+bajabongo szczerze ? Nie za bardzo. Taki sposób "przeorania" na poziomie cwaniaka z bazarku. Szkoda. Dlatego że ojciec dyrektor miał rację. Za dużo emocji, niepotrzebnie. Nie zgodzę się tylko z tym że lepiej kupić 15 letniego szrota. Bo nie lepiej. Sam tak zrobiłem, więc wiem co mówię i jeśli chce się kupić za 800zł taki rower, to na dzień dobry trzeba mieć przynajmniej 1300zł. A za tyle można kupić już coś nowego. Więc dla kogo są używane rowery ? Dla nikogo poza obecnymi posiadaczami. Chyba że ktoś chce się nauczyć serwisu i ma na to pieniądze.
Właśnie że lepiej kupić 15 letni rower. Tylko trzeba się znać. Ja taki kupiłem. Cały kompletny na osprzęcie deore LX (już nieistniejąca grupa, 3 w hierarchii). Rama alu 7005. Przejechał kilka maratonów i wiele tyś kilometrów w ciężkich warunkach. Oczywiście o niego odpowiednio dbam. Lubię serwisować swoje rowery i wiem jak się z nimi obchodzić. To co mogę dodać to to iż rower nowy, do kwoty 1300zł - 1500zł się do serwisowania nie nadaje, jakość podzespołów na to nie pozwala. Jak się coś zepsuje to nadaje się to tylko do wymiany. Te rowery naprawdę sprawiają wrażenie jakby były robione z puszek po konserwach.
Grzegorz Karnas bo jak wiadomo 15 letni, wyeksploatowany rower, nie wymaga nakładów finansowych i nawet wyciągnięty łańcuch "da się wyserwisować, a nie wymienić" ;) Jeśli ktoś jest bezrobotny, ma dużo czasu i lubi się grzebać - może kupić taki rower, ale nie będzie to na pewno droga tańsza. Jeśli ktoś jeździ normalnie i nie chce się grzebać w zapieczonych gwintach i patentach poprzednich właścicieli to kupi sobie nowy, raz do roku pojedzie na przegląd za 50zł i będzie miał spokój na kilka lat. Strasznie mnie wkurwia jak ktoś mówi że rowery za 1500zł to gówno z puszek po konserwach, widać musi być na tyle biedny że go nie stać na taki i musi hejtować, a do tego bardzo lubi krytykować. Ja bym zaczął się leczyć na Twoim miejscu, leczyć z nienawiści.
Ja powiem tak dawno się tak nie uśmiałem, brawo brawo brawo!. W końcu ktoś powiedział prawdę o korporacyjnych sklepach sportowych, bo to co one wyprawiają z klientami to jakiś kabaret. Widać to gołym okiem wielki sklep to coraz częściej wielkie g....., a ludzie w Polsce kiepskiej kiełbasy jeść nie będą bo swoją godność mają. Sądzę, że Pan do którego jest wystosowany ten film powinien się głęboko zastanowić nad sobą oraz nad tym co gdzie pisze. Jeszcze raz ukłony oraz brawa dla ekipy UC za prawdę:):)
pracowałem na serwisie w D... Znam te rowery od podszewki. Nigdy w życiu nie wydał bym nawet 500zł na ten szajs. To ma ładnie wyglądać. Imitować rower. Piasty, osprzet, linki, pancerze są tragicznej jakości. Decathlon stać na wymiany rowerów, bo oszczedzają na wynagrodzeniach dla pracowników. Teraz pracuje w profesjonalnym serwisie rowerowym i dzięki Bogu nie przyjmujemy rowerów z marketów i deca... czego się tam mechanik nie dotknie to się sypie. A jak już osprzęt jako taki wstawiony to rama wyciosana ze starych grzejników, która gnie się jak się mocniej na korbę nadusi. Co do pracowników... znam ludzi co chcieli się rozwijać, szkolić, iść do przodu... w deca szkolenie polegało, że przyjeżdża inny pracownik z innego miasta i pokazuje jak dętkę wymienić. Co się dziwić jak 99,9% pracowników to studenci robiący za 700zł. Ludzie, którzy byli chociaż trochękumaci uciekają z tego miejsca
Sporo lat temu taki marketowy rower rozpoczął moją przygodę z rowerami. Wtedy jeszcze nie było tak łatwo znaleźć coś używanego w okazyjnej cenie, poza tym w tamtych czasach to jeszcze nie ja decydowałem o tym ile kasy przeznaczę na to co będę miał :). Pierwsze uzbierane pieniądze postanowiłem wydać na nową ramę marki na literę M i przekładkę części ze starego roweru do tej ramy. Tu zaczęły się schody i wydatki, których wcześniej nie zakładałem, bo elementy te były innych rozmiarów, często były to jakieś niestandardowe rozwiązania, ale dozbierałem i dalej zbierałem na dalsze zmiany. Ale aktualnie lepiej poszukać jakiejś okazji niż decydować się na rower z marketu. Salom
Obejrzałem ten film dopiero dziś, ponad rok od publikacji, więc może moja opinia się gdzieś powtarza, ale mam mieszane uczucia. Znam dwie osoby, które kupiły szosówkę w sklepie na D. Ja wiem, że ona zła jest, ale oni ją te rowery mają, jeżdżą na nich. Jedna z tych osób jest bardzo jeszcze młoda i powiem, że trochę zazdroszczę. Nie wieku, tylko tego, że dzięki sklepowi na D może jeździć na tej szosie. Gdy ja miałem tyle lat, co tech chłopak, sklepu na D nie było, a w "normalne" szosówki kosztowały tyle, że nawet nie miałem po co rozmawiać o nich z rodzicami. A dziś można kupić w przystępnej cenie szosówkę "dla ubogich" (czyli zwykle po prostu bardzo młodych) i nawijać na nią asfalt i czuć ten pęd. Wszystko jest dla kogoś. Rowery ze sklepu na D też. I też można na nich swoje przeżyć :)
Pamiętam czasy swojego dzieciństwa i marzenia o "góralu". Ceny były absurdalne w stosunku do zarobków, więc musiałem zadowolić się Rometem o wiele mówiącej nazwie Jubilat 2. Po kilku latach rodzice w końcu kupili upragniony sprzęt i był to coś (oczywiście wtedy o tym nie wiedziałem) o jakości tych najtańszych marketowych rowerów. Ale radości było mnóstwo a rower stoi do dziś i nadal można by na nim pojeździć (choć to totalny paździerz). Myślę, że potencjalny odbiorca roweru za 800 zł nigdy nie będzie szukał wśród markowych rowerów za 2-3 tys. zł (albo i więcej) i odwrotnie. A przejmowanie się sloganami reklamowymi... szkoda na to czasu bo generalnie większość tego typu treści jest mocno naciągana.
Mam Scott Sandoa z 1994 roku i przy dobrej konserwacji da się na tym rowerze jeździć bez wymiany takich rzeczy jak kaseta czy łańcuch. Coś nieprawdopodobnego, ale jednak. Do perfekcji brakuje sporo, ale kultura pracy jest zadowalająca.
Mój rower ma stalową ramę, do tego osprzęt z serii Shimano Altus. Rower kosztował łącznie ok. 35o zł razem z malowaniem i przejechał już ponad 25 tys. km. Sam go montowałem. Codzienne dojazdy do pracy (60 km) oraz kilka dłuższych wyjazdów. Nie wahałbym się wyjechać nim na bezdroża, bo wiem, że jest niezawodny i łatwo oraz tanio można usunąć awarię. Max obciążenie razem z bagażem 120 kg. Dał radę.
+ktoś kto Ramę dostałem "za flaszkę" i tak, malowałem go sprejem, w garażu. Co prawda lakier zaczyna schodzić, a i rudą powoli widać ale co tam. Za te pieniądze nie ma być ładny tylko sprawny. Zresztą jak mam kupić rower za 2-3 tysiące i marnować go zimą w śniegu i soli, to szkoda mi kasy.
+Paweł Janowski no tak, ale to takie trochę bezsensowne w kwestii porównywań - ktoś może powiedzieć że caly rower dostał za free, tylko co z tego ? ;) W domu bez pistoletu to jedyną sensowną farbą jest młotkowa nakładana pędzlem ;)
Ja kupiłem kiedyś Mer.dę za 800zł.Po roku czasu piasta na wolnobiegu była pokrzywiona. Podczas zjazdu z górki pękła ośka w tej pieście co mało się nie skończyło tragicznie. Na nowe porządne koło wydałem 350zł czyli prawie połowę wartości roweru. Siodełko z pianki na którym boli tyłek. Przerzutki się pokrzywiły przy zwykłej jeździe. Ciągle ten rower posiadam i na nim jeżdzę, ale wpakowałem w niego już drugie tyle pieniędzy, ile był wart przy okazji ucząc się serwisować cały rower. Lepiej dołożyć i kupić sobie porządny sprzęt. Jak ktoś kiedyś ktoś mądry powiedział "biednych ludzie nie stać, na tanie rzeczy"
A ja z nikim nie chce jeździć i nikogo nigdzie nie zapraszam. Parę razy kiedyś mi się zdarzyło z kimś tam pojeździc trochę i...pożałowałem - po prostu jestem popierdolony, po krótkiej rozmowie od razu zaczynam sie wkurwiać (nigdy tego nie okazując) na rozmówcę, bo prawie zawsze wychodzą jakieś zasadnicze różnice światopoglądowe, postrzegania rzeczywistości, podejście do jakichś tam dziedzin życia (kultury, sztuki, polityki). Jestem samotnym jeźdzcem znikąd. I niech tak - kurwa - zostanie, więc mi tu nie piszcie, że chcecie ze mną gdzieś się umówić, nie zostawiajcie numerów telefonów... . zastanawiam się niekiedy, czy przypadkiem nie jestem jakim socjopatą...eeee, jednak nie - to wszyscy w koło sa pierdolnięci, ze mną wszystko jak trzeba.
Świetnie mówisz, w momencie w którym zobaczyłem reklamę tego ,,roweru" wybuchnąłem śmiechem. Za 700/800 zł można co najwyżej kupić ramę do świetnego roweru na całe życie a wciskanie ludziom , że w tej cenie otrzymują rower który zawiezie ich wszędzie i przez całe ich życie będzie im służył lepiej niż rowery wspaniałych firm,które faktycznie znają się na ich produkcji jest po prostu śmieszne. Nie wiem czy zarządcy firmy De... są aż tak bezduszni, że chcą wykorzystać każdego mniej doświadczonego rowerzystę czy może chcieli po prostu zażartować. Pozdrawiam cię Jacku i cieszę się że mówisz o rzeczach po imieniu i naprawdę pomóc początkującym.
