Warsaw in the 1980s on archival film
Вставка
- Опубліковано 20 кві 2024
- I invite you to Warsaw in the 1980s. See the streets of Warsaw in the Polish People's Republic.
Thanks for watching. Don't forget to like and comment.
If you haven't already - SUBSCRIBE to the TJP channel.
Also watch:
Warsaw in 1954 on the archival film
• Warszawa w 1954 roku n...
Warsaw - Old Town Market Place in old photos from 1882-1978
• Warszawa / Rynek Stare...
Heavy rain in Warsaw on Puławska Street in 1968
• Ulewa w Warszawie na u...
#poland #warsaw #history - Розваги
Byłem wtedy w podstawowce i dziekuje ze urodzilem sie kiedy sie urodzilem
Auta to juz sa kolekcja
mój boże! Taką Warszawę wciąż pamiętam z lat szczenięcych. Piękny powrót do przeszłości.
Warszawa mojej młodości...Nutka nostalgii*Dziękuję za udostepnienie !
Najlepszy czas w moim życiu, teraźniejszy mnie przeraża.
Bieda , zacofanie i brak perspektyw na lepsze życie. To są lata 80te w PRL.
Znalazłem ostateczny dowód na to że film ten kręcony był jesienią i zima 1980 roku. Wspominałem we wcześniejszym wpisie o plakacie zapowiadającym uroczystości odsłonięcia Pomnika Poległych Stoczniowców wiszącym na ścianie domu przy Al. Jerozolimskich 11/19. 2:50 i 6:51 autorstwa Michała Więckowskiego. Obok widoczny jest fragment zdartego plakatu z resztkami napisu Solidarność. Znalazłem ten plakat. Autorem również jest Michał Więckowski i jest to zaproszenie do Teatru Narodowego na aukcję książek pod hasłem " Pisarze warszawscy na rzecz solidarności". Aukcja miała miejsce 14 grudnia 1980 roku.
Jak dobrze, że są takie nagrania. Dziękuję. Taka podróż w czasie.
Składam hołd i cześć naszej Warszawie i pozdrawiam rodowitych jej mieszkańcow. ❤
🙋
WOOOW ! niesamowite jak miasto zmieniło się do dzisiaj! 40 lat i zupełnie inaczej. Fajny film, dzięki !
Piękne szczęśliwe czasy..
Miasto szare, ale przestronne, piękne i uporządkowane
Zdaje się że rozwiązałem problem umiejscowienia tego filmu w czasie. Proszę zwrócić uwagę 2:50 przejście dla pieszych, skrzyżowanie al. Jerozolimskich z ul. Kruczą. W tle na ścianie wisi plakat. Plakat nazywa się Grudzień 70 i przedstawia projekt pomnika Poległych Stoczniowców. Jego autorem jest Michał Więckowski i wydany został w 1980 roku. Odsłonięcie pomnika miało miejsce 16 grudnia.Obok fragment wydartego plakatu z napisem Solidarność. Dodatkowo 4:57 młody długowłosy mężczyzna ( obecnie dziadek ) ma w szarą koszulę wpięty znaczek Solidarności. No i piękny widok na pusty sklep mięsny 4:48 Tak więc film był kręcony najprawdopodobniej od wczesnej jesieni 1980 do zimy 1980/81. Miałem wtedy 18 lat.
Innym elementem określającym przybliżoną datę nagrania jest obecność zarówno starych (1956) jak i nowych (1976) tablic rejestracyjnych na pojazdach.
Pamięć i wiedza godna podziwu. Pozdrawiam.
a ja bylem tzw. gowniarzem. Byl syf i bieda, ale pieknie to wyglada.
Dokladnie, prosze zwrocic uwage ze na filmie samochod Polonez 'Borewicz' pojawil sie tylko raz, wiec napewno sa to wczesne lata 80-te. Pozdrawiam
Potem pojawiają się jeszcze dwa białe Polonezy, ale jak na Warszawę i prawdopodobny rok 1980 to jest ich bardzo mało. Są całkiem nowe Ikarusy 280 ale je sprowadzono w 1978/79 roku. Wydaje mi się, że niektóre fragmenty filmy były kręcone wczesną wiosną, np. 2:25 - na niektórych drzewkach i krzewach są już młode małe listki.
Dzięki za ten flashback... i ten nostalgiczny chillout grany w tle. Miło się ogląda i przyjemnie słucha.👍
flashback z chilloutem😂
Niesamowita jakość obrazu jak na lata 80 i fajnie dobrana muzyka. Byłoby ciekawie zrobić ujęcia z dokładnie tych samych miejsc dzisiaj i porównać: i nie chodzi mi tylko o budynki, ale i ludzi, i samochody, i ilość zieleni, itd...
Wszystko nagrane na taśmie filmowej, potem zgrane do jakości HD i stąd mamy taką dobrą jakość obrazu.
Tak z ciekawosci CI powiem bo zajmuje sie fotografia. Jezli masz doby skaner to tasma filmowa ma jakos 8K!!!! Tak 8k
Rocznik 1980, wychowany na Muranowie (Stawki) Piękne czasy, wspomnienia, piękna Warszawa.
Na filmie jest sporo urywków z Muranowa i okolic.
Witaj młody człowieku ❤
Szara, bura, komunistyczna. Taka piękna odwrotnie.
Wzruszyłam się. Kocham Moją Warszawę! jeszcze trochę pamiętam podobny klimat na ulicach, mimo że raczej z lat 90tych. Dziękuję za ten filmik i czekam na więcej. Podkład muzyczny też sztos!
