Ogromny szacunek dla tych nisamowitych ludzi , którzy potrafili sobie radzić i wyżywić rodzinę, szacunek dla nich....., oto nasze korzenie , wielka chwała im, pamięć o nich nigdy nie zaginie .......chylę czoła.....
Jestem sam z 1968 roku...jako mały kajtek chodziłem z Dziadkiem po okolicznych stawach z tzw Komlą...piękne Liny się łapało...dzisiaj nikt jużKomli nie zna...stawy na łąkach powysychały...rowy melioracyjne są puste...piękne to były czasy...
@@robertpacholski2100sami ludzie tego chcieli bo wmawiano, że to rozwiąże problem wiosennych podtopień po 3 dekadach ludzie zaczęli narzekać na zbyt dużą suszę ponieważ melioracja zniszczyła wszystko. Polak mądry po szkodzie…
Ja jestem z odwrotności tych kat czyli 1986 ale pamiętam na naszej rzeczce górskiej piękne wypasione pstrągi a teraz ciężko tam uswiadczyc śliza, z pięknej rzeczki zrobił się malutki strumyczek z mnóstwem śmieci i ścieków.
Dawniej ,jak to opisał Pawłusiewicz w swej książce "na dnie jeziora " [którą wszystkim polecam ] dzierżawiono odcinki rzek , ryb było na Sanie w bród , nikt nie łowił ich by ją tylko okaleczyć i wypuścić [psując jej psychikę ,do podejmowania pokarmu ] . żadnego złodziejstwa .poz ser hej.
Postąpiono z nimi podle poprzedni jak i współcześni władcy krain nad Wisłą, Narwią, Bugiem mają podobne zapędy USSAmani, choć ci ostatni pozostawili niedobitkom autochtonów prawo do polowania ( Eskimosi i Indianie ) naszym autochtonom krew z krwi Polan kraju rządzonym przez liberałokonserwatystów pozostawiono gumiaki i błoto!
Czysta woda , żółte dno rzeki , rybki różnej wielkości ( małe wyrzucało się od razu z kłomli do rzeki ) . Smak tej rybki smażonej niedługo po połowie 😋😋😋. Taaaak . Tylko to było 45 lat temu . Czasem w ostatnich latach jadę nad te rzeki z sentymentu i patrzę na to coś brunatne płynące coraz bardziej zarośniętym korytem . A 45-50 lat z takiej Leśnej piło się wodę bezpośrednio z rzeki .
To miales wyjątkowe szczęście albo trochę koloryzujesz bo stan wód za PRL byl tragiczny. Mazurskie jeziora to był jeden wielki ściek bez ryb, piękna rzeka Świder była truta regularnie serwatką z okolicznych mleczarni, mnóstwo rzek było zwyczajnie trute bo nie istniała zadna gospodarka ekologiczna, nie było oczyszczalni, wszystko leciało prosto do rzek. Pamiętam jak Wisła była smierdzaca brudna rzeka a teraz jest już całkiem nieźle
Ten film to retrospekcja czasów przedwojennych wtedy poszczególne odcinki rzek były dzierżawione przez te spółki niewodowe albo rybackie i oni ustalali co i ile łowią a wymiar szczupaka dla rybaków wynosił 35 cm tak było do roku 1967. Ci ludzie ciężko pracowali na swoje utrzymanie a tu niektórzy w niewybredny sposób ich komentują nazywając kłusownikami - radzę poczytać sobie o tamtych czasach i prawach wtedy obowiązujących aby móc komentować film.
Dzierżawić to oni mogli ale swoje a nie państwowe . Co za durna polityka była . Stare dziady , które pewnie nawet czytać nie umieli i myli się raz na tydzień zabierali szczupaczki po 25 cm bo więcej te pistolety na filmie nie mają . Ja bym ich batem pogonił z tej rzeki i niech by się za uczciwą robotę wzięli a nie kłusownictwem się zajmują bo robić się nie chciało a wypić trzeba było .
@@arekar2 człowieku piszesz o sprawach których nie znasz nawet z historii bo pewnie się tego nie uczyłeś. Dzierżawi się ziemię, wodę czy inne dobra należące do kogoś innego lub państwa bo jak można dzierżawić swoją własność? Pomyśl zatem nim coś napiszesz. Przed wojną wsie i ich mieszkańcy mieli też nadane dobra jeszcze przez edykty królewskie i mogli z tego korzystać. Te wody prawnie były we własności tych miejscowych rybaków i ONI i tylko ONI decydowali co i ile łowią ponadto 100 lat temu były zupełnie inne przepisy i ustawy odnośnie ochrony przyrody więc radzę trochę poczytać w tym temacie a nie opluwać ludzi tylko dlatego że nie znasz historii własnego kraju i codzienności życia jego mieszkańców.
@@jacekpodstawski8804 To dobrze , że te barbarzyńskie prawo znieśli i zakazali kłusownikom połowów siatką . Teraz nie byłoby ryb bo jak widać na tym filmie prymitywy nawet 25 cm szczupaki zabierali i inne ryby w wielkości 10 cm. Ależ te dziady łakome byli . Nie rozumieli tego , że zabijając wszystko co w siatkę weszło niszczą ekosystem i za parę lat wytrzebią całą rybę . Liczyło im się tylko " tu i teraz " Nie myśleli o przyszłości . Połowę złapanej ryby pewnie sprzedali i nakupili za to wódki a druga połowa posłużyła im jako zagrycha do tej wódki .
