Panie Profesorze zapomniał pan o możliwym uszkodzeniu będącym pochodną zjawiska kawitacji. Zdarza się to czasem w silnikach aut ciężarowych. W mokrej tulei po stronie płynu chłodzącego może dojść do implozji i powstawania mikroskopijnych dziurek. Tamtędy płyn chłodzący przedostaje się do cylindrów. Dlatego trzeba regularnie wymieniać płyn w układzie chłodzenia. Warto wspomnieć, że często w przypadku nieszczelności między układem chłodzenia i smarowania pojawia się bąbelkowanie w zbiorniku wyrównawczym, lub w chłodnicy. Co do emulsji, to ta woda z olejem w kuchni faktycznie się rozwarstwi po kilku godzinach. Co ciekawe, jeśli zrobimy dressing do sałatki, używając oliwy i octu balsamicznego, to ta emulsja pozostanie emulsją. Tak też będzie w silniku. Warto jeszcze dodać, że woda w silniku pojawia się w wyniku spalania paliwa. Ze spalenia kilograma paliwa powstaje 0,8kg wody. Ponieważ woda w silniku wymieszana z produktami ubocznymi spalania paliwa może tworzyć kwas siarkowy, lub siarkawy mamy w oleju dodatki przeciwkorozyjne no i olej ma odczyn zasadowy. Mówi o tym liczba TBN. Uczuleni na zakwaszenie powinni być fani LPG.Niestety jakość LPG w Polsce bywa różna i generalnie ma on czasem nawet kilkadziesiąt razy większą zawartość siarki niż benzyna, czy olej napędowy. A emulsja w silniku jest stabilna bo olej zawiera emulgatory. Są one w nim właśnie to po żeby woda nie osadzała się w zakamarkach silnika, nie powodowała korozji i nie zamarzała. Żeby pozbyć się emulsji nie trzeba jakoś szczególnie ładować pełną szuflą do silnika. Wystarczy żeby olej osiągnął na dłuższy czas temperaturę powyżej 50-55 st.C. i dodatki deemulgujące zrobią swoje. Oczywiście pod warunkiem, że olej nie jest mocno zdegradowany. W takiej sytuacji ratuje nas tylko wymiana oleju i filtra. Eksploatowanie przez dłuższy czas silnika z "majonezem" pod pokrywą klawiatury może owocować zaszlamieniem klawiatury. Pardą, że się rozpisałem, ale... ;-)
Chris uwielbiam Cię. Każdy Twój film jest pouczający. Obejrzałem juz wszystkie Twoje filmy i w każdym z nich masa dobrego humoru. Podziwiam Cię za posiadaną wiedzę, za czas i chęć tworzenia filmów ;-)Najfajniejsze w tym wszystkim jest to że do każdego tematu potrafisz podejść z przymrużeniem oka.Oczywiście czekamy na więcej. Pozdrawiam
Krótkie wyjazdy po mieście... norma. Święta prawda, że auto trzeba czasem przegonić na obrotach, syf się wypali z kolektora, zawory wyczyści z nagaru i dogrzeje silnik.
Miałem taką sytuację w motocyklu - BMW R 1200 GS. Bokser dwucylindrowy. r. prod. 2015, jeśli dobrze pamiętam. Częściowo chłodzony cieczą. Była awaria chłodnicy gdzieś w trasie. Zakleiłem siuwaksem do klejenia chłodnic żeby tylko wrócić do domu i zrobiłem jakieś 800 km. I nagle zaczął się przegrzewać, ale tylko w bardzo konkretnych sytuacjach, a konkretnie, - po dłuższej jeździe przy większym obciążeniu. (na niemieckich autostradach oczywiście) 180-190 km/h i dopiero wychodziła ta usterka. Patrząc na temperaturę silnika, było sobie spokojnie 95-100 stopni, po czym nagle, w ciągu kilkunastu sekund rosło do 130 i więcej. Po zatrzymaniu się, temperatura szybko spadała, po czym po chwili od uruchomienia znowu b. szybko rosła. Okazało się, że w wyniku przegrzania, rozszczelniła się uszczelka pod głowicą w wyniku czego spaliny przedostawały się do kanałów chłodzenia i dopiero test na C02 w płynie chłodzącym potwierdził tą usterkę, której nie dało się oddtworzyć bez wizyty na niemieckich autostradach. Oczywiście, w przypadku boksera powstało pytanie - która uszczelka. Metoda "enedue rike fake" niestety nie zadziałała i musiałem wymienić obie :( Jak zwykle Chrisie - zajebisty materiał - nie mam nic wspólnego z mechaniką samochodową, a oglądam Cię z przyjemnością większą niż M jak miłość :) Pozdrowienia!
U mnie w Audi 2.0D jest takie właśnie zjawisko, samochód jeździ codziennie po kilka kilometrów i nic złego poza tym się nie działo, choć podejrzenia o uszczelkę były już przez rok. 12:00 mistrzowskie cięcie, jak w kinie. :D
Niedostatecznie długo, bardzo niski poziom DOGRZANIA jednostki napendowej co także jest, Przyczyną awarii układu przeniesienia napędu, typ „Automatyk” w głównej mierze, choć dotyczy to wszystkich. .po edyt--- Uwzględniwszy wyjaśnienia Chris-a.
Cześć profesorze. Corsa B 1996, 1.4 8V 60KM, masełko pod korkiem, dużo, na bagnecie czyściutki olej, w zbiorniczku wyrównawczym jest jak być powinno, poziom oleju jest ok, poziom płynu chłodniuczego tez ok, nie zmienił sie od 2 miesięcy. Jeżdżę na krótkich dystansach, 3 w nocy wyjeżdżam do pracy, 10km, dziennie nie robię więcej niż 20 km, po Twoim filmiku troche sie uspokoiłem. Jesteś najlepszy, szkoda ze do Twojego warsztatu mam pół Polski. Trzymaj sie, więcej filmików, jestes najlepszy.
Chrisu - jak ja Ciebie lubię za ten zdrowy rozsądek i dobroć, która bije z Twoich ocząt. A na poważnie - wielkie dzięki i szacunek za tego vloga i ogólnie za całokształt.
Chris, jak zawsze rewelacyjny filmik. Treść 10/10, sposób opowiadania 10/10, dodatkowe wstawki 10/10 i tylko szybkość musiałem x1,25 dać. Pij więcej kawy ;)
Mnie kiedyś to masełko trochę kosztowało. Jeździłem do pracy, a że dystans był niewielki, to silnik nie zdążył się nagrzać. Prawdopodobnie masełko lubiało zapychać odmę i to było przyczyną wydmuchania uszczelnień silnika.
Niekoniecznie, ja tak w zimie załatwiłem swojego pierwszego FSO 125... dostał buta na zimnym i następnego dnia oleju miałem 2x więcej. Na zimnym silniku jest słabszy docisk głowicy, jak się zagrzeje i rozszerzy metal to dociska mocniej - dlatego jest ważne, żeby po odpaleniu na mrozie poczekać chwilę przed ruszeniem.
Cześć, dokładnie jak klient słyszy że startuje od 2 tys.w górę za tego typu naprawę to ma faktycznie nie ciekawą minę. Ale cóż jak ma być dobrze i zgodnie ze sztuką mechaniki zrobione to tak musi kosztować. Pozdrawiam KEMS Auto Serwis
Najlepszy sposób na masło pod korkiem to dobrze szybko rozgrzać silnik, myślę że gdy po każdym odpaleniu tak 5-10min przytrzymać na odcince i skończą się problemy z silnikiem. :)
@@mikiCK Dzięki za radę, zrobiłem tak wczoraj i odpalając dzisiaj już nie ma nic :> nawet trochę bardziej klekotać zaczął.. ach ten przepiękny dźwięk 1.9 :)
jeżeli płyn jest czerwony (różowy) to smak płynu jesteś truskawkowo-malinowy, żółty to oczywiście cytryna, niebieski - jagoda a zielony kiwi (mój ulubiony :))
A mi się zawsze wydawało że to są „wysoce” stenzone „globulanty” i one... jedyne nie odparowują w temp. do około 102 'C (edyt W CIŚNIENIU 1013hPa)chyba.... ale może wiesz lepiej skoro znasz smaki.