Wolę kupować rowery w bunkrach. DUŻO wyższa jakość obsługi za odrobinę wyższą cenę. Moim zdaniem warto zaprzyjaźnić się z dobrym bunkrem. Doradzą, pomogą, pozwolą przetestować, poratują. W moim zaprzyjaźnionym bunkrze serwisuję rower od wielu lat i nie mam zamiaru przechodzić do kołchozu na D. BTW żona ma rower z tego kołchozu, właśnie za 800 zł. Po 5 latach bardzo umiarkowanego używania jest w strasznym stanie. Nikt nie podejmuje się serwisu tego roweru. Parę razy na wycieczce prosiłem serwisy o pomoc (nie wożę ze sobą skrzyni z częściami i narzędziami). Po rzucie okiem odmówili serwisowania tego CUDA...
Bardzo mocny film, jak każdy z tej serii. Mocny temperament autora, któremu dziękuję za zwrócenie uwagi na dwie rzeczy: 1. Nie wolno oszukiwać w reklamach! 2. Naprawdę warto kupować w lokalnych, małych sklepach rowerowych! A poza tym to czekam na zapowiedziany (tak zrozumiałem) poradnik, bo tytuł filmu na UA-cam jest równie zwodniczy jak reklama sklepu na D. ...
Pozamiatane :) w sieciowych sklepach czasem można dostać przyzwoite części ale na 100% nie będą to części dla osoby latającej w terenie czy kręcącej duże ilości kilometrów na szosie. Wystarczy spojrzeć na nowe rowery. Osprzęt kiepski a o korbie z osią 24mm można tylko pomarzyć nie mówiąc o reszcie.
Kupiłem rower Carbon Spike B30 za 2200 zł. Tarcze hamulcowe się gięły przy spokojnej jeździe, co chwile trzeba było przerzutki regulować, gdzie przerzucałem odpowiednio, siodełko latało na boki, a było przykręcone, raz mi korba odpadła. Oddałem rower do serwisu, aby korba nie strzelała, rozebrali korbę i zaś ona strzelała. Jeśli będę kupował rower, tym razem kupię rower z dużo wyższej półki. Jeszcze do tego, jak mi się minimalnie koło skrzywiło, to opona tarła o ramę, taka była minimalna przerwa między ramą, a oponą. Łańcuch po 500 km trzeba było wymienić, nie mogłem bagażnika za 500 zł zamontować, bo były niewymiarowe otwory w ramie.
Bardzo mi sie podoba Twoja wypowiedź. Wspierajmy małe biznesy bo dzięki nim w Polsce będzie lepiej. Co ro roweru za 800 zł, to pewnie mozna na nim pojeździć po leśnych ścieżkach na płaskim terenie, ale z całą pewnością nie jest to rower górski!! a własnie w takiej zakładce można go znaleźć na stronie sklepu na D. :)
9 років тому+2
Decathlon ma nawet niezłą odzież... kupowaną na przecenach. Płacisz wtedy tyle, ile ta odzież jest warta, czyi około 1/2 - 3/4 ceny początkowej. Co do rowerów to jeszcze bardziej mnie boli jak widzę przy kasie Tesco rozentuzjazmowanego 20 latka, który kupuje fulla za 499 zł. #bul
Stary bravo! Jeździłem sprzętem z sieci ,,D" i było fajnie ale jak sie przyjrzałem jak wyglądają sprzęty firmowe to pomyślałem że zostałem nabity w butelkę bo sama rama w moim modelu wyglądała jakby ją Heniu z pod sklepu pospawał,brak ładu i składu. Mój błąd polegał na tym że nie chciało mi sie połazić po sklepach rowerowych.
Rower za 800 zł to naprawde rower na całe życie... Ale do jazdy do pracy i ewentualnie po chleb do sklepu. Też mam taki rower . Jak zacząłem go używać jak na rower przystało to zaczął się sypać po przebiegu 700 km. Takim rowerem można w niedziele po chodnikach jeździć i nic więcej...
Pamietam ten kanał. Wlasnie wtedy szukałem roweru i mialem kupowac ten rower "na cale życie". Wtedy kanalow o tematyce roweowej prawie nie było. Szkoda ze już nie nagrywasz. Wszystkiego dobrego i powodzonka, może kiedys wrócisz, szanuje za wiedzę
Mariusz B no właśnie nie bardzo! JKM by się nie przejmował tym, że jakieś głupek uwierzy w taką badziewną reklamę! widać nie czaisz idei JKM! wracaj odrabiać lekcje! :D
u mnie w mieście był rowerowy sklep ze 20 lat jak raz poszedłem kupić klamko-manetkę, to pani właściciel sklepu nie wiedziała o co chodzi. dłuuuugo tłumaczyłem w końcu i tak nie miała
Ludzie z tej sieci chyba tak mają, mam znajomą która tam pracuje i nie dopuszcza żadnej krytyki sprzętu jaki tam sprzedają. Również twierdzi, że też rower za 799 jest świetny. Czasem naprawiam znajomym rowery, już dwa takie miałem w tym sezonie z usterkami które nie powinny się zdarzyć w rowerze który przejechał 1000km. Zgadzam się z Tobą w 100% że te rowery jak i wiele w tym sklepie to szajs. Poza tym ceny niektórych części są nieźle zawyżone, czego ten pracownik sklepu nie potrafi wyjaśnić i jest wręcz tym zdziwiony.
Pierwszy raz oglądam ten kanał i to mi się podobało, tak trzymać. Według mnie rowery zaczynają się od 1500 i to jest cena startowa reszta to szajs. Zresztą jak ktoś się już interesuje takimi tematami to sam szuka małych porządnych sklepów lub dystrybutorów na własną rękę, a nie marketów z szajsem.
Cześć, czy masz jakąś wiedzę na temat transportu rowerów. Chodzi mi o bagażniki samochodowe. Jest ich kilka rodzai, na hak, klasyczne, na widelec, ale nigdzie nie znajdzie sie konkretnego info co jak sie sprawuje.
decathlon się namyślił, i swój rower poprawił, ale na całe życie to jeszcze za daleko :) teraz ma lepsze, na szczęście prawdziwe przerzutki tourneja, lepszy amorek, i na ogół jest poprawiony.
Cześć mam pytanie co możecie powiedzieć o KROSS-ie EVADO 7.0 i o waszym Kraidlerze Dice SL2.0 29" (oba mi sie podobają) ,choć cenowo sie trochę róznią .Jestem troche cięzki (ok 110kg) i nie wiem który będzie miał większe szanse w starciu z taką wagą :) .Mam nadzieje że coś mi doradzicie (poza zrzuceniem wagi) :))) .Pozdrawiam
Czy Specialized Crosstrail Sport Disc z 2014 roku będzie dobrym wyborem dla osoby zaczynającej jazde na rowerze, głównie po Krakowie i okolicach? Btw. Coś strona nie chodzi, chyba że to jakis problem po mojej stronie.
Z firmy D to dobre są dodatki typu skarpety, bokserki, uchwyt na bidon lubię takie rzeczy u nich kupić bo są tanie i dobre, co do rowerów to szału nie ma, niby kupuje się shimmano, ale kroją na każdym kroku jak porównam swój rower za identycznie zapłacone pieniądze i ten z firmy D to okazuje się że ja mam nawet linki shimmano a w w firmie D są ich "firmowe" ktoś powie aj tam linki no ale skoro shimmano sprzedaje sprzęt z dołączonymi linkami, a oni zamawiają u nich bez linek to znaczy, że chcą oszczędzić ile tylko się da i wkładają swój super produkt. I tak jest z większością rzeczy. Najbardziej mnie bawi te przechwalanie się kompozytowym widelcem, że to takie super, a i tak kompozyt jest z wierzchu, a w środku aluminium. A w moim kupionym w zwykłym sklepie całe widelce są z kompozytu i do tego kierownica i mostek. A i tak jadąc moją szosą po średniej jakości asfalcie trzęsie jak cholera, a co by było na ich super firmowym kompozycie?
ma Pan racje!!!!!!-w zeszlym roku kupilem TREKA seria 3500-1600zl.,wsadzilem na pierdoly 700 i do pelni szczescia musze wsadzic jeszcze z 1500 na zawieszenie przednie by uczciwie powiedziec,ze jestem zadowolony!- a to dlatego,ze jestem osoba tega-warze 140 kg.,wiec troche zmian musialem zrobic!-wiec rower za 800 zl.,to mozna se o kant dupy obic,lub jak ktos chce zaoszczedzic i byc w porzo chrzesnym,to kupic na komunie dla zbity,by Rodzina sie odwalila i nie zarzucala,ze Chrzesny zly!!!!!!!!!-pozdrawiam i dziekuje za uczciwe i rzetelne vlogi.szacun.
Prosta rzecz = CUDÓW NIE MA! Podstawowe pytanie: ILE WAŻY taki rower za 700 zł? Podejrzewam, że dużo. Jedynie czym bronią się tanie rowery, to ich wygląd. Są one ładne, to trzeba przyznać. I ktoś, kto się nie zna na rowerach, zobaczywszy taki rower, pomyśli: ''Po co przepłacać? Przecież ten rower jest ładny, są napisy 'shimano' - nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba!'' A po pół roku załamka! :-( PORZĄDNY ROWER MUSI KOSZTOWAĆ! Kupisz tanio, kupisz dwa razy...
blackIwaterIpark racja tylko wygląd lepiej zainwestować parę stówek więcej i rower jest dużo lepszy ja dałem za swój około 1800 jakiś rok temu i jestem w pełni zadowolonypozdrawiam
Pytanko mam Jacku, mam budżet 6000 zł, chciałbym wydać te pieniądze na rower MTB, chciałbym wydać dobrze te pieniądze. Na oku mam dwa rowery, a są to KELLYS GATE 50 i MERIDA Big Nine XT-Edition. (Jestem uparty na 29er, ponieważ miałem UNIBIKE EXPERT 29er, był świetny, ale ukradli mi go niedawno). Na stronie Kreidlera widziałem 29er za 5999zł, ale nikt u mnie w mieście nie ma tych rowerów, najbliższej może są w Warszawie, ale nie mam czasu jechać do stolicy. Ewentualnie wysyłkowo można nabyć taki rower u Ciebie? Co radzisz?
Ja chce zacząć przygodę z mtb i mam juz taki pełny łeb ze masakra :-) tyle tego na rynku ze nie mam zielonego pojęcia co brać za ile zeby nie przepłacić a "fajnie sie bawić" :-/ oczywiście za filmiki ogromny plus a z każdym jestem trochę mądrzejszy :-) POZDRO :-)
***** Ja śmigam w SPD Shimano za 300zł-400zł (modelu nie pamiętam, ale w takim przedziale kupiłem), są spoko, wygodne, dopiero jeden sezon (2014) przejechałem w nich ok 2500 km.
