Jak trawa ocali świat - Trzęsienia na Marsie - Łzy hodowlane [Czytamy naturę
Вставка
- Опубліковано 15 тра 2022
- W 127. odcinku "Czytamy naturę" opowiadam o:
1) 00:56 możliwościach odciągania dwutlenku węgla z powietrza, również przy pomocy gigantycznych hodowli topoli i trawy o nazwie miskant;
2) 13:45 trzęsieniach ziemi na Marsie, nazywanych czasem hiperpoprawnie "trzęsieniami Marsa", co w sumie nie ma sensu, bo chodzi przecież o trzęsienia "ziemi", a nie trzęsienia "Ziemi", w związku z czym gdy dochodzi do zjawisk sejsmicznych na Marsie, są to trzęsienia ziemi na Marsie, podobnie jak przyszli hodowcy na Marsie będą wtykać sadzonki w ziemię, a nie w Marsa;
3) 19:39 pierwszym udanym wyhodowaniu gruczołu łzowego z komórek macierzystych, co nie jest może gigantycznym przełomem w nauce, ale za to daje nam pretekst, żeby pomówić o łzach.
Źródła:
1) Cobo, S., Galán-Martín, Á., Tulus, V. et al. Human and planetary health implications of negative emissions technologies. Nat Commun 13, 2535 (2022). doi.org/10.1038/s41467-022-30...
2) Sun, W., Tkalčić, H. Repetitive marsquakes in Martian upper mantle. Nat Commun 13, 1695 (2022). doi.org/10.1038/s41467-022-29...
3) Hayashi, R., Okubo, T., Kudo, Y. et al. Generation of 3D lacrimal gland organoids from human pluripotent stem cells. Nature 605, 126-131 (2022). doi.org/10.1038/s41586-022-04...
Materiał powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Programu Strategicznego Inicjatywa Doskonałości w Uniwersytecie Jagiellońskim. - Наука та технологія
Jakoś tak smutno, bo ludzie tak mało wiedzą o łzach i zarazem tak dużo wiedzą o łzach... fajnie, że to już - festiwal nauki w Copernicus.
Jak na początku nie mogłem się przekonać do tego programu, tak teraz oglądam każdy odcinek od deski do deski :)
A po ilu odcinkach zmieniłeś pogląd?
@@lubomirpetrowpahuta Po 2-3 odcinkach uznałem że to bardzo dobra pozycja :)
@@latkop Szkoda tylko że sam sobie dajesz lajki. :))))
@@ansuz3653 stąd taki wniosek?
@@Zerto1342 Nie ubliżaj mi. ;)
Tez nie wiedziałem o tym gdzie powstają łzy :)
zajebista robota, dziękuję za Państwa wkład!
Alergicy biją brawo!
Dzień dobry Dobrzy Ludzie! Tętno pulsu - prawie zapomniałem, dziękuję za przypomnienie 👍
Dzien dobry Dobry Człowieku, to bylo do mnie bo bylem dzis pierwszy :p
Nawiązania do ZDCP szanuję bardzo! :)
Co
To są właśnie takie drobiazgi dla nielicznych spostrzegawczych. ;)
Właśnie miałem o tym pisać :)
"wszystko jest na żywo, nie udawane"
Ja też "zbaraniałam", gdy dowiedziałam się gdzie produkuje oko łzy 😆 Teraz rozumiem dlaczego zawsze gdy płaczę, mam opuchnięte miejsce powyżek oczu a poniżej brwi, nawet następnego dnia 🤔; bo to jest miejsce produkcji łez 🙂
6:29 po prostu mistrzyni drugiego planu xD
zbiera atencję :)
w 18.28 też xD
Dziękuję uprzejmie, pozdrawiam serdecznie.
InSight to nie ta z helikopterem tylko europejski misja lądownika stojącego w miejscu... Helikopter to Ingenuity i wylądował z łazikiem Perseverance
W insight był ten polski kret, co się nie wbił.
