Jak nie dać się oszukać ekipie budowlanej - remont4you
Вставка
- Опубліковано 23 вер 2024
- Zapraszam do mojego sklepu po profesjonalne narzędzia i gadżety kanału remont4you:
sklep.remont4y...
Zostań Patronem kanału. Pamiętaj że patroni mają dostęp do zniżek w sklepie.
patronite.pl/p...
Grupa Remont4you:
/ 370522083954494
Subskrybuj:
/ @remont4you
Facebook:
/ remont4youpl-100232954...
INSTAGRAM:
/ remont4you.pl
Mój drugi kanał:
/ @remont4youshorts
Patroni kanału:
Adrian Szymański
Krzysztof Soporowski
Mateusz Socha
Krzysztof Karpiński
Łukasz Czaja
Lukasz Pordzik
Michał Pałubicki
Damian Tyran
Michał Budzisz
Tomasz Baczyński
Mateusz Czech
Jacek Niedzielak
out_of.office
Roman Nieprzecki
Dariusz Nowicki
Paweł Traczyk
Piotr Nietubyć
Adam Marcińczyk
Arkadiusz Okoń
Łukasz
Grzegorz Stefaniak
Michał Turas
Marcin Walas
Damian Lech
Mateusz Pająk
Korneliusz Zaczek
Rafał Biśtyga
Paweł Wysocki Magda Kak
Lucjan Migdalewicz
Wojciech Bartczak
Kacper Bieganowski
Grzegorz Zaraś
Łukasz Rudzki
Jakub Barzdo
Łukasz Karpowicz
Zdzisław Szulta
Remont DIY
Marcin Szerszenowicz
Rafał Gondzio
Mariusz Rozwora
Mateusz Hanak
Michał Kudłacz
Łukasz Wojcieszek
nikodem
Czarek Sowa
Rafał Reterski
Voytas
Piotr Bartniczuk
Paweł Grabowski
Marcin Stefański
#remont4you
Umowa... ktoś nie chce pisać umowy... Najgorsze jest to, że firm niby jest dużo, ale w praktyce terminy są bardzo odległe. A z tymi niezarejestrowanymi... pełno takich specjalistów, a większości to są od siedmiu boleści, a biorą niemal tyle pieniędzy co specjalista. W zasadzie to nawet coraz częściej biorą tyle pieniędzy co specjalista tylko, że minus VAT. Ja myślę, że nie byłoby tej patologii, gdyby urzędy skarbowe zamiast gnębić normalnych przedsiębiorców płacących podatki i ścigających za złotówkę pomyłki wzięły się w końcu za właśnie takie "usługi". Od razu wyczyściliby też rynek z pseudofachowców którzy właśnie zrobię wiele złego swoją "fachurą", a skasują mnóstwo pieniędzy. Gdyby padł blady strach na tych co nie rejestrują firm, i wielu z nich by zaczęło rejestrować, podpisywać umowy to może w końcu coś by się zaczęło poprawiać. Najgorsze jest to, że jak człowiek chce wyremontować jedno pomieszczenie to ciężko jest znaleźć firme, bo firmy nie biorą takich robót, bo "mało zarobię", a terminy po korek. A pseudofachowców kilku się zaraz pojawia na robienie jednego pomieszczenia za tak grube pieniądze, że gdy firmie powiedziałem że tyle zapłacę "brutto" - to ta firma jednak zachciała mi łazienkę zrobić. Przynajmniej miałem pewność, że jak rura pęknie bo źle firma zrobiła to mogę z reklamacją iść, bo pan fachowiec bez firmy by więcej u mnie nie zawitał. Niby jest prawo budowlane, niby są jakieś ustawy, ale dlaczego to nie jest unormowane, że zawsze powinna być umowa? albo żeby karać takich fachowców bez firm grubymi karami za robienie czegoś bez uprawnień, a jeżeli takowe nie są specjalnie wymagane, to żeby karać za brak firmy? Oczywiście są tacy bez firmy co robią dobrze robotę, bo mi pokoje tacy zrobili i nie narzekam, ale też niemało pieniędzy dostali i sobie myślałem tak: chciałbym zarabiać tyle co oni wzieli w przeliczeniu za godzinę...
Na szczęście są tacy ludzie jak Pan, którzy pokażą jak coś zrobić i człowiek sobie sam coś próbuje zrobić - ale zawsze się pojawia strach jak człowiek - nie po budowlance, kursach i innych coś sobie sam robi i myśli - a czy jeszcze coś powinienem uwzględnić? i jak to się je...nie to będzie lipa. Ale cóż począć. fachowcy nie chcą zakładać firm i ciężko znaleźć fachowca - fachowca, a nie pseudofachowca - amatora. Dopiero po robocie lub kilku miesiącach człowiek się dowie :(
Podpisuje się pod twoją wypowiedzią obiema rękoma i nogami. Budowlanka w Polsce w 90 proc to jedna wielka patologia….
w dużej części zgadzam się z kolegą ALE... to nie urzędy skarbowe bo Ci akurat tylko są od szukania problemów w firmach! a właśnie patologia dotyczy w większości nie działalności gospodarczych tylko samozwańczych "fachowców" oraz ludzi z obcych krajów... Zapraszam do Warszawy, wybierz dowolną inwestycję, np. jakiś blok zaraz po odbiorach lokali kiedy zaczynają się prace remontowo wykończeniowe i idź pogadać z inwestorami lub wykonawcami.. 99% (oczywiście to nie wyliczenie statystyczne tylko symbolika) to ludzie, którzy przyjechali do Warszawy za chlebem z małych miejscowości z całej polski lub z Ukrainy i innych krajów ościennych. Co za tym idzie? to o czym zawsze się najmniej mówi a jest najczęstszym powodem... PIENIĄDZE. Wielokrotnie nasze wyceny dla inwestorów, z którymi do tej pory nie współpracowaliśmy umierają śmiercią naturalną bo przysłowiowy Pan Wiesio albo "Sasza" zrobi to za pół ceny (bez faktur, dokumentów itp.. bo inwestorowi to nie potrzebne). A i tu doprecyzuję Krzychu jedną istotną kwestię... wypowiedziałeś się na temat VATu 8%, a co z podatkiem dochodowym?? Legalnie funkcjonująca firma odprowadza go (w zależności od charakteru firmy i wybranego progu podatkowego) na poziomie 18-19% lub niższym 9% w przypadku spółek, które taką możliwość mają (a nie spotkałem dobrego fachowca pracującego samego lub ekipy pracującej w małym składzie osobowym działających w ramach spółki z podatkiem dochodowym o pomniejszonej stawce), czyli nie chodzi tylko o 8%, przykładowo nasz "Wiesio czy Saszka" oferuje wykonanie danej pracy za 10 000zł, a legalny polski wykonawca za 10800 (+ kilka stów za OC jeśli ma być wykupione o którym wspomniałeś) i sam ma na tym zarobić ok 8200zł.
