Jestem już starszym facetem dziękuję za przypomnienie wypieku chleba moja matka w takim piecu te same czynności od zakwasu do wypieku chleba nie zapomniany smak świeżego chleba ze swoim masłem a szczegulnie zapach w całym domu świeżego pieczywa
Moja Ciocia Józia piekła najlepszy pytlowy chleb w Kolonii Unin i najbliższych okolicach , który długo był świeży a babcia Janinka Wiechowska z kolei najlepszy chleb razowy w Natolinie gmina Wierzbno .
@@user-cj5ow7zp3f Bo trzeba zetrzeć dwa surowe ziemniaki i dodać do ciasta na jeden bochenek karzdego chleba, wtedy się nie starzeje i po tygodniu jest jeszcze "wilgotny" wiem bo moja Babka a wcześniej jej matka tak robiła i ja tak robię... p.s Tyle tylko że ziemniaki muszą być z własnej działki bez nawozu i oprysku np: na stronkę itd... p.s 2 Kto jadł w dzieciństwie chlep z wodą posypany cukrem??? Ja się pytam 😏😉
@@yvanvergeres8901 👌👍😉😋😜 Ilość starych ziemniaków zależy od wielkości i wagi bochenka i dobrze żeby ziemniaki były "Sypkie😉" Pozdrawiam i smacznego życzę
Teraz, nawet gdyby się chciało takiego chleba już się nie upiecze. Nie ma dobrych zbóż, tylko jakieś modyfikowane odmiany 😢 Piekę do tej pory chleb od czasu do czasu ale smakiem nie równa się z tym dawnym choć i tak o niebo lepszy niż ten sklepowy.
To prawda nierralne taki chleb powąchać zjeść! Tylko popatrzeć i podziwiać z filmów wojennych też przemycali ulicami chleby PRAWDZIWE NAJSMACZNIEJSZE!!!!!
Ożyły wspomnienia. Pamiętam do dziś smak chleba upieczonego przez babcię w piecu chlebowym, z mąki zmielonej na wiatraku (byłem z dziadkiem) i z własnoręcznie zrobionym masłem.
Taką wiedzę nam zabrali w zamian za ,, wygodne zakupy w biedronie lidlu i innych śmietnikach,, Miałem to szczęście, że kiedyś jadlem podobny chleb. Dziękuję za przypomnienie, że kiedyś byłem dzieckiem w innym świecie.
No panowie to dlaczego nie wrócicie do takiego życia? Przecież wiedzą o tym jak robić chleb paść 3 świnie i przerabiać je jeszcze nie zagineła. Możecie tak żyć.
@@piniu1986 ja choć częściowo ale wróciłem i od kilku lat żyję dzięki takiej ŻYWNOŚCI a nie trującym sieciom z zachodu ( i coraz lepiej się czuję w zgodzie z naturą a nie systemem) Ty również spróbuj!!!!!
@@andrzejuchto9024 skąd bierzesz mąkę do wypieku chleba? A producent skąd bierze ziarno? Skąd masz mięso? A zwierzęta skąd są i czym były karmione? Skąd masz owoce i warzywa?
@@piniu1986 produkty odzwierzęce od rolnika którego namówiłem na zdrowe żywienie a owoce i warzywa produkuje sobie sam. Zamieniłem trawniki na warzywniki.
Sam będąc u Rodziny,na wsi objadałem się swojskim chlebem,mlekiem od krowy, swojskimi jajkami,miodem,rosołkiem z kogutka itp.itd.❤️🇵🇱☘️🕊️🌠🕊️🎇🕊️🎆🕊️🌌🕊️♥️
U mojej babci chleby rosły w wiklinowych, okrągłych koszyczkach a potem delikatnie przekładane na łopatę drewnianą, wsuwane do pieca i zsuwane na blat pieca. Chleb był najpyszniejszy na świecie, mocno wypieczony, ciemna skórka i ogromne koła bochnów chleba. Gospodynie wymieniały się ze sobą, by jedna nie miała za często roboty. A robota ta była straszna .Pozdrawiam.
O pieczeniu chleba jeszcze w takim wykonaniu mogę oglądać bez końca. Sama też piekę chleb ale to już nie to samo. Dziękuję za przeniesienie nas w czasie♥️
Wybitna wartość historyczno-merytoryczna tego zapisu. Cały tekst sobie zapisałem. Bardzo trudno znaleźć konkretne przepisy dawnego wypieku chleba. Są na wiki informacje, że zakwaszano 1/3 mąki żytniej, da się wywnioskować z różnych rozproszonych zapisów, że hydracja zaczynu kwasowego wynosiła 1/1.5 mąka woda - książka "Wokół chleba". Że pieczono na liściach kapusty, dębu, na skwaszonym mleku w stosunku do wodu zazwyczaj 1/3. Dla mnie niezrozumiała była bardzo wysoka hydracja dawnych razowych czy sitkowych bochenków - jak to k...a formować - kiedy wszystko się klei i leje. Ten film mi to pokazał. W tym filmie jest jeszcze sporo cennych informacji dla fanatyków pieczenia chleba, których serdecznie pozdrawiam.
No a teraz nasza "kochania" Unia Europejska widząc taką produkcję wsadziłaby do więzienia wszystkich pracujących przy jego wypieku. Tyle, że ten z filmu jest sto razy zdrowszy od tego g... z Biedronki czy Lidla!
@@SramNaLgbt.i.upadlinu Na swój użytek możesz piec do woli ile chcesz, nikt cię do więzienia za to nie wsadzi. Na UE nie narzekaj, bo do twojej miski ci nie zagląda, chyba że chcesz karmić innych zarobkowo, to już przestrzegaj standardów, bo byli tacy co już ludzi nakarmili, bez kontroli, salcesonem czy galaretką wieprzową.
O ja trafił(X) w latach 90 do pewnej wsi, gdzie stało coś w rodzaju małej szopy (dach i boki z desek), palenisko z cegieł...(Cała wieś się tu schodziła żeby wypiec chleb i ciasto na święta, a mężczyźni pilnowali żeby drewna nie zabrakło. Już w większości nie ma tych ludzi. Dziś są Pannicze, którym tylko się należy bo przyszli do miasta. (Ci którzy dostali ziemię w wyniku odbierania ziemi tzw. obszarnikom, sprzedali, kupili mieszkania w mieście i znów mają roszczenia). Ci którzy zostali na wsi, stali się obszarnikami i też im się należy... Jestem pewie(X), że tylko powrót do cepa, pługa, albo na ulicę bez niczego otrzeźwi tych magnatów.
