20:40 A widzisz, mi SVD, nawet i kilka jego sztuk, podobnie jak PKM cyklicznie pojawiają się u mnie same w ekwipunku, przez błąd w którym gra zamiast przypisać broń spawnującym się przeciwnikom, daje ją graczowi :D Steam, patch 1.0.2, dalej to występuje
To mi po zabiciu bandyty na kordonie zawiesił się drop broni wroga albo pickup i po próbie podniesienia mam ją w eq...odwracam się ide pod krzak wracam i broń tam dalej jest i tak zajechalem plecak do max obciązenia a potem odczytalem gre...bug zniknął ale nie powiem..mają co poprawiać
mi podkłada do slotów gdzie mam swoją ulubioną broń! wyciągam giwere a tu co innego trochę to irytujące, czasem po 3-4 sztuki mi lądują od tak w ekwipunku jedyny plus że mogę to sprzedać
Olbrzymi plus za zwrocenie uwagi za zawłaszczenie kulturowe jakiego dokonalo GSC w imię nacjonalizmu. Tez mi brakowało brak symboli radzieckich. Nie wiem po co takie zabiegi, chyba tylko po to aby Rosjanom zrobić na złość. To trochę tak jakby w grze o Wrocławiu wyciąć wszystkie poniemieckie kamienice.
@@piotrkowalski6809no nie wiem, część devów zginęła w tej wojnie a Ruski minister mówi że stalker to działo nazistów a pieniądze wspierają wojnę, więc ma być zbanowany w rosji
@@Oats2900 zupełnie jak burmistrz Wrocławia w 39. Polacy do piachu. Poza tym po co w takim razie w grze umieszczają miasto Prypeć, które zostało w całości wzniesione przez władze radzieckie. I co to w ogóle ma wspólnego z Rosją? To było jednak inne państwo.
Ciekawym pomysłem na miateriały o Stalkerze 2 były by raporty (np miesięczne), o tym jak się gra zmienia i co jest do niej dodawane. Jak by gra wyszła kiedyś z tego nieoficjalnego, ale jednak realnego wczesnego dostępu, to można by podsumować serie porównaniem stanu gry na premierę z uwczesnym. Polajkujcie, co by zobaczył.
To ja poczekam. Kupię na pewno, ale poczekam. Niech twórcy i moderzy ładnie załatają grę, a póki co promka na GOG na Trylogię i przechodzimy jeszcze raz.
@@pistonzulecki2137 ja tak samo korzystałem z dev consoli a pod koniec się tak gra posypała że nawet to nie pomogło i nie byłem w stanie zobaczyć zakończenia
Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się ze wszystkim, mimo wszystko jak już gdzieś w jakimś komentarzu pisałem bawię się znakomicie. Choć gra co rusz przez różne liczne problemy skutecznie wybija mnie z imersji 😢 Mam zamiar przejść niespiesznie całego Stalkera 2 a kolejny raz podejdę sobie do niego po minimum paru miesiącach i po paru aktualizacjach. Wiem że nadzieja matką głupich, ale liczę na to że GSC (może jestem naiwny) porządnie jeszcze nad grą popracuje i za jakiś czas gdy do niej wrócę to będzie to dużo przyjemniejsze i z goła inne doznanie... Ogólnie grafika z miniatury filmu dobrze oddaje czym jest w chwili obecnej Stalker 2 🥺 Pozdrawiam...
14:00 - niestety zaburzenie lokacji oraz symbolicznego ich charakteru i wertykalności jaka była obecna w SoC i CS jest dla mnie osobiście dość dużą wadą. To nie tak, że sam projekt świata w S2 jest zły, bo nie jest. Rzecz w tym, że to co budowało grozę i specyficzny klimat poprzednich Stalkerów, to właśnie ta wertykalność położona wzdłuż osi Południe-Północ, gdzie im dalej na północ, tym bardziej niebezpiecznie się robiło. Tutaj tak jakby jest to trochę zaburzone, bo w początkowych teoretycznie lokacjach spotykamy bestie, które dotychczas stanowiły rodzaj kamienia węgielnego, takiego spoiwa dla horroru jakim była Zona. Tu niestety tego nie ma, a sama gra po prostu nie jest straszna. Zona dlatego budziła przerażenie, bo w początkowo względnie normalnym, acz lekko zaburzonym świecie, spotykaliśmy coraz to większe okropieństwa. Stare Stalkery świetnie operowały przestrzeniami liminalnymi, budząc poczucie znajomości. Miejsca te jednak były na tyle wykrzywione, że podświadomie budziły niepokój. A to uszkodzony most kolejowy, jakaś fabryka, wysypisko, porozwalane samochody i ciężki sprzęt, zapuszczone ulice wzdłuż których rosły topole. To w zespoleniu z zagrożeniami płynącymi z Zony budowało niesamowity klimat. Świadomie bądź nie, deweloperzy nadali temu światu wymiar rodem jak z powieści "Podróż Do Wnętrza Ziemi" Juliusza Verne'a. Stalker 2 nie potrafił odtworzyć tego samego efektu. Gra przypomina bardziej twórczość Bethesdy - i o ile pierwotnie sądziłem, że wyjdzie jej to na lepsze, o tyle teraz muszę jednak stwierdzić, że wyszło jej to na gorsze, bo gameplay jest rozwodniony, a świat miałki w porównaniu do oryginalnej serii. 19:15 - to co absolutnie rozkłada na łopatki system mutantów, to brak możliwości skórowania tych stworzeń. Mutanty to przeszkody terenowe. I tyle tego by było. Nie służą niczemu poza przeszkadzaniu oraz budowaniu jakiegoś tam nastroju, że to jednak jest Zona. 22:30 - wreszcie ktoś to dobitnie powiedział tak, jak powinno było to być wyrażone - GSC to nie CDPR, nie mają takiego zaufania (a teraz je nota bene nadwerężyli). Ja bez bicia się przyznam, że tę grę oddałem. Z pewnym żalem poniekąd, bo nie lubię tego robić, ale zepsute A-Life, liczne problemy z optymalizacją, wycieki pamięci oraz puściutki świat odebrały mi chęć przechodzenia tego produktu. 24:26 - TAA jest jak krew dla UE5 - wyłączywszy go w zasadzie w czambuł idą wszystkie efekty graficzne. To jest już niestety systemowa wada UE5, bo software'owy ray tracing (lumen), tj. generowanie światłocienia wymaga rozwiązań temporalnych. W innym wypadku jak zwróciłeś na to uwagę wszystko się psuje: oświetlenie migocze, cienie są ziarniste, podobnie assety typu drzewa czy trawa. Po patchu 1.03, który miał naprawiać wycieki pamięci gra nadal wymaga procesora za dwa tysiące złotych, by móc komfortowo w to grać bez spadków klatek poniżej 40 fps. Tak czy inaczej mój Ryzen 5 5600X sobie z tą grą kompletnie nie radzi i już w Zalesiu gra dostawała ostrej czkawki okraszonej srogimi pierdnięciami w postaci półtora-sekundowych zawieszek. Co do upscalingu tu sprawa jest następująca - nanite (taki system generowania level of detail) jest po prostu wadliwy i powoduje wycieki wydajności na karcie graficznej. To się tylko pogarsza przy wyższych rozdzielczościach. Stąd konieczność upscalowania obrazu nawet w 1080p. Także tak drodzy państwo - ja po nieudanej przygodzie z S2, wracam niedługo do Anomaly lub do Gammy, bo w S2 mnie póki co nic lepszego nie czeka.
Mądrego, to aż miło poczytać. Na kanale Okiem Deva jest też fajna analiza techniczna, która potwierdza trochę to, co ludzie piszą w kontekście braku balansu w zarządzaniu zasobami ekwipunku. Tej gry raczej nikt nie przeszedł od początku do końca, a taki proces mógł by pomóc w niwelowaniu stutteringu poprzez zebranie cache'u. Ale to był niejedyny problem. Wszystko wskazuje, że jest kilka rzeczy pod maską zrobione najprawdopodobniej nieprawidłowo, i po prostu gra źle chodzi, a wszyscy całą winę zganiają na silnik, a to tylko część prawdy.
Podoba mi się odwzorowanie starych lokacji i kombinezonów praktycznie 1:1. Fabuła jest niezła, podoba mi się to że te nowe frakcje powstały tak naprawdę dzięki Diegtiariowowi, ale mam wrażenie, że wielu rzeczach wspomina się tak jakby zdarzyły się wczoraj. Poprzekładanie mapy to zbrodnia, która powoduje to, że dużo rzeczy traci sens np. Zaton, który w trylogii był na północ od Jupitera. Denerwujące jest też to, że kombinezony przez ceny napraw to tak naprawdę jednorazówki, które po paru misjach trafiają do kosza, i ceny towarów, które są często absurdalne. Przeciwnicy to regularni debile (ale w późniejszych etapach z bardzo twardą głową). W każdym miejscu, w którym twórcy chcieli dać przeciwnika w postaci mutanta po prostu wrzucono pijawkę, która jest strasznie nieprzyjemna w walce. Bugów i glitchy nie napotkałem jakoś dużo. Najbardziej upierdliwe były te z drzwiami profesora Łodoczki (co zmusiło mnie do kilku dni przerwy i poczekania na patch) i z obroną Zalisji (która mimo powodzenia misji i tak upadła), ale podobno zostało to naprawione, z resztą zwykle mogłem sobie poradzić wczytaniem zapisu. Podsumowując dałbym tej grze takie 6,5/10. Kupiłem ją w przed premierze rok temu z pełną świadomością tego jak będzie wyglądać na premierę. Oczekiwania miałem dosyć niskie więc nie zawiodłem się a nawet pozytywnie zaskoczyłem. Większość rzeczy jest do doszlifowania i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie to naprawdę dobra gra.
Mając ukończone myślę jakieś 70% fabuły mogę stwierdzić, że z czasem coraz więcej rzeczy sprawia wrażenie nudnych i liniowych. Początek jest wciągający ale z czasem tracimy ten vibe
Dziękuje ci za ten film, brakowało mi rzetelnego podejście i zgadzam się z twoją opinią. Jedynie, że fabułą jest słaba, jest średnia a czasem nawet zaskakuje. Dobrych łowów stalkerzy!
Ja się nie zawiodłem, bo nie miałem wysokich oczekiwań. Powiem więcej, jestem zadowolony, że uniwersum S.T.A.L.K.E.R.'a jest kontynuowane oficjalnie i żyje, a nie tylko jest ciągnięte przez modderów. Chętnie się przekonam, co tam u Hermana, nawet jeśli tylko przez chwilę go oglądamy i nad czym Doktor tak wznosił ręce do nieba w zwiastunie.
@@MsMrKacper Mnie jedynie optymalizacja by mogła potencjalnie przeszkadzać, bo nie mam kompa za 10 koła. Glitche i bugi to akurat jest nieodłączny element tych gier... Aczkolwiek co by nie mówić o Anomaly, to świetnie sobie z nimi poradziło.
Ja gram sobie bardzo powoli, robię questy poboczne, zbieram śmieci, zwiedzam mapę i czyszczę skrytki. Robię to po to, aby w międzyczasie naprawili te bugi. To jest mój pierwszy Stalker i bardzo mnie wciągnął... ale też bardzo potrafi mnie wkurzyć i zirytować przez stan techniczny. Zobaczymy jak długo wytrzymam i zobaczymy, czy Devy dotrzymają słowa. Swoje już zarobili
Ja odpuściłem po niecałych 9h, 3-krotnym rozegraniu prologu w różnych konfiguracjach poziomu trudności oraz języka dialogów. Poddałem się, te niedorzeczne spawny psuły mi cały czas zabawę i immersję do momentu aż odechciało mi się w to grać. Z perspektywy osoby, która czekała tych 15 lat na nową grę - totalnie spieprzone. Oczywiście refund nie jest opcją w przypadku wydania pudełkowego a negatywna recenzja na steamie nie wlicza się do średniej.
Co do lootowania i zwiedzania lokalizacji. Ciezko jest czasami spokojnie zlootowac chociaz w polowie budynek czy pare mniejszych domków kiedy "Alife" doslownie respawnuje przeciwników 10 metrow od budynku... Kiedy wcześniejszych wykończyło sie 3 minuty temu.
