Kopciuszek zgonuje, chłopopeja i inne, bo nikt teraz nie tłumaczy tytułów 🤦- Booktalk #12

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 14 сер 2022
  • ⚜️ Witaj na naszym kanale! ⚜️
    🐉ZAMÓWCIE LEGENDĘ O POPIOŁACH I WRZASKU:🐉
    bit.ly/LOPIWBesty
    Zostań wspierającym kanału:
    / @bestselerki
    ☎️Wpadajcie na Discorda: / discord
    💌 KONTAKT💌 bestselerki@gmail.com
    👩‍❤️‍👩 GRUPA WIDZÓW👩‍❤️‍👩
    💎 Diamentowe Alpaki 💎
    / 357204161382014
    🔷 FACEBOOK🔷 💙 - Bestselerki
    🔶 INSTAGRAM🔶 📸 - bestselerki
    📸 - naomimoriare
    📸 - mrscardale
    📕 LUBIMY CZYTAĆ📕
    lubimyczytac.pl/profil/14178/c...
    lubimyczytac.pl/profil/1690316...
    📕 GOODREADS📕 / anna
    / marta
    Wszystkie prawa zastrzeżone © 2022, Marta Gajewska i Anna Bartłomiejczyk - Bestselerki

КОМЕНТАРІ • 176

  • @krasnoludzkie_o_powiesci
    @krasnoludzkie_o_powiesci Рік тому +428

    Tak mi wpadło do głowy, że w ramach tej dramy mogłybyście zrobić "czlelendż", gdzie jedna osoba podaje wymyślone przez siebie tłumaczenie tytułu angielskiej książki, a druga musi zgadnąć oryginalny tytuł :)

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому +43

      👀👀👀👀

    • @juliabanach2954
      @juliabanach2954 Рік тому +13

      ​@@Bestselerki Drogie Panie Anno i Marto, ja z chęcią obejrzałabym taki odcinek. Kolejny do waszej "serii" zgadywania tytułów 😉

    • @ladyalicent2413
      @ladyalicent2413 Рік тому +6

      @@Bestselerki Z chęcią bym obejrzała. Odnośnie trudności z tłumaczeniem tytułów i zacierania granicy z wydawnictwem i odbiorcami - kiedy wychodziło The Mask Falling, wydawnictwo odezwało się właśnie do czytelników i zaproponowało, by wymyślili tytuł. Wszystko działo się w komentarzach pod postem na FB. Ktoś zaproponował Koniec Maskarady i tak właśnie zostało. Fani byli zadowoleni, a wydawnictwo miało ładny, polski tytuł 😊

  • @miloo2971
    @miloo2971 Рік тому +191

    Dla mnie największym zaskoczeniem jest nieprzetłumaczony tytuł The Love Hypothesis. Tytuł Hipoteza Miłości byłby nie dość, że bardzo prosty do wymyślenia, bo jest dosłownym tłumaczeniem, to świetnie pasował by do samej historii i pewnego elementu pojawiającego się na początku każdego rozdziału. Można też się trochę pobawić, np. Miłosna Teza, Teza Miłości, Hipotetyczna Miłość, Hipotetycznie Mogę Się Zakochać itd... tutaj jest wielkie pole do popisu, które zostało zaprzepaszczone :((

    • @sercemwksiazkach3446
      @sercemwksiazkach3446 Рік тому +5

      Teza Miłości brzmi świetnie!

    • @peachtoast96
      @peachtoast96 4 місяці тому

      Hipotetycznie mogę się zakochać brzmi super. Nie wiem czy pasuje, bo nie czytałam, ale pomysł świetny

  • @ola7540
    @ola7540 Рік тому +216

    Co do "Serpent & Dove" to myślę, że zamiana kolejności to dobre posunięcie bo "Wąż i Gołąb" brzmi jak "Wilk i Zając" XDD

    • @111psk
      @111psk Рік тому +15

      Tu akurat chodziło o długość słów, żeby było jak w oryginale, że pierwsze słowo miało być dłuższe od drugiego

    • @vhnr3433
      @vhnr3433 Рік тому +9

      Wbrew pozorom to nie jest książka zoologiczna i kolejność w tym wyrażeniu ma znaczenie ;-)

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому +1

      Żmija i Synogarlica. Nie dość że zgodnie z intencją to też mocno biblijnie.

  • @Ineshiee
    @Ineshiee Рік тому +9

    Jako dumna przedstawicielka rocznika '96 mam praktycznie te same przemyślenia. Łącznie z tym, że dalej jak widzę na grupach dyskusyjnych polecanie Jeżycjady jako sposobu na zachęcenie "młodzieży" do czytania to lekko padam. Ale również jako osoba, która mówi biegle po angielsku przez mamę, która nie znała języków obcych i stawała na głowie, żebym ja znała, trochę sobie nie wyobrażam na pytanie od niej jaką książkę chcę na święta powiedzieć "Loosing hope" czy "The inheritance games" (to to już w ogóle koszmarek dla osób nie mówiących po angielsku). I sama w sumie nie posiadam ani jednej książki z nieprzetłumaczonym tytułem i coś mnie odrzuca w pełnej wystawce empika z tytułami anglojęzycznymi, chociaż racjonalnie nie potrafię powiedzieć co. Nie trafia do mnie artykuł o popularności na tiktoku, bo - jeśli jakaś książka jest faktycznie popularna - to ludzie załapią jak wyjdzie tłumaczenie.

  • @michalinajanczak1341
    @michalinajanczak1341 Рік тому +66

    Jeszcze lepsze jest to, że na Amazonie są coraz częściej skargi osób angielskojęzycznych, że przez oryginalny tytuł kupili wersję w języku polskim 😂

  • @zosiahannemann3342
    @zosiahannemann3342 Рік тому +80

    Co do „the inheritance games” to wystarczyłoby „gra o spadek”

  • @desnatureza3467
    @desnatureza3467 Рік тому +133

    Niech dramy się sypią, kocham booktalki XD
    Co do tych "ciężkich" tytułów, to mam jedną myśl - faktycznie, coś nam się może wydawać trudne do przetłumaczenia. Ale jednak od tego jest tłumacz XD Z założenia tłumacz powinien wykazywać się większym wyczuciem i wyobraźnią niż przeciętny człowiek, bo to jest jego_jej praca. Więc nawet jeżeli nam się coś wydaje trudne, to jednak od tego są specjaliści w takiej dziedzinie, żeby tym wyzwaniom stawiać czoła. No i wymyślenie tytułu to, jak domyślam się, też nie jest strzelanie pierwszymi lepszymi pomysłami na szybko jak w rozmowie z koleżanką, tylko głębszy i dłuższy proces, analiza, rozpisywanie słów-skojarzeń, patrzenie co jak brzmi itp. Więc ja osobiście wymagam od tłumaczy tytułów więcej niż od siebie XD Ja mogę sobie nie potrafić, bo się na tym nie znam, ale właśnie dlatego są od tego specjalne osoby, operujące językiem na wyższym poziomie niż ja. Poza tym, myślę że tłumacze nieraz w samej treści muszą rozwiązywać różne językowe problemy, chociażby tłumaczyć neologizmy, dowcipy i gry słowne, dlatego nie wiem czemu nagle przy co drugim tytule to miałoby być takie trudne i nieosiągalne dla nich. Myślę że nie można tu mierzyć swoją miarą. W końcu, kurczę, od tego różni specjaliści mają umiejętności których my nie mamy, żeby zaproponować nam coś więcej niż my sami jesteśmy w stanie na szybko wymyślić. Więc myślę że w wielu przypadkach się da, tylko my nie wiemy jak i nie umiemy sobie nawet wyobrazić co by to było, bo zwyczajnie nie mamy takich skilli, żeby na zawołanie strzelać tytułami, na które doświadczeni specjaliści poświęcają kupę czasu XD
    Zwłaszcza, że sama nie znam języka angielskiego zbyt dobrze, starałam się, mam 23 lata, ale np nie wiedziałam co znaczą niektóre z tych tytułów, a znam mnóstwo osób w moim wieku, które angielski znają o niebo słabiej niż ja. Ktoś mógłby powiedzieć, że oni i tak nie czytają - nie wiem czy czytają, możliwe, że nie, ale moim zdaniem kultura powinna docierać jak najszerzej i nie spisywać nikogo na straty.

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому +8

      thissssss👏👏👏👏👏

    • @mrozikczyta
      @mrozikczyta Рік тому +8

      Najgorzej, że znam przypadki, kiedy tłumacz wymyślił świetny polski tytuł, a wydawca zostawił angielski :(

  • @marcelinarachwalska877
    @marcelinarachwalska877 Рік тому +95

    Wydawcy jak nie mają pomysłu na polskie tłumaczenie mogą robić wśród czytelników konkursy na ig, i czytelnik który wygra dostaje książkę XD

  • @rudzielec5310
    @rudzielec5310 Рік тому +134

    Jestem dopiero w połowie filmu, ale no ogólnie jestem za tłumaczeniem tytułów wiadomo niektórych wręcz nie da się się przetłumaczyć, ale np. "Czerwień, biel i królewski błękit" nie brzmiałby wcale tak źle.

    • @aknaas
      @aknaas Рік тому +3

      A ze szkarłatem byłoby jeszcze lepiej :)))

    • @Natalia-ou5rs
      @Natalia-ou5rs Рік тому +1

      Albo "Czerwień, biel i królewska krew" na serio można by tu było podać dużo pomysłów, tak samo z innymi książkami.

