Przypominam, że bez lajka nie staje fajka, a bez suba straszna z Ciebie buba... a tak serio, to dzięki za każde okazane wsparcie tu na YT i w kursie! :)
Wszystko sprowadza się do posiadania wyboru, samodyscypliny, pracy i rozsądku. Nic więcej... Podstawa to wykształcenie, kontakty i zaangażowanie. Bez wykształcenia nie masz wyboru. Bez kontaktów nie dotrzesz do klienta. Bez z zaangażowania nie zbudujesz wiarygodności i renomy. Zainwestujesz w siebie, dotrzesz do ludzi, popracujesz nad sobą, masz sukces na wyciągnięcie ręki. Proste, ale wymaga poświęcenia i wyjścia ze strefy komfortu. Niestety mając 40lat dzieci, kredyt i znienawidzony etat, jest to niemal niewykonalne. W wieku 20lat nikt tego człowiekowi nie wytłumaczy. I tu jest problem... Mentalnie, społecznie mamy ciągle PRL, liczy się stabilizacja i komfort. Byle jak, a spokojnie. Porażka nie wchodzi w grę, choć sukcesu nie będzie.
0. Poduszka to podstawa, bez tego nie ma co zaczynać myśleć o zakładaniu rodziny. Kasa to paliwo. 1. Chciałbym zarabiać 80zł / h i pracować 80h. Naprawdę. Bo teraz, jako ojciec małego dziecka dosłownie NIE MAM CZASU wziąć udziału w jakimś kursie etc. Jednocześnie z podwyżki i awansu w pracy została mrzonka i zaczyna mi brakować hajsu a w rekrutacjach otwarcie mówią, że 6k netto to ZA DUŻO. Widocznie muszę zwiększyć kwalifikacje. Tylko JAK??? 2. Od czasu gdy przestałem oglądać TV po urodzeniu dziecka (czas z dzieckiem > czas z TV) mój mózg oczyścił się z syfu. Nie obchodzi mnie życie innych, mam w dupie politykę. 3. To prawda. Ciężko mi jednak to zmonetyzować. Najczęściej pomagam osobom kupić auto. 4. Ja pobudzam innych, mało kto inspiuje mnie (w realnym świecie). 5. Ważne. Bo Polak dla Polaka jest zwykłą szują. 6. Sport nauczył mnie, że porażka to tylko lekcja. 7. To jest naj, naj, najtrudniejsze.
Ja polecam oglądać mówców motywacyjnych tutaj na yt, serio potrafią mądrze mówić i dać takiego kopa do działania, ja osobiście często oglądam mowy Jacka Walkiewicza bo po jego wystąpieniach widać że to wykształcony człowiek i ma ogromną wiedzę
Myślę że jak ktoś zarabia najniższą krajową czyli chyba jakieś 3200 to ma wybór między jedzeniem a kursami i dokształcaniem się itp. i nigdy z tego kręgu się nie wyrwie 🤔🙄albo będzie to bardzo trudne bo jednak musimy jeść 😅.
Nawet z najniższej da się odłożyć 200zł miesięcznie. W skali roku jest to 2400zł, które można zainwestować w kompetencje, które pomogą zmienić zawód by zarabiać więcej. Ostatnio kolega zrobił kurs na CNC, zmienił pracę na lepszą i kilkaset zł lepiej płatną. Inny z ciężkiej pracy składania foteli za najniższą zrobił głupi kurs na wózek widłowy i tak samo kilka stów więcej i lżejsza praca. To takie przykłady z najniższych pokładów. Jak ktoś jest w stanie zacisnąć pośladki i zainwestować w siebie 600zł miesięcznie to może opłacić sobie studia niestacjonarne.
Jest wiele swietnych prac, gdzie można zarobić dużo wiecej niż najniższa krajowa, bez żadnego doświadczenia. Wystarczy poszukać, nabrać wprawy w rozmowach kwalifacyjnych i próbować do skutku :)
@@damiansojka5468 u mnie mieście są ogromne kwoty jeśli chodzi o wynajem i są miejsca pracy gdzie nie dadzą ci 3k wynagrodzenia, czyli większość wypłaty pójdzie na wynajem i rachunki
8.54, przez obrazek przebija stereotyp, który już nie ma przełożenia na otaczającą nas rzeczywistość i sugeruje klasyfikację zawodów i kompetencji wg. płci. Poproszę o ilustrację z kobietą przy komputerze i atrakcyjnym, promieniejącym radością, panem z odkurzaczem 😊
Ja u siebie w miejscowości mam nawet firmę która dosłownie osoby klasyfikuje pod względem płci już nawet na etapie przesłania CV. Jesteś kobietą? Robisz out
Przypominam, że bez lajka nie staje fajka, a bez suba straszna z Ciebie buba... a tak serio, to dzięki za każde okazane wsparcie tu na YT i w kursie! :)
😂😂😂
"Dobre, dobre, 7."
Fajny film, też teraz staje na nogi po olbrzymiej porażce więc czasami przydają się słowa otuchy.
