Jak schudnąć? Dietetyk | Schudłam 50 kg
Вставка
- Опубліковано 29 вер 2024
- Dajcie znać w komentarzach, jaką następną metodę odchudzania powinnam omówić 💕
Byłam w "sekcie dietetycznej" | Koktajle odchudzające 🥤
• Byłam w "sekcie dietet...
Zapraszam na instagram: polaglad
Kontakt e-mail: paulina.gladysz0@gmail.com
Poprzednie filmy:
Insulinooporność vs. ODCHUDZANIE | Te sposoby naprawdę działają 😱
• Insulinooporność vs. O...
Życie po odchudzaniu 🌸 Co jem w ciągu dnia po schudnięciu 50 kg
• Życie po odchudzaniu 🌸...
Wielkanoc vs. odchudzanie 🐣 Jak przetrwać Święta? 🙈 FIT sernik ze skyra 🍰 | Schudłam 50 kg
• Wielkanoc vs. odchudza...
Jak rozumiem odchudzanie: Kalorie | nadwyżka i deficyt kaloryczny | CPM, PPM | Schudłam 50 kg
• Jak schudnąć: Kalorie ...
Mam dokładnie to samo - nie chce jeść dań " z jadłospisów ", tylko to co mi w danym momencie się " uwidzi "-i może to być zdrowe, fit itp, ale musi być MOJE 😂
Ja mam też tak samo. Chyba w swoim życiu już z 6 takich jadłospisów wykupiłam i się nie stosuję bo ja w danym dniu dopiero wiem co chcę zjeść a nie że mam tak w rozpisce i muszę
Kolejny świetny materiał. Można Cię słuchać na okrągło.
Dziękuje 💕
Ja też nie potrafię funkcjonować według rozpiski. Przez 2 miesiące korzystałam też z cateringu dietetycznego i to też nie jest dla mnie. Owszem bardzo wygodnie, ale już pod koniec się bardzo męczyłam. W odżywianiu potrzebuję pełnej swobody zarówno w doborze produktów jak i ilości i objętości posiłków. Najbardziej lubię jeść rzadziej ale dużo. Jak widziałam w cateringu śniadanie 200 kcal to robiło mi się słabo XD
O! O cateringu tez coś nagram, bo oczywiście miałam takowy, dzięki za przypomnienie 😁
@@paulinagladysz a bardzo proszę :D
dziękuję za kolejny filmik :)
piękny wisiorek/naszyjnik :) gdzie zakupiony? :)
Zakupiony w YES na pamiątkę schudnięcia 40 kg
@@paulinagladysz prześliczny :)
@@paulinagladysz genialny pomysł na uczczenie kolejnego zwycięstwa :)
😊
🤓
Świecę dzień w którym yt. rekomendował mi Twoje filmiki. Oto ja, 2 miesiace pozniej z totalnie inną głową, biorąca udzial w projekcie Martyny Szpaczek (którą poleciłaś) o nauce zdrowego odżywiania i myślenia o jedzeniu. This is the way. Dziękuję, że nagrywasz, robisz niesamowitą robotę i nie przestawaj. Masz talent do trafiania do ludzi.
ale świetnie! Gratuluję! I tak, Martyną Szpaczek jest świetna! Ja nie korzystałam z jej programów, ale oglądam wszystkie filmy i chłonę wiedzę jak gąbka. Na pewno nie będziesz żałowała 💕
Mów kobieto, bo mądrze mówisz. Ludzie potrzebują, motywacji... A Ty ją im dajesz. Super!
Dzięki 💕
Opowiadaj jak najwięcej. Mam teraz gorszy okres i potrzebuję żeby ktoś postawił mnie na nogi. Nie chodzi o to żebyś czuła się za mnie odpowiedzialna, o nie ale kiedy cię słucham jest mi łatwiej. Wracam do Twoich poprzednich filmików i wiara w powrót na dobre tory wzrasta. Dlatego im więcej Ciebie tym lżej ❤
bardzo chętnie posłuchałabym o właściwym bilansowaniu posiłków oraz adaptacjach metabolicznych ;)
Popieram bardzo❗Paulina, byłoby super, gdybyś nagrała o tym odcinek🙏 Tego naprawdę nikt nie uczy.
Dla mnie jedyną wartością wizyty u dietetyka była analiza składu ciała, bardzo ciekawa i przydatna rzecz na początku redukcji. Dalsza współpraca nie była dla mnie, nie dowiedziałam się niczego czego nie byłoby w internetach. A i jadłospis nie do końca mi pasował bo tylko ja wiem co jest dla mnie idealne. I nie zapominajmy że dietetyk to koszty i to niemałe. Da się schudnąć bez dietetyka, bez trenera, wiem bo 17 kg za mną. Wszystko jest w głowie 😊
No i pięknie! Gratuluje!
Jak ja się cieszę, że na Ciebie trafiłam! Dzięki Tobie moje życie się zmieniło❤ mówisz dokładnie to, co ja czuję, ale długo sobie tego nie uświadamiałam... Mam bardzo podobne do Twoich dawnych problemy z relacją z jedzeniem, ale też ze spojrzeniem na aktywność fizyczną. Dzięki Tobie odkryłam, że mogę jeść jak lubię i co lubię oraz ćwiczyć tak, by czerpać z tego radość, dziękuję!!! Póki co -3 kg w miesiąc, ale lecę dalej. A Tobie gratuluję ogromnego sukcesu i trzymam kciuki za kanał😊🤗
Mam dokladnie tak samo, tez Paulina mnie baaardzo zainspirowala. Na razie - 8 kg w 2.5 miesiaca.
