Dlaczego nie ma żartów z barszczem Sosnowskiego? | Szybkie pytanie, szybka odpowiedź #16
Вставка
- Опубліковано 8 вер 2024
- / uwaganaukowybelkot
/ naukowybelkot
Krótki powrót do trujących roślin. W odcinku leśnym zrezygnowałem z barszczu Sosnowskiego - niesłusznie, bowiem wyrósł on na jednego z niebezpieczniejszych przedstawicieli rodzimej flory. W tym odcinku krótko opowiem dlaczego.
===
Polecane linki:
barszcz.edu.pl/
barszcz-sosnows...
===
Powiązane filmy:
SNS24 - Trucizny na wyciągnięcie ręki cz. 1
• Trucizny na wyciągnięc...
SNS28 - Trucizny na wyciągnięcie ręki cz.2
• Trucizny na wyciągnięc...
===
Źródła:
A. Kołodziejczyk - Naturalne związki organiczne.
J.K. Piotrowski - Podstawy toksykologii.
S. E. Manahan - Toksykologia środowiska.
J. McMurry - Chemia organiczna.
www.poradnikzdr...
www.atlas-rosli...
www.sfora.pl/po...
en.wikipedia.o...
Będąc w technikum leśnym 15 lat temu szedłem latem nad staw trochę się poopalać i połowić ryb. Po drodze rosło pełno tego ku****twa więc z nudów łamałem sobie je dla zabawy. Wieczorem zaczęła swędzieć mnie mocno ręka, następnego dnia miałem bąble od kostek po łokieć które z dnia na dzień rosły coraz bardziej. Po 4 dniach lekarze wymyślili wreszcie co mi jest. Terapia trwała miesiąc i była bardzo nieprzyjemna. Po wszystkim dziękowałem Bogu, że idąc nad staw nie chciało mi się srać, bo bym sobie tymi wielkimi liśćmi pewnie d**ę podtarł :)
dobra historyjka :D
Adam Holender Gdyby tym tyłek poderzeć to przez 2 miesiące nie dało by rady się wysrać.
Samo podtarcie nie wystarczy... do poparzeń potrzeba słońca.
Czyli siedzenie w pomieszczeniu bez światła uv sprawia że jesteś bezpieczny?
jakos na poczatku lat 90-tych czytalem o przypadku, ze pewien facet, bodajze kierowca tira, uzyl takiego liscie zamiast papieru do rzyci
Po przeczytaniu tytułu, właśnie przypomniał mi się żart z barszczem sosnowskiego.
- Mamo, co dziś na obiad?
- Barszcz.
- Ukraiński?
- Nie, Sosnowskiego, tylko się nie poparz.
Michał Zomerski Czytając tytuł filmu, pomyślałem, że właśnie autor uznał barszcz sosnowskiego za bardzo dobry temat żartów i dziwi się, że nie ma o nim żartów :D
"Kuchnia Lidla" jako reklama poprawiła mi humor. Zajebiste wyczucie.
Dzisiaj praktycznie wykorzystałem wiedzę zawartą w tą odcinku. Podczas biegania chcąc skrócić drogę o 2km (już zrobiło się ciemno) postanowiłem przebiegnąć na wskroś przez chaszcze. Za w czasu spostrzegłem bujnie rosnący barszcz sosnowieckiego i jakby nie to, że obejrzałem ten odcinek z pewnością nie zatrzymałbym się. Na szczęście znalazłem inna drogę na skróty. Z tego miejsca chciałbym Ci bardzo podziękować za ten film, dziś uratował mnie przed poparzeniem, dziękuje i pozdrawiam.
Hmm sorry za mój barszcz...
teraz won nad rzekę i powycinaj to co żeś nasadził :v
Pierdziele, zostaje przy komputerze :D
Jeśli zauważyłeś/łaś gdzieś to ustrojstwo, zadzwoń do ekologicznej straży miejskiej; 986.
Jakub Wrzesień Podejmują jakieś działania w takich sprawach :o ?