@@arekar2 to nie byli klusownicy tylko użytkownicy tej wody !!! Nie pisz bzdur jak czegoś nie wiesz. A dla kłusowników przecież prawo nie istnieje tak więc kłusownikom NIK nic nie zakazuje bo już samo kłusownictwo w jakiejkolwiek formie jest przestępstwem - więc chyba przydałoby się trochę logiki w formułowaniu swoich poglądów. Odnośnie ochrony rybostanu to radziłbym zapoznać się z dogłębną analizą porównawczą warunków biologiczno-chemicznych naszych wód obecnie i np. 60 lat temu. Proszę porównać stany zarybień, stany odłowów, badania nad przeżywalnością wylęgu i narybku oraz całej ichtiofauny i gleb otaczających akweny - oczywiście to że 60 lat temu ryby łowił i łapał prawie każdy mieszkający nad wodą (a kłusowali sieciami na skalę chyba 3 krotnie większą niż obecnie) i ryb wtedy nie brakowało dla nikogo!!! Tak więc kolego trzeba znać całość zagadnień z tym związanych aby móc wypowiadać jakikolwiek osąd. Najprościej wychodzi zwalić wszystko na kłusowników, że to oni wytępili wszystkie ryby chociaż kłusownictwo jest naganne i ja go też nie toleruję.
a ja jeszcze do niedawna jak mi się chciało rybki to szedłem z wincierzem i zwsze cos złowiłem .Ja mam gdzies przepisy chorych ludzi.Moje sa naturalne i bardziej przyjazne środowisku.Dzisiaj ryby jest jak na lekarstwo nie dla tego że zostały wylowione przez ludzi.Dzisiaj ryb nie ma bo zniszczono wszystkie tarliska a wody to scieki .Jeszcze 50 lat temu wszystkie rowy i naturalne rozlewiska na wiosne roiło sie od szczupaków jazi i karasi.Latem jak był potrzebny szczupak szedłem na przydomowe rozlewisko i na zawołanie łowiłem na kilka skreconych piór do kotwicy szczupaki.Nikt nie brał wiecej niż było na dzisiaj potrzebne.tak było cały rok ryby nikomu nie brakowało.Do czasu kiedy pojawili sie melioranci i zabili wszystko.Do dzisiaj mam w głowie te jakże radiosne obrazy przeplatane smutkiem z mysla jak łatwo jest zniszczyć systemy wodne i życie w nich tworzone przez nature przez wieki a zniszczone przez ludzi w tak krótkim czasie
Piękne czasy gdzie ludzie łowili aby mieć co jeść.. Tak było przed wojną do lat 90, wszyscy łowili, kłusowali i były ryby, a potem przyszła demokracja... Kłusowników nie ma, i ryb też nie ma..
@@preznyinseminator1199 Zaskoczę cię ale pokarm nie bierze się z pułki w sklepie tylko w taki sam sposób się pozyskuje ty6lko masz to w opakowaniu teraz, a człowiek to największy drapieżca i jest ostatni w łańcuchy pokarmowym, kłania się podstawówka
W rowach melioracyjnych koło Włodawy w latach 80-tych łowiliśmy na kłomlę. Woda czyściutka, ryb było mnóstwo- płocie, karasie, szczupaki, okonie, piskorze i miętusy...
Też tak kiedyś pracowałem .Odławiano lato , jesień , zima. Wiosna do rozrodu. Podobnie lasy wycinano jesień zima. Mieszkałem koło Olecka. Dziś dla przyrody nie ma szacunku.
Kiedyś w rowach było pełno ryb i nikt nie zarybiał, babcia mi mówiła, że ludzie koszami lapali ryby a sam pamiętam jak ze 35 lat temu szło się brzegiem rowu to szczupaki uciekaly
Masz zupełną rację 👌,na każdym rowie gdzie była woda były ryby. Ludzie łapali na siatki,wędki,węciorki,a ryb było mnóstwo. Tato opowiadał jak koło jego rodzinnego domu przepływała rzeczka szerokości nie więcej jak 2,5 metra szerokości i łowił szczupaki na oczko z drutu. Pamiętam jeszcze na początku lat dziewiędziesiątych było ryb od czorta w każdym zbiorniku w mojej okolicy. Bezmyślne zarybienia sumem i rabunkowa polityka odłowów kontrolnych przez PZW doprowadziła do totalnego bezrybia.Sam byłem świadkiem nie raz jak PZW sciągało siaty,rybę pakowano na duży samochód ciężarowy i ryba jechała. A jak mówiłem wcześniej,dzieła zniszczenia dopełnił sum.
@@januszgrochowski4192 dokładnie, wszędzie gdzie była woda,była ryba. Kupowało się od ruskich na rynku splawiki,żyłki. Nik nie patrzył na grubość, co by nie założył to i tak brało. Pozdrawiam
Co za czasy. Ten film mnie powalił.... aż nie chce się wierzyć jaki mamy postęp , W 1968 roku poszedłem do pierwszej kasy, czyli mój ojciec mógłby tak pracować :) Szok... hmm
Każdy mówi szacun i piękne. Nie zaprzeczę. Szacun dla kamerzysty itp ktoś to uwiecznil!!!! Dziękuję dla Ciebie. PS szkoda, że ludzie sami dążą do degradacji wszystkich i wszystkiego.
@@marcin4x46 Ludzie mieszkający w dolinie Baryczy opowiadają że w latach 60-70 w Baryczy i kanałach dopływowych do rzeki tyle było szczupaków iż wystarczyło w slipkach brzegiem brodzić w wodzie przy szczinach i rękoma wypierniczać szczupaki na brzeg . Byli i tacy którzy w ten sposób potrafili wykatapultować na brzeg 15-20 sporych szczupaków ,a potem w miejscowym sklepie u sklepowej wymienić je na cztery jabole .
Masakra wyobraźcie sobie jak w tych czasach wasi dziadkowie robili takie sceny nie do pomyślenia ludzie tak starzy a tacy sprawni jeszcze te łódki chwiejne nasi dziadkowie po pierwsze strach by im nie pozwolił po drugie by się potopili kurwa to były czasy brawo dziadki
MIALEM 15 LAT, GDY Z OJCEM I JEGO BRATEM STRYJECZNYM ŁOWILIŚMY NIEWODEM NA DZIERŻAWIONYM PRZEZ NIEGO STARORZECZU NARWI. W TEJ CHWILI STARORZECZA JUŻ NIE MA, ALE WSPOMNIENIA POZOSTAŁY. JESZCZE UMIEJĘTNOŚĆ WYPLATANIA SIECI
To było ciężkie życie co dzień musieli się zmagać z przyrodą aby na życie stało --na filmie wygląda to ładnie ale to był ciężki chleb --zgadza się piękna przyroda nie skażona
W wiosce żyją otyli wąsaci alkocholicy . Większość z nich kupiła sobie suv-y . Raz w tygodniu idą do kościoła żeby się popisać przed innymi wsiochami swą zamorznością . Jeżdżą na protesty bo nabrali kredytów i przepierdolili . I trz im dać z budżetu pieniądze./
Niestety ale tutaj jesteśmy wszyscy winni . Każdy z nas chciał tego co dzisiaj jest . Miało być łatwiej....lżej...nowocześniej a nawet nie mamy dzisiaj czasu się spotkać. Taka prawda tak uważam. Pozdrawiam
Moim zdaniem problem braku ryb jest bardziej złożony. Mój dziadek tez opowiadał o rybach w rzekach i rowach. Jak je łowili na ssak, wędki , podrywki, wiencierze itp. Kiedyś jak była zima to była zima, jak lato to lato. Ogólnie były 4 pory roku. Większość rzek była nie uregulowana. Ryba miła odpowiednie warunki klimatyczne, temperaturę i dużą ilość miejsc gdzie mogła się wytrzeć. Później rzeki uregulowali, czyli zniszczyli tarliska, pogoda jest jaka jest każdy widzi. Leszcz trze się u nas nawet kilka razy. Do tego zanieczyszczenia i oczywiście działanie ludzi. Dlatego mamy jak mamy.
