Znowu słucham Ojca w mojej samotni w dźwigu i... usłyszałem o sobie i mam dobrą wiadomość: wtedy (nie tak dawno temu) pisałem o mojej narzeczonej, dziś gdy ojciec przeczytal o mnie, Marcelina jest już moją ŻONĄ!!! a Langusta jest jedną z dróg która wiodła do tego sukcesu, dziękuję
Słucham tego nagrania i pakuję to się do wyprowadzki. Mam 19 lat i opuszczam dom rodzinny. Żeby nie słychać ciągle, że jestem idiotką i skończę pod mostem puszczam sobie ojca nagrania i próbuje się uspokoić. - W. ♥️
@@vikokowalski871 o kurcze Pana komentarz uświadomił mi, że ta sytuacja miała miejsce dopiero 2 lata temu. A ja czuję, jakby wydarzyla się w innym życiu hah. Ułożyło się ale nie tak jak zaplanowałam, wylądowałam w zupełnie innym mieście. Zaczęłam studia, których nie planowałam. I to na takim kierunku, że to w ogóle kosmos. Wyszło zupełnie nie tak jak chciałam i teraz jestem... Szczęśliwa. :)
A ja słucham ojca Adama sprzatajac,ale nie swój dom, ale domy w USA 😊 kiedyś strasznie nie lubiłam tej pracy i modlilam się żeby mieć siłę i cierpliwość do czegoś takiego...w każdym razie stało się. Jestem spokojna , życzliwa i dokładna. Służę ludziom tak. Pokory nauczyłam się i wdzięczności za to co mam. I sama nie pracuję, ale z ojcem Adamem! Bliżej Boga, który ma teraz inną twarz.
Siedzę w pracowni, ścieniając skórę na oprawę książki zabytkowej. W uszach kojący głos o. Adama... spokój, cisza, skupienie i Pan Bóg, który działa w ludziach, przez ludzi i ich historie. Tak mnie naszło: historie się nie kończą póki żyjemy. To jest tylko wycinek całości, którą będzie widać dopiero za jakiś naprawdę długi czas. Wtedy zobaczymy jej zakończenie... Monia! Serce w górę! Wśród tych trudności przyjdzie do Ciebie radość prawdziwej miłości!
Jestem kierowcą autobusu i jakoś tak się składa, że zawsze słucham Ojca właśnie w autobusie jedząc paluszki, miętusy, oraz pijąc kawkę 😊 Oczywiście w czasie przerwy 😁 Pozdrawiam i ściskam bardzo mocno 😘😘😘 Ps. Od jakiegoś czasu jestem łysy, bo mi włosy wypadły i przez, to Ojciec stał mi się jeszcze bliższy 😄
Kochani wracam wlasnie z malego sanktuarium Maryjnego pod Monachium. "Maryja Eich" ( Panienka z Debu) sanktuarium powstalego z potrzeby serca i milosci do Maryji. Oddalam Was wszystkich i naszych wszystkich Ojcow opiece Mateczki. Sciskam mocno i pozdrawiam z Monachium ♥️♥️♥️♥️♥️♥️
@@elako8394 W 1710 r.dwuch synow kowalskich umiescilo mala figurke Maryji z Jezuskiem w dziupli debu w srodku puszczy. (Planeg kolo Monachium). Poniewarz grozilo zarosniecie figrki w dziupli przeniesiona ja na drzewo i zbudowano pierwsza kapliczke. Ludzie oddawali czesc Madonnie i jej kult sie rozwijal mimo ze biskubstwo bylo nie przychylne. W czasie burzy zostal zniszczony dab i zamknieto dach kapliczki. Sanktuarium jest malenkie w srodku lasu przepelnione miloscia tych wszystkich ludzi ktorzy, walczyli o uznanie Go przez biskubstwo. Zdarzylo sie tam sporo cudow i do dzis jest odwiedzane przez wielu ludzi. Intencje wypisujesie na karteczkach zatykanych od tylu oltarza tam gdzie jest reszta pienia debu. ♥️♥️♥️
Bardzo mi ciężko to pisać, ale słucham ojca wieczorem w ogromnych słuchawkach, aby odizolowac się od panującej sytuacji w domu, bo tato nie akceptuje moich studiów teologicznych.... Może myślicie wszyscy, że ta sytuacja to banał.. Uwierzcie mi... Nie jest kolorowo.. Jestem w stałym kontakcie z Panem Bogiem bo tylko On daje mi siły na tą trudną sytuacje.. A rózaniec jest moim codziennym atrybutem. Ojca głos jest lekarstwem na to wszystko... Ojcze dziękuje, że jesteś.. Chociaż tak moge zapomnieć na chwilke o tym wszystkim! Proszę o modlitwe 🙏 Z Bogiem! Pa 😍
Szczęść Boże Ojcze Adamie. A ja słucham i próbuje się nie rozpłakać, bo dzisiaj musiałam patrzeć na to jak mój mąż wyprowadza się z domu. Zostawia mnie i nasze dzieci i idzie szukać swojego dna z którego mam nadzieję się odbije. Muszę choć bardzo nie chcę 😭mu na to pozwolić inaczej uzależnienie go zabije. W tym miesiącu mamy drugą rocznicę ślubu, do którego doszło po ponat 20 lat bycia razem. Mam nadzieję kochanie, że wytrzeźwiejesz za życia ja czekam.
Mój Boże! Tak ci współczuję kochanie... I podziwiam Twoją odwagę i mężne serce. Niech Pan Bóg wspomoże Twoją rodzinę i da Wam siłę na przetrwanie tych trudnych dni. Pozdrawiam gorąco
Wspieram modlitwą 🙏 Podziwiam i współczuję, znam ten ból ale mi brakowało odwagi. Mąż się otrząsnął niestety później zrobił coś gorszego - zdrada i teraz brak kontaktu. Tak bardzo bym chciała, żeby się nawrócił 🙏
Słucham tej historii i biję się w piersi bo przeżyłam to samo i z tej samej przyczyny-za daleko budowałam od Pana Boga!Chciałam Ci przekazać Moniu,że dzisiaj mam cudownego syna Piotra (22 lata) ,otrzymałam unieważnienie małżeństwa (mąż też zanim nas opuścił zapomniał powiedzieć że ma schizofrenię) .Dzisiaj mam cudownego ,wymodlonego męża (wspólnie modlimy się też codziennie o każdy nowy dzień)i córeczkę Basię -8 lat -nasz mały cud.Będzie wszystko dobrze!Pan opiekuje się Tobą jak najlepszy ojciec,opiekun.Pozdrawiam Cię serdecznie, z darem modlitwy.Ania
Dziękuje bardzo że jesteś Adasiu,tak mogę powiedzieć bo moglby ojciec być moim synem.czesto mam ochotę napisać swoja historie ,bo jest o czym pisać (może kiedyś jeszcze zdążę).słucham przeważnie przed snem bo to pozwala mi zasnąć, ten twój glos działa jak miód na moje serce.dziekuje .niech Cie Bóg błogosławi.
Bo kiedy Pan Bóg nie jest fundamentem to prędzej czy później coś się posypie 😔 Ale kiedy się Go postawi na pierwszym miejscu w życiu, da się stanąć na nogi i zacząć wszystko na nowo (i to o wiele lepszego), czego Tobie Moniko bardzo życzę 🤗🙏
Słucham w nocy, w moje 30 urodziny, już po imprezie z najbliższymi 🙂 serdecznie pozdrawiam, z Panem Bogiem P.S. Jestem w trakcie odmawiania czwartej nowenny pompejańskiej, to dzięki Ojcu poznałam piękno różańca. Bardzo, bardzo dziękuję, Bóg zapłać 🙂
To jest takie prawdziwe. Miałam taką samą sytuację. Kiedy byłam blisko Boga, czułam że sytuacja z moim chłopakiem jest czymś zakryta, ale odrzuciłam tę myśl. Z czasem ciężko było mi się modlić i samą modlitwę odkładałam na bok. Kiedy zaś wróciłam do Boga całym sercem i powiedziałam, że chce żyć jak najbliżej Niego. Dowiedziałam się wtedy całej prawdy, która zakryta była przede mną wiele miesięcy przez chłopaka. O to też prosiłam w taki sposób: "Ojcze, jeżeli ten człowiek coś przede mną skrywa, proszę abyś to przede mną odkrył, nawet jeżeli sama się nie dowiem, ja wiem, że Ty to osądzisz i masz to w swoich rękach". Bóg działa i nie poddawajcie się. Poważnie
Dokładnie tak! Za każdym razem, gdy miałam wątpliwości co do uczciwości chłopaka, z którym byłam, i prosiłam Pana Boga, żeby pokazał mi prawdę o tym człowieku, już następnego dnia wydarzały się rzeczy, które były dla mnie jasną odpowiedzią. A jeszcze późniejsze wydarzenia tylko to potwierdzały. Więc, gdy macie wątpliwości, czy druga osobą jest wobec Was uczciwa, proście Pana Boga o objawienie prawdy - często bardzo bolesnej, ale i tak warto pocierpiec chwilę a nie całe życie. Chwała Panu!
