Відео

dzięki. super filmik . fajnie ze omawiasz różne formuły cieni i pokazujesz je tak dokładnie .

Dziękuję jeszcze raz za ponad tysiąc subskrypcji 🥰 Paczucha leci do @JustynaZ., odezwij się do mnie, obgadamy szczegóły :D

A ja sobie strzeliłam w kolano. Kupiłam bohemę w dniu premiery. Podniecałam sie że mam ją z pierwszej partii i co z tego? Od czasu użyłam jej chyba dwa razy. Nie lubię aż tak ciepłych odcieni i jest dla mnie za duża i za krucha na wyjazdy. No i przetrzymałam ją tylko w szufladzie, bez sensu ją teraz sprzedawać…

W końcu mogłam usiąść i na spokojnie obejrzeć. Bardzo ciekawe spostrzeżenia! Z błyskami to czułam, że nie będziesz zadowolona, ale fajnie, że maty ci się podobają. Ta paleta miała tyle potencjału, boli, że Natasha tego nie wykorzystała, chociażby podkręcając formulację. I dziękuję za współczucie, identyfikuję się jako jedna z tych osób które opłakują brak morskości w nowej Golden. Jeszcze raz gratki 1K, super rozdanie wymyśliłaś! x

Jaki byś poleciła chłodny bronzer stick?

❤❤❤

Nie dań tyle pieniędzy za taką jakość 🙈dziękuje za test i pozdrawiam😘🌸

Mega są te maty... chyba sobie skomponuję kiedyś u nich paletkę :>

Jestem i ja w końcu.😂 Miałam jej nie kupować, ale jak na Tobie wypada neutralnie-ciepło to i na mnie pewnie tak samo wypadną.😂 Nie jest źle, ale mogłaby być bardziej urozmaicona pod względem błysków.😊 Ja zapoluję na nią jak ktoś da połowę jej ceny jak w przypadku inan.😂 Choć przy mojej kolekcji rzadko bym po nią sięgała.🤪 Nie biorę w rozdaniu kolorystyka palety do mnie nie przemawia.🤪 Ja to bym chciała palety formułowo i kolorystycznie robione przez nd w starych paletach od aby chodzi mi o wielkość wyprasek,gramatura i brak zbędnego miejsca(pomijam to durne miejsce na pędze). Przynajmniej bym je zużyła.😂 Najlepiej na 21 cieni z 2-ma przewodnimi kolorami, które przechodzą w gradient. 7 błysków reszta maty. Przekrój kolorystyczny od opalizujących topperów, jasne i średnie błyski. Maty od pasteli po średnie kolory na 2-3 ciemnych cieniach do przyciemnienia. Okładka coś w stylu hudy, Mercury retro... tylko bez tych oczu.😁 Pomarzyć można.😘

gratuluje 1000! dziękuję za recenzje. na rynku jest wszystko . gdybym miała coś stworzyć to chcialabym żeby było w palecie dużo rozjaśniających beży , bieli , w różnych wykończeniach . paleta miałaby cienie ,które można byłoby stosować również na policzkach i ustach i to byłyby kolory róże , brązy , złota , srebra , niebieskie , czerwone i zielone oraz pomarańczowe i fioletowe odcienie. , bylyby to wykończenia do stosowania jako kolorowe Korektory pod oczy , jako cienie , jako szminki i róże do policzków . bylyby matowe , satynowe ,błyszczące folie i topery . taka paleta można byłoby pomalować cała twarz ,może poza podkładem ,byłoby w niej wszystko , w każdym wykończeniu i w każdym kolorze . poziomo bylyby wykończenia od błyskow po maty a w kolumnach bylyby kolory i w tonacji od ciepłych po chłodne . paleta byłaby składana z tych kolumn , gdzie byloby każde wykończenie w jednym kolorze . Mozna byloby wziac taka kolumnę albo kilka kolumienek osobno do torebki na wyjazd . cienie bylyby kwadratowe , zeby ciasno do siebie przylegaly i nie byłoby miejsca bez cienia . lusterko w środku . bez pędzli . malujemy pedzlami ,palcami , gąbką. puszkiem .