Ryby zlowione i wypuszczone do wody ucza sie jak rozpoznawac szwindel. Rosna i ciesza nowych zapalencow. Maja wieksze zdolnosci rozrodcze. Taki 25 kg karp czy 6 kg szczubelek rarytasem gastro raczej nie jest, a dostarczy uciech wedkarzom. I to nie raz czy dwa.
@@MrMessiah44 Widzisz mesjasz po co było komentować czyjaś ortografie. Oni jak widać i tak się nie naucza a Ciebie od polonisty . Wiesz jak jest myśmy obejrzeli z ciekawości a niektórzy z utęsknieniem 😏
Bo oni mieli swój kawałek rzeki bądź inną wodę i swoje ustalali prawa a przed wojną to tam oni byli prawem i film nawiązuje właśnie do tamtego okresu pomimo jego realizacji w 1968 roku
Tomaszu- wymiar ochronny flądry to 25 cm a nasi rybacy łapią i dwunasto- pietnastocentymetrowe. Widziałem takie tuszki w sklepie w Człuchowie. Nikt tego nie kontroluje i jeszcze protestują bo im się ogranicza połowy. Pozwolić to wyjałowiliby Morze ze wszelkich ryb, sprzedali a pieniądze przepili.Pozdro
Tak sieci wrócą do konsrwatorium a te chłopy to niby też powrócą do muzeum?. Zaraz wrócą na rzekę konserwować umiejętności i tradycję.. heh. I żadna parszywa komuna nie będzie im mówić co wolno a czego nie wolnio. Szacunek.
dziś magia już nie działa tylko sprzęt i nowoczesne sposoby połowu , a i ryby też przeszły ewolucje i są mądrzejsze i to z całą pewnością a jedyne co gubi i to zwłaszcza drapieżniki to ich chciwość i zapalczywość.
@@marcinkrol2670 Nie pierdol mi tutaj, ja wiem jak to jest, teraz po starszych wędkarzach też widać tą mentalność; co złowią to do siaty, nawet jakby mieli tym koty karmić to nie wypuszczą żadnej ryby, pierdolone mięsiarstwo.
@@kazimierzwielki4821 i tu jest twoj błąd. W dużych nie uregulowanych rzekach nie jesteś w stanie wyłapać ryb na wędkę. Moim zdaniem jeśli idziesz na ryby to nie kalecz ich dla zabawy. Złap co masz złapać i zejdź (oczywiście z umiarem). To wędkarze w dzisiejszych czasach są chorzy bo mają potrzebę robienia zdjęć swoich ofiar. Czy rzeźnik męczy świnie dla zabawy? No nie tak samo z kurami. W tamtych czasach populacja ryb szybciej się regenerowała niż człowiek ją rabował. Tu chodzi o tereny zalewowe,regulacje rzek,melioracje oraz zanieczyszczenia. Zawsze trzeba szukać przyczyny a potem na skutek. Pozdrawiam
Pamietam te czasy, kiedy w każdej rzece czy jeziorze ryb było w bród! 🙉 Szczęściem nie było za to PZW i Wód Polskich! 😂 To moja opinia, wędkarza, byłego już członka złodziejskiego PZW, od 1971 roku. Rocznik 1955. 🇵🇱
@@robertcudny1839 Ale na 4 miesiące. To oczywiście żart, ale nie bardzo mogę uwierzyć w tak GIGANTYCZNE zarobki robotnika. Pomijam jakieś szczególne przypadki i okoliczności. Znam relacje dotyczące zarobków w CWS i innych państwowych zakładów i nie ma mowy o takich dochodach, a w prywatnych firmach płacono robotnikom zdecydowanie mniej. Inżynier zarabiający 400 zł miesięcznie mógł powiedzieć, że ma świetną pracę.
@@micharadecki1491 Możliwe, że tramwajarze stanowili wyjątek, no i stolica. Wiem, bo u nas w rodzinie był tramwajarz, no chyba że się przechwalał. Moja mama, zaraz po szkole na praktyce zarabiała 40zł. Po ok 3 miesiącach podnieśli na 60zł.
Przeciętny robotnik w 1939 roku zarabiał 74 zł. Mógł za to kupić prawie 50 kg wołowiny, ale na auto musiał pracować 6 lat; mężczyźni zarabiali dwa razy więcej niż kobiety. www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zarobki-przed-wojna,154,0,2414746.html
Uwielbiam te stare filmy. Są kopalnią wiedzy o przeszłych czasach
Ogromny szacunek dla tych nisamowitych ludzi , którzy potrafili sobie radzić i wyżywić rodzinę, szacunek dla nich....., oto nasze korzenie , wielka chwała im, pamięć o nich nigdy nie zaginie .......chylę czoła.....
A ja gardzę tym dziadostwem i ich głupotą.
Jestem sam z 1968 roku...jako mały kajtek chodziłem z Dziadkiem po okolicznych stawach z tzw Komlą...piękne Liny się łapało...dzisiaj nikt jużKomli nie zna...stawy na łąkach powysychały...rowy melioracyjne są puste...piękne to były czasy...