Słuchając ojca Adama właśnie wyrabiam ciasto na pizzę. Im dłużej się je wyrabia tym lepiej, 30 minut i ciasto będzie idealne. Pozdrawiam wszystkich słuchających ;)
Mam na imię Monika ostatnio moje życie jest pokręcone. Boję się zaufać aby znowu nie upaść. Ciężko mi było podnieść się ale nie jestem sama bo jest ze mną Bóg. Dziękuję za codzienne Wstawaki i te historie. Pozdrawiam cieplutko
Moniu! Nie wiem czy to przeczytasz, ale może... Pozdrawiam Cię I ściskam serdecznie. Uwolniłaś się szybko. Moja niewola trwała wiele lat, ale Pan Bóg mnie wyprowadził i uratował. Cieszę się tym każdego dnia, choć też sama wychowuję dzieci. Sama, ale nie sama, bo z Bogiem. On pomaga mi we wszystkim I niczego mi nie braknie. Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa i tego Ci życzę😊😘
Słucham tej historii czekając na mszę święta i myśląc o tym czy mam tyle odwagi, żeby iść dzisiaj do spowiedzi. Mysle, że tak, więc po wysłuchaniu siadam do rachunku sumienia. Dziękuję ojcze za całą twoja prace
wiem, że łatwo się mówi, bo cztery lata temu szłam do spowiedzi po piętnastu latach, ale teraz podchodzę do tego już na totalnym luzie - ksiądz to lekarz po prostu. nie ma sensu tego odkładać. miesiąc temu mój chłopak był u spowiedzi - pierwszej szczerej w swoim życiu. wiem, że miał naprawdę wstrętne grzechy na sumieniu, ale poszedł (modliłam się o to nowenną pompejańską). wiem też, że różnie teraz u niego bywa ze spowiedzią, ale stara się starać. nie bój się spowiedzi - to najfajniejszy sakrament, jaki dał nam Bóg.
A ja słucham ojca myśląc nad tym co to przede mną będzie, bo właśnie zaczął się dla mnie czas prenowicjatu u ........ Dominikanów. Wprawdzie odwołana została pierwsza sesja w Krakowie, no ale trzeba iść do przodu. Proszę o modlitwę
. Jest rano, żona jeszcze spi słodko, ja już odwiozłem Franka do szkoły, teraz rozładowuje zmywarkę, trochę sprzątam, przygotowuje sobie pyszna kawusie i słucham Ojca Adama. Idealny początek dnia. Robert
Moja historia jest inna ale też jestem Monika, też mam za sobą nieudane małżeństwo i też jedyne udane na moim ślubie była moja sukienka. No prawie - para znajomych "się odnalazła" na moim weselu i kochają się do dziś. Serdecznie pozdrawiam imienniczkę. Jesteś silna i wszystko możesz! ❤️
Co za historia !!! Przykra, ale zarazem idealna bo wskazuje, że prawda zawsze daje siłę, a kłamstwo osłabia. Od początku wszystkie znaki na niebie wskazywały, że ten ślub miał się nie odbyć. Moniko!! Błogosławionego życia życzę Tobie i córeczce. Tak jak Ojciec mówił tylko z Bogiem zaczniesz prawdziwie żyć, a jak zawierzysz to zaczną dziać się cuda. Ufaj ❤️❤️❤️
Uciekłam od rodziny... Wyjechałam nad morze chociaż na jeden dzień. Tak sobie chodzę po plaży a nade mną zachmurzone niebo... Chyba będzie padać... Słucham Ojca a w sercu spokój po ostatnich smutnych dniach. Pzdr
Moniu, teraz buduj na Panu swoje życie. Bądź wspaniałym przykładem dla swojej córeczki, niech ona widzi miłość Boga w Tobie. Dużo zdrowia dla Was! Jesteś silna! 😘
Jestem nieprzyrzytomny ale slucham zmeczenie sieglo zewnitu..bardzo kocham Pana Boga..placze ..bo wszystko sie rozsypalo..Jezu prosze cie zwróc mi Dorotke..i zawsze bądz pierwszy przed wszystkim..oddaje ci wszystko Panie Jezu ..wszystko..Bog jest wszystkim..nic nie mam..Boze wejdz w moje zycue Amen Co Bog zwiazal czlowiwk nie moze rozwiazac..Chwala Panu..Adas przestan bo ci podam mieso zycia.Tego Pan Bog nie chce radiowy glisie.Chala Panu Bogu💙
A ja zaczęłam słuchać jadąc z mężem i malutkimi dziećmi po bieszczadzkich drogach.. Zimno, leje, ale mąż się uparł, żeby wyjść z chałupy (jesteśmy na urlopie) i gdzieś jechać :-/ nie byłam zadowolona, bo jak tu potem wyjść z dziećmi z auta jak leje, ale ok. No i dotarliśmy do Kalwarii Pacławskiej, gdzie akurat na czas jak tam byliśmy przestało padać. Bóg czuwa :-) A koniec historii już w domku. Niby ciepło i sucho, ale mnie przeszły dreszcze. Mój tata jest hazardzistą. Stąd się biorą kłamstwa, długi. Szczęście w nieszczęściu, że udało się uwolnić Monice od tego człowieka.
Ja słucham Ciebie Ojcze zajadając gorący rosół, bo żem bardzo zmarzła wracając wieczorem z pracy. Ojca ciepły głos otula jak kocyk i robi się cieplej na serduchu. Dziękuję Ojcze za to co dla mnie robisz przez te nagrania. Pozdrawiam równie ciepło, (bo już mnie rosół rozgrzał) z modlitwą. Ania
Leżę sobie, przed wieloma wyzwaniami i z dużym lękiem... Jest już późno, słucham tej prawdziwie potłuczonej historii i utwierdzam się w przekonaniu, że z Bogiem wszystko jest możliwe!
Monika jest niesamowita! Wiem, co to znaczy zrobić doktorat i co to znaczy mieć małe dziecko - ja na szczęście zrobiłam dr przed dzieckiem.. naprawdę gratuluję i podziwiam, jesteś bardzo silną kobietą. Życzę Ci dużo szczęścia.
Słuchamy Ojca razem z Narzeczonym na wyspie Kos. Jest już ciemno i wieje ciepły wiatr, siedzimy dwa metry od morza, w tle słychać cykady, a nad głowami gwiazdy. Jest perfekcyjnie 🥰
Ostatnio słuchałam ojca reperując 50 letni welon mojej mamy. To dla niej niespodzianka na uroczystość obchodów złotych godów moich rodziców. Uwielbiam te spotkania z ojca głosem w tle.
A ja najczęściej słucham Ojca w nocy, kiedy wszyscy inni śpią i wokół panuje kompletna ciemność. Siadam sobie na parapecie, otwieram okno, obserwuję gwiazdy i anonimowych przechodniów... To właśnie wtedy najczęściej rozmawiam z Bogiem... Czasem płaczę, czasem opowiadam Mu różne głupoty, ale czasem poprostu milczę... ❤
Hej jestem Gosia i opowiem w jakich warunkach słuchałam dziś ojca Adama: Siedzę sobie w kuchni, zajadam płatki i ucze się polskiego. Kilka minut wcześniej zawiozłam szynkę psom wujka, nie było ich i zaczęłam się martwić. Ale zobaczyłam że ojciec nagrał nowe historie potłuczone które zawsze poprawiają mi humor🥰 Polecam Panu Bogu wszystkie moje smutki i radości ❤️
Caly dzien z Ojcem Adamem! Uwielbiam ten podcast, ogladam w czasie farbowania dreadow na rozowo;) A ogorki najlepsze malosolne mojej mamy, moge dac sie za nie pokroic! #ogorekmalosolnyteam ;)
Najpierw chciałam napisać, że kocham ojca Adama za te ogórki małosolne ;) ale jak posłuchalam dalej tych ludzi, którzy jak ja słuchają ojca Adama w tych różnych swoich bardziej lub mniej potłuczonych historiach i dzięki Languście wracaja do Ojca... gardło ściśnięte, łzy wzruszenia w oczach i dziękczynienie w sercu!
Słucham tej historii wpatrując się w zmieniający się krajobraz za oknem. Jestem w pociągu - wyjechałam wcześnie, bo o 5:20 gdy jeszcze słońce nieśmiało wyglądało zza horyzontu. W końcu skończyłam wakacyjną pracę - prawie trzy miesiące pracy od świtu do zmierzchu, dzień w dzień. Wracam do domu by odpocząć, nabrać sił na nowy rok akademicki. Pozdrawiam serdecznie! 🥰
Słuchałam tej historii siedząc obydwoma rękoma w wirówce.. (rehabilitacja) pisząc tą wiadomość też robię ćwiczenie. Ojciec dodaje mi na każdym kroku wielką siłę, ale przede wszystkim Pan Jezus.. jestem malarką i grafikiem artystycznym i od dwóch miesięcy tracę władzę w dłoniach, ale mimo wszystko wierzę głęboko, że wrócę do płótna i farb, do pracy. Dziękuję za każdą historię.. za każdą drogę z biblii, które są tak bliskie mojemu życiu. Pozdrawiam ojca z całego serca!
