Historie potłuczone [#35] O Hani, co z odrzucenia umarła
Вставка
- Опубліковано 21 тра 2021
- @Langustanapalmie
Historie potłuczone to opowieści o córkach i synach Boga, pięknych i brzydkich, świętych i grzesznych, szczęśliwych i na skraju rozpaczy. To opowieści o drodze, którą idzie się do nieba i o zakrętach i chaszczach, które spychają do piekła. To opowieści o ludziach po prostu. Czyli o nas.
Muzyka: Kai Engel: Brand New World, @ai_Engel/
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/langustanapalmie
→ bit.ly/Subskrybuj_Languste
♡ Historie potłuczone
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/histori...
Spotify → spoti.fi/2NVIRHb
Apple → apple.co/2ZIPQZv
Google Podcasts → bit.ly/2OlBWH
♡ Pismo Święte:
Anchor → anchor.fm/langusta-na-palmie
Spreaker → www.spreaker.com/show/przeczy...
Spotify → spoti.fi/34nZwLr
Apple → apple.co/33zdwCV
Google Podcasts → bit.ly/3nmaZUc
Strona z kalendarzem o. Adama:
→ www.langustanapalmie.pl
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![Historie potłuczone [#36] O Asi, co z siódmego piętra się rzuciła](http://i.ytimg.com/vi/xap5gDfYx9E/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#36] O Asi, co z siódmego piętra się rzuciła](/img/tr.png)
![Historie potłuczone [#23] O Kasi, co oczy zgubiła](http://i.ytimg.com/vi/ewfFwcPqeYY/mqdefault.jpg)
![Historie potłuczone [#39] O powszedniości, co demona miała na plecach](/img/n.gif)
Kochani, proszę o modlitwę za 12 -letniego Jasia, u którego wykryto raka. O siłę dla Niego i Jego rodziny.
💗
Alinko😊😊Wesprę modlitwą kochanego Jasia.Szczęść Boże! AVE MARYJA! Amen 😊😊
@@lucynajedrzejczak9805 Proszę o litość i Miłosierdzie Pana Boga dla małego Jasia.💕🌿💓
Jezu ufam Tobie! 🙏💙
🙏
Leżę w łóżku, obok śpi córka (tak, 9latki czasem nadal chcą spać z mamusia 😉). Druga, młodsza córka śpi za ścianą z babcią, która przyjechała do nas w odwiedziny. I taki mamy babiniec - mój tata już nie żyje, mój syn (nie poznałam płci, ale cała sobą wiem, że to był syn) też urzęduje tam Na Górze, a mój mąż mnie opuścił ... Ale w babskim gronie też jest fajnie.
Ojcze leżę właśnie w szpitalu i walczę w ciąży o życie synka. Sytuacji nie poprawia to, że w domu zostało z tatą mój 1,5-roczny synek, z którym jak wszystko dobrze pójdzie (i uda mi się utrzymać ciąże) zobaczę się może nawet w listopadzie. Przez covid w szpitalu obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin. Proszę o modlitwę za mnie i moich trzech bardzo dzielnych chłopaków (w tym jednego nienarodzonego), bardzo potrzeba nam sił.
Wspieram modlitwą, serdecznie pozdrawiam.
Pomodlę się za Ciebie 🙏🏻 co do zakazu odwiedzin, pytaj, dociekaj, nie daj się zbyć. Są w Polsce miejsca, gdzie te chore zakazy nie obowiązują. Warto zawalczyć. Nie potrafię sobie wyobrazić takiej tęsknoty za dzieckiem. A i ono nie powinno doświadczać takiego rozdzielenia. Nie znam oczywiście Twojej sytuacji, ale może można coś zrobić? Zachęcam Cię do tego 😇
Dzien dobry,wspolczuje rozłąki i musu znajdowania sie w szpitalu. Proszę być spokojna jeśli wyjdziecie razem,w co wierze to będzie tylko złe wspomnienie,Proszę się nie denerwować bo to Pani nie pomaga. O prawo odwiedzin Proszę walczyć. Jeśli jest Pani za ciezko Proszę zadzwonić lub napisać do Fundacja Gajusz. To cudownie ludzie,czasami terapeuci jak trzeba....moze oni cos pomoga odnośnie izolacji....Proszę się nie bać pytac o wsparcie. Nosi w sobie Pani cud życia, jest Pani teraz najwazniejsza....bede miala Pania w sercu Proszę wytrzymać. Wierze ze wrócicie razem! Pozdrawiam
Obiecuje 🙏
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy, Kochana Dzielna Mamo! Przytulam mocno i oddaję Twoją Rodzinę w opiekę Matki Bożej🙏
Kochajmy młodych ludzi, oni tak bardzo tego potrzebują.Potrzebują naszej uwagi, naszej rozmowy, naszego bycia z Nimi...naszej miłości bezinteresownej.🙏🙏🙏😘
😊😊😊😊😊😊😊😊😊ąaaa😊😊😊😊😊😊😊ą😊aaąaaaaaaa😊a😊😊ąąąą😊😊
Prosze o modlitwe o uzdrowienie Rafala , ktory jest chory i bardzo mu to rujnuje zycie . O Boze wstawienictwo , i wysluchanie moich prosb i modlitw ! O jego uzdrowienie !
Pojechałam na zasłużony urlop- piękna,grecka wyspa 🏝️🇬🇷🌞 Słucham tej historii wcierając pomidory w zbyt spalone słońcem ciało...Za bardzo tęskniłam za słońcem 🙈 Historia Hani jest mi bliska, zastanawiam się, czy to właśnie nie te zbuntowane, satanistyczne klimaty były przyczyną moich długoletnich stanów depresyjnych...no, ale mam nadzieję, że Bóg mnie już uzdrowił, czuję się lepiej 🙂 pozdrawiam Ojcze Adamie! I proszę o modlitwę za księdza, którego spotkaliśmy z grupą Polaków, tu na wyspie chcąc uczestniczyć we Mszy świętej.
