Co robić, gdy twoje dzieci cię odrzucają? | 9 PROSTYCH WSKAZÓWEK, które mało kto zna
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Dzwonisz do swojego syna, ale on nie odbiera. Wysyłasz wiadomość, ale nie ma odpowiedzi. Mijają dni, a cisza trwa. Gdy w końcu rozmawiacie, rozmowa jest krótka i chłodna. Zastanawiasz się: „Co zrobiłam źle? Dlaczego mój własny syn tak mnie traktuje?”
Jeśli ta sytuacja jest ci znana, nie jesteś sama. Wiele kobiet, gdy osiągają starszy wiek, codziennie odczuwa ten ból.
Pozdrawiam wszystkich ❤Myslalam ze tylko mnie boli serce z tego powodu 😢
Oni też będą kiedyś starzy ❤
@annatomczyk
To nie jest pocieszenie😮
@@Barbaraska-q6hdokładnie.
I to daje mi radość
Nie wszyscy dożyją starości.
Serce pęka tęsknota jest okrutna.❤❤❤Nie pojmuję dlaczego??
@@janinakowalska4646
Matka i dziecko to jest jedno cialo dlatego boli.
Trzeba sie nauczyc z tym bodem zyc on nigdy nie minie
Czemu tylko matki a ojciec to co zajmowałem się dziećmi dziewiętnaście lat i co major ojca w czterech literach ale trza zyc😂
Bylam pozytywna, mialam swoje pasje kazdy przyjazd staralam sie zorganizowac czas aby nie byl nudny rozmowy na rózne tematy był smiech radosc akceptacja partnerów.Az przyszedł czas kiedy poprosiłam o pomoc...zostałam sama odrzucona bez zadnego wsparcia obwiniona jak smię prosic o pomoc .Taką dostałam pomoc brak kontaktu i obwinienie ze chce aby mi pomogli a na stare lata pewnie jakis przytułek dla ludzi bez domnych lub innej instytucji.Taka dostałam zapłate za lata milosci dla dzieci.Ale nie oceniajmy wszytkich dzieci sa tez dzieci szanujace swoich rodziców i chwała im za to kiedyś dzieci również bedą starsi lub potrzebować pomocy wsparcia.Czas wszytko zweryfikuje .
Tak to są dobre rady, ale co wtedy jak jedyne dziecko wyprze się własnej matki i od 3 lat nawet sie nie zapyta co sie ze mną dzieje? Tu nie chodzi o uszanowanie przestrzeni bo ta przestrzeń zawsze była. Co wtedy kiedy dzieci osadzają rodziców nie zdając sobie sprawy jaka krzywdę można wyrządzić. Ciesze się sukcesem swojego dziecka ale upokorzenie nie jest do przyjęcia. To prawda ból nie powinien kontrolować swojego życia. Ale nie zawsze można wszystko podciągnąć do jednego tematu. Brak miłości od dzieci to najgorszy ból jaki może zaznać …..Matka‼️
@@BarbaraJerey Matko!! Nie płacz, nie jesteś jedyną osobą, która ma tak samo!!! Boli, strasznie boli, rozdziera serce i te blizny nie zagoją się nigdy! Rozumiem Cię BARDZO. Teraz zaczęła się jesień, liście spadają z drzew i tak my spadłyśmy
Mam dokładnie taka samą sytuacje bardzo boli😢
Dzieci to studnia bez dna ! Gdy widzę matki z małymi dziećmi, to cieszę się, że moje są już dorosłe a ja mogę ułożyć życie po swojemu. Uczę się kochać swoją samotność i zaserwowaną mi przez nich izolację. Ufam, że coś dobrego z tego wyniknie ( dla mnie ):) Bo teraz jest czas dla mnie ! pe.es. Opiekowałam się ludzmi w hospicjum, w DE , w PL . Dużo widziałam..... Mogłabym książkę napisać o stosunku dorosłych dzieci do ich rodziców. Chyba chodzi o to, że nie wszyscy ludzie mają ludzkie dna. Od gadów nie można wymagać empatii itp.wyższych uczuć , bo one tego nie mają w sobie.
Podzielam Twoje zdanie i punkt widzenia relacji z dziećmi. To poczucie izokacji a nawet (zaryzykuję słowo) porzucenia jest bardzo trudne do akceptacji i uniesienia. Ale takie są realia i czy tego chcemy czy nie, jako matki dorosłych dzieci, musimy to przyjąć na własne barki. Nie jestem wyrywna do emeryckich kółek wzajemnej adoracji , natomiast lubię spacery,plywanie i mini towarzystwo przy serniku z cappuccino. Przyszedł czas by zadbać o dobro własne i dlatego nie szukam wrażeń na siłę. Serdecznie Cię pozdrawiam , wiedz nie jesteś sama.🌝🙋♀️
@@sasza57 Pięknie dziękuję za cudne słowa :) Ja również wolę sama ze sobą. Wybieram las , medytację itp. Mam czas na poznawanie siebie . Sama siebie ciągnę za uszy do góry, jestem wdzięczna i czuła dla samej SIEBIE. Nareszcie siebie stawiam na pierwszym mcu ! Uczę się kochać SIEBIE :) . Przytulam*
@@ula871 czy Pani napisała ten test naprawdę przemyslawszy wszystko??!!!