@@reginagigis9886 😍
Wow, dziewczyny, ale super! Gratuluje! 💕
Paulina, máš taký príjemný hlas, že keby čítaš telefónny zoznam tak ho počúvam 😊
Haha 💕💕💕
Przez długi czas korzystałam z cateringu dietetycznego gdzie musiałam wprowadzić deficyt kaloryczny. Wygodna sprawa, nie musiałam martwic się o przygotowywanie posiłków i schudłam ok 8 kg w 3 miesiące. Dla mnie to dużo bo przez długi czas waga stała. Ale porcje były małe, nie wszystko mi smakowało i ciagle obsesyjnie myślałam o moich ulubionych rzeczach które chętnie bym zjadła…Wiem tez ze zadna dieta u mnie nie potrwa długo bo mam słaba wole. Dzięki Twoim filmom zmieniłam stosunek do diet. Wiem ze małymi kroczkami i bez rygorystycznych diet można zdziałać więcej. Tak wiec powoli wprowadziłam post 16/8. Przez większość tygodnia przestrzegam, jak jestem głodna jem, przestałam się na noc obżerać i jestem dla siebie i swojego ciała bardziej wyrozumiala❤
Paulinko, gratuluję Ci serdecznie tak dużej ilości subskrybcji w tak krótkim czasie! 👍👏
Twoja szczerość i normalne, ludzkie podejście to Twój sukces.❤
💕💕💕
Cześć Paulinko:)
Jak zawsze świetny materiał.
Fajna odmiana tła:)
Super, że poruszyłaś ten temat.
Wg mnie potrzebny, szczególnie właśnie z pozycji Ciebie,
osoby po przetestowaniu wielu podejśc do odchudzania,
chorób czy zaburzeń.
Ważne, że mówisz o tym TY.
Tak ciepłą i otwarta Babka:)
Proszę o dalszy ciąg.
Czekam i będe słuchać z uwagą:)
Gratuluję przekroczenia 40 tys Nas:)
Super:)
Powodzenia i do następnego razu:)
Pozdrawiam,
Marzena, 50+
Mam wrażenie ze opowiedziałaś moja historie odchudzania w swoich odcinkach :)
Ja zrzuciłem 25 kg, z dużą pomocą Pani doktor która właśnie nauczyła mnie takiego stylu życia :)
Super! Gratulacje!
Ja skorzystałam z pomocy dietetyka i schudłam 20kg. Żałuję, że nie wybrałam się wcześniej, bo po raz pierwszy w swoim życiu ważę tyle, ile powinnam i czuję rewelacyjnie. Trafiłam na naprawdę super specjalistę, który poza przepisami bardzo, ale to bardzo mnie zmotywował do zmiany nawyków żywieniowych i do aktywności fizycznej. Same przepisy natomiast były super i do tej pory z nich korzystam. I przyznam, że zazwyczaj nie trzymałam się sztywno jadłospisu, z czasem tą rozpiskę traktowałam bardziej jako inspirację, wymieniałam produkty i modyfikowałam pod siebie, jeśli miałam taką ochotę.
Super! Czyli metoda Ci podpasowała i są efekty! Brawo! 💕
Jestem tutaj od wczoraj, i bardzo podoba mi się Twój kanał 👍❤. Stosuję post 16/8 i staram się słuchać własnego organizmu, ograniczjąc węglowodany. Udało mi się zrzuci zbędne kilogramy i chciałabym tę wagę utrzymać. Pozdrawiam 🤗
Brawo! I bardzo mi miło, witam w skromnych progach 😁💕
Powiedz mi czy w tej diecie jesz 2 razy w ciągu dnia i są to tylko zdrowe produkty ? Zachowujesz deficyt kaloryczny ?
Ja dziś kupiłam 6 zgrzewek wody 1,5l. I to jest około 54kg. W takim momencie jestem w stanie zobrazować sobie Twój sukces. Ja problemów z waga nie mam, ale mam w otoczeniu osobę z otyłością olbrzymia i dzięki Tobie się uczę jak mogę jej pomagać. I to co powiedziałaś, ze dla Ciebie lista z dozwolonymi i zakazanymi produktami to była płachta na byka, to mądra lekcja dla mnie . Dzięki i uczę sie dalej
Często chcąc pomoc najbliższym nie wiemy co tak naprawdę tej osobie pomoże, próbujemy na ślepo.
Jestem pod wielkim wrażeniem, ze szukasz takich treści, z których możesz wyciągnąć wnioski, by pomoc innym osobom w Twojej rodzinie 💕
Schudłam 7kg, chcę jeszcze 5kg. Bez spiny, diet, wielu wyrzeczeń, głodówek. Na spokojnie, bez presji, ale z pozytywnym nastawieniem, zmianą nawyków i wiarą, że się uda :)
Pewnie! Ja dziś np. pół ciasta zjadłem, ale bez obwiniania się, bo do następnego weekendu żadnych słodyczy. Poza tym lubię taki nawet 20 godzinny lub wręcz dobowy post, więc teraz dopiero jutro zjem o 18.00 i waga też pomalutku spada.
Brawo! Można? Można!
Chcemy! 😀O wszystkim, co przetestowałaś! Serdeczności!
