Do wszystkich pytań odnośnie serii Ojwojtka - błagam przestańcie mnie o to pytać :D Nie mam nic wspólnego z tym i nie wiem czemu miałbym się na ten temat wypowiadać jakbym był jakimś specjalistą :D To jest ich seria i ich doświadczenie w Japonii. Niektórzy chcą żebym zweryfikował to jak przedstawili Japonię - powtórzę - to jest ich perspektywa i nic mi do tego. Powiem tylko - pomysł mega fajny. Pomijając fakt, że 90% filmów było nakręconych na parkingach czy przy ulicach to mega słabe było branie kasy za nic od Japończyków. Pomysł "lecimy, zarabiamy na miejscu i za to podróżujemy" jest mega, ale "lecimy, dostajemy pieniądze od ludzi którzy myślą że nie mamy za co kupić sobie jedzenia i nie mamy gdzie spać" jest słabiutki. Jedyne co mam wspólnego z nimi to dzwonili do mnie wcześniej zanim polecieli popytać o parę kwestii dot Japonii i tyle. Każdy niech sobie nagrywa co chce, zdecydowanej większości ich seria się spodobała no i super :D
@@Tobnjuks A mnie nie spodobał się Twój komentarz. Z mojego punktu widzenia, pewną hipokryzją jest zarzut o niezbyt sympatycznym odpisywaniu widzom (osobiście nic takiego nie odczułam w odpowiedzi autora) i jednocześnie pośrednio agresywnie atakując autora w tym samym komentarzu (skoro się nie znasz to po co Cię oglądać - to jest dość agresywny zarzut). Masz prawo do swoich opinii, ja mam prawo do swoich, ale spróbujmy być obiektywni. Co do treści komentarza i serii Ojwojtka. Na moje, nie jest fajne zalewanie pytaniami Gabriela o innych youtuberów tylko dlatego, że nagrali film o Japonii. To tak, jakby wywołać np. Twojego kolegę w firmie na forum by skomentował Twoją pracę. Dwa. Można prowadzić ciekawy YT o Japonii, bo się zna ją ,,od kuchni". Wg. mnie Gabriel ma bardzo unikalne spojrzenie, bo będąc Japończykiem i jednocześnie Polakiem rozumie dwie kultury. Ujmie i porówna kwestie, których nigdy w pełni nie zrozumie ktoś spoza Polski ani ktoś spoza Japonii. Czy Gabriel jest specjalistą? I tak, i nie. Przykład - jestem rodowitą Polką i kocham mój kraj, co nie czyni mnie z kolei specjalistką od kultury Polski - choć mogę mieć bogatą wiedzę dot. kompozytorów Polskich i ich muzyce. Czy w takim razie nie mam prawa wypowiadać się o kompozycjach Chopina? Poza tym, seria Ojwotka ciekawa, ale ciężka do skomentowania - jak komentować czyjeś doświadczenie i emocje? To nie wyścig ,,kto nagra lepszy odcinek o Japonii" ani nie egzamin z wiedzy o kulturze. To opowieści z podróży. Nie piszą książki, poradnika, a przedstawiają swoje doświadczenie. Tak ja to widzę
@@Tobnjuks interakcja z widzami to tylko i wyłącznie wola twórcy, a będąc nim często można być zmęczonym tymi samymi pytaniami, bzdurnymi wpisami i lepiej odpisać naturalnie niż na siłę próbować się przypodobać. Dziś niektórzy potrafią odbierać niektóre wiadomości jako chamskie jedynie dlatego, bo nie dodało się głupiej emotki,. Sam jestem czasem postrzegany jakbym nie był w nastroju, ale kiedy temat wymaga powagi to nie będę dodawał: ":D xD" lub innych. Poza tym jak widzimy powyżej, Gabriel w swojej wypowiedzi użył emotki, aby uniknąć właśnie złego odbioru, tak myślę, już sam ten fakt powinien dać do zrozumienia.
@@robertd6479 Raczej to kwestia, że jest człowiekiem przewrażliwionym, a bardzo ciężko się dyskutuje z takimi ludźmi, bo nawet jeśli usłyszy lekko ironiczną odpowiedz, to ma wrażenie, że się człowiek nabija lub atakuje personalnie.
W Polsce faktycznie chęć pomocy jest wysoka. Nie raz idąc ulicą późnym wieczorem mili ludzie ubierający się w ortalion pytali mnie czy nie mam jakiegoś problemu ❤️
Mój dziadek był jednym z prawie tysiąca dzieci syberyjskich uratowanych przez Japonię. Spędził pół roku w sierocińcu w Osace. Pieniądze na pomoc dzieciom (utrzymanie i podróż do Polski) pochodziły zarówno od cesarzowej jak i od zwykłych Japończyków. Także jak najbardziej Japończycy pomagają!
Pojedynczy przypadek nie mówi nic o całokształcie. Gabriel mówił w filmiku o tym, że Japończycy nie rozdają pieniędzy ulicznym żebrakom i to mogę zrozumieć. Ciekaw jestem czy np. pomagają ofiarom klęsk żywiołowych i to zarówno w swoim kraju jak i poza nim. Ale też może być tak, że taka pomoc leży całkowicie w gestii rządu, czyli jest opłacana z podatków i Japończycy mogą uważać, że skoro rząd zajmuje się wszystkim to oni już nie muszą. Niby drugi "składnik" rankingu mówił o wpłacaniu pieniędzy na różne cele, ale jak widać temat może być głębszy niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Szkoda, że nie został rozwinięty.
@@infeltk 100 lat temu, ale Japończycy wciąż o tym pamiętają, organizują spotkania dla potomków tych dzieci, zapraszają przedstawicieli z Polski do Japonii i uważają to wydarzenie za jedno z pierwszych wydarzeń w budowaniu relacji polsko-japońskich.
@@usebrain6320 oczywiście że robią zbiórki na ofiary kataklizmów, dużo sprawniej niż Polacy. koleżanka z Japonii na wiadomość o powodzi w Polsce od razu spytała gdzie może wpłacić kasę
W związku z kulturą niewtrącania się, udawania że się nic nie widzi i nie słyszy, moja pierwsza myśl jest: jak w takim razie w Japonii wygląda kwestia przemocy domowej? Bo wydaje się, że taka postawa stwarza super warunki dla tego zjawiska.
Bardzo fajny kanał! Pierwszy raz dziś zobaczyłem w rekomendacjach i obejrzałem kilka filmów. Lubię japońską kuchnię i kulturę i może w tym albo w przyszłym roku uda mi się wyjechać na 2-3 miesiące do Japonii. Na pewno jeszcze sporo twoich filmów obejrzę!
Znowu dużo informacji o Japonii w porównaniu do Polski. Gabrielu stosujesz bardzo ciekawą formę w przekazywaniu wiedzy o Japonii. Robisz to w bardzo konkretny i transparentny sposób. Dzięki ☺️.
Ooo, odnalazłabym się w Japonii - wzajemna życzliwości z poszanowaniem czyjej przestrzeni i dbanie o wspólne dobro bezinteresownie 😍😍 Dlaczego nie ma tak u nas ? 😭 W Polsce coraz ciężej się odnaleźć, bo choć niby Polak szlachetny i odda życie, to do drobnych codziennych gestów życzliwości i poszanowania innych jako wspólnoty już mu nieco dalej..😜 Dziękuję za kolejna dawkę uśmiechu i pozytywnej energii 😀
Bo Polska od 1918 roku odeszła od monarchii katolickie i zaraziła się demokracją, która, sprawiają, że sąsiedzi mogą(głupio) decydować o moim życiu(wybory), konfliktuje mnie z nimi!? Bo jak mam szanować sąsiadów emerytów, którzy głosują cna przestępców za 13, 14 emeryturę, NISZĄC, BANKRUTUJĄ MÓJ KRAJ?
@@mariusalbertu3516 Do tego jest znieczulica;( Jak np. napadną kogoś na ulicy,nawet w biały dzień i ta osoba woła o pomoc,to każdy odwraca wzrok i udaje,że nie widzi;( pewnie myśli,że ktoś inny pomoże).
Wiem że to trochę boomerskie ale itak jest lepiej niż 20 lat temu. Najbliżej nas to chyba Szwajcaria jest piękna. Przynajmniej tak wygląda z perspektywy street view 😂.
