Jak widać po komentarzach jest sporo takich matek. Też jestem jedną z nich. Cierpię, piszę pamiętnik dla moich synów, może przeczytają jak umrę i zastanowią się nad sobą. Staram się żyć normalnym życiem ale jestem jakby zamrożona.
Wiemy teraz dlaczego młodzi ludzie nie chcą rodzic dzieci Praca obowiazki za to wszystko Dps i pretensje zadnej wdziecznosci bronmy sie sami bo zadnego wsparcia nieoczekujmy
@@gienia1620 A może jakieś podkasty stymulujace starszych ludzi do działania, znalezieniu się w nowej rzeczywistości 😁 Praca zawodowa zakończona, dzieci odfruneły z gniazda. Osoby starsze czują się niepotrzebne, . Płacz, narzekanie, poczucie pustki, to niedobre jest 😊, Życie może być piękne po 60😁, przestańcie, płakać i narzekać, tu mnie boli ilicytacja jakie leki biorę,która więcej 😊, Uciekam od takich znajomych, bo bym oszalała po paru godzinach,,
Kobiety,nie bierzcie tego do siebie,nie wpędzajcie się w niskie emocje,bo to rujnuje zdrowie jak pasożyt egzystuje,najlepiej zamknąć ten rozdział i podnieść się z dołka psychicznego oni też kiedyś będą starsi,a ich dzieci mogą zrobić im to samo.KOCHANE kobietki dbajcie o swoje o swoje WSZYSTKO!☺🌷🌷🌷
To nie takie proste ! Mamy uczucia, miłość do dziecka jest bezwarunkową i cierpienie gdy dorosłe juz dziecko nas rani jest nieuleczlne nie do ukojenia!
Mam tą samą sytuację i serce juz nie wytrzymuje tego sponiewierania mnie To moje jedyne dziecko! Chętnie bym z Toba porozmawiała ❤❤❤ Pozdrawiam bardzo ciepło
@@danutak2274 pozdrawiam Cię serdecznie i chcę powiedzieć, że bardzo Cię rozumiem i współczuję, ja mam to ,, szczęście ", że obecnie nie mieszka ze mną, ale serce mnie boli, że mój kochany niegdyś synuś ,, pogrzebał" mnie za życia. Zero kontaktu, uważa, że nie ma matki.
JEST DUŻO TAKICH MATEK. TYLKO WSTYD IM O TYM MÓWIĆ. NAJWAŻNIESZE JEST ,ABY NIE DAĆ SOBIE WMÓWIĆ ŻE NIEPOWODZENIA NASZYCH DZIECI , SPADAJĄ NA NASZE BARKI. TRZEBA SIĘ USUNĄĆ Z TOKSYCZNEJ RELACJI I NIE POZWOLIĆ MANIPULOWAĆ SOBĄ. DZIECI DOROSŁE NIECH ŻYJĄ WŁASNYM ŻYCIEM. JEŚLI NIE CHCĄ DOBREJ RELACJI Z MATKĄ ,TRZEBA TO ZAAKCEPTOWAĆ I POZWOLIĆ KOCHAĆ SAMĄ SIEBIE BARDZIEJ. KTO NIE SZANUJE MATKI , NIE SZANUJE SAM SIEBIE. POZDRAWIAM WSZYSTKIE MATKI Z TAKIM PROBLEMEM.
Tak, moja córka tak mnie traktowala, postawilam wreszcie po wielu, wielu latach granicę , ale bol był nie do opisania, powoli jest lepiej , wracam do rownowagi , mam 70 lat
Mialam meza Narcyza .Nigdy slowa uznania,wieczna krytyka ,i prawa glosu wieczne wpedzanie mnie w poczucie winy, gdy probowalam sie bronic i stawiac g😢anice to byla manipulacja innymi i zrzucanie wszystkich bledow na mnie .A gdy przestalam juz zabiegac o jego milosc bez wzajemnosci to dochodzilo nawet do agresji fizycznej . Ale tak aby robic z siebie ofiare toksycznej zony - biednego i pokrzywdzonego misia Zaczela sie kumulacja klamstw ;oszczerstw i manipulacji innymi. Na zewnatrz ideal dla mnie oprawca. Tworzenie sobie suatki latajacych malp w tym z grona naszych wspolnych znajomych, rodziny a nawet naszych wspolnych dzieci i to mu sie udalo.Bi nigdy przy dziecuacy nie atakowal mnie bezpostlrednio a nawet umial zagrac tak ze hak nie zaoaniwal nad swoimi emochami to tak odwrocil kota ogonem ze to ja go soriwokowaoam, oszukaoam .kanwgle stal sie tez przyjwcielem i kochajacym ojcem - Podwazajac moj autorytet matki. Z czasem moje wlasne dzieci dla dobra ktorych piswuecilam swoje zycie stawaly sie sie dla mnie coraz gorsze.Zaczely ignirowac moja osobe , lamac wszelkie granice.I umniejszac moja wartosc matki.Maz odszedl odemnie w najciezejszych chwilach mojego zycia( gry stracilam prace i zostalam w wieku prawue 60 lat bez sridkow do zycia, gdy bylam przytloczona ciezka choroba i smiercia mojej matki .Przezylam cuezko to odrzucenie ale z czasem odczulam raczej ulge a nawet "wdziecznosc" bo poczulam sie wolna i przesralam sie bac mimo ze zostalam sama i bez srodkow do zycia to idbilam sie i s😢aneoam na nogi.Ale niestety stracilam dzieci.Dotarlo do mnie ze lata zycia w takiej rodzinie - zrobily swoje.Dzieci uznaly wyzsziscc ojca i zdeoresjonowaly marke.Staly sie takie jai on.Zimne, obojetne, manipulacyjne i zdyskfalfikowaly matke.Wszystkie swoje bledy zrzucajac na jej barki i wpedzajac ja w poczucie winy i bezwartosci. Krytykujace za wszystko , arogancke a nawet agresywne.Mimo ze przepraszalam i Ebralam o idrobine bliskosci.Iddalam im wszystko co mi zostalo co zdobypam wlasna praca i zaradnoscia. Ciwgle zle, cuagle za mali i cuagle niedobrze.No i zrobili z siebie ofuarybtoksycznej matki.A ha zebrze i telefon o odwiedziny o odrobine szacunku i serca. O wspolne swieta czy wigilie.A rodzina i znajomi sie dziwia.Dlaczego? Probuje sie nie dawac , zyc swoim zyciem, szukac w sobie sily i wlasnej wartosci , ale bol odrzucenia i pogardy jest strasznie wielki.i czasem trace juz sily i checi do zycia.Dzieci sa dorosle i czy nie pitrafia tez zrozumiec swoich zachowan i nie widza mojej szczerej milosci i tesknoty i piswiecenia. Czy kiedys to zrozumia i wroca do mnie???? kocham ich bardzo ale i sie ich boje jednoczesnie? Czuje ich nienawisc i radosc ich ojca z tego ze udalo mu sie ich zmanipulowac. Tylko czy napewni On ich kocha? Syn zachowywal