Chętnie słucham!!! I już skorzystałam z kilku porad!! Schudłam 3 kg. DZIEKUJE!! I Czekam na dalsze filmy!!
Lubię oglądać twoje filmy. Mam czasami wrażenie że słucham o sobie ❤
Naprawdę? Ale fajnie 😁
ja akurat juz nie musze chudnac, od dwoch lat jestem na niskoweglowodanowej i trwam 🙂 zaczynalam od 77,1 kg przy 167 cm wzrostu a teraz 65,5 kg 🙂najnizsza waga z tego okresu to 61,9 kg 🙂obecnie ogladam duzo Braci Rodzen, mam ich ksiazke, ale nie kazdemu z nimi po drodze 🙂Twoj kanal tez polecam bliskim , moze to bedzie ich droga do zmiany 🙂 dzieki, ze dzielisz sie tymi doswiadczeniami, takimi z zycia wzietymi🥰
Znowu cię miło posłuchać bo opowiadasz o swoich doświadczeniach, dlatego jesteś wiarygodna.Super. Pozdrawiam
Mnie również nie przypadły do gustu rozpiski posiłków ani dieta pudełkowa 🙈 Organizm domaga się tego, czego potrzebuje, chociaż czasem źle pewne sygnały interpretujemy. Myślę, że to właśnie jego powinniśmy słuchać, a nie będziemy chodzić sfrustrowani 😊
Paulina, Twoja historia to też moja historia. Dziękuję Ci za ten kanał i treści 🌸🤍
Hej, interesuje mnie szczegolnie twoje doswiadczenie z keto, low carb i postem przerywanym. Przy okazji dziekuje CI za Twe filmy, zainspirowalas mnie bardzo, rezultat: minus ponad 8 kg w 2.5 miesiaca nie glodzac sie i jedzac absolutnie wszystko (czekolade, lody, bita smietane, chipsy, ziemniaki, itd). Zostalo jeszcze 25 kg do zrzucenia, uff!
Brawo brawo brawo! Aż mnie duma rozpiera!
Nie wyobrażam sobie aby ktokolwiek mówił mi co mam jeść. Choć nie powiem, posiłki planuje mocno do przodu. Muszę mieć plan bo inaczej się gubię.
Ja co prawda juz zakończyłam etap odchudzania na -23kilo, teraz buduje mase 💪ale tak fajnie sie ciebie słucha, że nadal ogladam z przyjemnoscia wszystko co wrzucasz 🤗
Ps. Nie moge sie napatrzec na Twoje oczy! 🤩
Bardzo mi miło, mam nadzieje ze następne filmy również przypadną Ci do gustu 😁
Ps. Dziękuje 💕
Paulina, bardzo lubię Ciebie słuchać - przestawiasz swoje doświadczenie i odczucia w walce z otyłością. Również walczę z "nadprogramowymi kilogramami". Zdecydowałam się na dietę keto, pod okiem dietetyka. Nie mam gotowego jadłospisu, jedynie listę dozwolonych produktów. Jest mi ciężej schudnąć z uwagi na niepełnosprawność i barku ruchu. Nie poddaje się i idę do przodu! Serdeczności!
Trzymam kciuki, żeby się udało!
Słuchając tych słów od razu pomyślałam,,to o mnie". Też tak mam że tydzień lub dwa jestem w stanie wytrwać na narzuconej przez dietetyka diecie, a potem sama ją modyfikuję i właściwie wracam do jedzenia tego co sama lubię. Dzięki za mądre słowa i rady😊
To mamy tak samo 😁
Ja też jak dostałam listę zakazanych produktów oszalalam...Już mi szło całkiem nieźle samej no ale mówię zasięgnę wiedzy u specjalisty no i zaczęło się jakby na zapas chciałam zjeść tych zakazanych.
Też mam taki typ osobowości, pozdrawiam Paula 💕🍀! Byłam rok na diecie pisanej przez kogoś, schudłam pięknie, ale byłam tak nieszczęśliwa, że na końcu jedyne o czym marzyłam, to było normalne jedzenie!!! Najgorzej wspominam puree z pora bez soli. Na szczęście można schudnąć samemu.
Aaa, oczywiście było jojo x 2
Super, że jesteś i dzielisz się z nami. ❤
Nie ma sprawy, na zdrówko! 😁
Moja kuzynka poszła do dietetyka a on stwierdził że kuzynce zatrzymuje się woda pod skórą 😂😂😂😂 a fałdy tłuszczu są Z powietrza
Nieźle 😅🙈
Też nie byłam wytrwała w stosowaniu rozpisanej diety,nudziło mnie to.
My, proste chłopy też korzystamy z Twoich doświadczeń😊
Bardzo mi miło 💕💕💕
Jakbym słuchała o sobie... Tez nie umialabym byc na rozpisanej diecie. Uwielbiam sama wymyslac i komponowac swoje posilki, zamieniac skladniki pod siebie itd. Na obecną chwilę idzie ladnie,raz wolniej,raz szybciej, ale jestem tez dumna z siebie, ze robie to sama i w madry sposob ☺️
Pięknie! 💕
Dokładnie, mam to samo, nie znoszę się podporzadkowywać, no i mam za sobą prawie 30 lat porzuconych diet 🤦🏼♀️
Ja mam podobnie. Nie lubię sztywnego ustalonego menu. Bo przecież nie zawsze mam ochotę zjeść to co mam ustalone. Więc tym razem wybrałam dietę respo ponieważ mogę wymieniać posiłki.
