Kampania Wrześniowa 1939. Czy niemieccy generałowie bali się Wojska Polskiego?
Вставка
- Опубліковано 10 чер 2023
- Wiosną 1939 roku szef Sztabu Generalnego Wojsk Lądowych Wehrmachtu, gen. Franz Halder, zebrał na poufną naradę najważniejszych oficerów ze składu Dowództwa Wojsk Lądowych (OKH). Wygłosił przed nimi krótki referat, w którym poinformował zgromadzonych, że Hitler zdecydował się na wojnę z Polską. Halder nie ukrywał, że on i kadra OKH muszą teraz przygotować plan wojennych, którego celem nie będzie tylko pokonanie Polski, ale jej całkowite i błyskawiczne unicestwienie.
⚠️ SWOJEGO GŁOSU W ODCINKU UŻYCZYŁ ROBERT MICHALAK ⚠️
Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie Patronite.pl:
👉 patronite.pl/Podcastwojennehi...
Albo postawić nam symboliczną kawę w serwisie Buycoffee.to:
👉 buycoffee.to/podcastwojennehi...
Zapraszamy na nasze kanały w mediach społecznościowych:
➡️ / podcast.wojenne.historie
➡️ / podcastwojennehistorie
➡️ / wojenneh
➡️ / podcastwojennehistorie
Masz rację Kamilu
Strasznie dużo tu komentarzy w stylu jaka to nędzna była nasza armia i jak to Halder nam prawdę powiedział. Ja na to odpowiem tak - nasza armia była słaba w porównaniu do niemieckiej, to prawda. I nawet sporo z tego co Halder powiedział to była prawda. Ale nie mam zamiaru z tego powodu wpadać w kompleksy jak to zdaje się czynią niektórzy komentujący. Polska była o wiele słabsza ekonomicznie od Niemiec, bardzo nas dotknął Wielki Kryzys z którego wychodziliśmy dopiero od 1935 roku (a nie jak Niemcy od 1933). Więc nie mogliśmy wystawić armii porównywalnej z niemiecką. Wystawiliśmy to co mogliśmy, liczną armię, dość dobrze uzbrojoną (artyleria dywizyjna z ciężkimi działami, artyleria przeciwlotnicza, nowoczesne działa przeciwpancerne). Z przyczyn ekonomicznych aby osiągnąć poziom wyposażenia porównywalny do niemieckiego to armia musiałaby być o wiele mniej liczna. A wtedy i tak by nas czapkami nakryli. Staraliśmy się ilością zrównoważyć braki w jakości ale z przyczyn ekonomicznych nie mogliśmy uzbroić wystarczająco licznej armii. W sytuacji sam na sam z Niemcami nie mieliśmy żadnych szans skoro oni mogli na głównych kierunkach osiągnąć przewagę 6:1. Więc nasi przodkowie nie byli w żaden sposób gorsi czy głupsi od Niemców. Tylko biedniejsi. Zresztą, sławna armia francuska czy brytyjska też brały w skórę i to gorzej od Polaków pomimo świetnego wyposażenia.
Kiedyś słuchałem Tymoteusza Pawłowskiego w PR 24 w rozmowie którą prowadził jeśli dobrze pamiętam Jerzy Jachowicz i gdybym w ogóle nie interesował się historią pomyślałbym że wojsko polskie było bliskie zwycięstwa tylko oczywiście los się na nas uwziął. Polacy są znani z chciejstwa, każdy sukces chociażby najmniejszy wyolbrzymimy i każdą porażkę chociażby największą umniejszymy szukając dla niej wymówki. Zamiast pogodzić się z tym jacy jesteśmy i jaka mamy historię próbujemy fantazjować i widzieć się jako większego niż naprawdę jesteśmy.