Dziękuję bardzo. Mam 17 lat i jaa również często uzależniam się od ludzi i mam podobną historię. Na szczęście pozwoliłam Bogu się pokochać i czasami jest po ludzku trudno, ale Bóg mnie leczy i daje spokój, a przede wszystkim bezwarunkową miłość, która zapełnia każdą pustkę 💘
Nieustannie bardzo proszę o modlitwę w intencji Zofii i Juliana, proszę o zdrowie ciała i ducha. O uzdrowienie z choroby nowotworowej dla Juliana. Proszę o modlitwę za mnie, o łaskę zdrowia dla mnie. Dziękuję
Pamiętam w modlitwie.
Haniu kochana dziękuję Ci za Twoją historię .Jesteś jeszcze bardzo młoda osobą, która mogłaby być moją wnuczka. Więc jestem pełna podziwu dla Ciebie,że sobie poradzilas .Kibicuję Tobie i Twojemu narzeczonemu całym sercem i obejmuje Was Kochani modlitwą. 🙏♥️
Haniu Twoja historia jest jedną z wielu historii młodych ludzi. Mam córkę, teraz już jest 35 letnią kobietą, też szukała swojego miejsca na ziemi, ulegając pokusom, tak ja Ty. Teraz jest inna, lepsza i Tobie również tego życzę, bo Bóg nie zostawi nikogo. Ściskam Cię i pozdrawiam.
Uwielbiam te wszystkie historie ... jakże dojrzałe pomimo młodego wieku.... ciepły głos o Adama..chwile głębokich wzruszeń i sięganie pamięcią do przeszłości..Czy Wy również czekacie na HP z utęsknieniem ??😇🙏
Dziękuję Ci Haniu za twoją historię. Odnalazłam w niej cząstkę swojej... dziękuję i ściskam Cię mocno.
Kochani, proszę, módlcie się za mnie żebym nie straciła wiary .Wierzę siłą woli i wydaje mi się(po kilku miesiącach rozmyślań) że chrześcijaństwo ma sens, ale jest ciężko. Trudno mi wierzyć w to,że Bóg naprawdę jest przy mnie.
Z góry dziękuję.
Pomodle sie jutro na Eucharystii w Twojej intencji. Nie trac nadziei (wiem, latwo sie mowi). Niedawno doszlo do mnie, zupelnie nie wiem jak, ze Stworca kochal mnie od poczatku swiata, zanim mnie stworzyl jako czlowieka z dusza i cialem, a teraz juz ponad 60 lat mnie trzyma na tym swiecie kazdym uderzeniem mojego serca. Ciebie tez kocha od poczatku swiata, chociaz wiem ze trudno sobie to wyobrazic. Jak zaczynam miec watpliwosci czy jestem kochana to wyczuwam swoj wlasny puls. To dla mnie jest sposob w jaki Bog mi mowi "kocham cie i chce zebys istniala tu i teraz". Wybacz jesli to nie ma dla Ciebie sensu. Bede sie modlic za Ciebie.
Rozumiem wspieram
Też kiedyś obraziłam się na Pana Boga. Ale bez niego nie ma nic. Wszystko jest po coś, kłopoty, ciepienie i ból też. Ale właśnie wtedy on jest blisko Ciebie.
A ja myślę Artystka, że już wierzysz, samo to że wierzysz że modlitwa pomoże to świadectwo na to. Jezus Cię Kocha, zaufaj Mu, skoro tylko serce otwierasz na Niego on Sam Ci pokażę siebie poprzez wszechogarniające uczucie miłości. Wierz i kochaj. Trzymam kciuki
Łzy mi się polały, ryczę jak bóbr. A tak dawno nie moglam z siebie ich wydobyć. Tak bardzo mnie to poruszyło. Dziękuję za historie Hani i za słowo Ojca. W tę Wigilię Ducha Świętego niech Duch Ojca nad nami wszystkimi czuwa i wylewa swoje łaski
Adam spalił dziennik. Ja cie kręce. Spełniłeś marzenia wielu.
Ojcze Adamie poszłam do spowiedzi. Jedno co teraz wiem to że moja wewnętrzna szamotanina i strach się skończyły. Bardzo tego potrzebowałam. Dziękuję że zostałam zauważona wśród tak wielu komentarzy i "popchnięta" w dobrą stronę.
Ściskam mocno i życzę dalszych owocnych dzieł w imię Boże. :)
Rzepak po lewej, buraki (chyba) po prawej, nade mną białe obłoczki, przede mną mój piesek o zacnym imieniu Krakers i tak sobie idziemy na spacer, słuchając kolejnej potłuczonej historii. A co do niej, to tak się cieszę że Pan Jezus odnajduje tych zagubionych, tych którzy tak desperacko szukają miłości. Ja też kiedyś byłam w tamtym miejscu zagubiona, naśmiewająca się, nie kochająca innych i to Pan Jezus, przyprowadził mnie do siebie i cały czas uczy kochać i być. Pozdrawiam ciebie ojcze Adasiu oraz wszystkich słuchaczy HP.
Jestem matką takiej właśnie zbuntowanej nastolatki, serce mi pęka kiedy kaleczy swoje ciało, zwłaszcza w reakcji na granice w korzystaniu z internetu, gier, braku nauki. Musiałam odpuścić próby zachęty do Boga. Staram się być rodzicem obecnym w jej życiu, chodzimy na terapię leczenie. W zamian dostaję słuchanie drwiny, ciągłą obawę o jej życie…codziennie płaczę z bezsilności - modlę się i widzę jak szatan triumfuje… im bardziej się modlę tym jest gorzej. W głębi duszy jeszcze tkwi iskierka nadziei. Dziękuję za te słowa opowieści - daje mi ona nadzieję, że choć może ja tego nie ujrzę, ale moje ukochane dziecko odnajdzie Boga.
