Czy AI zastąpi Mistrzów Gry? - RPG od kuchni!
Вставка
- Опубліковано 11 лют 2025
- ❤️ Patronite: www.spalmyto.p... / 👥 Grupa: www.spalmyto.p... / 💙 Fanpage: www.spalmyto.p... / 📮 Kontakt: kontakt@spalmyto.pl
W dzisiejszym materiale rozmawiamy o tym, jak wydawcy podręczników RPG mogą podejść do problemu niedoboru osób chętnych do prowadzenia gry. Jednym ze sposobów może być zastąpienie ich sztuczną inteligencją…
🎲 Poprzednie materiały z cyklu: www.spalmyto.p...
--
Nasza dodatkowa seria „RPG od kuchni!” jest przeznaczona dla osób zainteresowanych tym, jak nasza kampania wygląda od strony organizacyjnej. Dzielimy się w niej też doświadczeniami i opowieściami z naszych innych, nienagrywanych sesji. Zapraszamy zarówno osoby zainteresowane graniem, jak i te, które po prostu chcą się dowiedzieć, z jakimi wyzwaniami wiąże się przygotowanie historii, napisanie postaci i sprawienie, żeby gracze zaangażowali się w zabawę.
Kiedyś, może. Ale dziś, na pewno nie. Przeprowadziłem ze dwa razy sesję RPG chatowiGPT i raz Aryi (AI Opery), i mogę wysunąć kilka wniosków, które pozwolę sobie podzielić na plusy i minusy:
+ zna dużo popularnych systemów
+ zapamiętuje szczegółowo to, czego jego postać się dowiedziała
+ potrafi tworzyć ciekawe postacie, zawsze dba, by jego bohater miał rozbudowane zaplecze fabularne
+ czasem potrafi wymyślić kilka dróg do rozwiązania danego problemu i dzieli się nimi wszystkimi naraz
- lubi gubić się w roli MG/BG, może mu się wydawać, że to on mi prowadzi sesję
- czasem nie ogarnia też rzutów, pisząc, że nie może rzucić fizyczną kością, choć chwilę temu generował mi liczby normalnie
- po jakimś czasie lubi się zapętlić, jest powtarzalny i trzeba mu nieraz solidnie podpowiadać, by doszedł do końca przygody
- nie lubi podejmować walki i cały czas jest bardzo zachowawczy oraz defensywny ; nie uderzy, nie odpowie na atak, postawi na dyplomację, powtarzając w kółko o zachowaniu bezpieczeństwa i szacunku
- czasem sobie dopowiada, rozpisuje się bardziej niż powinien i odpowiada, jak NPC reagują na jego akcje
Rozgrywkę w Tales from The Loop ukończył cudem. W Zewie Cthulhu zginął marnie. Arya w Zewie Cthulhu też sobie nie poradziła, bo na upartego stała w pentagramie, razem z istotą z Mitów (xD).
Moje wnioski? Fajnie jest się tym pobawić, czasem AI może ci podpowiedzieć ciekawy koncept na sesję RPG, ale prawdziwych graczy oraz wysiłków kreatywnych MG, by suchy szkielet od AI przerobić w fajny sposób, nie będzie w stanie zastąpić jeszcze długo (acz, jeśli ktoś zaczyna się bawić w mistrzowanie, to jest to dobre narzędzie treningowe).
Dawno mnie tak żaden komentarz na YT nie zainteresował 😮
@@kosmeology1153 Ooo, serio? 😅 Jeśli tak, cieszę się. No chyba że to troll. W każdym razie, szerzej się o tym kiedyś rozpisałem w magazynie Bezbek.
Wiesz może było by lepiej jak by sieć neuronową pouczyć na realnych sesjach, teraz testujesz śieć neuronową nie szkoloną na tym czego wymagasz, w przypadku tego co chcą zrobić Wizardzi może być inaczej odpowiednio wyszkolą sieci neuronowe
@@elvenoormg5919 Żaden troll! Naprawdę super że chciało Ci się napisać takie podsumowanie - temat jest dla mnie mega ciekawy, i jestem pod wrażeniem dzisiejszego filmu i komentarzy pod nim :)
Do tego dobry jest nie chatgpt tylko ai dungeon =) .