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому

      Czemu dosłownie? Albo Zakochany Książe albo Miłość ponad Atlantykiem. Ewentualnie Sekretna/Zakazana miłość księcia choć sama wolę Windsor i Biały Dom. Generalnie tytuł który oddaje to że oni są kimś więcej niż randomami z Wielkiej Brytanii i USA ale też to że ich miłość nie jest jakimś absolutnym tabu (sorry to nie Rosja) choć spotyka przeszkody

  • @oliviaaivilo7092
    @oliviaaivilo7092 Рік тому +59

    Cinderella is dead - Ja bym to zostawiła jako "Kopciuszek nie żyje" . Prosto na temat i wcale nie brzmi źle. Poza tym słyszałam że !w środku książki pojawia się tytuł i jest właśnie tak przetłumaczony! więc tym bardziej czemu nie zrobić między tym nawiązania?
    Red white royal blue - "Czerwień biel i błękitna krew"? Chyba to by było najbliższe royal blue bo ten frazeologizm by tworzył takie nawiązanie do monarchii jednocześnie podając kolor
    The Love Hypothesis - no nikt mi nie powie że zwyczajnie "Hipoteza miłości" brzmi źle
    The Inheritance Games - wydaje mi się że to jest jedna z książek gdzie możnaby się pobawić przerobieniem tytułu na bazie fabuły ale np "Batalie Dziedziców" nie byłoby tragiczne
    One last stop - "Ostatni przystanek"? Tu chyba rozumiem brak tłumaczenia bo to brzmi jakby ktoś zaraz miał pożegnać się ze światem na wieki XD

    • @lux4535
      @lux4535 Рік тому +13

      One last stop żeby nie brzmiał tak grobo to może po prostu "przystanek końcowy" xD?

    • @NIQU9017
      @NIQU9017 Рік тому +6

      Ja bym pewnie przetłumaczyła "Kopciuszek jest martwy" i to też fajnie brzmi.
      Red White Royal Blue? Biało Czerwony i Książęca Krew
      Miłosna Hipoteza też brzmi fajnie :)))

    • @anetawyczechowska9900
      @anetawyczechowska9900 Рік тому +2

      Ten tytuł zawsze w mojej głowie tłumaczyłam jako "Czerwony, biały i królewski niebieski".

    • @emil4063
      @emil4063 Рік тому +2

      Wiem, że odpowiadam dość późno, ale
      "One Last Stop" = "Jeszcze jedna stacja"??
      Then again samej książki nie czytałxm, widziałxm tylko recenzje na UA-cam i mniej więcej wiem o co tam chodzi, więc nie wiem na ile by to rzeczywiście pasowało do treści XD

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому +1

      Co do RWRB to zostawiłabym w oryginale. Czemu? Bo to gra słów i odnosi się do barw obu państw (gdzie taka kombinacja jest najpopularniejszą w całym świecie zachodnim, tylko czekać aż dziatwa zetkowa będzie chciała te kolory banować, jakby imperializm i zbrodnie na podbitych terenach były na włączność Zachodu). Ale też odnosi się do pochodzenia księcia.
      One Last Stop to albo Przystanek końcowy albo Jeszcze jeden przystanek, z czego to drugie brzmi lepiej.
      Hipoteza Miłości, to logiczne. Niw tłumaczenie tak banalnych tytułów powinno być karane srogą grzywną. Co do ostatniego to albo Gra o spadek/Wojna o spadek/Gry następców/ Gry dziedziców

  • @idkk8295
    @idkk8295 Рік тому +4

    Po przeczytaniu The Inheritance Games w oryginale nie mogłam się doczekać polskiego tłumaczenia tytułu - dla mnie idealnym byłby "Gry o dziedzictwo". Szkoda, że nie spróbowali...

  • @lemelyfox271
    @lemelyfox271 Рік тому +23

    Polskie imiona są fajne kiedy akcja osadzona jest w Polsce, a zagraniczne gdy akcja jest osadzona w miejscu nie do okreśelnia lub za granicą

  • @alicjag
    @alicjag Рік тому +20

    My na przykład lałyśmy z przyjaciółką z tego, że wchodząc w opis "Cinderella is dead" w polskim wydaniu pierwsze zdanie brzmi "Kopciuszek nie żyje". I, kurczę, nie rozumiem, jaki był problem, żeby wstawić to na okładkę, chociażby jako podtytuł 🤷‍♀. Nie wszystkie tytuły da się przetłumaczyć, żeby brzmiały tak... wykwintnie, jak niektórzy chcieliby żeby brzmiały, ale wtedy myślę, że właśnie podtytuły są dobrym rozwiązaniem, bo dają szansę na zrozumienie tytułu osobom, które nie posługują się biegle angielskim, a do tego w pewien sposób wyróżniają polskie tłumaczenie od oryginału w internetowej księgarni.

  • @vesperstudio
    @vesperstudio Рік тому +14

    The Inheritance Games to jest dla mnie po prostu "Gra o Spadek" i kiedy się dowiedziałam, że ta książka wyszła w Polsce to nie mogłam zrozumieć (i do teraz nie mogę), dlaczego zostawili oryginalny tytuł, zwłaszcza, że nie jest on przecież jakiś super łatwy do wymówienia, jeśli ktoś nie zna dobrze angielskiego, jednocześnie będąc jednym z prostszych do przetłumaczenia. Drugi tom mógłby spokojnie być "Dziedzictwem Hawthorna", jak Marta powiedziała, a ostatni - The Final Gambit - mógłby być np. "Ostatnim Zagraniem".
    Inne propozycje:
    One Last Stop - Ostatnia Stacja
    Some Mistakes Were Made - Wszystkie Moje/Nasze Błędy (nie czytałam, więc tu nie bardzo wiem, czy to pasuje)
    Wersje z podtytułem też są spoko, np. "Spells Trouble. Wiedźmi Czar" albo drugi tom, czyli "Omens Bite. Dary Bogiń" (chociaż akurat tych książek nie lubię xD). Jeśli już serio nie da się przetłumaczyć tytułu "głównego", to taki podtytuł raz, że wygląda okej, a dwa, że mówi czytelnikowi, że to jest polskie wydanie.
    Całkowicie rozumiem też Annę w tym poczuciu żalu, że się tych tytułów nie tłumaczy. Kurde no, od tego są polskie wydania, żeby wszyscy wiedzieli, o co biega, nasz język jest w końcu taki piękny i daje tyle możliwości, ale nie, po co. Tłumaczenia imion za to moim zdaniem nie mają racji bytu, bo to już wkracza na terytorium przenoszenia realiów powieści na nasz grunt, albo strasznego wybijania czytelnika z rytmu (dla przykładu - wyobrażacie sobie, co by było, gdyby powstała książkowa wersja Piratów z Karaibów i zamiast Elizabeth Swan, Jacka Sparrowa i Willa Turnera mielibyśmu Elżbietę Łabędź, Jacka Wróbla i Witolda Obrotowego? XDXD to jest taka abominacja, że skisłam z żenady, pisząc to)

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому +4

      Tłumaczenie imion to stara praktyka, od której się właśnie odchodzi - patrz Anne z Zielonych Szczytów - i to jest fajne ✌🏼

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому

      Praktyka tłumaczenia imion nie oznacza że tłumaczymy nazwiska. Mam wszyskie powieściowe dzieła Jane Austen w fenomenalnym tłumaczeniu Przedpełskiej-Trzeciakowskiej. I chociaż imiona występujące po polsku były tłumaczone jak Eleonora, Marianna czy inna Elżbieta, tak Jane czy Fitzwilliam a nawet George (a nie Jerzy) zostały po angielsku. Nigdy nie spotakałam się tam z tłumaczeniem nazwisk, bo byłoby to karkołomne, gdzie Bilbo Bagosz (a nie Torbiasz/Torbicki/Torba) to mały miki.

  • @emiliagalara3998
    @emiliagalara3998 Рік тому +18

    Kiedy Marta powiedziała o cringu, kiedy czytamy coś po polsku, to od razu przypomniało mi się tłumaczenie słowa boomer, w ,,Gdzie jesteś, piękny świecie" Sally Rooney, na ***uwaga*** DZIADERS (dla zainteresowanych- strona 78). Przysięgam, że nigdy nie wpadłabym na to, żeby tak przetłumaczyć boomer, ale chyba będzie to moje nowe ulubione słowo

    • @kandarayun
      @kandarayun Рік тому +5

      Ale słowo dziaders jak najbardziej funkcjonuje w przestrzeni. I chyba tak może być odpowiednikiem boomera

    • @emiliagalara3998
      @emiliagalara3998 Рік тому

      @@kandarayun Ja właśnie nie nigdy wcześniej się z nim nie spotkałam, dlatego byłam tak zdziwiona, ale dobrze wiedzieć, że jest znane 😅

  • @xkaese
    @xkaese Рік тому +104

    A słyszałyście że wydawnictwo niezwykłe wydało Shattered love tłumacząc tytuł na... The boy she hates? Tak, z angielskiego na angielski XDD
    Ja się spotkałam głównie z argumentem że po polsku te wszystkie nieprzetłumaczone tytuły byłyby krindżowe.... Tylko one po angielsku też są krindżowe. O ile nie da się zrobić tytułu polskiego przez sam design okładki to jak najbardziej polskie podtytuły są mile widziane. W innych przypadkach osobiście nietłumaczone tytuły mi się nie podobają, bo nie po to w wydawnictwach pracują osoby kreatywne 🤷‍♀️ jeśli tłumaczy się tytuły z chińskiego, norweskiego i francuskiego to tak samo powinno być z angielskim, bo w każdym języku będzie coś trudnego do przetłumaczenia.

