Pierwszy zielony makijaż BPerfect Carnival V Interstellar | Chat makeup o bublach wśród palet
Вставка
- Опубліковано 28 бер 2024
- Doberek!
Zrobimy sobie prawowity zielony makijaż oka (szok i niedowierzanie) BPerfect Carnival V oraz pogadamy o największych rozczarowaniach wśród palet cieni do oczu.
Dzień dobry 🤣😘teraz kończę oglądać przy kawce porannej😘
Hej Marzenka, smacznej kawusi 😘
O ja jaka zieleń mocna .Nawet w tej zieleni super wyglądasz .Buziaczki❤
Dziękuję 💚
aaachh zieleń 🤩💚💚 cudny makijaż kochana! wiosna w pełni 🌿🐇
Twój ulubiony 😁💚💚 Żonkil vibe 😆
Ja tam za Tobą w zielonym makijażu bym się odwróciła i powiedział, że ''smash" 😎 Czekam na więcej zieleni 🥸
Yeah💚
Za rok masz jak w banku, ale czy szybciej to nie wiem 🤣 Coś wymyślę 😏
Karola, jest Ci przenajpiękniej w tej wiosennej zieleni! 💚 ja ostatnio uzylam podobnego odcienia i jakoś tak poszedł mi w dojrzałego żółtego siniaczka
A dziękuję, może sam cień był kiepskiej jakości? Tutaj ogień, aż wpadał w neon, nie widziałam tego w wyprasce 🤩
Ciekawy filmik, mnie do tej pory na szczescie nie zawiodła żadna paleta 😉
Zazdroszczę, same produkty, które się sprawdzają to skarb i kasa zaoszczędzona 😁
Bardzo fajny temat, ja nie mam jakiś strasznych bubli, ale mam rozczarowania jak na przykład paleta peachy z too faced, jakość bardzo słaba ❤❤❤
O tak, ona też była słaba, że aż o niej zapomniałam 🤣
12:59 oglądałam jej recenzje tej palety i też mi się podobała ta paleta oraz ten miętowy cień. Tak sobie teraz myślę że może ona poza kamera spryskuje woda lub mgiełką pędzel na którym ma cień aby się lepiej przyczepiał bo to nie pierwszy raz kiedy u niej w filmie jakiś cień jest super napigmentowany a u innych nie. Było też tak z cieniami od Magdy i Lovely tymi pastelowymi. Np. Ada Grotkowska mówiła że pigment jest raczej słaby, a Maxineczka chwaliła lovely że jako tania marka jest w stanie wyprodukować mocno napigmentowane pastelowe cienie xd. Kurcze no... coś jest nie tak, obie panie wiedzą jak robić makijaż, owszem mają inne techniki itd. ale do wklepywania cieni nie potrzeba niewiadomo jakiej techniki, a mimo to efekt był skrajnie różny u jednej i drugiej yutuberki. Myślę że Maxineczka musi mieć jakis "tajny trik" którym się z nami nie dzieli 😏, albo ja tworzę jakieś teorię spiskowe 😂
Wydaje mi się, że Maxi po prostu nakłada wszystkiego bardzo dużo, a przynajmniej tak wygląda na nagraniu. U mnie też Lovely nie zrobiło szału, po jej teście i zachwytach byłam mocno rozczarowana 🤷♀️ Owszem można było je dać na kredki, co robiła, ale jeżeli cienie ich wymagają, to opcja nie dla mnie
Aż muszę sobie wyjąć na wiosenne makijaże Motylka i sobie przypomnieć czy ją lubię, jest taka słodka 🤩nie tylko Maxi ją zachwalała, również Iza i dlatego ją kupiłam 😍ale ogólnie kolory mi się bardzo podobają
Oj tak, wizualnie jest przepiękna, ale mięta za nic mi się nie utrzymywała 🥹
Piękny makijaż.😊 Moje znienawidzone palety: gs, bohema - zbyt podobne przejściowe maty i kilka beznadziejnych błysków. gs, sorbety - wg. mnie niektóre błyski nie powinny opalizować, bo same z siebie bardzo mi się podobały, za delikatne maty i jest to pierwsza paleta od gs, która puściła mi soki. tf- pinker times.. - najbardziej - 3 różowe błyski, pastelowy fiolet, który na oku wygląda na różowy, i pastelowe błyski, które zbytnio się nie swiecą, a za mocno nałożone obciążają powiekę. affect - in the spotlight - jeden błysk, który nie świeci, ciepły fiolet wytrącający się do borda, za dużo ciemnych matów.. tarte, big ego - za dużo nie swiecących błysków, chyba pereł, te które mały dawać efekt wow są za bardzo zbrylone przez formułę [możliwe, że to folie] i ciężko je równomiernie rozprowadzić.
