Byla kiedys dziwnie uzytkowana droga. Dojazdowa do kopalni KWK w Suszcu od strony Królówki. Ludziska zostawiali na jej poboczach stare telewizory lampowe i zadziej radia. Nigdy zwyklych smieci. Do dzis nie wiem o co w tym chodzilo. Otwieralem urzadzenia i wyciagalwm pcb by zyska komponenty do zabaw. Bylem rowerem 2-3 razy w tygodniu z plecakiem, srubokretem plus kombinierki. Wtedy poza duzymi miastami nie bylo sklepow z takimi łakociami. Oj, nażarłem sie jak tłusta swinka. Szkoda ze okolo roku 1995 skonczylo sie. Tych glowic tez sie naogladalem ciut, lampa ecc88/pcc88 o ile dobrze pamietam wystaje z shassi. Ewenement na skale swiatowa taka retro RTV ulica MZ.
Rozbrajając urządzenia lampowe to nie za bardzo uzyskiwałeś PCB bo tam był montaż "na pająka". Chociaż lampowe telewizory późne miały jakieś płytki papierowe, dziadostwo jakieś.
@@zbigniewgurak8261na trafo to pcb sprawdza sie do dzisiaj. 20 lat monelo. Mam 2 urzadzenia uzywane prawie codziennie. 5x ecc83 i 4x 6p3ce-s 1x 5c4s. Drugie 1x ecc83 i 1x el86. Moje ulubione pieszczotki :)
@@zbigniewgurak8261 Pierwszym w Polsce lampowym ORTV montowanym na PCB był "Koral" produkowany seryjnie przez WZT od roku 1963. Prototyp był prezentowany w 1961 r. Odbiornik radiowy (tranzystorowy) z PCB "Czar" był produkowany od 1960r. Pierwsze lampowe radia z PCB były produkowane pod koniec lat 60-tych.
@@kristal410 Nieee... Po francusku "chassis" to poprawnie piszą a do polskiego przeszło w takiej właśnie formie. Natomiast w kwestii znaczenia chassis to metalowa ramka, otaczająca płytkę PCB, pozwalająca odchylić elektronikę dla naprawy. A dosłownie chassis to "podwozie" (firma EBCC - European Brakes and Chassis Components czyli "części do hamulców i podwozi").
Pozdrawiam serdecznie Pana R.Dulskiego.Poznalismy sie osobiscie u Wladzia sp.SP9FR.Podziwialem Wasze konstrukcje.Przy Was bylo sie mozna duzo nauczyc.👍👍 Rysiek SP9DTI
Witam. Przyszedł mi do głowy taki pomysł : głowica UKF lampowa wykonana w takiej samej konfiguracji jak w OT Wisła. Wzmacniacz w cz na pentodzie EF80(można dać znacznie lepszą E180F) heterodyna na triodzie ECC85 mieszacz sumacyjny na drugiej części ECC. Obwody proponuję przestrajać warikapami. Pentoda ma ciekawą stabilizację ounktu pracy w drugiej siatce. Pasmo 3 kan TV to praktycznie nasz UKF Odpadają mostki,neutralizacje itp . Wysokonachylina pentoda powinna mieć niskie szumy. Pozdrawiam.
Każda aktywność i kreatywność jest pożądana. Ja skupiam się nad wypracowaniem możliwie prostego i efektywnego przestrojenia istniejących głowic UKF. Tak by dać możliwie proste i efektywne rozwiązanie dla możliwie szerokiego grona radio-entuzjastów.
@@Slawek_EU07 A wzmacniacz w.cz. w układzie kaskody np. na lampie E88CC uważanej przez kompletnych dyletantów za najlepszą triodę audio (oczywiście z równie dobrym skutkiem można użyć w jej miejsce tradycyjnej PCC88). Tak były wykonywane ostatnie konstrukcje przełęczników kanałów VHF np. TV69 od Ametysta 105. Po co pakować się w archaizm w postaci głowicy Wisły o zupełnie nieoptymalnej obsadzie lamp? Ale i eksperymenty z PCC88+PCF801 mają sens jedynie wtedy gdy sygnał z anteny jest tak beznadziejnie słaby że normalna głowica na radiowa na ECC85 szumi. Natomiast warikapy pasują do głowic lampowych jak pięść do nosa (nie dotyczy to jedynie warikapu w ARCz). Z oczywistego powodu: napięcia w.cz. w głowicach lampowych (zwłaszcza w obwodzie heterodyny) są tak wysokie że przesterowanie varikapów z paskudnymi efektami nieliniowymi jest murowane. Już nie mówiąc o tym że lampy w porównaniu z tranzystorami mają o ponad rząd wielkości większe pojemności wejściową i wyjściową, które będą ograniczały zakres przestrajania. Dlatego właśnie konstrukcje głowic lampowych przestrajanych kondensatorami obrotowymi są relatywnie nieliczne, chętniej stosowało się variometry.