Masełko przeważnie się robi zimą, wcale nie musi oznaczać uszczelki pod głowicą. Wystarczy że pojazd będzie eksploatowany na bardzo krótkich trasach, z silnikiem który się nie zdąży rozgrzać
Tak jak mówisz Profesorze , u mnie to wlasnie sie zrobilo w mb52... e46 6 cylinrow bo w zimne jezdzilem do pracy tylko 4 km i dupa.. , plyn chlodniczy na miejscu i olej polowa, na bagnecie brak wody. Pozdrawiam
Ja tak mialem w starej A3. Samochod jezdzil glownie po miescie, mechanik mi tez powiedzial ze to przez jazde na krotkich trasach (2-3km) i zebym sie tym nie martwil.
To naprawdę genialna rada, żeby wyjechać dalej od domu, na drogę szybkiego ruchu, z rozje... ną uszczelką, to chyba niejeden wróci wtedy na lawecie i do końća się upewni, że to nie woda była na korku. Podejrzewam jakąś zmowę z zakładami pomocy drogowej.
może to byc też uszkodzony zawór PCV albo odma bądz gdzies indziej nieszczelny np bagnet albo korek wlewu . W skrzyni korbowej powinno być delikatne podcisnienie wtedy wyciąga kondensat
W Lublinie na ul Marii Panny Dolnej byl w 2002(kiedy mialem w Polsce warsztat) roku fachowiec dorabjajacy uszczelki do silnikow.Te pod glowice szcegolnie.Pytal jak chce miec grubosc 1.0;1.1;1.3. Metalowe z h..gumami do uszczelniania ciekly nawet przy lekkim odkszalceniu glowicy.Te z 1.3mm z litego materialu-poprostu byly zajebiste.Nie trzeba bylo planowac glowicy.Moje ostatnie zamawiane uszczlki byly do Ford Sierra 2.8 z zeliwnnymi glowicami i Alfa164.Uszczelki byly perfekt wykonane.Poszukajcie sami.Reanimowalem w ten sposob ok 20 Polonezow z Rover1.4
Witaj, chcę Ci powiedzieć, że robisz naprawdę dobrą robotę, tłumacząc laikom niuanse motoryzacyjne. Choć nigdy nie będę grzebać w samochodzie, to sama chętnie oglądam Twoje vlogi, bo chcę nauczyć się czegoś na temat samochodów. Temat "masła" w silniku przerabiałam przy okazji kupna auta. Jako, że nie wiedziałam, iż jest to normalny objaw jazdy na zbyt krótkich dystansach, widząc taki budyń na korku wlewu oleju, wystraszyłam się, że silnik może być na wykończeniu i nie dałam sobie wytłumaczyć, że nic złego nie dzieje się z nim. Dlatego takie vlogi są niezwykle potrzebne osobom takim, jak ja, które kompletnie nie znają się na motoryzacji i czasem trzeba łopatologicznie wyłożyć im temat, żeby drugi raz nie popełniły tej samej głupoty. Pozdrawiam ;).
ANDRZEJ ANDRZEJEWSKI Michu chce dobrze, ale strasznie się mądrzy a tego nie lubię. Tu mamy bardzo fajne i przystępne dla ucha podejście do tematu i to z lekkim dystansem do świata. Michu się napina jak stara babcia pod burdelem
Czasami nie jest tak źle, a czasami nawet gorzej. Np czeski silnik 1,4 MPI czasem ma taką przypadłość, że opadają tuleje cylindrowe na podkładkach. Objawy jak przy walniętej uszczelce + spuchnięte węże chłodzenia. Naprawa tego to już mały remont silnika.
w innych filmach Profesora nie udało mi się znaleźć tego tematu... a zakładam że to prosty temat dla kogoś z takim doświadczeniem. 2.5T auto po zgaszeniu silnika wywala płyn chłodniczy nie zawsze ... czasem tak czasem nie... ( układ na biegu jałowym i gazując ponad 30min ... temperatura wew na max i delikatny wiatraczek... mocny też był w innej odsłonie "odpowietrzania". Było również ugniatanie węży... brak innych wycieków (Zawsze leci przez przelew/kolanko przy korku zbiorniczka) ilość z Max do Min i 1cm niżej na zbiorniczku to maxymalny wyciek. Był test CO2 - ok Auto zachowuję się poprawnie na trasie 150km... gasze silnik jest ok... przy krótkiej trasie 3-4km jakieś zakupy po drodze dojazd pod dom... po 5 min wyciek zawsze w tym samym miejscu z max na min na zbiorniczku wyrównawczym. Jeżeli to możliwe z góry dzięki za inne sugestie... temperatura silnika i węży sprawdzona komputerem serwisowym, poprawna praca wentylatora w trakcie pracy silnika... po zgaszeniu wentylator nie pracuje... dodatkowo dla weryfikacji termometr IR potwierdza odczyty z kompa. ( weże jednakowo rozgrzane etc).
8:32 W niektórych silnikach występuje takie coś jak chłodnica spalin zaworu recyrkulacji, wtedy taki test nie ma sensu gdyż spaliny mogą dostawać się do układu chłodzenia właśnie tą chłodnicą a niekoniecznie uszczelką pod głowicą. O tym też wielu mechaników nie wie i błędnie diagnozują usterkę.
Taka anegdotka: Aby silnik się szybciej nagrzał to od razu po odpaleniu wciskamy gaz do dechy na czerwone pole i przetrzymujemy no tak z 3min i momentalnie mamy 1 sprawa ciepełko w aucie a druga silnik już jest w temperaturze roboczej więc same plusy.A gdy mamy silnik uturbiony, to żeby go szybciej ustudzić to należy na chwilę +/- 20sek gazu do odcinki i odrazu gasimy, jak zgasimy turbo się dalej kręci więc wpuszcza nam świeże i zimne powietrze do wnętrza silnika. O większą ilość porad proszę pisać.
Ta metoda stara jak węgiel zwana '' Parówkowaniem '. Polega to na tym, że w wodzie po parówkach jest taki delikatny osad ( nie wiem czego ), który jak się w leje w uklad chłodzenia to osadza się na ściankach no chłodnicy, bloku no wszystkiego i zachodzi w reakcję chemiczną, po której ścianki są jak lustro. Przez to woda nie ma żadnych oporów podczas płynięcia więc nasza pompa wody zabiera mniej energii z wału korbowego. Stąd właśnie dochodzą dodatkowe Km ale również stanowczo podwyższa się moment obrotowy.
Miałem majonez pod korkiem i na bagnecie przez dwa lata nie ubywało płynu więc się nie przejmowałem. Po wymianie oleju na tańszy i moim zdaniem lepszy wszystko czyste.
Zjawisko występuje w autach zasilanych benzyną. miałem tak w CC 700 .W TDI tego nie mam a robię krótkie przeloty. Kumpel w Adi benz beczy,ze ma masło.Zima nie oszczędza. Ja bym może stawiał też na słabe odpowietrzenie skrzyni czyli odmę która zasysa kondensacyjne pary wodno olejowe do dolotu i cylindrów. Główna przyczyna jazda niedogrzanym silnikiem w chłodne i zimowe dni. Temat ciekawy ale to takie bicie piany,bardziej zastanawia niż irytuje. Da się z tym spać a przede wszystkim jeździć.