sie tak samo w stisunku di swojej zony jak jego ojciec w stisunku do mnie no i szybko zona go odrzucila - no ale cala wine za rizpad malzenstwa zrzucil na mnie bi ja wspieralam synowa - chicuaz tez nie warto bylo bo za zachowan😅a syna zawsze wini sie matke i ja opluwa? Corka nie moze znakezc sobie partnera mimo wielu prob.Ale nikt nie chce konkuriwac z jej ojcem ale ona szuka winy w matce ze nie umiala stworzyc udanego zwiazku z ojcem i nie dala jej dobrego przykladu Bo to matki wina ze nie spelnila oczekiwan ojca a ona tak.Ale w gruncie rzeczy pidswuadomie boi sie mezczyzn.I jest az za ambitna i pnie sie po szczeboach kariery - ale ciagle uwaza ze to za malo i musi byc lepsza id matki.Chicuwz ha nigdy nie bylam zalezna id meza i to on robil mi laske ze dolozyl hakies pieniadze na utrzymanie domu czy rodziny.Ale udawal kogos wartisciowszego odemnie bo inwczej to pidwazakam jego wygorowane "EGO."czy to sie kiedys jeszcze zmieni .Niczeg nie pragne bardziej niz spokoju i bliskosci moich dzieci.Postanowilam ze pojde na terapie .Ze musze zadbac o siebie.I naucze sie stawiac granice bo zdaje sobie sprawe ze jak tego nie zrobie to nigdy nie zasluze na szacunek ani milosc a samotnosc i piczucie winy i wstydu mnue zabije.Mecze sie z nerwica lekowa a moze juz i z depresja.Mam chwile wzlotow ale i chwile zalamania i wydaje mi die ze nikt mnie nie rozumie. Ale milosc matki wszystko wybacza nawet slowa syna- Zamknij k,,, morde . Laskie mi robisz ? Jak mi pomagasz ??? Ja sie na swiat nie prosilem ,,,,itd.i tp. Twoj problem ze jestes stara i chora itd. Zeby mi tylko sil starczylo.Dziekuje za ta lekcje i wsparcie.
Co za nieszczęście. Rozumie Panią b.dobrze. Myślę że z męża jest dobry manipulator bo inaczej dzieci by się zachowywały. Szkoda mi pani bo wyobrażam sobie co pani przeżywa ale nie warto. Pani życie jest najważniejsze bo dzieci są dorosłe i proszę nie zebrać o miłość. Nic złego pani nie zrobiła. Proszę zadbać o siebie i pościć ich,niech idą w swoją stronę bo inaczej przegra pani życie. One są dorosłe. Proszę tylko im nic nie wypominać że wszystko zawdzięczają Pani. Nie można tak mówić bo one będą się przez to obwiniać.Niech.mi pani uwierzy i przestanie zwracać na nie uwagi. Sama musi pani dbać o swój dobrostan. Życzę pani dużo zdrówka i w końcu żeby pani mogła cieszyć się życiem bo to pani życie. Dzieci są nie grzeczne bo nie rozumieją dużo spraw,które są przed nimi. Ściskam cieplutko
@@wojciechdankowski224Staram się ale to dla matki bardzo trudne- bo chociaż to bardzo boli 😅 i serce pęka to rozum tak często daje pierwszeństwo sercu matki i martwię się bardzo o przyszłość moich dzieci bo obydwoje nie potrafią założyć szczęśliwego i trwałego związku.Obydwoje mają problemy ale obydwoje obwiniają mnie.I o części mają rację bo za długo próbowałam jednostronnie utrzyma. ta chora relacje z mężem - ustępując we wszystkim a nawet godząc się na przemoc w nadziei że to się zmieni i tym rzyczynilam się do zniszczenia psychiki dzieci.Nie byłam osobą zależną finansowo ale zależna emocjonalnie.Dzieci znienawidzony mnie za to i przestały szanować i uznały wyższość ojca i w dużej mierze stały się bardzo jemu podobne.I to jest ból nie do zniesienia.Ale już teraz nie potrafię tego odwrócić - wiem że powinnam zawalczyć o swoje prawo do normalnego spokojnego życia - ale czy m😊ge miec nadzieję że one coś zrozumia i wrócą do mnie jak dzieci? Ja już bardziej n😅e potrafię kochać a dodatkowo boli i opin😅a ludzi- bo Narcyz umie grać ideała przed ludzmi😅 i mało kto wierzy że mogło być inaczej niż go widzą a tym bardziej jak własne dzieci nie uznają wartości matki- to jest dziwne ? Ale ma Pan racje że n😅e że muszę walczyć o swoje życie i godność i dać im przestrzeń i nie zebrać o szacunek i miłość.Dziekuje bardzo za miłe słowa pocieszenia i wsparcie - tak bardzo jest ono potrzebne.Pozdrawiam serdecznie❤
Ten vlog jest o mnie i mojej relacji z synem. Zerwałam z nim więź i teraz mam spokój i moje zdrowie się polepszyło. Tylko tęsknię za wnukami z którymi teraz rzadziej się widuję. 😢
@@elzbietasienska6092 syna wyksztalcilo panstwo Polskie a ze nie dal soba dyrygowac to nazywane jest bezczelnoscia. Dzieci staja sie doroslymi ludzmi,wiec prosze syna tak traktowac
@@Eva-cu2hb jeśli syn nie pracował w czasie studiów to miał wikt i opierunek oraz mieszkanie od Mamy a jak studiował zamiejscowo Mama na pewno wysyłała pieniążki na mieszkanie i życie ...jeśli ktoś coś nazywa to jest świadectwo a z nim się nie dyskutuje- może pani Eva nie miała takich wydarzeń od dzieci jak są poruszane na filmie ale wielu miało i proszę im nie dokładać bólu. Skąd pani wzięła że syn był dyrygowany przez swą matkę Elżbietę - nie wiem.
@@jadwigabob5052 ma pani prawo do swojego zdania ,ja tez,a skad pani wie jak tam w tej rodzinie sie dzialo,bo ja wnioskuje to po wypowiedzi tej pani. Moj syn tez jest po studiach ,ale nigdy nie powiem ze to ja go wyksztalcilam czy moj maz ,to on zdawal egzaminy, to on zaliczal semestry i ja jestem tylko dumna ze mam takiego wspanialego syna
Niestety muszę dołączyć do grupy smutnych starających się matek. Nie ma żądań, nie ma obecności .😢 dziękuję bardzo za ten bardzo mądry, potrzebny kanał.
