Igor o Słowianach... #45. "Jak szyć?", czyli strój Słowian z Wiłką 1. Giezła, wykroje.
Вставка
- Опубліковано 19 жов 2024
- 1. Część rozmowy z Pauliną "Wiłką" Deręgowską o tym, jak nosili się dawni Słowianie. Dzisiaj zastanawiamy się jak szyć i jak wykrawać ich stroje mając do dyspozycji tkaniny o szerokościach uzyskiwanych na krosnach pionowych.
FB firmy Wiłki, Miklagard Silk
/ miklagard-silk-9174833...
Sklep ze strojami Angliki Stryckiej
www.othalacraf...
Wydawnictwo Triglav
www.triglav.co...
Strona osobista
igorgorewicz.pl/
Czołówkę serii wykonał Dariusz Szermanowicz, Grupa 13.
Użyto zdjęć:
Marka Kalisińskiego
Arkadiusza Rutkowskiego
Bartka Janiczka (Rekografia)
Jana Monkiewicza
#słowianie #strój #igorgórewicz #stroje #ubiór #odtwórstwo #reko #historia #wczesneśredniowiecze #książki #wolin #polska #wolin #szczecin
Giezło, gacie, zapaska, ciasnocha, pachacica, podołek, fartuszek sromowy ... nie wiedziałem, że temat słowiańskiej mody może być tak ciekawy. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki.
Znakomite. Fajno!
Uuuu fantastyczna dawka konkretnej wiedzy
I znów fantastyczny gość 👌🏻Jest piękne 👍🏻
Zgadzam się, Wiłka jest świetna - wiedzą, doświadczenie i sposobem przekazywania.
Coś wspaniałego! Chyba zaprzyjaźnię się z szyciem 😁
Bardzo ciekawy odcinek. Oby więcej takich, w których omawia się szczegóły i drobnostki.
Pozdrawiam.
Dziękuję. Przez kilka miesięcy będzie trochę takich, bardzo szczegółowych rozmów.
Uwielbiam te pogadanki :)
Super to słyszeć. Dzięki ogromne!
Super pogadanka, ciekawe informacje, czekam na następną część, bardzo dziekuje
Cieszę się bardzo. Następna już w nowym roku, czyli w pierwszy czwartek stycznia.
Super! No nic, muszę zakopać obecny strój i szyć od nowa. Mega inspiracja.
Haha, nie wiem, czy powinienem się cieszyć z cudzego trudu, ale na pewno cieszy, że się przydaliśmy do czegoś :) Pozdrowienia.
Ooo, ciekawy temat. Sam umiem szyć, ręcznie i maszynowo. Ale oglądanie zostawiam sobie na weekend. Ta pogoda pod psem ma swoje zalety, częściej idą nowe materiały. Dzięki 😁🤘
Genialne! Bardzo dziękuję za wiedzę przekazaną w usystematyzowany, jasny sposób z pokazaniem przykładów odtworzonych strojów. Bardzo proszę jeszcze o uzupełnienie informacji w jaki sposób i czym te płaty zszywano: nici, igły, ściegi. Komplet informacji może mieć realny wpływ na poziom odtwarzanych strojów już w najbliższym sezonie! Jeszcze raz dziękuję :)
Jakoś nie przemawia do mnie ten strój kobiecy , według mojej tezy bliżej nam do Słowaków , Czechów i Serbów . Południowo wschodnia
flanka jest mi kulturowo i językowo całkowicie obca . No ale to takie subiektywne odczucia , pozdrawiam
wreszcie następny odcinek :) genialnie!!! może kiedyś pojawi się coś o jantarze , bursztynnictwo to bardzo ciekawy wycinek historii. Robicie bardzo dobrą robotę zarówno jako wydawnictwo jak i ten kanał ,chwała Wam za to!!!!!!
Dziękujemy za dobre słowo. Nie jest wykluczone, że kiedyś zrobię o bursztynie, ale to z pewnością w formie rozmowy ze specem, nie pogadanki. Nawet wiem już z kim bym mógł rozmawiać. Może latem nagramy.
Słowianie robili nawet ładne rzeźby z jantaru. W Wolinie znaleziono głowę ryby z bursztynu.
@@Igor_Triglav Czy słowo bursztyn na pewno jest zapożyczeniem? Dlaczego zatem nie mówimy Bernsztyn? Zauważyłem, że w dziele Stefana Falimirza Bursztyn jest nazywany Burztyn. Może więc słowo to było związane z burzą, a jantar było synonimem (tak jak burzyć i jątrzyć to synonimy). Swoją drogą nazwa Glese, która była używana na wyspach Glaesariach (duńskich, ich nazwa wzięła się właśnie od bursztynu, Pliniusz nazywa je też w jednym miejscu Elektrydami) zanikła a zastąpił ją Bernstein czy tam Brennsteinn. Super jest to, że masz tyle znajomych, jak prawdziwy skorpion.
