Płakała. Doszła do niej historia, że jakaś laseczka co w biurze głównie maluje paznokcie i piję kawę zarabia 300zł netto mniej niż typ co spawa w stoczni. Sam rozumiesz,że taka niesprawiedliwość ją dobiła .
Wasz gość wymiata..! ;) Widać że jest dobry i łapie kontekst polityczno-ekonomiczno-bytowy.. i wie co to strategia.. przetrwania.. ;) Jeśli to możliwe to może częściej mógł by być gościem..? ;) Na koniec.. bycie najlepszym to 1% ludzi jakie propozycje dla słabych i średniaków..? ;)
@@agatastaniak7459erystyka jest sztuka mowienia w taki sposob aby osiagnac swoj cel bez zważania na prawde obiektywna. W tym przypadku nie zastosowano erystyki ale racja ze politycy zdecydpwanie sa zaznajomieni z erystyka
@@agatastaniak7459 Tj. akurat nieprawda, bo erystyka jest to sztuka wygrywania sporów bez poszanowania prawdy. Uczy się o tym prawników? Kto uczy? Ktoś? Gdzieś? Kiedyś? Tj. - to jest
odpowiedz dotycząca zainteresowania programistami, ich zastępowania przez SI jest inna i myśłę, że prowadzący o tym wie ale nie chciał tak otwarcie mówić, informatycy, a programiści w szczególności, bardzo dobrze zarabiają i dla szarego kowalskiego wizja ich problemów jest bardzo miła sercu, ot taki kraj
Bardzo ciekawy podcast ale na końcu niestety zrobiliście ogromny błąd poznawczo myślowy. Ten młody chłopak miał rację, "pan jest mądry bo panu się udało" to wyśmienite podsumowanie. Zaprezentował Pan klasyczny błąd statystyczny. Patrzenie na coś przez pryzmat tych którym się udało i zapominanie o całej rzeszy tych który byli tak samo zdolni i zdeterminowani ale nie odnieśli sukcesu. Zależnie od zawodu ale na każdego kto odniósł sukces przypada masa tych którym się nie udało ale z racji że im się nie udało nie słyszy się o nich. Powinien pan to dobitnie wiedzieć jako youtuber. Bardzo popularna branża ale jak przejrzymy statystyki i porównamy ilość zakładanych kanały i ilość tych co mają powyżej powiedzmy 200k to odsetek powodzenia jest porażająco niski choć dużo osób z tych zakładających stara sie tak samo i jest zdolna. Podsumowując nie prawda że wystarczy być w czymś dobrym to tylko jedna ze składowych. Trzeba mieć jeszcze dużo dużo szczęścia i przyjaciele okoliczności i nie jest to takie różowe. Fajna mowa motywacyjna ale nie jest to podejście naukowe.
Kolejny raz Panowie, temat Was przerósł. Zamiast kolegi programisty trzeba było zaprosić może socjologa lub ekonomistę, specjalistę od rynku pracy? Świat i praca to nie tylko IT i nie tylko najlepsi z najlepszych.
Tyle, że najlepszym może być tylko 1 człowiek... Więc nie zawsze to co jest dla ciebie super i co cię jara, będzie tym co przyniesie ci jakiekolwiek pieniądze. A z tego, że każdy jest obijany jeśli tylko się nie stara tak jak bardzo chciałoby społeczeństwo i jest przymuszany do tego, mamy tak wiele problemów psychologicznych i psychicznych. No i nie każdy jest aż tak kompetetywny...
Była mowa o psychologii, i jest to bardzo ciekawy temat, bo ze względu na rozwój AI postanowiłam 2 lata temu się przebranżowić z tłumacza na coś bardziej humanistycznego. :) O ile AI może wspierać w diagnozie, to nie zastąpi leczącego aspektu relacji ludzkiej, który jest ewolucyjnie w nas zaprogramowany (he he), jest również mnóstwo badań zarówno z XX jak i XXI wieku, które to potwierdzają. Chociażby jak w Holandii zrewolucjonizowano system opieki zdrowotnej w ostatnich 30 latach, gdzie ogromne dane pokazują jak element relacji międzyludzkiej poprawiał stan zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Zawody, w których ważna jest relacja międzyludzka, nie będą zagrożone na pewno -- natomiast zdobędą fajne wsparcie i urozmaicenie technik leczniczych.
Polecam Rise of The Robots przeczytać w kontekście bycia „najlepszym”. Zresztą już w samym słowie tkwi problem. Najlepszy oznacza 1 osobę. A co z milionami osób które nie są i nie będą najlepsze? Kłania się z jednej strony rozkład normalny a z drugiej. Jeśli dodać do tego „winner takes all market” jak np rynek muzyczny to 1. Bycie najlepszym nie ma aż takiego dużego znaczenia. 2. Supergwiazdy zgarniają większość pieniędzy. 3. Mamy 8 bilionów osób na świecie i do tego dodajemy automatyzację już nie tylko produkcji butów przez szewca ale wielu zawodów wokół tego. 4. Nawet jeśli nowe zawody powstają to zwykle wymagają tak specjalistycznej wiedzy że są zwykle nieosiągalne dla ludzi którzy wykonywali te stare. Itd. Wcześniej mówiliście o kontakcie z człowiekiem - to mi brzmiało jak lepsza rada niż bycie najlepszym w dowolnej dziedzinie.
Bardzo fajna rozmowa. Zgodzić się można, że osoby wyspecjalizowane, o wysokiej inteligencji będą potrzebne na rynku. Jednak ryzyko jest takie, że to co nam dzisiaj się wydaje „jutro” będzie zupełnie innym stanem. Rzeczywiście może być tak, że osoba dyktująca np jakiś artysta wyeliminuje z pracy wszystkich od prawników przez programistów po analityków. Zostaną filozofowie choć podobno już Platon i sp wszystko wymyślili i filozofowie będą zbędni.
W tych wszystkich analizach sugerujących, że najlepsi specjaliści dadzą sobie radę, a mierni zostaną zastąpieni przez AI widzę jeden błąd: jak początkujący specjalista nauczy się swojego fachu, jeśli nie będzie miał jak zdobywać doświadczenia? Być może początkowo dobrzy fachowcy się ostaną, ale z czasem zacznie ich brakować, bo nie będzie miał kto ich zastąpić.
Wbrew pozorom rzadko kto uczy się w totalnej próżni. Branża będzie musiała zadbać o zastępowalność pokoleń programistów, więc po pierwsze: starsi będą uczyć młodszych (d'uh, nihil novi sub sole); po drugie: narzędzia i metodyka nauczania będzie musiała się zmienić i dostosować (znowu, nic nowego, bo metodyka ewoluuje cały czas).
Słuszne spostrzeżnie. Ja pytam o to już od kilku lat, ale kiedy jeszcze rok temu zadawałam takie pytania to patrzono na mnie jakbym z byka spadła. A obecnie już potężne umysły tego świata zaczynają uważać to za zagrozenie no bo np. skąd mieć ludzi w inżynierii czy medycynie jeśli nie będą mieli gdzie się uczyć i będą mieć poczucie, że zawsze będą głupsi od AI a ich zarobki spadną z uwagi na zastępwanie ludzi przez AI. Tak to będzie problem. W przypadku informatyki trudno wyobrazić sobie, że ktoś może zostać ekspertem wysokiej klasy jeśli nigdy nie nauczy się niczego podczas zadań prostych. Także AI deployment czyli szerokie upowszechnenie stosowania AI musi być na tyle zrównoważone by pewna ilość prac prostych o charakterze szkoleniowym jednak dla ludzi została. Bo to element i motywacji do uczenia się i gwarancji generacyjnej zastępowalności kadr. Ale fakt, za mało się o tym myśli i mówi. Szczególnie w Polsce.
Skoro ChatGPT zwalniał już pracowników banków to skąd pewność, że jak sam zacznie programować to nie zacznie i sam zwalniać programistów? Ja na miejscu programistów nie byłabym taka pewna, że wprzyszłości będzie zwalniać ich człowiek, a nie AI. AI zastąpi najłatwiej prace oparte o matematykę i powtarzalne wzorce, a programowanie na tym bazuje, więc nie czułabym się taka pewna na miejscu programisty, że problem tej branży nie dotyczy.
Specjalnie zostawiłem pytanie na długo przed rozpoczęciem live'a żeby na pewno zostało zadane, ale oczywiście lipton :P Wrzucam dla potomności, może się będzie chciało komuś odpisać: Jestem programistą z ponad 10letnim stażem. Czy i ewentualnie w jaki realny sposób AI zastąpi programistów w skomplikowanych, wieloplatformowych projektach, gdzie samo zebranie wymagań od klienta stanowi wyzwanie dla całych zespołów ludzi? Bo cały czas ludzie podają przykłady typu Flappy Bird, gdzie kodu jest co kot napłakał. A w moim pytaniu chodzi o projekty wielkości Allegro.
@@MateuszChrobok Dzięki za odpowiedź. Ciekawy jestem jak to się będzie rozwijało w przyszłości, ale do takiego pełnego zastąpienia to sobie chyba poczekamy jeszcze bardzo długo.
Kurczę, brakuje mi w Panu Chroboku lekkiej nutki romantyzmu. Chciałbym żeby pokusił się o prognozę, rozbudził wyobraźnie. Takim kluczem posługuje się dr Bartosiak i człowiek w to wchodzi
Jest to ważka kwestia, która wymaga uwagi i refleksji. Bezpieczeństwo korzystania z AI jest niezwykle istotne, a zbyt szybkie posuwanie się naprzód może prowadzić do poważnych konsekwencji. Kiedy nie przystopujemy tempa rozwoju AI i nie poświęcamy wystarczającej uwagi aspektom bezpieczeństwa, ryzyko wystąpienia poważnych problemów wzrasta. Istnieje wiele potencjalnych zagrożeń związanych z nieodpowiednim wykorzystaniem AI, takich jak naruszenia prywatności, utrata miejsc pracy, nierówności społeczne czy także potencjalne zagrożenie dla ludzkiego dobrobytu. Ważne jest, aby programy badawcze i rozwijające AI uwzględniały odpowiednie środki ostrożności, aby minimalizować potencjalne ryzyko. W tym kontekście rozwój AI powinien iść w parze z równoległym badaniem i implementacją odpowiednich zasad i regulacji. Nauka AI powinna uwzględniać analizę skutków i ryzyka oraz być oparta na etycznych podstawach. Ignorowanie najważniejszych zasad bezpieczeństwa może prowadzić do sytuacji, w których sztuczna inteligencja może zostać wykorzystana w sposób nieprzewidywalny i potencjalnie niebezpieczny. Przykładowo, algorytmy AI, które nie są odpowiednio przetestowane lub mają braki w zabezpieczeniach, mogą wpływać na życie ludzi, naruszać ich prywatność lub wpływać na stabilność systemów, co może prowadzić do poważnych skutków. Dlatego ważne jest, abyśmy zwracali uwagę na zasady bezpieczeństwa w dziedzinie AI i inwestowali w badania nad technologią, której celem jest minimalizowanie ryzyka i zagwarantowanie odpowiedniej kontroli nad jej działaniem. Przystopowanie tempa rozwoju AI na rzecz skoncentrowania się na aspektach bezpieczeństwa jest kluczowe dla długoterminowego sukcesu i zastosowania tej obiecującej technologii w odpowiedzialny i bezpieczny sposób.