@@ula871
Pewnie.trzeba zyc tesknota za dziecmi przychodzi i odchodzi lzy wyschna i idziemy dalej wszystko sie kiedys skonczy.
A moje serce peklo..😢...pozdrawiam serdecznie z daleka Katarzyna....
Dziękuję za rady ale to takie przykre serce pęka ale trzeba sobie radzic😊😊😊
Bardzo dziękuję za te rady. Ogromnie przezywam to że dzieci moje nie czuja potrzeby kontaktu z nami, rodzicami. Jestem jeszcze aktywna zawodowo ale bardzo mi Ich kontaktu brak .Postaram się zastosować część z porad. Ślicznie dziękuję ❤️❤️
Wspaniała rda dziękuję ❤jestem właśnie na tym etapie i masz rację bardzo trudne to jest i smutne. Staram się jak mogę i faktycznie trudno przebaczyć jestem wprost zła smutna porzucona przez dzieci. Mam wrażenie że nie chcą że mną rozmawiać że mają mnie gdzieś i nie pamiętają o mnie. 1.10 idę do szpitala córka nawet nie wie, ale wiedziała że byłam na wstępnych badaniach nawet się ie zainteresowała jak było😢 bardzo to boli, ona nawet nie dzieli się swoimi osiągnięciami czy to że wyjeżdżają na dwa tygodnie na wakacje, nic teraz o nie nie wiem, a mieszkamy tak blisko siebie bo 20min.dobrym krokiem na rowerze jesze krócej. Przestałam do nie dzwonić i pisać, chociaż nie raz mam ochotę zadzwonić i spytać się co u nich. To wszystko jeszcze pogarsza depresja. Pozdrawiam serdecznie i niech Bóg ma Cię w swojej opiece każdego dnia❤🕊️🌹💐☀️🌼
Kiedyś będzie czuć się tak samo jak Pani teraz. To wszystko wraca.
Głowa do góry i proszę się nie przejmować. U mnie było podobnie, na początku płakałam, rozmyślałam, tęskniłam. Nie przespane noce, złe samopoczucie ,aż w końcu leki uspakajajace. Powiedziałam koniec z tym. Zaczęłam unaczej myśleć, bo o sobie. Zrobiłam sobie makijaz permanentny ust, o którym marzyłam od 11 lat. Nareszcie coś dla siebie. Nie interesuje mnie co u syna i jego rodziny. NIE BĘDĄ ZEBRAĆ O ZAINTERESOWANIE I MIŁOŚĆ . Dla nich liczą się obcy ludzie ,wspólne wyjazdy.
Mieli za dobrze...a ja nie będę ich służąca.
Cieplutko pozdrawiam🌞 Przytulam❤
❤🥰👋🙏💐😘😘😘
@@stokrotka4399 dziękuję za wsparcie 💗🌻🕊️ błogosławionego dnia. Niech Bóg błogosławi cie każdego dnia Twego życia. Proszę o modlitwę za moją rodnine 🌹 💐 🕊️ 💕
To bardzo smutne co napisałaś 😢. Wręcz trudne do uwierzenia. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę, aby ta sytuacja się zmieniła ❤. Myślę, że depresja jest konsekwencją takiego stanu rzeczy.... Trzymam kciuki za zmianę tej sytuacji.
Dobre rady ale co jeśli osoba nie jest sprawna i zdana na cudzą łaskę?
Lepiej pomoc cudza ,ale serdeczna niż pomoc rodziny z wielkiej łaski.
@@JolantaWalczak-x2u
To bardzo trudne doswiadczenie obys spotkala kogos dobrego na swojej drodze i nie musi to byc wcale rodzina.
