Pozwoliłem sobie na podpięcie pod Twój komentarz... Chciałbym zapytać Pana Kapitana o możliwość opisania, w paru krótkich zdaniach jako fragment jednego z odcinków, z własnej perspektywy, dwóch awaryjnych procedur: Awaryjnego lądowania na przykładzie ostatniego zdarzenia: dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/mayday-erj-190-air-astana-nad-portugalia oraz procedury TCAS na przykładzie www.wprost.pl/swiat/10164371/o-wlos-od-tragedii-piloci-ryanaira-unikneli-katastrofy.html .
Teraz po wejsciu jesli kabina pilotow bedzie otwarta to bede wolal o Pitch i moc silnikow :) ! Panie Darku, pozdrawiam. Bardzo fachowe podejscie do sprawy. Zycze sobie abym mial kiedys przyjemnosci z panem poleciec :)
Panie Darku, wspaniały odcinek, ogromna dawka wiedzy dla zainteresowanych lataniem nieprofesjonalistów! Proszę trzymać tak dalej - serdeczne pozdrowienia!
Witam . Jak zawsze świetny film. Dziękuje. - Bardzo spokojne analizowanie sytuacji oraz ograniczone zaufanie do układów o dużym stopniu skomplikowania.- takie wnioski po obejrzeniu tego odcinka. Pozdrawiam Kapitanie.
Każdemu życzę żeby z takim pilotem jak Pan latał :-) super kanał, nawet trudne do zrozumienia kwestie związane z fizyką po dwukrotnym przewinięciu i ponownym odsłuchaniu zajarzyłem :)
Tak jak było do przewidzenia.Ciekawie i jasne do zrozumienia.Prawdziwy profesor.Poł godziny przeleciało ,nawet nie wiem kiedy.Tak trzymać panie kapitanie
Jak zwykle doskonałe, precyzyjne & wystarczające tłumaczenie dla nas mugolii , serdecznie pozdrawiam Piotr ! Ale, ale szkolenie na Żarze się przydaje całe życie !
17:00 I dokładnie to mogło być powodem katastrofy B737-800 flyDubai w Rostowie nad Donem, w której prawdopodobnie z powodu złego przetrymowania podczas procedury go-around, spadli z wysokości 1000m z prędkością 600 km/h i kątem natarcia -55° prosto na pas.
Witam Kapitanie. Jak zwykle świetna robota. E190 Air Astana ostatnio też narozrabiał. Piloci przeszli piekło... Prawdopodobnie coś się nawyprawiało po przeglądzie ale również potracili dane... Szczęście że się udało. Spokoju w przestworzach Panie Darku!:)
Świetny odcinek w którym przy okazji uzasadnił Pan moją większa przychylność do Boeinga niż do Airbusa. Wytłumaczył Pan pięknie to co sam próbowałem z kiepskim skutkiem mianowicie to że w nie typowych sytuacjach człowiek lepiej sobie radzi niż komputer. Do tego w airbusie opanowanie sytuacji krytycznej jest trudniejsze niż u Boeinga gdyż najpierw musimy uporać się z komputerami gdy te nie są nam przychylne w danej sytuacji ( Boeingu skręcamy kierownicę sami i mamy w tyłku co sobie komputer myśli)
Dziękuję za film, jak zwykle ciekawy👏👏. Tak jak ktoś już wspomniał, ostatnie Pana zdanie mnie zanipokoiło...A jednocześnie w jakiś sposób potwierdziło przypuszczenia, że jak w każdym zawodzie wszystko zależy od fachowosci/pogłębiania wiedzy/ ćwiczeń szeroko pojętnych. Ufam, że dane nam będzie latać z kompetentnymi pilotami😀. Pozdrawiam ze wschodnich Niemiec Stuttgart👋
Dzień dobry Panie Darku, dziękuję za film 77 ,super Pan wygląda kolor koszulki pasuje do koloru oczu, świetnie Pan objaśnia to wszystko wysłuchałam z wielką uwagą, to co Pan mówi na końcu ma wielkie znaczenie ,bo w tym zawodzie trzeba być czujnym i bardzo uważnym bo wszystko się może zdarzyć, nagłego niespodziewanego ,a reakcja natychmiastowa ,podziwiam Pracę Pilotów mam szczucek dla Was, pozdrawiam serdecznie życzę miłego dnia
Pewnie trochę źle to opisałem ale nawiązuje to do katastrofy o której Pan mówił tam trógi pilot ciągle ciągnął drążek do siebie wiąże to się z błędnym odczytami z rurek pitota i sztucznego horyzontu plus brak widoczność pozdrawiam z Płocka
@@turbulencja Jeśli mówimy o AF to tam była utrata siły nośnej i samolot spadał z zadartym do góry dziobem. Naturalny odruch spada wysokość to zadzieramy dziób. tylko w przeciągnięciu to nie działa. Do tego wylazły problemy Airbusa. czyli brak "czucia na sterach" oraz tylko wizualne oznaczenie "czyj drążek rządzi". W Boeingu kapitan od razu zorientowałby się iz FO ciągnie wolant na siebie.
@@turbulencja a nie chodzilo w tym przypadku ze pomiedzy pilotami byl brak porozumienia? Gdzies bylo opisane ze kiedy kapitan mowil sciagnij drazek to drugi pilot zamiast oddalic ciągnął do siebie nadal i przeciagneli maszynę w dodatku kiedy kapitan chciał przejąć stery to znowu za krótko przytrzymal przycisk na drążku i koniec końców nie przejal i samolot runal....tylko nie wiem czy o tej samej katastrofie mowimy( bylo chyba na National Geographic :)
@@pawelk.8325 Nie wiem ja jakos bardzo polubilem AIRBUSA bo przyjemnie sie nim podróżuje chociaz dzieki Panu kapitanowi tez jednak ma jakieś minusy aczkolwiek duzo sie mowi ze w tych samolotach lotem steruja w pełni komputery....nie wiem tylko czy to dobrze....bo w razie awarii mozna tylko pewnie sciskac ten youstick i liczyc na szczescie :) Pozdrawiam
Wszędzie, w każdej działalności pojawia się u niektórych (a może większości ludzi) rutyna, brak umiejętności. Pewnie nie jeden lekarz się pomylił przy operacji i ktoś zmarł itd.. pomyłki pilotów są tragiczne w skutkach i bardzo medialne. Człowiek jest po prostu niedoskonały. Pewnie za 100 czy 200 lat ludziom będzie trudno uwierzyć, że były wypadki samochodowe czy lotnicze, że jak to możliwe było.