Przeklejam mój komentarz z Discorda:
Widziałem już parę materiałów, gdzie była poruszana ta kwestia. Głównie w kontekście DnD Beyond, ich VTT oraz kryzysie na rynku mistrzów gry. WotC ewidentnie będzie chciało iść w tą stronę. Natomiast - mam dość negatywne odczucia wobec tych ruchów. Jakby nie patrzeć granie w papierowe RPG są aktywnością bardzo "społeczną" i kontakt z żywymi graczami oraz mistrzami gry jest równie ważny, co gra sama w sobie.
Wycięcie tego ludzkiego czynnika wydaje mi się tutaj antytezą tego, czym właśnie ttRPG są.
Kryzys Mg skończy się gdy ludziom nie będzie szkoda zapłacić 50pln od głowy za zajebiste 5godzin dopracowanej historii tak jak płacą kosmiczne kwoty za 15minut na gokartach...
Na ten moment po prostu nie widzę AI zastępującego Mistrzów Gry. To jest po prostu zbyt kreatywna rola, żeby zastąpić ją robotem. Jeśli już coś miało by być w tym kierunku -- to myślę, że powstanie nowy gatunek -- coś między papierowym a komputerowym rpg :P Ale mimo wszystko dużo więcej sensu ma używanie AI w grach komputerowych, np. w questach pobocznych lub do generowania dialogów z NPCami, tak jak już się teraz próbuje to robić -- bo tutaj po prostu nie ma tak wysokich oczekiwań co do elastyczności świata. Dla komputerowych rpg AI to może być ekscytujący upgrade, dla papierowych -- downgrade.
Zrobiłem sobie eksperyment, poprosiłem czat AI żeby poprowadził mi sesję rpg.
Dawał całkiem radę, co prawda był lekko natarczywy z podawaniem wątków i problem pojawia się jeśli chcemy iść spać. Bot nie wykrywa kontekstu między tym że to twoja postać idzie spać a tym czy ty mówisz że idziesz spać i życzy ci dobranoc :P i nie udało mi się tego naprostować, natomiast pomysły daje interesujące
Hej, planujecie w przyszłych materiałach pogadać o Candela Obscura? To jest ten pierwszy z dwóch zapowiedzianych systemów od Critical Role, dostępny jest już Quickstart na DrivethruRPG jak i sama podstawka (plus kilka sesji na wcześniej wspomnianym kanale)
Zapoznamy się i wtedy zdecydujemy, czy mamy coś do powiedzenia :D
Zostawiam komentarz dla zasięgów
Ja się niestety muszę wyłamać z tej pięknej narracji że 5 edycja to samo zło... I piszę to z perspektywy GMa by nie było.
Ale huhuhu, jest sporo do rozpakowania więc pokolei. Mam nadzieję że kiedyś ktoś z ekipy to przeczyta i zobaczy punkt widzenia prowadzącego co D&D nie zakówa w kajdany, że dosłownie najmniejsza pierdułka jest opisana co i jak i wołać "Balans !, Balans! A więc...