Dobrze, że ktoś publikuje te znakomite filmy, dokumenetujące tradycję a jednocześnie stanowiące instrukcję samodzielnego wykonania. Powściagliwy styl, konceptualny sposób filmowania i udźwiękowania sprawia, że mogłyby się te dokumenty stać tzw.:" filmami kultowymi". Kiedyś w szkole takie dziełka oglądaliśmy!
Pamiętam to wszystko z dzieciństwa [ina żarnach jeszcze mieliłem ] teraz wybudowałem na pasiece piec chlebowy {trzy razy } , mam sześc kamieni z żaren i chcę je odtworzyć i upiec taki chleb jaki pamiętam ,choć wiem że nigdy już taki nie będzie , bo już węch , smak i głód nie ten sam .Hej..
Powiem Ci że wyjdzie Ci pyszny o ile dostaniesz dobra mąkę. Ja piekę chleb Ale z mąką są problemy nawet ekologiczna niby, to coś z nią nie tak. Powodzenia w pieczeniu . A pieca zazdroszczę pozytywnie 😊
W taki sposob piekla moja Babcia, tylko ze bochenki byly okragle z okraglych koszyczkow slomianych w ktorych rosly. Zawsze przed ukrojeniem pierwszej kromki robiony byl znak krzyza na spodzie chleba.
Dzisiaj wszyscy kupuja pokrojony chleb, wiec tradycja krzyza na spodzie chleba przed ukrojeniem pierwszej (tu zaleznie od rodziny) skibki/kromki wymarla. Sam kupuje krojony chleb bo jest wygodniej, ale w dziecinstwie nauczulem sie kroic kazdy chleb: i miekki i twardy. Jak moje chlopaki podrosna, na tyle by uzywac noza, to przestane kupowac kroiony chleb:-) nie moge sie doczekac tych skibek...
Grażyna Polonski Dokładnie, u mnie też piekli chleby okrągłe. Ale film jest z roku 1977, więc wtedy cena form do pieczenia mogła już być w miarę przystępna. Ja pamiętam te pieczenie chleba jeszcze z połowy lat 60-tych. Zresztą nie tylko to. Jedzenie ze wspólnej miski, a ściślej mówiąc ze wspólnych misek - w jednej ziemniaki (okraszone skwarkami! Mniam!), w drugiej kapusta, a w trzeciej mięso, najczęściej jakaś kura lub kogucik. Tak wyglądał stół w czasie żniw. Do tego hierarchia jedzenia - najpierw dziadek, potem mój ojciec, najstarszy i jedyny syn, potem wujowie i na końcu kobiety. A dzieciaki przy osobnym stoliku. No i te drewniane łyżki z długimi trzonkami, żeby łatwiej można było sięgnąć do tych mich stojących na środku okrągłego stołu... Ech, to były czasy! :)
krzyż powinien być równoramienny słowiański odpowiadający 4 kierunkom duchowym inny to satanistyczny - sprawdź, poczytaj potem pisz jeśli to nie prawda szanowny czytaczu.
Podczas wizyt u rodziny w Zamojskim, jadłam taki chleb wypiekany na blasze z masłem również robionym przez gospodarzy i czymś jeszcze do chleba. Niezapomniany wspaniały smak. Na takiej blasze ciocia robiła też tzw. pieróg. Zarabiała ciasto drożdżowe, jedną część kładła na dno blachy, na to jakieś nadzienie np. kapusta kiszona lub twaróg na słodko, lub jakieś owoce, na to kładła drugą część ciasta i piekła. To były niepowtarzalne smaki. Rodzina używała do wypieków własnej mąki, a i woda w tym rejonie też ma swój swoisty, słodki wręcz smak. Dlatego było to wyśmienite jedzenie:)))
Po prostu współcześni nie doceniają ogromu pracy jaką musieli by włożyć w wypiek chleba więc wydaje im się że 30 zł za chleb to zdzierstwo. I jedzą jakieś byle co za 3 zł, które na następny dzień jest tak twarde że można tym szyby u sąsiada wybijać, potem chorują na choroby metaboliczne.
To nieprawda. Ludzie żyją teraz dłużej i w lepszym zdrowiu. Oczywiście kto dba. Jest dostęp do lekarza i dentysty. W łazience można się kąpać w ciepłej wodzie, a toaletę się spłukuje. To zupełnie inna higiena. W tamtych latach na wioskach to np. tasiemce, glisty ludzkie lub owsiki to była powszechna dolegliwość. Nie mówiąc o dużo gorszych chorobach. Ten film pokazuje w ciekawy sposób trud powszedniego życia około 70 lat temu. Nie było wtedy prądu elektrycznego, albo był nowinką. Z reguły ograniczone zastosowanie do oświetlenia. Film ciekawy, wspomnienia zawsze piękne - bo pamięta się tylko piękne chwile. Jednak życie obecne jest dużo lepsze i daje więcej możliwości. W tym rozwoju intelektualnego.
jak mawiała moja babcia, która przez całe swoje życie jadała tylko chleb własnej roboty, i która była już starowinką w czasie kiedy ten film kręcono, chleba nie należy piec w żadnym żelazie (foremce) tylko jako bułę... To się ma upiec, mawiała, a nie ugotować.... No i faktycznie. Jej chleb miał inny, bardziej głęboki smak i mniej zbitą konsystencję, niż ten, którym mnie częstowano gdzie indziej, a który był pieczony w foremce...
Kiedyś dostałem od kolegi zakwas i przepis na chleb. Upiekłem dwie "pasztetówki" razowego, bo taką mąkę kupiłem. I pomimo tego, że był pieczony w kuchence elektrycznej, smak miał cudowny, wspaniały! Jeden chleb zjadłem sam z masłem na śniadanie, drugi zjedli moi synowie i żona. Chłopaki mieli wtedy 5,6 i 11 lat. Piekł bym chleb i dziś, ale jestem w weekend w domu i marzę, żeby porządnie odpocząć. Ale wrócę do pieczenia chleba, wrócę, bo uwielbiam ten smak i lubię piec chleb, ciasto i popitrasić od czasu do czasu. 😄
Polecam piec w garnku żeliwnym. Całość pracy to może 5 minut. + czekanie przez noc az zakwas przerobi mąkę. + godzinka pieczenia. Latwiejsze to niż pójście po bułki. W dodatku taki chleb może poleżeć calutki tydzień i nie traci nic na świeżości.