To moje najlepsze wspomnienia, sfilmowane tu.😢
komunisten ?
Dzięki za filmik; chwilę wspomnień. Nie było radośnie, nie było lekko, ale dawaliśmy radę (nie było opcji)
Z ogromnym wzruszeniem obejrzałem ten film - powrót do miasta mojego dzieciństwa, aczkolwiek bardziej i świadomie jednak pamiętam Warszawę lat 90-tych.
Dziękuję za ten film i proszę o więcej 😍
Pamiętam Warszawę z tamtych lat,miałem zaszczyt mieszkać dwa lata,na ul.Podchorążych ,38, Czołem rezerwie z JW MSW ,na Mokotowie mieszkał mój serdeczny kolego , fajne było w Wawie 👍
i Ja tam byłem Czołem
Jesień 85-87 kompania transportowa. Pozdrawiam.
fajnie fajnie PRL
😍😍😍1:58 obok mojego bloku, gdzie mieszkałem, a to dziecko z wózku jest moim rówieśnikiem, piękne przejście do kolejnego kadru, gdzie od 10 lat codziennie przez te pasy idę do pracy😍😍😍
8:46 - bezpowrotnie minione czasy kolorowych samochodów ;)
Tia... dziś czarne szare i białe... nawet klisza kolorowa nie potrzebna.
Zgadza się, nie zyłem wtedy jeszcze, ale dzisiaj wszystko na jedno kopyto.
2:31: z Moniuszki w lewo w Marszałkowską, przez tory, a co tam? Przy takim ruchu uszło. Miałem 14 lat, poznaję chyba wszystko, nawet w 8:39 liceum w widełkach ulic Żytniej i Wolność.
8:29 spuszczanie benzyny z baku (!!!), by sprzedać, bo była na kartki (np. taksówkarze mieli większe przydziały, trzymali kanistry w mieszkaniach (sic!) i sprzedawali pokątnie. Patologia. Dzięki za takie kolory... A żeby spuścić z baku, trzeba było zassać rurkę (smacznego!) dla podciśnienia.
takie ludzie sobie wybierają... Wtedy co się dostało to się miało..
Warszawa dzieciństwa, ale nostalgia, ewidentnie początek lat 80tych
Druga połowa, ponieważ przy Bonifraterskiej / Świetojerska stoją budynki mieszkalne budowane za $, budowane w połowie lat 80tych 😉
Tak, ale nie sam poczatek, nie bylo linii wylacznie dla autobusow.
Są już buspasy przy domach centrum, więc nie jest to początek lat 80tych
@@andrzejprzechowski4047, to prawdopodobnie są kadry z kilku różnych lat.
Nieuregulowany lewy brzeg Wisły pod koniec filmu... To chyba ujęcia z nieco wcześniejszych lat... :-)
Nie bazgrołów na budynkach. To mi się rzuca w oczy.
Bez reklam i bilbordów.
farb w sprayu nie było w sklepach pewnie xD
@@vivvpprof Prawie żadnych farb w sklepach nie było
@@vivvpprofByły tylko nie dla kalekich. Była Kultura, ale już sobie poszła.
@@vivvpprofnic nie było, tylko ocet i musztarda reszta na kartki. Widzisz jakiegoś grubasa, uśmiechniętych ludzi? Szara komunistyczna nędza i te bloki z płyt. 😢
Ale szczupli ludzie. Nawet 3 osoby mieściły się na chodniku.
Bylybjeszcze wtedy kartki na jedzenie?
obecnie to nie otylosc zabrala msce na chodnikach.. a chamstwo
@@minimouse0285 Jeszcze? Raczej dopiero. To byl okres kiedy ten syfilis zaczal sie powoli sypac. Najciekawe czasy dopiero nadchodzily, w tym kartki na jedzenie, co jest po prostu przekomiczne, biorac pod uwage ze to byl kraj (i jest!) w centrum Europy, a nie gdzies w okolicach Sahary.
@@minimouse0285 podobno były do 1985 roku, ale ja nie pamiętam , żebym w tym roku coś na kartki kupowała ..
5:30 Zajebista katana jak na tamte czasy
6:57 Ford Granada ..Moje marzenie w tamtych latach ..Pięknie się oglądało .Dziękuję I pozdrawiam wszystkich
Dziękuję za piękny powrót w tamte czasy .
❤
Ci starsi ludzie, to w większości powstańcy warszawscy. Co ciekawe, już w latach '80 miasto - pomimo odbudowy z ruin zaledwie 30 lat wcześniej - miało już swoją "patynę" (nie było idealnie czyste, budynki są już pokryte kurzem, osadem, smogiem). Wtedy spotkać w Warszawie obcokrajowca (pomijam Rosjan), to było wydarzenie! Wtedy jeszcze można było powiedzieć, że mamy swój kraj - ze swoim przemysłem, rolnictwem, handlem. Taki, jakby był, ale był nasz. Dziś w budynku w którym mieszkam tylko w mojej klatce schodowej mam za sąsiadów Hindusów (2 rodziny), Ukraińców (2 rodziny) i jedną rodzinę bodaj z Nigerii... Polskie rodziny to 4 mieszkania - tak więc połowę stanowią obcokrajowcy. To już nie jest ta Polska, którą oglądacie na tym filmie... To już będzie inny kraj - bez jednolitej narodowościowo, religijnie i kulutrowo struktury. Wszystko wg planów Spinellego i Sorosa. Polski za 20-30 lat nie będzie. Będzie... Europa (acz nie wiadomo jeszcze, kto będzie nią rządził - raczej nie Polacy).