Varikapy pasują do głowic lampowch jak pięść do nosa a raczej na odwrót. Napięcie w.cz. w obwodzie heterodyny osiągają wartości porównywalne a nawet większe niż napięcie przestrajające varikapy, co skutkuje wysokim poziomem harmonicznych a w konsekwencji powstawaniem silnych szumów w mieszaczu, dużym poziomem zakłóceń i nieprzewidywalnym zachowaniem się heterodyny podczas przestrajania, gdy varikapy wchodzą w zakres przewodzenia. Dopuszczalne jest tylko użycie varikapu w obwodzie ARCz, ponieważ w takim wypadku jest on dołączony do obwodu heterodyny przez mały kondensator i odkłada się na nim tylko część napięcia.
Czy ja dobrze widzę że cewka wariometryczna obwodu międzystopniowego w.cz. (ta po prawej) pokazywana od 17:00 różni się od odpowiadającej jej cewki na zakres OIRT tym że żłobki nacięte w karkasie są dużo głębsze, praktycznie takie jak w cewce heterodyny? Dzięki temu zwiększono zakres zmian indukcyjności bowiem drut leży bliżej rdzenia. Tymczasem głowica OIRT ma głębokie żłobki jedynie na cewce heterodyny, cewka obwodu w.cz. ma natomiast żłobki płytkie, na tyle tylko aby drut się trzymał.
Takie małe uszczegółowienie - w głowicach przestrajanych na wysokie pasmo nie zauważyłem dryftu temperaturowego po 10 minutach wygrzewania, a nie zaraz po włączeniu radioodbiornika i tak pisałem na czacie. Pomimo, że rezystory anodowe i sama lampa w większości jest na zewnątrz głowicy, to jednak głowica rozgrzewa się do temperatury dużo wyższej niż temperatura pokojowa, więc taki dryft musi wystąpić. Tym nie mniej po 10 minutach wygrzewania nie zauważyłem już zmian w nastawionej częstotliwości heterodyny. Także uważam, że dorabianie a.r.cz. nie jest wcale konieczne, uwzględniając również to, że w odbiornikach lampowych nie tak łatwo byłoby dorobić jakiś wyłącznik a.r.cz. , chyba że a.r.cz. byłoby załączone na stałe. Pozdrawiam.
Z moich wieloletnich doświadczeń wynika że na dryft temperaturowy mają decydujący wpływ kondensatory mostka heterodyny (zwykle miały one 2 x 15pF w starszym modelu, tym z ekranowanym obwodem p.cz.) lub 12 + 15pF w nowszym (z obwodem bez ekranu, całkowicie schowanym w chassis). Użycie w tym miejscu współczesnych wysokonapięciowych kondensatorów ceramicznych (a wymiana ich na mniejsze, np. 2 x 10pF ułatwia przestrojenie) z reguły skutkuje przekompensowaniem zmian indukcyjności cewki heterodyny, wskutek czego w miarę rozgrzewania się głowicy częstotliwość heterodyny rośnie zamiast maleć i aby przywrócić odbiór wybranej stacji trzeba przesuwać wskazówkę w dół skali. Najlepsze rezultaty dawały tu stare czerwone kondensatory dyskowe, podobne do oryginalnych ale o mniejszej pojemności. Wówczas dryft ma szansę okazać się pomijalnym. Dodam jeszcze że wypraktykowana przeze mnie metoda przestrajania polega na sklejeniu cienkościennych papierowych rurek żywicą epoksydową, ściśle dopasowanych do oryginalnych rdzeni i takim nawinięciu cewek na nowo (można wykorzystać starą srebrzankę) aby długość cewek była równa skokowi rdzenia. Wtedy bez obrabiania kruchego ferrytu można pokryć pełen zakres CCIR (97.5-108MHz). Rozpowszechniane w necie przez pseudofachowców metody "przestrajania" polegające na zwieraniu części zwojów stanowczo odradzam: wówczas nie ma szans na pokrycie nawet starego zakresu CCIR (do 100MHz) a czułość głowicy po takiej operacji maleje.
