Świadectwa z paskiem to SPADEK PO PRLu | Dla każdego coś przykrego #61

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 1 жов 2024

КОМЕНТАРІ • 751

  • @KrzysztofMMaj
    @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +41

    Dyrektorka szkoły podstawowej usunęła wszystkie wpisy i zamieściła przeprosiny: m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02pVmZMS5eKnDAf5A6hZrVp6kDZnTWW9NQdA3vQdF1hZJEy5bo8zJyW7sU6LPCt1DHl&id=100049057729659
    Czyli co, „internetowa nagonka” jednak coś daje?

    • @AnastazjaFaith
      @AnastazjaFaith 3 місяці тому +5

      A czemu zdjęcia dzieci ze szkoly w sensie twarzy nie są zamazane na postach, które ta szkola promuje😮‍💨 to po co byla ta kampania społeczna, by chronić dzieci które była z miesiąc temu skoro nawet szkoły mają w nosie ochotę dzieci🙄

    • @mariad.3455
      @mariad.3455 3 місяці тому +6

      @@AnastazjaFaith rodzice wyrażają zgodę na umieszczenie zdjęć dzieci zwykle na początku roku szkolnego.
      Nie tylko w szkołach, ale w ośrodkach różnego typu.

    • @AnastazjaFaith
      @AnastazjaFaith 3 місяці тому +1

      @@mariad.3455 aha no to w pożadku🙂

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +7

      Cóż, ja bym nie wyrażał zgody na miejscu rodziców, ale świadomość konsekwencji sharentingu jest w Polsce niska.

    • @AnastazjaFaith
      @AnastazjaFaith 3 місяці тому +2

      @@KrzysztofMMaj Ja także, dlatego się zdziwiłam. Jak zwykle musi dojść do tragedii, by ludzie zmądrzeli😐

  • @b.borejszo2220
    @b.borejszo2220 3 місяці тому +540

    Absolutnie nigdy nie rozumiałem, dlaczego kolory polskiej flagi są tylko dla zasłużonych. WTF? A jednocześnie uczy się nas ogromnym szacunku dla symboli państwowych i że dotyczą nas wszystkich

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +174

      O, to jest argument, na który nie wpadłem. Bardzo szanuję ten komentarz.

    • @DeivFD
      @DeivFD 3 місяці тому +16

      Underrated komentarz. Podoba mi się.

    • @Pandalka
      @Pandalka 3 місяці тому +55

      ja nigdy nie rozumiałam czemu wszyscy nazywali to czerwonym paskiem, szczególnie ci, którzy mieli na niego tak wielkie ciśnienie. jak zobaczyłam "pasek" koleżanki, to pomyślałam "kurwa przecież to nie żaden czerwony pasek, tylko przedłużona flaga Polski 🤦‍♀"

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +15

      @@Pandalka Ponieważ stworzono go dla dzieci komunistów. Kiedyś oceny 5 i paski miały tylko dzieci działaczy PZPR. Dlatego nazywano je czerwonymi. Poza tym pierwsze paski nie miały białego koloru, były czerwone, a tam gdzie miała być biel, był kolor świadectwa czyli brak koloru. Część moich starych pasków taka jest właśnie.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому +5

      ​@@PaulinaSzm skąd wzięłaś te bzdury ?

  • @MrKOGRA
    @MrKOGRA 3 місяці тому +155

    Sytuacja z cutomowymi świadectwami przypomniała mi, że samemu kończąc szkołę 13 lat temu cała nasza klasa otrzymała podobne załączniki do świadectwa, pamiętam do dziś że zostałem wyróżniony za "zainteresowanie kryptografią pisząc niemożliwe do odczytania prace" w związku ze swoją dysgrafią. Kompleks tego jak piszę mam do dzisiaj i pomimo wielu prób moje palce i chwyt nie działają tak dobrze jak u innych, teraz z chęcią przeszedłbym się do swojej szkoły żeby pokazać troskliwym nauczycielom diagnozę lekarza o uszkodzonym w dzieciństwie płacie ciemieniowym zdiagnozowanym jako powód problemów z pisaniem. Cieszę się że zostałem tak dobrze zdiagnozowany przez polską szkołę, pewnie gdybym był bardziej chwalebny i więcej ćwiczył do ocenek z kaligrafii to dzisiaj odbierałbym dyplom wydrukowany na złotym papierze toaletowym.
    Edit: nadmienię jeszcze że wszystko odczytywane było w trakcie oficjalnego zakończenia roku przed całą szkołą

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +66

      Proszę. Czyli tradycja brechtania z cudzych problemów jest dłuższa

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +9

      @@KrzysztofMMaj Ależ to nie jest nowe. Niewybredne komentarze na temat czyichś niedociągnięć czy wyglądu to rodzaj stałej PRL. Nawet prymusom się obrywało epitetami, od często gęsto zawianych nauczycieli, bo kiedyś w pakiecie do obelg, bicia i nierównego traktowania dzieci miały jeszcze przynajmniej jednego pijanego nauczyciela gratis. Teraz, wiem że będziesz zdziwiony, jest o wiele lepiej niż 20-40 lat temu.

    • @ProLansPl
      @ProLansPl 3 місяці тому +9

      w staniach byłbyś bardzo bogaty... z odszkodowania jakie takie patoszkoła by musiała zapłacić

    • @dominikasnopkiewicz3363
      @dominikasnopkiewicz3363 3 місяці тому +2

      u mnie na koniec technikum również dostawaliśmy takie dyplomy, nie pamietam dokladnie co bylo na moim, bo na zakonczeniu roku się nie pojawiłam i dyplom odebralam w sekretariacie a potem o nim zapomnialam, ale kojarzę coś w tylu 'zdolna ale leniwa'

    • @JayJay-xi1xq
      @JayJay-xi1xq 3 місяці тому +5

      Miałam dosłownie podobne doświadczenie. Plus ja ogólnie szybko piszę, mówię, czytam. Szybciej, niż myślę. W liceum nauczyciele dali mi przydomek katarynka. Nie wszystkich lubiłam, z niektórymi wręcz toczyłam wojnę, ale zawsze miałam tajną broń. Z przytyków robiłam swoje cechy, znaki szczególne, obracałam w żart, byłam trzy kroki przed kimś. Zawsze płaska jak deska głośno o tym mówiłam i nagle nikt mi nie dokuczał, bo nie miał czym :) Polecam. Pewność siebie trzeba budować równolegle z dystansem do siebie i świata, nie wchodzić i nie utrzymywać się w roli ofiary czy pokrzywdzonego. Działa. W pracy mam teraz pseudonim struś pędziwiatr, nic się nie zmieniło. Na pewno coś pod kopułą u mnie też nie styka. Twój charakter pisma może wyglądać jak realizacja wizualna chaosu. To jesteś Ty bądź z tego dumny, albo przynajmniej traktuj to jako element wyróżniający. :) Pozdrawiam. Chciałabym uzyskać taki załącznik do świadectwa, uznałabym to za zabawne.

  • @sekiari5594
    @sekiari5594 3 місяці тому +49

    To ja podzielę się czymś od siebie, jako nauczycielka i od 21.06 były wychowawca.
    Podjęłam decyzję, że odchodzę po dwóch latach pracy ze szkoły, w której poświęciłam masę czasu i energii na budowanie relacji z uczniami, ale nie mogłam pogodzić się z poniżaniem pracownika i działaniami dyrekcji ocierającymi się o granice prawa tylko po to, żeby mobbingować pracowników (swoją drogą te różne akcje zasługują na osobne nagłośnienie).
    Tak czy inaczej, postanowiłam z własnej inicjatywy zrobić pożegnanie z klasą po swojemu, najbardziej jak to było możliwe. Dlatego też poprosiłam uczniów i rodziców, żeby przyszli przed zakończeniem roku do naszej klasy, tam rozdałam świadectwa wszystkim dzieciom (paski z nie paskami o zgrozo!) i swoimi słowami się pożegnaliśmy. Potem po akademii - podczas, której siedziałam z nimi z dala od grona pedagogicznego i dyrekcji - zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia na tle dekoracji. Mina Szanownej Pani Dyrektor na prośbę o zdjęcie ze wszystkimi uczniami z tej klasy (a nie tylko "wyróżnionymi") była bezcenna. Do poważnego zdjęcia zapozowała, do śmiesznego i radosnego, gdy dzieci pozowały, jak chciały, a ja podskakiwałam z nimi, już nie chciała. Także złamałam szereg "wewnętrznych ustaleń", ale w zamian pożegnałam swoich podopiecznych w taki sposób, ze zarówno oni, jak i ich rodzice mieli łzy w oczach.
    Piszę to wszystko jako dowód, że jak się chce, to można łamać stare zasady i można traktować uczniów jak ludzi. Można zamiast pustej ceremonii, zrobić spotkanie osób, które wspólnie wypracowały coś przez 10 miesięcy i życzyć tym dzieciom zasłużonego odpoczynku. Tylko trzeba chcieć. A tobie Krzysztofie dziękuję za te materiały. Chciałabym mieć takiego wykładowcę jak ty, gdy kilka lat temu byłam studentką.
    Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrnęli do końca

    • @AnastazjaFaith
      @AnastazjaFaith 3 місяці тому +13

      Aż miło się robi na serduchu, szkoda, że system traci takiego pedagoga na własne życzenie, chyba, że zatrudni się Pani w innej szkole❤

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +16

      Mobbujący dyrektorzy to niestety jest potężny problem a ten problem z nagrodzeniem tak symbolicznym WSZYSTKICH a nie tylko ludzi "bezproblemowych" mówi absolutnie wszystko o standardach (czy raczej ich braku) utrzymywanych przez tamtą kadrę. Też bym stamtąd uciekł, nie dziwię się

    • @missy2137
      @missy2137 23 дні тому

      Zauważyłam, że w większości miejsc pracy nadal przeważa mentalność niewolnika - wyniesiona ze szkoły właśnie. Godzenie się na mobbing, uprawiane go samemu, brak znajomości albo chęci egzekwowania swoich praw... Każdy się boi albo nie chce postawić, bo ma układy. Sami siebie uciszają, zamiast się ze sobą zebrać przeciwko temu ustrojowi, tylko wzajemne podkładanie kłód pod nogi. Zawsze mnie to obrzydza i w każdym miejscu pracy głośno o tym mówiłam - zawsze parę osób udało się zmotywować do działania i zmian. Powolnych, ale jednak.

  • @apap.nocc08
    @apap.nocc08 3 місяці тому +321

    Moja szkoła honoruje taki tytuł jak "zwyczajny nadzwyczajny" podczas wyklaszania przemowy byłam pewna, ze dyplom ten otrzyma moj kolega, który uratowal kobiete i byl bardzo zaangażowany w wolontariat. Teraz pora na smutną prawdę otrzymał ja chłopak, który mówił nauczycielom "dzien dobry" na stojąco🙃

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +178

      C O XD jak zawsze czytam tu historie przebijające to, na co rantuję w odcinku

    • @vocativusss
      @vocativusss 3 місяці тому +82

      @@KrzysztofMMaj sam słyszałem o kilkunastu podobnych przypadkach, kiedy osoby zaangażowane społecznie wręcz dostawały te same oceny z zachowania, co szkolne gagatki, ćpające i dręczące inne dzieci. Bo zadali parę niewygodnych, acz celnych pytań. Bo nie kupczyli punkcikami za pieniądze rodziców. Ot aparat represji at it's finest

    • @qbal-pj3eh
      @qbal-pj3eh 3 місяці тому +45

      W mojej szkole wolontariat polegał na tym, że płaciło się chyba 15 złoty na początku roku, by zostać zapisanym to kółka PCK. A na koniec roku punkcik xd. Tymczasem jak pomagałem nauczycielom w całej szkole z komputerami (ponieważ nauczycielka informatyki to plastyczka z kursem, która windowsa nie mogła postawić) to się nie liczyło, bo nie byłem zapisany do kółka

    • @apap.nocc08
      @apap.nocc08 3 місяці тому +57

      @@vocativusss dokładnie to przeżyłam w podstawówce, chłopak złapany z ziołem na koniec 8 klasy dostał z zachowania 3, a ja pomimo angażowania sie w wolontariat, przedstawienia, promowanie szkoły itp. dostałam 4 bo "puskujesz do nauczycieli" a po prostu nie pozwalałam gnoic siebie i innych dziewczyn za "wyzywajace ubrania"

    • @Ilidan1985
      @Ilidan1985 3 місяці тому +1

      o jaaaaaaaa

  • @wysypiskoseby5109
    @wysypiskoseby5109 3 місяці тому +282

    Myślisz może, że więcej coś znaczysz
    Bo masz rozum, dwie ręce i chęć
    Twoje miejsce na Ziemi tłumaczy
    Zaliczona matura na pięć
    Są tacy - to nie żart
    Dla których jesteś wart
    Mniej niż zero

    • @Pandalka
      @Pandalka 3 місяці тому +31

      By uchronić świat od dewastacji

    • @grzegorzsikora2723
      @grzegorzsikora2723 3 місяці тому +11

      Zawodowi macherzy od losu
      Specjaliści od śpiewu i mas
      Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposób
      Na swej wadze położą nie raz.
      Choć to fizyce wbrew wskazówka cofa się
      Mniej niż zero.

    • @Dethas1991
      @Dethas1991 3 місяці тому +12

      @@Pandalka By zjednoczyć wszystkie ludy naszej nacji

    • @sennosc
      @sennosc 3 місяці тому +12

      @@Dethas1991 Miłości i prawdzie nie przyznać racji!

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +19

      @sennosc By gwiazd dosięgnąć, będziemy walczyć!

  • @piotrmajewski5978
    @piotrmajewski5978 3 місяці тому +57

    Te całe paski to zaprzeczenie tego czym powinna być edukacja. Bo wymaga bycia dobrym we wszystkim. A każdy powinien się skupić na swoich mocnych stronach. Ciężko jest to niestety wytłumaczyć rodzicom, którzy sami brali udział w tym nonsensie i dalej wymagają od swoich dzieci posiadania jak najwyższej średniej.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +10

      Niestety dla wielu ludzi edukacja nie różni się od sportowego wyścigu.

    • @ada1312
      @ada1312 3 місяці тому +2

      Jeny tak, świetnie powiedziane…. Zawsze miałam problem z nauką na wos czy historie i miałam z nich najgorsze oceny
      Wlasciwie żeby dostać lepsza ocenę z tych przedmiotów musiałabym pewnie poświecić więcej czasu niż na przedmioty które lubię i na których mi zależało a które dodatkowo mi się obecnie „przydają”
      Jaki to ma sens?

    • @milenakosowska6748
      @milenakosowska6748 2 місяці тому +1

      Tak, ale w szkole podstswiwej jsk nazwa wskazuje potrzebnym jest być dobrym ze wszystkich przedmiotów raczej. Np polski. Matematyka, biologia czy historia. Potem jest profilowanie i to i tak wychodzi w trakcie

    • @justanordinaryaccount9910
      @justanordinaryaccount9910 Місяць тому

      Kształcenie PODSTAWOWE i w liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCYM, jak ich nazwy wyraźnie mówią, w oczywisty sposób wymaga "bycia dobrym ze wszystkiego" . Specjalizować się możesz w ramach studiów, czy w zawodówce.