Teraz dopiero zdałam sobie sprawę,jak wiele elementów tego materiału dotyczy także mnie i moich córek.Zrozumiałam jaka jest przyczyna mojej bezsenności i depresji. Dziękuję za tą wiedzę.
Dziecko czesto bywa toksyczne. Niestety coraz częściej. Wychowaliśmy pokolenie wielu egoistów. Świat zmienil słowo MY na słowo JA. Przykre. Dzieci i wnuki nie czują potrzeby kontaktu. Czasem cie tolerują jak mówisz to co chcą usłyszeć. Jest jeszcze możliwość nie wypowiadania własnego zdania. Ale czy to jest jeszcze relacja czy zaledwie obserwacja ich życia.
Przeżyłam to wszystko. Ale nigdy nie powiedziałabym że się poświeciłam w macierzyństwie. Wykonywałam to co należało do moich powinności. Postawiłam synowi granice, nie pomogło. Zerwałam kontakt. Wróciłam do równowagi. Boli brak obecności syna, ale tą przeżyję bo wzamian otrzymałam wolność, niezależność, spokój.
Mysle ze dzieci traca poczucie wartości naszych staran z przyczyn OBECNYCH TRUDOW ZYCIA SWOJEGO. nie radza sobie w życiu,nie spelniaja sie marzenia z ,,mlodosci,,. I obwiniaja o to rodzicow . .
Tak.Są zupełnie nieodporni na trudy życia. Żyją,walczą, starają się - ale polityczno-gospodarczo-korporacyjne niewolnictwo, któremu się poddają, walce tej nie nadaje sensownego kierunku i celu, hierarchia wartości zaburzona, wzorce kulturowe rozbite w pył, zostają emocje, frustracje i - starzy rodzice, których można o wszystko obwinić a najlepiej jakoś się pozbyć, bo zwłaszcza gdy chorują, zaburzają rytm oszalałego pędu dnia. Nie mają czasu. Ani dla siebie, ledwo trochę dla swojej rodziny, najmniej dla rodziców. Nie ma wspólnych posiłków, wspomnień trudów wojennych, , trudów biedy prl-owskiej, trudów swobodnych wakacji z zarabianiem po drodze na dalsze trzy dni nad morzem, trudów prawdziwych obozów harcerskich czy autostopu. Wszystko musi być szybko, luksusowo, bezpiecznie i z gwarancją reklamacji. Hej, toksyczne dzieci, spróbujcie zareklamować swoich rodziców u Pana Boga, myślicie, że się uda? I nie zastępujcie Go w przeprowadzaniu sądów ostatecznych nad waszymi rodzicami💪❗To nie wasza rola.
Mój jest dobrym człowiekiem. We mnie widzi zła przeszlosc. Jestem winna wszystkiemu ale on jest kimś kto stworzy dziecuom dom. Mistrzem Polski był 3 razy :)
Sluchająç tego płaczę. To samo mam w domu. Czuję się wrednie i jedt mi ciężko tym bardziej, ze jestemnpo powaźnej operacji kręgoslupa k. 6:036:04 kręgoslupa .Mój mąż mówi, ze to brak człowieczeństwa. .
Sprobuj robic sobie oklady na kregoslup z oleju rycynowego CASTOR OIL. Mozna go kupic na allegro w duzych szklanych butelkach. Na szmatke lejesz lyzke, badz wiecej oleju. Na zewnatrz dajesz kawalek folii, aby olej nie wsiakal w ubrania, bandazujesz to aby bylo w tym miejscu. Na drugi dzien tylko dolewasz oleju. Napewno poczujesz sie lepiej. Olej rycynowy jest CUDEM !!! Leczy chore stawy, kolana.....itd. Potrafi usuwac cysty, guzy , endometrioze, katarakte, jaskre, rozpuszcza kamienie nerkowe, zolciowe. Wszystko zewnetrznie w formie okladow, nie wewnetrznie. Przesylam duzo milosci i dobrej energii...zdrowiej i badz dobrej mysli. Pij 8 szklanek wody dziennie z odrobina soli CELTYCKIEJ (tez kupisz na allegro). Ona ma 82 mineraly, 3 rodzaje magnezu.!!!! Twoje kosci tego potrzebuja !!!! Uzdrowisz je woda z ta sola. Zastosuj to co ci napisalam !!!! Nie rezygnuj z tego co ci lekarz zapisal...Sama zdecydujesz pozniej co brac , w miare jak poczujesz sie lepiej. Kup i uzywaj do jedzenia PIEPRZ CAYENNE !!! Na cyrkulacje i wzmocnienie zyl. Pieprz kupisz w normalnym spozywczaku. Pozdrawiam
Każdy kto bierze staje się inny bo inaczej spostrzega świat. Proszę mu wybaczyć bo on nie wie co on robi. Bardzo Pani współczuję. Tak długo jak on sam nie zechce skończyć z nałogiem tak długo nie będzie normalnie. Przykre to i proszę się nie poddawać. Może uda się Pani z nim pójść do terapeuty i porozmawiać. Pozdrawiam serdecznie
To nie syn panis zranil to narkotyki. One odbieraja czlowieczenstwo. Niech pani walczy o syna., bo tylko pani walka moze go uratowac i sprowadzic ze zlej drogi. Pozdrawiam
Tak wszystko prawda. Od czasu choroby si😂 zaczelo. Nie mam nikogo a syna kocham i cierpie o niego co sie z nim stalo. Mieszkam sama z parkinsonem, operacji zlamanego kregoslupa i juz teraz depresji S😊motnosc ... Sama musze sie zbierac 😅i udawac ze jest ok. Juz boje sie syna. Kiedys byl dobry Strasznie cierpie
Rozumiem przechodze to musze wrocic do siebie i kochac siebie bo to wielkie zmartwienie jesli dziecko mnie tak traktuje ono samo ma problem im bardziej ucieka odemnie tym bardziej nie jest soba
Stalo się to czego najbardziej sie balam dzieki moim staraniam corka osiągnęła wyższy wielokrotnie standard zycia z tego punktu siedzenia ja nic nie znaczę Czy to jest honorowe zachowanie ?