Melioracje, kanały osuszyły czytaj zniszczyły eko system Kanał Wieprz- Krzna pszykładem
@@robertpacholski2100sami ludzie tego chcieli bo wmawiano, że to rozwiąże problem wiosennych podtopień po 3 dekadach ludzie zaczęli narzekać na zbyt dużą suszę ponieważ melioracja zniszczyła wszystko.
Polak mądry po szkodzie…
Ja jestem z odwrotności tych kat czyli 1986 ale pamiętam na naszej rzeczce górskiej piękne wypasione pstrągi a teraz ciężko tam uswiadczyc śliza, z pięknej rzeczki zrobił się malutki strumyczek z mnóstwem śmieci i ścieków.
@@robertpacholski2100 Pisownia RZ: RZ piszemy po B
Wydaje mi się że chodzi o tak zwany SAK (tak nazywany w Lubelskim) . Do dziś można spotkać taki połów na Wiśle i nie tylko . Pozdrawiam
Dziedzictwo kulturowe , rewelacyjny film.
I ludzie mieli czas na wszystko!
Pracowali z pasją w spokoju.
To był inny świat, ci co pamiętają, to miło wspominają.😊
a mieli ci ludzie inne wyjście?
@@kryptolandia. Ci co mieli natychmiast uciekali z tego raju
@@TomGGG-un8tmChciałbyś. Polska jest cudowna, kochamy tu być.
@@roboi2327 Pisałem o PRL
Za PRL uciekali zdrajcy i nieroby, a teraz młodzież za chlebem. @@TomGGG-un8tm
Film super. Bardzo lubię takie stare dokumenty. A dzisiejsze PZW to złodziejskie ścierwa.
Dawniej ,jak to opisał Pawłusiewicz w swej książce "na dnie jeziora " [którą wszystkim polecam ] dzierżawiono odcinki rzek , ryb było na Sanie w bród , nikt nie łowił ich by ją tylko okaleczyć i wypuścić [psując jej psychikę ,do podejmowania pokarmu ] . żadnego złodziejstwa .poz ser hej.
Postąpiono z nimi podle poprzedni jak i współcześni władcy krain nad Wisłą, Narwią, Bugiem mają podobne zapędy USSAmani, choć ci ostatni pozostawili niedobitkom autochtonów prawo do polowania ( Eskimosi i Indianie ) naszym autochtonom krew z krwi Polan kraju rządzonym przez liberałokonserwatystów pozostawiono gumiaki i błoto!
@@panbuk639 як и у нас полностью согласе
Wczoraj dałem się okraść
Czysta woda , żółte dno rzeki , rybki różnej wielkości ( małe wyrzucało się od razu z kłomli do rzeki ) . Smak tej rybki smażonej niedługo po połowie 😋😋😋. Taaaak . Tylko to było 45 lat temu . Czasem w ostatnich latach jadę nad te rzeki z sentymentu i patrzę na to coś brunatne płynące coraz bardziej zarośniętym korytem . A 45-50 lat z takiej Leśnej piło się wodę bezpośrednio z rzeki .
To miales wyjątkowe szczęście albo trochę koloryzujesz bo stan wód za PRL byl tragiczny. Mazurskie jeziora to był jeden wielki ściek bez ryb, piękna rzeka Świder była truta regularnie serwatką z okolicznych mleczarni, mnóstwo rzek było zwyczajnie trute bo nie istniała zadna gospodarka ekologiczna, nie było oczyszczalni, wszystko leciało prosto do rzek. Pamiętam jak Wisła była smierdzaca brudna rzeka a teraz jest już całkiem nieźle
a 45 lat temu ryby do wody nie srały, czy deszczy nie było, że woda taka czyściutka i pitna była?
@@maxbenson1691 mi mi
Tu się zgodzę z Panem.
Ryby za chlebem podpływały i na wygiętą szpilkę brały płotki tuż przy brzegu, okonie na robaka.
Świder był truty a i tak były ryby, w porównaniu z tym co jest teraz to przepaść, podobnie na Wiśle.
Ten film to retrospekcja czasów przedwojennych wtedy poszczególne odcinki rzek były dzierżawione przez te spółki niewodowe albo rybackie i oni ustalali co i ile łowią a wymiar
szczupaka dla rybaków wynosił 35 cm tak było do roku 1967. Ci ludzie ciężko pracowali na swoje utrzymanie a tu niektórzy w niewybredny sposób ich komentują nazywając kłusownikami - radzę poczytać sobie o tamtych czasach i prawach wtedy obowiązujących aby móc komentować film.
Dzierżawić to oni mogli ale swoje a nie państwowe . Co za durna polityka była . Stare dziady , które pewnie nawet czytać nie umieli i myli się raz na tydzień zabierali szczupaczki po 25 cm bo więcej te pistolety na filmie nie mają . Ja bym ich batem pogonił z tej rzeki i niech by się za uczciwą robotę wzięli a nie kłusownictwem się zajmują bo robić się nie chciało a wypić trzeba było .
@@arekar2 człowieku piszesz o sprawach których nie znasz nawet z historii bo pewnie się tego nie uczyłeś. Dzierżawi się ziemię, wodę czy inne dobra należące do kogoś innego lub państwa bo jak można dzierżawić swoją własność? Pomyśl zatem nim coś napiszesz. Przed wojną wsie i ich mieszkańcy mieli też nadane dobra jeszcze przez edykty królewskie i mogli z tego korzystać. Te wody prawnie były we własności tych miejscowych rybaków i ONI i tylko ONI decydowali co i ile łowią ponadto 100 lat temu były zupełnie inne przepisy i ustawy odnośnie ochrony przyrody więc radzę trochę poczytać w tym temacie a nie opluwać ludzi tylko dlatego że nie znasz historii własnego kraju i codzienności życia jego mieszkańców.
@@jacekpodstawski8804 To dobrze , że te barbarzyńskie prawo znieśli i zakazali kłusownikom połowów siatką . Teraz nie byłoby ryb bo jak widać na tym filmie prymitywy nawet 25 cm szczupaki zabierali i inne ryby w wielkości 10 cm. Ależ te dziady łakome byli . Nie rozumieli tego , że zabijając wszystko co w siatkę weszło niszczą ekosystem i za parę lat wytrzebią całą rybę . Liczyło im się tylko " tu i teraz " Nie myśleli o przyszłości . Połowę złapanej ryby pewnie sprzedali i nakupili za to wódki a druga połowa posłużyła im jako zagrycha do tej wódki .