Reasumując dobrym przykładem jest USA, tam nikt bez uprawnień nie ma prawa zrobić czegokolwiek w domu (nawet naprawić gniazdka) i są tam służby, które jeżdżą i sprawdzają budowy, a najzabawniejsze (ironia) jest to, że spora część kontroli to donosy sąsiadów :)
najlepiej jak by za 2000zl miesiecznie robili , robole , nie ?!
@@janianowak7520 to nie są robole- ludzie nie zarejestrowani, robiący "na lewo", to złodzieje!
@@b.c.9775 Dlaczego zlodzieje?
Cześć. Prowadzę działalność i dość szybko zorientowałem się, że klienci też są ludźmi i potrafią być niezłymi świniami tak jak i niektórzy wykonawcy. Już nie podpisuję żadnych umów, bo co mam z nią zrobić w razie problemu. Sądy ? Ech. Mam za to bardzo prostą i skuteczną zasadę, korzystną dla obu stron i od niej nie odstępuję. Robię etapami bez zaliczek. Etap zakończony, klient ocenia moją pracę a ja oceniam jego wydolność finansową. I robimy dalej. Ważne - na koniec zostawiam najmniejszy etap, co przekłada się na ewentualną minimalną stratę. Klient to też człowiek i nieraz trafia się na nie lada cwaniaków. To cwaniactwo działa w każdą stronę.
👍
Najlepsza metoda. Zawsze ją stosowałem. Przez całą działalność miałem straty z tytułu niedopłaty w sumie jakieś 1tyś. złoty
I to są święte słowa bo wszyscy widzą a to majster spier...
Ale nikt nie widzi co robią inwestorzy.
Głupio gadasz! Umową daje Ci dużo rzeczy. Terminy, zakres prac, który jest bardzo ważny, kwota do zapłaty a w razie konieczności ustalenia na piśmie, niekoniecznie do sądu.
Też tak podchodzę. Mniej "piecze" ludzi wypłacić np 1500zl "cykając", niż gentelmanską umową 30 koła za tęnsamą robotę. Ten mental jest tragiczny. Ps. Mialem takiego aparata. Gość z "łańcucha" sprawdzonego ,życzenia ,radość. Nadszedł czas jego zapłaty... Nie mógł przetrawić, że ma wyskoczyć z kasy za dobrą robotę. Tak jemu na psychikę wsiadłem, że był po rozmowie, mentalnie "zgruzowany". Oczywiście była tylko rozmowa. Jeden ze smaczków ,było to że "obiecuje Tobie ,że codziennie, jak będziesz siedział z żoną w tej kuchni, bedę patrzył na Ciebie ze ścian, podziesz do sypialni też tam będę. Obiecuję Tobie. Nie będziesz się cieszył z tego remontu, tak jak normalnie powinno to wygladać, bo będę w twoim mieszkaniu zawsze i wszędzie... Chyba, że zamkniemy spokojnie sprawę, to mentalnie wszystko będzie załatwione, ale musisz o tym pamiętać" . Gadałem z nim godzinę . W sumie to co leżało mi na wątrobie, to było naturalne zaklinanie jego nowego ,świeżego mieszkania. Nie gusła, a wyliczanie jego cech i co zaczął odpierd*lać na koniec. Facet się wycofał z głupich pomysłów, wystraszył się ,że ten "syf" do nowej chaty na stałe się "wleje" i będzie zawsze "smierdzieć". Jaka z tego była lekcja? Dla gościa, że warto być ok, bo są ważniejsze rzeczy niż papierki wydrukowane w banku. Dla mnie: święta zasada- kolejna postać z dobrego i uczciwego "lańcucha" robót nie gwarantuje, że będzie taki, jak poprzedni z rodziny, znajomych. Zazwyczaj się sprawdza, ale jest mnóstwo czynników, które "kuszą" słabe charaktery do "kombinacji alpejskich"
U mnie problem z robieniem w konia skończył się. Robię sobie sam w swoim tempie. Jak spieprzę to sobie, ale dzięki filmom Krzyśka wychodzi mi to lepiej niż nie jednemu "fachowcowi".
Mam tak sama jak mam stać i pilnować co robią i jeszcze zapłacić im kupę kasy a w większości przypadków do ludzie z łapanki co porobili pół roku u kogoś to wolę sam zrobic💪
@@remigiusz2322 chciał bym zobaczyc to "lepiej"
@@maleckimalecki jak robisz u kogoś to jesteś tak samo zaangażowany i starasz się zrobić optymalnie jak u siebie? To byś na chleb nie zarobił. To jak ma być dokładniej i lepiej jak priorytet masz inny kolidujący?
stac i pilnowac co robia,kupe kasy,lapanka caly ten twoj komentarz ciebie szufladkuje :)
@@maleckimalecki niestety takie realia życia. Widzę jak ludzie biorą dofinansowanie z UP i zakładają firmy budowlane itp. Są to ludzie z łapanki robią to dlatego że jest dobry zarobek. To myślisz że jacy z nich fachowcy? I jak wygląda jakoś świadczonych usług?
Rzeczowe wskazówki. Żeby wszyscy wykonawcy byli tacy rozgarnięci, to życie byłoby o połowę prostsze !! Pozdrawiam.
Wielkie dzięki za cenne informacje - właśnie przerabiałem "fachowca" - BEDZIE PAN ZADOWOLONY - dosłownie - wszystko co jest cwaniactwem w tym fachu doświadczyłem na własnej skórze. Jeszcze raz dzięki 👍
szacun Krzysiek! ja już przeszedłem tą "ścieżkę zdrowia" - ale gdybym zaczynał to ten film byłby dla mnie bezcenny
Jak już znajdę fachowca, który spełni/bedzie chciał spełnić choć 3 z tych 5 punktów to wrócę tutaj i pochwalę się sukcesem. BUDOWLANKA W PL JEST CHORA. Za przeproszeniem "w du*** się poprzewracało" od nadmiaru roboty. Brutalne ale prawdziwe :(
Podpisuje się pod tym co mówisz, mimo iż jestem wykonawcą. Polska budowlanka to jedna wielka patologia.
Kilka razy próbowałem w tym zawodzie, jako pomocnik wytrzymywałem maksymalnie miesiąc.
Nie ze względu na pracę, ale właśnie wszechobecną patologię i przede wszystkim trafił mi się jeden szef, który się ze mną uczciwie rozliczył.
A ja uważam, że robi Pan dobrą robotę, bo pomaga Pan wielu ludziom (szczególnie mniej zamożnym) nagrywając te filmiki...a o to w życiu m.in. chodzi... .