Dziękuję za komentarz Ojca,też mam syna,który po ludzku sięga dna, ale ta historia, obudziła we mnie iskrę nadziei,że w głębi duszy kocha Boga,a On o nim zawsze pamięta🙏🙏🙏
Bogu chwała za takie audycje ze świata. Lektura obowiązkowa dla wielu.... Wołanie o Miłość, nie strącanie do piekieł. Boze ufam Tobie💕
Dzień dobry. Slucham HP w kurniku (sypialnia w busie) na codzień jeżdżę busem po całej europie. Teraz w Niemczech długi weekend więc będę stał na parkingu 3dni. Może uda się zarazić któregoś kierowce stojącego obok Szustakiem :) jeszcze 7 dni i zobaczę się z ukochaną rodziną odliczanie trwa. Gdyby nie langusta tęsknota i samotność wykończyłaby mnie a HP najlepsze. Latwiej odnaleźć się wśród swoich (potłuczonych). Pozdrawiam serdecznie.
Super :)
Twój kurnik mi coś przypomniał :)
Dziecko w przedszkolu powiedziało ciociom, że rodzice się pokłócili i tata poszedł spać do kurnika. Panie się zdziwiły, że jak to z kurami spał 😅
Serwus Ojcze!
Tu lekko potłuczony Haneczek, dziękuję za wskazówki, ciepłe słowa i za modlitwę. Ściskam i również pamiętam w modlitwie o langustowiczach, szczególnie tych głodnych Miłości.
Dobrze, że jesteś Ojcze, może kiedyś spotkamy się w Łodzi ^-^
Serwus Haniu !
Dzięki za Twoją historię!
Powodzenia ! Niech Bóg Ci błogosławi !
Pozdrawiam serdecznie !+
DD 🙂🤗
Witaj Haneczku.Ja również byłam w młodości głodna miłości (i jeszcze nadal jestem) Też się buntowałam.Mam gorszy i lepszy czas. Haniu co u Ciebie? Czy związek przetrwał? Masz przyjaciół?Pozdrawiam🙋🤗
Witam . Dziękuję za dzisiejszą krótką rozmowę i błogosławieństwo w kościele św. DOMINIKA. Ja też wołam o miłość do Jezusa i oddaję mu swoją. Też się modlę za Hanie i ją pozdrawiam.
Proszę o modlitwę o uzdrowienie z rwy barkowej. To ogromny ból nawet po zastrzykach. Z góry Bóg zapłać.
3 miesiące i będzie dobrze ,przeszłam to , nie poddawaj się ,wyjdziesz z tego
Haniu,gdy wysłuchałam, Twoją historię,to przypomniała mi się moja młodość,moje zachowania, odejścia od Boga,fascynacja okultyzmem i ogromny głód miłości.Dzis po prawie 40 latach jestem szczęśliwa, gdyż dobry Pan wypełnił mi tą pustkę w której żyłam, dając dobrego męża i córki,oraz poczucie bycia kochaną ,pozdrawiam z całego serca i zapewniam o modlitwie❤️
A ja słucham dziś historii potłuczonych rozsmarowując kolejne warstwy bitej śmietany na moim imieninowym cieście przekladanym truskawkami i bananami. Postanowiłam narobić Ci, ojcze Adamie ' smaka ' i korzystając z okazji złożyć najpiękniejsze życzenia moim imienniczkom❤
Młodzież jest po prostu zagubiona bo my dorośli nie zawsze dajemy im dobry przykład i wsparcie.
Piękne historia. Dziękuję 🍀
Tak masz racje powiniesmy dawać młodzieży nasz dobry przykład.Dziekuje
Kochana Haniu, to jedno z najpiękniejszych wyznań wiary, jakie słyszałam. Szczególnie mówię o tym, co nazwałaś "przepychankami słownymi, mimo że już wiedziałaś, że chcesz, żeby była Jego wola" - to zdanie jest dla mnie najpiękniejszym wyznaniem wiary. Masz przepiękną duszę. To, co piszesz o swoim wnętrzu, jest tak niebywale poruszające. Ty zawsze wierzyłaś i wierzyłaś pięknie. Jesteś Niezwykła. Bogu dzięki za takich ludzi, jak Ty 💗. Wszystkiego, co najlepsze!
Niesamowita dojrzałość tak młodej osoby.
Haniu. Bądź silna i odważna. Kochaj siebie. Jesteś cudem. Nigdy nie czuj się odrzucona. On zawsze jest z Tobą. Kocha Cie. Trzymaj się kochana.🌻🤗
Kochany Ojcze Adamie, dziękuję bardzo za to że jesteś i że mamy możliwość słuchać tych wszystkich historii.
Moja historia też jest bardzo trudna, nie wiem czy kiedykolwiek, w jakikolwiek sposób się wyklaruje.
Pochodzę z rodziny katolickiej, ktoś kto patrzy na nas "z zewnątrz" mógłby powiedzieć że to bardzo poukładana, jak to się mówi - porządna rodzina. I pewnie trochę tak jest, bo zawsze Bogu dziękuję, że rodzice przekazali mi wiarę, bo bez Boga to naprawdę nie wiem, gdzie bym dziś była.
W moim domu nigdy nie było, nadmiernego okazywania uczuć, w całym swoim życiu nigdy nie usłyszałam od rodziców "Kocham Cię" i choć wiem że tak było i jest, bo wyraża się to w wielu ich działaniach, to bardzo mi tego brakowało. Zwykłego przytulenia czy wypłakania się w rękaw Taty czy Mamy. Jakby, toczyła się, taka dziwna gra, że uczuć nie ma, że uczucia i emocje są dla słabych.