Moja ostatnia wizyta u dietetyczki skończył się wydatkiem na wizytę i wzrostem wagi musiałam jeść 5posilkow 😢
Kolejny słuszny punkt. Tez nie chce jesc z góry narzuconych produktów. Nie cierpię tego.
Moj zapał do diety trwał nieco dłużej bo dwa miesiące. Mimo ze moglam swobodnie mieszać posiłki czegoś brakowało, jakiś innych smaków. Jedyny duży plus to nauka przygotowywania posiłków nisko kalorycznych.
Ja poszłam do dietetyka pare lat temu. Powiedziałam pani o moich skaczących hormonach, braku tarczycy, insulinooporności, prowokowaniu wymiotów po napadach objadania się. Pani powiedziała, że kategorycznie muszę wyeliminować wszystkie strączki, warzywa kapustne, krzyżowe, wszystko z cukrem, jeść wszystko bez glutenu i muszę spożywać dużo tłuszczu. Jestem wege, zawzięcie próbowała mnie namówić chociaż na ryby, kiedy odmówiłam, powiedziała, ze muszę jeść jajka najlepiej do każdego posiłku. Kazała mi 3 tygodnie czekać na jadłospis DOSTOSOWANY DO MNIE. Czekałam cierpliwie… otwieram maila, a tam tuńczyk, łosoś, kaczy łój (?!). Po prostu usunęłam tego maila i już więcej nie miałam kontaktu z tą panią. Załamałam się i myślę, że wiele osób tak ma. Latami zbierasz się żeby jednak wybrać się do specjalisty, uważasz, że to już Twoja ostatnia szansa… no i znowu nic.
Kosmos, żeby osobie BEZ tarczycy mówić, ze ma zrezygnować ze strączków i kapustnych 🙈 co za ignorancja i brak wiedzy ze strony pani dietetyk 😅
Ha ha, ja też nie cierpię takich dyrektywnych metod, nie byłabym w stanie się tego trzymać (oczywiście widzę to jako przejaw beznadziejności), nawet nie gotuję z przepisów, tylko na oko, co oczywiście wiąże się z różnymi wpadkami ;) Nie kwestionuję wartości przepisów przekazywanych z pokolenia na pokolenie, ale raczej nie są dla mnie :P Rygorystyczne trzymanie się zasad nie wychodzi mi też w innych sprawach, bo nieraz mi się wydaje, że można coś zrobić inaczej, co oczywiście często też nie do końca dobrze się kończy ;) Tak że przybijam piątkę :)🤚
Chodzę do dietetyczki :) i ona jest super , ale ma takie lajtowe podejście :) , i mogę jeść słodycze itp. Monika mi pozwoliła ;). Ja pije napoje 0 ;). ja też wolę sobie sama wszystko układać .
U dietetyka nie byłam osobiscie. Wiedzę mam pewnie jak niejeden. Uwielbiam ksiazki i te o dietach aż się uginają, bo sądziłam, że mi któraś podpasuje. Dopiero po nastu latach wiem co jest prawdziwa przyczyną mojej otyłości. Gdybym natrafiła kiedyś na osobę, która dzieli się swoimi doświadczeniami było by mi łatwiej nie obwiniać się i nie katować tym co nie jest skuteczne dla mnie. Mówisz bardzo madrze, wielu osobom pomoże twoje dzielenie się doświadczeniem i wiedzą
Podziwiam bardzo. Wiem co mam jeść, ale zawsze przemycę coś słodkiego. Nie wiem jak pozbyć się tej ochoty na słodkości. Dietetyk nie pomógł mi. Nie mam czasu na robienie sobie słodkości dobrych dla mnie. Banan z masłem orzechowym? Spróbuje. Pozdrawiam serdecznie 😊
Praca dietetyka absolutnie nie powinna opierać się na tzw. wiedzy książkowej a tym bardziej dietetycznych schematach. Każdy organizm jest przecież inny (jedna osoba załóżmy lepiej metabolizuje tłuszcze, inna węgle), do tego dochodzi psychika. Pomocy oczekują nie tylko osoby z nadwagą tudzież dążące do zwiększenia masy mięśniowej. Pojawiają się też ludzie z bardziej skomplikowanymi problemami, np. niedowagą a wysokim poziomem tkanki tłuszczowej (tak, to realne, wiem po sobie gdy przy BMI na poziomie 17/18 miałam prawie 80 cm w talii i pomiar tkanki tłuszczowej okazał się wręcz zagrażający zdrowiu), z chorobami metabolicznymi, z dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, chcące mimo wszystko osiągnąć swój cel. Dietetyk powinien przede wszystkim umieć słuchać, a dopiero później radzić.
Zgadzam się, tak powinno być
Wreszcie ktoś kto nie podaje nr konta!
Bardzo mi odpowiada Twoja narracja o tym nieszczęsnym odchudzaniu. Gratuluję pomysłu opowiadania o swoich przejściach i ogólnie wiedzy. I bez wycinania żołądka!
Na razie nie mam żadnego produktu, który mogłabym Wam sprzedać 😅 ale kto wie, może koktajle 😆😂 (żarcik oczywiście)
Zakaz-nakaz, dozwolone- niedozwolone...zdecydowanie nie. Wbijanie sobie w głowę czegoś takiego to naprawdę zła droga. Często prowadząca do sporych wahań masy ciała albo bulimii. Jednostronne, restrykcyjne diety, podobnie jak te oparte wyłącznie na liczbach dają albo krótkotrwały efekt albo oszukany, np. na za sadzie za dnia jem "fit" a wieczorem lub w nocy gdy jestem sam/a w domy wpier**pod korek i czołgam się do łazienki. Efekt nadal jest, wszakże jakim kosztem.