Tak się skończyła bajka o zachodniej demokracji.
To nie tylko w Polsce tak się dzieje
Tak wygladala Polska mojego dziecinstwa ❤ktora musialam opuscic majac 15 lat ! Dzis juz prawie 70 z daleka od ojczyzny 💌🙋♀
Nikt nikogo do wyjazdu nie zmuszal.
@@mariopillau3241 to co mówisz to taki nonsens, że aż ręce opadają….
@@mariopillau3241 A skad ty wiesz? Pomysl lepiej zanim glupoty piszesz
Tak jak wszędzie , 15 letnie dzieci były zmuszone do wyjazdu przez rodziców.
To samo wydarzyło się w moim życiu, i też miałam 15 lat.
@@orzelg Wyjeżdżali pasożyty i złodzieje szkoda że nie wszyscy wyjechali
Super materiał, wspomnienia i nostalgia, muzyka👍👏
Aż czuje ten zapach chodników i samochodów. Ja jestem '81 wiec moje dzieciństwo.
A co to za zapach?
Inny rodzaj benzyn i auta na gaźnikach powodowały że była inna woń spalin. No i praktycznie nie było wtedy diesla w autach osobowych.@@kubamajchrzak1127
A przecież to było niedawno. Pamiętam dokładnie.
super...dużo migawek z Muranowa ,gdzie spędziłem moje pierwsze 10 lat życia 😀
Uprzejmie dziękuję za film Mogę oglądać go bez końca. I ta muzyka Pozdrawiam, nevrátí se to
Mega, ja urodzony w 82 pamiętam jeszcze takie szare ulice z końca lat osiemdziesiątych. 2:02 ciekawe kim jest i co obecnie robi ten chłopak, na oko mający na tym filmie między 16 a 24 lata.
Chwile wzruszenia. Dziękuję za film. ❤.
Szaro buro i ponuro. Moje pierwsze przebłyski wspomnień przypadły na schyłek lat 80, pamiętam ten klimat. Wszyscy ubrani na szaro-buro-bezbarwnie, faceci w kaszkiet ach, co drugi w gębie trzymał papierosa i kopcił bez żenady wśród ludzi.
Pamiętam też stare, czerwone wagi uliczne z takim okrągłym lusterkiem.
Niemożliwe, czytam tu komentarze i większości się podobało. A że urodziłem się jeszcze w latach 60tych to wiem jak było i śmieszą mnie te wpisy.
To składanka z kilku filmów. Rozpoznałem kadr z mojej ulicy z 1979 roku, bo gdzieś ten film już widziałem
Pięknie, szeroko i przestronnie. Otwarte przestrzenie. Chodziłem wówczas do podstawówki i ta przestrzeń dawała namiastkę wolności, której nam tak wtedy brakowało. Dużo zieleni, po prostu pięknie. A teraz buc wszystko zwęża, zagęszcza dostawiając ciągle nowe budynki na tzw. plombę. Bezsensu.
Rocznik 1989, to dla mnie odkrywcze spojrzenie na moje miasto, na miejsca, które w większości znam.
Czy tylko mnie się wydaje, czy smog nad Warszawą większy niż obecnie.
"Jaka piękna jest Warszawa...".
Dziękuję🖐
Smog był większy prawie wszędzie. Przecież to jeszcze czasy benzyny ołowiowej, dwusuwów i powszechnego palenia węglem.
Piękna, sentymentalna podróż w świat mojego dzieciństwa.Troszkę Woli,Muranowa i Śródmieścia, jednak widać,że autor zdjęć z narodu wybranego, bo ewidentnie skupia się na pokazaniu terenów dawnego Getta Warszawskiego i dzielnicy żydowskiej.
Dla porównania można obejrzeć koloryzowane ujęcia z Warszawy z 1927 roku. Te komunistyczne betonowe molochy w porównaniu do przedwojennej architektury łamią serce, gdy się to ogląda.
Ja się w tym wychowałam i dla mnie jest pięknie.
I pomyśleć, że mi się wtedy Warszawa wydawała głośna...
z tamtymi silnikami? nic dziwnego
Zobaczcie ile mniej ludzi bylo. Taki spokoj. Nie moge zniesc tego jak Warszawa jest zatłoczona ludzmi i sanochodami. Jeszcze do 2010 roku to bylo moje ukochane miasto. Teraz nie moge go zniesc
Tak 2006 - 2010 Bylo super. w 2010 zaczelo sie zmieniac.
Hm… w tych latach mieszkałem na Bemowie a pracowałem na Mordorze. W sensie dojazdów to chyba największa ilość zmarnowanego czasu… eh…
Widzisz mniej ludzi a nie widzisz mniej budynków? No jasne że mniej. Każde miasto w Polsce miało wtedy wszystkiego mniej. Nawet mniej żywności :)
7:23 To Citroen DS? Ludzie się oglądali. Wtedy to było coś mieć auto z zachodu. Wszyscy patrzeli i mówili łał ale cudo.
To był unikat bo do okoła same 125p, 126p, Trabanty, Syrenki, Warburgi, Łady i Polenezy.
Widziałem, że zastawa też śmigała ;-)
Zakrztusimy się tym pośpiechem co jest teraz ...