Bardzo mądre rady.Sama doszłam również do takiego wniosku. "Co mnie nie zabije to mnie wzmocni".Np.taka sytuacja:jestem gościem (rzadkim),syn wraca z pracy caluje żonę, córkę a mnie ignoruje.(czulam się fatalnie).Żeby ratować sytuację poslalam mu taki pocałunek "na migi".Jednak ta i inne sytuacje(niezbyt mile)otworzyły mi oczy, że moja rola spełniona i muszę żyć swoim życiem, czerpać z niego inne wartosci i przyjemnosci.Nabralam dystansu.Ciesze.sie każdym nowym dniem i potrafię go przyjemnie wypełniać (Często pomaga mi też religia,modlitwy)Dzięki Bogu, On mnie wzmacnia i wkłada w moje serce dużo pozytywnych myśli i uczuć, mimo wszystko.A w sumie super jest żyć i nic nie musieć. Być wolną!❤😇🙏
Modlitwa to sztuczne ukojenie duszy nie umysłu...Oszukujemy SIEBIE
@@Barbaraska-q6h
Ja tez swoje uczucia skierowalam ku Bogu,ale i tak za dziecmi tesknie.Nie mozna sie tej tesknoty pozbyc,wciaz wraca Bogu ja oddaje,przeciez te dzieci sa tez od niego. Nie radze sobie z tym problemen to mnie przerasta. Modlitwa daje mi ukojenie i swiadomosc tego, ze wszystko przemija i to sie kiedys skonczy. Z tesknota da sie zyc, chocaz czasem boli, gorszych rzeczy juz w zyciu doswiadczylam.
Zeby zyc trzeba sie gimnastykowac. Mam dosc tych rad. Kazda rodzina jest inna, z innymi problemami, traumami. W swiecie konsumpcjonizmu te rady sa o kant dupy potluc. Zarowno w rodzinach zamoznych jak i nie. To tyle z mojej strony, aby wiecej jadu nie wysylac. Pozdrawiam zdroworozsadkowych ludzi.
No i od nowa stara matka wszystko musi zmienić u siebie. Kochać przebaczać, rozumieć i zająć się sobą. Dobrymi radami jest piekło wybrukowane.😂
Dzieci i wnuki tak "pracują" na swój los.
A mój spokój jest mi droższy niż ich interesowne intrygi.
@@SamarytankaChrystianka
Ja tez ciesze sie z mojego spokoju.Jak byly male to zylam bardzo intensywnie a teraz spokoj bylo minelo nie trzeba sie tak przejmowac .Zrobilo sie cos pozytecznego dla swiata ,maja swoje rodziny,prace a co my rodzice -juz niepotrzebni jestesmy trzeba sobie to uswiadomic i zmienic obiekt zainteresowan.
@@BK-pl7ehPragmatyzm....pozdrawiam serdecznie z daleka 😊
Tak to wszystko sprawia że człowiek czuje się zle,opuszczony i smutny,zeby nie powiedzieć depresyjny.Ja pol roku temu zachorowalam na nowotwór i lecze się w mieście gdzie mieszkają moje dzieci,corka i syn,niestety jestem zdana na ich pomoc w dowiezieniu mnie do szpitala co 3 tyg.bo po chemii ktora znosze bardzo ciężko nie daje rady poruszac się pociagiem z przesiadka, widzę jak się z ta sytuacja mecza i jakim jestem ciężarem,jestem wdową i poza nimi nie mam zadnej rodziny, tym bardziej cierpię widzac i slyszac od corki przykre slowa które ranią do żywego,jest to dla mnie bardzo trudne byc nagle uzależnioną kiedy zawsze bylam niezależna, ale mam nadzieję na lepsze jutro
Życzę Pani powrotu do zdrowia jak najszybciej...niech wszystko się ułoży i darzy!🌷
Zdrowia ❤Pozdrawiam 👍
@@efol1536 podłość własnych dzieci przechodzi wszelkie granice.Jak w obliczu takiej choroby nie potrafią być wsparciem dla samotnej matki? Jakoś egzystujemy dopóki mamy męża, jak zostajemy same to jest tragedia.Rozumiem panią, jak człowiek musi się poniżyć wobec własnych dzieci.
niech Pani ich oleje. może jakiś sąsiad, znajomy Panią podwiezie, za paczkę kawy i bombonierkę. można stracić czyjeś zaangażowanie, ale zachować honor.
@@AnnaSenoje przy takiej chorobie nie każdy jest w stanie unosić się honorem, najlepszym wsparciem byłyby dzieci.
Tylko ostatnia rada dobra, reszta nie na temat, prozne gadanie, jak cie odrzucaja to nie chca z toba kontaktu, jestes obca..
Dokladnie
Mam od 4 lat wspaniałą przyjaciółkę sunię yorka Ona też jest seniorką Bardzo ją kocham i ona mnie też
Bardzo mądra cieszymy się sobą nawzajem Mam ogródek i moją małą sunię Jestem szczęśliwa
❤
to wszystko prawda mój syn też niema że mną kontaktu
A Ty z Twoim synem masz kontakt?
A jeśli jesteś niepelnosprawna i przeżyłaś swoich przyjaciół to ... ???