Witek
Chyba zdajemy sobie wszyscy sprawę, że zdecydowana część społeczeństwa jest 'mniej zamożna'. 20 procent jedzie na pozostałych 80-ciu.
Dlatego sam robię :) Pierszwy raz kładłem płytki u siebie w łazience i dzieki youtubie, poradnikom położyłem wszystko bardzo ładnie i dobrze. A wczoraj skończyłem łazienkę u koleżanki , łazienka od zera do drzwi :)
I tak to się zaczyna
Bardzo dobry film mam nadzieję że będą tysiące odtworzeń 👍
Z pół bańki będzie za rok o tym czasie👍😁
Dobrze Facet mówi. Czyste ręce, spokojna robota i klient zadowolony. Wszystko na tip top musi grać.
W tej pogadance najbardziej podoba mi się, że przestawia PAN stanowisko zrównano fachowca jak i inwestora. To świadczy o wielkiej uczciwości i solidności. Ja od kilku lat remontuje stary drewniany dom w stylu tradycyjnym. To jest droga przez mękę bo większosciowo zgłaszają się pseudo fachowcy którzy robią wszytko taśmowo, a tu mam rzeczy przy których trzeba się trochę postarac i konbinowac. Więc albo ja mety rezygnuje albo oni. Skutkiem tego już sama z, pomoca corki czy kokezanki montowalam bojler i rury, robiłam posadzki i wylewki itd. Może nie są to prace doskonale ale wszystko hula a ja mam satysfakcje zamiast stresow
Krótko i konkretnie. Polecam każdemu kto chce cokolwiek zlecać nie tylko w zakresie budowlanki.
Mówił Pan o wszystkim, o czym ja rozmawiałam z fachowcami umawiając się na prace remontowe. Już myślałam, że jestem jakimś dziwakiem prosząc o umowę oraz o fakturę. Nie zdarzyło mi się, aby fachowiec sam z siebie dał mi fakturę po wykonanej pracy. Teraz już wiem, że muszę to wyraźnie powiedzieć, że proszę do tej podanej ceny doliczyć podatki, bo fachowcy nie informują, że wymieniona przez nich kwota jest kwotą netto. Zresztą nie tylko w budowlance są problemy z fakturami. Ostatnio mąż naprawiał samochód i było to samo.
To nie są nawet 'problemy z fakturami', one są skutkiem - przyczyną są problemy 'systemowe': z ZUSem (tajny raport o 'nieprawidłowościach' w ZUS do dziś nie ujrzał światła dziennego), z samowolką urzędniczą (Kluska dorobił się legislacji ze swoim nazwiskiem, a to przecież czubek góry lodowej) czy z wesołkami, którzy ubrani w garnitury łżą ludziom prosto w oczy z telewizorów, a po dorwaniu się do koryta rozkradają pieniądze społeczeństwa aż furczy.
Jak rządzą jedni, "pinindzy nie ma i ni bedzie", a jak rządzą drudzy, pieniądze nagle się znajdują. Każdy widzi, o co kaman😎
Super film, mam nadzieję że w swoim życiu spotkam taką firmę:) pozdrawiam
Przyjemnie się słucha 👍
Pozdrawiam
Mądrego miło posłuchać
Dobre wnioski i przemyślenia. Taktyczny komentarz dla zasięgu :)
Pozdro Krzyś.
Rękojmia jest 2 lata nałożona na wszystkie firmy budowlane, wykończeniowe. Przed rozpoczęciem pracy pobiera się zadatek a nie zaliczkę. Z całą resztą robię tak podobnie jak ty👍
Merytorycznie. Dziękuję bardzo.
Ad 1
W zasadzie umowa jest nic nie warta dla żadnej ze stron, wystarczy być 'niewypłacalnym' i po temacie. Co do kwestii paragrafów w umowach i przytoczonych kar umownych (jeśli przyjmiemy, że jakiś cudem da się je wyegzekwować) to zgodzę się z takim podejściem w przypadku gdy chodzi wyłącznie o komfort wykonawcy, ale w każdym przetargu czy umowach z firmami widnieją punkty o dotrzymanie terminu i powinno być to jak najbardziej normalne również u prywatnych klientów. Nie po to ustawiam jako klient robotę i ekipy na przód żeby któraś ekipa zaburzyła mi harmonogram swoim brakiem poprawnej oceny terminu zakończenia prac
Ad 4. Zaliczka w świecie gdzie dogadujemy się z legalną, renomowaną firmą ma sens. W innych przypadkach najbezpieczniejszym dla obu stron rozwiązaniem jest brak zaliczki i pobieranie pieniędzy wraz z postępem prac. Obie strony mają dużo większy komfort psychiczny a ew. straty są minimalne
Reszta punktów jak najbardziej okej, dodałbym czysto ludzkie elementy jak chemia na linii inwestor-wykonawca i ROZMOWA.
Ogólnie to się zgadzam z tobą lecz musisz pamiętać,że budowlańcy to nie roboty a często pojawiają się jakiejś czarne łabędzie jak pogorszenie zdrowia
Krzysiek, ja dzięki Tobie mieszkanie wyremontowałem. Zrobiłem kuchnie, przedpokój, postawiłem garderobę z gk i w ogóle wszystko. Kanaliza, hydraulika, elektryka, sufity podwieszane, panele i wiele wiele innych. 25 czerwca zaczynam remont następnego pokoju i na pewno wykorzystam Twoje porady. Pierwszy raz będę robił przedściankę m systemem i sufit podwieszany za pomocą przęseł, bo wiercić u mnie w suficie to jest tragedia. Dzięki Twoim filmom wiem o tym, że nie muszę używać esów żeby podwiesić sufit. Jestem totalnym amatorem ale podoba mi się ta robota i chętnie remontuje własne M. Żona też zadowolona i z roboty i z tego że kupa hajsu zaoszczędziłem robiąc sam. Pozdrówka i czekam na kolejne filmy
Brawo 👏👏👏
Krzysiek, jesteś objawieniem Polskiej budowlanki💪
😂
Ja podpisałem tak kuriozalna umowę, ze pracowalismy for free 😂 Moja wina i sam się ukaralem za wrodzone lenistwo 😂 Nie chciało mi się jechać do inwestora i wszystko sprawdzić 😂 Zasugerowalem się poprzednimi lokalami, które robiłem obok. Lokal kosmicznie inny, większy itp. Trudno, przyjąłem zonk na klatę i zrobiliśmy tak dobrze, ze inwestor zgodził się na zmianę umowy😂
Rodzice podpisali umowę z wykonawcą z klauzulą gdzie "zleceniodawca" pokrywa wszelkie straty. Nabili straty na 10 tys.
