Jestem melancholikiem-flegmatykiem. Nie lubię zmian. W konflikcie potrzebuje czasu na opracowanie strategii i niestety wiem jaki jest kogoś czuły punkt, ale to ostateczność, żeby to zastosować. Jestem pamietliwa. Nie cierpię jak nie daje rady czegoś zrobić sama np w wyniku zmeczenia i czesto zaczynam marudzić a wtedy po jakimś czasie narasta u mnie frustracja i wybucham. Nie lubię krytyki i porównywania do kogoś. Jak mam problem to potrzebuje zrozumienia i pocieszenia, a nie słów np weź się ogarnij, przecież inni maja gorzej. Często mnie zatyka jak robię jakieś rzeczy pierwszy raz i musze się zebrać w sobie, żeby iść na przód. Po pani filmikach bardziej rozumiem siebie i staram się nie oczekiwać, żeby na każdym polu być idealną i nie biczować się mentalnie za błędy. Staram się akceptować te moje zatyki, chociaz ich nie lubię.
Ja też jestem takim typem i mam tak samo, a przynajmniej podobnie, jak Ty. Natomiast zatyka mnie wtedy, kiedy ktoś mi coś powie, co mnie zaskoczy, zszokuje, czy po prostu coś przykrego, nie umiem od razu zareagować, odpowiedzieć na to z miejsca, dopiero później przychodzi mi na myśl ew. odpowiedź. Ogólnie zgadzam się z tym, co mówi Pani Kasia, ale z tym perfekcjonizmem to bym nie przesadzała, nie jestem aż tak perfekcyjna, natomiast muszę powiedzieć, że typowe dla melancholika jest to, że wszystko bierze sobie do serca i mocno wszystko przeżywa; trudno mu nabrać dystansu do różnych spraw, krytyka go zupełnie dobija (ja tak mam).
a ja uważam, że nie jest istotna bitwa ani wojna, tylko żeby nie być popapranym i szanować innych ludzi; dzisiejsze czasy robią z ludzi potwory, słaby zawsze przegra choćby miał milion procent racji. Nawet melancholik potrafi skrzywdzić. Ja się właśnie zastanawiam kim jestem, bo melancholikiem zrobili mnie rodzice, teraz to widzę. Ja siebie oceniam jako sangwinika, ale to by się psychiatra musiał wypowiedzieć ;). To już mój kolejny obejrzany filmik i zasmucam się z powodu samej treści, ale też przez komentarze.
@@korneliakornelia597 nieprawda.Jestem mel. ktora przyjaznila sie z m-ch. I zostawiłam ją ze względu na jej zachowanie. Niestety choleryczna część osobowosci daje mel-chol ogromną impulsywnosc. Czasem ocenia sytuację za szybko i wydaje pochopne sądy. Umie je argumentować i uwaza ze ma zawsze racje. Konstruuje falszywe teorie ktore doskonale argumentuje ale niestety one sa dalekie od rzeczywistosci. A poniewaz jest cholerykiem robi to szybko i nie mq czasu by go przekonac ze nie ma racji. Coz. Spokojniejszy melancholik meczy sie z tym cholerykiem - bo z dystansu inaczej sie widzi swiat. A melanancholik choleryk niestety zbyt szybko reaguje bywajac przy tym niedelikatnym. Żaden m-fl na dluzsza mete nie da się obrażać przez impulsywnego choleryka. Ktory swiecie jest przekonany o swojej nieomylnosci... Predzej zostawię taką osobę niz będę traciła pół zycia na tlumaczenie ze teorie konstruowane przez nią są błędne.
W wojnie i bitwie, konflikcie i niezgodzie nie ma wygranych i przegranych, wszyscy są przegrani. Moja babcia zawsze mówiła zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
prze rewelacyjny film!!!! dziękuję!!! to o mnie ;) choleryk- melancholik :) dokładnie tak jak Pani mówi- potrafię komuś "dociupać",jestem szczera do bólu, dąże do perfekcji, dużo analizuję (czasem za dużo xD), bardzo ważna jest dla mnie sprawiedliwość i żeby było "fair" :) Ma pani potężną i genialną wiedzę i w bardzo fajny sposób ją Pani przekazuje :)
Wg wspomnień mojej mamy byłam córką i uczniem idealnym 👧 jako dorosły melancholik strzelam mężowi głęboko przeanalizowana prawdą aż go zatyka, brak perfekcji odbiera mi radość życia, stąd jęcze non stop, a brak porządku doprowadza mnie do szeroko pojętego szału. Opis idealny. Viva Melancholic! 😂
OMG... ale jak....?.... to caly moj syn Melancholok-flegmatyk. Perfekcja, dążenie do celu, szkola go nudzi twierdzi, ze sam potrafi sie wiecej nauczyc, dociekliwy.... 😬, dokladny ,ostrozny, racjonalny.... podejzlowy, analityk, wlasnie wycowa sie aby cos odpowiedziec..... ale jak odpowie to szczeka opada. Ja sangwinik-choleryk nie mam cierpliwosci czasem. Dziekuje !!!
Ja - melancholiczka, z mężem - flegmatykiem wspaniale się dogadujemy i razem, powoli planujemy swoje życie. Projekty mamy wielkie, na lata. :) super filmik, pozdrawiam
Choleryczka-melancholiczka, taka jestem. Tak przynajmniej mi się wydaje. W pracy mam mnóstwo gorących deadlinów, a że zajmuję się grafiką, rozrywa mnie od środka, kiedy projekty muszę przygotować na czas i nie mam szans na dopracowanie ich w najmniejszym detalu. Praca pod presją czasu jest dla mnie wykańczająca. I choć poddawałam pod rozwagę lenistwo, to wiem, że nie w tym tkwi problem. Lubię i chcę pracować, ale wtedy, kiedy mam czas, znam konkrety, mam możliwość zebrania materiałów i inspiracji, a wokół panuje spokój. Niewykonalne :D Specyfika branży marketingowej polega jednak na nerwówce i niemałej dawce stresu - stoję zatem przed dużym wyzwaniem. Tyle w wątku zawodowym. Nie powinnam tak o sobie myśleć, bo wiem, że to nie jest prawda, ale bywają momenty, kiedy czuję się zwyczajnie głupia. Gdy ktoś zaskoczy mnie ciętą ripostą, jestem zamurowana i kompletnie nie wiem co w danej chwili mam odpowiedzieć. Pomysły przychodzą po czasie, kiedy wrócę myślami do sytuacji i dokładnie ją przeanalizuję. Świetnie za to odnajduję się w żartach sytuacyjnych. W konfliktach jestem nerwowa, wybuchowa i surowa - tak, jak zostało to powiedziane w filmie. Najtrudniej mają ze mną osoby mi bliskie, które dobrze znam. Niejednokrotnie ciśnie mi się w kłótni na język komentarz, słowo, czy uwaga, która zdecydowałaby o moim zwycięstwie w tej "wojnie". Wiem, co zaboli. Mam jednak też w sobie ogromną wrażliwość i nie umiem krzywdzić drugiego człowieka. Dlatego, choć wiele mnie to kosztuje, zaciskam zęby i powstrzymuje z trudem złośliwe komentarze.
Uwielbiam panią i pani córke Age. Ogladam obydwie😍 Panią uwielbiam za to że w taki LEKKI ale rzeczowy sposób przekazuje pani wiedze ktora jest tak szalenie wazna i potrzebna do zdrowego funkcjonowania 😌 bezcenne. Dziekuje pani Kasiu
Hej Kasia, obejrzałam filmiki o osobowości i zastanowiło mnie, jak postrzegamy osobowości odmienne od naszych. Mam bardzo silny komponent melancholiczny, na drugim miejscu chyba flegmatyk, reakcje choleryczne czasami się zdarzają, a sangwinika to we mnie zero;) No i gdy myślę o innych typach, uderza mnie, jak silnie moje skojarzenia są zabarwione cechami melancholika (surowość, chłodna analiza, narzekanie). Pierwsze skojarzenie o choleryku: co za żenada, czy naprawdę dorosły człowiek nie umie zachować zimnej krwi, tylko wydziera się i tupie nóżkami jak trzylatek? I od razu by chciał, żeby było tak, jak chce on! Krzykacz, nastroszony kogucik. Hoho, myśli, że parę przekleństw i wygra dyskusję! Lol. O sangwiniku: kompletnie nie można temu człowiekowi ufać. Dziecko w ciele dorosłego. Biega, lata, śpiewa, a robota do zrobienia czeka. Ile razy mam mu powtarzać, co ma robić? Żaden z niego partner w pracy. Nie poradzę się go w niczym. Jest tak roztrzepany, że nigdy nie uznam go za kompetentnego. Jedynie imprezy umie organizować. Tyle że jestem tak poirytowana jego olewaniem obowiązków, że i na imprezę nie mam już ochoty. Oczywiście, znowu mi zarzuci, że jestem zimna. Co za dziecko. O skrajnym flegmatyku: jak on mnie irytuje! Ta jego ciągła dbałość, żeby przypadkiem nikt nie czuł się urażony, to ciągle przepraszanie za wszystko, ta dbałość, by zawsze na końcu wiadomości zostawić emotikon i broń Boże nie postawić kropki, bo to jeszcze zabrzmi ostro i ktoś poczuje się urażony! Co za dziecinada... Zanim coś skrytykuje, mówi, co było dobre, nawet jeśli to drobna nieistota dla tematu błahostka! Ja wolę, żeby od razu wypunktować niedociągnięcia zamiast tracić czas na jakieś pochwały wzięte z sufitu tylko po to, by atmosfera była milsza! Ale ponieważ melancholik jest największym krytykiem dla samego siebie: nie umiem być po prostu miła i pogodna. Wiecznie krytyczna i ślepo przywiązania do norm, które stają się ważniejsze niż relacje. Umiem świetnie krytykować, ale to przykrywka dla trwania w stagnacji, bo lepiej nic nie zrobić niż zaryzykować błąd. Ale to może taki wybieg, żeby usprawiedliwić stagnację, którą może lubię? W końcu trochę we mnie z flegmatyka ;) oczywiście nie lubię siebie, bo sangwinik zdobywa świat, choleryk jest panem swego życia, a flegmatyk dobrze ze wszystkimi żyje. Ale i tak czuję się lepsza od nich ;) To oczywiście z przymrużeniem oka. Ciekawa jestem, jak takie zestawienie wyglądałoby z perspektywy innych osobowości?