O, kurka wodna. Fakt, głupi błąd. Dzięki za sprostowanie!
Ja jestem po prostu, muszę wyznać, bardzo uważnym konsumentem tych wszystkich wieści z Kosmosu, ale śledzę same misje, agencje, wystrzelenia, rakiety, silniki i technologie... dość mało uważnie. ;)
Helikopter to Ingenuity i wylądował z łazikiem Perseverance, ale InSight to misja nie europejska lecz amerykańska... Znaczną część instrumentów, owszem, stworzyły agencje i firmy ze Starego Kontynentu, ale jest to misja NASA klasy Discovery.
Jeju, ale my nie chcemy produkować mniej betonu, stali i węgla. Chcemy robić to wydajniej, mądrzej i lepiej, ale na bank nie mniej!
Masa betonu już dawno przekroczyła masę żywych organizmów na naszej planecie. 🙄😔
@@chemianapiatke3057 a to źle? Nie rozumiem. Fajnie ze mamy taką rozwinięta cywilizacje i możemy sobie na smartfonach gadac o takich pierdolach
Panie Łukaszu, jeżeli nie jest tak, że Pan nic tylko rozsmakowuje się w niezwykłych wrażeniach estetycznych jakie daje obserwowanie świata i światła przez takie oczy, to jest cały szereg ćwiczeń ocznych, które rozwijają mięśnie wokół gałki, jest ona lepiej naciskana wtedy, oraz takie które celują już w samą konfiguracje rozdzielczości w oczach. I jak się robi je codziennie, to nawet po paru dniach można sobie zmniejszyć wadę o połowę(jakby nie prowadzę statystyk, dlatego proszę to potraktować wrażeniowo, niż liczbowo) albo wyrównać różnicę. Tylko, że wtedy musiałby Pan eksperymentować z nowymi oksami. Pozdrawiam słonecznie!
Jak można nie wiedzieć gdzie powstają łzy!!! One powstają w naszej duszy! ;)
dopiero co obejrzalem zalegly odcinke i pyk natepny
Ale to przyjemne uczucie jak się Pan dowiedział czegoś co Panu wcześniej umknęło, prawda? Szczególnie coś tak nam bliskiego. My mamy tak za każdym razem gdy oglądamy Pana program :)
Co do tych pomysłów na dwutlenek to ja jestem dość sceptyczny. Badanie o możliwych skutkach ubocznych jak najbardziej popieram ale tak jak w przypadku leków, niektóre objawy niepożądane wychodzą dopiero po wdrożeniu leku na rynek. Patrząc wstecz mam takie wrażenie(oczywiście subiektywne), że bardzo rzadko zdarza się żeby ludzie naprawili jedną rzecz nie psując przy tym dwóch innych.
Dzięki
"Cudze chwalicie a własnego nie znacie"
Temat absorbcji dwutlenku węgla mineralogicznie, wód termalnych i źródeł energii oraz innych przełomowych odkryć pokazuje na swoim kanale nasz polski profesor. "Mineralogia Praktyczna" kanał na YT profesora Pawlikowskiego. Polecam film "Czy w Polsce opłaca się robić odkrycia?"
Ale jaja, rzeczywiście jest wykład nr 82, w którym profesor ujawnia totalną ignorancję naszych polskich firm energetycznych w tej kwestii. Pozostaje nadzieja, że zagraniczni naukowcy zrobią z tego użytek!
pozdrawiam :) nareszcie kolejny odcinek
17:10 Coś jakby efekt Dopplera pochodzący od końskiego zaprzęgu ;)
U wieszcza Adama była "młodość górna i durna" (to tutaj bez znaczenia, ale tak dla porządku...).
A o tych gruczołach łzowych też nie wiedziałem - zaskoczenie!
A ja się cieszę, że tego o łzach nie wiedziałeś. Bo jakby to było dla Ciebie oczywiste to prawdopodobnie byś tego tak dokładnie i z ekscytacją nie wytłumaczył.