Maxie taktyczne bombardowanie
Jakub Wrzesień Mam całą łąkę tym zarośniętą, powodzenia
Jakub Wrzesień 3km od mojego domu jest opuszczona uprawa, spokojnie ponad 1000sztuk
Maciej Delekta to tylko napalm pomoże.
Link do twojego FB w opisie jest błędny. Pozdrawiam i dzięki za kolejny odcinek!:)
Sou Shibo Dzięki za uwagę. Poprawione. Pozdrawiam :)
Sou Shibo Sou wszędzie jest.
Sou Shibo Sou wbijaj do Lublina ;)
Albo do Krakowa 😀
O cześć Sou
Fajny odcinek. Jedno czego nie rozumiem - dlaczego dopiero teraz o tym mowa w mediach? Ja jako małe dziecko zawsze byłam ostrzegana czym jest barszcz sosnowskiego, że powoduje oparzenia i nawet śmierć. To powinno być bardziej nagłośnione w mediach, ale wcześniej, a nie dopiero jak jest tragedia. Oczywiście nie mówię tu o Twoim filmie, tylko o informacjach medialnych w tv, gazetach itd.
u mnie na osiedlu (mieszkam w KRK) jest tego pełno na takiej łące ale wszyscy wiedzą że tam się nie chodzi, tam jeszcze w latach 90 były opuszczone szklarnie należące do UR w których krzyżowano barszcz Sosnowskiego z innymi roślinami
Kal A w jakiej to dzielnicy?
osiedle kliny
Na prawdę dzięki jestem tu pierwszy raz ale widzę , że dobrze trafiłem.
Kojarzy mi się ta roślina bo chyba się z nią spotkałem.
Pozdrawiam, Maciek.
W Bieszczadach tego pełno, radzę uważać każdemu, kto ma w planach chodzenie po szlakach.
Na barszcz się stosuje glifosat w dawce maksymalnej lub większej ale punktowo, wiosną (teraz) w fazie rozety. Najczęściej wystarcza, czasem potrzebna jest poprawka po 2-3 latach (przeleżałe nasiona).
Jak zwykle ciekawy materiał. :)
Maciej Lubowiecki To jak zwykle dziękuję :)
Pozdrawiam
Uwaga! Naukowy Bełkot Czy jest jakaś pozytywna strona tej rośliny? Czy da się wytwarzać z niej cokolwiek co ma jakieś zastosowanie przemysłowe, chemiczne itp. ?
świetne wideo. Podoba mi się też, że zaczynasz każdy film kulturalnym dzień dobry. :)
Sub
5:12 - "Jest odporny na wiele pestycydów"
Chyba miałeś na myśli herbicydy. Bo pestycydy to środki do zwalczania owadów. A te do zwalczania roślin, to herbicydy właśnie.
pestycydy to ogół środków chemicznych. Tak, powinno byc herbicydy. Środki na owady to insektycydy
Dużo nieścisłości, kobieta nie umarła od barszczu. Owszem miał on wkład ale trzeba nadmienić, że chorowała na wiele przewlekłych chorób i miała obniżoną odporność, problemy z ciśnieniem.
Czy pokrzywa też jest trująca? Wiem to trochę inny mechanizm działania ale stwierdzenie, że barszcz sosnowskiego truje jest błędne. Można spożywać jego fragmenty, podobnie jak pokrzywy i ponoć jest całkiem smaczny.
Konieczne jest poinformowanie o Arcydzięgle litworze, który jest nadmiernie często mylony z barszczem i niszczony a jest to roślina CHRONIONA - to rodzimy gatunek, taki nasz polski żeń-szeń. Różni się baldachimem (w kształcie kuli a barszcz płaski) oraz liśćmi ( te barszczowe otulają łodygę a arcydzęgla można łatwo od niej odseparować)
Poza tym bardzo dobrze, że nagrałeś taki odcinek. Warto informować ludzi o mechanizmie działania tej rośliny ale nie należy popadać w panikę jak to robią obecnie media.
onetufri123 popieram
To jak z pierwszą odnotowaną ofiarą śmiertelną konopi. Był przemytnik, który przewoził susz cannabis i w wyniku złego zabezpieczenia ładunku został przezeń zgnieciony.