@@arekar2 to nie byli klusownicy tylko użytkownicy tej wody !!! Nie pisz bzdur jak czegoś nie wiesz. A dla kłusowników przecież prawo nie istnieje tak więc kłusownikom NIK nic nie zakazuje bo już samo kłusownictwo w jakiejkolwiek formie jest przestępstwem - więc chyba przydałoby się trochę logiki w formułowaniu swoich poglądów. Odnośnie ochrony rybostanu to radziłbym zapoznać się z dogłębną analizą porównawczą warunków biologiczno-chemicznych naszych wód obecnie i np. 60 lat temu. Proszę porównać stany zarybień, stany odłowów, badania nad przeżywalnością wylęgu i narybku oraz całej ichtiofauny i gleb otaczających akweny - oczywiście to że 60 lat temu ryby łowił i łapał prawie każdy mieszkający nad wodą (a kłusowali sieciami na skalę chyba 3 krotnie większą niż obecnie) i ryb wtedy nie brakowało dla nikogo!!! Tak więc kolego trzeba znać całość zagadnień z tym związanych aby móc wypowiadać jakikolwiek osąd. Najprościej wychodzi zwalić wszystko na kłusowników, że to oni wytępili wszystkie ryby chociaż kłusownictwo jest naganne i ja go też nie toleruję.
a ja jeszcze do niedawna jak mi się chciało rybki to szedłem z wincierzem i zwsze cos złowiłem .Ja mam gdzies przepisy chorych ludzi.Moje sa naturalne i bardziej przyjazne środowisku.Dzisiaj ryby jest jak na lekarstwo nie dla tego że zostały wylowione przez ludzi.Dzisiaj ryb nie ma bo zniszczono wszystkie tarliska a wody to scieki .Jeszcze 50 lat temu wszystkie rowy i naturalne rozlewiska na wiosne roiło sie od szczupaków jazi i karasi.Latem jak był potrzebny szczupak szedłem na przydomowe rozlewisko i na zawołanie łowiłem na kilka skreconych piór do kotwicy szczupaki.Nikt nie brał wiecej niż było na dzisiaj potrzebne.tak było cały rok ryby nikomu nie brakowało.Do czasu kiedy pojawili sie melioranci i zabili wszystko.Do dzisiaj mam w głowie te jakże radiosne obrazy przeplatane smutkiem z mysla jak łatwo jest zniszczyć systemy wodne i życie w nich tworzone przez nature przez wieki a zniszczone przez ludzi w tak krótkim czasie
Piękne czasy gdzie ludzie łowili aby mieć co jeść.. Tak było przed wojną do lat 90, wszyscy łowili, kłusowali i były ryby, a potem przyszła demokracja... Kłusowników nie ma, i ryb też nie ma..
Teraz to dyskretnie wyciągają z np z Wisły tonami..I dla wędkarzy nie ma.
Nie demokracja tylko eurokołchoz czyli unianiemiecka gdzie już nic nie wolno
Przecież oni to łowią na sprzedaż głównie .
Fantastyczny film .Oby więcej takich.Dziękujemy :-).
Boże, jakie to piękne..
Świetny materiał... Brawo dla Ciebie za wrzucenie tego na youtube., dzięki bardzo, świetnie się to ogląda
Szczupak sztuka w sztukę wymiarowy ;)
Kiedyś człowiek znał wartość
Na pewno nie wartość przyrody .
@@preznyinseminator1199 Zaskoczę cię ale pokarm nie bierze się z pułki w sklepie tylko w taki sam sposób się pozyskuje ty6lko masz to w opakowaniu teraz, a człowiek to największy drapieżca i jest ostatni w łańcuchy pokarmowym, kłania się podstawówka
W rowach melioracyjnych koło Włodawy w latach 80-tych łowiliśmy na kłomlę. Woda czyściutka, ryb było mnóstwo- płocie, karasie, szczupaki, okonie, piskorze i miętusy...
piękny materiał szacunek
No nareszcie sie dowiedzialem, co takiego ten niewod.
Też tak kiedyś pracowałem .Odławiano lato , jesień , zima. Wiosna do rozrodu. Podobnie lasy wycinano jesień zima. Mieszkałem koło Olecka. Dziś dla przyrody nie ma szacunku.
Teraz się odlawia tarlaki..
@@michalo946 a lasy wycina cały rok
czarodziejski klimat jak z Konopielki;)
to prawda, magia,wszystko odeszlo,nastalo nowe nowe gowno ,chcielismy postępu to go mamy
@jan kowalski drógie danie ,drògie srańie
Ja też pamiętam. Teraz tylko cierniki zostały i woda po kostki . Szkoda wielka.
Pozdrawiam Wody Polskie przedziwny stwor
Nie ma Wód Polskich. Jest żydowski Tahal.
Kiedyś w rowach było pełno ryb i nikt nie zarybiał, babcia mi mówiła, że ludzie koszami lapali ryby a sam pamiętam jak ze 35 lat temu szło się brzegiem rowu to szczupaki uciekaly
Masz zupełną rację 👌,na każdym rowie gdzie była woda były ryby. Ludzie łapali na siatki,wędki,węciorki,a ryb było mnóstwo. Tato opowiadał jak koło jego rodzinnego domu przepływała rzeczka szerokości nie więcej jak 2,5 metra szerokości i łowił szczupaki na oczko z drutu. Pamiętam jeszcze na początku lat dziewiędziesiątych było ryb od czorta w każdym zbiorniku w mojej okolicy. Bezmyślne zarybienia sumem i rabunkowa polityka odłowów kontrolnych przez PZW doprowadziła do totalnego bezrybia.Sam byłem świadkiem nie raz jak PZW sciągało siaty,rybę pakowano na duży samochód ciężarowy i ryba jechała. A jak mówiłem wcześniej,dzieła zniszczenia dopełnił sum.
Prawda sam łowiłem
@@januszgrochowski4192 dokładnie, wszędzie gdzie była woda,była ryba. Kupowało się od ruskich na rynku splawiki,żyłki. Nik nie patrzył na grubość, co by nie założył to i tak brało. Pozdrawiam
Ha w kałużach jak popadało też były ryby .... Taki był dobrobyt, kiedyś to byly czasy 😂
Kiedyś nie było tylu nawozów, oprysków,chemi w wodzie
Super filmik mój rocznik..
