super format, chyba nie będę mówiła tylko za siebie, jeśli powiem, że chcemy więcej :D EDIT: Powracam tutaj po lekturze Serca Wiedźmy, bo kurczę, chociaż widzę wszystkie problemy tej książki, to mi się bardzo podobała (aczkolwiek Loki jest absolutnie beznadziejny, toksyczny i niedojrzały, zgadzam się i KOMPLETNIE nie rozumiem co Angerboda widziała w tym pajacu xD). Nie zgodzę się z tym, że nie było motywacji do rzeczy dziejących się między Skadi a Angerbodą, bo już przy pierwszych ich spotkaniach były, hmhm, wzmianki, żeby nie zaspojlować. Może i marne, ale były, więc ja tam się nie zdziwiłam. Niemniej, jeśli ktoś nie zna mitologii nordyckiej, to się prawie na pewno pogubi, bo tutaj trzeba wszystko brać albo na wiarę, albo na znajomość mitów.
Cytaty z początków rozdziałów w "Życiu Violette" to myśli, które bliscy piszą na tablicach nagrobnych. A francuski tytuł "Ta, która zmienia wodę kwiatom" zdecydowanie lepiej pasuje niż polski. Ja doszukałam się wielu sprytnie zakamuflowanych i napisanych prostym językiem uniwersalnych treści, ale chyba jestem w innym miejscu emocjonalnie, bo od pewnego czasu rozmijamy się z opiniami ;)
Bardzo fajny format filmu czekam na więcej! 😁 W książce "Krew i Popiół" ostatnie rozdziały trochę wyjaśniają, dowiadujemy się czym jest Ascendencja oraz jak powstali pierwsi Ascendenci ale mimo wszystko dalej nie wiemy, o co chodzi z Poppy 🙈 Mam nadzieję, że kolejne tomy przyniosą odpowiedzi na pytania szybciej niż w 1 tomie. Jeśli jesteście ciekawe polecam przekartkować na koniec żeby dowiedzieć się czegoś więcej 🙂
Dokładnie! - Poppy też nie wie o co chodzi xd Przez całe życie mówią jej że jest Panna i że Ascnedencja zmieni jej życie srutututu ale nikt jej nie chce wytłumaczyć poza tym że to "błogosławieństwo od Bogów" i ma nie pytać bo nie wypada xd Pewnie też dlatego jest tez taka wkurzona przez cały czas. Ja bym na waszym miejscu sprawdziła sobie w necie jak bardzo was to frustruje i czytała dalej :P
"...język giętki Lokiego. Bez podtekstów" - i tu padłam 🤣🤣🤣 Byśmy z mamą z kanapy spadły. Wcześniej bym nawet o "takim" kontekście nie pomyślała 😝😝😝 Świetny filmik, Dziewczyny!!!
Zauważyłam coś zabawnego - zarówno "Zwierzę" jak i "Życie Violette" miało bardzo komplementujące wywiady z autorkami w Wysokich Obcasach Extra, i oba u was trafiły do DNFów :)
Dzięki za opinię o "Życiu Violette" i utwierdzenie mnie w tym, żeby nie sięgać po tę pozycję. :) Książka wpadła mi w oko jeszcze przed premierą w czasie oczekiwania na tramwaj, bo na przystanku wisiała jej ogromna reklama. Opis nawet przypadł mi do gustu i nabrałam ochoty na czytanie, ale niedługo potem książka zaczęła się pojawiać na booktubie. Zachwyty booktuberów, z opiniami których często zdarza mi się nie zgadzać, albo na których opiniach parę razy mocno się przejechałam, trochę ostudziły mój zapał, ale jeszcze lekko się wahałam. Teraz jednak rezygnuję całkowicie. Może być oczywiście tak, że jednak by mi się spodobała, ale w sumie jest tyle wspaniałych książek (wiele z nich czeka u mnie na półce na swoją kolej), których i tak do końca życia nie zdążę przeczytać, że widocznie ta ma być tą nieprzeczytaną. :)