Dokładnie tak jak mówisz
Dzień dobry dzień dobry.Zgłaszam się jako ta, która codziennie niezmiennie od 7 lat chodzi do dietetyka i jest raz lepiej raz gorzej.Mam to samo.Przez tydzień hihihaha z diety i zapał mi mijał.
ale dalej ciśniesz, to godne podziwu 💕
Obejrzałem już wszystkie Twoje filmy na you tubie od samego początku 🙂 również te shorts. Porobiłem sobie notatki 😉
Wiem że czytasz komentarze, dlatego zapytam.
- Czy oprócz przepisu na sernik ze skyra i placuszków marchewkowych, podałabyś jeszcze jakieś inne przepisy na you tube? Nie każdy jest tak nowoczesny żeby mieć instagrama czy tiktoka 😉
- A drugie pytanie, czy możesz podać jak nazywa się ta chillout-owa muzyczka na końcu każdego Twojego filmu? Chętnie bym sobie słuchał dla relaksu 🙂
Dzięki i pozdrawiam serdecznie ❤
Tak, jak tylko będę miała więcej wolnego czasu, to postaram się nagrywać więcej przepisów.
A muzyczka, to Ice & Fire - King Canyon
@@paulinagladysz Dziękuję. Warto będzie czekać 🙂i warto było czekać 😉 A może i ja napiszę zdanie o sobie. W 2010 r. w 9 miesięcy sam bez niczyjej pomocy i bez żadnych ćwiczeń schudłem 21 kg ze 100 kg na 79 kg. Obecnie mamy rok jaki mamy i zaczynam od początku. Od ponad tygodnia jestem na poście przerywanym 8/16 i tak dobrze mi z tym! Nie jestem już zmęczony, czuję że moja insulinooporność się cofa. Jem tylko 2 posiłki dziennie i w ogóle nie jestem głodny. Przez to złapałem się i na tym że post wychodzi 6/18. Dziwne to uczucie jak przez dłuższy czas funkcjonowało się inaczej. Jeszcze się nie ważyłem, ale pasek zapinam o dziurkę wcześniej i nawet już wchodzę w mniejsze spodnie 😁Wiem że będzie dobrze, bo to nie jest dieta, tylko (aż) zmiana sposobu odżywiania. Ale oczywiście trzeba jeść zdrowe rzeczy. Idę posłuchać Ice & Fire - King Canyon. Love You ❤
Pani Paulino, ten odcinek jest też o mnie😂. Ja mam wręcz awersję do dietetyków - być może nie spotkałam nigdy właściwego.
Ja się nie zgadzam z większością tej wiedzy, którą oni przekazują. Miałam wrażenie, że to oni chcieli zawsze mnie dopasować do swojej diety, swojego sposobu odchudzania ludzi.
Ja podobnie do Pani, nie jestem w stanie się podporządkować takiemu działaniu.
Filmy Pani są dla mnie dużą inspiracją. Też dużo czytam, słucham i tym samym zdobywam jakaś tam wiedzę w tym zakresie.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze filmy❤
Jak zawsze ciekawe wiadomości ❤
Jesteś bardzo sympatyczna, lubię Ciebie słuchać. Ja sama schudłam przez dwa lata przeszło 20kg. Dużo masz racji, też trochę stosowałam diet, też przeżyłam efekt jojo. Teraz można powiedzieć że znalazłam drogę ❤
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję ❤
Cudownie mówisz o tych "naszych" sprawach,bardzo przekonywująco i zachęcająco do dzialania,dziękuję 😊
Mam to samo. Dokladie. Dlatego wole sama liczyc
Ja byłam na 2 jadłospisach od dietetyków i zawsze mieli na śniadania i kolacje prawie to samo i tylko 1 lub 2 dni w tygodniu było coś w tym zmienione i one jeszcze były takie jałowe 🤮. Jak teraz o tym pomyśle to prawdopodobnie Ci dietetycy byli typami co po prostu mieli jakieś gotowce, na dodatek jak prosiłam o zmianę bo mi jeden wstawił to czego nie lubię do posiłku i oczywiście dał posiłek z dnia poprzedniego zamiast coś wymyślić, jakby te ich jałowe szity nie były już dość wkurzające. Są to nie fajne doświadczenia, gdybym mieszkała w większym mieście to poszłabym do kogoś lepszego ale na razie to trochę za daleko.
🙈😖
A mnie dietetyk wręczyła broszurkę 1 szt.
Chętnie posłucham o Twoich doświadczeniach z dietą Dukana. Byłam na niej jakieś 10 lat temu i dobrze wspominam. Schudłam wtedy 14 kg. Dieta była bardzo restrykcyjna, ale nie było ani jadłospisu, ani pór karmienia, można było jeść kiedy się chce. Przy tak ubogiej gamie produktów stawałam na głowie, żeby sobie urozmaicać, odkrywałam egzotyczne mięso, jadłam owoce morza, jakieś kraby i homary. Ponieważ przeczytałam wcześniej książkę tego pana wiedziałam, co będzie się działo z moim organizmem, jak przebiega proces trawienia, jakie produkty co zawierają, o czym nie miałam wcześniej pojęcia. Po diecie czułam się świetnie, miałam tylko lekki niedobór magnezu. Waga utrzymywała się przez kilka lat, nie było efektu jojo.