Też to przechodzę, na początku nie wiedziałam co się dzieje dlaczego syn mnie tak traktuje dlaczego krzyczy wyzywa poniża totalny brak szacunku! Czepianie się o byle co i ta manipulacja emocjonalna raz dobry a nagle zły bóg wie o co? Jestem wyczerpana emocjonalnie a poczucie własnej wartości prawie na samym dnie. Nie mogę się doczekać dnia kiedy uwolnię się od własnego syna mimo to że go bardzo kocham. Bardzo to boli bo człowiek się starał stara nadal a czym więcej się starasz tym bardziej jesteś gnojona przez własne dziecko, brak wdzięczności . Czy ktoś może powiedzieć dlaczego dzieci tak postępują? Ja taka nie byłam w stosunku do moich rodziców a raczej było odwrotnie. Syn miał dobry przykład ze mnie więc dlaczego jest taki toksyczny względem mnie . Czy ktos potrafi to wyjaśniać dlaczego dzieci są takie względem swoich rodziców?
Czynie widzicie, że jest ogrom podkastow, że dzieci, to niewarto mieć, że to tylko problem, że niedobre, niewdzięczne, że rodzina to przeżytek, Brak filmów, że jest dobrze, że jest fajnie, że można rozwijać swoje pasje, bez ograniczeń czasowych😊,. Odchowane dzieci, wyfrunely z domu, mamy czas dla siebie 😊nie trzymajmy się dzieci, one są dorosłe i mają swój czas, 😊. Nie wkurwiały Was mamuśki, teściowe wtrącające się we wszystko,, 😂 Teraz powielacie ten sam schemat 😊. Toksyczne, to są te podkasty😂, a nie nasze dzieci ❤❤
@@Eva-cu2hb niestety tak to wyglada😉trzymają się dzieci kurczowo, nie dociera, że dzieci mają swój punkt widzenia i sposób na życie, . Mam 71 lat, cieszę die dobrym zdrowien😁mam czas na swoje hobby, robię to na co nigdy nie miałam czasu, pracuje jeszcze 😊3-4dni w tygodniu, bo lubię 😁, Doba zbyt krótka😁.. I nie czekam na telefony od synów, Sami dzwonią 😊od czasu do czasu, zapytać czy wszystko w porządku i pomoc nie potrzebna,,
Pani Zofio zaburzenia osobowości wiązki B (narcyzm, psychopatia, socjopatia) to rzeczywistość. Sklasyfikowała je psychiatria jako DSM - 5. Zaburzenia te mogą dotyczyć kobiet i mężczyzn. Takie osoby występują w relacjach rodzinnych, zawodowych, przyjacielskich. Osoby zaburzone zamieniają życie innych osób w koszmar, i jedynie można się od nich odciąć mentalnie lub fizycznie. Tu nie chodzi o zwykłe wtrącanie się w cudze sprawy, różnice zdań, niezręczne sytuacje. Osoby zaburzone psychicznie manipulują, poniżają, kłamią. To wszystko robią rozmyślnie, są bez empatii i nigdy nie przepraszają ponieważ nie żałują swojego postępowania. Wiedza o zaburzeniach osobowości może dosłownie uratować życie, więc proszę nie negować uczuć osób skrzywdzonych. To cudownie, że Pani ma ułożone życie, ale to nie jest możliwe w przypadku relacji z osobą zaburzoną.
@@Eva-cu2hb Pani Ewo to jest podkast o toksykach czyli osobach zaburzonych psychicznie. Czy ma Pani wiedzę o zaburzeniach osobowości? Czy ma Pani wiedzę o wpływie zaburzonych osób na otoczenie? Jeżeli nic Pani nie wie na ten temat, a krytykuje wypowiedzi innych osób, to jest Pani ignorantką. Życzę więcej empatii w stosunku do osób, które są skrzywdzone i dzielą się swoimi przemyśleniami.
Wielki Bóg zapłać, to bardzo potrzebna lekcja
Tak jest u mnie a syn mowi,ze to ja jestem toksyczna
Jak widać po komentarzach jest sporo takich matek. Też jestem jedną z nich. Cierpię, piszę pamiętnik dla moich synów, może przeczytają jak umrę i zastanowią się nad sobą. Staram się żyć normalnym życiem ale jestem jakby zamrożona.
@@angelaz907 Przytula Cię taka sama zmrożona matka .Ciekawe określenie " zmrożona "
Jak byś czytała w moich myślach
Wiemy teraz dlaczego młodzi ludzie nie chcą rodzic dzieci Praca obowiazki za to wszystko Dps i pretensje zadnej wdziecznosci bronmy sie sami bo zadnego wsparcia nieoczekujmy
@@gienia1620 A może jakieś podkasty stymulujace starszych ludzi do działania, znalezieniu się w nowej rzeczywistości 😁
Praca zawodowa zakończona, dzieci odfruneły z gniazda.
Osoby starsze czują się niepotrzebne,
. Płacz, narzekanie, poczucie pustki, to niedobre jest 😊,
Życie może być piękne po 60😁, przestańcie, płakać i narzekać, tu mnie boli ilicytacja jakie leki biorę,która więcej 😊,
Uciekam od takich znajomych, bo bym oszalała po paru godzinach,,
Dlatego już teraz myślę o eutanazji na starość,bo wiem co mnie czeka kiedyś.
Kobiety,nie bierzcie tego do siebie,nie wpędzajcie się w niskie emocje,bo to rujnuje zdrowie jak pasożyt egzystuje,najlepiej zamknąć ten rozdział i podnieść się z dołka psychicznego oni też kiedyś będą starsi,a ich dzieci mogą zrobić im to samo.KOCHANE kobietki dbajcie o swoje o swoje WSZYSTKO!☺🌷🌷🌷
@@krystynalublin9895 po pierwsze kochać i nie krzywdzić siebie,najpierw my jesteśmy ważni,a nie na odwrót.Pozdrawiam,radosnego dnia🙂⚘⚘⚘
@@beatkaj9587 Życzę wzajemnie wszystko co dobre. Jeszcze raz dziękuję.
To nie takie proste !
Mamy uczucia, miłość do dziecka jest bezwarunkową i cierpienie gdy dorosłe juz dziecko nas rani jest nieuleczlne nie do ukojenia!
@@danutak2274 ... dlatego ze kobiety uwazaja ze jest bez warunkowa, dlatego was tak boli .
Ja również należę do tych matek, nie tylko lekceważył, ale poniżał, upokarzał.
Mam tą samą sytuację i serce juz nie wytrzymuje tego sponiewierania mnie
To moje jedyne dziecko!
Chętnie bym z Toba porozmawiała ❤❤❤
Pozdrawiam bardzo ciepło
@@danutak2274 pozdrawiam Cię serdecznie i chcę powiedzieć, że bardzo Cię rozumiem i współczuję, ja mam to ,, szczęście ", że obecnie nie mieszka ze mną, ale serce mnie boli, że mój kochany niegdyś synuś ,, pogrzebał" mnie za życia. Zero kontaktu, uważa, że nie ma matki.