Już się dławimy
niestety człowiek zazwyczaj nie docenia tego co ma - nie dostrzega plusów, a jedynie minusy. Dopiero jak to straci to jest szansa, że kiedyś zauważy.
po filmie widać że krztusili się już w latach 80, patrząc na to ile smogu w powietrzu na ujęciach z samolotu/helikoptera.
no co jebana europa jest to jest zobaczysz co bedzie za 10 lat. Afryka dzika. Bedzie tak syf i rozpizdziel jak w kazdej stolicy w Europie Berlin, London, Paryz. 22 lata mieszkalem w UK wiem czym jest masowa emigracja.
Zesramy się.
I te korki na ulicach😢
I te parkingi zawalone do pełna i pozamykane szlabanami... ;)
Fajnie sobie powspominać !! Dzięki
WOW! wspomnienia wracają rocznik 76
Jak to szybko zleciało... 😔 Rocznik '75🙆🙂
Genialne :) Moje przedszkolno- szkolne czasy. Ciekawe, że na większości ujęć z daleka jest mgiełka.
To węgiel i spaliny
Z jednej strony tęsknota za czasami młodości, a z drugiej - ulga, że te siermiężne czasy już minęły. Wtedy fajnie nie było i chciało się, żeby było inaczej. Tylko dlatego, że byłem wtedy młody, wspominam te lata z sentymentem.
Czemu zaraz siermiężne? Jeśli człowiekowi nie weszła kapitalistyczna konsumpcja, życie w istocie niewiele się od tamtych czasów zmieniło, a emocjonalnie i intelektualnie mogło nawet być w tamtych czasach bogatsze 😁
Zależy co kto miał wtedy. Mój ojciec wyprowadził się wtedy z przedwojennej kamienicy ze wspólnym wychodkiem, bez łazienki, i z piecami kaflowymi, do bloku z centralnym ogrzewaniem z łazienką, wanną, toaletą i balkonem. Mimo niedoboru żywności to był dla niego raj. Z 30m2 bez niczego w 5 osób, przeskoczył w rok na 50m2 w 2 osoby z wszystkimi "wygodami" i z budką telefoniczną tuż za blokiem. To był wtedy mega postęp mimo wszystko o ile miałeś to szczęście dostać nowe mieszkanie.
@@BeataBookworm Może dlatego ,że osobiście w tych latach widywałem przy drogach dzieci żebrzące u niemieckich turystów o cukierki i gumę do żucia?
Największą zmianą jaką można zaobserwować lub przegapić jest jakość obrazu. To nie jest tak że było szaro i smutno tylko to tak zostało nagrane przez ówczesne możliwości sprzętu. Gdyby film był czarnobiały mielibyśmy świadomość że rzeczywistość wyglądała inaczej ale jeśli mamy kolory można ulec złudzeniu że panowała pochmurna atmosfera.
Było szaro i smutno. Pamiętam. W jakości HD byłoby szaro i smutno w HD.
bylo szaro,oj bylo.Szczegolnie jesienna pora i technologie bez Photoshopu by tego nie poprawily.Gdy w 1980 tym po kilku dniach jesiennych w Finlandii wrocilem do Polski to od tej szarzyzny plakac mi sie chcialo. Zobaczylem jaka jest roznica miedzy Zachodem a wschodem. Podobnie gdy opuszczalem na zawsze Polske pokonujac jeden przystanek kolejka z Berlina Wschodniego do Zachodniego...to byl szok jak swiat sie roznil (bez technologii filmowych). Gdyby film byl krecony w lecie przy slonecznym oswietleniu to na pewno by wszystko wygladalo lepiej
Było tak szaro i smutno.
Co ty chrzanisz, tam naprawdę czuć napięcie , ludzie gdzieś pędzą , twarze kamienne.. stresik jednym słowem.
Jednak było szaro. Szare ewelacje wielkiej płyty, albo nieremontowane od lat elewacje kamienic. Do tego ciągły smog, nawet w lecie, w szczególności z dwusuwowych Syren, Trabantów i Wartburgów. Farby też były wtedy kiepskiej jakości i nawet jak się coś malowało, to nie było to trwałe.
Nie było reklam na każdym rogu i skrzyżowaniu, budynku
Bo nie było czego reklamować :)
@@mariusz07
Jak to nie a komune
jaka jakość obrazu! wygląda jak po cyfrowej rekonstrukcji, bo nawet filmy takiej nie miały w tamtych czasach
Warszawa biedniejsza niż dziś, ale szczęśliwsza.
Przede wszystkim dużo zieleni i wolnych jeszcze terenów.
Jako mieszkaniec Piastowa i rocznik 72' w II połowie lat 80', gdy już samodzielność wchodziła
wielkimi krokami w krew, bardzo lubiłem jeździć do Wawy.
Dworzec Centralny dla dzieci nie był bezpieczny... Miałem tam dużo zaczepek
od gości, szukających przygód z dziećmi..
Zaczepiali dzieci również obcokrajowcy, którzy przyjechali tam tylko w tym celu...
Natomiast bardzo lubiłem okolice Nowego Światu, Centrum.
Na Nowym Świecie były dwa sklepy zoologiczne. Jeden państwowy, drugi prywatny.
Kupowałem tam rybki do akwarium. Z czego ten prywatny był zawsze zdecydowanie lepiej wyposażony w towar.
Giełda z rybkami była też pod Mostem Poniatowskiego. Ale to wcześniejsze lata - wycieczki z tatą po rybki tam robiliśmy. Ale to była frajda pojechać po te rybki :-).