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому +12

      omg niezwykłe whyyyyyy

    • @Ada.._..
      @Ada.._.. Рік тому +2

      Niezwykłe ogólnie "odwala" niezłe akcie z tłumaczeniami xd

    • @shubiektywnie
      @shubiektywnie Рік тому

      Co Ty gadasz 😂😂😂😂😂

    • @Sonilink713
      @Sonilink713 Рік тому +2

      Akurat mi przypomniało jak przetłumaczono film "The Hangover" (po polsku Kac Vegas) na francuski "Very Bad Trip"

  • @OlaOla-ct4nu
    @OlaOla-ct4nu Рік тому +50

    Jestem za tłumaczeniem tytułów książek na polski, znacznie/wszystkie nawiązania które zawierają przecież nie muszą być identyczne. Za to jestem absolutnie za zostawieniem oryginalnych imion/nazwisk bo John, a Jaś czy tego typu działania już zmieniają wydźwięk całości. Tytuły filmów też są tłumaczone i nikt się nie kłóci z "Czarnym telefonem" czy "Igrzyskami śmierci"

    • @kandarayun
      @kandarayun Рік тому

      Ale Igrzyska Śmierci to książka na podstawie której nakręcono film

  • @laurarosoek4073
    @laurarosoek4073 Рік тому +6

    Najbardziej mnie bawią polskie pisarki wydające książki po polsku z angielskimi tytułami. Tego nie zrozumiem nigdy

  • @ettemila
    @ettemila Рік тому +12

    w przypadku one last stop możliwe też, że zdecydowali się nie tłumaczyć tytułu przez to, że nie tłumaczyli tytułu rwrb, a to książki tej samej osoby, wiec doszli do wniosku, że chcą zachować jakaś spójność i nie tłumaczyć od tej osoby autorskiej - ale myślę ze mimo wszystko mogli to przetłumaczyć

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому

      To się nie broni absolutnie. Autor (bez względu na zaimki) może sobie skakać po tytułach i raz da tytuł w swoim języku a następnym razem jakieś wyrażenie z np. portugalskiego bo mu to pasuje do tematyki. Nie wierzę w tłumaczenie że chodziło o "spójność". To zwykłe lenistwo ze strony wydawnictwa, które chce się chce się utuczyć na modzie na literaturę queerową, by hasztagi na tiktoku się zgadzały. One Last Stop na luzie można przetłumaczyć jako Jeszcze jeden przystanek. Skoro mamy dwie dziewczyny lesbijki, które się kochają i poznały się w nowojorskim metrze to wyrażenie "jeszcze jeden przystanek" sugeruje że chcą jeszcze trochę pobyć razem, choć fabularnie mają to utrudnione przez jakiś sf problem.

  • @Kornelia_Nela06
    @Kornelia_Nela06 Рік тому +24

    Strasznie nie lubię nie przetłumaczonych tytułów. Zgadzam się z tym że czasem się po prostu nie da (ze względu na orginalny tytuł,wykupienie praw itp.) ale wtedy powinniśmy dostać piękny podtytuł i wszystko byłoby w jak najlepszym porządku. A moment w którym dostajemy książki które naprawdę łatwo da się przetłumaczyć (Cinderella is dead) z oryginalnym tytułem jest moim zdaniem oznaką lenistwa i niedbalstwa. Uderza to myślę najbardziej kiedy wchodzimy do księgarni i znajdujemy coraz większą ilość książek z angielskimi tytułami (bo umówmy się np. hiszpańskiego lub węgierskiego tytułu raczej nikt by nie zostawił od tak) i nie podbija to mojej estetyki lub zainteresowania tym tytułem. Poza tym jest to wykluczające bo o ile ja będąc w szkole średniej raczej bez problemu czytam książki po angielsku to wiele moich rówieśników tego nie robi. Zresztą najlepszym przykładem jest moja koleżanka która zainteresowała się książką ale po zobaczeniu angielskiego tytułu od razu przeszła dalej bo nie jest na tyle biegła w tym języku żeby ją czytać i musiałam ją wyprowadzić z błędu że jest to polska premiera tyle że bez przetłumaczonego tytułu.

  • @CzytajzDomi
    @CzytajzDomi Рік тому +17

    „Booktalk” to mój ulubiony format na Waszym kanale! 🤭

  • @hananokashipl9549
    @hananokashipl9549 Рік тому +31

    Dla mnie ten temat jest bardzo podobny do żeńskich końcówek w zawodach - feminatywów (psycholożka, dyrektorka, naukowczyni) Często mówione jest to, że "dziwnie" to brzmi, jednak jest to spowodowana, że jest to dla nas nowe - często się nie słyszy. Jeśli przebywa się w angielskich ig/tiktok to kojarzysz te tytuly po angielski i niektórym przetłumaczona wersja się nie podoba - bo przyzwyczaili się do angielskich.
    Ja jestem wielkim fanem tłumaczeń, czasem się nie udają to prawda ale to naturalne. Gdy sięgam książke po angielsku chce czytać po angielsku, gdy po polsku chcę zobaczyć grę słowem po polsku.
    PS: Jestem chyba w nielicznym grupie, którzy lubieją 'Zmrocza' ma dla mnie pewien urok.

  • @eriselliott1483
    @eriselliott1483 Рік тому +8

    jeśli dobrze pamiętam jednym z zadań wydawców jest szerzenie czytelnictwa i według mnie to zadanie będzie bardziej wykonalne przy tłumaczeniu tytułów na język polski bo osoby korzystające z wszelkiego rodzaju bookmediów tak czy siak dowiedzą się że dana książka to właśnie ta którą wcześniej widziały zagranicą aniżeli osoba która wejdzie np. do empika i zobaczy angielski tytuł i od razu odpuści bo po prostu nie zna tego języka

  • @podrozemojegozycia
    @podrozemojegozycia Рік тому +11

    Myślę, że te tytuły, które są tłumaczalne powinny być przetłumaczone, a te których się nie da zostawmy jak są. Bo szczerze... Znam angielski, nie jakoś perfekcyjnie, jeśli bym się odważyła czytać to zajęłoby mi to więcej czasu (sprawdzałam, bo czytuję mangi po angielsku ;), ale jak widzę zagraniczny (angielski tytuł) to omijam nawet nie sprawdzając, bo od razu zakładam, że to nie jest polskie wydanie.
    Tak też sobie myślę, że skoro już nie tłumaczymy angielskich tytułów to po co tłumaczyć też inne: niemieckie, francuskie, tureckie. Przecież z pewnością z chęcią sięgnęlibyśmy po tytuł Beyaz Kale (Biały zamek) Pamuka...
    Odwróćmy też sytuację. Czy jeśli książka polskiego autora byłaby wydawana w Stanach to także pozostawiono by tytuł oryginalny? Czy statystyczny Amerykanin rzuciłby się na czytanie książki, która nie ma przetłumaczonego tytułu nawet jeśli "wkład" byłby w jego języku?
    Wszędzie wpychamy anglicyzmy. Już nie mamy celu podróży a dectynacje, nie mamy spotkań na skypie tylko kole (tak, celowo spolszczam również pisownię).
    Daleko mi do purystki językowej, bo nie przeszkadzają mi ani zagraniczne miejscowości ani imiona w oryginalnym brzmieniu (Jacob zamiast Jakub, Henry - Henryk, Christian - Krystian) w drugą stronę wszystko zależy od miejsca akcji, bo jeśli wiem, że coś się dzieje w Stanach to ta Basia w tłumaczeniu już brzmi nieco... dziwnie, ale Krzyś i Stumilowy Las już się nie gryzą.
    Zmierzam do tego, że wiele w tłumaczeniu zależy od kontekstu, ale tytuł już wolę mieć po polsku lub mieć polski podtytuł. Tylko to też... znów zależy od kontekstu, bo rozumiem czemu Felix Ever After ma podtytuł Na zawsze Felix i tytuł Red, White and Royal Blue brzmi sensowniej niż Czerwony, Biały i Królewski błękit (wszystkie trzy kolory znajdują się na obu flagach narodowych) - to akurat dla mnie tytuł, którego nie da się sensownie przetłumaczyć. Zmierzam do tego, że balans/złoty środek to marzenie, ale umówmy się, że realne jest by tłumaczyć tam gdzie się da przetłumaczyć.

  • @attaontan
    @attaontan Рік тому +37

    27:37 okay, ale nie powiesz mi, że Zmrocz to był dobry pomysł XDD

    • @nikola6080
      @nikola6080 Рік тому +28

      właśnie co do nazw i imion własnych uważam, że nie powinny być tłumaczone np. Elizabeth - Elżbieta. Daje to kompletnie odmienny klimat powieści, tak samo jak Darkling - Zmrocz.

    • @111psk
      @111psk Рік тому +2

      Weszłam tu po to żeby napisać o Zmroczu. Dziękuję

    • @111psk
      @111psk Рік тому +9

      @@nikola6080 tak, tytuły tłumaczyć, nazwy i imiona nie

    • @Eminialetta
      @Eminialetta Рік тому +11

      @@nikola6080 Zależy. Mówię to jako osoba profesjonalnie zajmująca się tłumaczeniem pisemnym. Podręczniki teoretyczne do tłumaczenia mówią jednoznacznie, że w tekstach literackich większości nazw własnych nie powinno się tłumaczyć i jest to uważane za błąd translatorski ALE wyjątkiem są nazwy własne mające konkretne znaczenie dla fabuły książki. Dlatego np. w Królestwie Nikczemnych imię Wrath zostało przełumaczone na polski jako Gniew bo musiało zostac przetłumaczone (jest to zbyt istotny element fabuły). Podobonie jest właśnie z Darklingiem. Nie każdy wie, że w angielskim dark to ciemny i nie każdy jest w stanie zrozumieć to imię, a jego znaczenie jest istotne dla fabuły dlatego powinno zostać przełożone na polski. Tylko moim zdaniem Zmrocz był akurat bardzo niefortunnym doborem, mozna było wymyślić coś lepszego.