@@marascc5662 ale ja nie mam żadnych zastrzeżeń do twojego wpisu. Właśnie nie mam doświadczenia a każdy szanujący się mechanik zawsze powie , że należy eksploatować auto zgodnie z zaleceniami producenta. Z tego co wiem to przy krótkich dystansach należy skrócić okres wymiany oleju. A nie jeździć do pracy przez sąsiednie województwo. Pozdrawiam.
@@leslawswiech8896 Właśnie przez niedogrzany silnik i krótkie dystanse zbiera się najwięcej tzw. masełka zwłaszcza przy takiej pogodzie jak teraz tużo wilgoci i jak ktoś ma jeszcze lpg to masełka jest jeszcze więcej.Jak masz diesla to go nie zamulaj.Silnik ma pracować w pełnym zakresie obrotów nie tylko do 3tys.obr. czasem warto przegonić (nie zakatować) żeby auto przepaliło odkładające się nagary. I jeszcze wymiana oleju longlife po 30tys.?? to już kpina jak może filtr wyłapać tyle syfu skoro jest wielkości szklanki a niekiedy i mniejszy po 10tys zawór już upuszcza żeby utrzymać przepływ oleju.
Miałem coś takiego w starej skodzie, mimo że jeździłem wydawało mi się długie trasy. Wszystko wyparowało po tym jak pojechałem za granicę trasę ponad 1000 km, nie było nawet śladu, wszystko się wygrzało
U mojej żony w oplu to jest. Ona rzadko nagrzewa auto do temperatury pracy. Zazwyczaj ma niedogrzane. Dojeżdża do pracy 9 km po wioskach i drogach pomiędzy wioskami. Zmienia biegi nisko. Jeździ ostrożnie. Opel Astra F. Silnik X14NZ.Jako środek zaradczy stosujemy przejażdżkę po autostradzie.Jest to od wielu lat. Nic z tym nie robimy.
Też mami z tym samym silnikiem. Identyczny styl jazdy. Na autostradzie czy esce, to jak przybutujemy to się okazuje że wypala nam się DPF, czyli palą sadze z tłumika i nagary bo zaczyna dymić, a po jakimś czasie przestaje i nawet lepiej śmiga. Ale ten silnik to budowa cepa i nie do zajechania konstrukcja. Żal że karoseria w tym samochodzie to najsłabszy element.
JA raz pod korkiem mialem takie biale maselko , autko rozgrzalem i pi**a troche przepaliłem na wyższych obrotach i silniczek odrazu lepiej jeździł pozdrawiam.
dosyć niedawno byłem oglądać VW Bore z 2000 albo 2001 roku z silnikiem 1.6 benzynka u pewnego handlarza w Holandii, samochód miał 176tyś km, dokumentowane bo tam nie kręcą... no i po odkręceniu korka oczywiście masło i to tyle że nie wlew był nim dosłownie zalepiony a samochód był po wymianie oleju tam chyba 3 albo 4 tyś temu.. oczywiście nie kupiłem i powiedziałem gościowi ze jest budyń i niech spier*** bo uszczelka do roboty albo głowica to mi powiedział, że to wcale nie od tego tylko tak sie robi jak samochód ma niski przebieg :D w drodze powrotnej stwierdziliśmy z kolegą, że jak kupujemy nowy samochód z salonu i odkręcimy korek to wyciągniemy z nim jednego długiego gluta aż do miski olejowej i on z przejechanymi kilometrami bedzię sie skracał az zostanie sam korek i to znak, że nasz samochód ma już dużo przejechane :D
Profesor wszystko pięknie opowiedziane ale zabrakło mi jednej informacji ;) Opowiem na swoim przykładzie. Renault Master 2004r 2.5dci 115km. Trasa 6t ys km za kolo podbiegunowe "wzial" około 20-30 litrów wody. Zero wycieków więc po powrocie do polski diagnoza płynem na Co2 niestety pozytywna. Na bank uszczelka... Zaprowadzilem do warszatatu. Po kilku godzinach telefon ze prawdopodobnie pompa wody wykitiwała już dawno i czy zgadzam się na wymiane. Panowie rozebrali i faktycznie zapomniana pompa juz dawno skończyła swój żywot... Oczywiscie przy okazji nowy rozrząd. Samochod juz 7tys po wymianie i zero ubytków płynu chłodniczego. Obejrzałem chyba wszystkie filmy na yt apropo UPG i żaden nie wspominał ze pomimo zmiany koloru płynu na co2 wciąż uszczelka może być dobra. Wręcz wszystkie filmy mowily ze daje to 300% gwarancji na uszczelkę pod głowicą lub chlodniczke oleju ;) Zabrakło mi tej informacji w Twoim filmie aby ostrzec innych którzy mogą nadziać się na "niefachowy" warsztat I wpakować się w znaczne koszta. Pozdrawiam:)
czasem korki zabezpieczające przed rozsadzeniem głowicy w wyniku zamarznięcia płynu chłodniczego w głowicy przerdzewieją lub mokra tuleja złapie dziurkę np. na szwie i może być podobnie
Ciekawy instruktaż, na wesoło i na luzie. Nie wspomniałeś nic o odmie. Zazwyczaj jest tak, ze jeśli ktoś robi notorycznie krótkie dystanse i ni jak silnik ..załóżmy że nie zdążył się zagrzać (a tym samym "wypalić" masełko) ...przede wszystkim mowa o okres zimowy - ..to masełko się zbiera przede wszystkim w odmie. W ciągu nocy nadejszły większe mrozy, które trzymają do rana.. Gdy nadszedł już ten czas, że tzw. koniec jazdy ..rano odpalasz autko, wyruszasz iiii.... upsss... kilka km od domu, rozsadziło odmę która była zawalona masełkiem z wodą która zamarzła ..od ciśnienia poszedł olej gdzie tylko się dało i w najsłabszych ogniawach, np. węże czy uszczelka pod pokrywą zaworów + cały płyn chłodniczy. I..koniec jazdy. Co o tym myślisz Chris ? Pozdrawiam
Yo! Miałem kiedyś problem z uszczelką pod głowicą w swoim poprzednim samochodzie, tj. Skoda Fabia I 1.4 MPi 60 KM. Masełka pod korkiem i w zbiorniczku wyrównawczym nie miałem, ale zaczęło mi od pewnego momentu ubywać płynu chłodniczego, coraz więcej i więcej, aż w końcu okazało się, że będzie trzeba splanować głowicę i wymienić uszczelkę pod głowicą. Jednak w przypadku TEGO AUTA całkowity koszt za części plus robotę (w tym robotę szlifierza co zajmował się głowicą) wyszedł na poziomie 1100 zł :) Być może w autach z większymi i mocniejszymi silnikami rzeczywiście niektóre warsztaty mogą sobie policzyć nawet 2000 zł, tak jak mówił Chris :) A teraz mam Passata B5 w benzynce 1.8 125 KM plus LPG i śmiga ładnie, bez zarzutu ;D
A co jest przyczyną tego ze w traktorze bagnet oleju jest zaklejony masłem, gdy dolałem wody do chłodnicy to poziom spadał, znowu dolałem do pełna i znowu woda uciekała?