Gratuluję subskrypcji! A czy są w ogóle dzikie kury??😅 Nie wiem po co ją kupiłaś... Mam nadzieję że uda ci się szybko sprzedać 😁 fajny test pozdrawiam cieplutko ❤❤❤

Nie wiem czy jest juz taka paleta ale ja bym chciała taka, gdzie byłyby różne rodzaje bieli. I matowe i błyszczące z różnymi kolorowymi cząsteczkami np. coś typu unicorn lub białe moon, stars. Jakieś multichromy, różne drobinki z białą podstawą. Biały to kolor luksusowy. Może bym ta paletę nazwała White Swan albo coś. I chciałabym, aby pudełko było z porządnego materiału i była na dole mała szufladka, gdzie można by było upchac z 3 swoje fajne pędzle. Do tego lusterko normalne, a nie zniekształcające. Do tego chciałabym aby paletka miała ABS-a w razie jakby mi spadła to odbiłaby się od podłogi miękko, wylądowała sama na biurku i nie pokruszyła się czy popękała. Do tego zero osypu i pylenia. Ładnie napigmentowane, mieszające się idealnie biele z innymi cieniami. Magnetyczna, gdzie samemu sobie można by było zmieniać położenie kolorów. I w sumie analogicznie zrobiłabym całą czarną Black Swan z różnymi czerniami, jakieś galaxy czernie itp. Z dobrym składem i nie testowane na zwierzetach.

ta paleta jest TAK NUDNA, że koniec świata. Nawet jako neutralna opcja jest strasznie byle jaka.

Fajne pytanie, jakiś czas temu właśnie zrobiłam sobie podobną zabawę w "jaką paletkę bym wydała, gdybym była super sławną makijażystką i któraś z firm beauty zaprosiłaby mnie do współpracy". I choć pomysłów było kilka (zaczęłam bawić się pojedynczymi cieniami z Glamshopu, z czego wyszedł przecudny cykl quadów "Cztery pory roku" 😄), to wciąż moim ulubionym jest połączenie tych cieni w magnetycznej paletce, którą sama zrobiłam ze starego portfela (portfel w kwiatowy, różowo-niebieski wzór ze słotym zamknięciem pięknie się nota bene komponuje ☺). Mam w niej 26 cieni (i miejsce na ewentualnie jeszcze 4 w przyszłości), portfel otwiera się na płasko i cienie znajdują się po dwóch stronach (trochę jak w paletkach P.Louise). Po prawej stronie (3x5) każda z poziomych trójek tworzy spójny makijaż, a rządki po kolei określiłabym jako: 1: ciepły nude (ciepły matowy beż - przejściowy brąz - ciemniejszy brąz) 2. ceglasty nude z błyskiem (peachy - pomarańczowy marmurek z niebieską drobiną - ceglasty brąz) 3. wiosenne szaleństwo (lila fiolet - wściekła zieleń - słoneczna żółć) 4. błyskotki (dwa marmurki, kttóre pasują do fioletu i zieleni powyżej + turbopigment, który pasuje do żółtego powyżej) 5. zachód słońca (wściekły róż - pomarańcz - czerwień --> wszystkie pięknie łączą się z turbopigmentem). Ponadto rządki 3, 4 i 5 także w pionie trojkami tworzą spójne makijaże. Po lewej stronie (2x5) są: 1. przedłużenie rządku nude z prawej strony, czyli dodatkowe dwa brązy, chlodniejsze + Iskrzący Opal (dla efektu wow! xd) 2. przedłużenie rządku z pomarańczami o bardziej nasyconą brzoskwinię i koralowy odcień, dzięki czemu makijaże typu zachód słońca nabierają więcej wymiarowości :3 3. przedłużenie rządku żółto-zielono-fioletowego o zgniłą żółć i zgniłą zieleń (można robić makijaże całą piątką, ładnie się zgrywają 4. przedłużenie rządku błysków o dwa kolejne błyski - tym razem zupełnie inne, bo niebieskie i te niebieskie płynnie przechodzą do ostatnich dwóch cieni... 5. pudrowy róż i baby blue, które w czwórce z tymi powyżej uzupełniają się idealnie👌 Starałam się, żeby jak najwięcej możliwości w pionie i poziomie do siebie pasowało, żeby mieć wszystkie moje ulubione kolorowe cienie w jednym miejscu i bardzo inspirującym układzie. Tak że ja już swoją wymarzoną paletę stworzyłam ☺Jakość cieni GS mi odpowiada (choć wiadomo, są lepsze, ale w tej cenie i szerokim asortymencie i tak jest okay). Jedynym minusem jest to, że nawet ze specjalną wkładką zabezpieczającą wewnątrz paletki boję się jej zabierać w trasy, żeby mi sie nie pokruszyła... Ale jest super, mam w niej wszytsko, czego potrzebuję w te bardziej kreatywne dni (kiedy inne, "grzeczniejsze" palety mi nie wystarczają 😅)