Wszystko wypisz-wymaluj jak u mnie. I też u siebie tego nie znoszę. Z jednej strony krytykuję inne typy osobowości, a z drugiej zazdroszczę im, że coś osiagaja. I oczywiście jest to dla mnie przykrywką, i niby nie starcza mi czasu, żeby samemu coś robić, bo panicznie boję się porażki. Eh...
Czekałam na ten filmik :D Jestem melancholikiem- flegmatykiem. Spragniona wiedzy, krytyczna, w konfliktach wycofana to prawda. Fokus na "aptekarskiej dokładności" w mojej pracy jest wg mnie czymś dobrym- odbiorcy mojej pracy są zadowoleni. Niestety ta sama cecha dokładność ( nie mówię perfekcyjność , ale dokładność) jest czasami polem do konfliktów w zespole. Na przestrzeni lat udało mi się opracować kilka sposób radzenia sobie z konfliktami na tym tle- przede wszystkim zaczęłam doceniać relacje, a pracy nadawałam hierarchię- co jest ważne i gdzie lokuje swoje siły, oraz o co nie warto kruszyć kopii. Drugim sposobem na moją perfekcję było pójście za zasłyszaną gdzieś na YT radą żeby znaleźć sobie jakąś jedną strefę do realizowania perfekcji i odpuszczeniu reszcie świata :) To działa. Dokładność realizuje w dzierganiu i tkaniu, a dom i praca ma większy luz. XD Gorzej z żywymi dyskusjami- czasami sprowokowana jakimiś "niesprawiedliwymi" tezami wkręcam się niepotrzebnie i przestaje słuchać oponenta, albo z braku szybkich ripost wycofuje się frustrując się z tego powodu. Dodam, że na krytyczność i surowość muzyka, sztuka, przyroda, literatura, medytacje są dobrym lekarstwem. Pozwalają wrócić na nowo do ludzi :) Zrodziło mi się też pytanie: jak rozwijać się pozytywnie w pracy jeśli doszło się do takiego punktu że wszystko gra - gdzie szukać pola do działania ? poza pracą
Pani Kasiu, ja dziękuję Bogu że postawił mi Panie na mojej drodze zycia. Kocham męża nad życie ( melancholik z lekka dozą choleryzmu) a ja choleryk, po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, żyjące całe życie na kortyzolu. Zapracowana, zajezdzam siebie i innych swoimi wymogami a tak naprawdę poczucie pewności siebie leży bo wszystko co robię to i tak takie jakieś mizerne bo przeciesz zawsze ktoś coś zrobi lepiej niż ja. Jestem po depresji poporodowej, i tak naprawdę miałam wrażenie że jako e piej mi będzie samej z dzieckiem no przecież ja sobie poradzę, a cała reszta ciągle coś zawala. I nagle pojawiła się Pani...no i wirus. Wyhamowalam, usiadłam, posluchalam, zaczęłam czytać i nagle czarna burzliwa chmura się rozwiewa. I maz pierwszy raz od narodzin dziecka ( córa ma 3.5 roku) uśmiecha się i zartujemy jak kiedyś. Coś we mnie się zmienia...i cieszę się zyciem mimo że dookoła tyle strachu. Ja nagle zaczynam rozumieć schematy. Widzę światełko bo wiem nad czym pracować, na co zwracać uwagę. Czy uda mi się samej przetransformowac? Chcę . Motywacja jest wielka bo widzę szczęście rodzinne w zasięgu ręki. Dziękuję Pani Kasiu że jesteś 🥰
Mój syn to melancholik choleryk. Zapisałam go na korepetycje z matematyki. Za każdym razem przed zajęciami musiałam wysłuchać całego "zestawu jęczeń", że on tam nie che iść. Pewnego razu już puściły mi nerwy i powiedziałam, że go wpiszę jeśli tak bardzo nie che tam chodzić, a on na to: "Wiesz mamo, ty się nie przejmuj. Ja chcę tam chodzić, ale tak sobie tylko czasem lubię pomarudzić. Nie wypisuj mnie."🤦♀️ Dziękuję Pani za te filmiki. Gdybym nie wiedziała tyle o tym typie osobowości, już dawno bym go wypisała z tych zajęć.
Ja jestem sangwinikiem-melancholikiem. Wiem, mało spotykanym połączeniem. Poziom analizy jest u mnie w relacjach, podobno jestem świetnym psychologiem i przeswietlam ludzi na wylot, a pierwiastek sangwinika pozwala mi dość często łatwo nawiązać kontakt z ludźmi. Tak, jestem perfekcjonistka w relacjach i w pracy, bardzo wymagającą, ale tez potrzebuje kreatywności jak sangwinik. Dużo by pisać. Mogłaby Pani zrobić kiedyś filmik o takim typie jak ja? Pozdrawiam! :)
Hmmmm, 70 procent pomysłów takiej osobie wychodzi? No, dobra, to już wiem, dlaczego tak dużo kombinowania w kuchni czy pracach hand made mi wypala, choć nie wyniosłam tego ze szkół. 😅Fajny film, pani Kasiu, dziękuję. 😊
U mnie melancholik dominuje, to wiem na pewno. I to że jestem wysoko wrażliwa. A drugiego komponentu nie umiem dopasować. Jakbym miała całej reszty po trochę 😂
Moj maz to choleryk melancholik. Pedant, czepia sie szczegolow , i zawsze znajdzie slabe punkty moich pomyslow- sangwiniczki flegmatyczki :-) jestesmy naprawde komletnie rozni. Najlepiej jak wysuwa swoja kolejna kstastroficzna wizje upadku naszej cywilizacji. Ja nauczylam sie tego nie "lykac" tylko traktowac jako bajeczki i slucham jednym uchem a drugim wypuszczam. :-)
Nie rozumiem jak można nie czytać instrukcji, regulaminów, przepisów, notek, etc. 2 tydzień mam wyrzuty wewnętrzne, że nie wystarczająco przejrzałam intuicyjną instrukcję obsługi odkurzacza. Ja go używam, ale mam kac mentalny, że tego nie zrobiłam..
Tak się zastanawiam, bo interesuje się mocno tego typu zagadnieniami. Odsłuchując Pani filmik, zresztą jak każdy swietny, zastanowiło mnie jedno. Otóż, jak w takim razie razie odróżnić sangwinika od osoby, który na przykład jest w stanie manii ? Lub odwrotnie, jak odróżnić kogoś, ktoś jest w głębokiej depresji od osoby, która po prostu odbiera świat tak, jak melancholik ? Tak jak wspomniałam, interesuje się tą tematyką już od wielu lat. Pani filmy są jednak dla.mnie źródłem nowej wiedzy lub świeżego spojrzenia na tą, która już mam. Dziękuję za każdy film, z którego staram się wyciągać choćby słowo klucz, nad którym się pochylam, łącząc wiedzę psychologiczną z teologią. Pozdrawiam serdecznie 😉
Moja córka jest melancholikiem - cholerykiem. Z jednej strony delikatna jak porcelana z drugiej ma strasznie cięty język. Ja sangwinik-choleryk i strasznie miedzy nami czasami iskrzy 😀. Tak jakieś trzy razy dziennie 😀. Niestety przez swój perfekcjonizm nabawiła się fobii szkolnej i przeraźliwie boi się nauczycieli, którzy „będą na nią krzyczeć” bo się nie nauczyła perfekcyjnie :(. I tutaj mamy wieki problem. Pozdrawiam serdecznie. Bardzo pomocne są Pani filmy, bo w moim domu mamy wszystkie temperamenty 😀
Ja i mój mezczyzna 😁 on flegmatyk melancholik ja choleryk. Tak mnie czasem wkurza, zebym golymi recami udusiła ale jest tak kochany w tym swoim flegmatyzmie i analizie, że nie uduszę tylko go szybko obdzielam pocalunkami. Ale o co chodzi to norma, ja juz jestem przy końcu zanim on zaskoczy o co chodzilo 😁😁😁
Oj mnie to mój melancholik zaskakuje gdy po miesiącu pyta się dlaczego tak powiedziałam? Co miałam konkretnie na myśli. A ja już nie wiem o co tam wtedy chodziło 😂 Ale jakoś się dogadujemy
W zeszłym tygodniu tłumaczyłam mojemu mężowi, że serio jestem dobrą żoną i matką. 😄 Jak potrzebuje to porównać, to niech się rozejrzy po swojej rodzinie i przyjacielach, ile z nich chociażby wychowuje wspólne dzieci. Jest bardzo krytyczny. Natomiast w jego pracy perfekcjonizm się sprawdza. Po 10ciu latach już go trochę zaczynam rozumieć. 😆
Ja melancholik- fkegmatyk potwierdzam powyższy opis. Hasło " zmiany" oznacza dla mnie koniec świata. Moja reakcja na zmiany " było tak spokojnie i zaczyna się horror czyli zmiany ". 🙂
Jestem cholerykiem-melancholikiem, gwałtownie reaguję, jestem perfekcjonistką, racjonalistką i też wiem, kto ma jaki słaby punkt. I serio nie polecam kłótni ze mną. Na szczęście mam blokadę przed wykorzystywaniem cudzych słabych punktów i znoszę różne niefajne rzeczy, ale jak wybucham to już ostro. Natomiast mam męża flegmatyka i serio jest świetną przeciwwagą.