@@monia866 zależy od sytuacji, często ludzie nie chcą bo potem muszą podawać dane i będą przesłuchiwani. Sam miałem taką sytuację, KRK, przystanek basztowa lot, z 50 obób na przystanku a gość dostał ataku padaczki i nikt nawet telefonu nie wyciągnął. Wezwałem karetkę, gość w między czasie oprzytomniał i chcieli mnie posądzić o nieuzasadnione wezwanie, dobrze że była jakaś babcia na miejscu i potwierdziła moja wersje. Tak poza tym nr. 911 to też jakaś porażka, chyba z 3-4minuty ( chyba że odczucie czasu było inne że względu na stres) ze mną rozmawiali zanim wysłali pomoc.
@@leszekbzdura7337 Wiem gdzie,bo mieszkałam koło Krakowa (teraz mieszkam w UK) i często tam przechodziłam,idąc na targ na Kleparz;) Na szczęście nie miałam takiej sytuacji;) Wieczorem to wogóle strach iść przez Planty w Krakowie,bo ktoś może Cię napaść albo narkoman postraszyć strzykwaką (przynajmniej kiedyś tak było).
Nie wiem dlaczego ale byłam pozytywnie zaskoczona gdy w Okinawie na lotnisku Japończycy (staff) byli tacy pomocni dla mnie i mili. To było najlepsze doświadczenie na lotnisku jakie kiedykolwiek miałam 🙏🏻
Z Polakami to jest tak - pomagają wszystkim odejmujac sobie od ust, a jak potrzebują pomocy, to wszyscy się odwracają plecami i udają "przecież nikt nic nie mówi" - po czym Polacy zaczynają się buntować a wtedy wszyscy w koło są oburzeni i wytykają brak serca i kultury i tak w kółko PS Polak Polakowi nie chce pomóc jeżeli sam nie będzie miał z tego korzyści, ale obcemu niektórzy to wikt i opierunek sponsorują bezinteresownie - taki dziwny twór społeczny
Uwielbiam kulturę Japonii, od dziecka byłam nią zafascynowana. Dziś mam 45 lat, nigdy nie mogłam wyjechać do Japonii, nadal to jest moje marzenie... dzięki Tobie uśmiecham się serdecznie za każdym razem gdy oglądam Twój kanał. Super, że pokazujesz nam Japonię Twoimi oczami i taka jaka jest. Kiedyś i ja tam polecę - może z synami ^^ Gabriel - twórz o Japonii jak najwięcej i na różne tematy, opowiadasz bardzo ciekawie, chce się Ciebie słuchać i oglądać. Pozdrawiam i czekam na więcej xD
To wynika z roznic kulturowych, po prostu inaczej odbierasz to pomaganie. Trzeba sobie uzmyslowic ze japonczycy nie lubia konfrontacji/stawiania wyzwan/rozwiazywania problemow bo to jest dla nich...no wlasnie, problem. Wola zalatwic wszystko szybko i z jak najmniejszym kontaktem z druga osoba - stad tyle automatow z napojami, w automatach kupujesz kupony na ramen/zarcie ktore potem dajesz przy kasie albo wsuwasz za zaslonke, w love hotelach to samo: ty nie widzisz recepcjonisty, a on ciebie. Dlatego w tych wszystkich sytuacjach wojtka, kiedy oferowali prace za jakokolwiek kwote, japonczycy woleli po prostu dac im hajs od razu, byle by tylko dali im spokoj. Masz po prostu straszna polaryzacje tutaj, bo z drugiej strony sa (nieliczne) osoby, ktore beda chcialy pomoc az nadto i beda stawac na glowie z roznych powodow (maja kompleks wobec osob z zagranicy, w sumie podobnie do nas), ale to i tak jest mniejszosc
Dziękuję za odcinek 😊! Właśnie to już po samym tytule wywnioskowałam, że zapewne chodzi o dyskretny sposób bycia a nie o brak empatii. Przed obejrzeniem Twojego filmiku, przy okazji krótkiego reportażu we francuskiej telewizji usłyszałam dzisiaj o zjawisku "jōhatsu". Rodzina zaginionej podczas wakacji francuskiej turystki żaliła się, że policja nie ma zwyczaju prowadzić intensywnych poszukiwań i śledztwo w sprawie zaginięcia ich krewnej było opieszałe i niedokładne. Przyznam, że bardzo mnie to zdziwiło, raczej wyobrażałabym sobie, że w Japonii wszystko powinno być bardziej skrupulatne i dokładne. A jednak okazuje się, że szacunek dla prywatności jest najważniejszy. To akurat jest dla mnie niezrozumiale. Serdecznie pozdrawiam 😊👋!!!
Jeśli jesteśmy już w temacie pomagania, to bardzo mnie interesuje jaki stosunek ma społeczeństwo japońskie do osòb niepełnosprawnych. Sama jestem osobą niepełnosprawną i interesuje mnie ten temat. :)
Gabriel rób dalej tak zakebistą robote, super się Ciebie słucha i naprawdę można wiele się nauczyć. Proponuję jakiś odcinek o pisowni w języku japońskim znaczenia kanji itp :)
Ostatnio z Mężem pomoglismy Irlandczykowi, który chciał z Krakowa na piechote dojsć do granicy z Ukrainą:) i tam walczyc😂. Nawet wody przy sobie nie miał. To go zabralismy do domu i chcieliśmy grzecznie wyjasnić, ze jeśli ma trochę oleju w głowie to wroci do domu. Ale uznaliśmy, że jest dorosly i sam powinien zadecydować. Rozpisalam mu alternatywe na kartce i kazałam iść spać. Za dwa dni zadzwonił do mnie z.... Dublina, że moja alternatywa miała tylko 1 wyjscie😂
Ja ogólnie sama kiedyś pomagałam wielu osobą serio, nawet jak miałam stany depresyjne, przestałam bo ludzie są różni i są osoby które z chęcią wykorzystają twoją dobroć i życzliwość dla swoich korzyści. Okey nie koniecznie dana osoba z góry ma zle intencje, ale takich którzy mają zle również można spotkać.
Bardzo mi się podoba podejście Japończyków do tematu!!! Jak wszyscy będą pracować i płacić podatki to nie będzie potrzebny przykładowy Owsiak!! Kto nie pracuje ten nie je!!!!
Świetny materiał, bardziej niższowy temacik co sprawia, że więcej można się dowiedzieć. Zawsze mnie ciekawiło czy w Japonii kiedyś zwracano uwagę na grupy krwi, bo gdzieś mi się tak usłyszało, a temat poniękad ciekawy ^^
Jestem dokładnie taki sam. Puki żyjesz, oddychasz i się ruszasz w miarę normalnie (nie wygląda to na padaczkę czy taniec pod prądem ;)) to twoje problemy. A jeśli potrzebuje pomocy to o nią poproszę i tego samego oczekuję od innych.
Na statystyki oparte na samej deklaracji trzeba brać poprawkę. Nie jeden co stwierdził że pomoże bez wahania, da nogę gdy do czegoś dojdzie, i nie jeden co powiedział że nie pomoże, gdy zajdzie potrzeba coś w nim kliknie i jednak pomoże.
Całkowicie się zgadzam. Wiele badań socjologicznych jest źle zaprojektowanych i przeprowadzanych. Podobnie jest w medycynie. Dlatego najpierw trzeba dokładnie przyjrzeć się metodzie i ewentualnym, ukrytym interesom badaczy, a później posługiwać się statystykami.
A ja z innej beczki. Lubię kolekcje koszul baseballowych i innych z amerykańskich sportów jakie ma Gabriel na filmikach. Sama myślałam że w Polsce jedyne modne są tylko koszule sportowe z NBA a takie hokejowe z NHL to występują tylko na Śląsku/ w Małopolsce (czyli jedynym hokejowym zagłębiu w Polsce). A co do nierobienia problemów gospodarzowi, w Polsce też takie coś występuje. Ale to kwestia indiwidualna. Sama uważam że Polacy wbrew pozorom są pomiędzy wylewnością jak w krajach południowych/arabskich a chłodem krajów nordyckich. Kiedyś czytałam wywiad ze szwedzkim policjantem afgańskiego pochodzenia, który jako dziecko pamiętał jak był u szwedzkiego kolegi w domu. Nie dostał tam nic do jedzenia, co było dla jego rodziny nie do pomyślenia. Ale nie dlatego że Szwedzi są centusiami bez serca ale dlatego że tak jak Japończycy nie lubią się wtrącać w życie innych. I w kwestii jedzenia dochodzi jeszcze ewentualne niebezpieczne dla zdrowia/życia uczulenia niespodziewanych gości np. na orzechy, gluten czy inne takie
Byłem tylko 3 tygodnie w Tokio, ale mimo tak krótkiego czasu z moich doświadczeń mogę napisać, że japończycy pomagają częściej niż polacy i to nie dotyczy tylko sytuacji gdzie japończyk pomoże turyście, ale też widziałem sytuacje gdzie japończycy pomagali potrzebującym pomocy japończykom więc nie zgodziłbym się z tym rankingiem.