14:30 Taką płytkę można łatwo skopiować w maksymalnie godzinkę. Wystarczy ją zeskanować, skan wrzucić do programu Sprint Layout 6.0, i wychodzi nam ładny plik GERBER do producenta. Robiłem już dużo bardziej skomplikowane od tej płytki. Kopie 1:1.
Przydało by się p. Wojtku foto drugiej strony filtra wejściowego odpowiednio dla niskiego i wysokiego UKF.. Chciałem się jeszcze upewnić ; czy rdzenie z głowicy CCIR są wykonane całkowicie z rurki mosiężnej? Jakie są wymiary tych rdzeni ?. Dziękuję i pozdrawiam M.
@@wojciechtaras Chodziło mi raczej o to, jakie były zastosowane orginalnie rdzenie w przytoczonym radiodbiorniku K101 ? czy mieszane ferryt-mosiądz lub z samego mosiądzu..? M
Próbowałem zmniejszyć wpływ lampy na nagrzewanie głowicy obcinając ekranujący ją kołnierz - ale nic to nie pomogło. Być może takie okaleczone chassis wykorzystam kiedyś do skonstruowania głowicy... tranzystorowej, na 2 x AF515 firmy TEWA. Nigdy one nie zostały użyte do tego celu w produkowanym seryjnie sprzęcie, ale ponoć powstał kiedyś prototyp takiego odbiornika. Pisał o tym Henryk Meluzin w książce "Odbiorniki radiofoniczne i wzmacniacze".
Dzien dobry, prosze wybaczyc pytanie laika, ale interesuje mnie sposob pomiaru czestotliwosci rezonansowej LC za pomoca nanovna. Czy ja dobrze widze ze tam ma Pan jede zwoj przewodu na nano vna i tyle ? Reszta dzieje sie bez kontaktu z obwodem ?
Tak, taka prosta sonda jest zupełnie wystarczająca. Można mierzyć tylko na S11 lub przejściowo S11->S21. Widziałem nawet rosyjskie filmiki gdzie pętla z kawałka druta bez złacza SMA była użyta.
Ale ja chętnie prześlę radioodbiornik, już sam chassis z elektroniką żeby przestroić taka głowicę ELWRO od odbiornika DSTL-202 , czy Mistrz się podejmie tego???
Mogę zaprojektować Panu - każda płytkę PCB i nie ma konieczności uruchamiania kontaktów z Chińczykami. W moim regionie jest pełno firm, które produkują doskonałe obwody drukowane. Proszę podać tylko dokładne dane i projekt będzie dość szybko gotowy! 🙂 Pozdrawiam - Marek Od 20 lat projektuje obwody drukowane nadajników, maks. do pasma 200 MHz, więc wiem o co w tym wszystkim chodzi i wszelkie zasady projektowania dość dobrze znam... :-)
@@wojciechtaras Jeżeli masz na myśli głowicę Philipsa zastosowaną w Bolero - to istotnie różni się ona technologią montażu (pająk pętak zamiast druku) ale cewki zarówno wariometru jak i obwodu p.cz. (tego dużego, w ekranie) jako żywo przypominają odpowiednie elementy z DEA. Przejściowostosowano też w Bolero głowicę produkowaną w PRL łudząco podobną do oryginału, ale sprawiającą wrażenie że to dzieło kowala, z niechlujnie powyginaną blachą chassis. Po niej przyszła kolej na opracowanie DEA w której pająka już nie było.
Głowice, głowice - a tutaj tak pięknie grają! Dajmy sobie czasami odskocznię od tej cholernej elektroniki i od detektorów stosunkowych!!! ;-) ua-cam.com/video/xI7G7ofxF2w/v-deo.html Mága Zoltán - Gyöngyhajú lány (Omega) - Kóbor János emlékére
A co masz przeciw detektorowi stosunkowemu? Stroi się bardzo łatwo, wbrew temu co rozmaite "inżyniery wojciechowskie" wypisują a przy tym jest to klasyk budowany nie tylko na diodach germanowych ale i lampach, np. EABC80 lub EAA91
W książce Proste odbiorniki radiowe, jak i w różnych artykułach w Młodym Techniku panowie Grzegorz Zalot oraz Roland Wacławek jak mantrę powtarzali ten "laminat papierowy" jakby miał on mieć jakieś szczególne właściwości "radiowe". Moim zdaniem zabawny ale zbędny fetyszyzm, bo na laminacie szklanym te układy wychodziły tak samo jak na (zdobycznym!) laminacie papierowym. Do dziś nie rozumiem na czym ta "lepszość" miała polegać? No może tylko na tym, że papierowy nie przenosi tak wibracji jak szklany i prawdopodobnie wyżyłowany obwód rezonansowy mikrofonuje nieco mniej...ale od tego była parafina albo wosk pszczeli. Innych powodów domniemanej "lepszości" nie potrafię sobie wyobrazić a już zdecydowanie zastosowanie laminatu papierowego w żaden sposób nie jest krytyczne. Gdyby było inaczej to zachodni producenci nie porzuciliby go już w latach 60tych.