21:40 - wszystko zawarte w jednym zdaniu 👍🏻 Jako fan, niestety nie przekonało mnie do zakupu ani do powrotu. Mimo wszystko GAMMA i inne mody są zdecydowanie lepsze niż to co pokazuje Stalker 2. Wygląda jakby na siłę wydali wersję ani nie beta, tylko taka preBeta a resztę uzupełnimy w "DLC". I nie przemawia do mnie to, że studio ma/miało problemy, bo dzieje się co się dzieje na ichniejszym terenie itd.
mam aktualnie około 30/40 godzin i jestem święcie przekonany że ta gra nie była playtestowana jako całość W OGÓLE, poszczególne sekwencje może tak, ale właśnie kwestia długoterminowego balansu ekonomii leży i kwiczy, nigdy chyba nie miałem tak mieszanych uczuć do gry, bo nie moge powiedzieć że mi sie nie podoba, ale jednocześnie nie mogę powiedzieć że jest to dobra gra xD
Dobra mam za sobą 20h w Zonie i pokusze się kilka moich odczuć. Na tę chwile oceniam Stalkera na 6/10, bo mimo dużej ilości niedociągnięć i bolączek technicznych jest to gra która bardzo wciąga, klimatem niesamowicie. Wiem tyle jak GSC połata Stalkera i dojdą jeszcze mody które już powstają i bardzo mi poprawiły gre, jak balans rozgrywki, optymalizacja, to za pare lat jak wyjdą mody pokroju Gamma i Anomaly i graficzne, to będzie to najlepszy Stalker. Optymalizacja to jest żart mam kompa wyposażanego w Ryzena 7 7800X3D 32 GB RAM i RX 6800 xt to na wysokich z FSR na jakość w 1440p ledwo 75 klatek wyciąga, dzięki Bogu że są mody to trochę uratowały wydajność,. Crashy żadnych nie uświadczyłem, dla mnie największy minus z tych wszystkich rzeczy jak znikające tekstury, glitche i słaba optymalizacja jest skopane Alife albo jego brak. Bo to jest najważniejszy aspekt Stalkera, gdyby on był to by się jeszcze lepiej grało w tę grę bo świat by żył. I mam nadzieje że GSC to naprawi a jak nie to wcale się nie zdziwie jak Moderzy zaimplementują Alife sami XD. Uważam że dla Stalkera 2 byłoby lepsze wydanie go w Early Accsasie. Fabularnie wydaje się ciekawie ale jeszcze zobaczymy. Czy Stalker 2 to dla mnie rozczarowanie największe? Nie, z pośród paździerzu pokroju Star Warsa Outlaws czy Dragon Age Stalker 2 wypada i tak najlepiej, jedyne co trzeba GSC oddać że klimat oddali i ducha pierwszego Stalkera 1 do 1, a można było to łatwo spieprzyć, naprawdę przeżyłbym te glitche o złą optymalizacje tylko to Alife leży. Wróce do Stalkera 2 chętne gdy już będzie poprawiony
Ja rozgrywam grę na tyle powoli że wciąż niczego na północ od Rostoku nie zwiedziłem a już grę mam "zategowaną modami" elegancko. Te największe bolączki moderzy już połatali w taki albo inny sposób, na każdą bolączkę już jest po 5+ modów z różnymi rozwiązaniami, cholera nawet latarka rzuca piękne cienie :) Po ostatnich aktualizacjach oraz z modem STK2 który optymalizuje co może gra śmiga pięgnie w 110-120 klatkach bez zadławień. Na A-Life co prawda dalej nie ma pełnoprawnego rozwiązania, ale już są mody które chociaż próbują i na ten przykład jeden znacznie zwiększa zasięg spawnu oraz renderowania NPC, ucinając też minimalny zasięg do byłego prawie maksymalnego, z czego sam maksymalny podbija do 800m bodajże (wcześniej to było chyba 90m które to teraz wg moda jest minimalnym). Laserowe dzidy w rękach bandytów? Myk, modami zategowane, nawet z karabinów na średnim dystansie ponad połowa pocisków leci w krzaki. Mutanty? Modularny mod obcina hp o 25-50-75% w zależności od tego co wybierzesz dla którego mutanta, a kwestia ich przeszkadzajkowości rozwiązana modem który dodaje loot z mutantów - jest nawet po polsku. Odbicia i cienie już nie są rozmyte bo ktoś skleił ładny engine.ini w którym naprawia lumena, a to wszystko bez żadnego kosztu wydajności, chyba że liczyć koszty w (-) to wtedy tak, jest lepiej niż było bez tego. Z racji tego że tak jak i z Cyberpunkiem którego również ogrywałem na premierę większość technicznych bolączek mnie dosłownie omija (nie wiem czemu, ot takie błogosławieństwo) - memory leak to nawet nie wiem co to - to i tutaj już teraz stwierdzam że można śmiało grać, co trzeba połatać modami które już są (Ba, nawet spierdolone teatralnie spolszczenie już ma moda naprawiającego), a i pokuszę się o stwierdzenie że za tydzień +- modami się będzie dało wszystko zrobić, bez czekania na oficjalne stanowisko GSC.
Bawię się dobrze choć nie cudownie Oczekiwania były na dnie bo GSC to kłamcy Finalnie jest 10% lepiej niż przewidywałem. Niestety moderzy średniej fabuły nie naprawią jak i całej masy złych decyzji.
Ma dużo problemów ale po jakichś 40 godzinach czuje sie jak bym grał w stalkera pierwszy raz za dzieciaka. Moze dlatego że ostatni raz wracalem do trylogii z 8 lat temu? To jest dobra gra dla osob które pokochaly oryginalne części ale nie byly w zonie dlugi czas, przez to samo zwiedzanie znanych lokacji robi połowe funu. Wiadomo że spałnowanie za plecami, gąbkowe potwory i inne rzeczy sa irytujące ale szczerze mam to gdzieś, stalker nigdy nie byl dla mnie symulatorem potrzebujacym zaawansowanych mechanik życia tylko po prostu olschoolową grą w ktorej bawiono sie parkurowymi zagadkami, luźnym survival horrorem w ktorym zamiast 2 pocisków masz ich 200 i zastanawiasz sie czy to wystarczy. Ciesze sie że moge ponownie rozwalac nożem skrzynki, robić jakieś pojenane skoki z rozpędu nad anomaliami, eksplorować zagrzybiałe piwnice w poszukiwaniu lepszego karabinu czy innej pierdoly. Nie chce bronić tego w jakim stanie wyszla gra bo załamywałem ręce nad CP2077 ale niestety w moim przypadku nastalgia ponownie wygrala ze zdrowym rozsądkiem.
@StalkerWorld a przy okazji, mega chciał bym zobaczyć film który porównuje lokacje i mapę z trylogią. Przez to że tak dawno nie grałem to znajome miejsca trochę mieszają mi sie poprzez te wszystkie połączenia i przesunięcia i jestem mega ciekawy jak wygląda ich rozmieszczenie i ile zmieniły się względem tych z trylogii. Myślę że to fajny materiał który trafił by do wielu osób. Przez x18 przebiegłem nawet nie zwracając uwagi, że to ta sama piwnica która zafundowała mi godziny obsranych gaci za kida XD
Ciekawy materiał, dobrze jest poznać różny punkt widzenia na temat gry. Z wieloma rzeczami się zgodzę, z innymi nie, subiektywne odczucia. Dużo by pisać, sam autor materiału wie, jak i wszyscy grający, że gdyby rozłożyć grę na czynniki pierwsze to wyjdzie nam sporej objętości wykaz elementów, które to można poddać ocenie. Tylko jak? Ocena ważona? Zabawa w ułamki, czysta matematyka? No właśnie, nie wyobrażam sobie takiego wyrachowanego, zimnego podejścia do rozrywki i tyczy się to nie tylko stalkera i gier jako takich. Zabawa w cyferki. Siadamy, gramy i prosta sprawa - albo się podoba, albo kręcimy nosem i tytuł sobie darujemy. W recenzjach i komentarzach widzę próbę takiego ważenia aptekarskiego. Ktoś napisał: "Gra wciąga, klimatyczna, ale optymalizacja słaba - 6/10" To jak w końcu? Gra się bardzo dobrze, a ocena jak dla budżetówki dodawanej do subskrypcji Netflixa. Coś tu się nie klei. Na pewno temat optymalizacji, będzie jeszcze długo się przewijał. U mnie po 35 godzinach gry nie miałem żadnych z nią problemów, żadnych pulpitów, zapełnienia pamięci, nic. Stabilnie jak skała. i14600/32 GB RAM/4070S. Epickie w 2k, DLSS/DLAA bez FG - 50-60 fps. Nie wiem może mam szczęście, również w kwestii bugów, których poza dosłownie dwoma nie uświadczyłem. Wreszcie co najważniejsze, gra się wybornie, zona pochłania jak gąbka. Z ostateczną opinią zaczekam aż ukończę całość, ale na ten moment wątpię by miała się znacząco zmienić. Jak w wywiadach była mowa, w grę włożono dużo pracy i serca. I takie gry powinny powstawać i być za to nagradzane. I tak, pomimo bolączek które na tym etapie trapią produkcję, a wierzę że zostaną skorygowane. Far cry, assassiny, CoDy to bezpieczne gry, mało w nich błędów na premierę, która ma miejsce co roku czy co dwa lata, takie 8, ba 9/10. Tylko w minusach można wspomnieć, że to w sumie rok w rok to samo, ale stabilne!, wyszlifowane!. Czy takiej growej rzeczywistości chcemy? Na prawdę?
Ale oceny w recenzjach to raczej tylko dodatek do treści. Faktycznie jest dużo elementów, jakie trzeba uwzględnić, a wszelkie aspekty rozgrywki prędzej czy później się zazębiają. Najlepszy klimat zabije najgorsza optymalizacja.
Nom, ta recenzja jest dość kompletna i podobna do moich odczuć. Miałem duże wątpliwości i nie kupiłem tej części STK, a jestem fanem od daty premiery w 2006 r. Kupujący zostali nabici w butelkę po "Kozaku". Mam nadzieję, że uda się usprawnić STK2 i przywrócić dobry surowy klimat. Takie Ferrari z silnikiem i wnętrzem z Syrenki 105.
Myślałem, że tylko mi się wydaje, że ten świat jest strasznie pusty. Dosłownie można przebiec go całego pijąc energetyki i sprzedając złom by wydać całość na naprawy po to by biegać dalej za złomem xD
Wczoraj skończyłem fabułę. Zakończenie miałem takie, że wydaje mi się, że złe. A czy są gorsze to nie wiem, ale się dowiem. Skif jednak może chyba mieć do siebie trochę pretensji, za jakich wybory dokonał i gdzie skończył. Materiał bardzo dobry i się w zasadzie zgadzam chyba ze wszystkim. Sęk w tym, że ja się bawię wybornie i nie mogłem się oderwać do samego końca. Nie jestem też aż tak krytyczny. Jest to co prawda trochę casus tego przywołanego CP2077. Widać GSC nawet spawnując mi przeciwników za plecami, kiedy stoję w pomieszczeniu i celuje w jedyne wejście do niego inspirowało się Cyberpunkiem. I coś jednak w tym jest. Bo S2 to gra z potencjałem, którą zawiodły problemy techniczne i niedoróbki. Dokładnie jak to było z CP na premierę. Czy GSC zainspiruje się też Redami i podobnie jak oni podniosą się z tym wszystkim to czas pokaże, chociaż ja bym pieniędzy na to nie stawiał. Liczę raczej na moderów. No i pod tymi wszystkimi niedoróbkami aż tak dobrej gry, jak to było w przypadku CP chyba nie ma. Pochwalić za to mogę za świat. I zginę na tym wzgórzu, ale samo wykonanie (pomijam już kwestie umiejscowienia lokacji, nazewnictwa i to jak to się konfrontuje z trylogią i światem rzeczywistym) jest świetne. Chodziło mi się po zonie wyśmienicie i nie miałem nigdy takie wrażenia, że coś jest zrobione na odwal się. Nawet małe lokacje, z dala od szlaków, które odwiedzi może 1 na 1000 graczy nie sprawiały wrażenia jakby były kopiuj-wklej identycznej lokazji z drugiego końca zony. I takie miejsca i assety na pewno są, ale nie rzucają się w oczy tak jak w niektórych grach. Za to ogromny plus, bo świat jest ogromny i samo zwiedzanie daje dużo frajdy.
Akurat Cyberpunk po naprawie błędów to w najlepszym razie średnia gra. Co ty tam masz takiego dobrego? Chyba tylko fabułka daje radę. Serio już któryś raz słyszę, że Cyberpunk to dobra gra tylko błędy, podczas gdy błędy to najmniejszy problem cyberpunka.
@@pawmal1988 Fabuła jest bardzo dobra, grafika do dziś jest top, design wszystkiego jest rewelacyjny, muzyka gniecie, va jeden z najlepszych ever (w wersji en, bo w polską nie grałem), wielkość świata i jego zagospodarowanie, dialogi, które są w 90% napisane świetnie, rozwój postaci nie jest świetny, ale jest dobry. to kilka rzeczy tak na szybko. Jasne, że sporo rzeczy nie zagrało, a hype był przesadzony, ale to ciągle jedna z najlepszych gier ostatniej dekady - z dodatkiem.
Błagam.. niech wypuszczą jakąś łatkę, ktora wydłuzy dzień, niestety gram na konsoli i nie zateguje tego modami. To, że przed każdym pójsciem spac musze absolutnie co do minuty zaplanowac wypad i caly czas zapierdzielać, bo dzień już kończy się po wyjściu z bazy jest tragedią. Niby mała rzecz, a tak bardzo wymiusza pośpiech, nie daje połazic, poczytać jakichś notatek, wręcz chciałem pobawić się w Tarkowskiego, ale nie można. poza tym pogoda. Trochę brakuje mi takiej stabilnej szarugi jedynki, tutaj wszytko musi być takie efektowne, wiecznie ta szalejąca burza albo promienie turbopomarańczowego wschodu słońca sprawiają ze absolutnie nie widać nic na ekranie. No.. ale pomimo sporych zastrzerzeń jako ogromny fan swiata uważam, ze gra jest świetna.
Wady: słabe AI, brak A-LIFE 2, którym reklamowano grę, glitche w zadaniach fabularnych, przytłaczająco niewielka ilość mutantów, niezbalansowana ekonomia, no i zupełnie niepotrzebny rewizjonizm historyczny spłycający świat przedstawiony. Na plus niesamowity klimat, oprawa audiowizualna, stalkerski gameplay loop będący połączeniem survivalu i horroru, mechanika strzelania oraz poruszanie się po świecie. Grę latają bardzo szybko i te łatki drastycznie poprawiają sporo rzeczy. Po zainstalowaniu najnowszych sterowników Nvidii barwy są żywsze i rozjaśnili irytujące ciemności w grze. Mam nadzieję, że GSC dadzą nam losowe spawnowanie się anomalii, realistyczne patrole NPC i random eventy z prawdziwego zdarzenia. Mimo szeregu wad, nie bawiłem się lepiej od czasu RDR2.