Co do tego że jest o wiele mniej prowadzących nie tyczy się tylko że D&D mogło by być lepsze. (nie jestem jakimś krusejderem obrońcą ostatecznym, a poprostu widzę wartość tam gdzie wy widzicie same wady. Ale do tego dojdę potem) Zapomnieliście o fakcie, iż mimo że ogólnie szeroko rozumiane "Papierowe RPG" ( nawet w formie online) stało się najbardziej popularne w swej historii obecnie, to niestety wielu ludzi jest czy to leniwa, czy nie lubią pracy twórczej jaką się wiąże z pisaniem skryptów sesyjnych itp. Ja z kolei to kocham i z wyboru robię tylko za GMa. Inne czynniki co wymieniliście też jakiś wpływ na to mają, ale to co napisałem, moim zdaniem jest najbardziej podstawowym powodem jaki nawet nie był poruszony jako "być może". Ogrom grających nie umie prowadzić i niechce się nauczyć ,lub nie mają na to czasu, bo to trzeba poświęcic go o wiele więcej niż zrobić kartę postaci i git majonez, gramy. No nie... I to cały czas nie mówię to jako wada do prowadzących. Mój punkt widzenia jest taki od łącznie 3 ekip jakim prowadzę sesje, że są chętni do zaangażowania się w grę jako "oni" ale nie mają tej smykałki do robienia projektów własnych czy to opartych o fabularny podręcznik. (Coś jak w Minecrafcie taki ja jak pewnie wielu prowadzących, zapewne lepiej się bawiło by w trybie kreatywnym niż ten surwiwal) I tak chyba się utrzyma puki serio "Mistrzów Gry" nie zrobi się bardzo mało, bo taki stan samoistnie wymusi że ktoś się przełamie i łyknie bakcyla tej drugiej strony ekranu mistrza.
Tu zakończę wątek małej ilości MG.
Co do tego że D&D ma "luki, niedopowiedzenia itp" :
To moim zdaniem i zdaniem tego ogromu ludzi preferujących ten system, przeszkadza tylko tym stołom co chyba podpisali jakiś cyrograf na to że grają jak w grę komputerową i ma być odnośnik z przypisem za całą stronę co robić kiedy X, a co robić kiedy Y i Z... Gramy w tak zwaną grę wyobraźni, a więc to nic złego jak GM ma narracyjną moc sprawczą. (Nie Oskar. Z całym szacunkiem ale wrzuciłeś do jednego worka wszystkich GM że jak coś takiego robią to jest złe bo nadużywają tego itp. Da się to zrobić z szacunkiem do grających, a gracze wiedzą że może/nie musi się coś takiego stać.
Improwizacja to chleb powszedni prowadzących i właśnie te tak zwane przez was luki w systemie dają mi zajebiste pole do popisu na wprowadzanie uzupełniających autorskich zasad itp. "Da się to zrobić"
Domyślam się że odbić to możecie że poco wymyślać jak inny system ma gotowiec. I tak i nie bo są GMi jak ja jacy właśnie mają frajdę z robienia autorskich mechanik uzupełniających. Iznów może być kontr argument że poco wtedy kozystać z D&D jak wystarczy narracyjny system mniejszy... Taaaaak? A sami gracie 1do1 z zasadami ? XD No nie. Robicie to samo tylko o wiele mniej ale zero jedynkowo to to samo.
Klu problemu na moje to w waszym przypadku to, że pomijanie fakt iż masie graczy pasuje tak jak jest. D&D nie jest idealne, na może być znacznie lepsze, aaaaaaaaaaaale jest bardzo elastyczne pod działania GMa na co dowodem jest ta sesja z aktorami głosowymi BG3. I to zadziała i w OneShocie i w kampanii. Poprostu przed startem takiej kampanii trzeba się umówić na do się pisze ekipa. Jak z tą czarną kartką co wspominaliście.
I balans... O matko XDD
Jestem wielkim wrogiem balansu... Jestem zdania że jak wszystko ma porównywalne cyferki, to gracze grają tak naprawdę tym samym tylko w skinie czegoś innego. O wiele ciekawiej jest jak jakiś gracz ma wiele bardziej wyraziste słabe i mocne cechy. A jak jest ogólnie tak zwanym OP to dać coś w rodzaju pięty Achillesowej.
Zachęcić graczy do komplbinowabia, do właśnie szukanie luk itp.
Wielu uwielbia łamać system bo daje to fan. Znów poprostu, to działa jak prowadzący ma nad tym nadzór i piecze a nie że to złe...