Wszystko zależy, od tego co to znaczy "średnio zaawansowany" i jak wyposażony jest w wiedza, przyrządy i cierpliwość. Ale zdecydowanie jest to fajna przygoda. Polecam.
Pół wieku temu ten film byłby megahiciorem... Dziś, niestety, jawi mi się jako mocno anachroniczny. Dlaczego? Bo za pieniądze porównywalne do kosztów poszukiwanego druku można dziś u ping-pongów kupić kompletny tuner FM, na dowolne pasma, wręcz wielopasmowe w dowolnych wersjach: sterowane analogowo, cyfrowo po IkwadratC, cyfrowo po CAN, albo z wbudowanym prockiem sterującym. Do koloru, do wyboru. W zaekranowanej starannie puszecce wielkości pudełka zapałek, ale o połowie jego grubości. Fantastyczne filtry kwarcowe w peczy, detektor iloczynowy z kwarcami, a cześć w. cz. z syntezą częstotliwości, fantastycznie niskoszumne MOSFETY i scalaki. Aaaaa, zapomniałbym: stereodekoder w komplecie. No bo dziś? Mono? Czułość, szumy, selektywność, zapotrzebowanie na energię: jak przystało na XXI wiek. Żyletka! Ja oczywiście rozumię, że dawnych wspomnień czar... Ale technika nie znosi oglądania się za siebie. Zaś elektronika to taki jej dział, w którym pokolenia urządzeń zmieniają się co kilka lat zaledwie. Jednak jeśli ktoś ma ciśnienie na ponowne odkrywanie elwrowskich tajemnic - niech odkrywa. Nie wypada niczego narzucać.
Co kto woli? Można kupić nowe radio, które po 5-ciu latach będzie do wyrzucenia bo nie da się go już naprawić i można wnukom pokazać działające radio sprzed pół wieku (np. "Bolro") z pięknym dźwiękiem. Bez porównania do współczesnej chińszczyzny. Można się też dziwić tym, którzy jeżdżą rowerem czy też konno, że nie wolą jechać samochodem.
Witam i pozdrawiam wszystkich ogladajacych
🤗
Byla kiedys dziwnie uzytkowana droga. Dojazdowa do kopalni KWK w Suszcu od strony Królówki. Ludziska zostawiali na jej poboczach stare telewizory lampowe i zadziej radia. Nigdy zwyklych smieci. Do dzis nie wiem o co w tym chodzilo. Otwieralem urzadzenia i wyciagalwm pcb by zyska komponenty do zabaw. Bylem rowerem 2-3 razy w tygodniu z plecakiem, srubokretem plus kombinierki. Wtedy poza duzymi miastami nie bylo sklepow z takimi łakociami. Oj, nażarłem sie jak tłusta swinka. Szkoda ze okolo roku 1995 skonczylo sie. Tych glowic tez sie naogladalem ciut, lampa ecc88/pcc88 o ile dobrze pamietam wystaje z shassi. Ewenement na skale swiatowa taka retro RTV ulica MZ.
Rozbrajając urządzenia lampowe to nie za bardzo uzyskiwałeś PCB bo tam był montaż "na pająka". Chociaż lampowe telewizory późne miały jakieś płytki papierowe, dziadostwo jakieś.
@@zbigniewgurak8261na trafo to pcb sprawdza sie do dzisiaj. 20 lat monelo. Mam 2 urzadzenia uzywane prawie codziennie. 5x ecc83 i 4x 6p3ce-s 1x 5c4s. Drugie 1x ecc83 i 1x el86. Moje ulubione pieszczotki :)
@@zbigniewgurak8261 Pierwszym w Polsce lampowym ORTV montowanym na PCB był "Koral" produkowany seryjnie przez WZT od roku 1963. Prototyp był prezentowany w 1961 r. Odbiornik radiowy (tranzystorowy) z PCB "Czar" był produkowany od 1960r. Pierwsze lampowe radia z PCB były produkowane pod koniec lat 60-tych.
chassi sie pisze 😅
@@kristal410 Nieee... Po francusku "chassis" to poprawnie piszą a do polskiego przeszło w takiej właśnie formie. Natomiast w kwestii znaczenia chassis to metalowa ramka, otaczająca płytkę PCB, pozwalająca odchylić elektronikę dla naprawy. A dosłownie chassis to "podwozie" (firma EBCC - European Brakes and Chassis Components czyli "części do hamulców i podwozi").