Gra to solidne 6/10 ale hej, który stalker był perfekcyjny? Ja kocham serie za klimat i on tu nadal jest, więcej i bardziej. Stalker 2 na zawsze w serduszku. Idę wbijać 300h siedząc przy ognisku i słuchając stalkerów. A i mody zainstaluje 🥸
Bardzo dobrze im pan powiedział, zgadzam się 100%. Najlepsze z tego wszystkiego było wejście do Kordonu i szukanie go na mapie :D Nie powiem drygnął. Pierwszy raz jak grałem w 2007 to na minimum detali, wszystko wyłączone i było 20-35 klatek, po kilku latach zmiana sprzętu i odwiedzenie zony na wysokich, kolejne części a teraz po tylu latach to :) Najbardziej brakowało mi elementów horroru, niby pijawki, ten nowy kotek, wycie. . ale jednak jakieś to wszystko płaskie. Pamiętam zwiedzanie podziemi czy bagien nocą w pierwszych częściach to było totalne obsranie, muzyczka też jak by lepsza w poprzednikach. Ogólnie ta gra została wypuszczona dla niecierpliwych, na jej finalną wersję pewnie przyjdzie nam czekać do dodatku a kto wie może dopiero multi pokaże nam chuja, dziękuję.
Zajebista giera. Na rowni z trylogią. Dzien mógł by byc dluzszy. Poprawiono balans walki z mutantami to plus. Szkoda ze nie ma lornetki i ze nie mozna spac w roznych budynkach. Jeszce cos poprawią i bedzie cudo
Mam stalkera 2 z Game Pass. Ogrywam go na Xbox series S. Zona jest zrobiona fajnie, strzela się przyjemnie. Opowieść mnie póki co nie wciągnęła, ale mam też tylko kilka godzin ( mniej niż 8 ) w tygodniu, żeby do niego przysiąść. Troche ciśnie mi się na usta Far Cry w zonie. Mogli odpuścić tych handlarzy i techników na rzecz sztucznej inteligencji. No i dlaczego ja nie mogę zebrać oka mięsacza lub innych części mutantów, to jakaś kpina. Mimo wszystko gra wizualnie się broni. Póki co tyle
Zgadzam się z argumentami, nie wspomniales o braku lornetki, noktowizora i o tym ze PDA npc maja wiecej zakładek niz nasze xD są tam np. statystyki czy archiwum rozmów.
Nie grałem w poprzednie Stalkery, ta dwójka to mój pierwszy kontakt z tą serią, mi się gra bardzo podoba, ale nikt nie mówi o jednym. Nie wiem jak było w poprzednich seriach, bo to niby otwarty świat, ale chodzenie na "pałę" nie ma sensu, bo bywałem w lokacjach które widziałem na youtube i tam np. były potwory i konkretna bitka, ja będąc w tych lokacjach zastawałem je puste, co się okazało, te lokacje wypełniały się odpowiednimi potworami, dopiero po odhaczeniu kolejnych etapów głównego wątku, w poprzednich stalkerach też tak było ??
I tak i nie. Poprzednio nie mogłeś przejść zbyt daleko w lokacjach bo blokowała cię fabuła ale niektóre miejscówki na lokacjach zasiedlały się wrogami lub npcami dopiero po odhaczeniu pewnych zadań.
To ten quest z polowania na psy nie jest exclusive dla posiadaczy wersji deluxe i ultimate? Bo kupując wersję ultimate widziałem że miało być jakieś dodatkowe zadanie poboczne
Przeszedłem całą fabułe i odczucie jakie miałem po finale to nie tyle ,że dostałem produkt który jest jakąś formą bety czy wczesnego dostępu ale pół produktu lepionego byleby wyglądał jakoś na premiere. Już tłumacze o co mi chodzi ale ostrzegam przed spoilerami z ostatnich zadań w grze. Od momentu kiedy trafiamy do Prypeci fabuła przestaje istnieć a w zamian dostajemy kilka zadań przyjdź zabij pozamiataj żeby w ogóle mieć jakiś pretekstdo zwiedzania lokacji. Prypeć jest pusty nudny i kompletnie do skipnięcia jeśli zależy nam tylko na dokończeniu fabuły. Jeśli ktokolwiek nawet pomyślał zwiedzać tą lokacje żeby dozbroić się przed finałem to aż mi żal ,że ktoś marnował swój czas ,a to wszystko wynika z ostatniego zadania w grze które dla mnie było splunięciem w twarz i całego mojego wysiłku poniesionego podczas eksploracji i rozwoju postaci który polega głównie na zdobywaniu lepszego sprzętu. Ostatnie lokacja w grze składa sie z kilku mniejszych poziomów z absurdalnymi respawnami przeciwników ,a każdy minilevel jest zakończony pomieszczeniem z pułkami po brzegi wypełnionymi apteczkami amunicją i szafkami z każdym możliwym sprzętem w grze przez co całe wcześniejsze zbieractwo w finale pozbawione jest jakiegokolwiek znaczenia. Wygląda to tak jakby ostatni akt fabuły był jak na razie tylko konceptem i ogólną wizją jak to ma wyglądać a nie fazą produkcji która wymagała doszlifowania ,ale zabrakło czasu...
Całe szczęście, że nie kupiłem pre ordera, tylko poczekałem na Game Passa. Po tej pierwszej aktualizacji, gra zaczęła mi się wysypywać i odechciało mi się grać. Nawet na premierę CP 2077 nie miałem takich problemów. Szczególnie, że wtedy miałem o wiele słabszego kompa niż obecnie.
Smutne nie jest to, że twórcy nie postarali się w 100% nad grą, ale to ze "fani"/"gracze" co bronią tego tytułu i dewów. Bo tym sposobem tylko podkopują możliwość by ta gra się "odrodziła". Zostanie jedynie ta miałkość po kilku ważnych patchach bo twórcy później dadzą sobie spokój bo przecież masa jest zadowolona. Ahh i te fale poparcia na reddit lub steamowym forum ze gra zasługuje na GOTY.. brak słów.
@@gucio7967 Cóż, sam sobie musisz obrać cel. Zbieraj misje, szukaj artefaktów, części do lepszego uzbrojenia i pancerza. Aż będziesz mógł dotrzeć w bardziej niebezpieczne miejsca. Tak naprawdę, cel w tej grze, to dorobienie się i stanie się jednym z najlepszych Stalkerów. Gracz sam sobie wyznacza niejako cel.
To co bym dodał, to niedorobione misje poboczne (zresztą główne trochę też). Nie wyszedłem jeszcze z wysypiska, może dalej się to poprawi - choć wątpię. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to brak trochę większej liczby misji pobocznych w stylu ubij mutanty, zanieś coś komuś itd. Może to być moje skrzywienie po Anomaly, ale trochę mi tego brakuje. Tym bardziej, że w tych istniejących, stawiających raczej na fabułę, nie ma jakiegoś sensownego podsumowania, obgadania ich z kimś itd. Przykłady: - misja od technika w Zalesiu - postanowiłem nie brać żadnej ze stron, ale gra odczytała wypowiedź "tu nikogo nie ma" jako udział w walce i przy oddawaniu misji odegrała nieadekwatną do sytuacji scenkę, - znowu Zalesie: typ zginął od pijawki, a potem nie ma żadnej wzmianki o nim przy oddawaniu zlecenia, choć sama pijawka już została wspomniana, - Wysypisko, główna fabuła: niby cały czas obgadujemy wszystko z technikiem, ale tylko jak gra nas do niego skieruje. Jak w międzyczasie chciałbym z nim pogadać, co dalej robić - nic, żadnej dodatkowej kwestii... Trochę to boli...
U mnie na skromnym pc naprawdę chodzi solidnie już od pierwszego dnia .... 7 5800x 32 ramu I 3060 12gb więc sprzęt nie za miliony.. Nie miałem nawet jednego crasha raz jedynie musialem wczytac grę zeby zacząć rozmowę z głównej misji. Tyle żadnych więcej bledow I 60 godzin rozgrywki bawilem sie swietnie i dostałem grę jaką chcialem. To stalker pełną gębą I za jakiś czas wrócę sobie do gry i tym razem będę po stronie straży:-)
Bawiłem się dobrze ,niestety do czasu te bugi i popier***** skrypty mnie dobiły,czy tylko ja mam problem w ZALISJI z tymi monolitowcami w budynku jak i wgl całym zadaniem ? Jestem ciekaw ile jeszcze takich problemów odbierze mi smak życia z tej gry i wywali z wciągnięcia.
Pobierz uetools z moddb. Po zainstalowaniu moda w folderze ~mods (sam tworzysz folder w podfolderze „paks”) odpalasz konsolę za pomocą ~. Interesują Cię dwie komendy - UE Ghost (do przenikania przez drzwi jako duch) i UE Walk aby przywrócić normalne chodzenie. UETools_Ghost UETools_Walk
Jeszcze nie powiedziałeś że jest dużo biegania w te i spowrotem po na tyle pustej zonie, że odpalam film na yt i trzymam W na klawiaturze, jeszcze nie zdarzyło mi się wpaść w anomalie nie patrząc na ekran :)
@@andrzejandrzejski229 czyli poprzednie części były źle zrobione? Znaczy były technicznie ale nie o tym teraz XD, bo tam tego kompletnie nie odczuwałem. Można było biec przez pół mapy i się nie zanudzić jak tu..
Kontroller jest bardzo słabym przeciwnikiem, życia to sobie może mieć ile chce, ale że pozbawili nas życia psychicznego po którego utracie umieramy, albo to że kontroler już nie zmusza nas do zabicia to po prostu trochę kpina. W stalkerze 1, może i można było go zabić na 2 strzały, ale praktycznie nie pozwolił do siebie dojść jeżeli nie miałeś się gdzie ukryć, bo cały czas spamuje swój atak, a przy nim psycha siada bardzo szybko więc trzeba się z nim rozprawić raz, dwa.
Co sądzisz o filmiku UV na temat faktycznego rozmiaru mapy jak i nie dokończonych lokacji które znajdują się w grze? ua-cam.com/video/VDLits_Vpow/v-deo.htmlsi=dhK--VT3S2IF4Sti Będą coś z tym robić w łatkach lub DLC czy zostawią to tak jak już jest?🤔 Bo trochę szkoda robić jakieś makiety do gry które widać z daleka a nie można się do nich dostać. Dobrym przykładem jest chociażby Meksyk w RDR2,w epilogu odblokowywują nam sie tereny z pierwszej gry lecz strona Meksykańska ma tylko przekopiowaną mape z odwzorowaną w 100% geometrią terenu,widać siatkę gdzie miały być drogi lub tory. Jest też jedna atrapa budynku,istnieje on tylko bo jest lokacją najbliżej położony lini brzegowej. Do samego Meksyku da się dostać nawet bez modów wykorzystując niedopatrzenie twórców ale nie jest zagospodwany contentem. Jest dla samego bycia bo RDR2 ma duży zasięg rysowania a przecież nie usuną terenu tylko dlatego że nie da sie tam OFICJALNIE dostać. Brak nie zagospodarowanego Meksyku można jedynie wytłumaczyć pod względem fabularnym i fakt że w pierwszej czesci gry dali sobie alibi że John wcześniej nie był w Meksyku. Zresztą widać że caly epilog był na koniec produkcji robiony bo poza byciem pomostem fabularnym do RDR1 to mniej w nim zdecydowanie kontentu niż w głównej czesci gry. Zakładam że w Stalkerze jako mod pojawi się wolna kamera i bedzie można sprawdzić co się znajduje po za grywalnym obszarem i w jakim stanie są te budynki które widać z oddali i jakie mają tekstury.
@StalkerWorld Ok! Liczę na w miarę obszerną i szczegółową analizę tego aspektu! Jak też i wiadomo coś o usuniętym kontencie który znajduje się w plikach gry też można zrobić jakiś materiał za jakiś czas,wiele dużych tytułów zawsze ma jakąś wyciętą zawartość...w przypadku Stalkera 2 też na pewno jakaś istnieje.
Spoiler Fabuła jest też źle napisana bo pod koniec gry to jest jakaś rzeź na bohaterach i postaciach z trylogi a nowi bohaterowie w ogóle nie zapadają w pamięć.
Wyczyszczenie bazy bez alarmowania przeciwników - dostałem tego aczka za nic, dosłownie wlazłem do jakiejś bazy, musiał być bug, zespawnil się jeden wróg praktycznie na moich oczach, strzeliłem do niego z dwururki i dostałem aczka. Ja nie sięgałem po tą grę dla tego samego po co sięgam po coda, czy bfa, czy inne shootery, miał być klimat i immersja. Przez bugi, random spawny, respawny po opuszczeniu miejsca na 10 sekund etc. Jestem zupełnie wybijany z klimatu, a szkoda, bo pierwsze 2h zabawy wydawało się, że dostarczą fajną grę, ale na razie to dla mnie coś pomiędzy akceptowalnie, a klapą. :(
Najpierw mówisz o tym że gra nie zachęca do eksploracji, a później narzekasz że jak poszedłeś w ciekawie zapowiadające się miejsce to wielki szok że nie jest oznaczone. Jakiś czas temu narzekano na problem żółtej farby, już jest ona dobra? Czy po prostu nie grałeś w żadnego stalkera nigdy?