Panie Darku super materiał co prawda głównie o prędkości ale nareszcie też o przeciągnięciu. Proszę też jeśli będzie Pan jeszcze o tym mówił o komentarz z Pana doświadczeniami z tym parametrem podczas latania. Pozdrawiam serdecznie
7:52 ,doslownie kiedys zastanawialem sie, jakim cudem nikt nie wpadl zeby cos takiego umieszczac w >kazdym< samolocie. Dziekuje za wyjasnienie co jest co :)
Witam bardo ciekawe i pouczające relacje prowadzone z pasją z wykonywania pana pracy jak również zamiłowania do latania,wielki mega pozytyw.Jeżeli mogę zasugerować zrobienie jakiegoś odcinka o pilotach oblatujących samoloty pasażerskie ,to by było mega ciekawe.Oglądałem film krótki klip o ich pracy ,zastnawiające ubrania koloru pomarańczowego oraz spadochrony .Wiadomo że dla celów bezpieczenstwa.oblatywali A 350 .Cały proces budowy od początku do przekazania maszyny w użytkowanie , to by było coś .Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki ,oby tak dalej
Gratulacje! Świetna analiza pokazująca, że automatyzacja bez świadomego pilota może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Nadal mnie dziwi dlaczego ktoś w AF zatrudnił pilota A330, który nie potrafi reagować na wskazania przyrządów.
Witam,tak Panie Darku nadal na szybowcach praktykuję się ślepaki i instruktor na szkoleniu podstawowym zasłania przyrządy pokładowe uczniowi-pilotowi ;)Pozdrawiam :)
nom, coś jest na rzeczy. mnie się wydaję, że za dużo elektroniki. tłumaczą się argumentem, że chcą wyeliminować błędy pilota, a to działa w drugą stronę, bo idąc tym tokiem rozumowania odbierają mu kontrolę, panowanie nad samolotem. moim zdaniem to błędne koło, spirala, sami sobie podcinają gałąź i strzelają w stopę/kolano. komuś i czemuś trzeba zaufać. nie można pilota ograniczać bez końca. to idzie w złą stronę. nie jestem specjalista, ale tak mi się wydaje, odnoszę takie wrażenie. pamiętam dosyć śmieszną sytuację, Airbus podczas prezentacji swego nowego systemu wylądował w lesie za pasem :). pilot testowy chciał pokazać nowe możliwości, a elektronika odmówiła posłuszeństwa, nie posłuchała polecenia. no i samolocik w dziennikarzami wylądował w lesie :). niestety jest presja producentów i chcąc nie chcąc muszą wprowadzać. przecież nie wyrzucą do kosza, a za coś pieniądze muszą brać :). moim zdaniem to błędne koło. to dotyczy nie tylko branży lotniczej, ale każdej transportowej/usługowej. w TIRy też się pakuje elektroniką, bo taki jest wymóg, prikaz realizowany poprzez standaryzację. oczywiście argumentem lotnym/chłonnym/powszechnym jest "bezpieczeństwo" i "ekologia". na wszystko znajdzie się argument. sztaby ludzi nad tym pracują. pytanie jaki jest z nich realny pożytek. czy to "dobro" rzeczywiście się sprawdza, ma zastosowanie? jeśli już to w niewielkim % . głównym gwarantem/pewnikiem jest mózg, umiejętności, wyszkolenie, doświadczenie, percepcja. odbieranie roli, wpływu na rzecz elektroniki moim zdaniem jest błędnym, nieodpowiedzialnym podejściem. jak to ktoś mówił, we wszystkim trzeba mieć umiar, ale dla "bezpieczeństwa" i "ekologii" ograniczeń, umiaru być nie może :)
nie to bym był przeciwny w ogóle pomocnym rozwiązaniom elektronicznym. niektóre są wręcz zbawienne jak system radarowego ostrzegania wzajemnego samolotów przeciwdziałający kolizjom.
Panie Darku, obejrzałem cały kanał (właściwie bez tych turystycznych odcinków, mam nadzieję, że nic mnie nie ominęło i będą one zawsze wyrwane z technicznego kontekstu :)). Robi Pan świetną robotę na YT w czasach promowania głupoty w internecie. Jest jeszcze dużo tematów "ogólnych" do omówienia, natomiast mam wielką nadzieję, że z biegiem czasu materiały będą coraz bardziej techniczne i "zaawansowane". Mam wiele pytań, ale nie ma sensu tutaj raczej ich zadawania :) Gdyby nie moja aktualna ścieżka zawodowa (IT), pewnie zaryzykował bym i spróbował z lotnictwem cywilnym. Muszę jednak aktualnie ratować się symulatorami :) Robię podejście do A320 i jako kompletny amator nie wyobrażam sobie sytuacji, o których Pan wspomina, że załogi "nie są szkolone" do używania jakiegoś tam instrumentu na pokładzie typu właśnie czujnik kąta natarcia. Gdyby było mi dane przewozić ludzi taką maszyną, z własnej ciekawości zgłębił bym jej każdy aspekt techniczny. Już do "głupiego" latania na symulatorze lecę sobie szkoleniem ua-cam.com/play/PLpNS2WzxM5y3OusY7avYQoSHxANNmNZHj.html, aby wiedzieć dokładnie co, gdzie i dlaczego (mimo, że 80% informacji nie przyda się do latania na symulatorze). Staram się także wyszukiwać rzetelne materiały, bo wiadomo, że polatać każdy może, natomiast z realnym światem może mieć to niewiele wspólnego. Przecież piloci to w końcu nie ludzie z "łapanki", którzy idą zrobić "szychtę" i do domu, bez większego zaangażowania. No ale to takie moje przemyślenie. Nie wierzę, że pilot nie ma dostępu do pełnej dokumentacji danego modelu samolotu i nie może "poczytać na dobranoc" takiego manuala :) Wszystkiego dobrego i powodzenia w dalszym prowadzeniu tego przedsięwzięcia. Może udało by się kiedyś zamienić kilka słów w okolicach Rybnika :) Pozdrawiam
Pozdrawiam kolegę "z branży" IT. Absolutnie podpisuję się pod spostrzeżeniami kolegi i wyrażam szacunek za zaprezentowane podejście do każdej pracy, a szczególnie tak odpowiedzialnej - to jest właśnie prawdziwy profesjonalizm i pasja!
Pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że Boeing ukrył informacje (technicznie nie przekazał użytkownikom), że w modelu MAX jest nowy kawałek kodu odpowiedzialny za ochronę przed przeciągnięciami, którego nie da się wyłączyć (sic!) i który prawdopodobnie był przyczyną nurkowania samolotu i pozornego braku reakcji pilotów. Nie mogli zareagować i obejść komputera: www.marketwatch.com/story/boeing-withheld-crucial-safety-information-on-new-737-models-experts-say-2018-11-12
Witam Panie Darku....odnośnie ostatnich słów filmu co do prędkości.....Odnoszę wrażenie że w dzisiejszych czasach( po ostatnich wypadkach związanych z brakiem prędkości ) piloci bardziej skupiają się na obsłudze komputerów niż na tradycyjnym lataniu. Tak jak Pan w poprzednim filmie powiedział firmy wymagają latania na automatach praktycznie od samego startu do londowania i piloci nie mogą sobie tradycyjnie polatać a w sytuacjach awaryjnych następuje PANIKA.... Super robota . Pozdrawiam
Bardzo fajny filmek. Nie chialbym tutaj zle sie wyrazac o pilocie Lion Air bo z tego co czytalem mial ponad 11 tys godzin doswiadczenia ale sa pewne realnosci lotntictwa/biznesu. A Indoneszji czy w Indiach sa niestety "hurtownie" pilotow- programy gdzie z powodu ogromnego zapotrzebowania na pilotow- mozna dosc latwo zostac pilotem jesli sie zaplaci. Duzo podrozuje po Azjii i zazwyczaj staam sie latac bardziej reputowanymi liniami nawet jesli sa drozsze. Oczywiscie to nie daje gwarancjii ze pilot bedzie doswiadczony ale jest jakas nadzieje ze rekrutacja na pilotow itd jest bardziej profesjonalna. jeszcze raz dziekuje sa super filmik
Panie Kapitanie, swietny odcinek tak jak i pozostale. Kopalnia ciekawych informacji. Pytanie o parametry lotu na wysokosci przelotowej rozbrajajace w swojej prostocie a mimo tego zaskoczylo kilku Panskich first officier, to troche tak jak w pamietnikach E.K Gann " Fate Is the Hunter" Serdecznie pozdrawiam, zycze przyslowiowo tylu startow ilu ladowan. Pilot amator
Swietny materiał. Niestety po ostatnim zdaniu tego materiału nalezy z przykrością stwierdzić,że szkoli sie teraz operatorów a nie pilotów. To samo dzieje sie w motoryzacji. Zbytnie ufanie licznym systemom wspomagajacym oglupia,wyłącza myślenie i zabiera umiejętności.
Sprawa jest ogólniejsza. Po prostu... za łatwo mamy. Dziś dyskutowałem o programowaniu w kontekście tej łatwości. Powstaje masa złych programów, bo programiści nie muszą rozumieć tego, co robią. Mamy wszystko na tacy - biblioteki, manuale, przykłady.. Kiedy było trudniej, a ram liczyło się nie w dziesiątkach GB, to człowiek albo wiedział co robi i nie wykonywał zbędnych ruchów, albo partolił robotę tak, że nic nie działało w ogóle.
@@hipekhop4835 faktem jest też, że niestety programistów mało a zapotrzebowanie duże. Więc klepie się tzw. papniaki byle się wyrobić w terminie bo firmom brakuje ludzi. Ale to jednak jest inna bajka, zapewniam że akurat te systemy do samolotów i samochodów piszą najlepsi z najlepszych - albo przynajmniej pod okiem doświadczonych mózgów. Code review jednak na szczęście nadal istnieje ;)
@@hipekhop4835 ale nie zgodzę się absolutnie że biblioteki czy narzędzia uczą lenistwa. Nie ma sensu wymyślać koła na nowo. Kiedyś było trudniej ale i nie powstawały takie cuda jak dziś. Równie dobrze można się kłócić że pralki automatyczne to zło bo kiedyś ludzie umieli ręcznie prać, było trudniej itd. To się nazywa postęp, a że "kiedyś było lepiej" to każdy dinozaur się zgodzi.
@@Mia199603 To, że jest za mało programistów w stosunku do popytu, a więc powstają programy niższej jakości, nie jest samo w sobie żadnym postępem, bo to zjawisko negatywne. To skutek uboczny szybkiego postępu w dziedzinie informatyki. Gdy kiedyś rynek programistami się nasyci, jakość oprogramowania prawdopodobnie zacznie wzrastać. I wtedy będziemy mieli do czynienia z prawdziwym postępem w tym zakresie. Możesz mówić że teraz mamy 'cuda', ale prawdziwym cudem było to co robiono np. z grami w latach 90, gdy wykorzystywano praktycznie 100% zasobów. Obecnie korzysta się ze zbyt dużej liczby wysokopoziomowych bibliotek, a skutek jest taki, że aplikacja do wyszukiwania połączeń autobusowych może działać z opóźnieniem na 8 rdzeniowym snapdragonie z wysokim taktowaniem rdzeni, a potrzebuje zasobów więcej niż dobrze wyglądająca gra sprzed kilku lat. To jest absurd, i głupio jest udawać, że się tego nie widzi. A manipulacje i wrzucanie ludzi do worka pt. 'przeciwnicy postępu' możesz sobie odpuścić.