Proszę się wyprowadzić ❤ pozdrawiam 💐 @@danutak2274
@@danutak2274 Witam ,ja także mam jedynego syna,który jak się ożenił zupełnie się zmienił...
Witam wszystkich,bardzo,bardzo ,pomocny,wspierajacy,dajacy sile vlog,jest duzo takich matek przezywajacy ten bol ,ja tez do nich naleze
JEST DUŻO TAKICH MATEK.
TYLKO WSTYD IM O TYM MÓWIĆ.
NAJWAŻNIESZE JEST ,ABY NIE DAĆ SOBIE WMÓWIĆ ŻE NIEPOWODZENIA NASZYCH DZIECI , SPADAJĄ NA NASZE BARKI.
TRZEBA SIĘ USUNĄĆ Z TOKSYCZNEJ RELACJI I NIE POZWOLIĆ MANIPULOWAĆ SOBĄ.
DZIECI DOROSŁE NIECH ŻYJĄ WŁASNYM ŻYCIEM.
JEŚLI NIE CHCĄ DOBREJ RELACJI Z MATKĄ ,TRZEBA TO ZAAKCEPTOWAĆ I POZWOLIĆ KOCHAĆ SAMĄ SIEBIE BARDZIEJ.
KTO NIE SZANUJE MATKI ,
NIE SZANUJE SAM SIEBIE.
POZDRAWIAM WSZYSTKIE MATKI Z TAKIM PROBLEMEM.
@@Krynia245 Ja też do nich należę.
Tak, moja córka tak mnie traktowala, postawilam wreszcie po wielu, wielu latach granicę , ale bol był nie do opisania, powoli jest lepiej , wracam do rownowagi , mam 70 lat
❤kochana to ból nie do opisania i nie do zniesienia.
Przeżywam to z synem. Nawet nie mam z kim o tym pogadać. Noce nieprzespane i przepłakane. 😢
❤tak…
Podstawa samodzielnosc i niezaleznosc ♥️♥️Zadbanie o siebie aby emanowac dodatnia energia♥️♥️♥️
Bardzo ciekawy i przydatny przekaz …polecam .
Mialam meza Narcyza .Nigdy slowa uznania,wieczna krytyka ,i prawa glosu wieczne wpedzanie mnie w poczucie winy, gdy probowalam sie bronic i stawiac g😢anice to byla manipulacja innymi i zrzucanie wszystkich bledow na mnie .A gdy przestalam juz zabiegac o jego milosc bez wzajemnosci to dochodzilo nawet do agresji fizycznej . Ale tak aby robic z siebie ofiare toksycznej zony - biednego i pokrzywdzonego misia Zaczela sie kumulacja klamstw ;oszczerstw i manipulacji innymi. Na zewnatrz ideal dla mnie oprawca. Tworzenie sobie suatki latajacych malp w tym z grona naszych wspolnych znajomych, rodziny a nawet naszych wspolnych dzieci i to mu sie udalo.Bi nigdy przy dziecuacy nie atakowal mnie bezpostlrednio a nawet umial zagrac tak ze hak nie zaoaniwal nad swoimi emochami to tak odwrocil kota ogonem ze to ja go soriwokowaoam, oszukaoam .kanwgle stal sie tez przyjwcielem i kochajacym ojcem - Podwazajac moj autorytet matki. Z czasem moje wlasne dzieci dla dobra ktorych piswuecilam swoje zycie stawaly sie sie dla mnie coraz gorsze.Zaczely ignirowac moja osobe , lamac wszelkie granice.I umniejszac moja wartosc matki.Maz odszedl odemnie w najciezejszych chwilach mojego zycia( gry stracilam prace i zostalam w wieku prawue 60 lat bez sridkow do zycia, gdy bylam przytloczona ciezka choroba i smiercia mojej matki .Przezylam cuezko to odrzucenie ale z czasem odczulam raczej ulge a nawet "wdziecznosc" bo poczulam sie wolna i przesralam sie bac mimo ze zostalam sama i bez srodkow do zycia to idbilam sie i s😢aneoam na nogi.Ale niestety stracilam dzieci.Dotarlo do mnie ze lata zycia w takiej rodzinie - zrobily swoje.Dzieci uznaly wyzsziscc ojca i zdeoresjonowaly marke.Staly sie takie jai on.Zimne, obojetne, manipulacyjne i zdyskfalfikowaly matke.Wszystkie swoje bledy zrzucajac na jej barki i wpedzajac ja w poczucie winy i bezwartosci. Krytykujace za wszystko , arogancke a nawet agresywne.Mimo ze przepraszalam i Ebralam o idrobine bliskosci.Iddalam im wszystko co mi zostalo co zdobypam wlasna praca i zaradnoscia. Ciwgle zle, cuagle za mali i cuagle niedobrze.No i zrobili z siebie ofuarybtoksycznej matki.A ha zebrze i telefon o odwiedziny o odrobine szacunku i serca. O wspolne swieta czy wigilie.A rodzina i znajomi sie dziwia.Dlaczego? Probuje sie nie dawac , zyc swoim zyciem, szukac w sobie sily i wlasnej wartosci , ale bol odrzucenia i pogardy jest strasznie wielki.i czasem trace juz sily i checi do zycia.Dzieci sa dorosle i czy nie pitrafia tez zrozumiec swoich zachowan i nie widza mojej szczerej milosci i tesknoty i piswiecenia. Czy kiedys to zrozumia i wroca do mnie???? kocham ich bardzo ale i sie ich boje jednoczesnie? Czuje ich nienawisc i radosc ich ojca z tego ze udalo mu sie ich zmanipulowac. Tylko czy napewni On ich kocha? Syn zachowywal sie tak samo w stisunku di swojej zony jak jego ojciec w stisunku do mnie no i szybko zona go odrzucila - no ale cala wine za rizpad malzenstwa zrzucil na mnie bi ja wspieralam synowa - chicuaz tez nie warto bylo bo za zachowan😅a syna zawsze wini sie matke i ja opluwa? Corka nie moze znakezc sobie partnera mimo wielu prob.Ale nikt nie chce konkuriwac z jej ojcem ale ona szuka winy w matce ze nie umiala stworzyc udanego zwiazku z ojcem i nie dala jej dobrego przykladu Bo to matki wina ze nie spelnila oczekiwan ojca a ona tak.Ale w gruncie rzeczy pidswuadomie boi sie mezczyzn.I jest az za ambitna i pnie sie po szczeboach kariery - ale ciagle uwaza ze to za malo i musi byc lepsza id matki.Chicuwz ha nigdy nie bylam zalezna id meza i to on robil mi laske ze dolozyl hakies pieniadze na utrzymanie domu czy rodziny.Ale udawal kogos wartisciowszego odemnie bo inwczej to pidwazakam jego wygorowane "EGO."czy to sie kiedys jeszcze zmieni .Niczeg nie pragne bardziej niz spokoju i bliskosci moich dzieci.Postanowilam ze pojde na terapie .Ze musze zadbac o siebie.I naucze sie stawiac granice bo zdaje sobie sprawe ze jak tego nie zrobie to nigdy nie zasluze na szacunek ani milosc a samotnosc i piczucie winy i wstydu mnue zabije.Mecze sie z nerwica lekowa a moze juz i z depresja.Mam chwile wzlotow ale i chwile zalamania i wydaje mi die ze nikt mnie nie rozumie. Ale milosc matki wszystko wybacza nawet slowa syna- Zamknij k,,, morde . Laskie mi robisz ? Jak mi pomagasz ??? Ja sie na swiat nie prosilem ,,,,itd.i tp. Twoj problem ze jestes stara i chora itd. Zeby mi tylko sil starczylo.Dziekuje za ta lekcje i wsparcie.