@@bohomazdesign725 mądra rzecz, godna naśladowania
Szacun Krzysiu za kolejny dobry filmik...pozdrowionka🙂🙂🙂
Dlatego od początku oglądam remont4you i uczę się od ciebie żeby uniknąć takich baboli i nieporozumień. Jak sam źle zrobię to wiem kto spierdzielil i do kogo mieć pretensje
Mega konkretny człowiek aż dziw bierze że są tacy merytoryczni fachowcy oby jak najwięcej firm szło tym torem pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i dużo konkretnych umów.
🍻
popełniłam kilka tych błędów kilka lat temu - teraz żałuję i poprawiam. Dzięki za ten film! Następnym razem będę mądrzejsza ;)
Chciał bym tu zauważyć iż nie każdy inwestor jest w porządku co do dobrego i rzetelnego wykonawcy.
To tez prawda …
Krzychu zapomniałeś o 6 złotej zasadzie PROJEKT ,najlepiej wszystkiego przed rozpoczeciem budowy, już sporo razy spotkałem się że w pokoju 3x3 jest 8-10 gniazdek a na korytarzu 15 krzyżowych na pytanie po co bo powiedzieli elektrykowi żeby robił jak uważa a wiemy że bierze od punktu, albo chydraulika rurki puszczone jak uważa a potem wchodzi projekt łazienki/kuchni i wszystko trzeba przenosić i płacić extra a na koniec jeszcze podstawowe SPRAWDZANIE tego się da na zwykły rozum bez mega wiedzy , teraz jestem na chacie gdzie tynki są gładkie i na pierwszy rzut oka spoko ale kąta prostego tam nie znajdziesz, pokoje porobione w rąby sufity/ściany bez poziomu/pionu.
Pozdr.
Dobry film, jak bym wolał zaliczkę przed wejściem na robotę to dawno bym poszedł z torbami, robotę się zaczyna i inwestor widzi za co daję zaliczkę
A materiały kupujesz za swoje?
Np do położenia 500m2 tynku,100m2 sufit podwieszany? 100m2 plytek i trzeba kupić klej grunt?... wiesz jak idziesz wstawić drzwi albo zrobic bialy montaz w łazience to ok bo po co zaliczka....
@@roberto64636463 to słaba firma. Po ta są umowy. Jak jesteś uczciwy to bierzesz wz czy odrazy fakturę i nie ma problemu.
Nie zawsze jest faktura vat. Jezeli firma nie jest vatowcem to moze wystawic rachunek lub fakture bez vatu
Fajny poradnik. Akurat w idealnym momencie mi się on zgrał. Pozdro i powodzenia! 😁👍
Fajnie poruszony temat ubezpieczenia ! Thx
Ja uważam jeśli potrafisz zrobić coś sam to zrób to satysfakcja gwarantowana pozdrawiam firmę paprok z Koluszek
Kochasz ziemię, a ziemia cię kocha! Naprawdę błogosławiony, ponieważ Bóg również cię kocha! Zawsze podekscytowany oglądaniem Twoich filmów, gdy się pojawią! Bądź błogosławiony mój przyjacielu! Miłość i szacunek
Bardzo mi miło i Dziękuje bardzo. Szczęść Boże
super poradnik rzgo brakowalo , bardzo pouczajace i merytorycznie
-najczęstsze wypadki omijania umów jak również rejestracji firmy to wiszący miecz egzekutora. Np : była uzyskała w sądzie 10 000 alimentów na jedno dziecko)) Pozdrawiam.
To już problemy z naszymi sądami …
No 10-12 tys alimentów miesięcznie to już norma jak chłop ma firmę, baby w sądzie to takie alimenty później z duuuupy
Krzychu racja nigdy kosztorysu na początku. Kiedyś tak robiłem i nic z tego. Teraz udostępniam go jeśli jest pewny że współpracujemy.
Dokładnie, miałem podobnie, zarwana noc a potem koleś latał po ekipach... Nawet widziałem umowę z moim kosztorysem (tabele, ten sam szyk) tylko ceny wyssane z palca.
Jak nie dać się wykończyć ekipie? Nie zatrudniać jej. A jak nie potrafisz podstawowych rzeczy zrobić samemu, to niestety będziesz dymany z każdej strony.
LOL - ale dzban.
no ladnie sie przedstawiles xd
1. Nie udzielać żadnych zaliczek przed rozpoczęciem prac jeżeli osobiście nie znacie wykonawcy! ŻADNYCH ZALICZEK w budowlance ! ! ! Paragon za każdy etap. 2. Czytajcie opinie w internecie o danym wykonawcą, firmą. 2. Żądajcie i sprawdzajcie ubezpieczenie OC wykonawcy, a w umowie klauzulę realizacji polisy w chwili niedotrzymania lub niezrealizowania umowy. BUDOWLANKA w Polsce ZROBIŁA się potwornie zdemoralizowaną, wręcz patologiczną branżą.
Niestety muszę Ci przyznać racje na temat patologii w budownictwie… źle się dzieje a będzie jeszcze gorzej
To istnieją jeszcze prawdziwi fachowcy?!? 🤔😁
Szanuje i pozdrawiam, świetny film. 👍
Są tylko fachowcy i partacze, fachowcy się cenią i nawet 2 letni czas oczekiwania na termin.
No jeszcze są średniaki i oczywiście "uczniowie"
👍👍👍👍👍👍👍👍👍
👍👍👍👍👍👍👍👍
17:00 Przed chwilą oglądałem filmik gdzie bardzo znany fliper doradzał: ekipa chce zaliczkę przed rozpoczęciem pracy - do widzenia, nie ma współpracy.
Jak można twierdzić, że nie ma w tym nic złego!? Jaką mam gwarancję, że człowiek, którego widzę pierwszy raz w życiu nie jest oszustem i się nie ulotni? I co mi z takiego pokwitowania na fałszywe dane czy przelew na konto słupa. Płacenie zaliczki przed wykonaniem jakiejkolwiek pracy, jest moim zdaniem wyjątkowo nierozsądne i zapala mi czerwoną lampkę, że albo oszust albo gołodupiec, czyli może kręcić. Nie ma żadnego uzasadnienia dlaczego miałbym dać typowi 5 tysięcy złotych za obietnicę, że przyjdzie za kilka dni czy tygodni by wykonać usługę!
bardzo słuszne spostrzeżenie
Tak jak pisałem, Ci którzy przychodzili i chcieli zaliczkę albo śmierdzieli wódą, albo w umowie był szczegółowy harmonogram płatności ale żadnego harmonogramu prac.
Wziąłem ekipę, która nie bierze zaliczki, a płatności dokonywane są po zakończeniu i odbiorze konkretnych prac.
Prawda lezy po srodku. Chcialem zatrudnic czlowieka od CO, robocizne zaakceptowalem i dostalem kosztorys na materialy...ogolny Zaczalem wchodzic w detale i okazalo sie,ze do mojego domu czlowiek potrzebuje 2km fi16 pex-a plus set metrow fi20 i tony srubunkow, gdzie nie bylo zadnej podlogowki Podziekowalem.