Zgadza się...auto musi czasem dostać w pi..dę. Jeździłem w latach 90 -tych bardzo wdzięcznym autkiem o nazwie TICO. Oj, to było cudeńko! Przegląd 10 tys. po 5-6 tygodniach - wiadomo - praca w akwizycji. Mechanicy ze zdumieniem oglądali wydech po 2 latach...Wyglądał jak nowy. Zero korozji. Bo kiedy miał skorodować, skoro cały czas zapierda.ał?! Za to dwa razy wydmuchało mi uszczelkę pod kolektorem wydechu. Tam się tylko wymieniało klocki hamulcowe i olej i ogień w gary!
Chris masełko pod korkiem zrobi się wtedy jak się wymienia olej w serwisie u LEONA oferujący olej z beczki.Jak kupisz markowy olej z bańki 5 l.to masełko nie pojawia się pod korkiem.V6 audi codziennie dojazd do pracy 6km przez miesiąc i zero masełka.
dokładnie,ja w primerze mam półsynt 10w40,w zimie ostatnio trasy po 2,3,5 km, ikorek oleju czysty,a olej w silniku swiezy po płukance LMoly,wazny tez termostat zeby motor jak najszybciej lapał temp
Witam serdecznie, odbiegając trochę od tematu "masełka" nawioąże do kwestii wilgoci w oleju silnikowym. Wymieniam olej zawsze krótko przed zimą czyli październik, listopad z tego względu, że uważam, że woda zawarta w oleju która zbiera się przez cały rok eksploatacji może zamarzać i przy rozruchu powodować mikro rysy na powierzchni panewek i innych współpracujących ze sobą części. Chciałbym usłyszeć twoje zdanie na ten temat. A może masz sposób na pomiar zawartości wody w oleju. Pozdrawiam, Marek
W moim oplu temat rozwiązałem. Zastosowałem karton z dwoma pionowymi przecięciami o szerokości 2 cm a karton wstawiony od strony zderzaka na całą chłodnice i po przejechaniu 6 km a mam 10 do pracy mam na wskaźniku 80 i masło zniknęło. Pamiętam ze jak jadę dalej to karton wek 😉👍
Ile wody musi się zmieszać z olejem, żeby powstało masełko? Mam skuter wodny i podczas odpalania na wąż ogrodowy silnik zgasł i dostało się do niego trochę wody. W oleju widać małe bąbelki. Czy jest to możliwe, że z olejem nic się nie stanie? Filtr może sobie z tym poradzić?
no i zastanawiam sie , jakie ciule daja lapke w dol .. Bardzo dobre relacje ... Nawet nienieccy technicy mowia , ze raz na 20 tys. przebiegu , czyli przed wymiana oleju , nalezy przegonic auto na autostradzie z predkoscia maksymalna przez pol godziny ...
Przy uszkodzeniu uszczelki pod głowicą między kanałem wodnym a cylindrem masła będzie więcej bo silnik jest chłodzony bardziej przez płyn chłodniczy dostający się do cylindra. Wtedy ubywa płynu chłodniczego samochód kopci na biało a jak odkręci się korek zbiornika wyrównawczego to słychać zasysanie powietrza.
"Tak jak z kobietą, jak nie.. dziękuję za oglądanie" - to było dobre :)
to było zajebiste!
Najcenniejsza rada w całym filmie :D
rozjechal temat :D
A kto by pytał
najlepsze w tym materiale i chyba jedyne co zapamiętałem :)
Panie Profesorze zapomniał pan o możliwym uszkodzeniu będącym pochodną zjawiska kawitacji. Zdarza się to czasem w silnikach aut ciężarowych. W mokrej tulei po stronie płynu chłodzącego może dojść do implozji i powstawania mikroskopijnych dziurek. Tamtędy płyn chłodzący przedostaje się do cylindrów. Dlatego trzeba regularnie wymieniać płyn w układzie chłodzenia. Warto wspomnieć, że często w przypadku nieszczelności między układem chłodzenia i smarowania pojawia się bąbelkowanie w zbiorniku wyrównawczym, lub w chłodnicy. Co do emulsji, to ta woda z olejem w kuchni faktycznie się rozwarstwi po kilku godzinach. Co ciekawe, jeśli zrobimy dressing do sałatki, używając oliwy i octu balsamicznego, to ta emulsja pozostanie emulsją. Tak też będzie w silniku. Warto jeszcze dodać, że woda w silniku pojawia się w wyniku spalania paliwa. Ze spalenia kilograma paliwa powstaje 0,8kg wody. Ponieważ woda w silniku wymieszana z produktami ubocznymi spalania paliwa może tworzyć kwas siarkowy, lub siarkawy mamy w oleju dodatki przeciwkorozyjne no i olej ma odczyn zasadowy. Mówi o tym liczba TBN. Uczuleni na zakwaszenie powinni być fani LPG.Niestety jakość LPG w Polsce bywa różna i generalnie ma on czasem nawet kilkadziesiąt razy większą zawartość siarki niż benzyna, czy olej napędowy. A emulsja w silniku jest stabilna bo olej zawiera emulgatory. Są one w nim właśnie to po żeby woda nie osadzała się w zakamarkach silnika, nie powodowała korozji i nie zamarzała. Żeby pozbyć się emulsji nie trzeba jakoś szczególnie ładować pełną szuflą do silnika. Wystarczy żeby olej osiągnął na dłuższy czas temperaturę powyżej 50-55 st.C. i dodatki deemulgujące zrobią swoje. Oczywiście pod warunkiem, że olej nie jest mocno zdegradowany. W takiej sytuacji ratuje nas tylko wymiana oleju i filtra. Eksploatowanie przez dłuższy czas silnika z "majonezem" pod pokrywą klawiatury może owocować zaszlamieniem klawiatury. Pardą, że się rozpisałem, ale... ;-)
Kurde dużo mi pomogłeś. Dzięki
Ja wymieniłem korek.
I znikło masełko
co tak skromnie????? ja bym wymienił gablotę
Chris uwielbiam Cię. Każdy Twój film jest pouczający. Obejrzałem juz wszystkie Twoje filmy i w każdym z nich masa dobrego humoru. Podziwiam Cię za posiadaną wiedzę, za czas i chęć tworzenia filmów ;-)Najfajniejsze w tym wszystkim jest to że do każdego tematu potrafisz podejść z przymrużeniem oka.Oczywiście czekamy na więcej. Pozdrawiam
Kobieta oglądała cały film spokojnie i nawet się uśmiechała, ale to końcowe cięcie od razu wychwyciła :)
kto miał kiedyś masełko pod korkiem zostawia łapkę :P
Może być w DUŁ ??? )edit( hehehe
jak chcesz xDDDD
Krótkie wyjazdy po mieście... norma. Święta prawda, że auto trzeba czasem przegonić na obrotach, syf się wypali z kolektora, zawory wyczyści z nagaru i dogrzeje silnik.
ja mam... ale w CC700 to norma :P
Ja miałem masełko. ..ale pod kapeluszem ahahaha 😂
Twój brat ma taki sam głos jak ty xDDDD A no i jesteś najbardziej satyrycznym mechanikiem na świecie i zawsze mnie rozwalasz właśnie ową satyrą xDDD
Jaki kanał ma jego brat?