Hmm, zawsze myślałam, że jestem melancholikiem-flegmatykiem ale nie zgadza mi się to do końca z tym co Pani mówi... lubię spokój i pracę w samotności, jestem perfekcjonistką i bałaganiarzem na zmianę. Jestem analityczna ale też mam mnóstwo pomysłów ( i szczerze, strasznie wkurza mnie jak cholerycy i sangwinicy wtrącają się ze swoimi ;-). Przez większość życia otaczali mnie melancholicy ( ojciec muzyk, brat naukowiec, liceum plastyczne, ASP) i nigdy nie spotkałam się wśród tych ludzi ze złośliwością czy skłonnością do poniżania. Niestety w ostatnich latach poznałam takich ludzi, więc może to wszystko zależy też od środowiska...
jak wspominała Pani w którymś z filmów, bo ciągle je oglądam i nie mogę przestać niektórzy z tytułu nieświadomości mogą mieć duże, bardzo poważne problemy. Ja mam takowe, w zeszłym roku wybuchły i wylądowaliśmy na terapii małżeńskiej, która trwała zdecydowanie za krótko ale ze względów finansowych nie mogliśmy ich kontynuować. Od tego czasu zaczęłam pracować nad sobą, wyciągnęłam, dzięki między innymi Pani filmikom, wiele wniosków. Ale chciałabym zacząć pracować nad małżeństwem nad nami z mężem, tylko nie wiem od czego zacząć. Boję się odrzucenia. Mam mętlik w głowie. Czy poda mi Pani pomocną dłoń?
Czy melancholik może być po prostu zdolny, ale nie genialny oraz być leniwy nawet w swoim perfekcjonizmie? Mam wszystkie możliwe cechy melancholika, ale jakoś nigdy nie chciało mi się uczyć i ćwiczyć na instrumencie, a że byłam zdolna to jakoś to zawsze w miarę wychodziło, ale geniuszem chętnym do nauki z pewnością nie byłam i nie jestem, z niektórych przedmiotów z wiekiem byłam wręcz słaba i potrzebowałam pomocy. Potrzebuję też uporządkowania do spokoju ducha, ale często z lenistwa nie chce mi się życia uporządkować i czuję się sfrustrowana, zwłaszcza jak mam dużo do ogarnięcia naraz, bo skupiam się na szczegółach. Pozdrawiam serdecznie :)
Ja jestem roztrzepana czesto robie to samo dwa razy ife wracam bo zapominam z rak mi wypadanp.zakretki ..placze slowa myle godziny ciagle biegiem wszystko robie nie lubie robic skrupulatnych rzeczy no.malowanoe paznokci bo zawsze rozlejd lakier ..u fryzjera glowa mi chodzi w wszystkie strony gadam ..
Po obejrzeniu tych wszystkich opisów, wydaje mi się że flegmatycy nie powinni mieć dzieci :D Jak sobie poradzą z małymi cholerykami nakręcającymi wiecznie awantury? A mogliby wieść spokojne, proste życie...;)
Dzikie życie hehe, jestem melancholikiem, a mąż flegmatykiem. Dodatkowo oboje mamy ojców chlerykow. Teraz się boje jak się nam trafi mały choleryk, jak sobie z nim poradzimy. Ale podobno nikt nie dostaje takich dzieci z którymi nie mógłby sobie poradzić, także jestem dobrej myśli :)
Nie zgodzę się. Mam znajomą, która jest sangwinikiem (być może z podtypem choleryka) natomiast jej rodzice to typowi flegmatycy. Świetnie się uzupełniają. Ona jest motorem napędowym rodziny, takim słoneczkiem, wprowadza dużo radości, a oni dbają o jej "okrzesanie", stopują czasem zbyt szalone pomysły (przy czym są wspierający w tych trochę mniej szalonych... 😁) Wszyscy zyskują.
A moze jakies filmy jak dzialaja na siebie przeciwstawne typy osobowosci? Jestem melancholiczka i bardzo ciezko dogadac mi sie z moja tesciowa sangwiniczka. Irytuje mnie jej ciągły optymizm i dobry nastroj i to ze przesmiewczo podchodzi do mnie gdy jestem powazna i np.nie mam ochoty tak entuzjastycznie wyrazac swoich emocji. Dodatkowo czuje sie taka niedoceniona za moją głębie przemyslen na rozne tematy i czesto tesciowa nie daje mi nawet dojsc do glosu a ja nie lubie sie rozpychac lokciami o dojscie do glosu.
Mój mąż jest melancholikiem, ja totalny sangwinik. Myślę że Twoje stonowanie, brak entuzjazmu może być trudne dla sangwinika z drugiej strony gadatliwość sangwinika, skupienie na sobie zapewne irytuje melancholika. Na swoją obronę mogę tylko napisać że dla nas sangwinikow to duży wysiłek by zamilknąć, wycofać się, skupić się na osobie trochę zamkniętej w sobie a wyciąganie od niej informacji to jeszcze wyższy level. Ale wiem że warto słuchać i patrzeć na innych, uczę się tego.
Mąż zawsze się irytuje ,,tak....ty to sobie przemyślisz i dopiero mi odpowiesz" i dokładnie opisała pani jak się kłócimy z tymi wypominkami 😂😂😂 tylko później siadamy i gadamy. Z tym ,,dowalaniem" też się zgodzę 😉😁😁😁 Tylko jak sobie zrobiłam test osobowości,to wyszło mi 11 sangwinik, 11 choleryk, 10 melancholik i 8 flegmatyk. Jak odczytać taki wynik? 🤷 Serdecznie Panią pozdrawiam 😘
Proszę mi powiedzieć czy melancholik to niczym narcyz. Dla mnie te dwie osobowości są podobne. Mój mąż nazywa mnue cholerykiem4. Wysycha szybka złością itp Sama nie umiem jakis siebie podporządkować. Niby melancholik ale np nie jestem perfekcyjna. Będę dalej siedzieć filmiki. Pozdrawiam
Pani Kasiu, a jak reagować na teksty córki "to niesprawiedliwe!". Przyklad: syn sangwinik wejdzie ma stół, każę mu zejść, zaskoczy, zaśmieje się i ucieknie. Nawet nie zdążę zareagować, bo już go nie ma. Wtedy córka "To niesprawiedliwe, mi kazałabyś iść za karę do pokoju". Bardzo możliwe, że np. na 15 wejść córki na stół raz kazałam jej iść do pokoju, ale synowi podobnie. Nie wiem jak jej tłumaczyć, że traktuję ich sprawiedliwie.
To ja chyba jestem melancholiczka :-) te wszystkie spotkania kiedy ludzie przerzucaja sie pomyslami a ja siedze cicho i mysle - no dobra ale jak to zrobic?!