To o szybowcach, to pierwsze co mi w temacie przyszło do głowy. W szybowcu prędkość się słyszy. W takim dużym samolocie, może dla niedosłyszących wystarczyłby jakiś prosty, mechaniczny przyrząd ze sprężynką, kulką itp. naklejony na szybę ;)
20:40 Nawet nie trzeba jakiejś wielkiej analizy robić, w stabilnym locie kąt natarcia i prędkość powietrzną (ale TAS, nie CAS) wiąże prosty wzór na siłę nośną, przy czym we wzorze jest współczynnik siły nośnej, trzeba sobie znaleźć odpowiadający kąt natarcia z tablic dla danego samolotu. Siłę nośną bierze się z akcelerometrów, gęstość powietrza wylicza z temperatury powietrza.
Lepiej się tego nie dało wytłumaczyć, jak zawsze klasa!
Pozwoliłem sobie na podpięcie pod Twój komentarz... Chciałbym zapytać Pana Kapitana o możliwość opisania, w paru krótkich zdaniach jako fragment jednego z odcinków, z własnej perspektywy, dwóch awaryjnych procedur: Awaryjnego lądowania na przykładzie ostatniego zdarzenia: dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/mayday-erj-190-air-astana-nad-portugalia oraz procedury TCAS na przykładzie www.wprost.pl/swiat/10164371/o-wlos-od-tragedii-piloci-ryanaira-unikneli-katastrofy.html .
Dotrwałem do końca, jak zwykle ! Ale domniemywam ,że chyba jeden z trudniejszych odcinków. Powtórka obowiązkowo.
Oby wiecej bylo takich pilotow z taka swiadomoscia. Dobrze, ze cwiczy pan innych pilotow tym pytaniem o parametry lotu. Moze sie naucza, ze to wazne.
Tylko żeby być takim pilotem trzeba mieć 30 lat doświadczeń z różnych samolotów szybowców etc. a 25 letni pilot gdzie ma to doświadczenie zdobyć?
Szacunek za cały kanał "turbulencja" i ukłony, że chce się Pan Panie Darku dzielić swoją wiedzą z innymi.
Kto obejrzał jak ja wszystkie odcinki Pana Darka - Łapka w górę :)
Dodam, że niektóre po 5+ razy z racji na profesjonalizm i dla utrwalenia wiedzy, do tego wszyscy znajomi interesujący się szeroko pojętą awiacją :)
@@wacawg8941 Przepraszam,ale jeszcze nie jestem w takim stanie,żeby rozmawiać z tapczanem.
@@modestpotempa6607 Tapczan to jest przyrząd do pokojowego rozładowywania energii jądrowej.
Świetny materiał, najlepszy tekst, „ponieważ Ziemia jest okrągła”, dla kumatych🤣👌
Też się zastanawiam gdzie się podziali płaskomóz...Ziemcy.
Przydałoby się odcinek o tym
okrągła może i tak, talerz też jest okrągły, ale płaski :D
Równie mogło być "ponieważ ziemia nie jest płaska" ale to chyba za wysoki poziom dla lemingów ;p
Ziemia jest elipsoidą
Teraz po wejsciu jesli kabina pilotow bedzie otwarta to bede wolal o Pitch i moc silnikow :) ! Panie Darku, pozdrawiam. Bardzo fachowe podejscie do sprawy. Zycze sobie abym mial kiedys przyjemnosci z panem poleciec :)
Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu :)
Panie Kapitanie- dziękuję za wspaniały wykład. Tradycyjna łapka w górę :)
Panie Darku, wspaniały odcinek, ogromna dawka wiedzy dla zainteresowanych lataniem nieprofesjonalistów! Proszę trzymać tak dalej - serdeczne pozdrowienia!
Rewelacja.
Witam . Jak zawsze świetny film. Dziękuje. - Bardzo spokojne analizowanie sytuacji oraz ograniczone zaufanie do układów o dużym stopniu skomplikowania.- takie wnioski po obejrzeniu tego odcinka. Pozdrawiam Kapitanie.
Dobrze jest posłuchać gościa z branży. Wielki szacunek
najlepszy kanał do spożywania posiłków...aż zachciało się być pilotem po kilku odcinkach :D Pozdrawiam Kapitana!
Mocna koncowka ale prawdziwa. super material .pozdrawiam:)
Panie Darku, świetnie to opowiedziane, a ja przypominam się ze sprawą lądowania bez ILS. Sądzę, że to też ciekawy temat. Pozdrawiam!
Miałem iść spać, a tu niespodzianka !!!! Super !!!
Każdemu życzę żeby z takim pilotem jak Pan latał :-) super kanał, nawet trudne do zrozumienia kwestie związane z fizyką po dwukrotnym przewinięciu i ponownym odsłuchaniu zajarzyłem :)
Tak jak było do przewidzenia.Ciekawie i jasne do zrozumienia.Prawdziwy profesor.Poł godziny przeleciało ,nawet nie wiem kiedy.Tak trzymać panie kapitanie
Miłe pół godzinki przed snem.. Pozdrawiam👍
Witam pana kapitana! Tak patrzę, nie było mnie kilka dni a tu tyle odcinków! I to się nazywa regularny, a nawet za bardzo regularny UA-camr!
Witam Panie Darku i pozdrawiam z Rawicza.
Miłego oglądania wszystkim! 😊
Lepszego kanału na UA-cam nie było, nie ma i nie będzie. Poziom wiedzy Pana Darka przewyższa pułap lotu prowadzonych przez niego samolotów.