Ten licealista ma rację, Panu się udało a zapomina Pan o rzeszach zajawionych którym się nie udało bo nie mieli szczęścia (survivorship bias). Bycie w czymś dobrym to nie jedyny warunek sukcesu. Polecam 'Fooled by randomness' Thaleba. Poza tym co z rzeszami średniaków? Na przemiał?
Słuszne spostrzeżenie. Było kiedyś takie badanie od czego zależy zdrowie gospodarek. Okazało się wtedy, że w 60% od konsumpcji i siły nabywczej "średniaków. I w kontekście AI ciekawe jest, że twórcy in entuzjaści tej technologii nei widzą problemu z tym co się stanie gdy 70% obecnych miejsc pracy tych 60% ludzi zlikwiduje na raz w skali masowej AI. Dodajmy do tego, że reprodukcja gatunku ludzkiego zależy od tego czy kobieta moze się utrzymać finansowo i połączmy to z niedawną analizą pokazującą, że AI może byc przyczyną likwidacji stanowisk, któe w 80% zajmują kobiety. Nie wiem czy to właściwy termin, ale moim zdaniem możemy tu mówić o negative job market consequences AI deployment bias, czyli o pewnym " skrzywieniu" czy silnie dyskryminującym negatwynym wpływie masowej dystrybucji AI na rynek pracy jako taki. A chcemy robić to w skali globalnej. Więc chyba czas na refleksję. Ale oczywiście dyskrus maskujący i zafałszowujacy powagę sytuacji jak porównywnaie tutaj AI do zwykłego narzędzia typu "młotek" takiej dyskusji ani nie ułatwia ani nie nadaje jej właściwego tonu. Umówmy się, młotek nie jest ani inteligentniejszy od człowieka, ani nie rozumie jego motywacji i nie jest w stanie człowiekiem manipulować ani tymbardziej nie jest wstanie wynaleźć narzędziowej alternatywy dla młotka, a AI to wszystko może. I dlatego mówienie, że AI to narzędzie jak każde inne jest nieadekwatnym do rzeczywistości uproszczeniem. Oczywiście AI dla niektórych to jedynie co-pilot programisty do ulepszania kodu. No, ale nie mylmy pojęć. AI jako takie należy odróżnić od wąskospecjalistycznych zastosowań AI. AI jako takie to technologia o dużo większych i stale rosnących możliwościach.
Źródła. Skoro mówimy naukowo to podawajmy źródła. Skąd informacje o tym, że spada zatrudnienie w bankowości? Z tego co ja wiem to wzrasta w obszarze obsługi klienta. Wprowadzenie rozwiązań automatycznych wniosków tylko przenosi z ludzi z przyjmowania wniosków na pomoc przy obsłudze tych formularzy i weryfikację oraz ogromne ilości odwołań.
Co do języków, to czymś takim jest korpus językowy. Jak chcecie to dam Wam kontakt do osoby co taki korpus zrobiła. Może z tego tematu byłoby nawet tyle materiału żeby cały odcinek zrobić :).
Temat bardzo interesujacy jednak poruszana tematyka mimo, że przedstawiana w sposób błyskotliwy i zabawny jednak zbyt zamknięta i nie do końca zrozumiała dla ogułu. Filmik o generowaniu obrazów z przed 9 msc do którego autor tak zachęca mocno już jest nieaktualny zarówno pod względem treści jak i tez w nim zawartych. Warto może nagrać nowy taki filmik i rozszerzyć o tematykę generowania grafiki 3D, animacji, video, o szeroko pojętych multimediach. Tu też ostatnio się dużo dzieje, może wolniej ale jest postęp. Jeśli chodzi o grafikę statyczną obecnie rozwój narzędzi zmierza by w jak największym stopniu można było kontrolować to co jest generowane i także by można było to wyedytować, poprawiać błędy, niedoskonałości. Tak do ogromny przełom i rewolucja - Ci którzy jeszcze niedawno twierdzili, że to co jest generowane to chwilowa sensacja i do niczego lub prawie niczego tak wygenerowane grafiki się nie nadają, pewnie już muszą zmienić zdanie. Jeśli chodzi o prace grafików (pewnie też już za niedługo animatorów, edytorów video, twórców gier, multimediow itd) to z pewnością będzie rewolucja i to dla bardzo wielu takich twórców przykra rewolucja, dla wielu zabraknie miejsca a spadek kosztów tworzenia ("rysowania") bedzie też będzie ogromny więc niewielu będzie chciało zapłacić cokolwiek takim twórcom
Kreatywność, empatia, rozwiązywanie problemów, komunikacja interpersonalna, umiejętność pracy zespołowej. Ucz się przez całe życie. Bądź elastyczny. To wszystko to kryteria dla rozwoju AI by zastąpić człowieka w coraz większym aspekcie. To nie człowiek jest docelowym odbiorcą tych porad. Kreatywność to nie jest cecha wrodzona, tylko zlepek myśli opartych na obserwacji świata...Świata który coraz bardziej kopiujemy do internetu. Jednego z głównych źródeł wiedzy AI. Trudno żeby pojedyńczy człowiek był bardziej kreatywny niż zlepek kreatywności milionów innych ludzi, wlepionych do netu, przez które AI przelatuje jak strzała. Empatia? W świecie gdzie decydenci liczą wartość ludzkiej pracy w grafach, słupkach i excelu? Rozwiązywanie problemów? Trudno o większego ogólnika. AI rozwiązuje problemy, śrubokręt też potrafi rozwiązać wiele problemów. Umiejętności unikalnie ludzkie? To chyba do zbierania truskawek. I to tylko dlatego że taniej zaangażować człowieka niż zbudować do tego roboty. Ewentualnie zawody wymagające zmysłu powonienia czy rozpoznawania smaku. Puki co to chyba jedyne sensory który współczesna robotyka nie posiada.
Kto będzie kupował usługi i produkty, gdy nie będzie pracy? Jak firmy będą konkurować o klienta? Za UBI chleb kupisz, ale kto będzie kupował droższe produkty czy usługi np. med est? Kapitalizm zjadłby wówczas własny ogon.
Co pan po prawej ma na mysli mówiąc że spada liczba pracownikow banku? Chodzi o pracowników w oddziałach, na infolinii, czy o programistow? Chodzi o ostatnie 5,10 czy 20 lat? Banki też zatrudniają bardzo dużo osob z umiejętnościami technicznymi np. programistów czy specjalistów od AI :)
Jasne ze chodzi o te prace ktore mozna bylo zautomatyzowac na ta chwile. Nie wiem jak w PL ale za granica bardzo to sie zmienilo w ostatnich latach. Zgadzam sie z prowadzacym w 100%.
Trochę poza tematem, ale o samym "montażu" tego Live'a - czy tylko u mnie dźwięk i obraz są delikatnie rozjechane? Dźwięk na moje oko/ucho delikatnie przed obrazem.
Z programistami może być jak z rolnikami. Dzisiaj liczba programistów na 1000 mieszkańców wynosi X %. Kiedyś rolników procentowo było zdecydowanie więcej na 1000 mieszkańców niż obecnie. Czy jemy mniej? Nie. Czy rolnicy są nie potrzebni? Nie. To dlaczego rolników % ogółu społeczeństwa jest mniej? Między innymi dlatego, że wzrosła wydajność pracy (maszyny, automatyka, itd). Analogicznie może być z programistami. Choć sam od 2003r jestem programistą i to moje główne źródło utrzymania, to jak tylko będę mógł to będę zniechęcał swoje dzieciaki do programowania. Nie idź w ślady ojca. To słowo klucz. Ja nie poszedłem i wyszedłem na tym mega. Ojciec fajnie zarabiał i zachęcał mnie bym robił co on. Fakt taki, że dziś jego zawód już prawie nie istnieje, a zapotrzebowanie na jego usługi jest znikome. Eldorado i ssanie na programistów może się powoli kończyć. Trzeba zdobywać wiedzę w innych dziedzinach. A jakich? Niech każdy sobie spekuluje.
Ludzie zamiast się cieszyć i wykorzystać fakt, że nie muszą pracować, bo maszyny mogą wykonać za nich większość czynności, to martwią się i narzekają, że maszyny zabierają im robotę. Potem wstają o 5 rano i lecą jak te mróweczki do roboty, której nie znoszą i znowu narzekają, że muszą pracować... Problemem nie jest to, że maszyny zabierają ludziom pracę, a fakt, że ludzie nie ogarniają rzeczywistości, cały ten system jest błędny, jedni wykorzystują drugich, zamiast cieszyć się, że nie muszą pracować lub przynajmniej mogą pracować znaczniej mniej i wydajniej.
Jak ogromny postęp nastąpił w ostatnich parudziesięciu latach w logistyce, automatyzacjach i mechanizacjach - a my nadal pracujemy 5 dni w tygodniu poświęcając 8 godzin naszego najbardziej jakościowego czasu z dnia. W godzinę robię to, co "na piechotę" kiedyś robione było dwa tygodnie. Co z tego mam? Nic. Po prostu na "zwolniony" czas dostaję więcej zadań. Zarabia system, bo jest więcej i szybciej zrobione kosztem naszego czasu. Automatyzacje nie zwracają ludziom czasu na życie, więc tak jak mówisz - system jest błędny.