Ten zakwas to największa tajemnica chleba, którego okazję miałem ostatnio zjeść jakieś 30 lat temu. Teraz już to przepadło. Wszystkie obecne zakwasy i rzekomo naturalne chleby sprzedawane przy różnych okazjach to podróbki. 🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐😕😕😕😕😕😕
Na wioskach kobiety wypiekają ciągle jeszcze naturalny chleb, trzeba popytać i znajdziesz👍. Ja choć jestem młoda, też czasami piekę chleb w piecu, mam zakwas w postaci ciasta z poprzedniego wypieku, zamrażam je i mogę śmiało nawet dłużej przechowywać. Mąka czarna żytnia plus dodatek orkiszu lub pszenicy. Łapki bolą od mięszenia, ale warto, dom pachnie, ogień tańczy w piecu a później ten smak❤Pozdrawiam serdecznie
Upiec sobie taki chlebek w domu teraz. Przecież to nie problem. Zrób zakwas z mąki żytniej i... codziennie możesz mieć swój pyszny chlebek. Ja już od roku tak robię. Pozdrawiam.
Super dokument. Szkoda tylko, że nie podano proporcji składników. Ja jeszcze pamiętam jak babcia wypiekała własny chleb w takim piecu chlebowym. Tylko u nas robiło się bochenki okrągłe. Nie pamiętam, czy były jakieś formy, czy po prostu układało się ciasto na drewnianych deskach. Wydaje mi się, że do tego celu były takie duże, drewniane, okrągłe rodzaje krążków, ale mogę się mylić. Ale te wszystkie akcesoria do przygotowywania ciast i wypieku, to pamiętam dobrze - dzieże, łopata do wsuwania i to nakrywanie świeżo wypieczonego chleba lnianymi szmatkami... I na koniec te olbrzymie pajdy odkraiwane olbrzymim nożem chlebowym! Czasem smarowane smalcem własnej roboty, albo masłem. Też robionym samemu w maselnicach. To nawet ja kiedyś próbowałem robić. I do tego mleko prosto od krowy. Żadne tam odtłuszczone i pasteryzowane. Pychota!!! :) Dzisiaj też znam wiele osób, które wracają do pieczenia chleba w domu, ale to już zupełnie inne metody i technologie. Ja osobiście odkryłem w Biedronce całkiem dobry chlebek, taki krojony, 900 g. Dwóch tygodni, tak jak wspomniano na filmie, to nie wytrzymuje, ale tak 5-6 dni, to nie ma problemu, daje się jeść i zębów się na nim nie łamie. :) Potem niestety zaczyna już pleśnieć, ale jak na obecne wyroby piekarnicze, to i tak rewelacyjna trwałość. Znakomita większość chlebów nie nadaje się do spożycia już na drugi dzień po kupieniu. :(
@@romualdulanowski8485 Pozdrawiam .Taki chleb jadłem, co dwa tygodnie Babcia i matka piekły jak na filmie Łezka.. Pamiętam . Teraz ani smaku, ani zapachu
@@piotrsadowski9530 eh ludzie i tak robia to co zawsze robili czy sie to komu podoba czy nie , nikt mi nie bedzie rozkazywal czy zabranial czy mam sobie upic chleb czy nie. Ja osobiscie mam tych idiotow w 4 literach.
Nie będzie żaden smakował tak samo, babci ręka piekła babcin chleb. Każdy chleb ma indywidualny smak, ciepło konkretnego pieca, drewna którym się pali, ale przede wszystkim serce i dotyk piekarza, każde dłonie nadają indywidualny kształt i smak chleba. Nawet, jeżeli przekażą umiejętność kolejnemu pokoleniu, to już będzie inny chleb, bo inny piekarz. I właśnie to jest najpiękniejsze w wypieku chleba tradycyjnie, w chlebnym piecu opalanym drewnem. Każdy wypiek jest trochę inny, bo powstaje w innych warunkach, pomimo tego , że wszystko robione jest tak samo. Każdy ma swój indywidualny smak. I każda gosposia miała " swój" chleb, trochę inny od sąsiadek. Tak samo jest z ciastem drożdżowym.
Cenić takie rzeczy doceniać kultywować przekazywać dalej nie pozwolić umrzeć staropolskim tradycją z dziada pradziada star żury na zakwasie z mąki żytniej kiszony przez tydzień Firlejka szturany to były czasy albo kapustę siekalo się z ojcem na heblu z deski i dębowej beczce deptalo na zimę kiszona kapusta z marchewką i kminkiem to było czasy.
To jest nieoceniony dokument. Z pewnością można stwierdzić, że w takim otoczeniu ludzie mieszkali i pracowali nawet jeszcze sprzed stu laty. Niestety takiego chleba nigdy nie zasmakujemy. Dziś są inne odmiany zbóż no i chemia. Dziś chleb nie ma zapachu. Wiem, bo jadłem chleb za komuny, kiedy nie było jeszcze zbóż modyfikowanych genetycznie i herbicydów rakotwórczych. Do dziś pamiętam zapach tego chleba wypiekanego w prywatnej piekarni.
@@IREKWWSL Herbicydów nie było? Późny prl to lata najgorszej chemii dla roślin i najbardziej rakotwórczej bo już masowo stosowanej ale jeszcze nie przebadanej, nie zdawano sobie sprawy z jej toksyczności i nieumiejętnie się z nią obchodzono.
@@berlinerinberlinerin7357 tak bo dzisiejsze życie jest przecież nienormalne. To że wstajesz rano, idziesz do pracy, wracasz, robisz zakupy i szykujesz sobie obiad po pracy (czyli dzisiejsze życie) to coś nienormalnego.
Woda- zależy od wilgotności mąki- około 1,5 szklanki na litr. zakwaskę (nazywaną też kwaskiem)- resztki ciasta z poprzedniego pieczenia -trzeba wcześniej rozmoczyć w wodzie( jeżeli piecze się pierwszy raz trzeba sobie wcześniej zrobić zakwas i dokarmiać go przez trzy dni) można piec na samym zakwasie, ale wtedy chleb musi dłużej wyrastać i musi być więcej zakwasu, Jeżeli dodajemy drożdż to średnio 2-3 deko na kilogram mąki. Soli do smaku, 3-5 deko na kilogram mąki, trzeba po prostu próbować. Wyrobione ciasto musi być sprężyste i gładkie, lśniące, podobne do ciasta na drożdżówkę, ale trochę gęstsze.Każdy wypiek jest trochę inny. Trzeba spróbować i wypracować swój indywidualny charakter i smak chleba.
1/4 zakwasu sie zostawiało żeby nowy wyrósł tak mnie w starej piekarni uczono gdzie piecjeszcze weglowy był jak praktyki zaczynałem 3 miesiące jako praktykant na piekarza bylem pomocnikiem piecowego czyli wrzuć przegarnij przynieś węgiel potem szef zainwestował w gaz i żadnej chemii i piekarnia upadła po kilku latach.a.dzis tylko eko a kiedyś bo ładnie wygląda
Pamiętam po dziś dzień smak tego chleba. Moi rodzice piekli go co tydzień. Dziękuję za przypomnienie. Przypomniałem sobie te czasy. Na słowo DZIERZBA mam łzy w oczach.