Moim zdaniem "Krew i popiół" to najlepsza książka Armentrout. Nareszcie bez szkoły i nastolatków. Rzadko kiedy odczuwam taką przyjemność przy lekturze oraz nieopanowane pragnienie dowiedzenia się, co będzie dalej. Nie przeszkadzał mi brak zrozumienia pewnych określeń, motywów czy sytuacji. Znam twórczość pisarki i byłam pewna, że odpowiedzi znajdę w kolejnych tomach cyklu. Klimat przekładu bardzo mi odpowiada. Pani Górska świetnie się spisała, jej tłumaczenie jest nawet lepsze od oryginału i podziwiam ją za to ogromnie. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego w kolejnych cześciach zastąpiono ją Jerzym Malinowskim, który ewidentnie nie czuje tych książek, jest rzemieślnikiem, nie artystą i ewidentnie zaniża poziom. W tej powieści mamy fascynujący świat, fascynujące postacie, prawdziwe emocje. Czytałam pierwszy tom już kilka razy i na pewno jeszcze do niego powrócę. Za to przy kolejnych częściach miałam bardzo nieprzyjemne odczucia. Przekład pana Malinowskiego jest wulgarny, żenujący i pełen seksistowskich treści w stylu: zjedz żur, będzie ci smakować, bo pływa w nim "wielka kiełbacha". Itp. itd. Po zapoznaniu się z resztą serii ogromnie mi szkoda zmarnowanego potencjału. Bo mogło być lepiej. Iść w kierunku prawdziwego fantasy. Goodkinda i tak się nie przeskoczy, z tego sobie trzeba zdać sprawę. Mimo tego autorka w kolejnych tomach opiera się na sprawdzonych przez lata w swoich erotycznych książkach schematach. Z tego powodu bardzo mi przykro
Ta, najlepsze to były te sceny molest*wania Poppy przez Hawke. Motyw wykorzystywania małolaty przez doświadczonego faceta przecież wcale nie jest wyświechtany. Miłość między bohaterami to też nie wiem na jakiej podstawie się wytworzyła, bo nie za dużo ich łączyło poza jej jaraniem się jego wyglądem.
Bardzo spodobał mi się ten film i nie mogę się doczekać innych tego typu. Co do krwi i popiołu to skończyłam ale tylko dlatego, że byłam ciekawa czym się tak ludzie zachwycali i niestety nie odnalazłam tego czegoś 😅
Ja nie rozumiem czemu idealizują ten związek Poppy i Hawke, gdzie sobie ją macał kiedy mu się podobało bez jej zgody, o ślubie też zadecydował bez poinformowania jej i ignorują, że ją tak naprawdę uwiódł tylko po to, aby mu zaufała bezgranicznie. To, że dajmy na to wytworzyło się uczucie nie zmienia tego, że jego zamiary od początku nie były czyste...
A propos "Krew i popiół" miałam przez długi czas podobne wrażenia co wy. Bardzo irytowało mnie to, że nie wiadomo o co chodzi z tą Ascendecją itd. Jednak przy końcówce książki wszystko robi się jasne i dowiadujemy się, dlaczego tak właściwie nikt nie wytłumaczył nam o co z tym chodzi. I wasze domysły były trafne, bo ja tak właśnie zrozumiałam jakby Poppy naprawdę nie wiedziała o co w tym wszystkim chodzi.
Chyba tylko, gdy idealizuje się toksyczny związek. Sorry, ale Hawke to typowy bajerant i gdy kobieta mówi nie, to on słyszy tak i pozwala sobie na rzeczy podchodzące pod mole*towanie...
Droga Anno, wielkie dzięki, bo już myślałam, że jestem jedyną, której Życie Violett nie przypadło do gustu... delikatnie mówiąc. Jeśli nie doczytałaś do końca... chyba powinnaś. Im dalej tym ciekawiej. W negatywnym sensie oczywiście. Wątek staruszka geja, seks pod tytułem "kwiczalam jak swinia" ( to cytat). Gdyby to był thriller, ok, wyjaśnienie jak zginęła jej córka pasuje tu idealnie. Ale wszystko mi w tej książce zgrzyta. Ja byłam nią nie tylko rozczarowana, ale chyba głównie zniesmaczona. Polecam doczytać tę literacką katastrofę, przy niej każda zła książka jest rewelacyjna. Pozdrawiam
Krew i Popiół było tak złe, że aż dobre. To jest totalnie moje guilty pleasure. Mam wrażenie, że autorka na prawdę potrafi pisać, ale w pewnym momencie postanowiła iść po linii najmniejszego oporu i zrobić z tego krindżowy romans, który ciężko jest nazwać fantasy. Sceny łóżkowe były nie do zniesienia wg mnie. Aczkolwiek, zakończenie pierwszego tomu było całkiem zaskakujące.