***** Ja nawet kupiłem za 180zł i poza różnicą w postaci sposobu zapinania (ja mam sznurowane) nie odstają chyba droższym modelom (choć porównania nie mam). Generalnie jestem zadowolony a dużo specjalnie też nie jeżdżę a jeździ się o wiele lepiej niż w zwykłych :D
To już wole wigry 3, albo jubilata , bo są niezawodne , a na te rowery co dziś robią tanie w dzisiejszych czasach to za dopłatą bym nie wzioł , bo bym się bał o własne zdrowie. te droższe wiadomo że są dobre , jakość reguluje cenę :) dlatego mi sie zapala "czerwona lampka" jak słyszę o hiper - zajebistym rowerze za 800 stów.
Rower za 800zl wyszedł mi na chwile obecna okolo 2000zli szcze powiem ze dopiero po wydaniu tych pieniędzy moja przygoda z rowerem sie zaczyna na nowo i dodam jeszcze ze w tej sumie nie liczę montażu tyć części które zostały wymienione.polecam male sklepy rowerowe i osoby w nich które zajmują sie rowerami naprawdę profesjonalnie.
Nie stać mnie na drogi rower i dla tego przez 3 lata jeździłem hipermarketowym góralem za 470 zł. Bardzo dobrze wspominam ten czas, tylko 2 razy byłem w serwisie hehe, teraz mój syn na nim jeździ. A ja dojrzałem do "normalnego" roweru i kupiłem cannondale`a trial 4.... różnica jest nie do opisania na przykład wiem po co są hamulce bo cannon w ogóle nie ma ochoty się zatrzymywać hehe. a panu Oraczowi polecam dojazdy do pracy na "ich" rowerku przez 3 lata to może tez dojrzeje hehe
Witam:-) Czy takie czapki są gdzieś w sprzedaży, albo czy jest możliwość kupienia takiej u Ciebie? Pozdrawiam Super robota, wszystkie filmiki obejrzane:-D
Ten rower jest na całe życie. Pod warunkiem, że używamy go do ekstremalnej jazdy po górach. Czym szybciej i bardziej stromo, tym większa szansa, że do końca życia będzie. :)
popieram UC . pan Oracz nie ma racji te rowery się do niczego nie nadają. mam katalogi shimano i w żadnym nie znalazłem tych części które są w tych rowerach. I jeszcze jedno ludzie nie dajcie się nabrać na reklamy typu super rower za 800 zł gdyż ten rower pojeździ miesiąc i będzie się nadawał na złom !!! pozdrowienia dla UC
Banner "Rower na całe życie" na stronie Decathlonu linkuje do informacji o dożywotniej gwarancji. Oczywiście z licznymi wyłączeniami i obostrzeniami, ale może właśnie to mieli na myśli marketingowcy?
Cześć powiem Ci tak, kupilem tego rockridera 520 nie tego za 799 tylko za 1299, i powiem Ci zastrzeżeń nie mam a jeżdżę intensywnie las szosa na kasecie przerzutki sram x3 nic się nie dzieje rama ładnie wyspawana ,piękne spawy jeździłem na scocie meridzie konie wiadomo to nie ta liga ale jak najbardziej ten za 1299 daje radę . Mogę to polecić.
unitedcyclists ok dzięki, jak trochę odłożę to się zgłoszę, bo mam już dość kupowania złomów. Już 2 rower w ciągu ostatnich 1,5 roku i na naprawy nie wyrabiam. W sumie pewnie jak zdecydowałbym się od razu wziąć coś od gościa który nie chce mi upchnąć syfu to wyszedłbym na to samo kasowo
WislakNaZawsze Ja kiedyś posłuchałem teorii/porady Kogoś ,kto tak samo jak Jacek uważa niemieckie produkcje rowerowe za bardzo dobre. Potrzebowałem trekkingowy rower. Kupiłem w ciemno (bez obejrzenia na żywo ) prosty rower Feldmeier FT80 . Wyposażenie roweru można wyszukać w necie. Służy mi już kilka lat bez najmniejszego problemu. Mocny jak koń i wygodny jak kanapa. Serwisuję tylko to co się zużywa z czasem i zrobionymi tysiącami kilometrów. Awarii ani nawet drobnej usterki ŻADNEJ. Oni nie robią szajsu ,bo nikt by tego nie kupił . A cena jest około 25 procent niższa niż porównywalnego roweru znanych marek na literkę S ,K ,R itp... Sprawdzałem gdy kupowałem jaki założyli osprzęt i takie różnice cenowe wychodziły. Przypuszczam zatem( a Jacek ma pewność zapewne :) ) ,że w takim Kreidler'ze za 3500 pln możesz być zupełnie spokojny jego wykonania.
Rowerów zacząłem używać, gdy królowały na chodnikach ukrainy i składaki i pomimo tak znikomej wiedzy na ten temat, nie kupiłbym roweru za kilka stówek na całe życie, bo jest to czystą marketingową bajką - nawet do wożenie pietruszki. To tyle na temat "rowerów na całe życie". Teraz, jeśli chodzi o Pana wypowiedź na temat obrony małych firm i ogólnie krajowego biznesu...stanowczo za mało w tym kraju jest takich osób, jak Pan !!! Nie stać mnie na rowery z Pańskiej półki cenowej, ale jeśli mam wybór to staram się go dokonywać świadomie, a nie na podstawie bzdurnej reklamy . Reklamy są tworzone po to, by nabijać konta zamawiających je i ich twórców, a nie kupujących. Nie istnieje coś takiego, jak okazja w sklepach, gdyby tak było, sklepy te przestałyby funkcjonować na rynku. Okazyjnie można kupić cokolwiek u kogoś, kto sam od początku do końca coś wytworzył i ma dobre serce.
+Andrzej Kulik w wieku 8 czy 9 lat kupiłem sobie rometa wikinga. To było jakieś 20 kilka lat temu. Rower zrobił przez ten czas naście tysięcy kilometrów, a kosztował dokładnie 470zł. Nie da się ?
Szukałem z kumplem kolarki byliśmy w kilku sieciowych sklepach, ceny tam oscylowały w okolicach 1400-1700zł rowery z daleka owszem były ładne... Kolega zakupił takowy rower ja odczekałem jeszcze miesiąc bo i tak nie było sezonu jak zobaczyłem jakie problemy miał z naprawą gwarancyjną luzu ośki przedniego koła... uznałem że kupie używanego scott afd 708 i śmiga już 2 sezon jak ta lala a kumpel wyjebał swój rower w kąt piwnicy i nawet się za niego nie zabiera... za scotta dałem o 100zł mniej niż on za swojego złoma.
Hej, może następny filmik o gwarancji udzielanej przez Gianta? Tu czepiasz się jedynie sloganu marketingowego a akurat Decathlon jeżeli chodzi o gwarancję to zwykle rozpatruje ją na korzyść klienta i daje ja na długi okres (5 lat na ramę?) a jak Giant podchodzi do gwarancji? Poczytaj w necie :)
Dobry komentarz! Rower za 800zł ? Pamiętam pierwszy rower, który sam zmontowałem z części za 3600. Miał być na całe życie... Po 2 miesiącach użytkowania skradziony:(
Powiem tak może i ten rower na całe życie się do niczego nie nadaje ale sam mam rower z ich firmy a dokładniej b'twin triban 300 posiadam go już 3 lata i jak narazie nie miałem z nim żadnego problemu nawet nie wymagał częstej regulacji fakt ze ich gwarancje to można sobie włożyć tam gdzie światło nie dochodzi ale ogólnie dużo jeżdżę i słyszałem wiele opinii n temat ich rowerów i żadna nie była negatywna ale to może dla tego ze używali oni szos a nie mtb. Jedyna rzecz która mnie zdenerwowało w sklepie na D to to że nie mają części zamiennych do ich własnych rowerów. Ostatnio zepsułem sobie automat (ja przez własną głupotę a nie przez wadliwy sprzęt) i zadzwoniłem do D czy mają taką i taką część lecz pani stwierdziła ze jeśli nie ma tego na stronie to nie ma tego w sklepie. Ale skoro składają rowery na microshifcie to powinni mieć świadomość ze ktoś może albo popsuć coś albo po prostu mu się ona zużyje a w całej Polsce nie ma ŻADNEGO dystrybutora i jeśli ktoś chce nową część to musi ją dopiero zamawiać z Tajwanu czy nie wiem z kąd
+Grzegorz Brzęczyszczykiewicz ile km zrobiłeś … bo mój kolegama rower na całe życie juz od roku w garażu i zaliczył wycieczkę z dzieciakkami do parku .. rower jak nowy super stan … jak myslisz to świadczy o jego jakości ???
+Grzegorz Brzęczyszczykiewicz mówiąc szczerze to miałem osobiście do czynienia z gwarancjami u nich i to nie raz. Jeśli miałbym byc szczery to nie znam zbyt wielu porównywalnych sklepów jeśli o to chodzi.
Nie narzekajcie tac na Decathlona, bo wcale nie jest tak źle. Mam szosówkę Triban 500, z marca zeszłego roku i poza wymianą łańcucha i kasety wszystko jest OK. Napęd SORA nie jest z górnej półki ale dla amatora w sam raz. Zresztą za 2 tyś plnów nie można się spodziewać cudów. Biegi wchodzą gładko, piasty i korba cały czas ok. Nota bene właśnie go sprzedaję i gdyby nie parę rys na korbie i manetkach wyglądałby jak nowy.
Wydaje mi sie ze troche przesadzasz z ocena rowerow w sieci na D. Wydaje mi sie ze wbrew obiegowej opinii posiadaja w swojej ofercie rowery na bardzo przyzwoitym poziomie. Jestem teraz na etapie wyboru szosowki i zainteresowal mnie rower z ich oferty konkretnie Alur 700. Czytalem rozne opinie na jego temat np: www.cyclingweekly.co.uk/reviews/road-bikes/btwin-alur-700 i wiele osob pisze ze jest to bardzo dobry wybor za te pieniadze w porownaniu z rowerami innych producentow. Na rowerach ich firmy jezdza profesjonalne teamy kolarskie co takze moze swiadczyc o tym ze te rowery sie jednak do czegos nadaja. Jesli chodzi o cene to wynika ona bezposrednio z nizszych kosztow dystrybucji ktora pewnie obok reklamy jest najwieksza skladowa ceny. Bo logiczne sie wydaje ze cena musi byc wyzsza jesli producent sprzedaje swoje produkty w mniejszych ilosciach, a w wiekszej ilosci sklepow niz dla porownania jak to robi D w duzo mniejszej ilosci sklepow ale z duzo wieksza sprzedaza. Mowisz ciagle o ich rowerze za 700zl ale nie oszukujmy sie ze za te pieniadze zaden producent nie sprzedaje dobrego sprzetu. Nie znam tego roweru ale mysle ze za taki sam "sprzet" u innego producenta musielibysmy zaplacic 50% wiecej.