A ja urodziłam się już taka, że bardzo bliskości i czułości potrzebowałam i tych pięknych słów że ktoś mnie kocha.
Taka już jestem i taka zawsze byłam jako malutka dziewczynka.
Przez to że nigdy tego nie otrzymałam, bardzo szybko władowałam się w bagno.
Bo jak to się mówi, jak ktoś się w domu nie naje, to potem zeżre ze śmietnika.
Mając nieco ponad 12 lat, wpakowałam się w "związek" (jeśli w ogóle można to tak nazwać) , z trochę starszym chłopakiem. Byłam wręcz odurzona całą ta relacją.
Było w niej tak wiele tulenia, trzymania się za dłoń, patrzenia w oczy, ciepłych słów. Wszystko to, o czym zawsze marzyłam, stało sie realne. Niestety, nie trafiłam na dobrego człowieka. Ale jako małe dziecko, cóż mogłam wiedzieć. Moi rodzice nie mogli zareagować, gdyż całą relację sprytnie ukrywałam, w obawie przed tym, że im się to nie spodoba. A nie mogłam przecież stracić takiego źródła zaspokojenia wszystkich moich najskrytszych pragnień, o byciu kochaną i otoczoną czyimś ramionami.
Z czasem, wspomnianego dotyku było coraz więcej, aż w końcu przerodził się w bardzo zły dotyk.
Wszystko to okropnie mnie zraniło, zostawiło potworną ranę i rozbiło to młode, nieświadome serce w drobny mak.
Chcąc dopełnić braki z domu, pogorszyłam sytuację tak bardzo że do dziś nie potrafię sobie z tym poradzić będąc już dużo starszą, dorosłą dziewczyną.
Moja wrażliwość i to wewnętrzne, łapczywe pragnienie bliskości, zrozumienia i czułości, oraz zagłuszenia krwiawiących wciąż ran, nadal często pakuje mnie w bardzo krzywdzące relacje.
Mój głód przejmuje nade mną kontrolę, sprawiając że zupełnie tracę rozum i jak to wcześniej nazwałam: Jestem w stanie zeżreć ze śmietnika, byle cokolwiek zjeść, byle choć na chwilę oszukać palący i trawiący mnie, od wewnątrz głód.
Ranię siebie i innych. Doskonale o tym wiem.
Ale gdy głód staje się tak silny, że uniemożliwia funkcjonowanie, zwyczajnie odbiera rozum.
I choć wiem, że jestem piękną, mądrą dziewczyną, która ma potencjał do tego by stworzyć piękna dojrzałą relacje, z kimś tak samo wartościowym, to jednak tak często jestem gotowa wybrać ten przysłowiowy śmietnik.
Nie wiem, czy kiedykolwiek się to zmieni, czy kiedyś spotkam kogoś dobrego, kto nie będzie chciał mnie skrzywdzić, kto nie będzie tak samo zraniony by być zdolnym to uczynić.
Czasem sobie tak myślę czy Bóg chciałby mi w tym pomóc, czy kiedyś mi pomoże. Staram się modlić, trzymać się tej dobrej ścieżki, nie zawsze mi to wychodzi ale i tak czuję że mimo zmęczenia, jest to jedyna Droga która może mnie ocalić. I będę nią iść, będę się starać.
Z Bogiem kochani, życzę dobrej nocy! ❤️🌠
Wiele nas łączy jeśli chodzi o głód bliskości, czułości;ja też nie słyszałam od rodziców kocham Cię.Jestem już dojrzałą kobietą i wciąż nie umiem rozeznać czy ktoś mnie wykorzystuje czy jest szczery...
Magdo, proszę Cię najmocniej, jak potrafię, poszukaj terapeuty. Terapia pomoże Ci przerobić te wszystkie towarzyszące Ci uczucia, na siłę, poczucie własnej wartości, na wewnętrzny spokój i pewność. Twoja historia jest mi bliska, wiadomo w szczegółach inna, ale myślę, że wiem, z czym się zmagasz. Pomodlę się za Ciebie
@@lidias429 Podobnie u mnie🙋
Ja nie wiem dlaczego, ale Historie Potłuczone, w sobotę nie wchodzą tak dobrze, jak w niedzielę 🤔 Dlatego robię sobie w niedzielę taki myk... najpierw historia Jonasza, a potem potłuczona, to jak podwójne caffe latte😉 i to jest właśnie dopełnienie każdego mojego Bożego, niedzielnego dnia🙏
PS. Hania, swoją historią, dała dzisiaj nam - rodzicom, dużo nadziei i wiary w nasze kruche, pogubione dzieciaki 💔 Tak trudno czasem do nich dotrzeć i je zrozumieć, a tak bardzo chciałoby się je ratować przed upadkami... Jedynym lekarstwem jest Bóg, a czasem tyle trzeba wywrotek, żeby wreszcie to pojąć...
Dziękuję Haniu 💓
MAMA, tak marzyłam. A dziś sama ze swoimi łzami na balkonie siedzę otulona kocem, patrzę w niebo w gwiazdy, zimno mi, myślę o moim synku Szymusiu to już 4 lata a łzy ciągle tak bolesne tak tęsknie tak marzę, dopiero co był dzień mamy TAK jestem mamą . .....aniołową mam dwa aniołki, kocham, tęsknie.