Miałem taką sytuację w motocyklu - BMW R 1200 GS. Bokser dwucylindrowy. r. prod. 2015, jeśli dobrze pamiętam. Częściowo chłodzony cieczą. Była awaria chłodnicy gdzieś w trasie. Zakleiłem siuwaksem do klejenia chłodnic żeby tylko wrócić do domu i zrobiłem jakieś 800 km. I nagle zaczął się przegrzewać, ale tylko w bardzo konkretnych sytuacjach, a konkretnie, - po dłuższej jeździe przy większym obciążeniu. (na niemieckich autostradach oczywiście) 180-190 km/h i dopiero wychodziła ta usterka. Patrząc na temperaturę silnika, było sobie spokojnie 95-100 stopni, po czym nagle, w ciągu kilkunastu sekund rosło do 130 i więcej. Po zatrzymaniu się, temperatura szybko spadała, po czym po chwili od uruchomienia znowu b. szybko rosła. Okazało się, że w wyniku przegrzania, rozszczelniła się uszczelka pod głowicą w wyniku czego spaliny przedostawały się do kanałów chłodzenia i dopiero test na C02 w płynie chłodzącym potwierdził tą usterkę, której nie dało się oddtworzyć bez wizyty na niemieckich autostradach. Oczywiście, w przypadku boksera powstało pytanie - która uszczelka. Metoda "enedue rike fake" niestety nie zadziałała i musiałem wymienić obie :(
Jak zwykle Chrisie - zajebisty materiał - nie mam nic wspólnego z mechaniką samochodową, a oglądam Cię z przyjemnością większą niż M jak miłość :) Pozdrowienia!
Te zmiany kadru , te ruchy kamery , te WYBUCHY !!! ALE EMOCJE!
Mistrz, w życiu bym nie pomyślał że można nagrać zabawny film o uszczelce pod głowicą lub rozruszniku. Masz Pan talent!
Swietny przekaz. Powiedziane tak jak powinno sie mowic. Z samochodem jak z kobieta
Film bomba, jak praktycznie wszystkie Twoje produkcje. Szacuneczek! :)
U mnie w Audi 2.0D jest takie właśnie zjawisko, samochód jeździ codziennie po kilka kilometrów i nic złego poza tym się nie działo, choć podejrzenia o uszczelkę były już przez rok.
12:00 mistrzowskie cięcie, jak w kinie. :D
Niedostatecznie długo, bardzo niski poziom DOGRZANIA jednostki napendowej co także jest,
Przyczyną awarii układu przeniesienia napędu, typ „Automatyk” w głównej mierze, choć dotyczy to wszystkich.
.po edyt--- Uwzględniwszy wyjaśnienia Chris-a.
audi ma to jako standardowe wyposażenie
Hehe. Widocznie nie jest to złe, bo samochód ma 30 lat. VAG smaruje na bogato klientom. 😁
Pewnie „piąte koło... tzn. zero” hihihiii
Cześć profesorze.
Corsa B 1996, 1.4 8V 60KM, masełko pod korkiem, dużo, na bagnecie czyściutki olej, w zbiorniczku wyrównawczym jest jak być powinno, poziom oleju jest ok, poziom płynu chłodniuczego tez ok, nie zmienił sie od 2 miesięcy.
Jeżdżę na krótkich dystansach, 3 w nocy wyjeżdżam do pracy, 10km, dziennie nie robię więcej niż 20 km, po Twoim filmiku troche sie uspokoiłem.
Jesteś najlepszy, szkoda ze do Twojego warsztatu mam pół Polski. Trzymaj sie, więcej filmików, jestes najlepszy.
Chrisu - jak ja Ciebie lubię za ten zdrowy rozsądek i dobroć, która bije z Twoich ocząt.
A na poważnie - wielkie dzięki i szacunek za tego vloga i ogólnie za całokształt.
swietny film
Super brawo gościu jesteś super i wszystko jasno i dokładnie wyjasniasz pozdrawiam
Panie Profesorze - zawodowym aktorom odbierzesz chleb - takie szkolenia z humorem to jest to - POZDROWIENIA !!!
Chris, jak zawsze rewelacyjny filmik. Treść 10/10, sposób opowiadania 10/10, dodatkowe wstawki 10/10 i tylko szybkość musiałem x1,25 dać. Pij więcej kawy ;)
Masło po 7 zł a pod korkiem za darmo :d
Cropek haha mialem to samo napisac
W takim przypadku bierzesz chlebek i masełko zniknie ;)
I to flora pro activ 😁🤣
nie takie darmo, jak uszczelka to po 2 tysie za kilka deko.
Dziś masełko już 14 zł.
Mądrego to dobrze posłuchać, pozdrawiam.
Mnie kiedyś to masełko trochę kosztowało. Jeździłem do pracy, a że dystans był niewielki, to silnik nie zdążył się nagrzać. Prawdopodobnie masełko lubiało zapychać odmę i to było przyczyną wydmuchania uszczelnień silnika.
Niekoniecznie, ja tak w zimie załatwiłem swojego pierwszego FSO 125... dostał buta na zimnym i następnego dnia oleju miałem 2x więcej. Na zimnym silniku jest słabszy docisk głowicy, jak się zagrzeje i rozszerzy metal to dociska mocniej - dlatego jest ważne, żeby po odpaleniu na mrozie poczekać chwilę przed ruszeniem.
Cześć, dokładnie jak klient słyszy że startuje od 2 tys.w górę za tego typu naprawę to ma faktycznie nie ciekawą minę. Ale cóż jak ma być dobrze i zgodnie ze sztuką mechaniki zrobione to tak musi kosztować.
Pozdrawiam
KEMS Auto Serwis
Jak pisałem na początku nie w golfie 3 ani Tym podobnych prostych w obsłudze silnikach starszego typu
Trzeba butować, tak jak z kobietą :D
albo chociaż raz na tydzień klepnąć z 20-30 km . to się wygrzeje a nie spacer po 3 km zimą .
Podobno jak się kobiety nie bije to jej wątroba gnije :D
Nie o bicie chodzi tylko wiadomo o co ;)
Otóż to jest najczęstsza przyczyna powstawania tej emulsji.
Nie bita kobieta dziczeje !!!
Najlepszy sposób na masło pod korkiem to dobrze szybko rozgrzać silnik, myślę że gdy po każdym odpaleniu tak 5-10min przytrzymać na odcince i skończą się problemy z silnikiem. :)
Prosta logika nie ma silnika nie ma problemu ;)
@@mikiCK ja odpalam odrazu z butem w podłodze i tak z 10min trzymam
Dokładnie, potwierdzam. Jak masz masło pod korkiem, to odpalasz (szczególnie ważne zimą) i but do odcinki. W 99%pomaga, pozdrawiam.
@@mikiCK Dzięki za radę, zrobiłem tak wczoraj i odpalając dzisiaj już nie ma nic :> nawet trochę bardziej klekotać zaczął.. ach ten przepiękny dźwięk 1.9 :)
Masłko jest bardzo pyszne. Bardzo dobrze smakuje na chlebku, polecam!
Prosto, konkretnie i na temat - klasa sama w sobie, dzięki Chris👍🏻
do diagnozy uszczelki wystarczy prosty test
trzeba polizać to masełko i jeżeli wyczujemy płyn chłodniczy to lipa ))
Toż to było by samobujstwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
jak smakuje płyn chłodniczy?
Znasz smak??? Z opowieści podejrzewam.
jeżeli płyn jest czerwony (różowy) to smak płynu jesteś truskawkowo-malinowy, żółty to oczywiście cytryna, niebieski - jagoda a zielony kiwi (mój ulubiony :))
A mi się zawsze wydawało że to są „wysoce” stenzone „globulanty” i one... jedyne nie odparowują w temp. do około 102 'C (edyt W CIŚNIENIU 1013hPa)chyba.... ale może wiesz lepiej skoro znasz smaki.