W latach 90' podobna giełda z rybkami, bardzo długo była na Kole.
Jako też wędkarz od dziecka, szukałem sklepów wędkarskich.
W podziemiach, między Śródmieściem a Centralnym był jedyny taki sklep ze sprzętem zachodnim, wędkarskim - "Moby Dick" się nazywał.
Do Składnicy Harcerskiej chodziło się po kauczuk (gumę modelarską) - do procy oczywiście 🙂.
to był towar deficytowy i jak już była ta guma, to kupowało się ile kasy starczyło.
No i Różycki. Tam, jak było trochę grosza. By się jakoś fajnie ubrać.
Koniec lat 80' początek 90' to już pełna samodzielność i wędkarskie podboje Wisły po stronie Praskiej.
Nie zapomnę tego kolektora ściekowego obok Poniatowskiego.
Gdy spuszczali tam ścieki, to Wisła stawała, a wszystkie ryby z okolicy wypływały do powierzchni wody, by zaczerpnąć powietrza, bo się dusiły w tym syfie.
W czasie remontu Poniatowskiego, z kolegami wchodziliśmy po filarach i chodziliśmy po tych przęsłach, ażd do kratki pod jezdnią - tacy mądrzy byliśmy..😉
Generalnie, bardzo dobrze sobie wspominam Warszawę lat 80'
Co prawda tu raczej wygląda na przełom lat 70. i 80. a nie na lata 80. (po 1982-83 fryzury, zwłaszcza damskie, spodnie, bluzy, kurtki, kompletnie sie zmieniły). Mnie wzruszył i wywołał wspomnienia widok tłumu ludzi, wyluzowanych, kontaktowych, bez pozerstwa, bez turystów, bez pośpiechu, bez smartfonów, idących Marszałkowską o zachodzie słońca. To se ne vrati:)
Ja opuscilem Polske w latach 80" przez tego typa jaruzelskiego .
Wylatywalem z Okecia w styczniu do Aten .
Cos pieknego bylo wyladowac w Atenach i zostac tam 3 lata .
Po Atenach lecialem do Kanady .
Cierpisz na niedorozwoj umyslowy? Widzisz tam chociaz jedna usmiechnieta twarz?
@@youpolonia Na Tefałenozę
@@youpoloniaJebnij sue w łeb, wyjdź na ulicę i sprawdź, czy teraz ktoś sie uśmiecha. Kto łazi wyszczerzony po ulicy?😅
Zadnej złotej 44 i stachurskiej której brakowało w biedzie pomarańczy 👍👍👍👍
8:49 Stacja CPN ciekawe na jakiej ulicy mój śp.mąż też pracował w CPN w latach osiemdziesiątych w Warszawie na rogu Mińskiej i Chodakowskiej dziś znajduje się tam Orlen eh...
Stacją benzynowa była tam gdzie jest obecnie pomnik umschlagplatz.
To chyba róg Stawki i Dzikiej
@@bart7006Dziękuję.
@@BuciarczykDziękuję.
@@Buciarczyk nie chyba a na pewno :-) maps.app.goo.gl/9pAdHWvstnE73Tk9A tam się wychowałem, tzn. nie na stacji a na osiedlu obok ;-)
Byłem w latach 80tych w Warszawie i oprócz tego że wszystko było wielkie to nie było czym się zachwycać. Architektura bardzo nijaka, nie spójna, zaniedbana szare budynki. Ludzie fatalnie ubrani. Nie mówię że dziś jest idealnie, ale będąc w lecie w Warszawie po raz pierwszy byłem zachwycony. Wszystko nabiera wyglądu. A najbardziej urzekła mnie gastronomia. Totalna miazga! Mówi sie że bogactwo różnych kuchni i ich mieszanka są unikalnym tyglem w świecie.
Ty byłeś za super ubrany :))))))
dalej jest chaos urbanizacyjny.
Ty pewnie z Ameryki przyjechałeś wtedy 😂
Cała Europa wtedy tak wyglądała, czas zmienia wszystko i wszędzie...
👍👍👍💖💖💖💎💎💎✨✨✨
To były piękne czasy.Trudne,ale piękne.Byłam wtedy dzieckiem i pamiętam ludzi na ulicach normalnie ubranych,zgodnie z porą roku.Żadnych dżinsów z dziurami,gołych nóg czy tyłków zimą.Co z tego,że teraz ludzie mają dostęp do tak wielu rzeczy,skoro wielu szajba odbija i egoistycznie chcą kreować siebie.Wtedy życie miało jakiś rytm,dziś jest chaos.Ten piękny film skojarzył mi się z piosenką Ireny Jarockiej "Śpiewam pod gołym niebem".Bardzo dziękuję.
Masz rację..dzisiaj to dramat. Niby do przodu jesteśmy, niby pełno sklepów, a to co widzisz w koło to jeden syf. Ludzie ubrani fatalnie..młodzież fatalna. Kiedyś było inaczej...normalniej
Bardzo fajny wpis.Cieszę się że są jeszcze ludzie którzy dostrzegają cudowny klimat tamtych czasów i ,bydlęcenie dzisiejszycham takie same zdanie.
Gówno prawda - dżinsy były. Nawet polskie, marki ODRA. Ciężkie, sztywne, koszmarne przy ręcznym praniu - ale były.
@@hakade5846twoja gówno prawda ! W komentarzu jest mowa o dżinsach z dziurami a nie o dżinsach .