U mnie wygladało to tak ze gra była absolutnie niegrywalna na każdym ustawieniu a mam nawet nie roczny i dobry sprzet. Planuje poczekać tak z rok może wtedy dam szanse tej grze, ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło bo wziałem sie za ogrywanie wszelakich modów (wczesniej tylko trylogię ogralem) i gram w Anomaly i... bawie się świetnie. 😀
Jeden wilk urodził się z fiutkiem średnim, a drugi z zajebistym...OGROMNYM Zapytacie, który był szczęśliwy...żaden, jeden jeździł na wózku a drugi miał padaczke
Tylko Słowianie ze wschodu mogli zrobić STALKER i METRO... 1 był STALKER i to STALKER wyznaczył tory do produkcji wschodniej postapikaliosy gier video😮😮😮
@@Dawid.Mitura postapokalipsą w miniaturze jest na pewno. W Zonie życie takie jakie było się skończyło po katastrofie, czyli taka miniapokalipsa. I nowe życie którym zaczyna tętnić jest już zupełnie inne od poprzedniego, choć na gruzach tego co było, czyli tak jak w normalnych postapo.
no cóż. Ulepszałem kompa szykując się na te gre, a tu trzeba pograć w cień czarnobyla, zew prypeci od nowa i w końcu przejść czyste niebo. Za 5 dych kupie, chyba że to połatają.
No wyszło drugie "Czyste niebo", bez oryginalnej ekipy. Cieszę się w sumie, że przez sytuację personalną i brak dobrego sprzętu, nie ogrywam najnowszych gier. Wiele zawodów mnie omija.
Przykra Sprawa, tyle czekania a wyszedł kit. Sam, ostatecznie po kilku godzinach, musiałem grę odinstalować, po 4 razie jak Gra zablokowała mi możliwość progresi main questu przez bugi. Ostatecznie wrócę do starej Trylogii, chociaż chcę liczyć, że uda im się tą grę ogarnąć, bo naprawdę czuć potencjał.
No kurde, trochę ciężko się nie zgodzić z tym materiałem. Uwaga, spoiler! Jeśli nie ukończyliście fabuły, nie czytać... 👇📵 Dla mnie największym rozczarowaniem jest Prypeć. Wcześnie rozpocząłem eksplorację świata. Budowa wizualna całej zony moim zdaniem jest genialna, lecz docierając do stacji Janów, wszystkie NPC straszą jaka to zabójcza nie jest Prypeć i że tam.. TAM TO SĄ oni, tacy pradziwi kozacy zony. Najlepsi z najlepszych. No, zweryfikowałem to docierając do Prypeci z fabułą... W Janowie oddziela nas od samej Prypeci silny wojskowy kordon pewnego korpusu, pewnej osoby której imienia się nie wypowiada. Być może gdzieś wewnątrz siebie liczyłem na większy kawał zakrytej mgłą mapy (tak by trzeba było chodzić na czuja, co wymagałoby od gracza użycia mózgu i zapamiętania lokacji) z miastem gdzie w ramach gry jednoosobowej będziemy odgrywali coś pokroju czarnych stref z The Division, tylko na tych samych zasadach co w każdej innej stalkerskiej strefie. Gdzie moglibyśmy wchodzić różnymi przejściami w zaporze pod obserwacją przeciwników (lub "legalnie"). Nawet zrzynając koncepcję przejścia z bagien do kordonu jaki ogrywamy w Cieniu Czarnobyla (pod okniem km-u). Był by to fajny zabieg w tej grze, gdzie budując postać w bezpieczniejszych strefach, moglibyśmy w ramach jednoosobowej fabuły zwiedzać taki "uber ultimate niebezpieczny rejon" gdzie są wyjątkowe artefakty, liczne anomalie, nowe mutanty, monolit i walki miejskie, walki o budynki i zwiedzanie piwnic, czy kanałów i tuneli. Gdzie też strefę mogliby nachodzić "zachodni" najemnicy na zasadach nawet jak w Zewie Prypeci. itp. itd. Można by było dać nawet generowany pościg NPC-ów na zasadzie jakiejś "uber-dokokszonej" jednostki specjalnej wojska z kordonu wyposażonej w egzo, poszukującej stalkerów którzy przeszli przez strefę nielegalnie, gdzie widzielibyśmy jej orientacyjne położenie na mapie jakąś oczobitną czaszką... Chodzi o coś w rodzaju ostatecznej strefy, dużo groźniejszej od poprzednich, lecz wciąż będącą spójnym elementem świata. Gdzie można by było zapisać grę tylko w bezpiecznej strefie. Dałoby sie to naprawdę fajnie zaaranżować być może nawet bez dużego wysiłku, cut scenek czy nie wiadomo jakich algorytmów. No ale nie. To po prostu gadanie. Prypeć jest mechanicznie taką samą strefą jak każda inna. Nie jest nawet bardziej niebezpieczna moim zdaniem. Tyle w temacie. Sorry Jednak po tych 3 latach czekania z pre-orderem spodziewałem się czegoś więcej... Dobrze że przynajmniej łatać optymalizację potrafią. he heh hehe he... tsaaa.
Moim zdaniem skala tej gry jest przesadzona. Spokojnie mapa mogłaby być mniejsza i bardziej skondensowana. Jeżeli w ogóle uda się twórcą przywrócić system A-life podobny do oryginalnej trylogii to powinna pojawić się opcja szybkiej podróży tylko wycinku mapy, na którym jesteśmy. Ten system dobrze działał w Zewie Prypeci i pozwalał przyspieszyć żmudne łażenie z jednego na drugi kraniec mapy. Jednak ogólnie rzecz biorąc mi dobrze się grało przez pierwsze 60 - 70% gry, później stan gry nie pozwala dobrze bawić. Świat piękny ale pusty, exploring jest dziwaczny (Czarnobyl, w którym jest pełno zapasów), strzelanie jest przyjemne, ale przeciwnicy tępi jak but, fabuła nijaka i niezrozumiała. Sama baza IBAOC moim zdaniem kompletnie nie pasuje do klimatu gry. W Stalkerach zawsze tą 'normalność/sterylność' stanowił jedynie świat zewnętrzny. Gdyby naprawić błędy, wprowadzić sensowne AI to nie byłaby to słaba gra, ale nadal był by to najgorszy stalker w całej serii.
Pytanie czy za 2-3 lata ta gra rzeczywiście będzie w miarę grywalna we wszystkich aspektach, bez względu czy dzięki twórcom, czy modom? Byłoby fajnie, nie mniej powtarzanie błędów Cyberfaila, który to powinien być wzorcem z Sevres (przepraszam, obecnie stałą Plancka) jak koncertowo sp... premierę czegoś co nawet w obietnicach wydawało się nierealne, a naprawa tego trwać będzie w nieskończoność - słabe to. Wychodzi, że faktycznie historia nie jest nauczycielką życia albo żeby nie obrażać szlachetnego Cycerona - jest, ale devsi to uczniowie kretyni :/
Ja właśnie zaczynam z trylogią bo nie miałem jeszcze ze stalkerem do czynienia.Potem protestuję mody i dwójeczkę kupię jak już ją naprawią.Czyli za rok lub dwa.Pozdrawiam
Ten Stalker odziedziczył największe problemy z Czystego Nieba czyli technikalia i pewna monotonia na dłuższą metę. Szczerze bym nie miał za złe twórcę gdyby grę przesunęli na 2025 i mimo że wiadomo jakie GSC miało problemy po drodze to nadal nieusprawiedliwia ich to do wydawania wczesnej bety. Podobny przypadek do cyberpunka to dobra gra która potrzebuje czasu i być może dlc też pomoże uratować wizerunek stalkera.
@@Embrod no w przypadku ms tak nie mozna powiedziec, bo windows i xbox to ich produkty. Wiec masz gre na platforme jednego i tego samego producenta systemu
Im dalej zajdę w grze tym więcej mam problemów. Dotarłem do Dugi i na tym się zatrzymam- nie ukończę tej gry na ten moment. W późniejszym etapie fabuły bugi coraz częściej występują, softlocki misji, problemy z HUD'em i ekwipunkiem, crashowanie gry, problemy z dźwiękiem i oświetleniem itd. Co lokację jest jakiś problem, aż się nie chcę dalej w to grać. Fabuła nie jest najwyższych lotów jak dla mnie. Może dlatego, że zadania są monotonne. Ciągle biegasz po 1-1,5km do punktów po to aby się zaraz wrócić w to samo miejsce co byłeś. Generalnie bieganie też mocno zjebali. Zbyt szybko się stamina wyczerpuje i to dotyczy sytuacji gdzie nie jesteś przeciążony. 2-3 ataki nożem i cała stamina spada do zero- what a joke. S2 rozczarował po całości.
Ja osobiście nie biore S2 do lore, ja nie uznaje tego, to jest za bardzo pokrecone i jest za dużo rzeczy dodanych, przypomina mod do stalkera o tematyce fallouta.
STALKER 2 ma w sobie dwa wilki. Jeden jest upośledzony a drugi ma 3 łapy. Ale można pogłaskać.
20:40 A widzisz, mi SVD, nawet i kilka jego sztuk, podobnie jak PKM cyklicznie pojawiają się u mnie same w ekwipunku, przez błąd w którym gra zamiast przypisać broń spawnującym się przeciwnikom, daje ją graczowi :D Steam, patch 1.0.2, dalej to występuje
masakra jak przegladalem eq to w zywe oczy mi zespawnowalo strzelbe xDDDD
To mi po zabiciu bandyty na kordonie zawiesił się drop broni wroga albo pickup i po próbie podniesienia mam ją w eq...odwracam się ide pod krzak wracam i broń tam dalej jest i tak zajechalem plecak do max obciązenia a potem odczytalem gre...bug zniknął ale nie powiem..mają co poprawiać
mi podkłada do slotów gdzie mam swoją ulubioną broń! wyciągam giwere a tu co innego
trochę to irytujące, czasem po 3-4 sztuki mi lądują od tak w ekwipunku
jedyny plus że mogę to sprzedać
Właśnie wleciał patch 1.0.3
@@lcmav1104 A to też, gra sama mi zmienia broń w slocie :D
Olbrzymi plus za zwrocenie uwagi za zawłaszczenie kulturowe jakiego dokonalo GSC w imię nacjonalizmu. Tez mi brakowało brak symboli radzieckich. Nie wiem po co takie zabiegi, chyba tylko po to aby Rosjanom zrobić na złość. To trochę tak jakby w grze o Wrocławiu wyciąć wszystkie poniemieckie kamienice.
Też tego nie kumam. Ta wojna trwa od 10 lat i nagle się obudzili, że katastrofa w Czarnobylu była w ZSRR Xd
@@piotrkowalski6809 Jak to saszki...
to już wiem czemu wszystko takie bezpłciowe mi się wydawało nawet waluta z rubelków wyleciała
@@piotrkowalski6809no nie wiem, część devów zginęła w tej wojnie a Ruski minister mówi że stalker to działo nazistów a pieniądze wspierają wojnę, więc ma być zbanowany w rosji
@@Oats2900 zupełnie jak burmistrz Wrocławia w 39. Polacy do piachu. Poza tym po co w takim razie w grze umieszczają miasto Prypeć, które zostało w całości wzniesione przez władze radzieckie. I co to w ogóle ma wspólnego z Rosją? To było jednak inne państwo.
Aż ciśnie się na usta pewna sentencja: "Nie jest dobrze, co prawda nie jest też źle. Można powiedzieć, że jest średnio."
Tak jakby robili tą grę "u kogoś" a nie u siebie 😂
Ciekawym pomysłem na miateriały o Stalkerze 2 były by raporty (np miesięczne), o tym jak się gra zmienia i co jest do niej dodawane. Jak by gra wyszła kiedyś z tego nieoficjalnego, ale jednak realnego wczesnego dostępu, to można by podsumować serie porównaniem stanu gry na premierę z uwczesnym.
Polajkujcie, co by zobaczył.
Spoko pomysł.
Podzielam niektóre zastrzeżenia, mimo to bawię się świetnie 😆
To ja poczekam. Kupię na pewno, ale poczekam. Niech twórcy i moderzy ładnie załatają grę, a póki co promka na GOG na Trylogię i przechodzimy jeszcze raz.
ja musialem pobrac dev console zeby wgl przejsc niektore questy na premiere
Co znaczy załatają? Mają ci nowe AI napisać? Mocno wątpliwe.
@@pistonzulecki2137 ja tak samo korzystałem z dev consoli a pod koniec się tak gra posypała że nawet to nie pomogło i nie byłem w stanie zobaczyć zakończenia
Nic dodać, nic ująć. Zgadzam się ze wszystkim, mimo wszystko jak już gdzieś w jakimś komentarzu pisałem bawię się znakomicie. Choć gra co rusz przez różne liczne problemy skutecznie wybija mnie z imersji 😢 Mam zamiar przejść niespiesznie całego Stalkera 2 a kolejny raz podejdę sobie do niego po minimum paru miesiącach i po paru aktualizacjach. Wiem że nadzieja matką głupich, ale liczę na to że GSC (może jestem naiwny) porządnie jeszcze nad grą popracuje i za jakiś czas gdy do niej wrócę to będzie to dużo przyjemniejsze i z goła inne doznanie... Ogólnie grafika z miniatury filmu dobrze oddaje czym jest w chwili obecnej Stalker 2 🥺 Pozdrawiam...
