Paweł czasami tak bywa że w fabryce pracują inżynierowie testując ustawienia zawieszenia i w większości sytuacji im to wychodzi ale tak jak okulary kupujemy konkretnie pod naszą wadę wzroku a nie uniwersalne to tak samo uważam powinniśmy dostosowywać motocykl pod siebie przerabiając fabrykę. Szczególnie umówmy się wszystko co dobre kosztuje a niektóre motocykle trzeba poprawiać nie po inżynierach a po księgowych gdyż motocykl z dobrym zawieszeniem pewnie kosztuje z 15 tys. lub więcej od konkurencji a kto nie jeździł na dobrym zawieszeniu mu wsio ryba. Mówi to gość co do starego olejaka bmw włożył najnowszego Touratecha.
Ależ ja uwielbiam ingerencję w zawieszenia. Robimy to na bieżąco w wyścigach i prawie każdy z moich motocykli ma dłubnięte coś w zawieszeniu. Nie lubię obniżania i kombinacji z geometrią w motocyklach fabryczno-rekreacyjnych bo to często przynosi złe efekty. Choć czasem i dobre np. całkowicie mam pozmienianą geometrie u siebie w Low Riderze co wyszło mega korzystnie, ale jak sama jego nazwa mówi ma zje.... geometrię opuszczając fabrykę. :). Jeśli nie do końca wyraziłem się w filmiku jasno to przepraszam. Pozdrawiam Paweł
@@StajniaMotocyklowa Trochę tak to odebrałem że inżynierowie w fabryce są nieomylni ale miałem okazję osobiście z Tobą porozmawiać i wiem że jesteś profesjonalistą niż "rzeźbiarzem" nie chciałem obraźić Januszy.
Fajny odcinek jak zawsze, dużo przydatnych informacji :) Czy na zlot w Łebie można po po prostu przyjechać i popatrzeć? Nie mam jeszcze swojego motocykla... :(
Ten Boss to potwór. Rockety to przy nim jak układane panienki (może pierwszy Rocket coś tam brutalnego i autentycznie nieociosanego jeszcze trochę ma...). Ale Hoss to taka nieokrzesana bestia - nawet jedynie na niego patrząc to już wystarczy: extra mocne bez filtra. Co do modyfikacji zawieszenia całkowicie się zgadzam: musi to pozostać w rozsądnych granicach z interwencja specjalisty. Bowiem jeśli nie tak, to pozostaje zmienić motocykl. Niestety, calkowity uniwersalizm nie istnieje. Zawsze się wybiera, niczym wybrankę serca - także z jej słabościami, które niczym wibracje Gutkow, dodają jedynie unikalnego czaru.
Nie wspamniałeś jeszcze o różnicach między tyłem I przodem, I związanych z tym aspektach prawnych. Najechałem kiedyś na wkręta przednią oponą, mechanik motocyklowy kategorycznie odmówił naprawa tej opony. Powiedział że jakby cos się stało, teraz zacytuje Jego słowa " Ciebie niema, a na mnie siedzi prokurator" warto byłoby żebyś w następnym odcinku dopowiedział o tym.
To nie jest w żaden sposób określone prawem. Troszkę go poniosło. Mógłby odpowiadać za błąd w sztuce gdyby coś spaprał. Ale jeśli poinformował by pisemnie klienta, że producent opony nie zezwala na naprawę i może wykonać ją tylko na odpowiedzialność klienta to podpis i ma w trąbie. Ja oczywiście również bym odmówił, nie naprawia się opon motocyklowych z zasady. chyba, że ktoś byłby w trasie i nie dało by się inaczej. Wtedy podpis pod regułką i sprawa jest oczywista. Pozdrawiam
Do Łukasza z LTD34 to przywiozłeś wykręcone lagi i tylny smortyzator, czy zajechałeś motocyklem i Łukasz wszystkim się zajął? Mój kolega to chyba zamiast specjalnej pianki, użył pianki montażowej do okien. Obreczy od środka i opony nie szło doczyscić. Osobiście w długą podróż wybrałbym sznurek, jako sposób naprawy przebitej opony. Widziałem też, takie gumowe wkrety, które należy wkręcać w dziurę w opinie. Jest to jednak bardzo doraźny sposób naprawy.