Piec sam w sobie musiał być dziełem sztuki. Musiał tak się nagrzewać i później tak trzymać temperaturę, by po nagrzaniu i wymieceniu węgli trzymał temperaturę w sam raz do upieczenia chleba. Nie było możliwości drugiego podejścia, dogrzania chleba, wstawienia go do piekarnika na "jeszcze 5 minutek" Każdy błąd kosztował cała pracę i w konsekwencji głód.
a ciekawe jak dzisiaj pieką chleb masowy - koło mojej piekarni co tydzień zabieram pustą bańkę kanister 10 litrowy (po jakimś chemicznym dodatku do chleba żeby rósł w ogóle i nieźle z tego capi).
Pieką ciasto a te ciasto jest zamrażane nawet przez parę miesięcy i odmrazane po paru miesiącach i tak pieką masowo (słaba jakość ciasta pozatym ciasto które jest lezy przez parę miesięcy traci wartości odzywcze) -niewspominając o dodatkach do takiego chleba przez które chorujemy chleb powinien składać się z (mąki, soli i wody)a oni tam tablice mendelejeva daja🫣🙈 -w dodatku nikt za bardzo niekontroluje zboża które jest przechowywane więc jak szczury po tym biegają czy coś tam zgubią 🤣🤣może💩💩💩i pójdą dalej to nikt na to niepatrzy🤔🤫🙉🙉🙉🙈🙈🙈🙊🙊
Dziękuję! Wspaniały film! 🙏
Dom w którym kręcono ten film stoi do tej pory. Dom rodzinny mojego pradziadka. Moja babcia tak samo piekła chleb. Wspomnienia wracają.
To fajnie , że ten dom jeszcze stoi chciałabym go zobaczyć
A co z bohaterami filmu ?.
Możliwe, że już wąchają kwiatki od spodu ale jakie to ma znaczenie.
❤❤❤
@tomaszb2657 niezła bajeczka typie
Dla mnie Kobiety z tamtych czasów były Bohaterkami. Potrafiły ogarnąć cały dom, gromadkę dzieci, pole, kury, kaczki, i jeszcze taki chleb piekły.
To prawda, dzisiejsze potrafią głównie narzekać.
Lepsze życie niż zapierdalanie dla korpo.
@@wiktorbraun7789 I na wiecach wykrzykują "dość dyktatury kobiet" XD
A chłopy leżeli i pachnieli.
@@MCHmuzykaElektronicznata na porowinie😂😂😂❤
Jestem już starszym facetem dziękuję za przypomnienie wypieku chleba moja matka w takim piecu te same czynności od zakwasu do wypieku chleba nie zapomniany smak świeżego chleba ze swoim masłem a szczegulnie zapach w całym domu świeżego pieczywa
Chwała dokumentalistom za ten zapis.
Moja Ciocia Józia piekła najlepszy pytlowy chleb w Kolonii Unin i najbliższych okolicach , który długo był świeży a babcia Janinka Wiechowska z kolei najlepszy chleb razowy w Natolinie gmina Wierzbno .
@@user-cj5ow7zp3f Bo trzeba zetrzeć dwa surowe ziemniaki i dodać do ciasta na jeden bochenek karzdego chleba, wtedy się nie starzeje i po tygodniu jest jeszcze "wilgotny" wiem bo moja Babka a wcześniej jej matka tak robiła i ja tak robię...
p.s
Tyle tylko że ziemniaki muszą być z własnej działki bez nawozu i oprysku np: na stronkę itd...
p.s 2
Kto jadł w dzieciństwie chlep z wodą posypany cukrem??? Ja się pytam 😏😉
jadlam w dzieciństwie chleb (ciut zmoczony wodà) posypany cukrem
to dopiero bylo swięto
dziękuję za ziemniaczanã radę
❤️🐬❤️
Nasycona
@@yvanvergeres8901 👌👍😉😋😜 Ilość starych ziemniaków zależy od wielkości i wagi bochenka i dobrze żeby ziemniaki były "Sypkie😉"
Pozdrawiam i smacznego życzę
Как не хватает таких фильмов так само робила моя мама и бабця пшивитанне з Бжесча
Teraz, nawet gdyby się chciało takiego chleba już się nie upiecze. Nie ma dobrych zbóż, tylko jakieś modyfikowane odmiany 😢 Piekę do tej pory chleb od czasu do czasu ale smakiem nie równa się z tym dawnym choć i tak o niebo lepszy niż ten sklepowy.
To prawda nierralne taki chleb powąchać zjeść! Tylko popatrzeć i podziwiać z filmów wojennych też przemycali ulicami chleby PRAWDZIWE NAJSMACZNIEJSZE!!!!!
Ożyły wspomnienia. Pamiętam do dziś smak chleba upieczonego przez babcię w piecu chlebowym, z mąki zmielonej na wiatraku (byłem z dziadkiem) i z własnoręcznie zrobionym masłem.
Taką wiedzę nam zabrali w zamian za ,, wygodne zakupy w biedronie lidlu i innych śmietnikach,,
Miałem to szczęście, że kiedyś jadlem podobny chleb.
Dziękuję za przypomnienie, że kiedyś byłem dzieckiem w innym świecie.
🙄 święta prawda
No panowie to dlaczego nie wrócicie do takiego życia? Przecież wiedzą o tym jak robić chleb paść 3 świnie i przerabiać je jeszcze nie zagineła. Możecie tak żyć.
@@piniu1986 ja choć częściowo ale wróciłem i od kilku lat żyję dzięki takiej ŻYWNOŚCI a nie trującym sieciom z zachodu ( i coraz lepiej się czuję w zgodzie z naturą a nie systemem)
Ty również spróbuj!!!!!
@@andrzejuchto9024 skąd bierzesz mąkę do wypieku chleba? A producent skąd bierze ziarno?
Skąd masz mięso? A zwierzęta skąd są i czym były karmione?
Skąd masz owoce i warzywa?
@@piniu1986 produkty odzwierzęce od rolnika którego namówiłem na zdrowe żywienie a owoce i warzywa produkuje sobie sam.
Zamieniłem trawniki na warzywniki.
Uwielbiam takie filmy dokumentalne. Trzeba przyznać, że chleb bardzo ładnie wyrósł.
Piękne wspomnienia, pochodzę stamtąd i znałam tych ludzi, pozdrawiam Ciosmy
Bardzo wartościowy dokument. Dzięki za udostępnienie.
Sam będąc u Rodziny,na wsi objadałem się swojskim chlebem,mlekiem od krowy, swojskimi jajkami,miodem,rosołkiem z kogutka itp.itd.❤️🇵🇱☘️🕊️🌠🕊️🎇🕊️🎆🕊️🌌🕊️♥️
Pamiętam chleb babci, cudo. Nie pleśniał, nie gnił i zawsze był świerzy.