Bez Boga ani do proga. Pozdrawiam Ojca Adama a Pani Monice i Jej Córeczce życzę Opieki Matki Bożej Pięknej Miłości. Mężowi, choć jest w oddali od Żony i Córeczki Łaski głębokiego nawrócenia, Bożego Miłosierdzia i pokory. 🕊️❤️💖🍀🍀🕊️💖💖🕊️🍀🍀🕊️💞💞🕊️🍀🍀🕊️❤️💖
Wracam właśnie do domu po Mszy Św. wieczornej u Jezuitów w Chicago. A że do domu mam 45 min autostradą, a tym razem miejsce pilota mam wolne, Ojciec jest wspaniałym pasażerem! Dziękuję za towarzystwo i do zobaczenia po tej stronie oceanu. :) Eliza
Ojcze Adamie, od wczoraj zdążyłam wysłuchać kilka historii potłuczonych, które dzisiaj kontynuuję od rana. Zdążyłam wysprzątać mieszkanie, a do nocy jeszcze gotowałam leczo, w ogromnym garze, który wykarmiłby chyba pół wojska ;) Wszystko w towarzystwie O. Adama. Często się wzruszałam słuchając historii różnych osób z Ojca podcastów, ale tak naprawdę w momencie, kiedy Ojciec mówił o Bogu, w którego mocno wierzę, ale odsunęłam się od praktykowania wiary w kościele, jak i na codzień. Teraz czuje jak bardzo mi Go brakuje i wciąż się zastanawiam jak zrobić ten pierwszy krok, aby Bóg mógł mi pomoc i zrobił 1000 kroków do mnie. Takie decyzje są dla mnie zawsze bardzo trudne. Chciałabym zmienić coś w moim życiu, ale wszystkiego się boje. Jednak przy tym wszystkim, zawsze czuje wsparcie i obecność Boga w moim życiu, do którego modlę się codziennie i wiem, że On mnie słucha. I tym bardziej mi głupio, że ja Go tak zaniedbuje. Choć coraz bliżej jest mi do niego, odkąd słucham O. Adama. Czuje z Ojcem i ze wszystkimi słuchaczami jedną wielką wspólnotę, to jest coś, czego już dawno nie miałam okazji poczuć. Pozdrawiam Ojca bardzo serdecznie jak i wszystkich słuchaczy :)
Kochana Moniko, widzę w Twojej historii od samego początku Pana Boga, widzę Go w Twojej rodzinie, w Twoich rodzicach, w chrzestnym i napewno było jeszcze wiele innych osób, przyjaciół i bliskich, którzy od początku bardzo Cię wspierali, pocieszali.. To jest taka piękna prawda, że Pan Bóg nigdy nas nie zostawia samym sobie, bez wsparcia i pomocy. Nawet taki szczegół, można by powiedzieć, jak prezent od znajomych dla Twojej córeczki, świadczy o relacjach, o sercu, bo niby taki zwyczajny gest a świadczy o czymś więcej. Chyba dawno nie mówiłam mojej mamie że ją kocham 😍❤️ muszę zadzwonić.. Dziękuję za Twoją historię Chwała Panu kochanemu naszemu❤️za zdrowie dla małej i jej oczka będę pamiętała w modlitwie. Z Panem Bogiem paa.
Ja słucham dziś historii z 13 letnim synem Olkiem i małym chorym dziś Teosiem leżąc w salonie na podłodze Teo nie może usnąć meczy się,usnął dopiero przy tej historii Głos Ojca Adama czyni cuda!
Moniko życzę Ci abyś spotkała w życiu uczciwego człowieka z którym na fundamentach prawdy i szczerej miłości stworzycie dom dla siebie i przede wszystkim dla córeczki . I niech nigdy w Twoim życiu nie zabraknie Boga. Pamiętaj - gdy Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko inne jest na swoim miejscu 😇pozdrawiam i trzymam kciuki 😊
Ja słucham Ojca podczas treningów. Tak. Dość nietypowo. Przygotowuje sie do pierwszego maratonu w życiu. Ileż mozna słuchać muzyki. Szukałem czegoś ciekawego. I z nieba spadly mi te podcasty. Zostawiam sobie po 2 odcinki i słucham podczas dłuższych wybiegan. Z taką oprawą to mógłbym biegać pol dnia. Na maraton Ojca tez chce zabrać. Dlatego juz zbieram odcinki. Uwielbiam je :)
Pozdrawiam Moniko i mam nadzieję że wiesz, że nie jesteś sama. Teraz Bóg dał Ci wielką łaskę. Kolejny raz prostuje drogę, jak dobry GPS - jak zboczysz z trasy to trzeba nadrabiać kilometrów, a i czasem paliwa brakuje. Bardzo bliska jest mi Twoja historia. Mam nadzieję że już masz spokój w sobie. Przytulam wirtualnie. Omodlam ze łzami w oczach. Trzymaj się ciepło! :)
a ja ojca słucham, spacerując sobie między stoiskami z warzywami, miodami i innymi pysznościami, bo właśnie są u nas dożynki. Spaceruję, słucham i uśmiecham do innych, jednocześnie myśląc sobie o tym, że jak wrócę do domu to będzie czekać na mnie pyszne jedzone i o tym, że muszę już zmierzać powoli na apel Jasnogórski, bo wybieram się na niego, z moją wspaniałą przyjaciółką Magdą. ściskam, pax! Oliwia z Częstochowy 😋
Moniko dziękuję za Twoją historię❤ Właśnie siedze i piszę odpowiedź na pismo Obrońcy Węzła Małżeńskiego. Bardzo to wszystko jest trudne.. W sercu podsycam płomień, że Bóg się wszystkim zajmuje. Pozdrawiam cieplo:)
Witam witam Slucham hp, dopiero zaczelam słuchać, mimo ze na languscie jestem juz od 2016 jakos na Hp nie wchodzilam, piekne historie pozdrawiam serdecznie I ściskam mocno Autorow Histori potluchonych.
A ja jestem w pracy w Douchland:) i zawsze z rana słucham wstawakow:) , teraz dołączyły do tego ,, potluczone historie " - dzięki temu czuje się jak bym nadal była w domu :) dziękuję!
Szczęść Boże, słucham Ojca w poniedziałkowe poranki jadąc do pracy. Warszawa wita mnie korkiem na drodze, kontrolą biletów, a głos w słuchawkach uspokaja... będzie dobrze... Agnieszka
A ja słucham tych podcastów siedząc na balkonie we Francji w pizamie i zajadając świeże orzechy wloskie... moje ulubione :) Maz usypia dziewczynki a ja się relaksuje ze słuchawkami w uszach i słuchając deszczu, który zaczął padac choć nadal jest okolo 25 stop. Jest cudownie! Kocham te nasze wspolne spotkania...sa takie spokojne, pełne nadziei i dające ochłonąć po dniach spędzonych z moimi 3 cudownymi ale jakze absorbującymi córkami! dziękuję!
Nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego co Monika, dlatego nie będę ściemniał, że wiem przez co przechodzi. Mogę sobie wyobrażać ile siły oraz wiary potrzeba, żeby pchać taki wózek doświadczeń. Naprawdę szacun, nie poddawaj się! Ten świat jest pokręcony (byłoby tu inne słowo, ale staram się zwalczyć u siebie rynsztokowy język). Jedni całymi latami, dekadami czekają na prawdziwą miłość i doczekać się nie mogą. Inni w tym czasie są w stanie ją "dostać" i dokumentnie oraz umyślnie zniszczyć. I to jeszcze facet... Wierzę, że kiedyś też będę mógł Ojcu podesłać moją potłuczoną historię z happy endem. Pełną upadków, łamanego serca, samotności i wkurzania się na Tego tam na górze, co mi tak życiorys układa. Wszystko już jest, czekam tylko na ostatni rozdział, ten ze szczęśliwym zakończeniem pełnym miłosnego szczęścia albo szczęśliwej miłości. No, ale będzie dobrze, no bo jak ma być, jak nie dobrze? :) 🙏
A ja Ojca słucham w dzień po pogrzebie mojej ukochanej ciocio-babci. Wierzę że jest już u Taty, bo była niezwykłą kobietą, jak większość w mojej rodzinie. Właśnie myślę, jak tu dorosnąć do ich przykładu, a daleko mi jeszcze do nich.