Dostęp był do wszystkiego ,bez większego problemu. Tylko dla 99% społeczeństwa było to poza możliwościami finansowymi. Lata biedy i zacofania zafundowane przez ekipę Jaruzelskiego.
Dzięki Bogu że ktoś miał kamerę i nagrał coś takiego.
Świetne.
Rzeszowianin pozdrawia 😊
Bez reklamozy.
Dokładnie tak. Wyobraźmy sobie teraz współczesną, kolorową Warszawę BEZ REKLAMOZY.
Niby oczywiste ale teraz zdałem sobie sprawę z tego , że kiedyś te bloki przecież były nowe, my je pamiętamy jako obskurne ale dla naszych rodziców to było tak jak dla nas mijających teraz świeżo wybudowane blokowiska w super standardzie, rocznik 86 pozdrawia.
Ps. prosimy o Warszawę lat 90'tych
Nawet Intraco wyglądał jak duży blok😂
Dziękuję za ten film! ❤
Bardzo ciężko komentować takie obrazy....
Człowiek jest twórczą istotą....
I elastyczną. Dostosowuje się. Ale i rozwija...
Wracam jedynie na podwórko dzieciństwa, chociaż było... ciężkie ?, straszne? smutne? Lata sześćdziesiąte.....
Rośnie jeszcze "olbrzymi" kasztan,
z którego spadłam i złamałam rękę...
Pompa nie działa.... Ale jest...
Do niczego nie chciałabym wrócić...
👍 dla przypominania.
Żeby porównać i docenić teraźniejszość.
Było jak było, już się nie od-będzie, ani nie powtórzy.. a jest jak jest.. panta rhei..Zimą 86/87 było strasznie zimno i autobusy nie jeździły zbyt punktualnie; żeby przejechać z Żoliborza na Ursynów trochę się marzło;) ale już się zapomniało. Warszawa w czasach studiów, musiało być cudownie ❤
Jazda samochodem wtedy to czysta przyjemność
Nie wiem jak po Warszawie, ale wydaje mi się że wcale nie było przyjemnie. Dróg i parkingów było o wiele mniej niż obecnie. Rond praktycznie nie było wcale. Mieszkam w małym mieście, a pamiętam korki uliczne już we wczesnych latach 80. Szczególnie w pobliżu dużych zakładów przemysłowych. No i do tego było sporo Syren i Trabantów, to smog i zapachy były niesamowite. :(
No nie wiem - benzyna na kartki…
Rewelacja .Ktoś miał bardzo wprawne oko.A jakość filmu jak na tamte czasy doskonała , mam wrażenie jakby ktoś sie przeniósł w czasie i zaczął nagrywać dostępnymi teraz urządzeniami.
Cos pięknego taki film,
Dzięki za film:) Wielkie! Młodość, szkolna, wróciła:) Ale nazywanie tego filmu szumnie "Warszawa w latach 80. XX wieku" jest pewnym przegięciem. Sądząc z ubrań, butów i fryzur, to co najwyżej przełom lat 70. i 80. Moim zdaniem raczej 1979 lub 1980-82.
To dokładnie lata 80te bo Ikarusy jeżdżą.
Na ulicach widać i Berliety i Ikarusy, czyli możesz mieć racje.
@@dread-zgred Ikarusy pojawiły się w Warszawie pod koniec lat 70-tych.
to PRL, wiec ubrania byly jakie były...to lata 80, na bank
Mnie bawią dodatki "XX wieku", bo przecież powszechnie wiadomo, że w XIX wieku w Warszawie było sporo samochodów, autobusów a i tramwaje elektryczne też były powszechne.
O kolorowych filmach nawet nie ma co wspominać.
Wtedy było dużo działkowców 😊 a teraz zamerykanizowało się centrum i jest dużo wieżowców 😔
Kiedyś było pełno zieleni
A teraz już w Łazienkach Królewskich nie ma Saren i Jeleni 😮
To były piękne czasy i piękne ulice
A teraz żadnym samochodem tak jak zieleniom się nie zachwyce.
Dziękuję bardzo za film 🖐️👍
Sarny i jelenie w Parku Łazienkowskim? Chyba za Króla Stasia.
Piękne czasy PRL -u😂😂😂
Powiedz to tym, którym ten system wyrywał paznokcie. Powiedz to księdzu Popiełuszce, któremu połamali wszystkie kości i wyrwali język. Ulice jak w Korei Północnej - szaro, smutno, beznadziejnie, przestarzałe samochody z lat 60'
Tu ubek może Cię spytać
Tam w mordę zbierzesz od gita
Tu piszczy brak chęci i bieda
Nikt szansy, nadziei Ci nie da
Gdy już zdobyłeś coś swego
To koniec jest snu spokojnego
Dybie już zawiść i władza
Lepiej było se nie dogadzać
Szaro smutno I beznadziejnie 😢 :( Fajny film, nostalgiczny . Moja kochana Warszawa❤
jedno co najbardziej pamiętam z tamtych lat to każdy jeden samochód prl-owski dymiący na niebiesko, marszałkowska zadymiona na niebiesko
Trabant, Syrena i Wartburg na jednym skrzyżowaniu i była mgła na kilka minut :)
Brilliant footage with excellent music.