    • @wewenika567
      @wewenika567 Рік тому +3

      Zmrocz brzmi tak głupio, że aż uczoczo xdddd

  • @niewymierne
    @niewymierne Рік тому +2

    omg, jak ja potrzebowałam tego filmu. miłego dziona wszystkim

  • @oliviaaivilo7092
    @oliviaaivilo7092 Рік тому +9

    Ogólnie uważam że jeśli coś się da przetłumaczyć na ok poziomie to się powinno. Jeśli coś brzmi źle i traci urok po przetłumaczeniu to rzeczywiście bez sensu to dotykać. Tylko że mam wrażenie że nie to ma miejsce. Przecież tytuły w ostatnich latach nie stały się nagle atłumaczalne. Moja teoria jest taka że wydawnictwa podłapały narzekania na słabe tłumaczenia i teraz z kolei przeholowały w drugą stronę czyli wszędzie gdzie się da to nie tłumaczą wcale nawet jak tytułu ma potencjał. Może się z tym też łączyć czyste lenistwo albo usilne sprawianie żeby wszystko brzmiało jak fanfiction z wattpada bo przecież to się sprzedaje...

  • @MaguNinja
    @MaguNinja Рік тому +4

    Some mistakes were made - Mleko się rozlało :D

  • @fanka_simsow
    @fanka_simsow Рік тому

    Jak tylko zobaczyłam ten film to kliknęłam w niego z prędkością światła 🥰

  • @Ada.._..
    @Ada.._.. Рік тому +2

    Ja od początku byłam zdania, że podoba mi się, kiedy wydawca zostawia angielski tytuł i okładkę. Głównie dlatego, że przy tłumaczeniach często trafiałam na babole, które nawet w połowie nie wyglądały i brzmiały tak dobrze, jak ich pierwowzory. Jednak później sama przeoczyłam fakt, że książka, na którą długo czekałam została wydana właśnie przez to, że wydawca zostawił oryginalny tytuł (chodzi mi tutaj o "A curse so dark and lonely"). Aktualnie uważam, że jest wiele tytułów, które z łatwością można przetłumaczyć i pozostać przy pięknej oryginalnej okładce (chociaż wiadomo, że nie zawsze jest to takie proste). A wyjście z podtytułami jest fenomenalne, ponieważ zadowala obie grupy czytelnicze (oczywiście moim zdaniem).

  • @_liliana_alicja_9258
    @_liliana_alicja_9258 Рік тому

    Bardzo fajny i mimo wszytstko potrzebny film

  • @gruszkajestem_
    @gruszkajestem_ Рік тому +7

    I wspaniale, że kolejny booktalk, zdecydowanie mój ulubiony Wasz format ❤️

  • @nikola6080
    @nikola6080 Рік тому +50

    Wydawcy tak naprawde sami sobie robią pod górke dając angielski tytuł, bo nawet jeśli ktoś będzie zainteresowany daną pozycją, to gdy zobaczy angielski tytuł to się automatycznie zniechęci do kupna, bo pomyśli, że jest to pozycja w języku angielskim. Tym bardziej, że mało jakie wydawnictwa dają tłumacza na okładkę ;) ale subiektywnie mnie jako czytelniczke bardzo angielskie tytuły zniechęcają, zaczyna mi się taki zabieg od razu kojarzyć z tiktokiem i wiralem..co mnie zniechęca do danej pozycji + spójrzmy na przykład 'Okrutnego księcia' czy 'Naszego ostatniego dnia'. Hitowe tytuły przetłumaczone na język polski, wystarczy oryginalna okładka i tyle. Da się.

  • @claryseew5947
    @claryseew5947 Рік тому +3

    28:30 ja kiedy kupię nowy płyn do mycia kabin i zajebiście działa 😅
    przyjemna dyskusja, z swojego punktu widzenia, jako osoby która nie za bardzo potrafi w angielski mimo tego, że jestem w tym samym wieku często omijam książki( np. jak przeszukuję empik), które mają tylko angielski tytuł, bo mój mózg od razu mówi mi, że książka nie jest tłumaczeniem jeśli nie jest to gdzieś podkreślone na okładce, nie ważne jak bardzo poszłaby w viral

  • @lagadema16
    @lagadema16 Рік тому +2

    25:29 tutaj fajnie wybrnęła Hania Czaban w książce "Cały ten czas". Imiona polskie zamienione raczee na pseudonimy, które brzmią trochę bardziej "światowo":)

  • @karinaszewczyk872
    @karinaszewczyk872 Рік тому +2

    Osobiście wolałabym żeby wydawcy tłumaczyli te tytuły, które da się przetłumaczyć a jak się nie da no to cóż trzeba zostawić. Swoją drogą jako osoba, która rozumie angielski ale nie posługuje się nim płynnie to np w księgarni głupio mi zapytać o jakiś tytuł jak nie umiem go wymówić bo ma jakieś skomplikowane słowa.

  • @kajamelia3856
    @kajamelia3856 Рік тому +8

    Aaa Autobigrafia to był też mój pomysł 💕 Pozostanie na zawsze w moim sercu
    PS Jako tłumaczka podrzucam tylko ludziom informację, że osoba tłumacząca nie ma ostatecznego słowa w kwestii tytułu, najczęściej decyduje wydawnictwo

  • @meridaskywalker7816
    @meridaskywalker7816 Рік тому +2

    Chłopopeja?? Władysław Reymont has joined the chat

  • @sylwiarain4543
    @sylwiarain4543 Рік тому

    Na to czekałam ❤️

  • @Goniee.
    @Goniee. Рік тому +8

    Moja ulubiona ciekawostka o The Inheritance Game jest taka że w tym samym czasie co ona w Polsce wyszła inna książka z tytułem "Gra o spadek" (też przetłumaczona z angielskiego)

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому

      lol xD

    • @miosniczkaksiazek1871
      @miosniczkaksiazek1871 Рік тому

      I pewnie dlatego postanowili zostawić oryginalny tytuł. Trochę głupio by było, gdyby w tym samym roku wyszly dwie książki o tym samym tytule albo nawet bardzo podobnym, bo ludziom by się po prostu myliło

    • @Anna-es5bq
      @Anna-es5bq Рік тому +1

      @@miosniczkaksiazek1871 Jeszcze jest coś takiego jak inny autor, inna okładka i inny opis na niej, więc trochę bez przesady... Zresztą równie dobrze w tej sytuacji ktoś może się pomylić i kupić książkę po angielsku zamiast po polsku albo odwrotnie, bo taki sam tytuł i wtedy ok?

  • @natalia-tj5ze
    @natalia-tj5ze Рік тому +3

    Co do rw&rb myślę, że to może być kwestia tego, jak popularna była ta książka przed wydaniem, bo dużo osób czytało ją po angielsku i o niej mówiło + jest uznawana za tą jedną z popularnych książek na tiktoku, ale moim zdaniem dałoby spokojnie radę przetłumaczyć tytuł jeżeli o to chodzi, ale bawi mnie, że my prowadzimy takie dyskusje, a w wydaniu francuskim tytuł to My Dear F***ing Prince, co w ogóle jest dziwnym zabiegiem, bo totalnie jakby to była inna książka, z inną okładka i kolorystyką a tytuł zmieniony i to z angielskiego na angielski XD

  • @ala9949
    @ala9949 Рік тому +1

    Super booktalk.😊Ja jestem zdania, że jeśli tytuł da się przetłumaczyć na język polski zachowując cały czas sens książki, to extra, niech tak będzie jak najczęściej. Nie mam problemu z podtytułami, gdy nie da się oddać dosłownie treści książki. Zastanawia mnie natomiast do jakiej rangi urosła dyskusja po poście Łukasza z We need YA. Powiedziałabym wręcz, że na jednym z profili na IG toczy się publiczna krucjata przeciwko redaktorowi prowadzącemu marki We need YA. Wyciąganie publicznie popełnionych błędów, a jej podstawą było tłumaczenie tytułów książek. Kij w mrowisko został wsadzony, pozostaje czekać jak cała sprawa się rozwinie, a na razie chyba odbija się to negatywnie na samym wydawnictwie. 😶😶

  • @lux4535
    @lux4535 Рік тому

    O wow, właśnie się dowiedziałam, że jesteście tylko dwa lata starsze ode mnie, jakoś czucie się młodą robiło w mojej głowie większą przepaść wiekową xD

  • @MilEna-ESC
    @MilEna-ESC Рік тому +6

    The love hypothesis w mojej głowie jest Hipotezą miłości xD Nie potrafię się przekonać do tytułu w wersji angielskiej i mówię o nim zawsze po polsku. Jak zobaczyłam oryginał jakiś czas temu, byłam przekonana, że właśnie taki tytuł będziemy mieć w Polsce i chyba dlatego tak mi utkwił i nie chce wyjść xd

    • @wika6579
      @wika6579 Рік тому +1

      Dla mnie ten tytuł wogule nie pasuje to treści XD Jakby był po polsku bym całkowicie nie kupiła tej książki xd

  • @thopazonyx4440
    @thopazonyx4440 Рік тому

    28:32 eee tam stare. Każdy wie, że to prawdziwa rozkosz, gdy wymienia się gąbkę do mycia naczyń

  • @katarzynalisowska3361
    @katarzynalisowska3361 Рік тому +4

    Rozumiem używanie oryginalnych tytułów, jeśli rzeczywiście mogłoby z tego wyjść coś dziwnego i przede wszystkim jeśli są proste i będą zrozumiałe dla każdego czytelnika - tytuł jest istotny, bo sugeruje, na co zwracać uwagę podczas czytania, powinien wprowadzać w jakiś klimat, a wbrew pozorom nie każdy zna idealnie angielski i mi ostatnio zdarzało się sprawdzać w słownikach jakieś słowa, żeby wiedzieć, jaki tytuł ma książka, którą chcę przeczytać. I ok, można powiedzieć, że każdemu ten angielski się przyda,itd., ale od takich rad nie są wydawcy ani osoby z Internetu ;) Szczególnie że z tego, co wyczytałam, to jest już szerszy problem i zdarzało się, że obcokrajowcy kupowali książki w polskim tłumaczeniu, bo miały angielski tytuł i potem było wielkie zdziwienie XD