Pozdrawiam serdecznie Pana R.Dulskiego.Poznalismy sie osobiscie u Wladzia sp.SP9FR.Podziwialem Wasze konstrukcje.Przy Was bylo sie mozna duzo nauczyc.👍👍 Rysiek SP9DTI
Przy okazji przekażę pozdrowienia.
Czekam 🎉
Mi też udaje się od dwudziestu czterech lat przestoić te głowice na pełny zakres
CCiR 87,5 - 108 MHz
Witam. Przyszedł mi do głowy taki pomysł : głowica UKF lampowa wykonana w takiej samej konfiguracji jak w OT Wisła. Wzmacniacz w cz na pentodzie EF80(można dać znacznie lepszą E180F) heterodyna na triodzie ECC85 mieszacz sumacyjny na drugiej części ECC. Obwody proponuję przestrajać warikapami. Pentoda ma ciekawą stabilizację ounktu pracy w drugiej siatce. Pasmo 3 kan TV to praktycznie nasz UKF Odpadają mostki,neutralizacje itp . Wysokonachylina pentoda powinna mieć niskie szumy. Pozdrawiam.
Każda aktywność i kreatywność jest pożądana. Ja skupiam się nad wypracowaniem możliwie prostego i efektywnego przestrojenia istniejących głowic UKF. Tak by dać możliwie proste i efektywne rozwiązanie dla możliwie szerokiego grona radio-entuzjastów.
Mieszacz lepiej zrobić na pentodzie np: PCF801
@@Slawek_EU07 A wzmacniacz w.cz. w układzie kaskody np. na lampie E88CC uważanej przez kompletnych dyletantów za najlepszą triodę audio (oczywiście z równie dobrym skutkiem można użyć w jej miejsce tradycyjnej PCC88). Tak były wykonywane ostatnie konstrukcje przełęczników kanałów VHF np. TV69 od Ametysta 105. Po co pakować się w archaizm w postaci głowicy Wisły o zupełnie nieoptymalnej obsadzie lamp? Ale i eksperymenty z PCC88+PCF801 mają sens jedynie wtedy gdy sygnał z anteny jest tak beznadziejnie słaby że normalna głowica na radiowa na ECC85 szumi. Natomiast warikapy pasują do głowic lampowych jak pięść do nosa (nie dotyczy to jedynie warikapu w ARCz). Z oczywistego powodu: napięcia w.cz. w głowicach lampowych (zwłaszcza w obwodzie heterodyny) są tak wysokie że przesterowanie varikapów z paskudnymi efektami nieliniowymi jest murowane. Już nie mówiąc o tym że lampy w porównaniu z tranzystorami mają o ponad rząd wielkości większe pojemności wejściową i wyjściową, które będą ograniczały zakres przestrajania. Dlatego właśnie konstrukcje głowic lampowych przestrajanych kondensatorami obrotowymi są relatywnie nieliczne, chętniej stosowało się variometry.
Varikapy pasują do głowic lampowch jak pięść do nosa a raczej na odwrót. Napięcie w.cz. w obwodzie heterodyny osiągają wartości porównywalne a nawet większe niż napięcie przestrajające varikapy, co skutkuje wysokim poziomem harmonicznych a w konsekwencji powstawaniem silnych szumów w mieszaczu, dużym poziomem zakłóceń i nieprzewidywalnym zachowaniem się heterodyny podczas przestrajania, gdy varikapy wchodzą w zakres przewodzenia. Dopuszczalne jest tylko użycie varikapu w obwodzie ARCz, ponieważ w takim wypadku jest on dołączony do obwodu heterodyny przez mały kondensator i odkłada się na nim tylko część napięcia.
Czy ja dobrze widzę że cewka wariometryczna obwodu międzystopniowego w.cz. (ta po prawej) pokazywana od 17:00 różni się od odpowiadającej jej cewki na zakres OIRT tym że żłobki nacięte w karkasie są dużo głębsze, praktycznie takie jak w cewce heterodyny? Dzięki temu zwiększono zakres zmian indukcyjności bowiem drut leży bliżej rdzenia. Tymczasem głowica OIRT ma głębokie żłobki jedynie na cewce heterodyny, cewka obwodu w.cz. ma natomiast żłobki płytkie, na tyle tylko aby drut się trzymał.