DZIĘ-KU-JE-MY!
:)
Jeszcze jeden aspekt w kwestii konieczności poszerzania stroju. Wtedy dysponowano materiałami, które nie były elastyczne. Dopasowany strój z nieelastycznego materiału trudno się zakłada i zdejmuje. Stroj obszernego kroju łatwo jest założyć a dopasować go można do sylwetki poprzez ściągnięcie pasem czy nawet sznurkiem / troczkiem.
U igora widać takie dziecięce spojrzenie małego człowieka ciekawego świata. Widać że to osoba młoda duchem i rządna zabawy.
Ahaha, nie jestem pewien czy to komplement ale dziękuję. Młody duchem - bywam, bo rzeczami szczerze się fascynuję, ale jest też tak, że do wszystkiego podchodzę poważnie, zwłaszcza do wiedzy, a moje odtwórstwo traktuję jako jej część, albo emanację. Od beztroskiej zabawy tu dość daleko, choć właśnie "niestety", bo gdyby to była beztroska, to niewiele trosk bym miał :) Wszystkiego dobrego.
Zauważyłem, że masz wiele talentów no ale ,że szycie kiecek i gaci masz również opanowane no to Panie..szacun :)) No i muszę to napisać..ja wiem, że jak sam mówiłeś, strona techniczna jest drugorzędna ale Twoje pogadanki mają taki poziom merytoryczny, że aż się prosi lepsza kamerka, szczególnie podczas prezentowania zbliżeń tych niesamowitych rękodzieł jak teraz czy z poprzednich odcinków. Jeszcze raz czapka z głowy za Twoją pasję i wiedzę
Haha, nawet to, choć "maszyny w ręku nie miałem" :) Tutaj teoretyk ze mnie, a praktyk o tyle, że projektuję albo współ-projektuję stroje. Dzięki wielkie za dobre słowo. Może i pokuszę się o coś innego do nagrywania niebawem, ale zdradzę, że premiery mam zmontowane do czerwca już :)
Świetny materiał! Czy ktoś zna kogoś kto szyje na zamówienie pod wymiar stroje według słowiańskich zasad? Mam na myśli brak szwów w kroku, proporcje, materiały i kolorystyka?
Gdzie znajdę takie stroje
Jestem polka z francji I powiedzialsz to okej haha
czy mozna prosic o liste na temat wierzen etc. wspominasz, ze bylo a ja tego za cholere nie moge znalezc. z gory dzieki
Czy słowiańska maszyna do szycia to Łucznik?
Gdyby nie turyści to Podhale byłoby chyba najbardziej zapadłą częścią naszego kraju😃, więc nie ma się co poprawiać.
Spotkalam sie ze stwierdzeniem, ze konstrukcja i sposob szycia strojow slowianskich (i nie tylko) byly powiazane z przeplywem energii.
Oraz z tym, ze kolor czerwony byl kolorem mezczyzn, a kolor niebieski byl kolorem kobiecym.
Igor jakiej farby na włosy słowianie używali bo pociemniałeś🤣
E, to kwestia światła raczej. Raczej blednę, a w zasadzie siwieję :)
Czy szaliki, czapki,rękawice slowianskie były?
O szalikach nie wiem, ale rękawice (lepiej) i czapki (słabiej) znamy.
Odnośnie noży i nożyczek, w dawnych chłopskich gospodarstwach było minimum żelaznych narzędzi. A szczególnie dopóki nie powstały wsie na nowym prawie zachodnioeuropejskim (zwanym u nas niemieckim), w których kowal musiał być obowiązkowo we wsi, jak karczmarz czy młynarz. Pierwotnie kowalstwo było raczej rzemiosłem dworskim. Pewno dlatego też w Niemczech wprowadzono ten zakaz trójkątnych klinów w odzieży chłopskiej, że przez popularyzację kowalstwa nożyczki też stały się łatwiej dostępne (przyjmowanie się nowego prawa w Niemczech to był właśnie XII-XIII w.). Mogła mieć je 1 osoba na wieś i pożyczać innym.
31:52 w tym miejscu pewnie nie jedna słuchająca współczesna feministka zemdlała...
Ta "koszula" nazywa sie "kurta" od czasow staro aryjskich noszona. Na ziemiach polskich z racji tego, ze zimno robila sie coraz grubsza, w ktoryms momencie skrocono ja do pasa i powstala "kurtka", ale np. skandynawy mowily "kjorta" z biegiem czasu przez katolską ciemnote zaczeto zapisywac "skjorta" a po czasie czytac "szyrta", angole lubia skracac wiec jest "szirt"