  • @MagdaU_
    @MagdaU_ Рік тому +2

    Też jak wszystkie edycje mają ten sam tytuł to łatwo przez pomyłkę kupić w internecie książkę w złym języku XD Na jakimś Amazonie czy coś, bo tam opisy czasem to są słabe

  • @lenazeller9007
    @lenazeller9007 Рік тому

    Zostawienie oryginalnej ogladki jest świetne. Bo odrazu się kojarzy z angielskiej itp. Ale mozna by sie namęczyc odrobinke edytować ogladke by można było zrobić polski tytuł. Ja się nie znam ale moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie. Pewnie nie dało by sie we wszytstkuch orzypadkach tego zastosowac ale mozna by próbować. Pozdrawiam :)

  • @HK-et6hh
    @HK-et6hh Рік тому +3

    Zgadzam się z tym że oryginalna okładka kojarzy się wystarczająco z oryginałem i polski tytuł by nie zaszkodził

  • @Satoko670
    @Satoko670 Рік тому +8

    Pobawię się w wymyślanie polskich tytułów, bo czemu nie. 😅
    The Inheritance Games - Gra o dziedzictwo (wiem, że w oryginale jest liczba mnoga, ale po polsku jakoś to mi nie brzmi).
    The Love Hypothesis - Hipoteza miłości (chyba nie ma sensu wymyślać czegoś skomplikowanego)
    The Spanish Love Deception - Hiszpański miłosny fałsz / Hiszpańskie miłosne oszustwo (hmmm, ciężki przypadek dla mnie)
    Start a fire - Wznieć płomień (wiem, że to polska książka, ale uznałam, że się liczy)
    Lonely Heart - Samotne serce (proste rozwiązanie)
    Więcej tytułów nie pamiętam. 🤫

    • @Beyond_the_Purple_Pages
      @Beyond_the_Purple_Pages Рік тому +3

      Oj tak, The Inheritance Games śmiało można było przetłumaczyć... a teraz dostaniemy drugi tom z tytułem The Inheritance Games. Tom 2 zamiast The Hawthorne Legacy 🤦🏼‍♀️

    • @Satoko670
      @Satoko670 Рік тому +1

      @@Beyond_the_Purple_Pages Zauważyłam, że drugi tom tego na stronie świata książki jest tak opisany "Dziedzictwo Hawthorne'ów. The Inheritance Games. Tom 2". Czemu wydawnictwo tak nie mogło zrobić? W dodatku widzę, że na okładce normalnie są polskie słowa, takie jak "zabójcza gra, błyskotliwa zagadka, zawrotna stawka". Zabawnie to wygląda.

    • @Beyond_the_Purple_Pages
      @Beyond_the_Purple_Pages Рік тому +2

      @@Satoko670 Ja aż do wydania będę liczyć, że jak już nie przetłumaczą to chociaż będzie The Hawthorne Legacy, a nie The Inheritance Games. Tom 2 🙈

    • @Serrenity89
      @Serrenity89 Рік тому +1

      Samotne serce brzmi super , szkoda ze nie zrobili polskiego tytułu

    • @Satoko670
      @Satoko670 Рік тому +1

      @@Serrenity89 Ciekawe jest to, że autorka pisze po niemiecku, a tytuł angielski. Ale w Polsce też się to zdarza.

  • @TheMsIssyPL
    @TheMsIssyPL Рік тому +4

    Jestem zdecydowanie za tym, by tytuły tłumaczyć na język polski. Jak wspomniałyście, nasz język jest bogaty w neologizmy, frazeologizmy i, w ogóle, jest bardzo plastyczny. I nawet jeśli ja nie potrafię np. przetłumaczyć tytułu, to od tego jest tłumacz, który jednak pracuje, studiował ten język, żeby być w tym jednak lepszym ode mnie. Z czytaniem po angielsku nie mam problemu, ale np. moja siostra, rocznik 96, nie zna angielskiego tak dobrze i w księgarni, jestem pewna, że zobaczyłaby okładkę z angielskim tytułem i poszłaby dalej. Nie wykluczajmy polskich czytelników, który chcą przeczytać książkę w całości po polsku wydaną i przetłumaczoną przez polskie wydawnictwo. Już nawet nie wspominam o tej nowej modzie wydawana opowiadań z wattpada przez POLSKIE autorki z angielskimi tytułami, których akcja dzieje się w wymyślonej przez nich Ameryce. Polskie imiona są piękne. Nie wiem, może to też starość, ale jak ostatnio czytałam 'Nomen omen' byłam zachwycona, że akcja działa się we Wrocławiu, gdzie mieszkam i poczułam się wyjątkowo, jak w trakcie bohaterowie odwiedzili bibliotekę, w której pracuję. I przepraszam, ale nie mam cierpliwości do żadnych tłumaczeń, po tym, jak pan Andrzej Polkowski wprost znakomicie przetłumaczył całego Harry'ego Pottera, gdzie nazw własnych było co nie miara, a teraz nagle jest problem z tytułem książki dla młodzieży?

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому

      Dokładnie. Polkowskiemu też oberwie się od zetkowej dziatwy że te 20 lat temu zrobił z Halloween Noc Duchów (co samo w sobie jest bardzo poetyckie i nawiązuje trochę do naszych dziadów) ale też za te wszyskie szyszymory (czyli banshee) czy leprokonusy (leprechaun). I znając życie zapomną o 5 listopada czyli dniu Guya Fawkesa. No sorry ale te 20 lat temu święta i folkor z Wysp nie był w praktyce znany ogółowi.

  • @Misia_Pysia
    @Misia_Pysia Рік тому +2

    Nie mam tik toka czy instagrama, angielski umiem tyle o ile, więc trochę mi przykro, że jestem pomijana w targetowaniu. Sądzę, że kiedy coś jest naprawdę ciężko przetłumaczalne to wypada zostawić oryginalny tytuł, ale kiedy da się to nawet trzeba - jeśli się tego nie robi, to przykład, gdy globalizacja wchodzi za bardzo.

  • @papierowa4694
    @papierowa4694 Рік тому +2

    Jak tak sobie patrzę na mojego młodszego brata i jego środowisko czy wattpada, który myślę, że jakieś tredny u młodzieży pokazuję, to widać, że do tej chęci pisania o zagranicy, o bohaterach z innymi niż polskie imionami może się dokładać "american dream", które okazuje się, że nie wymarło. Ale to taka luzna myśl. Jeszcze teraz doszła taka absurdalna sytuacja przy której zaśmiałam się na głos, że książka, która w orginale ma tytuł "Shattered Love" po polsku ma "The boy she hates". Nie mam słów, mam z to dwe literki: x d (nie wiem czego oczekiwałam od NieZwykłego, ale na pewno nie tego hah)

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому

      ja wale, na serio? xD oni tam już odlecieli totalnie

  • @cyjankowo.9007
    @cyjankowo.9007 Рік тому

    Mi zaraz przypomina się sytuacja, kiedy SQN ogłosiło tytuł TBS4 i odrazu zapytali, jakie mamy (czytelnicy) pomysły na polski tytuł. Już pomijam to, że został wybrany mój pomysł (ekhm, ekhm, duma!) to pamiętam, że pomyślałam, że to kurcze naprawdę fajnie, że interesuje ich zdanie osób, które przecież tę książkę kupią. Coraz częściej zdarza się, że wydawnictwa konsultują się w takich sprawach z czytelnikami i uważam, że to jest super wyjście. Wiadomo, że nie wszystkim się dogodzi, ale robienie ankiet czy właśnie burzy mózgów w sekcji komentarzy to właściwie dosyć bezpieczna (przynajmniej moim zdaniem) opcja na pozyskanie rezultatu choćby zbliżonego do "złotego środka". A ogólnie to jestem za tym, żeby tytuły tłumaczyć. ✌️

  • @lubiechaos7341
    @lubiechaos7341 Рік тому +20

    Czy będziecie wrzucać booktalki na Spotify tak jak robiłyiście z Czytadelą?

  • @klaudiag4765
    @klaudiag4765 Рік тому +2

    Baaardzo nie lubię kiedy nie tłumaczy się tytułów. Nie po to czytam książki po polsku (a zaznaczę, że czytuję też po angielsku), żeby tytuły nie były tłumaczone. Dla mnie to pójście na łatwiznę i nie przekonuje mnie, że "ciężko coś przetłumaczyć".

  • @gregsbooks
    @gregsbooks Рік тому

    Taki nietłumaczony tytuł może być też po prostu z powodów marketigowych. Jak książka jest już bardzo znana pod angielskim tytułem, to wydawca ma mnieszy koszt marketingu, nisz jak by tytuł przetłumaczył. Aczkolwiek przyszła mi do głowy książka która ma dwie wersje tłumaczenia i każda z nich ma osobno tlumaczony tytuł, aby czytelnik mógł je rozróżnić.

  • @karolinamarkowiak1703
    @karolinamarkowiak1703 Рік тому

    The inheritance game - igrzyska spadkowe. Chyba zgrabnie? 🙂

  • @lejaksk
    @lejaksk Рік тому

    Dzięki Wam dowiedziałam się, że jest wydany w Polsce drugi tom The Inheritance Games. Wcześniej wpisywałam po angielskim tytule XD.