Fakt świeżość utrzymywał przez kilka dni. Pozdrawiam
...sól ziemi(najbardziej wartościowi ludzie)...-smak podpłomyka.
U mojej babci chleby rosły w wiklinowych, okrągłych koszyczkach a potem delikatnie przekładane na łopatę drewnianą, wsuwane do pieca i zsuwane na blat pieca. Chleb był najpyszniejszy na świecie, mocno wypieczony, ciemna skórka i ogromne koła bochnów chleba. Gospodynie wymieniały się ze sobą, by jedna nie miała za często roboty. A robota ta była straszna .Pozdrawiam.
Jestem milleniarsem, czasami piekę chleb tradycyjny w piecu😊cudownie smakuje ❤Wspaniały film👍😊
Chwała Bogu.!!!
Świetny przekaz. Podpatruje stare przepisy na chleb bo uwielbiam piec. Nie mam takiego pieca Ale udaje się. Te klimaty mi bardzo odpowiadają.
O pieczeniu chleba jeszcze w takim wykonaniu mogę oglądać bez końca. Sama też piekę chleb ale to już nie to samo. Dziękuję za przeniesienie nas w czasie♥️
A Pani piecze w maszynie simens czy aek
@@rafamazur5053 Ja piekę w piekarniku na gaz Ale nie jestem zadowolona bo chleby nie są tak ładnie wypieczone jak w piecach.
To piekne czasy moja mama piekła chleb jak miałem 5 lat to w 1958 rok
Wpaniały kanał i bardzo przydatne i potrzebne filmy. Dziękuję z całego serca.
Wybitna wartość historyczno-merytoryczna tego zapisu. Cały tekst sobie zapisałem. Bardzo trudno znaleźć konkretne przepisy dawnego wypieku chleba. Są na wiki informacje, że zakwaszano 1/3 mąki żytniej, da się wywnioskować z różnych rozproszonych zapisów, że hydracja zaczynu kwasowego wynosiła 1/1.5 mąka woda - książka "Wokół chleba". Że pieczono na liściach kapusty, dębu, na skwaszonym mleku w stosunku do wodu zazwyczaj 1/3. Dla mnie niezrozumiała była bardzo wysoka hydracja dawnych razowych czy sitkowych bochenków - jak to k...a formować - kiedy wszystko się klei i leje. Ten film mi to pokazał. W tym filmie jest jeszcze sporo cennych informacji dla fanatyków pieczenia chleba, których serdecznie pozdrawiam.
Wydaje mi sie, ze wiekszosc piekla w foremkach, wiec wtedy latwo okielznac hydracje :) Piekny film. Lezki sie kreca.
Piękny film. Dziękuje za przesłanie. Bardzo wartościowy kanał.
Film niesamowity, i ten znak krzyża na chlebie przed włożeniem do pieca. Dziękuję za ten kanał.
No a teraz nasza "kochania" Unia Europejska widząc taką produkcję wsadziłaby do więzienia wszystkich pracujących przy jego wypieku.
Tyle, że ten z filmu jest sto razy zdrowszy od tego g... z Biedronki czy Lidla!
To pradawny, Słowiański zwyczaj.
Ten znak to wyraz tego ze to nie sa Polacy tylko katolicy.
@@SramNaLgbt.i.upadlinu Na swój użytek możesz piec do woli ile chcesz, nikt cię do więzienia za to nie wsadzi. Na UE nie narzekaj, bo do twojej miski ci nie zagląda, chyba że chcesz karmić innych zarobkowo, to już przestrzegaj standardów, bo byli tacy co już ludzi nakarmili, bez kontroli, salcesonem czy galaretką wieprzową.
O ja trafił(X) w latach 90 do pewnej wsi, gdzie stało coś w rodzaju małej szopy (dach i boki z desek), palenisko z cegieł...(Cała wieś się tu schodziła żeby wypiec chleb i ciasto na święta, a mężczyźni pilnowali żeby drewna nie zabrakło. Już w większości nie ma tych ludzi. Dziś są Pannicze, którym tylko się należy bo przyszli do miasta. (Ci którzy dostali ziemię w wyniku odbierania ziemi tzw. obszarnikom, sprzedali, kupili mieszkania w mieście i znów mają roszczenia). Ci którzy zostali na wsi, stali się obszarnikami i też im się należy... Jestem pewie(X), że tylko powrót do cepa, pługa, albo na ulicę bez niczego otrzeźwi tych magnatów.
albo wojna
Przypomniały mi się wakacje na wsi. Dziękuję.
Dobrze, że ktoś publikuje te znakomite filmy, dokumenetujące tradycję a jednocześnie stanowiące instrukcję samodzielnego wykonania. Powściagliwy styl, konceptualny sposób filmowania i udźwiękowania sprawia, że mogłyby się te dokumenty stać tzw.:" filmami kultowymi". Kiedyś w szkole takie dziełka oglądaliśmy!
Pamiętam to wszystko z dzieciństwa [ina żarnach jeszcze mieliłem ] teraz wybudowałem na pasiece piec chlebowy {trzy razy } , mam sześc kamieni z żaren i chcę je odtworzyć i upiec taki chleb jaki pamiętam ,choć wiem że nigdy już taki nie będzie , bo już węch , smak i głód nie ten sam .Hej..
Powiem Ci że wyjdzie Ci pyszny o ile dostaniesz dobra mąkę. Ja piekę chleb Ale z mąką są problemy nawet ekologiczna niby, to coś z nią nie tak. Powodzenia w pieczeniu . A pieca zazdroszczę pozytywnie 😊
@@jolas3201 Polecam orkiszową mąkę. Ja kupuję u p. Barbary Gumiennej z Dębowca w Bieszczadach.
@@alka66pp Dziękuję bardzo 😊
Dobrze napisane. Wspaniałe spostrzeżenie z tym głodem szczególnie.
Uwielbiam te filmy.
W taki sposob piekla moja Babcia, tylko ze bochenki byly okragle z okraglych koszyczkow slomianych w ktorych rosly.
Zawsze przed ukrojeniem pierwszej kromki robiony byl znak krzyza na spodzie chleba.
Dokładnie znak krzyża aby nigdy chleba nie zabrakło
Dzisiaj wszyscy kupuja pokrojony chleb, wiec tradycja krzyza na spodzie chleba przed ukrojeniem pierwszej (tu zaleznie od rodziny) skibki/kromki wymarla.
Sam kupuje krojony chleb bo jest wygodniej, ale w dziecinstwie nauczulem sie kroic kazdy chleb: i miekki i twardy. Jak moje chlopaki podrosna, na tyle by uzywac noza, to przestane kupowac kroiony chleb:-) nie moge sie doczekac tych skibek...