Pierwszy raz oglądam tak szybko po dodaniu :-) Temat Ciekawy :-)
Masełko przeważnie się robi zimą, wcale nie musi oznaczać uszczelki pod głowicą. Wystarczy że pojazd będzie eksploatowany na bardzo krótkich trasach, z silnikiem który się nie zdąży rozgrzać
Kris jesteś lepszy niż mix kolonko, kręcisz na dwie kamery :)
Pozdrawiam.
propsy za muze jak zwykle
Tak jak mówisz Profesorze , u mnie to wlasnie sie zrobilo w mb52... e46 6 cylinrow bo w zimne jezdzilem do pracy tylko 4 km i dupa.. , plyn chlodniczy na miejscu i olej polowa, na bagnecie brak wody. Pozdrawiam
Ja tak mialem w starej A3. Samochod jezdzil glownie po miescie, mechanik mi tez powiedzial ze to przez jazde na krotkich trasach (2-3km) i zebym sie tym nie martwil.
Jaka a3 ?
To naprawdę genialna rada, żeby wyjechać dalej od domu, na drogę szybkiego ruchu, z rozje... ną uszczelką, to chyba niejeden wróci wtedy na lawecie i do końća się upewni, że to nie woda była na korku. Podejrzewam jakąś zmowę z zakładami pomocy drogowej.
Łapka za ten wtręt o kobiecie... No i oczywiście za pozostałą równie merytoryczną część.
może to byc też uszkodzony zawór PCV albo odma bądz gdzies indziej nieszczelny np bagnet albo korek wlewu . W skrzyni korbowej powinno być delikatne podcisnienie wtedy wyciąga kondensat
W Lublinie na ul Marii Panny Dolnej byl w 2002(kiedy mialem w Polsce warsztat) roku fachowiec dorabjajacy uszczelki do silnikow.Te pod glowice szcegolnie.Pytal jak chce miec grubosc 1.0;1.1;1.3. Metalowe z h..gumami do uszczelniania ciekly nawet przy lekkim odkszalceniu glowicy.Te z 1.3mm z litego materialu-poprostu byly zajebiste.Nie trzeba bylo planowac glowicy.Moje ostatnie zamawiane uszczlki byly do Ford Sierra 2.8 z zeliwnnymi glowicami i Alfa164.Uszczelki byly perfekt wykonane.Poszukajcie sami.Reanimowalem w ten sposob ok 20 Polonezow z Rover1.4
Witaj, chcę Ci powiedzieć, że robisz naprawdę dobrą robotę, tłumacząc laikom niuanse motoryzacyjne. Choć nigdy nie będę grzebać w samochodzie, to sama chętnie oglądam Twoje vlogi, bo chcę nauczyć się czegoś na temat samochodów. Temat "masła" w silniku przerabiałam przy okazji kupna auta. Jako, że nie wiedziałam, iż jest to normalny objaw jazdy na zbyt krótkich dystansach, widząc taki budyń na korku wlewu oleju, wystraszyłam się, że silnik może być na wykończeniu i nie dałam sobie wytłumaczyć, że nic złego nie dzieje się z nim. Dlatego takie vlogi są niezwykle potrzebne osobom takim, jak ja, które kompletnie nie znają się na motoryzacji i czasem trzeba łopatologicznie wyłożyć im temat, żeby drugi raz nie popełniły tej samej głupoty. Pozdrawiam ;).
Dobrze coś mi znajomo ten korek wlewu oleju wyglądał. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy Lanosa ;)
Mnie ubywa płynu i oleju a masła to tak na 2 kromki starczy. To uszczelka!!! Kurła.
Chris, filmy coraz lepsze. Oby tak dalej
Fajne rady i porady...giną w mnogości żartów. Trudno czasami ogarnąć. Pozdrawiam.
Uwielbiam twoje poczucie humoru... "Micha" i tak bijesz na
Łeb jeśli chodzi o wiedzę praktyczną-szanuje i pozdrawiam :)
ANDRZEJ ANDRZEJEWSKI Michu chce dobrze, ale strasznie się mądrzy a tego nie lubię. Tu mamy bardzo fajne i przystępne dla ucha podejście do tematu i to z lekkim dystansem do świata. Michu się napina jak stara babcia pod burdelem
Te Andrzej, Michu nie jest mechanikiem, lamusie 😁
@@barmag8147 A Ty ćwoku kim jesteś???!
Czasami nie jest tak źle, a czasami nawet gorzej. Np czeski silnik 1,4 MPI czasem ma taką przypadłość, że opadają tuleje cylindrowe na podkładkach. Objawy jak przy walniętej uszczelce + spuchnięte węże chłodzenia. Naprawa tego to już mały remont silnika.
w innych filmach Profesora nie udało mi się znaleźć tego tematu... a zakładam że to prosty temat dla kogoś z takim doświadczeniem. 2.5T auto po zgaszeniu silnika wywala płyn chłodniczy nie zawsze ... czasem tak czasem nie... ( układ na biegu jałowym i gazując ponad 30min ... temperatura wew na max i delikatny wiatraczek... mocny też był w innej odsłonie "odpowietrzania". Było również ugniatanie węży... brak innych wycieków (Zawsze leci przez przelew/kolanko przy korku zbiorniczka) ilość z Max do Min i 1cm niżej na zbiorniczku to maxymalny wyciek.
Był test CO2 - ok
Auto zachowuję się poprawnie na trasie 150km... gasze silnik jest ok... przy krótkiej trasie 3-4km jakieś zakupy po drodze dojazd pod dom... po 5 min wyciek zawsze w tym samym miejscu z max na min na zbiorniczku wyrównawczym.
Jeżeli to możliwe z góry dzięki za inne sugestie... temperatura silnika i węży sprawdzona komputerem serwisowym, poprawna praca wentylatora w trakcie pracy silnika... po zgaszeniu wentylator nie pracuje... dodatkowo dla weryfikacji termometr IR potwierdza odczyty z kompa. ( weże jednakowo rozgrzane etc).
Tak jak z kobietą,jak nie p... Dziękuje za oglądanie. Dobreeeee to było :D
8:32 W niektórych silnikach występuje takie coś jak chłodnica spalin zaworu recyrkulacji, wtedy taki test nie ma sensu gdyż spaliny mogą dostawać się do układu chłodzenia właśnie tą chłodnicą a niekoniecznie uszczelką pod głowicą. O tym też wielu mechaników nie wie i błędnie diagnozują usterkę.
spoko lubie słuchać Twego ględzenia :D
Taka anegdotka: Aby silnik się szybciej nagrzał to od razu po odpaleniu wciskamy gaz do dechy na czerwone pole i przetrzymujemy no tak z 3min i momentalnie mamy 1 sprawa ciepełko w aucie a druga silnik już jest w temperaturze roboczej więc same plusy.A gdy mamy silnik uturbiony, to żeby go szybciej ustudzić to należy na chwilę +/- 20sek gazu do odcinki i odrazu gasimy, jak zgasimy turbo się dalej kręci więc wpuszcza nam świeże i zimne powietrze do wnętrza silnika. O większą ilość porad proszę pisać.
DraculazZ Oo czy moge jako płyn do chłodnicy zalać wode po parówkach? Slyszalem od specjalistow ze taka woda doda 20KM do mocy
Jaki płyn do filtru stożkowego?
No!! To zalecaja a szczegolnie w dieslu!!
Ta metoda stara jak węgiel zwana '' Parówkowaniem '. Polega to na tym, że w wodzie po parówkach jest taki delikatny osad ( nie wiem czego ), który jak się w leje w uklad chłodzenia to osadza się na ściankach no chłodnicy, bloku no wszystkiego i zachodzi w reakcję chemiczną, po której ścianki są jak lustro. Przez to woda nie ma żadnych oporów podczas płynięcia więc nasza pompa wody zabiera mniej energii z wału korbowego. Stąd właśnie dochodzą dodatkowe Km ale również stanowczo podwyższa się moment obrotowy.