Dla mnie super Mistrzowie .Dziękuję Panom.
Takie małe uszczegółowienie - w głowicach przestrajanych na wysokie pasmo nie zauważyłem dryftu temperaturowego po 10 minutach wygrzewania, a nie zaraz po włączeniu radioodbiornika i tak pisałem na czacie. Pomimo, że rezystory anodowe i sama lampa w większości jest na zewnątrz głowicy, to jednak głowica rozgrzewa się do temperatury dużo wyższej niż temperatura pokojowa, więc taki dryft musi wystąpić. Tym nie mniej po 10 minutach wygrzewania nie zauważyłem już zmian w nastawionej częstotliwości heterodyny. Także uważam, że dorabianie a.r.cz. nie jest wcale konieczne, uwzględniając również to, że w odbiornikach lampowych nie tak łatwo byłoby dorobić jakiś wyłącznik a.r.cz. , chyba że a.r.cz. byłoby załączone na stałe. Pozdrawiam.
Dziękuję za uzupełnienie. Nie mniej spróbuję to przetestować.
Z moich wieloletnich doświadczeń wynika że na dryft temperaturowy mają decydujący wpływ kondensatory mostka heterodyny (zwykle miały one 2 x 15pF w starszym modelu, tym z ekranowanym obwodem p.cz.) lub 12 + 15pF w nowszym (z obwodem bez ekranu, całkowicie schowanym w chassis). Użycie w tym miejscu współczesnych wysokonapięciowych kondensatorów ceramicznych (a wymiana ich na mniejsze, np. 2 x 10pF ułatwia przestrojenie) z reguły skutkuje przekompensowaniem zmian indukcyjności cewki heterodyny, wskutek czego w miarę rozgrzewania się głowicy częstotliwość heterodyny rośnie zamiast maleć i aby przywrócić odbiór wybranej stacji trzeba przesuwać wskazówkę w dół skali. Najlepsze rezultaty dawały tu stare czerwone kondensatory dyskowe, podobne do oryginalnych ale o mniejszej pojemności. Wówczas dryft ma szansę okazać się pomijalnym. Dodam jeszcze że wypraktykowana przeze mnie metoda przestrajania polega na sklejeniu cienkościennych papierowych rurek żywicą epoksydową, ściśle dopasowanych do oryginalnych rdzeni i takim nawinięciu cewek na nowo (można wykorzystać starą srebrzankę) aby długość cewek była równa skokowi rdzenia. Wtedy bez obrabiania kruchego ferrytu można pokryć pełen zakres CCIR (97.5-108MHz). Rozpowszechniane w necie przez pseudofachowców metody "przestrajania" polegające na zwieraniu części zwojów stanowczo odradzam: wówczas nie ma szans na pokrycie nawet starego zakresu CCIR (do 100MHz) a czułość głowicy po takiej operacji maleje.
Tutaj się zgadza miałem przypadki takiego przestrojenia nie raz.
14:30 Taką płytkę można łatwo skopiować w maksymalnie godzinkę. Wystarczy ją zeskanować, skan wrzucić do programu Sprint Layout 6.0, i wychodzi nam ładny plik GERBER do producenta. Robiłem już dużo bardziej skomplikowane od tej płytki. Kopie 1:1.
Czekamy na pierwsza osobę, która to zrobi i udostępni.
Płytki można skopiować bez użycia komputera i drukarki, czyli ręcznie.
@@Slawek_EU07 Czekamy na pierwszą osobę, któa to zrobi i udostępni.
Przydało by się p. Wojtku foto drugiej strony filtra wejściowego odpowiednio dla niskiego i wysokiego UKF.. Chciałem się jeszcze upewnić ; czy rdzenie z głowicy CCIR są wykonane całkowicie z rurki mosiężnej? Jakie są wymiary tych rdzeni ?. Dziękuję i pozdrawiam M.
Pierwotna strona jest dokładnie taka sama. Mogę podesłać zdjęcie e-mailem. Szczegóły przebudowy rdzeni - w poprzednich filmach na ten temat.
@@wojciechtaras Chodziło mi raczej o to, jakie były zastosowane orginalnie rdzenie w przytoczonym radiodbiorniku K101 ? czy mieszane ferryt-mosiądz lub z samego mosiądzu..? M
@@mn9901 tylko ferryt, tyko że taki "lepszy". Jak w omawiane głowicy. Mieszane to sposób na użycie OIRTowskich rdzeni w CCIR-towskim zakresie.