Pani Kasiu a może kiedyś filmik o dzieciach wysoko uzdolnionych lub wysoko wrażliwych? Obecni naukowcy (przynajmniej niemieckojezyczni) twierdzą, że teoria Dąbrowskiego (m. In. większa drazliwosc, podwazanie autorytetu, duża potrzeba sprawiedliwosci) nie pokrywa się z tym co obserwuje się w praktyce z dziećmi bardzo inteligentnym. Czy się Pani z tym zgadza? Co mówią Pani źródła? Pozdrawiam
Pani Kasiu czy to możliwe żeby było połączenie melancholik- sangwinik? Jestem melancholikiem w dominancie ale w teście wyszedł mi na drugim miejscu sangwinik. Nie pasuje mi jakoś choleryk a na pewno nie flegmatyk.
ja też jestem sangwinik-melancholik i nie wierz jak ludzie mowią, że taki typ temperamentu nie istnieje bo to nie prawda, to praktyka sprawdza teorię, a nie teoria praktykę ;) :D
Zastanawiam się nad jedna kwestią. Mój mąż zrobil test F. Littauer i wyszlo mu 15 pkt choleryk, 10 pkt melancholik i 10 pkt flegmatyk. Moze to oznaczac, ze jest ambiwertykiem? Wg mnie bardzo pasuje do opisu flegmatyka tylko, że bardzo lubi nowosci i wyznaczanie celow. W pracy jest liderem, a w domu czesto chce zrzucic na mnie wszystkie obowiazki, bo twierdzi, ze nie ma sily a praca go calkowicie pochlania. Jest malomowny, bezkonfliktowy.
Pani Kasiu, a może coś o flegmatycznych dzieciach? Mój mały flegmatyk na mój choleryzm, ale też na każdy inny problem reaguje płaczem... Ma 5 lat - może to taki etap?
@@KasiaSawicka No... Tak, może tak. Ale nie wiem, jak postępować, gdy np. coś mu nie wychodzi, albo na prawdę musi przyspieszyć działanie i muszę jakoś zareagować... Nie mogę go ciągle ugłaskiwać. Ale fakt, że chyba muszę mocniej powściągać mój choleryzm :)
Oglądając Pani filmy zdałam sobie sprawę, że jestem melancholikiem-cholerykiem z dominacją tego pierwszego Taka mieszanka wybuchowa ale mój chłopak jest flegmatykiem więc się uzupełniamy ;) ja go napędzam, on mnie hamuje, a ja dodatkowo muszę uważać by go nie przytłoczyć Uwielbiam wszystko roplanowywać, mam wysokie cele, od małego radziłam sobie sama ze szkołą, nie było ze mną problemów, lubię przebywać z ludźmi ale zdecydowanie potrzebuje tez swojej przestrzeni, czasu i bardzo cenie sobie prywatność, z jednej strony jestem emocjonalna i wybuchowa, zmiany planów mnie irytują, w kłótni zachowuje się jak choleryk a jednocześnie zaraz po niej mam sporo przemyśleń na ten temat, analizuje wszystko często aż za dużo, co ciekawe wydaje mi sie ze jako dziecko byłam melancholikiem, a cholerykiem zaczęłam być w momencie gdy moja mama (z natury choleryczka) zaczęła po urodzeniu mojego brata, przebywać dużo czasu w domu Dziękuję Pani za działalność jaką Pani prowadzi, udostępnia nam Pani wbrew pozorom bardzo ważną i przydatną wiedzę:) PS typowo cecha melancholika oglądam Pani film ma raty, po jakiejś dłuższej wypowiedzi zatrzymuje by przeanalizować i już wiem jaki temat bym chciała poruszyć jutro z moim chłopakiem podczas rozmowy
CORKI SLOWA ALE JAK ALE ...ALE .. JEST INTROWERTYK FLEGMATYK JA TO SZANUJE JAKO MATKA JEST DOBRYM DZIECKIEM ..NO NIE STETY MA SWOJE TEPO I NIC NIE ZROBIE .. ALE JEST INTELIGENTNA MADRA ANALIZUJE I MADZRZE MOWI ..
Bo to nie za bardzo możliwe mieć ten zestaw jeśli nie ma się zaburzeń. Chyba bardziej jest potrzebna głębsza analiza, często cechy, które definiują jakiś typ temperamentu, jaki wydaje się nam, że mamy, są nabyte w ciągu życia. Nie jesteśmy robotami dlatego często zwykły test temperamentu jest niedokładny i może się wydawać że mamy temperamenty z lewej albo prawej połowy. :-)
Do mnie wogóle to nie przemawia bo ja nigdy nie potrafiłam się przyporządkować do nikogo Najbardziej jest mi bliski melancholik jednak tylko w 80% tego co jest tu mówione a widzę u siebie również 3 pozostałych
melancholik-choreryk, wypisz wymaluj moj maz. Do konfliktu z nim musze sie przygotowac i zebrac solidne argumenty, bez nich nawet nie ma co startowac. Tylko istnieje ryzyko ze nawet mnie nie wyslucha bo przeciez wie najlepiej...
Nie przepadam za melancholikami. Mam wrażenie, że to osoby w wiecznej depresji. Jestem cholerykiem-sangwinikiem i to marudzenie doprowadza mnie do szału. Dwie osoby w moim zakładzie pracy są melancholikami i kontakty z nimi są naprawdę męczące. Otacza je taka jakby aura smutku i nieszczęścia. Oczywiście od razu widoczny, patologiczny perfekcjonizm, analizowanie wszystkiego i wszystkich. Unikam takich ludzi, bardzo źle się czuje w kontaktach z nimi
Jestem melancholikiem-flegmatykiem. Nie lubię zmian. W konflikcie potrzebuje czasu na opracowanie strategii i niestety wiem jaki jest kogoś czuły punkt, ale to ostateczność, żeby to zastosować. Jestem pamietliwa. Nie cierpię jak nie daje rady czegoś zrobić sama np w wyniku zmeczenia i czesto zaczynam marudzić a wtedy po jakimś czasie narasta u mnie frustracja i wybucham. Nie lubię krytyki i porównywania do kogoś. Jak mam problem to potrzebuje zrozumienia i pocieszenia, a nie słów np weź się ogarnij, przecież inni maja gorzej. Często mnie zatyka jak robię jakieś rzeczy pierwszy raz i musze się zebrać w sobie, żeby iść na przód. Po pani filmikach bardziej rozumiem siebie i staram się nie oczekiwać, żeby na każdym polu być idealną i nie biczować się mentalnie za błędy. Staram się akceptować te moje zatyki, chociaz ich nie lubię.
Ja też jestem takim typem i mam tak samo, a przynajmniej podobnie, jak Ty. Natomiast zatyka mnie wtedy, kiedy ktoś mi coś powie, co mnie zaskoczy, zszokuje, czy po prostu coś przykrego, nie umiem od razu zareagować, odpowiedzieć na to z miejsca, dopiero później przychodzi mi na myśl ew. odpowiedź. Ogólnie zgadzam się z tym, co mówi Pani Kasia, ale z tym perfekcjonizmem to bym nie przesadzała, nie jestem aż tak perfekcyjna, natomiast muszę powiedzieć, że typowe dla melancholika jest to, że wszystko bierze sobie do serca i mocno wszystko przeżywa; trudno mu nabrać dystansu do różnych spraw, krytyka go zupełnie dobija (ja tak mam).
Odpowiedzi na agresję słowną można się nauczyć, tylko mi taki ktoś od razu podpada i mam go potem za idiotę i raczej zdania nie zmieniam :)
@@reginagrobosz8807 równie dobrze idiotą może być ten kto nie umie trzymać na wodzy własnych emocji
@@aniaANIAS2608 no właśnie w ten sposób o tym myślałam :)
@@reginagrobosz8807 To znaczy kto Pani 'podpada' - ktoś, kto stosuje agresję słowną, czy ktoś, kto nauczył się odpowiedzi na taką agresję?
Cholerycy wygrywają bitwy, a melancholicy wojny
Choleryk melancholik to broń idealna;)
a ja uważam, że nie jest istotna bitwa ani wojna, tylko żeby nie być popapranym i szanować innych ludzi; dzisiejsze czasy robią z ludzi potwory, słaby zawsze przegra choćby miał milion procent racji. Nawet melancholik potrafi skrzywdzić. Ja się właśnie zastanawiam kim jestem, bo melancholikiem zrobili mnie rodzice, teraz to widzę. Ja siebie oceniam jako sangwinika, ale to by się psychiatra musiał wypowiedzieć ;). To już mój kolejny obejrzany filmik i zasmucam się z powodu samej treści, ale też przez komentarze.
@@korneliakornelia597 nieprawda.Jestem mel. ktora przyjaznila sie z m-ch. I zostawiłam ją ze względu na jej zachowanie. Niestety choleryczna część osobowosci daje mel-chol ogromną impulsywnosc. Czasem ocenia sytuację za szybko i wydaje pochopne sądy. Umie je argumentować i uwaza ze ma zawsze racje. Konstruuje falszywe teorie ktore doskonale argumentuje ale niestety one sa dalekie od rzeczywistosci. A poniewaz jest cholerykiem robi to szybko i nie mq czasu by go przekonac ze nie ma racji. Coz. Spokojniejszy melancholik meczy sie z tym cholerykiem - bo z dystansu inaczej sie widzi swiat. A melanancholik choleryk niestety zbyt szybko reaguje bywajac przy tym niedelikatnym. Żaden m-fl na dluzsza mete nie da się obrażać przez impulsywnego choleryka. Ktory swiecie jest przekonany o swojej nieomylnosci... Predzej zostawię taką osobę niz będę traciła pół zycia na tlumaczenie ze teorie konstruowane przez nią są błędne.