Kupiłem w kwietniu ten rower. BARDZO ŻAŁUJĘ ŻE NIE OBEJRZAŁEM TEJ SERII FILMIKÓW WCZEŚNIEJ. SERWIS PO TYGODNIU I PO ODEBRANIU ZNOWU POWINIEN TAM TRAFIĆ PO OK 20 KM ZNÓW TRZESZCZY I PISZCZY
Witam Dwa miesiące temu kupił go mój tata :) Miałem okazję jeździć na nim rower jest dobry na miasto :) Może na małą wycieczek z rodziną. Rower jest tragiczny , w nowym rowerze jest krzywa korba A sklep mówi ze wymieni ja będę luzy :) Pozdrawiam
www.centrumrowerowe.pl/rowery/gorskie-mtb/26-cali/p,kross-rower-hexagon-x6-czarno-zolty-mat-l-21-2016-kross,631663.html Czy to dobry wybor na pierwszy lepsiejszy rower ?
Rower BTWIN ROCKRIDER - DEORE LX - RS TORA (5495197988) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. allegro.pl/rower-btwin-rockrider-deore-lx-rs-tora-i5495197988.html Co myślisz o takim rowerze? Ten, czy może lepiej inny, ale nowy?
Czy rowery Canyona to rzeczywiście są takie zajebiste jak niektórzy piszą? Mam na oku Grand Canyon AL SLX'a 8.9 i póki co nie znalazłem niczego lepszego w tej cenie.
Gumowy Wilk możesz się zdziwić. Robiliśmy ze znajomymi na żywo porównanie roweru Canyon i Trek na porównywalnych komponentach i przy wyższej cenie Treka, co oczywiste miał lepszą ramę, ale żeby to stwierdzić trzeba było jeździć na tej samej trasie i bezpośrednio próbować jednego i drugiego. Czasem płaci się za coś czego nie widać, a nie poczujesz jak nie porównasz w bezpośrednim starciu.
Te rowery są produkowane w Niemczech i jest tylko jedna fabryka byłem w niej a rowery są super i ta cena jest bardzo niska, ale nie robią żadnego taniego gówna. Te rowery to pierwsza klasa
Podpisuje sie pod wypowiedziami Pana prowadzacego w tym filmiku obiema rekoma i jeszcze nogami.Szkoda ze nie wszyscy Polacy rozumieja to o czym Pan mowi.
Hehehe.. Pan Oracz to jakiś frustrat z kiepskim doświadczeniem i argumentami... Przede wszystkim rower za 700 zł nie ma komponentów za 700 zł bo w tej cenie mamy marże, transport i obsługę... Jeżeli ten mądry Pan naprawdę myśli takim tokiem jaki nam przedstawił to musi mieć ciężkie życie. Nic tylko współczuć :x
Hmm nie wiem o jakich rowerach mówimy ale "sklepy lokalne" które mają firmowe rowery a nie jakieś "Super Bike GT" rodem z giełdy są na zasadzie franczyzy. Ja kupując rower w takim sklepie zapłaciłem tyle samo ile żądał za niego producent. Kwota 500 zł zysku to jakiś absurd..
Zgłosiłem się jako ja - osoba prywatna. Rower kosztował 3.000. Zapłaciłem gotówka i dostałem rabat na 2.900 + parę dodatków. Wątpię w przypadek gdyż w drugim podobnym sklepie sytuacja jest taka sama jeżeli chodzi o ceny i podejście do klienta.
***** Heh... nie wiem o jakich firmach mówisz ale te które mają marże 1200 zł na modelach to muszą to być TOPOWE marki. Gratuluje poruszenie dyskusji posiadając JEDEN przykład. Każdy rower ma specyfikacje która można przeanalizować i nawet po niej wycenić sprzęt więc twierdzenie ŻE ZAWSZE JEST DUŻA MARŻA W MAŁYCH SKLEPACH zwaliło mnie z nóg. Ja już powiedziałem wszystko co powiedzieć miałem.
Zbyt emocjonalne komentarze nie wprowadzą wiele oprócz emocji. Nie dyskutuję z sensem wypowiedzi, bo wiadomo kiedy niska cena, to niska jakość. W swoim komentarzu nie dokonałeś jedynie słusznej analizy oprócz rzucania mięskiem w Decathlona i Oracza, który coś tam napisał (są zapowiedzi testów kiedyś i coś o konserwach). Każdy z Was ma do tego prawo. Nadal mało konkretów, za to konkretna nagonka na jakiś 'badziew' z Decathlonu. Fakt jeździsz po świecie i oceniasz z tego punktu, ale Twoje wypowiedzi oglądają ludzie, którzy nigdy może nie pojadą dalej naj 5 km za miasto i 20 km/h, ale imponuje im Twoja pasja. Tak się sprzedaje samochody niektórych marek, ponoć i perfumy i batony energetyczne, do spożywania w autobusie miejskim... Widziałem kilka rowerów w Decathlonie i osobiście niespecjalnie mi się podobały (widziałem tylko na stojakach, jakoś mnie zniechęciły). Nie wiem, czy można na nich jeździć parę lat, ufam, że tak. Pomyśleć, że ludzie kupowali pierwsze cyfrówki z 1 milonem pikseli w wyższej cenie niż produkt, który stał się bohaterem opowieści. Sam przecież zachwycałeś się filmikami produkowanymi na starym aparacie. Popytaj się ludzi z mniejszych miast i miejscowości, co w serwisach rowerowych i targowiskach się sprzedaje. Acera to siedzi w gablotce jako towar luksusowy raczej hobby właściciela sklepu niż do sprzedaży. Piszę serio. Moją ramę cromo kupiłem po kilku latach wystawiania. Przypadkiem za 150 zł (Author). Uważam, że to dobrze, że prezentujesz swój punkt widzenia. Dobrze, że Pan Oracz także zaprezentował emocjonalnie i swój. Macie obydwaj do tego prawo i wzajemne odbieranie tego prawa sobie nawzajem trochę przeczy Twoim wcześniejszym wypowiedziom. Się nie podobają, zignoruj. Część druga wprowadza jakąś nową treść. Więc popieram każdą twórczość, nawet ludową, aby sensowną. Dobrze, że Decathlon pokazuje nam Polakom w jaki sposób można prowadzić handel stacjonarny i przez Internet, to jest wzór do naśladowania. Sam wypróbowałem na butach to w jaki sposób podchodzą do reklamacji.
Haha Jacek sie zdenerwował. Ostatnio tez mialem zacięta dyskusje na temat wlasnie rowerów za taka cene i wiem tylko jedno dla kogoś kto jezdzi raz na tydzien 5 km po asfalcie taki rower jest na lata. A ten kto jezdzi w miare poważnie powienien wiedziec i myślę ze większość jest tego świadoma taki pojazd to paździerz nie nadajacy sie do niczego . Pozdrawiam rowerowych zapaleńców
Pan Oracz został przeorany :P
bajabongo haha daj wody
+bajabongo szczerze ? Nie za bardzo.
Taki sposób "przeorania" na poziomie cwaniaka z bazarku.
Szkoda.
Dlatego że ojciec dyrektor miał rację. Za dużo emocji, niepotrzebnie.
Nie zgodzę się tylko z tym że lepiej kupić 15 letniego szrota. Bo nie lepiej. Sam tak zrobiłem, więc wiem co mówię i jeśli chce się kupić za 800zł taki rower, to na dzień dobry trzeba mieć przynajmniej 1300zł. A za tyle można kupić już coś nowego.
Więc dla kogo są używane rowery ? Dla nikogo poza obecnymi posiadaczami. Chyba że ktoś chce się nauczyć serwisu i ma na to pieniądze.
Właśnie że lepiej kupić 15 letni rower. Tylko trzeba się znać. Ja taki kupiłem. Cały kompletny na osprzęcie deore LX (już nieistniejąca grupa, 3 w hierarchii). Rama alu 7005. Przejechał kilka maratonów i wiele tyś kilometrów w ciężkich warunkach. Oczywiście o niego odpowiednio dbam. Lubię serwisować swoje rowery i wiem jak się z nimi obchodzić.
To co mogę dodać to to iż rower nowy, do kwoty 1300zł - 1500zł się do serwisowania nie nadaje, jakość podzespołów na to nie pozwala. Jak się coś zepsuje to nadaje się to tylko do wymiany. Te rowery naprawdę sprawiają wrażenie jakby były robione z puszek po konserwach.
Grzegorz Karnas
bo jak wiadomo 15 letni, wyeksploatowany rower, nie wymaga nakładów finansowych i nawet wyciągnięty łańcuch "da się wyserwisować, a nie wymienić" ;)
Jeśli ktoś jest bezrobotny, ma dużo czasu i lubi się grzebać - może kupić taki rower, ale nie będzie to na pewno droga tańsza. Jeśli ktoś jeździ normalnie i nie chce się grzebać w zapieczonych gwintach i patentach poprzednich właścicieli to kupi sobie nowy, raz do roku pojedzie na przegląd za 50zł i będzie miał spokój na kilka lat.
Strasznie mnie wkurwia jak ktoś mówi że rowery za 1500zł to gówno z puszek po konserwach, widać musi być na tyle biedny że go nie stać na taki i musi hejtować, a do tego bardzo lubi krytykować. Ja bym zaczął się leczyć na Twoim miejscu, leczyć z nienawiści.
a widziałeś TO … ddb24.pl/mobile/actions/news/200095 TO DOPIERO CYRK
"Tour de Warzywo" Hahaha
Ja powiem tak dawno się tak nie uśmiałem, brawo brawo brawo!. W końcu ktoś powiedział prawdę o korporacyjnych sklepach sportowych, bo to co one wyprawiają z klientami to jakiś kabaret. Widać to gołym okiem wielki sklep to coraz częściej wielkie g....., a ludzie w Polsce kiepskiej kiełbasy jeść nie będą bo swoją godność mają. Sądzę, że Pan do którego jest wystosowany ten film powinien się głęboko zastanowić nad sobą oraz nad tym co gdzie pisze.