Pozdrawiam!
Ja o całym obiegu łez dowiedziałam się od Pani doktor, gdy miałam zapalenie worka łzowego (to ten zbiornik pod okiem).
Cześć i czołem, kluski z rosołem :)
No coż: człowiek uczy się całe życie, a i tak głupi umiera.. ale nie ma co płakać nad trzęsieniem Marsa, ktoś/coś zrobi (zroni.. łzy) to za nas. A odcin jak zwykle pierwszorzędny, tak samo jak dobór do niego koszuli - śmiem twierdzić, że zupełnie nieprzypadkowy w odniesieniu do treści poruszanych wątków, ale to pewnie tylko zwyczajna tautologia z mojej strony :)
no i pięknie!
Refleks. Publicystyka na gorąco, kamery na żywo
Jestem na kanale od niedawna, szczerze dołączyłem tu ze względu na wykłady. To jest 5filmik Pana Łukasza który już oglądałem i jestem bardzo zadowolony. Wysoki poziom, źródła, świetne popularyzowanie nauki. Aż dziwi mnie dlaczego Twoje filmy mają tak mało wyświetleń. Czytamy nature to teraz jedna z moich ulubionych serii. Dziękuję
Sam zobacz, wybitny popularyzator progresywnej nauki, promotor ekologii, wizjoner, pochylił się nad Wami maluczkimi tutaj na platformie YT a tęczowa, świeża jasność spłynęła na Wasze przaśne głowy. Teraz również Ty jesteś lepszym człowiekiem, bardziej wartościowym, gdyż jesteś wśród doświadczających pryzmatycznego światła z postępowej nauki. ;)
11:16 Metoda matriksowa w tym przypadku daje błąd szacowania bliski setnej. To jak badanie kilkudziesięciu procesorów grafiki / tekstu bez transformerów (CIFAR-10, ViT itd.).
nie ma za łzy co besztać, to jedynie dowód, że świat jest niepojęcie wielki :D
Moim zdaniem takie technologie powinny być obowiązkowe w każdej fabrycje gdzie jest największa dw.tlenku węgla emisja.
Kiedy można spotkać Pana na festiwalu Kopernika? :)
Maryla Rodowicz nie będzie już śpiewać "do łezki łezka, aż będę niebieska", a "Szklane Oczy" nie zagrają nigdy nic o łzach.
Drukarki 3D zniszczą nam lament.
Najprostsze co możemy zrobić to rozwój biomasy i jej wykorzystanie. W Polsce wykorzystujemy 20% energii naszych rzek. Wolimy spalać węgiel niż budować hydroelektrownie. Co więcej mamy dosyć wody, ale mamy susze strukturalne, bo nie zatrzymujemy wody w obiegu. Dla Polski rozwiązanie jest dosyć proste - tamy, hydroelektrownie, siec kanałów i pozwolić rosnąc lasom. Dla świata jest to troszkę bardziej skomplikowane, ale np. bambus szybko rośnie i jest świetnym materiałem. Używam kubków bambusowych i szczoteczek do zębów z bambusa. Mniej ropy na plastik, a jak wyrzucę je kiedyś jako śmieci to przyroda bardzo nie ucierpi. Wędki z bambusa tez są całkiem niezłe. W naszym życiu jest wiele miejsc, gdzie naprawdę nie potrzebujemy plastiku. Czekam aż ktoś wreszcie zacznie robić obudowy komputerów stacjonarnych ze sklejki. Na szczęście jestem uczulony na stylon, więc od dziecka używam tylko 100% bawełny i innych naturalnych włókien. Do ratowania świata nie potrzeba super technologii, często wystarczy trochę powrotu do tradycji. Gdyby wpadły mi w ręce duże pieniądze, zbudowałbym osiedle domków niedaleko miasta. Wszystkie z drewna z ogniwami słonecznymi na dachu. Przy każdym domu mały sad. Między domami 20 metrowe odstępy, a rzędy domów oddalone od siebie o 100 metrów. Przerwy obsadzone sosnami i brzozami. Przez środek osiedla płynęłaby mała rzeczka, wzdłuż której i nad którą mieściłby się obszar usługowy/rekreacyjny. Tak sobie wyobrażam ekologię, ale też i luksus.