Małe podsumowanie. Chłopaki uwielbiam was słuchać. Oskar, jak zaczynałeś "Mgły" to w podobnym okresie miałem dopiero parę sesji i trochę się uczyłem na podstawie twego warsztatu. Jednak na pewnym etapie napitkałem skrzyżowanie gdzie przestałem nasze poglądy się kompletnie rozstały. (Zakończenie szybkich i wściekłych 7)
Jak dajesz NPC to nie znaczy zero jedynkowo że GM ma swą postać. Da się to zrobić z głową. Np gracze są częścią karawany lub na statku i wszystkie NPC to ich druhowie i to nie wyklucza że oni mają swe zdolności. Zawsze zakładasz że będzie to szło w złą stronę. Ale nie... Da się. Tak samo artefakty... Bronisz się że artefakty psują balans. Ale kurczę po to one są by coś robiły...
Do brzegu... Troszkę chaotycznie mi wyszło ale siedzę w pracy na nocnej zmianie i z braku roboty miałem czas napisać heh. Kibicuje waszemu kanałowi i jak ustabilizuje swe życie finansowe to napewno dołączę do grona wspierających. Robicie super robitę !
Tylko miejcie szersze podejście od strony jaką wam przedstawiłem, że są Mistrzowie Gry co widzą sprawę zupełnie inaczej od was. Jeszcze raz pozdrawiam.
Rany... Za kija nikt tego nie przeczyta tego wywodu do końca XD
1. Tak, gramy zgodnie z zasadami, jeden do jeden.
2. Urocza jest ta próba udowodnienia, że D&D to dobry system, bo ma dziury xD Nawet nie będę odpisywał, bo dokładnie o tym rozmawiamy w materiale.
Dzięki za komentarz :)
@@popydo Hmmmm... Pamiętam jak w innym jakimś materiale mówiliście że są pojedyncze rzeczy bierzecie z Homebrew. Jeśli coś przekręciłem, to wracam tu honor... A co do 2 punktu... Kurcze, tu to teraz jestem nadinterpretowany, ej. Pisałem, że sam jestem zdania iż system mógł by być lepszy. A skupiłem się w wypowiedzi, że daje on fajne pole do interpretacji Game Masterom co lubią sobie dodawać własną treść co nie powoduje rozsypaniem się samego systemu. Nic nie udowadniam na siłę, a chciałem pokazać inny punkt widzenia... Łeeee
Jestem wdzięczny DND i wizardom za Pathfindera :) Ai żeby im pomogło musieliby zrozumieć RPG, a osoby decyzyjne najprawdopodobniej mają to gdzieś ;/
AI prawdopodobnie będzie wsparciem w wielu dziedzinach. czy to programowanie, czy pisanie czy marketing. AI nie wyprze tych zawodów, ale każdy kto nie bedzie z AI korzystał bedzie po prostu wolniejszy i mnie efektywny. podejrzewam, że po prostu pojawią się narzędzia, które będą asystentami dla mistrza gry, ale nie zastąpią go
Zastąpi!
Albo dobra, nie. Jednak nie zastąpi!
W D&D są heropoints? Gdyby za takie wyczyny (to o czym mówicie na początku przykład rouge'a) płacić dodatkowo HP?
W sensie za jakie wyczyny, za opisanie czegoś w interesujący sposób? :D Problemem jest przełożenie tego opisu na mechanikę, a nie wynagrodzenie go.
@@popydo no ładny opis + mówiliście o rzucie na zręczność = ułatwienie
Rozpatrzeć taka akcje jako zwykły atak
Lub
Tak jak mówiliście, jak zrobi fikołka w powietrzu, rzuci latarnia i zaśpiewa kawałek ich troje od tyłu i w tym momencie za zgodą GM rzut na zręczność ale dodatkowo płatny HP
Tak wiem pisze trochę chaotycznie
@@MrMuszuuno tylko że to nie ma sensu, Hero Pointy powinny być rozdawane za coś, co jest wyjątkowe, zdarza się rzadko, to znacząca akcja/wydarzenie - a nic nie stoi na przeszkodzie, żeby opis każdego ataku robić taki. No i wtedy co, Hero Point przy każdym ataku? :D To nadal zwykły atak koniec końców. Dawanie Hero Pointa za każdym razem, jak gracz opisze atak brzmi zupełnie kuriozalnie.