Jeszcze raz ukłony oraz brawa dla ekipy UC za prawdę:):)
pracowałem na serwisie w D... Znam te rowery od podszewki. Nigdy w życiu nie wydał bym nawet 500zł na ten szajs. To ma ładnie wyglądać. Imitować rower. Piasty, osprzet, linki, pancerze są tragicznej jakości. Decathlon stać na wymiany rowerów, bo oszczedzają na wynagrodzeniach dla pracowników. Teraz pracuje w profesjonalnym serwisie rowerowym i dzięki Bogu nie przyjmujemy rowerów z marketów i deca... czego się tam mechanik nie dotknie to się sypie. A jak już osprzęt jako taki wstawiony to rama wyciosana ze starych grzejników, która gnie się jak się mocniej na korbę nadusi. Co do pracowników... znam ludzi co chcieli się rozwijać, szkolić, iść do przodu... w deca szkolenie polegało, że przyjeżdża inny pracownik z innego miasta i pokazuje jak dętkę wymienić. Co się dziwić jak 99,9% pracowników to studenci robiący za 700zł. Ludzie, którzy byli chociaż trochękumaci uciekają z tego miejsca
Rower na całe życie.
Taka refleksja, toż zależy jak długo właściciel będzie żył, od chwili nabycia roweru.
ależ oczywiście …
Czyli jeszcze tym hasłem sugerują, że właściciel wpadnie rowerem pod tira? :D
każdy rower jest normalny i ba całe życie😂😂😂
tu rozjebałeś, bo jak rower przy pierwszym zjedzie z górki ma być ostatni zjazdem to slogan się sprawdza
Sporo lat temu taki marketowy rower rozpoczął moją przygodę z rowerami. Wtedy jeszcze nie było tak łatwo znaleźć coś używanego w okazyjnej cenie, poza tym w tamtych czasach to jeszcze nie ja decydowałem o tym ile kasy przeznaczę na to co będę miał :). Pierwsze uzbierane pieniądze postanowiłem wydać na nową ramę marki na literę M i przekładkę części ze starego roweru do tej ramy. Tu zaczęły się schody i wydatki, których wcześniej nie zakładałem, bo elementy te były innych rozmiarów, często były to jakieś niestandardowe rozwiązania, ale dozbierałem i dalej zbierałem na dalsze zmiany.
Ale aktualnie lepiej poszukać jakiejś okazji niż decydować się na rower z marketu.
Salom
Obejrzałem ten film dopiero dziś, ponad rok od publikacji, więc może moja opinia się gdzieś powtarza, ale mam mieszane uczucia. Znam dwie osoby, które kupiły szosówkę w sklepie na D. Ja wiem, że ona zła jest, ale oni ją te rowery mają, jeżdżą na nich. Jedna z tych osób jest bardzo jeszcze młoda i powiem, że trochę zazdroszczę. Nie wieku, tylko tego, że dzięki sklepowi na D może jeździć na tej szosie. Gdy ja miałem tyle lat, co tech chłopak, sklepu na D nie było, a w "normalne" szosówki kosztowały tyle, że nawet nie miałem po co rozmawiać o nich z rodzicami. A dziś można kupić w przystępnej cenie szosówkę "dla ubogich" (czyli zwykle po prostu bardzo młodych) i nawijać na nią asfalt i czuć ten pęd. Wszystko jest dla kogoś. Rowery ze sklepu na D też. I też można na nich swoje przeżyć :)
Pamiętam czasy swojego dzieciństwa i marzenia o "góralu". Ceny były absurdalne w stosunku do zarobków, więc musiałem zadowolić się Rometem o wiele mówiącej nazwie Jubilat 2. Po kilku latach rodzice w końcu kupili upragniony sprzęt i był to coś (oczywiście wtedy o tym nie wiedziałem) o jakości tych najtańszych marketowych rowerów. Ale radości było mnóstwo a rower stoi do dziś i nadal można by na nim pojeździć (choć to totalny paździerz).
Myślę, że potencjalny odbiorca roweru za 800 zł nigdy nie będzie szukał wśród markowych rowerów za 2-3 tys. zł (albo i więcej) i odwrotnie. A przejmowanie się sloganami reklamowymi... szkoda na to czasu bo generalnie większość tego typu treści jest mocno naciągana.
Mam Scott Sandoa z 1994 roku i przy dobrej konserwacji da się na tym rowerze jeździć bez wymiany takich rzeczy jak kaseta czy łańcuch. Coś nieprawdopodobnego, ale jednak. Do perfekcji brakuje sporo, ale kultura pracy jest zadowalająca.
Mój rower ma stalową ramę, do tego osprzęt z serii Shimano Altus. Rower kosztował łącznie ok. 35o zł razem z malowaniem i przejechał już ponad 25 tys. km. Sam go montowałem. Codzienne dojazdy do pracy (60 km) oraz kilka dłuższych wyjazdów. Nie wahałbym się wyjechać nim na bezdroża, bo wiem, że jest niezawodny i łatwo oraz tanio można usunąć awarię. Max obciążenie razem z bagażem 120 kg. Dał radę.
+Paweł Janowski zabrałeś z rowu i pomalowałeś sprejem ? :)
+ktoś kto Ramę dostałem "za flaszkę" i tak, malowałem go sprejem, w garażu. Co prawda lakier zaczyna schodzić, a i rudą powoli widać ale co tam. Za te pieniądze nie ma być ładny tylko sprawny. Zresztą jak mam kupić rower za 2-3 tysiące i marnować go zimą w śniegu i soli, to szkoda mi kasy.
+Paweł Janowski no tak, ale to takie trochę bezsensowne w kwestii porównywań - ktoś może powiedzieć że caly rower dostał za free, tylko co z tego ? ;)
W domu bez pistoletu to jedyną sensowną farbą jest młotkowa nakładana pędzlem ;)
Ja kupiłem kiedyś Mer.dę za 800zł.Po roku czasu piasta na wolnobiegu była pokrzywiona. Podczas zjazdu z górki pękła ośka w tej pieście co mało się nie skończyło tragicznie. Na nowe porządne koło wydałem 350zł czyli prawie połowę wartości roweru. Siodełko z pianki na którym boli tyłek. Przerzutki się pokrzywiły przy zwykłej jeździe. Ciągle ten rower posiadam i na nim jeżdzę, ale wpakowałem w niego już drugie tyle pieniędzy, ile był wart przy okazji ucząc się serwisować cały rower. Lepiej dołożyć i kupić sobie porządny sprzęt. Jak ktoś kiedyś ktoś mądry powiedział "biednych ludzie nie stać, na tanie rzeczy"
Jak tylko uda mi się załatwić rower to od razu wbijam na Kraków pośmigać z Tobą, łykam twoje filmiki jak Anglicy piguły. Pozdro ;)
Wacław Duszyński Ja mam trochę dalek do Krakowa ale jak będe miał jakiś fajny rower to wpadne!
A ja z nikim nie chce jeździć i nikogo nigdzie nie zapraszam. Parę razy kiedyś mi się zdarzyło z kimś tam pojeździc trochę i...pożałowałem - po prostu jestem popierdolony, po krótkiej rozmowie od razu zaczynam sie wkurwiać (nigdy tego nie okazując) na rozmówcę, bo prawie zawsze wychodzą jakieś zasadnicze różnice światopoglądowe, postrzegania rzeczywistości, podejście do jakichś tam dziedzin życia (kultury, sztuki, polityki). Jestem samotnym jeźdzcem znikąd. I niech tak - kurwa - zostanie, więc mi tu nie piszcie, że chcecie ze mną gdzieś się umówić, nie zostawiajcie numerów telefonów... .
zastanawiam się niekiedy, czy przypadkiem nie jestem jakim socjopatą...eeee, jednak nie - to wszyscy w koło sa pierdolnięci, ze mną wszystko jak trzeba.
Świetnie mówisz, w momencie w którym zobaczyłem reklamę tego ,,roweru" wybuchnąłem śmiechem. Za 700/800 zł można co najwyżej kupić ramę do świetnego roweru na całe życie a wciskanie ludziom , że w tej cenie otrzymują rower który zawiezie ich wszędzie i przez całe ich życie będzie im służył lepiej niż rowery wspaniałych firm,które faktycznie znają się na ich produkcji jest po prostu śmieszne. Nie wiem czy zarządcy firmy De... są aż tak bezduszni, że chcą wykorzystać każdego mniej doświadczonego rowerzystę czy może chcieli po prostu zażartować. Pozdrawiam cię Jacku i cieszę się że mówisz o rzeczach po imieniu i naprawdę pomóc początkującym.
Wolę kupować rowery w bunkrach. DUŻO wyższa jakość obsługi za odrobinę wyższą cenę. Moim zdaniem warto zaprzyjaźnić się z dobrym bunkrem. Doradzą, pomogą, pozwolą przetestować, poratują. W moim zaprzyjaźnionym bunkrze serwisuję rower od wielu lat i nie mam zamiaru przechodzić do kołchozu na D.
BTW żona ma rower z tego kołchozu, właśnie za 800 zł. Po 5 latach bardzo umiarkowanego używania jest w strasznym stanie. Nikt nie podejmuje się serwisu tego roweru. Parę razy na wycieczce prosiłem serwisy o pomoc (nie wożę ze sobą skrzyni z częściami i narzędziami). Po rzucie okiem odmówili serwisowania tego CUDA...
Bardzo mocny film, jak każdy z tej serii. Mocny temperament autora, któremu dziękuję za zwrócenie uwagi na dwie rzeczy:
1. Nie wolno oszukiwać w reklamach!
2. Naprawdę warto kupować w lokalnych, małych sklepach rowerowych!
A poza tym to czekam na zapowiedziany (tak zrozumiałem) poradnik, bo tytuł filmu na UA-cam jest równie zwodniczy jak reklama sklepu na D. ...
Pozamiatane :)
w sieciowych sklepach czasem można dostać przyzwoite części ale na 100% nie będą to części dla osoby latającej w terenie czy kręcącej duże ilości kilometrów na szosie. Wystarczy spojrzeć na nowe rowery. Osprzęt kiepski a o korbie z osią 24mm można tylko pomarzyć nie mówiąc o reszcie.
Kupiłem rower Carbon Spike B30 za 2200 zł. Tarcze hamulcowe się gięły przy spokojnej jeździe, co chwile trzeba było przerzutki regulować, gdzie przerzucałem odpowiednio, siodełko latało na boki, a było przykręcone, raz mi korba odpadła. Oddałem rower do serwisu, aby korba nie strzelała, rozebrali korbę i zaś ona strzelała. Jeśli będę kupował rower, tym razem kupię rower z dużo wyższej półki. Jeszcze do tego, jak mi się minimalnie koło skrzywiło, to opona tarła o ramę, taka była minimalna przerwa między ramą, a oponą. Łańcuch po 500 km trzeba było wymienić, nie mogłem bagażnika za 500 zł zamontować, bo były niewymiarowe otwory w ramie.