Popieram przedmówcę!!!! Nic dodać, nic ująć :)
Potwierdzam oglądam dopiero od 3 dni ale wszystko jasno wyjaśnione pozdrawiam
👍👍👍 warto bylo czekać.
Pozdrawiam
Jak zwykle doskonałe, precyzyjne & wystarczające tłumaczenie dla nas mugolii , serdecznie pozdrawiam Piotr ! Ale, ale szkolenie na Żarze się przydaje całe
życie !
Mega odcinek, ze wstawkami z lotu. Te wstawki robią dobrą robotę. Klasa przez duże K. Pozdrawiam Kapitana!
Mistrzostwo, Panie Darku! Dziękujemy! :))
17:00
I dokładnie to mogło być powodem katastrofy B737-800 flyDubai w Rostowie nad Donem, w której prawdopodobnie z powodu złego przetrymowania podczas procedury go-around, spadli z wysokości 1000m z prędkością 600 km/h i kątem natarcia -55° prosto na pas.
Świetny materiał! Uwielbiam latac a Pana materiały naprawde pomagaja zrozumieć dobrze te tematykę :) Pozdrawiam serdecznie!
Oczywiście bardzo dziękuję za kolejny profesjonalny odcinek :)
Nareszcie moment luzu i mogę obejrzeć kolejny odcinek.Pozdrowienia dla Pana Kapitana ,na pewno szybko odcinek przeleci jak zwykle.
Idealnie. Akurat stanąłem na pauzę. Zaczynam oglądać ! Pozdrawiam ze Szwecji.
Pozdrawiam! Jak zawsze świetny odcinek. Merytorycznie ale i ze zrozumieniem dla typowego Janusza (m.im. dla mnie).
Jeden z ciekawszych tech,.. odcinków , bravo Panie Kapitanie !
Pana film był moją dzisiejszą dobranocką :-)
Pozdrawiam
Szacunek za niesamowity materiał a szczególnie jego zakończenie, niestety nie każdy nadaję się na pilota
Jak zawsze super robota Panie Kapitanie!
Pan jest super! :) [ dobra wiem, że zawsze ten sam komentarz pisze prawie, ale no po prostu muszę ;)) ]
Witam Kapitanie. Jak zwykle świetna robota. E190 Air Astana ostatnio też narozrabiał. Piloci przeszli piekło... Prawdopodobnie coś się nawyprawiało po przeglądzie ale również potracili dane... Szczęście że się udało. Spokoju w przestworzach Panie Darku!:)
Podobno lot testowy po naprawach...dziwne że robili go w taką pogodę.
Świetny odcinek w którym przy okazji uzasadnił Pan moją większa przychylność do Boeinga niż do Airbusa. Wytłumaczył Pan pięknie to co sam próbowałem z kiepskim skutkiem mianowicie to że w nie typowych sytuacjach człowiek lepiej sobie radzi niż komputer. Do tego w airbusie opanowanie sytuacji krytycznej jest trudniejsze niż u Boeinga gdyż najpierw musimy uporać się z komputerami gdy te nie są nam przychylne w danej sytuacji ( Boeingu skręcamy kierownicę sami i mamy w tyłku co sobie komputer myśli)
Miło i z zaciekawieniem słucha się pana.
Dziękuję za film, jak zwykle ciekawy👏👏. Tak jak ktoś już wspomniał, ostatnie Pana zdanie mnie zanipokoiło...A jednocześnie w jakiś sposób potwierdziło przypuszczenia, że jak w każdym zawodzie wszystko zależy od fachowosci/pogłębiania wiedzy/ ćwiczeń szeroko pojętnych. Ufam, że dane nam będzie latać z kompetentnymi pilotami😀. Pozdrawiam ze wschodnich Niemiec Stuttgart👋
Dzień dobry Panie Darku, dziękuję za film 77 ,super Pan wygląda kolor koszulki pasuje do koloru oczu, świetnie Pan objaśnia to wszystko wysłuchałam z wielką uwagą, to co Pan mówi na końcu ma wielkie znaczenie ,bo w tym zawodzie trzeba być czujnym i bardzo uważnym bo wszystko się może zdarzyć, nagłego niespodziewanego ,a reakcja natychmiastowa ,podziwiam Pracę Pilotów mam szczucek dla Was, pozdrawiam serdecznie życzę miłego dnia
Witam Pana. Kolejny ciekawy odcinek. Pozdrawiam 😀🌴👍
Pewnie trochę źle to opisałem ale nawiązuje to do katastrofy o której Pan mówił tam trógi pilot ciągle ciągnął drążek do siebie wiąże to się z błędnym odczytami z rurek pitota i sztucznego horyzontu plus brak widoczność pozdrawiam z Płocka
Mariusz Józwiak Sztuczny horyzont był Ok. Jest on niezależny od jakichkolwiek odczytów z zewnątrz.
@@turbulencja Jeśli mówimy o AF to tam była utrata siły nośnej i samolot spadał z zadartym do góry dziobem. Naturalny odruch spada wysokość to zadzieramy dziób. tylko w przeciągnięciu to nie działa. Do tego wylazły problemy Airbusa. czyli brak "czucia na sterach" oraz tylko wizualne oznaczenie "czyj drążek rządzi". W Boeingu kapitan od razu zorientowałby się iz FO ciągnie wolant na siebie.