Kochana Moniko :) dziękuję za tą historie ! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze, bądź szczęśliwa i tak jak Ojciec Adam powiedział, całe życie przed Tobą :) jeżeli będziemy z Panem Jezusem to możemy być przeszczęśliwi. Tego Tobie życzę ! ❤️🙏
Moniu niech Bóg będzie z Tobą i córeczką. Teraz to już z górki jak byście potrzebowali pomocy, modlitwy czy rozmowy to jestem do dyspozycji. Bóg z Wami 😀
Slucham Ojca od lat, takze zdarza sie to w roznych okolicznosciach. Ojciec jest dobry na wszystko 😉 Smieje sie z Ojcem, wzruszam, komentuje 😂 Jakby byl Ojciec u mnie w domu. Zreszta, czesc moich przyjaciol Ojca slucha, wiec jest Ojciec czescia naszej 'rodziny', po prostu naszym drogim Adasiem ❤
Tym razem i ja napiszę co robie... Moja dwu-miesięczna córeczka płakała, więc przyjechałam na wieś do teściów, wzięłam ją w wózek, puściłam w telefonie Szustaka i tak z nią idę wzdłuż długiego pola kukurydzy, liście przepięknie szeleszczą, słońce czasami świeci i w dodatku nasz (mój i córki również) ulubiony głos w tle... Coś pięknego :) Słucham każdej historii potłuczonej lecz ta mnie wyjątkowo urzekła, ponieważ znalazłam bardzo dużo wspólnych wątków, w dodatku Ojciec to odpowiednio skomentował i zrozumiałam w jakich momentach w moim życiu brakowała Pana Boga i "coś nie wyszło"... Dziękuję za wspólny spacer Ojcze Adamie. Córka jak zwykle usnęła, od lektora langusta w tle czy od szumu liści kukurydzy? Odpowiedź jest oczywista 😁
Ojcze, a ja gdy słucham tej historii, jestem w trakcie jedzenia kanapek i picia herbaty z miodem. Niedawno wróciłam z pracy. Jest wieczór, pracuję w żłobku i jestem styrana. Dzieci naprawdę potrafią dać w kość :D Pozdrawiam, Gabrysia.
Coś o tym wiem... też mam za sobą 3-letni związek, pełen nadziei i planów na przyszłość. Mam nadzieję, że dziś czujesz się już lepiej niż w momencie gdy pisałaś ten komentarz. Mi, po ponad miesiącu, jeszcze się nie udało dojść do siebie... ale wierzę, że czeka nas (z potłuczonymi sercami) jeszcze wiele pięknych chwil. Ściskam i pozdrawiam
@@karolinazodzik1474 minęło 7 miesięcy , jestem szczęśliwie zakochana ułożyłam sobie w sercu i głowie , tęsknota minęła i zrozumiałam w jak złej relacji byłam
Moniko ciesz sie z tej łaski że zostałaś uwolnina z pomyłkowego małżeństwa życze Ci i córeczce Aby Bóg wam błogosławił i postawił na twojej drodze cudownego mężczyzne🌷🌸🌷🌷🌸Bóg zapłać Ojcu za ten kanał 🌹🌷🌸
A ja słucham Ojca przemierzając belgijskie, a później holenderskie wioski w drodze do pracy. Dzień nieśmiało budzi się do życia, niebo nabiera barw, słońce wygląda zza horyzontu, nad polami unoszą się mgły. Raj dla oka i duszy, czas na modlitwę i kolejną, potłuczoną historię. Agnieszka
Znam takie Moniki, co przez trzydzieści lat zmienić coś chciały i do dziś rady nie dały. Dobrej nocy, każdemu z nas dziś i jutro i pojutro i każdego dnia życzę, a gdyby Bóg dziś miał ważniejsze błagania, jak przyjdzie czas ,to okiem mrugnie, że wysłuchał nas. :)
Witam 😊 Ja słucham jak mam chwilkę czasu, nadrabiam jak zwykle zaległości,dziś przy prasowaniu firanek, ale stoję już ledwo przy desce bo od rana myłam okna sprzątałam, pranie wieszalam.. Ale jak słyszę ojca głos i przepiękne historie, to czas błogo płynie... Dziękuję za wszystko ☺️ Pozdrawiam serdecznie 🙏💓
Zycze Tobie "Moniko" wszystkiego co najlepsze w Bogu. Ty jestes z przodu prze de mna. Ja jestem z tym problemem do tej pory - pare dekad. W tym wszystkim Pan byl zgubiony i dopiero od niedawna otworzylam oczy. Prosze Pana by wytrwac w tym by uwonic sie od sytuacji o ktorej mowiono me juz od kilku dekad. W moim przypadku UPOR iz moj partner jest kims innym niz w rzeczywistosci doprowadzil mnie do sytuacji w ktorej jestem. Jak o.Adam wspomnial, przed Toba jest cale zycie, wyzwolilas sie od nieszczescia. YOU are lucky....
Znowu słucham Ojca w mojej samotni w dźwigu i... usłyszałem o sobie i mam dobrą wiadomość: wtedy (nie tak dawno temu) pisałem o mojej narzeczonej, dziś gdy ojciec przeczytal o mnie, Marcelina jest już moją ŻONĄ!!! a Langusta jest jedną z dróg która wiodła do tego sukcesu, dziękuję
Chwała Panu! Wszystkiego najlepszego Marcinie dla Ciebie, Twej Żony i dzidziusia:)
@@aga9520 Dziękujemy, choć dzidziuś ma już 5 latek, ale jak Bóg da to może będzie kolejny dzidziuś;)
Wielu łask bożych dla całej rodzinki 🌺
Niech Wam Pan błogosławi !
Gratulacje! Niezmiernie się cieszę❤ bądźcie prawdziwie szczęśliwi, niech Pan obdarza Was swoimi Łaskami🙏chwała Panu!😍
Proszę o modlitwę za wszystkich samotnych bo to ciężki czas
Dziękuję
Słucham tego nagrania i pakuję to się do wyprowadzki. Mam 19 lat i opuszczam dom rodzinny.
Żeby nie słychać ciągle, że jestem idiotką i skończę pod mostem puszczam sobie ojca nagrania i próbuje się uspokoić.
- W. ♥️
Powodzenia! dużo siły I wiary, będzie dobrze! Bóg postawi na Twojej drodze ludzi którzy bedą Cię bardzo kochać I szanować❤
Sam fakt słuchania O. Adasia predysponuje Cię do bycia mądrą ! Myślami i modlitwą będę z Tobą. 💪🏼♥️
I jak? Ułożyło się jakoś? Ja dopiero zacząłem słuchać historii
@@vikokowalski871 o kurcze Pana komentarz uświadomił mi, że ta sytuacja miała miejsce dopiero 2 lata temu. A ja czuję, jakby wydarzyla się w innym życiu hah. Ułożyło się ale nie tak jak zaplanowałam, wylądowałam w zupełnie innym mieście. Zaczęłam studia, których nie planowałam. I to na takim kierunku, że to w ogóle kosmos. Wyszło zupełnie nie tak jak chciałam i teraz jestem... Szczęśliwa. :)
@@weronikaszlacheta2763 super. Gdy się zaufa wszystko się ułoży.
A ja słucham ojca Adama sprzatajac,ale nie swój dom, ale domy w USA 😊 kiedyś strasznie nie lubiłam tej pracy i modlilam się żeby mieć siłę i cierpliwość do czegoś takiego...w każdym razie stało się. Jestem spokojna , życzliwa i dokładna. Służę ludziom tak. Pokory nauczyłam się i wdzięczności za to co mam. I sama nie pracuję, ale z ojcem Adamem! Bliżej Boga, który ma teraz inną twarz.
L
Ja wykonuje prace ,bo muszę i czas leci szybko gdy słucham Adama….pozdrawiam z Canada
Siedzę w pracowni, ścieniając skórę na oprawę książki zabytkowej. W uszach kojący głos o. Adama... spokój, cisza, skupienie i Pan Bóg, który działa w ludziach, przez ludzi i ich historie. Tak mnie naszło: historie się nie kończą póki żyjemy. To jest tylko wycinek całości, którą będzie widać dopiero za jakiś naprawdę długi czas. Wtedy zobaczymy jej zakończenie... Monia! Serce w górę! Wśród tych trudności przyjdzie do Ciebie radość prawdziwej miłości!
Jestem kierowcą autobusu i jakoś tak się składa, że zawsze słucham Ojca właśnie w autobusie jedząc paluszki, miętusy, oraz pijąc kawkę 😊 Oczywiście w czasie przerwy 😁 Pozdrawiam i ściskam bardzo mocno 😘😘😘 Ps. Od jakiegoś czasu jestem łysy, bo mi włosy wypadły i przez, to Ojciec stał mi się jeszcze bliższy 😄
znam niemal identyczna historię! , Moniu..tulę! po przyjacielsku. Niech Bóg Ci błogosławi..a Anioły się wami opiekują!