Mam takie samo doświadczenie z Dukanem. Nie było bardzo wymagająco a utrata wagi trwała kilka lat. Ale tak straszą skutkami ubocznymi że boję się kolejnego podejście.
@@nicpota11 Wg książki dietę można przejść raz w życiu, max dwa, bo jest zbyt wycieńczająca dla organizmu. Chyba drugi raz nie znalazłabym już w sobie tyle zaparcia, ale cieszę się, że się wtedy udało. Choć po latach dobiłam znów do wagi wyjściowej przed Dukanem (najwięcej przez czas pandemii), to wciąż noszę ubrania o 2 rozmairy mniejsze, niż wtedy. Teraz wiem, które produkty zawierają białko i jak czytać tabelki na opakowaniach.
Nadrabiam filmy, których nie widziałam.
Pewnie, dawaj wszelkie metody
Od ponad roku pracuję z dietetyczką i bardzo się cieszę, że akurat na nią trafiłam. Jej podejście, metody i przede wszystkim zrozumienie naprawdę pozytywnie wpłynęły na moją relację z jedzeniem. Podobało mi się u niej, że od początku namawiała mnie do tego, żebym sama próbowała układać swój jadłospis. Oczywiście nie odmówiła mi ułożenia planu, ale powtarzała, że im szybciej sama zacznę myśleć o swoich posiłkach tym lepiej. Dostałam od niej dwie tygodniowe rozpiski, ale każdy posiłek miał mniej więcej tyle samo kalorii, więc mogłam je sobie mieszać jak chcę, czy nawet jeść to samo 3x dziennie 😁😁Po tych jadłospisach sama zaczęłam sobie planować posiłki (ja jestem z tych nieeksperymentujących, wolę mieć wszystko rozpisane w aplikacji), a do dietetyczki chodzę na pomiary i rozmowę o tym, jak mi idzie, z jakimi jedzeniowymi problemami się borykam, co poszło super a co źle. Jak jest gorszy miesiąc i przychodzę z podkulonym ogonem, to mi powtarza, że spadek wagi nie jest liniowy a do dietetyka nie chodzi się tylko chwalić wynikami 😊Jestem osobą, która od kilkunastu lat boryka się z zaburzeniami odżywiania i taki rodzaj pracy z dietetykiem (czyli rozmowa i wsparcie zamiast po prostu układanie posiłków) jest dla mnie idealny - mam świadomość, że nie jestem w tym sama i jak będę miała gorszy moment to mogę liczyć na profesjonalną pomoc
Hej Paulina 😊 pozdrawiam cię cieplutko 😀 miłego weekendu, pozdrawiam 😄🤗
Witaj ❤ Stosuję się do Twoich wskazówek i jestem 10 kilogramów na minusie i to jeszcze nie koniec redukcji wagi 😊 Jest cudownie, czuję się dobrze, mam dużo energi i wreszcie nie wstaję już co rano zmęczona i bez sił. Super jest też to, że mieszczę się w ubrania, które już od dawna leżakowały w szafie. Bardzo lubię Twoje podejście do jedzenia i diety. Dziekuję za dużo fantastycznych wskazówek, jakie płynął z każdego filmiku. Nawet jak mam chwilę słabości i nie zachowam w ciągu dnia deficytu kalorycznego nie biczuję się i nie karzę. Wstaję kolejnego dnia i naprawiam to, co "zawaliłam" dzień wcześniej. Kiedyś pewnie bym już zrezygnowała ale teraz dzięki Tobie i Twoim filmikom nie poddaję się i widzę, jak zmienia się moja figura, a przede wszystkim samopoczucie Dziękuję❤
O kurcze, ale super! Duma mnie rozpiera! Tak bardzo się cieszę 💕💕💕 brawo brawo brawo!!!
Ja miałam do czynienia z Panią "dietetyk" tylko raz, jak byłam w szpitalu jako 13-latka. Dostałam tabelki z kaloriami i informację, że mam jeść dziennie nie więcej niż 1200 kcal. Można się domyślić jaki był efekt wizyty 😉
Współczuje 🙈😖
Już jako dziecko byłam prowadzana przez matkę do dietetyczki. Spisywałam dziennik, liczyłam kalorie, ograniczenia najpierw do 1000kcal a potem do 600kcal. Między 11 a 16 rokiem życia, w czasie największego wzrostu organizmu musiałam ograniczać pokarmy. Dzięki temu nauczyłam się ukrywać jedzenie, objadać tak żeby nikt nie widział, miałam stany depresyjne.