@@turbulencja a nie chodzilo w tym przypadku ze pomiedzy pilotami byl brak porozumienia? Gdzies bylo opisane ze kiedy kapitan mowil sciagnij drazek to drugi pilot zamiast oddalic ciągnął do siebie nadal i przeciagneli maszynę w dodatku kiedy kapitan chciał przejąć stery to znowu za krótko przytrzymal przycisk na drążku i koniec końców nie przejal i samolot runal....tylko nie wiem czy o tej samej katastrofie mowimy( bylo chyba na National Geographic :)
@@pawelk.8325 Nie wiem ja jakos bardzo polubilem AIRBUSA bo przyjemnie sie nim podróżuje chociaz dzieki Panu kapitanowi tez jednak ma jakieś minusy aczkolwiek duzo sie mowi ze w tych samolotach lotem steruja w pełni komputery....nie wiem tylko czy to dobrze....bo w razie awarii mozna tylko pewnie sciskac ten youstick i liczyc na szczescie :) Pozdrawiam
Wszędzie, w każdej działalności pojawia się u niektórych (a może większości ludzi) rutyna, brak umiejętności. Pewnie nie jeden lekarz się pomylił przy operacji i ktoś zmarł itd.. pomyłki pilotów są tragiczne w skutkach i bardzo medialne. Człowiek jest po prostu niedoskonały. Pewnie za 100 czy 200 lat ludziom będzie trudno uwierzyć, że były wypadki samochodowe czy lotnicze, że jak to możliwe było.
Panie Darku super materiał co prawda głównie o prędkości ale nareszcie też o przeciągnięciu. Proszę też jeśli będzie Pan jeszcze o tym mówił o komentarz z Pana doświadczeniami z tym parametrem podczas latania. Pozdrawiam serdecznie
Jak zawsze ciekawie ! Pozdrawiam Kapitana z Goczałkowic-Zdroju :)
Czemu z Goczalkowic Zdroju????Pozdrawiam z Pszczyny
Darek - super odcinek. Chociaż ostatnie zdanie nieco mnie zaniepokoiło (to chyba najwłaściwsze określenie tego, co poczułam) . Pozdrawiam.
👍👍👍SUPER KANAŁ i jak zwykle SUPER FILM👍👍👍
Czekamy na więcej! Dobra robota!
Klasa jak zawsze czekamy na wiecej
7:52 ,doslownie kiedys zastanawialem sie, jakim cudem nikt nie wpadl zeby cos takiego umieszczac w >kazdym< samolocie. Dziekuje za wyjasnienie co jest co :)
dobry jesteś majster super się ogląda ciebie i słucha duże piwo i łapa w górę super
Witam bardo ciekawe i pouczające relacje prowadzone z pasją z wykonywania pana pracy jak również zamiłowania do latania,wielki mega pozytyw.Jeżeli mogę zasugerować zrobienie jakiegoś odcinka o pilotach oblatujących samoloty pasażerskie ,to by było mega ciekawe.Oglądałem film krótki klip o ich pracy ,zastnawiające ubrania koloru pomarańczowego oraz spadochrony .Wiadomo że dla celów bezpieczenstwa.oblatywali A 350 .Cały proces budowy od początku do przekazania maszyny w użytkowanie , to by było coś .Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki ,oby tak dalej
Idealny materiał na poniedziałkowy wieczór ;)
Świetny kanał i super człowiek :) pozdrawiam z TORUNIA
Zagadnienie super wyjaśnione, a końcowy przykład i wnioski z niej płynące są straszne. Często Pan zmienia załogi, niech Pan uczy młodszych kolegów :)
Osz kurka! Czekałem na ten odcinek. ☺
Pięknie ujęte , filmik super jak zawsze. Tradycyjnie pozdrawiam z Oslo i zapraszam :)
Gratulacje! Świetna analiza pokazująca, że automatyzacja bez świadomego pilota może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Nadal mnie dziwi dlaczego ktoś w AF zatrudnił pilota A330, który nie potrafi reagować na wskazania przyrządów.
półgodzinki zleciało, nawet nie wiem kiedy. Mistrzostwo!
Super wyklad profesorski
Panie Darku, jeden z lepszych filmów ostatnio! I do tego filmowa puenta :D
"Miernikiem kąta natarcia jest czujnik kąta natarcia" - Turbulencja, 2k19 :-)
O i Pan Darek. Jak miło :) Witam
Witam,tak Panie Darku nadal na szybowcach praktykuję się ślepaki i instruktor na szkoleniu podstawowym zasłania przyrządy pokładowe uczniowi-pilotowi ;)Pozdrawiam :)
Pozdrawiam z Grudziądza i Lisich Kątów
Też witam z bardzo bliska :)
Konkretna porcja informacji dziekuje Panie Darku:) Pozdrawiam
Końcowe zdanie mocne ale jednocześnie przerażające....
I właśnie tego się boję w locie samolotem, że system zawiedzie, a piloci nie będą potrafić sobie poradzić.
nom, coś jest na rzeczy. mnie się wydaję, że za dużo elektroniki. tłumaczą się argumentem, że chcą wyeliminować błędy pilota, a to działa w drugą stronę, bo idąc tym tokiem rozumowania odbierają mu kontrolę, panowanie nad samolotem. moim zdaniem to błędne koło, spirala, sami sobie podcinają gałąź i strzelają w stopę/kolano. komuś i czemuś trzeba zaufać. nie można pilota ograniczać bez końca. to idzie w złą stronę. nie jestem specjalista, ale tak mi się wydaje, odnoszę takie wrażenie. pamiętam dosyć śmieszną sytuację, Airbus podczas prezentacji swego nowego systemu wylądował w lesie za pasem :). pilot testowy chciał pokazać nowe możliwości, a elektronika odmówiła posłuszeństwa, nie posłuchała polecenia. no i samolocik w dziennikarzami wylądował w lesie :). niestety jest presja producentów i chcąc nie chcąc muszą wprowadzać. przecież nie wyrzucą do kosza, a za coś pieniądze muszą brać :). moim zdaniem to błędne koło. to dotyczy nie tylko branży lotniczej, ale każdej transportowej/usługowej. w TIRy też się pakuje elektroniką, bo taki jest wymóg, prikaz realizowany poprzez standaryzację. oczywiście argumentem lotnym/chłonnym/powszechnym jest "bezpieczeństwo" i "ekologia". na wszystko znajdzie się argument. sztaby ludzi nad tym pracują. pytanie jaki jest z nich realny pożytek. czy to "dobro" rzeczywiście się sprawdza, ma zastosowanie? jeśli już to w niewielkim % . głównym gwarantem/pewnikiem jest mózg, umiejętności, wyszkolenie, doświadczenie, percepcja. odbieranie roli, wpływu na rzecz elektroniki moim zdaniem jest błędnym, nieodpowiedzialnym podejściem. jak to ktoś mówił, we wszystkim trzeba mieć umiar, ale dla "bezpieczeństwa" i "ekologii" ograniczeń, umiaru być nie może :)
nie to bym był przeciwny w ogóle pomocnym rozwiązaniom elektronicznym. niektóre są wręcz zbawienne jak system radarowego ostrzegania wzajemnego samolotów przeciwdziałający kolizjom.