Pocieszę Cię Moniko,że ja też zostałam podobnie oszukana tylko, ja nie miałam šlubu . Ściskam mocno 😇🙏❤️
Kochani wracam wlasnie z malego sanktuarium Maryjnego pod Monachium. "Maryja Eich" ( Panienka z Debu) sanktuarium powstalego z potrzeby serca i milosci do Maryji. Oddalam Was wszystkich i naszych wszystkich Ojcow opiece Mateczki. Sciskam mocno i pozdrawiam z Monachium ♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Dziękuję 💗
Niech Ci Jezus błogosławi 💞
@@elako8394 W 1710 r.dwuch synow kowalskich umiescilo mala figurke Maryji z Jezuskiem w dziupli debu w srodku puszczy. (Planeg kolo Monachium). Poniewarz grozilo zarosniecie figrki w dziupli przeniesiona ja na drzewo i zbudowano pierwsza kapliczke. Ludzie oddawali czesc Madonnie i jej kult sie rozwijal mimo ze biskubstwo bylo nie przychylne. W czasie burzy zostal zniszczony dab i zamknieto dach kapliczki. Sanktuarium jest malenkie w srodku lasu przepelnione miloscia tych wszystkich ludzi ktorzy, walczyli o uznanie Go przez biskubstwo. Zdarzylo sie tam sporo cudow i do dzis jest odwiedzane przez wielu ludzi. Intencje wypisujesie na karteczkach zatykanych od tylu oltarza tam gdzie jest reszta pienia debu. ♥️♥️♥️
@@elzbietac.5962 🌹🌹🥰
🙏🌸
Bardzo mi ciężko to pisać, ale słucham ojca wieczorem w ogromnych słuchawkach, aby odizolowac się od panującej sytuacji w domu, bo tato nie akceptuje moich studiów teologicznych....
Może myślicie wszyscy, że ta sytuacja to banał.. Uwierzcie mi... Nie jest kolorowo..
Jestem w stałym kontakcie z Panem Bogiem bo tylko On daje mi siły na tą trudną sytuacje.. A rózaniec jest moim codziennym atrybutem.
Ojca głos jest lekarstwem na to wszystko...
Ojcze dziękuje, że jesteś.. Chociaż tak moge zapomnieć na chwilke o tym wszystkim!
Proszę o modlitwe 🙏
Z Bogiem! Pa 😍
Otulam Cię modlitwą.
Boże dopomóż 🙏
Szczęść Boże Ojcze Adamie. A ja słucham i próbuje się nie rozpłakać, bo dzisiaj musiałam patrzeć na to jak mój mąż wyprowadza się z domu. Zostawia mnie i nasze dzieci i idzie szukać swojego dna z którego mam nadzieję się odbije. Muszę choć bardzo nie chcę 😭mu na to pozwolić inaczej uzależnienie go zabije. W tym miesiącu mamy drugą rocznicę ślubu, do którego doszło po ponat 20 lat bycia razem. Mam nadzieję kochanie, że wytrzeźwiejesz za życia ja czekam.
Życzę powodzenia, wiele sił
Jaka piekna i madra musi byc Twoja milosc do męża! Podziwiam! Strasznie Ci współczuję 😞
Niech Bog bedzie przy Was i wzmacnia Cie w kazdej chwili. Amen
Mój Boże! Tak ci współczuję kochanie... I podziwiam Twoją odwagę i mężne serce. Niech Pan Bóg wspomoże Twoją rodzinę i da Wam siłę na przetrwanie tych trudnych dni. Pozdrawiam gorąco
Wspieram modlitwą 🙏
Podziwiam i współczuję, znam ten ból ale mi brakowało odwagi. Mąż się otrząsnął niestety później zrobił coś gorszego - zdrada i teraz brak kontaktu. Tak bardzo bym chciała, żeby się nawrócił 🙏
Jesteś mądrą Kobietą, Pan Bóg widzi Twoje cierpienie i na pewno doda Ci sił, których tak bardzo teraz potrzebujesz. Ściskam mocno.
Każdy z nas ma swoją potłuczoną historię, którą sami piszemy. Ja teraz po czasie wiem, że pióro należy oddać Jezusowi.
A fortiori☺
Właśnie słucham Cię ojcze Adamie leżę na szpitalnym łóżku i czekam na zabieg. Głos ojca mnie uspokaja. Pozdrawiam.
Trzymam kciuki za pomyślność. Będzie dobrze.
Zdrówka ❤️
Pozdrowienia!
Marysiu pamiętam i otaczam modlitwą 🙏❤️🤗❤️ Zdrówka życzę 🥰 Z Panem Bogiem 💕🙏🕊️
Co za historia ze stresu wydziobałam cały słonecznik 🙂
Słucham tej historii i biję się w piersi bo przeżyłam to samo i z tej samej przyczyny-za daleko budowałam od Pana Boga!Chciałam Ci przekazać Moniu,że dzisiaj mam cudownego syna Piotra (22 lata) ,otrzymałam unieważnienie małżeństwa (mąż też zanim nas opuścił zapomniał powiedzieć że ma schizofrenię) .Dzisiaj mam cudownego ,wymodlonego męża (wspólnie modlimy się też codziennie o każdy nowy dzień)i córeczkę Basię -8 lat -nasz mały cud.Będzie wszystko dobrze!Pan opiekuje się Tobą jak najlepszy ojciec,opiekun.Pozdrawiam Cię serdecznie, z darem modlitwy.Ania
Dziękuje bardzo że jesteś Adasiu,tak mogę powiedzieć bo moglby ojciec być moim synem.czesto mam ochotę napisać swoja historie ,bo jest o czym pisać (może kiedyś jeszcze zdążę).słucham przeważnie przed snem bo to pozwala mi zasnąć, ten twój glos działa jak miód na moje serce.dziekuje .niech Cie Bóg błogosławi.
Witam, słowo do Moniki. Będzie dobrze, wiem co czujesz ponieważ sama mam podobną przeszłość. Niech Bóg Ci błogosławi i prowadzi Ciebie i Twoją córkę.
Bo kiedy Pan Bóg nie jest fundamentem to prędzej czy później coś się posypie 😔 Ale kiedy się Go postawi na pierwszym miejscu w życiu, da się stanąć na nogi i zacząć wszystko na nowo (i to o wiele lepszego), czego Tobie Moniko bardzo życzę 🤗🙏
Słucham w nocy, w moje 30 urodziny, już po imprezie z najbliższymi 🙂 serdecznie pozdrawiam, z Panem Bogiem P.S. Jestem w trakcie odmawiania czwartej nowenny pompejańskiej, to dzięki Ojcu poznałam piękno różańca. Bardzo, bardzo dziękuję, Bóg zapłać 🙂
Wszystkiego najlepszego. Też odkryłem piękno różańca dzięki filmom Ojca Adama, dziękuję!
@@ukaszwojcik2304 Dziękuję za życzenia :)
i ja odkryłam różaniec dzięki Ojcu. dołączam sie do życzeń - 30 lat to piękny wiek
Pozdrawiam Monikę życzę
To jest takie prawdziwe.
Miałam taką samą sytuację. Kiedy byłam blisko Boga, czułam że sytuacja z moim chłopakiem jest czymś zakryta, ale odrzuciłam tę myśl. Z czasem ciężko było mi się modlić i samą modlitwę odkładałam na bok. Kiedy zaś wróciłam do Boga całym sercem i powiedziałam, że chce żyć jak najbliżej Niego. Dowiedziałam się wtedy całej prawdy, która zakryta była przede mną wiele miesięcy przez chłopaka. O to też prosiłam w taki sposób: "Ojcze, jeżeli ten człowiek coś przede mną skrywa, proszę abyś to przede mną odkrył, nawet jeżeli sama się nie dowiem, ja wiem, że Ty to osądzisz i masz to w swoich rękach". Bóg działa i nie poddawajcie się. Poważnie
Dokładnie tak! Za każdym razem, gdy miałam wątpliwości co do uczciwości chłopaka, z którym byłam, i prosiłam Pana Boga, żeby pokazał mi prawdę o tym człowieku, już następnego dnia wydarzały się rzeczy, które były dla mnie jasną odpowiedzią. A jeszcze późniejsze wydarzenia tylko to potwierdzały. Więc, gdy macie wątpliwości, czy druga osobą jest wobec Was uczciwa, proście Pana Boga o objawienie prawdy - często bardzo bolesnej, ale i tak warto pocierpiec chwilę a nie całe życie.
Chwała Panu!
Bóg zapłać za ten cykl. Oby trwał jak najdłużej...