Dzięki za dobry materiał oraz za To co robisz!! Znam to "ustrojstwo", i to co może zrobić, nawet po latach...
chcialbym zwrocic uwage dla osob ktore wyberaja sie na splyw kajakowy na mazury/podlasie. na ktoryms szlaku Rospuda/Krutynia/Czarna Hańcza, rośnie tego tyle ze naprawde trzeba uwazac, po obu brzegach jest tego tyle, ze trzeba uwazac by nie dotknac. jezeli ktos ma info to proszę, aby dal znac. Moze komus to nie zepsuje wakacji.
Ta duma gdy wiedziałeś to wszystko jeszcze przed obejrzeniem (I tak obejrzałem ;) ). Wiedziałem dlatego, że w takiej wiosce do której co roku jeżdżę na wakacje jest polna dróżka na plażę i rośnie tam właśnie taka roślina (ale może góra do pasa mi jest , więc nie aż tak wyrośnięta) i raz siostra zapytała co to jest, tata odpowiedział "Barszcz Sosnowskiego", a ja z ciekawości sam "zbadałem sprawę". Ale bardzo dobrze, że wrzucasz taki film, bo to może być nieprzyjemne ^^
***** Skoro roślina ta była takiego niskiego wzrostu, to całki możliwe iż było to inne zielsko z rodziny selerowatych (Apiaceae). Jest to całkiem możliwe gdyż należy do niej aż ok. 430 rodzajów jak i 3780 gatunków (wg. wiki).
Prócz rozmiaru wszystko się zgadzało ze zdjęciami barszczu, ale nie dotykałem żeby sprawdzić ^^
***** zglos to cholerstwo czym predzej
W tym roku znowu tam jadę, jeżeli będzie to pewnie tak zrobię.
***** Raczej to barszcz zwyczajny, za łepka używaliśmy tego jako dmuchawki, której pociskami były owoce czarnego bzu ;) Niedawno jechałem przez kawał polski i znajomy pokazał mi barszcz sosnowskiego i widać różnicę w wielkości - 2 metrowe bydle, co najmniej ;)
Mam ciekawe pytanie na temat fizyki. Mianowicie w przestrzeni kosmicznej panuje temperatura zera bezwzględnego. Gdy rozlejemy tam np. wodę, czy wycieknie tam paliwo, od razu zamarza na kamień. W przestrzeni tej nie ma też powietrza, czy jakichkolwiek atomów, więc co dzieje się z tą całą energią cieplną z ciała. Z podstawowych praw fizyki wiemy, że po prostu nie może zniknąć.
Dzięki za ciekawy i profesjonalny film.
Czasem dźwięk się rozjeżdża ale poza tym widać jak dużo od strony technicznej się poprawiło dzięki "dotacji" z polakpotrafi, oby tak dalej! :D
czy mi się wydaje, czy dźwięk nie pokrywa się z obrazem pod koniec filmiku
Adam Jędrzejczyk Też tak myśle
Adam Jędrzejczyk Zgadza się
Jak to nie ma? Są. Np.:
- Mamo, co na obiad?
- Barszcz Sosnowskiego :)
Tylko się nie poparz.
mi się kojarzył ,z zupą którą gotują w Sosnowcu
jak byłem mały to pełno tego rosło u mnie na podwórku, biegałem po tym i jakoś nic nigdy mi się nie stało
***** albo koperek :D
graba4rz Jeśli by to pochmurny dzień to fototoksyny się nieaktywowały i to dlatego.
Istnieje może roślina bardzo podobna do tej opisywanej? Bo pamietam, ze w czasach dziecięcych koło domu rosła owa roślina, któą zrywalem, dotykałem, bawiłem sie i nie miałem żadnych poparzeń czy zaczerwienień.
Istnieje kilka. Mógł to być barszcz zwyczajny.
Pozdrawiam
Chroniony arcydzięgiel też. :)
Ostatni mój kontakt z tym czymś(rok temu) skończył się na 1,5 tygodniowej wizycie w szpitalu,
Leci Stalker przed snorkami,
Schował się między krzakami.