Ujmę to tak. Nie widzę takiego sensu. Czasem jest to wręcz niebezpieczne. Może kiedyś to rozwinę, ale myślę, że mógłbym tym kilku osobą nadepnąć na ich czułe punkty, a nie lubię :).
@@StajniaMotocyklowa niemiecka fabryka naczep brakuje na spawow bo robot w Serbii nie pospawał . Kit akryl czy masa uszczelniająca i już jest spaw. To samo u nas części na pierwszy montaż do fiata czy BMW na zajechanych maszynach wszystko w pośpiechu i na sztukę . A z Azjatów się śmiejemy
Czekam na te poniedziałkowe i czwartkowe odcinki jak na Knight Rider za dzieciaka w telewizji. Dla młodszych pokoleń podsyłam czołówkę serialu. ua-cam.com/video/oNyXYPhnUIs/v-deo.html
3:00 ,,Zobaczcie jak fajnie odpala...,, Tego to sie nie spodziewałem O.o Dobrze, ze warsztatu nie rozwaliło :D
Jest zło w nim ogromne :).
Wspaniała ta dygresja o "wyprawie" :)
:)
Szkoda, że ze zlotem się nie uda. No ale za rok też będzie. Trzymam kciuki za ten projekt
Jedziemy na H-D. Za rok pojedziemy Boss-Hoss-em. Ale na Łebę to już nie ma opcji wyrobimy się !
@@StajniaMotocyklowa I tak trzymać! LwG
Paweł czasami tak bywa że w fabryce pracują inżynierowie testując ustawienia zawieszenia i w większości sytuacji im to wychodzi ale tak jak okulary kupujemy konkretnie pod naszą wadę wzroku a nie uniwersalne to tak samo uważam powinniśmy dostosowywać motocykl pod siebie przerabiając fabrykę. Szczególnie umówmy się wszystko co dobre kosztuje a niektóre motocykle trzeba poprawiać nie po inżynierach a po księgowych gdyż motocykl z dobrym zawieszeniem pewnie kosztuje z 15 tys. lub więcej od konkurencji a kto nie jeździł na dobrym zawieszeniu mu wsio ryba. Mówi to gość co do starego olejaka bmw włożył najnowszego Touratecha.
Ależ ja uwielbiam ingerencję w zawieszenia. Robimy to na bieżąco w wyścigach i prawie każdy z moich motocykli ma dłubnięte coś w zawieszeniu. Nie lubię obniżania i kombinacji z geometrią w motocyklach fabryczno-rekreacyjnych bo to często przynosi złe efekty. Choć czasem i dobre np. całkowicie mam pozmienianą geometrie u siebie w Low Riderze co wyszło mega korzystnie, ale jak sama jego nazwa mówi ma zje.... geometrię opuszczając fabrykę. :). Jeśli nie do końca wyraziłem się w filmiku jasno to przepraszam. Pozdrawiam Paweł
@@StajniaMotocyklowa Trochę tak to odebrałem że inżynierowie w fabryce są nieomylni ale miałem okazję osobiście z Tobą porozmawiać i wiem że jesteś profesjonalistą niż "rzeźbiarzem" nie chciałem obraźić Januszy.
Fajny odcinek jak zawsze, dużo przydatnych informacji :)
Czy na zlot w Łebie można po po prostu przyjechać i popatrzeć?
Nie mam jeszcze swojego motocykla... :(
Z tego co wiem to Tak, ale więcej w tej kwestii powie www.youtube.com/@MarcinEasyRider
Ten Boss to potwór. Rockety to przy nim jak układane panienki (może pierwszy Rocket coś tam brutalnego i autentycznie nieociosanego jeszcze trochę ma...). Ale Hoss to taka nieokrzesana bestia - nawet jedynie na niego patrząc to już wystarczy: extra mocne bez filtra.
Co do modyfikacji zawieszenia całkowicie się zgadzam: musi to pozostać w rozsądnych granicach z interwencja specjalisty. Bowiem jeśli nie tak, to pozostaje zmienić motocykl. Niestety, calkowity uniwersalizm nie istnieje. Zawsze się wybiera, niczym wybrankę serca - także z jej słabościami, które niczym wibracje Gutkow, dodają jedynie unikalnego czaru.
Boss Hoss jest nieokrzesany i zły :)
Też kapcia ostatnio złapałem...
