Jacek Kaczmarski - "Powódź"

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 10 вер 2024
  • Domy z ludzi wypłukane
    Drzew korzenie w niebo sterczą
    Zaczepił się o most zerwany
    Trup psa ze sparszywiałą sierścią
    Ale wszystko jest jak trzeba
    Pejzaż jak umyty stół
    Pod czerwoną szmatą nieba -
    Muł
    Chór ponurych rybaków w nim kroczy
    Wyławiają ogłuszone ryby
    Niosą kosze wytrzeszczonych oczu
    Niewierzących, że to nie na niby
    A tu wszystko jest jak trzeba
    Pejzaż jak umyty stół
    Pod czerwoną szmatą nieba -
    Muł
    Ktoś ten muł w bród przejść się stara
    Jakby muł mógł być czegoś bramą
    Po co trud ten i skąd ta wiara
    Teraz wszędzie jest już tak samo
    Teraz wszędzie jest jak trzeba
    Pejzaż jak umyty stół
    Pod czerwoną szmatą nieba -
    Muł
    I unoszą się nad nim ptaki
    Kto tam mówi że każdy tu więźniem
    Wolny lot - komu zbrzydły robaki
    Ale kto usiądzie - ugrzęźnie!
    Tutaj wszędzie jest jak trzeba
    Pejzaż jak umyty stół
    Pod czerwoną szmatą nieba -
    Muł
    Wieją wiatry schnie muł na kamień
    Po szczelinach kiełkuje coś znowu
    Ale z ziemi się nie wyłamie
    Nim wyrośnie - znów przyjdzie powódź
    Zmyje wszystko w bełkot i chlupot
    Pejzaż jak umyty blat
    A tymczasem pod ciężką skorupą -
    Świat

КОМЕНТАРІ • 8