@@dwarfiak ale z czasem ty (lub twój następca) tam nie będziesz w ogóle potrzebny i jak będziesz miał szczęście to dostaniesz od państwa dochód gwarantowany który pozwoli Ci na przeżycie na skromnym poziomie
Widzę sami eksperci ze szklana kula nawet lata podają 😂😂 Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości zrozumcie to w końcu . Ale wiadomo to Polska tutaj wszyscy eksperci we wszystkim od polityki po biologię i technologie😂
@@diaxowy9790 Da się przewidzieć przyszłość, wystarczy znać prawa przyrody i wiedzieć że wszystko opiera się o prawdopodobieństwo. W zależności o jak dalekiej przyszłości mówimy takie prawdopodobieństwo będzie mniej lub bardziej dokładne. Przykładowo jak wyskoczysz z 10 piętra wylogujesz się z tego świata, jak nie będziesz się uczył raczej nic nie osiągniesz, a jak zrobisz komuś krzywdę prawdopodobnie skończysz w więzieniu. Nie wszystko da się przewidzieć na 100%, ale większość zdarzeń można przewidzieć z dość dużym prawdopodobieństwem.
Wszystko, co kol. Mateusz powiedział o automatyzacji prawa i pochodnych pomysłach to, niestety, jeden wielki wyraz niewiedzy. Gdyby dało się to zrobić, to sformalizowany system prawny powstałby już w latach 50. ubiegłego wieku. To jest tak samo realne, jak stworzenie AGI za pomocą li tylko drzew decyzyjnych (w latach 50. też tego próbowali...). Polecam sięgnąć choćby po badania dot. ontologii tworzonych przy użyciu logicznego języka Prolog.
Ta rada na końcu jest głupia 99% ludzi robi coś w czym ofc nie jest jakoś super świetna i tak raczej musi być, robi się to na co się ma możliwości, jakie jest zapotrzebowanie, bardzo bananowa rada, która jest tylko dobra jak się ma w życiu dużo szczęścia.
Jako prawnik do pewnego stopnia zgadzam się że AI wpłynie na tą branżę. Natomiast myślę że ze względu na złożoność procesu interpretacyjnego, kontakt na linii: przepisy prawne a subsumpcja do stanu faktycznego sprawy, jeszcze baaaardzo długa droga przed nami. Na pewno na pierwszy ogień pójdzie automatyzacja związana z przygotowaniem umów, natomiast rozumienie przez AI przepisów, oceniam że będzie równym osiągnięciem jak zrozumienie przez człowieka kodu genetycznego.
Ja właśnie czegoś takiego potrzebowałem, bo to, co mówił Tomasz Gandor jest przeze mnie zrozumiałe, a kilka trudniejszych termInów można sobie zapauzować i wyszukać we własnym zakresie. To trudna tematyka, ale trzeba się weń jaioś zagłębić, ponieważ AI może zdominować sporo sektorów naszego funkcjonowania. Dla mnie też to niełatwe, bo mam umysł humanistyczny, a nie ścisły. 🙂
I co dochód gwarantowany? Wszyscy równi po tyle samo pieniedzy będa dostawać ? No ok też jest taka opcja ale co wtedy z konkurencyjnoscia firm skoro wszyscy będą mieli tyle samo to każda firma również będzie musiała bez względu na produkt sprzedawać je za podobną cenę wiele firm upadnie AI im nie pomoże bo zjedzą ich monopolowe firmy w każdej gałęzi gospodarki cholerna utopia innej opcji nie widze
Jedna rzecz. Prawnicy a AI. Moim zdaniem nie da się wyeliminować do końca prawników z procesu sądowego. Nawet, gdy będzie prostsze prawo. W sumie art. 148 kodeksu karnego jest już bardzo prosty. Kto zabija człowieka podlega karze... Tu nie chodzi więc o interpretację przepisu, a o fakty, okoliczności sprawy, a te można ustalić np. zeznaniami świadków. A świadkowie łgać potrafią na potęgę. To samo dotyczy prostych pozwów o zapłatę. Świadek A powie wykonał umowe, świadek B nie wykonał, świadek C jeszcze cois innego. Do tego trzeba podchodzić z miarą.
Za jakieś 15+ lat jak juz AI bedzie stare i powszechne, ludzie będą sie smiali ze w latach 20tych wydawało że AI jest jakąś magią która będzie zabierać pracę.
Za jakieś 15 lat będzie pracowała mniej niż połowa ludzi i będzie elitą. Większość będzie na dochodzie podstawowym z dochodem żeby przeżyć, nic nie mieć i być szczęśliwym
Hej, nie wiem czy nada się na jakikolwiek temat, ale szukałem informacji w internecie i nigdzie nie znalazłem. Mianowicie, czy człowiek mógłby żyć przy "innym" ciśnieniu atmosferycznym. I tutaj mam na myśli raczej wysokie ciśnienie, bo jeśli chodzi o niskie, to mamy przykład z wysokich gór chociażby. A co do wysokiego ciśnienia: czy jeśli zamknęłoby się człowieka w szczelnej komorze o ciśnieniu powiedzmy 2 barów, czy byłoby to niebezpieczne dla jego zdrowia? Jak duże musiałoby być ciśnienie, żeby warunki nie nadawały się do życia? Nigdy(poza wodą) nie doświadczyłem wysokiego ciśnienia na tyle, żeby było odczuwałne i zastanawia mnie jakie to jest uczucie, a nie ma żadnych informacji na ten temat.
Człowiek zaczyna się dusić bo nie ma sił by "opróżnić" płuca z dwutlenku węgla. Dlatego też nurkom głębinowym (takim którzy nurkują bez skafandrów) się wtłacza powietrze a nawet czysty tlen tak by wyparły dwutlenek węgla po oddychanju. A potem muszą odczekać w komorze dekompresyjnej by wyrównać ciśnienie. Z całą pewnością też oddychanie pod bardzo dużym ciśnieniem jest szkodliwe dla tkanek płuc i pewnie całego organizmu - tutaj proszę sobie poczytać specjalistycznej wiedze na ten temat
Nie. Człowiek jest ewolucyjnie zależny od warunków ziemskich w jakich wyewoluował. Inne ciśnienie będzie niszczyć narządy wewnętrzne. Milionerzy mają pomysły takie jak wymiana tych narządów np. drukownaia ich w 3d w kosmosie- bo tak robi się to łatwiej, z hodowli tkankowej. W tym roku widziałam coś o badaniach- drukowanie niedojrzałych narządów, zamrażanie i rozmrażąnie na rządanie, ale wiemy z chirurgii, że ludzkie ciało ma określoną wyporność jeśli chodzi np. o ilość operacji transplantologicznych jakie da się przeżyć. Inna sprawa, że np.w kosmosie ludzi inaczej niż na Ziemi nie chroni atmosfera przed tzw. pormieniowaniem tła, które jest dla ludzi rakotwórcze, więc wyobrażenia o tym, że człowiek może żyć w innych warunkach niż ziemskie można raczej sobie między bajki włożyć. Za długo ewoluowaliśmy na Ziemi jako gatunek i tyle.
A co do ciśnienia - za wysokie lub za niskie miażdzyłoby nasze organy albo je rozsadzając albo przez implozję- nadmierne kurczenie i np. krwotoki mikronaczyń.
Prawda. Bo takie mamy prawo, że weryfikacji wieku kupującego musi dokonać człowiek. Bez zmiany tych przepisów nigdy nie sprzeda nam tych produktów żaden bezobsługowy automat.
Trochę przesadziliście ze specjalistycznym językiem, zwłaszcza gość. Można by było trochę więcej wytłumaczyć po ludzku, dla bardziej casualowego słuchacza, nie siedzącego w IT. Pan Mateusz zawsze robi to świetnie, natomiast Pan Gandor trochę zbyt specjalistycznie :-)
Część na pewno. Roboty mają nadal problem z tzw. motoryką małą, więc z ruchami precyzyjnymi, więc kwestia zakamarków i trudnego dostępu do nich. Choć można to rozwiązać np. parą wodną i siecią pojedynczych czujników i natrysków sterowanych jedną siecią neuronalną. Da się to zrobić. Czasem to bardziej funkcjonalne niż 1 robot.
Sorry, ale po 30 minutach wyłączyłem, z powodów akustycznych. Myślałem, że mam jakiś zawał, który się odzwierciedla w otępieniu słuchu. Ale włączyłem inny program i mój słuch działał normalnie po staremu. Szkoda, bo super interesujący dla mnie temat. Ale nie mogę katować swoich uszów tak parszywą akustyką.
Czy SI będzie potrafiło zrezygnować ze swojej wszechmocy aby móc koegzystować z ludźmi. Bo jak na razie to nawet sama rozmowa z nim jest męcząca pod tym względem Wolę jednak porozmawiać z człowiekiem który ma idee i ograniczenia, to daje większą wartość w konwersacji, nie porównuję innych sfer bo jeszcze nie podjąłem interakcji na wyższym poziomie
Czy programistów? Zależy od rozwoju w takim tempie to jest 10 do 15 lat czasu mamy i eliminujemy juniorów i słabych midow. Czy seniorów i architektów to niewiem
Więcej miejsc pracy zostanie zlikwidowana, niż powstanie. Mówi się już o dochodzie gwarantowanym, czyli o kwocie pieniędzy, którą dostaniesz od państwa na podstawowe utrzymanie. Mówił o tym Mateusz Morawiecki w swoim expose. Nikt tutaj z was nie zwraca uwagi na to, że te zawody które znikną (albo spadnie ilość miejsc pracy )są to zawody umysłowe, które wymagają skończenia studiów i często są dobrze płatne np. grafik, programista, księgowy, tłumacz, lekarz, prawnik. Moim zdaniem liczba programistów będzie się stopniowo zmniejszać bo AI coraz lepiej programuje. Te zawody, które zostaną to hydraulik, glazurnik, murarz czyli zawody w większości przypadków słabo opłacane. Jeżeli ludzie nie będą mieć pracy to za co będą kupować samochody, ubrania, laptopy? Moim zdaniem AI doprowadzi do zapaści gospodarczej.
W mojej pracy jako informatyk mogę być spokojny. Technologia idzie do przodu a ludzie po studiach MBA w mojej firmie nadal nie potrafią uruchomić projektora.