Mam pytanie : Czy w Japonii na ulicach widuje się osoby niepełnosprawne ? Czy są szkoły itp dla osób niepełnosprawnych ? Ciekawe czy w korporacjach pracują ON ? Filmik interesujący
To tez zależy od osoby, bo ja nie przypominam sobie by ktos pytal mnie i wszystkich moich znajomych czy by pomogli komus w potrzebie, a dane wziely sie z przepytania pewnej grupy osob, wiec sa niekoniecznie wiarygodne. Służa za wyznacznik jedynie. Pozatym odpowiedz, a rzeczywistosc to co innego :D wiec Japonczycy moga pomagac ludziom na wyzszym poziomi niz to ukazane.
Nigdy nie mozna zapominac ze Japonia w dalszym ciagu nie jest wolnym krajem.Nie wiem czy cenzura pozwali na ten komentarz.Tam rodzina jest najwazniejsza.Tak jak w Chinach.To jest podstawa sukcesow Japonii i Chin.
A my otrzymaliśmy pomoc. Już nie pamiętam w którym mieście (chyba w Tokio) nie mogliśmy rozczytać mapy i znaleźć konkretnej ulicy. Z daleka było widać że się zgubiliśmy. Podszedł do nas młody mężczyzna i zapytał :HELP? Nie znał więcej słów ale i tak chciał nam pomóc. Szukał z nami kogoś kto mówi po angielsku i jak znaleźliśmy to pomogło nam znaleźć konkretną ulice. Więc mieliśmy szczęście bo trafiliśmy na kogoś kto chciał pomóc.
Gabriel powiedz coś o nietykalnych w Japonii chodzi mi o te osoby co mają ciemniejszą karnację , którzy wykonują najgorszą pracę , gdzieś kiedyś czytałem o tym ale jakoś mało pamiętam
Żałuje, ze w Polsce nie ma takiej tradycji, nawyku, ze ludzie nie oglądają sie na służby tylko sami dbają o porządek wokół swoich domów czy bloków. Przydałoby się to bo w takim Krakowie jest brudno na ulicach i chodnikach i nikt nie garnie się do sprzątania. Libię Japończyków również za porządek ❤
W Polsce to sami roszczeniowcy. Już widzę, jak wychodzą na ulice sprzątać... Za darmo?! Bezpłatnie?!! Zgroza!!! U nas to drama o najmniejszą niedogodność. Same mimozy. Co się stało ze społeczeństwem?
oj tak, nawet w pracy, spotykam się z tym (praca na produkcji), że tu jest mój dział i za granice mojego działu jak nie muszę to nie idę, co z tego że ja nie mam co robić u siebie, będę siedzieć nawet na telefonie, i nie pomogę koledze, który się nie wyrabia z pracą, owszem ktoś powie, że to jest wtrącanie się, ale na dobrą sprawę, wszyscy zajmujemy się produkcją, więc jeżeli nie pomożemy jemu teraz, to my sami nie dostaniemy później pracy, no i też nikt dodatkowo, nie zrobi nic w sprzątaniu, na zasadzie, tamten zwalił ten kubek, to ja nie powiem tego jemu i nie posprzątam tego, mimo że stoje obok, a jak ja pozamiatałam nawet u kolegi na dziale, bo widzę że zarobiony jest i nie ma na to czasu, to wszyscy że zwariowałam i po co to robię, kurde w pracy jesteśmy taką małą społecznością, takim małym właśnie państwem, to czemu nie zrobić coś więcej, nie ułatwić sobie i koledze
What? Przykro mi że Kraków tak wygląda, ale proponuję ruszyć się gdzieś dalej niż własna okolica. Uważam że w skali świata Polska wypada całkiem nieźle. Jak jechałam poraz pierwszy do Petersburga to 20 km przed miastem postanowiłam zatrzymać się w lesie na siku. W lesie wzdłuż drogi było tyle śmieci że musiałam je nogami rozgarniać bo nie dało się gołej dupy wystawić bo mnie w nią śmieci kuły tyle ich było. W Paryżu byliście, w Neapolu ? Mieszkam w bloku, sąsiadka z parteru sama sądzi kwiaty przed blokiem, a para emerytów odemnie z klatki raz w miesiącu jeździ na spacer nad jezioro i zbiera śmieci.
Gabrielu, super znowu nauka paru słów i wyjaśnienia. Pytanie, czy to tak powinno wyglądać? Tu mam szalenie mieszane odczucia. Ale po prostu inna kultura. Dziękuję za film.
Kolejny interesujący filmik 👏 Gabriel mam zapytanie, nie wiem skąd znalazłeś ranking (Japonia na przedostatniej lokacie 🇯🇵 Polska 🇵🇱 16 miejsce) ale ciekawi mnie na którym miejscu plasuje się Turcja 🇹🇷?🤔 Pozdrawiam
11:09 takie sprzątanie przestrzeni publicznej to ma mocno komunistyczne konotacje😅. Pamiętam jak mój dziadek często powtarzał, że kiedyś cała wioska w czynie społecznym sprzątała na przykład pobocza i rowy.
Bo ja wiem? pewnie standardowo co innego w większych miastach, a co innego w skali całego kraju. Ale w trakcie moich dwóch pobytów w Japonii, zawsze znalazła się osoba, która chętna była pomóc widząc moje zmieszanie
To właśnie jedna z rzeczy gdzie Chiny wygrywają nad Japonią. W chinach to rodzina jest na pierwszym miejscu, a na drugim praca i obowiązek do narudu, patrz Mulan. W Japonii jest niestety odwrotnie. Będąc na Erasmusie lepiej dogadywałem się z chińczykami, hindusami i koreańczykami, choć ja japonista. Japończycy mieli swoje hermetyczne grupki. Wtedy moja wyimaginowana japońska bańka pękła^^
U nas nawet nie potrafią po swoim Psie posprzątać na środki chodnika .... W centrum miasta można zobaczyć masę i odchodów... Obrzydliwe...wszędzie g*wno XD a jakbyś zwrócił uwagę takiemu aby to posprzątał to dostaniesz wiązankę....
Dwie krótkie spawy. Fajna fryzura choć w poprzedniej bylo ci do twarzy. Dwa jesli chodzi o pomoc to kazdy kraj ma swoja specyfike, polacy chetnie goszcza I karmią, noe chetnie rozdaja pieniadze. Amerykanie nie goszcza ale rozdaja pieniadze. Japończycy sie nie wtracaja ale poproszeni o pomoc pomagaja( tak to rozumiem). A jesli chodzi o sprzatanie ulic I swoich miast to Japonia jest cudowna.
Dwie sprawy, pierwsza, Japończycy są interesowni, więc nie proszą o pomoc, bo jeśli ktoś im pomoże, to muszą się czymś zrewanżować, czasem pomocą, a częściej jakimś prezentem. Druga sprawa, to niby się nie wtrącają, ale w rankingu plotkowania, ukradkowego podglądania życia innych ludzi, mają miejsce w światowej czołówce. Nikt Ci tak nie obrobi 4 liter, jak japońscy znajomi czy sąsiedzi, robią to tak samo mężczyźni, jak i kobiety. Najgorszy widok jak zapamiętałam z Japonii, to młoda kobieta z małym dzieckiem w nosidełku na plecach i dwójką dzieci około 3 i 5 lat trzymanych za rękę, stoi przez cały czas swej 30 minutowej podróży w pociągu podmiejskim, a obok dwóch rozwalonych na siedzeniach nastolatków. Wszyscy obok udają, że nie widzą, a miejsc siedzących brak, bo jest lekki tłok. Zwróciłam gnojkom uwagę, po angielsku, bo nie znam japońskiego i jestem gaijin, no to wakarimasen, wakarani i popatrzyli na mnie, jak na kosmitkę. Obrzydliwe.To kompletny brak empatii i nazywanie tego "nie wtrącaniem się", "albo sama powinna to sobie ogarnąć" też jest niskie.