  • @Mattathias1453
    @Mattathias1453 3 місяці тому +80

    Kiedyś mój kolega był sztandarowym, i kiedy wmaszerował już że sztandarem, to było tak duszno na sali do wf-u, że zemdlał i musieli go cucić.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +40

      Dolary przeciw orzechom, że upał był powyżej norm ustawowych

    • @Cytrusowy_Lunatyk
      @Cytrusowy_Lunatyk 3 місяці тому +26

      O, też miałam taką sytuację. Do dziś pamiętam strużkę potu cieknącą mi po plecach pod galowym, poliestrowym strojem 🥴 Jeszcze ci sztandarowi muszą stać nieruchomo przez praktycznie całe zakończenie roku. Nie mogę z tych ceremoniałów 🤦‍♀️

    • @Kulei666
      @Kulei666 3 місяці тому +5

      U mnie była podobna sytuacja ale to z tego co słyszałam przez zbyt obcisłe buty, po kilku minutach dopiero ta osoba wstała jak osoby nauczające ją wyniosły na dwór aby oddychała

  • @Quackionn
    @Quackionn 3 місяці тому +87

    Najlepsze są te promocje w sklepach ze zniżkami dla osób ze świadectwem z paskiem. Czyli tym razem nie stygmatyzacja a faworyzacja XD.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +28

      Taaaaaaaak, to są naczynia połączone.

    • @VedyminX
      @VedyminX 3 місяці тому +9

      Coooo? XD Nigdy o czymś takim nie słyszałem

    • @marcin7054
      @marcin7054 3 місяці тому +2

      Gdzie takie cuda się dzieją? Ja co prawda uczyłem się na prowincji ale nigdy z czymś takim nie miałem do czynienia

    • @DroDro3
      @DroDro3 3 місяці тому

      @@marcin7054 chyba media markt

    • @DoffyMan
      @DoffyMan 3 місяці тому

      ​@@marcin7054media expert. 50 zł za każdą piątkę i szóstkę na świadectwie w formie bonu do wydania w Mediaexpert

  • @rheeyuna604
    @rheeyuna604 3 місяці тому +44

    "niekończące się przemowy dyrektorów" dyrektorka w szkole mojej przyjaciółki najpierw zrobiła przemowy (długie, babka lubi gadać), potem wyczytała z imienia, nazwiska i klasy czerwone paski (ponad 150 bo to taka super szkoła) a potem oczywiście rozdanie. i znowu z imienia i nazwiska. trwało to dwie godziny a ja zdążyłam w tym czasie pojechać pociągiem do innego miasta, odebrać świadectwo i wrócić

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +15

      Rany boskie XDD

    • @Feizenn
      @Feizenn 3 місяці тому

      Cieszę się, że chodzę do liceum i zakończenie roku trwało u mnie mniej niż 20 minut.

  • @Ala-fw6ml
    @Ala-fw6ml 3 місяці тому +180

    Mój młodszy brat chodzi do szkoły w chmurze. Nie przejmuje się ocenami do tego stopnia, że gdy przyszło jego świadectwo z czerwonym paskiem nawet nie wiedział, co to znaczy. Zupełnie go to wyróżnienie nie poruszyło. Zazdroszczę, bo ja przeszłam całą edukację "wzorowo", płacąc za to wysoką cenę

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +51

      Błyskawicznie wtedy widać, co TAK NAPRAWDĘ liczy się w edukacji

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +5

      Moja córka jest w edukacji domowej piąty rok szkolny. Nie widziała ani jednego swojego świadectwa i słabo pamięta oceny z egzaminów przedmiotowych. Kiedyś w ogóle nie odbierałam świadectw, a od roku po prostu odbieram kopertę ze skrzynki i wrzucam do szafy.

    • @reynewan999
      @reynewan999 3 місяці тому +4

      Zazdroszczę. Mamy 4-letnią córkę, teraz w przedszkolu dla dzieci w spektrum autyzmu i liczymy na to że też damy radę z edukacją domową.

    • @Piwonia67
      @Piwonia67 3 місяці тому +9

      Moja córka jest w Chmurze już od dwóch lat. W tym roku po raz pierwszy w życiu dostała pasek. Olała początek wakacji i robi powtórkę biologii i chemii do matury, już myśli, jak się dostać na wymarzony kierunek studiów. Pracuje z takim samozaparciem, że jestem w szoku.

    • @jakubduzy5766
      @jakubduzy5766 3 місяці тому

      Dlatego mnie boli że religia jest w szkolach, bo to też uczy ze chrześcijaństwo jest dobre a ogólnie religie są tylko po to żeby kierować ludzmi

  • @fajnanazwa680
    @fajnanazwa680 3 місяці тому +54

    Pamiętam jak w 4 klasie szkoły podstawowej zabrakło mi dwóch setnych do paska. Mówiłam o tym wcześniej nauczycielom, a zwłaszcza wychowawczyni. Na rozdaniu świadectw wychowawczyni dała mi je do ręki po czym wyrwała i powiedziała przy całej klasie ,,O! Zabrakło ci dwie setne, ale teraz już z tym nic nie zrobię. Trzeba było mówić wcześniej" po tym oddała mi świadectwo. Ogólnie pani ta nigdy mnie nie lubiła, bo lubiła tylko dzieci, które jeździły z nią na drogie wycieczki zagraniczne. Po trzech latach zmieniłam szkołę na taką w której było jak w bajce. Dosłownie. Rozkwitłam tam i nabrałam odwagi. Pojechałam nawet na konkurs do mojej starej szkoły i wygrałam. Nagle wszyscy starzy nauczyciele pytali się czy ich pamiętam i mówili że są ze mnie dumni. Szkoda, że nie pokazali tego ani razu kiedy byłam tam uczniem😥

    • @Sileste17
      @Sileste17 3 місяці тому +1

      Mi się strasznie marzył ten mityczny pasek na świadectwie i pamiętam że w 3 gimnazjum harowałam jak przysłowiowy wół aby go dostać. Zabrakło mi jednej setnej, mimo że robiłam wszystko co w mojej mocy. Do wychowawcy nawet z tym nie podeszłam bo czułam że nie uważa mnie za osobę inteligentną, ponieważ na jego ścisłych przedmiotach nie błyszczałam (dysleksja rozwojowa, podejrzenie dyskalkulii, a także ignorowane zalecenie od poradni aby mnie nie brano do tablicy). Był w szoku jak już liczył moją średnią na koniec i wiem że liczył ją ze 2 razy. Tak bardzo chyba nie mógł uwierzyć jakie ja mam oceny. Myślę że to był w porządku nauczyciel, ale nie był w stanie poznać się na mnie i wesprzeć.

    • @fajnanazwa680
      @fajnanazwa680 3 місяці тому

      @@Sileste17 wiem jak to zabrzmi, ale mam podejrzenie o dysleksję, tylko nikt nie chce zrobić mi prawdziwych testów. Mówią, że po prostu jestem leniwa. W 4 klasie ma się 11 lat, a ta waliła takie teksty. W nowej szkole ukończyłam całą podstawówkę że średnią 5 i czułam że się nauczyłam, a nie "nauczyłam" jak zwykle w polskiej szkole

    • @miszael7607
      @miszael7607 2 місяці тому +2

      Wiesz, dlaczego twoja wychowawczyni tak lubiła dzieci, które jeździły z nią na drogie wycieczki? Bo dzięki nim sama jeździła za darmo. Zdradzę ci tajemnicę poliszynela, że praktycznie każde biuro podróży honoruje zwolnieniem z kosztów osoby, które zbiorą grupę na wyjazd. Taka osoba jedzie wtedy za darmo. A jeśli ktoś stale i cyklicznie organizuje takie grupy we współpracy z tym samym biurem, to jako stały klient może liczyć nawet na dodatkowe profity. W ten sposób biuro podróży odwdzięcza się nauczycielowi za to, że napędza biuru klientów. To dotyczy oczywiście nie tylko nauczycieli. Teoretycznie każdy może zorganizować taką grupę.

  • @adacyntia
    @adacyntia 3 місяці тому +62

    Przez 12 lat mojej edukacji szkolnej miałam czerwony pasek i stypendium (50 zł 🙃). Od 4 klasy podstawówki mam zdiagnozowaną dysleksję, dyskalkulię, dysortografię i dysgrafię. By dorównać klasie, uczyłam się ciągle a w gimnazjum doszło do tego że uczyłam się od 4 do 7 rano oraz po szkole do 22. Obecnie jestem na drugim roku studiów. Wypaliłam się kompletnie, mój mózg nie chce funkcjonować. Uwielbiam moje studia więc ich nie rzucę.
    Do młodszych odemnie. Nie warto marnować życia na naukę. Nie warto
    Edit: na studiach zdiagnozowano u mnie spektrum autyzmu i ADHD, wyjaśniło mi to moje problemy z nauką jeszcze bardziej

    • @PiotrPilinko
      @PiotrPilinko 3 місяці тому +8

      Raczej: warto się skupić na tym co nas interesuje i co prawdopodobnie będziemy robili, by zarabiać na życie.

    • @KlauduniaL07
      @KlauduniaL07 3 місяці тому +4

      Pierwszy akapit to dokładny opis mnie. Też żałuję, że byłam takim kujonem, nic mi to nie dało (skończyłam już studia), pamiętam z tego okresu jakieś 10% tego, czego się uczyłam, przy czym z przedmiotów, których nieznosiłam i wciąż nie znoszę typu historia, których uczyłam się najwięcej, bo w ogóle nie wchodziły mi do głowy, nie pamiętam nic...

    • @reynewan999
      @reynewan999 3 місяці тому +1

      Zanim doczytałem do PS to już chciałem pisać że na bank AuDHD xD
      Myślę że tutaj większość ludzi to autystycy, chociaż na swoje nieszczęście jeszcze niezdiagnozowani. Chociaż Krzysztof sobie całkiem fajnie radzi ;)

    • @rorok8810
      @rorok8810 3 місяці тому +3

      @@reynewan999 przy obecnych kryteriach to mało kto ogólnie się na jakieś spektrum nie łapie ;) Dlatego wychodzę z założenia że diagnozować się warto tylko wtedy gdy jest to nam potrzebne do poprawy jakości życia (czyli za diagnozą idzie terapia). Robienie tego dla samej diagnozy ma mało sensu (nie, nie piję do waszych komentarzy, to ogólne spostrzerzenie).

    • @reynewan999
      @reynewan999 3 місяці тому

      @@rorok8810 to że się każdy łapie to jest absolutna bzdura. Co do potrzeby diagnozy, nasze potrzeby i styl życia na takim podstawowym poziomie różnią się znacznie od neurotypowych. Tylko że od dzieciństwa jesteśmy uczeni żeby zachowywać się jak neurotypowi i bagatelizuje się niektóre potrzeby czy trudności, co skutkuje tym że owszem, człowiek bardziej się dostosowuje, ale na przestrzeni lat maskowanie prowadzi do nasilania stanów lękowych i wypalenia, czy w dalszym ciągu do depresji.
      Także wczesna nawet powiedziałbym identyfikacja, a nie diagnoza, w połączeniu ze świadomym podejściem do wychowania może bardzo pomóc dziecku, biorąc pod uwagę że kolosalny procent niezdiagnozowanych wysokomaskujacych się autystyków jest mocno skrzywdzony na etapie dzieciństwa i przede wszystkim przez szkołę.
      Mam zresztą też takie przypuszczenie że na edukację domową jednak często decydują się właśnie rodzice (nawet niezdiagnozowanych) dzieci w spektrum, które są bardziej wrażliwe emocjonalnie , a jednocześnie o intelektualnym potencjale, który klasyczna szkoła zwyczajnie zmarnuje lub wręcz zniszczy.
      A i muszę też dodać istotny fakt. Dziecko w spektrum ma co najmniej jednego rodzica w spektrum. Lubimy się też raczej otaczać ludźmi podobnymi do nas z przez co wiele osób rzuca właśnie takimi teoriami że dzisiaj każdy byłby "gdzieś w spektrum", bo zwyczajnie otaczają ich tacy ludzie

  • @derska1152
    @derska1152 3 місяці тому +94

    Ostatnio opowiadałam znajomej z Białorusi czym jest świadectwo z paskiem. I jak tak jej tłumaczyłam: "uczniowie, którzy mają średnią przynjamniej 4,75 dostają świadectwo z polską flagą" uświadomiłam sobie, jakie to jest k$rwa powalone, że niektórzy wyłażą z siebie, chodza do wszystkich nauczycieli, bo "im brakuje jednej oceny do paska", nie dlatego, żeby zyskać wiedzę, tylko jakiś czerwony pasek na świstku papieru...

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +2

      A Białoruś nie ma matury, więc licealista białoruski zostaje przyjęty na polską uczelnię po prostu na podstawie ocen ze szkoły. Zresztą tak samo szwedzki, bo tam też nie ma matury.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому +3

      Ktoś kto tak chodzi jest zwykłym cienkim kujonem uczącym się na pamięć zadań z matematyki. Coś za co powinna być 2 !

    • @gooseob
      @gooseob 3 місяці тому

      @@PaulinaSzm nie pisz bzdury

    • @gooseob
      @gooseob 3 місяці тому

      też mamy na Białorusi podobne. Ci którzy mają same oceny 9-10 (liczy się średnia za rok dla każdego przedmiotu) w 9-11 klasach, otrzymują "złoty medal"

    • @marcinm4562
      @marcinm4562 3 місяці тому +9

      @@gooseob O kurde złoty medal, jeszcze lepiej. Czy asygnowane jest to pieczęcią Najjaśniejszego Kartofla Ukaszenki?

  • @fanheroesofmightandmagic3721
    @fanheroesofmightandmagic3721 3 місяці тому +37

    W tym roku u mnie w szkole na zakończenie roku to nawet z krzeseł dla uczniów zrezygnowali. Tylko dla nauczycieli po środku sali i cała szkoła, wszystkie klasy stały ściśnięte w gorącu pod ścianami ponumerowanymi według klas. Tak sobie staliśmy przez ponad godzinę gdzie już nie mogłem po 10 minutach. I tak słuchałem pioseneczek, lizania dup przez nauczycielai oraz jaka to nasza szkoła jest super bo dała ileś tam zł na woś i na krainęU

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +20

      To dopiero piękne XD krzesło jest dla zarządu nauczycielskiego, dla plebsu stanie po kątach ci ludzie nigdy się nie nauczą uczyć

  • @nithrom92
    @nithrom92 3 місяці тому +39

    Paski są dla rodziców, by mogli gadać, by jedni szpanowali dzieckiem jakby było rzeczą, a by drudzy wskazywali palcem, jaki to syn koleżanki jest zdolny, a my leniwi.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому

      Wszystkie prawie dzieci są leniwe. Syn praktycznie się nie uczy, gra całymi dniami na telefonie a ma prawie same 6. Czy jestem zadowolony ? Oczywiście nie - poziom powinien być taki żeby musiał pracować.

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 3 місяці тому +6

      @@adamkluska356 każdy człowiek jest leniwy; kluczem jest tylko to, by motywować do tego, by każdy uczył się WŁAŚCIWIE, tzn. na miarę ucznia i by nie cisnąć na nie wiadomo jak wysokie oceny. Niech każdy wyniesie ze szkoły WIEDZĘ a nie świadectwo z wysokimi cyferkami ku pokrzepieniu rodziców.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому +1

      @@elvenoormg5919 Szkoła jest źle skonstruowana. Dzieci takie jak mój syn powinny mieć X3 razy szybszy program żeby musiał się uczyć. Są u niego w klasie dzieci co nie wyrabiają nawet z tym mizernym programem. Szkoła olewa obie te grupy dzieci.