Grażyna Polonski Dokładnie, u mnie też piekli chleby okrągłe. Ale film jest z roku 1977, więc wtedy cena form do pieczenia mogła już być w miarę przystępna. Ja pamiętam te pieczenie chleba jeszcze z połowy lat 60-tych.
Zresztą nie tylko to. Jedzenie ze wspólnej miski, a ściślej mówiąc ze wspólnych misek - w jednej ziemniaki (okraszone skwarkami! Mniam!), w drugiej kapusta, a w trzeciej mięso, najczęściej jakaś kura lub kogucik. Tak wyglądał stół w czasie żniw.
Do tego hierarchia jedzenia - najpierw dziadek, potem mój ojciec, najstarszy i jedyny syn, potem wujowie i na końcu kobiety. A dzieciaki przy osobnym stoliku. No i te drewniane łyżki z długimi trzonkami, żeby łatwiej można było sięgnąć do tych mich stojących na środku okrągłego stołu... Ech, to były czasy! :)
U nas "grzechem " było położenie chleba "do góry dnem' .
krzyż powinien być równoramienny słowiański odpowiadający 4 kierunkom duchowym inny to satanistyczny - sprawdź, poczytaj potem pisz jeśli to nie prawda szanowny czytaczu.
Przypomniałem sobie moją babcię...Aż łza mi się w oku zakręciła...
Podczas wizyt u rodziny w Zamojskim, jadłam taki chleb wypiekany na blasze z masłem również robionym przez gospodarzy i czymś jeszcze do chleba. Niezapomniany wspaniały smak.
Na takiej blasze ciocia robiła też tzw. pieróg. Zarabiała ciasto drożdżowe, jedną część kładła na dno blachy, na to jakieś nadzienie np. kapusta kiszona lub twaróg na słodko, lub jakieś owoce, na to kładła drugą część ciasta i piekła.
To były niepowtarzalne smaki. Rodzina używała do wypieków własnej mąki, a i woda w tym rejonie też ma swój swoisty, słodki wręcz smak. Dlatego było to wyśmienite jedzenie:)))
Swietny dokument...
Teraz za wygodę płacimy zdrowiem.
Tak
To prawda I zgubi nas ta wygoda
Dlatego ludzie żyją 20 lat dłużej niż wtedy xD
Po prostu współcześni nie doceniają ogromu pracy jaką musieli by włożyć w wypiek chleba więc wydaje im się że 30 zł za chleb to zdzierstwo. I jedzą jakieś byle co za 3 zł, które na następny dzień jest tak twarde że można tym szyby u sąsiada wybijać, potem chorują na choroby metaboliczne.
To nieprawda. Ludzie żyją teraz dłużej i w lepszym zdrowiu.
Oczywiście kto dba. Jest dostęp do lekarza i dentysty. W łazience można się kąpać w ciepłej wodzie, a toaletę się spłukuje. To zupełnie inna higiena.
W tamtych latach na wioskach to np. tasiemce, glisty ludzkie lub owsiki to była powszechna dolegliwość. Nie mówiąc o dużo gorszych chorobach.
Ten film pokazuje w ciekawy sposób trud powszedniego życia około 70 lat temu.
Nie było wtedy prądu elektrycznego, albo był nowinką. Z reguły ograniczone zastosowanie do oświetlenia.
Film ciekawy, wspomnienia zawsze piękne - bo pamięta się tylko piękne chwile. Jednak życie obecne jest dużo lepsze i daje więcej możliwości. W tym rozwoju intelektualnego.
Boże ludzie ile bym dał aby posmakować takiego chleba
Super film!
piękny film
Niesamowite .... Tylko tyle mogę rzec ze zdumienia. Niesamowite...
Miałem wtedy 3 latka....wielki szacun
jak mawiała moja babcia, która przez całe swoje życie jadała tylko chleb własnej roboty, i która była już starowinką w czasie kiedy ten film kręcono, chleba nie należy piec w żadnym żelazie (foremce) tylko jako bułę... To się ma upiec, mawiała, a nie ugotować.... No i faktycznie. Jej chleb miał inny, bardziej głęboki smak i mniej zbitą konsystencję, niż ten, którym mnie częstowano gdzie indziej, a który był pieczony w foremce...
To jaki chleb będzie w środku zależy od użytej mąki oraz nawodnienia ciasta.
Mój dziadek był przedwojennym i powojennym piekarzem. Moja babcia i ciotki piekły same dla siebie chleby. Jak i każdy w rodzinie co mieszkał na wsi.
Дякую, це чудо.
Świetny dokument!
Kiedyś dostałem od kolegi zakwas i przepis na chleb. Upiekłem dwie "pasztetówki" razowego, bo taką mąkę kupiłem. I pomimo tego, że był pieczony w kuchence elektrycznej, smak miał cudowny, wspaniały! Jeden chleb zjadłem sam z masłem na śniadanie, drugi zjedli moi synowie i żona. Chłopaki mieli wtedy 5,6 i 11 lat. Piekł bym chleb i dziś, ale jestem w weekend w domu i marzę, żeby porządnie odpocząć. Ale wrócę do pieczenia chleba, wrócę, bo uwielbiam ten smak i lubię piec chleb, ciasto i popitrasić od czasu do czasu. 😄
Polecam piec w garnku żeliwnym. Całość pracy to może 5 minut. + czekanie przez noc az zakwas przerobi mąkę. + godzinka pieczenia. Latwiejsze to niż pójście po bułki. W dodatku taki chleb może poleżeć calutki tydzień i nie traci nic na świeżości.
@@vodan07 Również polecam żeliwny, od niego tylko lepszy jest gliniany rzymski garnek którego namacza się wodą przed pieczeniem.
Dziś właśnie zrobiłam zaczyn,a jutro będę piec 🍞 żytni na zakwasie
Dawniej to byla bardzo ciezka praca.
Ten zakwas to największa tajemnica chleba, którego okazję miałem ostatnio zjeść jakieś 30 lat temu.
Teraz już to przepadło. Wszystkie obecne zakwasy i rzekomo naturalne chleby sprzedawane przy różnych okazjach to podróbki.
🧐🧐🧐🧐🧐🧐🧐😕😕😕😕😕😕
Na wioskach kobiety wypiekają ciągle jeszcze naturalny chleb, trzeba popytać i znajdziesz👍. Ja choć jestem młoda, też czasami piekę chleb w piecu, mam zakwas w postaci ciasta z poprzedniego wypieku, zamrażam je i mogę śmiało nawet dłużej przechowywać. Mąka czarna żytnia plus dodatek orkiszu lub pszenicy. Łapki bolą od mięszenia, ale warto, dom pachnie, ogień tańczy w piecu a później ten smak❤Pozdrawiam serdecznie
Tego nam trzeba
Piękny chleb
Dziękuję, piękny dokument!