Chciałabym kupić paletę, która ma zarówno kolorowe jak i stonowane cienie, oczywiście błyski i multichromy. Muszą to być najpiękniejsze błyski widziane z kosmosu, jak połączenie turbotów i kryształów z GS, duo i multi chromów Danessy Myricks i błysków Adept Cosmetics❤Ilość matów równa ilości błysków. Cienie koniecznie masełkowe, wygładzające powiekę, które idealnie rozprowadzają się pędzlem a nie palcem, bez konieczności używania baz, korektorów czy innych glitterprimerów🤣I oczywiście przepiękne opakowanie palety. Widzę je jako połączenie What's Up Beaty Dragon Eye i Geodes Palette ze Smashbox x Hoodwitch Crystlalized Palette🤩 Paleta diament 💎💎💎

Nie mam pojęcia jakie są potrzeby rynku, ale odpowiedź na Twoje pytanie noszę w sercu od bardzo dawna. I bynajmniej nie o kolory, faktury i formuły się rozchodzi, bo w tych kryteriach istnieje już chyba wszystko. Otóż w mojej dzikiej makijażowej fantazji dochodzi do niezwykłej współpracy: powstaje paleta, za której wnętrze odpowiada Denona, cienie wyprodukowane zostały w glamshopowej fabryce, zaś całość zamknięta jest w opakowaniu a'la Too Faced z ery Jerroda Blandino. Dlaczego akurat tak? Natasha moim zdaniem to mistrzyni tworzenia kompozycji dla jak najszerszej grupy odbiorców - nie posiadam żadnego z jej dzieł, ale Bóg mi świadkiem, że każde wylądowało w moim wirtualnym koszyku Sephory. Hania, wiadomo, nasza polska królowa błysków, a i maty są przyzwoite. A metalowe puszki to już mój osobisty fetysz, widzę coś w kształcie czekolady i mi odbija 😋

Niestety wiedziałam 😢

Chciałabym, zeby zostala wydana paleta nude-fioletowa 12 odcieni - beż, 2 przejsciowe brązy, ciemniejszy brąz, fiolet taki jaśniutki lawendowy, ciemniejszy chłodny przejściowy fiolet, średnio ciemny fiolet, ciemny chlodny fiolet do kreski i 4 błyski: 2 szampańskie i 2 fioletowo- lawendowe intensywnie błyszczące ( jeden szampański i fiolet w formule jak kryształy z Glamshopu) 🤍🤎💜

Film super i dzięki wielkie za recenzję💋💙ale co do palety to jedno wielkie nie. Jak w piosence "ale to już było"

Chciałabym, aby na rynku pojawiła się "paleta" cieni kremowych. Różne wykończenia, I kolorystyka. Małe zamknięte słoiczki składające się w kompletną paletę.Czegos takiego na rynku nie widziałam:)

Palety na pewno nie kupię. Mam kilka od Natashy, a ta to odgrzewany kotlet, a za tym idzie właśnie rodzaj błysku. Widzę różnicę w starszej Zendo i nowszej np. I need a nude. Także bardzo dobrze, że taka se, bo nie kusi 😂 Gratuluję tysiąca i bardzo Ci kibicuję! ❤

Dla mnie to taka ciepło nudziakowa paleta. No właśnie codziennych w miarę stonowanych makijaży. Nie każdy lubi jak się bardzo błyszczy, nie zawsze się ma na to ochote. Moja mama na przykład uważa te turbo chromy z glam shopu itp. za bazarowe.

Chciałabym typowo niebieska. Niebieskości w różnych odcieniach i różne formuły. Ale nie za dużo. Tak ok. 9 cieni.