Japończycy nie pomagają????!!!! :))))))))))) Doświadczenie z 11.2022. Jestem w Kioto. Ide na przystanek autobusowy, bo wg mnie tam powinien podjechać autobus linii 25. Na tablicy informacyjnej nie ma takiego. Rozgladam sie (duże skrzyzowanie , kilka ulic i przy kazdej ulicy przystanek) Zauwazył to pan w moim wieku (czyli starszy ;) ) Podszedł i pyta (po angielsku) "Z czym masz kłopot?" Mówię mu, ze nie ma tu autobusu 25. "Chodź, pojdziemy na nastepny przystanek" Poszedłbym sam, taka gapa nie jestem, ale pan chciał to idziemy. Na nastepnym przystanku tez nie było autobusu 25. "Chodź, pójdziemy na nastepny przystanek" Chłop sie uparł pomóc i co zrobisz? ;) Poszliśmy na nastepny. Jest 25. Pan Japonczyk upewnieł sie czy juz wszystko wiem, ukłonił sie i poszedł. W żadnym kraju nie czułem sie tak bezpiecznie jak w Japonii.
Różnice kulturowe są dosyć spore mi ogólnie ciężko się pracuje z gośćmi z Korei Płd i z chińczykami co ciekawe dużo lepsza współpraca jest z Filipinami czego się nie spodziewałem bardzo pogodni ludzie. Najlepszy bonus był na statku z Tajlandii ciężko się robiło ale nie przez barierę językową czy kulturową tylko warunki w środku tropikalny kraj więc ustawili grzanie tak jak lubią i było 32 stopnie i wilgotność jakieś 95 % zimą w Polsce kulwa
W Indonezji pomagają i to na każdym kroku, głównie oszukać i okraść :D Więc pierwsze miejsce się należy, wystarczy przejść się trochę i można zrozumieć skąd są na pierwszym miejscu :D
Nie mam pojęcia. Nie wiem też dlaczego w Polsce tak jest. Nieraz jest jakaś patologiczna rodzina ale ludzie nie zgłaszają bo ,,matko bosko jeszcze dzieci zabioro,,
Jeszcze jeden komentarz: można prosić o odcinek o rodzinie cesarskiej? Ciekawa jestem, jaki jest stosunek Japończyków do cesarza, jaka jest ta rodzina itd. Nie słychać o nich za dużo jak o brytyjskiej rodzienie królewskiej.
Ja jakoś tej pomocności Polaków nigdy nie doświadczyłam. Raz jechałam autobusem w Warszawie i jakaś grupa pijanych dresów przyczepiła się do młodej dziewczyny. Najpierw były głupie odzywki, ale jak nie chciała z nimi rozmawiać to zaczęli ją szarpać. Autobus pełen ludzi i nikt nie zrobił nic. W końcu ja wstałam strzeliłam jednego prosto w ryj łamiąc mu noc (ćwiczyłam kick boxinng przez wiele lat), a potem zaczęłam krzyczeć do tych tchórzy w autobusie, żeby ktoś pobiegł do kierowcy, kazał mu się zatrzymać i dzwonił po policję. Mieszkałam wcześniej wiele lat w Nowym Yorku i nie wyobrażam sobie, żeby tam nikt nie zareagował na coś takiego. Osobiście uważam, że Polacy to tchórze, którzy są dobrzy jedynie w dawaniu finansowych datków. Są pomocni dopóki nie muszą brudzić sobie rąk.
Cyt." Społeczeństwo "nie pomaga",.." oczywiście jest to duże uproszczenie, dla wielu społeczeństwo- mentalności+ zakazy społeczne- obecnie. Ba- można nawet sięgnąć do naszej kultury europejskiej - anglosaskiej z lat 50 / 60tych XX w. w W. Brytanii: chciałeś pomóc leżącemu człowiekowi w Londynie, reakcja Londyńczyka: od tego jest policja / pogotowie. Nie jest to przykład wymyślony, a fakt osobisty. Czy to przedstawia ówczesny problem - nie, tylko zwyczaje / kulturę nabytą. Co obecnie w UE + Anglii - to już inna historia, i nie będę się znęcał nad "nami".
Do wszystkich pytań odnośnie serii Ojwojtka - błagam przestańcie mnie o to pytać :D Nie mam nic wspólnego z tym i nie wiem czemu miałbym się na ten temat wypowiadać jakbym był jakimś specjalistą :D To jest ich seria i ich doświadczenie w Japonii. Niektórzy chcą żebym zweryfikował to jak przedstawili Japonię - powtórzę - to jest ich perspektywa i nic mi do tego.
Powiem tylko - pomysł mega fajny. Pomijając fakt, że 90% filmów było nakręconych na parkingach czy przy ulicach to mega słabe było branie kasy za nic od Japończyków. Pomysł "lecimy, zarabiamy na miejscu i za to podróżujemy" jest mega, ale "lecimy, dostajemy pieniądze od ludzi którzy myślą że nie mamy za co kupić sobie jedzenia i nie mamy gdzie spać" jest słabiutki.
Jedyne co mam wspólnego z nimi to dzwonili do mnie wcześniej zanim polecieli popytać o parę kwestii dot Japonii i tyle.
Każdy niech sobie nagrywa co chce, zdecydowanej większości ich seria się spodobała no i super :D
@@Tobnjuks A mnie nie spodobał się Twój komentarz. Z mojego punktu widzenia, pewną hipokryzją jest zarzut o niezbyt sympatycznym odpisywaniu widzom (osobiście nic takiego nie odczułam w odpowiedzi autora) i jednocześnie pośrednio agresywnie atakując autora w tym samym komentarzu (skoro się nie znasz to po co Cię oglądać - to jest dość agresywny zarzut). Masz prawo do swoich opinii, ja mam prawo do swoich, ale spróbujmy być obiektywni. Co do treści komentarza i serii Ojwojtka. Na moje, nie jest fajne zalewanie pytaniami Gabriela o innych youtuberów tylko dlatego, że nagrali film o Japonii. To tak, jakby wywołać np. Twojego kolegę w firmie na forum by skomentował Twoją pracę. Dwa. Można prowadzić ciekawy YT o Japonii, bo się zna ją ,,od kuchni". Wg. mnie Gabriel ma bardzo unikalne spojrzenie, bo będąc Japończykiem i jednocześnie Polakiem rozumie dwie kultury. Ujmie i porówna kwestie, których nigdy w pełni nie zrozumie ktoś spoza Polski ani ktoś spoza Japonii. Czy Gabriel jest specjalistą? I tak, i nie. Przykład - jestem rodowitą Polką i kocham mój kraj, co nie czyni mnie z kolei specjalistką od kultury Polski - choć mogę mieć bogatą wiedzę dot. kompozytorów Polskich i ich muzyce. Czy w takim razie nie mam prawa wypowiadać się o kompozycjach Chopina? Poza tym, seria Ojwotka ciekawa, ale ciężka do skomentowania - jak komentować czyjeś doświadczenie i emocje? To nie wyścig ,,kto nagra lepszy odcinek o Japonii" ani nie egzamin z wiedzy o kulturze. To opowieści z podróży. Nie piszą książki, poradnika, a przedstawiają swoje doświadczenie. Tak ja to widzę
@@Jesienny_Jesion 👍 o, to właśnie!
ja nie wiem kto to jest Ojwojtek (?), ale o Chopinie ☝️ coś się mnie o uszy obiło.
@@Tobnjuks możesz sprecyzować niby komu niesympatycznie odpowiedział? Nie przesadzaj kolego.
@@Tobnjuks interakcja z widzami to tylko i wyłącznie wola twórcy, a będąc nim często można być zmęczonym tymi samymi pytaniami, bzdurnymi wpisami i lepiej odpisać naturalnie niż na siłę próbować się przypodobać. Dziś niektórzy potrafią odbierać niektóre wiadomości jako chamskie jedynie dlatego, bo nie dodało się głupiej emotki,. Sam jestem czasem postrzegany jakbym nie był w nastroju, ale kiedy temat wymaga powagi to nie będę dodawał: ":D xD" lub innych. Poza tym jak widzimy powyżej, Gabriel w swojej wypowiedzi użył emotki, aby uniknąć właśnie złego odbioru, tak myślę, już sam ten fakt powinien dać do zrozumienia.