Skóra poparzona jego,
To Barszcz Sosnowskiego! :D
Uwielbiam twój kanał, gdyby 20 lat temu tak uczyli chemii...🤩
Mieliśmy jeden egzemplarz na dzialce. Znając jej wygląd próbowaliśmy zniszczyć rozetę liści (nie znaliśmy jeszcze jego toksyczności) randapem. Nie pomogło kilkukrotne zastosowanie. Dopiero głęboki wykop i usunięcie wszystkich widocznych korzonków wszystkich ch roślin. W okolicy 5km nie było barszczu. Intruza mieliśmy jeszcze dwukrotnie . Korzenie za każdym razem paliliśmy.
HERBICYDY a nie pestycydy - jak już! Defoliantem to świństwo!! Co, nie mamy ludzi? Nie mamy sprzętu?..
mi natomiast szkodzi nie tylko barszcz sosnowskiego ale i barszcz zwyczajny mam na niego potworne uczulenie
A co możesz powiedzieć o hiperwitaminozie? Jak działa na organy wewnętrzne? Co sądzisz o kuracji lekiem izotekiem i jemu podobnym ponieważ dość głośno jest o jego skutkach ubocznych?
Kiedyś wylądowałam w szpitalu bo pomyliłam go z taką inną rośliną nawet nie wiem jaką. To bardzo boli nie polecam
Wow, 60fps! :D Fajnie się tak ogląda.
Dzięki za fajny odcinek. Dzisiaj jadąc koło węzła A4 w Kłaju widziałem pojedynczą łodygę barszczu... Jakiś czas temu wycięto całe pole barszczu ok 1 km dalej.
Polecam gorąco w poprzednie wakacje w Gruzji byłem i tam było sporo takich
Może wytłumaczysz też, od czego zależy, w którym miejscu powstają na dnie naczynia (np.że stali nierdzewnej z grubym dnem) pęcherzyki gazu podczas gotowania się wody?
hej ;) bardzo spodobal mi sie ten filmik. Moze opowiesz tez kiedys o dziurawcu i tym, w jaki sposob powstaja nieusuwalne plamy na ciele po jego spozyciu i ekspozycji na slonce?
Już dwóch słów na sobotę nie było.....................
habans1 Brawo za tok rozumowania, który stawia znak równości pomiędzy nie byciem na bieżąco i upośledzeniem umysłowym.
Autor bardzo ładnie czyta na głos z Wikipedii. Ładnie też pokazuje zdjęcia z Wikipedii. Szkoda tylko że za Wikipedią powtarza również wątpliwej jakości tezy.
Witaj, z prawdziwą przyjemnością oglądam Twoje programy. Nienaganna dykcja, wiedza...Opowiadasz z prawdziwą swadą, właściwie pod tym względem możesz konkurować jedynie z autorem "Polimatów".
Mam prośbę czy można byłoby zrobić odcinek o dobroczynnych roślinach o tym co rośnie w lesie, na łąkach i ma dobry wpływ na nasze zdrowie? I czy to prawda, że na każdą występującą chorobę istnieje jakieś roślinne lekarstwo?
5:16 ale na pewno nie jest ognio ani petardo odporny
Czy skoro furanokumaryny są silnymi fotouczulaczami, czy w dużym rozcieńczeniu, olejki z barszczu Sosnowskiego mogłyby służyć jako środek wspomagający opalanie? Czy jednak jest to zbyt niebezpieczne? (pytanie z czystej ciekawości - nie zamierzam testować :P)
Osobiście nigdy tej rośliny nie widziałem na oczy. Ale trochę przypomina mi powieść Johna Wyndhama "Dzień Tryfidów".
A słyszałeś kiedyś o grzybach zwanych olszówkami (krowiak podwinięty)? Rzekomo trujący, a mnie gdy byłem dzieckiem babka nimi karmiła kilogramami i jakoś nadal żyję. Albo z tą toksycznością jest przesada wielka, albo ze mną jest coś nie tak...