Co za nieszczęście. Rozumie Panią b.dobrze. Myślę że z męża jest dobry manipulator bo inaczej dzieci by się zachowywały. Szkoda mi pani bo wyobrażam sobie co pani przeżywa ale nie warto. Pani życie jest najważniejsze bo dzieci są dorosłe i proszę nie zebrać o miłość. Nic złego pani nie zrobiła. Proszę zadbać o siebie i pościć ich,niech idą w swoją stronę bo inaczej przegra pani życie. One są dorosłe. Proszę tylko im nic nie wypominać że wszystko zawdzięczają Pani. Nie można tak mówić bo one będą się przez to obwiniać.Niech.mi pani uwierzy i przestanie zwracać na nie uwagi. Sama musi pani dbać o swój dobrostan. Życzę pani dużo zdrówka i w końcu żeby pani mogła cieszyć się życiem bo to pani życie. Dzieci są nie grzeczne bo nie rozumieją dużo spraw,które są przed nimi. Ściskam cieplutko
Narcyz to okropny osobnik ,potrafi zmanipulowac dzieci przeciwko matce . Straszne.😢
Karma wraca
@@wojciechdankowski224Staram się ale to dla matki bardzo trudne- bo chociaż to bardzo boli 😅 i serce pęka to rozum tak często daje pierwszeństwo sercu matki i martwię się bardzo o przyszłość moich dzieci bo obydwoje nie potrafią założyć szczęśliwego i trwałego związku.Obydwoje mają problemy ale obydwoje obwiniają mnie.I o części mają rację bo za długo próbowałam jednostronnie utrzyma. ta chora relacje z mężem - ustępując we wszystkim a nawet godząc się na przemoc w nadziei że to się zmieni i tym rzyczynilam się do zniszczenia psychiki dzieci.Nie byłam osobą zależną finansowo ale zależna emocjonalnie.Dzieci znienawidzony mnie za to i przestały szanować i uznały wyższość ojca i w dużej mierze stały się bardzo jemu podobne.I to jest ból nie do zniesienia.Ale już teraz nie potrafię tego odwrócić - wiem że powinnam zawalczyć o swoje prawo do normalnego spokojnego życia - ale czy m😊ge miec nadzieję że one coś zrozumia i wrócą do mnie jak dzieci? Ja już bardziej n😅e potrafię kochać a dodatkowo boli i opin😅a ludzi- bo Narcyz umie grać ideała przed ludzmi😅 i mało kto wierzy że mogło być inaczej niż go widzą a tym bardziej jak własne dzieci nie uznają wartości matki- to jest dziwne ? Ale ma Pan racje że n😅e że muszę walczyć o swoje życie i godność i dać im przestrzeń i nie zebrać o szacunek i miłość.Dziekuje bardzo za miłe słowa pocieszenia i wsparcie - tak bardzo jest ono potrzebne.Pozdrawiam serdecznie❤
Ten vlog jest o mnie i mojej relacji z synem. Zerwałam z nim więź i teraz mam spokój i moje zdrowie się polepszyło. Tylko tęsknię za wnukami z którymi teraz rzadziej się widuję. 😢
Wszystkie oprócz przemocy fizycznej, dlatego staram się kontaktować z nimi jak najmniej.
Hm, jest mi przykro, boli, ale muszę siebie szanować.
Kochałam syna bardzo.Wykształciłam go dałam mu finansową niezależność.Ale jego bezczelność stała się nie do zniesienia.Dziękuję za pouczenie.
@@elzbietasienska6092 syna wyksztalcilo panstwo Polskie a ze nie dal soba dyrygowac to nazywane jest bezczelnoscia. Dzieci staja sie doroslymi ludzmi,wiec prosze syna tak traktowac
@@Eva-cu2hb jeśli syn nie pracował w czasie studiów to miał wikt i opierunek oraz mieszkanie od Mamy a jak studiował zamiejscowo Mama na pewno wysyłała pieniążki na mieszkanie i życie ...jeśli ktoś coś nazywa to jest świadectwo a z nim się nie dyskutuje- może pani Eva nie miała takich wydarzeń od dzieci jak są poruszane na filmie ale wielu miało i proszę im nie dokładać bólu. Skąd pani wzięła że syn był dyrygowany przez swą matkę Elżbietę - nie wiem.
@@jadwigabob5052 ma pani prawo do swojego zdania ,ja tez,a skad pani wie jak tam w tej rodzinie sie dzialo,bo ja wnioskuje to po wypowiedzi tej pani. Moj syn tez jest po studiach ,ale nigdy nie powiem ze to ja go wyksztalcilam czy moj maz ,to on zdawal egzaminy, to on zaliczal semestry i ja jestem tylko dumna ze mam takiego wspanialego syna
@@Eva-cu2hb tak rozumiem panią - inaczej odbieramy wypowiedź Elżbiety, dumę chyba tez rozumiemy inaczej ...tak już jest POZDRAWIAM
Za duzo dalas a za malo wymagalas ... msci sie milosc bezwarunkowa
Niestety muszę dołączyć do grupy smutnych starających się matek. Nie ma żądań, nie ma obecności .😢 dziękuję bardzo za ten bardzo mądry, potrzebny kanał.
Teraz dopiero zdałam sobie sprawę,jak wiele elementów tego materiału dotyczy także mnie i moich córek.Zrozumiałam jaka jest przyczyna mojej bezsenności i depresji.
Dziękuję za tą wiedzę.