@@robertd6479 Raczej to kwestia, że jest człowiekiem przewrażliwionym, a bardzo ciężko się dyskutuje z takimi ludźmi, bo nawet jeśli usłyszy lekko ironiczną odpowiedz, to ma wrażenie, że się człowiek nabija lub atakuje personalnie.
W Polsce faktycznie chęć pomocy jest wysoka. Nie raz idąc ulicą późnym wieczorem mili ludzie ubierający się w ortalion pytali mnie czy nie mam jakiegoś problemu ❤️
Dobre :)
dobre Chłopaki jest jeszcze nadzieja dla narodu
Oo to miłe,wzruszyłam się.
Hahahahaha
😂😂😂😂😂😂😂😂
Mój dziadek był jednym z prawie tysiąca dzieci syberyjskich uratowanych przez Japonię. Spędził pół roku w sierocińcu w Osace. Pieniądze na pomoc dzieciom (utrzymanie i podróż do Polski) pochodziły zarówno od cesarzowej jak i od zwykłych Japończyków. Także jak najbardziej Japończycy pomagają!
Ja pierdzielę, a kojarzysz, kiedy to było? Inna była sytuacja polityczna.
Pojedynczy przypadek nie mówi nic o całokształcie.
Gabriel mówił w filmiku o tym, że Japończycy nie rozdają pieniędzy ulicznym żebrakom i to mogę zrozumieć. Ciekaw jestem czy np. pomagają ofiarom klęsk żywiołowych i to zarówno w swoim kraju jak i poza nim. Ale też może być tak, że taka pomoc leży całkowicie w gestii rządu, czyli jest opłacana z podatków i Japończycy mogą uważać, że skoro rząd zajmuje się wszystkim to oni już nie muszą. Niby drugi "składnik" rankingu mówił o wpłacaniu pieniędzy na różne cele, ale jak widać temat może być głębszy niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Szkoda, że nie został rozwinięty.
@@infeltk 100 lat temu, ale Japończycy wciąż o tym pamiętają, organizują spotkania dla potomków tych dzieci, zapraszają przedstawicieli z Polski do Japonii i uważają to wydarzenie za jedno z pierwszych wydarzeń w budowaniu relacji polsko-japońskich.
@@usebrain6320 oczywiście że robią zbiórki na ofiary kataklizmów, dużo sprawniej niż Polacy. koleżanka z Japonii na wiadomość o powodzi w Polsce od razu spytała gdzie może wpłacić kasę
Gabriel, bardzo lubię słuchać jak opowiadasz o Japonii i od czasu do czasu wypowiadasz jakieś słowa po japońsku. Także, dzięki za to.
thx ! niegdy sie nad tym nie zastanawialam . . . dobre !
W związku z kulturą niewtrącania się, udawania że się nic nie widzi i nie słyszy, moja pierwsza myśl jest: jak w takim razie w Japonii wygląda kwestia przemocy domowej? Bo wydaje się, że taka postawa stwarza super warunki dla tego zjawiska.
Miłego oglądania
Dobry materiał potwierdzam byłam prosiłam o pomoc na ulicy w sklepie zawsze uzyskałam pomoc a na końcu ukłon i miły uśmiech🇵🇱🇯🇵😄
Widzę nowy film Gabriela Hyodo - od razu łapka w górę.
Fajny odcinek jak zawsze 🇵🇱 pozdrawiam wszystkich serdecznie
Bardzo fajny kanał! Pierwszy raz dziś zobaczyłem w rekomendacjach i obejrzałem kilka filmów. Lubię japońską kuchnię i kulturę i może w tym albo w przyszłym roku uda mi się wyjechać na 2-3 miesiące do Japonii. Na pewno jeszcze sporo twoich filmów obejrzę!
Znowu dużo informacji o Japonii w porównaniu do Polski.
Gabrielu stosujesz bardzo ciekawą formę w przekazywaniu wiedzy o Japonii. Robisz to w bardzo konkretny i transparentny sposób.
Dzięki ☺️.
Jak zwykle ciekawe filmiki na temat Japonii :D
Gabrielu, w Polsce też się kiedyś mawiało na pożegnanie: "co złego to nie ja / co złego to nie my"😀.
No kurde dobry odcinek
Czekam na następny
I łapa dla zasięgu leci
Pozdrawiam
Zawsze dobrze opowiadasz miło słuchać o Japonii dziękuję życzę powodzenia 🥰
Ooo, odnalazłabym się w Japonii - wzajemna życzliwości z poszanowaniem czyjej przestrzeni i dbanie o wspólne dobro bezinteresownie 😍😍 Dlaczego nie ma tak u nas ? 😭 W Polsce coraz ciężej się odnaleźć, bo choć niby Polak szlachetny i odda życie, to do drobnych codziennych gestów życzliwości i poszanowania innych jako wspólnoty już mu nieco dalej..😜 Dziękuję za kolejna dawkę uśmiechu i pozytywnej energii 😀
Bo Polska od 1918 roku odeszła od monarchii katolickie i zaraziła się demokracją, która, sprawiają, że sąsiedzi mogą(głupio) decydować o moim życiu(wybory), konfliktuje mnie z nimi!? Bo jak mam szanować sąsiadów emerytów, którzy głosują cna przestępców za 13, 14 emeryturę, NISZĄC, BANKRUTUJĄ MÓJ KRAJ?
@@mariusalbertu3516 Do tego jest znieczulica;( Jak np. napadną kogoś na ulicy,nawet w biały dzień i ta osoba woła o pomoc,to każdy odwraca wzrok i udaje,że nie widzi;( pewnie myśli,że ktoś inny pomoże).
Wiem że to trochę boomerskie ale itak jest lepiej niż 20 lat temu. Najbliżej nas to chyba Szwajcaria jest piękna. Przynajmniej tak wygląda z perspektywy street view 😂.
@@monia866 zależy od sytuacji, często ludzie nie chcą bo potem muszą podawać dane i będą przesłuchiwani. Sam miałem taką sytuację, KRK, przystanek basztowa lot, z 50 obób na przystanku a gość dostał ataku padaczki i nikt nawet telefonu nie wyciągnął. Wezwałem karetkę, gość w między czasie oprzytomniał i chcieli mnie posądzić o nieuzasadnione wezwanie, dobrze że była jakaś babcia na miejscu i potwierdziła moja wersje. Tak poza tym nr. 911 to też jakaś porażka, chyba z 3-4minuty ( chyba że odczucie czasu było inne że względu na stres) ze mną rozmawiali zanim wysłali pomoc.
@@leszekbzdura7337 Wiem gdzie,bo mieszkałam koło Krakowa (teraz mieszkam w UK) i często tam przechodziłam,idąc na targ na Kleparz;) Na szczęście nie miałam takiej sytuacji;) Wieczorem to wogóle strach iść przez Planty w Krakowie,bo ktoś może Cię napaść albo narkoman postraszyć strzykwaką (przynajmniej kiedyś tak było).
Nie wiem dlaczego ale byłam pozytywnie zaskoczona gdy w Okinawie na lotnisku Japończycy (staff) byli tacy pomocni dla mnie i mili. To było najlepsze doświadczenie na lotnisku jakie kiedykolwiek miałam 🙏🏻
dawno mnie tu nie było, ale odcinek jak zawsze ciekawy! + zmiana na plus ☺️
Dziękuję ci za pomoc w oszczędzaniu pieniędzy poprzez ich wydawanie na pewno skorzystam z ale rabat😃
Oziamazimaśta, że wszedłem na Twój kanał i obejrzałem Twój film
🐎. Pozdrawiam wszystkich na tym kanale.