Wytlumaczone dobitnie, tylko nie zawsze to tak fajnie wychodzi.
Przeważnie każdy woli iść na skróty i różnie to potem bywa.Tyczy sie obu stron.Pozdrawiam
wzmianka o ubezpieczeniu REWELKA - brawo Krzysku , swieta robota
2:50- Krzychu , obecnie sam wchodzę na budowę na negocjacje z klientem i badam inwestora , czy kombinator czy raczej chętny na fachowa prace .
Jeżeli chętny na współpracę to płatne przy każdym etapie (Elewacja)
Cena za m2 100 pln za wełna 90 pln za styropian (dolnośląskie )
Mówię jak jest przed praca .
Jeżeli klient mówi ze drogo to wyjaśniam, ze stawka satysfakcjonujaca to efekt pracy również satysfakcjonujaca .
Umowa powinna być na A4 obie strony .
Super podejście. Ostatnio słyszałem inny zajebisty tekst. Jak klient mówi że drogo trzeba powiedzieć do klienta żeby poczekał z pół roku, odłożył trochę kasy i dopiero zadzwonił, bo jak weźmie paprokow to straci wszystkie pieniądze …
Pominąłeś Krzysztof jeden punkt, który bardzo często przewija się w rozmowach między inwestorami a wykonawcami... TERMIN (zarówno rozpoczęcia prac, ich trwania jak i zakończenia, a także terminy wykonania ewentualnych poprawek), sam znam sytuacje (na szczęście nie osobiste), kiedy inwestor blokował wypłatę sporej kwoty za cały remont (zmiany instalacji elektrycznej, wod kan, tynkowanie, malowanie, płytki, podłogi drewniane i cała masa innych prac kompleksowych), ponieważ oczekiwano na montaż mebli (bodajże ikea), a przed montażem inwestor otrzymał wytyczne od firmy meblarskiej dotyczące wymogów w lokalu do instalacji mebli oraz na przyjazd ekipy z Innogy, która zaplombuje licznik 3 Fazowy w pionie na klatce schodowej (i będzie można uruchomić zasilanie mieszkania w ramach instalacji 3F i wykonać oczekiwane przez inwestora badania i pomiary instalacji elektrycznej w gniazdach w lokalu - również tych, jeszcze nieobecnych mających być zamontowane przez stolarzy) :) także temat nie jest taki prosty... ale jak zawsze łapka w górę i materiał 1 liga :)
Świetny materiał, bardzo cenne informacje. Pozdrawiam.
Za dawnych czasów uczyli, że na etapie projektowania dodaje się pewien % płytek w zależności od rodzaju, wielkości, kształtu i sposobu ułożenia. Może coś się zmieniło. Pozdrawiam
Kilka lat temu przyjechał "fachowiec" do mojego domu. WYMOWNIE rozejrzał się po okolicy i zaproponował stawkę za podwieszany sufit w pokoju... Od tamtej pory podziękowałem panom od zbijania grubej kasy na moich plecach.
Dla mnie te pięć zasad śmiało można nazwać kluczem do sukcesu firmy.
Prowadzę firmę malarską w UK i te zasady były i są podstawą biznesu.
Selekcja klientów poprzez wymógł zaliczek.
100% płatności na czas
Praca zarezerwowana do przodu co pozwala planować przyszłość i rozwój firmy
Nie ma potrzeby brać wszystkich prac jak można brać tylko te które idą płynnie w terminach i płatności są na czas.
Ja już po "wariacjach" budowlanych i swoje z "majstrami" przeszedłem ale miło się słucha :D
Nigdy dwie ekipy na raz - zawsze coś ginie,
Zwykle brak nocowania pracowników na budowie wewnątrz budynków.
Trzeba brać ludzi w podobnym wieku (stary fachowiec nie będzie szanował młodego inwestora).
Warto wiedzieć gdzie mieszka fachowiec. Nie dawać dużo kasy jeżeli dużo jeszcze zostało do zrobienia.
Materiał jeżeli możliwe kupować samemu (mi teraz nie udało się kupić kotła)
Osobiście znam przypadki gdy wykonywany był początek roboty. Potem skakanie do następnego klienta, a u ciebie robota leży. Praca bez umowy i bez podatku- normalne. Bo taniej. Kary umowne- normalna rzecz za nieterminowosc.
Fajny materiał. Trzeba dodać, że z poziomu umowy ważna jest jedna zasada: symetryczności.
Tzn, że jeśli w umowie inwestor jest chroniony przed opóźnieniami wynikającymi z winy wykonawcy - to symetrycznie wykonawca powinien być chroniony przed opóźnieniami wynikającymi z winy inwestora.
Dodałbym jeszcze w punkcie umowy kwestię warunków odstąpienia/zerwania umowy. To jest nierozerwalnie związane z kwestią zobowiązań obu stron. Jeśli np inwestor ma zapewnić materiały, a ma w tym opóźnienia, to trzeba to mieć zabezpieczone, bo może być tak, że wykonawca zostanie uwiązany na robocie dwa razy dłużej, niż planował, a przez to utraci przychód z kolejnych robót - to musi być ujęte.
Ubezpieczenie powinno być zawsze zdefiniowane jako załącznik do umowy.
Dodatkowo: klauzula force majeure.
to jest gosc! normalnie nie wierzę, takich fachowców nie ma , nie istnieją. jesteś nauczycielem zawodu.
Krzysiu fajnie , że poruszyłeś ten temat
Robiłem podobnie - stworzyłem samoliczący arkusz w EXEL i starałem się podać cenę za remont +/- 300 zł
To lipa ! Taka sama jak wchodzi Janusz i mówi to będzie 10000 zł ! (bez miary)
Teraz wchodzę , ogarniam temat i wysyłam stawki za m2 czy mb lup pkt.
Wyszczególniam zakres prac ze stawkami a wszelkie inne prace - przedyskutujemy na bieżąco
Zaliczek nie biorę - chyba ,że na materiał - staram się by inwestor kupił najważniejsze materiały wg. moich wytycznych a na drobnicę biorę pieniądze
Po zakończeniu pewnego etapu ,np. hydrauliki rozliczam się z inwestorem by w razie draki być ew. w plecy tylko swoją pracę...
i zakończyć temat
Na szczęście zawsze dotrwałem do końca
Osobiście uważam , że wycena robocizny z materiałem jest trudna i niezrozumiała dla inwestora
Ale każdy ma swoje zdanie - podając ceny za robociznę -zawsze robię wstępną wycenę materiałów
Pozdrawiam
Witam Pana całki przypadkiem tu jestem i będę robić remont ,,film jest mega przydatny ,,dziękuję bardzo,,, choć pytań bym miała jeszcze sporo,,ale spoko podstawę juz mam ,,co i jak ,resztej muszę ogarnac,,,pozdrawiam serdecznie
Super materiał i daje do myślenia :D
Była wycena
Zakupiłem materiał
Spisaliśmy umowę
Wpłaciłem zaliczkę na konto, zapisana na kolejnej stronie umowy (panowie przyjechali, na brudną ściane przykleili styropian który odpadł po tygodniu i tyle ich widzieli...)