Wszystko sprowadza się do posiadania wyboru, samodyscypliny, pracy i rozsądku. Nic więcej... Podstawa to wykształcenie, kontakty i zaangażowanie. Bez wykształcenia nie masz wyboru. Bez kontaktów nie dotrzesz do klienta. Bez z zaangażowania nie zbudujesz wiarygodności i renomy. Zainwestujesz w siebie, dotrzesz do ludzi, popracujesz nad sobą, masz sukces na wyciągnięcie ręki. Proste, ale wymaga poświęcenia i wyjścia ze strefy komfortu. Niestety mając 40lat dzieci, kredyt i znienawidzony etat, jest to niemal niewykonalne. W wieku 20lat nikt tego człowiekowi nie wytłumaczy. I tu jest problem... Mentalnie, społecznie mamy ciągle PRL, liczy się stabilizacja i komfort. Byle jak, a spokojnie. Porażka nie wchodzi w grę, choć sukcesu nie będzie.
Dzień dobry, miłego dnia ❤
0. Poduszka to podstawa, bez tego nie ma co zaczynać myśleć o zakładaniu rodziny. Kasa to paliwo.
1. Chciałbym zarabiać 80zł / h i pracować 80h. Naprawdę. Bo teraz, jako ojciec małego dziecka dosłownie NIE MAM CZASU wziąć udziału w jakimś kursie etc. Jednocześnie z podwyżki i awansu w pracy została mrzonka i zaczyna mi brakować hajsu a w rekrutacjach otwarcie mówią, że 6k netto to ZA DUŻO. Widocznie muszę zwiększyć kwalifikacje. Tylko JAK???
2. Od czasu gdy przestałem oglądać TV po urodzeniu dziecka (czas z dzieckiem > czas z TV) mój mózg oczyścił się z syfu. Nie obchodzi mnie życie innych, mam w dupie politykę.
3. To prawda. Ciężko mi jednak to zmonetyzować. Najczęściej pomagam osobom kupić auto.
4. Ja pobudzam innych, mało kto inspiuje mnie (w realnym świecie).
5. Ważne. Bo Polak dla Polaka jest zwykłą szują.
6. Sport nauczył mnie, że porażka to tylko lekcja.
7. To jest naj, naj, najtrudniejsze.
Ja polecam oglądać mówców motywacyjnych tutaj na yt, serio potrafią mądrze mówić i dać takiego kopa do działania, ja osobiście często oglądam mowy Jacka Walkiewicza bo po jego wystąpieniach widać że to wykształcony człowiek i ma ogromną wiedzę
Koniec końca jedynie co możesz zrobić to powiększać swoje szansę. Nic więcej.
Dodałbym jeszcze, że życie to gra. Musisz nauczyć się w nią grać. Ludzie to npc.
Myślę że jak ktoś zarabia najniższą krajową czyli chyba jakieś 3200 to ma wybór między jedzeniem a kursami i dokształcaniem się itp. i nigdy z tego kręgu się nie wyrwie 🤔🙄albo będzie to bardzo trudne bo jednak musimy jeść 😅.
Nawet z najniższej da się odłożyć 200zł miesięcznie. W skali roku jest to 2400zł, które można zainwestować w kompetencje, które pomogą zmienić zawód by zarabiać więcej. Ostatnio kolega zrobił kurs na CNC, zmienił pracę na lepszą i kilkaset zł lepiej płatną. Inny z ciężkiej pracy składania foteli za najniższą zrobił głupi kurs na wózek widłowy i tak samo kilka stów więcej i lżejsza praca. To takie przykłady z najniższych pokładów.
Jak ktoś jest w stanie zacisnąć pośladki i zainwestować w siebie 600zł miesięcznie to może opłacić sobie studia niestacjonarne.
Jest wiele swietnych prac, gdzie można zarobić dużo wiecej niż najniższa krajowa, bez żadnego doświadczenia. Wystarczy poszukać, nabrać wprawy w rozmowach kwalifacyjnych i próbować do skutku :)
Jeden szuka wymówek, drugi sposobów
Można również poczytać na stronach uniwersytetów, jakie są kryteria do czasowo bezpłatnej nauki zaocznej
@@damiansojka5468 u mnie mieście są ogromne kwoty jeśli chodzi o wynajem i są miejsca pracy gdzie nie dadzą ci 3k wynagrodzenia, czyli większość wypłaty pójdzie na wynajem i rachunki
8.54, przez obrazek przebija stereotyp, który już nie ma przełożenia na otaczającą nas rzeczywistość i sugeruje klasyfikację zawodów i kompetencji wg. płci. Poproszę o ilustrację z kobietą przy komputerze i atrakcyjnym, promieniejącym radością, panem z odkurzaczem 😊
Ja u siebie w miejscowości mam nawet firmę która dosłownie osoby klasyfikuje pod względem płci już nawet na etapie przesłania CV. Jesteś kobietą? Robisz out
Dzięki
Dziekuje bardzo 😀
Fajne, dziękuję!!!
👩🚀👨🚀🧑🚀🚀
👩🚀👨🚀🧑🚀🚀
👩🚀👨🚀🧑🚀🚀
👩🚀👨🚀🧑🚀🚀
👩🚀👨🚀🧑🚀🚀
Fajne pogadanki 😊
good
Super odcinek :)
Dziekuje bardzo 😀