Przytulam z Miłością ❤️
dziekuje,za ten podcast,pomimo,ze zostalam odrzucona przez czesc moich dzieci wciaz za nich sie modle,odrzucily oczywiscie Boga,a ja wciaz ufam Maryi,ktorych ich powierzylam na Jasnej Gorze,ks.Adamie od lat Cie slucham i zadziwiajace moja corka ,ktora nie chce sluchac ,gdy posuwam twoje wypowiedzi ,pierwszy raz wspomniala ten Twoj szustak byl w mocno stronniczych i dyskutowal ,wiec dziekuje Ci Ojcze za to,ze tak duzo robisz dla tych mlodych,ktorzy odrzucaja kosciol ,a nie Boga i to jest dla mnie osobiscie trudne -dziekuje.
Ciężka i trudna droga za Tobą Haniu. Niech teraz na Twej drodze umocni się w Tobie Pan Jezus . Daj Mu na to pełne przyzwolenie.♥️
Słucham HP po nocnym dyżurze na onkologii, zmęczona i senna, a o. Adam świetnie usypia, nie tylko dzieci🙂 Pozdrawiam, słucham i porozmyślam...jak wstanę 😀
Ja słucham na dyżurze. Zawsze Ojciec pomaga mi zmrużyć oka do rana, bo inaczej ze stresu to ciężko spać. Słucham, a tu komentarze od Elizy x 2, to takie rzadkie imię. Moja najmłodsza córeczka ( 5 dziecko i 3 córeczka) ma na imię Eliza. Dzisiaj tatuś utulił ja do snu, jak i pozostałą 3. 5 pociecha ( Helnka) jest w górach na wyjeździe pokomunijnym , jutro do niej dołączymy, wchodzimy na Groń JPII. Dziekuje Ojcze za kojący glos i wspaniale inspirujące historie.
Ojcze Adamie dajesz tyle wsparcia i nadziei wlewasz w serca poranione i jak Ci za to wszystko dziękować ? nie wiem 🙏🙏❤️❤️Ale dziękuje dobremu Bogu za to ze jesteś za to co robisz z Tobą moje życie jest lepsze a problemy stają się lżejsze ❤️❤️❤️
Haniu jak ktoś tu już napisał, mogłabyś być moją córką. Bardzo rozumiem Twoją historię, nawet nie wiesz jak bardzo. Poradziłaś sobie, bo powrót do Boga to najważniejsza sprawa w życiu, choć jak myślę przygotuj się na walkę duchową. Kto wytrwa do końca, będzie zbawiony.
Szukaj przyjaciół blisko Boga, nawet nie wiesz jak czasem łatwo, naturalnie ta sympatia, życzliwość przychodzi, a to jest coś na czym warto budować, opieraj się i w tym na Bogu... Radzę jakbym mówiła do siebie. Będę dodawać Ciebie do mojego różańca 💗
Piękna historia .Widzę w Tobie Haniu bardzo silną młodą kobietę poszukującą tego co wypełnia serce najprawdziwszą radością.
Też wiele razy szamotałam się w życiu, a było to zawsze rozpaczliwe poszukiwanie miłości tej jedynej Bożej, ktora do końca mnie wypełni. Mam 20 letnią córkę i 17 letniego syna codziennie wraz z mężem oddaję ich życie w różańcu rodziców za dzieci i rozmawiamy o tym ,że tylko świadomość jak bardzo jesteśmy ważni dla Boga może być siłą napędową naszego życia i dobra ,które chcemy robić.
Szczęść Boże, słucham tego podcastu w niedzielny poranek przygotowując się do pracy (jak mus to mus) po nieprzespanej nocy bo w końcu był CPN w Krakowie dla młodzieży. Pozdrawiam wszystkich uczestników 😊 było pięknie 😊🥰
Właśnie piłam sobotnią wieczorną herbatkę, kiedy zobaczyłam tytuł tego odcinka historii potłuczonych od razu wiedziałam, że ta historia będzie miała coś wspólnego ze mną.. Nie myliłam się i bardzo rozumiem Hanię. Sama wciąż mam wrażenie, że żebram o miłość i wciąż doznaje 'odrzucenia'. Przez to wszystko ciężko jest zbudować poczucie własnej wartości, z którym borykam się od dziecięcych lat. Mimo wszystko ufam, że w końcu się ułoży i proszę o modlitwę za mnie i za wiele innych osób w takiej sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie i z całego serca dziękuję za tą historię :)
niewiele starsza, bo 22letnia Wiktoria:)
Dziękuję za historię potłuczoną. Słuchałam z wielkim zainteresowaniem. Pozdrawiam serdecznie wszystkich.Szczesc Boże ❤️☀️🧕.
Szczęść Boże!💙
Ojcze Adamie slucham HP regularnie, a ostatnio "zaraziła się" tym sluchaniem moja 11 letnia córka Natalka. Codziennie przed snem słyszę: pójść księdza Adama, więc wybieram mniej "drastyczne" odcinki i zamiast wieczornej bajki słucha opowieści czytanych przez Ojca. W tym tempie zabraknie mi niedługo nowych historii,bo przecież nowy odcinek podcastu jest tylko raz w tygodniu. Mam nadzieję, że te mądrości płynące z ludzkich historii i Ojca komentarze dadzą jej trochę mądrości życiowej. Pozdrawiam i dziękuję.