Nie mogłem się doczekać. Pozdrowionka z Manchester.
Piękna kwintesencja w ostatniej minucie, dla osób ktore to czuja ciarki na plecach, dla innych malo istotne. Pozdrawiam z metra Wierzbno 5:19 rano ;(
i znów coś więcej wiem :) pozdrawiam serdecznie
Panie Kapitanie damy radę :D
Pozdrowienia ze Stuttgartu!! Zawsze miekkich ladowan !!
Leciałem z panem
Świetny odcinek z mnóstwem informacji technicznych. Pozdrawiam i czekam na kolejne.
Bardzo ciekawy materiał👍 A’ propos szybowców polecam stary polski film „Pierwszy start”, gdzie też jest epizod o zakrętomierzu. Dobrej nocy. 😊
Świetny kanał, sub i pozdrawiam serdecznie ;)
Panie Darku, obejrzałem cały kanał (właściwie bez tych turystycznych odcinków, mam nadzieję, że nic mnie nie ominęło i będą one zawsze wyrwane z technicznego kontekstu :)). Robi Pan świetną robotę na YT w czasach promowania głupoty w internecie. Jest jeszcze dużo tematów "ogólnych" do omówienia, natomiast mam wielką nadzieję, że z biegiem czasu materiały będą coraz bardziej techniczne i "zaawansowane". Mam wiele pytań, ale nie ma sensu tutaj raczej ich zadawania :) Gdyby nie moja aktualna ścieżka zawodowa (IT), pewnie zaryzykował bym i spróbował z lotnictwem cywilnym. Muszę jednak aktualnie ratować się symulatorami :) Robię podejście do A320 i jako kompletny amator nie wyobrażam sobie sytuacji, o których Pan wspomina, że załogi "nie są szkolone" do używania jakiegoś tam instrumentu na pokładzie typu właśnie czujnik kąta natarcia. Gdyby było mi dane przewozić ludzi taką maszyną, z własnej ciekawości zgłębił bym jej każdy aspekt techniczny. Już do "głupiego" latania na symulatorze lecę sobie szkoleniem ua-cam.com/play/PLpNS2WzxM5y3OusY7avYQoSHxANNmNZHj.html, aby wiedzieć dokładnie co, gdzie i dlaczego (mimo, że 80% informacji nie przyda się do latania na symulatorze). Staram się także wyszukiwać rzetelne materiały, bo wiadomo, że polatać każdy może, natomiast z realnym światem może mieć to niewiele wspólnego. Przecież piloci to w końcu nie ludzie z "łapanki", którzy idą zrobić "szychtę" i do domu, bez większego zaangażowania. No ale to takie moje przemyślenie. Nie wierzę, że pilot nie ma dostępu do pełnej dokumentacji danego modelu samolotu i nie może "poczytać na dobranoc" takiego manuala :)
Wszystkiego dobrego i powodzenia w dalszym prowadzeniu tego przedsięwzięcia.
Może udało by się kiedyś zamienić kilka słów w okolicach Rybnika :)
Pozdrawiam
Ja obejrzałem WSZYSTKIE materiały Pana Darka i szczerze polecam również te "turystyczne". Są naprawdę ciekawe! :-)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam kolegę "z branży" IT. Absolutnie podpisuję się pod spostrzeżeniami kolegi i wyrażam szacunek za zaprezentowane podejście do każdej pracy, a szczególnie tak odpowiedzialnej - to jest właśnie prawdziwy profesjonalizm i pasja!
Na czym ciśniesz ? P3D ? Xplane ? Fsl czy flight factor ? :)
@@vedymin1 P3D, niestety Aerosoft póki co :/ W planach XP i FF.
@@Grzechoo Nie przeczę :) Autor ma dar. Takiej kadry pedagogicznej nam brakuje :(
Przyjemnie mi się oglądało 👍.
Pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że Boeing ukrył informacje (technicznie nie przekazał użytkownikom), że w modelu MAX jest nowy kawałek kodu odpowiedzialny za ochronę przed przeciągnięciami, którego nie da się wyłączyć (sic!) i który prawdopodobnie był przyczyną nurkowania samolotu i pozornego braku reakcji pilotów. Nie mogli zareagować i obejść komputera: www.marketwatch.com/story/boeing-withheld-crucial-safety-information-on-new-737-models-experts-say-2018-11-12
Witam!, panie Darku Pozdrawiam!, :)
Witam Panie Darku....odnośnie ostatnich słów filmu co do prędkości.....Odnoszę wrażenie że w dzisiejszych czasach( po ostatnich wypadkach związanych z brakiem prędkości ) piloci bardziej skupiają się na obsłudze komputerów niż na tradycyjnym lataniu. Tak jak Pan w poprzednim filmie powiedział firmy wymagają latania na automatach praktycznie od samego startu do londowania i piloci nie mogą sobie tradycyjnie polatać a w sytuacjach awaryjnych następuje PANIKA.... Super robota . Pozdrawiam
no to kolejna rzecz do treningu na domowym symulatorze
Bardzo fajny filmek. Nie chialbym tutaj zle sie wyrazac o pilocie Lion Air bo z tego co czytalem mial ponad 11 tys godzin doswiadczenia ale sa pewne realnosci lotntictwa/biznesu.