  • @nati2325
    @nati2325 Рік тому

    Ja jestem trochę rozdarta w tej kwestii, bo z jednej strony bardzo podoba mi się zachowanie oryginalnych okładek, a z drugiej wolałabym polskie tytuły. Problem w tym, że nieraz ciężko zachować okładkę dodając polski tytuł, który zajmuje mniej/więcej miejsca niż oryginalny. Osobiście nie jestem tez zwolenniczka mocno zmienianych tytułów, bo czasami nawet nie wiem wiem że dana książka ma swoje polskie tłumaczenie. Zdarza mi się czytac po angielsku, wiec z oryginalnymi tytułami w zasadzie tez nie mam problemu i nieraz brzmią lepiej niż ich polskie wersje. Najbardziej skłaniam się wiec do dodawania polskich podtytułów, dzięki czemu książka wciąż jest łatwo rozpoznawalna, ale zawiera w sobie również element polskości dla tych, którzy nie są biegli w angielskim.
    Co do samych wydawców - trochę ich rozumiem przez wzgląd, że tenat tyczy się głównie książek młodzieżowych, których grupa odbiorcza najlepiej reaguje właśnie na taki zabieg, więc traktowałabym to nie jako przejaw lenistwa, a chwyt marketingowy. Dopóki są zyski, to wydawnictwa są zadowolone i przystają na prośby czytelników, a jeśli i oni są usatysfakcjonowani to w zasadzie w czym problem? Niejednokrotnie natknęłam się na opinie i bulwersacje osób, ktore de facto nie są głównym targetem konkretnych książek, a zatem ciężko żeby wydawcy podporządkowywali się pod ich preferencje. Inaczej traktowana będzie, dajmy na to, literatura piękna, a inaczej młodzieżówka i to jest okej. Szukanie dram i prowokowania do masowych kłótni w tym zakresie jest moim zdaniem bezcelowe, bo wydawnictwom za cel przyświeca maksymalizacja zysków i pozyskiwanie nowych wiernych czytelników, a nie skracanie sobie pracy o przysłowiowe 5 minut, bo tyle właśnie w skali całego tłumaczenia książki zajęłoby dobranie odpowiedniego tytułu.

  • @alya8723
    @alya8723 Рік тому +2

    Ja jestem za tym, zeby, były opcje:
    A) polski tytuł
    B) angielski tytul, ALE z dodanym polskim tytułem/podtytułem

  • @user-nv1bq1lu7b
    @user-nv1bq1lu7b Рік тому +3

    „gra o spadek” czy „gra o dziedzictwo” brzmi całkiem spoko

  • @katalina_-fd2bx
    @katalina_-fd2bx Рік тому +4

    Akurat wczoraj skończyłam czytać 2 tom The Inheritance Games w oryginale i też miałam rozkmine na temat tytułów. Zgadzam się że pierwsza część nie jest najłatwiejsza do tłumaczenia ( Spadkowe rozgrywki nie brzmią może najlepiej) ale tez daje mnóstwo możliwości na stworzenie czegoś ciekawego , zwłaszcza że w książce roi się od nawiązań do wszelkiego rodzaju gier , zagadek czy tajemnic. Nie widziałam że pozostałe tomy będą miały ten sam tytuł, sądziłam że znowu zostawią oryginały. Choć tu juz tłumaczenie, nawet dosłowne brzmi spoko: The Hawthorne Legacy - Dziedzictwo Hawthornów , The Final Gambit - Ostatnia zagrywka. Także spokojnie można to było przetłumaczyć. Ogólnie polecam tę serię, 30 sierpnia wychodzi ostania część w oryginale i na pewno od razu po nią sięgnę.

    • @anika_s
      @anika_s Рік тому +3

      "Gry spadkowe" moim zdaniem by brzmiało całkiem dobrze ale może to tylko dla mnie 🤷🏼‍♀️

    • @katalina_-fd2bx
      @katalina_-fd2bx Рік тому

      @@anika_s moim zdaniem też jest ok, nie mam nic przeciwko prostym tytułom . Ale jeśli ktoś chciałby coś bardziej metaforycznego i wyszukanego też na pewno da się wymyślić

    • @adrianna8613
      @adrianna8613 Рік тому

      Pierwszy tom to też mogło by być " Gry dziedzictwa"

  • @julialach8347
    @julialach8347 Рік тому

    ❤️❤️❤️

  • @anathegr8est
    @anathegr8est Рік тому +5

    Jeszcze jedna kwestia... Jesteście świetnym przykładem ;-) Same wrzucacie mnóstwo angielskich stwierdzeń w swoich wypowiedziach i wielu tym wrzutkom można znaleźć polski odpowiednik. Dlaczego więc używacie angielskich wyrażeń? ;-)

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому

      Bo lubimy

    • @anathegr8est
      @anathegr8est Рік тому +1

      @@Bestselerki Dokładnie! Podobnie jak i spora część młodego pokolenia, którą chcąc albo i nie, reprezentują influ, kreatorzy i kreatury. Popyt i podaż.

  • @daria_r2784
    @daria_r2784 Рік тому +5

    Dla mnie w tym przypadku powinno się zwrócić też uwagę na fakt, że nagle w przypadku innych języków niż angielski nie mamy problemów w stylu "No za trudne, nie da się przetłumaczyć, trzeba zostawić oryginał" i jakimś magicznym sposobem trudno jest znaleźć na półkach polskich księgarni tytuły po szwedzku, włosku czy japońsku. Czyli jednak się da, ale tam nie trzeba ulegać wkurwowi nastoletnich czytelników, którzy myślą, że wiedzą lepiej od tłumaczy, jak się powinno tłumaczyć.

  • @polahanusik9624
    @polahanusik9624 Рік тому +3

    Uważam, że jeszcze oryginalne okładki nie są złe, ale tytuły powinny być po polsku ewentualnie powinien być tworzony podtytuł…

  • @kingakubicatrener7432
    @kingakubicatrener7432 Рік тому +2

    Mnóstwo tytułów dało by się przetłumaczyć i brzmiałyby dobrze więc drama wcale nie jest o NIC✌️😅

  • @magdalenagolanowska978
    @magdalenagolanowska978 Рік тому +2

    Czy to może nie jest też po części tak, że trend nie tłumaczenia tytułów przenosi się na rynek książkowy z gameingowego? Taka luźna hipoteza.

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому +3

      Żadna ze mnie ekspertka w tej dziedzinie, ale czy nie jest tak, że tytułów gier nie tłumaczy się właściwie od zawsze? Mamy ewentualnie polski podtytuł albo nazwę części. Nie bardzo wiem jak to by się mogło ze sobą łączyć 🤔

    • @magdalenagolanowska978
      @magdalenagolanowska978 Рік тому

      @@Bestselerki Hmm słusznie, może jest to jednak zbyt luźne skojarzenie. Widzę to trochę tak że w ostatnich latach medium "growe" się mocniej upowszechniło, weszło na salony, może więc bardziej oddziaływać na inne media. Może więc być do pomyślenia logika "skoro tam odbiorcy (nam) nie przeszkadza pozostawienie tytułu oryginalnego -tak jak piszesz, jest to zdecydowanie standard - to dlaczego nie zrobić tak tutaj". Jasne że nie jest to w żaden sposób czynnik rozstrzygający, ale gdzieś podskórnie mógł zadziałać. Z drugiej strony nie siedzę tak jak Wy w branży wydawniczej i nie mam oglądu na ile te środowiska się przenikają - np. ilu pracowników wydawnictw jest też prywatnie gamerami.

    • @paulinagabrys8874
      @paulinagabrys8874 7 місяців тому

      To bardzo dobra hipoteza. Jednak o ile gry startowały z pozimu zręcznościówek, gdzie fabułę o ile była to poznawaliśmy z kontekstu, tak powieści od zawsze wymagały by tytuł jakoś odnosił się do treści. Gry wideo w większości były robione przez Japończyków i Amerykanów. O ile ci drudzy dawali tytuł angielski z przyczyn oczywistych, tak w Japonii angielski do teraz jest postrzegany jako cool. Japończycy mają trudności z angielskim bo tak jak my uczą się go regułkowo (mam nadzieję że w Polsce to się zmieniło) a nie praktycznie by mówić. Dlatego dużo starych gier oraz obecnych z tego kraju ma tytuł angielski. Bo to ma się sprzedać u nich i na świecie.

  • @NIQU9017
    @NIQU9017 Рік тому

    Co do imion polskich...Hmm... Np w kryminałach to działa :)

  • @julialach8347
    @julialach8347 Рік тому

    ❤️❤️

  • @julialach8347
    @julialach8347 Рік тому

    ❤️

  • @nataliasitnik7254
    @nataliasitnik7254 Рік тому +3

    Rozumiem dlaczego chcemy tłumaczyć angielskie tytuły na polskie w końcu jesteśmy w Polsce i tak dalej no i z innych języków zawsze się tłumaczy. I o ile tytuł przetłumaczony słowo w słowo brzmi dobrze jestem jak najbardziej za, to jeżeli tytuły są zmieniane tylko po to żeby dobrze brzmiały po polsku to jak dla mnie lepiej zostawić oryginał. Nawet jeżeli pilski tytuł wypada lepiej (tak jak np. wspomniany AVLEOS) to jest to ingerowanie w twórczość. Mam na myśli to że autor nie przypadkowo wybiera konkretny tytuł, a zmiana tytułu czasami zupełnie zmienia wydźwięk danej książki. Prawda jest taka że tłumaczenia książek z jednego języka na drugi to zawsze plus minus 60% styl i język (w znaczeniu doboru słów) tłumacza, a 40% autora. Tylko że tego nie da się uniknąć. Co do tytułów to jak dla mnie najlepiej tłumaczyć słowo w słowo jeżeli dobrze brzmi a jeżeli nie zostawić oryginał. Bo prawda jest taka że w tym momencie mało kto nie ma styczności z językiem angielskim albo tik tokiem czy instagramem na tyle żeby nie zrozumieć o co chodzi z angielskim tytułem. Oczywiście jeżeli nie da się rozróżnić oryginału od tłumaczenia po okładce, to mogą pojawić się problemy o których wspomniałyscie, ale jeżeli tak to może wreszcie nadszedł czas na wymienianie tłumacza na okładce KAŻDEJ książki. Coraz więcej wydawnictw i tak to robi więc czemu nie uczynić tego standardem? Rozumiem też że skoro tłumaczymy japońskie, hiszpańskie czy francuskie tytuły,.a tak w zasadzie każde poza angielskim, to powinniśmy tłumaczyć też angielskie. Z drugiej strony nie ma co porównywać znajomości angielskiego w Polsce, chociaż znikomej, do znajomości np. japońskiego. Można jednak zauważyć że większość wydawnictw wydających literaturę japońską tłumaczy tytuł oraz zostawia oryginał na okładce. Podsumowując, jak dla mnie najlepiej tłumaczyc tytuły słowo w słowo, a jeżeli nie jest to możliwe to zostawić oryginał i wpisać tłumacza na okładkę lub może w sumie najlepiej, pisać i tytuł oryginalny i polski. Przepraszam że tak długo, ale czasami dobrze sobie podyskutować 😅. Jeżeli ktoś doczytał aż do tego momentu, to dziękuję bardzo, jesteś super i jestem twoją fanką ❤️😁

  • @gabrielawiszniewska752
    @gabrielawiszniewska752 Рік тому +3

    Będzie booktalk o dramie o Truskawkowy Blond?