@@sommer70 developer to właśnie programista a software developer to bardziej doświadczony i rozwinięty programista; web designer chyba nie wymaga komentarza - tworzenie i implementowanie interfejsów jako 1 z przykładów.
Kwestia czasu i takie umięjetności nie będą potrzebne. Projektor będzie każdy miał w sobie, w formie chipu. Polecam poszukać coś na temat technologii jakie już istnieją i jakie mają zastąpić telefon komórkowy. To będzie czip podskórny zastępujący i telefon i projektor. Sterowany głosowo.
@@adamkluska356 to chyba słabo znasz temat nauki języków. Owszem, można się nauczyć biegłego rozumienia i pisania, ale rozmowy uczysz się wyłącznie rozmawiając z drugim człowiekiem. Warunkiem musiałoby być tak idealne odwzorowanie ludzkich zachowań przez boty, że byłyby nie do odróżnienia od ludzi. Ale póki co to one są jeszcze bardzo sztuczne.
@@mabciapayne16 w USA jest eksperymentalna szkoła. Dzieci uczą się wyłącznie na programie komputerowym i 90 procent to wystarcza. Kiedy jakieś dziecko ma problem podchodzi nauczyciel i tłumaczy. Sam uczę dziecko bardzo dużo dzięki programom w internecie
Nie - raczej będą "współpracować" razem z AI; zresztą odpowiedź na to pytanie padła wielokrotnie z tej rozmowie; posłuchaj "wstawek" Krzemysława. Truizm jedynie moga się obawiać Ci którzy robią ciągle to samo i nie rozwijają się Mateusz o tym wspominał.
Generalnie byt inteligetniejszy od człowieka, który uczy się stale, nie wymaga odpoczynku i robi postępy w tempie postępów geometrycznych może zastąpić każdego i wszędzie. Nie rozumiem tych nawinych podziałów na eskpertów i nie ekspertów. Na ten moment trudniej zastąpić mu prace proste i fizyczne czy oparte na empatii, ale niewykluczone, że empatię rozwinie jak psychopaci czy autystycy w oparciu o teorię umysłu i obserwację, a z ruchem poradzi sobie wymyślając jak się poruszać. To coś nie ma granic o ile człowiek nie wbuduje w to żadnego sytemu wyłączenia czy dezaktywacji. A nawet jak wbuduje no to skoro to ma przewyższać poznawczo inteligencję ludzką to przecież gatunek ludzki może się nie zorientować w porę kiedy należy to wyłączyć czy dezaktywować. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, ze to właśnie jest logicznym następstwem próby powołania do istnienia bytów przekraczajacych ludzkie zdolności poznawcze ? Czyżby branża IT nie rozumiała sensu tego co robi lepiej niż ludzie spoza tej branży? Bo wielu zwykłych nie-informatyków to rozumie i właśnie stąd apele do branży by może zastanowić się chwilę nad tym jakie są zagrożenia zanim cała ludzkość bezwiednie przekroczy ten punkt, w któym wydarzy się coś nad czym nikt nie ma kontroli, co będzie tragiczne dla całego gatunku ludzkiego i czego nikt nie będzie w stanie już cofnąć.
Bardzo trafne spostrzezenia. Miliarderom tego swiata marzy Sie niesmiertelnosc i pokonanie Boga wiec predzej czy pozniej dojdzie do zakonczenia tej ery. Tak samo jak bylo wtedy kiedy Noha budowal arke. Moim zdaniem nastapi to szybciej niz myslimy poniewaz Bog bedzie chcial dobrych ludzi ochronic przed zlem jakie przyjdzie na ten Swiat
Sprytnie,trochę za póżno na likwidacje czegoś co się narodziło miliardy lat temu a do czego wraca się i trwa w nieskończoność na następnie projekty?,pisałam nie jestem wykształconą osobą,dobrą robotę robicie z AI ja wam wierze, ale czy bezpiecznie jest to stosować na istnieniu ludzkim i zwierzęcym?I czy twórca tego jest bohaterem aby uchronić ludzi i poprawiać ich stosunki między sobą?I czy AI będzie mogło zabezpieczyć przed przestępczością w pszyszłości i czy na przykład pozwoli zwalczać ślinotoki podczas podróży samolotem i czy będzie kiedyś będzie mogło być sterowane samym sobą? i czy przysłuży się zamiast proszku albo pasty do czyszczenia tej różowej?I czy pomoże ludzią w identyfikowaniu problemów z komunikacją podczas gdy coś zawodzi?podziękowania za to że natrafiłam na was,lubię was ogłądać i słuchać równocześnie komentując komentarz mojej pisowni,pozdrowienia z Anglii 🙂
Tak, już się sprawdza. Napaleńce klikają wszystko jak leci i nie ma dla nich różnicy czy postać jest realna czy nie. Jeśli chodzi natomiast o bezpośredni kontakt to wygląda podobnie, ważne żeby był otwór, a reszta to już szczegóły. Taka trochę bardziej zaawansowana wersja dmuchanej lali.
Gość nie mówi na temat, do tego zbyt hermetycznie, jak dla laika. Sprowadza rozmowę do " rozmówek znawców przy piwie"... Prowadzący stara się, ale...jednak nastąpiło pomieszanie konwencji. Mimo to czekam na kolejny odcinek.
@@Klermi Składa sie, że z wielu elementów uczenia maszynowego korzystam codziennie. Przy programowaniu lub pisaniu głupiego maila, nie zmeinia to faktu, że Maschine learning to nie AI, nie zastapi malarzy i pisarzy, nie wyrzuci lekarzy na bruk.
Gdzie był Gandor kiedy upadała Zachodnia Bruzda?
Płakała. Doszła do niej historia, że jakaś laseczka co w biurze głównie maluje paznokcie i piję kawę zarabia 300zł netto mniej niż typ co spawa w stoczni. Sam rozumiesz,że taka niesprawiedliwość ją dobiła .
Jeszcze złotøwek używacie? 😂 $DESIcoin 🥻
Wasz gość wymiata..! ;) Widać że jest dobry i łapie kontekst polityczno-ekonomiczno-bytowy.. i wie co to strategia.. przetrwania.. ;) Jeśli to możliwe to może częściej mógł by być gościem..? ;) Na koniec.. bycie najlepszym to 1% ludzi jakie propozycje dla słabych i średniaków..? ;)
Wymiata? Wali tekstami i żarcikami charakteryzującymi programistę-juniora, który pozjadał wszystkie rozumy.
Gość to irytujący gawędziarz, brak mu dyscypliny i precyzji wypowiedzi, zamiast tego dygresje i żarciki jak u wuja z wesela.
Panie Tomku, bardzo dobra robota
Prosimy wiecej takich technicznych rozmow:)!
Podziwiam gościa, wypowiedział tak wiele słów i opowiedział bardzo ciekawe historie, ale nie odpowiedział wprost na ani jedno z zadanych pytań.
To się nazywa erystyka. Stara sztuka, antyczna. Da się tego nauczyć. Uczy się o tym np. prawników, ale i.... księży. ;-)
@@agatastaniak7459 Przede wszyskim polityków ;)
@@agatastaniak7459erystyka jest sztuka mowienia w taki sposob aby osiagnac swoj cel bez zważania na prawde obiektywna. W tym przypadku nie zastosowano erystyki ale racja ze politycy zdecydpwanie sa zaznajomieni z erystyka
On nie ma pojęcia o czym mowi
@@agatastaniak7459
Tj. akurat nieprawda, bo erystyka jest to sztuka wygrywania sporów bez poszanowania prawdy.
Uczy się o tym prawników? Kto uczy? Ktoś? Gdzieś? Kiedyś?
Tj. - to jest
odpowiedz dotycząca zainteresowania programistami, ich zastępowania przez SI jest inna i myśłę, że prowadzący o tym wie ale nie chciał tak otwarcie mówić, informatycy, a programiści w szczególności, bardzo dobrze zarabiają i dla szarego kowalskiego wizja ich problemów jest bardzo miła sercu, ot taki kraj
Bardzo ciekawy podcast ale na końcu niestety zrobiliście ogromny błąd poznawczo myślowy. Ten młody chłopak miał rację, "pan jest mądry bo panu się udało" to wyśmienite podsumowanie. Zaprezentował Pan klasyczny błąd statystyczny. Patrzenie na coś przez pryzmat tych którym się udało i zapominanie o całej rzeszy tych który byli tak samo zdolni i zdeterminowani ale nie odnieśli sukcesu. Zależnie od zawodu ale na każdego kto odniósł sukces przypada masa tych którym się nie udało ale z racji że im się nie udało nie słyszy się o nich. Powinien pan to dobitnie wiedzieć jako youtuber. Bardzo popularna branża ale jak przejrzymy statystyki i porównamy ilość zakładanych kanały i ilość tych co mają powyżej powiedzmy 200k to odsetek powodzenia jest porażająco niski choć dużo osób z tych zakładających stara sie tak samo i jest zdolna. Podsumowując nie prawda że wystarczy być w czymś dobrym to tylko jedna ze składowych. Trzeba mieć jeszcze dużo dużo szczęścia i przyjaciele okoliczności i nie jest to takie różowe. Fajna mowa motywacyjna ale nie jest to podejście naukowe.
z niecierpliwością czekam na odcinek o edukacji 🎉
Kolejny raz Panowie, temat Was przerósł. Zamiast kolegi programisty trzeba było zaprosić może socjologa lub ekonomistę, specjalistę od rynku pracy? Świat i praca to nie tylko IT i nie tylko najlepsi z najlepszych.
👏
Tyle, że najlepszym może być tylko 1 człowiek... Więc nie zawsze to co jest dla ciebie super i co cię jara, będzie tym co przyniesie ci jakiekolwiek pieniądze.
A z tego, że każdy jest obijany jeśli tylko się nie stara tak jak bardzo chciałoby społeczeństwo i jest przymuszany do tego, mamy tak wiele problemów psychologicznych i psychicznych.
No i nie każdy jest aż tak kompetetywny...