@@malgorzatawludarczyk2544 to prawie jesteś w takiej samej sytuacji jak ja, mimo rodziny(wnuków, dzieci czy męża) to nie mam w wsparcia. Moim jedyny wsparciem jest modlitwa różańcowa, słuchanie nauk kapłanów którzy są naprawdę dobrzy w te klocki. Będę si modlić za Twoją sytuację aby było lepiej. Bardzo mocno cię przytulam. Pozdrawiam serdecznie i niech Bóg ma Cię w swojej opiece 🙏 🌹💐🌼☀️❤️
Słuchajcie Matki! Żadną radą i żadnym wyuczonym postępowaniem nie wymusisz miłości od dzieci. Miłość to nie kalkulacje. Ona albo jest, albo jej nie ma. Jak dziecko jej nie ma w sobie, to niczym jej nie wymusisz. Nie ma nic na świecie co by to zmieniło. Poza tym, jeśli Matka ma ciągle uważać, żeby broń Boże nie zrobić czegoś, co może popsuć relację, to ja dziękuję za taką relację! Ja moją matkę kochałam i pomagałam jej choć nie był to łatwy temat!
Ale przecież to była moja matka i dla mnie ważna. Ona się nie przejmowała jak ja się czuje, ale to była moja matka. Kropka.
Matka nie musi się skręcać i przekręcać tylko po to, żeby być akceptowaną. Tu brakuje więzi i to jest patologia.
Uwolnijcie się matki od patologicznych dzieci, które nie znają więzi i miłości dla najbliższej osoby w ich życiu.
Takich dzieci jest coraz więcej! ❤❤❤
@@marysiawo77
Tak,zgadzam sie z tym w zupelnosci.
@@marysiawo77
Gdzies wyczytalam,ze zle dzieci sa kara za grzechy rodzicow.
@@BK-pl7eh ja się z tym nie zgadzam, to raczej w którymś z dzieci ujawniły się geny, trudny charakter jakiegoś przodka, a gdy nikt tego nie zauważył, nikt nie "przyciął" złych zapędów to niestety coś w tych relacjach będzie zgrzytać.
Znam rodziny, gdzie rodzice byli nie najlepsi w kontaktach, w wychowywaniu dzieci, a one gdy dorośli są jak plaster miodu, i....znam też przykłady odwrotne.
Dzieci i ich zachowania to nie kara, nie na wszystko mamy wpływ....
Ja sobie znalazlam zajecie - wziela suczke po operacji i juz od 5 lat jestem w miej tak zakochana , pielegnuja , gotuje pyszne jedzonko , chodzimy na dlugie spacery . Jak sie ona zle czuje dzwonie po pana weterynarza , zeby ja zbadal . NIe nudzi mie sie i za nikim nie tesknie ale jak dzieci chca do mnie przyjechac to badrzo sie ciesze 🤩😍😃 I dzieci sie ciesza , ze sa u mamy 🥰😍
Ja nie mam żadnego zwierzątka a bardzo bym chciała, mój mąż nie toleruje piesków, kotków czy innych zwierząt w domu 😢
@@reginamalinowska9122Mąż ma uczulenie, czy tylko boi się zbierać psie kupy? Przestań robić dobrze wszystkim, zapytaj siebie czego chcesz. Mój mąż boczył się jakiś czas, kiedy przyniosłam do domu malutką kotkę, a po jakimś czasie chodziła za nim i mruczała na jego ramieniu.
Nie nie ma uczulenia na zwierzęta😊 mieliśmy papuszki ale bardzo chorowalyz, a co do psów i kotów to nie znosi sierści jak się wszędzie poniewiera. Moja córka ma koty i jak jak któryś przychodził i zaczal
się łasic to go od razu odganiał@@ewaniepsuj4042taki już jest , ale za to ma wiele zalet 😊
@@reginamalinowska9122Twoj maz nie toleruje.....??????..... dziewczyno kochana ..twoj maz to moze miec NIETOLERANCJE na laktoze. Chyba podporzadkowalas sie calkowicie. WYBACZ....a moze ja to zle rozumie...???..❤..pozdrawiam serdecznie z daleka. 🎉
@@rickgrimeswife6638 tak źle zrozumiałaś!! Mamy małe mieszkanie, renta mała, a piesek czy kotek kosztują, tym bardziej jak zachorują, wiem coś o tym bo córka ma trzy koty. Mąż ma także lekką alergię na sierść, jak chodziliśmy do córki to potem miał chrypkę. Teraz jej nie ma. Mąż ma bardzo wiele zalet, dlatego mu nie marudzę. Poza tym to człowiek toy ma już 73 lata i zaczyna być marudny jak małe dziecko 😅pozdrawiam serdecznie również z daleka 🕊️
Ja również jestem w tej sytuacji również tak robiłam a w odpowiedzi dostawałam co chcesz 😮 A to oni zawsze chcą coś ode mnie 😂 nie ja od nich
Ja jestem niezależna i samodzielna i zaradna. Obcy ludzie czują się w moim towarzystwie dobrze i komfortowo i doceniają mnie . Ze strony dzieci słyszę tylko krytykę uwagi komentarze Ja tego w stosunku do nich nie robię nie pouczam ich i nie osądzam i nie daje rad nie proszona
Przy tym moja postawa nie jest arogancka czy roszczeniowa czy obrażona w stosunku do nich . Potrzebuje być asertywna w stosunku do nich
Nie mam problemu w stawianiu granic w pracy czy wśród znajomych ale w stosunku do dzieci jestem zbyt uległa i nie umiem tego zmienić czuję się bezradna.