Dziękuję 🍀 Z Bohema mamy podobnie 😆 Sorbety kupiłam, ale jeszcze niedotykana, sprawdzę, czy odczucia będą podobne. Tarte czy Too faced w paletach zostały trochę w tyle z jakością, szkoda, te pierwsze kultowe kosmetyki TF miały piękne opakowania
A makijaż świetny ❤
Dziękuję 💚
ale odjazdowa ta zieleń!
Jest boska, jak nie używam zieleni tak totalnie warto 💚
Używaj zieleni!🎉
Super jest ta paleta 😁, mam ją też. Jest tam kilka cieni o identycznej formule co u Danessy IV 😊. Pozdrawiam Cię i Spokojnych Świąt życzę .
Ooo, tego nawet nie wiedziałam, nigdy nie miałam Danneski :D Wesołych świąt
Żonkilowy makijaż, śliczny, ja będę robić żonkilowe paznokcie 🤩😘Buziaki
Dziękuję 💛 Będzie nagranie z pazurków?
@@Triraru no musi być 😁
W takim razie czekam 🍀
Może baza Urban D ta fioletowa, makijaż świetny 👍🥰albo na samym początku zaczynać od bardzo ciemnych zieleni 🤗
Myślałam też o niej, zobaczymy jak maty wypadną na Plouise 😁
Hej Karolina 😘moja Antidote też leży bo wielka a tak piękna 🤣
Hej Marzenka, dlatego swoją sprzedałam, za duży klocek , nie mam miejsca na biurku 🤣
Moim największym rozczarowaniem była paleta od Revolution, która miała udawać Mothership. Nie była jakoś super tania (prawie 80 zł), ale przepiękne błyski, które mnie tak oczarowały w sklepie okazały się być warstwą brokatu naniesioną na brzydki perłowy cień. Nie sądziłam, że firmy mogą stosować takie triki, żeby zwieść klienta.
Nie ma się co dziwić, Revolution to robiący podróby shit😢
Trik, żeby w sklepie i sztucznym oświetleniu ładnie wyglądało, a potem rozczarowanie, kiedy w dzień wygląda zupełnie inaczej. Dlatego przy testach pokazuję Wam często dwie wersje 😁
🙂
🍀
Hmm…ja miałam kilka palet, które do końca nie spełniły moich oczekiwań, ale chyba największym rozczarowaniem był quad Pillow Talk od Charlotte Tilbury, który zakupiłam kilka lat temu napędzony przez ten internetowy hype. Droga paleta składająca się ze najzwyklejszego perłowego cienia, suchego brokatu i dwóch przeciętnych brudnoróżowych matów. Kompletnie nie warta swojej ceny.
Dobrze, że mówisz, bo mają fajna większość w podróż, ale jak nic specjalnego to po co przepłacać. Od Szarlotki bardzo lubię pomadki klasyczne 🥰
Od czasu, kiedy w szkole wizażowej miałam okazję pracować na paletach BPerfect, wyleczyłam się z ochoty ich posiadania. Duże, nieporęczne, a cienie czasem nie chcą ze sobą pracować. Najboleśniejszymi bublami były: czwórka z Diora i róż z Givenchy. To mnie skutecznie wyleczyło z eksperymentowania z markami selektywnymi.
Czyli moje problemy z nakładaniem ciemniejszego matu na inny mają jakąś podstawę 🤔 Zastanawiałam się, czy to nie wina bazy albo moich umiejętności, jestem samoukiem, więc popełniam sporo błędów, także dobrze poznać opinię kogoś, kto siedzi w makijażu 💜 Może gdyby je zdepotować do dwóch mniejszych magnetycznych miałoby to więcej sensu
@@Triraru najgorsze w tych niewspółpracujących cieniach jest to, że ciężko to stwierdzić tylko patrząc na nie. Trzeba zastosować rozpoznanie bojem. Mam podobnie z paletą Jaclyn Hill ze współpracy z Morphe. Lubię ją, ale to w niej spotkałam się pierwszy raz z cieniami, które nie chciały się łączyć. Co więcej, nie dawały się stopniować.
Z Morphe nic nie używałam, słyszałam, że bywa różnie, ale Bperfect jest tak zachwalane... Nie sądziłam, ze nowe cienie mogą nie współgrać
Bardzo rzadko uzywam zielonych cieni ale teraz na wiosne może cos poszaleje.
Idealny moment na świeże, żywe odcienie 🍀
Fade into Hue to u mnie też kosmiczne rozczarowanie, kompletnie nie odpowiadała mi jakość i wykończenia. A taka jest piękna (dalej ją mam :D).