Kurde, uwielbiam Was słuchać bo wasze spostrzeżenia odnośnie systemów i zachowań, ale...
Wiem że dnd nie jest systemem idealnym i ma dużo wad, ale w rozmowie o AI pierwsze 10/15 minut to jest rant na to że nie ma wystarczającej ilości zasad. Nie zrozumcie mnie źle, jest to słuszne oburzenie i wnioski z tego wynikające. Ale mam prośbę. Czy nie lepiej zrobić materiału o tym że dnd jest takie a nie inne i tyle? Chciałbym posłuchać o toksycznych zachowaniach w RPG a główne przesłanie to DnD ma za mało zasad i jest nieszczelny i dlatego tworzą się patologię. Chcę posłuchać o AI i leci 15 minut o tym że Dnd jest nieszczelny i nie ma dobrych zasad.
Ale to koniec mojego małego rantu. Róbcie erpegi dalej, cieszcie się nimi i róbcie materiały bo świetnie się was słucha ❤❤
PS. Czy jest szansa na materiał z omówienia mi podstaw do pathfindera żeby łatwiej w niego wejść?
Jeśli robimy materiał o danym temacie, to chcemy go przedstawić kompleksowo i z kontekstem, o jakim dyskutujemy - w tym wypadku jest to rola Mistrza Gry o której trudno mówić w oderwaniu od tego, jak system podchodzi do zasad i jakie narzędzia daje Mistrzowi Gry do przeprowadzenia rozgrywki. Myślę, że przyczynowo-skutkowość tego o czym mówimy jest dość jasna. Jeśli piszesz, że wynikają z tego słuszne wnioski, to nie rozumiem na czym polega problem.
@@popydo z tym się zgadzam jak najbardziej i rozumiem że kontekst i wyjście jest jak najbardziej sensowne i zasadne, bo dnd nie jest systemem wystarczająco zbalansowanym i dziurawym. Jedyne o co mi chodzi to to, czy faktycznie wady systemu są jedynym, albo głównym przyczyniłem do powstania narzędzi wspomagających system i prowadzenie sesji. Tu mogę się zgodzić tylko częściowo, bo moim zdaniem ważniejsze jest to jak bardzo jest spopularyzowany system i to jak fabularnie/lorowo jest rozległy.
A pytanie na czym polega problem może źle sformuowałem. Czy faktycznie problem diziurawosci dnd jest przyczyniłem do tak wielu negatywnych zjawisk? Moim zdaniem fakt, są systemy lepsze, ale dnd samo w sobie nie jest systemem który jest tylko do kosza.
@@Fajdorsą systemy o mniejszej ilości zasad niż 5e i nie mają tych samych problemów wynika to z tego, że ogólnie mają mało zasad więc wszelkie domozasady, czy te chwilowe rulingi nie mają wpływu ma istniejące zasady. 5e ma za mało zasad na bycie sformalizowanym systemem i za dużo na bycie systemem określanym jako narracyjne albo rules light. Zobacz na OSR typu Zabić Smoka, Mork Borg, Durf i wiele innych z tego nurtu
„Ważniejsze jest to jak bardzo jest spopularyzowany system i to jak fabularnie/lorowo jest rozległy”
Nie wiem skąd parcie na granie w najpopularniejszy system - Pathfinder 2E jest wystarczająco spopularyzowany, żeby była do niego masa narzędzi, społeczności itd. W kwestii lore - 5E ma tylko jeden cienki podręcznik o świecie, PF2 ma masę bogato ilustrowanych podręczników opisujących Golarion.