Po blisko roku policja ustaliła ponad 20 poszkodowanych na prawie pół bańki
I weź w tych czasach znajdza ekipę...
Jak robisz z materiałem to mega ważne jest to aby zapisać iż ceny obowiązują przez np 2 miesiące bo niestety ale bez takiego zapisu planując robotę za pół roku można się przejechać 😉
Warto w umowie zaznaczyć, że jeśli cena materiału podskoczy o conajmnien ...% to wtedy jest ponowna wycena. Ja robię budowlanke bez materiału i dokładnie nie wiem jak to wyliczyc, ale tak właśnie słyszałem od znajomego, że tak się robi
Trafiłam tu przypadkiem bo muszę się interesować i mam pytanie? Jestem starszą Panią, która musi zrobić remont kapitalny mieszkania bo dłużej się już tak nie da żyć i jestem przerażona. Od razu powiem, że nie ma pod ręką żadnego kumatego w tym temacie Pana, który będzie mnie bronił przed nieuczciwcami. Raczej nie mam co liczyć na pomoc. Co mam zrobić? Odpowiedzi typu poszukaj sobie chłopa odpadają bo nie ma popytu na starsze Panie. 🙂
tylko popytac wsród znajomych - lepszego sposobu nie ma
Obejrzeć wszystkie filmy R4Y i zrobić samemu :D
Bycie uczciwym się opłaca 👍
Świetny materiał🤟
ZALICZKA - NIE, chyba że w dniu dostarczenia materiałów, pokwitowanie niewiele wnosi jesli ktos chce oszukac
@@sirsilver9081 Wiesz co kolego, pier...sz jak potłuczony! Po pierwsze: rzekomo bezcenne maszyny są drogie gdy je kupujesz, jako używki ich wartość to grosze. Po drugie: instytucja zaliczki (w teorii) to pokrycie kosztów materiałów a nie przedpłata za robociznę - tę rozlicza się PO wykonaniu zlecenia i PO ODEBRANIU zlecenia. W praktyce nie zgodziłbym się na inne warunki niż: ja płacę faktury za materiał (wystawione na mnie!), na bieżąco w miarę zakupów - nieważne kto fizycznie kupuje materiały. Za robociznę płacę PO wykonaniu i ODEBRANIU poszczególnych odcinków prac. Odcinki, czy zakresy prac, zgodne z harmonogramem, nie dłuższe niż miesięczne. Jeśli bez zaliczki nie zaczynasz to u mnie byś nie zarobił. Polskie prawo, KC w szczególności, mówi jasno: płaca za pracę zawsze z dołu.
Potrzebujesz zabezpieczenia na ewentualne potrzeby niezawisłego sądu? Rób dokumentację fotograficzną, lepszego dowodu nie będziesz mieć!!! Klient zaś na stówę zrobi dokumentację foto i filmową z odbioru poszczególnych odcinków prac kierując się podobną motywacją. No i oczywiście UMOWA!
Szacunek w formie zaliczki? Ciekawy sposób myślenia... FACHOWCOWI nie zdarza się "dodatkowy nakład prac", FACHOWIEC z góry dobrze wie co i jak.
@@sirsilver9081 Jak napisałem: u mnie nie zarobisz. Również dlatego, że nie podoba mi się tak roszczeniowa postawa.
Dlatego uważam że do założenia firmy budowlanej, trzeba mieć doświadczenie, najlepiej za granicą lub bardzo dobrej firmie, nawet za mały hajs
Jestem pod wrażeniem powodzenia
Można przecież napisać umowę na dany etap i jeżeli obie strony są zadowolone z efektów pracy i płacy to na koniec podrzeć oba egzemplarze i będzie znowu tanio :-)
Co do rękojmi Częściowo się zgadza 5 lat na nowe budynki na remontowane 2 lata
Bardzo pomocny materiał👍👍👍🖖
Prowadzę webinar "jak szybko zarobić 10000". Koszt uczestnictwa to 500 zł. Wymagane co najmniej 20 chętnych ;)
👊👏👍 dla Ciebie szacun
Czy jest możliwość, byś podesłał może wzór takiej umowy? Na co trzeba zwrócić uwagę itd. ?
Ogólnie bardzo dobry zestaw rad dla obu stron inwestycji,przy czym w punkcie pierwszym nie do końca się zgadzam.
Mianowicie okres rękojmi/gwarancji za wykonane prace to :
minimum 2 lata w przypadku wszystkich prac
minimum 3 lata w przypadku prac wykonanych zgodnie z projektami
Oczywiście wykonawca ma prawo dać dłuższy okres gwarancji,przykładowo ja wykonuje prace x za cenę y dla generalnego wykonawcy i wystawiam fakturę z udzieloną gwarancją na 3 lata a na pozostałe 2 lata odpowiada ten generalny wykonawca gdyż cały okres gwarancji na wykonane prace to 5 lat ,liczone od momentu oddania inwestycji klientom.
Co do posiadania jdg to aktualnie prawo podatkowe pozwala na działalność gospodarczą bez rejestracji do kwoty przychodów nie przekraczającej połowy najniższej wypłaty pracowniczej czyli od stycznia br jest to 1745 pln i tak samo taki drobny wykoonawca może wystawić rachunek lub uzyskany przychód wpisać do zwykłego zeszytu i na koniec roku podatkowego rozliczyć podatek -podobnie jak przy jdg.
Takie drobne działalności znakomicie funkcjonują u osób pracujących na etacie lub będących na emeryturze/rencie.
Zaletą tego jest brak haraczu na zus.
Ale wiadomo limit przychodów powoduje ,że ma to zastosowanie przy drobnych usługach,czym rasowi wykonawcy się nie chcą zajmować.
Kolejne opcje nie ujęte w filmie to możliwa działalność jdg bez konieczności bycia płatnikiem VAT,wystawiam wtedy rachunek .
W przypadku gdy klienci to przeważnie osoby prywatne nie odliczające VAT to do pewnego limitu przychodów rocznie może być to tak rozliczane.O wiele prostsze i mniej czasu na papierki,może być na ryczałt lub kpir.
Ostatnią opcją (raczej dla wykonawcy zatrudniającego minimum kilku pracowników,)przy chęci rozwijania firmy jest forma prawna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością co daje realne oszczędności dla właścicieli choćby z tytułu opłacania składek ZUS.