Ciekawe ilu ludzi odnajdzie się dzisiaj na tym filmie... Fajnie obejrzeć stolicę sprzed 40 lat
PROSZĘ WSPERAJ OBYWATELSTWO ❤❤❤
me ukochane lata życia w moim mieście🥲😊
piękne plus muzyka majstersztyk
Smutne miasto które przeżyło dosłowne piekło na ziemii i powstało z niczego, nie dziwie się dlaczego czuć z tego filmu praktycznie tylko smutek. Warszawa dziś to piękne i rozwinięte miasto z wielką historią.
Polecam ci disneyland, pewnie by ci się podobał 😂
Czujesz smutek? Czemu? Że to czas stanu wojennego? Ten smutek "wydrukowały" ci historyczne przekazy. Wtedy też się żyło, zwykłym życiem, a nieraz oddychając pełną piersią. Ludzie, którzy wtedy byli - jak ja - młodzi, oglądając te kadry mogą poczuć radość, tak jak wtedy ją czuli. A piękno jest zawsze w oku patrzącego... Są w Warszawie bardzo liczne miejsca, które ja pamiętam piękniejszymi od tych, jakie widzę dzisiaj
Zgadzam się. Smutne miasto, smutni ludzie. Nie chcę nikomu odbierać pięknych wspomnień, tez je mam, ale na tym filmie nie ma nic co by zachwyciło albo zainspirowało. Komunizm był straszny.
Było wesoło, z kulturą, nie tak jak dzisiaj...dobra muzyka,film ,kabaret ...
@@robertc6343
Straszny???
Szaro smutno i ponuro !!
Dziękuję za nostalgiczny film, nasza trudna młodość, ale młodość ❤ serdeczna prośba, który to rok 1979 czy 1984?
Jesień 1980
Tytuł filmu sprawił, że uświadomiłam sobie, ze urodziłam się w zeszłym wieku (rocznik 74) 😂
Witaj
Ja także1974...W tym roku stuknie nam pół wieku...jak to zleciało błyskawicznie...😔
Ja to wiedziałem dużo wcześniej (piszę o sobie). Gdzieś tak od 1 stycznia 2001 r. 😁
Rocznik '75 pozdrawia rocznik '74 🙋😁
Witaj, rocznik 1976. Też mam sentyment...
dobrze ze mamy to za soba. bylismy chyba tylko bogatsi od Albanii w Europie w 1989.
8:39 - moje liceum XXX Śniadecki, do którego uczęszczałem w latach 94-98. Za episkopatem mieszkała moja babcia więc okolica dobrze mi znana. Tam zaraz na prawo na przeciw szkoły był mięsny gdzie nie raz z babcia stałem w kolejce po mięso.
Ludzie byli mniej agresywni, bo byli biedni. Wszyscy mieli po tyle samo. Głównie przyjaźń. Dziś są agresywni , bo są zazdrośni. Zarabiają dla posiadania dóbr materialnych, których i tak do grobu nie wezmą. Taki paradoks.
Dziś większość ludzi siedzi w złotej klatce, a myślą że są wolni
To sa znane od lat ujecia ekipy filmowej z Francji która przyjechała do Warszawy nakrecic film o Getcie Warszawskim, stad sie kreca tylko po muranowie, ten film nie zawiera ujęć jeszcze z dworca kolejowego a także z cmentarza żydowskiego, myślałem że to może jakiś nowo odkryty unikat, ale po kilku sekundach rozpoznałem znane od lat ujęcia. Także żadne to odkrycie.
Ja pierdziele, w jakich fajnych czasach dorastałem. PRL-u wróć, nie potrzebna nam był eurokolchoz.
Fiaty , tramwaje , kolejki ….. jakos się żylo. Uroczy filmik i piękna muzyka ! Dziękuje !❤
Kolejki pod sklepami ,i Moherki :)❤
To kolejka do banku PKO. Do dzisiaj jest tam bank.
A ty pełowski trolliczku jak dorośniesz i nie zeżre cię raczysko albo rozsmaruje na asfalcie jakiś "elektryk" to też osiagniesz moherowy wiek . Żebyś nie wiem jak sie starał być "forever-jangersem" to też cię to czeka .
@@naszpanrobert dawali pieniadze po nizszej cenie i bez kartek pewnie ;-)
Ah cóż za piękne czasy gdy piesi w pośpiechu a czasem i popłochu umykali sprzed masek stalowych rydwanów prowadzonych przez panów szos :P
Spokój. Ruch miejski o wiele mniejszy niż dzisiaj. Pamiętam to czasy mojego dzieciństwa. Moja rodzina w Warszawie mieszka od 1910 r.
Mi sie wtedy podobalo, co prawda jako dziecko, ze zycie bylo prostrze. Po kumpli szlo sie pukac do drzwi i spedzalo caly dzien poza jakas przesadnia kontrola rodzicow. Prawda, kiedys jeden wpadl do Wisly, w zime, przez pekniety lod, ale przezyl. Suszylismy mu ubrania przy ognisku, po Praskiej stronie. W zasadzie we wszystkim wyboru bylo znacznie mniej i to wcale nie przeszkadzalo, wrecz przeciwnie. Pamietam jak cieszylem sie rzeczami prostymi, tanimi, zrobionymi samemu. Gralo sie w pilke, w kapsle, jezdzilo na rowerze non stop. Rysowalo sie duzo, wyobraznia byla bez granic. Bylo sie ze swoimi i ten maly swiat niezglobalizowany byl wystardzajacy, sensowny. Od spotkanych dziewczyn na koloniach lenich lub zimowych dostawalo sie prawdziwe listy, napisane recznie, wyznajace milosc - jakie to bylo ekscytujace.