Teraz mam 36 lat, jestem otyła ale znacznie szczęśliwsza. (Napisałam ten komentarz, ale doszłam do wniosku po chwili, że to wcale nie jest prawda. Jestem szczęśliwsza kiedy nie muszę siebie ograniczać, jeść co lubię. Ale z otyłością wcale nie jestem szczęśliwa. Bardzo chcę być szczuplejsza i zdrowsza, mniej się męczyć, wejść do sklepu i wybrać sobie cokolwiek mi się spodoba). Ostatnia próba schudnięcia była w 2019 roku, z rozpisanym jadłospisem. Było nawet ok, chudłam, jedzenie było dobre, ale w dłuższej perspektywie wszystkie kilogramy wróciły. Teraz na myśl o liczeniu kalorii, spisywaniu posiłków, pilnowania jedzenia mam mdłości. Bardzo mnie inspiruje Twoje podejście, już zaczęłam zwracać większą uwagę np. na ilość białka, żeby bilansować posiłki. Zastanawiam się nad dietą pudełkową odchudzającą, ale nie jestem przekonana - z jednej stronh perspektywa tego, że ktoś za mnie wymyśli i zrobi jest bardzo wygodna i mia pasuje, a z drugiej jest to o czym Ty mówisz - żeby jeść w zgodzie ze sobą i to na co ma się ochotę. I choć pudełka pewnie pomogłyby w redukcji, to przecież nie nauczą nowych nawyków. Tak samo jak rozpisany jadłospis bez wyjaśnienia jak to jest skomponowane, jaka jest kaloryczność - to też niczego nie uczy.
Dzięki Paulina za opowiadanie swojej historii. Najczęściej takie historie o utracie wagi mnie tylko dołowały, a Ty mnie inspirujesz! ❤ Pozdrawiam
Trzymam za Ciebie mocno kciuki !
Dietetyk przypisywał nastolatce ograniczenia do 1000 a potem do 600kcal? 🤯 matko jedyna współczuję Ci, że na kogoś takiego trafiłas. Mam nadzieję, że kiedyś osiągniesz swoje cele. ♥️
Pięknie wyglądasz 😊
Chętnie posłucham o każdej metodzie, o której chciałabyś opowiedzieć a w szczególności o IF i keto/low carb.
A a propos edukacji żywieniowej w szkołach - w I gimnazjum w podręczniku do biologii był taki przykładowy jadłospis ucznia w wieku tych parunastu lat. Wzięłam sobie wtedy do serca zwłaszcza wielkości posiłków i pięknie przytyłam 10kg w 10 miesięcy roku szkolnego 😁 także ten...
Także ten.. jest jak jest 😅😆
@@paulinagladysz Na szczęście już nie jest ale było 😅
Prześledzilam kilka filmików i mam wrażenie , że ta kuracja to też zasługa wielu podmiotów.
Dobrze, że się powiodło.👍
Nie rozumiem. Jaka kuracja? Jakich podmiotów?
Super dietetyk nie dlamnie jak dla mnie jesteś naj bierze przykład z ciebie i waga w dół super
Hej Paulinko!
Masz doswiadczenie , jaki smak odzywki białkowej Twoim zdaniem jest najsmaczniejszy?
Chodzi mi o ,,zdrową formę,,
Wiem,wiem , każdy ma różne upodobania 😊 ale widzę , po Twoim talerzu ,że lubimy bardzo podobne dania (stąd pytanie) będę wdzięczna 🌼
Chyba najmniej inwazyjny jest waniliowy, ja lubię tez bardzo bananowy
@@paulinagladysz Dziękuję Ci bardzo.
O tym właśnie myślałam😁
Do placuszków w/g Twojego przepisu jak znalazł.
Podziwiam-jesteś niesamowita🌼
Co do napojów gazowanych: w moim przypadku dobrze się sprawdzają, bo wpływają korzystnie na ruch jelit. Wybieram najczęściej wodę ulubionej marki. Dla osób cierpiących na zaparcia woda gazowana jest wręcz zalecana. Napoje słodzone-i te gazowe i nie - są siebie warte czyli nic nie warte. Od czasu do czasu można sobie jednak pozwolić. Ja np. mocno wyczuwam słodziki więc albo-albo. Albo woda albo ten węglowy kopniak, danie sobie na luz bez żadnego poczucia winy raz na jakiś czas.
Woda gazowana to zupełnie inna sprawa, ale te wszystkie kolorowe napoje potrafią uzależniać niestety
Czyli twoja otyłość była spowodowana złym odrzywianiem tak??
otyłość jest spowodowana nadwyżką kaloryczną
Metoda hcg
Kolejny bardzo ciekawy i dający do myślenia odcinek. Ja schudłam 22 kilo bez pomocy dietetyka i mam jeszcze więcej do zrzucenia. Po wielu latach prób i błędów ( przy Hashimoto i insulinooporniści) wypracowałam swoją metodę odchudzania, która działa. Przechodziłem przez mnóstwo diet w ciągu ostatnich 30 lat !!! i ciągle wracałam do wczesniejszej wagi. U mnie kluczową sprawą było podniesienie poziomu witaminy D3. Zaczęłam chudnąć kiedy jej poziom podskoczył do 60 Nagrywaj odcinki o różnych dietach, które stosowałaś, na pewno chętnie obejrzę (jak wszystko zresztą co nagrywasz).
I jeszcze prośba i filmik o piciu. Ile i czego pijesz (woda, herbata, kawa, alkohol i co tam jeszcze)? Czy zmieniałaś nawyki odnośnie picia? Pomagało/nie pomagało? Bardzo jestem ciekawa.
Filmik o piciu chętnie nagram, aczkolwiek moje picie… nie jest fantazyjne, ale nagram 😁
@@paulinagladysz no i dobrze, że nie jest fantazyjne, bo wszędzie piszą ile to wody dziennie trzeba pić - 3 litry, 5 litrów, niedługo 10 litrów będzie za mało...😕
Po prostu jestem ciekawa czy piłaś dużo w czasie kiedy się odchudziłaś o te 50 kg
Witaj Paula miło Cię znów słyszeć i widzieć 🥰😍😘🤗
Witam serdecznie dziękuję ❤❤❤
Bardzo dziękuję za cenne rady🐸 Pozdrawiam
Super filmik 👌😘
Ładnie wyglądasz☀
Z wielka przyjemnością oglądam Twój każdy nowy film :)
Dziękuje za włożona prace i dzielenie się własnym doświadczeniem 🙏
To bardzo cenne!