Tune cosmetics miał niby fajną paletkę tęczową, ale cienie niemiłosiernie się sypią i ciężko się je dokłada. Chyba ją wyrzucę ;)
BPerfect Antidote utlenia mi się na powiekach i przez to duża część cieni wygląda bardziej czerwono na powiece niż w wyprasce i niechętnie jej używam. W sumie tej XL też bo kolory jednak takie takie, nie moje klimaty :D
z Glamu mam dwie palety - Ady (jest ok) i Słodko-kwaśną i ja jednak nie mogę palet z Glamu, bo maty mi kompletnie nie leżą. Błyski szał ciał ale maty meh :D
Kupiłam obie palety Halloweenowe z PLouise i w sumie nie wiem po co, średnio mnie inspirują. Kocham jakość tych cieni, więc zostaną ze mną, ale no :D
Colour Pop So Jaded - nijakie, szarobure kolory, bardzo mi nie pasowała.
Colour Pop In a Trance i jakaś druga z tych takich bardzo jasnych - mam je ciągle ale ogólnie ledwo je widać i nie przepadam. Pozbyłam się też kilku innych. W ogóle ColourPop przestałam kupować, to jednak nie jest jakość, której teraz oczekuję od paletek :D Wolę indie marki.
Kat VonD ta taka wielka ala sado maso ;D cienie piękne, kremowe, ładne odcienie ale razem laczyly sie do jednego odcienia - to mi nie pasowalo ale kolezanka jest zachwycona bo to byla idealna paleta dla osob, ktore uzywaja jednego cienia i wychodza.
Staram się nie przeginać w tym roku z zakupami i bardzo uważnie wybierać co kupuję od zeszłego roku już, więc na szczęście więcej bubli chyba nie było ostatnio.
Więcej grzechów nie pamiętam :D
Piękny makijaż, teraz mam ochotę kupić tę paletę przez ciebie a tak długo się opierałam :D
Fade tylko oprawić w ramkę, kiedy jednocześnie tak piękna i tak kiepska jakościowo 😆 Tak wszyscy zachwycają się jakością Plouise, że też zamówiłam :/ Obym nie żałowała. Tak samo jak z Bperfect, strasznie nieporęczne klocki
@Triraru a co zamówiłaś? Dla mnie to najlepsze maty, lepsze niż Blend Bunny nawet, dlatego w ciemno biore. Ale ostatnio mnie wkurzyli bo zamowilam palete i pedzle i wpisali wartość oryginalna (200 funtów za pedzle, które NIGDY tyle nie kosztowały i nawet kolo takich nie staly), dzięki czemu zapłaciłam prawie 500 zł podatku (!!!). Oczywiście "to nie ich wina". Dlatego aktualnie mam focha :p@@Triraru
Niebieską, małą fioletowa i jednego nudziaka + baza. ILE. To chyba już poza vatem cło wjechało na pędzle, bo kosmetyki nie powinny się zaliczyć. Próbowałaś się kłócić skoro one nigdy tyle nie kosztowały? Czemu w ogóle wpisali kwotę ,,oryginalna"?
@Triraru cło to są grosze, to vat był. Wyliczyli zamówienie na 250 funtów łącznie. Może tam było 400 tej opłaty, nie 500 ale ogólnie bardzo dużo. A wpisali tak jak colourpop wpisuje - pełna kwotę jakby paczka zniknęła i mieli dostać ubezpieczenie. I ja to rozumiem ale te pedzle serio nigdy nie kosztowały 200 funtów 😅
Wtedy trzeba im wysłać, ile faktycznie zapłaciłaś i nawet u Colourpop nie płacisz więcej. Jedynie co jest to upierdliwe, bo trzeba wysyłać przy każdym zamówieniu
Mam dokładnie to samo z Sunrise. Co prawda lubię te żółto-pomarańczowe odcienie, ale te fiolety są średnie i błyski marneeee. Trzymam ją tylko ze względu na te pomarańcze 😄 tej motylkowej z Too Faced też się pozbyłam. Jedynie brązy były w miarę ok. Błyski tragiczne. Ja też nie lubię perfumowania cieni. Z Too Faced śmierdzi również Sunset Stripped a z Affectu Lunar Spell. Odrzuca mnie to mocno
Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna narzekająca na Natashę 😅 Affect ma charakterystyczny zapach swoich cieni, na szczęście dla mnie nie śmierdzą, czuję dopiero jak wsadzę nos w wypraskę. Może zostawienie jej otwartej na noc pomoże
@@Triraru mam wrażenie, że Affect od jakiegoś czasu zaczął dopiero perfumować palety. Wcześniejsze palety są bezzapachowe. A Lunar poszedł papa z powodu tonu cieni. Dla mnie zbyt chłodne 😄