A kto ci zabrania nadal grać w kapsle, globalizm?
Życie było raczej 'prostsze' , nawet po mojej 'praskiej' stronie 😁😉🙋
No taaaak, na zachodzie tego nie mieli….. 😂
Nie jestem z Warszawy ale piekna byla wtedywarszawa i widać normalność
Urodziłam się w roku 2000 i z każdym kolejnym rokiem coraz mniej patrzę na te filmy z lat 90tych, 80tych, 70tych jak na coś "egzotycznego", a coraz bardziej czuję nostalgię jak do lat mojego dzieciństwa. Czyli wczesne lata 2000-2005 coraz bardziej mi przypominają lata 80te niż czasy współczesne. Jest w tym jakaś logika, bo od roku 2000 do lat 80tych jest odległość 10 lat, a do czasów współczesnych prawie 25... Jednakże jest to dziwny objaw starzenia
I prawidłowo, bo Polska w 1989 była bankrutem. Do 2000 prawie nic się nie remontowało, bo nie było na to kasy w budżetach. Pierwsze duże remonty ulic po komunie ruszały dopiero po roku 2000. Wcześniej tylko łatano dziury na sztukę. Obecnie mamy rok 2024, a w wielu miastach są jeszcze asfalty i chodniki pamiętające lata 80-90 XX wieku.
Wzruszające, ale nie chciałabym znowu stać w kolejkach itd. Tylko kabaretow mi brakuje.
W PRL , które historycy dzisiejsi głupio opisują, szary obywatel był "nikim" . Wiedziałeś ,że mogą cię okłamywać, okradać, oszukiwać , wykorzystywać , jak chcą , a ty nic im za to zrobić nie możesz, nawet poskarżyć się nie masz komu . Że się potem pojawiła taka SOLIDARNOŚĆ, to cud jakiś.
mottem tych czasów było: "jeszcze będzie lepiej, jeszcze to przeczekajmy". nie ma do czego wracać pamięcią i nie ma czego żałować
35 lat po wojnie, którą podobno wygraliśmy, lata których nikt nam nie odda. Dzis mija 20 lat od wątpienia Polski do Unii - 20 lat których nie ma czym zastąpić.
Ludzie byli inni mniej agresywni i nie gapili się w telefon idąc po mieście jak dziś
Bo nie mieli telefonów.
Telefony komórkowe były dopiero w fazie projektu.
Mniej agresywni ? XD, akurat w tamtych czasach to na ulicy co chwilę można było "zarobić w cymbał za krzywe spojrzenie". Tak samo słynne ustawki/bitwy osiedle na osiedle, regularne zbiorowe mordobicia pomiędzy dzielnicami, miasteczkami itd to coś co chyba większośc pamięta
Być może przesadziłem z miasteczkami, ale dzielnice większych miast pamiętają
Potem lata 90 i narodziny mafii czyli tych samych grupek od czarnej roboty nadzorowanych przez mundurówkę po stanie wojennym. Do dzisiaj ten system przetransferowany na demokrację (dziel i rządź) obowiązuje już jako wzór zachodni
😂😂😂
Jaki jest problem w zdobywaniu wiedzy, zażywaniu rozrywki bądź utrzymywaniu kontaktów międzyludzkich?
Zrazu nostalgia, ale potem refleksja,że jednak nie za bardzo jest do czego tęsknić, no, chyba, że do tych lat młodości, mojej to już b. późnej. Bo ile to się ludzi w tym gomułkowsko-gierkowskim-jaruzelowskim prlu namęczyło, nachorowało, poumiarało przedwcześnie, niepotrzebnie, na próżno; żyli dzień w dzień stłoczeni w tych blokowych klitkach, których dostanie i tak było marzeniem ściętej głowy; pracowali w jakichś głupich przedsiębiorstwach, w których kariera zależała od sekretarza partii, gdzie praca była źle zorganizowana,źle opłacana, marnowana .... A teraz ? Przyjdzie walec UE i ...wyrówna. Muzyka dobra.
To, jak opisujesz czasy PRL-u (które z racji wieku dobrze pamiętam), pasuje jak ulał do współczesniści, zmieniły się głównie dekoracje. A w wielu obszarach zamienił stryjek na siekierkę kijek
Oj tak. Pamiętam, że rodzice zarabiali około 20$ miesięcznie. Czyli kurna $ za dniówkę. To był „trzeci świat”…
@@orzelgpodobnie zarabiają ludzie dzisiaj nKubie 20 dollars na miesiac a w sklepach to czasami i wody nie ma jak ktos nie wierzy to niech tam leci
czar komunizmu
zajebisty to był smog w tym mieście
Jak widzę te czasy to zaraz mi się odpala tekst piosenki "coś być musi do cholery za zakrętem!". Było trochę jak dziś, smutno, szaro, łatwo o depresję, trudno o mieszkanie. Na horyzoncie majaczyła jakaś straszna katastrofa lub perspektywa nieskończonego marazmu :P. Dobrze że później przyszły lata 90-te i nowa nadzieja choć łatwo nie było
IMO to najlepszy komentarz pod tym filmem z tych, jakie przeczytałam. A ludzie w istocie są zawsze i wszędzie tacy sami
„Na horyzoncie majaczyła jakaś straszna katastrofa lub perspektywa nieskończonego marazmu” - pięknie ujęte, dla mnie poezja. Można powiedzieć że jednocześnie skrajności i jedno i to samo