❤

Gratulacje :) Odpowiedź: mi brakuje palet typu Love Palette Natashy Demony, bo lubię mieć kilka kosmetyków w jednym. Oglądałam u Ciebie recenzję i mnie przekonała (choć cały budżet poszedł xd 💁); niestety dla bladych jest mały wybór. Chciałabym coś podobnego, ale typowo chłodną, najlepiej z lawendowym kremowym różem i może jednym duochromem.

Moim zdaniem na rynku brakuje palet z cieniami beztalkowymi bo jednak talk nie ma dobrego wpływu na skórę i w ogóle kosmetyków kolorowych, które nie tylko upiększają, ale także pielęgnują. Dobry skład to także lepsza jakość cery, a nie oszukujmy się większość palet do oczu ma skład jaki ma. Pozostaje mieć nadzieję, że następne pokolenia nie będą się z nas śmiać jakie te babcie były niemądre, że coś takiego na oczy nakładały 😅

Gratuluje 1000 subow I lecimy po kolejne tysiace🥳🥳🥳❤️ Cieszę się na filmiki od Ciebie i zawsze na nie czekam. Mam paletkę I need a nude i mnie te blyski rozczarowały i to wina GS i innych marek, które potrafią w srocze blyski. Co do paletki, której brakuje mi na rynku to chciałabym taka z multichromami np. 20 cieni 5 multichromow I mulitpasteli < np w kąciki > A do tego maty odpowiednie kolorystycznie jasny rząd I ciemny 🥰 Pozdrawiam goraco 😘❤️

Czekałam na Twoją recenzję! Zgadzam się z Tobą w 100%. Paleta niestety nie dla mnie, przede wszystkim ze względu na brak olśniewających błysków! Większość cieni wygląda bardzo podobnie do siebie, a cena powala. Ostatecznie wolę małe piątki, kupione na promce😅 Wolę kupić Ghost Town od Nomad❤

Ta paletka 350zl... nie nie nie.. nudna i nie ma efektu Wow. Dla mnie nie. I prawda za tą cenę tez mam wymagania konkretne, niech błyszczy, niech zachwyca, niech jest różnorodna.

Żebym kupiła paletę to musi mi się wizualnie cała podobać (okładka też) lub mieć jeden cień który mnie zachwyci. Jestem jedną z niewielu osób która korzysta ze wszystkich cieni mniej lub bardziej, ale nie mam kolorów których kategorycznie nie lubię.

Wedding vibes to moja ulubiona paleta, bardzo bym chciała żeby zrobili reedycję całości a nie jakieś 5😢

jak to jest to samo co clatesa puder rozświetlający to u mnie taki błysk lekki to już zmarszczki i fakturę skóry podkreślał a m dość gładką cerę 30+ hmmmmm

Mi się wydaje, że Vanessa ma parcie na kasę i dlatego taka cena, cieszę się, że mam wedding vibes kupiona za jakieś 120zl???❤

Mam szerlit,akwamaryn,ametyst,iskrzący opal oraz kryształ górski i wszystkie są jednakowej jakości. Wszystkie = błysk z kosmosu, a moje ulubione to szerlit i ametyst są obłędne. 🌌 P.s dziwna sprawa z tymi różnymi partiami, nie powinno tak być to nie loteria

ten film to trochę próba zgadywania jak smakuje koktajl truskawkowy próbując truskawek i mleka :P

Ceny moim zdaniem rosną wszystkiego co w Polsce jest produkowane bo to jakie obecnie rachunki za prąd dostają producenci to koszmar, ktoś musi za to zapłacić i oczywiście pada na konsumentów 😢

Kupiłabym tą nową 5, ale moim zdaniem cena zdecydowanie za wysoka. Max 50 zł mogłabym dac 😉

Mam tą dużą ślubną, uważam że niepotrzebnie odgrzewali "starego kotleta"

Z inspiracji filmami Igi mialam w wyzeaniu x70 jeden róż. Wyzwanie dobiega konca, zastanawia się nad kolejnymi kosmetykami i właśnie podpowiedzialas mi rozwiazsnie: wrzucę na raz kilka produktów z jednej kategorii x10. Muszę sobie urozmaicać, nie lubię trzymac się jednego systemu ( nie tulko kosmetyku). Dzięki ! 😉