14:00 - niestety zaburzenie lokacji oraz symbolicznego ich charakteru i wertykalności jaka była obecna w SoC i CS jest dla mnie osobiście dość dużą wadą. To nie tak, że sam projekt świata w S2 jest zły, bo nie jest. Rzecz w tym, że to co budowało grozę i specyficzny klimat poprzednich Stalkerów, to właśnie ta wertykalność położona wzdłuż osi Południe-Północ, gdzie im dalej na północ, tym bardziej niebezpiecznie się robiło. Tutaj tak jakby jest to trochę zaburzone, bo w początkowych teoretycznie lokacjach spotykamy bestie, które dotychczas stanowiły rodzaj kamienia węgielnego, takiego spoiwa dla horroru jakim była Zona. Tu niestety tego nie ma, a sama gra po prostu nie jest straszna. Zona dlatego budziła przerażenie, bo w początkowo względnie normalnym, acz lekko zaburzonym świecie, spotykaliśmy coraz to większe okropieństwa. Stare Stalkery świetnie operowały przestrzeniami liminalnymi, budząc poczucie znajomości. Miejsca te jednak były na tyle wykrzywione, że podświadomie budziły niepokój. A to uszkodzony most kolejowy, jakaś fabryka, wysypisko, porozwalane samochody i ciężki sprzęt, zapuszczone ulice wzdłuż których rosły topole. To w zespoleniu z zagrożeniami płynącymi z Zony budowało niesamowity klimat. Świadomie bądź nie, deweloperzy nadali temu światu wymiar rodem jak z powieści "Podróż Do Wnętrza Ziemi" Juliusza Verne'a. Stalker 2 nie potrafił odtworzyć tego samego efektu. Gra przypomina bardziej twórczość Bethesdy - i o ile pierwotnie sądziłem, że wyjdzie jej to na lepsze, o tyle teraz muszę jednak stwierdzić, że wyszło jej to na gorsze, bo gameplay jest rozwodniony, a świat miałki w porównaniu do oryginalnej serii.
19:15 - to co absolutnie rozkłada na łopatki system mutantów, to brak możliwości skórowania tych stworzeń. Mutanty to przeszkody terenowe. I tyle tego by było. Nie służą niczemu poza przeszkadzaniu oraz budowaniu jakiegoś tam nastroju, że to jednak jest Zona.
22:30 - wreszcie ktoś to dobitnie powiedział tak, jak powinno było to być wyrażone - GSC to nie CDPR, nie mają takiego zaufania (a teraz je nota bene nadwerężyli). Ja bez bicia się przyznam, że tę grę oddałem. Z pewnym żalem poniekąd, bo nie lubię tego robić, ale zepsute A-Life, liczne problemy z optymalizacją, wycieki pamięci oraz puściutki świat odebrały mi chęć przechodzenia tego produktu.
24:26 - TAA jest jak krew dla UE5 - wyłączywszy go w zasadzie w czambuł idą wszystkie efekty graficzne. To jest już niestety systemowa wada UE5, bo software'owy ray tracing (lumen), tj. generowanie światłocienia wymaga rozwiązań temporalnych. W innym wypadku jak zwróciłeś na to uwagę wszystko się psuje: oświetlenie migocze, cienie są ziarniste, podobnie assety typu drzewa czy trawa. Po patchu 1.03, który miał naprawiać wycieki pamięci gra nadal wymaga procesora za dwa tysiące złotych, by móc komfortowo w to grać bez spadków klatek poniżej 40 fps. Tak czy inaczej mój Ryzen 5 5600X sobie z tą grą kompletnie nie radzi i już w Zalesiu gra dostawała ostrej czkawki okraszonej srogimi pierdnięciami w postaci półtora-sekundowych zawieszek. Co do upscalingu tu sprawa jest następująca - nanite (taki system generowania level of detail) jest po prostu wadliwy i powoduje wycieki wydajności na karcie graficznej. To się tylko pogarsza przy wyższych rozdzielczościach. Stąd konieczność upscalowania obrazu nawet w 1080p.
Także tak drodzy państwo - ja po nieudanej przygodzie z S2, wracam niedługo do Anomaly lub do Gammy, bo w S2 mnie póki co nic lepszego nie czeka.
Mądrego, to aż miło poczytać.
Na kanale Okiem Deva jest też fajna analiza techniczna, która potwierdza trochę to, co ludzie piszą w kontekście braku balansu w zarządzaniu zasobami ekwipunku. Tej gry raczej nikt nie przeszedł od początku do końca, a taki proces mógł by pomóc w niwelowaniu stutteringu poprzez zebranie cache'u. Ale to był niejedyny problem. Wszystko wskazuje, że jest kilka rzeczy pod maską zrobione najprawdopodobniej nieprawidłowo, i po prostu gra źle chodzi, a wszyscy całą winę zganiają na silnik, a to tylko część prawdy.
@@---pp7tq chętnie obejrzę, dzięki za polecajkę ;)
Podoba mi się odwzorowanie starych lokacji i kombinezonów praktycznie 1:1. Fabuła jest niezła, podoba mi się to że te nowe frakcje powstały tak naprawdę dzięki Diegtiariowowi, ale mam wrażenie, że wielu rzeczach wspomina się tak jakby zdarzyły się wczoraj. Poprzekładanie mapy to zbrodnia, która powoduje to, że dużo rzeczy traci sens np. Zaton, który w trylogii był na północ od Jupitera. Denerwujące jest też to, że kombinezony przez ceny napraw to tak naprawdę jednorazówki, które po paru misjach trafiają do kosza, i ceny towarów, które są często absurdalne. Przeciwnicy to regularni debile (ale w późniejszych etapach z bardzo twardą głową). W każdym miejscu, w którym twórcy chcieli dać przeciwnika w postaci mutanta po prostu wrzucono pijawkę, która jest strasznie nieprzyjemna w walce. Bugów i glitchy nie napotkałem jakoś dużo. Najbardziej upierdliwe były te z drzwiami profesora Łodoczki (co zmusiło mnie do kilku dni przerwy i poczekania na patch) i z obroną Zalisji (która mimo powodzenia misji i tak upadła), ale podobno zostało to naprawione, z resztą zwykle mogłem sobie poradzić wczytaniem zapisu. Podsumowując dałbym tej grze takie 6,5/10. Kupiłem ją w przed premierze rok temu z pełną świadomością tego jak będzie wyglądać na premierę. Oczekiwania miałem dosyć niskie więc nie zawiodłem się a nawet pozytywnie zaskoczyłem. Większość rzeczy jest do doszlifowania i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będzie to naprawdę dobra gra.
Obniż cenę, za horrendalną cenę jak na early access.
Nic dodać, nic ująć. Świetny film 💪
Mając ukończone myślę jakieś 70% fabuły mogę stwierdzić, że z czasem coraz więcej rzeczy sprawia wrażenie nudnych i liniowych. Początek jest wciągający ale z czasem tracimy ten vibe
ile godzin spędziłeś?
@adamox4591 zapis ze stanu gry pokazuje 2 dni i 5H czyli jakieś ponad 50h jak rozumiem
@@okdobra27 doslownie gra zamienia sie w symulator biegania i dostarczania listów
Dziękuje ci za ten film, brakowało mi rzetelnego podejście i zgadzam się z twoją opinią. Jedynie, że fabułą jest słaba, jest średnia a czasem nawet zaskakuje. Dobrych łowów stalkerzy!
Ja się nie zawiodłem, bo nie miałem wysokich oczekiwań. Powiem więcej, jestem zadowolony, że uniwersum S.T.A.L.K.E.R.'a jest kontynuowane oficjalnie i żyje, a nie tylko jest ciągnięte przez modderów. Chętnie się przekonam, co tam u Hermana, nawet jeśli tylko przez chwilę go oglądamy i nad czym Doktor tak wznosił ręce do nieba w zwiastunie.
Ja tak samo, jedyne co mnie gryzie w tej grze to spieprzone Alife, gliche i optymalizacja reszta jest okej
@@MsMrKacper Mnie jedynie optymalizacja by mogła potencjalnie przeszkadzać, bo nie mam kompa za 10 koła. Glitche i bugi to akurat jest nieodłączny element tych gier... Aczkolwiek co by nie mówić o Anomaly, to świetnie sobie z nimi poradziło.
Na to czekałem świetny materiał i masa faktów.
Ja gram sobie bardzo powoli, robię questy poboczne, zbieram śmieci, zwiedzam mapę i czyszczę skrytki. Robię to po to, aby w międzyczasie naprawili te bugi. To jest mój pierwszy Stalker i bardzo mnie wciągnął... ale też bardzo potrafi mnie wkurzyć i zirytować przez stan techniczny. Zobaczymy jak długo wytrzymam i zobaczymy, czy Devy dotrzymają słowa. Swoje już zarobili
Ja odpuściłem po niecałych 9h, 3-krotnym rozegraniu prologu w różnych konfiguracjach poziomu trudności oraz języka dialogów. Poddałem się, te niedorzeczne spawny psuły mi cały czas zabawę i immersję do momentu aż odechciało mi się w to grać. Z perspektywy osoby, która czekała tych 15 lat na nową grę - totalnie spieprzone. Oczywiście refund nie jest opcją w przypadku wydania pudełkowego a negatywna recenzja na steamie nie wlicza się do średniej.
Co do lootowania i zwiedzania lokalizacji. Ciezko jest czasami spokojnie zlootowac chociaz w polowie budynek czy pare mniejszych domków kiedy "Alife" doslownie respawnuje przeciwników 10 metrow od budynku... Kiedy wcześniejszych wykończyło sie 3 minuty temu.
21:40 - wszystko zawarte w jednym zdaniu 👍🏻 Jako fan, niestety nie przekonało mnie do zakupu ani do powrotu. Mimo wszystko GAMMA i inne mody są zdecydowanie lepsze niż to co pokazuje Stalker 2. Wygląda jakby na siłę wydali wersję ani nie beta, tylko taka preBeta a resztę uzupełnimy w "DLC". I nie przemawia do mnie to, że studio ma/miało problemy, bo dzieje się co się dzieje na ichniejszym terenie itd.
Nawet się przyznali, że A-Life został wykastrowany bo systemy go nie potrafiły uciągnąć.
Czytaj: Gra nie kulała jeszcze mocniej na Xbox Series S
Nie jest wykastrowany, tylko wyłączony
@@Embrod ty wierz im na słowo to daleko zajdziesz xD
mam aktualnie około 30/40 godzin i jestem święcie przekonany że ta gra nie była playtestowana jako całość W OGÓLE, poszczególne sekwencje może tak, ale właśnie kwestia długoterminowego balansu ekonomii leży i kwiczy, nigdy chyba nie miałem tak mieszanych uczuć do gry, bo nie moge powiedzieć że mi sie nie podoba, ale jednocześnie nie mogę powiedzieć że jest to dobra gra xD
Dobra mam za sobą 20h w Zonie i pokusze się kilka moich odczuć. Na tę chwile oceniam Stalkera na 6/10, bo mimo dużej ilości niedociągnięć i bolączek technicznych jest to gra która bardzo wciąga, klimatem niesamowicie. Wiem tyle jak GSC połata Stalkera i dojdą jeszcze mody które już powstają i bardzo mi poprawiły gre, jak balans rozgrywki, optymalizacja, to za pare lat jak wyjdą mody pokroju Gamma i Anomaly i graficzne, to będzie to najlepszy Stalker. Optymalizacja to jest żart mam kompa wyposażanego w Ryzena 7 7800X3D 32 GB RAM i RX 6800 xt to na wysokich z FSR na jakość w 1440p ledwo 75 klatek wyciąga, dzięki Bogu że są mody to trochę uratowały wydajność,. Crashy żadnych nie uświadczyłem, dla mnie największy minus z tych wszystkich rzeczy jak znikające tekstury, glitche i słaba optymalizacja jest skopane Alife albo jego brak. Bo to jest najważniejszy aspekt Stalkera, gdyby on był to by się jeszcze lepiej grało w tę grę bo świat by żył. I mam nadzieje że GSC to naprawi a jak nie to wcale się nie zdziwie jak Moderzy zaimplementują Alife sami XD. Uważam że dla Stalkera 2 byłoby lepsze wydanie go w Early Accsasie. Fabularnie wydaje się ciekawie ale jeszcze zobaczymy. Czy Stalker 2 to dla mnie rozczarowanie największe? Nie, z pośród paździerzu pokroju Star Warsa Outlaws czy Dragon Age Stalker 2 wypada i tak najlepiej, jedyne co trzeba GSC oddać że klimat oddali i ducha pierwszego Stalkera 1 do 1, a można było to łatwo spieprzyć, naprawdę przeżyłbym te glitche o złą optymalizacje tylko to Alife leży. Wróce do Stalkera 2 chętne gdy już będzie poprawiony
Powinieneś obniżyć ocenę, za samą cenę i to, że kupiłeś early access.
Ja rozgrywam grę na tyle powoli że wciąż niczego na północ od Rostoku nie zwiedziłem a już grę mam "zategowaną modami" elegancko. Te największe bolączki moderzy już połatali w taki albo inny sposób, na każdą bolączkę już jest po 5+ modów z różnymi rozwiązaniami, cholera nawet latarka rzuca piękne cienie :) Po ostatnich aktualizacjach oraz z modem STK2 który optymalizuje co może gra śmiga pięgnie w 110-120 klatkach bez zadławień. Na A-Life co prawda dalej nie ma pełnoprawnego rozwiązania, ale już są mody które chociaż próbują i na ten przykład jeden znacznie zwiększa zasięg spawnu oraz renderowania NPC, ucinając też minimalny zasięg do byłego prawie maksymalnego, z czego sam maksymalny podbija do 800m bodajże (wcześniej to było chyba 90m które to teraz wg moda jest minimalnym). Laserowe dzidy w rękach bandytów? Myk, modami zategowane, nawet z karabinów na średnim dystansie ponad połowa pocisków leci w krzaki. Mutanty? Modularny mod obcina hp o 25-50-75% w zależności od tego co wybierzesz dla którego mutanta, a kwestia ich przeszkadzajkowości rozwiązana modem który dodaje loot z mutantów - jest nawet po polsku. Odbicia i cienie już nie są rozmyte bo ktoś skleił ładny engine.ini w którym naprawia lumena, a to wszystko bez żadnego kosztu wydajności, chyba że liczyć koszty w (-) to wtedy tak, jest lepiej niż było bez tego.