DraculazZ Oo
Haa... Haa... Haa... jebłem... :)
Kanał rośnie w siłę ;) Tak trzymaj!
ale jak kobieta ma śliskie "masełko", to chyba fajnie XD - łapa poszła !!!
najprościej jest polizać-jak słodkie to płyn. a jak olej...no to olej :D
Miałem majonez pod korkiem i na bagnecie przez dwa lata nie ubywało płynu więc się nie przejmowałem. Po wymianie oleju na tańszy i moim zdaniem lepszy wszystko czyste.
kozak film! jak zawsze pelen humoru
Coraz lepiej to wszystko wygląda
haha jesteś niemożliwy :D oglądam Cie gdzieś od 2 k subów i nie przestanę :D
Zjawisko występuje w autach zasilanych benzyną. miałem tak w CC 700 .W TDI tego nie mam a robię krótkie przeloty. Kumpel w Adi benz beczy,ze ma masło.Zima nie oszczędza. Ja bym może stawiał też na słabe odpowietrzenie skrzyni czyli odmę która zasysa kondensacyjne pary wodno olejowe do dolotu i cylindrów. Główna przyczyna jazda niedogrzanym silnikiem w chłodne i zimowe dni. Temat ciekawy ale to takie bicie piany,bardziej zastanawia niż irytuje. Da się z tym spać a przede wszystkim jeździć.
Wydaje mi się czy Chris parodiuje sposób zmian kadrów łysego z miłośników? XD
Mi to pod kickstera wyglada
A kto ogląda tamte kanały , przecież to dwa rożne światy. lepiej ogladac tylko profesora i nie mieć wątpliwości.
@@kaacpeeer Masz rację dwa różne światy, ale oglądam oba kanały i nie mam z tym żadnego problemu.
Profesor jest na tyle ogarnięty że nic nie musi parodiowac udawać jego zasób wiedzy jest ogromny
Jest jeszcze jedna skuteczna metoda (darmowa) oceny masełka spod korka. Serek z płynu chłodniczego jest słodki a z wody trąci jedynie spalenizną ;)
I subik dla Pana profesora poleciał!
Chris ma zawsze dobre filmy.
Czy tylko ja zauważyłem prześmiewczą formę tego materiału? Dokładniej parodii łysego grubasa? :D
Pełna zgoda :)
Wreszcie ktoś normalny Samochód musi dostawsać i robić trasy a nie dziadkować bo za dużo spali. cyybulakom dziękujemy
Mógłbyś wskazać jakaś instrukcję obsługi samochodu w której zawarte są takie zalecenia?
Znasz takie pojęcie jak doświadczenie? Polecam obserwację i wyciąganie wniosków.
@@marascc5662 ale ja nie mam żadnych zastrzeżeń do twojego wpisu. Właśnie nie mam doświadczenia a każdy szanujący się mechanik zawsze powie , że należy eksploatować auto zgodnie z zaleceniami producenta. Z tego co wiem to przy krótkich dystansach należy skrócić okres wymiany oleju. A nie jeździć do pracy przez sąsiednie województwo. Pozdrawiam.
@@leslawswiech8896 Właśnie przez niedogrzany silnik i krótkie dystanse zbiera się najwięcej tzw. masełka zwłaszcza przy takiej pogodzie jak teraz tużo wilgoci i jak ktoś ma jeszcze lpg to masełka jest jeszcze więcej.Jak masz diesla to go nie zamulaj.Silnik ma pracować w pełnym zakresie obrotów nie tylko do 3tys.obr. czasem warto przegonić (nie zakatować) żeby auto przepaliło odkładające się nagary. I jeszcze wymiana oleju longlife po 30tys.?? to już kpina jak może filtr wyłapać tyle syfu skoro jest wielkości szklanki a niekiedy i mniejszy po 10tys zawór już upuszcza żeby utrzymać przepływ oleju.
@@marascc5662 jak mam przegonić jak jeżdżę po mieście? Od świateł do świateł? Dobra kończymy.
1:45 Nawet olej w tłumiku sprawdzam :)
Jak zawsze Film Petarda:D
Chris. W fortschritt-cie, w misce, też masz taki śmieszny wymiennik, który czasem, też lubi zrobić masełko. Dużo masełka - tak z 16 litrów.
Miałem coś takiego w starej skodzie, mimo że jeździłem wydawało mi się długie trasy. Wszystko wyparowało po tym jak pojechałem za granicę trasę ponad 1000 km, nie było nawet śladu, wszystko się wygrzało
U mojej żony w oplu to jest. Ona rzadko nagrzewa auto do temperatury pracy. Zazwyczaj ma niedogrzane. Dojeżdża do pracy 9 km po wioskach i drogach pomiędzy wioskami. Zmienia biegi nisko. Jeździ ostrożnie. Opel Astra F. Silnik X14NZ.Jako środek zaradczy stosujemy przejażdżkę po autostradzie.Jest to od wielu lat. Nic z tym nie robimy.
Też mami z tym samym silnikiem. Identyczny styl jazdy. Na autostradzie czy esce, to jak przybutujemy to się okazuje że wypala nam się DPF, czyli palą sadze z tłumika i nagary bo zaczyna dymić, a po jakimś czasie przestaje i nawet lepiej śmiga. Ale ten silnik to budowa cepa i nie do zajechania konstrukcja. Żal że karoseria w tym samochodzie to najsłabszy element.
Fajny film. Dobrze że nie masz pięciu kamer bo te przełączanie to dramat dla oglondahącego.
Cris!!! mój mistrzu!!!!!!!!!!!!
VAG 1,8t Uszkodzona odma (sparciała) i majonez na bagnecie i korku. Taka ja rozterkę miałem i nie przespane noce xD
JA raz pod korkiem mialem takie biale maselko , autko rozgrzalem i pi**a troche przepaliłem na wyższych obrotach i silniczek odrazu lepiej jeździł pozdrawiam.
A może pocisnął byś temat butowania np. Czy jazda jak dziadek... na dłuższą metę ma negatywne skutki dla silnika
dosyć niedawno byłem oglądać VW Bore z 2000 albo 2001 roku z silnikiem 1.6 benzynka u pewnego handlarza w Holandii, samochód miał 176tyś km, dokumentowane bo tam nie kręcą... no i po odkręceniu korka oczywiście masło i to tyle że nie wlew był nim dosłownie zalepiony a samochód był po wymianie oleju tam chyba 3 albo 4 tyś temu.. oczywiście nie kupiłem i powiedziałem gościowi ze jest budyń i niech spier*** bo uszczelka do roboty albo głowica to mi powiedział, że to wcale nie od tego tylko tak sie robi jak samochód ma niski przebieg :D w drodze powrotnej stwierdziliśmy z kolegą, że jak kupujemy nowy samochód z salonu i odkręcimy korek to wyciągniemy z nim jednego długiego gluta aż do miski olejowej i on z przejechanymi kilometrami bedzię sie skracał az zostanie sam korek i to znak, że nasz samochód ma już dużo przejechane :D
Mordeczko dobry film. Powiec coś więcej o "Oil catch tank" zbiera syf z odmy:-)
Wojtek nitro dobry pomysł sam się nad tym zastanawiam nad montażem do auta
Profesor wszystko pięknie opowiedziane ale zabrakło mi jednej informacji ;) Opowiem na swoim przykładzie. Renault Master 2004r 2.5dci 115km. Trasa 6t ys km za kolo podbiegunowe "wzial" około 20-30 litrów wody. Zero wycieków więc po powrocie do polski diagnoza płynem na Co2 niestety pozytywna. Na bank uszczelka... Zaprowadzilem do warszatatu. Po kilku godzinach telefon ze prawdopodobnie pompa wody wykitiwała już dawno i czy zgadzam się na wymiane. Panowie rozebrali i faktycznie zapomniana pompa juz dawno skończyła swój żywot... Oczywiscie przy okazji nowy rozrząd. Samochod juz 7tys po wymianie i zero ubytków płynu chłodniczego. Obejrzałem chyba wszystkie filmy na yt apropo UPG i żaden nie wspominał ze pomimo zmiany koloru płynu na co2 wciąż uszczelka może być dobra. Wręcz wszystkie filmy mowily ze daje to 300% gwarancji na uszczelkę pod głowicą lub chlodniczke oleju ;)
Zabrakło mi tej informacji w Twoim filmie aby ostrzec innych którzy mogą nadziać się na "niefachowy" warsztat I wpakować się w znaczne koszta. Pozdrawiam:)
Cudownie. Cudownie objasnione. Pieknie, pieknie.