Z Polakami to jest tak - pomagają wszystkim odejmujac sobie od ust, a jak potrzebują pomocy, to wszyscy się odwracają plecami i udają "przecież nikt nic nie mówi" - po czym Polacy zaczynają się buntować a wtedy wszyscy w koło są oburzeni i wytykają brak serca i kultury i tak w kółko
PS Polak Polakowi nie chce pomóc jeżeli sam nie będzie miał z tego korzyści, ale obcemu niektórzy to wikt i opierunek sponsorują bezinteresownie - taki dziwny twór społeczny
Cieszę się niezmiernie że jesteś takim przesympatycznym POLAKIEM 🥰
Uwielbiam kulturę Japonii, od dziecka byłam nią zafascynowana. Dziś mam 45 lat, nigdy nie mogłam wyjechać do Japonii, nadal to jest moje marzenie... dzięki Tobie uśmiecham się serdecznie za każdym razem gdy oglądam Twój kanał. Super, że pokazujesz nam Japonię Twoimi oczami i taka jaka jest. Kiedyś i ja tam polecę - może z synami ^^ Gabriel - twórz o Japonii jak najwięcej i na różne tematy, opowiadasz bardzo ciekawie, chce się Ciebie słuchać i oglądać. Pozdrawiam i czekam na więcej xD
Oglądając serie filmów ojwojtka z Japonii odniosłem inne wrażenie niż tytuł odcinka ;p
Tylko trzeba miec na uwadze Ile osob olewalo Ojwotka do tego ile osob pomoglo 😅
@@CsSZoKU wiadomo, mam to z tyłu głowy, ale też z drugiej strony ci co pomagali, pomagali aż nadto i chcieli zrobić więcej niż mieli :D
7:38 słuchaj co się dzieje na odcinku i o czym mówi
@@Anirs no spoko, ale napisałem wyraźnie że chodzi mi o tytuł odcinka, wiem że jest to wyjaśnione:)
To wynika z roznic kulturowych, po prostu inaczej odbierasz to pomaganie. Trzeba sobie uzmyslowic ze japonczycy nie lubia konfrontacji/stawiania wyzwan/rozwiazywania problemow bo to jest dla nich...no wlasnie, problem. Wola zalatwic wszystko szybko i z jak najmniejszym kontaktem z druga osoba - stad tyle automatow z napojami, w automatach kupujesz kupony na ramen/zarcie ktore potem dajesz przy kasie albo wsuwasz za zaslonke, w love hotelach to samo: ty nie widzisz recepcjonisty, a on ciebie. Dlatego w tych wszystkich sytuacjach wojtka, kiedy oferowali prace za jakokolwiek kwote, japonczycy woleli po prostu dac im hajs od razu, byle by tylko dali im spokoj. Masz po prostu straszna polaryzacje tutaj, bo z drugiej strony sa (nieliczne) osoby, ktore beda chcialy pomoc az nadto i beda stawac na glowie z roznych powodow (maja kompleks wobec osob z zagranicy, w sumie podobnie do nas), ale to i tak jest mniejszosc
Dziękuję za odcinek 😊! Właśnie to już po samym tytule wywnioskowałam, że zapewne chodzi o dyskretny sposób bycia a nie o brak empatii.
Przed obejrzeniem Twojego filmiku, przy okazji krótkiego reportażu we francuskiej telewizji usłyszałam dzisiaj o zjawisku "jōhatsu". Rodzina zaginionej podczas wakacji francuskiej turystki żaliła się, że policja nie ma zwyczaju prowadzić intensywnych poszukiwań i śledztwo w sprawie zaginięcia ich krewnej było opieszałe i niedokładne. Przyznam, że bardzo mnie to zdziwiło, raczej wyobrażałabym sobie, że w Japonii wszystko powinno być bardziej skrupulatne i dokładne. A jednak okazuje się, że szacunek dla prywatności jest najważniejszy. To akurat jest dla mnie niezrozumiale.
Serdecznie pozdrawiam 😊👋!!!
Dobry materiał, jak zwykle! Tak trzymaj a nie zawiedziesz mnie!
Bardzo fajne i ciekawe ja jestem w szpitalu w Anglii. Powodzenia fajne prowadzenie
Myślę, że są pomocni, ale wtedy, kiedy rzeczywiście trzeba ☺️.
Jeśli jesteśmy już w temacie pomagania, to bardzo mnie interesuje jaki stosunek ma społeczeństwo japońskie do osòb niepełnosprawnych. Sama jestem osobą niepełnosprawną i interesuje mnie ten temat. :)
3:32 W sumie to (nie wiem czy wszyscy, ale) Polacy też często pytają "Nie przeszkadzam?" jak gdzieś wchodzą.
Gabriel rób dalej tak zakebistą robote, super się Ciebie słucha i naprawdę można wiele się nauczyć. Proponuję jakiś odcinek o pisowni w języku japońskim znaczenia kanji itp :)
Ostatnio z Mężem pomoglismy Irlandczykowi, który chciał z Krakowa na piechote dojsć do granicy z Ukrainą:) i tam walczyc😂. Nawet wody przy sobie nie miał. To go zabralismy do domu i chcieliśmy grzecznie wyjasnić, ze jeśli ma trochę oleju w głowie to wroci do domu. Ale uznaliśmy, że jest dorosly i sam powinien zadecydować. Rozpisalam mu alternatywe na kartce i kazałam iść spać. Za dwa dni zadzwonił do mnie z.... Dublina, że moja alternatywa miała tylko 1 wyjscie😂
Bardzo ciekawy film
Ja ogólnie sama kiedyś pomagałam wielu osobą serio, nawet jak miałam stany depresyjne, przestałam bo ludzie są różni i są osoby które z chęcią wykorzystają twoją dobroć i życzliwość dla swoich korzyści. Okey nie koniecznie dana osoba z góry ma zle intencje, ale takich którzy mają zle również można spotkać.
Co to znaczy, że "pomagałaś osobą"? Swoją osobą, czy cudzą osobą i jak by to miało wyglądać?
Bardzo ciekawy film 👍
Bardzo mi się podoba podejście Japończyków do tematu!!! Jak wszyscy będą pracować i płacić podatki to nie będzie potrzebny przykładowy Owsiak!! Kto nie pracuje ten nie je!!!!
Merytorycznie bardzo ciekawy odcinek, ale chciałam zauważyć i pochwalić techniczną stronę. Dobrze ogląda się taki montaż. Super postęp :) Pozdrawiam
Polak szczególnie Zagraniczniakowi to odda ostatnią koszulę, czasem to okrawa o obłęd... szkoda, że Polak do Polaka tylko warczeć umie.
Świetny materiał, bardziej niższowy temacik co sprawia, że więcej można się dowiedzieć. Zawsze mnie ciekawiło czy w Japonii kiedyś zwracano uwagę na grupy krwi, bo gdzieś mi się tak usłyszało, a temat poniękad ciekawy ^^
Jestem dokładnie taki sam. Puki żyjesz, oddychasz i się ruszasz w miarę normalnie (nie wygląda to na padaczkę czy taniec pod prądem ;)) to twoje problemy.
A jeśli potrzebuje pomocy to o nią poproszę i tego samego oczekuję od innych.
twoje filmy są takie świetne !!!!!!
11:50 No to my nie możemy od kilku lat pogadać z sąsiadem, żeby od jego strony drzewo przyciąć
Na statystyki oparte na samej deklaracji trzeba brać poprawkę. Nie jeden co stwierdził że pomoże bez wahania, da nogę gdy do czegoś dojdzie, i nie jeden co powiedział że nie pomoże, gdy zajdzie potrzeba coś w nim kliknie i jednak pomoże.
Całkowicie się zgadzam. Wiele badań socjologicznych jest źle zaprojektowanych i przeprowadzanych. Podobnie jest w medycynie. Dlatego najpierw trzeba dokładnie przyjrzeć się metodzie i ewentualnym, ukrytym interesom badaczy, a później posługiwać się statystykami.
"Po owocach ich poznacie".
Nie sztuka deklarować, bo to będzie ładnie wyglądało w statystykach 😜
A ja z innej beczki. Lubię kolekcje koszul baseballowych i innych z amerykańskich sportów jakie ma Gabriel na filmikach. Sama myślałam że w Polsce jedyne modne są tylko koszule sportowe z NBA a takie hokejowe z NHL to występują tylko na Śląsku/ w Małopolsce (czyli jedynym hokejowym zagłębiu w Polsce).