+1 Ja się świetnie bawiłam czytając kip. Imię Hawke czytałam hałke i cały czas mi się kojarzyło z hałką xd. Scena erotyczna w lesie nie mogłam ze śmiechu😂😂 Dodam jeszcze, że przez opis książki praktycznie od razu wiadomo kto jest Mrocznym😏
Opisy scen seksu, to jak Hawke praktycznie molestował tę dziewczynę, zdrada jakiej się na niej dopuścił (co jakoś bardzo bohaterki nie ubodło) sprawia, że nie można tej książki brać poważnie. Nie rozumiem kobiet, którym się to podoba. W ogóle jak na dziewicę bardzo szybko wchodzi pierwszemu lepszemu "idealnemu" typowi do łóżka i jest naiwna nawet jak prawie wprost on daje jej do zrozumienia, że coś się święci... Eh co za gówno.
właśnie przeczytałam "serce wiedźmy" i też jestem dość mocno rozczarowana. mam wrażenie, że jedynie motyw matczynej miłości był napisany dobrze. reszta do poprawienia, jak nie do kosza, może z wyjątkiem pięknej okładki.
Mnie się ten format bardzo podoba i według mnie brakuje takiego w sieci. Uważam, że warto mówić o tym dlaczego coś jest gorsze, bo samo chwalenie nie wyrabia gustu czytelnika. Musi być ten antyorzykład jak w życiu. Po drugie mnie osobiście jest lżej na duszy, że nie tylko ja tak myślę a w sytuacji gdy ksiazka jest wychwalana abja nam o niej złe zdanie to zaczynam się gubić i myśleć czy to że mną coś nie tak. Także czekam na kolejną
Mnie też życie Violette się nie podobało ostatecznie. Początkowo było dobrze, a dalej tylko gorzej. Krew i popiół to za to taka fajna rozrywka - irytowało mnie o co chodzi z tą ascendencją przez połowę książki, potem okazuje się, że to "rozmycie" tematu było celowe. Fajny odcinek!
Ja miałam trochę inny problem z "Jude. Zniewolony". Miałam wrażenie, że osoba autorska bała się poruszyć otwarcie temat niewolnictwa seksualnego. Kilka razy czytając miałam wrażenie, że autorka robiła podchody pod ten temat i pod koniec się rozmyśliła i "uciekła" w bezpieczniejszy temat.
Ja doczytałam ,,Krew i Popiół" i nie było całkiem źle, ale jednak jestem bardziej na ,,nie". Bohaterowie moim zdaniem przerysowani, wątek miłosny chwilami toksyczny, szczególnie pod koniec. Pod koniec miałam takie poczucie, że to harlequin fantasy.
Właśnie przeczytałam Krew i Popiół - jest pisana pierwszoosobowo z perspektywy Poppy, więc nie możemy wiedzieć o co chodzi jezeli głowna bohaterka tego nie wie. Poppy w którymś momencie wręcz wyrzuca z siebie, że nikt jej nie chce powiedzieć czym jest bycie Wybraną, z czym się to wiąże i dlaczego jest taka ważna. Ze ma zostać poświęcona królestwu, ale nie wie w jaki sposób, bo wszystko jest owiane tajemnicą. Natomiast sama końcówka wg mnie całkowicie wyjaśnia o co chodzi - bo Poppy się tego dowiaduje.