To dobre, ubawiłem się po pachy. A swoją drogą, dobry by był taki test z tymi rowerami. To by wiele pokazało; )
Pan Oracz pozna chyba niedługo siłę internetów :o
Bardzo mi sie podoba Twoja wypowiedź. Wspierajmy małe biznesy bo dzięki nim w Polsce będzie lepiej. Co ro roweru za 800 zł, to pewnie mozna na nim pojeździć po leśnych ścieżkach na płaskim terenie, ale z całą pewnością nie jest to rower górski!! a własnie w takiej zakładce można go znaleźć na stronie sklepu na D. :)
Decathlon ma nawet niezłą odzież... kupowaną na przecenach. Płacisz wtedy tyle, ile ta odzież jest warta, czyi około 1/2 - 3/4 ceny początkowej. Co do rowerów to jeszcze bardziej mnie boli jak widzę przy kasie Tesco rozentuzjazmowanego 20 latka, który kupuje fulla za 499 zł. #bul
Stary bravo! Jeździłem sprzętem z sieci ,,D" i było fajnie ale jak sie przyjrzałem jak wyglądają sprzęty firmowe to pomyślałem że zostałem nabity w butelkę bo sama rama w moim modelu wyglądała jakby ją Heniu z pod sklepu pospawał,brak ładu i składu. Mój błąd polegał na tym że nie chciało mi sie połazić po sklepach rowerowych.
Rower za 800 zł to naprawde rower na całe życie... Ale do jazdy do pracy i ewentualnie po chleb do sklepu. Też mam taki rower . Jak zacząłem go używać jak na rower przystało to zaczął się sypać po przebiegu 700 km. Takim rowerem można w niedziele po chodnikach jeździć i nic więcej...
Pamietam ten kanał. Wlasnie wtedy szukałem roweru i mialem kupowac ten rower "na cale życie". Wtedy kanalow o tematyce roweowej prawie nie było. Szkoda ze już nie nagrywasz. Wszystkiego dobrego i powodzonka, może kiedys wrócisz, szanuje za wiedzę
Panie Oracz, Panu już podziękujemy ;)
Rowerowy JKM :)
Mariusz B hep :)
spoko może być
Mariusz B
no właśnie nie bardzo!
JKM by się nie przejmował tym, że jakieś głupek uwierzy w taką badziewną reklamę!
widać nie czaisz idei JKM! wracaj odrabiać lekcje! :D
gonzumaster Porównałem dlatego, że w tym video masakruje przedstawicieli firmy D. jak JKM swoich przeciwników.
wybacz, ale styl tego tutaj ni jak się ma do stylu JKM.
Mariusz B dwóch Mariuszów wiosny nie czyni :P
Od razu mi się przypomniało: "Panie Lewieć..."
u mnie w mieście był rowerowy sklep ze 20 lat jak raz poszedłem kupić klamko-manetkę, to pani właściciel sklepu nie wiedziała o co chodzi. dłuuuugo tłumaczyłem w końcu i tak nie miała
No i bardzo dobrze nagadane! I niech mikser służy. Smacznego.
Ludzie z tej sieci chyba tak mają, mam znajomą która tam pracuje i nie dopuszcza żadnej krytyki sprzętu jaki tam sprzedają. Również twierdzi, że też rower za 799 jest świetny. Czasem naprawiam znajomym rowery, już dwa takie miałem w tym sezonie z usterkami które nie powinny się zdarzyć w rowerze który przejechał 1000km. Zgadzam się z Tobą w 100% że te rowery jak i wiele w tym sklepie to szajs. Poza tym ceny niektórych części są nieźle zawyżone, czego ten pracownik sklepu nie potrafi wyjaśnić i jest wręcz tym zdziwiony.
Pierwszy raz oglądam ten kanał i to mi się podobało, tak trzymać. Według mnie rowery zaczynają się od 1500 i to jest cena startowa reszta to szajs. Zresztą jak ktoś się już interesuje takimi tematami to sam szuka małych porządnych sklepów lub dystrybutorów na własną rękę, a nie marketów z szajsem.
a który rower lepiej wybrać GT KARAKORAM SPORT 29 czy KARBON SPIKE B40 29? mam dylemat?
Cześć, czy masz jakąś wiedzę na temat transportu rowerów. Chodzi mi o bagażniki samochodowe. Jest ich kilka rodzai, na hak, klasyczne, na widelec, ale nigdzie nie znajdzie sie konkretnego info co jak sie sprawuje.
decathlon się namyślił, i swój rower poprawił, ale na całe życie to jeszcze za daleko :)
teraz ma lepsze, na szczęście prawdziwe przerzutki tourneja, lepszy amorek, i na ogół jest poprawiony.
Cześć mam pytanie co możecie powiedzieć o KROSS-ie EVADO 7.0 i o waszym Kraidlerze Dice SL2.0 29" (oba mi sie podobają) ,choć cenowo sie trochę róznią .Jestem troche cięzki (ok 110kg) i nie wiem który będzie miał większe szanse w starciu z taką wagą :) .Mam nadzieje że coś mi doradzicie (poza zrzuceniem wagi) :))) .Pozdrawiam
Czy Specialized Crosstrail Sport Disc z 2014 roku będzie dobrym wyborem dla osoby zaczynającej jazde na rowerze, głównie po Krakowie i okolicach?
Btw. Coś strona nie chodzi, chyba że to jakis problem po mojej stronie.
Zamierzam sobie kupić kross hexagon r4 2015, chciałbym znać twoją opinię na jego temat czy warto?
Kiedyś w takim sklepie na D zapytałem o ochraniacze na buty kolarskie. Pracownik zaprowadził mnie do stuptutów.
Uwielbiam takie filmy. : ))
Popieram aby wspierać lokalną wspólnotę małych przedsiębiorstw i uczciwych przedsiębiorców
Bardzo dobry materiał filmowy, Pan Oracz, oraś czy jak mu tam pociśnięty lev. expert ;-)
Bardzo dobrze powiedziane ;)
Czy rower Hercules Jump to dobra firma dla początkującego z małym budżetem?
Z firmy D to dobre są dodatki typu skarpety, bokserki, uchwyt na bidon lubię takie rzeczy u nich kupić bo są tanie i dobre, co do rowerów to szału nie ma, niby kupuje się shimmano, ale kroją na każdym kroku jak porównam swój rower za identycznie zapłacone pieniądze i ten z firmy D to okazuje się że ja mam nawet linki shimmano a w w firmie D są ich "firmowe" ktoś powie aj tam linki no ale skoro shimmano sprzedaje sprzęt z dołączonymi linkami, a oni zamawiają u nich bez linek to znaczy, że chcą oszczędzić ile tylko się da i wkładają swój super produkt. I tak jest z większością rzeczy. Najbardziej mnie bawi te przechwalanie się kompozytowym widelcem, że to takie super, a i tak kompozyt jest z wierzchu, a w środku aluminium. A w moim kupionym w zwykłym sklepie całe widelce są z kompozytu i do tego kierownica i mostek. A i tak jadąc moją szosą po średniej jakości asfalcie trzęsie jak cholera, a co by było na ich super firmowym kompozycie?
taypmf widelce to w ogóle jest paranoja kosztują tyle co nie jeden dobry rower
ma Pan racje!!!!!!-w zeszlym roku kupilem TREKA seria 3500-1600zl.,wsadzilem na pierdoly 700 i do pelni szczescia musze wsadzic jeszcze z 1500 na zawieszenie przednie by uczciwie powiedziec,ze jestem zadowolony!- a to dlatego,ze jestem osoba tega-warze 140 kg.,wiec troche zmian musialem zrobic!-wiec rower za 800 zl.,to mozna se o kant dupy obic,lub jak ktos chce zaoszczedzic i byc w porzo chrzesnym,to kupic na komunie dla zbity,by Rodzina sie odwalila i nie zarzucala,ze Chrzesny zly!!!!!!!!!-pozdrawiam i dziekuje za uczciwe i rzetelne vlogi.szacun.
Ale mu Pan powiedział. :)
Prosta rzecz = CUDÓW NIE MA!
Podstawowe pytanie: ILE WAŻY taki rower za 700 zł? Podejrzewam, że dużo.
Jedynie czym bronią się tanie rowery, to ich wygląd. Są one ładne, to trzeba przyznać. I ktoś, kto się nie zna na rowerach, zobaczywszy taki rower, pomyśli: ''Po co przepłacać? Przecież ten rower jest ładny, są napisy 'shimano' - nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba!'' A po pół roku załamka! :-(
PORZĄDNY ROWER MUSI KOSZTOWAĆ! Kupisz tanio, kupisz dwa razy...
blackIwaterIpark Ile waży? 14.02 kg Można to sobie bez problemu sprawdzić.
tomeeek07 Kurde, zaskoczyłeś mnie...
14 kg?
Rama aluminium?
blackIwaterIpark Moja zimówka złożona na najgorszych starych częściach, stalowej ramie z amortyzatorem waży 15 kg więc 14 kg to nie jest wcale mało.
blackIwaterIpark racja tylko wygląd lepiej zainwestować parę stówek więcej i rower jest dużo lepszy ja dałem za swój około 1800 jakiś rok temu i jestem w pełni zadowolonypozdrawiam
Pytanko mam Jacku,
mam budżet 6000 zł,
chciałbym wydać te pieniądze na rower MTB, chciałbym wydać dobrze te pieniądze.
Na oku mam dwa rowery, a są to KELLYS GATE 50 i MERIDA Big Nine XT-Edition.
(Jestem uparty na 29er, ponieważ miałem UNIBIKE EXPERT 29er, był świetny, ale ukradli mi go niedawno).
Na stronie Kreidlera widziałem 29er za 5999zł, ale nikt u mnie w mieście nie ma tych rowerów, najbliższej może są w Warszawie, ale nie mam czasu jechać do stolicy.
Ewentualnie wysyłkowo można nabyć taki rower u Ciebie?
Co radzisz?
Ja chce zacząć przygodę z mtb i mam juz taki pełny łeb ze masakra :-) tyle tego na rynku ze nie mam zielonego pojęcia co brać za ile zeby nie przepłacić a "fajnie sie bawić" :-/ oczywiście za filmiki ogromny plus a z każdym jestem trochę mądrzejszy :-) POZDRO :-)
rower za 800 zł ??? to jakiś żart chyba! Tyle to kosztują buty rowerowe ,a nie rower :P
***** Ja śmigam w SPD Shimano za 300zł-400zł (modelu nie pamiętam, ale w takim przedziale kupiłem), są spoko, wygodne, dopiero jeden sezon (2014) przejechałem w nich ok 2500 km.