Co za czasy. Ten film mnie powalił.... aż nie chce się wierzyć jaki mamy postęp , W 1968 roku poszedłem do pierwszej kasy, czyli mój ojciec mógłby tak pracować :) Szok... hmm
To byly prawdziwe czasy... a nie to co teraz..
Teraz czasy są nieprawdziwe
Fajnie było rzeczywiście, żyć nie umierać
Każdy mówi szacun i piękne. Nie zaprzeczę. Szacun dla kamerzysty itp ktoś to uwiecznil!!!! Dziękuję dla Ciebie.
PS szkoda, że ludzie sami dążą do degradacji wszystkich i wszystkiego.
To były inne czasy. Nikt nie łapał ryb dla przyjemności
"Nie zapszeczę" - zgadzam sie co do tej degradacji...polszczyzny.
@@nick_czem_nick656 się czepiasz jednej literki. Czem Nick
@@nick_czem_nick656 odsyłam do dokumentu Czarna Strona Rybołówstwa
fajnie się ogląda, akurat w tym roku się urodziłem :-)
Ludzie łowili siatkami i ryb było opór i starczyło wszystkim . A dzisiaj 😪
A dziś tylko wspomnienia👊
Przecież gówno złowili to chyba niezabardzo z tą rybą było.
i dla tego nie ma ryb.do tego takie malelowili. ale jestes cham z wiochy i masz pretensje do garbatego ze ma proste dzieci
Właśnie przez takich starych capów teraz nie ma ryby, te szczupaki to pistolety
@@marcin4x46 Ludzie mieszkający w dolinie Baryczy opowiadają że w latach 60-70 w Baryczy i kanałach dopływowych do rzeki tyle było szczupaków iż wystarczyło w slipkach brzegiem brodzić w wodzie przy szczinach i rękoma wypierniczać szczupaki na brzeg . Byli i tacy którzy w ten sposób potrafili wykatapultować na brzeg 15-20 sporych szczupaków ,a potem w miejscowym sklepie u sklepowej wymienić je na cztery jabole .
Masakra wyobraźcie sobie jak w tych czasach wasi dziadkowie robili takie sceny nie do pomyślenia ludzie tak starzy a tacy sprawni jeszcze te łódki chwiejne nasi dziadkowie po pierwsze strach by im nie pozwolił po drugie by się potopili kurwa to były czasy brawo dziadki
Dziadek 80 lat a wygląda jak współczesny 50 latek, na pewno był zdolny zaspokoić każda babę w nocy😁
Z drugiej strony spójrz na czterdziestolatka Karwowskiego z serialu i porównaj do dzisiejszych czterdziestolatkow. Wygląda jak stary dziad
@@Blejk_Karington Właśnie, że odwrotnie ! Kiedyś pięćdziesięciolatek, to wyglądał jak starzec.
@@andrzejz1000 no to zobacz na filmie to są te dziadki ledwo po 50ce😁
@@dario4358 jak kręcił 40 latka w 1974 to czterdzieści lat miał. Przecież nie każe Ci teraz na niego patrzeć
Taką porcyjke w dzisiejszych czasach jeden kormoran załatwi w 3 dni
Ale czasy 😉
Bo tak jest, że rybak ma ryby, a wędkarz ma wędki.
Kiedyś tooo byyyło...Ale teraz to dopiero beedzie!
PRASTARA METODA KIEDYŚ TAK ŁOWIŁEM JAKO MAŁY CHŁOPIEC.
MIALEM 15 LAT, GDY Z OJCEM I JEGO BRATEM STRYJECZNYM ŁOWILIŚMY NIEWODEM NA DZIERŻAWIONYM PRZEZ NIEGO STARORZECZU NARWI. W TEJ CHWILI STARORZECZA JUŻ NIE MA, ALE WSPOMNIENIA POZOSTAŁY. JESZCZE UMIEJĘTNOŚĆ WYPLATANIA SIECI
To było ciężkie życie co dzień musieli się zmagać z przyrodą aby na życie stało --na filmie wygląda to ładnie ale to był ciężki chleb --zgadza się piękna przyroda nie skażona
Ależ ogrom małych szczupaków. Pomyśleć, że dziś na takich rzekach spinningista może łowić nawet trzy dni bez rezultatu mimo wypasionego sprzętu.
Раньше мы тоже так ловили сейчас шалены штрафы
nawet w 1968 mówili, że kiedyś ryb było więcej :D
Wtedy było co łowić w rzekach👍
Na rzece Liwiec łapało się podobnie tylko u nas mówili deptak a nie komla
Ojciec mojej prababci był rybakiem w Sieburczynie nad Biebrzą. Tęsknica.
Niedawno w sieburczynie ściągnąłem kłusownikowi siatkę. Tradycja tam nie zamiera.
A teraz nie ma siatek i klusownikow i ryb nie ma za to jest pełno domków na budowlanych nad biebrzo no i ryby się łowi w inny sposób nowobogaccy😊
Bylo biednie ale ludzie byli szczesliwi
Ciekawe jak.teraz wyglada ta wioska i rzeka ?
W wiosce żyją otyli wąsaci alkocholicy . Większość z nich kupiła sobie suv-y . Raz w tygodniu idą do kościoła żeby się popisać przed innymi wsiochami swą zamorznością . Jeżdżą na protesty bo nabrali kredytów i przepierdolili . I trz im dać z budżetu pieniądze./
Kiedyś jednak były piękne czasy
tez lapalem niewodem do dzis to funkcjonuje
Komu to przeszkadzało?
Niestety ale tutaj jesteśmy wszyscy winni . Każdy z nas chciał tego co dzisiaj jest . Miało być łatwiej....lżej...nowocześniej a nawet nie mamy dzisiaj czasu się spotkać. Taka prawda tak uważam. Pozdrawiam
Same pistolety. Wszystko większe wycięte wcześniej.
gospodarka rabunkowa
Też o tym pomyślałem... Brali wszystko
Brali bo było bardzo dużo ryb. Wychowałem sie tam i pamiętam jak dużo wtedy było. Teraz ryby praktycznie nie ma
@@erg1999 gospodarka rabunkowa to dopiero teraz jest
Szału nie było
Co rok ciągam niewód po własnych stawach i wygląda to podobnie jak na filmie.