No, tak. Ale co z bagnami filtrującymi wodę przy małych / średnich zbiornikach wodnych, budową progów rzecznych żeby dzięki odpowiedniemu wysysaniu pyłów i twardych kamieni z wody, aby nadawała się też do picia? Zwłaszcza z fontannami czy studniami artezyjskimi?
W momencie gdy zwróciłeś się do widzów używając zwrotu ,,dobry człowieku,,zrozumiałem że trzeba jak najszybciej się pożegnać.
Eee? Z czym masz problem?
Założenia pierwszego badania i jego wyniki (chemia zasilana wiatrakami) nasuwają mi mocne przypuszczenia że badanie mogło być sponsorowane przez przemysł...
No i co z tego?
Jak wygląda uprawa szybko rosnących wodorostów na tle tych technik wykorzystujących topole i trawy? Wodorosty absorbują CO2 odkwaszając oceany, a oceany wchłaniają dwutlenek węgla z atmosfery.
TO NIE MA SENSU!
Topoli nie da się opatentować a podatników nie da się oskubać na wyimaginowane, nadmuchane inwestycje. Po za tym gdzie widzisz zatrudnienie lewackich aktywistów?? Sądzisz, że oni będą chcieli grzebać się w ziemi i sadzić drzewa? ;))
Tylko na drogich, "słomianych", nikomu nie potrzebnych inwestycjach da się zarobić. "MIS"
Ale dla biznesu lepsze fabryki. Chyba o to chodzi w tym całym badaniu, nieprawdaż?
@@BiBi-sq3tm Ocz\ywiście, kto płaci ten wymaga. Ale takie cząstkowe badania dotyczące obiegu CO2 są w ogóle totalną naukową żenadą.
Woda sodowa ocali świat,
Głośnym bekaniem brata będzie witał brat.
:-)
Jak będzie zima, błagam nagrywaj w tym samym miejscu tylko w kurtce z futrem. Przerzucanie tych kartek będzie wyglądało obłędnie :D
Czyli powinniśmy teraz mówić : "płacz poprzez baranie łzy". Każdy głupi będzie całe życie i chyba jest to cecha wspólna wszystkich gatunków ssaków i nie tylko.
Najlepsza część programu to "Tętno pulsu" XDD
"Czytamy naturę, refleksja, nauka "na gorąco", kamery na żywo, zainstalowane tu; na Rynku w Krakowie. Proszę Państwa, dzisiejsze tematy, nasze trzy artykuły..."
Ja mam pytanie dot pierwszego artykułu. Brakuje mi informacji co to znaczy, że jeśli jakaś technologia jest dobra dla planety, to nie dla człowieka? Tzn. rozumiem sytuację odwrotną, dajmy na to produkujemy prąd w elektrowni węglowej, tym prądem zasilamy potem np klimatyzatory. Niby dobre dla człowieka, a niedobre dla planety, czego efektem spodziewane problemy związane z GO. Lecz to pokazuje, że to również nie jest dobre dla człowieka w ostateczności. Czy o podobną sytuację chodzi w ww. ocenie "dobrotności" danej techniki usuwania CO2?
Ej, w końcu jest coś co wiem a Łukasz Lamża nie. Tyle, że już się dowiedział więc wszystko wróciło do normy.
Ojtam, pod każdym moim filmem jest przynajmniej 1 komentarz wyjaśniający mi coś, o czym nie miałem pojęcia. "Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego". ;)
bardziej niż trawa itp. lepiej zainwestować w mokradła zamiast osuszać tereny. Mokradła i torfowiska zajmują 1% ziemi a odpowiadają za większośc gospodarki wodnej i przechowują/pochłaniają nieprawdopodoną ilośc węglą .