Z racji tego że tak jak i z Cyberpunkiem którego również ogrywałem na premierę większość technicznych bolączek mnie dosłownie omija (nie wiem czemu, ot takie błogosławieństwo) - memory leak to nawet nie wiem co to - to i tutaj już teraz stwierdzam że można śmiało grać, co trzeba połatać modami które już są (Ba, nawet spierdolone teatralnie spolszczenie już ma moda naprawiającego), a i pokuszę się o stwierdzenie że za tydzień +- modami się będzie dało wszystko zrobić, bez czekania na oficjalne stanowisko GSC.
Bawię się dobrze choć nie cudownie
Oczekiwania były na dnie bo GSC to kłamcy
Finalnie jest 10% lepiej niż przewidywałem.
Niestety moderzy średniej fabuły nie naprawią jak i całej masy złych decyzji.
Ma dużo problemów ale po jakichś 40 godzinach czuje sie jak bym grał w stalkera pierwszy raz za dzieciaka. Moze dlatego że ostatni raz wracalem do trylogii z 8 lat temu? To jest dobra gra dla osob które pokochaly oryginalne części ale nie byly w zonie dlugi czas, przez to samo zwiedzanie znanych lokacji robi połowe funu. Wiadomo że spałnowanie za plecami, gąbkowe potwory i inne rzeczy sa irytujące ale szczerze mam to gdzieś, stalker nigdy nie byl dla mnie symulatorem potrzebujacym zaawansowanych mechanik życia tylko po prostu olschoolową grą w ktorej bawiono sie parkurowymi zagadkami, luźnym survival horrorem w ktorym zamiast 2 pocisków masz ich 200 i zastanawiasz sie czy to wystarczy. Ciesze sie że moge ponownie rozwalac nożem skrzynki, robić jakieś pojenane skoki z rozpędu nad anomaliami, eksplorować zagrzybiałe piwnice w poszukiwaniu lepszego karabinu czy innej pierdoly. Nie chce bronić tego w jakim stanie wyszla gra bo załamywałem ręce nad CP2077 ale niestety w moim przypadku nastalgia ponownie wygrala ze zdrowym rozsądkiem.
Przynajmniej jesteś świadomy przegranej
@StalkerWorld a przy okazji, mega chciał bym zobaczyć film który porównuje lokacje i mapę z trylogią. Przez to że tak dawno nie grałem to znajome miejsca trochę mieszają mi sie poprzez te wszystkie połączenia i przesunięcia i jestem mega ciekawy jak wygląda ich rozmieszczenie i ile zmieniły się względem tych z trylogii. Myślę że to fajny materiał który trafił by do wielu osób. Przez x18 przebiegłem nawet nie zwracając uwagi, że to ta sama piwnica która zafundowała mi godziny obsranych gaci za kida XD
S.T.A.L.K.E.R GAMMA i lecimy. Dwojeczka na półkę i czekamy z 5lat
Ciekawy materiał, dobrze jest poznać różny punkt widzenia na temat gry. Z wieloma rzeczami się zgodzę, z innymi nie, subiektywne odczucia. Dużo by pisać, sam autor materiału wie, jak i wszyscy grający, że gdyby rozłożyć grę na czynniki pierwsze to wyjdzie nam sporej objętości wykaz elementów, które to można poddać ocenie. Tylko jak? Ocena ważona? Zabawa w ułamki, czysta matematyka? No właśnie, nie wyobrażam sobie takiego wyrachowanego, zimnego podejścia do rozrywki i tyczy się to nie tylko stalkera i gier jako takich. Zabawa w cyferki. Siadamy, gramy i prosta sprawa - albo się podoba, albo kręcimy nosem i tytuł sobie darujemy. W recenzjach i komentarzach widzę próbę takiego ważenia aptekarskiego. Ktoś napisał: "Gra wciąga, klimatyczna, ale optymalizacja słaba - 6/10" To jak w końcu? Gra się bardzo dobrze, a ocena jak dla budżetówki dodawanej do subskrypcji Netflixa. Coś tu się nie klei. Na pewno temat optymalizacji, będzie jeszcze długo się przewijał. U mnie po 35 godzinach gry nie miałem żadnych z nią problemów, żadnych pulpitów, zapełnienia pamięci, nic. Stabilnie jak skała. i14600/32 GB RAM/4070S. Epickie w 2k, DLSS/DLAA bez FG - 50-60 fps. Nie wiem może mam szczęście, również w kwestii bugów, których poza dosłownie dwoma nie uświadczyłem. Wreszcie co najważniejsze, gra się wybornie, zona pochłania jak gąbka. Z ostateczną opinią zaczekam aż ukończę całość, ale na ten moment wątpię by miała się znacząco zmienić. Jak w wywiadach była mowa, w grę włożono dużo pracy i serca. I takie gry powinny powstawać i być za to nagradzane. I tak, pomimo bolączek które na tym etapie trapią produkcję, a wierzę że zostaną skorygowane. Far cry, assassiny, CoDy to bezpieczne gry, mało w nich błędów na premierę, która ma miejsce co roku czy co dwa lata, takie 8, ba 9/10. Tylko w minusach można wspomnieć, że to w sumie rok w rok to samo, ale stabilne!, wyszlifowane!. Czy takiej growej rzeczywistości chcemy? Na prawdę?
Ale oceny w recenzjach to raczej tylko dodatek do treści. Faktycznie jest dużo elementów, jakie trzeba uwzględnić, a wszelkie aspekty rozgrywki prędzej czy później się zazębiają. Najlepszy klimat zabije najgorsza optymalizacja.
Ja teraz jestem ciekaw czy graliście w stalcrafta bo według mnie to co zostało zaplementowane la lepszy klimat
Nom, ta recenzja jest dość kompletna i podobna do moich odczuć. Miałem duże wątpliwości i nie kupiłem tej części STK, a jestem fanem od daty premiery w 2006 r.
Kupujący zostali nabici w butelkę po "Kozaku". Mam nadzieję, że uda się usprawnić STK2 i przywrócić dobry surowy klimat. Takie Ferrari z silnikiem i wnętrzem z Syrenki 105.
Myślałem, że tylko mi się wydaje, że ten świat jest strasznie pusty. Dosłownie można przebiec go całego pijąc energetyki i sprzedając złom by wydać całość na naprawy po to by biegać dalej za złomem xD
farm mode xd
Wczoraj skończyłem fabułę. Zakończenie miałem takie, że wydaje mi się, że złe. A czy są gorsze to nie wiem, ale się dowiem. Skif jednak może chyba mieć do siebie trochę pretensji, za jakich wybory dokonał i gdzie skończył.
Materiał bardzo dobry i się w zasadzie zgadzam chyba ze wszystkim. Sęk w tym, że ja się bawię wybornie i nie mogłem się oderwać do samego końca. Nie jestem też aż tak krytyczny. Jest to co prawda trochę casus tego przywołanego CP2077. Widać GSC nawet spawnując mi przeciwników za plecami, kiedy stoję w pomieszczeniu i celuje w jedyne wejście do niego inspirowało się Cyberpunkiem. I coś jednak w tym jest. Bo S2 to gra z potencjałem, którą zawiodły problemy techniczne i niedoróbki. Dokładnie jak to było z CP na premierę. Czy GSC zainspiruje się też Redami i podobnie jak oni podniosą się z tym wszystkim to czas pokaże, chociaż ja bym pieniędzy na to nie stawiał. Liczę raczej na moderów. No i pod tymi wszystkimi niedoróbkami aż tak dobrej gry, jak to było w przypadku CP chyba nie ma.
Pochwalić za to mogę za świat. I zginę na tym wzgórzu, ale samo wykonanie (pomijam już kwestie umiejscowienia lokacji, nazewnictwa i to jak to się konfrontuje z trylogią i światem rzeczywistym) jest świetne. Chodziło mi się po zonie wyśmienicie i nie miałem nigdy takie wrażenia, że coś jest zrobione na odwal się. Nawet małe lokacje, z dala od szlaków, które odwiedzi może 1 na 1000 graczy nie sprawiały wrażenia jakby były kopiuj-wklej identycznej lokazji z drugiego końca zony. I takie miejsca i assety na pewno są, ale nie rzucają się w oczy tak jak w niektórych grach. Za to ogromny plus, bo świat jest ogromny i samo zwiedzanie daje dużo frajdy.
Akurat Cyberpunk po naprawie błędów to w najlepszym razie średnia gra. Co ty tam masz takiego dobrego? Chyba tylko fabułka daje radę. Serio już któryś raz słyszę, że Cyberpunk to dobra gra tylko błędy, podczas gdy błędy to najmniejszy problem cyberpunka.
@@pawmal1988 Fabuła jest bardzo dobra, grafika do dziś jest top, design wszystkiego jest rewelacyjny, muzyka gniecie, va jeden z najlepszych ever (w wersji en, bo w polską nie grałem), wielkość świata i jego zagospodarowanie, dialogi, które są w 90% napisane świetnie, rozwój postaci nie jest świetny, ale jest dobry. to kilka rzeczy tak na szybko. Jasne, że sporo rzeczy nie zagrało, a hype był przesadzony, ale to ciągle jedna z najlepszych gier ostatniej dekady - z dodatkiem.
Błagam.. niech wypuszczą jakąś łatkę, ktora wydłuzy dzień, niestety gram na konsoli i nie zateguje tego modami. To, że przed każdym pójsciem spac musze absolutnie co do minuty zaplanowac wypad i caly czas zapierdzielać, bo dzień już kończy się po wyjściu z bazy jest tragedią. Niby mała rzecz, a tak bardzo wymiusza pośpiech, nie daje połazic, poczytać jakichś notatek, wręcz chciałem pobawić się w Tarkowskiego, ale nie można. poza tym pogoda. Trochę brakuje mi takiej stabilnej szarugi jedynki, tutaj wszytko musi być takie efektowne, wiecznie ta szalejąca burza albo promienie turbopomarańczowego wschodu słońca sprawiają ze absolutnie nie widać nic na ekranie. No.. ale pomimo sporych zastrzerzeń jako ogromny fan swiata uważam, ze gra jest świetna.
No fakt, dzien trwa z 8 minut XD
Wady: słabe AI, brak A-LIFE 2, którym reklamowano grę, glitche w zadaniach fabularnych, przytłaczająco niewielka ilość mutantów, niezbalansowana ekonomia, no i zupełnie niepotrzebny rewizjonizm historyczny spłycający świat przedstawiony.
Na plus niesamowity klimat, oprawa audiowizualna, stalkerski gameplay loop będący połączeniem survivalu i horroru, mechanika strzelania oraz poruszanie się po świecie.
Grę latają bardzo szybko i te łatki drastycznie poprawiają sporo rzeczy. Po zainstalowaniu najnowszych sterowników Nvidii barwy są żywsze i rozjaśnili irytujące ciemności w grze. Mam nadzieję, że GSC dadzą nam losowe spawnowanie się anomalii, realistyczne patrole NPC i random eventy z prawdziwego zdarzenia.
Mimo szeregu wad, nie bawiłem się lepiej od czasu RDR2.
Gra to solidne 6/10 ale hej, który stalker był perfekcyjny? Ja kocham serie za klimat i on tu nadal jest, więcej i bardziej. Stalker 2 na zawsze w serduszku. Idę wbijać 300h siedząc przy ognisku i słuchając stalkerów.
A i mody zainstaluje 🥸
Zew prypeci jest naprawdę grywalny i nie zniechęcający
Bardzo dobrze im pan powiedział, zgadzam się 100%.
Najlepsze z tego wszystkiego było wejście do Kordonu i szukanie go na mapie :D Nie powiem drygnął.
Pierwszy raz jak grałem w 2007 to na minimum detali, wszystko wyłączone i było 20-35 klatek, po kilku latach zmiana sprzętu i odwiedzenie zony na wysokich, kolejne części a teraz po tylu latach to :) Najbardziej brakowało mi elementów horroru, niby pijawki, ten nowy kotek, wycie. . ale jednak jakieś to wszystko płaskie. Pamiętam zwiedzanie podziemi czy bagien nocą w pierwszych częściach to było totalne obsranie, muzyczka też jak by lepsza w poprzednikach. Ogólnie ta gra została wypuszczona dla niecierpliwych, na jej finalną wersję pewnie przyjdzie nam czekać do dodatku a kto wie może dopiero multi pokaże nam chuja, dziękuję.
Nie gralem jeszcze S2, ale muzyka w CoP to byl totalny chlam w porownaniu SoC. Bede bronil tego wzgorza do smierci.
Bo jesteś boomerem i patrzysz przez nostalgię. Też grałem w trylogię na premiery i S2 zjada je po prostu.
@@patrykkwapisz4165 boomerem xD
Zajebista giera. Na rowni z trylogią. Dzien mógł by byc dluzszy. Poprawiono balans walki z mutantami to plus. Szkoda ze nie ma lornetki i ze nie mozna spac w roznych budynkach. Jeszce cos poprawią i bedzie cudo
Ooo słowo murzyn, cweloza z rumuni bedzie przepraszał twitcha za obejrzenie tego filmu na strimie XDD
Zaśmiałem się srogo xD
xD
Śmiesznie będzie jak go by za to zbanowali xDD
W grze jest nawet "Notatka od Czarnucha"
o kim mowa?