Czytając pierwsze komentarze wychodzi, że dużo osób radzi sobie sama i nie korzysta z usług budowlanych.
A pozniej jak juz nazbieraja na ekipe i ekipa wejdzie to niewiadomo co z tym zrobic bo tak spierdolone i krzywe jak nogi mojej bylej.
po to są kary umowne, żeby wykonawca nie robił czegoś rok zamiast 3 miesięcy. Jak zapis "koniec prac w lipcu" ma potem chronić zleceniodawcę i pomóc mu dochodzić swoich praw ?
Nigdy nie podpisałem i nie podpiszę, żadnej umowy bez kar za opóźnienie. Umowa bez tego jest skrajnie niekorzystna dla inwestora, który staję się petentem a nie partnerem.
Zrób jeszcze drugi film , dla początkujących wykonawców , jak radzić sobie z inwestorem kretynem
uuu z milimetra odległości widzę ryskę, Panie Adamie to ujebię z wynagrodzenia 2k :D
@@avatardarkking666 U mnie tynkarz jak skończył ścianę. Przyłożył poziomicę i wyszło ok. 1.5 cm różnicy między dołem a górą (ściany były proste). A on na to. Kartka papieru ledwo się zmieści. Więc??? Co powiesz???
@@Mario_Boss325 co powiem - jaka długość poziomnicy :D ?
@@avatardarkking666 najlepszym negocjatorem jest młotek :DD
@@Mario_Boss325 Wziąłeś tańszego tynkarza , bo gipsem , klejem tam se potem naprostują .A gówno , tam był piasek z cementem a teraz zabulisz cztery razy tyle za materiały żeby to wyrównać
Na gębę kiedyś robiłem i też myślałem że nikt mnie nie wydyma a jak wydymał to miałem w plecy 3 miesiące.Dzis bez podpisania umowy nawet szpachelki nie podnoszę.
Portfolio też się przydaje jak jest się na ,,obcej ziemi" :)
Krzychu, był moment że mocno nudziłeś. Z jakością wykonawców w 80 % jest tragedia, cena materiałów coraz wyższa. Głąby uczą się za kasę inwestora, to nagminne. Dobry temat. Umowa nie broni, firmy się zwijają w oka mgnieniu.
A ubezpieczenie nieruchomości na czas remontu, lub budowy?
Powiem na swoim przykładzie wyceny.
Bierzesz firmę która jest kilka lat na rynku.
Kilka wycen tej samej pracy najlepiej nie z naszego miasta.
Podstawowa wiedza budowla i udajesz ze na niczym się nie znasz widzisz jakie farmazony ci ktoś wciska...
sam buduję dom metodą gospodarcza.
jak dla mnie brakuje jeszcze jednego punktu, który jako wielokrotny inwestor zawsze umieszczałem w umowach: harmonogram płatności według etapów prac.
Czyli gdy budowa jest znaczna i długotrwała dzielę je na etapy i ustalam płatności czątkowe.
Szczególnie w przypadku małych wykonawców jest to dla nich istotne, jeśli budowa będzie trwała np 2-3 miesiące.
Na dużych budowach pod developaera to obowiązek wręcz. W przypadkach kredytu inwestycyjnego zakres oblicza ci człowiek z banku który kredytu udziela, zaś jeśli spółka z o.o. to musisz mieć podpis inspektora i kierownika budowy pod protokołem przekazania etapu prac.
@@MatCzu90 miałem na mysli prywatnego inwestora, nie korzystającego z kredytów i zatrudniającego małe, kilkuosobowe firmy budowlane typu Krzysiek i dwóch pracowników.
Zawsze korzystałem z takich firm i zawsze wraz z szefem firmy wpisywałem harmonogram płac tak::
całość podzielona na np 5 etapów.
Cała suma podzielona np. 70-30%
30% do zapłaty po skończeniu całości a 70% podzielone na etapowe płatności.
Na przykład:
skonczone kafelki w łazience 1/5 z tych 70% skonczona łazienka na gotowo 1/5 z tych 70%, skończone ściany w pokoju znów 1/5 itd.
@@lider4u sęk w tym żeby być deweloperem musisz założyć Sp. z o.o. Nie ma pojęcia prywatny inwestor jako developer.
Robię już kilka lat dla kolosów gdzie w grę wchodzi 20-200 mieszkań/lokali. Rozprowadzenie instalacji to wartość ok 30-35%, Montaże 45-50%. 20% zostaje na poczet gwarancji i odzyskujesz je dopiero po upływie gwarancyjnym. Tak wygląda to u developerów. Osoba która na swojej działce wybudowała 5 domów na sprzedaż to nie developer tylko właściciel któremu później urzad skarbowy z chęcią dobierze się do tyłka za podatek ;)
Widzę tablicę łapka w ciemno 👍
Nagraj proszę film na temat ryczltu i vatu, co dla kogo jest lepsza opcja.
@@sirsilver9081 dziękuję z odpowiedz ryczałt mniej papierów i roboty i stale 5,5%
i co wazne nie trzeba miec konta firmowego :)
@@maleckimalecki oj chyba trzeba mieć konto firmowe i nie 150 a 200 tys
@@lukasszym900 na ryczalcie 5,5 nie trzeba miec
Bardzo fajny film sporo uczy. kiedyś demontowałem kraty z starego jubilera zabezpieczyłem okna. Ale z drugiej strony pomieszczenia były drzwi z lustrem . Normalnie jak na odległość kilu metrów, szyba by niemiała skazy. Niestety szkło do luster to nie jest szyba poddaje się całkowicie innym warunkom. Więc zostały nadzwyczaj głębokie wtopi niemiałem ubezpieczenia tylko szczęście bo osoba odkupująca lokal niemiała w planie drzwi w tym miejscu.
Wszystko to piękne i prawdziwe słowa, szkoda tylko, że obecnie w naszym Bantustanie to wpada w kategorie science-fiction, jeśli chodzi o "fachofcuf".
właśnie poszukuję uczciwego, solidnego, słownego, nie cwaniaka wykonawcę wykończenia deweloperskiego mieszkania w Poznaniu na 2023 rok, jak na razie fiasko
@@ludwikaludwika7159 Proponuję dobrze przestudiować filmy Krzyśka i spróbować samemu zrobić jak najwięcej - da się zaoszczędzić dużo pieniędzy i nerwów.
@@MrocznyRasista No już się widzę jak sama zmieniam poszycie dachowe i stawiam nowy komin🤣😂
7:44 3)wyjście- nawet się nie zastanawia, tylko chce uciec z kasą kiedy tylko będzie to możliwe.