    • @natikond844
      @natikond844 22 дні тому

      @@adamkluska356 ustalmy jedną rzecz: szkoła ma nas nauczyć czy czymś zająć? Każdy ma umieć to samo czy cierpieć tak samo?

  • @jasnarosa6593
    @jasnarosa6593 3 місяці тому +31

    Jestem ofiarą tego systemu. W podstawówce zawsze pasek, a ósmą klasę skończyłam średnią 5.24, nie miałam znajomych, w domu ślęczałam nad książkami. Mimo, że od zawsze moja pasją było rysowanie i malowanie, nigdy tego nie ćwiczyłam jak powinnam. Teraz żałuję, że zamiast ćwiczyć podstawy rysunku kułam historię i geografię. Skończyłam liceum artystyczne i pomimo tego, że mój warsztat sie poprawił i tak czuję się gorsza od moich rówieśników. Cały czas mam problemy z perspektywą, ciagle brakuje mi weny i motywacji. Smutna prawda, że ta "imponujaca" średnia na świadectwie i dobre wyniki z egzaminów, tak naprawdę nic mi nie dały

    • @elektrotomasz
      @elektrotomasz 3 місяці тому +1

      Ciekawe, ja też w wysoką średnią skończyłem, tylko jakimś cudem miałem dużo czasu. Może jest to wynik niskiej frekwencji (pomiędzy klasami wahała się od 64% do 89%).
      Po prostu więcej uczyłem się z internetu samodzielnie niż z szkoły.

  • @lootownica
    @lootownica 3 місяці тому +16

    Moja siostra raz miała pasek a ja nigdy. Teraz mam 31 lat i mama dalej mi to wypomina, pomimo że siostra ma takie same możliwości rozwoju kariery co ja xD Cóż, ja przynajmniej mam fajne wspomnienia z zarwanych nocek grając w Metin2, simsy i inne, a nie wypalony na neuronach obraz podręcznika z historii :P

  • @WielkiHapu
    @WielkiHapu 3 місяці тому +13

    Dyskryminowanie ucznia - jest
    Wprowadzanie podziałów na siłę - jest
    Żart suchy jak pięty Cejrowskiego - są
    Nadęte oświadczenie po aferze - jest
    Z tego połączenia powstał Kapitan Polska Szkoła

  • @kangurulmusic
    @kangurulmusic 3 місяці тому +34

    Niby miałem pasek na każdym świadectwie i z każdego przedmiotu wyciągałem wysokie oceny, ale raptem po kilku latach od matury tak naprawdę 90% tej wiedzy uleciało. Zapomniałem wszystko co wiedziałem na temat biologii, chemii, historii, języka pol... historii literatury (w liceum nie przeczytałem żadnej lektury, ale na dobrą ocenę zasłużyłem). Jedynie matematyka, język angielski i programowanie dalej mi się przydają, bo w tę stronę się obecnie kształcę. Można powiedzieć, że zmarnowałem czas tylko po to, żeby szkoła miała lepsze statystyki i dyrektor mógł być dumny z pozycji w rankingu (a to było ważne, w końcu czołowe liceum w województwie).
    A co do pocenia się w upały, to w mojej szkole chłopcy mieli zakaz noszenia krótkich spodenek. Lampa jak skurwysyn, ale dyrektor będzie kiwać palcem, gdy ktoś zaświeci łydkami 👍

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +17

      Prawda? Jak czasem patrzę na te lata szkolne, opaskowane wszystkie, uhonorowane i wzorowe, niezmiennie zastanawiam się: co mi z tego zostało?

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 3 місяці тому +4

      U mnie był taki sam zakaz. Krótkie spodenki? Akysz, co to za lubieżności!

    • @polymerclaymoviegame811
      @polymerclaymoviegame811 3 місяці тому +6

      A wiesz czemu, bo wiedza bezużyteczna wyparowuje a 90% wiedzy ze szkoły jest zbędna niestety jest, bo jest i tyle.

    • @MitoTomakawa
      @MitoTomakawa 3 місяці тому +5

      @@KrzysztofMMaj Smutne jest to że cały ten czas który powinien służyć przygotowaniu na dorosłe życie jest nam odbierany przez idiotyczny system.
      Potem się dziwią że ludzie są zagubieni i nie wiedzą co dalej.

    • @matthrew
      @matthrew 3 місяці тому +1

      to jest taka piękna polska zasada trzech "Z":
      Zapamiętaj.
      Zdaj.
      Zapomnij.

  • @HannaH-xu8jt
    @HannaH-xu8jt 3 місяці тому +85

    Czerwone paski kojarzą mi się z dwoma typami uczniów: jedni to na prawdę zdolni uczniowie, którzy przewyższają intelektem i zdolnościami swoją klasę i jest to smutne, bo mogliby ten czas lepiej spożytkować. Drudzy to ci, których rodzice chcą, żeby mieli czerwony pasek, ale nie są tak dobrzy ze wszystkich przedmiotów(bo do cholery nie muszą być!), więc żebrzą bez wytchnienia od końca kwietnia, chodząc od nauczyciela do nauczyciela, by podbić średnią, zdobywając pasek rzutem na taśmę.
    Bycie dobrym ze wszystkich dziedzin tak bardzo odstaje od tego jak realnie świat wygląda, że jest to karykaturalne. Jeśli chcemy dobrze zarabiać, wybieramy dość wąską dziedzinę i w niej się specjalizujemy. Znanie się na wszystkim(i niczym), to domena raczej typowych wujków(ale tu wchodzi efekt Dunninga-Krugera, a nie realna wiedza)
    Nauczyciele ciagle zapominają, że nie żyjemy już w XV wieku

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 3 місяці тому +5

      Aczkolwiek, jeśli uczeń po prostu lubi się uczyć i zdobywa ten pasek, bo naprawdę sprawia mu to jakąś radość (mimo wszystkich obecnych problemów szkoły), to czy ma się nie cieszyć z tego paska? Nie mówię o ciśnięciu samego siebie w to, że ma się tak idealnie uczyć, mówię jedynie o tych rzadkich przypadkach, gdy tak po prostu wychodzi, że uczeń ma ten pasek, cieszy się z niego i jest dumny ze swoich osiągnięć.

    • @HannaH-xu8jt
      @HannaH-xu8jt 3 місяці тому +8

      @@elvenoormg5919nikt nikomu nie zabrania cieszyć się z paska 😂 wydaje mi się jednak, że taki przypadek, o którym mówisz jest rzadkością (oczywiście mogę się mylić, może to tylko bańka szkół, do których dane mi było uczęszczać) ja bynajmniej nie spotkałam takiej osoby. Przeważała za to presja, stres i naciąganie ocen na koniec roku poprzez płaszczenia się przed nauczycielem lub ewidentne bycie zdolnym ponad przeciętnie, gdzie pasek nie cieszył, a był czymś oczywistym

    • @marcin7054
      @marcin7054 3 місяці тому +8

      Paradoksalnie, ludzie chcący się uczyć w XV wieku, pomijając oczywiście kwestie finansowe, mieli dostęp do bardzo dobrej edukacji. Zwłaszcza że uniwersytet tj. Szkoła wyższa służyła nie tylko po to żeby zakończyć kształcenie kwitkiem papieru

    • @CiastekStudio
      @CiastekStudio 3 місяці тому

      A co ma XV wiek do tego?

    • @HannaH-xu8jt
      @HannaH-xu8jt 3 місяці тому

      @@CiastekStudio jeśli kiedykolwiek słyszałeś o określeniu „człowiek renesansu”, to tak, do tego właśnie nawiązywałam

  • @faerdin3266
    @faerdin3266 3 місяці тому +85

    Przez 13 lat mojego przymusowego okresu kształcenia nigdy nie dostałem świadectwa z paskiem. Stało się tak, oczywiście przez... Ocenę z zachowania xD

    • @monya.peretz.892
      @monya.peretz.892 3 місяці тому

      👍🏻👍🏻😂

    • @Mortadeliusz_
      @Mortadeliusz_ 3 місяці тому +12

      U mnie w gimnazjum pololnistka wystawiała 3 z zachowania dla szarych myszek które były grzeczne ale nie udzielały się za bardzo. Tłumaczyła to tym, że wg niej taki uczeń zachowuje się „poprawnie”, więc i ocena poprawna 🫠

    • @annoyance.2583
      @annoyance.2583 3 місяці тому +1

      Same, ale mialem średnią na pasek cały raz w źyciu: i wtedy chuj, ocena z zachowania

    • @SolidSnake59
      @SolidSnake59 3 місяці тому +7

      próba kwantyfikowania zachowania, jest chyba jeszcze głupszym pomysłem niż kwantyfikacja wiedzy.

  • @Ilidan1985
    @Ilidan1985 3 місяці тому +22

    i wtem wchodzi Dumbledore z tekstem "700 punktów dla wszystkich z paskiem!"

    • @PiotrPilinko
      @PiotrPilinko 3 місяці тому +5

      "Oraz pińcet punktów dla Gryfindoru. Za ładny charakter pisma."

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +2

      Seria HP świetnie pokazuje patologię tego systemu i jak poniżane były grupy, które nie zostały wyróżnione. Albo dodawanie punktów po znajomości uczniom, których nauczyciele lubili .;)

  • @matiosmi137
    @matiosmi137 3 місяці тому +12

    Jako szczur który wygrał wyścig szczurów, podłączam się do przekazu. Podstawówkę ukończyłem ze średnia 5.95, a dyplomów dostałem tyle że dyrektor gdy mnie wyczytywał w pewnym momencie powiedział "to ty sobie może usiądź pod sceną żebyś ciągle na miejsce nie musiał chodzić". Gimnazjum i liceum podobnie, wszędzie wyścig żeby wymaksować staty.
    A potem taki szczur ma już dosyć i trafia na oświecone studia za granicą POMIĘDZY LUDZI.

  • @qbal-pj3eh
    @qbal-pj3eh 3 місяці тому +36

    Bardzo dziękuję za ten film. Mówi on o jednym z największych z moich problemów ze szkołą, gdzie numerki i paski traktuje się jak świętość. Mam nieszczęście, że moi rodzice są fanatykami tego systemu. Przez całą szkołę podstawową oceny były jedyną rzeczą w moim życiu jaka się liczyła. I oczywiście pasek na końcu, bez którego świat by się zawalił. Dopiero niedawno zacząłem jakiekolwiek hobby, ponieważ wcześniej nie było czasu ani siły po 5 konkursie, aby miec wyższą ocenę z zachowania. Jest to po prostu smutne, jak szkoła + rodzice mogą sprawić, że przez wiele lat uznawałem numerek w dzienniku i pasek za wyznacznik mojej wartości.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +12

      Mam taką głęboka wiarę, że przyszłe pokolenia rodziców wychowają się na innych wartościach - po to też tę filmy... Bo tak, niestety w tym przypadku sporą część rodziców JEST częścią problemu (co bynajmniej nie zwalnia z odpowiedzialności za jego wystąpienie nauczycieli, bo jednak są szkoły, gdzie się z tego dzielenia ludzi rezygnuje)

    • @wikifoyer8592
      @wikifoyer8592 3 місяці тому +5

      Problem z bycia dobrym uczniem polega na tym, że nawet gdy zdasz sobie sprawę, ze nauka nie ma sensu to nadal identyfikujesz się przez bycie dobrym uczniem. Byłam właśnie tym dobrym uczniem, genialna z matematyki, zawsze pasek. Potem liceum i uświadomiłam sobie że po co to wszytko i obecnie uczę się tylko na rozszerzenia a na pozostałych lekcjach ściągam, bo po co mi wiedzieć to jest atp (nie mam pojęcia co to jest).
      Ale jednocześnie gdy zaczęłam chodzić do psycholożki szkolnej na jednym z pierwszych spotkań miałam wymienić moje mocne strony nie tylko jeśli chodzi o szkołę. Moja pierwsza myśl jestem dobrym uczniem, a nie chwila przecież nie (bo co to dobry uczeń ze średnią 4.10), potem że czytam książki no ale stres pod koniec podstawówki sprawił że przestałam czytać przez prawie 3 lata, (dopiero w zeszłym roku zaczęłam wracać i wciąż zdąża mi się być na siebie zła bo czemu nie czytasz 10 książek na miesiąc mimo że w porównaniu z podstawówką mam dużo więcej pracy). W końcu coś wydukałam. Ale nawet tydzień później nie miałam wiele więcej pomysłów.
      Bo smutnym faktem bycia dobrym uczniem jest że właśnie to bycie dobrym uczniem zawsze na ciebie rzutuję, zwłaszcza gdy sam wiesz że w sumie to mógłbyś mieć ten pasek, mówią tak wszyscy nauczyciele „tylko słuchaj na lekcjach, nie opuszcza tylu godzin” (cóż bardzo mi przykro że bardziej cenię swój sen niż obecność na lekcji z której i tak nic mi się nie przyda).
      I w sumie z ciekawości podliczyłam swoją prawdopodobną średnią na koniec klasy maturalnej i okazało się że prawdopodobnie będę mieć ten pasek. Ironiczne jest to że w sumie to mnie już to nie obchodzi, mimo że przez lata to właśnie pasek był głównym celem dla którego się uczyłam. Obecnie uczę się dla siebie z pasji dopiero niedawno zaczęłam odkrywać co to znaczy lubić się uczyć, uczyć się tego co interesuje mnie, a nie nauczycieli, rodziców. Smutne jest to że zajęło mi to tak długo, smutniejsze że niektórzy nigdy nie będą mieć na to okazji bo pogoń za czerwonym paskiem pozostawi wymęczonego człowieka przekonanego że nie posiada żadnych pasji.

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +1

      @@wikifoyer8592 O, etykieta "dobrego ucznia" jest przekleństwem. Cały czas się słyszy, jak się nam powinie noga, że jest się zdolnym ale leniwym, albo że "za mało się starałaś", albo "spodziewałam się po tobie czegoś lepszego"... Jak poszłam do nowej szkoły, to już nie miałam łatki "dobrego ucznia" i głupie teksty szły do koleżanek, ale już nie do mnie. Odczułam wtedy sporą ulgę, nie wiedząc tak naprawdę dlaczego.

  • @lanosGames
    @lanosGames 3 місяці тому +37

    Pamiętam jak w podstawówce ''nauczycielka'' matematyki podzieliła klasę na tych których warto uczyć i resztę. Wyglądało to tak, że po jednej stronie klasy siedziały osoby nad książkami, a po drugiej reszta która dostała laptopy i mogła sobie grać. Tak apropo dzielenia.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +34

      Następny orzeł pedagogiki. Nie chcę myśleć, jakie to szkody wywołało w motywacji u ludzi

    • @vocativusss
      @vocativusss 3 місяці тому +19

      dosłownie odtworzyła jeden z eksperymentów: zrobiono test z wiedzy, po czym podzielono dzieci na dwie grupy. Oficjalnie przekazano, że jedna z grup jest zdolniejsza od drugiej, a w rzeczywistości losowano do nich dzieci. Więc były dwie grupy ze zbliżonym rozkładem statystycznym umiejętności, ale wiedzieli o tym tylko badacze. Informację która grupa jest lepsza przekazano wszystkim, nauczycielom również. I tyle, nic nie rekomendowano, jedynie po czasie sprawdzono rezultaty. Okazało się, że osoby z grupy nazwanej lepszą uzyskały lepsze wyniki w nauce i zaliczyły większy przyrost w wiedzy. Nauczyciele lepiej z nimi pracowali, wkładali więcej wysiłku, a i sami uczniowie mieli niebagatelne poczucie, że są dobrzy.