Łapka w górę i oglądamy :)
Cześć! Mógłbyś zrobić materiał nt. długotrwałego zażywania popularnych, ogólnodostępnych środków przeciwbólowych zawierających ibuprofen lub paracetamol? Wiele osób zażywających te leki wskutek dolegliwości skarży się także na apatie, otępienie i ogólny brak motywacji. Dobrze byłoby usłyszeć rzetelną opinie chemika, nie mamy albo pani z mięsnego.
Pozdrawiam. :)
Ta osoba nie zmarła w wyniku poparzenia barszczem Sosnowskiego. Starsza kobieta miała wcześniej bardzo poważne problemy ze zdrowiem (głównie z układem krążenia ciężka cukrzyca) i to było główną przyczyną śmierci. Świadczy o tym również to, że kontakt z rośliną miała pod koniec maja, a poparzenia II stopnia (tylko pęcherze) obejmowały tylko 4-5% powierzchni ciała. Tak więc barszcz Sosnowkiego NIGDY nie był bezpośrednią przyczyną czyjejś śmierci.
Jezu conto było 6 lat temu ten cały UNB! O,O a i tak sie oglądało
Podobne działanie ma "Dyptam"inaczej "gorejący krzew Mojżesza".Miałam go w swoim ogródku i zapomniałam na chwilę,że nie wolno go dotykać gołymi dłońmi-poparzył mnie dokładnie3 togodnie temu.Do tej pory mam na rękach brzydkie poparzenia.Kilka pęcherzy na dłoniach.Podstępna roślina-nie polecam.3 lata rosła a w tym roku taki efekt.
Miałem niestety kontakt z tą rośliną. Kosiłem trawę i efektem było poparzenie rąk od dłoni aż do łokcia oraz poparzenie nóg od kostek do kolan. Poparzenia tak jak było wspomniane w filmie nie pojawiły się od razu. Reagowały na światło przez co miałem dużo pęcherzy. Byłem u dermatologa który polecił stosować maść. Pomogła ale przez dobre 2 tygodnie z tym walczyłem, a ślady zostały na kilka miesięcy.
Teraz już widocznych śladów nie ma.
Po raz 3 spotykam się z tematem Barszczu Sosnowskiego. W mojej okolicy również można spotkać tą roślinę (jest oznaczona na mapie w filmiku). Sam osobiście jej nie widziałem ale jak się słyszy jej poparzenia wywołują poważne problemy zdrowotne.
Szczerze, też na początku myślałem, że Barszcz Sosnowskiego yo rodzaj barszczu inaczej przygotowany. A tu takie coś.
Zrobisz jakiś odcinek o tej młodości? Tzn jak zachować lub nawet cofnąć oznaki starości.
0:06 możesz powtórzyć?
Na zachodzie jest jego kuzyn: barszcz Mantegazziego - chyba powoduje podobne obrażenia. Ale nie doczytałem, który jest gorszy.
A zwierzęta? Nikt nie wspomina o tym, czy one też są narażone na to zagrożenie w takim samym stopniu.
Podobno jeden niewidomy botanik pisał pracę magisterską o Barszczu Sosnowskiego. Nie przeczytał wyników, bo gdy przyszły to miał już amputowane palce, a znał tylko braila.
Jako dzieciak z bratem i kolegom niszczyliśmy te rośliny nazywając je wielkim koperkiem. Ścinaliśmy je patykami lub, łamaliśmy kopiąc. Zawsze rosły w wielkich skupiskach. Człowiek pośród nich czół się naprawdę malutki. Dotykaliśmy je całym ciałem. Rękoma, dłońmi, nogami, twarzą. Dotykaliśmy ich kwiatów, łodyg na wszystkich wysokościach oraz liści. Wielokrotnie przychodziliśmy w tamto miejsce, aż kiedyś jakaś babcia nas zobaczyła jak idziemy do tych roślin i gwałtownie krzyknęła, aby nie dotykać tych roślin bo się poparzymy. Wcześniej nam nic nie było więc nie uwierzyliśmy, ale jak osoba dorosła ochrzania to smarkacze się słuchają. Dopiero po latach gdy internet się upowszechnił znalazłem czym były te rośliny. Do dziś nie mam pojęcia czemu nam nic się nie stało. Ktoś wie?