    • @nataliabts
      @nataliabts Рік тому

      Jakiej dramie? Chyba żyje pod kamieniem 🤔

    • @aavaron
      @aavaron Рік тому +1

      @@nataliabts na tiktoku wybuchła drama wokół wyżej wymienionej książki, bo ludzie na podstawie samego opisu i okładki stwierdzili, że to na pewno będzie stereotypowe i takie bardzo wattpadowe. Niektórzy w ogóle jesczcze posunęli się dalej i zaczęli krzyczeć, że kobiety w ogóle nie powinny pisać mlm.

    • @nataliabts
      @nataliabts Рік тому +1

      @@aavaron ludziom to naprawde się nudzi w życiu

    • @aavaron
      @aavaron Рік тому

      @@nataliabts taa, niestety

  • @bobsley
    @bobsley Рік тому +3

    Heh, ale już ci sami obrońcy języka polskiego nie widzą zagrożenia w makaronizmach francuskich bądź łacińskich ( koronny dla mnie przykład - kręgi duchowne czy akademickie nagminnie życzą jubilatom "ad multos annos" zamiast chamskiego "sto lat" lub " wielu lat ")

  • @paulinagabrys8874
    @paulinagabrys8874 7 місяців тому

    No w końcu ktoś podniósł anrgument że takie polsko-angielskie tłumaczenia wprowadzają w błąd klienta. Dosłownie mogę sobie wyobrazić taką babcię, która chcąc kupić w internecie książkę wnuczce, kupuje jej przez przypadek wersję niemiecką z tytułem angielskim bo jest najtańsza w wyszukiwarce. Tutaj trochę zmiksowałam z rynkiem gier, gdzie np. stare kartridże z Pokemonami mają 6 różnych wersji językowych bo wtedy technologia nie pozwalała by ta takim nośniku zmieścić rzeczone wersje językowe w jednym kartridżu/płycie.
    Są na rynku takie tłumaczowe dziwy jak Tokio Ever After. Pół polski, pół English, bo Tokio po angielsku piszemy Tokyo. No i po co takie fikołki?
    Co do Serpent and Dove, to może Żmija i Synogarlica? Gołąb i synogarlica w potocznym rozmumieniu to jedno i to samo. Jak ktoś słucha uważnie czytań i Ewangelii w kościele/uważał na polskim/sam przeczytał Pismo Święte po kojarzy takie słowo.
    Skoro traktujemy tytułów wypocin YA z wattpada jako święte krowy, to nie tłumaczmy tytułów z innych języków. Ma być Poslední Aristokratka, Män som hatar kvinnor czy 海辺のカフカ. Co z tego że nawet po czesku mamy problem o co chodzi, skoro pisarz jest z Japonii to tytuł ma mieć znaczki a nie jakąś niejapońską transkrypcję po angielsku. Ciekawe czy ktokolwiek będzie wiedział że chodzi tu o Ostatnią Arystokratkę Bočka, Dziewczynę z tatuażem Larssona i Kafkę nad morzem Murakamiego.
    Pomimo bycia bardzo na nie z angielskimi tytułami, widzę pewną niszę gdy takowe mogą zostać w polskich wersjach. To dotyczy wyrażeń mocno slangowych ale slangu zawodowego jak piloci samolotów czy kapitani staktów cywilnych, którzy używają specyficznego angielskiego w swojej pracy. Ewnetualnie mitologii Wysp Brytyjskich, które nie mają odpowiednika na kontynencie jak banshee ale dałoby się je zapisać spolszczone jak leprikony.
    Edit. Bogu dziękuje że polscy tłumacze mang obecnie nie zostawiają tytułów angielskich "bo tak". To co w Japonii wydano z angielskim tytułem jak Dragon Ball czy Spy Family jest u nas po angielsku. Ale taki Kimetsu no Yaiba u nas nie zostało Demon Slayerem a Mieczem Pogromcy Demonów. Żałuję że te lata temu u nas został Fullmetal Alchemist a nie Stalowy Alchemik. Praktycznie 80% romansów mangowych (nawey yaoi) ma tłumaczony na nasz język tytuł. A sam tłumacz jak może to pobawi się w twórczość jak zrobienie z akcentu z Kioto i Osaki gwary poznańskiej, co jest u nas praktyką od czasów wydania twórczości Murakamiego.
    Edit.2. Jest taka manga Sono Bisuku Dōru wa Koi o Suru, co dosłownie tłumaczy się to w stylu Zakochana lalka porcelanowa. Tyle że nie mamy tu doczynienia z jakąś androidką/czy dziewczyno-cyborgiem ale z normalną i przebojową licealistką kochającą cosplay, która zaprzyjaźnia się z zahukanym kolesiem, który chce zawodowo tworzyć ceremonialne i tradycyjne japońskie lalki hina. Po angielsku mamy My Dress-up Darling a po polsku najprawdopodobniej najlepszy tytuł, czyli Projekt Cosplay. Inne europejskie tytuły są mocno mylące, bo choć to historia echci, czyli lubiąca drażnić się z czytelnikiem gorącą atomsferą nie ma tam ani seksu ani totalnej golizny a znając życie w dniu pisania tego komentarza w mandze główni bohaterownie nadal nie są razem... Francuzi wymyśli sobie Sexy Cosplay Doll, Niemcy More Than a Doll i przy tych mocno sugestywnych tytułach nasz Projekt Cosplay najlepiej oddaje to co jest istotne w tym tytule, czyli jak wygląda przygodowanie cosplayu i jak czaso i pracochłonne ono jest.

  • @juliakurczewska6154
    @juliakurczewska6154 Рік тому

    Moją ulubioną okładką jest chyba bardziej szczęśliwy niż nie A.Silvery. Bo napisy na okładce się przeplatają i wychodzi "More happy bardziej szczęśliwy niż nie Than not". XDDD

  • @Lady_Sherin
    @Lady_Sherin Рік тому +3

    Jeśli chodzi o te wszystkie tłumaczenia - moim zdaniem każdy, kto choćby liznął angielskiego i zna najbardziej podstawowe formułki, będzie w stanie czytać książki po angielsku. Pod warunkiem, że w wersji elektronicznej i że ma słownik wbudowany w system. Na zasadzie że podświetlasz sobie słowo i wyskakuje definicja. Żeby nie skakać non-stop między tekstem a tłumaczem. W ten sposób mój angielski z poziomu A2-B1 przeskoczył w pół roku na C1 i każdemu będę to polecać. Czytajcie rzeczy w języku, którego chcecie się nauczyć, nie ma się czego bać, to nie jest wcale takie trudne, jak się na początku wydaje. Fakt, czyta się wolniej i mniej płynnie niż w ojczystym języku, ale warto.

    • @OlaOla-ct4nu
      @OlaOla-ct4nu Рік тому

      Z jakich aplikacji/ które książki ( z jakiej strony) kupione elektrycznie można czytać w ten sposób z tłumaczeniem pojedynczych słów?

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin Рік тому

      @@OlaOla-ct4nu Nie wiem, czy takie są. Ja mam po prostu fabryczną aplikację telefonu - Słownik (samsung galaxy A71), dzięki której każde podkreślone słowo na jakiejkolwiek stronie internetowej, aplikacji, książce ma opcję „słownik”. I mam wgrane 2 słowniki: polsko-angielski (dla jakichś ogólnie prostych wyrazów) i angielsko-angielski (dla idiomów albo rzadko spotykanych słów, albo do słów o wielu znaczeniach). Chociaż z jakiegoś powodu ta funkcja przestała mi działać w komunikatorach (WhatsApp, Mess). Wiem też, że w IPadzie Pro jest podobna funkcja (po podkreśleniu słowa klikasz w Sprawdź). Nie mam zielonego pojęcia, czy inne urządzenia mają coś podobnego w systemie albo do zainstalowania. Warto po prostu poszperać po ustawieniach w swoim telefonie/tablecie/innym sprzęcie na którym chcesz czytać.
      Edit: Na innym Samsungu niż ten mój też znalazłam, więc jeśli masz iOS albo Samsunga właśnie i nie możesz sobie poradzić, to mogę spróbować pomóc, ale jeśli korzystasz z jakiegoś Xiaomi czy Huaweia, to musisz szukać sama, bo ja się na nich kompletnie nie znam.