Prawnik mi powiedział, że umowa słowna nie ma racji bytu niestety. Ja jak bym miał robić u kogoś kogo nie znam i jest to duża robota, to od razu spisuję z nim umowę i heja.
Dziękuję bardzo za cenne doświadczenie ;)
Ps. Warto też wspierać się w dokumentacji, dokumentacja fotograficzną zwłaszcza po wykonaniu ;)
Zgadza się. Ja robię zdjęcia na każdym etapie prac i po ukończeniu.
Pozdrawiam wszystkich ciężko pracujących.
Ja się daję bo większość sam próbuję robić. Aktualnie będę sobie ocieplał dom.
Rękojmia, 5 lat na prace budowlane, 2 wykończeniowe
KNR, Katalog Nakładów Rzeczowych, tam jest zużycie , a nie ilości podane przez projektanta.
Chciałam uzgodnić ocielenie dachu i zakupić sam materiał. Ale fachowiec powiedział że z jego materiałem. w przypadku wełny mineralne najbardziej mnie interesowały parametry tego też nie uzyskałem. Więc zostało mi zrobić to samemu.
Krzysiu , jeżeli wolno mi tak powiedzieć oglądając Twój film w większości się z Tobą zgadzam Uczciwość nie tylko zawodowo powinna być na pierwszym miejscu i dużo by o tym mówić bo to nie dotyczy tylko branży budowlanej ale wielu , wielu innych jak też samych inwestorow Przepracowalem w budowlance, wykończeniowe 38 lat i widziałem już wiele spraw nawet jak masz umowę to w tym kraju jak ktoś Ci nie dopłacić powiedzmy 1000 zł to zanim Ty to wyegzekwować to minie kilka lat Twój czas paliwo itd Mówisz też o ubezpieczeniu , to Twój koszt , ponosisz cenę usługi z tego powodu ??? Państwo polskie odkłada nas obowiązkiem np. ZUS gdzie przyjedzie chłopak że wsi który jest na KRUSIE płaci 10 krotne ubezpieczenie od nas A z tego powodu moze być konkurencyjny , jak mam dokupić jeszcze ubezpieczenie to nie na rękę mi to Tym bardziej że w dzisiejszych czasach klienci robią sobie karting zapraszając kilku wykonawców prosząc o kosztorys Ja teraz liczę za kosztorys jeżeli dochodzi do realizacji to przy rozliczaniu odliczam
Najlepiej ustalić że materiały po stronie firmy. Firma kupi materiały z podatkiem VAT za które klient zapłaci a potem firma ten VAT zapłacony przez klienta sobie odbierze. Więc tu jest plus. Druga sprawa to to że jakby klient indywidualny chciał kupić materiał to kupuje po rynkowych cenach, natomiast jak firma kupuje to zazwyczaj w zależności ile kupuje u danego sprzedawcy to ma rabaty na materiał. I tu też plusik. Natomiast czy ktoś kiedykolwiek spotkał się z sytuacją że dana firma podeszła uczciwie do klienta i wprost powiedziała: Rysiek wyszło tak, ja tu mam rabaty w hurtowni to tym upustem podzielimy się na pół, chyba że chcesz sobie materiał odliczyć od podatku to jak wolisz, co Ci się bardziej opłaca. Z VAT na materiał zrobimy tak, ile mi się uda tego VAT odzyskać za który zapłaciłeś wraz z materiałem to również się podzielimy 50/50. Bo VAT nie należy do firmy tylko do Państwa i klienci za to płacą a że Państwo dało możliwość firmie odzyskania tego VAT w różnych formach to firmy siedzą cicho bo na tym jeszcze wychodzą na plus.
Przecież remont własnego mieszkania to fajna zabawa. Na grzyba mam zatrudniać fachowców, skoro zawsze zmieniając mieszkanie czy dom, świetnie się bawię mogąc sobie wszystko zrobić po swojemu. I mimo to, że moja godzina pracy jest warta tyle ile dniówka przy remoncie, to i tak wolę robić sobie sam, bo to po prostu fantastyczny relaks po ciężkiej pracy.
Tak, ale jak musisz wymienić dach to już raczej o fajnej zabawie nie ma mowy😉
@@agastepien3496 A dlaczego? Jeden wymieniłem, a czeka mnie w kolejnym domu w wakacje drugi, kopertowy.
@@wasabi1084 To zapraszam również do mnie 😁
@@agastepien3496 Raczej nie będzie czasu. Będę miał u siebie masę pracy. Rury, elektryka, dach, naprawa tynków, ocieplenie, podłogi.
Hej przydatny materiał, jedna nieścisłość, bank, gdy bierzemy kredyt nie wymaga ubezpieczenia budowy, możne wymagać ubezpieczenia kredytobiorcy, wybudowanego budynku oddanego do użytkowania..... Wszystkiego dobrego.....
Mój wymagał o ile dobrze pamietam 🤔
Mój też wymaga, nawet w przypadku budowy deweloperskiej
Co tu komentować, projektanci już na studiach wpajane mają, że dla klienta (nie inwestora, jak to się teraz przez wykonawców nazywa) ma być tanio. Wykonawca może robić u jednego klienta np.od 1miesiąca do nawet 10. Projektant, czy biuro projektowe w tym czasie obsłuży od 10 klientów 100 i przypuszczalnie u każdego klienta(inwestora) zostanie po jednej płytce, gdzie sztuka to koszt około 150 zł lub 1500 to kto bierze odpowiedzialność za takie "nad zamówienia". Tu też trzeba zrozumieć drugą stronę, (chociaż, jak płytki jadą z Włoch lub Hiszpanii to trudno uwierzyć, że te zamówienie dojedzie całe) . Ponadto to chyba jasne że każdy patrzy swojego "siedziska". Czy kiedyś jakiś tynkarz przejmował się tym, czy dla szpachlarza malarza robota wyjdzie. Tak robi też większość projektujących. Niestety wykończenia wnętrz takie są, gdzie naprawdę robisz wszystko: poprawki, prostowanie, łapanie kąta, a klient i tak cenę będzie targował, bo za pionowe ściany i proste i gładkie tynki on już zapłacił, a po szpachlowaniu malowaniu i tak tego nie widać
Bardzo fajny material, lapka w gore:-)
Jedno tylko pytanie, materialy…
Liczysz wg stawki wyjsciowej czy z rabatem 30-40% ?? Wiem bo juz przerobilem temat dwa razy i wiecej sie nie natne…
Dzięki sytuacji na rynku problem nie istnieje. Ekipa Cie nie oszuka jeżeli żadnej nie najdziesz :) sam brykam się z Ekipą od Dachu, to znaczy chciałbym zatrudnić ale nie ma kogo, może Panie Krzyśku Pan może kogoś polecić?
Mam ten sam problem, może poleci mi Pan kogoś zaufanego do wymiany dachu i komina🙂