pali szluga. W międzyczasie w mocno nagrzanym i nie schłodzonym silniku, spuchł tłok. Wujo wsiada na motor i próbuje zapalić, ale że półksiężyc zębaty był już obrobiony, kopniak zrobił tylko prrrrrrtt.
No więc zapalił motor z pychu. Silnik załapał, szczęknął, zazgrzytał i zgasł. U wylotu tłumika leżały popękane resztki pierścieni, które sobie wypadły przez wydech ;)
Ot, cała WSK - ten typ, tak ma.
jaki olej dodajesz do paliwa i w jakim stosunku ?
+szubinska stihl, 1:20 wiec to nie to jest przyczyną :)
Dlugasdlugas a 1:25 do wsk 175 jest odpowiednie? Póki co do kadeta z 88 roku leję tak i do skuter 2t china
Ale zamulacie te biedne silniki.... Przy dzisiejszej jakości olejów lać 1:20 ? Ja leje 1:40 do wszystkiego i latają sprzęty...
korba bokiem
He
widzi że trze a on dalej jedzie jak by poczekał 30 minut to by do dzisiaj chodziła
Słuchałem muzyki i się spieszyłem, poczekałem 30 min i pojechałem dalej, do dzisiaj chodzi ;)
To dlaczego w opisie: zatarty tłok ? Czyli przegrzałeś ją a nie zatarłeś tłok czy cylinder :p
eh, przecież praca takiego silnika to najlepsze muzyka dla ucha.
spuch tłok i wystarczyło poczekać aż ostygnie i by dalej jechała ;-) chińskie tłoki już takie są
poczekał 30 min i pojechała dalej....
Najlepiej w takiej sytuacji odkręcić świecę bo szybciej ostygnie
biedna wska a tak chciala poszalec :/
Czemu biedna? na 100% poczekał chwilę i pojechał dalej jak gdyby nigdy nic
@@bazookerpl7375 Nie w każdym przypadku da rade odpalić dalej...
@@AustriackiMalarz39 wierzę, ale gość jechał zupełnie normalnie, po dzwieku silnika stawiam że ok.60 km/h, po drugie dwusuw potrzebuje wysokich obrotów, myślę że silnik po prostu przed tym spuchnięciem tłoka wymagał chwilowego schłodzenia, ale to ciężko przewidzieć
@@bazookerpl7375 Mi się nigdy wiesia nie przegrzała jak mi się pokrywa od magneta odkręciła to sprzęgło się zrypało i w sumie dźwięk i to duszenie było podobne. Nie wiem dlaczego mi zdychała :P
mi też kiedyś po imprezie zator się moto
YYY serio?
To ty dziecko za dużo picolo się napiłeś i rozjebałeś skuter😂
Nie ma to jak były kiedyś tłoki gorzyckie.
Taka ciekawostka, że Gorzyce dalej robią tłoki. Zaryzykuję stwierdzenie, że co trzeci nowy samochód na polskim rynku ma tłoki z Gorzyce właśnie.
Miałem podobną sytuacje,a kurwa z motorami.
Te wsk to tak naprawde kupa szrotu co sie więcej grzebie niz jedzie a jedyne na co to sie nadaje to zlom ale bardziej sie opłaca teraz sprzedać fanom klasycznych polskich motocykli za kilka tysięcy i sie pozbyć tego gowna. Gdyby te wski dobrze działały od początku to pewnie skonczyly by wysłużone na zlomie juz dawno temu a jedyne dlaczego te szroty jeszcze jeżdżą to pewnie dlatego ze 30 lat temu wsk sie komus zatarła i nie miał cierpliwości albo pieniędzy pozostawiając to w garażu do czasu gdy jego syn albo wnuk zachciał pojeździć klasykiem. Nie mówię o wszystkich bo słyszałem o niektorych wersjach ktore były ponoć trwałe ale w większości to pewnie tak było.
Ja tak przynajmniej myślę
Ciekawa teoria...😂😂😂😂 dziekuje za komentarz i odwiedzenie kanału.
@@dlugasdlugas wyskoczylo mi to na głównej dlatego obejrzałem i pozdrawiam
W 100% się z tobą zgadzam. Nie ma się co oszukiwać polskie motocykle były kiepskie (to pewnie by jeszcze przeszło) ale to że były robione z gównolitu a nie z metali to już nie mogło przejść.
Polskie motocykle to jedna wielka porażka.
Wystarczy je porównać do komunistycznej MZ. To jest przepaść.
No i chuj bumbki strzelił
zarty tłok to koszt 200zł żaden zgon
moja wsk 175 zawsze z jakiegoś powodu odmawia posłuszeństwa gdy oddalam się od domu czasem się zalewa czasem nie ma prądu czasem hamulec odpada czasem lusterko się odkręca no różne rzeczy
co za paprok, wszystko zajeździ, zara i komarek padnie i jeno turborabit e30 jeszcze jakoś chodzi, jeszcze
+galuss1 Odezwał się.... ten co niby nie katuje ;)
U mnie to samo tłok alien r2 za 200 zł ściema z tym ze nie puchnie jechałem 60 km/h i to samo żenada jakaś nie będę tego rozbierał po prostu żenada może jak się dotrze to będzie działać olej lany castrol najwyższa pulka i lipa
Widze ze Cie zdenerwował ten sprzęt 😊 no taka jego uroda, to nie jest współczesna konstrukcja, super ze przy nim majsterkujesz i ze masz swoj wklad w ratowanie kawałka polskiej motoryzacji nie poddawaj się i walcz. Dziekuje za odwiedzenie kanału i za komentarz pozdro 😊
dlugasdlugas hmmm no wiess dziwna akcja bo ciekaw jestem czy 30 lat temu tez tak było itp
i chuj :D
i chuj
I chuj
Zły skład mieszanki
ale mu kładł, co za galgan. w tym sezonie usmierci wszyskie swoje sprzety, jeszcze mu jeno komarek ostal