Może Natalce spodobają się też Dobranocki - taka langustowa seria z opowiastkami sprzed kilku lat :) Pozdrawiam :)
Słucham tego podcastu ze śpiącym wtulonym we mnie 3-miesiecznym synkiem Jasiem i zieloną herbatą u boku - taki matczyny chillout ;). Też mam na imię Hania i tym bardziej pozdrawiam dzisiejszą bohaterkę. Może kiedyś i ja się zmobilizuję by opisać swoją historię po tłuczoną... Pozdrawiam Ojca ciepło
A słucham dziś HP, podczas domowego spa, peeleng, maseczki i regulacja brwi 😊 ale dziś kiedy słuchałam historii Hani to o mały włos nie wsadziłam sobie pensety w oko 😬 gdyż w miarę czytania przez Ojca historii, normalnie jakbym słuchała o sobie. I u mnie słowa Ojca o pójściu na terapię bardzo się sprawdziły. Poukładałam sobie wszystko i przytuliłam do serca tą 10 letnią skrzywdzoną dziewczynkę, która jest we mnie. Pozdrawiam Serdecznie Ciebie Haniu, Ciebie Ojcze i Wszystkich Langustowiczow ❤️
A ja słucham histori w pięknych okolicznościach mazurskiej przyrody jadąc na rowerze;)
Myję włosy, robię makijaż i szykuję się na Mszę Świętą i tak sobie myślę, że ta historia i Ojca komentarz nadaje się na kazanie w każdym kościele...😇
Ojcze Adasiu przy każdym słuchaniu uświadamiam sobie jak wiele nas łączy!
Skąd ja znam zaginiony dziennik..
Gimnazjum bojaźń przed zebraniem ucieczka z dziennikiem i utopienie go w strumyku nieopodal szkoły.. 🤭🤭
Ściskam Cieplutko 🤗🤗
Haniu dziękuję Ci za Twoją historię. Mój syn jest tak bardzo podobny z zachowania do Ciebie sprzed przemiany. Mam nadzieję, że i mój syn choć szydzi z wiary i Biga w głębi serca też w niego wierzy i kiedyś odmieni swoje życie i wróci do Boga. Jest 2 lata młodszy od Ciebie i podobnie jak Twoja mama i babcia modlimy się o jego nawrócenie i zerwanie z nałogiem. Życzę dużo szczęścia w dalszym życiu.
A ja właśnie jestem sama w domku i po kilku latach wchodzę do wanny i się relaksuje 😂❤️
Ojcze Adasiu ! Deszczyk pada a ja jestem w pracy. Słucham HP. Dajesz nam nadzieję na lepsze jutro, mówiąc że piękny jest świat. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i życzę samych dobrych chwili 💕
A ja słucham w garderobie składając pranie , które nigdy się nie kończy 😀 Haniu życzę Ci abyś wytrwała , sama mam dwie córki , jedna w Twoim wieku , druga trochę starsza , wiem że bywa różnie ale wiem też ,że kochają Pana Boga . Mam też dwóch młodszych synków i wszystko przed nami ...Pamiętaj , że Pan Jezus jest zawsze blisko Ciebie ❤️
A ja słucham razem z córeczką - Esterką, która mieszka jeszcze w moim brzuchu :) Mój Mąż pojechał na święcenia kapłańskie i prymicje naszego przyjaciela. Ja niestety nie mogłam jechać - mam problem z donoszeniem ciąży (a to dopiero 7 miesiąc), 400km podróż to niestety dla mnie zbyt wiele. Tak więc mamy babski weekend, z HP w tle :)
Pozno juz u mnie godzina 23 leze sobie w lozku po 9 godz pracy zmeczona ale koniecznie musze posluchac HP pomimo ze jutro musze wstac o 6:30 ( niedziela) gdzie czeka mnie kolejny dlugi dzien pracy. Pozdrawiam ojcze Adamie i wszystkich sluchaczy 🤗💙
Słucham Histori Potłuczonych, a mój juz prawie 12 letni syn slucha kolejnego odcinka Ksiądz Gra w Grę. Dziękuję Ci Ojcze za te wszystkie, jeśli tak można nazwać, ,,projekty" na yt gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie. Synek choruje na porażenie mózgowe czterokończynowe i nie może grać w tego rodzaju gry bo jego ręce nie są na tyle sprawne. Mam nadzieję, że dobry Bóg kiedyś pozwoli mu na to, a póki co jesteś Ojcze jego rękami. Nie wspomnę tu o przekazie po koniec każdego odcinka, bo to oczywiste. Dziękuję!
Jest godzina 2 w nocy a ja...sprzątam w kuchni i rozwieszam pranie. Ot takie nocne obowiązki;) Lubię słuchać Langusty przy takich czynnościach i czasem trochę mi się przeciąga. Mimo wszystko słucham z wielką przyjemnością nie czując senności. Nie jestem w tym sama, w bloku na przeciwko w jednym z mieszkań również jest światło🙂 ktoś też jeszcze nie śpi.
Haniu niech cię Dobry Bóg prowadzi 🙏😇🥰
Walczymy z mężem z końcówką przeziębienia słuchając podcastu i próbując nieco odpocząć. Obok leży nasza trzymiesięczna córa Judyta która słucha Ojca z wielkim zaciekawieniem gugając co jakiś czas w odpowiedzi :) serdecznie pozdrawiamy
Słuchając....hmm...moja ubrana w piękne słowa historia....z poprzedniego wieku.Haniu dziękuję....trzymam kciuki
Piekna historia życia-niech Bóg i Maryja blogosławia każdego dnia -Duch Swiety rozswietla serce i umysł wskazujać dobrą drogę zycia popudzajac pokore -a zabierajać pychę 👍😘❤️
Haniu ....zycze tobie duzo sily i wiary....i masz swieta racje,w tym....aby pomoc zagubionym mlodym ludziom.......