@@korneliakornelia597 oj tak wiem coś o tym 😂😂
W wojnie i bitwie, konflikcie i niezgodzie nie ma wygranych i przegranych, wszyscy są przegrani. Moja babcia zawsze mówiła zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
prze rewelacyjny film!!!! dziękuję!!! to o mnie ;) choleryk- melancholik :) dokładnie tak jak Pani mówi- potrafię komuś "dociupać",jestem szczera do bólu, dąże do perfekcji, dużo analizuję (czasem za dużo xD), bardzo ważna jest dla mnie sprawiedliwość i żeby było "fair" :) Ma pani potężną i genialną wiedzę i w bardzo fajny sposób ją Pani przekazuje :)
Zawsze spragniona wiedzy melancholiczka - perfekcjonistka, serdecznie Panią pozdrawiam 😙
Wg wspomnień mojej mamy byłam córką i uczniem idealnym 👧 jako dorosły melancholik strzelam mężowi głęboko przeanalizowana prawdą aż go zatyka, brak perfekcji odbiera mi radość życia, stąd jęcze non stop, a brak porządku doprowadza mnie do szeroko pojętego szału.
Opis idealny. Viva Melancholic! 😂
Trafiony opis w punkt ! Pozdrawia idealna melancholiczka😊
Pokazuje mi Pani jaką jestem ważną osobą. Dzięki Pani wierzę, że jestem wyjątkowa. Dziękuję
Pozdrawiam wszystkich oglądających oraz Panią Kasię 😁😁😁😁😁😘😘😘😘
Też pozdrawiam ☺
Pozdrowionka 😊
OMG... ale jak....?.... to caly moj syn Melancholok-flegmatyk. Perfekcja, dążenie do celu, szkola go nudzi twierdzi, ze sam potrafi sie wiecej nauczyc, dociekliwy.... 😬, dokladny ,ostrozny, racjonalny.... podejzlowy, analityk, wlasnie wycowa sie aby cos odpowiedziec..... ale jak odpowie to szczeka opada. Ja sangwinik-choleryk nie mam cierpliwosci czasem. Dziekuje !!!
Ja - melancholiczka, z mężem - flegmatykiem wspaniale się dogadujemy i razem, powoli planujemy swoje życie. Projekty mamy wielkie, na lata. :) super filmik, pozdrawiam
Mamy w domu dokładnie ten sam zestaw 😅
Żeby tylko plany tego mwlancholuka nie były planami flegmatyka, bo pewnie on też ma jakieś pragnienia i potrzeby.
Choleryczka-melancholiczka, taka jestem. Tak przynajmniej mi się wydaje. W pracy mam mnóstwo gorących deadlinów, a że zajmuję się grafiką, rozrywa mnie od środka, kiedy projekty muszę przygotować na czas i nie mam szans na dopracowanie ich w najmniejszym detalu. Praca pod presją czasu jest dla mnie wykańczająca. I choć poddawałam pod rozwagę lenistwo, to wiem, że nie w tym tkwi problem. Lubię i chcę pracować, ale wtedy, kiedy mam czas, znam konkrety, mam możliwość zebrania materiałów i inspiracji, a wokół panuje spokój. Niewykonalne :D Specyfika branży marketingowej polega jednak na nerwówce i niemałej dawce stresu - stoję zatem przed dużym wyzwaniem. Tyle w wątku zawodowym. Nie powinnam tak o sobie myśleć, bo wiem, że to nie jest prawda, ale bywają momenty, kiedy czuję się zwyczajnie głupia. Gdy ktoś zaskoczy mnie ciętą ripostą, jestem zamurowana i kompletnie nie wiem co w danej chwili mam odpowiedzieć. Pomysły przychodzą po czasie, kiedy wrócę myślami do sytuacji i dokładnie ją przeanalizuję. Świetnie za to odnajduję się w żartach sytuacyjnych. W konfliktach jestem nerwowa, wybuchowa i surowa - tak, jak zostało to powiedziane w filmie. Najtrudniej mają ze mną osoby mi bliskie, które dobrze znam. Niejednokrotnie ciśnie mi się w kłótni na język komentarz, słowo, czy uwaga, która zdecydowałaby o moim zwycięstwie w tej "wojnie". Wiem, co zaboli. Mam jednak też w sobie ogromną wrażliwość i nie umiem krzywdzić drugiego człowieka. Dlatego, choć wiele mnie to kosztuje, zaciskam zęby i powstrzymuje z trudem złośliwe komentarze.
Uwielbiam panią i pani córke Age. Ogladam obydwie😍 Panią uwielbiam za to że w taki LEKKI ale rzeczowy sposób przekazuje pani wiedze ktora jest tak szalenie wazna i potrzebna do zdrowego funkcjonowania 😌 bezcenne. Dziekuje pani Kasiu
Pani Kasiu, jestem bardzo wdzięczna za tę serię. Mega pomaga w życiu ta wiedza. Pozdrawia choleryczna-melancholiczka😉
Zawsze myślałam o sobie, że jestem marudą, od teraz będę myśleć, że jestem analitykiem :D
Ja też :D.
Hej Kasia, obejrzałam filmiki o osobowości i zastanowiło mnie, jak postrzegamy osobowości odmienne od naszych. Mam bardzo silny komponent melancholiczny, na drugim miejscu chyba flegmatyk, reakcje choleryczne czasami się zdarzają, a sangwinika to we mnie zero;) No i gdy myślę o innych typach, uderza mnie, jak silnie moje skojarzenia są zabarwione cechami melancholika (surowość, chłodna analiza, narzekanie). Pierwsze skojarzenie o choleryku: co za żenada, czy naprawdę dorosły człowiek nie umie zachować zimnej krwi, tylko wydziera się i tupie nóżkami jak trzylatek? I od razu by chciał, żeby było tak, jak chce on! Krzykacz, nastroszony kogucik. Hoho, myśli, że parę przekleństw i wygra dyskusję! Lol. O sangwiniku: kompletnie nie można temu człowiekowi ufać. Dziecko w ciele dorosłego. Biega, lata, śpiewa, a robota do zrobienia czeka. Ile razy mam mu powtarzać, co ma robić? Żaden z niego partner w pracy. Nie poradzę się go w niczym. Jest tak roztrzepany, że nigdy nie uznam go za kompetentnego. Jedynie imprezy umie organizować. Tyle że jestem tak poirytowana jego olewaniem obowiązków, że i na imprezę nie mam już ochoty. Oczywiście, znowu mi zarzuci, że jestem zimna. Co za dziecko. O skrajnym flegmatyku: jak on mnie irytuje! Ta jego ciągła dbałość, żeby przypadkiem nikt nie czuł się urażony, to ciągle przepraszanie za wszystko, ta dbałość, by zawsze na końcu wiadomości zostawić emotikon i broń Boże nie postawić kropki, bo to jeszcze zabrzmi ostro i ktoś poczuje się urażony! Co za dziecinada... Zanim coś skrytykuje, mówi, co było dobre, nawet jeśli to drobna nieistota dla tematu błahostka! Ja wolę, żeby od razu wypunktować niedociągnięcia zamiast tracić czas na jakieś pochwały wzięte z sufitu tylko po to, by atmosfera była milsza! Ale ponieważ melancholik jest największym krytykiem dla samego siebie: nie umiem być po prostu miła i pogodna. Wiecznie krytyczna i ślepo przywiązania do norm, które stają się ważniejsze niż relacje. Umiem świetnie krytykować, ale to przykrywka dla trwania w stagnacji, bo lepiej nic nie zrobić niż zaryzykować błąd. Ale to może taki wybieg, żeby usprawiedliwić stagnację, którą może lubię? W końcu trochę we mnie z flegmatyka ;) oczywiście nie lubię siebie, bo sangwinik zdobywa świat, choleryk jest panem swego życia, a flegmatyk dobrze ze wszystkimi żyje. Ale i tak czuję się lepsza od nich ;)
To oczywiście z przymrużeniem oka. Ciekawa jestem, jak takie zestawienie wyglądałoby z perspektywy innych osobowości?
Przecież to genialnie napisane! Kiedy czyta melancholik...haha.
Wszystko wypisz-wymaluj jak u mnie. I też u siebie tego nie znoszę. Z jednej strony krytykuję inne typy osobowości, a z drugiej zazdroszczę im, że coś osiagaja. I oczywiście jest to dla mnie przykrywką, i niby nie starcza mi czasu, żeby samemu coś robić, bo panicznie boję się porażki. Eh...