DZIĘKUJĘ - było MI to
bardzo POTRZEBNE ❤❤❤
nie miał że mną kontaktu ale jak zrobiło się niebezpiecznie w Polsce to zadzwonił mamo zrob to dla mnie zrob mi niemieckie obywatelstwo ja mówię ale ja sama nigdy nie zrobiłam chociaz mam niemieckiego męża tego nieda się zrobić szybko a potem jeszcze twoje on się obraził i myśli że go nie kocham on nie dzwoni do mnie więc to nie są rady dla mnie bardzo cierpię bo przecież kocham go
Ktoś napisał " nigdy nie proś dzieci o miłość"
No i właśnie, to w końcu matka ciągle musi się zmieniać, dopasowywać. Jak coś jest nie tak to zawsze winna jest matką . Na niej można odreagować swoje frustracje . Jedno pocieszenie to że też będę starzy i te wzorce zastosują ich dzieci
Kiedys kazdy dzien zaczynalam od telefonu do matki, uwazala ze to moj obowiazwk .Nie bylo telefonow komórkowych, ale pare minut to nie byl dla mnie problem.Sama mysle ze gdybym umarla, nie wiem kiedy by sie ktos dowiedział.Jezeli starzejemy sie we dwoje jest łatwiej, ale jak odejdzie mąż, zostajemy same.😢
No to jest nas więcej.Mam to samo.Kolejny miesiąc mija,a córeczka nawet nie wie czy ja żyję.Nawet trudno mi sobie wyobrazić kiedy by się dowiedziała gdybym .... .....??!! Radze sobie,ale przykrość siedzi głęboko w sercu.
@@ŁucjaSuchockaŚliwa zastanawia mnie tylko że dzieci szanują matki, które zafundowały im smutne dzieciństwo , myśląc tylko o sobie, często prowadząc rozrywkowy tryb życia, czasem nalogi.Znam chlopaka który wychował się w domu dziecka, matka piła, a dziś on zarobiony.grosz jej zanosi, troszczy się o nią.Tego nigdy nie zrozumiem, poświęciłam córce co tylko mogłam, często kosztem siebie.Wiem że to był mój rodzicielski obowiązek, spełniałam go jak najlepiej.
Bardzo mądre, super❤
To wszystko prawda. Smutne
Super przekaz,bardzo pomocne rady. Dziękuję bardzo.
Super...Dziekuję
Sytuacje są bardzo różne. Te porady dotyczą małego procenta lekceważonych przez dzieci ludzi starszych.
Hm, na porządku dziennym się z tym spotykam.
A może dajcie dzieciom co i się należy i zamknijcie ten temat nie liczcie na nich, to nie będzie bólu. Dzieci to nie bank, że co wplacicie to odbierzecie z procentem. Dzieci to od początku problem tylko ze najpierw słodki a potem gorzki i tyle. 🍋🟩
Od strony prawnej dzieci mają obowiązek wobec własnych rodziców w momencie gdy są w potrzebie zdrowotnej i nie tylko.
@@wandamatulinska5314
Masz racje,tak wlasnie jest.
To co rodzice dali własnym dzieciom, te dzieci oddadzą własnym dzieciom, tak to działa, pozdrawiam
A co dzieciom się należy? Przecież nie interesują się rodzicami i ból będzie zawsze , do końca.
Czytając te wpisy, tragiczne wpisy, przypomina się powiedzenie , że lepiej psy hodować niż dzieci.
Wychować, wykształcić, wyposażyć, a dzieci mają rodziców w czterech literach.
Ile matek i ojców jest samotnych chorych, bez dachu nad głową, bo dzieci ich wypędziły!!!
Boże, Ty widzisz i nie grzmisz!!!! Oby ich spotkało to samo na starość, młodość szybko
się zabliźnia.
A co zrobić gdy matka i bracia traktują Cię jak zło konieczne? Pomagasz robisz wszystko w domu, polu jesteś traktowana jak powietrzem twoje zdanie się nie liczy Nikt nie szanuje tego co robisz. Nigdy nie rozmawiała ze mną o moich problemach. Wracając z pracy słyszę pytanie: " co będziemy dzisiaj jeść i trzeba zrobić..."I pytanie kiedy się wyprowadze ,choć wie że nie stać mnie na kupno mieszkania. 😭
Czy jesteś tam zameldowana, To bardzo ważne, bo jeżeli nie , to będzie nieciekawie,. Sprawdź to
jak najszybciej.
