📚NAJCIEKAWSZE PREMIERY KSIĄŻKOWE | MAJ 2024
Вставка
- Опубліковано 25 кві 2024
- Hej!
W tym materiale omówimy sobie najciekawsze premiery (według mnie), które ukażą się na rynku na przestrzeni maja.
Kontakt: rothankontakt@gmail.com
Social Media
📸Instagram: / rothan.books
📚Goodreads : / rothan - Розваги
15 maja wychodzi wyczekiwana od 10 lat (poniekąd) kontynuacja "Pielgrzyma", czyli "Rok szarańczy" Terry'ego Hayesa, od wydawnictwa Rebis oczywiście.
O matko! faktycznie... nie wiem, jak mi to umknęło, Ula Słomka, by mnie ukatrupiła za to niedopatrzenie, przypinam ten komentarz, by odkupić swe winy😂
Zgrzytam zębami jak widzę "wydania specjalne" ksiażek, które ledwo co wyszły parę lat temu i normalnie można je kupić w sklepach, nie wyprzedały się. Tak samo barwienie brzegów i wszelkie zabiegi nastawione na masową sprzedaż, podnoszenie cen, a za dekadę będzie zaskoczka, że jak to papier jest już materiałem luksusowym, bo go brakuje (celulozy dokładnie)... Ale najważniejsze to napchać kiecę teraz, kolejne pokolenia to nie nasz problem... Potrzebne są regulacje takie jak obowiązek podawania w książce rodzaju użytego papieru oraz nakładu, o obowiązku korzystania z makulatury do produkcji nowych książek, to nawet nie wspominając...
Z wymienionych książek sięgnę po Cesarstwo potępionych (zdecydowanie), Ku ciemności wzniesiemy pochodnie (co za tytuł). Mnie bardzo intryguje Pyłek w oku boga, w sumie nie wiem czemu😅
A co do Fourth Wing: kasa, kasa i jeszcze raz kasa.
Ja czekam na dodruk 4 tomu The Expanse i W dół do Ziemi. Chociaż w sumie zainteresowałeś mnie tymi Cieniobójcami.
Ja najbardziej czekam na 4 żywioły magii i Cesarstwo Potępionych. Czwarte skrzydło trochę kusiło, ale chyba sobie odpuszczę😅
Wygląda na to, że z premier majowych czekam tylko na Cesarstwo potępionych 🙂❤ Nawet bym już zamówił, ale zabrakło mi na koncie dosłownie grosza, żebym mógł zapłacić przelewem 😅😉
Co się odwlecze, to nie uciecze 🙃
Ogólnie mało premier kusi mnie ostatnio, a i tak mam wrażenie, że za dużo 😅 Ale cóż... Też z budżetem różnie 😉
Co do opłacalności wypuszczania na rynek przez wydawnictwa książek, to zawsze mnie mocno zastanawiało, dlaczego tzw. białe kruki czy książki trudno dostępne, które czasem uda się kupić za wielokrotność ceny okładkowej, nie są częściej wznawiane (bo nierzadko po kilku/wielu latach) - właśnie w tych extra wypieszczonych wersjach pro😁 bo ja bym była na tak😀.
P.S.: może któreś wydawnictwo by chciało wydać tę trylogię z Obsidio, Gemina i coś tam jeszcze😅
Ja nie jestem co prawda fanem tej serii z Illuminae, pierwszy tom, był ciekawy pod względem formy, ale kolejny mnie już wymęczył, ale w pełni się zgadzam, że jest tyle świetnych serii, których na rynku już dorwać nie można, popyt spory, a nikt z tej żyły złota nie chce skorzystać
Jak wychodziło wampirze cesarstwo byłam ciut oburzona, że nie zdecydowali się przetłumaczyć tytuł jako "emirat wampira", żeby też się rymowało 😜
Oczywiście, że nie ma sensu wydawać Czwartego skrzydła ponownie w tym specjalnym opakowaniu. Po prostu marketing, ktoś będzie chciał skolekcjonować i kupi :< A co do Lema to ta książka o ile dobrze myślę jest pisana w formie recenzji, więc mega interesujące, ale to trochę właśnie taki bajer, żeby pokazać jakim kozakiem jest Lem. (Jest, dlatego przeczytałam XD)
Wydaje mi się, że Wielkość urojona zawiera akurat wstępy nieistniejących książek, recenzje (również fikcyjnych książek) są w Bibliotece XXI wieku. Ale fakt, Lem to kozak, z tym się muszę zgodzić😅
@@rothanbooks Już sprawdziłam i chodziło mi o „Doskonała próżnia”. Mam stare wydanie i te książki są złączone w jednym tomie 😀
Co do wydań specjalnych, ekskluzywnych, barwionych brzegów pyłkiem z tęczy i jakimikolwiek innymi drogimi wersjami wydań zwykłych, to mnie się nie podoba. Szczególnie jak widzę takie Czwarte skrzydło (bez obrazy, ale dla mnie to mierne czytadło), które wydania ma jakie ma lub będzie miało, chce mi się płakać, a np. książki, które nie miały takiego rozgłosu i się nie sprzedały (a są lepiej napisane, bardziej wartościowe, itp.), są w wydaniach, delikatnie mówiąc- bardzo skromnych w miękkiej oprawie. Natomiast z drugiej strony, starając się patrzeć bardziej obiektywnie, jeśli ktoś bardzo lubi książki, które piękne wydania mają, nawet jeśli to wydanie będzie dostępne po kilku czy kilkunastu miesiącach od „zwykłego” wydania i finansowo stać osobę na kupienie sobie pięknej ulubionej książki, to spoko sprawa, może niezbyt ekologicznie, ale cóż, coś za coś;>