Dziękuję Pani Kasiu. W końcu zrozumiałam siebie melancholik - choleryk i mojego męża sangwinika-flegmatyka. Uffff🙂👍💪
Czekałam na ten filmik :D Jestem melancholikiem- flegmatykiem. Spragniona wiedzy, krytyczna, w konfliktach wycofana to prawda. Fokus na "aptekarskiej dokładności" w mojej pracy jest wg mnie czymś dobrym- odbiorcy mojej pracy są zadowoleni. Niestety ta sama cecha dokładność ( nie mówię perfekcyjność , ale dokładność) jest czasami polem do konfliktów w zespole. Na przestrzeni lat udało mi się opracować kilka sposób radzenia sobie z konfliktami na tym tle- przede wszystkim zaczęłam doceniać relacje, a pracy nadawałam hierarchię- co jest ważne i gdzie lokuje swoje siły, oraz o co nie warto kruszyć kopii. Drugim sposobem na moją perfekcję było pójście za zasłyszaną gdzieś na YT radą żeby znaleźć sobie jakąś jedną strefę do realizowania perfekcji i odpuszczeniu reszcie świata :) To działa. Dokładność realizuje w dzierganiu i tkaniu, a dom i praca ma większy luz. XD Gorzej z żywymi dyskusjami- czasami sprowokowana jakimiś "niesprawiedliwymi" tezami wkręcam się niepotrzebnie i przestaje słuchać oponenta, albo z braku szybkich ripost wycofuje się frustrując się z tego powodu. Dodam, że na krytyczność i surowość muzyka, sztuka, przyroda, literatura, medytacje są dobrym lekarstwem. Pozwalają wrócić na nowo do ludzi :) Zrodziło mi się też pytanie: jak rozwijać się pozytywnie w pracy jeśli doszło się do takiego punktu że wszystko gra - gdzie szukać pola do działania ? poza pracą
To mój syn Pani Kasiu. Dziękuję 👍❤
No nareszcie! nie mogłam się doczekać na ten film.
Mi wyszło, że jestem melancholikiem-sangwinikiem i też bym posłuchała o tym podtypie Pani Kasiu!
Naprawdę fajny filmik, muszę go podesłać paru osobom, żeby wiedzieli, jak ze mną wytrzymać ;) Dziękuję! :)
Właśnie dzięki Pani uświadomiłam sobie jeszcze bardziej, dlaczego trudno mi się żyje i trudno ze mną żyć - choleryk melancholik pozdrawia :D
Pani Kasiu, ja dziękuję Bogu że postawił mi Panie na mojej drodze zycia. Kocham męża nad życie ( melancholik z lekka dozą choleryzmu) a ja choleryk, po traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, żyjące całe życie na kortyzolu. Zapracowana, zajezdzam siebie i innych swoimi wymogami a tak naprawdę poczucie pewności siebie leży bo wszystko co robię to i tak takie jakieś mizerne bo przeciesz zawsze ktoś coś zrobi lepiej niż ja. Jestem po depresji poporodowej, i tak naprawdę miałam wrażenie że jako e piej mi będzie samej z dzieckiem no przecież ja sobie poradzę, a cała reszta ciągle coś zawala. I nagle pojawiła się Pani...no i wirus. Wyhamowalam, usiadłam, posluchalam, zaczęłam czytać i nagle czarna burzliwa chmura się rozwiewa. I maz pierwszy raz od narodzin dziecka ( córa ma 3.5 roku) uśmiecha się i zartujemy jak kiedyś. Coś we mnie się zmienia...i cieszę się zyciem mimo że dookoła tyle strachu. Ja nagle zaczynam rozumieć schematy. Widzę światełko bo wiem nad czym pracować, na co zwracać uwagę. Czy uda mi się samej przetransformowac? Chcę . Motywacja jest wielka bo widzę szczęście rodzinne w zasięgu ręki. Dziękuję Pani Kasiu że jesteś 🥰
Mój syn to melancholik choleryk.
Zapisałam go na korepetycje z matematyki. Za każdym razem przed zajęciami musiałam wysłuchać całego "zestawu jęczeń", że on tam nie che iść. Pewnego razu już puściły mi nerwy i powiedziałam, że go wpiszę jeśli tak bardzo nie che tam chodzić, a on na to:
"Wiesz mamo, ty się nie przejmuj. Ja chcę tam chodzić, ale tak sobie tylko czasem lubię pomarudzić. Nie wypisuj mnie."🤦♀️
Dziękuję Pani za te filmiki. Gdybym nie wiedziała tyle o tym typie osobowości, już dawno bym go wypisała z tych zajęć.
Uporządkowała mi Pani trochę w głowie, parę rzeczy zrozumiałam :-)
80% mój chłop! Kocham go❤️
Bardzo dziękuję pani Kasiu za film!😊 Jest na prawdę pomocny 🧡
Ja jestem sangwinikiem-melancholikiem. Wiem, mało spotykanym połączeniem. Poziom analizy jest u mnie w relacjach, podobno jestem świetnym psychologiem i przeswietlam ludzi na wylot, a pierwiastek sangwinika pozwala mi dość często łatwo nawiązać kontakt z ludźmi. Tak, jestem perfekcjonistka w relacjach i w pracy, bardzo wymagającą, ale tez potrzebuje kreatywności jak sangwinik. Dużo by pisać. Mogłaby Pani zrobić kiedyś filmik o takim typie jak ja? Pozdrawiam! :)
Pozdrawiam👋Ze mnie też jest sangwinik ze sporą domieszką melancholika. A może zresztą odwrotnie🤔
Hmmmm, 70 procent pomysłów takiej osobie wychodzi? No, dobra, to już wiem, dlaczego tak dużo kombinowania w kuchni czy pracach hand made mi wypala, choć nie wyniosłam tego ze szkół. 😅Fajny film, pani Kasiu, dziękuję. 😊
Dobrze, że obejrzałam ten materiał. Dosłownie opis mojego męża
Bedac melancholikiem-cholerykiem zgadzam sie z Pania. To jest prawda, ale te cechy sa bardzo przydatne w zyciu i ciesze sie ze mam taka osobowosc.
Niech żyją melancholicy...
❤❤❤
Tak! Tak! Nasze zycie opisane:) dziekuje bardzo
A ja słucham i słucham Pani Kasi i nie umiem siebie zaklasyfikować jakoś... I choleryk mi pasuje i melancholik i sangwinik... 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️
U mnie melancholik dominuje, to wiem na pewno. I to że jestem wysoko wrażliwa. A drugiego komponentu nie umiem dopasować. Jakbym miała całej reszty po trochę 😂
Super bardzo rzeczowe i przydatne informacje dziękuję 😘
Moj maz to choleryk melancholik. Pedant, czepia sie szczegolow , i zawsze znajdzie slabe punkty moich pomyslow- sangwiniczki flegmatyczki :-) jestesmy naprawde komletnie rozni. Najlepiej jak wysuwa swoja kolejna kstastroficzna wizje upadku naszej cywilizacji. Ja nauczylam sie tego nie "lykac" tylko traktowac jako bajeczki i slucham jednym uchem a drugim wypuszczam. :-)
Pani Kasiu :) jest Pani ŚWIETNA!! Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki! Jak zawsze super pomocne!
Mój mąż melancholik choleryk czyta regulaminy. Serio.
Ja też :)
Nie rozumiem jak można nie czytać instrukcji, regulaminów, przepisów, notek, etc. 2 tydzień mam wyrzuty wewnętrzne, że nie wystarczająco przejrzałam intuicyjną instrukcję obsługi odkurzacza. Ja go używam, ale mam kac mentalny, że tego nie zrobiłam..
To bardzo częste ....😅
Ja też jak kupię coś nowego, pierwszą przejrzę instrukcję.
Tak się zastanawiam, bo interesuje się mocno tego typu zagadnieniami.
Odsłuchując Pani filmik, zresztą jak każdy swietny, zastanowiło mnie jedno. Otóż, jak w takim razie razie odróżnić sangwinika od osoby, który na przykład jest w stanie manii ? Lub odwrotnie, jak odróżnić kogoś, ktoś jest w głębokiej depresji od osoby, która po prostu odbiera świat tak, jak melancholik ?
Tak jak wspomniałam, interesuje się tą tematyką już od wielu lat. Pani filmy są jednak dla.mnie źródłem nowej wiedzy lub świeżego spojrzenia na tą, która już mam. Dziękuję za każdy film, z którego staram się wyciągać choćby słowo klucz, nad którym się pochylam, łącząc wiedzę psychologiczną z teologią.
Pozdrawiam serdecznie 😉
Moja córka jest melancholikiem - cholerykiem. Z jednej strony delikatna jak porcelana z drugiej ma strasznie cięty język. Ja sangwinik-choleryk i strasznie miedzy nami czasami iskrzy 😀. Tak jakieś trzy razy dziennie 😀. Niestety przez swój perfekcjonizm nabawiła się fobii szkolnej i przeraźliwie boi się nauczycieli, którzy „będą na nią krzyczeć” bo się nie nauczyła perfekcyjnie :(. I tutaj mamy wieki problem. Pozdrawiam serdecznie. Bardzo pomocne są Pani filmy, bo w moim domu mamy wszystkie temperamenty 😀
Pani Kasiu czekam na ten obszerny kurs! :D
Oj trudno,sama jestem melancholiczka- flegmatyka.Sama z sobą nie raz 💜 wytrzymać nie mogę z tym moim -"Ale jasak???"😃
17:07 oj, to , to, na punkcie sprawiedliwości zawsze miałam hopla i chyba mi tak zostanie, a jak mi się system zawiesi, to kaput ;)
Ja i mój mezczyzna 😁 on flegmatyk melancholik ja choleryk. Tak mnie czasem wkurza, zebym golymi recami udusiła ale jest tak kochany w tym swoim flegmatyzmie i analizie, że nie uduszę tylko go szybko obdzielam pocalunkami.