@@zofiamusiaek9469 jestem
@@AdaAsterix-mc3em i na kogo " stoi" to mieszkanie , tj czy jest to mieszkanie komunalne czy spółdzielcze, czy własnościowa, czy własne. Ma to znaczenie. Jeżeli własne, to jest nieciekawie, ale jeżeli masz zameldowanie to ktoś kiedyś się na to zgodził....a w pozostałych w/w sytuacjach n - warto sprawdzić swoje uprawnienia....
Ja przestałam się już narzucać dzieciom i prosić o miłość. Prezentami i pieniędzmi nie będę kupować ich czasu dla mnie. Mam tylko nadzieję że jeszcze przed śmiercią spotkam moje dzieci razem. A mam Ich 5.🍀💞💞🩵. Zaczęłam robić fotografie, colagge, mam dwa koty, kilku znajomych. Najgorsze są tylko święta 🥺💔.Zawsze wysyłam życzenia urodzinowe dla dzieci lub świąteczne... Niestety one od kilku lat nie pamiętają.. Ale to nie ważne, czas pokaże co będzie dalej, cieszę się że są zdrowe i mają swoje rodziny . Ile mogłam to pomogłam i staram się je zrozumieć. Inne czasy, pogoń za pieniędzmi i świat wirtualny. Kiedyś płakałam gdy, patrząc na zdjęcia wracały cudowne wspomnienia z dzieciństwa moich dzieci które... Teraz pomału wracam do pozytywnych myśli, z powrotem spotykam się z ludźmi, spaceruje lub wędrówki po górach.. 🏞️🍀Żyję teraz wyciszona, z nadzieją🍀 że kiedyś dzieci dorosną aby pokochać matkę tylko za to że je urodziła i tulała do matczynego serca. Miłość, cierpliwość, wybaczenie. ⏳⌛🕰️Nadzieja. 🍀🍁🍂
Ja bardzo szanuje swoja mame ale mam wrazenie, ze czesto taka postawa dzieci nie bierze sie sama z siebie. Jestem ciekawa zdania wszystkich mam czy jakby przypomnialy swoje mlodsze lata czy tez tyle okazywaly zainteresowania swoim rodzicom oraz czy naprawde poswiecali tyle uwagi swoim dorastajacym dzieciom. Bo spoleczenstwo bardzo sie zmienilo. Czesto nie ma juz wsparcia innych bliskich i komorki rodzinne sa bardzo wyalienowane. wielu rodzicow kosztem bliskich wiezi skupialo sie raczej na zarabianiu pieniedzy i obowiazkach niz tym by naprawde probowac zaprzyjaznic sie z swoim dzieckiem. Dzieci sie chowaly same. A potem kiedy sytuacja sie zmienila i odeszla ta gonitwa oraz inne obowiazki czuja luke i chca ja nadrobic bliskimi. Tak jakby zadaja czegos czego same nie nauczyly swoich dzieci a mianowicie utrzymywania bliskich relacji rodzinnych. Tylko tak sie zastanawiam.... dlatego wazna jest szczera rozmowa, mowienie o swoich potrzebach i wysluchania tez tej drugiej strony jak ona to widzi. Kompromis i jeszcze raz kompromis❤
Wszystko dobrze jak jest się samodzielną, w miarę zdrową, gorzej gdy potrzebna jest pomoc, np. zawieść do lekarza, zrobić większe porządki itp.
Kluczem do sukcesu jest Madra Milosc.
A na czym polega Mądra Miłość Pani Anno ? Czy jest szkoła która tego uczy?
Enigmatyczne zdanie , że kluczem jest Mądra Miłość, to slogan ,- jeżeli nie ma konkretnych, ,niemal
namacalnych przykładów na nią, to jest to tylko slogan .
Może odpowie Pani, że tym kluczem jest- Serce , czyli piękne uczucie dobra i miłości .
Czyli bezstresowe wychowywanie dzieci- na zasadzie " róbcie co chcecie" , bo nie wolno zwrócić
dziecku uwagi , krzyknąć , a nie daj Boże dać klapsa , nawet gdy robi coś niebezpiecznego.
Na przykład : wyrywa się i przebiega przez ulicę na czerwonym świetle, lub wkłada coś
do gniazdka elektrycznego, pomimo tłumaczenia, dlaczego tego nie wolno robić.
Co w/g Pani należy wtedy zrobić ?? Bo nie wolno krzyknąć, dać klapsa , więc co? Pogłaskać go???
A przecież mózg /rozum/ leży wyżej niż serce .
Czy nie lepiej dać klapsa, niż wyrywać sobie włosy i rozpaczać do końca życia w razie tragedii??!!!
Moim zdaniem : rozsądek + serce , ze wskazaniem na to pierwsze, czyli - Rozsądna Miłość.