    • @milenakosowska6748
      @milenakosowska6748 2 місяці тому

      Nauczycielom nie chciało sie wysilać pewnie

  • @ww1990ww
    @ww1990ww 3 місяці тому +90

    Ach Czerwony Pasek. Bogowie byli łaskawi i nigdy mnie nie przeklęli tym cudem, a rodzice jakoś nie cisnęli mnie, abym miał to. Zwłaszcza gdy miałem szczęście spotkania kilku nauczycieli w podstawówce, którzy mnie skutecznie odstraszyli od pewnych przedmiotów jak jędzowata matematyczka. Udało jej się z ucznia, który matematykę lubił i dostawał 4 zjechać do ledwie zdającego na 2. No oczywiście to była moja wina, że przez bite 3 tygodnie leżałem w szpitalu ze złamaną ręką (prawą) i musiałem nauczyć się jak robić jakieś równania, inaczej niż ona kazała i zrobiła gigantyczną awanturę przy całej klasie, że JAK JA ŚMIAŁEM, ROBIĆ NIE TAK JAK ONA UCZYŁA.

    • @monya.peretz.892
      @monya.peretz.892 3 місяці тому +5

      Och wiem jak to jest, pół wieku temu było to samo😢

    • @mr.motionless7245
      @mr.motionless7245 3 місяці тому +2

      I cytat Tywina Lannistera idealnie pasuje do końcówki komentarza " Any man who must say I am the king is no true king"

    • @Exchromer
      @Exchromer 3 місяці тому +12

      Jako korepetytora matematyki mnie niezwykle przeraziło że są nauczyciele, którzy każą robić zadania "jak było na lekcji" pod karą niezdania. Do dziś nie rozumiem jak można wziąć przedmiot którego celem jest problem solving i opiera się ba kreatywności i mnogości interpretacji, a potem karanie za nie robienie wszystkiego zgodnie ze schematem i nie interpretowanie czegoś w napłytszy możliwy sposób.

    • @szawelnievi
      @szawelnievi 3 місяці тому +1

      No ja czerwony pasek miałem raz. Na koniec gimnazjum i to przez przypadek, bo się wcale nie starałem XD. Swoją drogą nagrody za czerwone paski to takie ciekawe książki, że do tej pory jej nie przeczytałem i nawet nie wiem, gdzie leży

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +1

      @@Exchromer To wynika z tego, że oni nie umieją i nic nie rozumieją z tego przedmiotu i robią na lekcji kopiuj wklej ze skryptu od wydawnictwa. Jak jest inaczej, to oni w ogóle nie wiedzą, co uczeń policzył i jak.

  • @siwydym434
    @siwydym434 3 місяці тому +23

    "Jedyne słuszne paski, to brak pasków" Kmieć z Twierdzy 1270

  • @antoninapiast5993
    @antoninapiast5993 3 місяці тому +26

    W gimnazjum pod koniec trzeciej klasy (czyli wtedy kiedy muszą się starać o rankingi, a jakże) mieliśmy spotkanie na którym dali nam do zrozumienia, że możemy zadecydować czy największy dręczyciel i patafian w klasie dostanie czwórkę z zachowania (uprawniającą do czerwonego paska), ale jeśli powiemy że nie to nasza koleżanka, milion razy milsza od niego, też nie dostanie czwórki z zachowania. Patafian przeszedł nieskalany konsekwencjami swoich czynów.

    • @monya.peretz.892
      @monya.peretz.892 3 місяці тому

      Ale z was konformiści😢

    • @antoninapiast5993
      @antoninapiast5993 3 місяці тому +28

      @@monya.peretz.892 konformiści? Koleżanka miałaby piekło w domu gdyby śmiała dostać coś mniej niż czwórkę z zachowania. Prosiła nas żeby nie zaogniać sytuacji. To nie był konformizm z naszej strony, tylko szantaż emocjonalny ze strony wychowawczyni.

  • @ydfhlx5923
    @ydfhlx5923 3 місяці тому +40

    Oceny nie są dla uczniów. Oceny są dla leniwych rodziców i nauczycieli. Rodziców, którzy chcą poświęcić dziecku 15 minut w roku i tylko mieć jedną cyferkę która powie czy mają krzyczeć na dziecko czy nie. I oczywiście nauczycieli, którzy mają czas zrobić 3 sprawdziany i je ocenić "bo potrzebuję 3 oceny żeby móc wystawić ocenę ze średniej" - po czym jak się zakazuje ocen ze średniej, to i tak to robią - bo napisanie czegoś od siebie do za duża odpowiedzialność.

  • @Gan0r1
    @Gan0r1 3 місяці тому +12

    Pod koniec gimnazjum dowiedziałem się, ze podczas uroczystego zakonczenia roku mialem zostać wyróżniony za 100% frekwencję. Ta niezwykla szansa przeszla mi koło nosa, gdy nie przyszedłem na lekcje w jeden dzien, juz po wystawieniu ocen, gdy do szkoły przychodziły tylko przymuszane przez rodziców niedobitki, a zamiast lekcji łączono nas w miedzyklasowe grupy i sadzano na swietlicy. Probowano mi wmowic, jak głupią decyzję podjąłem nie przychodząc wtedy na lekcje. Jedyne co stracilem to stres zwiazany z wystapieniem na apelu przed całą szkolą i jakiś zalegający latami w magazynie atlas geograficzny, którym wyróżnionych uczniów nagradzano. Do dzis niezwykle bawi mnie ten lament nauczycieli, współczujących mi zaprzepaszczonej szansy xD

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +2

      Jakby w mojej szkole były oceny za frekwencję, to bym specjalnie szła chociaż raz na wagary, żeby właśnie uniknąć tego wręczania. ;)

  • @ver0shini
    @ver0shini 3 місяці тому +15

    Pamiętam, gdy raz (albo przy pasku, albo za jakiś konkurs czy coś) pytano się wyróżnionych uczniów jakie książki by chcieli i pomyślałem sobie - o, spoko, w końcu może faktycznie uda się zgarnąć coś fajnego i ciekawego. Oczywiście, że i tak w nagrodę był jakiś słownik czy inna encyklopedia ;_;

    • @blutka
      @blutka 3 місяці тому +5

      OMG, pamiętam coś podobnego. Maturalna klasa, mam mieć mityczny pasek, pani z biblioteki, która odpowiada za kupowanie nagród, podaje mi kwotę (dość sporą, jak na czasy dwadzieściaparę lat temu) i mówi, że mogę iść do księgarni X, gdzie kupują nagrody i spisać sobie z ich asortymentu coś, co mieści się w tej kwocie. Byłam wniebowzięta. :D Poszłam i postanowiłam wybrać kilka książek, bo się zmieszczę w kwocie - jakieś powieści nowości, te sprawy. Jak przyniosłam tę listę, to się na mnie pani OBRAZIŁA. Bo jak to będzie wyglądać, jak dostanę stos jakichś zwykłych powieści. Mam wybrać jakąś jedną DUŻĄ książkę, najlepiej właśnie album albo encyklopedię. :D Ostatecznie dostałam "Dzieje teatru", czy coś w ten deseń. ;) Tyle było z wyboru.

  • @Mortadeliusz_
    @Mortadeliusz_ 3 місяці тому +21

    W podstawówce próbowano mi ze wszystkich stron wmówić, że jestem leniwy, wywierano dziwną presję bo nie chciało mi się powalczyć o pasek (miałem co roku średnią 4,5-4.6 i wygląda na to że już wtedy byłem dość ogarnięty że miałem w dupie ten pasek XD

    • @b.borejszo2220
      @b.borejszo2220 3 місяці тому +1

      Zazdro. Ja się tym niestety przejmowałem, a teraz zazdroszczę tym, którzy już wtedy wiedzieli, że to nic nie warte

    • @KH-lg3xc
      @KH-lg3xc Місяць тому

      Brawo! To świadczy o inteligencji.

  • @nastolatkowieyt7351
    @nastolatkowieyt7351 3 місяці тому +7

    Mnie śmieszą nauczyciele i rodzice , którzy zachwycają się czerwonym paskiem .Tymczasem niektórzy z tych uczniów ściągają na testach ,podlizują się, kombinują ,mają ponaciągane oceny(zwłaszcza z zachowania),są faworyzowani ,nie pamiętają z czego pisali spr przed godziny itp .Takie rzeczy promuje się w szkole.Gdzie tu powód do dumy?

  • @magdam1508
    @magdam1508 3 місяці тому +19

    Do 7 klasy co roku dostawałam czerwony pasek, tak o, bo jako tako pamiętałam z lekcji (byłam ciekawa, w sumie tyle. Nigdy nie nadrabiałam zaległości, notatki tylko jak sprawdzali, zawsze rysowanie na lekcjach, ale byłam ciekawa tego co mówiono. Uczyłam się na coś chyba raz przez cała podstawówkę). Po skończeniu 3 liceum mogę powiedzieć, że nic mi to nie dało w życiu xDDD raz w liceum dostałam 60 zł do empiku za udział w konkursie i dojście do drugiego etapu. To się przydało. Ale czerwone paski? Ledwo pamiętam że je zdobywałam xD

  • @Placek8151
    @Placek8151 3 місяці тому +10

    Co do akademii, pamietam zakończenie szkoły. Był podział uczniów na paskowych (siedzili w pierwszych rzędach w kolejności od najwyższej do najniższej średniej) i niepaskowych (siedzieli zgodnie z numerkiem w dzienniku). Po ceremonii, zaczęto wręczać świadectwa i oczywiście paskowi wychodzili jako pierwsi i otrzymywali owacje od dyrekcji i innych nauczycieli. Otrzymywali w nagrodę książki w zależności od pasji (np. jak ktoś się interesował piłką nożną to dostał książkę na 30 stron o polskich piłkarzach; ja dostałem krzyżaków, bo pasjonuje sie historią) oraz inne upominki których nie pamiętam. Po wyróżniających sie uczniach nadeszła kolej na pozostałych, którzy otrzymali wyłącznie świadectwa (nawet bez uścisku dłoni dyrektorki). Po zakończeniu poszliśmy do sal lekcyjnych, gdzie paskowi
    wręczali wychowawcy kwiaty i musieli go uściskać. Juz wtedy myślałem: "Ja pie*dole, jaki teatrzyk. Po co?". Chociaż tyle że bylo to w moje urodziny, a zakończenie podstawówki traktuje jako najlepszy prezent urodzinowy jaki dostałem
    PS: Tydzień temu mieliśmy zakończenie roku szkolnego (na szczęście na dworze). Rozpoczęło sie tradycyjnie od wzniesienia sztandaru, odśpiewania hymnu (jakby to było święto państwowe) i przemowy jaśnie panującego dyrektora. Po prawie 30m, dał mikrofon do przewodniczącej szkoły na AŻ 2 minuty. Ponownie do glosu dobrał sie JE dyrektor i powiedział: "teraz będzie wreczanie nagród dla osób wyróżnionych czerwonym paskiem, ale nie chcę was tu długo trzymać, więc będzie krótko". Po czym wręczanie świadectw trwalo 40m XD. Razem trwało ok. 1.5h

  • @agareij7213
    @agareij7213 3 місяці тому +6

    W moim liceum, w ostatniej klasie pani wychowawczyni wpadła na podobny pomysł z tymi dyplomami. Problem pojawił się, gdy okazało się że poza garstką ludzi mających dobre ocenki z poszczególnych przedmiotów, cała reszta nie wyróżnia się niczym na tle wspomnianych "gwiazd" i trzeba wymyslić coś innego niż "matematyczny mistrz" czy inny "urodzony anglista". I takim oto spodobem na moim dyplomie znalazło się "mistrzyni trików deskorolkowych". Problem? (Pomijając fakt, jak żenująco to brzmi XD) Ano taki, że moją pasją od zawsze była jazda na rolkach, i owa Pani doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Normalnie nic bym nie miała do tego, że coś takiego pomyliła, w końcu i tak ten dyplomik nic nie jest wart i wylądował po powrocie do domu na tyłach szafy (albo w śmietniku, nie pamiętam już). Ale uwaga: owszem, miałam epizod jazdy na longboardzie, ale po pewnym czasie miałam wypadek gdzie złamałam rękę i szczękę, po czym już nigdy do jazdy nie wróciłam. Pani wychowawczyni dowiedziała się o tym, bo musiałam jakiś czas przychodzić z gipsem do szkoły, a co za tym idzie- musiałam wytłumaczyć co zaszło. Takim oto sposobem, wśród (odczytywanych swoją drogą przy obecności całej klasy i ich rodziców) gloryfikujących wybitnie uzdolnionych tytułów, znalazł się taki hihi żarcik o moim wypadku, bo wiecie, "XDDDD spadła i się połamała" Po czasie niby bawi, ale bardziej jest to śmiech przez łzy, że jedyne z czego zostałam "oficjalnie" zapamiętana po 4 latach przemęczonych w tej placówce to połamanie się na bruku.
    Nie żebym była wyjątkiem, który miał zaszczyt otrzymać taki tytuł. Z tego co pamiętam, to tam dużo takich "perełek" było.

  • @panzerwaffel5281
    @panzerwaffel5281 3 місяці тому +40

    Lubię zawsze pytać osoby, które uzyskują ten czerwony pasek, co tak naprawdę pamiętają z tej wiedzy, którą nabyli? Co z niej wyciągnęli? Nie muszę chyba mówić jaka jest odpowiedź. Dziwne, że nabywanie wiedzy sprowadziło się do uzyskiwania pasków na świadectwach, co stanowi jedyną motywację wśród uczniów. To nie chęć zdobywania informacji - to tylko chęć uzyskania papierka o lichej jakości z czerwonym pasem, który jak niczym uczniów karate zdobi, sygnalizując poziom adepta. Tylko różnica polega na tym, że uczniowie karate potrafią walczyć, a uczniowie szkół podstawowych i licealnych prócz paska nie mają zupełnie nic.