Ale o co chodzi to norma, ja juz jestem przy końcu zanim on zaskoczy o co chodzilo 😁😁😁
Oj mnie to mój melancholik zaskakuje gdy po miesiącu pyta się dlaczego tak powiedziałam? Co miałam konkretnie na myśli. A ja już nie wiem o co tam wtedy chodziło 😂 Ale jakoś się dogadujemy
W zeszłym tygodniu tłumaczyłam mojemu mężowi, że serio jestem dobrą żoną i matką. 😄 Jak potrzebuje to porównać, to niech się rozejrzy po swojej rodzinie i przyjacielach, ile z nich chociażby wychowuje wspólne dzieci. Jest bardzo krytyczny. Natomiast w jego pracy perfekcjonizm się sprawdza. Po 10ciu latach już go trochę zaczynam rozumieć. 😆
Mam to samo 😂 ale nie wpadłam na to, żeby zaproponować mężowi analizę matek i żon wokół nas! Dzięki za pomysł 😀
Pani Kasiu, odczułem nutę krytycyzmu w stosunku do melancholika. Melancholik.
Najlepszy z najlepszych. 🦄
Ja melancholik- fkegmatyk potwierdzam powyższy opis. Hasło " zmiany" oznacza dla mnie koniec świata. Moja reakcja na zmiany " było tak spokojnie i zaczyna się horror czyli zmiany ". 🙂
Gdzie mogę zrobić fajny test osobowości?
DZIEKUJE POZDRAWIAM SERDECZNIE
Ja melancholik-choleryk
Mój syn Choleryk -sangwinik
Więcej filmów jak zyć?
Jestem cholerykiem-melancholikiem, gwałtownie reaguję, jestem perfekcjonistką, racjonalistką i też wiem, kto ma jaki słaby punkt. I serio nie polecam kłótni ze mną. Na szczęście mam blokadę przed wykorzystywaniem cudzych słabych punktów i znoszę różne niefajne rzeczy, ale jak wybucham to już ostro. Natomiast mam męża flegmatyka i serio jest świetną przeciwwagą.
Hmm, zawsze myślałam, że jestem melancholikiem-flegmatykiem ale nie zgadza mi się to do końca z tym co Pani mówi... lubię spokój i pracę w samotności, jestem perfekcjonistką i bałaganiarzem na zmianę. Jestem analityczna ale też mam mnóstwo pomysłów ( i szczerze, strasznie wkurza mnie jak cholerycy i sangwinicy wtrącają się ze swoimi ;-). Przez większość życia otaczali mnie melancholicy ( ojciec muzyk, brat naukowiec, liceum plastyczne, ASP) i nigdy nie spotkałam się wśród tych ludzi ze złośliwością czy skłonnością do poniżania.
Niestety w ostatnich latach poznałam takich ludzi, więc może to wszystko zależy też od środowiska...
O tak, nic mnie tak nie wkurza gdy choleryk mnie nie szanuje 😡
@Linda Lena Soter nie
Dziękuję
jak wspominała Pani w którymś z filmów, bo ciągle je oglądam i nie mogę przestać niektórzy z tytułu nieświadomości mogą mieć duże, bardzo poważne problemy. Ja mam takowe, w zeszłym roku wybuchły i wylądowaliśmy na terapii małżeńskiej, która trwała zdecydowanie za krótko ale ze względów finansowych nie mogliśmy ich kontynuować. Od tego czasu zaczęłam pracować nad sobą, wyciągnęłam, dzięki między innymi Pani filmikom, wiele wniosków. Ale chciałabym zacząć pracować nad małżeństwem nad nami z mężem, tylko nie wiem od czego zacząć. Boję się odrzucenia. Mam mętlik w głowie. Czy poda mi Pani pomocną dłoń?
W końcu się doczekałam 😊
Czy melancholik może być po prostu zdolny, ale nie genialny oraz być leniwy nawet w swoim perfekcjonizmie? Mam wszystkie możliwe cechy melancholika, ale jakoś nigdy nie chciało mi się uczyć i ćwiczyć na instrumencie, a że byłam zdolna to jakoś to zawsze w miarę wychodziło, ale geniuszem chętnym do nauki z pewnością nie byłam i nie jestem, z niektórych przedmiotów z wiekiem byłam wręcz słaba i potrzebowałam pomocy. Potrzebuję też uporządkowania do spokoju ducha, ale często z lenistwa nie chce mi się życia uporządkować i czuję się sfrustrowana, zwłaszcza jak mam dużo do ogarnięcia naraz, bo skupiam się na szczegółach. Pozdrawiam serdecznie :)
same here
mam podobnie :)
Jeśli jesteś spod znalu ryby - to normalne 😅 ja mam tak samo, bardzo zdolna i bardzo leniwa.
super! w taki sposób zrozumiałam zachowanie mojego partnera :D
Ja jestem roztrzepana czesto robie to samo dwa razy ife wracam bo zapominam z rak mi wypadanp.zakretki ..placze slowa myle godziny ciagle biegiem wszystko robie nie lubie robic skrupulatnych rzeczy no.malowanoe paznokci bo zawsze rozlejd lakier ..u fryzjera glowa mi chodzi w wszystkie strony gadam ..
tomoja corcia perfekcjonistka
Po obejrzeniu tych wszystkich opisów, wydaje mi się że flegmatycy nie powinni mieć dzieci :D Jak sobie poradzą z małymi cholerykami nakręcającymi wiecznie awantury? A mogliby wieść spokojne, proste życie...;)
Dzikie życie hehe, jestem melancholikiem, a mąż flegmatykiem. Dodatkowo oboje mamy ojców chlerykow. Teraz się boje jak się nam trafi mały choleryk, jak sobie z nim poradzimy. Ale podobno nikt nie dostaje takich dzieci z którymi nie mógłby sobie poradzić, także jestem dobrej myśli :)
@@sodziak761 Podobny przypadek, też się nad tym zastanawiam. To chyba jedyne słuszne rozwiązanie :)
Nie zgodzę się. Mam znajomą, która jest sangwinikiem (być może z podtypem choleryka) natomiast jej rodzice to typowi flegmatycy. Świetnie się uzupełniają. Ona jest motorem napędowym rodziny, takim słoneczkiem, wprowadza dużo radości, a oni dbają o jej "okrzesanie", stopują czasem zbyt szalone pomysły (przy czym są wspierający w tych trochę mniej szalonych... 😁) Wszyscy zyskują.
Ktoś kiedyś powiedział , ze dzieci się nigdzie nie komponują 😂
Ale świat bez nich taki nudny i pusty ....
Nareszcie! :)
A moze jakies filmy jak dzialaja na siebie przeciwstawne typy osobowosci? Jestem melancholiczka i bardzo ciezko dogadac mi sie z moja tesciowa sangwiniczka. Irytuje mnie jej ciągły optymizm i dobry nastroj i to ze przesmiewczo podchodzi do mnie gdy jestem powazna i np.nie mam ochoty tak entuzjastycznie wyrazac swoich emocji. Dodatkowo czuje sie taka niedoceniona za moją głębie przemyslen na rozne tematy i czesto tesciowa nie daje mi nawet dojsc do glosu a ja nie lubie sie rozpychac lokciami o dojscie do glosu.
Mój mąż jest melancholikiem, ja totalny sangwinik. Myślę że Twoje stonowanie, brak entuzjazmu może być trudne dla sangwinika z drugiej strony gadatliwość sangwinika, skupienie na sobie zapewne irytuje melancholika. Na swoją obronę mogę tylko napisać że dla nas sangwinikow to duży wysiłek by zamilknąć, wycofać się, skupić się na osobie trochę zamkniętej w sobie a wyciąganie od niej informacji to jeszcze wyższy level. Ale wiem że warto słuchać i patrzeć na innych, uczę się tego.
Mąż zawsze się irytuje ,,tak....ty to sobie przemyślisz i dopiero mi odpowiesz" i dokładnie opisała pani jak się kłócimy z tymi wypominkami 😂😂😂 tylko później siadamy i gadamy.
Z tym ,,dowalaniem" też się zgodzę 😉😁😁😁
Tylko jak sobie zrobiłam test osobowości,to wyszło mi 11 sangwinik, 11 choleryk, 10 melancholik i 8 flegmatyk. Jak odczytać taki wynik? 🤷
Serdecznie Panią pozdrawiam 😘
Gdzie robiłaś test? :) Też chętnie zrobię.
Proszę mi powiedzieć czy melancholik to niczym narcyz. Dla mnie te dwie osobowości są podobne.
Mój mąż nazywa mnue cholerykiem4.
Wysycha szybka złością itp
Sama nie umiem jakis siebie podporządkować.
Niby melancholik ale np nie jestem perfekcyjna.
Będę dalej siedzieć filmiki.
Pozdrawiam
Ja jestem melancholiczką i ekstrawertyczką :P ale mam też trochę cech choleryczki
A czy istnieje połączenie osobowości melancholik-sangwinik? Bo mam wrażenie, że tak owym się charakteryzuje :)
Raczej nie...