Jakieś pomysły? Może są okresy kiedy nie są trujące, albo istnieją jakieś nietrujące podgatunki?
Może był wysuszony ;)
Melonowa Cytrynka Nie nie był. Chyba już sobie przypominam. Rośliny są pokryte sporej wielkości włosko-kolcami i chyba ich nie dotykaliśmy, lub najpierw je łamaliśmy tak rdzenie liści i łodygi byłby łyse. U dołu łodyg tych kolców chyba w ogóle nie było.
*****
Musiało być pochmurno / zima / po zmroku, gdyż 3:01 / zobacz film Destruktora o barszczu.
***** Było pochmurno, wczesne lato, ale dość zimne.
no to nieźle...
1080p60 :) Barszcz czym prędzej spalić a korzeń zasypać solą i np. NaOHem albo zalać jakimś mocnym kwasem, by syf nie miał szansy odrosnąć.
Szklana147 Ale to 60 oszukane... po wakacjach postaram się o prawdziwsze.
Pozdrawiam
przyda sie na przyrode :)
Roundup w stężeniu 2/3(woda) do rozpylacza i jechana z koksem. Już nie odrośnie z łodygi.
Mam do was prośbę i chyba temat na odcinek :) Jestem w 9 miesiącu ciąży. Wokół mojego stanu krąży wiele mitów i zabobonów. Najbardziej irytujący z nich to chyba ten, że jak w trakcie ciąży sie nosi łańcuszki i wisiorki to podczas porodu dziecku owinie się pępowina wokół szyji i dziecko się udusi. Czy moglibyście jakoś je wyjaśnić... w sensie wytłumaczyć ciemnej masie, że wcale nie od tego to zależne. No i też uważam że ciąża jak i poród to ciekawy temat do rozwinięcia, bo mimo tego, że to wszystko jest tak powszechne ludzie mają i tak nie wielką wiedzę. Po za tym mi jako osobie dociekliwej brakuje czysto naukowych wytłumaczeń wielu zdarzeń tego co się dzieje albo bedzie sie działo w moim organizmie a na wszystkich stronach internetowych poświęconych temu zagadnieniu jest wszystko jedno i to samo albo wręcz przeciwnie można znaleźć skrajnie odmienne opinie na dany temat. Pomożecie?
Są programy zwalczania, niektóre gminy stosują, sam zgłaszałem u siebie kolonie tego dziadostwa i widzę jak co roku jest ścinane przy gruncie i wiem, że ten program obejmuje właśnie wieloletnie działania.
Odnosze wrażenie, że Barszcz Sosnowskiego, a właściwie owe fumarokumaryny, działają bardzo podobnie do gazów parzących pokroju iperytu. Też wywołują ciężkie poparzenia i przylegają do wilgotnych powierzchni. Ot takie rozmyślania.
Wyschniętych dużych łodyg używaliśmy jesienią w Bieszczadach jako rozpałki xD
A myślałem, że naukowcy nie opalają się w swoich laboratoriach. ;D
W zeszłe wakacje miałam właśnie kilka takich bąbli na nogach. Myślałam, że to uczulenie na porzeczki albo bąble po pokrzywach. Po tygodniu bąble zniknęły i zostały brzydkie brązowe blizny. Dopiero w tym roku mama uświadomiła mnie, że to było poparzenie barszczem. Przez rok blizny trochę zbladły.
Za pierwszym razem - czytając tytuł - pomyślałem, że jakie mogłyby być dowcipy o tym barszczu...
dlatego nie wychodzę z domu!
jesteś kretyn...to nie rosnie wszedzie jak trawa ..
no wiem.
Takie pytanie mam odnośnie jedzenia :) Słyszy się, że nie można popijać mięsa mlekiem, zimnego po ciepłym, wody gazowanej po mięsie itp. Na internecie ludzie piszą, że to nie prawda. A jak to wygląda z chemicznego i biologicznego punktu widzenia?