    • @annamazur9485
      @annamazur9485 3 місяці тому

      Punkcik do liceum który zaważył że się do niego dostałam

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +9

      @annamazur9485 ...a to nie powinno mieć miejsca, ponieważ to egzamin osmoklasisty powinien wg prawa decydować

    • @netti8571
      @netti8571 3 місяці тому +5

      jeden jedyny raz. mialam swiadectwo z. czerwonym, paskiem. nie dlatego ze musialam ale dlatego ze chcialam. taka walka ze soba. srodkowo srodkowy uczen jednak MOZE. teraz wiem ze. tbyl raczej przejaw superfokusu w zaburzeniu xd oprzynioslo mi to nkesamowita satysfakcje, dopaminowy rush ktory pamietam nawet teraz po kilku dziesiatkach lat

    • @ver0shini
      @ver0shini 3 місяці тому +5

      Pasek dla mnie zawsze był symbolem marnowanego w szkole czasu. Co do pasów w sztukach walki - jak ćwiczyłem (nie karate, jiu jitsu) to było takie fajne powiedzenie: Po co jest czarny pas? Żeby trzymał spodnie

    • @qbal-pj3eh
      @qbal-pj3eh 3 місяці тому +3

      Wyciągnąłem wyśmienite umiejętności uczenia się po nocach i zapominania po sprawdzianach

  • @daisytvt
    @daisytvt 3 місяці тому +4

    Na moje nieszczęście, moje życie ukształtowały "pasek", "dobre wyniki" i "prestiż". W podstawówce już od pierwszej klasy byłam maglowana do nauki (nie będę owijać w bawełnę - wisiał nade mną również pas "dyscypliny"). I mimo że ciężko się starałam, to zawsze było za mało. Irytowały mnie durne dodatkowe dyplomy za "udział w RELIGIJNYCH kółkach i wolontariatach", na które nie miałam czasu, bo się uczyłam. Mimo wszystko bardzo aktywnie udzielałam się w wydarzeniach szkolnych, szczególnie tych artystycznych, jednak te wraz z kolejnymi stopniami nauki niestety traciły na wartości. Ważniejsze były przecież inne dokonania, chociażby te sportowe, a jakieś rysowanie? Phi, w przedszkolu się przecież tylko rysuje...
    Pod koniec gimnazjum ręka dzierżąca "przedmiot dyscypliny" zniknęła, a ja... po prostu się wypaliłam. Doszło do takiego kuriozum, że miałam ledwo 2 z przedmiotu historii, jednak zajmowałam wysokie miejsca w konkursach historycznych o patronie gimanzjum czy innych postaciach historycznych lub religijnych xD. Na koniec gimnazjum nie miałam żadnego paska ani wyróżnienia, czułam się jak porażka.
    Oczywiście zamiast pójść do liceum plastycznego, mamusia doradziła mi najlepsze, "prestiżowe" wtedy liceum w moim mieście - przecież chciała dobrze. Ostatecznie dobiła mnie matura i "progi zaliczeniowe". Poza spędzaniem godzin na zajęciach dodatkowych z matematyki w szkole z nauczycielką, która twierdziła że nie zasługuję na nawet 2 na koniec szkoły bo z rozszerzenia nie mam 30% (rozszerzenie akurat nie miało progu zdawalności i bardzo chciałam do niego przystąpić, co z czasem się zmieniło, ale przystąpiłam z przymusu), chodziłam na długie godziny korepetycji, na których powiedziano mi, że tak w sumie to powinnam mieć z tej matematyki co najmniej 3+. Wszędzie tylko słyszałam o % i punktach i zaliczeniach; z jednej strony że idzie mi fatalnie i nie powinnam być dopuszczona do matury (nauczycielka matematyki), z drugiej że idzie mi nawet dobrze (korepetycje), a z trzeciej mama tak mi kibicowała, że powiedziała że ,,no to się naucz w domu zamiast grać na komputerze i czytać książki"... Maturę zdałam i mialam już totalnie wywalone co ze mną będzie.
    A to nie koniec historii. Tak oto trafiłam na studia filologiczne, których nie za bardzo chciałam mieć, ale i tak je już kończę (magister), gdzie po raz kolejny zostałam UPUPIONA podczas ustnych egzaminów z języka ponieważ a) ,,no coś Pani logicznie źle poszło" (mam wstępnie stwierdzone ADHD i pracuję nad diagnozą) b) ,,patrząc na wasze wyniki to tak z 1/3 studentów oblejemy".
    Tym oto sposobem nie wiem gdzie będę pracować, nie wiem co po studiach, czuję się jak porażka tym bardziej, że moje zainteresowania (rysunek, cosplay) na chwilę obecną w większości nadal są traktowane jako zajęcia wyłącznie dla dzieci i zabawa, co absolutnie mnie odtrąca od próby rozwoju w ich kierunku.
    Na wszelki wypadek wyprzedzając: nie piszę tego, aby użalić się nad sobą, sądzę po prostu, że moja historia jest dobrym przykładem tego, jak wybiórcze wyróżnienia i system szkolnictwa zrujnował mój pogląd na moją wartość i moje umiejętności.
    Jeśli ktoś to przeczytał do końca to dziękuję i pozdrawiam i życzę znośnego tygodnia.❤

  • @qevler2444
    @qevler2444 3 місяці тому +12

    Ostatnio dokopałem się do swoich świadectw z podstawówki na których zamiast ocen, był tylko opis co uczeń robi ŹLE. Uczeń ma problem z koncentracją, zapytany odpowiada nie na temat, nie potrafi się skupić i często nie kończy zleconych zadań. Tak jakby ktoś pytał jak budować dobrą postawę i samoświadomość u ośmiolatka xd

    • @ada1312
      @ada1312 3 місяці тому +1

      Aż mam ochotę wykopać swoje świadectwa i zobaczyć na ilu z nich opisano objawy adhd xD

  • @marlena0000
    @marlena0000 3 місяці тому +18

    Przez całą podstawówkę miałam pasek bez większego wysiłku, w domu zajmowałam się wszystkimi moimi pasjami, byle nie nauką. W liceum -ani jednego paska, choć nastawienie do szkoły takie samo. Moje zainteresowania były dla nauczycieli bez znaczenia, no bo nie miały nic wspólnego ze szkolnymi przedmiotami. Wszyscy nazywali mnie ‘’zdolna, ale leniwa’’, mówili, że jakbym się przyłożyła, to mogłabym mieć taaaakie dobre oceny, nawet pasek. Rok temu skończyłam szkolę, zdałam maturę bardzo dobrze, więc nie zamknęłam sobie żadnej drogi, ale co najważniejsze, rozwijam się nadal we wszystkich dziedzinach, ktore od dawna kochałam. Moja średnia 3.8 nic o mnie nie mówi - wasza tez nie (!!!)

    • @psvpl
      @psvpl 3 місяці тому +2

      Miałem podobnie, dawno temu. Cała podstawówka czerwone paski, ale ja się lubię uczyć i przychodziło mi to z łatwością. Nigdy nie prosiłem rodziców o pomoc, a i oni się nie interesowali i nie zaglądali mi do zeszytów. Skończyła się podstawówka i poszedłem do średniej szkoły. A to przykre niespodzianka, bo nagle oceny z automatu pobudzone o 1. Nie zgłupiałem przecież ani ja, ani moi mówi koledzy z klasy. Nie powiem, żeby mi to dobrze na psychikę wpłynęło, chociaż ostrzegała mnie przed tym mama kolegi, który już tam uczęszczał. Nie wiem skąd pomysł, że skoro prestiżowa szkoła, to trzeba uczniów docisnąć i pokazać, że są nikim.

    • @justanordinaryaccount9910
      @justanordinaryaccount9910 Місяць тому

      ​@@psvpl czyli wyszedłeś z wiejskiej podstawówki, gdzie wszyscy dostawali 5 i 6, że ładnie w lokalnej gazetce wyglądało i dać boost do rekrutacji, i nagle się okazało, że w prawdziwej szkole nie ma 5 na start i 6 za minimum zaangażowania...

    • @psvpl
      @psvpl Місяць тому

      @@justanordinaryaccount9910 Nie jesteś mistrzem/ynią dedukcji. Wyszedłem z normalnej podstawówki w Warszawie.

  • @nierjamnikomata4371
    @nierjamnikomata4371 3 місяці тому +12

    Nie pamiętam już czy miałem w podstawówce jakiś pasek... W technikum postanowiłem sobie, żeby na maturalnym mieć chociaż 4.0, ale to tylko dla siebie (bo jakoś ładnie by wyglądało)i się udało - pomimo miernego z j.polskiego i j.niemieckiego i chyba czegoś jeszcze =).
    Co ciekawe, osoba która miała najlepszy wynik w moim roczniku (tj. 5,6) i miał w ręku dwa indeksy na politechnikę (Wrocław i Gliwice), skończył 2 kierunki techniczne jednocześnie - miał problem w pracy. Osobiście uważam, że to z powodu braku kreatywności oraz pracy w grupie i kontaktach między-ludzkich (to był z tych co nie zrobi nic razem, nie da ściągnać i zawsze donosił na innych konfident...). Ponoć teraz kręci placki w pizzerii, a ja, ten leniwy-przeciętny, jeżdżę po świecie jako inżynier ^^

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 3 місяці тому +3

      Co jest złego w pracy w pizzerii? Może zmienił swoje podejście, trochę zluzował i po prostu cieszy go taka praca?

  • @FrenchSeamAtelier
    @FrenchSeamAtelier 3 місяці тому +9

    Tresuje się nas do udziału w wyścigu szczurów, a potem lamenty jak to nie potrafimy pracować zespołowo!

    • @PolishSadboy
      @PolishSadboy 3 місяці тому

      A potem ludzie wypaleni zawodowo ciekawe czemu

  • @antonisauren8998
    @antonisauren8998 3 місяці тому +12

    Wszelkie medaliki to jakoś w okolicach Napoleona chyba wprowadzili by zmotywować głupiego żołnierza do poświęceń dla kolorowego kapsla z tasiemką. Oberwiesz kulkę, to dostaniesz medal. Rentę byś chciał? Ale masz przecież medal.

    • @annoyance.2583
      @annoyance.2583 3 місяці тому +3

      To be fair w tych czasach walczyć równie dobrze mogłyby roboty: stać, strzelać, przeładować, powtórzyć
      Polska szkoła działa podobnie

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому

      Nie bez powodu w polskiej szkole czci się tego zbrodniarza.

    • @antonisauren8998
      @antonisauren8998 3 місяці тому

      @@PaulinaSzm Ba, w hymnie państwowym go mamy. :D

  • @neoprox_8092
    @neoprox_8092 3 місяці тому +8

    Szczerze to dla mnie ta idea takiego symbolicznego docenienia na koniec roku osób które miały dobre wyniki w roku szkolnym nie jest niczym złym. Ale kurwa jeśli to docenianie na polegać na tym że dostaje się świadectwo na którym są dwa dodatkowe kolorki to ja pierdziele takie docenianie. Czemu szkoły nie mogą wręczać jakichś bardziej praktycznych upominków np. książek związanych z zainteresowaniami danego ucznia albo nie wiem jakichś ozdobnych długopisów albo chociaż cholernych koszy ze słodyczami. Nie wierze że szkoły w Polsce są aż tak biedne że nie stać ich żeby raz w roku zrobić uczniom jakiś prezent. Nauczyciele cały czas w ramach docenienia dostają upominki, kwiaty, bombonierki, robi się im się poczęstunki itd. A tymczasem uczeń który się męczy przez cały rok dostaje kawałek papieru i poklepanie po pleckach od dyrektora xD

    • @n.l.w.h.6188
      @n.l.w.h.6188 3 місяці тому +2

      Wydawało mi się dotąd, że drobne upominki (np. książki) przy wręczaniu świadectw to norma. Serio u Ciebie tego nie było?

    • @neoprox_8092
      @neoprox_8092 3 місяці тому +1

      @@n.l.w.h.6188 przez cały okres edukacji szkolnej miałem świadectwo z paskiem cztery razy i tylko raz dostałem upominek co i tak było bardziej takim docenieniem za całokształt nauki niż za sam pasek. W moich szkołach takie upominki były przede wszystkim dla osób które się mocno udzielały w jakichś aktywnościach poza lekcyjnych np. szkolnej orkiestrze, drużynie sportowej czy samorządzie uczniowskim. I to

  • @tcndfr
    @tcndfr 3 місяці тому +5

    Krzysztofie, bardzo dziękuję Ci za ten film, trafiłeś nim w samo sedno. W tym roku zostałem najlepszym uczniem w całej szkole. Nie wkładam dużo pracy w naukę i gonienie tego - tak po prostu wyszło, sam nie do końca wiem jak (na lekcjach po prostu raczej słucham i łatwo przyswajam informacje). Przywołam jednak trochę głębiej tą historię z tego roku. Na apelu kilkaset osób stało w niesamowitym gorącu oczekując na sami nie wiedzieli co. Nie wiedzieli, ponieważ nagłośnienie nie działało i z mowy osób prowadzących apel nic nie udało się usłyszeć, gdy nie było się maksymalnie 20 metrów od nich. Ja nie byłem. Później się dowiedziałem, że wyczytywano mnie jako najlepszego ucznia szkoły, ale mimo względnego skupienia, ja tego nie usłyszałem. Gdy doszło później do wzywania mojej klasy do odbioru świadectw z paskiem, dyrektor uparł się, żeby przyszli moi rodzice zrobić to ze mną - powiedziałem mu, że ich po prostu nie ma, na co wyraził przykrość. Oprócz świadectwa otrzymałem dyplom wyrażający moje zasługi dla szkoły i osiągnięcia, w którym (uwaga) nie zmieścił się tekst - na końcu był po prostu ucięty, źle sformatowany. Z jednej strony śmieszne, ale głównie żenujące (w szkole informatycznej). Drugą dodatkowo otrzymaną rzeczą było pismo gratulacyjne dla rodziców głoszące, że moje sukcesy to zasługa ich oraz Rady Pedagogicznej. Nie spodobało mi się to pismo, ponieważ jest nieprawdą i nie wiem komu jest potrzebne. Jestem samoukiem i rodzice to respektują, a jeśli chodzi o szkołę, chodziłem do niej jak najmniej w tym roku, bo wolałem się skupić na własnych, swoich rzeczach, które uważam za istotne. Chodzę do technikum informatycznego, ale zamierzam studiować psychologię. Od kilku lat coś mnie wyczuliło na tego typu cyrki. I bardzo się z tego powodu cieszę, ponieważ w szkole podstawowej nieświadomie w tym wyścigu szczurów uczestniczyłem w pełni. Twoje filmy są dla mnie tymi analizami i potwierdzeniem myśli, których od zawsze nie potrafiłem do końca sformułować. Dziękuję.

  • @vocativusss
    @vocativusss 3 місяці тому +51

    Najgorsze w tej aferze z "dyplomami" są dwie rzeczy, znamiennie obydwie są wręcz charakterystyczne dla dynamik w rodzinach alkoholowych, patologicznych: dyrektorka kompletnie nie rozumie o co w tej sprawie nam wszystkim chodzi i tłumaczy się żartem. Ona nawet nie wie, że to co robi, to jest najbardziej perfidny rodzaj przemocy. Wobec czego - będzie powtarzać te zachowania, tylko w innej formie. To jest naprawdę na fundamentalnym poziomie w jej psychice - człowiek tak myślący uważa, że dawanie innym uwag, to bycie po przeciwnej stronie barykady i atakowanie, używanie siły, a nie bycie po tej samej stronie i łagodne wspieranie. Ona nie rozumie, że ludzie mają poczucie humoru nie po to, żeby znosić upokorzenia z kamienną twarzą. Śmiech z upokorzenia to nie śmiech, tylko maska. Borze zielony, czy naprawdę trzeba tłumaczyć takie rzeczy ludziom, którzy pracują z młodzieżą?
    A drugi problem, to to ciche tresowanie dzieci, że gaslighting i inne formy przemocy w białych rękawiczkach, są czymś normalnym. Ewentualnie żartem. Takie zachowanie to jest patologia relacji, dokładnie taka sama, jak mąż mówiący partnerce: do niczego się nie nadajesz, jesteś nikim, bezemnie zginiesz. Ludzie po kilkudziesięciu latach nasiąkania tą przemocą w domu, ale przede wszystkim w szkole, nie potrafią jej rozpoznać w dorosłości, a jedynie widzą jakieś poszlaki, że się nie za dobrze czują. Ale zgodnie z szymelkiem tresury - nie reagują. No bo żartował, bo chce dobrze. I potem zdziwienie - jak ona z nim wytrzymała 20 lat. Albo on z nią, bo w przemocy psychicznej jest równowaga płci. Jak ktoś chce naprawdę dobrze, to dba również o to żebyście się dobrze czuli. Każdą uwagę/prośbę da się tak przedstawić, żeby osoba nią obdarowana czuła się traktowana z serdecznością i życzliwością. To może być trudne, ale przynajmniej czytelnie widać życzliwość.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому

      Ja też nie wiem o co płatkom śniegu chodzi. Dystans do siebie jest czymś tak podstawowym że aż trudno o coś bardziej podstawowego. Kim trzeba być żeby się tym przyjąć ? Sam wyróżniony w ten sposób z pompą bym ją publicznie odebrał.