@@KasiaSawicka a nie można tegi podpiąć pod ambiwertyka?
Też zawsze myślałam że mam to połączenie , hmm..
Pani Kasiu, a jak reagować na teksty córki "to niesprawiedliwe!". Przyklad: syn sangwinik wejdzie ma stół, każę mu zejść, zaskoczy, zaśmieje się i ucieknie. Nawet nie zdążę zareagować, bo już go nie ma. Wtedy córka "To niesprawiedliwe, mi kazałabyś iść za karę do pokoju". Bardzo możliwe, że np. na 15 wejść córki na stół raz kazałam jej iść do pokoju, ale synowi podobnie. Nie wiem jak jej tłumaczyć, że traktuję ich sprawiedliwie.
Moja mama zawsze mowila- no coz swiat nie jest sprawiedliwy😀
Umie melancholik chol i sangwinik chol wiec jest ciekawie.
Dla tych szybkich typów nie wolno odpuszczać tylko konsekwencje nawet nie bezposrednio po fakcie.
albo jest już dawno przygotowany na takie konflikty bo już dawno przewidział dane sytuacje albo wyobrażał je sobie w głowie ;p
Mój mąż to cholery melancholik. Pomogła mi Pani to nazwać ale jak sobie radzić w konflikcie dalej nie wiem.
Mój facet jest melancholikiem, mi nie przeszkadza lekki haos w domu, mamy czasem sie przez to dosc.
To ja chyba jestem melancholiczka :-) te wszystkie spotkania kiedy ludzie przerzucaja sie pomyslami a ja siedze cicho i mysle - no dobra ale jak to zrobic?!
te obrazki to Pani malowała? może jakaś prezentacja?
To nie moje to @mayrapankov i @glorisawi...
Pani Kasiu a może kiedyś filmik o dzieciach wysoko uzdolnionych lub wysoko wrażliwych? Obecni naukowcy (przynajmniej niemieckojezyczni) twierdzą, że teoria Dąbrowskiego (m. In. większa drazliwosc, podwazanie autorytetu, duża potrzeba sprawiedliwosci) nie pokrywa się z tym co obserwuje się w praktyce z dziećmi bardzo inteligentnym. Czy się Pani z tym zgadza? Co mówią Pani źródła? Pozdrawiam
Popieram 👍 też poproszę 🙏🙏🙏
Pani Kasiu czy to możliwe żeby było połączenie melancholik- sangwinik? Jestem melancholikiem w dominancie ale w teście wyszedł mi na drugim miejscu sangwinik. Nie pasuje mi jakoś choleryk a na pewno nie flegmatyk.
Prawdopodobnie źle rozwiązujesz testy albo masz osobowość zrównoważoną.
Melanocholik i sangwinik to przeciwieństwa
ja też jestem sangwinik-melancholik i nie wierz jak ludzie mowią, że taki typ temperamentu nie istnieje bo to nie prawda, to praktyka sprawdza teorię, a nie teoria praktykę ;) :D
@@greensky6664 przecież one są przeciwstawne, sama Kasia Sawicka wypowiadała się na ten temat. Ewentualnie to wladnie osobowość zrównoważona
Są dwie możliwości - złe rozwiązujesz testy lub jesteś ambiwertykiem .... osobowość zrównoważona ....
Zastanawiam się nad jedna kwestią. Mój mąż zrobil test F. Littauer i wyszlo mu 15 pkt choleryk, 10 pkt melancholik i 10 pkt flegmatyk. Moze to oznaczac, ze jest ambiwertykiem? Wg mnie bardzo pasuje do opisu flegmatyka tylko, że bardzo lubi nowosci i wyznaczanie celow. W pracy jest liderem, a w domu czesto chce zrzucic na mnie wszystkie obowiazki, bo twierdzi, ze nie ma sily a praca go calkowicie pochlania. Jest malomowny, bezkonfliktowy.
Może ambiwertyk ?
Jak poradzić sobie gdy melancholik reaguje tak zwanym fochem?
Pani Kasiu Czy ma Pani cos o apodyktycznych dzieciach?
Poprosze tez
To właśnie cholerycy albo cholerycy melancholicy
☺️
Pani Kasiu, a może coś o flegmatycznych dzieciach? Mój mały flegmatyk na mój choleryzm, ale też na każdy inny problem reaguje płaczem... Ma 5 lat - może to taki etap?
Może czuje się atakowany ...?
@@KasiaSawicka No... Tak, może tak. Ale nie wiem, jak postępować, gdy np. coś mu nie wychodzi, albo na prawdę musi przyspieszyć działanie i muszę jakoś zareagować... Nie mogę go ciągle ugłaskiwać. Ale fakt, że chyba muszę mocniej powściągać mój choleryzm :)
Oglądając Pani filmy zdałam sobie sprawę, że jestem melancholikiem-cholerykiem z dominacją tego pierwszego
Taka mieszanka wybuchowa ale mój chłopak jest flegmatykiem więc się uzupełniamy ;) ja go napędzam, on mnie hamuje, a ja dodatkowo muszę uważać by go nie przytłoczyć
Uwielbiam wszystko roplanowywać, mam wysokie cele, od małego radziłam sobie sama ze szkołą, nie było ze mną problemów, lubię przebywać z ludźmi ale zdecydowanie potrzebuje tez swojej przestrzeni, czasu i bardzo cenie sobie prywatność, z jednej strony jestem emocjonalna i wybuchowa, zmiany planów mnie irytują, w kłótni zachowuje się jak choleryk a jednocześnie zaraz po niej mam sporo przemyśleń na ten temat, analizuje wszystko często aż za dużo, co ciekawe wydaje mi sie ze jako dziecko byłam melancholikiem, a cholerykiem zaczęłam być w momencie gdy moja mama (z natury choleryczka) zaczęła po urodzeniu mojego brata, przebywać dużo czasu w domu
Dziękuję Pani za działalność jaką Pani prowadzi, udostępnia nam Pani wbrew pozorom bardzo ważną i przydatną wiedzę:)
PS typowo cecha melancholika oglądam Pani film ma raty, po jakiejś dłuższej wypowiedzi zatrzymuje by przeanalizować i już wiem jaki temat bym chciała poruszyć jutro z moim chłopakiem podczas rozmowy
CORKI SLOWA ALE JAK
ALE ...ALE ..
JEST INTROWERTYK FLEGMATYK JA TO SZANUJE JAKO MATKA JEST DOBRYM DZIECKIEM ..NO NIE STETY MA SWOJE TEPO I NIC NIE ZROBIE ..
ALE JEST INTELIGENTNA MADRA ANALIZUJE I MADZRZE MOWI ..
A co z sangwinikami-melancholikami? Czuję się trochę urażona, że nie wspomniała Pani o nas, tych wybrykach natury (xD).
Bo to nie za bardzo możliwe mieć ten zestaw jeśli nie ma się zaburzeń. Chyba bardziej jest potrzebna głębsza analiza, często cechy, które definiują jakiś typ temperamentu, jaki wydaje się nam, że mamy, są nabyte w ciągu życia. Nie jesteśmy robotami dlatego często zwykły test temperamentu jest niedokładny i może się wydawać że mamy temperamenty z lewej albo prawej połowy.
:-)
Oj możliwe, możliwe.
a czy holeryk-melancholik może być extrawertykiem??????
Cholery melancholik ma silna komponentę ekstrawertyczną ...
Do mnie wogóle to nie przemawia bo ja nigdy nie potrafiłam się przyporządkować do nikogo
Najbardziej jest mi bliski melancholik jednak tylko w 80% tego co jest tu mówione a widzę u siebie również 3 pozostałych
Ja jestem introwertyczną melancholiczką. 1 rzecz mi sie nie zgadza. Nigdy nie lubiłam się uczyć i miałam niskie oceny.
melancholik-choreryk, wypisz wymaluj moj maz. Do konfliktu z nim musze sie przygotowac i zebrac solidne argumenty, bez nich nawet nie ma co startowac. Tylko istnieje ryzyko ze nawet mnie nie wyslucha bo przeciez wie najlepiej...
Sprawiedliwość ale też chaos 🙁
Nie przepadam za melancholikami. Mam wrażenie, że to osoby w wiecznej depresji. Jestem cholerykiem-sangwinikiem i to marudzenie doprowadza mnie do szału. Dwie osoby w moim zakładzie pracy są melancholikami i kontakty z nimi są naprawdę męczące. Otacza je taka jakby aura smutku i nieszczęścia. Oczywiście od razu widoczny, patologiczny perfekcjonizm, analizowanie wszystkiego i wszystkich. Unikam takich ludzi, bardzo źle się czuje w kontaktach z nimi
jest, jest jest! melancholicy górą:)
Okropna historia z ugryzieniem psa! Mam nadzieję, że dobrze się skończyła i uzyskała Pani odszkodowanie.
Tak , uzyskałam
odszkodowanie a noga jest ok .... dziękuje za pamięć ...:)
Ale lejesz wodę