Shit Happens :)
Świetny odcinek. Myślałem , że ta pianka w oponie twardnieje jak ta budowlana. A jaki jest orientacyjny koszt obniżenia motocykla ? Pozdrawiam.
Najlepiej odezwać się do Łukasza. Wiele zależy od np. modelu, stanu, itp. itd.
Nie wspamniałeś jeszcze o różnicach między tyłem I przodem, I związanych z tym aspektach prawnych. Najechałem kiedyś na wkręta przednią oponą, mechanik motocyklowy kategorycznie odmówił naprawa tej opony. Powiedział że jakby cos się stało, teraz zacytuje Jego słowa " Ciebie niema, a na mnie siedzi prokurator" warto byłoby żebyś w następnym odcinku dopowiedział o tym.
To nie jest w żaden sposób określone prawem. Troszkę go poniosło. Mógłby odpowiadać za błąd w sztuce gdyby coś spaprał. Ale jeśli poinformował by pisemnie klienta, że producent opony nie zezwala na naprawę i może wykonać ją tylko na odpowiedzialność klienta to podpis i ma w trąbie. Ja oczywiście również bym odmówił, nie naprawia się opon motocyklowych z zasady. chyba, że ktoś byłby w trasie i nie dało by się inaczej. Wtedy podpis pod regułką i sprawa jest oczywista. Pozdrawiam
@@StajniaMotocyklowa
Dzięki za odpowiedź. Również pozdrawiam
A to ja chętnie zutylizuję tą oponę.
Do Łukasza z LTD34 to przywiozłeś wykręcone lagi i tylny smortyzator, czy zajechałeś motocyklem i Łukasz wszystkim się zajął?
Mój kolega to chyba zamiast specjalnej pianki, użył pianki montażowej do okien. Obreczy od środka i opony nie szło doczyscić. Osobiście w długą podróż wybrałbym sznurek, jako sposób naprawy przebitej opony. Widziałem też, takie gumowe wkrety, które należy wkręcać w dziurę w opinie. Jest to jednak bardzo doraźny sposób naprawy.
Zawsze mamy ze sobą kołki, ale jak wspominałem nonszalancko na Podlasie pojechaliśmy bez niczego. przecież to "za rogiem". Same lagi i amortyzator.
Co sądzisz o przerabianiu kół szprychowych dętkowych na bezdętkowe? Chcę przerobić koła z Triumph Bonneville i nie wiem czy to ma sens.
Ujmę to tak. Nie widzę takiego sensu. Czasem jest to wręcz niebezpieczne. Może kiedyś to rozwinę, ale myślę, że mógłbym tym kilku osobą nadepnąć na ich czułe punkty, a nie lubię :).
@@StajniaMotocyklowa dziękuję. To mi wystarczy. Odpuszczę sobie ten temat z tą przeróbką.
@@jannowak8973 Dobra dętka (markowa) i święty spokój. Na dalsze wyjazdy jedna dętka na zapas i wszystko. Pozdrawiam.
co do tuv to jest to fikcja jak iso w polsce robiłem w niemczech to sie za łeb łapałem
Z jednej strony może i tak, ale z drugiej strony ktoś się pod tym podpisuje. Czasami jak widzę domorosłe patenty w pojazdach to ręce opadają.
@@StajniaMotocyklowa niemiecka fabryka naczep brakuje na spawow bo robot w Serbii nie pospawał . Kit akryl czy masa uszczelniająca i już jest spaw. To samo u nas części na pierwszy montaż do fiata czy BMW na zajechanych maszynach wszystko w pośpiechu i na sztukę . A z Azjatów się śmiejemy
Czekam na te poniedziałkowe i czwartkowe odcinki jak na Knight Rider za dzieciaka w telewizji. Dla młodszych pokoleń podsyłam czołówkę serialu. ua-cam.com/video/oNyXYPhnUIs/v-deo.html
Dziękujemy. Oj tak oglądało się. Do tego koniecznie Renegat z Lorenzo Lamasem i pięknym H-D.
Ja mogę tą oponę przygarnąć
Moja teoria że lepiej gwozdzia, wkręta nie wycisgac go, dokręcić, wcisnąć na styk i wpuścić piankę.
Ja jednak bałbym się, że w najmniej właściwym momencie wypadnie. Pozdrawiam.