    • @megawonszrzeczny9
      @megawonszrzeczny9 3 місяці тому +10

      ​@@adamkluska356wspaniale, że masz taki dystans do siebie. Życzę ci żebyś go dalej miał. Niestety życie wielu osób (w tym uczniów) nie jest takie samo jak twoje. Są uczniowie, którzy nie mają żadnych przyjaciół w szkole. We większości takich przypadków nie jest tak z ich wyboru (np. są wyśmiewani, obrażani, albo po prostu nie potrafią nawiązać znajomości)
      Wyobraź sobie więc, że jesteś takim uczniem. Masz jakies 13/14 lat. Nie masz do kogo się odezwać na przerwach. Ale być może masz jakieś wsparcie od nauczycieli. Być może nawet jakiemuś ufasz...
      ...po czym dostajesz dyplom z napisem od twoich *ukochanych* kolegów podpisany przez nauczycieli. Dyplom, który symbolizuje to, że nikt cię nie lubi, a nauczyciele się z tymi "kolegami" zgadzają.
      Nie wiem jak ty, ale ja bym się chyba zapadła pod ziemię. Nie wiem jak taki uczeń ma się po czymś takim pokazać w szkole.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому

      @@megawonszrzeczny9 Nie muszę sobie kogoś takiego wyobrażać. Taki byłem w szkole podstawowej do pewnego czasu aż zdałem sobie sprawę że to nie jest nikogo innego wina tylko moja. To moja postawa zachęca innych do wyładowania się na mnie. Zacząłem nad sobą pracować. Będąc w sklepie, przychodni, na przystanku zacząłem próbować rozmawiać z tam spotkanymi obcymi ludźmi. Na początku serce chciało mi eksplodować, ale nie odpuszczałem. Po kilku razach było łatwiej. I później już poszło. W szkole zobaczyli we mnie zmianę i koledzy i koleżanki zmienili do mnie stosunek. Wiem że to nie jest proste - wymaga wielkiego wysiłku ale jest mega warto by się nad sobą nie użalać, a wsiąść za siebie. Życie stanie się znacznie lepsze i szczęśliwsze.

    • @elvenoormg5919
      @elvenoormg5919 3 місяці тому +6

      @@adamkluska356 nie mierz innych swoją miarą; to, że ty byłeś w stanie to zrobić i coś się zmieniło w twoim otoczeniu, nie znaczy że zawsze tak będzie u każdego; nie każdy też będzie dbał o relacje społeczne - wyobraź sobie, że ktoś jest wycofany, wyciszony i to jest JAK NAJBARDZIEJ W PORZĄDKU. Ktoś taki nie ma prawa być poniżanym czy wyśmiewanym, nie ma zgody na bulling za to, że ktoś po prostu chce skupić się tylko na relacjach z ludźmi, na których mu/jej zależy.

    • @adamkluska356
      @adamkluska356 3 місяці тому

      @@elvenoormg5919 ja byłem takim dzieckiem i to było złe. Jak sobie o tym pomyśle że mogłem tak zostać to mnie ciarki po plecach przechodzą - to byłby horror. Takie dzieci nie są z tym szczęśliwe i inni to też wykorzystują. Taki stan przynosi same nieszczęścia.

  • @ZbigniewTernawski
    @ZbigniewTernawski 3 місяці тому +6

    Ten nauczyciel polskiego mówiący, że nie ma sensu z nami dyskutować, bo nie mamy rozwiniętego płata czołowego🤣

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +3

      Cooooooo XD w ogóle jak, po co?!

    • @ZbigniewTernawski
      @ZbigniewTernawski 3 місяці тому +2

      uważa, że racjonalna dyskusja jest niemożliwa, bo nie mamy rozwiniętego płata czołowego i nie myślimy logicznie, tylko emocjonalnie

  • @Agatabarb
    @Agatabarb 3 місяці тому +6

    Zdecydowanie żałuję posiadania paska przez większość mojego życia w szkole. Polska szkoła pozbawiła mnie wszelkiej kreatywności, nigdy nie mogłam wystawać poza szereg i czułam się z tym okropnie. Dla mnie nie było możliwe, żebym mogła mieć szkołę w chmurze czy edukację domową, chociaż prosiłam moich rodziców wielokrotnie o przeniesienie. Szkoła była najgorszym miejscem, w jakim mogłam się znajdować. Nigdy nie lubiłam zakończeń roku, moim marzeniem było po prostu wyjść z tym paskiem i nigdy nie wrócić. Uroki szkoły we wsi. Nigdy więcej. Dostałam się do większego miasta na studia i ucieczka ze wsi to było najlepsze, co mogło mnie w życiu spotkać. Poczułam się o wiele bardziej anonimowo. Dziękuję za ważny film, oby nikt nie był więcej stygmatyzowany jak wspomniany “marzyciel”.

  • @mateusz690
    @mateusz690 3 місяці тому +5

    całą edukację mówiłem mamie, że oceny nic nie znaczą. każdą klasę podstawówke/gimnazjum/liceum skończyłem z paskiem i co? i nic, do niczego mi się to nie przydało, ani na studia, ani na nagrody, ani na stypendia, nawet pracodawca o to nie spytał!

  • @antoninapiast5993
    @antoninapiast5993 3 місяці тому +9

    Chryste panie tak, ceremonie czasami kompletnie nie mają sensu. Jutro moja uczelnia urządza WIELKIE CUDOWNE ABSOLUTORIUM, a na niektóre oceny czekamy od kwietnia.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +1

      HA, czyli są uczelnie, gdzie ludzie bawią się w takie rzeczy?!

    • @antoninapiast5993
      @antoninapiast5993 3 місяці тому

      @@KrzysztofMMaj Być może Cię zainteresuje że na miejscu trzeba wypożyczyć togę i kwadratową czapkę jak w tych amerykańskich filmach. To chyba poziom wyżej od ubrania „na galowo”

  • @hane2402
    @hane2402 3 місяці тому +7

    13:25 już widzę jak dostaję dyplom jako „klasowy leniuszek” który nigdy nie ćwiczył na wf, a tak na prawdę jestem niepełnosprawna i prędzej zrobie sobie krzywdę na tej abominacji zwanej wychowaniem fizycznym

  • @kozumi5889
    @kozumi5889 3 місяці тому +6

    Ah slynny czerwony pasek, najwspanialsze trofeum, które dziecko może przynieść ze szkoły. Moje rodzeństwo mogło się poszczycić paskiem przez cały okres edukacji do liceum... ja natomiast nie. Ja w podstawówce, oni w gimnazjum, zawsze byłam gorsza. Oczywiście nikt nie powie tego wprost, ale dziecko rozumie dużo wiecej niż się wydaje. W ostatniej klasie gimnazjum zdarzył się cud, po całym roku latania kilka razy w tygodniu po paprawki z fizyki i matematyki, pojawił się. Moja średnia ledwo, ale spełniła wymgania. Odrażająca czerwień brudząca papier. Nie starałam sie o pasek, chciałam podnieść ocene z kluczowych dla technikum przedmiotów. Widok tego paska mnie w pewnym sensie obrażał, nie wiem czemu tak bardzo go nienawidziłam, ale na samą jego myśl coś skręcało mnie w środku. Po technikum coś do mnie dotarło - nie potrzebuje go, moge je... spalić - z radością podziwiałam jak ogień pochłaniał kolor i zmieniał go w pustą czerń.
    A no i jeszcze slap mentalny od dziadków tak mi sie przypomniało na koniec. To było jakoś w podstawówce. Strasznie nie lubilam wyjezdzac z domu (dlaej nie lubie), więc rodzice powiedzieli "może dostaniesz coś (czyt. pieniądze) od dziadków za ładne świadectwo. Z dumą pokazałam świadectwo i nic 🤡 Ja uważałam zawsze, że moja świadectwa były ładne: 4, 5 kilka 6, ale głównie 4.
    Wiec spytałam
    - A [brat i siostra] zawsze dostawali prezenty za ladne świadectwo
    Babcia: Ale ich świadectwa miały pasek.
    No i uj, średnia zawsze była miedzy 4,1 i 4,5, ale to nie był pasek więc no spadaj 🤡
    Jeszcze dostałam ochan od rodzicow, że wgl zapytałam czy cos dostane....
    W technikum na szczescie już mi przeszło, miałam gdzieś oceny byłe technika i mature zdać. Stralam sie tylko z tych przedmiotów co chciałam, a na innych tylko tyle żeby przeszło.
    Dalej nienawidze tego paska z gimnazjum.

  • @Idq-ny3qs
    @Idq-ny3qs 3 місяці тому +5

    Mnie najbardziej rozwala to jak ludzie z mojej klasy (skończyłam 2 liceum) w ostatnich 2 tygodniach potrafią robić po 12 prezentacji byle tylko zdać z paskiem i zapytani po co to robią odpowiadają, że rodzice im każą. Rodzice na tym etapie powinni już zdawać sobie sprawę, że te paseczki i 6 z przedmiotu typu w-f, na którym tylko gramy w siatkówkę, biologia czy inna geografia, na których siedzimy na telefonach i absolutnie nikt nie ma zamiaru zdawać z nich matury, nie mają jakiegokolwiek sensu. W podstawówce jeszcze można na to przymknąć oko, ale jestem w liceum, w którym w ciągu ostatniego tygodnia miałam 5 sprawdzianów z Polskiego, który rozszerzam (niestety) i jeśli miałabym robić po 12 prezentacji i jeszcze uczyć się rzeczy sprzed pół roku (bo tyle robiliśmy romantyzm) to zasiliłabym szeregi lokalnego szpitala psychiatrycznego, bo już wystarczy mi to, że musiałam wkuwać na pamięć biografie Mickiewicza, czy innego Słowackiego i uczyć się tych ich wypocin praktycznie na pamięć (polonistka daje cytaty na sprawdzianach, tak jest po UJ, tak nikt jej nie lubi).

    • @AnastazjaFaith
      @AnastazjaFaith 3 місяці тому +2

      Współczuję z tymi cytatami i resztą.

    • @Mateusz-pl6he
      @Mateusz-pl6he 3 місяці тому +4

      Hah, to mnie z kolei śmieszy jak na pytanie "Po co ci ten pasek?" , znajomi odpowiadają "żeby świadectwo ładnie wyglądało". Widać tak się zagalopowali w swoim podejściu, że zapomnieli, dlaczego z początku im na tym zależało, a teraz muszą wymyślać błahe powody na siłę i zajeżdżać się fizycznie, żeby tylko mieć 5 na koniec roku z chemii.

  • @effi_tyrell
    @effi_tyrell 3 місяці тому +3

    Jeżeli mielibyśmy kolorowe paski odpowiadające za różne aktywności, to ja poproszę na moim świadectwie smoki, herb rodowy, skrzyżowane miecze i Malenie w tle. Pozdrawiam

  • @Defragmentyka004
    @Defragmentyka004 3 місяці тому +10

    2:47 co śmieszniejsze, dopiero po 30 latach istnienia PRL xd

  • @jango6825
    @jango6825 3 місяці тому +5

    Pamiętam jak w pierwszej liceum moi kumple na zakończenie roku zrobili sobie ze świadectw samolociki i puszczali je na korytarzu xD

  • @ghnm5tr
    @ghnm5tr 3 місяці тому +4

    3:40 Aż mi się przypomniał tekst mojej nauczycielki geografii z gimnazjum "Pogadamy jak skończysz x uniwersytetów" XD

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +7

      I rzekła to osoba, która skończyła najwyżej jeden XD

  • @channelname3799
    @channelname3799 3 місяці тому +7

    Całą edukację co roku miałam pasek bez żadnego wysiłku. Tak po prostu miałam i tyle.
    Pamiętam, że czasami dostawałam też dyplomy do przekazania rodzicom. Miały wydźwięk w stylu "gratulacje za wychowanie i wspieranie tak zdolnej córki".
    Gratulacje dla przemocowych rodziców za MOJE osiągnięcia, wolne żarty.
    Za moje osiągnięcia, albo raczej moje "osiągnięcia", bo za każdym razem jak wracałam z takim świadectwem do domu, to nie rozumiałam, dlaczego wszyscy inni tak mi go zazdrościli, skoro ja absolutnie nic nie czułam chowając je do szafy i wyrzucając dyplomiki dla rodziców do kosza...

  • @nataliaopocka571
    @nataliaopocka571 3 місяці тому +11

    Przez całą szkołę miałam świadectwa z paskiem. Potem poszłam na studia i nagle zaczęłam dostawać dwójki i trójki - z perspektywy czasu wiem, że była to kwestia uczelni, "selekcji" na pierwszym roku i okropnych prowadzących, którzy wymagali od pierwszego roku wiedzy na swoim poziomie, ale wtedy czułam się jak chodząca porażka, że nigdy nic w życiu nie osiągnę. No bo jak to ja nie jestem najlepsza, jak to mi nie idzie, kim ja w ogóle będę w życiu, jeśli nie radzę sobie na studiach? Ten perfekcjonizm przekładał się także na moje życie prywatne, bo jeśli wymagam od siebie, to wymagam też od innych. Przepracowanie tego zajęło mi naprawdę dużo czasu, a i tak do dzisiaj zdarza się, że chcę robić koniecznie wszystko na 100% - całe szczęście łapię się na tym i spokojnie zastanawiam. Zmieniłam uczelnię, zmieniłam kierunek (pierwszy wybór był kierowany tym, czym byłam dobra w szkole, a nie tym, co naprawdę chcę robić) i czuję się w pełni zadowolona dostając 3 z egzaminu :)

    • @gastherr
      @gastherr 3 місяці тому +2

      Super, że udało Ci się przepracować ten schemat wyciągnięty ze szkoły. Sam po przyjściu na politechnikę dostałem po dupie nie zdając egzaminu z matematyki w pierwszym terminie. Chłopak co liceum kończył ze średnią 5.3 teraz nie zdaje matematyki? Na szczęście poprawka jakoś poszła i nie musiałem powtarzać przedmiotu. Niemniej tak samo jak Ty odczułem to, że nie jestem już "tym jednym z najlepszych" (bo liceum było w mieście do 15k mieszkańców). Na studiach było sporo równie dobrych, nawet o wiele lepszych ode mnie, zdolniejszych, bardziej pomysłowych. Dopiero pod koniec studiów dotarło do mnie, że zmarnowałem czas na współpracę z nimi, bo tak bardzo przejmowałem się tym, że muszę ich dogonić albo być lepszy od nich.

    • @mephistopheles5219
      @mephistopheles5219 3 місяці тому

      Ja właśnie przechodzę to teraz :'D tak ciężko mi nie nienawidzić siebie, bo będąc na wymarzonych studiach czuję się jak debil, nie potrafię się uczyć, bo zwykle wszystko przychodziło samo, nie potrafię prosić o pomoc wykładowców czy prowadzących, mimo że inni przechodzą właśnie w ten sposób, niby rok się kończy a jest mi okropnie z tym wszystkim, zaczynam sobie wmawiać że ludzie pewnie uważają że powinnam dać sobie spokój a nie tylko wkurzać swoim przychodzeniem na poprawki i marnowaniem przestrzeni :'D eh, sesja to koszmar totalny... i na co mi te paski w szafie teraz? No na co?!