Była mowa o psychologii, i jest to bardzo ciekawy temat, bo ze względu na rozwój AI postanowiłam 2 lata temu się przebranżowić z tłumacza na coś bardziej humanistycznego. :) O ile AI może wspierać w diagnozie, to nie zastąpi leczącego aspektu relacji ludzkiej, który jest ewolucyjnie w nas zaprogramowany (he he), jest również mnóstwo badań zarówno z XX jak i XXI wieku, które to potwierdzają. Chociażby jak w Holandii zrewolucjonizowano system opieki zdrowotnej w ostatnich 30 latach, gdzie ogromne dane pokazują jak element relacji międzyludzkiej poprawiał stan zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Zawody, w których ważna jest relacja międzyludzka, nie będą zagrożone na pewno -- natomiast zdobędą fajne wsparcie i urozmaicenie technik leczniczych.
Panie Tomku, łapka w górę za koszulkę :) Atari rulez!
Polecam Rise of The Robots przeczytać w kontekście bycia „najlepszym”.
Zresztą już w samym słowie tkwi problem. Najlepszy oznacza 1 osobę. A co z milionami osób które nie są i nie będą najlepsze? Kłania się z jednej strony rozkład normalny a z drugiej.
Jeśli dodać do tego „winner takes all market” jak np rynek muzyczny to
1. Bycie najlepszym nie ma aż takiego dużego znaczenia.
2. Supergwiazdy zgarniają większość pieniędzy.
3. Mamy 8 bilionów osób na świecie i do tego dodajemy automatyzację już nie tylko produkcji butów przez szewca ale wielu zawodów wokół tego.
4. Nawet jeśli nowe zawody powstają to zwykle wymagają tak specjalistycznej wiedzy że są zwykle nieosiągalne dla ludzi którzy wykonywali te stare.
Itd. Wcześniej mówiliście o kontakcie z człowiekiem - to mi brzmiało jak lepsza rada niż bycie najlepszym w dowolnej dziedzinie.
Może jeszcze warto dodać survivorship bias-błąd przeżywalności. Nie widzimy zajawionych osób którym się nie udało.
Bardzo fajna rozmowa. Zgodzić się można, że osoby wyspecjalizowane, o wysokiej inteligencji będą potrzebne na rynku. Jednak ryzyko jest takie, że to co nam dzisiaj się wydaje „jutro” będzie zupełnie innym stanem. Rzeczywiście może być tak, że osoba dyktująca np jakiś artysta wyeliminuje z pracy wszystkich od prawników przez programistów po analityków. Zostaną filozofowie choć podobno już Platon i sp wszystko wymyślili i filozofowie będą zbędni.
Tomek Gandor super :) Proszę zapraszać Tomka częściej do programu, albo lepiej... Tomku zakładaj swój własny kanał :)
D\iękuję, jak zwykle bardzo ciekawe
Ciekawy temat, nieciekawie poprowadzony.
kurcze super rozmowa! Najlepsze zakończenie, któe dało mi sporo o myślenia!
Właśnie zakończenie było fatalne , dali się złapać w typowy błąd logiczny.
W tych wszystkich analizach sugerujących, że najlepsi specjaliści dadzą sobie radę, a mierni zostaną zastąpieni przez AI widzę jeden błąd: jak początkujący specjalista nauczy się swojego fachu, jeśli nie będzie miał jak zdobywać doświadczenia? Być może początkowo dobrzy fachowcy się ostaną, ale z czasem zacznie ich brakować, bo nie będzie miał kto ich zastąpić.
Wbrew pozorom rzadko kto uczy się w totalnej próżni. Branża będzie musiała zadbać o zastępowalność pokoleń programistów, więc po pierwsze: starsi będą uczyć młodszych (d'uh, nihil novi sub sole); po drugie: narzędzia i metodyka nauczania będzie musiała się zmienić i dostosować (znowu, nic nowego, bo metodyka ewoluuje cały czas).
Słuszne spostrzeżnie. Ja pytam o to już od kilku lat, ale kiedy jeszcze rok temu zadawałam takie pytania to patrzono na mnie jakbym z byka spadła. A obecnie już potężne umysły tego świata zaczynają uważać to za zagrozenie no bo np. skąd mieć ludzi w inżynierii czy medycynie jeśli nie będą mieli gdzie się uczyć i będą mieć poczucie, że zawsze będą głupsi od AI a ich zarobki spadną z uwagi na zastępwanie ludzi przez AI. Tak to będzie problem. W przypadku informatyki trudno wyobrazić sobie, że ktoś może zostać ekspertem wysokiej klasy jeśli nigdy nie nauczy się niczego podczas zadań prostych. Także AI deployment czyli szerokie upowszechnenie stosowania AI musi być na tyle zrównoważone by pewna ilość prac prostych o charakterze szkoleniowym jednak dla ludzi została. Bo to element i motywacji do uczenia się i gwarancji generacyjnej zastępowalności kadr. Ale fakt, za mało się o tym myśli i mówi. Szczególnie w Polsce.
Jesteś w błędzie. Stare pokolenie programistów będzie zastępować AI. AI jest z roku na rok lepsze.
Proponuję zapraszać Pana Tomasza do programu, świetnie wypadł :)
To kanał pana Tomasza, wiec nie trzeba go zapraszać 😂
@@dpiotrowski Tomasz Gandor był dzisiaj gościem, ale rozumiem, mamy piątek, żarty się wyostrzają ;)
Skoro ChatGPT zwalniał już pracowników banków to skąd pewność, że jak sam zacznie programować to nie zacznie i sam zwalniać programistów? Ja na miejscu programistów nie byłabym taka pewna, że wprzyszłości będzie zwalniać ich człowiek, a nie AI. AI zastąpi najłatwiej prace oparte o matematykę i powtarzalne wzorce, a programowanie na tym bazuje, więc nie czułabym się taka pewna na miejscu programisty, że problem tej branży nie dotyczy.
Na pewno dotyczy. Tylko koledzy czują się tacy dobrzy że myślą że są nie do zastąpienia. Do czasu.
Panowie,
Mógłbym słuchać Was godzinami
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za świetny materiał❤
W momencie pojawienia się gościa zgubiłam się w dyskusji. Ilość niezrozumiałych pojęć i skrótów mnie przygniotła 🤯
Ten szum w tle ❤
Bardzo fajna formuła programu bardzo fajny temat panowie big up róbcie swoje :)
Specjalnie zostawiłem pytanie na długo przed rozpoczęciem live'a żeby na pewno zostało zadane, ale oczywiście lipton :P
Wrzucam dla potomności, może się będzie chciało komuś odpisać:
Jestem programistą z ponad 10letnim stażem. Czy i ewentualnie w jaki realny sposób AI zastąpi programistów w skomplikowanych, wieloplatformowych projektach, gdzie samo zebranie wymagań od klienta stanowi wyzwanie dla całych zespołów ludzi?
Bo cały czas ludzie podają przykłady typu Flappy Bird, gdzie kodu jest co kot napłakał. A w moim pytaniu chodzi o projekty wielkości Allegro.
Nie zastąpi.
The end. Nie ma za co :)
@@mrufa Rozumiem i podzielam takie zdanie. Dzięki za odpowiedź, pozdro ;)
Moim zdaniem nie ma się czego bać w tak skomplikowanych sytuacjach bo diabeł tkwi w szczegółach. A doświadczenie jest nie do zastąpienia.
@@MateuszChrobok Dzięki za odpowiedź. Ciekawy jestem jak to się będzie rozwijało w przyszłości, ale do takiego pełnego zastąpienia to sobie chyba poczekamy jeszcze bardzo długo.
Kurczę, brakuje mi w Panu Chroboku lekkiej nutki romantyzmu. Chciałbym żeby pokusił się o prognozę, rozbudził wyobraźnie. Takim kluczem posługuje się dr Bartosiak i człowiek w to wchodzi
Chcesz zobaczyć romantycznego Chroboka? Mam pewien pomysł na okładkę...
Najlepszy, w czymkolwiek, może być tylko jeden. A co z całą resztą, masą przeciętniaków? Na nawóz?
Dochód podstawowy od państwa i wegetacja
Jest to ważka kwestia, która wymaga uwagi i refleksji. Bezpieczeństwo korzystania z AI jest niezwykle istotne, a zbyt szybkie posuwanie się naprzód może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Kiedy nie przystopujemy tempa rozwoju AI i nie poświęcamy wystarczającej uwagi aspektom bezpieczeństwa, ryzyko wystąpienia poważnych problemów wzrasta. Istnieje wiele potencjalnych zagrożeń związanych z nieodpowiednim wykorzystaniem AI, takich jak naruszenia prywatności, utrata miejsc pracy, nierówności społeczne czy także potencjalne zagrożenie dla ludzkiego dobrobytu.
Ważne jest, aby programy badawcze i rozwijające AI uwzględniały odpowiednie środki ostrożności, aby minimalizować potencjalne ryzyko. W tym kontekście rozwój AI powinien iść w parze z równoległym badaniem i implementacją odpowiednich zasad i regulacji. Nauka AI powinna uwzględniać analizę skutków i ryzyka oraz być oparta na etycznych podstawach.
Ignorowanie najważniejszych zasad bezpieczeństwa może prowadzić do sytuacji, w których sztuczna inteligencja może zostać wykorzystana w sposób nieprzewidywalny i potencjalnie niebezpieczny. Przykładowo, algorytmy AI, które nie są odpowiednio przetestowane lub mają braki w zabezpieczeniach, mogą wpływać na życie ludzi, naruszać ich prywatność lub wpływać na stabilność systemów, co może prowadzić do poważnych skutków.
Dlatego ważne jest, abyśmy zwracali uwagę na zasady bezpieczeństwa w dziedzinie AI i inwestowali w badania nad technologią, której celem jest minimalizowanie ryzyka i zagwarantowanie odpowiedniej kontroli nad jej działaniem. Przystopowanie tempa rozwoju AI na rzecz skoncentrowania się na aspektach bezpieczeństwa jest kluczowe dla długoterminowego sukcesu i zastosowania tej obiecującej technologii w odpowiedzialny i bezpieczny sposób.
Ten licealista ma rację, Panu się udało a zapomina Pan o rzeszach zajawionych którym się nie udało bo nie mieli szczęścia (survivorship bias).
Bycie w czymś dobrym to nie jedyny warunek sukcesu. Polecam 'Fooled by randomness' Thaleba.
Poza tym co z rzeszami średniaków? Na przemiał?