Super❤
Dla mnie na czasie, akurat piekę bułki:D
Az dostalem slinotku .
kromke takiego chleba i smietana lub pelne mleko.
Ostatni raz take cos jadlem w latach 70 tych.
A Ja w latach 90-tych jak jeździłem do Babci na wieś jak byłem mały.
Upiec sobie taki chlebek w domu teraz. Przecież to nie problem.
Zrób zakwas z mąki żytniej i...
codziennie możesz mieć swój pyszny chlebek.
Ja już od roku tak robię.
Pozdrawiam.
@@TheTomek1972cn niema czasu musi siedziec na youtube i ogladac filmy
Super dokument. Szkoda tylko, że nie podano proporcji składników.
Ja jeszcze pamiętam jak babcia wypiekała własny chleb w takim piecu chlebowym. Tylko u nas robiło się bochenki okrągłe. Nie pamiętam, czy były jakieś formy, czy po prostu układało się ciasto na drewnianych deskach. Wydaje mi się, że do tego celu były takie duże, drewniane, okrągłe rodzaje krążków, ale mogę się mylić.
Ale te wszystkie akcesoria do przygotowywania ciast i wypieku, to pamiętam dobrze - dzieże, łopata do wsuwania i to nakrywanie świeżo wypieczonego chleba lnianymi szmatkami...
I na koniec te olbrzymie pajdy odkraiwane olbrzymim nożem chlebowym! Czasem smarowane smalcem własnej roboty, albo masłem. Też robionym samemu w maselnicach. To nawet ja kiedyś próbowałem robić. I do tego mleko prosto od krowy. Żadne tam odtłuszczone i pasteryzowane. Pychota!!! :)
Dzisiaj też znam wiele osób, które wracają do pieczenia chleba w domu, ale to już zupełnie inne metody i technologie.
Ja osobiście odkryłem w Biedronce całkiem dobry chlebek, taki krojony, 900 g. Dwóch tygodni, tak jak wspomniano na filmie, to nie wytrzymuje, ale tak 5-6 dni, to nie ma problemu, daje się jeść i zębów się na nim nie łamie. :) Potem niestety zaczyna już pleśnieć, ale jak na obecne wyroby piekarnicze, to i tak rewelacyjna trwałość. Znakomita większość chlebów nie nadaje się do spożycia już na drugi dzień po kupieniu. :(
77 rok gospodyni jest koło piędziesiątki dziś miała koło setki może jeszcze żyje
😝 👍
Żyje
@@robertpacholski2100 widoczne chleb i ciężka praca jej służy dzięki za info pozdro 👍
@@romualdulanowski8485 Pozdrawiam .Taki chleb jadłem, co dwa tygodnie Babcia i matka piekły jak na filmie Łezka.. Pamiętam . Teraz ani smaku, ani zapachu
@@robertpacholski2100 jak lubisz takie klimaty wpisz sobie w yutube . . . Tradycyjne rzemiosła i umiejętności w gminie Biłgoraj pozdro 👍
@@romualdulanowski8485 Dzięki za info Mieszkam koło Lublina.Pozdrawiam
Wreszcie zobaczyłem prawdziwy podpłomyk. Myślałem, że to raczej mały cienki placek
Cos mi sie wydaje ze jeszcze troche a bedzie trzeba wrocic do tych starych tradycyjnych drog przezycia a ja osobiscie nie mam nic przeciwko temu😊
Jest zakaz palenia w piecu drewnem bo nie ma certyfikatu UE 😅 Smogi na niebie palą planetę płonie 🤣 Kup chleb z UK ekologiczny 🥴
@@piotrsadowski9530 eh ludzie i tak robia to co zawsze robili czy sie to komu podoba czy nie , nikt mi nie bedzie rozkazywal czy zabranial czy mam sobie upic chleb czy nie. Ja osobiscie mam tych idiotow w 4 literach.
Pamiętam jak w domu mojego taty tak piekli chleb.
Moja babcia taki piekła a jak smakował szukam takiego i na razie nie znalazłem nawet próbowaliśmy sami pięć ale to dalej nie to
No to sobie kup zakwas i mąki od Bogdana Smolorza-piekarza tu z yt
Nie będzie żaden smakował tak samo, babci ręka piekła babcin chleb. Każdy chleb ma indywidualny smak, ciepło konkretnego pieca, drewna którym się pali, ale przede wszystkim serce i dotyk piekarza, każde dłonie nadają indywidualny kształt i smak chleba. Nawet, jeżeli przekażą umiejętność kolejnemu pokoleniu, to już będzie inny chleb, bo inny piekarz. I właśnie to jest najpiękniejsze w wypieku chleba tradycyjnie, w chlebnym piecu opalanym drewnem. Każdy wypiek jest trochę inny, bo powstaje w innych warunkach, pomimo tego , że wszystko robione jest tak samo. Każdy ma swój indywidualny smak. I każda gosposia miała " swój" chleb, trochę inny od sąsiadek. Tak samo jest z ciastem drożdżowym.
Cenić takie rzeczy doceniać kultywować przekazywać dalej nie pozwolić umrzeć staropolskim tradycją z dziada pradziada star żury na zakwasie z mąki żytniej kiszony przez tydzień Firlejka szturany to były czasy albo kapustę siekalo się z ojcem na heblu z deski i dębowej beczce deptalo na zimę kiszona kapusta z marchewką i kminkiem to było czasy.
ZEGNAJ TRADYCJO - CIĘŻKA PRACA NA WSI I ROLI...............
To jest nieoceniony dokument. Z pewnością można stwierdzić, że w takim otoczeniu ludzie mieszkali i pracowali nawet jeszcze sprzed stu laty. Niestety takiego chleba nigdy nie zasmakujemy. Dziś są inne odmiany zbóż no i chemia. Dziś chleb nie ma zapachu. Wiem, bo jadłem chleb za komuny, kiedy nie było jeszcze zbóż modyfikowanych genetycznie i herbicydów rakotwórczych. Do dziś pamiętam zapach tego chleba wypiekanego w prywatnej piekarni.
Wojciech Cejrowski sprzedaje mąkę z czystego pola.
@@IREKWWSL Herbicydów nie było? Późny prl to lata najgorszej chemii dla roślin i najbardziej rakotwórczej bo już masowo stosowanej ale jeszcze nie przebadanej, nie zdawano sobie sprawy z jej toksyczności i nieumiejętnie się z nią obchodzono.
11:35
Co ona wyjmuje z tego pieca? Jakieś czarne kawałki?