Mam stalkera 2 z Game Pass. Ogrywam go na Xbox series S. Zona jest zrobiona fajnie, strzela się przyjemnie. Opowieść mnie póki co nie wciągnęła, ale mam też tylko kilka godzin ( mniej niż 8 ) w tygodniu, żeby do niego przysiąść. Troche ciśnie mi się na usta Far Cry w zonie. Mogli odpuścić tych handlarzy i techników na rzecz sztucznej inteligencji. No i dlaczego ja nie mogę zebrać oka mięsacza lub innych części mutantów, to jakaś kpina. Mimo wszystko gra wizualnie się broni. Póki co tyle
Zgadzam się z argumentami, nie wspomniales o braku lornetki, noktowizora i o tym ze PDA npc maja wiecej zakładek niz nasze xD są tam np. statystyki czy archiwum rozmów.
tak pi razy pi czy jest jaka kolwiek szansa na taki mod jak gamma albo anomaly do dwojki ? czy nichuja ?
Nie grałem w poprzednie Stalkery, ta dwójka to mój pierwszy kontakt z tą serią, mi się gra bardzo podoba, ale nikt nie mówi o jednym. Nie wiem jak było w poprzednich seriach, bo to niby otwarty świat, ale chodzenie na "pałę" nie ma sensu, bo bywałem w lokacjach które widziałem na youtube i tam np. były potwory i konkretna bitka, ja będąc w tych lokacjach zastawałem je puste, co się okazało, te lokacje wypełniały się odpowiednimi potworami, dopiero po odhaczeniu kolejnych etapów głównego wątku, w poprzednich stalkerach też tak było ??
I tak i nie. Poprzednio nie mogłeś przejść zbyt daleko w lokacjach bo blokowała cię fabuła ale niektóre miejscówki na lokacjach zasiedlały się wrogami lub npcami dopiero po odhaczeniu pewnych zadań.
@@newDEATHdealer głównie w zewie prypeci chyba
To ten quest z polowania na psy nie jest exclusive dla posiadaczy wersji deluxe i ultimate? Bo kupując wersję ultimate widziałem że miało być jakieś dodatkowe zadanie poboczne
Zadanie poboczne dla drozszych wersji to skrytki reportera
@ dzięki
Ktoś mi wyjaśni czym jest popnacjonalizm?
Wersja Soft - Eminem w amerykańskich spodenkach. Wersja Hard - Kukiz w pałacu prezydenckim.
@LZapora co?
Dziękuję
17:15 Jest taki, chyba dwa razy klikamy prawym przyciskiem myszy.
Gra się jak zwykle w stalkera czyli dobrze. Ale 10 lat i zmieszanie 3 części stalkerow. Mało misji. Jest niedosyt.
Przeszedłem całą fabułe i odczucie jakie miałem po finale to nie tyle ,że dostałem produkt który jest jakąś formą bety czy wczesnego dostępu ale pół produktu lepionego byleby wyglądał jakoś na premiere. Już tłumacze o co mi chodzi ale ostrzegam przed spoilerami z ostatnich zadań w grze. Od momentu kiedy trafiamy do Prypeci fabuła przestaje istnieć a w zamian dostajemy kilka zadań przyjdź zabij pozamiataj żeby w ogóle mieć jakiś pretekstdo zwiedzania lokacji. Prypeć jest pusty nudny i kompletnie do skipnięcia jeśli zależy nam tylko na dokończeniu fabuły. Jeśli ktokolwiek nawet pomyślał zwiedzać tą lokacje żeby dozbroić się przed finałem to aż mi żal ,że ktoś marnował swój czas ,a to wszystko wynika z ostatniego zadania w grze które dla mnie było splunięciem w twarz i całego mojego wysiłku poniesionego podczas eksploracji i rozwoju postaci który polega głównie na zdobywaniu lepszego sprzętu. Ostatnie lokacja w grze składa sie z kilku mniejszych poziomów z absurdalnymi respawnami przeciwników ,a każdy minilevel jest zakończony pomieszczeniem z pułkami po brzegi wypełnionymi apteczkami amunicją i szafkami z każdym możliwym sprzętem w grze przez co całe wcześniejsze zbieractwo w finale pozbawione jest jakiegokolwiek znaczenia. Wygląda to tak jakby ostatni akt fabuły był jak na razie tylko konceptem i ogólną wizją jak to ma wyglądać a nie fazą produkcji która wymagała doszlifowania ,ale zabrakło czasu...
Całe szczęście, że nie kupiłem pre ordera, tylko poczekałem na Game Passa. Po tej pierwszej aktualizacji, gra zaczęła mi się wysypywać i odechciało mi się grać. Nawet na premierę CP 2077 nie miałem takich problemów. Szczególnie, że wtedy miałem o wiele słabszego kompa niż obecnie.
GP to rak gamingu, a sam przykladasz cegielke.
Tak tak marnuj pieniądze na tytuły w które zagrasz raz typowy fraejer@@andrzejandrzejski229
22:51 dostałem to osiągnięcie za zabicie tej kolonii szczurów w jednej ze skrytek na początku w tunelu gdzie lezał trup ;D
W pełni się zgadzam.
Dla mnie osobiście jest to build developerski wypuszczony jako release i łatany na szybko...
Smutne nie jest to, że twórcy nie postarali się w 100% nad grą, ale to ze "fani"/"gracze" co bronią tego tytułu i dewów. Bo tym sposobem tylko podkopują możliwość by ta gra się "odrodziła". Zostanie jedynie ta miałkość po kilku ważnych patchach bo twórcy później dadzą sobie spokój bo przecież masa jest zadowolona. Ahh i te fale poparcia na reddit lub steamowym forum ze gra zasługuje na GOTY.. brak słów.
@stalker World, wyrusza do zony by zasilic artefakt i go sprzedac i kupic nowe mieszkanie
Ja wywaliłem po 22h Stalkera 2 z dysku w oczekiwaniu na patche i wróciłem do GAMMy.
A co robisz w gamie? Pytam bo przeszedłem trylogię i pobrałem Gamme ale nie wiem co tam robić XDDD kręcę się i szukam nie wiem czego
@@gucio7967 Cóż, sam sobie musisz obrać cel. Zbieraj misje, szukaj artefaktów, części do lepszego uzbrojenia i pancerza. Aż będziesz mógł dotrzeć w bardziej niebezpieczne miejsca. Tak naprawdę, cel w tej grze, to dorobienie się i stanie się jednym z najlepszych Stalkerów. Gracz sam sobie wyznacza niejako cel.
@@Puchacz_Okrutnik aaa no okej to dzięki
To co bym dodał, to niedorobione misje poboczne (zresztą główne trochę też). Nie wyszedłem jeszcze z wysypiska, może dalej się to poprawi - choć wątpię.
Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to brak trochę większej liczby misji pobocznych w stylu ubij mutanty, zanieś coś komuś itd. Może to być moje skrzywienie po Anomaly, ale trochę mi tego brakuje.
Tym bardziej, że w tych istniejących, stawiających raczej na fabułę, nie ma jakiegoś sensownego podsumowania, obgadania ich z kimś itd. Przykłady:
- misja od technika w Zalesiu - postanowiłem nie brać żadnej ze stron, ale gra odczytała wypowiedź "tu nikogo nie ma" jako udział w walce i przy oddawaniu misji odegrała nieadekwatną do sytuacji scenkę,
- znowu Zalesie: typ zginął od pijawki, a potem nie ma żadnej wzmianki o nim przy oddawaniu zlecenia, choć sama pijawka już została wspomniana,
- Wysypisko, główna fabuła: niby cały czas obgadujemy wszystko z technikiem, ale tylko jak gra nas do niego skieruje. Jak w międzyczasie chciałbym z nim pogadać, co dalej robić - nic, żadnej dodatkowej kwestii...
Trochę to boli...
Dobra, teraz czekamy na moderów i za 2-3 lata popykamy sobie w Gamme na Stalker 2
Zakladam ze rok wystarczy, chociaz jak wyobrażasz sobie gr3 która wymaga okropno3 dużo, z 300 modami?
@@luht1354 Ja gram teraz w Gamme z 240 modami i jest ok
U mnie na skromnym pc naprawdę chodzi solidnie już od pierwszego dnia .... 7 5800x 32 ramu I 3060 12gb więc sprzęt nie za miliony.. Nie miałem nawet jednego crasha raz jedynie musialem wczytac grę zeby zacząć rozmowę z głównej misji. Tyle żadnych więcej bledow I 60 godzin rozgrywki bawilem sie swietnie i dostałem grę jaką chcialem. To stalker pełną gębą I za jakiś czas wrócę sobie do gry i tym razem będę po stronie straży:-)
Stalker pelna geba bez A life i z dwoma grywalnymi frakcjami😂😂 spakuj sie i wyjdz
Co się stało z radarem czemu jest tak daleko od magazynów
GSC zapewne odpowiedziałoby: a czemu nie? :)
Ja wyłączyłem kompas i celownik żeby w pełni zanurzyć się w eksplorację Zony.
Bawiłem się dobrze ,niestety do czasu te bugi i popier***** skrypty mnie dobiły,czy tylko ja mam problem w ZALISJI z tymi monolitowcami w budynku jak i wgl całym zadaniem ? Jestem ciekaw ile jeszcze takich problemów odbierze mi smak życia z tej gry i wywali z wciągnięcia.
Wszyscy mają z tym problem. Patche miały naprawiać, ale jak dotąd niczego nie zmieniły.
Pobierz uetools z moddb. Po zainstalowaniu moda w folderze ~mods (sam tworzysz folder w podfolderze „paks”) odpalasz konsolę za pomocą ~. Interesują Cię dwie komendy - UE Ghost (do przenikania przez drzwi jako duch) i UE Walk aby przywrócić normalne chodzenie.
UETools_Ghost
UETools_Walk
Jeszcze nie powiedziałeś że jest dużo biegania w te i spowrotem po na tyle pustej zonie, że odpalam film na yt i trzymam W na klawiaturze, jeszcze nie zdarzyło mi się wpaść w anomalie nie patrząc na ekran :)
No jak.. przecież na tych drogach jest dużo anomalii, w zasadzie ciągle trzeba uważać. A dodatkowo jest jakaś nowa - szkło które wisi w powietrzu
Ma byc pusto. Wy, bambiki, musicie byc caly czas przebodzcowani, bo inaczej nuda. W Kingdom Come to byscie chyba oszaleli.
@@andrzejandrzejski229 idź trzepać do rycerzy w kingdome come
@@andrzejandrzejski229 czyli poprzednie części były źle zrobione? Znaczy były technicznie ale nie o tym teraz XD, bo tam tego kompletnie nie odczuwałem. Można było biec przez pół mapy i się nie zanudzić jak tu..
Kontroller jest bardzo słabym przeciwnikiem, życia to sobie może mieć ile chce, ale że pozbawili nas życia psychicznego po którego utracie umieramy, albo to że kontroler już nie zmusza nas do zabicia to po prostu trochę kpina. W stalkerze 1, może i można było go zabić na 2 strzały, ale praktycznie nie pozwolił do siebie dojść jeżeli nie miałeś się gdzie ukryć, bo cały czas spamuje swój atak, a przy nim psycha siada bardzo szybko więc trzeba się z nim rozprawić raz, dwa.
22:55 ale go wyśrubowałeś xD
Co sądzisz o filmiku UV na temat faktycznego rozmiaru mapy jak i nie dokończonych lokacji które znajdują się w grze?
ua-cam.com/video/VDLits_Vpow/v-deo.htmlsi=dhK--VT3S2IF4Sti
Będą coś z tym robić w łatkach lub DLC czy zostawią to tak jak już jest?🤔
Bo trochę szkoda robić jakieś makiety do gry które widać z daleka a nie można się do nich dostać.
Dobrym przykładem jest chociażby Meksyk w RDR2,w epilogu odblokowywują nam sie tereny z pierwszej gry lecz strona Meksykańska ma tylko przekopiowaną mape z odwzorowaną w 100% geometrią terenu,widać siatkę gdzie miały być drogi lub tory.
Jest też jedna atrapa budynku,istnieje on tylko bo jest lokacją najbliżej położony lini brzegowej.
Do samego Meksyku da się dostać nawet bez modów wykorzystując niedopatrzenie twórców ale nie jest zagospodwany contentem.
Jest dla samego bycia bo RDR2 ma duży zasięg rysowania a przecież nie usuną terenu tylko dlatego że nie da sie tam OFICJALNIE dostać.
Brak nie zagospodarowanego Meksyku można jedynie wytłumaczyć pod względem fabularnym i fakt że w pierwszej czesci gry dali sobie alibi że John wcześniej nie był w Meksyku.
Zresztą widać że caly epilog był na koniec produkcji robiony bo poza byciem pomostem fabularnym do RDR1 to mniej w nim zdecydowanie kontentu niż w głównej czesci gry.
Zakładam że w Stalkerze jako mod pojawi się wolna kamera i bedzie można sprawdzić co się znajduje po za grywalnym obszarem i w jakim stanie są te budynki które widać z oddali i jakie mają tekstury.
Kwestia niedokończonego świata poczeka do recenzji.
@StalkerWorld Ok!
Liczę na w miarę obszerną i szczegółową analizę tego aspektu!
Jak też i wiadomo coś o usuniętym kontencie który znajduje się w plikach gry też można zrobić jakiś materiał za jakiś czas,wiele dużych tytułów zawsze ma jakąś wyciętą zawartość...w przypadku Stalkera 2 też na pewno jakaś istnieje.