Pytasz serio? Madrąści ludowe Słowian 😂 serio nie słuchaj tych bzdur
Generalnie nie lubię sposobu jaki przekazujesz informacje, ale jest tutaj tak dużo dobrego materiału, że oglądam niektóre odcinki po dwa, trzy razy, żeby sobie utrwalić. Może masz ochotę zrobić coś o efekcie cieplarnianym?
Gdy byłem dzieckiem, musiałem mieć niesamowite szczęście bo akurat te rośliny upodobałem sobie do cięcia żyletką na drobne części z powodu twardych i pustych łodyg
Pamiętam jak szliśmy kiedyś na zajęcia z maskowania i porucznik nam opowiadał o typku który sie zamaskował barzczem sosnowskiego XD.
dobry odcinek :)
Ja ten barszcz widziałam ! On śmierdzi i wpadła mi tam piłka , i ona pękła był straszny huk !!
Mózg ci pękł dzieciaku
Mi tak samo
@@sprunk133 ja w szynszylewie widzialam a ty
Opis objawów brzmi jak skutki promieniowania radioaktywnego...
Hej, mam pytanie. Czy to prawda że pod parkiem narodowym Yellowstone znajduje się coś w stylu superwulkanu, jak potężna mogłaby być jego erupcja?
Dobre ostrzeżenie na lato :)
Przez ten film wszedzie sie teraz o tym gada! Nawet w radiu, to wyszlo poza internet!
Może wytłumaczysz zjawisko wzrastania temperatury w naczyniu np. podczas gotowania, po wyłączeniu źródła ciepła?
Pouczający materiał. Pozdrawiam.
witam mam pytanie apropo 2:53 . sam mam bielactwo i to jest niby nei wyleczalne a czy mozna jakos samemu działać z tą rośliną czy jest zbyt mocna i nei warto :)
Jak bylem na wakacjach we wsi to duzo tego bylo
Jak roznosi się barszcz? U mnie na osiedlu podobno się pojawił.
bardzo fajne
Witam, mam bardzo ciekawy i dręczące mnie pytanie. Od początku gimnazjum interesuje sie chemia. I cały czas dręczy mnie rozkład węglanu wapnia to znaczy ze miałem w domu wlasnie caco3 i chciałem za pomocą prażenia do uzyskać tlenek wapnie i dwutlenek węgla ale eksperyment sie nie udawał mógłbyś rozwinąć ten temat ?
-co jest na obiad ?
-barszczyk
-tylko się nie poparz XD
A ogniem to da się wytępić? Jak do samej ziemi spłonie.... Potem randap może by się dało. Jestem alergikiem z dużym pechem jeśli chodzi o takie rośliny, wiem że niedaleko mnie rośnie cały pas tego barszczu.
Śmieszna sprawa. W Holandii rośnie to na potęgę wszędzie i nikt się tym nie przejmuje w ogóle. (autentycznie prawie za każdym 'winklem' taki barszczyk spotkać można)
Ale swoją drogą znaleźć też można śmiercionośne mosty bez barierek i też z ich powodu nikt nie umiera... U nas pewnie ktoś od razu nawalony wpadłby do wody :D
A jak się wyleje na barszcz sosnowskiego kwasy typu H2SO4?
Roundup jest od niego lepszy. Działa wolniej, ale skutecznie
Do dziś mam blizny po tym czymś.
Jeżeli barszcz zwiększa wrażliwość na promienie słoneczne, to znaczy, że mogę go wycinać w nocy i nic mi nie będzie? Oczywiście jeżeli dokładnie umyje się po całym procesie.
Jak podatny jest na wypalanie/ogień, oczywiście w kontrolowanych warunkach?
MUSIxD Korzenie mogą przetrwać. Siedzą nawet na 3 metry pod ziemią.
Pozdrawiam
Wytepić to calkowicie i jeden okaz zostawić wrazie potrzeby naukowcom itp
@Uwaga! Naukowy Bełkot A środek o nazwie Rundup jak by zadziałał?
Myślę, że trzeba by zaaplikować dużą ilość tego specyfiku.