Przekonalyscie mnie, że powinnam sięgnąć po Serce wiedźmy:) Kirke bardzo mi siadła, więc jest duża szansa, że i tu będzie podobnie, że moja opinia będzie dokładnie przeciwna do opinii Anny:)
Co do "Krew i popiuł" i do tej dramy. Drama nie jest związana z tą książką, a z książką "Cienie między nami" która nie jest kolejną częścią Krew i popiuł. I jest to książka innej autorki. W dramie chodzi o to, że loga dwóch dziewczyn (Lilith, i jeszcze jednej ale nie pamiętam) zostały umieszczone na skrzydełkach książki jako patronki. To tak dla sprostowania i dla zainteresowanych
Jak można komentować książkę, a szczególnie jej wątki fabularne, nawet nie przeczytając do połowy... I jeszcze te domysły czym "miała być" lub nie miała być ta książka. No serio unlike
No akurat Krew i Popiół to gówniana książka od samego początku, druga część tomu wcale jej nie ratuje. Opowieść sztampowa, Hawke to koleś, co jak kobieta mu mówi nie, to on i tak to robi, typowy arogant. Od początku jego intencje nie są czyste jednak bohaterka bardzo szybko mu wybacza tę zdradę i to że rzeczywiście zaczyna dajmy na to coś do niej czuć niewiele zmienia. Nie ma sytuacji, gdzie mogliby coś do siebie poczuć, jedynie pociąg seksualny. Świat fantasy całkowicie zszedł na dalszy bok, bo tylko romans ma grać tu pierwsze skrzypce. I te żenujące opisy seksu... XD
super format, chyba nie będę mówiła tylko za siebie, jeśli powiem, że chcemy więcej :D
EDIT: Powracam tutaj po lekturze Serca Wiedźmy, bo kurczę, chociaż widzę wszystkie problemy tej książki, to mi się bardzo podobała (aczkolwiek Loki jest absolutnie beznadziejny, toksyczny i niedojrzały, zgadzam się i KOMPLETNIE nie rozumiem co Angerboda widziała w tym pajacu xD). Nie zgodzę się z tym, że nie było motywacji do rzeczy dziejących się między Skadi a Angerbodą, bo już przy pierwszych ich spotkaniach były, hmhm, wzmianki, żeby nie zaspojlować. Może i marne, ale były, więc ja tam się nie zdziwiłam. Niemniej, jeśli ktoś nie zna mitologii nordyckiej, to się prawie na pewno pogubi, bo tutaj trzeba wszystko brać albo na wiarę, albo na znajomość mitów.
Oficjalnie to mój ulubiony format u was, zaraz obok booktalków 😍
Cytaty z początków rozdziałów w "Życiu Violette" to myśli, które bliscy piszą na tablicach nagrobnych. A francuski tytuł "Ta, która zmienia wodę kwiatom" zdecydowanie lepiej pasuje niż polski. Ja doszukałam się wielu sprytnie zakamuflowanych i napisanych prostym językiem uniwersalnych treści, ale chyba jestem w innym miejscu emocjonalnie, bo od pewnego czasu rozmijamy się z opiniami ;)
Bardzo fajny format filmu czekam na więcej! 😁
W książce "Krew i Popiół" ostatnie rozdziały trochę wyjaśniają, dowiadujemy się czym jest Ascendencja oraz jak powstali pierwsi Ascendenci ale mimo wszystko dalej nie wiemy, o co chodzi z Poppy 🙈
Mam nadzieję, że kolejne tomy przyniosą odpowiedzi na pytania szybciej niż w 1 tomie.
Jeśli jesteście ciekawe polecam przekartkować na koniec żeby dowiedzieć się czegoś więcej 🙂
Krew i Popiół jest moim ulubieńcem i czekam na drugi tom, ale właśnie wiele osób albo nie dokończyło tej książki, albo po prostu im się nie podobała
Dokładnie! - Poppy też nie wie o co chodzi xd Przez całe życie mówią jej że jest Panna i że Ascnedencja zmieni jej życie srutututu ale nikt jej nie chce wytłumaczyć poza tym że to "błogosławieństwo od Bogów" i ma nie pytać bo nie wypada xd Pewnie też dlatego jest tez taka wkurzona przez cały czas. Ja bym na waszym miejscu sprawdziła sobie w necie jak bardzo was to frustruje i czytała dalej :P
Mnie bardziej frustruje zachowanie Hawke...
"...język giętki Lokiego. Bez podtekstów" - i tu padłam 🤣🤣🤣 Byśmy z mamą z kanapy spadły. Wcześniej bym nawet o "takim" kontekście nie pomyślała 😝😝😝
Świetny filmik, Dziewczyny!!!