A co do nierobienia problemów gospodarzowi, w Polsce też takie coś występuje. Ale to kwestia indiwidualna. Sama uważam że Polacy wbrew pozorom są pomiędzy wylewnością jak w krajach południowych/arabskich a chłodem krajów nordyckich. Kiedyś czytałam wywiad ze szwedzkim policjantem afgańskiego pochodzenia, który jako dziecko pamiętał jak był u szwedzkiego kolegi w domu. Nie dostał tam nic do jedzenia, co było dla jego rodziny nie do pomyślenia. Ale nie dlatego że Szwedzi są centusiami bez serca ale dlatego że tak jak Japończycy nie lubią się wtrącać w życie innych. I w kwestii jedzenia dochodzi jeszcze ewentualne niebezpieczne dla zdrowia/życia uczulenia niespodziewanych gości np. na orzechy, gluten czy inne takie
Byłem tylko 3 tygodnie w Tokio, ale mimo tak krótkiego czasu z moich doświadczeń mogę napisać, że japończycy pomagają częściej niż polacy i to nie dotyczy tylko sytuacji gdzie japończyk pomoże turyście, ale też widziałem sytuacje gdzie japończycy pomagali potrzebującym pomocy japończykom więc nie zgodziłbym się z tym rankingiem.
A nie przyszło ci do głowy, że byłeś tam trochę za krótko żeby móc to obiektywnie ocenić? Bądź poważny.
Mam pytanie : Czy w Japonii na ulicach widuje się osoby niepełnosprawne ? Czy są szkoły itp dla osób niepełnosprawnych ? Ciekawe czy w korporacjach pracują ON ? Filmik interesujący
Też jestem ciekaw jakie mają podejście do osób niepełnosprawnych.
Dobre pytanie.
11:00 Pokazali klasę w Katarze.
To tez zależy od osoby, bo ja nie przypominam sobie by ktos pytal mnie i wszystkich moich znajomych czy by pomogli komus w potrzebie, a dane wziely sie z przepytania pewnej grupy osob, wiec sa niekoniecznie wiarygodne. Służa za wyznacznik jedynie. Pozatym odpowiedz, a rzeczywistosc to co innego :D wiec Japonczycy moga pomagac ludziom na wyzszym poziomi niz to ukazane.
Nigdy nie mozna zapominac ze Japonia w dalszym ciagu nie jest wolnym krajem.Nie wiem czy cenzura pozwali na ten komentarz.Tam rodzina jest najwazniejsza.Tak jak w Chinach.To jest podstawa sukcesow Japonii i Chin.
A my otrzymaliśmy pomoc. Już nie pamiętam w którym mieście (chyba w Tokio) nie mogliśmy rozczytać mapy i znaleźć konkretnej ulicy. Z daleka było widać że się zgubiliśmy. Podszedł do nas młody mężczyzna i zapytał :HELP? Nie znał więcej słów ale i tak chciał nam pomóc. Szukał z nami kogoś kto mówi po angielsku i jak znaleźliśmy to pomogło nam znaleźć konkretną ulice. Więc mieliśmy szczęście bo trafiliśmy na kogoś kto chciał pomóc.
Twoja polszczyzna jest wspaniała!🙂Żadnego "eeee"...Rewelacja 👍
Mam pomysł. To teraz propozycja tematu, jak wygląda w Japonii sytuacja osób niepełnosprawnych? ☺️
zapraszam na kanal polka w japoni ona jest osoba nie pelno sprawna super kanal :) enma official
@@Wolaj_mnie_Piotr enma jest spoko, oglądam ☺️
@@tomeksocha3440 elegancko :) pozdrawiam
@@Wolaj_mnie_Piotr 💚
Mega lubię twoje filmy som mega fajnie o twoją pjosenka terz
Gabriel powiedz coś o nietykalnych w Japonii chodzi mi o te osoby co mają ciemniejszą karnację , którzy wykonują najgorszą pracę , gdzieś kiedyś czytałem o tym ale jakoś mało pamiętam
Super❤😊
No i legancko. A opowiadałeś może już jak jest z kradziejstwem w Nipponach?
0:23 czy ja dobrze widzę że w tle jest napisane mahjong?
Wojtek z Wip Bros chodził po Japonii bez niczego, totalnie niczego. Japończycy dawali mu bardzo dużo pieniędzy i podwózek.
I bardzo dobrze brawo Japonia! Polska wszystkim pomaga i jest w czarnej d...
4:54 Jakie płynne przejście XD
Polska jest tak wysoko w rankingu bo często kulturalni ludzi się pytają czy masz problem proste
Gabryś, Ty wyglądasz na 18 lat. Ta fryzurka robi Cię takim młodziutkim. SUPER. 👍👍💁♂️
Oglądałeś serie od ojwojtka z Japonia za 0 zł? Moze nagrasz odcinek w którym to skomentujesz?
Żałuje, ze w Polsce nie ma takiej tradycji, nawyku, ze ludzie nie oglądają sie na służby tylko sami dbają o porządek wokół swoich domów czy bloków. Przydałoby się to bo w takim Krakowie jest brudno na ulicach i chodnikach i nikt nie garnie się do sprzątania. Libię Japończyków również za porządek ❤
W Polsce to sami roszczeniowcy.
Już widzę, jak wychodzą na ulice sprzątać... Za darmo?! Bezpłatnie?!! Zgroza!!!
U nas to drama o najmniejszą niedogodność. Same mimozy.
Co się stało ze społeczeństwem?
oj tak, nawet w pracy, spotykam się z tym (praca na produkcji), że tu jest mój dział i za granice mojego działu jak nie muszę to nie idę, co z tego że ja nie mam co robić u siebie, będę siedzieć nawet na telefonie, i nie pomogę koledze, który się nie wyrabia z pracą, owszem ktoś powie, że to jest wtrącanie się, ale na dobrą sprawę, wszyscy zajmujemy się produkcją, więc jeżeli nie pomożemy jemu teraz, to my sami nie dostaniemy później pracy, no i też nikt dodatkowo, nie zrobi nic w sprzątaniu, na zasadzie, tamten zwalił ten kubek, to ja nie powiem tego jemu i nie posprzątam tego, mimo że stoje obok, a jak ja pozamiatałam nawet u kolegi na dziale, bo widzę że zarobiony jest i nie ma na to czasu, to wszyscy że zwariowałam i po co to robię, kurde w pracy jesteśmy taką małą społecznością, takim małym właśnie państwem, to czemu nie zrobić coś więcej, nie ułatwić sobie i koledze
Zauważalna różnica, wystarczy zobaczyć ile jest wyrzucanych śmieci gdzieś na pobocza, a co dopiero w miastach.
What? Przykro mi że Kraków tak wygląda, ale proponuję ruszyć się gdzieś dalej niż własna okolica. Uważam że w skali świata Polska wypada całkiem nieźle. Jak jechałam poraz pierwszy do Petersburga to 20 km przed miastem postanowiłam zatrzymać się w lesie na siku. W lesie wzdłuż drogi było tyle śmieci że musiałam je nogami rozgarniać bo nie dało się gołej dupy wystawić bo mnie w nią śmieci kuły tyle ich było. W Paryżu byliście, w Neapolu ? Mieszkam w bloku, sąsiadka z parteru sama sądzi kwiaty przed blokiem, a para emerytów odemnie z klatki raz w miesiącu jeździ na spacer nad jezioro i zbiera śmieci.
@@malinowamambabwo3072 Wiadomo że miejscami jest gorzej, a miejscami lepiej :)
Nie jest to jakieś wysypisko na wysypisku tak jak wspominasz
Gabrielu, super znowu nauka paru słów i wyjaśnienia. Pytanie, czy to tak powinno wyglądać? Tu mam szalenie mieszane odczucia. Ale po prostu inna kultura.
Dziękuję za film.
Jesteś taki miły,inteligenty,,,,,,ale wymawiaj inaczej,,,nie „ wspolnom pracom” ,,,,to niechlujstwo językowe ,częste również wśród np, polityków ,,,,,wspólną pracą brzmi ładniej ,,,,pozdrowienia z Sardynii,
Kolejny interesujący filmik 👏
Gabriel mam zapytanie, nie wiem skąd znalazłeś ranking (Japonia na przedostatniej lokacie 🇯🇵 Polska 🇵🇱 16 miejsce) ale ciekawi mnie na którym miejscu plasuje się Turcja 🇹🇷?🤔
Pozdrawiam
11:09 takie sprzątanie przestrzeni publicznej to ma mocno komunistyczne konotacje😅. Pamiętam jak mój dziadek często powtarzał, że kiedyś cała wioska w czynie społecznym sprzątała na przykład pobocza i rowy.
Super że nagrałeś ten film. Japończycy są pomocni i to miejsce w rankingu jest naciągane
Z tą pomocą wśród Polaków to nie przesadzajmy. Okoliczności są ważniejsze niż narodowość.