O kiedyś też myślałem jak powstają łzy. Ciekawe jak technicznie wygląda plakanie na zawolanie?
Bo łzy powstają z 'myśli'.
1.milion fabryczek? jeżeli fabryczki to powinno ich być porównywalnie z liczbą samochodów (utopia)
2. Insight miała helikopter czy helikobakterię ?
Witajcie w to słoneczne południe!
Tętno pulsu
A czy nie lepiej byłoby hodować miskanty, później presować je w bloki, zmniejszając objętość i odzyskując wodę, a następnie suchą masę, której dużą część stanowi węgiel zaabsorbowany z atmosfery pod postacią CO2, składować np. w kopalniach albo gdziekolwiek byłoby to możliwe.
Ciekawe, ciekawe...
...można by później prowadzić działalność wydobywczą tego materiału, gdy już wymrą na swoich prywatnych wyspach luksusu wizjonerzy apokalipsy klimatycznej a maluczcy znajdę innych proroków, nowej religii. ;)
@@ansuz3653 i cykl się zamknie...
@@wiktorkotwa6047 ...jak zwykle w historii, biologii i fizyce. ;)
Mutualista czytający Fukuyamę może się nieźle rozczarować, że zabraknie w końcu dla niego tych zasobów.
Czekam na odcinek "Jak trawka i grzybki ocalą świat", ponoć nośne ostatnio.
Rozważam, rozważam... ;)
Jeszcze się okaże, że ludzie pomylą się w obliczeniach emisji Co2, tym zasysaczem za dużo pousuwają, a potem trzeba będzie zwiększać emisję xD
To, tylko nieironicznie. Klimat się zmienia , ale robienie z tego wielkiej paniki to szuryzm.
Jednak bardziej wierzę w łąki i lasy niż fabryki. Wierzę,tez że Pan odstuka te fantasmagorie o chemicznych fabryczkach, do dziś podziwiałam Pana kanał.
No ale przecież właśnie chodzi o to, że rozwiązania z roślinami wymagają m.in wykarczowania lasów i łąk pod monokulturę topoli (czy innej rośliny...). Wyłapując co2 bezpośrednio można to pominąć a lasy, łąki i inne ekosystemy mogą sobie w spokoju rosnąć
Moim skromnym zdaniem najlepiej byłoby (o ile to możliwe, nie wiem, nie jestem chemikiem) - zastosować mechanizm zupełnie odwrotny do działania paliwa. Paliwo otóż to coś, co się spala wydzielać dwutlenek węgla i parę wodną oraz duże ilości energii. Procesem odwrotnym nazwał bym coś co dostarczając energii do dwutlenku węgla i wody, wytwarzajac z nich syntetyczne paliwo. Oczywiście wykorzystujac do tego celu czystą energię - słoneczną, wiatrową, czy coś takiego. Paliwo do ponownego wykorzystania. Odpada problem dodatniej emisji, bo mamy jakby recyrkulację spalin, i utylizacji akumulatorów. Moze to jest l;epsze rozwiązanie, niż elektryfikacja pojazdów. No i takie syntetyczne paliwo, nie ma zanieczyszczeń tego klasycznego, co dodatkowo jest zdrowsze dla środowiska.
Nie wiem, czy tak się da, ale myślę, że spoko - kwestia wydajności procesu...
To chyba się nazywa zjawiskiem entropizacji.
@@G12GilbertProduction entropizacja to odwrócenie entropii, więc zjawiska rozpadu. A spalanie weglopwdorów to nie reakcja samoczynnego rozpadu. Przynajmniej z tego co kojarzę, bo jak już mówiłem - chemikiem nie jestem...
A nie lepiej byłoby te fabryczki odsysające zasilać spalaną topolą?
urządzenie do łez. Hit dla polaków mieszkających w Polsce jak im własnych braknie:D
Dlaczego akurat topola , która jest bardzo alergiczna ...