Ferb już wiem co będziemy dzisiaj robić ✨
Zauważyłam coś zabawnego - zarówno "Zwierzę" jak i "Życie Violette" miało bardzo komplementujące wywiady z autorkami w Wysokich Obcasach Extra, i oba u was trafiły do DNFów :)
Dzięki za opinię o "Życiu Violette" i utwierdzenie mnie w tym, żeby nie sięgać po tę pozycję. :)
Książka wpadła mi w oko jeszcze przed premierą w czasie oczekiwania na tramwaj, bo na przystanku wisiała jej ogromna reklama. Opis nawet przypadł mi do gustu i nabrałam ochoty na czytanie, ale niedługo potem książka zaczęła się pojawiać na booktubie. Zachwyty booktuberów, z opiniami których często zdarza mi się nie zgadzać, albo na których opiniach parę razy mocno się przejechałam, trochę ostudziły mój zapał, ale jeszcze lekko się wahałam. Teraz jednak rezygnuję całkowicie. Może być oczywiście tak, że jednak by mi się spodobała, ale w sumie jest tyle wspaniałych książek (wiele z nich czeka u mnie na półce na swoją kolej), których i tak do końca życia nie zdążę przeczytać, że widocznie ta ma być tą nieprzeczytaną. :)
Moim zdaniem "Krew i popiół" to najlepsza książka Armentrout. Nareszcie bez szkoły i nastolatków. Rzadko kiedy odczuwam taką przyjemność przy lekturze oraz nieopanowane pragnienie dowiedzenia się, co będzie dalej. Nie przeszkadzał mi brak zrozumienia pewnych określeń, motywów czy sytuacji. Znam twórczość pisarki i byłam pewna, że odpowiedzi znajdę w kolejnych tomach cyklu. Klimat przekładu bardzo mi odpowiada. Pani Górska świetnie się spisała, jej tłumaczenie jest nawet lepsze od oryginału i podziwiam ją za to ogromnie. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego w kolejnych cześciach zastąpiono ją Jerzym Malinowskim, który ewidentnie nie czuje tych książek, jest rzemieślnikiem, nie artystą i ewidentnie zaniża poziom. W tej powieści mamy fascynujący świat, fascynujące postacie, prawdziwe emocje. Czytałam pierwszy tom już kilka razy i na pewno jeszcze do niego powrócę. Za to przy kolejnych częściach miałam bardzo nieprzyjemne odczucia. Przekład pana Malinowskiego jest wulgarny, żenujący i pełen seksistowskich treści w stylu: zjedz żur, będzie ci smakować, bo pływa w nim "wielka kiełbacha". Itp. itd. Po zapoznaniu się z resztą serii ogromnie mi szkoda zmarnowanego potencjału. Bo mogło być lepiej. Iść w kierunku prawdziwego fantasy. Goodkinda i tak się nie przeskoczy, z tego sobie trzeba zdać sprawę. Mimo tego autorka w kolejnych tomach opiera się na sprawdzonych przez lata w swoich erotycznych książkach schematach. Z tego powodu bardzo mi przykro
Ta, najlepsze to były te sceny molest*wania Poppy przez Hawke. Motyw wykorzystywania małolaty przez doświadczonego faceta przecież wcale nie jest wyświechtany. Miłość między bohaterami to też nie wiem na jakiej podstawie się wytworzyła, bo nie za dużo ich łączyło poza jej jaraniem się jego wyglądem.
Wielkie tak dla tego formatu!
Bardzo spodobał mi się ten film i nie mogę się doczekać innych tego typu. Co do krwi i popiołu to skończyłam ale tylko dlatego, że byłam ciekawa czym się tak ludzie zachwycali i niestety nie odnalazłam tego czegoś 😅
Ja nie rozumiem czemu idealizują ten związek Poppy i Hawke, gdzie sobie ją macał kiedy mu się podobało bez jej zgody, o ślubie też zadecydował bez poinformowania jej i ignorują, że ją tak naprawdę uwiódł tylko po to, aby mu zaufała bezgranicznie. To, że dajmy na to wytworzyło się uczucie nie zmienia tego, że jego zamiary od początku nie były czyste...
A propos "Krew i popiół" miałam przez długi czas podobne wrażenia co wy. Bardzo irytowało mnie to, że nie wiadomo o co chodzi z tą Ascendecją itd. Jednak przy końcówce książki wszystko robi się jasne i dowiadujemy się, dlaczego tak właściwie nikt nie wytłumaczył nam o co z tym chodzi. I wasze domysły były trafne, bo ja tak właśnie zrozumiałam jakby Poppy naprawdę nie wiedziała o co w tym wszystkim chodzi.
Bo nie wie
Tam są bardziej problematyczne kwestie, niż to...
Krew I popiół jest cudowne! Najlepsze!Naprawdę to trzeba przeczytać w całości❤ nie możecie tego tak zostawić naprawdę!