Słuchając ojca Adama właśnie wyrabiam ciasto na pizzę. Im dłużej się je wyrabia tym lepiej, 30 minut i ciasto będzie idealne. Pozdrawiam wszystkich słuchających ;)
Mam na imię Monika ostatnio moje życie jest pokręcone. Boję się zaufać aby znowu nie upaść. Ciężko mi było podnieść się ale nie jestem sama bo jest ze mną Bóg. Dziękuję za codzienne Wstawaki i te historie. Pozdrawiam cieplutko
Moniu! Nie wiem czy to przeczytasz, ale może... Pozdrawiam Cię I ściskam serdecznie. Uwolniłaś się szybko. Moja niewola trwała wiele lat, ale Pan Bóg mnie wyprowadził i uratował. Cieszę się tym każdego dnia, choć też sama wychowuję dzieci. Sama, ale nie sama, bo z Bogiem. On pomaga mi we wszystkim I niczego mi nie braknie. Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa i tego Ci życzę😊😘
Słucham tej historii czekając na mszę święta i myśląc o tym czy mam tyle odwagi, żeby iść dzisiaj do spowiedzi. Mysle, że tak, więc po wysłuchaniu siadam do rachunku sumienia. Dziękuję ojcze za całą twoja prace
wiem, że łatwo się mówi, bo cztery lata temu szłam do spowiedzi po piętnastu latach, ale teraz podchodzę do tego już na totalnym luzie - ksiądz to lekarz po prostu. nie ma sensu tego odkładać. miesiąc temu mój chłopak był u spowiedzi - pierwszej szczerej w swoim życiu. wiem, że miał naprawdę wstrętne grzechy na sumieniu, ale poszedł (modliłam się o to nowenną pompejańską). wiem też, że różnie teraz u niego bywa ze spowiedzią, ale stara się starać. nie bój się spowiedzi - to najfajniejszy sakrament, jaki dał nam Bóg.
A ja słucham ojca myśląc nad tym co to przede mną będzie, bo właśnie zaczął się dla mnie czas prenowicjatu u ........
Dominikanów. Wprawdzie odwołana została pierwsza sesja w Krakowie, no ale trzeba iść do przodu. Proszę o modlitwę
Niech Cię obejmie swoją miłością Bóg Ojciec, przez Niepokalane Serce NMP, w Najświętszym Sercu Pana Jezusa, w Duchu Świętym. Szczęść Boże.
Niech Bóg Cie prowadzi
Wspieram modlitwą i również proszę o modlitwę 🙏🙏🙏
Niech Cię Bóg prowadzi!
🙏❤️🙋
. Jest rano, żona jeszcze spi słodko, ja już odwiozłem Franka do szkoły, teraz rozładowuje zmywarkę, trochę sprzątam, przygotowuje sobie pyszna kawusie i słucham Ojca Adama. Idealny początek dnia. Robert
A ja słucham będąc na spacerku i znalazłam 4-listną kończynkę 😬 pierwszy raz w życiu 😀🍀 wiem, że to niby nic ale cieszy
Moja historia jest inna ale też jestem Monika, też mam za sobą nieudane małżeństwo i też jedyne udane na moim ślubie była moja sukienka. No prawie - para znajomych "się odnalazła" na moim weselu i kochają się do dziś. Serdecznie pozdrawiam imienniczkę. Jesteś silna i wszystko możesz! ❤️
Co za historia !!! Przykra, ale zarazem idealna bo wskazuje, że prawda zawsze daje siłę, a kłamstwo osłabia. Od początku wszystkie znaki na niebie wskazywały, że ten ślub miał się nie odbyć.
Moniko!! Błogosławionego życia życzę Tobie i córeczce. Tak jak Ojciec mówił tylko z Bogiem zaczniesz prawdziwie żyć, a jak zawierzysz to zaczną dziać się cuda. Ufaj ❤️❤️❤️
Uciekłam od rodziny... Wyjechałam nad morze chociaż na jeden dzień. Tak sobie chodzę po plaży a nade mną zachmurzone niebo... Chyba będzie padać... Słucham Ojca a w sercu spokój po ostatnich smutnych dniach. Pzdr
małosolne najlepsze są! 👉🏻👈🏻
Moniu, teraz buduj na Panu swoje życie. Bądź wspaniałym przykładem dla swojej córeczki, niech ona widzi miłość Boga w Tobie.
Dużo zdrowia dla Was!
Jesteś silna! 😘
Jestem nieprzyrzytomny ale slucham zmeczenie sieglo zewnitu..bardzo kocham Pana Boga..placze ..bo wszystko sie rozsypalo..Jezu prosze cie zwróc mi Dorotke..i zawsze bądz pierwszy przed wszystkim..oddaje ci wszystko Panie Jezu ..wszystko..Bog jest wszystkim..nic nie mam..Boze wejdz w moje zycue Amen
Co Bog zwiazal czlowiwk nie moze rozwiazac..Chwala Panu..Adas przestan bo ci podam mieso zycia.Tego Pan Bog nie chce radiowy glisie.Chala Panu Bogu💙
A ja zaczęłam słuchać jadąc z mężem i malutkimi dziećmi po bieszczadzkich drogach.. Zimno, leje, ale mąż się uparł, żeby wyjść z chałupy (jesteśmy na urlopie) i gdzieś jechać :-/ nie byłam zadowolona, bo jak tu potem wyjść z dziećmi z auta jak leje, ale ok. No i dotarliśmy do Kalwarii Pacławskiej, gdzie akurat na czas jak tam byliśmy przestało padać. Bóg czuwa :-)
A koniec historii już w domku. Niby ciepło i sucho, ale mnie przeszły dreszcze. Mój tata jest hazardzistą. Stąd się biorą kłamstwa, długi. Szczęście w nieszczęściu, że udało się uwolnić Monice od tego człowieka.
Ja słucham Ciebie Ojcze zajadając gorący rosół, bo żem bardzo zmarzła wracając wieczorem z pracy. Ojca ciepły głos otula jak kocyk i robi się cieplej na serduchu.
Dziękuję Ojcze za to co dla mnie robisz przez te nagrania. Pozdrawiam równie ciepło, (bo już mnie rosół rozgrzał) z modlitwą.
Ania
Wzruszyłam się bardzo ❤ Niech Bóg Błogosławi Ciebie Moniko i twoją córeczkę
Moniko, niechaj obecność Boga, który jest zawsze obok nas, da Ci siłę. A córeczka- niech będzie radością Twoich kolejnych dni
Moniu, życzę Wam (Tobie i Córeczce) mnóstwo szczęścia i błogosławieństwa Bożego, jesteś młodą, mądrą kobietą, z pewnością sobie poradzisz!
Leżę sobie, przed wieloma wyzwaniami i z dużym lękiem... Jest już późno, słucham tej prawdziwie potłuczonej historii i utwierdzam się w przekonaniu, że z Bogiem wszystko jest możliwe!
Monika jest niesamowita! Wiem, co to znaczy zrobić doktorat i co to znaczy mieć małe dziecko - ja na szczęście zrobiłam dr przed dzieckiem.. naprawdę gratuluję i podziwiam, jesteś bardzo silną kobietą. Życzę Ci dużo szczęścia.
Jutro egzamin w pracy, a ja siedzę i słucham zamiast się uczyć, bo wszystko już umiem. Zapijam nalewką z aronii i jest dobrze!
Słuchamy Ojca razem z Narzeczonym na wyspie Kos. Jest już ciemno i wieje ciepły wiatr, siedzimy dwa metry od morza, w tle słychać cykady, a nad głowami gwiazdy. Jest perfekcyjnie 🥰
Ostatnio słuchałam ojca reperując 50 letni welon mojej mamy. To dla niej niespodzianka na uroczystość obchodów złotych godów moich rodziców. Uwielbiam te spotkania z ojca głosem w tle.
Słucham po powrocie z mszy od Dominikanów. A poza tym, to pokój w sercu, bo dziś spotkałam miłość mojego życia...
A ja najczęściej słucham Ojca w nocy, kiedy wszyscy inni śpią i wokół panuje kompletna ciemność. Siadam sobie na parapecie, otwieram okno, obserwuję gwiazdy i anonimowych przechodniów...
To właśnie wtedy najczęściej rozmawiam z Bogiem... Czasem płaczę, czasem opowiadam Mu różne głupoty, ale czasem poprostu milczę... ❤
Hej jestem Gosia i opowiem w jakich warunkach słuchałam dziś ojca Adama:
Siedzę sobie w kuchni, zajadam płatki i ucze się polskiego. Kilka minut wcześniej zawiozłam szynkę psom wujka, nie było ich i zaczęłam się martwić. Ale zobaczyłam że ojciec nagrał nowe historie potłuczone które zawsze poprawiają mi humor🥰
Polecam Panu Bogu wszystkie moje smutki i radości ❤️
Caly dzien z Ojcem Adamem! Uwielbiam ten podcast, ogladam w czasie farbowania dreadow na rozowo;) A ogorki najlepsze malosolne mojej mamy, moge dac sie za nie pokroic! #ogorekmalosolnyteam ;)
Najpierw chciałam napisać, że kocham ojca Adama za te ogórki małosolne ;) ale jak posłuchalam dalej tych ludzi, którzy jak ja słuchają ojca Adama w tych różnych swoich bardziej lub mniej potłuczonych historiach i dzięki Languście wracaja do Ojca... gardło ściśnięte, łzy wzruszenia w oczach i dziękczynienie w sercu!