👍
6:20
zaraz zaraz w szkole podstawowej ucza ze roslina zasadniczo zarowno pobiera jak i wydala co2, podczasz zycia swojego
W trakcie wzrostu pobierają więcej CO2 niż oddają. M.in. właśnie ten węgiel który zaabsorbowany pozwala im na zwiększanie się. Później, gdy przestają rosnąć, ilość pobieranego i uwalnianego CO2 zostaje zrównana. Wtedy można rośliny zostawić same sobie, żeby składowały w swojej masie cały wchłonięty węgiel, np. pod postacią starego lasu. Można je również wyciąć i wykorzystać, a ich miejsce zastąpić młodymi roślinami, które pobiorą CO2 w trakcie wzrostu.
@@janp1725 auto daje 100gr co2 na km, to w zasadzie trzebaby bardzo duzo tych drzew liczac nawet ze 1 drzewo sklada sie z samego co2 a niech wazy z 10ton
nie mam sil nawet liczyc ile drzew kazdy pojedynczy posiadacz auta musialby posadzic
Ja wiedziałem jak powstają łzy ale źle, szkoda, że o gwiazdach neuronowych niewiele wiem.
21:03 Wygląda jak kabaczek, taki trochę zgniły przez deszcze.
Ciekawe czy wyhodowanie gruczołów łzowych pomoże osobom z depresją, takim jak ja, które już nie potrafią płakać, to bardzo męczące, bo płacz jest bardzo potrzebny człowiekowi.
Milion fabryk, czyli średnio 5000 fabryk/kraj. Taaaa! A tak serio, to już widze jak takie fabryki powstają aby odsysać CO2 i tak przez kilkadziesiąt lat. Świetny pomysł naprawdę. Ja jednak posiałbym konopie - u nas można nawet wysiewać 2x w roku. Choć faktycznie nie wiem jak takie wysiewanie skutecznie przyczyniłoby się do redukcji CO2 w atmosferze i przez jaki okres trzeba by tak wysiewać. I jak to wpłynęłoby na gleby i takie tam. Pożytek byłby na pewno w postaci włókna konopnego, które można wykorzystać w wielu dziedzinach. Niestety pierwszym krokiem do redukcji CO2 w atmosferze powinno być ograniczenie jego emisji, a na to niestety sie nie zapowiada.
Mam silne przeczucie, że te badania nad wyłapywaniem CO2 były finansowane przez koncerny surowcowe i denialiści klimatyczni niedługo wejdą w nową fazę: "nie trzeba ograniczać emisji, wystarczy zbudować miliony fabryczek wychwytujących CO2", a wszystko to po to, żeby dalej nic nie robić
Opracowano metodę odsysu co2, jeżeli według ciebie to nicnierobienie to jesteś typowym ekoszurem, któremu nie zależy na klimacie tylko na tym żeby dojechać ludzi. Trzymaj sie tam w tym wariatkowie.
Myślę, że o łzach wiedzieli tylko Ci, którzy liznęli anatomii na studiach :P
Szczerze? Ja nie płaczę, więc ten wynalazek mi nie będzie potrzebny.
Na pewno? Może właśnie potrzebujesz go, żeby w końcu zacząć! ;P
Nie rozumie tego... Po co palić te rośliny po zebraniu jak można je przecie zakopać? Czy nie bardzo?
Z tego co wiem to można zakopać, lub nawet kompost z nich zrobić. Wtedy część pochłoniętego węgla oddadzą spowrotem do atmosfery, ale część pozostanie w nowej, żyznej mieszance świetnie nadającej się pod uprawy innych roślin.