Chyba tylko, gdy idealizuje się toksyczny związek. Sorry, ale Hawke to typowy bajerant i gdy kobieta mówi nie, to on słyszy tak i pozwala sobie na rzeczy podchodzące pod mole*towanie...
Droga Anno, wielkie dzięki, bo już myślałam, że jestem jedyną, której Życie Violett nie przypadło do gustu... delikatnie mówiąc. Jeśli nie doczytałaś do końca... chyba powinnaś. Im dalej tym ciekawiej. W negatywnym sensie oczywiście. Wątek staruszka geja, seks pod tytułem "kwiczalam jak swinia" ( to cytat). Gdyby to był thriller, ok, wyjaśnienie jak zginęła jej córka pasuje tu idealnie. Ale wszystko mi w tej książce zgrzyta. Ja byłam nią nie tylko rozczarowana, ale chyba głównie zniesmaczona. Polecam doczytać tę literacką katastrofę, przy niej każda zła książka jest rewelacyjna. Pozdrawiam
Krew i Popiół było tak złe, że aż dobre. To jest totalnie moje guilty pleasure. Mam wrażenie, że autorka na prawdę potrafi pisać, ale w pewnym momencie postanowiła iść po linii najmniejszego oporu i zrobić z tego krindżowy romans, który ciężko jest nazwać fantasy. Sceny łóżkowe były nie do zniesienia wg mnie. Aczkolwiek, zakończenie pierwszego tomu było całkiem zaskakujące.
+1 Ja się świetnie bawiłam czytając kip. Imię Hawke czytałam hałke i cały czas mi się kojarzyło z hałką xd. Scena erotyczna w lesie nie mogłam ze śmiechu😂😂
Dodam jeszcze, że przez opis książki praktycznie od razu wiadomo kto jest Mrocznym😏
"Życie Violette" to nie jest serial butików a, ale ta okładka rzeczywiście może tak sugerować :)
"Krwi i popiołu" również nie byłam w stanie skończyć. Totalny gniot, na dodatek obleśny, pryznajmniej według mnie.
Opisy scen seksu, to jak Hawke praktycznie molestował tę dziewczynę, zdrada jakiej się na niej dopuścił (co jakoś bardzo bohaterki nie ubodło) sprawia, że nie można tej książki brać poważnie. Nie rozumiem kobiet, którym się to podoba. W ogóle jak na dziewicę bardzo szybko wchodzi pierwszemu lepszemu "idealnemu" typowi do łóżka i jest naiwna nawet jak prawie wprost on daje jej do zrozumienia, że coś się święci... Eh co za gówno.
właśnie przeczytałam "serce wiedźmy" i też jestem dość mocno rozczarowana. mam wrażenie, że jedynie motyw matczynej miłości był napisany dobrze. reszta do poprawienia, jak nie do kosza, może z wyjątkiem pięknej okładki.
Super format, wiecej mozecie mowic o ksiazkach, ktore wam nie przypadly do gustu!
JEZUS. jak ja bym chciał mieć taką wiedzę jak ania
teeż
Mnie się ten format bardzo podoba i według mnie brakuje takiego w sieci. Uważam, że warto mówić o tym dlaczego coś jest gorsze, bo samo chwalenie nie wyrabia gustu czytelnika. Musi być ten antyorzykład jak w życiu. Po drugie mnie osobiście jest lżej na duszy, że nie tylko ja tak myślę a w sytuacji gdy ksiazka jest wychwalana abja nam o niej złe zdanie to zaczynam się gubić i myśleć czy to że mną coś nie tak. Także czekam na kolejną
Super jest taki format❤️
Cudownie się Was słuchało ❤️ Super pomysł na serię, czekam na kolejny materiał 🙌🏻
Mnie też życie Violette się nie podobało ostatecznie. Początkowo było dobrze, a dalej tylko gorzej. Krew i popiół to za to taka fajna rozrywka - irytowało mnie o co chodzi z tą ascendencją przez połowę książki, potem okazuje się, że to "rozmycie" tematu było celowe. Fajny odcinek!
Ja miałam trochę inny problem z "Jude. Zniewolony". Miałam wrażenie, że osoba autorska bała się poruszyć otwarcie temat niewolnictwa seksualnego. Kilka razy czytając miałam wrażenie, że autorka robiła podchody pod ten temat i pod koniec się rozmyśliła i "uciekła" w bezpieczniejszy temat.