Słucham tej historii wpatrując się w zmieniający się krajobraz za oknem. Jestem w pociągu - wyjechałam wcześnie, bo o 5:20 gdy jeszcze słońce nieśmiało wyglądało zza horyzontu. W końcu skończyłam wakacyjną pracę - prawie trzy miesiące pracy od świtu do zmierzchu, dzień w dzień. Wracam do domu by odpocząć, nabrać sił na nowy rok akademicki. Pozdrawiam serdecznie! 🥰
Smutna historia ale przed Moniką całe życie, poukłada się tak myślę i życzę jej z całego serca by tak było.
Słuchałam tej historii siedząc obydwoma rękoma w wirówce.. (rehabilitacja) pisząc tą wiadomość też robię ćwiczenie. Ojciec dodaje mi na każdym kroku wielką siłę, ale przede wszystkim Pan Jezus.. jestem malarką i grafikiem artystycznym i od dwóch miesięcy tracę władzę w dłoniach, ale mimo wszystko wierzę głęboko, że wrócę do płótna i farb, do pracy. Dziękuję za każdą historię.. za każdą drogę z biblii, które są tak bliskie mojemu życiu. Pozdrawiam ojca z całego serca!
Bez Boga ani do proga. Pozdrawiam Ojca Adama a Pani Monice i Jej Córeczce życzę Opieki Matki Bożej Pięknej Miłości. Mężowi, choć jest w oddali od Żony i Córeczki Łaski głębokiego nawrócenia, Bożego Miłosierdzia i pokory. 🕊️❤️💖🍀🍀🕊️💖💖🕊️🍀🍀🕊️💞💞🕊️🍀🍀🕊️❤️💖
Wracam właśnie do domu po Mszy Św. wieczornej u Jezuitów w Chicago. A że do domu mam 45 min autostradą, a tym razem miejsce pilota mam wolne, Ojciec jest wspaniałym pasażerem! Dziękuję za towarzystwo i do zobaczenia po tej stronie oceanu. :)
Eliza
Ojcze Adamie, od wczoraj zdążyłam wysłuchać kilka historii potłuczonych, które dzisiaj kontynuuję od rana. Zdążyłam wysprzątać mieszkanie, a do nocy jeszcze gotowałam leczo, w ogromnym garze, który wykarmiłby chyba pół wojska ;) Wszystko w towarzystwie O. Adama. Często się wzruszałam słuchając historii różnych osób z Ojca podcastów, ale tak naprawdę w momencie, kiedy Ojciec mówił o Bogu, w którego mocno wierzę, ale odsunęłam się od praktykowania wiary w kościele, jak i na codzień. Teraz czuje jak bardzo mi Go brakuje i wciąż się zastanawiam jak zrobić ten pierwszy krok, aby Bóg mógł mi pomoc i zrobił 1000 kroków do mnie. Takie decyzje są dla mnie zawsze bardzo trudne. Chciałabym zmienić coś w moim życiu, ale wszystkiego się boje. Jednak przy tym wszystkim, zawsze czuje wsparcie i obecność Boga w moim życiu, do którego modlę się codziennie i wiem, że On mnie słucha. I tym bardziej mi głupio, że ja Go tak zaniedbuje. Choć coraz bliżej jest mi do niego, odkąd słucham O. Adama. Czuje z Ojcem i ze wszystkimi słuchaczami jedną wielką wspólnotę, to jest coś, czego już dawno nie miałam okazji poczuć. Pozdrawiam Ojca bardzo serdecznie jak i wszystkich słuchaczy :)
O,współczuję Monice,ale chciałabym ,aby niektórzy przeczytali co są uwikłani w ślepy związek i nie widzą nic ,a już Boga najbardziej...🙏😍
Pięknego wieczoru wszystkim życzę...🌒🙂
Kochana Moniko, jesteś najdzielniejsza😍. Ryczę, księgując, bo jestem w pracy
Moniko jesteś super dzielna, trzymam za Ciebie i Twoją córeczkę kciuki😊
Kochana Moniko, widzę w Twojej historii od samego początku Pana Boga, widzę Go w Twojej rodzinie, w Twoich rodzicach, w chrzestnym i napewno było jeszcze wiele innych osób, przyjaciół i bliskich, którzy od początku bardzo Cię wspierali, pocieszali.. To jest taka piękna prawda, że Pan Bóg nigdy nas nie zostawia samym sobie, bez wsparcia i pomocy. Nawet taki szczegół, można by powiedzieć, jak prezent od znajomych dla Twojej córeczki, świadczy o relacjach, o sercu, bo niby taki zwyczajny gest a świadczy o czymś więcej. Chyba dawno nie mówiłam mojej mamie że ją kocham 😍❤️ muszę zadzwonić.. Dziękuję za Twoją historię Chwała Panu kochanemu naszemu❤️za zdrowie dla małej i jej oczka będę pamiętała w modlitwie. Z Panem Bogiem paa.
Ja słucham dziś historii z 13 letnim synem Olkiem i małym chorym dziś Teosiem leżąc w salonie na podłodze Teo nie może usnąć meczy się,usnął dopiero przy tej historii Głos Ojca Adama czyni cuda!
Słucham wracając z mszy popołudniowej a mam ponad kilometr do domu to tak akurat😊fanka małosolnych😊
Słucham czytając kolejny raz pracę licencjacką, bo obrona za kilka dni, piję piwko i słucham o Monice
Moniko życzę Ci abyś spotkała w życiu uczciwego człowieka z którym na fundamentach prawdy i szczerej miłości stworzycie dom dla siebie i przede wszystkim dla córeczki . I niech nigdy w Twoim życiu nie zabraknie Boga. Pamiętaj - gdy Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko inne jest na swoim miejscu 😇pozdrawiam i trzymam kciuki 😊
Ja słucham Ojca podczas treningów. Tak. Dość nietypowo. Przygotowuje sie do pierwszego maratonu w życiu. Ileż mozna słuchać muzyki. Szukałem czegoś ciekawego. I z nieba spadly mi te podcasty. Zostawiam sobie po 2 odcinki i słucham podczas dłuższych wybiegan. Z taką oprawą to mógłbym biegać pol dnia. Na maraton Ojca tez chce zabrać. Dlatego juz zbieram odcinki. Uwielbiam je :)
Witajcie wszyscy😇
Ojcze Adamie, słucham ojca obrabiając grzybki z pierwszego tej jesieni wypadu do lasu mojego syna👍
Dziękuję,że jesteś Ojcze Adamie😇
A ja to słucham sobie, będąc na poście Daniela i właśnie trę marchew, seler i buraka na suróweczkę :D
Taka prawda ojcze Adamie że i u mnie mimo iż był ślub kościelny to mało było Pana , dziś po latach to rozumiem i dbam by był Bóg zawsze w każdym dniu
Pozdrawiam Moniko i mam nadzieję że wiesz, że nie jesteś sama. Teraz Bóg dał Ci wielką łaskę. Kolejny raz prostuje drogę, jak dobry GPS - jak zboczysz z trasy to trzeba nadrabiać kilometrów, a i czasem paliwa brakuje. Bardzo bliska jest mi Twoja historia. Mam nadzieję że już masz spokój w sobie. Przytulam wirtualnie. Omodlam ze łzami w oczach. Trzymaj się ciepło! :)
a ja ojca słucham, spacerując sobie między stoiskami z warzywami, miodami i innymi pysznościami, bo właśnie są u nas dożynki. Spaceruję, słucham i uśmiecham do innych, jednocześnie myśląc sobie o tym, że jak wrócę do domu to będzie czekać na mnie pyszne jedzone i o tym, że muszę już zmierzać powoli na apel Jasnogórski, bo wybieram się na niego, z moją wspaniałą przyjaciółką Magdą.
ściskam, pax!
Oliwia z Częstochowy 😋
Szczesc Boze. 🤗🙏🖐Dziekuje Moniko za piekna i bardzo trudna opowiesc 👍🙏🌹
Tak naprawdę słuchając Ciebie Adasiu , słuchamy dziś Moniki.
Ja niezmiennie na krzesełku. Dziś z herbatą.
Monia uściski 🤗 💚 🙏
Moniko dziękuję za Twoją historię❤ Właśnie siedze i piszę odpowiedź na pismo Obrońcy Węzła Małżeńskiego. Bardzo to wszystko jest trudne.. W sercu podsycam płomień, że Bóg się wszystkim zajmuje. Pozdrawiam cieplo:)
Witam witam
Slucham hp, dopiero zaczelam słuchać, mimo ze na languscie jestem juz od 2016 jakos na Hp nie wchodzilam, piekne historie pozdrawiam serdecznie I ściskam mocno Autorow Histori potluchonych.
A ja jestem w pracy w Douchland:) i zawsze z rana słucham wstawakow:) , teraz dołączyły do tego ,, potluczone historie " - dzięki temu czuje się jak bym nadal była w domu :) dziękuję!