@@barbarawaciega6984 witam w klubie
Dziecko czesto bywa toksyczne. Niestety coraz częściej. Wychowaliśmy pokolenie wielu egoistów. Świat zmienil słowo MY na słowo JA.
Przykre.
Dzieci i wnuki nie czują potrzeby kontaktu.
Czasem cie tolerują jak mówisz to co chcą usłyszeć. Jest jeszcze możliwość nie wypowiadania własnego zdania. Ale czy to jest jeszcze relacja czy zaledwie obserwacja ich życia.
Raczej obserwacja,to przykre,ale nie jesteś sama.
To prawda,moje zdanie się nie liczy a najlepiej to żebym się nie odzywała bo i tak głupio mówię ,czyli my starsi w ich mniemaniu jesteśmy głupi.
Przezylam wszystkie etapy,teraz Jestem wolna, zadnego kontaktu, tak jest lepiej,przezylam horror
Przykro mi bardzo 😢 to nie twoja wina
Ja w trakcie.
Ja tez tak mam. To bolesne😢😢
Przeżyłam to wszystko. Ale nigdy nie powiedziałabym że się poświeciłam w macierzyństwie. Wykonywałam to co należało do moich powinności. Postawiłam synowi granice, nie pomogło. Zerwałam kontakt. Wróciłam do równowagi. Boli brak obecności syna, ale tą przeżyję bo wzamian otrzymałam wolność, niezależność, spokój.
Dziekuje bardzo
Wazny temat. Zycze pomyslnosci i spelnienia :)))
Mysle ze dzieci traca poczucie wartości naszych staran z przyczyn OBECNYCH TRUDOW ZYCIA SWOJEGO.
nie radza sobie w życiu,nie spelniaja sie marzenia z ,,mlodosci,,.
I obwiniaja o to rodzicow .
.
Tak.Są zupełnie nieodporni na trudy życia. Żyją,walczą, starają się - ale polityczno-gospodarczo-korporacyjne niewolnictwo, któremu się poddają, walce tej nie nadaje sensownego kierunku i celu, hierarchia wartości zaburzona, wzorce kulturowe rozbite w pył, zostają emocje, frustracje i - starzy rodzice, których można o wszystko obwinić a najlepiej jakoś się pozbyć, bo zwłaszcza gdy chorują, zaburzają rytm oszalałego pędu dnia. Nie mają czasu. Ani dla siebie, ledwo trochę dla swojej rodziny, najmniej dla rodziców.
Nie ma wspólnych posiłków, wspomnień trudów wojennych, , trudów biedy prl-owskiej, trudów swobodnych wakacji z zarabianiem po drodze na dalsze trzy dni nad morzem, trudów prawdziwych obozów harcerskich czy autostopu.
Wszystko musi być szybko, luksusowo, bezpiecznie i z gwarancją reklamacji.
Hej, toksyczne dzieci, spróbujcie zareklamować swoich rodziców u Pana Boga, myślicie, że się uda?
I nie zastępujcie Go w przeprowadzaniu sądów ostatecznych nad waszymi rodzicami💪❗To nie wasza rola.
Dziękuję ❤️😘❤️😘
Bylam samotna matka. Prawie się zabiłam. Czując winę cokolwiek robię traktuje mnie jak Śmiec.. 🌸
😢
Mój syn też jest TOKSYCZNY !! Przeklne jego poprzednią żonę i obecną Żydówkę....to wredna i tak samo toksyczna jak on!! Podli ludzie!!
Mój jest dobrym człowiekiem. We mnie widzi zła przeszlosc. Jestem winna wszystkiemu ale on jest kimś kto stworzy dziecuom dom. Mistrzem Polski był 3 razy :)
Dziękuję ,ale zrozumienie to troszkę za mało.Chora psychicznie ciotka nim manipuluje
To bolesne
Aż😢słuchac przykro to jest ❤prawda
Jestem jedną z Was , tak bardzo boli.ze syn nie ma dla mnie miłości
Ja również 😢
Ja też 😭
Dokładnie to mam 🌸
Współczuję z całego serca
Ja rowniez to mam od jedynego dziecka.
A to był mój kochany synuś
To może być też córka oraz wnuk😢
To wszystko prawda
Slucham i płaczę. Ja nie radze sobie.....
Tak doświadczam i to jest dla mnie pouczające dziękuję
Sluchająç tego płaczę. To samo mam w domu. Czuję się wrednie i jedt mi ciężko tym bardziej, ze jestemnpo powaźnej operacji kręgoslupa k. 6:03 6:04 kręgoslupa .Mój mąż mówi, ze to brak człowieczeństwa.
.
Sprobuj robic sobie oklady na kregoslup z oleju rycynowego CASTOR OIL. Mozna go kupic na allegro w duzych szklanych butelkach. Na szmatke lejesz lyzke, badz wiecej oleju. Na zewnatrz dajesz kawalek folii, aby olej nie wsiakal w ubrania, bandazujesz to aby bylo w tym miejscu. Na drugi dzien tylko dolewasz oleju. Napewno poczujesz sie lepiej. Olej rycynowy jest CUDEM !!! Leczy chore stawy, kolana.....itd.
Potrafi usuwac cysty, guzy , endometrioze, katarakte, jaskre, rozpuszcza kamienie nerkowe, zolciowe. Wszystko zewnetrznie w formie okladow, nie wewnetrznie. Przesylam duzo milosci i dobrej energii...zdrowiej i badz dobrej mysli. Pij 8 szklanek wody dziennie z odrobina soli CELTYCKIEJ (tez kupisz na allegro). Ona ma 82 mineraly, 3 rodzaje magnezu.!!!! Twoje kosci tego potrzebuja !!!! Uzdrowisz je woda z ta sola. Zastosuj to co ci napisalam !!!! Nie rezygnuj z tego co ci lekarz zapisal...Sama zdecydujesz pozniej co brac , w miare jak poczujesz sie lepiej. Kup i uzywaj do jedzenia PIEPRZ CAYENNE !!! Na cyrkulacje i wzmocnienie zyl. Pieprz kupisz w normalnym spozywczaku. Pozdrawiam
To brzmi tak jakbym ja to opowiadała,tłumaczę to jego depresją ale pewnie się mylę,to przykre ale jakże się zdarza nam rodzicom.
Również to dotyczy córek, nie tylko synów 🤔
Wszystko co jest tu powiedziane jest prawdą
Moj syn zachowywal sie w miare dobrze, dopoki nie poznal przyszlej synowej. Trudno mi uwierzyc, ze taki ma na niego wplyw.
Witam.u mnie jest to samo-syn był dobry zanim się nie ożenił..To bardzo przykre..