***** Ja nawet kupiłem za 180zł i poza różnicą w postaci sposobu zapinania (ja mam sznurowane) nie odstają chyba droższym modelom (choć porównania nie mam). Generalnie jestem zadowolony a dużo specjalnie też nie jeżdżę a jeździ się o wiele lepiej niż w zwykłych :D
bajabongo a ja jade czym kolwiek
Witam mam pytanie co sądzisz o rowerze trek marlin 5?
To już wole wigry 3, albo jubilata , bo są niezawodne , a na te rowery co dziś robią tanie w dzisiejszych czasach to za dopłatą bym nie wzioł , bo bym się bał o własne zdrowie.
te droższe wiadomo że są dobre , jakość reguluje cenę :) dlatego mi sie zapala "czerwona lampka" jak słyszę o hiper - zajebistym rowerze za 800 stów.
Czy któs się orientuje czy można to zwrócić do tego dużego sklepu na D?
o kurna to mój rower ;d dice 2.0 na drugim planie :D jest sławny :D
Ale się atmosferka zrobiła, aż gęsto tu.
Nie dajcie się!
Pójdźcie na rower, Tenczynek jest ładny.
Rower za 800zl wyszedł mi na chwile obecna okolo 2000zli szcze powiem ze dopiero po wydaniu tych pieniędzy moja przygoda z rowerem sie zaczyna na nowo i dodam jeszcze ze w tej sumie nie liczę montażu tyć części które zostały wymienione.polecam male sklepy rowerowe i osoby w nich które zajmują sie rowerami naprawdę profesjonalnie.
Nie stać mnie na drogi rower i dla tego przez 3 lata jeździłem hipermarketowym góralem za 470 zł. Bardzo dobrze wspominam ten czas, tylko 2 razy byłem w serwisie hehe, teraz mój syn na nim jeździ. A ja dojrzałem do "normalnego" roweru i kupiłem cannondale`a trial 4.... różnica jest nie do opisania na przykład wiem po co są hamulce bo cannon w ogóle nie ma ochoty się zatrzymywać hehe. a panu Oraczowi polecam dojazdy do pracy na "ich" rowerku przez 3 lata to może tez dojrzeje hehe
Witam:-)
Czy takie czapki są gdzieś w sprzedaży, albo czy jest możliwość kupienia takiej u Ciebie?
Pozdrawiam
Super robota, wszystkie filmiki obejrzane:-D
Ten rower jest na całe życie. Pod warunkiem, że używamy go do ekstremalnej jazdy po górach. Czym szybciej i bardziej stromo, tym większa szansa, że do końca życia będzie. :)
Co to za ostroszosówka w tle? I dlaczego brak filmow o nich:( jakie wybrac, na co warto zerknąć
popieram UC . pan Oracz nie ma racji te rowery się do niczego nie nadają. mam katalogi shimano i w żadnym nie znalazłem tych części które są w tych rowerach. I jeszcze jedno ludzie nie dajcie się nabrać na reklamy typu super rower za 800 zł gdyż ten rower pojeździ miesiąc i będzie się nadawał na złom !!!
pozdrowienia dla UC
Mogę dostać link do tego roweru do wożenia ziemniaków 😊
a gdzie kupie rower w nowym sączu
Banner "Rower na całe życie" na stronie Decathlonu linkuje do informacji o dożywotniej gwarancji. Oczywiście z licznymi wyłączeniami i obostrzeniami, ale może właśnie to mieli na myśli marketingowcy?
Rafal Janik Gwarancja jest obijety mostek, kierownica i rama. Jednak warunki gwarancji mówią coś innego …
czy fat bike za 2500 posłuży mi troche?
ładny vqrv :D . Czasami trzeba! :D
Cześć powiem Ci tak, kupilem tego rockridera 520 nie tego za 799 tylko za 1299, i powiem Ci zastrzeżeń nie mam a jeżdżę intensywnie las szosa na kasecie przerzutki sram x3 nic się nie dzieje rama ładnie wyspawana ,piękne spawy jeździłem na scocie meridzie konie wiadomo to nie ta liga ale jak najbardziej ten za 1299 daje radę . Mogę to polecić.
Jacku powiesz ile $ trzeba wydać żeby kupić u Was/Ciebie przyzwoitego Kreidlera? Solidnego aczkolwiek nie z najwyższej półki
3000-3500
unitedcyclists ok dzięki, jak trochę odłożę to się zgłoszę, bo mam już dość kupowania złomów. Już 2 rower w ciągu ostatnich 1,5 roku i na naprawy nie wyrabiam. W sumie pewnie jak zdecydowałbym się od razu wziąć coś od gościa który nie chce mi upchnąć syfu to wyszedłbym na to samo kasowo
WislakNaZawsze Ja kiedyś posłuchałem teorii/porady Kogoś ,kto tak samo jak Jacek uważa niemieckie produkcje rowerowe za bardzo dobre. Potrzebowałem trekkingowy rower. Kupiłem w ciemno (bez obejrzenia na żywo ) prosty rower Feldmeier FT80 . Wyposażenie roweru można wyszukać w necie. Służy mi już kilka lat bez najmniejszego problemu. Mocny jak koń i wygodny jak kanapa. Serwisuję tylko to co się zużywa z czasem i zrobionymi tysiącami kilometrów. Awarii ani nawet drobnej usterki ŻADNEJ.
Oni nie robią szajsu ,bo nikt by tego nie kupił . A cena jest około 25 procent niższa niż porównywalnego roweru znanych marek na literkę S ,K ,R itp... Sprawdzałem gdy kupowałem jaki założyli osprzęt i takie różnice cenowe wychodziły. Przypuszczam zatem( a Jacek ma pewność zapewne :) ) ,że w takim Kreidler'ze za 3500 pln możesz być zupełnie spokojny jego wykonania.
mcgregor99 dzięki za opinię. Kolejny rower na pewno nie będzie z przypadku
Ja nie moge sie powstrzymac. No musze dac lajka :P i powiedziec, ze jestes conajmniej zajebisty :D
Rowerów zacząłem używać, gdy królowały na chodnikach ukrainy i składaki i pomimo tak znikomej wiedzy na ten temat, nie kupiłbym roweru za kilka stówek na całe życie, bo jest to czystą marketingową bajką - nawet do wożenie pietruszki. To tyle na temat "rowerów na całe życie".
Teraz, jeśli chodzi o Pana wypowiedź na temat obrony małych firm i ogólnie krajowego biznesu...stanowczo za mało w tym kraju jest takich osób, jak Pan !!!
Nie stać mnie na rowery z Pańskiej półki cenowej, ale jeśli mam wybór to staram się go dokonywać świadomie, a nie na podstawie bzdurnej reklamy . Reklamy są tworzone po to, by nabijać konta zamawiających je i ich twórców, a nie kupujących. Nie istnieje coś takiego, jak okazja w sklepach, gdyby tak było, sklepy te przestałyby funkcjonować na rynku. Okazyjnie można kupić cokolwiek u kogoś, kto sam od początku do końca coś wytworzył i ma dobre serce.
+Andrzej Kulik w wieku 8 czy 9 lat kupiłem sobie rometa wikinga. To było jakieś 20 kilka lat temu. Rower zrobił przez ten czas naście tysięcy kilometrów, a kosztował dokładnie 470zł.
Nie da się ?
A co z ROWER SZOSOWY ULTRA 720 AF B'TWIN?
Poezja !
Szukałem z kumplem kolarki byliśmy w kilku sieciowych sklepach, ceny tam oscylowały w okolicach 1400-1700zł rowery z daleka owszem były ładne... Kolega zakupił takowy rower ja odczekałem jeszcze miesiąc bo i tak nie było sezonu jak zobaczyłem jakie problemy miał z naprawą gwarancyjną luzu ośki przedniego koła... uznałem że kupie używanego scott afd 708 i śmiga już 2 sezon jak ta lala a kumpel wyjebał swój rower w kąt piwnicy i nawet się za niego nie zabiera... za scotta dałem o 100zł mniej niż on za swojego złoma.
no to pojechales po panu R. dobra robota . ja na rower za 700 zł bał bym sie wsiasć.
+ARTUR „NIEDZWIADEK” .J ja sie nie balem :) jezdze i zyje ;)
Hej,
może następny filmik o gwarancji udzielanej przez Gianta?
Tu czepiasz się jedynie sloganu marketingowego a akurat Decathlon jeżeli chodzi o gwarancję to zwykle rozpatruje ją na korzyść klienta i daje ja na długi okres (5 lat na ramę?) a jak Giant podchodzi do gwarancji? Poczytaj w necie :)
Rownież unikam sklepów typu D, teraz np można w znanych sklepach spożywczych L...l kupić kaski, lampki itp. tanie mięso psy jedzą i tyle w temacie
Corvus Albus yessss:)
Dobry komentarz! Rower za 800zł ? Pamiętam pierwszy rower, który sam zmontowałem z części za 3600. Miał być na całe życie... Po 2 miesiącach użytkowania skradziony:(
A co myślisz o ramach Orbea?
Powiem tak może i ten rower na całe życie się do niczego nie nadaje ale sam mam rower z ich firmy a dokładniej b'twin triban 300 posiadam go już 3 lata i jak narazie nie miałem z nim żadnego problemu nawet nie wymagał częstej regulacji fakt ze ich gwarancje to można sobie włożyć tam gdzie światło nie dochodzi ale ogólnie dużo jeżdżę i słyszałem wiele opinii n temat ich rowerów i żadna nie była negatywna ale to może dla tego ze używali oni szos a nie mtb. Jedyna rzecz która mnie zdenerwowało w sklepie na D to to że nie mają części zamiennych do ich własnych rowerów. Ostatnio zepsułem sobie automat (ja przez własną głupotę a nie przez wadliwy sprzęt) i zadzwoniłem do D czy mają taką i taką część lecz pani stwierdziła ze jeśli nie ma tego na stronie to nie ma tego w sklepie. Ale skoro składają rowery na microshifcie to powinni mieć świadomość ze ktoś może albo popsuć coś albo po prostu mu się ona zużyje a w całej Polsce nie ma ŻADNEGO dystrybutora i jeśli ktoś chce nową część to musi ją dopiero zamawiać z Tajwanu czy nie wiem z kąd
+Grzegorz Brzęczyszczykiewicz ile km zrobiłeś … bo mój kolegama rower na całe życie juz od roku w garażu i zaliczył wycieczkę z dzieciakkami do parku .. rower jak nowy super stan … jak myslisz to świadczy o jego jakości ???
ja na nim wykręciłem ok 10-15 tyś km
wiadomo że są awarie ale wszystkie które mi się przydarzyły to były awarie jedynie spowodowane przez moją głupotę
jak chcesz to sobie możesz zobaczyć mój rower wystarczy że na YT wpiszeszMój rower czyli B'twin triban 300
+Grzegorz Brzęczyszczykiewicz jak budżet niski i wymagania miejsko - wycieczkowe to lepiej kupić decathlonowego niż używanego :)
+Grzegorz Brzęczyszczykiewicz mówiąc szczerze to miałem osobiście do czynienia z gwarancjami u nich i to nie raz.