Słuszne spostrzeżenie. Było kiedyś takie badanie od czego zależy zdrowie gospodarek. Okazało się wtedy, że w 60% od konsumpcji i siły nabywczej "średniaków. I w kontekście AI ciekawe jest, że twórcy in entuzjaści tej technologii nei widzą problemu z tym co się stanie gdy 70% obecnych miejsc pracy tych 60% ludzi zlikwiduje na raz w skali masowej AI. Dodajmy do tego, że reprodukcja gatunku ludzkiego zależy od tego czy kobieta moze się utrzymać finansowo i połączmy to z niedawną analizą pokazującą, że AI może byc przyczyną likwidacji stanowisk, któe w 80% zajmują kobiety. Nie wiem czy to właściwy termin, ale moim zdaniem możemy tu mówić o negative job market consequences AI deployment bias, czyli o pewnym " skrzywieniu" czy silnie dyskryminującym negatwynym wpływie masowej dystrybucji AI na rynek pracy jako taki. A chcemy robić to w skali globalnej. Więc chyba czas na refleksję. Ale oczywiście dyskrus maskujący i zafałszowujacy powagę sytuacji jak porównywnaie tutaj AI do zwykłego narzędzia typu "młotek" takiej dyskusji ani nie ułatwia ani nie nadaje jej właściwego tonu. Umówmy się, młotek nie jest ani inteligentniejszy od człowieka, ani nie rozumie jego motywacji i nie jest w stanie człowiekiem manipulować ani tymbardziej nie jest wstanie wynaleźć narzędziowej alternatywy dla młotka, a AI to wszystko może. I dlatego mówienie, że AI to narzędzie jak każde inne jest nieadekwatnym do rzeczywistości uproszczeniem. Oczywiście AI dla niektórych to jedynie co-pilot programisty do ulepszania kodu. No, ale nie mylmy pojęć. AI jako takie należy odróżnić od wąskospecjalistycznych zastosowań AI. AI jako takie to technologia o dużo większych i stale rosnących możliwościach.
Pany super rozmowa!
Źródła. Skoro mówimy naukowo to podawajmy źródła.
Skąd informacje o tym, że spada zatrudnienie w bankowości? Z tego co ja wiem to wzrasta w obszarze obsługi klienta. Wprowadzenie rozwiązań automatycznych wniosków tylko przenosi z ludzi z przyjmowania wniosków na pomoc przy obsłudze tych formularzy i weryfikację oraz ogromne ilości odwołań.
Rozejrzyj się i zobacz ile oddziałów, placówek zamknęły w Twojej okolicy.
@@dariuszkowalski5933najlepsze źródło „no stary mówię Ci” i na drugim miejscu „weź się rozejrzyj”
@@patryk5478ma rację - w Polsce przez ostatnie 10 lat zwolniono w bankach ok 20 procent ludzi
Domagasz się źródeł, a sam podajesz swoją tezę bez podania źródła. Fajne samozaoranie :)
@@dariuszkowalski5933 Błąd poznawczy to 1. Zamykanie oddziałów, placówek zapewne ma inne przyczyny to 2.
1:58
Start
Co do języków, to czymś takim jest korpus językowy. Jak chcecie to dam Wam kontakt do osoby co taki korpus zrobiła. Może z tego tematu byłoby nawet tyle materiału żeby cały odcinek zrobić :).
Mazury pozdrawiają Tomasza Gandora. Juchas
Temat bardzo interesujacy jednak poruszana tematyka mimo, że przedstawiana w sposób błyskotliwy i zabawny jednak zbyt zamknięta i nie do końca zrozumiała dla ogułu. Filmik o generowaniu obrazów z przed 9 msc do którego autor tak zachęca mocno już jest nieaktualny zarówno pod względem treści jak i tez w nim zawartych. Warto może nagrać nowy taki filmik i rozszerzyć o tematykę generowania grafiki 3D, animacji, video, o szeroko pojętych multimediach. Tu też ostatnio się dużo dzieje, może wolniej ale jest postęp. Jeśli chodzi o grafikę statyczną obecnie rozwój narzędzi zmierza by w jak największym stopniu można było kontrolować to co jest generowane i także by można było to wyedytować, poprawiać błędy, niedoskonałości. Tak do ogromny przełom i rewolucja - Ci którzy jeszcze niedawno twierdzili, że to co jest generowane to chwilowa sensacja i do niczego lub prawie niczego tak wygenerowane grafiki się nie nadają, pewnie już muszą zmienić zdanie. Jeśli chodzi o prace grafików (pewnie też już za niedługo animatorów, edytorów video, twórców gier, multimediow itd) to z pewnością będzie rewolucja i to dla bardzo wielu takich twórców przykra rewolucja, dla wielu zabraknie miejsca a spadek kosztów tworzenia ("rysowania") bedzie też będzie ogromny więc niewielu będzie chciało zapłacić cokolwiek takim twórcom
Kreatywność, empatia, rozwiązywanie problemów, komunikacja interpersonalna, umiejętność pracy zespołowej. Ucz się przez całe życie. Bądź elastyczny. To wszystko to kryteria dla rozwoju AI by zastąpić człowieka w coraz większym aspekcie. To nie człowiek jest docelowym odbiorcą tych porad.
Kreatywność to nie jest cecha wrodzona, tylko zlepek myśli opartych na obserwacji świata...Świata który coraz bardziej kopiujemy do internetu. Jednego z głównych źródeł wiedzy AI.
Trudno żeby pojedyńczy człowiek był bardziej kreatywny niż zlepek kreatywności milionów innych ludzi, wlepionych do netu, przez które AI przelatuje jak strzała.
Empatia? W świecie gdzie decydenci liczą wartość ludzkiej pracy w grafach, słupkach i excelu?
Rozwiązywanie problemów? Trudno o większego ogólnika. AI rozwiązuje problemy, śrubokręt też potrafi rozwiązać wiele problemów.
Umiejętności unikalnie ludzkie? To chyba do zbierania truskawek. I to tylko dlatego że taniej zaangażować człowieka niż zbudować do tego roboty.
Ewentualnie zawody wymagające zmysłu powonienia czy rozpoznawania smaku. Puki co to chyba jedyne sensory który współczesna robotyka nie posiada.
Kto będzie kupował usługi i produkty, gdy nie będzie pracy? Jak firmy będą konkurować o klienta? Za UBI chleb kupisz, ale kto będzie kupował droższe produkty czy usługi np. med est? Kapitalizm zjadłby wówczas własny ogon.
wraz z dalszym rozwojem a on nastąpi ludzie nie będą potrzebni ... świat ludzi się kończy ...
Co pan po prawej ma na mysli mówiąc że spada liczba pracownikow banku? Chodzi o pracowników w oddziałach, na infolinii, czy o programistow? Chodzi o ostatnie 5,10 czy 20 lat? Banki też zatrudniają bardzo dużo osob z umiejętnościami technicznymi np. programistów czy specjalistów od AI :)
Jasne ze chodzi o te prace ktore mozna bylo zautomatyzowac na ta chwile. Nie wiem jak w PL ale za granica bardzo to sie zmienilo w ostatnich latach. Zgadzam sie z prowadzacym w 100%.
Trochę poza tematem, ale o samym "montażu" tego Live'a - czy tylko u mnie dźwięk i obraz są delikatnie rozjechane? Dźwięk na moje oko/ucho delikatnie przed obrazem.
Plus jakiś szum.
Z programistami może być jak z rolnikami. Dzisiaj liczba programistów na 1000 mieszkańców wynosi X %. Kiedyś rolników procentowo było zdecydowanie więcej na 1000 mieszkańców niż obecnie. Czy jemy mniej? Nie. Czy rolnicy są nie potrzebni? Nie. To dlaczego rolników % ogółu społeczeństwa jest mniej? Między innymi dlatego, że wzrosła wydajność pracy (maszyny, automatyka, itd). Analogicznie może być z programistami. Choć sam od 2003r jestem programistą i to moje główne źródło utrzymania, to jak tylko będę mógł to będę zniechęcał swoje dzieciaki do programowania. Nie idź w ślady ojca. To słowo klucz. Ja nie poszedłem i wyszedłem na tym mega. Ojciec fajnie zarabiał i zachęcał mnie bym robił co on. Fakt taki, że dziś jego zawód już prawie nie istnieje, a zapotrzebowanie na jego usługi jest znikome. Eldorado i ssanie na programistów może się powoli kończyć. Trzeba zdobywać wiedzę w innych dziedzinach. A jakich? Niech każdy sobie spekuluje.
Ludzie zamiast się cieszyć i wykorzystać fakt, że nie muszą pracować, bo maszyny mogą wykonać za nich większość czynności, to martwią się i narzekają, że maszyny zabierają im robotę. Potem wstają o 5 rano i lecą jak te mróweczki do roboty, której nie znoszą i znowu narzekają, że muszą pracować...
Problemem nie jest to, że maszyny zabierają ludziom pracę, a fakt, że ludzie nie ogarniają rzeczywistości, cały ten system jest błędny, jedni wykorzystują drugich, zamiast cieszyć się, że nie muszą pracować lub przynajmniej mogą pracować znaczniej mniej i wydajniej.
Nic nowego pod słońcem
Jak ogromny postęp nastąpił w ostatnich parudziesięciu latach w logistyce, automatyzacjach i mechanizacjach - a my nadal pracujemy 5 dni w tygodniu poświęcając 8 godzin naszego najbardziej jakościowego czasu z dnia. W godzinę robię to, co "na piechotę" kiedyś robione było dwa tygodnie. Co z tego mam? Nic. Po prostu na "zwolniony" czas dostaję więcej zadań. Zarabia system, bo jest więcej i szybciej zrobione kosztem naszego czasu. Automatyzacje nie zwracają ludziom czasu na życie, więc tak jak mówisz - system jest błędny.