Masonow trzeba wyssac i te ich chore pomysly
Ja rocznie marnuje 100 ton suchej biomasy bo nikt nie chce tego kupic albo cena smieszna 1/10 wartosci
Mistrzyni 3ciego planu xD
Gościu zrobił mi dzień 😅
Na Malsie 😂
Zastanawia mnie fakt, że zieloni walczą na śmierć i życie z CO2 ale metan juz jest spoko XDDD
Powodzenia w zwalczaniu dwutlenku węgla poza Europą, polecam Chiny i USA 👍 XD
Na marsa latają , a co z księżycem ? co z transportem izotopów helu - najlepszego paliwa , najczystszego naj , naj , naj ...... ? mieliśmy już tam wszyscy latać : Polacy , Hindusi , Chińczycy i co się zesrało ; )) ?
No i super. Mam nadzieje, ze nie dlugo bedzie mozna wyhodowac oko! Dla nie widomych. Zamiast pracowac nad kontrowersyjna etycznue cyborgizacja w stylu Muska
Oko już jest i to dużo lepsze od naszego naturalnego. Problem w tym że połączenie tego oka z mózgiem jest bardzo trudne i na razie bardzo mało wydajne
@@adamkluska356 Polecam "Cyberiade" Stanislawa Lema o Pulapce Garganziana na temat zagrozen cyborgizacji.
Obstaje przy swoim.
Komorkom macierzystym kibicuje jak moge.
Szkoda tez swinek co je sie teraz na organy pobiera (i ludzi ofiar handlu tez oczywiscie)
@@jimmyjasi-anti-descartes7088 Lema znam
@@adamkluska356 Jeszcze bardziej niz Elon Musk (jesli to da sie stopniowac) wkurza mnie Michio Kaku co nie tylko chcialby nas w siec jak Musk polaczyc ale Jeszcze te bzdury o kopiowaniu swiadomosci glosi (to co Lem jednoznacznie obalil w Dialogach).
On w ogole jest Mistrzem Hype'u ,ale i tak jak mozna takie bzdury wygadywac!
Podobno Japonczycy maja wyzsze IQ niz my... Nawet jesli tak to widac niestety IQ nie jest remudium na postmodernistyczna glupote XXI wiecznej Ameryki. Oczywiscie niskie IQ nie chroni tym bardziej. Moim zdaniem kultura postmodernistyczna jest bardziej niebezpieczna niz jakakolwiek technologia!
na Ziemi mamy Earthquakes
na Marsie mamy Marsquakes
a na Uranie...
.
.
.
.
.
Ur anus quakes
badum tss...
Chińczycy sądzą lasy na pustyniach z dronòw. Sadzenie lasów w ten sposób przyspieszy 20 tys razy
Elon Musk stworzy projekt sadzenia drzew na Twitterze, ściągnie na tę inwestycje publiczne pieniądze, potem coś tam sie nie uda, a on stwierdzi, że czasami też moze się pomyliś :)
trzęsienia malsa
nie jestem dobry .......
Szkoda, że jajogłowi nie wpadli na pomysł ograniczania emisji poprzez wymuszenie na producentach produkcji trwałych towarów. Nie potrzeba co roku nowego smartfona czy ci pięć lat nowego samochodu. Poza tym plastik to znacznie większy problem dla planety niż dwutlenek węgla. No ale na oczyszczaniu planety z plastiku nie da się tak łatwo zarobić grubszych pieniędzy jak na szwindlu z dwutlenkiem węgla.
1.Ile epok cieplarnianych było w historii naszej planety? 2.Czy w tych epokach życie zamierało czy wręcz przeciwnie? 3.Jak już odciągniemy z atmosfery całe CO2 i zrobimy pustynie bo z głodu zdechną wszystkie rośliny, z czego będziemy robić trumny dla siebie?
A MÓWIĄC POWAŻNIE. Może szanowny pan wyjaśni nam niedouczonym, bo nie uniwersyteckim ciemniakom, na czym niby ma polegać zagrożenie spowodowane epoką cieplarnianą? Czyli odpowie na moje dwa pierwsze pytania. Z mojej wiedzy wynika, że każda epoka cieplarniana to była wprost eksplozja życia...
ale baran! :)