Krew i popiół to był koszmar...
Wątek erotyczny w "Krwi i popiołu" zaczyna się w 2 połowie ;)
Hm... kusi przekartkować....
@@Bestselerki strona 300 i 394 ;) Wcześniej nie wiem - trochę kartkowałam i akurat trafiłam. Zaspojlowałam sobie, ale było warto :)
Ja doczytałam ,,Krew i Popiół" i nie było całkiem źle, ale jednak jestem bardziej na ,,nie". Bohaterowie moim zdaniem przerysowani, wątek miłosny chwilami toksyczny, szczególnie pod koniec. Pod koniec miałam takie poczucie, że to harlequin fantasy.
Właśnie przeczytałam Krew i Popiół - jest pisana pierwszoosobowo z perspektywy Poppy, więc nie możemy wiedzieć o co chodzi jezeli głowna bohaterka tego nie wie. Poppy w którymś momencie wręcz wyrzuca z siebie, że nikt jej nie chce powiedzieć czym jest bycie Wybraną, z czym się to wiąże i dlaczego jest taka ważna. Ze ma zostać poświęcona królestwu, ale nie wie w jaki sposób, bo wszystko jest owiane tajemnicą. Natomiast sama końcówka wg mnie całkowicie wyjaśnia o co chodzi - bo Poppy się tego dowiaduje.
Więcej. Wincyj😊
zarombisty filmik po proszę więcej takich odcinków z taką tematyką
Przekonalyscie mnie, że powinnam sięgnąć po Serce wiedźmy:) Kirke bardzo mi siadła, więc jest duża szansa, że i tu będzie podobnie, że moja opinia będzie dokładnie przeciwna do opinii Anny:)
Violette to nie seria butikowa 🙂 Zaciekawiłyście mnie Sercem wiedźmy, bo ja akurat uwielbiam Kirke.
❤️
Dwory mi się o wiele bardziej podobały niż Krew i Popiół
Chcę częściej
Co do "Krew i popiuł" i do tej dramy. Drama nie jest związana z tą książką, a z książką "Cienie między nami" która nie jest kolejną częścią Krew i popiuł. I jest to książka innej autorki.
W dramie chodzi o to, że loga dwóch dziewczyn (Lilith, i jeszcze jednej ale nie pamiętam) zostały umieszczone na skrzydełkach książki jako patronki.
To tak dla sprostowania i dla zainteresowanych
Miałam to samo. Nie mogłam doczytać nie wiedziałam dlaczego. Właśnie przez ten brak konkretów.
Wąż nazywa się Jormundgand aka wąż midgardu
"Życie Violette" jest jedną z najbardziej przewidywalnych i banalnych książek jaką czytałam! Podpisuję się rękoma i nogami pod tą opinią.
Nie zgadzam się, ta niewiedza prowadzi nie do irytacji , a do odkrycia dalszej części. Książka wciągnęła i pozostałe tony również.
Wedłóg kanonu mitów nordyckich Hel jest martwa w połowie w pionie a nie w poziomie
Jak można komentować książkę, a szczególnie jej wątki fabularne, nawet nie przeczytając do połowy... I jeszcze te domysły czym "miała być" lub nie miała być ta książka. No serio unlike
No akurat Krew i Popiół to gówniana książka od samego początku, druga część tomu wcale jej nie ratuje. Opowieść sztampowa, Hawke to koleś, co jak kobieta mu mówi nie, to on i tak to robi, typowy arogant. Od początku jego intencje nie są czyste jednak bohaterka bardzo szybko mu wybacza tę zdradę i to że rzeczywiście zaczyna dajmy na to coś do niej czuć niewiele zmienia. Nie ma sytuacji, gdzie mogliby coś do siebie poczuć, jedynie pociąg seksualny. Świat fantasy całkowicie zszedł na dalszy bok, bo tylko romans ma grać tu pierwsze skrzypce. I te żenujące opisy seksu... XD
O jaka szkoda, że "Serce Wiedźmy" takie słabiutkie! :(
No szkoda :(
Serce Wiedźmy jest absolutnie cudowne. Ja w tej książce zobaczyłam zupełnie co innego. Szkoda że tak splycilyscie te historię.
❤️❤️❤️