    • @gastherr
      @gastherr 3 місяці тому +1

      @@mephistopheles5219 to trzymaj się, życzę Ci wytrwałości i cierpliwości do siebie. Jeżeli mogę coś zasugerować, to może: 1 - są jakieś gotowce, z których pomocą łatwiej byłoby Ci zdawać egzaminy i kolokwia. 2 - może uda Ci się zakumplować z kimś kto lepiej ogarnia i mógłby Ci pomagać.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +4

      Ja jeszcze doradzę od siebie, żeby NIGDY nie bać się wpaść na dyżur do prowadzącego. My generalnie musimy je mieć, śmiertelnie się wtedy nudzimy, bo to dupogodzina, a że większość z nas lubi gadać, może w ten sposób i pomoc, i łatwo sprzedać wiedzę, której nawet by nie było jak przekazać na zajęciach

    • @mephistopheles5219
      @mephistopheles5219 3 місяці тому

      ​@@gastherr Dziękuję za miłe słowa, przydają się w tych ciężkich sesyjnych czasach :'D
      Owszem mam fajnych znajomych z uczelni, ale są to ludzie, którzy w osobach potrzebujących poprawiania czegoś nie mają innego zainteresowania poza dowartościowaniem się tym, że im udało się zdać w pierwszym terminie, więc nie są chętni do jakiejkolwiek pomocy (zdarzają się i tacy którzy wiedzą potrafią się przechwalać, ale jak się już ich zapyta to wykręcają się jak tylko mogą), lub po prostu wyciągają ręce po kasę (co jest totalnie zrozumiałe, bo przecież mogę ogarnąć sobie równie dobrze po prostu korki, ale sytuacja finansowa mi na to nie pozwala :C)
      Wszystko to jest u mnie troszkę bardziej skomplikowane przez problemy w domu które wpływają na to jak idzie mi na uczelni, a najbardziej przykre i dołujące jest gdy na wyniki mają wpływ sytuacje z zewnątrz i społeczność uczelniana i tak będzie każde niepowodzenie sprowadzać tylko i wyłącznie do "typowego, studenckiego lenistwa". Aczkolwiek odnosząc się jeszcze do samej sytuacji z paskami - niestety nauczyło mnie to durnego podejścia, że jeśli wszystko nie wychodzi mi perfekcyjnie i w jakiś sposób wyróżniająco, to nikt mnie w otoczeniu szanować nie będzie, a wręcz wytykać palcami i utrudniać przechodzenie dalej :/
      Dlatego uważam, że te cholerne paski powinno się jednak zlikwidować, bo ciężko się tego podejścia potem samemu wyzbyć ugh...
      Sorki za przydługi vent, troszkę za bardzo się w tych komentarzach komfortowo poczułam haha
      No ale nic to, pozostaje zacisnąć zęby i przez wakacje walczyć o pomyślnie zaliczone poprawki we wrześniu :'D

  • @nadrix209
    @nadrix209 3 місяці тому +9

    W tym roku miałem pasek, ale miałem w niego wywalone
    Wychowawczyni która najpierw dawała świadectwa z paskiem a potem zwykłe nie podałem ręki ze względu na to jak podchodzi do uczniów jak do rubryczek i dosłownie nic się nie stara być pedagogiem
    Już abstrahując od tego że jak powiedziałem, że nie ma sensu rozliczanie z nieobecności to mi, prawie 18 letniemu człowiekowi, powiedziała że jestem niegrzeczny 🤠🤠🤠

    • @monya.peretz.892
      @monya.peretz.892 3 місяці тому +5

      Za mówienie prawdy ? Czyli w tak zwanym szkolnictwie publicznym nic się nie zmienia od półwiecza😢

    • @Finn-yx5ys
      @Finn-yx5ys 3 місяці тому +4

      @@monya.peretz.892 Odważnie, że zakładasz tak krótki przedział, jak półwiecze

  • @mariad.3455
    @mariad.3455 3 місяці тому +6

    Szkoła szczęśliwie albo przemyślała sprawę, albo poczuła się mocno przyparta do muru i obecnie tylko przeprasza.
    Mam nadzieję, że jednak zrozumiała...
    Natomiast w starej szkole mojego syna 1/3 uczniów nie zdała do 8 klasy. To klasa integracyjna, uczniów było chyba 15. Wychodzi, że nauczyciele nie byli w stanie nauczyć uczniów w tak małej klasie. Na dodatek byli to częściowo uczniowie z KS gdzie powinni mieć dostosowanie, które powinno wspierać ich naukę.
    Dla mnie to jakaś kosmiczna pomyłka. I tylko sobie mogę dziękować, że syn już nie uczy się w tej opresyjnej szkole, ale jest w ED.

  • @mateuszmaciaszek3645
    @mateuszmaciaszek3645 3 місяці тому +5

    Pamiętam jak podczas zakończenia roku szkolnego w 4. klasie podstawowej, tak na sali gimnastycznej, kiedy skończyli wyczytywać tych wyróżnionych, popłakałem się bo myślałem, że nie zdałem. Chociaż to głupie to jedno z najgorszych wspomnień ze szkoły.

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +1

      smutne, jak długo zostają z nami takie wspomneinia. I jak bardzo ten stres z perspektywy czasu jest bezsensowny i niepotrzebny

  • @qaczy
    @qaczy 3 місяці тому +4

    O ja byłem trochę takim marzycielem i drzemaczem.
    Mam teraz 32 lata i okazało się, że mam ADHD, a to były jego objawy. A sam uwierzyłem w narracje nauczycieli, że jestem „bardzo inteligentny ale leniwy”.

  • @zodziej5269
    @zodziej5269 3 місяці тому +3

    Pamiętam jak w gimnazjum podczas apelu kończącego rok - naturalnie na dusznej sali gimnastycznej - dziewczyna, stojąca naprzeciw mnie, pierw się zaczęła wachlować ręką, potem tak się chwiała az w końcu upadła na ziemię. No i tam jakieś 2 nauczycielki ją zaczęły gdzieś w kącie cucić a apel leciał dalej xD

  • @jeremiah993
    @jeremiah993 3 місяці тому +2

    Ja bym powiedział, że szkoła jednak tu idzie trochę w stronę gamifikacji, a ten pasek to nic innego jak achievement do zdobycia. A ten pomysł z rozwinięciem o kolejne kolory, na innych podstawach, to dodawanie kolejnych achievementów. Tylko swoją drogą, dzieciaki których rodzice mają przerost ambicji, pewnie byłyby z kolei "zachęcane" do zdobycia wszystkich kolorów. No, chyba że jakiś dowcipniś karateka wpadłby na pomysł osiągnięcia "tryhard: nie uzyskaj promocji do kolejnej klasy conajmniej 5 razy", a symbolizowałby je czarny pas ;D

  • @Nikaa855
    @Nikaa855 3 місяці тому +4

    Jako osoba, która od początku szkoły podstawowej aż do końca liceum miała czerwony pasek, muszę powiedzieć, że nigdy nie rozumiałam tego całego ceremoniału wokół tego. Dla mnie zawsze było to tylko świadectwo i czułam się tak głupio stojąc przed całą szkołą, żeby je odebrać uroczyście, razem z gratulacjami. A najlepsze, że nigdy nie czułam, żebym na niego zasłużyła, bo mi uczenie się przychodziło zawsze łatwo i moje oceny to wynik dobrej pamięci, a nie wynik ciężkiej pracy. Bez sensu było dla mnie odbieranie nagrody za coś takiego, podczas gdy wielu moich przyjaciół poświęcało wiele godzin na uczenie się, ale nie odpowiadali tak, jak jest wymagane przez nauczycieli, więc nie zasłużyli na pasek

    • @janszwyngel4820
      @janszwyngel4820 2 місяці тому

      ja jeszcze miałem taki problem z ceremoniałem pasków i dyplomów, że trudno było mi wychwycić, kiedy moje nazwisko zostało wyczytane. kiedy myślałem, że mnie wyczytali myślałem, że jak wstanę a się okaże, że to nie mnie wyczytali, to będzie głupio wyglądać, ale jeśli mnie faktycznie wyczytali i będę tak siedział, to będzie głupio wyglądać. więc wstawałem niepewnie i szedłem na scenę czując cały czas jakiś głęboki wstyd tylko z powodu czegoś, co miało być dla mnie wyróżnieniem.

  • @drillce-rf2up
    @drillce-rf2up 3 місяці тому +13

    Proponuję zmienić tytuł na "Świadectwa z paskiem to PATOLOGIA" zawsze to słowo w sam raz pasuje

  • @Swierszczv105
    @Swierszczv105 3 місяці тому +7

    Bez kitu, w tym roku na zakończeniu było tak gorąco i duszno, że myślałem, że się porzygam.
    12:34 To się mitomania nazywa

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +4

      Najczęściej te upały są powyżej norm BHP, więc nic dziwnego

  • @mephistopheles5219
    @mephistopheles5219 3 місяці тому +3

    Wiecie co jest śmieszne? Jak u mnie w gimnazjum gdy okazywało się, że zbyt dużo uczniów ma te 4.75, to sprytnie przed samym zakończeniem oznajmiano że pasek jest jednak od 5.00, a potem od 5.07 i tak dalej xD do dziś pamiętam jak ludzie byli srogo wkurzeni bo się starali o te cholerne paski, no ale nic nie mogli zrobić, bo jak w tydzień czy dwa przed zakończeniem zmienić cokolwiek? Ah, piękne szkolne czasy...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +1

      O, prawo działające wstecz, spécialité de la maison szkodnictwa w Polsce.

  • @annabarycka994
    @annabarycka994 3 місяці тому +5

    Mój syn klasa 4 pierwszy pasek na świadectwie 😅, dokładnie tak wyglądało zakończenie roku szkolnego na sali, duszno, ścisk masakra. Pozdrawiam 😊

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +7

      I po co nam są te męki, prawda? pozdrawiam i śle jamniki!

  • @gnomeus1567
    @gnomeus1567 3 місяці тому +3

    Dla mnie czerwony pasek to oznaczenie pt. "Podetrzeć się tutaj"

  • @Wizzar_sillymus
    @Wizzar_sillymus 3 місяці тому +6

    U mnie moja klasa nie mogła przesunąć się 10m do tyłu do cienia, byliśmy na dworze. Powód: bo nie usłyszymy jak 1% uczniów dostaje stypendia, nagrody, dyplomy, wyróżnienia itp.
    Graliśmy z kolegami w Clash of Clans XD

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому

      Moja klasa raz tak hałasowała, że połowę wyprosili z sali. A potem ich musieli wołać z powrotem, bo wyszło, że sporo z nich to akurat ci paskowi i z nagrodami. Mina dyrki bezcenna. ;)

  • @edytaburda2145
    @edytaburda2145 3 місяці тому +3

    Sama prawda. Skończyłam podstawówkę z czerwonym paskiem i gigantycznymi kompleksami.

  • @tomaszgaluba1459
    @tomaszgaluba1459 3 місяці тому +3

    Certyfikat wzorowego niewolnika. Nie myśli, nie czuje - wykonuje.
    Zero inicjatywy, szablonowe myślenie, łatwo sterowalny, nie buntuje się.

  • @fanka-natury-fanka-gor7134.
    @fanka-natury-fanka-gor7134. 3 місяці тому +2

    Pamiętam, jak się w klasie żartowało w latach osiemdziesiątych: "Mam świadectwo z czerwonym paskiem - na d...". Acha, po słowackiej stronie Tatr są Jamnickie Stawy. Taka ciekawostka. 😉

  • @Wojkrzy
    @Wojkrzy 3 місяці тому +1

    Z większością filmu się zgadzam ale uważam że jednak ceremonia zakończenia roku jest przydatna na przykład u mnie w szkole napisałem przemówienie na którym w trakcie czytania żartowałem z kolegami z lekcji i z nauczycieli a potem był puszczony film z zdjęciami od pierwszej klasy żeby można było powspominać z kolegami i koleżankami młodsze klasy. Jak jest to przeprowadzone z takimi elementami to uważam że lepiej jest jak jest ta ceremonia.

  • @labrador6499
    @labrador6499 3 місяці тому +4

    Propo ocen, to udało mi się zdać certyfikat językowy IELTS na poziomie C1. Pomyślałem sobie, że to dokonanie jest warte odnotowania, ponieważ jest to osiągnięcie po za szkolne. Gdy spytałem się o możliwość postawienia mi 6. na koniec roku, to Pani od angielskiego powiedziała, że nie jest to nic nadzwyczajnego i nie jest to żadne osiągnięcie, bo na maturze obowiązuje poziom B2/C1. Polski system edukacji to stan umysłu i czuję obrzydzenie, aby studiować w Polsce.

    • @mochi4_
      @mochi4_ 3 місяці тому +3

      W edukacji wyższej jest nie lepiej - moja uczelnia z tego co mi powiedziano na początku roku akademickiego nie zwalnia z zajęć z języka angielskiego na podstawie certyfikatów, bo "nie". W związku z tym ja - osoba z certyfikatem Cambridge Advanced English zdanego na poziom C2, musi siedzieć i rozwiązywać pasjansa

    • @labrador6499
      @labrador6499 3 місяці тому

      @@mochi4_ Współczuję bratku. Jak się nazywa uczelnia?

    • @mochi4_
      @mochi4_ 3 місяці тому

      @@labrador6499 Nie chcę mówić wprost ale chodzi o pewną uczelnię medyczną mającą swoje wydziały na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, skupiona głównie wokół Katowic i Zabrza

  • @mlekolak22
    @mlekolak22 3 місяці тому +10

    Mnie zawsze podczas wszystkich akademii bawiło jak ci ludzie mogli z kamiennymi twarzami śpiewać hymn szkoły, równie dobrze mogliby zaśpiewać hymn temerii, przynajmniej nie byłoby to tak obrzydliwe

  • @MinisterstwoPretensji
    @MinisterstwoPretensji 3 місяці тому +12

    Zgadzam się w całej rozciągłości! Gdyby tylko to kończyło się na etapie edukacji szkolnej: PRESTIŻOWE/ELYTARNE uczelnie wyższe od dawien dawna rozdają dyplomy z paseczkiem w formie sformułowań „cum laude”, „magna cum laude” itp. Moja babcia kitra w szufladzie ponad 100-letni dokument z UJ właśnie z tego typu wyróżnieniem.
    Właśnie dotarło do mnie, że ten pomysł z paskami, srebrnymi tarczami i innymi pseudo-zaszczytami mógł się wziąć właśnie stąd…
    🤦‍♀

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +1

      Paski pojawiły się za Gierka w PRLu. Dlatego ludzie, którzy skończyli szkołę przed 1975 rokiem, nie mieli pasków, ale też nie mieli parcia na średnią. Bieg po paski, taki największy, zaczął się na etapie zmiany ocen na 1-6, bo było łatwiej dostać średnią 4,75 niż kiedyś. Poza tym pozwolono mieć 3 na świadectwie. Kiedyś miałeś średnią 5.4 ale jedną trójkę i paska nie było.

    • @MinisterstwoPretensji
      @MinisterstwoPretensji 3 місяці тому +1

      @@PaulinaSzm Tak, wcale tego nie kwestionuję. Czyli przed latami 90' było zdecydowanie trudniej dostać pasek, dobrze rozumiem? Ja tylko zastanawiam się, co w 1975 sprawiło, że ludzie, dla których szczytem fantazji było stawianie szaro-burych bloków, wpadli na taki pomysł. Moja teoria spiskowa jest taka, że próbowano skopiować stary uniwersytecki zwyczaj przyznawania dyplomu z wyróżnieniem (łac. "cum laude"). Dzieci w podstawówce mogłyby mieć trudności ze zrozumieniem tego łacińskiego zwrotu, więc zastąpiono go paskiem na świadectwie. Może to tylko łączenie przypadkowych kropek, ale do tej pory na niektórych uczelniach wydaje się certyfikaty "z wyróżnieniem" na podstawie średniej z ocen (za pracę dyplomową i za obronę).