Hmm, z poprzednich miałam Pure passion i tę matową, mam wrażenie, że pachniały tak samo. Ale kusi mnie ta nowa Day, jak dorwę to dam znać czy śmierdziucha 😁
@@Triraru mam obie i wydaje mi się, że są bez zapachu, z tym że ja mam te bodajże najstarsze egzemplarze 😄 Sweet Harmony już ma zapach, ale nie tak mocny jak Lunar 🫣😄
A to miałam już kolejne partie, może dlatego nie było zauważalnej różnicy między nimi a nowymi. Aż idę poniuchać Timeless moments 😆
Za duży osyp to rzeczywiście upierdliwa sprawa, tym bardziej że ja maluje najpierw twarz ☺
Tune przegięło z tym osypem, pół wypraski w całym pokoju 😅
Z kolekcji z wedlem może przygarnę róż, bronzer i może rozświetlacz. Zapach lubię w kosmetykach, a w kolorówce tylko w produktach do konturowania.😉 Reszta u mnie nie przejdzie chyba, że to będzie delikatny zapach. Pachnące cienie do oczu no nie..😐 Pamiętam jak kilka lat temu kupiłam zestaw od too faced i pamietam, że cienie wietrzyłam kilka dni i dalej pachniały, a szkoda, bo pigment był bardzo dobry.😢
U mnie podobnie, delikatny zapach przejdzie, ale mocny przy oku - absolutnie nie. Widziałam, że Wedel wszedł już do Rosska 😁
@@Triraru Dzięki za info. Idę zobaczyć na stronie kolory.😉
Bronzer kremowy wygląda nie najgorzej, może nie będzie rudy 😁
@@TriraruBronzer znając życie pewnie będzie około neutralny.. Takie kolory bardziej się sprzedają niż typowo chłodne.😐Na promocji skuszę się jedynie na podwójny brązer. Kremowego konturowania mam w brud choć kusi róż i rozświetlacz..😋 A zapach waniliowego ptasiego mleczka im w produktach do włosów nie wyszedł i nie będę ryzykować..😑
Widzialam swatche na tt i wygląda na ciepły 🥲 Już szybciej ten nowy z AA. Tych do włosów nie miałam, ale jak kupię Starsowe to dam znać, czy śmierdzi 😅
myślisz, że te cienie mają podobną formułę do gravity? czy pracowało się z nimi inaczej?
Zielenie tak, ale niebieskie oko robiłam dla siebie i wydaje mi się, że one po prostu potrzebują mokrej bazy, a nałożyłam najpierw szarości i potem zmiana zdania, przez co główny niebieski nie chciał się tak dobrze kleić. Z Gravity nie miałam żadnych problemów, używałam jej też na kamerze poza testem w 10 vlogmasie, za piękne cienie 🥰
Absolutnie kocham Gravity! Pytanie, czy inne rzeczy od BP też są takie cudne?
Mam próbkę tego podkładu-betonu, możemy sprawdzić na którymś filmie 😁 Chyba że się zepsuła, liczę że będzie żywa 😅
Byłoby super zobaczyć, jak ten podkład wypada! I oczywiście inne cienie z Interstellar 😁
Palety od Karoliny nie kupiłam przez recenzje i odstraszył mnie ten czerwony cień. Nie wiem po co czerwony cień w nude palecie. Plus zbyt podobne błyski nie przekonały mnie do niej. Widziałam ją na stronie tune w dużej promocji obok palet Daniela...😅 Różową paletę od nd lubię, ale miłości nie ma przez róż i fioletowy cień. Mam mini crush i love i niestety Natasha lubi dawać do przyciemniania ciemny fiolet do przejściowych różowych, brzoskwiniowych cieni..😡 A ten błysk z glam mi się nie podoba, bo na inglocie się zbiera, bardziej podoba mi się formuła błysku w crush..😊Oba błyski podchodzą pod płatkową formułę wg. mnie... No ale ja nie jestem zbytnią fanką płatkowych cieni..😋
Gdyby się tak nie sypał, to byłby rewelacyjny. Obecnie wleciałby nawet w trendy mocnych różów na policzku, chociaż dla osób, które lubią kolory paleta była za delikatna, a dla fanów nudziakow czerwień zbędna. Oj tak, w Dream też mamy ciemny fiolet 🤣 Tak, ten multi jest typowo płatkowy i może obciążyć powiekę. Gładkie mniej shiftują, ale balet może Ci się spodoba 🩷
@@Triraru Z gs mam prawie wszystkie multichromy z obecnie dostępnych oprócz egzotic i jadowitego, który mi się zbił.😢Balet jest boski.🤩
(*) znicz dla cienia
Uwielbiam kolorowe makijaże 🤩
Ja tak samo :D