@@inez654 Witam, wspolczuje, bo wiem co to jest za przezycie.
Zaakceptowac synowa,to jedyna droga zeby nie stracic syna
@@Eva-cu2hb Ja juz Cie prosilam i inna Pani tez, zebys dala sobie spokoj z radami. Uszanuj to.
Też tak mam
Jeden wniosek : bezearunkowa milosc do dzieci .... msci sie ogromnie .
Ja mam podobnie ze starszym synem, ciągle jakieś nieuzasadnione pretensje, wszyscy źli a on okej. Trudno, taki los.
Ja też nie mam czym się chwalić. Moje dzieci córka i syn robią wszystko aby jak najbolesniej mi dokuczyć . Naprawdę
Bolesna prawda
Mój syn wielokrotnie mnie zranił słowem ale in jest uzależniony od narkotyków. Jak nie brał był inny.😢
Każdy kto bierze staje się inny bo inaczej spostrzega świat. Proszę mu wybaczyć bo on nie wie co on robi. Bardzo Pani współczuję. Tak długo jak on sam nie zechce skończyć z nałogiem tak długo nie będzie normalnie. Przykre to i proszę się nie poddawać. Może uda się Pani z nim pójść do terapeuty i porozmawiać. Pozdrawiam serdecznie
To nie syn panis zranil to narkotyki. One odbieraja czlowieczenstwo. Niech pani walczy o syna., bo tylko pani walka moze go uratowac i sprowadzic ze zlej drogi. Pozdrawiam
@@Eva-cu2hb w walce obie strony są przegrane
@@beatkaj9587ale poddac Sie bez walki ,albo walczyc z mysla ze przegram to bezsens.trzeba myslec ze wygram
Tak wszystko prawda. Od czasu choroby si😂 zaczelo. Nie mam nikogo a syna kocham i cierpie o niego co sie z nim stalo. Mieszkam sama z parkinsonem, operacji zlamanego kregoslupa i juz teraz depresji
S😊motnosc ... Sama musze sie zbierac 😅i udawac ze jest ok. Juz boje sie syna. Kiedys byl dobry
Strasznie cierpie
👍
Rozumiem przechodze to musze wrocic do siebie i kochac siebie bo to wielkie zmartwienie jesli dziecko mnie tak traktuje ono samo ma problem im bardziej ucieka odemnie tym bardziej nie jest soba
Stalo się to czego najbardziej sie balam dzieki moim staraniam corka osiągnęła wyższy wielokrotnie standard zycia z tego punktu siedzenia ja nic nie znaczę Czy to jest honorowe zachowanie ?
Wszystko to przeżyłam każdy punkt 😂!
Też to przechodzę, na początku nie wiedziałam co się dzieje dlaczego syn mnie tak traktuje dlaczego krzyczy wyzywa poniża totalny brak szacunku! Czepianie się o byle co i ta manipulacja emocjonalna raz dobry a nagle zły bóg wie o co? Jestem wyczerpana emocjonalnie a poczucie własnej wartości prawie na samym dnie. Nie mogę się doczekać dnia kiedy uwolnię się od własnego syna mimo to że go bardzo kocham. Bardzo to boli bo człowiek się starał stara nadal a czym więcej się starasz tym bardziej jesteś gnojona przez własne dziecko, brak wdzięczności . Czy ktoś może powiedzieć dlaczego dzieci tak postępują? Ja taka nie byłam w stosunku do moich rodziców a raczej było odwrotnie. Syn miał dobry przykład ze mnie więc dlaczego jest taki toksyczny względem mnie . Czy ktos potrafi to wyjaśniać dlaczego dzieci są takie względem swoich rodziców?
Czynie widzicie, że jest ogrom podkastow, że dzieci, to niewarto mieć, że to tylko problem, że niedobre, niewdzięczne, że rodzina to przeżytek,
Brak filmów, że jest dobrze, że jest fajnie, że można rozwijać swoje pasje, bez ograniczeń czasowych😊,. Odchowane dzieci, wyfrunely z domu, mamy czas dla siebie 😊nie trzymajmy się dzieci, one są dorosłe i mają swój czas, 😊.
Nie wkurwiały Was mamuśki, teściowe wtrącające się we wszystko,, 😂
Teraz powielacie ten sam schemat 😊.
Toksyczne, to są te podkasty😂, a nie nasze dzieci ❤❤
Te matki ,ktore tu narzekaja nie pojmuja tego.
@@Eva-cu2hb niestety tak to wyglada😉trzymają się dzieci kurczowo, nie dociera, że dzieci mają swój punkt widzenia i sposób na życie,
. Mam 71 lat, cieszę die dobrym zdrowien😁mam czas na swoje hobby, robię to na co nigdy nie miałam czasu, pracuje jeszcze 😊3-4dni w tygodniu, bo lubię 😁,
Doba zbyt krótka😁.. I nie czekam na telefony od synów,
Sami dzwonią 😊od czasu do czasu, zapytać czy wszystko w porządku i pomoc nie potrzebna,,
@@Eva-cu2hb 😘😘
Pani Zofio zaburzenia osobowości wiązki B (narcyzm, psychopatia, socjopatia) to rzeczywistość. Sklasyfikowała je psychiatria jako DSM - 5. Zaburzenia te mogą dotyczyć kobiet i mężczyzn. Takie osoby występują w relacjach rodzinnych, zawodowych, przyjacielskich. Osoby zaburzone zamieniają życie innych osób w koszmar, i jedynie można się od nich odciąć mentalnie lub fizycznie. Tu nie chodzi o zwykłe wtrącanie się w cudze sprawy, różnice zdań, niezręczne sytuacje. Osoby zaburzone psychicznie manipulują, poniżają, kłamią. To wszystko robią rozmyślnie, są bez empatii i nigdy nie przepraszają ponieważ nie żałują swojego postępowania. Wiedza o zaburzeniach osobowości może dosłownie uratować życie, więc proszę nie negować uczuć osób skrzywdzonych. To cudownie, że Pani ma ułożone życie, ale to nie jest możliwe w przypadku relacji z osobą zaburzoną.
@@Eva-cu2hb Pani Ewo to jest podkast o toksykach czyli osobach zaburzonych psychicznie. Czy ma Pani wiedzę o zaburzeniach osobowości? Czy ma Pani wiedzę o wpływie zaburzonych osób na otoczenie? Jeżeli nic Pani nie wie na ten temat, a krytykuje wypowiedzi innych osób, to jest Pani ignorantką. Życzę więcej empatii w stosunku do osób, które są skrzywdzone i dzielą się swoimi przemyśleniami.
To chore co mówisz lub czytasz!!!!!!!!!!!!!!!