Chociaż - ARCz, też nie "dociągnie" stacji radiowej w nieskończoność, zwłaszcza gdy w głowicy UKF siedzi lampa + upał na zewnątrz... ;-)
Nie jest zadaniem dociągać " w nieskończoność" - jako pomoc ma dostroić do najbliższej , włąśnie odbieranej stacji.
@@wojciechtaras Właśnie tak! :-)
Próbowałem zmniejszyć wpływ lampy na nagrzewanie głowicy obcinając ekranujący ją kołnierz - ale nic to nie pomogło. Być może takie okaleczone chassis wykorzystam kiedyś do skonstruowania głowicy... tranzystorowej, na 2 x AF515 firmy TEWA. Nigdy one nie zostały użyte do tego celu w produkowanym seryjnie sprzęcie, ale ponoć powstał kiedyś prototyp takiego odbiornika. Pisał o tym Henryk Meluzin w książce "Odbiorniki radiofoniczne i wzmacniacze".
Witam! Dziękuję za odczynek. Mogę opracować PCB.
Super info . Ma kilka głowic wymontowanych i radio z UKF z podobną głowicą ale zamiast płaskiego ,, drutu na cewce mam okrągły ;). ,,
Dzien dobry, prosze wybaczyc pytanie laika, ale interesuje mnie sposob pomiaru czestotliwosci rezonansowej LC za pomoca nanovna. Czy ja dobrze widze ze tam ma Pan jede zwoj przewodu na nano vna i tyle ? Reszta dzieje sie bez kontaktu z obwodem ?
Tak, taka prosta sonda jest zupełnie wystarczająca. Można mierzyć tylko na S11 lub przejściowo S11->S21. Widziałem nawet rosyjskie filmiki gdzie pętla z kawałka druta bez złacza SMA była użyta.
Ale ja chętnie prześlę radioodbiornik, już sam chassis z elektroniką żeby przestroić taka głowicę ELWRO od odbiornika DSTL-202 , czy Mistrz się podejmie tego???
KOmercyjnie głowice przestraja Pan Eugeniusz Szczygieł z Radzionkowa - polecam.
@@wojciechtaras Po proszę jakiś bliższy namiar na Pana Gienka jeśli można?
Mogę zaprojektować Panu - każda płytkę PCB i nie ma konieczności uruchamiania kontaktów z Chińczykami.
W moim regionie jest pełno firm, które produkują doskonałe obwody drukowane.
Proszę podać tylko dokładne dane i projekt będzie dość szybko gotowy! 🙂
Pozdrawiam - Marek
Od 20 lat projektuje obwody drukowane nadajników, maks. do pasma 200 MHz, więc wiem o co w tym wszystkim chodzi i wszelkie zasady projektowania dość dobrze znam... :-)
I o to chodzi, głowice czekają. Brawo !
Bogata historia :)
9:50 to kopia głowicy produkcji Philips.
Trzeba to bedzie obadać. Nie mniej jest to zupełnie inna konstrukcja mechaniczna i technologiczna.
@@wojciechtaras Jeżeli masz na myśli głowicę Philipsa zastosowaną w Bolero - to istotnie różni się ona technologią montażu (pająk pętak zamiast druku) ale cewki zarówno wariometru jak i obwodu p.cz. (tego dużego, w ekranie) jako żywo przypominają odpowiednie elementy z DEA. Przejściowostosowano też w Bolero głowicę produkowaną w PRL łudząco podobną do oryginału, ale sprawiającą wrażenie że to dzieło kowala, z niechlujnie powyginaną blachą chassis. Po niej przyszła kolej na opracowanie DEA w której pająka już nie było.
Głowice, głowice - a tutaj tak pięknie grają!
Dajmy sobie czasami odskocznię od tej cholernej elektroniki i od detektorów stosunkowych!!! ;-)
ua-cam.com/video/xI7G7ofxF2w/v-deo.html
Mága Zoltán - Gyöngyhajú lány (Omega) - Kóbor János emlékére
Kosz- lengyelek
Gruby kawałek - nawet nie wiedziałem że ten kawałek po węgiersku na Węgrzech też jest orkiestrowym hitem :)
A co masz przeciw detektorowi stosunkowemu? Stroi się bardzo łatwo, wbrew temu co rozmaite "inżyniery wojciechowskie" wypisują a przy tym jest to klasyk budowany nie tylko na diodach germanowych ale i lampach, np. EABC80 lub EAA91
Kedves barátom képzelj el, hogy mindig volt.@@TymexComputing
@@TymexComputingto dla uczczenia pamieci po Kóbor Jánosu.