Lepiej się bawię oglądając wasz materiał o stalkerze 2 niż grając w samą grę. :(
Dziś 15 grudnia 2024r., 24 rocznica wyłączenia ostatniego III reaktora w elektrowni Czarnobyl 😮😮😢
Spoiler
Fabuła jest też źle napisana bo pod koniec gry to jest jakaś rzeź na bohaterach i postaciach z trylogi a nowi bohaterowie w ogóle nie zapadają w pamięć.
Też zacząłem używać nazwy Zalesie mimo że nie było mnie tam od dłuższego czasu lol
Wyczyszczenie bazy bez alarmowania przeciwników - dostałem tego aczka za nic, dosłownie wlazłem do jakiejś bazy, musiał być bug, zespawnil się jeden wróg praktycznie na moich oczach, strzeliłem do niego z dwururki i dostałem aczka.
Ja nie sięgałem po tą grę dla tego samego po co sięgam po coda, czy bfa, czy inne shootery, miał być klimat i immersja. Przez bugi, random spawny, respawny po opuszczeniu miejsca na 10 sekund etc. Jestem zupełnie wybijany z klimatu, a szkoda, bo pierwsze 2h zabawy wydawało się, że dostarczą fajną grę, ale na razie to dla mnie coś pomiędzy akceptowalnie, a klapą. :(
Najpierw mówisz o tym że gra nie zachęca do eksploracji, a później narzekasz że jak poszedłeś w ciekawie zapowiadające się miejsce to wielki szok że nie jest oznaczone. Jakiś czas temu narzekano na problem żółtej farby, już jest ona dobra? Czy po prostu nie grałeś w żadnego stalkera nigdy?
Już lepiej grać w Cień Waniuszki
A ja nadal się pytam gdzie jest kur... Noktowizja
U mnie wygladało to tak ze gra była absolutnie niegrywalna na każdym ustawieniu a mam nawet nie roczny i dobry sprzet.
Planuje poczekać tak z rok może wtedy dam szanse tej grze, ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło bo wziałem sie za ogrywanie wszelakich modów (wczesniej tylko trylogię ogralem) i gram w Anomaly i... bawie się świetnie. 😀
Jeden wilk urodził się z fiutkiem średnim, a drugi z zajebistym...OGROMNYM
Zapytacie, który był szczęśliwy...żaden, jeden jeździł na wózku a drugi miał padaczke
Tylko Słowianie ze wschodu mogli zrobić STALKER i METRO...
1 był STALKER i to STALKER wyznaczył tory do produkcji wschodniej postapikaliosy gier video😮😮😮
A od którego momentu S.T.A.L.K.E.R. jest post-apokalipsą? Możliwe, iż od słów rzuconych w kierunku Spełniacza Życzeń?
@@Dawid.Mitura postapokalipsą w miniaturze jest na pewno. W Zonie życie takie jakie było się skończyło po katastrofie, czyli taka miniapokalipsa. I nowe życie którym zaczyna tętnić jest już zupełnie inne od poprzedniego, choć na gruzach tego co było, czyli tak jak w normalnych postapo.
@santepaulus Szczególnie biorąc pod uwagę tranzyt towarów do ZONY i poza jej granice. Oczywiście.
Czyli nie tylko ja czekam na modderów, aż zrobią z tego dobrą grę :) Kupiłem w dniu premiery, i właśnie ogrywam... stalker anomaly custom, polecam!!!
Gamma kozak. Też po przegraniu 10h stwierdziłem że wrócę do starego silnika 😅
Moje zdanie - gra jest fajna, ale postaci Szramy i Streloka totalnie zjebali :/
Dobra opinia jako wielki fan serii oraz S2, ...powiem tyle szwajcarski ser...muszą moderzy pomóc...bo ciężko się gra...choć gra ma swoje plusy 😅
jakiego masz kompa??
bo chce budować nowy po 5 latach
no cóż. Ulepszałem kompa szykując się na te gre, a tu trzeba pograć w cień czarnobyla, zew prypeci od nowa i w końcu przejść czyste niebo. Za 5 dych kupie, chyba że to połatają.
Kurde w tym filmie są spoilery z zewu prypeci, a ja to jeszcze chcę ograć
To w takim razie poproszę moda przenoszącego Stalkera 2 do Gammy xD
Ja po cichu liczylem ze S2 to bedzie gamma na UE5, no cóż...
@@Pentazemin44 Stalker to nie biedacka gamma
@@Embrod😯😯😁🤣🤣🤣🤣🤣
@@Embrod ok już ochłoń młody
No wyszło drugie "Czyste niebo", bez oryginalnej ekipy. Cieszę się w sumie, że przez sytuację personalną i brak dobrego sprzętu, nie ogrywam najnowszych gier. Wiele zawodów mnie omija.
Przykra Sprawa, tyle czekania a wyszedł kit. Sam, ostatecznie po kilku godzinach, musiałem grę odinstalować, po 4 razie jak Gra zablokowała mi możliwość progresi main questu przez bugi. Ostatecznie wrócę do starej Trylogii, chociaż chcę liczyć, że uda im się tą grę ogarnąć, bo naprawdę czuć potencjał.
Leniwe Ukry
I to jest szczere i sensowne podejście, a nie kurwa płacz, bo wojna i nie ma prawa im wypominać tych wypocin za mój hajs.
Przynajmniej mapy są ogromne
No kurde, trochę ciężko się nie zgodzić z tym materiałem.
Uwaga, spoiler! Jeśli nie ukończyliście fabuły, nie czytać... 👇📵
Dla mnie największym rozczarowaniem jest Prypeć. Wcześnie rozpocząłem eksplorację świata. Budowa wizualna całej zony moim zdaniem jest genialna, lecz docierając do stacji Janów, wszystkie NPC straszą jaka to zabójcza nie jest Prypeć i że tam.. TAM TO SĄ oni, tacy pradziwi kozacy zony. Najlepsi z najlepszych. No, zweryfikowałem to docierając do Prypeci z fabułą...
W Janowie oddziela nas od samej Prypeci silny wojskowy kordon pewnego korpusu, pewnej osoby której imienia się nie wypowiada. Być może gdzieś wewnątrz siebie liczyłem na większy kawał zakrytej mgłą mapy (tak by trzeba było chodzić na czuja, co wymagałoby od gracza użycia mózgu i zapamiętania lokacji) z miastem gdzie w ramach gry jednoosobowej będziemy odgrywali coś pokroju czarnych stref z The Division, tylko na tych samych zasadach co w każdej innej stalkerskiej strefie. Gdzie moglibyśmy wchodzić różnymi przejściami w zaporze pod obserwacją przeciwników (lub "legalnie"). Nawet zrzynając koncepcję przejścia z bagien do kordonu jaki ogrywamy w Cieniu Czarnobyla (pod okniem km-u). Był by to fajny zabieg w tej grze, gdzie budując postać w bezpieczniejszych strefach, moglibyśmy w ramach jednoosobowej fabuły zwiedzać taki "uber ultimate niebezpieczny rejon" gdzie są wyjątkowe artefakty, liczne anomalie, nowe mutanty, monolit i walki miejskie, walki o budynki i zwiedzanie piwnic, czy kanałów i tuneli. Gdzie też strefę mogliby nachodzić "zachodni" najemnicy na zasadach nawet jak w Zewie Prypeci. itp. itd.
Można by było dać nawet generowany pościg NPC-ów na zasadzie jakiejś "uber-dokokszonej" jednostki specjalnej wojska z kordonu wyposażonej w egzo, poszukującej stalkerów którzy przeszli przez strefę nielegalnie, gdzie widzielibyśmy jej orientacyjne położenie na mapie jakąś oczobitną czaszką... Chodzi o coś w rodzaju ostatecznej strefy, dużo groźniejszej od poprzednich, lecz wciąż będącą spójnym elementem świata. Gdzie można by było zapisać grę tylko w bezpiecznej strefie. Dałoby sie to naprawdę fajnie zaaranżować być może nawet bez dużego wysiłku, cut scenek czy nie wiadomo jakich algorytmów.
No ale nie. To po prostu gadanie. Prypeć jest mechanicznie taką samą strefą jak każda inna. Nie jest nawet bardziej niebezpieczna moim zdaniem. Tyle w temacie. Sorry
Jednak po tych 3 latach czekania z pre-orderem spodziewałem się czegoś więcej... Dobrze że przynajmniej łatać optymalizację potrafią. he heh hehe he... tsaaa.
pod ogniem KMu się przechodzi w Czystym Niebie
@@santepaulus Fakt :)
Moim zdaniem skala tej gry jest przesadzona. Spokojnie mapa mogłaby być mniejsza i bardziej skondensowana. Jeżeli w ogóle uda się twórcą przywrócić system A-life podobny do oryginalnej trylogii to powinna pojawić się opcja szybkiej podróży tylko wycinku mapy, na którym jesteśmy. Ten system dobrze działał w Zewie Prypeci i pozwalał przyspieszyć żmudne łażenie z jednego na drugi kraniec mapy. Jednak ogólnie rzecz biorąc mi dobrze się grało przez pierwsze 60 - 70% gry, później stan gry nie pozwala dobrze bawić. Świat piękny ale pusty, exploring jest dziwaczny (Czarnobyl, w którym jest pełno zapasów), strzelanie jest przyjemne, ale przeciwnicy tępi jak but, fabuła nijaka i niezrozumiała. Sama baza IBAOC moim zdaniem kompletnie nie pasuje do klimatu gry. W Stalkerach zawsze tą 'normalność/sterylność' stanowił jedynie świat zewnętrzny. Gdyby naprawić błędy, wprowadzić sensowne AI to nie byłaby to słaba gra, ale nadal był by to najgorszy stalker w całej serii.
Powiem ci, ze mapa i tak jest miejsca, bo mialo to byc 60km2, a jest zaledwie 25km2
mniejsza*
Wilk guwna i zajebistosci
Już usunęli a life ze steam
Tylko nic nie wiadomo o tym w świecie . W grach betesdy pełno walą się notatek i książek
Przecież pełno jest PDA z notatkami czy konwersacjami stalkerów. Eksploruj uważnie to znajdziesz.
@markus2024 ale to za mało
@markus2024 nowym graczom to nic nie mówi fabula to jeden wielki fanfik
Pytanie czy za 2-3 lata ta gra rzeczywiście będzie w miarę grywalna we wszystkich aspektach, bez względu czy dzięki twórcom, czy modom? Byłoby fajnie, nie mniej powtarzanie błędów Cyberfaila, który to powinien być wzorcem z Sevres (przepraszam, obecnie stałą Plancka) jak koncertowo sp... premierę czegoś co nawet w obietnicach wydawało się nierealne, a naprawa tego trwać będzie w nieskończoność - słabe to. Wychodzi, że faktycznie historia nie jest nauczycielką życia albo żeby nie obrażać szlachetnego Cycerona - jest, ale devsi to uczniowie kretyni :/
Ja właśnie zaczynam z trylogią bo nie miałem jeszcze ze stalkerem do czynienia.Potem protestuję mody i dwójeczkę kupię jak już ją naprawią.Czyli za rok lub dwa.Pozdrawiam
Ten Stalker odziedziczył największe problemy z Czystego Nieba czyli technikalia i pewna monotonia na dłuższą metę. Szczerze bym nie miał za złe twórcę gdyby grę przesunęli na 2025 i mimo że wiadomo jakie GSC miało problemy po drodze to nadal nieusprawiedliwia ich to do wydawania wczesnej bety. Podobny przypadek do cyberpunka to dobra gra która potrzebuje czasu i być może dlc też pomoże uratować wizerunek stalkera.
Gry wydaje się wtedy, kiedy są gotowe, a nie wtedy, kiedy potrzebują czasu...
@@StalkerWorld To nigdy byśmy się nie doczekali kontynuujacji :D
@@StalkerWorld wydaje mi sie, ze tutaj powodem byl nacisk microsoft zeby byl jakis ex na konsolki
@@gtgt4031 jak coś wychodzi na pc, to nie jest ekskluzywne.
@@Embrod no w przypadku ms tak nie mozna powiedziec, bo windows i xbox to ich produkty. Wiec masz gre na platforme jednego i tego samego producenta systemu
taki stary ulepszony stalker. nic nowego :)
Im dalej zajdę w grze tym więcej mam problemów. Dotarłem do Dugi i na tym się zatrzymam- nie ukończę tej gry na ten moment. W późniejszym etapie fabuły bugi coraz częściej występują, softlocki misji, problemy z HUD'em i ekwipunkiem, crashowanie gry, problemy z dźwiękiem i oświetleniem itd. Co lokację jest jakiś problem, aż się nie chcę dalej w to grać.
Fabuła nie jest najwyższych lotów jak dla mnie. Może dlatego, że zadania są monotonne. Ciągle biegasz po 1-1,5km do punktów po to aby się zaraz wrócić w to samo miejsce co byłeś. Generalnie bieganie też mocno zjebali. Zbyt szybko się stamina wyczerpuje i to dotyczy sytuacji gdzie nie jesteś przeciążony.
2-3 ataki nożem i cała stamina spada do zero- what a joke.
S2 rozczarował po całości.
Na czym ty grasz xd niecwyszla gierka ale bez przesady zmień ten poradziecki komputer bo dom ci się spali
Gram na XSX
Cóż to po prostu pisany na kolanie remaster nie z takimi problemami radzila sobie scena modderska
Jedyna prawilna recka !!!
To nie recka
@Embrod to co ???
nie no recka klocucha też jest prawilna
Zamiast ten ukrainski motłoch polecam ograć jeszcze raz metro exodus
Czuć ten ruski klimacik
Ja osobiście nie biore S2 do lore, ja nie uznaje tego, to jest za bardzo pokrecone i jest za dużo rzeczy dodanych, przypomina mod do stalkera o tematyce fallouta.