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому +1

      @@MinisterstwoPretensji Zależało od szkoły. Moja się bardzo podlizywała władzuni, zresztą nawet teraz nowa minister się w niej lansuje i udziela wywiadów, więc tradycja zachowana, haha. Szkoła stała na trasie demonstracji hutników, nas uczniów potrafiło ZOMO spisywać i grozić wywózką na komisariat za brak tarczy. Niektórych wywiozło, a dyrekcja oczywiście nic. Tak że rodzina długo trzymała przede mną informację, że są w Solidarności, bo nigdy bym nie dostała oceny 4, a co dopiero 5...

  • @lool8421
    @lool8421 3 місяці тому +3

    mam taką historię z życia: miałem termin na egzaminy zawodowe tak z 2-3 tygodnie temu, ale dostałem takiego zapalenia oskrzeli, że aż leciała krew przy kaszleniu i do tego ból mięśni dookoła klatki piersiowej praktycznie nie pozwalał mi się poruszać... tak czy inaczej, przez to nie mogłem pisać egzaminu, więc musiałem dostać zaświadczenie od lekarza by mieć inny termin, przez to nawet nie wystawią świadectwa do sierpnia bo takie mają dziwne terminy
    przynajmniej jeszcze w tym roku nie mam rekrutacji na studia, ale serio żeby nie mieć odgórnie ustalonego terminu zapasowego? a potem nie wystawią ci świadectwa bez próbowania, jakby nie liczyło to jako domyślnie niezaliczenie, bo drugi termin jak zawalisz egzamin to akurat już jest

  • @_booki
    @_booki 2 місяці тому +2

    najlepsze jest to ze ten pasek to zadne osiagniecie, bo czasem ma go np polowa klasy i wtedy "wyroznienie" tak naprawde to nic wielkiego

  • @Kate-yw4lh
    @Kate-yw4lh 3 місяці тому +2

    Miewałam świadectwa z paskiem, miewałam bez i nigdy nie miało to dla mnie szczególnego znaczenia, dopiero na studiach jako dorosła już kobieta dumna z siebie pochwaliłam się mojej mamie uważam dosyć wysoką średnią 4,70, ale zamiast czegokolwiek miłego usłyszałam, że słabo bo za to nawet paska by nie było...

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +1

      Rany boskie XD ludzie dają sobie za łatwo przeprogramowywać mózgi...

  • @Valthari
    @Valthari 3 місяці тому +2

    Rozdawanie świadectw z czerwonymi paskami przez nasz system edukacji przypomina mi mocno film Bagińskiego "Sztuka Spadania". Może i przypną Ci order do piersi i wypaplają kilka zdań jacy to są dumni, z osiągnięć, ale finalnie nikt się Tobą nie przejmuje i szybko zrzuca w przepaść dorosłej rzeczywistości, gdzie spadasz na twarz i ciężko się podnieść..

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +1

      To swoją drogą bardzo dobra animacja. Z pięknych czasów, gdy Bagiński robił dobre animacje, a nie kiepskie Wiedźminy

  • @leonschmidt6355
    @leonschmidt6355 27 днів тому +1

    Raz w życiu w podstawówce dostałem ten paperek z barwami narodowymi. Szczęście trwało do momentu kiedy zaczęło mi iść gorzej w szkole i dziadkowie (prawni opiekunowie) wykorzystali ten pasek do gnojenia mnie że jestem debilem.
    Dziadkowie są fajni dopóki sa dziadkami a nie "rodzicami". Ale o ich patologicznym zachowaniu mógłbym napisać cały esej. Pozdro z poczekalni dopsychoterapeuty

  • @ketrin_uzumaki
    @ketrin_uzumaki 3 місяці тому +2

    19:44 To chwalenie u mnie w Plastyku dobiło do takiego momentu, że wywieszano na korytarzu tablicę z najlepszymi średnimi uczniów ( to do cholery nie było budujące, to było chujowe w stosunku do osób, które poradziły sobie słabiej). Osobiście nigdy nie miałam świadectwa z paskiem. Jakoś nie czułam by mi ten wyścig szczurów był potrzebny tak samo na mojej ex uczelni był wyścig i ja to czułam ( choć ewakułowałam się dopiero po około 3 latach).

  • @kiisan3506
    @kiisan3506 3 місяці тому +2

    Dostałam pasek a jestem kompletnym debilem i osobą niezaradna zyciowo

  • @PółelFzBrygadyVrihedd
    @PółelFzBrygadyVrihedd 2 місяці тому +1

    Nie ma to jak wzmocnienie negatywne. a już 100 lat temu z okładem autor "How to Win Friends and Influence People" przekonywał że zawsze lepiej motywować mówiąc o pozytywach i o tym co można zrobić w kierunku rozwoju czy ulepszenia niż wprost odnosić się do stron negatywnych.
    Nigdy też nie rozumiałem tej hucpy z paskami. Chyba tylko po to żeby rodzice mogli trwać w tym wiecznym porównywaniu się do innych rodziców poprzez swoje dzieci
    i ich wyniki, realizować własne niespełnione ambicje życiowe i i zaszczepiać następnemu pokoleniu to toksyczne, unieszczęśliwiające i nieefektywne porównywania się do wszystkich naokoło zamiast do siebie z wczoraj.

  • @Fridaa329
    @Fridaa329 2 місяці тому +1

    Po 6 kl.przestałam chodzić na zakończenia (strach i wstyd nigdy nie miałam paska a oceny to 4,3 najczęściej)byłam fopiero w klasie maturalnej zeby obejrzeć przedstawienie. Taaa na odebranie matur nie idę xd

  • @nikolawojcikiewicz1645
    @nikolawojcikiewicz1645 3 місяці тому +3

    jestem dumna z braku paska na swiadectwie maturalnym

  • @megawonszrzeczny9
    @megawonszrzeczny9 3 місяці тому +2

    Moja szkoła zdecydowała, że świetnym pomysłem będzie zrobienie apelu na dworzu. Uczniowie musieli przez godzinę stać w słońcu (nauczyciele oczywiście zajmowali miejsce w cieniu) i połowa uczniów w ogóle nie słyszała, co się dzieje (bo głośniki są drogie, ale wszystkie klasy muszą stać naraz, żeby kazdy widział jak kasia z 3a i kuba z 1b mają paski) więc sprowadziło się to do klaskania jak inni klaszczą, rozmawiania z kolegami i stania jak kołek.
    Na szczęście nikt nie zemdlał, ale nie zmienia to faktu, że ta ceremonia jest niepotrzebna i moze byc niebezpieczna (nie bez powodu sekcja komentarzy ma tyle przykładów mdlenia)
    Trochę żałuję, że poszłam. Chciałam, ponieważ wygrałam konkursy i chciałam dostać nagrody, ale do teraz się zastanawiam czy było warto.
    Nie rozumiem w ogóle idei tego apelu. Nie lepiej by było od razu spotkać się w klasach? Wszyscy by poszli do domu jakieś 10 razy szybciej i być może frekwencja byłaby wyzsza (przychodzi ~70% osób, a niektórzy idą tylko do sali)
    Cieszę się, że za rok nie będę już się uczyła w tej szkole.

  • @livek1238
    @livek1238 3 місяці тому +3

    7:16 Ostatnio, szwedając się po internecie, znalazłem artykuł pt. "Nauczycielka o świadectwach: "Co roku szlag mnie trafia". Oceny opisowe to fikcja". Widząc ten artykuł, zawsze przypominam sobie słowa jak te...

  • @LesnyLud
    @LesnyLud 3 місяці тому +2

    Wybaczcie, nie miałem czerwonego paska, ale żeby tak strasznie najeżdżać na uczniów ktorym się chce więcej uczyć i mają dobre wyniki to już przesada. I nie prawdą jest że jest to tylko polski zwyczaj. Graduation with honours.

  • @manganeko2534
    @manganeko2534 3 місяці тому +7

    Jedyną zaletą czerwonego paska na świadectwie były książki, które się dostawało. Pamiętam, że w podstawówce dostałem Sherlocka Holmesa i do dziś się z tego powodu cieszę, bo "Pies Baskerville'ów" to wspaniała historia

    • @KrzysztofMMaj
      @KrzysztofMMaj  3 місяці тому +4

      To jest osobna kwestia - i też myślę, że te różne nagrody powinny być dostosowane do człowieka.
      Picture this: komuś nie idzie, ktoś sobie nie radzi, ale np dostaje taki prezent, który może mu pomóc stać się lepszym. Oczywiście wiemy, jaka byłaby reakcja części ludzi: jakim prawem ktoś, kto NIE ZASŁUGUJE, dostaje coś lepszego niż ten, kto zasłużył...

    • @Aireleria2078
      @Aireleria2078 3 місяці тому +5

      O, zazdroszczę. Moje "nagrody" książkowe zawsze składały się ze słowników i atlasów niemających związku z moimi zainteresowaniami (:

    • @cra5sh
      @cra5sh 3 місяці тому

      U brata w liceum było tak, że każdy w klasie dostał książkę i to taką jaką sobie wcześniej wybrał. Natomiast w tym samym liceum w mojej klasie kolega za jakieś osiągnięcia sportowe dostał słownik polsko- niemiecki dokładnie taki sam jaki sobie wcześniej kupił.

    • @BotanicznyNolife
      @BotanicznyNolife 3 місяці тому +1

      ​@@KrzysztofMMajpamiętam gdy w przedszkolu w ramach nagrody mogłem sobie wybrać książkę (jedyny raz który kojarzę, gdy nie była narzucona). Wybrałem jak zawsze o roślinach, zgodnie z moimi zainteresowaniami od zawsze.
      Matka była rozczarowana, bo przecież mam już takich dużo, szkoda że nie wybrałem czegoś innego, nwm, o silnikach

  • @ada1312
    @ada1312 3 місяці тому +4

    Zdobywanie samych najlepszych ocen spowodowało u mnie szybkie wypalenie na studiach. Ciężko było mi się pogodzić gdy dostawałam gorsze oceny przez stan zdrowotny - np opóźnienia w oddawaniu prac przez depresje i ciężka sytuacje rodzinna skutkowały dostaniem mniejszej ilości PUNKCIKÓW a to z kolei niższą oceną (tak, pisałam ze mam depresje, typ stwierdził ze rozumie i mi obniży ocenę ale łaskawie pozwoli zdac XD). Czasem nie byłam w stanie nauczyc sue na czas bo milam myśli s i za to byłam wlasciwie „karana”
    Czemu teraz chcąc iść na doktorat muszę liczyć się z tym ze moja średnia jest brana pod uwagę? Sory ze mam ciężką sytuacje w domu przez co zachorowałam na depresje XD czy przez to nie zasługuje na to by robić coś co lubię? Na spełnienie marzeń i zostanie naukowcem?
    Na studiach nie mamy paska ale żeby np mieć możliwość wyboru własnych przedmiotów i studiowac to co cie interesuje tez musisz mieć wysoką średnia wiec tak czy siak musisz zdobyć oceny z jakichś przedmiotów które są czymś co cie zupełnie może nie obchodzić tylko po to żeby moc zamienić te gowno przedmioty na coś interesującego XD dlaczego oceny i średnia w naszym systemie tak bardzo się liczą? To niesprawiedliwe i mówię to jako osoba która ma wysoką średnią wiec nie jest to vent ze nie dostałam się gdzieś i dlatego narzekam
    Paski na świadectwie na wcześniejszym etapie edukacji podobnie jak zdobywanie wyższej średniej na studiach jest bardzo męczące… bardzo duża presja i zawód jeśli się nie udało zwłaszcza jeśli to nie była wina ucznia ze dostało się gorsza ocenę tylko Np kiepskiego nauczyciela

  • @rgbtenthusiast3662
    @rgbtenthusiast3662 3 місяці тому +3

    osiągnięcie zdobyte, miałem go raz w życiu, wystarczy

  • @pablosames
    @pablosames 3 місяці тому +2

    Świadectwo z wypróżnieniem...😂

  • @b4rtk.b4rt
    @b4rtk.b4rt 3 місяці тому +3

    Odnośnie podziału na paskowych i niepaskowych, to u mnie w liceum na koniec tego roku szkolnego(w poprzednim tak nie było) paskowych podzielili jeszcze na paskowych drugiego stopnia(średnia od 4.75 do 4.99) i paskowych pierwszego stopnia(średnia od 5.00 w górę).

    • @mochi4_
      @mochi4_ 3 місяці тому +1

      ja pierdole🤦‍♂️ co za cyrk

  • @gemini9159
    @gemini9159 3 місяці тому +1

    Tak szczerze mówisz o młodzieży szkolnej jako owieczkach które nie mówią co im nie pasuje to chyba właśnie twoja naleciałości z PRL u teraz dzieciaki bardzo szybko dają znać jak im coś nie pasuje i szybko otwierają buzię aby wyrażać swoje zdanie

  • @professorwooloo5521
    @professorwooloo5521 3 місяці тому +6

    Na Czerwone paski pracowałem od podstawówki do gimnazjum, bo "dziadkom będzie miło" jak zobaczą, że wnuczek dostał świadectwo z wyróżnieniem, a gdy trafiłem do technikum i przestałem się tak "dobrze" uczyć to czułem prawdziwy wstyd jak miałem im pokazać świadectwo bez paska. Zaczęły pojawiać się stres i poczucie tego, że nie jestem wystarczający co potem przerodziło się w depresję. Na szczęście pod koniec technikum zmądrzałem i przestałem się tym tak przejmować, a zakończenie roku i wręczanie nagród, które zawsze odbywało się na placu szkolnym, który robił także za parking, w pełnym słońcu stało się niczym więcej jak wręczaniem nagród nerdów roku lub kretynów nagradzanych za to, że mieli wzorową frekwencję. Co prawda z depresją udało mi się poradzić tak z chorobą przewlekłą jelit, której nabawiłem się częściowo przez stres, już zrobić nic się raczej nie da.
    Chciałem skończyć z czerwonymi paskami na świadectwie, a zamiast tego skończyłem z dwoma paskami-piętnami wypalonymi na zdrowiu fizycznym i psychicznym.

    • @polymerclaymoviegame811
      @polymerclaymoviegame811 3 місяці тому

      O a ja myślałem, że tylko u mnie tacy geniusze z tym parkingiem u mnie to samo.

    • @Michaelomeister
      @Michaelomeister 3 місяці тому +1

      ehh, ja też rozwaliłem sobie jelita stresem. Niestety, ale chyba tylko lekkostrawna dieta i tabletki do końca życia. ;')

    • @PaulinaSzm
      @PaulinaSzm 3 місяці тому

      Mam wrażenie, że chore jelita i depresja idą w parze. Stres mi rozwalił jelita, w efekcie czego dostałam depresji.

    • @Michaelomeister
      @Michaelomeister 3 місяці тому

      @@PaulinaSzm To bardzo możliwe. Oglądałem świetny program o mikrobiomie jelitowym, gdzie pacjentka po przeszczepie bakterii od pacjenta z historią depresji również zaczęła odczuwać takie emocje. Jelita dosłownie sterują naszym mózgiem.