Te szczupaczki takie liche a biorą wszystko.
Bo to taka logika u chłopów była że jak on nie zeżre lub nie sprzeda to się ryba zmarnowała .
Tyle lat minęło a na mazurach nic się nie zmieniło. Można iść do roboty, zakładać firmy, a i tak łowią dalej pistolety w siaty.
Kiedyś nie było PZW i ryba była
Aż się wzieli tacy panowie jak na filmie za rybactwo i dziś ryb jest mało .
11:11 - tak wyglądało kiedyś pranie.
Dzisiaj dziady też tak łowią że wszystko trza zeżreć lub sprzedać bo się jeszcze zmarnuje !
Było biednie ale normalnie 🇵🇱
To nie jest magia, to jest poświęcony dym, wygania szatana
Bo niby katolickie zabobony to nie magia ? To takie same czary tyle że z kościółkiem.
@@preznyinseminator1199 nie, to egzorcyzm
Gdzie byli młodzi?
najlepsze....oczyścić z wodorostów i z RAKÓW kiedy ja widziałem raka na swobodzie ......
u mnie na rzce od cholery biora na robaki i kukurydze;p
@@mlecyk1111 echhhh.... zazdrościć gotowane z koprem ;)
To były czasy , nie było wtedy tępej lewicy , dorozały i reszty cudakow.
Mój Boże i gdzie tak wielce ryb kiedyś było jak ja łowie teraz na wędkę więcej niż oni na te sieci,hehe
Cieniutki ten połów. Szczupaczki jak sznurówki, kilka mikro - płotek.
Znakomity film. W muzeach widzialem niewody ale na filmie zobaczylem jak sie nimi lowi. Z ktorego roku pocho
dzi filmik ?
Z 1734
@@Eugeniusz_Kowalski Dziekuje za odpowiedz - pozdrawiam.
@@Eugeniusz_Kowalski 🤣😂🤣
Rozjeb total🤣
Gdzie dźwięk ???????????????
👍
Ile ryb wtedy było
Szacuje sie na 285 362, ale jest pewien margines bledu.
Moim zdaniem problem braku ryb jest bardziej złożony. Mój dziadek tez opowiadał o rybach w rzekach i rowach. Jak je łowili na ssak, wędki , podrywki, wiencierze itp. Kiedyś jak była zima to była zima, jak lato to lato. Ogólnie były 4 pory roku. Większość rzek była nie uregulowana. Ryba miła odpowiednie warunki klimatyczne, temperaturę i dużą ilość miejsc gdzie mogła się wytrzeć. Później rzeki uregulowali, czyli zniszczyli tarliska, pogoda jest jaka jest każdy widzi. Leszcz trze się u nas nawet kilka razy. Do tego zanieczyszczenia i oczywiście działanie ludzi. Dlatego mamy jak mamy.
A obecnie piękne i smaczne polskie ryby łapie się na wędkę i wypuszcza z powrotem do wody. I kupuje się się
w sklepie jakiś mrożony syf z Azji.
Ryby zlowione i wypuszczone do wody ucza sie jak rozpoznawac szwindel. Rosna i ciesza nowych zapalencow. Maja wieksze zdolnosci rozrodcze. Taki 25 kg karp czy 6 kg szczubelek rarytasem gastro raczej nie jest, a dostarczy uciech wedkarzom. I to nie raz czy dwa.
Kedys to bylo czyms normalnym. Dzisiaj dziadek dostal by dozywocie 😜😂🤣
Szkoda że nie ma foni rozmów dialogu między rybakami
Nie chciałbyś usłyszeć komentarzy na temat ówczesnej władzy.
Wtedy jeszcze ludzie nie umieli mowic. A teraz juz nie.
Czas zamykać z takiego świata
Tak rybacy śródlądowi wykończyli rzeki - chłop żywemu nie przepuści ...
Wtedy chociaż raki były a teraz ani ryb ani raków więcej nawozów sztucznych
Wtedy to gowno było i ciemnogród . Nic nie było a tak przezywasz 😆😆😆
@@tomek1500000 ciemnogród to jest właśnie teraz!
gnojówka lepsza dla czystości rzeki?
Osiemdziesięcioletni dziadek z ciemną czupryną i bez okularów.
tak jak moj, jeszcze lazi do sasiada na kielicha i pali jak smok xD
@@mlecyk1111 co tam u dziadka?xD
Kiedyś gusła i walka o każdy kens dziś otyłość i walka o hedonistyczny seks i skrobanki. Takie czasy. Ta mała rybka to dla kota była.
Kiedys lepiej uczyli ortografii a co do aborcji to w kazdej wiosce byla babka ktora potrafila plod spedzic.
@@MrMessiah44 Cóż za riposta.
@@MrMessiah44 Widzisz mesjasz po co było komentować czyjaś ortografie. Oni jak widać i tak się nie naucza a Ciebie od polonisty . Wiesz jak jest myśmy obejrzeli z ciekawości a niektórzy z utęsknieniem 😏
To 1000 ma otyłą, obleśną babę, która zamiast parmezanu do spaghetti trze mu swoje zagrzybiałe pięty!
@@bartekkowalski6408 😆😆😂🥂
Jak widać i wtedy rybaków nie obowiązywał wymiar ochronny 😆
Bo oni mieli swój kawałek rzeki bądź inną wodę i swoje ustalali prawa a przed wojną to tam oni byli prawem i film nawiązuje właśnie do tamtego okresu pomimo jego realizacji w 1968 roku
@@jacekpodstawski8804 dzięki za wyjaśnienia 😉
Tomaszu- wymiar ochronny flądry to 25 cm a nasi rybacy łapią i dwunasto- pietnastocentymetrowe. Widziałem takie tuszki w sklepie w Człuchowie. Nikt tego nie kontroluje i jeszcze protestują bo im się ogranicza połowy. Pozwolić to wyjałowiliby Morze ze wszelkich ryb, sprzedali a pieniądze przepili.Pozdro
@@MyHornet22 tak... Szczupaki 35.40cm leżą w sklepach rybnych... Przykry widok...