Szczęść Boże, słucham Ojca w poniedziałkowe poranki jadąc do pracy. Warszawa wita mnie korkiem na drodze, kontrolą biletów, a głos w słuchawkach uspokaja... będzie dobrze...
Agnieszka
A ja słucham tych podcastów siedząc na balkonie we Francji w pizamie i zajadając świeże orzechy wloskie... moje ulubione :) Maz usypia dziewczynki a ja się relaksuje ze słuchawkami w uszach i słuchając deszczu, który zaczął padac choć nadal jest okolo 25 stop. Jest cudownie! Kocham te nasze wspolne spotkania...sa takie spokojne, pełne nadziei i dające ochłonąć po dniach spędzonych z moimi 3 cudownymi ale jakze absorbującymi córkami! dziękuję!
A ja kocham i kiszone i małosolne :-) A słucham Ojca w czasie mojej pracy, właśnie robię coś w programie graficznym :-)
Dzięki takim historią doceniam jeszcze bardziej to co mnie otacza i ile dostaje od Boga 💞
Słucham pędząc na niedzielna msze, co by się nie spóźnić. A że mi mało Boga, to Ojca sobie dodaję❤️❤️❤️
Nigdy nie przeżyłem czegoś podobnego co Monika, dlatego nie będę ściemniał, że wiem przez co przechodzi. Mogę sobie wyobrażać ile siły oraz wiary potrzeba, żeby pchać taki wózek doświadczeń. Naprawdę szacun, nie poddawaj się!
Ten świat jest pokręcony (byłoby tu inne słowo, ale staram się zwalczyć u siebie rynsztokowy język). Jedni całymi latami, dekadami czekają na prawdziwą miłość i doczekać się nie mogą. Inni w tym czasie są w stanie ją "dostać" i dokumentnie oraz umyślnie zniszczyć. I to jeszcze facet...
Wierzę, że kiedyś też będę mógł Ojcu podesłać moją potłuczoną historię z happy endem. Pełną upadków, łamanego serca, samotności i wkurzania się na Tego tam na górze, co mi tak życiorys układa. Wszystko już jest, czekam tylko na ostatni rozdział, ten ze szczęśliwym zakończeniem pełnym miłosnego szczęścia albo szczęśliwej miłości.
No, ale będzie dobrze, no bo jak ma być, jak nie dobrze? :)
🙏
Ja byłam dziś na grzybach i właśnie je smażę, słuchając podcastu i wzruszając się. Też uwielbiam ogórki kiszone, a nie lubię małosolnych 😉
A ja Ojca słucham w dzień po pogrzebie mojej ukochanej ciocio-babci. Wierzę że jest już u Taty, bo była niezwykłą kobietą, jak większość w mojej rodzinie. Właśnie myślę, jak tu dorosnąć do ich przykładu, a daleko mi jeszcze do nich.
Moniko, niech Ci Pan Bóg błogosławi. Jesteś dzielna, mądra ...a przed Tobą same wspaniałości
Kochana Moniko :) dziękuję za tą historie ! Życzę Ci wszystkiego co najlepsze, bądź szczęśliwa i tak jak Ojciec Adam powiedział, całe życie przed Tobą :) jeżeli będziemy z Panem Jezusem to możemy być przeszczęśliwi. Tego Tobie życzę ! ❤️🙏
Ojcze Adamie, w każdą niedzielę czekam na Historie Potłuczone :) Czekam na nie cały tydzień :)
Moniu niech Bóg będzie z Tobą i córeczką. Teraz to już z górki jak byście potrzebowali pomocy, modlitwy czy rozmowy to jestem do dyspozycji. Bóg z Wami 😀
Slucham Ojca od lat, takze zdarza sie to w roznych okolicznosciach. Ojciec jest dobry na wszystko 😉 Smieje sie z Ojcem, wzruszam, komentuje 😂 Jakby byl Ojciec u mnie w domu. Zreszta, czesc moich przyjaciol Ojca slucha, wiec jest Ojciec czescia naszej 'rodziny', po prostu naszym drogim Adasiem ❤
Puenta: Bez Boga ani do proga.
Pomodle sie za ciebie Moniu i za twoja coreczke. 💕💞
Tak trudno po takich historiach zaufać jeszcze komuś. Powodzenia Moniko i życzę szczęścia 🌸
Tym razem i ja napiszę co robie... Moja dwu-miesięczna córeczka płakała, więc przyjechałam na wieś do teściów, wzięłam ją w wózek, puściłam w telefonie Szustaka i tak z nią idę wzdłuż długiego pola kukurydzy, liście przepięknie szeleszczą, słońce czasami świeci i w dodatku nasz (mój i córki również) ulubiony głos w tle... Coś pięknego :)
Słucham każdej historii potłuczonej lecz ta mnie wyjątkowo urzekła, ponieważ znalazłam bardzo dużo wspólnych wątków, w dodatku Ojciec to odpowiednio skomentował i zrozumiałam w jakich momentach w moim życiu brakowała Pana Boga i "coś nie wyszło"...
Dziękuję za wspólny spacer Ojcze Adamie. Córka jak zwykle usnęła, od lektora langusta w tle czy od szumu liści kukurydzy? Odpowiedź jest oczywista 😁
Ojcze, a ja gdy słucham tej historii, jestem w trakcie jedzenia kanapek i picia herbaty z miodem. Niedawno wróciłam z pracy. Jest wieczór, pracuję w żłobku i jestem styrana. Dzieci naprawdę potrafią dać w kość :D
Pozdrawiam, Gabrysia.
Słucham leżąc w łóżku w moim rodzinnym domu, opłakuje zerwanie po 3 letnim związku , proszę o modlitwę za pęknięte serce
Przytulam +
Coś o tym wiem... też mam za sobą 3-letni związek, pełen nadziei i planów na przyszłość. Mam nadzieję, że dziś czujesz się już lepiej niż w momencie gdy pisałaś ten komentarz. Mi, po ponad miesiącu, jeszcze się nie udało dojść do siebie... ale wierzę, że czeka nas (z potłuczonymi sercami) jeszcze wiele pięknych chwil. Ściskam i pozdrawiam
@@karolinazodzik1474 minęło 7 miesięcy , jestem szczęśliwie zakochana ułożyłam sobie w sercu i głowie , tęsknota minęła i zrozumiałam w jak złej relacji byłam
@@celinak6200 Twoja historia daje nadzieję🕊️ wszystkiego dobrego! 😊
Moniko ciesz sie z tej łaski że zostałaś uwolnina z pomyłkowego małżeństwa życze Ci i córeczce Aby Bóg wam błogosławił i postawił na twojej drodze cudownego mężczyzne🌷🌸🌷🌷🌸Bóg zapłać Ojcu za ten kanał 🌹🌷🌸
No w końcu juz jest ta historia potluczona, troche sie dluzylo ale sie doczekalem :) Pozdrawiam wszystkich.
A ja słucham Ojca przemierzając belgijskie, a później holenderskie wioski w drodze do pracy. Dzień nieśmiało budzi się do życia, niebo nabiera barw, słońce wygląda zza horyzontu, nad polami unoszą się mgły. Raj dla oka i duszy, czas na modlitwę i kolejną, potłuczoną historię.
Agnieszka
Przeszłam przez identyczną historię... Dziękuję Monio za tę historię, mi również mnisiu Adaśko dodał otuchy, chwała Panu!
Znam takie Moniki, co przez trzydzieści lat zmienić coś chciały i do dziś rady nie dały.
Dobrej nocy, każdemu z nas dziś i jutro i pojutro i każdego dnia życzę, a gdyby Bóg dziś miał ważniejsze błagania, jak przyjdzie czas ,to okiem mrugnie, że wysłuchał nas. :)
Witam 😊
Ja słucham jak mam chwilkę czasu, nadrabiam jak zwykle zaległości,dziś przy prasowaniu firanek, ale stoję już ledwo przy desce bo od rana myłam okna sprzątałam, pranie wieszalam..
Ale jak słyszę ojca głos i przepiękne historie, to czas błogo płynie... Dziękuję za wszystko ☺️ Pozdrawiam serdecznie 🙏💓
Zycze Tobie "Moniko" wszystkiego co najlepsze w Bogu. Ty jestes z przodu prze de mna. Ja jestem z tym problemem do tej pory - pare dekad. W tym wszystkim Pan byl zgubiony i dopiero od niedawna otworzylam oczy. Prosze Pana by wytrwac w tym by uwonic sie od sytuacji o ktorej mowiono me juz od kilku dekad. W moim przypadku UPOR iz moj partner jest kims innym niz w rzeczywistosci doprowadzil mnie do sytuacji w ktorej jestem. Jak o.Adam wspomnial, przed Toba jest cale zycie, wyzwolilas sie od nieszczescia. YOU are lucky....
A ja słucham tej historii w pracy szyjąc i łezka mi się zakręciła 😢