@@dwarfiak ale z czasem ty (lub twój następca) tam nie będziesz w ogóle potrzebny i jak będziesz miał szczęście to dostaniesz od państwa dochód gwarantowany który pozwoli Ci na przeżycie na skromnym poziomie
Widzę sami eksperci ze szklana kula nawet lata podają 😂😂 Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości zrozumcie to w końcu . Ale wiadomo to Polska tutaj wszyscy eksperci we wszystkim od polityki po biologię i technologie😂
@@diaxowy9790 Da się przewidzieć przyszłość, wystarczy znać prawa przyrody i wiedzieć że wszystko opiera się o prawdopodobieństwo. W zależności o jak dalekiej przyszłości mówimy takie prawdopodobieństwo będzie mniej lub bardziej dokładne. Przykładowo jak wyskoczysz z 10 piętra wylogujesz się z tego świata, jak nie będziesz się uczył raczej nic nie osiągniesz, a jak zrobisz komuś krzywdę prawdopodobnie skończysz w więzieniu. Nie wszystko da się przewidzieć na 100%, ale większość zdarzeń można przewidzieć z dość dużym prawdopodobieństwem.
Wszystko, co kol. Mateusz powiedział o automatyzacji prawa i pochodnych pomysłach to, niestety, jeden wielki wyraz niewiedzy. Gdyby dało się to zrobić, to sformalizowany system prawny powstałby już w latach 50. ubiegłego wieku. To jest tak samo realne, jak stworzenie AGI za pomocą li tylko drzew decyzyjnych (w latach 50. też tego próbowali...). Polecam sięgnąć choćby po badania dot. ontologii tworzonych przy użyciu logicznego języka Prolog.
Ta rada na końcu jest głupia 99% ludzi robi coś w czym ofc nie jest jakoś super świetna i tak raczej musi być, robi się to na co się ma możliwości, jakie jest zapotrzebowanie, bardzo bananowa rada, która jest tylko dobra jak się ma w życiu dużo szczęścia.
nie no liczyłem na normalne odpowiedzi:D
Jako prawnik do pewnego stopnia zgadzam się że AI wpłynie na tą branżę. Natomiast myślę że ze względu na złożoność procesu interpretacyjnego, kontakt na linii: przepisy prawne a subsumpcja do stanu faktycznego sprawy, jeszcze baaaardzo długa droga przed nami.
Na pewno na pierwszy ogień pójdzie automatyzacja związana z przygotowaniem umów, natomiast rozumienie przez AI przepisów, oceniam że będzie równym osiągnięciem jak zrozumienie przez człowieka kodu genetycznego.
Fajny był odcinek dopóki pan sponsor nie zdominował dyskusji. Przestałem rozumieć cokolwiek.
Ja właśnie czegoś takiego potrzebowałem, bo to, co mówił Tomasz Gandor jest przeze mnie zrozumiałe, a kilka trudniejszych termInów można sobie zapauzować i wyszukać we własnym zakresie. To trudna tematyka, ale trzeba się weń jaioś zagłębić, ponieważ AI może zdominować sporo sektorów naszego funkcjonowania. Dla mnie też to niełatwe, bo mam umysł humanistyczny, a nie ścisły. 🙂
@@patrykw7292 sponsor za bardzo wchodził w gawędy i dygresje i nie odpowiadał na pytania.
Ai zastapi bardzo wiele zawodow to tylko kwestia czasu - najpierw bedzie redukcja a potem juz najwyzej jeden specialista ktory bedzie nadzorowal Ai
I co dochód gwarantowany? Wszyscy równi po tyle samo pieniedzy będa dostawać ? No ok też jest taka opcja ale co wtedy z konkurencyjnoscia firm skoro wszyscy będą mieli tyle samo to każda firma również będzie musiała bez względu na produkt sprzedawać je za podobną cenę wiele firm upadnie AI im nie pomoże bo zjedzą ich monopolowe firmy w każdej gałęzi gospodarki cholerna utopia innej opcji nie widze
Eksperci dostaną wiatru w żagle, a co ze zwykłymi ludźmi którzy stracą pracę? Czy w ogóle interesuje was to?
Jedna rzecz. Prawnicy a AI. Moim zdaniem nie da się wyeliminować do końca prawników z procesu sądowego. Nawet, gdy będzie prostsze prawo. W sumie art. 148 kodeksu karnego jest już bardzo prosty. Kto zabija człowieka podlega karze... Tu nie chodzi więc o interpretację przepisu, a o fakty, okoliczności sprawy, a te można ustalić np. zeznaniami świadków. A świadkowie łgać potrafią na potęgę. To samo dotyczy prostych pozwów o zapłatę. Świadek A powie wykonał umowe, świadek B nie wykonał, świadek C jeszcze cois innego. Do tego trzeba podchodzić z miarą.
Za jakieś 15+ lat jak juz AI bedzie stare i powszechne, ludzie będą sie smiali ze w latach 20tych wydawało że AI jest jakąś magią która będzie zabierać pracę.
Za jakieś 15 lat będzie pracowała mniej niż połowa ludzi i będzie elitą. Większość będzie na dochodzie podstawowym z dochodem żeby przeżyć, nic nie mieć i być szczęśliwym
@@adamkluska356 Film 'Elizjum' dobrze pokazuje przepaść klasową.
Książka 'Limes inferior' J. Zajdla świetnie opisuje taką rzeczywistość.
Hej, nie wiem czy nada się na jakikolwiek temat, ale szukałem informacji w internecie i nigdzie nie znalazłem. Mianowicie, czy człowiek mógłby żyć przy "innym" ciśnieniu atmosferycznym. I tutaj mam na myśli raczej wysokie ciśnienie, bo jeśli chodzi o niskie, to mamy przykład z wysokich gór chociażby. A co do wysokiego ciśnienia: czy jeśli zamknęłoby się człowieka w szczelnej komorze o ciśnieniu powiedzmy 2 barów, czy byłoby to niebezpieczne dla jego zdrowia? Jak duże musiałoby być ciśnienie, żeby warunki nie nadawały się do życia? Nigdy(poza wodą) nie doświadczyłem wysokiego ciśnienia na tyle, żeby było odczuwałne i zastanawia mnie jakie to jest uczucie, a nie ma żadnych informacji na ten temat.
Człowiek zaczyna się dusić bo nie ma sił by "opróżnić" płuca z dwutlenku węgla. Dlatego też nurkom głębinowym (takim którzy nurkują bez skafandrów) się wtłacza powietrze a nawet czysty tlen tak by wyparły dwutlenek węgla po oddychanju. A potem muszą odczekać w komorze dekompresyjnej by wyrównać ciśnienie. Z całą pewnością też oddychanie pod bardzo dużym ciśnieniem jest szkodliwe dla tkanek płuc i pewnie całego organizmu - tutaj proszę sobie poczytać specjalistycznej wiedze na ten temat
Nie. Człowiek jest ewolucyjnie zależny od warunków ziemskich w jakich wyewoluował. Inne ciśnienie będzie niszczyć narządy wewnętrzne. Milionerzy mają pomysły takie jak wymiana tych narządów np. drukownaia ich w 3d w kosmosie- bo tak robi się to łatwiej, z hodowli tkankowej. W tym roku widziałam coś o badaniach- drukowanie niedojrzałych narządów, zamrażanie i rozmrażąnie na rządanie, ale wiemy z chirurgii, że ludzkie ciało ma określoną wyporność jeśli chodzi np. o ilość operacji transplantologicznych jakie da się przeżyć. Inna sprawa, że np.w kosmosie ludzi inaczej niż na Ziemi nie chroni atmosfera przed tzw. pormieniowaniem tła, które jest dla ludzi rakotwórcze, więc wyobrażenia o tym, że człowiek może żyć w innych warunkach niż ziemskie można raczej sobie między bajki włożyć. Za długo ewoluowaliśmy na Ziemi jako gatunek i tyle.
A co do ciśnienia - za wysokie lub za niskie miażdzyłoby nasze organy albo je rozsadzając albo przez implozję- nadmierne kurczenie i np. krwotoki mikronaczyń.
jakie zawody wyeliminuje "AI"? Zapewne najlepiej opłacany zawód świata czyli programistów komputerowych.
Dźwięk Krzemysława jest opóźniony o ułamek sekundy w stosunku do ruchu ust
nie podoba mi się to że specjaliści posługują się nomenklaturą tak swobodnie jakby wszyscy wiedzieli co mają na myśli
świetnie sie tego słucha, nawet jak Tomek nie rozumie :D
Bardzo podoba mi się koncepcja gościa eksperta który się dużo chichra 😆 zdecydowanie na plus 👌
W żabce nano nie dostaniemy towarów wymagających sprawdzenia wieku, z więc papierosy jak i wspomniany alkohol odpadają.
Prawda. Bo takie mamy prawo, że weryfikacji wieku kupującego musi dokonać człowiek. Bez zmiany tych przepisów nigdy nie sprzeda nam tych produktów żaden bezobsługowy automat.
Trochę przesadziliście ze specjalistycznym językiem, zwłaszcza gość. Można by było trochę więcej wytłumaczyć po ludzku, dla bardziej casualowego słuchacza, nie siedzącego w IT. Pan Mateusz zawsze robi to świetnie, natomiast Pan Gandor trochę zbyt specjalistycznie :-)
Jestem amatorem, wszystko zrozumiałam. Przecież bardziej liczy się kontekst.
Czy sprzataczki w biurach tez straca prace?
mogą - roboty humanoidalne mogą pełnić tą funkcję - patrz: Korea Południowa czy Japonia.
Część na pewno. Roboty mają nadal problem z tzw. motoryką małą, więc z ruchami precyzyjnymi, więc kwestia zakamarków i trudnego dostępu do nich. Choć można to rozwiązać np. parą wodną i siecią pojedynczych czujników i natrysków sterowanych jedną siecią neuronalną. Da się to zrobić. Czasem to bardziej funkcjonalne niż 1 robot.
Sorry, ale po 30 minutach wyłączyłem, z powodów akustycznych. Myślałem, że mam jakiś zawał, który się odzwierciedla w otępieniu słuchu. Ale włączyłem inny program i mój słuch działał normalnie po staremu. Szkoda, bo super interesujący dla mnie temat. Ale nie mogę katować swoich uszów tak parszywą akustyką.
Pan Gandor umie w scenki:))
Masakra czyli introwertycy mają przewalone...
Bez kitu ten Tomek Gandor wyglada jak zły brat blizniak Chroboka 😂
Za szybko gościa wygoniliście, ma świetny sposób opowiadania! Jak inne osoby z komentarzy, chętnie słuchałbym go częściej
Czy SI będzie potrafiło zrezygnować ze swojej wszechmocy aby móc koegzystować z ludźmi.