2:50 Tak teraz myślę że ten zwrot jest mi bardzo znany gdyż w anime też to masowo występuje xDD
Bo ja wiem? pewnie standardowo co innego w większych miastach, a co innego w skali całego kraju. Ale w trakcie moich dwóch pobytów w Japonii, zawsze znalazła się osoba, która chętna była pomóc widząc moje zmieszanie
Ta fryzurka "na koreańczyka" jest dla Ciebie najlepsza, to moje zdanie👌
fajen material
To właśnie jedna z rzeczy gdzie Chiny wygrywają nad Japonią. W chinach to rodzina jest na pierwszym miejscu, a na drugim praca i obowiązek do narudu, patrz Mulan. W Japonii jest niestety odwrotnie. Będąc na Erasmusie lepiej dogadywałem się z chińczykami, hindusami i koreańczykami, choć ja japonista. Japończycy mieli swoje hermetyczne grupki. Wtedy moja wyimaginowana japońska bańka pękła^^
U nas nawet nie potrafią po swoim Psie posprzątać na środki chodnika .... W centrum miasta można zobaczyć masę i odchodów... Obrzydliwe...wszędzie g*wno XD a jakbyś zwrócił uwagę takiemu aby to posprzątał to dostaniesz wiązankę....
Dwie krótkie spawy. Fajna fryzura choć w poprzedniej bylo ci do twarzy. Dwa jesli chodzi o pomoc to kazdy kraj ma swoja specyfike, polacy chetnie goszcza I karmią, noe chetnie rozdaja pieniadze. Amerykanie nie goszcza ale rozdaja pieniadze. Japończycy sie nie wtracaja ale poproszeni o pomoc pomagaja( tak to rozumiem). A jesli chodzi o sprzatanie ulic I swoich miast to Japonia jest cudowna.
Jeśli uważasz, że ten film jest super to daj like 😁👍
''Wspólnom cienszkom pracom..."
Gabriel, błagam, popraw dykcję. 🙏🏻😂
już 211k subów zaraz milion
Dwie sprawy, pierwsza, Japończycy są interesowni, więc nie proszą o pomoc, bo jeśli ktoś im pomoże, to muszą się czymś zrewanżować, czasem pomocą, a częściej jakimś prezentem. Druga sprawa, to niby się nie wtrącają, ale w rankingu plotkowania, ukradkowego podglądania życia innych ludzi, mają miejsce w światowej czołówce. Nikt Ci tak nie obrobi 4 liter, jak japońscy znajomi czy sąsiedzi, robią to tak samo mężczyźni, jak i kobiety. Najgorszy widok jak zapamiętałam z Japonii, to młoda kobieta z małym dzieckiem w nosidełku na plecach i dwójką dzieci około 3 i 5 lat trzymanych za rękę, stoi przez cały czas swej 30 minutowej podróży w pociągu podmiejskim, a obok dwóch rozwalonych na siedzeniach nastolatków. Wszyscy obok udają, że nie widzą, a miejsc siedzących brak, bo jest lekki tłok. Zwróciłam gnojkom uwagę, po angielsku, bo nie znam japońskiego i jestem gaijin, no to wakarimasen, wakarani i popatrzyli na mnie, jak na kosmitkę. Obrzydliwe.To kompletny brak empatii i nazywanie tego "nie wtrącaniem się", "albo sama powinna to sobie ogarnąć" też jest niskie.
Obejrzyjmy
Zrobisz kiedyś filmik o jedzeniu? Twoje ulubione przepisy np 🤔
Japończycy nie pomagają????!!!! :))))))))))) Doświadczenie z 11.2022. Jestem w Kioto. Ide na przystanek autobusowy, bo wg mnie tam powinien podjechać autobus linii 25. Na tablicy informacyjnej nie ma takiego. Rozgladam sie (duże skrzyzowanie , kilka ulic i przy kazdej ulicy przystanek) Zauwazył to pan w moim wieku (czyli starszy ;) ) Podszedł i pyta (po angielsku) "Z czym masz kłopot?" Mówię mu, ze nie ma tu autobusu 25. "Chodź, pojdziemy na nastepny przystanek" Poszedłbym sam, taka gapa nie jestem, ale pan chciał to idziemy. Na nastepnym przystanku tez nie było autobusu 25. "Chodź, pójdziemy na nastepny przystanek" Chłop sie uparł pomóc i co zrobisz? ;) Poszliśmy na nastepny. Jest 25. Pan Japonczyk upewnieł sie czy juz wszystko wiem, ukłonił sie i poszedł.
W żadnym kraju nie czułem sie tak bezpiecznie jak w Japonii.
Różnice kulturowe są dosyć spore mi ogólnie ciężko się pracuje z gośćmi z Korei Płd i z chińczykami co ciekawe dużo lepsza współpraca jest z Filipinami czego się nie spodziewałem bardzo pogodni ludzie. Najlepszy bonus był na statku z Tajlandii ciężko się robiło ale nie przez barierę językową czy kulturową tylko warunki w środku tropikalny kraj więc ustawili grzanie tak jak lubią i było 32 stopnie i wilgotność jakieś 95 % zimą w Polsce kulwa
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.
W Indonezji pomagają i to na każdym kroku, głównie oszukać i okraść :D Więc pierwsze miejsce się należy, wystarczy przejść się trochę i można zrozumieć skąd są na pierwszym miejscu :D
Chcecie naprawdę odzczędzić? Uprawiajcie własna żywność, hodujcie drób lub owce, produkujcie przetwory, masło, mleko, im więcej towaru tym niższe ceny
Nie mam pojęcia. Nie wiem też dlaczego w Polsce tak jest. Nieraz jest jakaś patologiczna rodzina ale ludzie nie zgłaszają bo ,,matko bosko jeszcze dzieci zabioro,,
Mówisz w oddziale "Nie wtrącaj się" o rabatach, ale ja nie prosiłam o pomoc w oszczędzaniu xD
Gabriel też nie prosi Cię o oglądanie materiału tylko dziękuje za obejrzenie tego i co najwyżej zaprasza na następny ;)
Jeszcze jeden komentarz: można prosić o odcinek o rodzinie cesarskiej? Ciekawa jestem, jaki jest stosunek Japończyków do cesarza, jaka jest ta rodzina itd. Nie słychać o nich za dużo jak o brytyjskiej rodzienie królewskiej.
Ja jakoś tej pomocności Polaków nigdy nie doświadczyłam. Raz jechałam autobusem w Warszawie i jakaś grupa pijanych dresów przyczepiła się do młodej dziewczyny. Najpierw były głupie odzywki, ale jak nie chciała z nimi rozmawiać to zaczęli ją szarpać. Autobus pełen ludzi i nikt nie zrobił nic. W końcu ja wstałam strzeliłam jednego prosto w ryj łamiąc mu noc (ćwiczyłam kick boxinng przez wiele lat), a potem zaczęłam krzyczeć do tych tchórzy w autobusie, żeby ktoś pobiegł do kierowcy, kazał mu się zatrzymać i dzwonił po policję. Mieszkałam wcześniej wiele lat w Nowym Yorku i nie wyobrażam sobie, żeby tam nikt nie zareagował na coś takiego. Osobiście uważam, że Polacy to tchórze, którzy są dobrzy jedynie w dawaniu finansowych datków. Są pomocni dopóki nie muszą brudzić sobie rąk.
Cyt." Społeczeństwo "nie pomaga",.." oczywiście jest to duże uproszczenie, dla wielu społeczeństwo- mentalności+ zakazy społeczne- obecnie. Ba- można nawet sięgnąć do naszej kultury europejskiej - anglosaskiej z lat 50 / 60tych XX w. w W. Brytanii: chciałeś pomóc leżącemu człowiekowi w Londynie, reakcja Londyńczyka: od tego jest policja / pogotowie. Nie jest to przykład wymyślony, a fakt osobisty. Czy to przedstawia ówczesny problem - nie, tylko zwyczaje / kulturę nabytą. Co obecnie w UE + Anglii - to już inna historia, i nie będę się znęcał nad "nami".
Mam pytanie czy będzie jeszcze jakiś odcinek z twoim dzieckiem
co to za gitary w tle???
mozna wiedziec
👍❤️
Hej Gabriel. Wysłałem ci PW na tiktoku. Pomógłbyś mi coś przetłumaczyć? :)