Ojcze wcinam szarlotkę od mamy, jade pociągiem i słucham historii a właściwie skoczyłam i zmowie dziesiatek za Ojca i za te wszystkie intencje które są tutaj wymienione. Jestem od zawsze wierząca ale czuje ze uczę się na nowo modlić. Dlatego czekam z niecierpliwością na książke
Nadrabiam zaległości...w słuchaniu HP. Cudowne zajęcieq😇❤
Dorotko ja w tamtym czasie również nadrabiałam HP i inne gadanka Adasia.Dołączyłam wtedy do ,,rodzinki''😘🎆
Nie, wiem jak, to napisać ale ta historia jest" cudowan" Haniu gratulacje. Będzie dobrze na, pewno ważne, że, masz i miałaś, oparcie mamy i babic. Ale widzę że, jesteś na, prawdę silna i cudowana osoba a, przede wszystkim bardzo wartościowa osoba. Nie pozwul nikomu wmawiać sobie ze nie jesteś to bzdury. Nawet nie, wiesz jak bardzo jesteś dojrzała osoba jak na swój wiek. Jestem z tobą 🥰🥰🥰🥰cudowna kobieto
Hania dziekuje za Twoja historie. Wlalas mi do serca nadzieję I zarazem naukę. Mow o tym otwarcie bo mlodzi potrzebuja takiego świadectwa. Dzięki!
Piękna kolejna historia, nastolatki. Mam nastoletnia córkę i jako matka tez boje się o moja córę. Ma ona innego typu problemy, ale każdy problem jest ważny. Trzeba to zauważać i pomagać, szukać pomocy u psychologów, rodzice czasami są bezradni. Wiara jest bardzo ważna. Hania nawet nie wiedziała, jak blisko jest Bóg. Bóg ma swoje ścieżki. 🤲🌺🥰
Ojcze Adamie. Jestem Eliza, ale jeszcze inna Eliza od tych wyżej wymienionych. Zwabił mnie tytuł tej historii potłuczonej. Jak tylko go przeczytałam, wiedziałam, ze to o mnie I DO MNIE. Potwierdzam, że miałam jak Hania, zawsze potrzebowałam miłości i kochania kiedy zachowywałam się wulgarnie. Ludzie pokazywali na mnie palcami, a ja czułam się samotnie jak na pustyni i miałam tylko ochotę krzyczeć „Czy wy wszyscy nje widzicie tego ze ja tak pragnę miłości????”...
Księciu Adasiu - jak nazywa Cię mój czteroletni synek - słuchamy podczas podróży do naszych Pradziadkow, pierwszy raz od dobrych paru miesięcy, ze względu na pandemię i chęć ochrony ich w dobrym zdrowiu (mają ok. 90 lat), teraz są zaszczepieni, a my strasznie stęsknieni pędzimy do nich przez Polskę 😀 niedługo ich 61 rocznica ślubu - bylibyśmy ogromnie wdzięczni, gdyby Ojciec wspomniał ich w swojej modlitwie, żeby nie zabrakło im otuchy w tych trudnym czasie, my pamiętamy o Ojcu w naszej, pozdrawiamy Hania i Wojtus
Ja dzisiaj słuchałam historii jadąc pociągiem do Wrocławia, obserwując krople deszczu spływające po oknie i jednocześnie czekając, siedzę na nie swoim miejscu, tak to jest w tym Intercity, jakiś Pan zajął moje miejsce, więc teraz czekam, czy ja komuś nie zajęłam miejsca 😀 Dziękuję Ojcze Adasiu za to, że jesteś!
Hej👋 W tych pociągach to powinny być fotele takie jak w kinie.. Wtedy można śmigać po całej Polsce😃 No i jak zgłosił się Ktoś po swoje miejsce ? 😊
@@legoludzik6431 Nie, w spokoju można było słuchać kolejnej historii 😊
@@kingaszczypkowska1073 no to super☺👍
Danke ❤❤❤
Ja też byłam uzależniona od drugiej osoby jako 17-18 latka... totalnie zagubiona, zbuntowana, wyuzdana, bez wartości. I tak samo czułam że wierze i kocham Pana Boga!
Po stracie tej drugiej osoby czułam się pusta, niewystarczająca... czułam że nikt mnie nie kocha, nie akceptuje, nie potrzebuje. Bardzo wolałam o miłość. Odnalazłam Boga dzięki Ojcu Dolindo, Ojcu Adamowi, ks Pawlukiewiczu...
Dalej walczę z nieczystością i wieloma grzechami ale wracam i wracam na nowo. Też jestem w związku w którym nie traktuje mojego chłopaka jak Boga... i czuje że będąc w grzechu czuje pustkę, brakuje mi relacji z Panem Bogiem.
A ja przeważnie robię tak, że czekam ze słuchaniem, aż dostanę zadanie z matematyki i wtedy robię i słucham. Dziękuję ojcze Adamie, że uprzyjemniasz mi obowiązki. Pozdrawiam z pierwszej liceum.
Szczesc Boze. Dziekuje za nastepne HP🤗🙏🖐🙋♂️
Jestem przekorna i mimo wszystko - słucham Historie potłuczone w niedzielę ;) Wróciłam od Rodziców i szykuję się mentalnie do poniedziałku. Minipączusie, kolka i leżakowanie z Langustą w słuchawkach. Oderwałam się od audiobooka z najnowszą książką Mroza ... dla zdrowego balansu, bo tu zawsze Dobro i Miłość zwyciężają!
Bóg zapłać i szczęść Boże.
dziękuję za tą historię Haniu, słuchając rozpłakałam się bo w 75% to też moja historia
Haniu! Dziękuję Ci za Twoją Historię, że miałaś odwagę to napisać.
Relacje - jakie to ważne! 🌱🌱🌱❤️
Słucham tej historii smażąc naleśniki dla mojego synka Mieszka poganiana co chwila władczym "mniam". Jeszcze tylko muszę pamiętać żeby nie przekroić naleśnika tylko podać go w całości, bo będzie awanturka :) Jest udało się! Buzia zaklejona, a ja mogę spokojnie słuchać historii Hani :) Pozdrawiam wszystkich słuchaczy i Ciebie Ojcze Adasiu :)
Oczywiście Elizo,pomodle się w intencji Twojej córeczki 🙏 Haniu o Tobie też wspomnę w 🙏
Obiecuje modlitwę 8 czerwca za Waszą rodzinę, oby wszystko się udało. Droga Haniu piękna historia.