Bo jak na razie to nawet sama rozmowa z nim jest męcząca pod tym względem
Wolę jednak porozmawiać z człowiekiem który ma idee i ograniczenia, to daje większą wartość w konwersacji, nie porównuję innych sfer bo jeszcze nie podjąłem interakcji na wyższym poziomie
Czy programistów? Zależy od rozwoju w takim tempie to jest 10 do 15 lat czasu mamy i eliminujemy juniorów i słabych midow. Czy seniorów i architektów to niewiem
Sonda wróciła?
kurde, jak ja słyszę głos generowany przez AI to się wyłączam momentalnie, brzmią jak nudny nauczyciel historii
Więcej miejsc pracy zostanie zlikwidowana, niż powstanie. Mówi się już o dochodzie gwarantowanym, czyli o kwocie pieniędzy, którą dostaniesz od państwa na podstawowe utrzymanie. Mówił o tym Mateusz Morawiecki w swoim expose. Nikt tutaj z was nie zwraca uwagi na to, że te zawody które znikną (albo spadnie ilość miejsc pracy )są to zawody umysłowe, które wymagają skończenia studiów i często są dobrze płatne np. grafik, programista, księgowy, tłumacz, lekarz, prawnik. Moim zdaniem liczba programistów będzie się stopniowo zmniejszać bo AI coraz lepiej programuje. Te zawody, które zostaną to hydraulik, glazurnik, murarz czyli zawody w większości przypadków słabo opłacane. Jeżeli ludzie nie będą mieć pracy to za co będą kupować samochody, ubrania, laptopy? Moim zdaniem AI doprowadzi do zapaści gospodarczej.
Mateusz ma jakiś inny głos dzisiaj... czyżby AI?
Dźwięk się rozjechał i od pewnego momentu wszystko wygląda jak dubbig ;).
20:00
aji a gdzie indziej mowi po angielsku
W mojej pracy jako informatyk mogę być spokojny. Technologia idzie do przodu a ludzie po studiach MBA w mojej firmie nadal nie potrafią uruchomić projektora.
A Co jesli ktos nie jest informatykiem a Web Designer i Developer?
@@sommer70 developer to właśnie programista a software developer to bardziej doświadczony i rozwinięty programista; web designer chyba nie wymaga komentarza - tworzenie i implementowanie interfejsów jako 1 z przykładów.
@@schattenmefisto "developer to właśnie programista a software developer to bardziej doświadczony i rozwinięty programista" hahaha xD
Kwestia czasu i takie umięjetności nie będą potrzebne. Projektor będzie każdy miał w sobie, w formie chipu. Polecam poszukać coś na temat technologii jakie już istnieją i jakie mają zastąpić telefon komórkowy. To będzie czip podskórny zastępujący i telefon i projektor. Sterowany głosowo.
Biznes widzi to inaczej wszyscy idziecie do piachu
AI nie wyeliminuje jednego zawodu - "bio-robota"
Czy nauczyciele jezykow obcych tez straca prace? I kiedy to mniej wiecej nastapi? 🤔
Zyskają, tu się liczy kontakt interpersonalny.
@@mabciapayne16nauczanie można już przenieść do komputera i co ciekawe było by dużo bardziej efektywne. Uczenie przez ludzi jest mało wydajne
@@adamkluska356 to chyba słabo znasz temat nauki języków. Owszem, można się nauczyć biegłego rozumienia i pisania, ale rozmowy uczysz się wyłącznie rozmawiając z drugim człowiekiem. Warunkiem musiałoby być tak idealne odwzorowanie ludzkich zachowań przez boty, że byłyby nie do odróżnienia od ludzi. Ale póki co to one są jeszcze bardzo sztuczne.
@@mabciapayne16 w USA jest eksperymentalna szkoła. Dzieci uczą się wyłącznie na programie komputerowym i 90 procent to wystarcza. Kiedy jakieś dziecko ma problem podchodzi nauczyciel i tłumaczy. Sam uczę dziecko bardzo dużo dzięki programom w internecie
Hm pracuję w przedszkolu...
Czy Web Designer i Developer tez straca prace?
tak
Czekaj, tylko znajdę szklaną kulę...
Nie - raczej będą "współpracować" razem z AI; zresztą odpowiedź na to pytanie padła wielokrotnie z tej rozmowie; posłuchaj "wstawek" Krzemysława. Truizm jedynie moga się obawiać Ci którzy robią ciągle to samo i nie rozwijają się Mateusz o tym wspominał.
Generalnie byt inteligetniejszy od człowieka, który uczy się stale, nie wymaga odpoczynku i robi postępy w tempie postępów geometrycznych może zastąpić każdego i wszędzie. Nie rozumiem tych nawinych podziałów na eskpertów i nie ekspertów. Na ten moment trudniej zastąpić mu prace proste i fizyczne czy oparte na empatii, ale niewykluczone, że empatię rozwinie jak psychopaci czy autystycy w oparciu o teorię umysłu i obserwację, a z ruchem poradzi sobie wymyślając jak się poruszać. To coś nie ma granic o ile człowiek nie wbuduje w to żadnego sytemu wyłączenia czy dezaktywacji. A nawet jak wbuduje no to skoro to ma przewyższać poznawczo inteligencję ludzką to przecież gatunek ludzki może się nie zorientować w porę kiedy należy to wyłączyć czy dezaktywować. Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, ze to właśnie jest logicznym następstwem próby powołania do istnienia bytów przekraczajacych ludzkie zdolności poznawcze ? Czyżby branża IT nie rozumiała sensu tego co robi lepiej niż ludzie spoza tej branży? Bo wielu zwykłych nie-informatyków to rozumie i właśnie stąd apele do branży by może zastanowić się chwilę nad tym jakie są zagrożenia zanim cała ludzkość bezwiednie przekroczy ten punkt, w któym wydarzy się coś nad czym nikt nie ma kontroli, co będzie tragiczne dla całego gatunku ludzkiego i czego nikt nie będzie w stanie już cofnąć.
Bardzo trafne spostrzezenia. Miliarderom tego swiata marzy Sie niesmiertelnosc i pokonanie Boga wiec predzej czy pozniej dojdzie do zakonczenia tej ery. Tak samo jak bylo wtedy kiedy Noha budowal arke. Moim zdaniem nastapi to szybciej niz myslimy poniewaz Bog bedzie chcial dobrych ludzi ochronic przed zlem jakie przyjdzie na ten Swiat
Sprytnie,trochę za póżno na likwidacje czegoś co się narodziło miliardy lat temu a do czego wraca się i trwa w nieskończoność na następnie projekty?,pisałam nie jestem wykształconą osobą,dobrą robotę robicie z AI ja wam wierze, ale czy bezpiecznie jest to stosować na istnieniu ludzkim i zwierzęcym?I czy twórca tego jest bohaterem aby uchronić ludzi i poprawiać ich stosunki między sobą?I czy AI będzie mogło zabezpieczyć przed przestępczością w pszyszłości i czy na przykład pozwoli zwalczać ślinotoki podczas podróży samolotem i czy będzie kiedyś będzie mogło być sterowane samym sobą? i czy przysłuży się zamiast proszku albo pasty do czyszczenia tej różowej?I czy pomoże ludzią w identyfikowaniu problemów z komunikacją podczas gdy coś zawodzi?podziękowania za to że natrafiłam na was,lubię was ogłądać i słuchać równocześnie komentując komentarz mojej pisowni,pozdrowienia z Anglii 🙂
Wszystkie zawody można zastąpić poza jednym. Zgadnijcie jaki to zawód? 😁😁
Sex roboty I AI generowane porno juz jest 😂
FRYZJER
@@emiliajakin8227 Czytaj moją odpowiedź powyżej. 😁😁
Ciekawe czy AI sprawdzi się w najstarszym zawodzie świata😁
Tak, już się sprawdza. Napaleńce klikają wszystko jak leci i nie ma dla nich różnicy czy postać jest realna czy nie. Jeśli chodzi natomiast o bezpośredni kontakt to wygląda podobnie, ważne żeby był otwór, a reszta to już szczegóły. Taka trochę bardziej zaawansowana wersja dmuchanej lali.
@@tennickniejestdostepnydzieki za info
🤣🤣🤣🤣😭😭
Ciekawe czy będą śmiertelne wirusy dla korzystających? :))))
@@arantvasco7164 raczej nie bo gdyby AI chorowała to by nie była sztuczna tylko naturalna 😁
14,30 wygląda jakby groził
Słuchawki krzemysława są bardzie ożywione aniżeli krzemysław.
zróbże jakieś szorty z tych podkastów. Jeden filmik 20 sekund, drugi dwie godziny. Ja tak nie wytrzymie, nerwicy dostane.
Ktoś się naogladał tiktoków i nie może się skupić uuuu...
Zapytajcie sztuczniaka : czy sądzisz, że polityka klimatyczna UE ma sens? Dziękuję z góry i pozdrawiam.
Gość nie mówi na temat, do tego zbyt hermetycznie, jak dla laika. Sprowadza rozmowę do " rozmówek znawców przy piwie"...
Prowadzący stara się, ale...jednak nastąpiło pomieszanie konwencji.
Mimo to czekam na kolejny odcinek.
Ciekawe czy AI będzie mogło optymalizować prawo. Niech wyrazi tą samo ideę, co wolno a czego nie, ale w mniejszej ilości zdań.
Zawód - nauczyciel AI. Programista doświadczony uczący AI jak lepiej programować.
Czy Pan Mateusz cos trenuje? Cos powinien 😅
L
Był fajny kanał o ciekawostkach naukowych a teraz pozostał spam o "AI". Ile można?
Świat się zmienia, mnie to odpowiada
Myślę, że Mateusz jest świetnie przygotowany i wrzuca wiele nowości w temacie, którego nie jesteśmy w stanie ogarnąć na bieżąco.
Poprostu nie wiesz jaka to potęga, kanał rozwija się w dobrą stronę
AI to bardzo istotna kwestia nie zostań w tyle bo coś Ci się nie podoba
@@Klermi Składa sie, że z wielu elementów uczenia maszynowego korzystam codziennie.
Przy programowaniu lub pisaniu głupiego maila, nie zmeinia to faktu, że Maschine learning to nie AI, nie zastapi malarzy i pisarzy, nie wyrzuci lekarzy na bruk.