10:55 spalone drewno wygarnia
Mieszkałam w Tworyczowie koło
Szczebrzeszyna ,mama i inne
gospodynie robiły tak samo.
Jakie to cudne, prawdziwe, normalne zycie. Chetnie zobaczylabym ten dom.
@@berlinerinberlinerin7357 tak bo dzisiejsze życie jest przecież nienormalne. To że wstajesz rano, idziesz do pracy, wracasz, robisz zakupy i szykujesz sobie obiad po pracy (czyli dzisiejsze życie) to coś nienormalnego.
Ile wody? 10 kg maki przed , czy po przesianiu? Ile drozdzy? Soli? A wersja BEZ drożdży?
Woda- zależy od wilgotności mąki- około 1,5 szklanki na litr. zakwaskę (nazywaną też kwaskiem)- resztki ciasta z poprzedniego pieczenia -trzeba wcześniej rozmoczyć w wodzie( jeżeli piecze się pierwszy raz trzeba sobie wcześniej zrobić zakwas i dokarmiać go przez trzy dni) można piec na samym zakwasie, ale wtedy chleb musi dłużej wyrastać i musi być więcej zakwasu, Jeżeli dodajemy drożdż to średnio 2-3 deko na kilogram mąki. Soli do smaku, 3-5 deko na kilogram mąki, trzeba po prostu próbować. Wyrobione ciasto musi być sprężyste i gładkie, lśniące, podobne do ciasta na drożdżówkę, ale trochę gęstsze.Każdy wypiek jest trochę inny. Trzeba spróbować i wypracować swój indywidualny charakter i smak chleba.
Dziekuje za ten film. Z sentymentem wracam do tamtych czasow i ludzi, z ktorych juz wielu jest po tamtej stronie zycia.
Pozdrawiam z lekcji polskiego
Polskiego to przymiotnik, więc piszemy od małej litery.
Ludzie dlaczego wam sie nie podoba to co jest dziś przecież to wy decydijecie jak żyjecie 😂😂😂😂❤
coś mi się nie chce wierzyć ,że w 1977 ludzie tak żyli...
Na wsiach? Możliwe i w latach 80 a nawet początku lat 90.
1/4 zakwasu sie zostawiało żeby nowy wyrósł tak mnie w starej piekarni uczono gdzie piecjeszcze weglowy był jak praktyki zaczynałem 3 miesiące jako praktykant na piekarza bylem pomocnikiem piecowego czyli wrzuć przegarnij przynieś węgiel potem szef zainwestował w gaz i żadnej chemii i piekarnia upadła po kilku latach.a.dzis tylko eko a kiedyś bo ładnie wygląda
❤❤❤
Niektórzy mają glupie komentarze ,oni maja biedronke itp.i kupujcie ten syf ,w tamtych czasach byl pyszny i zdrowy i taki pieke chleb i wiem co jem
moja babcia tak piekła chleb, pamiętam z jakim nabożeństwem to robiła
Jestem trochę zwiedziony, że nie widziałem nigdzie kręcącego się kota. Czyżby początki HACCP? ;-)
Przy okazji chleba moja Babcia piekła placek drożdżowy. Pajda takiego placka + szklanka zimnego mleka = niebo w gębie.
Jak jest bida to się samemu wypieka chleb. Takie były czasy.
i te czasy wlasnie wracaja
Pamiętam po dziś dzień smak tego chleba. Moi rodzice piekli go co tydzień. Dziękuję za przypomnienie.
Przypomniałem sobie te czasy. Na słowo DZIERZBA mam łzy w oczach.
zjadłbym takiego podpłomyka ;_:
Podpłomyk jadła biedota. To placek z mąki robiony i pieczony na wierzchu platy. A to jest chleb normlany wiejski.
Moja babcia posypywałą podpłomyki dla nas cukrem. Smak zapomniany, nie do odtworzenia...
Zwykła pizza.
A ten zapach
czuję zapachy z tego filmu.
W 1977roku byly juz piekne kolorowe filmy polskie-dlaczego ten wyglada jak przedwojenny?
Bo może fragmenty były wykorzystane w PKF. ? A w kolorze to Potop w kinie leciał..
DAJ KAZDEMU TAKI CHLEB
37 chyba
👍
To chyba lara 60-te, a nie 70-te.
Film doskonały.
Dziękuję
No nie chciało by mi się dwa dni grzebać ...
A może zrobić akcje piec chlebowy w każdej okolicy
Takiego chleba nei ma już od jakiś 40 lat , zostały same dmuchańce na chemi
........👍.........
Miałem okazję wyrabiać w ten sposób ciasto na Chleb pod czujnym okiem mojejBabci
Ah! Gdyby tak w tle brzmiał choć cichy oberek...
Przepiękny film😊
jak kiedyś bylo czesko a teraz są maszyny
Takich ludzi już nie ma to bohaterowie swoich czasów dziś prawie nikt tego nie potrafi
Zdziwiło mnie że chleb upiekł się tylko w wygrzanym piecu. Az tak się nagrzewał taki piec czy było tam jakieś palenisko?
Piec sam w sobie musiał być dziełem sztuki. Musiał tak się nagrzewać i później tak trzymać temperaturę, by po nagrzaniu i wymieceniu węgli trzymał temperaturę w sam raz do upieczenia chleba. Nie było możliwości drugiego podejścia, dogrzania chleba, wstawienia go do piekarnika na "jeszcze 5 minutek" Każdy błąd kosztował cała pracę i w konsekwencji głód.
Szamot trzyma ciepło bardzo długo
a ciekawe jak dzisiaj pieką chleb masowy - koło mojej piekarni co tydzień zabieram pustą bańkę kanister 10 litrowy (po jakimś chemicznym dodatku do chleba żeby rósł w ogóle i nieźle z tego capi).
Pieką ciasto a te ciasto jest zamrażane nawet przez parę miesięcy i odmrazane po paru miesiącach i tak pieką masowo (słaba jakość ciasta pozatym ciasto które jest lezy przez parę miesięcy traci wartości odzywcze)
-niewspominając o dodatkach do takiego chleba przez które chorujemy chleb powinien składać się z (mąki, soli i wody)a oni tam tablice mendelejeva daja🫣🙈
-w dodatku nikt za bardzo niekontroluje zboża które jest przechowywane więc jak szczury po tym biegają czy coś tam zgubią 🤣🤣może💩💩💩i pójdą dalej to nikt na to niepatrzy🤔🤫🙉🙉🙉🙈🙈🙈🙊🙊
Zjadłbym taki podpłomyk.
Weselne korowaje to do dzis na Ukrainie sa wypiekane
Zapraszamy na Kurpie :) Wesel, dożynki, odpusty... :) Zawsze i wszedzie jest z nami chleb.
Як бы вернулся 50 лет назад