Oczekuję ewentualnej odpowiedzi i pozdrawiam. Zofia
@@zofiamusiaek9469bezseresowe wychowanie i madra milosc wykluczaja sie wzajemnie. Pozdrawiam
Porady do niczego
Corka nas okradla zabrala ,z pieniedzy na zycie odlozone na rente!!! Teraz robi jakbysmy byli winni, poslala cale nasze pieniadze obcemu!!!! Zostawila nas bez grosza!!!?
Bardzo dziękuję mojej Synowej że tutaj się znalazłam. To o mnie i dla mnie. Mam świadomość tego że muszę to wszystko przemyśleć. Mamy mądre Dzieci. Dotarło do mnie że za bardzo obciąża łam Dzieci.
A co, jak jest odwrotnie.
😭😭😭😭😭😭
@@manuelagarbacz1056 To jeszcze nie koniec świata!Głowa do góry,uśmiechnij się.Serdecznie pozdrawiam 🥰
Znam to.
Miliony NAS w tej sytuacji .
Taka kolej ZYCIA 💔
😂dobre rady ,dla sprawnych .
Doradz
Leżącemu po wylewie lekki paraliż .wózek .słabe ręce ,nogi 0.
A leczenie!!!!????😱
.a wizyty u specjalisty w,3 lata ,a jak z dostawą???😱
Rehabilitacja ???
Skąd???jak .
Ładnie TO TYLKO W SRODKACH PRZEKAZU .
😂😂😂😂😂😂
wesołe jest życie staruszka
@@Barbaraska-q6h❤
Nasi rodzice "wyszli" z wojny, nie mieli prawie nic - nie było w kieszeni, nie było w sklepie, a wielu było bez rodziny, bez najbliższych.
My, pokolenie powojenne, widzielismy jak rośnie dobrostan, było dużo lepiej - nie było dla wszystkich samochodów, telefonów, mieszkań, wszystko okupione ciężką, długą pracą.
Dziś, młodzi startują z innego pułapu -mają drogie, osobiste telefony, samochód, mimo średnich zarobków stać ich na wynajęcie mieszkania, a także eielu zaczyna od budowy domu ( koszty są zawsze wysokie ). Ale jest inaczej, ale jeżeli nie ma wsparcia od rodziny, wszystko jest okupione ciężką , długo trwajacą pracą.....ale to inny pulap.
Relacje międzypokoleniowe to zawsze rachunek osobistych zysków i strat, emocji dobrych i złych, i ............ zewnętrznych manipulacji.
Pozdrawiam ❤
Ja nie mam do dzieci pretensje cieście i modlę się żebym im było dobrze szacunek i szczęście Pan Bóg nam daje mnie. i na duchu mnie trzymazu że dzieciom żeby im dobrze nie mam urazy Błogosławię ich w imię Jezusa Chrystusa Same do mnie nie tyczy że jest gdzie indziej to nie znaczy umnie zawsze nie polegam na siebie tyłek na Pana Boga Amen oddaje moje życie dzieci skin mieszkają przebywają Amen🙏♥️♥️♥️♥️
A co jak matka nie interesuje się własnym dzieckiem i wnukami ?
Natomiast w tym samym czasie wnuki rodzeństwa mają maximum uwagi ?
Mam problem z synem 58 letnim , od czasu wyborów /tych z serduszkiem/,po radosnym telefonie od niego w wyborczy wieczór usłyszałem Jego radosny głos w telefonie z nowiną,że wybory wygrał Tusk.Zaniemówiłem i po wymianie kilku zdań powiedziałem Mu ,ze w związku z Jego pogladami , już nigdy razem ,nie usiądziemy do wigilijnej kolacji.
Mam 83 lata i od jego 12 lat wychowywała Go matka , o poglądach lewicowych , ja dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego jak poważny problem rozdziela nas. Rozmawiamy , ale jakoś inaczej... tzn bardzo rzadko i nieszczerze.Mnie paraliżuje strach,że to co robi obecnie ten człowiek ......zniszczy Polskę na zawsze! Modlę się aby do tego nie doszło.Nie widzę,żadnego rozwiązania problemu z synem.....jestem stary, i chyba rozwiązanie nadejdzie samo . J"ai regrette!
Może więcej tolerancji? Jest dorosłym i wolnym człowiekiem i ma prawo mieć inne poglądy. W filmie jest wątek o dawaniu przestrzeni. Pan synowi jej nie daje. Czy warto przekreślać całe Wasze wspólne dotychczasowe życie, wspomnienia li tylko za inne poglądy polityczne? Czy one są ważniejsze niż Wasza wspólne jego dzieciństwo? Dał Pan mu jednoznacznie do zrozumienia ze jest gorszy niż Pan, że jego myślenie jest mniej lub nic nie warte, że nie zasługuje na Pana miłość już dłużej, nie jest już Panu bliski. Bo z bliskimi siada się do wigilijnego stołu. Ale może Pan to jeszcze zmienić. Proszę się zastanowić.