Zabawne kiedy słyszę że polski żołnierz w odróżnieniu od niemieckiego nie miał własnej inicjatywy na wypadek utraty oficera podejmującego decyzje. Mieszkam od ośmiu lat w Niemczech i widzę, że przez 80 lat nastąpiła kompletna zamiana cech naszych i niemieckich. Pracowałem przez dwa lata jako elektryk na niemieckich dużych budowach i jasno stwierdzam, że obecni niemieccy młodsi fachowcy nie posiadaja w najmniejszym stopniu jakiejkolwiek własnej inicjatywy. Jeśli szef wyjeżdża z budowy i młodzi Niemcy natrafią na jakiś wymagający podjęcia decyzji problem techiczny to następuję totalna panika i uwiąd decyzyjny. Siadają wówczas na ziemi i siedzą osowiali bojąc sie podjąć najprostrzą decyzję. Mówią: musimy czekać na szefa i nie kiwniemy palcem poniewaź nie chcemy podejmować decyzji... W domyśle strach przed konsekwencjami. My, Polacy, za to kompletnie odwrotnie. Trzy minuty dyskusji, szybkie argumenty dyskutantów i decyzja co robimy, żeby praca nie stawała i terminy nie oduwały sie dalej. I pracujemy dużo szybciej i wydajniej, mamy ciekawe pomysły jak zrobić coś szybciej i efektywniej. A dzisiejsi młodzi fachowcy niemieccy to decyzyjne ameby. Jak widzę ten strach w oczach czy odciąć ten kabel czy nie to pękam ze śmiechu... Jak to się wszystko przez 80 lat odwróciło...
Do tej pory chłoneliśmy propagandę na temat naszej zajebistości. To przemówienie , otwiera oczy na sytuację ,jaka w tedy była w naszych szeregach , i dla czego losy wojny w ten sposób dla nas przebiegły. Dzisoaj mamy to samo . Albo wyciągniwmy wnioski z tej lekcji, albo znowu Źle skończymy.
Świetny materiał. Aż przykro się słucha jak doskonale Niemcy nas rozpracowali zanim wystrzelili pierwszą kulę. Sanacja bujała w obłokach...
oszczędzę wam słuchania godzinnego pitolenia: nie, nie bali się, bowiem dobrze wiedzieli, że polska armia nadawała się tylko do kopania rowów. Kampania wrześniowa była niczym pojedynek Achillesa z Jasiem Fasolą.
A ja poprosiłbym o materiał o polskim Naczelnym Dowództwie, o braku szkoleń sztabowych, planowaniu i absurdalnej tajemnicy względem planów wojennych wobec najwyższych oficerów WP aby dopełnić obraz i przyczyny klęski w 1939 roku, bez tego ten materiał będzie "wisiał" w pustce. Gratuluję doskonałego odcinka!!!
Wojna to system
Lżej na sercu gdy człowiek tę wrześniową armię widzi w tej dzisiejszej. Slucha tylko i potakuje gdy mowa o wyszkoleniu, łączności, transporcie czy morale. Jednak w kultywowniu tradycji to jesteśmy mistrzami. 80 lat, a jakby wczoraj. ❤
Podkast fajny, ale pitolenie o nazistach troszkę drażni. Niemcy!
Halder mógłby napisać takie przemówienie dzisiaj i nie byłoby ono rozmijało się bardzo z prawdą.
Świetna robota. Dzięki!
Bardzo ciekawy materiał.
Podajcie, co to za muzyka (autor/wykonawca - tytuł utworu) leci w tle wprowadzenia (od początku nagrana do ok 50 sekundy).
Pierwsze spojrzenie na mapę Polski w 1939 pokazuje że szans nie było żadnych
Jak byśmy mieli sprawnych polityków to wiosną kiedy nasi "wiedzieli" że Niemcy chcą nas zaatakować to mogli by się starać o podpisanie paktu ze sowietami.
Fantastyczny fabularyzowany odcinek. Po stokroć dziękuje za Waszą pracę i poziom materiałów, które Panowie przygotowujecie.
Ja tam słyszałem że Niemcy bali się bagnetów, gdyż kojarzyło im się to z wojną pozycyjną do której doprowadzić nie chcieli z resztą.
Bo wojna to system Kamilu.