    • @bellota9697
      @bellota9697 Рік тому

      @@Lady_Sherin Istnieją, ja przez długi czas korzystałam z Glose. Po wybraniu słowa w książce wyskakuje tłumaczenie w ustawionym wcześniej języku, a jak ktoś ma problem z dłuższym tekstem to apka również bardzo składnie tłumaczy całe fragmenty. Wydaje mi się, że pierwsze 10% książki jest zawsze darmowe, później trzeba już wykupić dany tytuł, żeby móc czytać dalej w aplikacji. Natomiast jeśli ktoś szuka czegoś takiego, to Glose sprawdza się super i można wypróbować na spokojnie bez płacenia w ciemno ;)

    • @Lady_Sherin
      @Lady_Sherin Рік тому

      @@bellota9697 O, nice. Akurat z tego nigdy nie korzystałam, ale to też pewnie dlatego, że ostatnio zdecydowanie bardziej poruszam się po fanfiction niż po faktycznych książkach. Good to know.

  • @mariamaria8646
    @mariamaria8646 Рік тому

    Ja nie mam nic do angielskich tytułów, ale przez nie trochę mi umykają premiery. Jak widzę u kogoś tę książkę, to myślę, że po angielsku ktoś czytał.

  • @tojaaco6594
    @tojaaco6594 Рік тому

    Albo dać tytul
    kopciuszka już nie ma

  • @NIQU9017
    @NIQU9017 Рік тому

    Ja zastanawiam się czemu niektóre wydawnictwa dają straszne okładki roznegliżowanych mezczyzn czy kobiet,czy kobiet z mężczyznami nie zostawiając np oryginalnych okładek...

  • @fishtalking_
    @fishtalking_ Рік тому +1

    Ta sprawa to spory problem dla bibliotek... nie dość, że zwykły czytelnik nie chce takich książek, bo np nie zna angielskiego, to i przy pracowaniu i zajmowaniu się nią, zakupem, no są problemy. Ale gorzej jak polski autor nadaje tytuł anglojęzyczny....

  • @MataNe857
    @MataNe857 Рік тому +2

    jako osoba, która tiktoka nie posiada i nie używa, uważam że nietłumaczenie tytułów jest głupkowata i pokazuje lenistwo tłumaczy.
    The inharitance game: wojna o spadek?
    I jeśli mogę być szczera, to bardziej cringowe niż polskie nazwy, są miliony przekleństw "bo to takie kuuul, taki silny bohater uuu" szczególnie w młodzieżówkach i youngadult =.=

  • @emeryuu_
    @emeryuu_ Рік тому

    Osobiście wolałabym tytuły tłumaczone na polski, ale w pamięci mam te przypadki, kiedy to nie wyszło. Pierwsze polskie wydanie powieści "Arystoteles i Dante odkrywają sekrety wszechświata" miało tytuł "Inne zasady lata". A pierwszy tom serii "Król kruków" (The Raven Cycle") zatytułowano właśnie "Król kruków", kiedy później ostatni tom trylogii dostał tytuł "The Raven King", a pierwszy tom miał "The Raven Boys", co tak doskonale nawiązywało do treści. Już sam tytuł serii jest moim zdaniem przetłumaczony bez większego sensu.

    • @Bestselerki
      @Bestselerki  Рік тому

      Ojej No właśnie! Zamieszanie z The Raven King! Doskonały przykład, obserwowałam na bieżąco 😂

  • @smoczaluska
    @smoczaluska Рік тому +1

    Zdecydowanie jestem za tłumaczeniem tytułów, które się da i pozostawianiu przy tym oryginalnych okładek albo dodawania podtytułów w języku polskim. Po prostu. 🤷🏼‍♀️

  • @kandarayun
    @kandarayun Рік тому

    A najlepiej brzmią imiona i nazwy wymyślone przez autora

  • @grzegorzsobczak9002
    @grzegorzsobczak9002 Рік тому +2

    Chyba po to istnieje stopka redakcyjna by sprawdzić sobie jak brzmi tytuł oryginału! Nie ma mowy bym sięgnął po książkę gdzie wydawnictwu brakło wyobraźni na przetłumaczenie tytułu.

  • @gosia4473
    @gosia4473 Рік тому +1

    Irytują mnie zwolennicy nie tłumaczenia /żadnych/ tytułów - z wszystkich powodów, które wymieniłyście. To problem, który też o dziwo często pojawia się przy mangach, bo każdy tytuł nie japoński albo angielski nie podoba się przyzwyczajonym do nich fanom.

  • @AgaSzachowska666
    @AgaSzachowska666 Рік тому +1

    Czy tylko mi to nie robi zbytnio różnicy? Oczywiście, są głupie polskie tytuły, ale w sumie nie robi mi różnicy, czy tytuł jest angielski, czy polski. Jeżeli brzmi w miarę znośnie, to spoko.

  • @werciax4763
    @werciax4763 Рік тому

    Ja raczej zwracam uwagę bardziej na angielski tytuł i zagranicznego autora przy wybieraniu książek, jeżeli jednak tytuł jest przetłumaczony chwytliwie ale zachowując swój sens to nie mam nic przeciwko. Książki polskich autorów mnie odrzucają, tak samo jak polskie imiona czy miejsce akcji, więc angielski tytuł szybciej zwróci moją uwagę niż polskie tłumaczenie, bo będę miała pewność że fabuła odgrywa się za granicą.

  • @fishtalking_
    @fishtalking_ Рік тому

    Mnie reakja Moondrive zirytowała. Po raz kolejny wdają się w zbyt długą dyskusję i na końcu pokazują, że oni mają rację. Sama reakcja spoko, ale ponad 10 kafelków to za dużo. Ale może to ja tylko, bo po prawie 10 latach w tym kotle pamiętam wiele ich wybryków i nie wierzę już w ich wszystkie dobre intencje. Z Kopciuszkiem dla mnie najlepszy przykłąd na wspomniany przez was "pójdzie bo tik tok, po kij zmieniać" bo ciężko tu znaleźć lepsze wytłumaczenie. Okładka bardzo rozpoznawalna, tytuł mógłby być "Kupa" a wszyscy wiedzieliby co to za książka.

  • @peachtoast96
    @peachtoast96 4 місяці тому

    Jestem za tym, żeby tłumaczyć tytuły zawsze, jeśli tylko się da, a koronnym przykładem, kiedy się nie da jest dla mnie seria Twisted Any Huang. To jak zrobili to po polsku, nie pasuje mi kompletnie, wyszło leniwe pół polish pół english, a nie mam pojęcia, jak można sensowe przetłumaczyć na polski to "Twisted", więc z dwojga złego myślę, że zostawienie oryginału byłoby już lepsze.

  • @galeonybasni
    @galeonybasni Рік тому +2

    Z Kopciuszkuem strasznie łatwo wg mnie. "Śmierć Kopciuszka", "Kopciuszek jest martwy" ,"Zgon Kopciuszka" I mogę dalej wymyślać, więc bzdura z trudnościami tłumaczeń. Cholewa tłumaczył wymyślając nowe nazwy dla wielu rzeczy w Świecie Dysku i właśnie dlatego te ksiazki są dlatego dobre i autor to bardzo doceniał. Więc dla mnie nie ma zmiłuj. Mieszkamy w Polsce i ciągle mówimy tym językiem.Wiec dla mnie nietlumaczenie to lekceważenie czytelnika. To moze w ogóle nie tłumaczmy? Po co? Skoro ktoś rozumie i kojarzy tytuł to umie język na tyle by czytać i już.
    Brak szacunku, który na dodatek wpajamy kolejnemu pokoleniu.

  • @rubyilo
    @rubyilo Рік тому

    xd tłumaczenie be, a same zaczynacie filmik od angielskiego xddd

  • @aga1789
    @aga1789 Рік тому

    Ej, ale ręce precz od Jezycjady!!!!!

    • @NIQU9017
      @NIQU9017 Рік тому +1

      Małgorzata Musierowicz była naprawdę świetną pisarką ❤️

    • @aga1789
      @aga1789 7 місяців тому

      @@NIQU9017ale ona jeszcze żyje!

    • @aga1789
      @aga1789 7 місяців тому

      @@NIQU9017ale ona jeszcze żyje!

  • @mon_o3547
    @mon_o3547 Рік тому

    mnie wkurzają angielskie tytuły i tyle 😉

  • @givethegirlalibrary1426
    @givethegirlalibrary1426 Рік тому +2

    Dobra a ja powiem, że mnie ten trend już męczy. Ktoś zaraz powie jaki trend? XD a No taki, że ostatnimi czasy w bookmediach jest jeden temat na czasie i każdy się wypowiada. Teraz nagle wszystkim przeszkadza tłumaczenie tytułów. Ja od zawsze praktycznie obserwuje zjawisko gdzie część tytułów była tłumaczona, część nie i dla mnie to było spoko. Niech każde wydawnictwo wydaje książki jak chce. Okej super sprawą jest jeśli wydawca słucha swoich czytelników w każdym możliwym temacie i stara się spełniać ich wymagania. Czym innym jest jeśli jedno wydawnictwo notorycznie czepia się innego o dosłownie wszystko i myślę, że ten kto chociaż trochę obserwuje bookstagrama itp wie o co chodzi. 😬(I to już jest mega słabe, szczególnie że czepiający się ma na swoim koncie kilka potknięć większych czy mniejszych. )
    Wracając do samych tytułów - ja nie mówię niektóre można było fajnie przetłumaczyć, ale argumenty typu ang tytuł to ang książka No nie. Szczególnie, że większość z nas niezależnie od wieku przeznacza czas na głupoty w internecie, ale czasu na sprawdzenie czy książka jest po polsku już nie ?
    Są tytuły, które są przetłumaczone na siłę i dzięki temu tracą one na znaczeniu - „Malibu Rising” w polskim nie ma słowa, które oddaje w stu procentach znaczenie tego „Rising” właśnie ,a słowo płonie tak strasznie spłaszcza fabułę, że to aż boli.

  • @Aditjia
    @Aditjia Рік тому

    ❤️❤️❤️

  • @miszczu797
    @miszczu797 Рік тому

    ❤️❤️