A ja siedzę wieczorem z kubkiem po herbacie i lampką nocną bo przyszywam sprawności do munduru harcerskiego. Jutro jadę na hufiec z drużyną i trzeba się będzie zaprezentować w za małym mundurze. :)
Szczesc Boze a ja sluchalam dzis w niedzielę Zeslanie Ducha Sw jadąc na rowerze taki czynny odpoczynek po długim tygodniu ciężkiej pracy w szpitalu jestem opiekunem medycznym ale również kocham jazdę na rowerze do pracy tez dojezdzam na rowerze 17km i zawsze sluchalam albo wstawakow albo cnn
21 lat to już prawie jedną nogą w grobie, no. Poza tym Hania napisała pięknie tę historię, ma naprawdę dojrzały talent do pisania jak na tak młodą dziewczynę. Historia jest bardzo poruszająca.
Dziękuję za tą odpowiedź dla Teresy. Ona była też do mnie. Dziękuję.
A ja słucham potłuczonych historii podając kroplówkę kotkowi z PNN (przewlekła niewydolność nerek). Zestawem do przetaczania sączy się życiodajny dla zwierzątka płyn. Jestem panną świeżo po czterdziestce i jako posiadaczka kota mam mierne szanse na związek. Nic mi nie pozostało tylko słuchanie Szustaka, dzięki któremu zaczęłam rozumieć, że samotność jest piękna, niemniej jednak żyje nadzieją, że ktoś kiedyś przygarnie starą pannę z kotem i dwoma żółwiami 🤣. Szczęśliwą, ale z potłuczonym życiem. Pozdrawiam wszystkich miłośników siorbiącego Adama Szustaka.
Kocham Cię Haniu Miłością Bożą.
Będzie dobrze:-) 😇🙏☘🍇🔥
Gdybyśmy rodzili się z pełną świadomością ze Bog nas kocha i nigdy nie przestanie, nikt niebylby pogubiony ciągle szukajac milosci w czlowieku. Modlę sie za wszystkich mlodych rozpoczynajacych dorosle życie . Miłość miłość miłość ❤
Witaj Ojcze Adamie, ja właśnie słucham HP przygotowując pyszną wątróbkę na obiad i słuchając Ojca komentarza do historii ośmielę się nie zgodzić z tym że szukanie przyjaciół może pomóc znaleźć Boga, w mojej historii przyjazn taka sprowadziła mnie na samo dno. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za HP które bardzo lubię słuchać..
Piękna praca, piękne świadectwo, piękna historia, bo rośniesz! ❤️🌱🌞 Rośnij z Bogiem! Tego Ci życzę 🐑
Dziękuję Haniu za Twoją historie i z niecierpliwością czekam na tego vloga, jest mi to teraz tak bardzo potrzebne.
Pozdrawiam Ojca Adama i zycze Bozego Blogodlawienstwa i Opieki Matki Bozej od nie dawna ogladam ojca Blogi alle bardzo mi sie podobaja zycze duzo zdrowia pozdrawiam
Trzymaj się Hania 🙏❤️😘
Dziękuję Ojcze, dziękuję Haniu za Twoją historię. Słuchałam jej dziś na łóżku, jak to często.
Elizo, bardzo dobrze Was rozumiem, bo zmagam się z podobną przypadłością:( Trzymajcie się. Zapewniam o modlitwie i o nią proszę 🙇
Po raz kolejny slucham HP i myślę czy ja też mogłabym się podzielić swoją prostą historia pozdrawiam
Przypadła mi w udziale, a jakże😃 w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego, historia nieomal potłuczona, lub conajmniej dziwna, z pogranicza Ld lub nawet wewnątrz procesu ☺ Otóż: zerwałam się "skoroświt", ale że dzień był ponury i leniwość ciało ogarnęła, wpełzlam znów pod kołderkę i włączyłam jedyny wywiad ojca Adama, jakiego udzielił w dniach ostatnich, a nawet chyba w ogóle🙂 Gdzieś tak po godzinie oko mi się przymknęło, i w tym drzemaniu patrzę, a tu Adam jako żyw, ramię przez ekran smartfona ku mnie wyciąga, chwyta moją dłoń w swoją mieciutką, ciepłą i jakąś taką radosną z samej racji przeskoczenia bariery smartfonowego ekranu w prowadzeniu nie wiadomo kogo, ale wiadomo do Kogo i gdzie 😊 a że ciężko mi w życiu ostatnimi laty, żalenie się i tak niczego nie zmieni, bo przecież zmieniać musimy sami, niemniej poczułam.w tej dotykającej mnie dłoni, czy to się podoba komuś czy nie, moc prowadzenia poprzez Ducha Bożego, słowami....a jakże! Ojca Adama. Nie zawsze oglądam. Bywa, że codziennie, czasem od wielkiego dzwonu....ale....Duch Św. zawsze wie, kiedy w dzwon uderzyć, by serce się w nim odezwało. A czym Bóg w ten dzwon przywali?....a czym popadnie! ☺ Jaka wola Boża, taki Dzwonnik ☺ ....także Ojcze Adamie...Dzwonnikiem Bożym zostać....zaprawdę zaszczyt to 😊
Ja słucham przy nadrabianiu notatek do szkoły 🕊️♥️
Dobrego wieczoru♥️
Dzięki
Bardzo proszę o modlitwę za moją rodzinę.jest słabo choć się kochamy. Zdrowia niszczy każdego. Proszę
Kochana Haniu 😊😊Piękna i wzruszającą historia.Pozdrawiam Ciebie Haniu i Ojca Adama 😊😊Szczęść Boże! 😊😊