Nie dziwie się ze liczba subskrybentów tak wzrasta ☺️
Ps. U mnie od lutego -10kg! Właśnie lecą ostatnie kilogramy nadwagi!
Jem na co mam ochotę, reaguje na potrzebę prawdziwej chęci zjedzenia, a nie jak wcześniej jem mimo uczucia sytości. Niestety pewne nawyki wynosimy tez z domu - ja tych odpowiednich reakcji i „relacji” z jedzeniem musiałam się nauczyć i uczę się cały czas :)
Myśle ze kluczem do sukcesu jest wytrwałość i świadomość.
Pozdrawiam 😊
Dziękuje i życzę, żeby te nawyki wchodziły w krew 💕
Nie mam problemów z nadwagą ale staram się dbać o siebie i jesc zdrowo, bo czasem chwila zapomnienia przynosi 2-3 niepotrzebnych kilogramow. Kilka twoich rad wzięłam sobie do serca i stosując je, czuje się zdrowo i lekko.
Dziękuję za kolejny mądry filmik, pięknie wyglądasz ,życzę wszystkiego co najlepsze ❤
Fajnie, bardzo się cieszę 💕
Uwielbiam Twoj głos i sposób w jaki mówisz 😍 będzie może filmik o tym jak wyjść z redukcji żeby nie oszaleć? 😂 Jestem na końcówce swojej odchudzaniowej drogi i już zaczynam mieć czarne myśli jak to będzie kiedy będę chciała utrzymać wagę 🙈
właśnie planuję wejść na kolejną redukcję, ale kiedyś w przyszłości na pewno będzie film o wyjściu z redukcji 😁
Super
Uwielbiam Cię oglądać i słuchać 🥰
Czy poruszysz temat operacji bariatrycznej?
poruszę
Witam serdecznie. 😘
😊
Ale Paulina jest młodziutka. Pamietam jak łatwo mi było chudnąć przed 40ką. Po wielkim wydarzeniu, przebiłam wagę, nie ruszałam się parę lat i teraz jest bardziej mozolnie niż kiedykolwiek ruszyć więcej niż 10kg. Hormony inne i poprostu jest jeszcze ciarzej niż młodszym. Ale dziękuje za motywacje.
To ze jestem młoda, nie oznacza, ze jest mi łatwo. Jestem po nowotworze, latach ciężkiego leczenia, nie jestem w ogóle ustabilizowana hormonalnie.
Jest to dla mnie przykre, kiedy osoby ode mnie starsze, wychodzą z założenia, ze mi było/jest łatwo, bo jestem młoda… a było i jest nadal masakrycznie trudno
@@paulinagladysz Dzięki za odpowiedz Paulina. Ok, uznaje obydwie z naszych doświadczeń 😂 Potem to już nie ten sam kolagen. To co powinno być pulchne, kurczy się. 😂 Są nowe zdziwienia, inne trudności i o wiele mniej energi niż przed menopausą. 😬😬 Pozdrawiam.
Fajna kobietka jestes ;-) mowisz prawde !!!!!
Dzięki 😁😉
Jakbym słyszała siebie jeśli chodzi o napoje gazowane. Też uwielbiam przeróżne herbaty mrożone, a nie piję praktycznie nic gazowanego. Szkoda, że teraz na rynku herbaty mrożone zero ma tylko Lipton, więc wychodziłyby bardzo drogo jakbym miała je pić w takich ilościach w jakich robiłam to normalnie.
Oczywiście, można robić mrożone herbaty samemu, co staram się robić, ale biorąc pod uwagę ile ja piję w ciągu dnia, to musiałabym chyba przygotowywać wieczorem z 5 dzbanków, czego oczywiście nie zmieściłabym w lodówce.
Kupuję więc sobie na Allegro takie napoje zero w proszku marki Bolero - mają dużo smaków (przetestowałam większość), jedne lepsze drugie gorsze, ale dla mnie oczywiście najlepsze są te 3 o smaku ice tea (cytrynowa, brzoskwinowa i marakuja). Niestety nie ma mojej ulubionej - zielonej, ale i tak zalanie proszku zimną wodą jest dużo wygodniejsze niż studzenie zwykłej herbaty i o wiele smaczniejsze i szybsze niż herbaty "na zimno". Wychodzą też dużo taniej niż napoje ze sklepu, bo jedna saszetka (z której u mnie wychodzą 2 litry), to niecałe 2 złote, a w smaku akurat te ice tea nie odbiegają w niczym od tych butelkowanych.
Mam nadzieję, że nie brzmiałam zbytnio jak bot reklamowy - jak odkryłam te proszki, to polecałam wszystkim znajomym, którzy lubią słodkie napoje. Myślałam, że już mi się tryb polecacza wyłączył, ale jak widać od czasu do czasu się załącza.
Skąd ja to znam? Właśnie rozpiska poszła w kąt😉 Chociaż pare dań było smacznych, prostych w wykonaniu i pewnie wejdzie na stałe do mojego menu. 😀
❤❤❤
😊
😊❤❤❤
Promieniejesz kochana !!!!!