Ps. Widze newblue fx do vegasa dolozyles o wielki
czasem korki zabezpieczające przed rozsadzeniem głowicy w wyniku zamarznięcia płynu chłodniczego w głowicy przerdzewieją lub mokra tuleja złapie dziurkę np. na szwie i może być podobnie
Ja miałem ten majonez pod korkiem w zimę, gdy jeździłem na 10W40. Po zmianie na 5W40 już się przestało pojawiać
Tak jak z Kobieta jak nie przy..... Szowinistyczna Ś........ ;) pozdro like leci ;)
Ciekawy instruktaż, na wesoło i na luzie. Nie wspomniałeś nic o odmie. Zazwyczaj jest tak, ze jeśli ktoś robi notorycznie krótkie dystanse i ni jak silnik ..załóżmy że nie zdążył się zagrzać (a tym samym "wypalić" masełko) ...przede wszystkim mowa o okres zimowy - ..to masełko się zbiera przede wszystkim w odmie. W ciągu nocy nadejszły większe mrozy, które trzymają do rana.. Gdy nadszedł już ten czas, że tzw. koniec jazdy ..rano odpalasz autko, wyruszasz iiii.... upsss... kilka km od domu, rozsadziło odmę która była zawalona masełkiem z wodą która zamarzła ..od ciśnienia poszedł olej gdzie tylko się dało i w najsłabszych ogniawach, np. węże czy uszczelka pod pokrywą zaworów + cały płyn chłodniczy. I..koniec jazdy. Co o tym myślisz Chris ? Pozdrawiam
Yo! Miałem kiedyś problem z uszczelką pod głowicą w swoim poprzednim samochodzie, tj. Skoda Fabia I 1.4 MPi 60 KM. Masełka pod korkiem i w zbiorniczku wyrównawczym nie miałem, ale zaczęło mi od pewnego momentu ubywać płynu chłodniczego, coraz więcej i więcej, aż w końcu okazało się, że będzie trzeba splanować głowicę i wymienić uszczelkę pod głowicą. Jednak w przypadku TEGO AUTA całkowity koszt za części plus robotę (w tym robotę szlifierza co zajmował się głowicą) wyszedł na poziomie 1100 zł :) Być może w autach z większymi i mocniejszymi silnikami rzeczywiście niektóre warsztaty mogą sobie policzyć nawet 2000 zł, tak jak mówił Chris :)
A teraz mam Passata B5 w benzynce 1.8 125 KM plus LPG i śmiga ładnie, bez zarzutu ;D
Sam sobie wymieniałem uszczelkę pod głowicą w b4194t i polecam każdemu :P Autko jeździ i ma się dobrze. Nic skomplikowanego jeśli ma się serwisówkę.
A co jest przyczyną tego ze w traktorze bagnet oleju jest zaklejony masłem, gdy dolałem wody do chłodnicy to poziom spadał, znowu dolałem do pełna i znowu woda uciekała?
A widze ze nie odpowiadasz na komentarze. Dzieki.
ODPOWIADAM!!!
Zgadza się...auto musi czasem dostać w pi..dę. Jeździłem w latach 90 -tych bardzo wdzięcznym autkiem o nazwie TICO. Oj, to było cudeńko! Przegląd 10 tys. po 5-6 tygodniach - wiadomo - praca w akwizycji. Mechanicy ze zdumieniem oglądali wydech po 2 latach...Wyglądał jak nowy. Zero korozji. Bo kiedy miał skorodować, skoro cały czas zapierda.ał?! Za to dwa razy wydmuchało mi uszczelkę pod kolektorem wydechu. Tam się tylko wymieniało klocki hamulcowe i olej i ogień w gary!
Zastosowałem dziś porady Chrisa i cisnąłem focusa na jedynych słusznych obrotach :D
Najlepszy na YT PL
Hahahaha Cris zajebiste poczucie humoru 😂😂
Chris masełko pod korkiem zrobi się wtedy jak się wymienia olej w serwisie u LEONA oferujący olej z beczki.Jak kupisz markowy olej z bańki 5 l.to masełko nie pojawia się pod korkiem.V6 audi codziennie dojazd do pracy 6km przez miesiąc i zero masełka.
dokładnie,ja w primerze mam półsynt 10w40,w zimie ostatnio trasy po 2,3,5 km, ikorek oleju czysty,a olej w silniku swiezy po płukance LMoly,wazny tez termostat zeby motor jak najszybciej lapał temp
Chris, a co powiesz jak z rury leci płyn chłodniczy...? nie ciurkiem, jak z kranu, ale krople...
Witam serdecznie, odbiegając trochę od tematu "masełka" nawioąże do kwestii wilgoci w oleju silnikowym. Wymieniam olej zawsze krótko przed zimą czyli październik, listopad z tego względu, że uważam, że woda zawarta w oleju która zbiera się przez cały rok eksploatacji może zamarzać i przy rozruchu powodować mikro rysy na powierzchni panewek i innych współpracujących ze sobą części. Chciałbym usłyszeć twoje zdanie na ten temat. A może masz sposób na pomiar zawartości wody w oleju.
Pozdrawiam, Marek
Nie zawsze planowanie głowicy jest konieczne. Moja meganka 30000 tyś+ zrobione od wymiany samej uszczelki i wszystko jest ok pozdr.
W moim oplu temat rozwiązałem. Zastosowałem karton z dwoma pionowymi przecięciami o szerokości 2 cm a karton wstawiony od strony zderzaka na całą chłodnice i po przejechaniu 6 km a mam 10 do pracy mam na wskaźniku 80 i masło zniknęło. Pamiętam ze jak jadę dalej to karton wek 😉👍
Ile wody musi się zmieszać z olejem, żeby powstało masełko? Mam skuter wodny i podczas odpalania na wąż ogrodowy silnik zgasł i dostało się do niego trochę wody. W oleju widać małe bąbelki. Czy jest to możliwe, że z olejem nic się nie stanie? Filtr może sobie z tym poradzić?
no i zastanawiam sie , jakie ciule daja lapke w dol .. Bardzo dobre relacje ... Nawet nienieccy technicy mowia , ze raz na 20 tys. przebiegu , czyli przed wymiana oleju , nalezy przegonic auto na autostradzie z predkoscia maksymalna przez pol godziny ...
nała ;D czekamy na więcej produkcji
Chris proszę nie zapominaj, że ogląda Cię też część ludzi znających tematykę - nie zapominaj o nas :)
Nie rozumiesz i to się już chyba ni zmieni.
Super pomocny filmik
Przy uszkodzeniu uszczelki pod głowicą między kanałem wodnym a cylindrem masła będzie więcej bo silnik jest chłodzony bardziej przez płyn chłodniczy dostający się do cylindra. Wtedy ubywa płynu chłodniczego samochód kopci na biało a jak odkręci się korek zbiornika wyrównawczego to słychać zasysanie powietrza.