A Indoneszji czy w Indiach sa niestety "hurtownie" pilotow- programy gdzie z powodu ogromnego zapotrzebowania na pilotow- mozna dosc latwo zostac pilotem jesli sie zaplaci.
Duzo podrozuje po Azjii i zazwyczaj staam sie latac bardziej reputowanymi liniami nawet jesli sa drozsze. Oczywiscie to nie daje gwarancjii ze pilot bedzie doswiadczony ale jest jakas nadzieje ze rekrutacja na pilotow itd jest bardziej profesjonalna.
jeszcze raz dziekuje sa super filmik
Chcialbym miec takiego KAPITANA zawsze gdy lece na wakacje!!!
Jeszcze trochę i za subskrybowanie Pańskiego kanału będzie można dostać licencję pilota. Pozdrawiam;())
donald kaczor hahaha szkoda, że to nie takie proste 😁
Podobno to 2300 pytań na egzaminach.
@@filipdylak6152 chyba do PPL(a) :D
Witam dalej się to robi i zakrywa "zegary "
Panie Kapitanie, swietny odcinek tak jak i pozostale. Kopalnia ciekawych informacji. Pytanie o parametry lotu na wysokosci przelotowej rozbrajajace w swojej prostocie a mimo tego zaskoczylo kilku Panskich first officier, to troche tak jak w pamietnikach E.K Gann " Fate Is the Hunter" Serdecznie pozdrawiam, zycze przyslowiowo tylu startow ilu ladowan. Pilot amator
Swietny materiał. Niestety po ostatnim zdaniu tego materiału nalezy z przykrością stwierdzić,że szkoli sie teraz operatorów a nie pilotów. To samo dzieje sie w motoryzacji. Zbytnie ufanie licznym systemom wspomagajacym oglupia,wyłącza myślenie i zabiera umiejętności.
Sprawa jest ogólniejsza. Po prostu... za łatwo mamy. Dziś dyskutowałem o programowaniu w kontekście tej łatwości. Powstaje masa złych programów, bo programiści nie muszą rozumieć tego, co robią. Mamy wszystko na tacy - biblioteki, manuale, przykłady.. Kiedy było trudniej, a ram liczyło się nie w dziesiątkach GB, to człowiek albo wiedział co robi i nie wykonywał zbędnych ruchów, albo partolił robotę tak, że nic nie działało w ogóle.
@@hipekhop4835 faktem jest też, że niestety programistów mało a zapotrzebowanie duże. Więc klepie się tzw. papniaki byle się wyrobić w terminie bo firmom brakuje ludzi. Ale to jednak jest inna bajka, zapewniam że akurat te systemy do samolotów i samochodów piszą najlepsi z najlepszych - albo przynajmniej pod okiem doświadczonych mózgów. Code review jednak na szczęście nadal istnieje ;)
@@hipekhop4835 ale nie zgodzę się absolutnie że biblioteki czy narzędzia uczą lenistwa. Nie ma sensu wymyślać koła na nowo. Kiedyś było trudniej ale i nie powstawały takie cuda jak dziś. Równie dobrze można się kłócić że pralki automatyczne to zło bo kiedyś ludzie umieli ręcznie prać, było trudniej itd. To się nazywa postęp, a że "kiedyś było lepiej" to każdy dinozaur się zgodzi.
@@Mia199603 To, że jest za mało programistów w stosunku do popytu, a więc powstają programy niższej jakości, nie jest samo w sobie żadnym postępem, bo to zjawisko negatywne. To skutek uboczny szybkiego postępu w dziedzinie informatyki. Gdy kiedyś rynek programistami się nasyci, jakość oprogramowania prawdopodobnie zacznie wzrastać. I wtedy będziemy mieli do czynienia z prawdziwym postępem w tym zakresie. Możesz mówić że teraz mamy 'cuda', ale prawdziwym cudem było to co robiono np. z grami w latach 90, gdy wykorzystywano praktycznie 100% zasobów. Obecnie korzysta się ze zbyt dużej liczby wysokopoziomowych bibliotek, a skutek jest taki, że aplikacja do wyszukiwania połączeń autobusowych może działać z opóźnieniem na 8 rdzeniowym snapdragonie z wysokim taktowaniem rdzeni, a potrzebuje zasobów więcej niż dobrze wyglądająca gra sprzed kilku lat. To jest absurd, i głupio jest udawać, że się tego nie widzi. A manipulacje i wrzucanie ludzi do worka pt. 'przeciwnicy postępu' możesz sobie odpuścić.
Do tego wszystkiego o czym Pan mówi, należy na pewno dodać stres...
👍i oglądamy .
PiDrawiam
super film ,dziekuje i pozdro
Fajny film, łapka w górę postawiona :)
To o szybowcach, to pierwsze co mi w temacie przyszło do głowy. W szybowcu prędkość się słyszy. W takim dużym samolocie, może dla niedosłyszących wystarczyłby jakiś prosty, mechaniczny przyrząd ze sprężynką, kulką itp. naklejony na szybę ;)
Super Materiał i dobre wytłumaczenie! Nie pierwsza i oby ostatnia taka przyczyna katastrofy, pozdrawiam!
Świetny kanał ... Pozdrawiam :)
Ja już - po obejrzeniu filmów kapitana Dariusza - potrafię pilotować airbusa 320. Jak sądzę, nie jestem jedyny :) Kanał - elstraklasa !!!
20:40 Nawet nie trzeba jakiejś wielkiej analizy robić, w stabilnym locie kąt natarcia i prędkość powietrzną (ale TAS, nie CAS) wiąże prosty wzór na siłę nośną, przy czym we wzorze jest współczynnik siły nośnej, trzeba sobie znaleźć odpowiadający kąt natarcia z tablic dla danego samolotu. Siłę nośną bierze się z akcelerometrów, gęstość powietrza wylicza z temperatury powietrza.
Koncowka mega!pozdrawiam