@@monikaresz2075----tu nie chodzi o dawanie przestrzeni....tu nie może być żadnej tolerancji , bo Polska umiera i już nigdy się nie podniesie ,dzięki takim jak On .Takie jest moje ,/starego człowieka/ stanowisko i wielki ból ,że syn poszedł inną drogą....a tej Jego drogi nigdy ja nie zaakceptuję.Senior Morawiecki mówił z trybuny sejmowej:,,Niesiemy Cię Polsko na rękach....ale czy doniesiemy-nie wiem".Nie ma lepszych i gorszych, jeśli chodzi o Polskę....ja nie oceniam innych ,że poszli tą,albo trzecią drogą ,/ to ich sprawa/ ,ale syn ? i tu przypomnę pani 4 przykazanie dekalogu....które nie mówi o dawaniu przestrzeni w stosunkach syn- ojciec.Tenor pani pouczeń, jest daleki od mozliwości zrozumienia przeze mnie nauk, które pani głosi, mnie kojarzą się, te pouczenia z hasłem: ,,róbta co chceta".
To nie syn Pana odrzucił, tylko Pan syna.... Gdyby dla mnie bardziej miałyby się liczyć poglądy polityczne niz człowiek, żadna z moich przyjaźni nie wytrzymałaby próby czasu.
@@sierzantgarsija To nie poglady polityczne ....to obawa o to,ze Polska przestanie istnieć,jak ludzie będą dokonywać tak tragicznych wyborów.Moim zdaniem ,tego co się stało do tej pory ,nie da się naprawic ....a przeciez szło już tak dobrze .....juz byliśmy blisko tego,że Polska stanie na nogi.
I ten z kotem i ten obecny to tylko aktorzy, marionetki na sznureczkach. Jak można być tak naiwnym i wierzyć, że to oni rozdają karty. W żadnym słowiańskim kRAJU nie pozwolą mieć swoich u steru. Ale my, BOGOWIE jesteśmy niezniszczalni, przetrwamy. Stwarzajmy swoją przestrzeń radosną szczęśliwą, blokujmy zło.
... rodzina BOGIEM silna jest inna - opiekująca, troszczącą się o innych, kochająca. DZIECI i STARZY to osoby bezradne - potrzebujące TROSKI i OPIEKI i to im się po prostu należy jako CZŁOWIEKOWI . To co usłyszałam jest przykre - przyzwyczajenie LUDZI do akceptacji samotności w starszym wieku. Tak NIE musi być - to NIE norma. RODZINY pokoleniowe to CUDOWNE, a troska o siebie nawzajem POCIESZAJĄCE ❤ BOŻE BŁOGOSŁAW ❤❤❤
Dziekuje ❤.
Tak to już jest
Ble,ble,ble nic nowego nie powiedziałaś 😂
Ale rady...
Rozumiem Wasz ból kochane Matki, ale jak patrzę na swoje dorosle już dzieci, które pracują ponad miarę, które mają odpowiedzialne stanowiska, które nie mają na nic czasu - to czego możemy oczekiwać?
Jak będziemy w wielkiej potrzebie, to na pewno nam pomogą ❤❤
W jakim Ty świecie żyjesz ? Czy nie widzisz tragedii matek i ojców porzuconych przez własne dzieci!!! Śpią na klatkach schodowych, pod mostami, a ich wredne, bogate dzieci żyją w luksusach.
Kiedyś los im za to zapłaci, bo im się to należy , jak psu buda.
ps. Ci ojcowie, matki z rozpaczy i bólu sięgają po alkohol, żeby zapomnieć o swoim losie, który
zgotowały im w ł a s n e dzieci . Podłe dzieci !!! Od rodziców, a szczególnie od matek
dostały wszystko co miały najlepszego w sobie, a teraz te matki błąkają się po ulicach, proszą
obcych ludzi o kupienia im chleba i coś do niego. Hańba dla takich dzieci.
W jednej chwili mogą stracić swoje bogactwo , a nawet życie swoje lub bliskich.
Nędzne postępowanie z ojcem lub matką odbije się na nich wcześniej lub później.
Piękne!!!❤😊
👍👍
weź psa tak jak ja zrobiłam już do syna nie dzwonię
Z tego wniosek że nie warto mieć dzieci.
Chyba tak, bo opuszczenie, samotność, to najgorsze tortury, jakie mogą być , bo stworzyły je
Własne Dzieci.
Zyc wlasnym zyciem i olac je ...one maja dzieci i zobacza jsk te że robia tsk samo
Ja juz to wszystko zrobilam, ale tesknoty nie da sie ukryc. Jestem czescia Grupy Seniorow, dla ktorych jestem "sloneczkiem", bo oni nie poradzili sobie z 9punktami. Tam odnalazlam siebie, maluje, spiewam, tancze, mam komu dac swoje cieplo, dobro...❤ ale beaku dzieci nic nie zastapi...❤❤