Kolejne swatch party. Rozpieszczasz nas.😆 Od Vanessy we współpracy z miyo miałam tylko insta glow, które kupiłam jak już miałam w swoich zbiorach świetlówkę z glamu. 😂 Nie byłam zbytnio zadowolona z topperów, a i rozświetlacze mi również nie pasowały, bo się jej pozbyłam.😂 Miałam ochotę coś zamówić od Vanessy odnowioną insta glam choć ładna nie krzyczy weź mnie. Zachwalana wedding vibes mnie nie urzekła, a ta nowa choć ładna to w ciul droga.😓 Rozumiem, że to współpraca i inflacja, ale 80zł za 5 cieni miyo/pierre rene pogrzało.🫤 Paleta powinna kosztować max 40-50 zł. Jak nie będzie zbytnim hitem sprzedażowym to zobaczymy ją na promocjach za -60/-70% prędzej czy później.😂🤪

Kupiłam wedding vibes jak wróciła w lekko podwyższonej cenie, ale nie żałuję niczego 😊 jest ona dla mnie idealną paletą <3 przez to, że mam wedding ta nowa 5 mnie nie kusi.. jeśli chodzi o cenę to patrząc na ceny innych palet miyo to zgadam się, że jest za wysoka. Z drugiej strony pojawił się temat Nataszy i ja osobiście jakbym miała wybierać między miyo, a ND to w ciemno wezmę miyo. Błyski u ND to jakieś nieporozumienie i wygladają jak z palet 10 lat temu (oczywiście to tylko moja opinia). Mam wrażenie, że za zagraniczne marki jesteśmy w stanie zapłacić więcej niż za polskie.. dlaczego tak jest to nie wiem. Ja szczerze najbardziej jestem rozczarowana, że to potwórki (w większości) bo marzyła mi się jakaś większa paletka w odcieniach brzoskwinki. Przypomniało mi się, że w paletce the star tale jest brokat z różnokolorowymi drobinkami (rainbow) drobniej zmielony niż sth new i szczerze wygląda jak ta multi calla.

Witam serdecznie 🍵 Ładna paletka, ale żeby życzyć sobie 80 złociszy?! Zdzierstwo. 100 x bardziej wolę Glam Shop.

Najbardziej żałuję, że nie udało mi się kupić nigdy wedding vibes 🙈

Musze odkurzyc swoja weeding vibes❤ w selenie mam juz denko ;)

Marka Miyo bardzo straciła w moich oczach. Po ich ostatnich paletach (The Frogs Tale i Girl Boss) byłam pozytywnie nastawiona, a tutaj... Okej, rozumiem trochę wyższe ceny, bo surowce, bo inflacja, bo coś tam, ale tutaj ostro przesadzili. :v Zwłaszcza że cienie są wtórne i mocno basicowe. Ja na pewno nie planuję tego kupić. xD

Hej, hej ❤ Paletka jest ładna, ale wtórna. Za 80zł w życiu bym tej palety (5 cieni) nie kupiła, a nawet w promocji za 50zł mnie nie kusi. Ostatnio za to kupiłam Girl Boss (10 cieni) na Kontigo za 42zł, a bez promocji paleta kosztuje 70zł. PS. Moja wewnętrzna cebula się buntuje.

Bardzo ładna ta paleta nie dziwię się że hit. Ceny moim zdaniem wysokie. Pozdrawiam cieplutko ❤

Dzięki tobie dowiedziałam się, że mój ulubiony brokat z Wedding mam też podwójnie w przebłysku 😍🩷🩷 muszę tylko znaleźć ten cień bo przebłysk mam rozebrany (nie mogłam patrzeć na panią Walewską 😅🙈)

Kochana, co masz na ustach, bo nie mogę oderwać wzroku 😍? Moim ulubionym cieniem z tej ślubnej palety też właśnie jest ten brokacik i tak samo oszczędzam go, jak mogę 🥺... Nie znoszę tak dobrych i bardzo limitowanych produktów. Napiszmy petycję do Miyo o paletę samych takich topperów albo mozliwosc zakupu ich pojedynczo 😅!

O i jeszcze jedno pytanie o the dots😎 zamówiłaś może te nude cienie? Ja tak i co to za sztos. Piekne są, blyszcza jak trza, maty maselkowe. No jak jestem team kolor to te naprawdę są cudne i mam ochotę je uzywac i uzywac. Pieknie uzupełniają resztę cieni kolorowych od nich😍