8 minuta. Przecież na tamtym zawietrznym brzegu nie mogło być ryb
Może ryby nie wiedziały, że ma ich tam nie być ...
Wtedy jeszcze chyba nie bylo takich regulacji?
NIE MA RYB BO WSZYSTKO ODŁAWIAJĄ ZAWODOWI RYBACY IM WOLNO WSZYSTKO . TO KŁUSOWNICY KTÓRZY ROBIĄ TO LEGALNIE I W BIAŁY DZIEŃ 😭😭😭😭😭😭😭😭
13-44 to już jest okaz..
Tą małą Szprotkę też wrzucił na koniec? Serio...
Tak sieci wrócą do konsrwatorium a te chłopy to niby też powrócą do muzeum?. Zaraz wrócą na rzekę konserwować umiejętności i tradycję.. heh. I żadna parszywa komuna nie będzie im mówić co wolno a czego nie wolnio. Szacunek.
Dzis by ludzi pozamykali bo klusuja
I bardzo dobrze kłusowniku
Nic dziwnego że coraz gorzej im szły połowy skoro nawet takie małe pypcie zabijali, zamiast wypuścić i dać podrosnąć
Małym pypciem to ty jesteś ,oni to robili od pokoleń i ryba była w Biebrzy ,a teraz zieloni porobili rezerwaty rzeka zarosła i tylko żaby
80 lat zero siwych włosów a dzisiaj 40 i siwy
to sie nazywa klusownictwo
Kłusownictwo to obecne PZW, wtedy łowili w sieci, na wedki i ryby były.
Ryby som! 🐟🐡
Mieszkałem trochę jaglowie
dziś magia już nie działa tylko sprzęt i nowoczesne sposoby połowu , a i ryby też przeszły ewolucje i są mądrzejsze i to z całą pewnością a jedyne co gubi i to zwłaszcza drapieżniki to ich chciwość i zapalczywość.
Chciwosc i zapalczywosc to cechy ludzi, nie ryb. Ryby kieruja sie instynktem i prawami natury.
@@nick_czem_nick656 -a kto to wie kto się czym kieruje - nasza wiedza jest za cienka - zauważ że zwierzęta sa np. zazdrosne .
Wszystko co w siacie w łeb i do kosza, dzięki takim cepom teraz nie pływa już prawie nic w rzekach.
Lowili na przetrwanie teraz rzeki,,uregulowane " i opryskiwacze Chemia spływa do rzek i plastiki jak spławiki płyną sobie
Kazek Wielki😂😂😂 pierdolnij się w głowę za nim coś napiszesz
@@marcinkrol2670 Nie pierdol mi tutaj, ja wiem jak to jest, teraz po starszych wędkarzach też widać tą mentalność; co złowią to do siaty, nawet jakby mieli tym koty karmić to nie wypuszczą żadnej ryby, pierdolone mięsiarstwo.
@@kazimierzwielki4821 i tu jest twoj błąd. W dużych nie uregulowanych rzekach nie jesteś w stanie wyłapać ryb na wędkę. Moim zdaniem jeśli idziesz na ryby to nie kalecz ich dla zabawy. Złap co masz złapać i zejdź (oczywiście z umiarem). To wędkarze w dzisiejszych czasach są chorzy bo mają potrzebę robienia zdjęć swoich ofiar. Czy rzeźnik męczy świnie dla zabawy? No nie tak samo z kurami.
W tamtych czasach populacja ryb szybciej się regenerowała niż człowiek ją rabował. Tu chodzi o tereny zalewowe,regulacje rzek,melioracje oraz zanieczyszczenia. Zawsze trzeba szukać przyczyny a potem na skutek.
Pozdrawiam
Przez setki lat w ten sposób łapali i nigdy ryb nie brakowało a teraz zarybienia, okresy ochronne i ryby ani widu ani słuchu
Zasypujcie rowy melioracyjne
Teraz demokracja ,tylko ryby dla złodziei
U mnie to się nazywał kolpak
2:34 - zamiast "magii" - trzeba było PODRYG dołożyć z jednej i drugiej strony płótna. Była by łowniejsza
Eee. Zwyczajna dryga na włok :) Kto wie ten wie. Tyle że ktoś gdzieś to inaczej nazywa . Ale niech tam . Do dziś się tak łapie. I czasem się złapie.
2:12 - te pływaki to PŁUTKA
Mam nadzieję że się dorobiły wsiochy na rzece.
Pamietam te czasy, kiedy w każdej rzece czy jeziorze ryb było w bród! 🙉 Szczęściem nie było za to PZW i Wód Polskich! 😂 To moja opinia, wędkarza, byłego już członka złodziejskiego PZW, od 1971 roku. Rocznik 1955. 🇵🇱
Podobno w dawnych czasach najwięcej ryb było przy spustach nieczystości z miast.
Teraz elektrico wedka i nic nie ma szans 😫😉
100zl miesięcznie wynosiła w ll RP pensja miesięczna wykwalifikowanego robotnika!
Tramwajarze w Warszawie zarabiali po 400zł.
@@robertcudny1839 Ale na 4 miesiące. To oczywiście żart, ale nie bardzo mogę uwierzyć w tak GIGANTYCZNE zarobki robotnika. Pomijam jakieś szczególne przypadki i okoliczności. Znam relacje dotyczące zarobków w CWS i innych państwowych zakładów i nie ma mowy o takich dochodach, a w prywatnych firmach płacono robotnikom zdecydowanie mniej. Inżynier zarabiający 400 zł miesięcznie mógł powiedzieć, że ma świetną pracę.
@@micharadecki1491 Możliwe, że tramwajarze stanowili wyjątek, no i stolica. Wiem, bo u nas w rodzinie był tramwajarz, no chyba że się przechwalał. Moja mama, zaraz po szkole na praktyce zarabiała 40zł. Po ok 3 miesiącach podnieśli na 60zł.
Przeciętny robotnik w 1939 roku zarabiał 74 zł. Mógł za to kupić prawie 50 kg wołowiny, ale na auto musiał pracować 6 lat; mężczyźni zarabiali dwa razy więcej niż kobiety.
www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zarobki-przed-wojna,154,0,2414746.html
Dziś też tak łapie ryby
Kawał historii.