W książce Proste odbiorniki radiowe, jak i w różnych artykułach w Młodym Techniku panowie Grzegorz Zalot oraz Roland Wacławek jak mantrę powtarzali ten "laminat papierowy" jakby miał on mieć jakieś szczególne właściwości "radiowe". Moim zdaniem zabawny ale zbędny fetyszyzm, bo na laminacie szklanym te układy wychodziły tak samo jak na (zdobycznym!) laminacie papierowym. Do dziś nie rozumiem na czym ta "lepszość" miała polegać? No może tylko na tym, że papierowy nie przenosi tak wibracji jak szklany i prawdopodobnie wyżyłowany obwód rezonansowy mikrofonuje nieco mniej...ale od tego była parafina albo wosk pszczeli. Innych powodów domniemanej "lepszości" nie potrafię sobie wyobrazić a już zdecydowanie zastosowanie laminatu papierowego w żaden sposób nie jest krytyczne. Gdyby było inaczej to zachodni producenci nie porzuciliby go już w latach 60tych.
Może ktoś ma więcej informacji na ten temat.
@@Radiowe_Pogaduchyteż bardzo chciałbym się dowiedzieć skąd wziął się ten pogląd o szczególnej przydatności laminatu papierowego!
4:30 prawie dobrze, nie repatriacji, ani nie reperacji - repAracji
Reparacji.
Bolero + Tatry. Ten Smith TV 😂 nie pasuuje do zabawy. GDO, jak ktoś z zurtu to wobuloskop... home made sonda na aay37...
Tatry nie miały UKF-u. Można się bawić i wobuloskopem, ale jakoś częściej sięgam po smartfon niż telefon z korbką (a taki miałem w dzieciństwie).
Grzegorz pokaż co potrafisz a potem krytykuj innych
Zadawanie trudnych pytań za krytykowanie uważać nie należy.
@@wojciechtaras Kurcze! Ale to zdanie pokrętnie zbudowałeś...
Musiałem 3 -4 razy Twoja konkluzję przeczytać! ;-)
@@imieinazwisko2993 Troszkę na interpunkcji zaoszczędziłem.
@@wojciechtaras Spoko! Damy radę! :-)
Czy srednio zaawnsowany amator majsterkowicz jest w stanie przestroic taka glowice
Wszystko zależy, od tego co to znaczy "średnio zaawansowany" i jak wyposażony jest w wiedza, przyrządy i cierpliwość. Ale zdecydowanie jest to fajna przygoda. Polecam.
Pół wieku temu ten film byłby megahiciorem... Dziś, niestety, jawi mi się jako mocno anachroniczny.
Dlaczego? Bo za pieniądze porównywalne do kosztów poszukiwanego druku można dziś u ping-pongów kupić kompletny tuner FM, na dowolne pasma, wręcz wielopasmowe w dowolnych wersjach: sterowane analogowo, cyfrowo po IkwadratC, cyfrowo po CAN, albo z wbudowanym prockiem sterującym. Do koloru, do wyboru. W zaekranowanej starannie puszecce wielkości pudełka zapałek, ale o połowie jego grubości. Fantastyczne filtry kwarcowe w peczy, detektor iloczynowy z kwarcami, a cześć w. cz. z syntezą częstotliwości, fantastycznie niskoszumne MOSFETY i scalaki. Aaaaa, zapomniałbym: stereodekoder w komplecie. No bo dziś? Mono?
Czułość, szumy, selektywność, zapotrzebowanie na energię: jak przystało na XXI wiek. Żyletka!
Ja oczywiście rozumię, że dawnych wspomnień czar... Ale technika nie znosi oglądania się za siebie. Zaś elektronika to taki jej dział, w którym pokolenia urządzeń zmieniają się co kilka lat zaledwie. Jednak jeśli ktoś ma ciśnienie na ponowne odkrywanie elwrowskich tajemnic - niech odkrywa. Nie wypada niczego narzucać.
Można. Ale to nie chodzi o to. Staramy się uratować chociaż kilka odbiorników przed wywiezieniem na PSZOK.
Co kto woli? Można kupić nowe radio, które po 5-ciu latach będzie do wyrzucenia bo nie da się go już naprawić i można wnukom pokazać działające radio sprzed pół wieku (np. "Bolro") z pięknym dźwiękiem. Bez porównania do współczesnej chińszczyzny. Można się też dziwić tym, którzy jeżdżą rowerem czy też konno, że nie wolą jechać samochodem.