Jeśli miałbym byc szczery to nie znam zbyt wielu porównywalnych sklepów jeśli o to chodzi.
Nie narzekajcie tac na Decathlona, bo wcale nie jest tak źle. Mam szosówkę Triban 500, z marca zeszłego roku i poza wymianą łańcucha i kasety wszystko jest OK. Napęd SORA nie jest z górnej półki ale dla amatora w sam raz. Zresztą za 2 tyś plnów nie można się spodziewać cudów. Biegi wchodzą gładko, piasty i korba cały czas ok. Nota bene właśnie go sprzedaję i gdyby nie parę rys na korbie i manetkach wyglądałby jak nowy.
Wydaje mi sie ze troche przesadzasz z ocena rowerow w sieci na D. Wydaje mi sie ze wbrew obiegowej opinii posiadaja w swojej ofercie rowery na bardzo przyzwoitym poziomie. Jestem teraz na etapie wyboru szosowki i zainteresowal mnie rower z ich oferty konkretnie Alur 700. Czytalem rozne opinie na jego temat np: www.cyclingweekly.co.uk/reviews/road-bikes/btwin-alur-700 i wiele osob pisze ze jest to bardzo dobry wybor za te pieniadze w porownaniu z rowerami innych producentow. Na rowerach ich firmy jezdza profesjonalne teamy kolarskie co takze moze swiadczyc o tym ze te rowery sie jednak do czegos nadaja. Jesli chodzi o cene to wynika ona bezposrednio z nizszych kosztow dystrybucji ktora pewnie obok reklamy jest najwieksza skladowa ceny. Bo logiczne sie wydaje ze cena musi byc wyzsza jesli producent sprzedaje swoje produkty w mniejszych ilosciach, a w wiekszej ilosci sklepow niz dla porownania jak to robi D w duzo mniejszej ilosci sklepow ale z duzo wieksza sprzedaza.
Mowisz ciagle o ich rowerze za 700zl ale nie oszukujmy sie ze za te pieniadze zaden producent nie sprzedaje dobrego sprzetu. Nie znam tego roweru ale mysle ze za taki sam "sprzet" u innego producenta musielibysmy zaplacic 50% wiecej.
Kupiłem w kwietniu ten rower.
BARDZO ŻAŁUJĘ ŻE NIE OBEJRZAŁEM TEJ SERII FILMIKÓW WCZEŚNIEJ.
SERWIS PO TYGODNIU I PO ODEBRANIU ZNOWU POWINIEN TAM TRAFIĆ PO OK 20 KM ZNÓW TRZESZCZY I PISZCZY
A co myślisz o rowerach z tego tajemniczego sklepu powyżej 2000 zł ?
Dominik Kaczyński to zależy :) który sa niektóre całkiem całkiem !
czemu ja to widze dopiero po zakupie tego "roweru"
a co uważacie o rowerze kellys tnt 90 2014 za 3900zł
Witam
Dwa miesiące temu kupił go mój tata :)
Miałem okazję jeździć na nim rower jest dobry na miasto :)
Może na małą wycieczek z rodziną.
Rower jest tragiczny , w nowym rowerze jest krzywa korba
A sklep mówi ze wymieni ja będę luzy :)
Pozdrawiam
www.centrumrowerowe.pl/rowery/gorskie-mtb/26-cali/p,kross-rower-hexagon-x6-czarno-zolty-mat-l-21-2016-kross,631663.html
Czy to dobry wybor na pierwszy lepsiejszy rower ?
a co sądzisz o Meridzie Matts? Pozdro
Zajebiście :)
Widzę bardzo ładnego pomarańczowego Kreidlera :-)
Rower BTWIN ROCKRIDER - DEORE LX - RS TORA (5495197988) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
allegro.pl/rower-btwin-rockrider-deore-lx-rs-tora-i5495197988.html
Co myślisz o takim rowerze? Ten, czy może lepiej inny, ale nowy?
co myślisz o rowerze kross level a 5
Czy rowery Canyona to rzeczywiście są takie zajebiste jak niektórzy piszą? Mam na oku Grand Canyon AL SLX'a 8.9 i póki co nie znalazłem niczego lepszego w tej cenie.
Gumowy Wilk tak sa zajebiste … :)
Gumowy Wilk możesz się zdziwić. Robiliśmy ze znajomymi na żywo porównanie roweru Canyon i Trek na porównywalnych komponentach i przy wyższej cenie Treka, co oczywiste miał lepszą ramę, ale żeby to stwierdzić trzeba było jeździć na tej samej trasie i bezpośrednio próbować jednego i drugiego. Czasem płaci się za coś czego nie widać, a nie poczujesz jak nie porównasz w bezpośrednim starciu.
Te rowery są produkowane w Niemczech i jest tylko jedna fabryka byłem w niej a rowery są super i ta cena jest bardzo niska, ale nie robią żadnego taniego gówna. Te rowery to pierwsza klasa
Podpisuje sie pod wypowiedziami Pana prowadzacego w tym filmiku obiema rekoma i jeszcze nogami.Szkoda ze nie wszyscy Polacy rozumieja to o czym Pan mowi.
Hehehe.. Pan Oracz to jakiś frustrat z kiepskim doświadczeniem i argumentami... Przede wszystkim rower za 700 zł nie ma komponentów za 700 zł bo w tej cenie mamy marże, transport i obsługę... Jeżeli ten mądry Pan naprawdę myśli takim tokiem jaki nam przedstawił to musi mieć ciężkie życie. Nic tylko współczuć :x
Hmm nie wiem o jakich rowerach mówimy ale "sklepy lokalne" które mają firmowe rowery a nie jakieś "Super Bike GT" rodem z giełdy są na zasadzie franczyzy. Ja kupując rower w takim sklepie zapłaciłem tyle samo ile żądał za niego producent. Kwota 500 zł zysku to jakiś absurd..
Zgłosiłem się jako ja - osoba prywatna. Rower kosztował 3.000. Zapłaciłem gotówka i dostałem rabat na 2.900 + parę dodatków. Wątpię w przypadek gdyż w drugim podobnym sklepie sytuacja jest taka sama jeżeli chodzi o ceny i podejście do klienta.
***** Heh... nie wiem o jakich firmach mówisz ale te które mają marże 1200 zł na modelach to muszą to być TOPOWE marki. Gratuluje poruszenie dyskusji posiadając JEDEN przykład.
Każdy rower ma specyfikacje która można przeanalizować i nawet po niej wycenić sprzęt więc twierdzenie ŻE ZAWSZE JEST DUŻA MARŻA W MAŁYCH SKLEPACH zwaliło mnie z nóg.
Ja już powiedziałem wszystko co powiedzieć miałem.
Zbyt emocjonalne komentarze nie wprowadzą wiele oprócz emocji. Nie dyskutuję z sensem wypowiedzi, bo wiadomo kiedy niska cena, to niska jakość. W swoim komentarzu nie dokonałeś jedynie słusznej analizy oprócz rzucania mięskiem w Decathlona i Oracza, który coś tam napisał (są zapowiedzi testów kiedyś i coś o konserwach). Każdy z Was ma do tego prawo. Nadal mało konkretów, za to konkretna nagonka na jakiś 'badziew' z Decathlonu. Fakt jeździsz po świecie i oceniasz z tego punktu, ale Twoje wypowiedzi oglądają ludzie, którzy nigdy może nie pojadą dalej naj 5 km za miasto i 20 km/h, ale imponuje im Twoja pasja. Tak się sprzedaje samochody niektórych marek, ponoć i perfumy i batony energetyczne, do spożywania w autobusie miejskim...
Widziałem kilka rowerów w Decathlonie i osobiście niespecjalnie mi się podobały (widziałem tylko na stojakach, jakoś mnie zniechęciły). Nie wiem, czy można na nich jeździć parę lat, ufam, że tak. Pomyśleć, że ludzie kupowali pierwsze cyfrówki z 1 milonem pikseli w wyższej cenie niż produkt, który stał się bohaterem opowieści. Sam przecież zachwycałeś się filmikami produkowanymi na starym aparacie. Popytaj się ludzi z mniejszych miast i miejscowości, co w serwisach rowerowych i targowiskach się sprzedaje. Acera to siedzi w gablotce jako towar luksusowy raczej hobby właściciela sklepu niż do sprzedaży. Piszę serio. Moją ramę cromo kupiłem po kilku latach wystawiania. Przypadkiem za 150 zł (Author).
Uważam, że to dobrze, że prezentujesz swój punkt widzenia. Dobrze, że Pan Oracz także zaprezentował emocjonalnie i swój. Macie obydwaj do tego prawo i wzajemne odbieranie tego prawa sobie nawzajem trochę przeczy Twoim wcześniejszym wypowiedziom. Się nie podobają, zignoruj. Część druga wprowadza jakąś nową treść. Więc popieram każdą twórczość, nawet ludową, aby sensowną.
Dobrze, że Decathlon pokazuje nam Polakom w jaki sposób można prowadzić handel stacjonarny i przez Internet, to jest wzór do naśladowania. Sam wypróbowałem na butach to w jaki sposób podchodzą do reklamacji.
podajcie link do tego roweru na całe zycie
Haha Jacek sie zdenerwował. Ostatnio tez mialem zacięta dyskusje na temat wlasnie rowerów za taka cene i wiem tylko jedno dla kogoś kto jezdzi raz na tydzien 5 km po asfalcie taki rower jest na lata. A ten kto jezdzi w miare poważnie powienien wiedziec i myślę ze większość jest tego świadoma taki pojazd to paździerz nie nadajacy sie do niczego . Pozdrawiam rowerowych zapaleńców
👏👍
Ale pamiętaj o oświetleniu na filmach.
To dokładnie ten model?: ROCKRIDER 340 B'TWIN www.decathlon.pl/rockrider-340-id_8321328.html